S t 3 8 (1 3 2 0 ). W arszaw a, dnia 22 w rześn ia 1907 r. Tom XXVI
T Y G O D N I K P O P U L A R N Y , P O Ś W I Ę C O N Y N A U K O M P R Z Y R O D N I C Z Y M
PRE N U M E R A T A „ W S Z E C H Ś W I A T A " .
>V W a r s z a w i e : roc/.nie rb, 8 , k w a r t a ln ie rb. 2.
Z p r z e s y łk ą p o c z t o w ą : r o cz n ie rb. 10, pólr. rb. 5.
PREN UMEROW AĆ MOŻNA:
W R e d a k ey i W s z e c h ś w i a t a i w e w s z y s t k i c h k s i ę g a r n i a c h w kraju i z a gran icą.
R ed ak to r W s z e c h ś w i a t a p r z y j m u j e ze s p r a w a m i r e d a k c y j n e m i c o d z ie n n ie od g o d z i n y 6 do 8 w ie c z o r e m w lo k a lu r ed a k e y i.
A d r e s R e d a k e y i : K R U C Z A Nr. 32. T e le fo n u 83-14.
Z T E O R Y I ROZTWORÓW:
T E M P E R A T U R Y T O P L IW O ŚC I ROZTW ORÓW STĘŻONYCH.
W iadom o o d d aw n a, że p rz ez w rz u cen ie rozmaitych ciał s t a ł y c h do od p o w ied n ich cieczy m o ż e m y o t r z y m a ć je d n o r o d n e a- gregaty ciekłe, k t ó r y c h części s k ła d o w y c h (ciało stałe i ciecz) z a p o m o c ą żadnego m ikroskopu n i e p o d o b n a odróżnić. R ów nież jednorodne ciecze o t r z y m a ć m o ż e m y , zle
wając ra z e m p ł y n y , nie w sz y s tk ie w p ra w dzie— g dyż is tn ie ją ciecze częściowo się jedynie w z a je m n ie ro z p u s z c z a ją c e (np.
eter i woda) i t w o r z ą c e po zlaniu w a r stwy o d gra nic zone. Z ja w is k a te n a z y w a my rozpuszczaniem się— o t r z y m a n y p ły n roztw orem. D o ś w ia d c z e n ie ściślejsze w y kazuje, że k a ż d e m u zjaw isk u ro zpuszcze
nia się to w a r z y s z ą ściśle o k re ślo n e dla danego w y pa dku p r z e m ia n y e n e rg e ty c z n e ; dodajmy do w o d y p o tażu g r y z ą c e g o — za u w a ż y m y p o d n iesien ie się t e m p e r a t u r y , dodając zaś c h lo rk u so d u z a z n a c z y m y , odwrotnie, oziębienie się. Z n a n y j e s t po
wszechnie f a k t k u r c z e n i a się o b se rw o w a n y podczas m ie s z a n ia w o d y z alkoholem 1 t. p. To s p o strze żen ie dowodzi, że tw o rzenie się ro z tw o r u jest p o w o d o w a n e przez
d ziała n ie p e w n y c h sił i t e o r y ą ro z tw o ró w n a z y w a ć b ę d z ie m y wnioski, w p ły w a ją c e z b a d a n ia wielkości i j a k o ś c i ty c h sił—
c z y n n ik ó w .
Z a u w a ż m y p rz e d e w s z y s tk ie m , że ro z
t w ó r odróżnić n a le ż y od połączenia, t. j.
że r o z tw ó r p o le g a na d ziała niu sił fizycz
n ych, podczas gdy w tw o rz en iu się p o łą czenia d ziałają siły p o w i n o w a c tw a c h e m i
cznego. J a k poniżej w y k a z a ć się p o s t a r a m y , k la s y f i k a c y a t a k a ścisła nie jest o d p o w ie d n ią i nie m oże b y ć sto so w an a do całego ogółu zjaw isk; s p o t y k a m y się w do św iad c zen iu z m n ó s tw e m w y p a d k ó w pośrednich, w k t ó r y c h sto su n k i są z k o niecz ności b ardziej s k o m p l ik o w a n a niż w w y p a d k a c h k ra ń c o w y c h .
R o z t w o r y w ięc , ogólnie, dla o d ró ż n ie nia od p o łączeń, n a z w ie m y „ m ie s z a n in a mi fizycznemi” . N ie n ależ y j e d n a k m n ie m ać, byśm y n a z w ę tę d a w a ć mogli a g r e g a to w i u tw o rz o n e m u przez powierzchow'- ne d ziała n ie sił m e c h a n ic z n y c h ; m iesza n i
n ą fizyczną z w a ć będ z ie m y a g r e g a t w y tw orzony przez m ię d z y -c z ą ste c z k o w e d ziała
nie sił fizycznych. N a zasadzie tej defi- nicyi ro z s zerz y ć możem y n asze pojęcie
„ r o z tw o r u ”. J u ż nie będ z ie m y p r z y w i ą zyw ali wragi do s ta n u s k u p ie n ia ; będzie
m y mówili o ro z tw o rze wszędzie, gdzie
594 W S Z E C H Ś W I A T A"? 38 cz ąsteczki ciał o b c y c h p r z e n ik n ą się w z a
j e m n ie ta k , aby, nie tr a c ą c w łasnej in d y widualności (jak t o w id zim y w p o ł ą c z e niach ch e m ic z n y c h ) u t w o r z y ć j e d n o r o d n ą fizycznie całość. C iała g a z o w e w szę lkie zawsze u tw o rz ą t a k ą m ie s z a n in ę (roztwór);
ciała ciekłe, — z a w y j ą t k i e m częściow o się m i e s z a ją c y c h (jak w yżej w sp o m n ian o );
ciała s ta łe t e ż w p e w n y c h okoliczn o śc ia ch tw o rz y ć m o g ą to, co n a z y w a m y z a v a n ’t Hoffem „ r o z tw o re m s t a ł y m ”; m ięd zy so b ą ciała do ro z m a i ty c h s ta n ó w s k u p i e n ia n a le ż ą c e rów nie ż t w o rz y ć m o g ą w p e w n y c h g r a n ic a c h o w e ro z tw o ry r. C h c ą c zdać sobie s p ra w ę ze z j a w is k a r o z p u sz czania się 1) m ierz y m y p r z e m i a n y e n e r g e t y c z n e to w a r z y s z ą c e z ja w isk u (zjaw i
ska cieplne), 2) m ie r z y m y r o z m a i te stale lizyc.zne (gęstość, z a c h o w a n ie się o p t y c z ne, tem p . topliw ości, p rę ż n o ś ć p a r y i t. p.) ro z tw o ru i p o r ó w n y w a m y je z odpow ied- niem i stałem i fizycznem i s k ł a d n i k ó w . P o r ó w n a n ie to d o s ta rc z a n a m bardzo c e n n e j z a s a d y do k la sy fik a c y i w ła s n o ś c i ro z tw o rów. P r z e k o n y w a m y się m ia n o w ic ie , że istnieje c a ły sz e re g w łasnośc i (w y r a ż o n y c h przez ow e s ta łe fizyczne), k t ó r y c h wielkość dla r o z tw o ru d aje się obliczyrć z w ielkości o d p o w ie d n ic h d la sk ła d n ik ó w , n a zasadzie stężenia, n a p o d s t a w i e zw y- kłej re g u ły trzech.
Mając np. r o z tw ó r złożony z 2% c ia ł a A z ciałem B ’) (a w ięc (1— x) % c ia ła B) o b lic z y m y w ie lk o ść C j a k i e jś stałej fizycznej z w ielk o ści a i b te j ż e stałej dla części s k ła d o w y c h w e d łu g w zoru
n x. a -j- (1 — x) b T L --- fuo--- (1)
W łasności, k t ó r e d a j ą się w y lic z a ć n a p o d s t a w i e w zoru (I), n a z y w a m y w e d łu g W . O s tw a ld a w łasn o śc ia m i „ a d d y c y j n e - m i ”.
') Z w r a c a m y u w a g ę , ż e p r o c e n t y z a w a r t o ś c i d a n e g o c ia ł a w r o z t w o r z e o b l i c z a m y tu w s t o s u n ku do o g ó ln e j iloś ci ro ztw o r u , t. j. j e ż e li m a m y
a) g r a m ó w j e d n e g o c i a ł a
1)) „ d r u g i e g o „ to p o w ie m y , że m a m y
— ~ — X 1 0 0 1 % p i e r w s z e g o i
a +■ b J
— - — X 1 0 0 ) °/0 d ru g ieg o ,
a + b )
Do w łasn o śc i a d d y c y jn y c h należy np.
w s p ó łc z y n n ik z a ła m y w a n i a dla wszelkich p rom ieni, często p o je m n o ś ć te r m i c z n a itp.;
w k a ż d y m p o d rę c z n ik u chem ii fizycznej z n aleźć m o ż n a o d p o w ie d n ie d a n e ’).
C ie k a w e są s p e c y a l n e p o m ia ry gęstości mieszanin cieczy m ię d z y sobą 2); s p o t k a no się t u z k u r c z e n i e m się lub rozszerza
niem, o ile w y lic z a n o g ę s to ś ć według w zoru (I); lecz a u t o r wyżej przytoczony d o k o n ał s z e r e g u r a c h u n k ó w , k t ó r e zresztą nie są ogłoszone, i w k t ó r y c h obliczał z c a łą ścisłością g ę s to ś ć ro z tw o ru , o ile brał pod u w a g ę w łasnośc i cz ą ste c z k o w e cieczy m iesza n y ch , a w ła śc iw ie m ów iąc prz estrze n ie m ię d z y -c z ą ste c z k o w e , t. j. o ile z a s to s o w y w a ł t e o r y ę v a n d er W aalsa.
Z a z n a c z a m y to j e d y n i e d l a te g o , że jest to p i ę k n y dowód d o ś w ia d c z a ln y , że zja
wisko rozpuszczania się j e s t z ja w is k ie m m ięd zy -c z ą ste c z k o w e m .
Z d a w a ł o b y się, jeże li się o d n ie sie m y do n aszej definicyi ro z tw o r u j a k o m ieszani- nyr fizycznej^ w k t ó r e j oddzielne c z ą s te c z ki in d y w id u a ln o ść sw ą z a c h o w u ją , że w ła sności „ a d d y c y j n e ” są w łaśnie ty p o w e m i w łasn o śc ia m i m iesza n in fizy c zn y ch i że p rz e to n a tej drodze r o z s t r z y g n ą ć może- myr o s ta te c z n ie k w e s l y ę o d ró ż n ia n ia roz
tw o r ó w od p o łą c z e ń . W istocie rzeczy' u c z y n ić ta k nie m ożem y, g d y ż posiad am y m ożność o b liczania ro z m a i ty c h stały ch fiz y c z n y c h (np. o b ję to śc i cząstecz k o w ej lub cz ą ste c z k o w e j re frak c y i o p ty c z n e j) n a p o d sta w ie w łasności a to m ó w n), s k ła d a ją c y c h cz ą s te c z k ę , i to w e d łu g formuł a d d y c y j n ych. W te n sposób ciała ro z m a ite po
sia d a ją sz e re g w łasności a d d y c y jn y c h , k t ó r e się d a j ą o b liczy ć z w łasności części s k ł a d o w y c h cia ła p rzed r e a k c y ą cheinicz- ną. S k o n s ta t o w a n i e te g o fa k tu (ono je-
’) Por. np. N e rn s t, T h e o r e t is c h e C liem ie, T I (p ią t o w y d a n i e ) str. 106 i nst.
P o r D u toit, Paul. T lió se a l ’U n iv e r s . de G en eve 1S97.
3) N a l e ż y z a z n a c z y ć że o w e „ w ł a s n o ś c i a t o mów" nie sa n a tu ra ln ie r e z u lt a t a m i po m iarów b e z p o ś r e d n i c h , l ec z p o ś re d n ią d rogą w y p r o w a d z o - ne m i w i e lk o ś c ia m i , c h a r a k t e r y z u j ą c e m i n a p ięc ie p e w n ej w ł a s n o ś c i d a n e g o at om u. P o b liżs ze w i a d o m o ś ci o d e s ł a ć m u s im y , do k t ó r e g o k o l w i e k z po
d r ę c z n ik ó w c h e m ii f iz y c z n e j , np. do w y ż e j p r z y to c z o n e g o N e r n s t a , str 310 i nst.
3 38 W S Z E C H Ś W I A T 595
dynie jest w a ż n e dla n a s w chwili o b e c nej) prz eszk a d za n a m ro z strz y g a ć p y ta n ie , czy re a k c y a c h e m ic z n a za szła lub nie, jedynie n a p o d s ta w i e nie i stn ie n ia lub istnienia w łasn o śc i a d d y c y jn y c h ; j e d n o cześnie zaś d aje p r z y c z y n e k do pozn a n ia zagadnienia o istocie sił fizycznych i che- I micznych, w y k a z u j ą c , że j e s t ono d aleko I bardziej s k o m p lik o w a n e niż m n i e m a ł a I 0 tem ch e m ia z j e j k la s y c z n e m o kre śle
niem, z a tw ie rd z a ją c e m oficyalnie dualizm z dwiema g r u p a m i sił o d m ie n n y c h .
Lecz b a d a n ia własności a d d y c y jn y c h 1 odchylań się od re g u ły a d d y c y jn o śc i, chociaż dostarczają, dużo c ie k a w y c h szczegółów i m a ją w ielk ą prz y sz ło ś ć przed sobą, nie m o g ą b y ć po ró w n a n e narazie pod w z g lę d e m w y d a jn o ś c i z b a daniami t e m p e r a t u r to p liw ości i z p o m ia rami prężności p ary m ieszanin.
Z aznaczyć t u m u s i m j , ż e b a d a n ia d o tychczasowe z tej dziedziny, j a k rów nież badania d o t y c z ą c e w łasności a d d y c y jn y c h dotyczą p rz e w a ż n ie m iesza n in dw u ciał mieszanin b in a rn y c h ); z w ię k s z a n ie liczby składników n ie s ły c h a n ie k o m p lik u je z a g a dnienie.
Zająć się t u c h c e m y ro z w a ż a n ie m h i
storyi, s t a n u o b e c n e g o i z n a c z e n ia b ad a ń nad t e m p e r a t u r a m i topliw ości mieszanin binarnych.
Najdawniejszemu, z a p e w n e , s p o s t r z e ż e niami n ad t e m p e r a t u r ą topliw ości ro z tw o rów są s p o s trz e ż e n ia fizyka szw edzkiego Ibidberga o g ło s z o n e w r o k u 1830 P o sługując się m e to d ą bardzo oryginalną-—
o której niżej z n a jd z ie m y sposobność słów k i l k a po w ie d z ie ć — p i e rw s z o rz ę d n y ten e k s p e r y m e n t a t o r zbadał to pliw ość s t o pów ołowiu i c y n y , b i z m u t u i cyn}r oraz cynku i c y n y . B a d a n ia R u d b e r g a za li
czamy o b e c n ie do b a d a ń nail t e o r y ą mieszanin b i n a r n y c h c z y też ro z tw o ró w , gdyż obecnie sąd z im y , źe żadnej ró ż n ic y zasadniczej n ie m a pom iędzy p ro c esem roz
puszczania się np. c y n y w s to p io n y m ołowiu, a zjaw iskiem z a ch o d zą cem podczas mieszania a l k o h o lu z wodą. J e s t to w ła
dnie c h a r a k t e r y s t y c z n y nasz s t o s u n e k
w tr a k to w a n iu b a d a ń d o ś w ia d c z a ln y c h z epoki po p rz e d z a ją c e j p o w s ta n ie teoryi, n a k t ó r e j g ru n c ie stoimy: ro z u m ie m y t e b a d a n ia w o św ietleniu n a sz y c h o b e c n y c h p o g lą d ó w te o re ty c z n y c h , t ł u m a c z y m y m a t e r y a ł surow y, d o starc zo n y przez d a w n e go b a d a cza , n a j ę z y k naszej te o r y i i do
piero w t e d y f a k t y n a b ie ra ją w u m yśle n a s z y m wartości. J e d n o c z e ś n i e w idzim y często j a k błędną, śm ieszną niera z n a w e t, z d a je n a m się t e o r e t y c z n a i n t e r p r e t a c y a a u t o r a i to u c z y p r z e d e w s z y s tk im o stro ż ności w s to s u n k u do w ła sn y c h w y w o d ó w t e o r e t y c z n y c h .
R u d b e r g o d krył d w a dla nas w ażne fa k ty : 1) tem p. topliw ości k a ż d e g o ze z b a d a n y c h p rz eze ń m etali o b niżała się w m iarę d o d a w a n i a m e ta lu obcego: o t r z y m ał on dla każdej ze z b a d a n y c h p ar po je d n y m aliażu o o k re ś lo n y m składzie, , k tó re g o t e m p e r a t u r a topliw ości b y ła n iż sza od t e m p e r a t u r topliw ości w szy s tk ich i n n y c h m o żliw y ch stopów d a n y c h dw u m etali. 2) Z a u w a ż y ł, że k a ż d y stop, za w y j ą t k ie m ow ego j e d n e g o o najniższej tem p. topliw ości, p osiada 2 p u n k t y to p li
wości: j e d e n w p e w n e j te m p . zależnej od składu, a dru g i zaw sze w tem p. topliw o
ści owego n ajniże j t o p ią c e g o się aliażu.
T e dwie zasadniczej w a rto śc i o b s erw acy e sta n o w ić m ia ły p o d w a lin ę późniejsz ej—
naszej o b e c n e j— t e o r y i topliwości ro z tw o rów.
L ec z pom im o, że obecnie t a k ą w a r t o ś ć t y m doświadczeftiom p r z y p isu je m y , nie zdaje się, b y w sw oim c z a s ie one w y w a rły j a k ie k o lw i e k w rażenie i pobudziły do b a d a ń w ty m k ie ru n k u , dopiero b o wiem w ro k u 1854 znaleźć m o ż e m y dru g i p rz y k ła d dośw iadczeń nad te m p . to p liw o ści s ze reg u m ieszanin b in a rn y c h , t y m r a zem ciał o rg a n ic z n y c h '). Z n an o j e d n a k j u ż w t e d y c a ły sz e re g o b se rw a c y j o d e r
w a n y c h , o d n o sz ą c y c h się do te jż e dziedzi
ny: m a m y t u n a myśli ow e aliaże łatw o topliw e, złożone za sk ła d n ik ó w tru d n ie j to p liw y c h (np. G a y L u s sa c (zm. 1850 r.) wraz z T h ó n a r d e m znaleźli, że istnieją aliaże sodu (tem p. topi. 97,6°) z p o ta s e m
') ^ o g g e n d o r f s A n n a l e n t. 18 str. 240. Uebe r
eine a llg e m e in e E i g e n s c h a f t dor M eta lle gieru u gen . ') H e i n t z ., P o g g . A n n . 92. 588.
596 WSZECHŚWIAT A« 38 (tem p. topi. 62,1°) ciekle w t e m p e r a t u r z e
zw y k łe j i t. p.
Od t e g o czasu j u ż s p o s t r z e ż e n i a są li
czniejsze: z a n o tu j e m y t u dośw iad c zen ia S c h affg o tsch a ') n a d m i e s z a n in a m i a z o t a nów, W ic h a n d le ra R o b e r t s a 2) i wielu in n y c h . G łó w n e w y s iłk i b a d a c z ó w tej d o b y d ąż ą do w y k a z a n i a , że k a ż d y r o z tw ó r z d w u s k ł a d n i k ó w z ło ż o n y p o s ia d a k o n ie c z n ie j e d n ę s p e c y a l n y m p r o p o r c y o m o d p o w i a d a j ą c ą m iesza n in ę , k t ó r a topi się n iżej niż w s z y stk ie inne. T r a f zd a rzy ł, że w b a d a n y c h w te n sposób p r z y k ła d a c h n a t r a f i o no d la ow ej m ie s z a n in y n a s k ła d o d p o w i a d a ją c y p r o s t y m s t o s u n k o m c z ą s t e c z k o w y m (np. 2 Cząsteczki j e d n e g o i 1-a d r u giego s k ła d n ik a , lu b 1-na c z ą s te c z k a n a 1-nęi t. [>.), sądzono w ięc, że w t y m w y p a d k u s k ła d e m te j m i e s z a n in y r z ą d z i p r a w o stałości s to s u n k ó w , s to s u ją c e się j a k w i a dom o do połączeń, s t ą d też s ą d z o n o , że najniżej to p ią c a się o w a m i e s z a n in a je s t właśnie z w ią zk iem c h e m i c z n y m s k ła d n i
k ó w ro z tw o ru . Z b a d a n iu tej k w e s t y i po święci! sz e re g p r a c a n gielski u c z o n y Gu- trie (ro z p ra w y d r u k o w a n e w P h ilo s . M a- g az in e od 1875— 84 roku). N a z w a ł on te n s p e c y a ln y rodzaj m i e sz a n in m i e s z a n in a mi „ e u t e k t y c z n e m i “ i n a s z e r e g u p r z y k ła dów w y k a z a ł , że nie j e s t r z e c z ą k o n i e c z ną, by sk ład ich p o d leg ał p ra w u stałości sto su n k ó w . K w e s t y a t a j e d n a k dopiero później nieco z o s t a ła r o z s t r z y g n i ę t a w m ia rę ro z w o ju p o g lą d ó w t e o r e t y c z n y c h . Isto tn ie, chcąc z o r y e n t o w a ć się w w iel
kiej liczbie b a d a ń z t e j d z ie d z in y o g ło sz o n y c h w 8-yin i 9 -y m d z i e s i ą tk u z e szłego stulecia, n a l e ż y z a p o z n a ć się n a p rz ó d z te o r y ą ro z tw o ró w w t y m s a m y m czasie p o w sta łą .
M a m y t u n a myśli b a d a n ia Ra- oulta, k t ó r y w z n a k o m ic ie p o p a r ty c h p rz e z d o św iad c zen ie r o z p ra w a c h , o g ł a sz a n y c h p o c z y n a j ą c od 1883 ro k u :i), stw ierdził m iędzy innem i, źe is tn ie je
') P o g g . A n n . 102 (1854 r.) s t r 293.
i ) A n n . der Cli. (5) 13 str. 111, 1878 r.
s) O g ł a s z a ł w . ,C o m p t e s R e n d u s “ akail. P a r y sk iej i w A n n a l e s de c h iin ie e t de p h y s i ą u e s . N a p i s a ł o c a ł o ś c i z tej d z i e d z i n y b a d a ń 2 m o n o g r a fie w z b io rk u r S c ie n e ia " (2 fr. t o m ) „ T o n o m ć t r ie "
i „ C r y o s c o p i e ”.
p r z y n a j m n ie j dla ro z cie ń c z o n y c h roz
tw o ró w p ro p o rc y o n a ln o śc pom iędzy ob
niżeniem się t e m p e r a t u r y topliw ości, a stę ż e n ie m ciała w y w o łu ją c e g o obniżenie.
W y r a ż a ją c więc stę ż e n ie w gram oczą- s te c z k a c h prz ez 0 , m ie ć b ę d z ie m y zależ
ność
t — k. C, g d z ie t— z n a c z y obniżenie temp.
k — s t a ła c h a r a k t e r y s ty c z n a d la ciec zy , k tó re j temp.
topliw ości z o s ta ła obniżona.
S ta łą k n a z y w a m y o bniżenie m cząstecz- k o w e m te m p . topliw ości. K a ż d e ciało, do k tó re g o in n e j a k i e k o l w i e k d o d a je m y , ma swoje sp e c y a ln e obniżen ie cząstecz k o w e t. topi. lecz o b n iżen ie to nie zależy dla te g o s a m e g o ciała od d o d a n e g o doń obce
go. W t e n sposół) p ra w o R a o u l t a głosi, że w ro z tw o ra c h ro z c ie ń c z o n y c h , t. j. za
w ie r a ją c y c h mało j e d n e g o ze składników , o b n iżen ie te m p . to pi. nie zależy od indy
w id u aln o ści d o d a w a n e g o w m ałej ilości o w ego ciała, lecz jed y n ie od jego ilo
ści. In n e m i słowy działają t u jedynie c z ą s t e c z k i przez sw ą ilość, a nie przez jakość. W ro k u 1885 v a n ItHoff n a za sa
dzie ro z w a ż a ń te r m o d y n a m i c z n y c h dal dla stałej k w z ó r n a s t ę p u j ą c y :
k — 0,02 , gdzie T o z n a c z a tem- Ij
p e r a t u r ę topliw ości liczoną od z e r a a b so l u t n e g o (od — 273°)
L — ciepło u t a jo n e to p ie n ia się.
W y l i c z a n e w e d łu g t e g o w z oru i d o św iad c zaln ie z n a jd o w a n e s ta łe k dla ró ż
n y c h p ł y n ó w z g a d z a ł y się znakom icie.
W y lic z e n ie v a n ’t Hoffa opiera ło się na ro z w aża n iu p ro c e su n a jzupe łnie j fizyc zne
go, to też zg o d n o ść je g o w zoru t e o r e t y c z n e g o z d o św ia d c z e n ie m dowodzi, że p r a wo K a o u lta w sk az u je, że w roztw orze, do k t ó r e g o m o ż a j e za sto so w ać, zachodzą j e d y n i e p r o c e s y n a t u r y fizycznej. S t w i e r
d zenie te g o fa k tu j e s t bardzo in t e re su ją ce, g d y ż dow odzi, że w łasność nie a d d y c y j n a ro z tw o r u d w u ciał (jak ą j e s t tem p.
topliw ości) ś w ia d c z y ć j e d n a k m o że o z a c h o d z en iu p ro c e s u z a s a d n ic z e g o fizyc zne
go, co p o p i e r a zd a n ie , j a k i e ś m y wyżej w ypowiedzieli, co do w łasności a d d y c y j nych.
.Ye 38 W S Z E C H Ś W I A T 597 J e d n o c z e ś n ie zaś w id zim y , ż e w p ra w ie
Raoulta p o s ia d a m y p ie rw s z e k r y t e r y u m , pozw alające r o z s tr z y g n ą ć , czy w d a n y m roztworze n a s tą p iło ty lk o n o rm a ln e z ja wisko ro z p u s z c z a n ia się (praw o R a o u l t a stosuje się)> c z y też j e d n o c z e ś n ie o d b y
wają się inne, k o m p lik u ją c e sp ra w ę p r o cesy, k tó r y c h o b ec n o ś ci dow o d z i n ie s to sowanie się do p r a w a R a o u lta . W te n sposób u s p ra w ied liw ia się tw ie rd z e n ie n a sze o w y ż sz o ści p o m iaru tem p . topliw ości nad p o m iara m i innych s t a ł y c h fizyc znych jako k r y t e r y u m k o n tr o lu ją c e g o zjaw isko rozpuszczania się i s t a n s k ład n ik ó w ro z
tworu D a ls z y rozwój zajm u jąc ej nas teoryi n o w e n a p o p a r c ie z d a
nia togo p o d a szc zegóły.
D ośw iadczalne w ięc v a n tlloffa b a d a n ia n a d p r a w e m Raoulta zw ró ciły u w a g ę na następujące 3 ro d z a je fa k tów, a m ianowicie:
1) n a w y s t ę p u j ą c e o b o k norm alnych z b y t w ie lk ie ob
niżenia m o le k u la rn e te m p . topliwości;
2) n a w y s t ę p u ją c e ob o k n orm alnych z b y t m ałe o b n i
żenia m o le k u la rn e te m p . topliwości.
3) oraz n a zm ien ian ie się wielkości obn. mol. te m p . topi. w m ia rę w zrostu stężenia.
P ie rw s z y z z a r e g e s t r o w a n y c h faktów mógł by ć w y t ł u m a c z o n y przez rozszcze
pianie się c z ą s te c z e k c ia ła w y w o ł u j ą c e g o obniżem e; z fa k te m t y m s p o tk a n o się w ro z tw o ra c h soli p rz e w o d z ą c y c h prąd e lektryczny.
W y t łu m a c z e n i e i u jęcie t e o r e t y c z n e te go l a k t n d a ła t e o r y a jo n ó w .
D rugie zjaw isk o p rz y p is a ć należało wprost p r z e c iw n e m u p ro c es o w i: fo rm o w a
niu się, m ianow icie, z ło ż o n y c h cz ąstecz ek z p o j e d y n c z y c h c z ą s t e c z e k c ia ła w y w o łu jącego o b niżenie (p o lim e ry z a c y a ).
N a k o n ie c trz e c i rodzaj n iere g u larn o ści, k tó ry sa m w iele może m ieć podziałów, świadczył, j a k o tem b a d a n ie d o k ład n e przekonać m iało, albo o o kre śione m for
m owaniu się p o łączeń p o m ię d z y s k ła d n i kami ro z tw o ru , albo o z ja w is k a c h innej
n a t u r y — po części nie u ję ty c h w te o ry ę , a k tó re w większości w y p a d k ó w określić się d a ją p rz e z w y s tę p o w a n ie in d y w id u a l
ności c z ąs tecz k i ciała d o d a w a n e g o w m i a rę w z r a s ta n i a j e g o ilości.
Nic t a k d o k ła d n e g o j e d n a k nie da n a m o te m w y o b ra ż e n ia , j a k p r z y to c z e n i e k i l k u p rz y k ła d ó w k o n k r e tn y c h *).
J a k widać z p r z y to c z o n e j ta b lic y fig. 1, w obec 7 3 $ z a w a rto ś c i benzolu i 2 7 % za w a rto śc i ciała obcego m a m y j u ż w ie l
k ą różnicę w ob n iżen iu te m p . topi. spo
w o d o w a n ą przez ro z m a ite ciała (kw as o c to w y -), b r o m e k e t y l e n u i nitro b en z o l n a naszej figurze). O k re ślić to m ożem y,
m ów iąc, że w tej k o n c e n tr a c y i c z ąstecz k i t y c h ciał ju ż d ziałają in d y w id u aln ie, p o d czas g d y do p e w n e g o s t ę ż e n ia (do p u n k t u B n a figurze) w s z y s tk ie te t r z y c i a ła j e d n a k o w o o b n iż a ją te m p . topliw ości b en z o lu — to j e s t do stę ż e n ia o k re ś lo n e g o p rz e z p u n k t B (mniej w ięcej 90°/0 z a w a r tości benzolu) p r a w o R a o u lt a w ca łe j się z a c h o w u je rozciągłości.
W id z im y dalej n a figurze trz y p u n k t y e u t e k t y c z n e C, Cu C2 określone p rz ez
') Dla i n t e r p r e t a o y i d a n y c h co do t o p l i w o ś c i m i e s z a n i n b in a r n y c h p r z y jęto o g ó l n i e n a d z w y c z a j w y g o d n y s p o só b g e o m e t r y c z n y , p o l e g a j ą c y n a k r e ś len iu k r z y w y c h w e w s p ó ł r z ę d n y c h : t e m p e r a tura i s t ę ż e n i e w p r o c e n t a c h c z ą s t e c z k o w y c h , o b l i c z o n e j a k w y ż e j w s k a z a n o . K rz y w a t a k a daje lep s z e o p r z eb ie g u z j a w i s k a w y o b ra ż en ie niż w i e le t a b l i c i w y k a z ó w .
2) D od ać n a l e ż y że k w a s o c t o w y o b l i c z o n y tu z o s t a ł n a p o d w ó j n e ( s p o li m e r y z o w a n e ) c z ą s t e c z ki, j a k to j e s t w is t o c ie , t. j. (CH3.COOH)2.
3) D a h m s , W ied em . Ann. t. 54.
598 W S Z E C H Ś W I A T JVe 38 p e w n ą k o n c e n t r a c y ę k a ż d e g o s k ł a d n i k a
i t e m p e r a t u r y topliwości.
J e ż e l i b y p ra w o R a o u l ta s to so w a ło się do w szelkich s tę ż e ń linij A C , A C X, A 0 2, oraz CD, 0 ^ , C2D 2, m u sia ły b y b y d ściśle p ro s te . W isto cie t \ k n ie j e s t ; w n ie k t ó r y c h w y p a d k a c h stw ie rd z ić się daje z n a c z n ie większe s k rz y w ie n ie od t e go, j a k i e n a d a liś m y liniom t y m n a naszej figurze.
T e r a z , zanim p rz e jd z ie m y do r o z p a t r z e n ia s p o t y k a n y c h t u z jaw isk, z a t r z y m a ć się p o w in n iśm y n a d sa m e m z ja w is k ie m topliw ości. J e ż e l i o c h ł a d z a m y j a k i e k o l w ie k ciało ciekłe, j e d n o r o d n e c h e m ic zn ie, a w ię c wodę, s to p io n y c y n k , stopioną, s a le trę lu b chloroform , d a j m y n a to, t o n a s tą p i o k re ś lo n a c hw ila, z a le ż n a od t e m p e r a t u r y cia ła i od c iś n ie n i a (w m n i e j szym je d n a k stopniu), w k t ó r e j ciało p rz e c h o d z ić z a c z n ie ze s t a n u c ie k łe g o do stałeg o , w y d z ie la ją c j e d n o c z e ś n ie p e w n ą ilość c ie p ła t a k z w a n e g o c ie p ła u t a j o n e go to p liw ości ‘). Otóż, j e ż e li b ę d z ie m y ochładzali np. m ie sz a n in ę 8 0 % b e n z o lu i 2 0 % nitrobenzolu, to, w t e m p e r a t u r z e ihniej w ięc ej— 8,6° ( p a tr z figurę) nastąpi to co n a z w ie m y to p i e n ie m się r o z tw o r u — osadzanie się k ry s z ta łó w b e n z o lu — benzol za czn ie prz e c h o d z ić w sta n s k u p i e n i a s tały.
Toż sam o m ie ć b ę d z ie m y ze w s z y s tk ie - mi m iesza nina m i aż do Cu do p u n k t u eu- t e k t y c z n e g o ; p o c z y n a j ą c od s t ę ż e n i a o d p o w i a d a ją c e g o C1 z m ieszanin benzolu i n itr o b e n z o lu o sa d z a ć się b o w ie m będ z ie w s ta n ie s t a ły m ju ż nie benzol, lecz ni- trobenzol.
In n e m i słow y lin ia A C \ j e s t m ie js c e m ró w n o w a g , o k r e ś la n y c h p r z e z s tę ż e n ie i t e m p e r a t u r ę , — a z a c h o d z ą c y c h pom iędzy pły n n ein i m iesza n in a m i b e n z o lu i n i t r o b e n zolu a b enzolem sta ły m ; p o d o b n ie linia
C] Dj j e s t linią a n a lo g i c z n y c h r ó w n o w a g p o m ięd zy p łynneini m i e s z a n in a m i b e n z o lu i n itro b e n z o lu , a n itro b e n z o le m s t a ł y m .
') Is tnieje s z e r e g c i a ł , k t ó r e t a k i e g o ś c i ś l e i os tro o k r e ś l o n e g o p u n k t u nie p o s ia d a j ą , le c z s to p n io w o t w a r d n ie j ą , d a j ą c w r e z u l t a c i e c ia ł a b e z k s z t a łt n e s t a ł e (n p. s z k ł o , a lk o h o l); w s z y s t kie c ia ł a p o s i a d a j ą c e ś c i ś l e o k r e ś l o n y p u n k t to
p l i w o ś c i s ą k r y s t a lic z n e .
P u n k t p rz ecięc ia t y c h 2 linij C\ jest o k re ślo n y m przez tem p . i stężenie pun- k te m r ó w n o w a g i p o m ięd zy p ły n n ą mie
s z a n in ą b enzolu i n itro b e n z o lu a stałemi j e j cz ęściam i składow em i.
O to j e s t n asze w spó łcz esn e z a p a try w a nie się n a p u n k t e u t e k t y c z n y .
L ecz wróćm y do nasz ej m iesza niny za
w ierające j 8 0 % benzolu: doszliśm y do t e m p .— 8,6 s to p n i— tr o c h ę benzolu się osadziło; to, n a tu ra ln ie , zm n iejsza ilość ben z o lu w p ły n n e j m ieszaninie, a j a k wi
dzimy z figury z m n ie js z e n ie t a k i e odpo
w ia d a ob n iżen iu tem p. topliw ości tejże m ie sz a n in y ; to też o ile b ę d z ie m y ochła
dzali dalej n asz e m ie s z a n in y , to doszedł
szy do now e g o p u n k t u topliw ości, z a u w a ż y m y nuw e o s a d z a n ie się benzolu, które o b n iż y z n o w u t e m p . to p liw ości; ciągnąc więc dalej o c h ła d z a n ie dojść m u s im y do s tę ż e n i a w ła ś c iw e g o p u n k t o w i eutektycz- n e m u : p u n k t t e n zaś o d p o w ia d a rów no
w a d z e n itro b e n z o lu i b enzolu stałego z ro z tw o re m , a w ięc w p u n k c i e t y m ca
ły ro z tw ó r za m a rznie , g d y ż j u ż nie tylko benzol ale i n itro b e n z o l s t a ł y będzie m ó g ł w y s t ę p o w a ć . T o ro z w a ż a n ie tłu m a c z y n am , d la c z e g o w p u n k c ie e u te k ty c z - n y m c a la m a s a się zestala, j a k to z a chodzi z ciałam i .jednorodnem i ch e m ic z
n ie (p r z y ta c z a n o to daw niej na dow ód, że m ie s z a n ia e u t e k t y c z n a j e s t połączeniem ).
J e d n o c z e ś n i e widzim y d r u g ą rzecz: ż a d n a m ie s z a n in a nie może być ochłodzona niżej w łaśc iw ego je j p u n k t u e u t e k t y c z - nego.
(Dokończenie nastąpi).
A d a m Wroczyński.
HICIE SE R C A W Ś W I E T L E TE ORYI XK U RO G E X E T Y C Z N E J I .UYO GENETYC ZNEJ
S u b s t a n c y a k u rc z liw a mięśni pochodzi z p r o to p l a z m y k o m ó re k e m b ry o n a ln y c h a sam ru c h m ięśniow y jest ty lk o u d o s k o n a lo n ą fo rm ą je j k u rc z liw o śc i. P o d o b n ie j a k pobudliw ość, i inne w łasn o śc i mięśni o rg a n iz m u do jrza łeg o istnieją p r z y n a j m niej w z a c z ą t k u w k o m ó r k a c h em bryo- na.
>a 38 W S Z E C H Ś W I A T 599 J e d n a k ż e n i e k tó r e w łaściw ości fizyologi-
e z n e p ro to p la z m y k o m ó re k e m b r y o n a l n y c h mogą się zm niejszać, m o g ą zn ik a ć n a w e t zupełnie w t o k u ro z w o ju do te g o s t o pnia, że w m ięśn iach o rg a n iz m u rozw inię
tego nie z n a jd u je m y ic h w cale. M ów im y tu o a u to m a ty z m ie , t o j e s t o zdolności żywej p r o to p la z m y do w y t w a r z a n i a p o budek w e w n ę tr z n y c h w niej samej i do reagowania n a t e p o b u d k i n a p r z y k ł a d r u chami. P o d o b n ie jak le u k o c y t , lub j a k a kolwiek k o m ó r k a e m b ry o n a ln a , u m iesz
czona w p e w n y c h w a r u n k a c h o d ży w czy c h , jest zdolna do w y k o n y w a n i a ru c h ó w w o bec z u p e łn e g o b r a k u p o b u d k i ze w n ętrz n ej.
Tę w e w n ę t r z n ą pobudliw ość, k t ó r ą p o s ia da k a ż d a n ie z ró ż n ic o w a n a k o m ó r k a , a która t a k n a d z w y c z a jn ie się rozw ija w elem e nta ch c e n tr ó w n e r w o w y c h , F re d e ric q , Langendorff i inni n a z y w a ją a u t o m a t y z mem (pojęcie s tw o rz o n e p rz e z J a n a M ul
lera ty lk o d la k o m ó re k n e r w o w y c h ) .
•lednak m ięśnie p r ą ż k o w a n e s z k i e l e to we w sto su n k u do a u t o m a t y z m u z a c h o wują się zu p e łn ie in acz ej, aniżeli l e u k o cyty, lub k o m ó rk i e m b ry o n a ln e : one j u ż nie p o sia d a ją zd olności w z b u d z a n ia w so
bie p o b u d e k w y w o ł u j ą c y c h ich skurcz.
Te b o d źc e m u szą im b y ć d o sta rc z a n e z zew nątrz, z a z w y c z a j d r o g ą n e r w ó w r u chow ych. N a jp r o s ts z y s c h e m a t a n a to m o - fizyologiczny, j a k i t y l k o w y o b ra z ić sobie możemy dla w y k o n y w a n i a d o w o ln y ch i m im o w o ln y c h r u c h ó w n a s z y c h mięśni szk iele tow ych musi w sobie m ieścić n a s t ę pujące ogniw a: 1) k o m ó r k i n erw o w e, w k tó ry c h p o b u d k a się ro d z i (gra t u rolę a u to m a ty z m , lub in n y ja k i czynnik);
2) w łó k n a n e r w o w e o b w o d o w e , k tó re po budkę przenoszą; 3) m ięśnie, k tó re się kurczą p o d w p ł y w e m tej p obudki. J e ż e li w akcie d ru g o r z ę d n y m p o ł y k a n ia roz m a ite pierścienie m ięsn e k u r c z ą się s u k c e s y w n ie jedeu po drugim , to d lateg o , że p o b u d k i są im p o s y ła n e w odpow ied n ich cz asac h przez w łó k n a p r z e w o d z ą c e z k om órek, z n a jd u ją c y c h się w rd z e n iu p rz e d łu ż o n y m (centrum p rz e ły k o w e ). Ł a t w o b y b y ło p r z y toczyć bardzo w iele p o d o b n y c h p r z y k ł a dów, o g r a n ic z y m y się j e d n a k ty lk o do je d n eg o , a m ia n o w ic ie do ru c h ó w m ię
śni o d d e c h o w y c h , k t ó r y c h jednocze-
sność i p e w n a k o o r d y n a c y a j e s t za w a- r u n k o w a n a istnie nie m o śro d k ó w o d d e c h o w y c h . K o m ó rk i n e r w o w e t y c h ośrodków, p ro d u k u ją c d w u tle n e k węgla, w y t w a r z a j ą dla siebie ow bodziec fizyologiczny, p o w o d u j ą c y a u to m a ty c z n ie ry t m ic z n o ś ć ich działania.
T e o r y a n e u r o g e n e t y c z n a . J u ż bardzo d w no z w ra c a ła u w a g ę fizyologów ścisła analogia, j a k a zachodzi p o m ięd zy ru c h a m i o d d ec h o w em i, a s k u rc z a m i serca.
I tu , i ta m m a m y do c z y n ie n ia z r u c h a mi s k o m p lik o w an em i, d o sk o n ale skoordy- n ow a nem i, a sp e łn ia n e m i przez m ięśnie p rą ż k o w a n e , od siebie oddzielone i k u r czące się w p ew n y m o z n a czo n y m p o rz ą d ku. I tu , i t a m m a m y do cz ynie nia z c z y n nością ry tm ic z n ą , gdzie po okresie a k c y i n a s t ę p u j e dłuższa, lub k ró t s z a pau z a.
N a k o n ie c j e d n e i dru g ie n a le ż ą do ka- te g o ry i ru c h ó w a u t o m a t y c z n y c h , m im o w o ln y ch , m o d y fik o w a n y c h je d n a k z n a c z nie w ry tm ie w p ły w a m i ro z m a ity c h emo- cyj-
S tą d b y ło b y n a jła tw ie j w y c ią g n ą ć w n io sek, że skurc ze s erca w y n i k a j ą z d ziała
nia j a k ie g o ś a p a r a t u nerw ow o-m ięśniow e- go ta k , j a k i ru c h y mięśni o d d e c h o w y c h i u w a ż a ć je za w y w o ła n e p rz e z ko m ó rk i i w łó k n a n e rw o w e .
.Jednak, o ile p ra w d ą j e s t , że m ożem y znieść a k c y ę m ięśni o d d e c h o w y c h , oddzie
la ją c j e od ośrodków n e rw o w y c h , m ó z g o w o-rdzeniow ych, o ty le to w c a le nie d o t y c z ę serca, k tó re n a w e t po zupełnej izolacyi a n a to m ic z n e j t ę t n i doskonale.
S e r c e ża b y i zw ie rzą t s s ą c y c h (królika, psa, człow ieka), w y jęte z organizm u, ale odży w ia n e d o sta te c z n ie z a p o m o c ą sztucz- cznego krążenia, z a c h o w u je swoję ż y w o t ność p rz e z b ard z o długi p rz e c ią g czasu.
A w ię c serce sam o w sobie m usi m ieścić ów czy n n ik , k t ó r y go ry tm ic z n ie p o r u sza. I t a z a g a d k a owego m e c h a n iz m u zo
s ta ła szczęśliwie rozw iązana, k ie d y l t e m a k (1838) w za to c e żylnej (sinus venosus) s e r c a ż a b y z a u w aż y ł o b e c n o ś ć k o m ó re k n erw o w y c h , an a lo g ic z n y c h z k o m ó rk a m i m ó z g u i rd z e n ia pacierzow ego. To s k u p ienie k o m ó re k zostało n a z w a n e z w o je m R e m a k a . N iedługo p o te m Y o l k m a n u z u ż y t
600 WSZECHSW1AT Ar9 38 k o w a ł o d kryc ie R e m a k a d la u z a s a d n i e n i a
swojej h y p o t e z y , że o w a g r u p a k o m ó re k n e rw o w y c h j e s t o śro d k iem , z k t ó r e g o w y chodzą bodźce, w y w o ł u j ą c e sk u rc z w łó k ien m i ę s n y c h serca. O d tej chw ili t e o r y a n e u r o g e n e ty c z tia z n a l a z ł a dla siebie p o d staw ę a n a to m ic z n ą , w z m o c n io n ą -przez w y n a le z ie n ie jeszcze in n y c h s k u p ie ń e l e m e n t ó w n e r w o w y c h , z k t ó r y c h j e d n e , z n a j
d u ją c e się w p r z e g r o d z ie m ię d z y p r z e d sionkam i, s ą z n a n e pod n az w ą zw o ju L u d w iga, (1848) inne w b róździe prz ed sio n - kow o-k o m o ro w ej, j a k o zwój B id d era, (1852). V o l k m a n n (1844), L u d w ig , Bidder E c k h a r d i inni p rz y p u s z c z a li, że zw ój R e m a k a m a z n a c z e n ie n a j w a ż n i e js z e w ak c y i s e r c a i, że z j e g o to k o m ó r e k w y ch o d z ą im p u lsy , w y w o ł u j ą c e s u k c e s y w n y sk u rc z p o sz c z e g ó ln y c h części s e r c a ża by w n a s tę p u j ą c y m p o rz ą d k u : sinus v e n o s u s (z a to k a żylna), p rz e d s io n k i, k o m o ra , buP bus ao rtic u s.
D la u g r u n t o w a n i a teoryi n e u r o g e n e t y c z - nej robiono dośw iad c zen ie z p o d w i ą z y w a - niem i sek c y ą serca.
J e ż e l i s erce ż a b y p o k r a je m y n a k a w a ł ki, to b ę d z ie m y mogli s tw ie rd z ić , że p r a wie ca ła ko m o ra n ie będzie w y k o n y w a ć ż a d n y c h ruchów s p o n ta n ic z n y c h , k ie d y n a to m ia s t zupełnie m ałe odcinki z okolicy sinus r e n o s u s b ę d ą p u lso w a ły p rz e z czas długi bard zo r y tm i c z n i e .
N a o n c z a s tł u m a c z o n o sobie t o z ja w is k o b ra k ie m k o m ó r e k z w o jo w y c h w k o m o rz e , a w ielk ą ich ilością w o k o lic y z a to k i żyl- nej. P o d o b n i e w y j a ś n i a n o sobie i z a t r z y m anie a k c y i k o m o r y i p r z e d s io n k ó w w sercu ż a b y po ich oddzieleniu a n a to - m ic z n e m od sinus v en o su s z a p o m o c ą p ierw szej p o d w i ą z k i S ta n n iu s a (p o m ięd z y z a to k ą a p rz e d s io n k a m i), t y l k o tu w grę, w c h o d ził nie b r a k zw o ju , lecz u n i c e s tw ie n ie je g o w p ły w u . E c k h a r d t i M a r c h a n d u t r z y m yw ali, że w y c ię c ie zw o jó w p a r a l iż u je tę t n o serca. W o w y m czasie panow ało p rz e k o n a n ie , że k a ż d y o d c in e k s e r c a p o siada dla siebie w ła sn ą , nie ł ą c z ą c ą się z innem i m u s k u la tu rę , z r e s z tą do dziś dnia w n i e k t ó r y c h k l a s y c z n y c h ro z p ra w ach, t r a k t u j ą c y c h o a n a to m ii c z ło w ie k a c z y t a m y , że w łó k n a m ięsn e p rz e d s io n k ó w nie k o m u n ik u ją z w łó k n a m i m ię s n e m i k o
mór. S tą d j a s n o w y p ł y w a wniosek, że pom iędzy k o m oram i i przed sio n k am i m u si istnieć j a k i ś z w ią z e k n e rw o w y , gdv2 inaczej niem o żliw em b y ło b y sobie w y t ł u m a c z y ć n a s tę p c z o ś ć ich s k u rc z e ń .
N a k o n ie c j u ż w o s ta tn ic h c z a sa c h p rz y ta c z a n o je d n o c z e s n o ś ó t ę t n a rozm aitych ujść ż y ln y c h (v e n a e ca v ae po praw ej, ve- nae p u h n o n a le s po lew ej stronie) u zwie
rz ą t s s ą c y c h , j a k rów nie ż z u p e łn y syn- ch ro n iz m w s k u rc z a c h o b u przedsionków.
T ę sam ę jednoczesiiość z a u w a ż o n o w ser
cu ża b y .
W ęzłem fizyologicznym , k t ó r y w a r u n ku je t u ta j ow ą jed n o cz esn o śó skurczów m ięśni, o d d a l o n y c h od siebie, m u s z ą być e l e m e n ty n erw o w e; p rz y n a jm n ie j trudno sobie w y o b ra z ić tłu m a c z e n ie bardziej j a sne, aniżeli to, k t ó r e n a m p o d s u w a te o r y a n e u r o g e n e t y c z n a . O n a n a m w yja
śnia, że skurc z serca, r o z p o c z y n a się na s k u t e k p o b u d k i a u to m a ty c z n e j, zrodzonej w z w o ju R e m a k a , a n a s t ę p n i e idąc dro
g a m i ne rw o w e m i o b e jm u je całe serce.
W t e n sposób a k c y ę s e r c a s p ro w a d z a m y do t a k ie g o s a m e g o s c h e m a t u ana- tom o-fizyologicznego, j a k i ru c h y o d d e c h o we. W y n a le z i e n i e n e r w ó w h a m u ją c y c h i p rz y ś p ie s z a ją c y c h s k u rc z e s e r c a było je s z c z e j e d n e m u z a s a d n ie n ie m te o r y i ne
u ro g e n e t y c z n e j . P ie rw s i b r a c ia W e b e r w y k ry li, że podra żn ien ie obw odow ego k o ń c a u. v a g u s (n. b łęd n y ) w y w i e r a wpływ zw aln ia jący , albo z g o ła z a tr z y m u j ą c y bi
cie serca. Z j a w i s k o tu było zupełnie now e m w s t o s u n k u do mięśni i nerwów o b w o d o w y c h , z g a d z a ło się j e d n a k w zu
pełności z w y o b ra ż e n ie m nasz em o dzia
łan iu u k ł a d u n e r w o w e g o cen traln eg o ; t r z e b a b y ło t y l k o p rz y p u śc ić , że w łókna h a m u ją c e n. v a g u s nie d o c h o d z ą wprost do m ięśn ia serca, lecz do k o m ó re k zwoju R e m a k a i że p o d ra żn ien ie t y c h k o m ó rek za p o ś re d n ic tw e m włókien h a m u ją c y c h znosi chw ilow o ich fu n k c y ę ruchową- W fizyologii o środków n e r w o w y c h zn a m y k ilk a p r z y k ła d ó w a n a lo g ic z n y c h : naj
bardziej c h a r a k t e r y s t y c z n y m s ą o ś r o d k i n e r w o w e o d d e c h o w e , k t ó r y c h a u t o m a t y czną działalność m o d y fik u je m y n a k a ż d y m k r o k u w p ły w a m i naszej woli. T a o s t a t n i a zd olna j e s t w y w i e r a ć t a k i sam