• Nie Znaleziono Wyników

"Kobieta i małżeństwo. Społeczno-kulturowe aspekty seksualności. Wiek XIX i XX", pod red. Anny Żarnowskiej, Andrzeja Szwarca, Warszawa 2004 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Kobieta i małżeństwo. Społeczno-kulturowe aspekty seksualności. Wiek XIX i XX", pod red. Anny Żarnowskiej, Andrzeja Szwarca, Warszawa 2004 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

232

RECENZJE bliższa i b a r d z i e j z r o z u m i a ł a , a k s i ą ż k ę c z y t a się bez znużenia. Pod tym w z g l ę d e m szczególnie interesujące s ą partie tekstu ukazujące sytuację eks-jezuitów po kasacie zakonu (s. 2 9 - 5 6 ) .

W a l o r e m książki j e s t j ę z y k . Plastyczny, p r e c y z y j n y , a z a r a z e m z r o z u m i a ł y dla o d b i o r c y n i e z a j m u j ą c e g o się z a w o d o w o h i s t o r i ą s z k o l n i c t w a . A b a r d z o p r z e j r z y s t a i l o g i c z n a k o n -s t r u k c j a k-siążki ułatwi lekturę -s t u d e n t o m , czy c z y t e l n i k o m z a i n t e r e s o w a n y m historią.

K o l e j n y atut to e d y c j a - staranna szata graficzna, zdjęcia, dzięki c z e m u książkę bierze się do ręki z przyjemnością, A okładka z herbem Szkoły G ł ó w n e j Wielkiego Księstwa Litewskiego

i r e p r o d u k c j ą litografii P h i l i p p e B e n o i s t ' a Wi-dok Uniwersytetu Wileńskiego Wileńskiego początku XIX wieku, p r z y c i ą g n i e o k o c z y t e l n i

-k a w -księgarni, c z y n a p ó ł c e b i b l i o t e c z n e j . S z k o d a tylko, że r e d a k c j a p r z e o c z y ł a „ l i t e r ó w -k i " pod z d j ę c i a m i '2.

Katarzyna Buczek

1 M. B a l i ń s k i , Dawna Akademia Wileńska. Próba jej historii od założenia w 1579 do osta-tecznego jej przekształcenia w roku 1803, Peters-burg 1862.

2 J. Bieliński, Uniwersytet Wileński 1579-1831, t.1-3, Kraków 1899-1900.

Kobieta i małżeństwo. Spoleczno-kulturowe aspekty seksualności. Wiek XIX IXX. Z b i ó r stu-d i ó w p o stu-d restu-d. A n n y Ż a r n o w s k i e j i A n stu-d r z e j a S z w a r c a , t.VIII, W a r s z a w a 2 0 0 4 , W y stu-d a w n i c t w o D i G .

W y d a n y n i e d a w n o z b i ó r s z k i c ó w K o b i e t a i m a ł ż e ń s t w o to j u ż ó s m y t o m w y c h o d z ą c e j od roku 1990 serii „ K o b i e t a i ..." , m a j ą c e j w zamierzeniu j e j t w ó r c ó w j a k n a j b a r d z i e j k o m p l e k s o w e u k a z a n i e s z e r o k o r o z u m i a n e j p r o b l e m a t y -ki k o b i e c e j1. M i m o że n a Z a c h o d z i e b a d a n i a w tej d z i e d z i n i e p r o w a d z o n e s ą j u ż od dłuższeg o c z a s u , u n a s p r o b l e m a t y k a ta j e s t p r z e b a d a -na w b a r d z o s k r o m n y m stopniu. Stąd też wyni-ka istotne znaczenie w s p o m n i a n e j serii, która nie tylko przynosi p o d s u m o w a n i e dotychczasowego stanu badań, u k a z u j e aktualną wiedzę na ten te-mat, ale też zawiera wiele cennych w s k a z ó w e k dla badaczy w y z n a c z a j ą c przyszłą problematykę i k i e r u n k i b a d a ń n a d s y t u a c j ą p o l s k i c h kobiet w ostatnich d w ó c h stuleciach. W k o l e j n y c h , u p r z e d n i o w y d a n y c h t o m a c h p o r u s z o n o p r o b l e m a t y k ę s t o s u n k u kobiet d o p r z e m i a n s p o ł e c z n y c h i p o l i t y c z n y c h z a c h o d z -ą c y c h na z i e m i a c h p o l s k i c h w o k r e s i e z a b o r ó w i w n i e p o d l e g ł y m j u ż p a ń s t w i e p o l s k i m , do e d u k a c j i , kultury, pracy, z a s t a n a w i a n o się n a d p o j ę c i e m c z a s u w o l n e g o i o m a w i a n o k w e s t i e z w i ą z a n e z ż y c i e m c o d z i e n n y m . O b e c n i e z w r ó c o n o u w a g ę na p r o b l e m s z a l e n i e istotny, s t a n o w i ą c y j e d e n z n a j i s t o t n i e j s z y c h p u n k t ó w w ż y c i u k o b i e t y - m a ł ż e ń s t w o . P r z e z d ł u g i e w i e k i t r a k t o w a n o j e j a k o p u n k t d o c e l o w y w życiu m ł o d e j d z i e w c z y n y , j a k o w y d a r z e n i e , które n a d a j e s e n s c a ł e m u j e j ż y c i u , j a k o reali-zację j e j z a s a d n i c z e g o powołania, w r e s z c i e j a k o zasadniczy c z y n n i k w y z n a c z a j ą c y p o z y c j ę ko-biety w s p o ł e c z e ń s t w i e , w a r u n k u j ą c y j e j prestiż, status materialny, j a k o c z y n n i k w y z n a c z a j ą c y p o l a j e j a k t y w n o ś c i .

P r o b l e m a t y k a ta, m i m o iż tak bliska n a s z e -m u c o d z i e n n e -m u życiu, p a r a d o k s a l n i e j e s t bard z o o bard l e g ł a obard g ł ó w n y c h o b s z a r ó w z a i n t e r e s o -w a n i a tak d a -w n e j j a k i -w s p ó ł c z e s n e j historio-grafii. O ile j e s z c z e m a m i e j s c e r e f l e k s j a nad s t r o n ą e k o n o m i c z n o - p r a w n ą m a ł ż e ń s t w a , to bra-k u j e z u p e ł n i e r o z w a ż a ń n a d bra-k u l t u r o w y m i a s p e k t a m i w z a j e m n y c h relacji m i ę d z y płciami. N i e m a w naszej r o d z i m e j historiografii prac z n a c z ą c y c h , które m o ż n a by p o r ó w n a ć np. d o Historii seksualności M i c h e l a F o u c a u l t a ( w y d . pol. Warszawa 1995), a do której to pozycji z bra-ku r o d z i m e j literatury ciągle o d w o ł u j ą się pol-scy historycy. A u t o r ten w y w i e r a z r e s z t ą b a r d z o silny w p ł y w n a p o l s k i c h badaczy, j a k się w y d a -j e c z a s e m zbyt silny. P r z y k ł a d e m niech b ę d z i e p r z y j ę c i e przez r e d a k t o r ó w o m a w i a n e g o t o m u jego stwierdzenia, iż w w i e k u X I X seksualności c z ł o w i e k a d o t y k a n o j e d y n i e w opisie p r a w n y m i m e d y c z n y m (s. XII). W opinii autorki niniej-s z e g o tekniniej-stu niniej-s t w i e r d z e n i e to nie do k o ń c a j e niniej-s t p r a w d z i w i e , a d o k ł a d n i e j s z a analiza t e k s t ó w z a m i e s z c z a n y c h w p o l s k i e j prasie k o b i e c e j p r z e ł o m u wieków, z w ł a s z c z a tej o p o s t ę p o w e j orientacji, w p ł y n ę ł a b y na z m i a n ę tej dość, j a k się w y d a j e , j e d n o s t r o n n e j opinii2.

P o m i j a n i e t e m a t y k i m a ł ż e ń s k i e j i kwestii s e k s u a l n o ś c i w b a d a n i a c h nad s p o ł e c z e ń s t w e m p o l s k i m , bierze się z u z n a n i a tej sfery ż y c i a z a e l e m e n t n a t u r a l n e g o p o r z ą d k u świata, za coś o c z y w i s t e g o , co nie w y m a g a g ł ę b s z y c h b a d a ń .

(3)

Wynika to też z faktu, że p o m i m o swej pozor-nej oczywistości bardzo trudno jest o źródła d o t y c z ą c e aspektu k u l t u r o w o - o b y c z a j o w e g o problematyki małżeńskiej. W ich poszukiwa-niu należy w y k a z a ć p o m y s ł o w o ś ć (wzorem au-torów szkiców zamieszczonych w o m a w i a n y m tomie), sięgnąć niekiedy po źródła niekonwen-c j o n a l n e lub z a z w y niekonwen-c z a j l e k niekonwen-c e w a ż o n e j a k o te 0 „ m a ł y m ciężarze g a t u n k o w y m " , często zadać sobie trud ż m u d n e g o , w y m a g a j ą c e g o skrupu-latności i cierpliwości analizowania materiału „bardzo drobnego" j a k np. anonsów prasowych, listów czytelników do czasopism, poradników o b y c z a j o w y c h czy lego typu rubryk w czaso-pismach, poradników medycznych, filmów, pod-ręczników etc.

W zamierzeniu autorów tomu rozważania nad m a ł ż e ń s t w e m z a w ę ż o n e zostały do sfery seksualności, a więc nie z n a j d z i e m y tu rozwa-żań dotyczących np. aspektów prawnych czy e k o n o m i c z n y c h instytucji małżeństwa (zresztą p e w n e odniesienia do tych zagadnień z n a j d u j ą się i w niniejszym tomie i w tomach poprzed-nich) . S a m o pojęcie „seksualności" jest, j a k z a z n a c z a j ą autorzy, pojęciem n o w y m , obszer-nym i nie d o k o ń c a j e s z c z e sprecyzowaobszer-nym. Jednak j a k m o ż e m y d o m n i e m y w a ć z ich wy-wodów, służy ono oznaczeniu aspektów kultu-rowych relacji między płciami, zwłaszcza tymi, które zostały ujęte w normy i wzorce obycza-j o w e . N i e ulega b o w i e m wątpliwości, że rela-cje te, s p o s ó b w z a j e m n e g o k o m u n i k o w a n i a się 1 odnoszenia przekraczały sferę p r y w a t n ą od-działując na kształt życia społecznego: wpły-wały na regulacje prawne, systemy norm reli-gijnych, w z o r c e w y c h o w a w c z e , akceptowane zachowanie, programy m e d y c z n e i higienicz-nie, oddziaływały na takie sfery życia j a k np. szkoła, sport, sposób spędzania w o l n e g o czasu etc. Odbijały się na zorganizowanym życiu społecznym ujętym w ramy rozmaitych organi-zacji. instytucji i stowarzyszeń.

Refleksja nad małżeństwem dotyczy zatem nie tylko relacji prywatnych, ale przede wszy-stkim m a na celu ukazanie ich na szerokim tle przeobrażeń społeczno-kulturowych, w których c z y n n i k i e m z a s a d n i c z y m , w y w o ł u j ą c y m te przeobrażenia j e s t proces modernizacji, a więc proces przemian zachodzących w związku z uprzemysłowieniem i powstawaniem dużych ośrodków miejskich. Nie sposób nie zgodzić się z tezą autorów, że modernizacja stała się za-sadniczym czynnikiem przemian w owej sfe-rze. pytanie tylko brzmi: na ile trwała okazała

się tradycja i tradycyjne widzenie instytucji małżeństwa oraz miejsca i roli w nim kobiety?

Warto przy tym zaznaczyć, co w bardzo su-biektywnej ocenie autorki niniejszego tekstu j e s t wielką zaletą niniejszego t o m u , iż „ p ł e ć " j e s t rozumiana tutaj w sposób tradycyjny a więc gdzie j e j kontekst społeczno-kulturowy j e s t sil-nie związany ze s f e r ą biologii, (w przeciwień-stwie do m o d n e g o obecnie pojęcia „gender", którego zwolennicy o d r z u c a j ą determinantę biologiczną i z a w ę ż a j ą rozumienie płci tylko do sztucznej konstrukcji powstałej w w y n i k u w y c h o w a n i a i oddziaływania społeczeństwa na jednostkę). Jak bowiem słusznie piszą redakto-rzy tomu we wstępie do niego relacje między płciami „są w p r a w d z i e społecznie zorganizo-wane, ale t k w i ą swymi korzeniami w biologii" (s.Xl), co z r e s z t ą s i l n i e oddziaływało na kształt dyskusji s p o ł e c z n e j na lemat seksualności. Czynnik biologiczny w y s t ę p u j e b o w i e m ewi-d e n t n i e j a k o e l e m e n t h a m u j ą c y , n a ewi-d a j ą c y o w y m z a g a d n i e n i o m z n a m i ę tabu, a w i ę c określający s p e c y f i c z n e podejście w sferze mentalnej, o b y c z a j o w e j i społecznej do spraw seksu. N a tym tle dopiero bardzo ciekawie ry-s u j ą ry-się p o w ry-s t a j ą c e w wieku XIX, na ry-skutek w s p o m n i a n y c h j u ż procesów m o d e r n i z a c y j -nych, którym towarzyszyły z j a w i s k a takie j a k np. destabilizacja życia m a ł ż e ń s k i e g o i rodzin-nego, „ w y ł o m y w milczeniu". Z m i a n y stylu życia p o w o d o w a n e głównie czynnikami eko-nomicznymi były przyczyną powstawania wielu problemów i patologii społecznych, kwestii wy-magających zdecydowanych reakcji i nowych rozwiązań. Ponadto mający miejsce w tym cza-sie rozwój nauk medycznych i propagowanie hi-gienicznego stylu życia spowodowały, że sfera biologii, fizjologii etc., wkroczyła do dyskusji s p o ł e c z n e j , z m i e n i a j ą c s p o s ó b m y ś l e n i a i mówienia o sprawach uważanych dotąd za tabu.

S z c z e g ó ł o w y m p r z e d m i o t e m badań au-torów niniejszego tomu są zagadnienia takie j a k kwestia doboru małżeńskiego, szeroko

ro-z u m i a n e j edukacji seksualnej, p o s t r ro-z e g a n i e modelu małżeństwa i j e g o przemiany. Z punk-tu widzenia historyka oświaty i n t e r e s u j ą c o przedstawia się m.in. wątek myśli o przygoto-waniu kobiet do małżeństwa. Z g o d n i e z XIX-wieczną wiarą w e wszechmoc wychowania uwa-żano. że nowy model wychowania dziewcząt jest pierwszym krokiem to reformy instytucji mał-żeństwa. Założenie to było różnie interpretowane w różnych środowiskach, wspólne b y ł o jednak p r z e k o n a n i e o m o ż l i w o ś c i d o p r o w a d z e n i a do

(4)

234

RECENZJE umocnienia i ulepszenia tej instytucji tą właś-nie drogą. Dyskusja na ten temat toczona naj-pierw w kręgu elity przedostała się na początku wieku XX na szersze forum, łącząc się z coraz silniejszym protestem wobec podporządkowa-nej pozycji kobiety w związku małżeńskim. Przemiany te, do których przyczyniła się wspominana niejednokrotnie j u ż modernizacja oraz, zbyt słabo w moim odczuciu podkreślony wpływ nowoczesnego ruchu kobiecego spra-wiły. że kobiety zyskały więcej swobody i sa-modzielności w decydowaniu o swoim mał-żeństwie (kwestia wyboru partnera, malejący wpływ rodziny, a więc zmniejszenie się ilości małżeństw aranżowanych na rzecz tych zawie-ranych z miłości), to również zaszły bardzo istotne przemiany w widzeniu modelu małżeń-stwa i miejsca w nim obu małżonków. Należa-ło do nich np. żądanie stosowania jednako-wych norm moralnych dla obojga partnerów, przyznanie kobietom prawa do realizacji włas-nych ambicji i aspiracji również po zawarciu małżeństwa, ujrzenie w małżeństwie związku w którym jest realizowana potrzeba bliskości emocjonalnej obojga partnerów, dostrzeżenie wymiaru seksualnego małżeństwa, gdzie seks zostaje oddzielony od prokreacji (co m.in. zwią-zane było z rozwojem antykoncepcji), wresz-cie o d r z u c e n i e mitu o aseksualności kobiety i realizowaniu się j e j jedynie poprzez macie-rzyństwo.

Wszystkie te zagadnienie zostały ujęte na tle dynamiki przemian historycznych, genera-cyjnych i społecznych. Najwięcej zdecydowa-nie miejsca poświęcono wiekowi XIX. znaczzdecydowa-nie mniej powiedziano o Polsce międzywojennej i latach po II wojnie światowej. Znamienne jest, że o ile rola I wojny światowej została podkreś-lona j a k o przełomowa dla kwestii kobiecej, to brak nawet najmniejszej wzmianki o czasach II wojny światowej, która przecież była wydarze-niem równie traumatycznym i istotną cezurą tak w życiu jednostek jak i społeczeństwa i na-rodu polskiego. Czy jest to tylko przypadek, że li wojna nie została uwzględniona w owym to-mie (wynikający пр., z braku badań prowadzo-nych w tym kierunku), czy faktycznie nie wpłynęła ona w sposób istotny na pozycję ko-biety i sposób j e j postrzegania, a dopiero powo-jenne przemiany ustrojowe miały wpływ decy-dujący. Myślę, że sprawa ta wymagałby jednak komentarza czy wyjaśnienia ze strony autorów książki.

Inna sprawa, która warta jest może napo-mknienia, a która nie wiadomo czy stanowi o si-le czy słabości omawianej pracy to fakt, że publikuje w niej swe artykuły grono autorów d o b r z e znanych j u ż z innych tomów tej serii i obracające się w kręgu wąskich zagadnień ich interesujących. Książka jest efektem pracy ze-społu, który j u ż od dłuższego czasu prowadzi badania nad kwestią kobiecą w różnych jej aspektach, jednak powoduje to, że o to samo zagadnienie powraca nawet kilkakrotnie w różnych tomach. Autorzy we wstępie zastrze-gają się, że choć niektóre tematy zostały j u ż poruszone we wcześniejszych tomach, to j e d -nak wątek seksualności nie był w nich ekspo-nowany, a jeśli nawet istniał był „nie zawsze nazywany po imieniu". 1 jest to niewątpliwie prawda. Tak np. artykuły Marka Olkuśnika3 na

temat podróży, wypoczynku i wakacji na prze-łomie XIX i XX wieku publikowane w obec-nym tomie i wcześniejszym bardzo ciekawie się uzupełniają. To samo zagadnienie jest uka-zane z różnych punktów widzenia tj. pod kątem zagospodarowania wolnego czasu i po-trzeby wprowadzenia wypoczynku wakacyjne-go j a k o nowewakacyjne-go elementu związanewakacyjne-go z rozwi-jającym się miejskim stylem życia oraz j e g o wpływu na relacje rodzinne oraz z perspekty-wy relacji damsko-męskich. Są jednak artyku-ły dotyczące np. zagadnienia kontroli urodzin czy ruchu eugenicznego (nie umniejszając wa-lorów samych artykułów ani tym bardziej wagi samego zagadnienia), których wielość i sposób potraktowania j u ż w poprzednich tomach sta-wia pod znakiem zapytania tak intensywne ich eksponowanie4.

Książka zawiera 28 tekstów pisanych głównie przez historyków różnej specjalności. Artykuły te podzielone zostały pod względem tematycznym na cztery zasadnicze części. Pierwsza z nich zatytułowana została „Edu-kacja seksualna z małżeństwem w tle". Jej za-wartość wykracza jednak poza tytuł i zapo-wiedź we wstępie, a więc poza ramy spo-łecznej dyskusji nad wychowaniem seksual-nym dzieci i młodzieży prowadzonej w kon-tekście rodziny i szkoły. Dotyczy bowiem przygotowania do małżeństwa nie tylko w wy-miarze seksualnym, ale też psychiczny, mowa w niej o r o z u m i e n i u k o n c e p c j i ról obu płci w małżeństwie, o indywidualnych i społecznych oczekiwaniach wobec tej instytucji, o postępie wiedzy medycznej i jej popularyzacji, wreszcie o kwestii doboru małżeńskiego z punktu widzenia

(5)

r u c h ó w s p o ł e c z n y c h np. e u g e n i c z n e g o . B a r d z o i n t e r e s u j ą c y j e s t a r t y k u ł A n n y L a n d a u - C z a j k i o p r z y g o t o w a n i u d o m a ł ż e ń s t w a w ś w i e t l e w y -b r a n y c h p o r a d n i k ó w u k a z u j ą c y c h się n a prze-strzeni X I X i X X w i e k u aż p o dzień dzisiejszy, w k t ó r y m a u t o r k a z n a k o m i c i e o d d a j e z m i a n y z a c h o d z ą c e w m y ś l e n i u o m a ł ż e ń s t w i e o r a z ar-t y k u ł J o l a n ar-t y S i k o r s k i e j - K u l e s z y n a ar-t e m a ar-t po-c z ą t k ó w d y s k u s j i o w y po-c h o w a n i u s e k s u a l n y m n a z i e m i a c h p o l s k i c h i u k a z a n i e p r o c e s u przer a d z a n i a się tej d y s k u s j i p przer o w a d z o n e j w ś przer o d o w i s k u elity w m a s o w y r u c h s p o ł e c z n y . C i e k a -w e s ą tu r ó -w n i e ż d y -w a g a c j e n a t e m a t r ó ż n e j interpretacji p o j ę c i a w o l n o ś c i i p r a w j e d n o s t k i r o z w a ż a n y c h z p e r s p e k t y w y o d p o w i e d z i a l n o ś -ci za p r z y s z ł o ś ć n a r o d u , a d o t y c z ą c y c h sfery s e k s u a l n e j i m a ł ż e ń s k i e j . W c z ę ś c i d r u g i e j „ M a ł ż e ń s t w o pod p r e s j ą t r a d y c y j n y c h n o r m i n o w y c h o b y c z a j ó w " zap r e z e n t o w a n o b a r d z o r ó ż n o r o d n e m o d e l e m a ł ż e ń s t w a o r a z w z o r c e relacji m i ę d z y m a ł ż o n k a -mi f u n k c j o n u j ą c e w w i e k u X I X i X X oraz w p ł y w z j a w i s k z w i ą z a n y c h z m o d e r n i z a c j ą na b a r d z o k o n s e r w a t y w n ą s f e r ę p r y w a t n o ś c i i in-t y m n o ś c i j e d n o s in-t k i . U k a z a n o np. p o w o l n e odc h o d z e n i e od w z o r odc a m a ł ż e ń s t w a a r a n ż o w a n e -g o t r a k t o w a n e -g o j a k o k o n t r a k t d o m a ł ż e ń s t w a z a w i e r a n e g o w o p a r c i u o u c z u c i e i d o b r o w o l n y w y b ó r . W części tej z a m i e s z c z o n o b a r d z o cie-k a w y artycie-kuł A n d r z e j a S z w a r c a d o t y c z ą c y cie- kwe-stii m a ł ż e ń s t w a r a n ż o w a n y c h w ś r o d o w i s k u eli-ty a r t y s t o k r a t y c z n o - z i e m i a ń s k i e j w p o l o w i e X I X w i e k u o r a z s p o ł e c z n e g o o d b i o r u z w i ą z k ó w p o z a m a ł ż e ń s k i c h jako r e k o m p e n s a t y e m o -c j o n a l n e j z a n i e u d a n e z w i ą z k i f o r m a l n e . Sz-cze- Szcze-g ó l n i e i n t e r e s u j ą c e s ą r ó w n i e ż a r t y k u ł y : E w y K o k o s z y c k i e j o w i k t o r i a ń s k i m m o d e l u mał-ż e ń s t w i e , k t ó r y w y w a r ł to m o d e l w y w a r ł bar-d z o i s t o t n y w p ł y w n a o b y c z a j o w o ś ć c a ł e j ó w c z e s n e j Europy, A g n i e s z k i Janiak-.!asińskiej o p i e r w s z y c h a n o n s a c h m a t r y m o n i a l n y c h pisan y c h p r z e z kobiety, w r e s z c i e R a f a ł a Ż e b r o w -skiego dotyczący spraw r o z w o d o w y c h w świetle s p r a w o z d a ń z s ą d u r a b i n a c k i e g o w W a r s z a w i e w o k r e s i e m i ę d z y w o j e n n y m , o b f i t u j ą c y w cie-k a w y material obyczajowy. W części tej m o ż e m y również zapoznać się z w z o r c a m i f u n k c j o n u j ą c y -mi w ś r o d o w i s k u ż y d o w s k i m , e w a n g e l i c k i m , w m i e s z a n y m n a r o d o w o ś c i o w o i w y z n a n i o w o społeczeństwie Łodzi, wreszcie o z w y c z a j a c h pa-nujących w p o w o j e n n y m Krakowie.

W części trzeciej „ W z o r c e m a ł ż e ń s t w a i sek-s u a l n o ś c i w d y sek-s k u r sek-s i e sek-s p o ł e c z n y m " p o ł o ż o n o s i l n i e j s z y a k c e n t n a e w o l u o w a n i e s t a r y c h w z o r ó w i n a r o d z i n y n o w e g o m o d e l u m a ł ż e ń s t w a . S p o t y k a m y tu w i e l e i n t e r e s u j ą c y c h t e k s t ó w np. A n n y Ż a r n o w s k i e j n a t e m a t k s z t a ł t o -w a n i a się m o d e l u m a ł ż e ń s t -w a p a r t n e r s k i e g o w ś r o d o w i s k u m ł o d z i e ż y i n t e l i g e n c k i e j k o ń c a w i e k u X I X c z y C l a u d i i K r a f t o d y s k u r s i e toc z o n y m w II R P n a t e m a t kształtu p r a w a m a ł -ż e ń s k i e g o . W a r t y k u l e t y m a u t o r k a u w y p u k l i ł a n i e r o z w i ą z y w a l n y p r a k t y c z n i e d y l e m a t p o m i ę d z y b a r d z o t r a d y c y j n y m w i d z e n i e m m a ł ż e ń s t w a z jego w y r a ź n y m d y c h o t o m i c z n y m p o d -z i a ł e m n a role a n o w o c -z e ś n i e p o j m o w a n ą „ k o n s t y t u c y j n ą z a s a d ą r ó w n o ś c i o b y w a t e l -s k i e j " . C i e k a w e -s ą r ó w n i e ż r e f l e k -s j e I w o n y K u r z o p o w o j e n n y c h p r z e m i a n a c h o b y c z a j o -w y c h , o z j a -w i s k o „ b r a k u f o r m u ł y " d o t y c z ą c y m p o k o l e n i a lat 50 i 6 0 t y c h , a d a j ą c y m się o d c z u w a ć c h y b a d o dziś. Z j a w i s k o t o j e s t k o n s e k w e n c j ą d r a m a t y c z n y c h w y d a r z e ń h i s t o -r y c z n y c h , n a s k u t e k k t ó -r y c h p -r z e m i a n y s p o ł e c z n o o b y e z a j o w e w ś r ó d P o l a k ó w z a c h o -d z i ł y n i e w s k u t e k s t o p n i o w e j e w o l u c j i , a l e w wyniku serii katastrof w o j e n n y c h i p o w o j e n -nych, co s p o w o d o w a ł o że d a w n e n o r m y przestały p a s o w a ć d o n o w e j rzeczywistości, a r ó w n o -c z e ś n i e z t r u d e m p o w s t a ł y n o w e . W o s t a t n i e j części „ S i ł a i s ł a b o ś ć stereo-t y p ó w s e k s u a l n o ś c i " p o r u s z o n a j e s stereo-t k w e s stereo-t i a t r w a ł o ś c i s t e r e o t y p ó w i tych c z y n n i k ó w , które w p ł y w a ł y na „ r o z l u ź n i e n i e g o r s e t u o b y c z a j o -w e g o " . Z a m i e s z c z o n o -w n i e j m . i n . a r t y k u ł Joanny D u f r a t o silnym k o n f l i k c i e m i ę d z y płciami w o k r e s i e w a l k i o n i e p o d l e g ł o ś ć , o d y s k r y -m i n a c j i kobiet z w ł a s z c z a w ś r o d o w i s k u legio-n o w y m , m a s k o w a legio-n y m i w y i d e a l i z o w a legio-n y m obra-z e m tych c obra-z a s ó w . L e k t u r a a r t y k u ł ó w z a m i e s z c z o n y c h w o m a -w i a n y m t o m i e p r o -w a d z i n a s d o -w n i o s k u o bard z o silnie z a k o r z e n i o n y m , t r a bard y c y j n y m s p o j r z e n i u na i n s t y t u c j ę m a ł ż e ń s t w a i d y c h o t o -m i c z n y p o d z i a ł w n i -m ról. T a k np. t r a d y c y j n i e u t r z y m u j ą c e się w y z n a c z n i k i a t r a k c y j n o ś c i p a r t n e r ó w d o m a ł ż e ń s t w a (np. w o d n i e s i e n i u d o k o b i e t p o s a g i u r o d a , a n i e np. w y k s z t a ł c e niu, u m ę ż c z y z n z a ś z a w ó d i p o z y c j a s p o ł e c z na), m y ś l e n i e o m a ł ż e ń s t w i e j a k o p r z e d e w s z y -stkim w s p ó l n o c i e e k o n o m i c z n e j i b a r d z o w i e l e i n n y c h kwestii, f a k t y c z n i e d o p i e r o w o s t a t n i c h c z a s a c h u l e g a j ą p o w o l n y m p r z e m i a n o m .

Inny w n i o s e k , który się n a s u w a , to r e f l e k -sja nad t y m j a k f a k t y c z n i e m a ł o w i e m y o t y m co działo się w e w n ą t r z s a m y c h z w i ą z k ó w m a ł -ż e ń s k i c h , a w i ę c o t y m c o n a m p o z o r n i e bliskie, c o od w i e k ó w s t a n o w i n i e o d ł ą c z n y e l e m e n t

(6)

236

RECENZJE

życia codziennego. Zachowane materiały

poz-walają nam zapoznać się np. z normami

oby-czajowymi i zwyczajami towarzyszącymi

za-wieraniu małżeństwa, jego funkcjonowaniu na

forum publicznym a nawet jego

rozwiązywa-niu. ale nie wiemy czy i jak zmieniała się

ja-kość tych związków, bo ilość rozwodów nie

świadczy faktycznie o kondycji małżeństwa.

Dawniej jego trwałość była wymuszana

po-przez różne formy nacisku zewnętrznego, ale

nie wiemy ile spośród tych „trwałych"

mał-żeństw było małmał-żeństwami udanymi, a jak

du-ży był procent związków pozornych,

formal-nych, gdzie nastąpił rozpad pożycia, czy i jak

zmieniało się to w czasie.

Jeszcze jedną kwestią wartą poruszenia

jest kwestia tezy postawionej przez autorów

we wstępie, ale na którą nie udało mi się

zna-leźć odpowiedzi w tekście. Teza owa zakłada

bowiem, że w Polsce bardziej niż w Europie

małżeństwo determinowało sposób myślenia

o seksualności. Zapewne tak się działo, choćby

z racji bardzo silnej pozycji religii katolicka

czy faktu, że rodzina i wychowanie dzieci tak

ważne było dla obrony narodowości. Są to

jed-nak tylko moje przypuszczenia, dla których nie

znalazłam potwierdzenia w tekście, tej

wartoś-ciowej i bardzo interesującej, książki.

W omawianym tomie kontakty między

płciami badane są celowo wyłącznie z

perspek-tywy małżeństwa, choć jak zastrzegają się

au-torzy, nie wyczerpuje to całości zjawiska.

Jed-nakże zapowiadają oni już wydanie następnego

tomu szkiców dotyczących układów

alternaty-wnych wobec małżeństwa, co będzie o tyle

jeszcze ciekawsze, że prześledzenie ich

wyda-je się być zadaniem trudnym ze względu na

po-zbawiony akceptacji do nich stosunek ogółu

społeczeństwa powodujący, że pomijane były

one często milczeniem. Ciekawym

zagadnie-niem byłaby też refleksja nad społeczną sytuac ją

ludzi samotnych, albowiem w szczególnie w XIX

wieku człowiek samotny (w większym stopniu

kobieta, choć dotyczyło to też mężczyzn) był

traktowany jako kaleki, „niepełny". Rzutowało

to na całe j e g o życie, na pozycję społeczną

i materialną, a także możliwość realizacji

swo-ich pragnień i ambicji. Był to problem, który

z biegiem czasu narastał, gdy ilość szczególnie

samotnych kobiet (co związane było z

drama-tycznymi losami narodu) gwałtownie

wzrasta-ła. Przemiana ta trwa do dziś. kiedy to nawet

mamy do czynienia z gloryfikacją życia ludzi

samotnych z wyboru, a realizujących się

wy-łącznie poprzez pracę zawodową.

Katarzyna Dormus

1 Integralnie związany z omawianą serią, choć

for-malnie do niej nie zaliczony jest tom Równe prawa i nierówne szanse. Kobiety w Polsce międzywojennej, Zbiór szkiców pod red. A. Ż a r n ó w

-s k i e j . A . S z w a r c a , War-szawa 2000.

2 Por. A. P a w ł o w s k a . Kwestie

etyczno-oby-czajowe u' prasie kobiecej przełomu XIX i XX wieku (na tamach „Steru " i., nowego Słowa "),„ Studia Historyczne" 1987, z.4, s.571-587; K. Dormus, Warszawski „Ster" (1907-1914) i je-go program wychowawczy, „Rozprawy z dziejów oświaty" 2000, s.87-110.

' Por. M. О I к u ś n i к , Zwierciadło i drogowskaz. Prasa warszawska przełomu XIX i XX wieku o podróży i wypoczynku kobiety poza domem [w:] Kobieta i kultura czasu wolnego. Zbiór szkiców pod red. A. Ż a r n o w s k i e j . A . S z w a r -c a , Warszawa 2001, s.239-263.

4 Por. R. R e n z , Kobieta a planowanie rodziny w latach międzywojennych (w świetle źródeł koś-cielnych z kielecczyzny) [w:] Kobieta i kultura ży-cia codziennego: wiek XIX i XX. Zbiór szkiców pod red. A. Ż a r n o w s k i e j . A . S z w a r -c a , Warszawa 1997. s. 115—122 ; D. K a ł w a , Glosy kobiet H' sprawie planowania rodziny w świetle prasy z lat 1929-1932, op.cit., s. 123—132 ; M. Gawin, „Boyownicy i boyowniczki". Środowisko ,.Wiadomości Literackich" wobec problemu regulacji urodzin, op.cit., s.133-147;

idem. Planowanie rodziny - hasła i rzeczywistość [w:] Równe prawa..., s. 221239; K. S i e -r a k o w s k a . Macie-rzyństwo - wizje a - rzeczy-wistość, op.cit., s.209-219.

Kulczykowski Mariusz, Żydzi - studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego w Drugiej

Rzeczypospoli-tej (1918-1939), Kraków 2004, ss 734. (PAU - Prace Komisji Historii i Kultury Żydów; 5).

Monografia prof. M. Kulczykowskiego

stanowi kontynuację pracy opublikowanej w

1995 r. Żydzi - studenci Uniwersytetu

Jagiel-lońskiego w dobie autonomicznej Galicji ( 1867

- 1918)'. Praca ta była podsumowaniem

kwe-rendy, stanowiącej fragment szerszego,

kiero-wanego przez Prof. M. Kulczykowskiego

pro-jektu badawczego dotyczącego formowania się

Cytaty

Powiązane dokumenty

Sprawca wypadku drogowego, który zbiegł z miejsca zdarzenia i zarazem jego zachowanie nie stanowiło nieudzie- lenia pomocy ofierze wypadku, a więc za „czystą”

Do grona zwolen­ ników wypełnienia pustej pętli na plaka­ cie szyją sprawcy dołączył nawet sam biskup Pieronek zastrzegając się co pra­ wda, iż ma na

Uwzględnić również należy, że rozwój nauki w dziedzinie pedagogiki, psychologii, a także medycyny i rehabilitacji przyczynił się do zmiany po- glądów oraz do

Odnosząc się natomiast do pytania: „Czy umiejętności, jakie nabywasz na studiach przydadzą się w prowadzeniu własnej działalności?”, tylko 60 na 600

With this in mind, the author suggests to establish the Council for the Protection o f Cultural Property as a supervising, coordinating and opinion-giving body,

Orientacyjne właściwości polioctanu winylu Właściwości Temperatura zeszklenia, °C Temperatura mięknienia, °C - Temperatura płynięcia, °C Temperatura rozkładu,

According to the record of a “new” Directive (Directive of the European Parliament and the Council 2008/98/EC of 19 November 2008 on waste and repealing certain

Ogniwo paliwowe ze stałym tlenkiem SOFC (z ang. Solid Oxide Fuel Cell), jest jednym z rodzajów ogniw paliwowych, które posiada tlenkowy elektrolit oraz wymaga wysokiej temperatury