CENY OGŁOSZEŃ: Po tekście 1 mm w S eapaitach (słerokosć e-ipalty 45 mm) po 72 grosie. Dl* postu
kujących pracy po 20 gromy. „Marginesowe" po złotych 3.— sa 1 mm w 1 szpalcie (szerokośd szpalty
45 mm).
Nie zamówione prsss Redakcje rękopisy hed» swra- can« autorom jedynie przy dołączaniu porta zwrot
nego. Prenumerata miesięczna fi.— Zł., z odnoszeniem do domu 6.50 Zł. W Rzenzy z dopłat* porta 7 50 Zł.
W Gen. Gub. tylko prenumerata praca urzędy poci towe. Konto czekowe: Warszawa 653.
Rak V. | Nr, 160.
Kraków, wtorek 13 Hpca 1 9 4 3 .
D a ls z a lis ta o fia r k a ty ń s k ic h .
ftp) Kraków, 12 lipca. Poda jemy w dalszym ciągu listą ofiar katyńskich, sporządzoną pracz techniczną komisją Polskiego Czerw. Krzyża. Męczeńską śmiercią polegllt
2967. K ofluk Jan — porucznik. (Zna
leziono: dowód osobj, k a rtą m obiliza
cyjną, wizytówki i św. szczep, w K o
zielsku).
2968. Nierozpoznany wojskowy.
2969. Porcus Kazim ierz — wojsk. (Zna
leziono: fotograf je, k a rtk i pocztowe i świad. szczep, w Kozielsku).
2970. Nierozpoznany wojskowy.
2971. Czyżowski Jerzy. — ppor. Znale- zdiono: pism a urzędowe, notes, świad.
szczep, w Kozielsku na nazwisko wła- Rne, oraz drugie na nazwisko: Bulić®
Włodzimierz). . .
2972. Blondzkl Bolesław — wojsk. (Zna
leziono: rozkaz w yjazdu i k a rtk i z nazwiskami).
2973. Paluch Józef — por.-obserwator.
(Znąleziono: k a rtk i pocztowe, list, wizytówko, odznaką obserwatora-loL, odznakę Szkoły Podchorążych).
2974. Nierozpoznany wojskowy.
2975. Chocilowski W ładysław — oficer rezer. (Znaleziono: ks. st. sł. ofic.).
2976. Małaczyński Kazim ierz — porucz.
(Znaleziono: legit. ofic. MSWojsk., odznaki KK. i OS., pozwolenie na broń i 2 k artk i pocztowe).
2977. Nierozpoznany wojskowy. (Znale
ziono: recepis pocztowy rosyjski na nazwisko H alin a Gojewska, Swiącia- ny, ul. Nowa 9 i m edaljon).
2978. Nierozpoznany wojskowy. (Znale
ziono k artk ą z rysunkiem ).
2979. Nierozpoznany kapitan. (Znalezio
no k artk ą z nazwiskami).
2980. Czajka Stefan — ppor. (Znalezio
no: ks. st,. sl. of,, leg, urz., pozwole
n ie n a b ro ń j m e d a lik ).
2981. Szczepanluk Roman — por.-obter.
(Znaleziono: wojsk, praw o jazdy, wi
zytówki, 4 k a rtk i pocztowe, odiznaką SPL, m edalik i świad. szczep, w K o
zielsku).
2982. Dzierżanowski Ludwik — oflcor.
(Znaleziono: legit. Państw . W ytw órni Uzbrojenia, z której wynika, że je st inżynierem).
2983. Wyszomlrskl Zygm unt — ppor.
(Znaleziono znak rozpoznaw.) 2984. Bialogrodzkl Kazimierz — porucz.
(Znaleziono:, leg. of. MSWojsk., kart- on" ? 2 św szczep, w Kozielsku).
2985. Nadzenski M ichał — k p t (Znale
ziono: leg, ofic, MSWojsk., rozkaz ew akuacji, 3 k a rtk i pocztowe, list, ry n g ra f z napisem : „Od M jr. Br. Bal- cewicizów — W ilno 1939 r.“.).
2986. Sworowski W ładysław - por., ur.
1. 6. 1896 r. w Poznaniu. (Znaleziono:
dowod osob., praw o jazdy i okulary).
2987. Raszko M arjan — of. roz. (Znale
ziono: legit, M edala Niepodległości, legit. R ady Adwokackiej, k artk i po
cą to we, których nadaw cą jest E lż
bieta Raszko, W arszawa, ul. W spól
na 20 i świad. szczep, w Kozielsku).
2988. Nierozpoznany wojskowy.
2989. Furmańskl Roman — wojsk., ur.
3900 r„ zam. w Łodzi. (Znaleziono:
znak rozpozuawezy, bilet kolei elek.).
2990. Staniewicz Jan — ppor„ inżi (Zna
leziono: ks. st. sł. ofic., leg. urząd., praw o jazdy, legit. P. Z. Łowieckie
go, pozwoleine na broń, legit. dro
gowa i m edalik).
2991. Nierozpoznany wojskowy.
2992. Mantel Stanisław — por, (Znale
ziono: 2 kar,lki pocztowe i świade
ctwo szczepienia w Kozielsku),
2993. Janusz Jan — porucznik, urodź.
23. 1. 1894 r. w Czechowicach, zam.
Katowice, ul. Kamienna. (Znalezio
no książeczką PKO).
2994. Jakubiec Adam — wojsk. (Znale
ziono: listy, fotografje i medaljon w pudełeczku).
2995. Andrzejewski Stanisław — wojsk., ur. 1909 r. (Znaleziono znak rozpo
znawczy z wyciskiem: Postaw y).
2996. Nierozpoznany podpor., ur. 1904 r.
(Znaleziono: znak rozpoznawczy z w y
ciekiem K raków, pozwolenie na broń i świadectwo szczep, w Kozielsku).
2997. Lepiarski M arjan — por. (Znale
ziono: leg. urzędu. i świad. szczep, w Kozielsku).
2998. Grodzki Edmund — wojsk, dr.
med., urodź. 6. 10. 1892 r. (Znaleziono:
dowód osob* klatką Boską w yrytą na drzewie).
2999. Finklelkrand Jerzy — ppor.-lek.
(Znaleziono: ks. st. sł. ofic., przepust
ką i zwolnienie ze szpitala).
3000. Nierozpoznany podporucznik.
3001. Pilarczyk Zygmunt — ppor. (Zna
leziono: ks. st. sł. ofic., list i kartką z rysunkiem : „W ielkanoc Polskich Oficerów w Kozielsku 1940 r.“), 3002. Skowroński Henryk — ppor., ur.
10. 10. 1913 r. (Znalezione: ks. st. sł.
ofic., 2 listy, notes, k artk ą ze szpitala św. J a n a w Ołyce). ,
3003. Gwóźdź Czesław — aspirant Stra
ży Granicznej. (Znaleziono: legitym.
urzędniczą i listy).
3004. świerkowski Kazimierz — porucz.
1 (Znaleziono: leg. of. MSWojsk., roz
kaz i notatki).
3005. Falkowski Pawsl — wojsk. (Zna
leziono kartką pocztową).
3006. Nierozpoznany porucznik.
3097. Karwański Roch — wojsk. (Zna
leziono: dowód osobisty i świadectwo szczepienia w Kozielsku Nr. 3044).
3008. Szczepanik Ryszard — ppor. (Zna leziono: znak rozpoznawczy z wyci
skiem P ińsk i list).
3009. Nierozpoznany wojskowy. (Znale ziono: list, telegram i odznaki obser
w atora 1 p. lotu. (Krakówf).
3010. Spruch Wacław — ppor., ur. 81.
12. 1913 r. (Znaleziono: ks. st. sl. of., k artą mobil., kartką w ypłaty pobo
rów).
3011. Omeljan Wacław — wojskowy.
(Przy szczątkach znaleziono: dowód osobisty, le g it urzędniczą i negaty
wy fotograficzne),
3012. Garnowski Mieczysław — of. ąrt„
urodź. 5. 9. 1911 r. (Znaleziono: znak rozpoznawczy i medalik),
8013. Grabowski Henryk — por. (Znale
ziono list).
3014. Bujnowski Zygmunt — ppor„ ur.
25. 2. 1905 r. (Znaleziono: ks. s t sł. of., kartę mobil., rozkaz wyjazdu, foto
g rafje i świad. szczep, w Kozielsku).
3015. Hemerllng Em il — cywilny. (Zna leziono list).
3016. Ratajczak Ludwik — ppor., urodź.
9. 8. 1909 r. (Znaleziono: ks, s t sl. of., legit. urzędniczą, ks. PKO, odznaką wojskową i medalik).
8017. Paprota Antoni — ppar. (Znale
ziono: k«. st. sl. ofic., k artą przydzia
łu w ojen n„ krzyżyk z łańcuszkiem).
Winnica symbolem
„czerwonego raju“ .
Bukareszt, 12 lipca. N a m arginesie od
krycia grobów w W innicy „P orunca Vre- m ii“ stw ierdza, że coraz to nowe tragiczne odkrycia na zdobytych wschodnich obsza
rach pozw alają, dopiero obecnie poznać w w pełnych rozm iarach niezadowolenie wiel
kich maa z 25-letniego u stro ju bolszewic
kiego. P rzerażająco odkrycia w masowych grobach dowodzą teraz z całą jasnością te
g o ,
co bolszewicy sta ra li sią zawsze ukryć, mianowicie, że szerokie m asy ludowe są przeciwno ustrojow i komunistycznemu i trzym ano są jedyni© na wodzy przy pomo
cy metody w ystrzału w kark. O ile wytló- maczonio dla K atyjfia możnaby jeszcze znaleźć W stary ch polsko-sowieckich spo
dach, to dla W innicy niem a żadnego inne- ffo w yjaśnienia, ponieważ w grobach tych znajd u ją się jedynie chłopi ukraińscy, któ
rych republika należała do związku państw łowieckich.
„Z każdym dniem — kończy dziennik — zanika coraz bardziej legenda o czerwo
nym raju , a na jej miejsce w ystępuje na jaw najpotw orniejszy obraz krw i i zbrodni".
Wiceadm. Legnani w Niemczech.
W ielki adm irał Doenltz przyjął głównodowodzącego włoskiem) łodziami
podwodneml.
Berlin, 12 lipca. W iceadmirał Legnani, komendant włoskich łodzi podwodnych w towarzystwie kilku oficerów swego sztabu Przybył na pewien czas do Niemiec w cha
rakterze gościa niemieckiej m arynarki wo
jennej.
Po zwiedzeniu szeregu baz niemieckich lodzi podwodnych delegacja włoskich ofi
cerów została przyjęta przez naczelnego dowódcą niemieckiej m ary n ark i wojennej wielkiego adm irała Doenitza. W iceadm irał Legnani odbył z ,I?im dłuższą rozmową na tem at ścisłej współpracy w akcji łodzi pod
wodnych. Rozmowy te, utrzym ane w du-
«hu prawdziwej i serdecznej przyjaśni do
prow adziły do całkow itego uzgodnienia
"wzajemnych poglądów.
Majski przybył do Moskwy.
Amsterdam, 12 lipca. J a k inform uje bry
ty jsk a służba prasow a, wczoraj przybył do Moskwy am basador sowiecki w Londynie M ajski.
Davies potwierdza sowieckie roszczenia terytorialne.
Sztokholm, 12 lipca. Wychodzący w Sztokholmie tygodnik „Kontakt med Vaord- len“ opublikował na swych łamach artyku ł specjalnego pełnomocnika Stanów Zjedno
czonych Józefa Daylesa o U n jl Sowiec
kiej, gdzie zupełnie jawnie wysunięto żąda
nia terytorialne bolszewików.
J e s t rzeczą n a tu ra ln ą — jak utrzym uje Dayies — iż U nja Sowiecka domaga sią takich terenów, co do których uważa, iż są konieczne dla utw ierdzenia swego bezpie
czeństwa. Do „bezpieczeństwa** tego należą przedewszystkiem : państwa bałtyckie, Ukraina, Białoruś | Besarabja. N iew ątpli
wie — ja k w dalszym ciągu podkreślił Da
yies —- Moskwa po wojnie wysunie jeszcze dalsze żądania tery to ria ln e n a wschodzie
Sprawa następstwa po gen. Sikorskim.
Sztokholm, 12 lipca. Jak donoszą z Lon
dynu, pytanie, kto ma być następcą gene
rała Sikorskiego, wywołało w tonie eml- nracji polskiej w A n gljl bardzo niejednoll.
fo nastroje.
Jakkolw iek początkowo liczne orjentacje Polityczne, reprezentowane wśród em igra
cji, zasadniczo godziły eią w tym kierunku, aby ua stanow isku nowego szefa em igra
c ji
zatwierdzić dotychczasowego zastępcą Sikorskiego w spraw ach politycznych Mi
kołajczyka, to obecnie podniosły sią gł°*
sy. wypowiadające sią przeciwko temu.
Głosy te uzasadniają swoje zapatryw ania toni,.że tendencje, zwrócone przeciwko
M i kołajczykowi zostałyby wykorzystane przez stroną, angielską do przypomnienia P ola
kom, ze. nowy «zef pod żadnym warunkiem nie może działać irytująco na Moskwą. M i
kołajczyk nie posiada warunków na uzy
skanie zgody rządu brytyjskiego, ponieważ należy przypomnieć, że kilkakrotnie wypo
wiadał elę on szczegółowo z wlelkiem roz
goryczeniem na temat zsyłki obywateli polskich na Syberję I Innych metod, stoso
wanych przez bolszewików wobec Polaków.
W kolach angielskich, posiadających sto
sunki z am basadą sowiecką, rozpowsze
chniana je s t wersja, że Mikołajczyka, po
dobnie ja k i generała Sikorskiego, należy uważać jako reakcjonistą, pouieważ w P o l
Europy, jako niezbądne dla je j bezpieczeń
stwa. Oznaczałoby to inneml słowy zagar
nięcie części Finlandjl I części Polaki. Na pytanie, co właściwie U nja Sowioeka uwa
ża jako swoją strefą interesów. D arłeś odpowiedział, iż kwestja. ta zależy od w a
runków, jak ie wyłonią sią po wojnie. Mo
skwa interesuje sią przytem szczególnie kw estją dojścia do morza, a zwłaszcza por
tam i niezamarzn.iacemi, przedewszystkiem nad oceanem Spokojnym i morzem Sród- zSemnem. Moskwa naprzykład oddawua zerkała już na m andżurskie porty P o rt A rth u r i Dairen, jnknteż na Dnrdanele.
Bezpieczeństwo U nji Sowieckiej .wreszcie może jeszcze wymagać tego, iż jej pozycje obronno mogłyby być wysunięto poza ob
szar granicznych małych państw.
sce przedwojennej walczył on przeciwko In
teresom robotników.
W międzyczasie doszło także — według doniesienia „Daily Telegraph** — pomię
dzy przedstawicielami polskiej em igracji, a b rytyjskim m inistrem spraw zagranicz
nych Edenem do konferencyj nad afctual- nerni zagadnieniami polskiego rządu emi
gracyjnego w Londynie. W związku z tom dziennik „D aily Mail** mówi o pewnych trudnościach przy dokonywaniu osobo
wych zmian na stanowiskach czołowych przedstawicieli polskiej emigracji. Nie je st wykluczone, jak oświadcza dalej wymie
niony dziennik angielski, że te różnice zdań mogłyby doprowadzić do jakiegoś przesilenia politycznego, ponieważ nie na
leży zapominać, że A nglja jako najw aż
niejsze zadanie nowego reprezentanta emi
g ra cji polskiej u p atru je w podjęciu przez niego kroków, stw ierdzających możliwość ponownego znormalizowania stosunków do Związku Sowieckiego. Niewiadomo, czy fakt dokonanego w międzyczasie ustąpie- nia S tanisław a M ikołajczyka z jego
s ta n o wiska, pozostaje w związku przyczynowym z temi obradami.
Pew ien stopień prawdopodobieństwa po
siąd ą Pbffloska, że wśród delegatów pol
skiej emigracji doszło do różnicy* zdań nle- tylko w sprawie kwestyj politycznych, alo
Aresztowanie żony I córki Ghandiego.
Sztokholm, 12 lipca. Według wiadomości.
Jaka ukazała tlę na tamach „Felketsdag- bladet** zaaresztowano żonę I córkę Ghan- diogo.
Obie kobiety przewiezione zostały w nie
znane miejsce, przyczem nie zezwolono ira nawet na odwiedzenie Ghandiego.
Kosztowny upominek dla Ojca świętego.
Rzym, 12 lipca. W ydział h istorji kościel
nej papieskiego uniw ersytetu G regoria- num wręczył papieżowi Piusowi X I I zbio
rową księgą monogrnfij, dotyczących dwóch tysięcy Int historji papiestwa. Po.
ważno to dzieło wydano z okazji 25-letnio- go jubileuszu kapłańskiego papieża.
także na temat osoby następcy Sikorskie
go na odcinku wojskowym. Jako kandy
dat, posiadający najwięcej widoków, był brany dotychczas pod uwagę generał Sosn*>
kowski, którego jednak ze wzglądu na do
tychczasowy przebieg k arjery i nastaw ie
nie polityczne uio życzy sobie zarówno Kreml, ja k i angielskie p artje lewicowe, podobnie, jak i politycy lewicowi z pośród jego własnych rodaków. Pewne szanto przypisywano generałowi Andersowi, któ
ry przed niedawnym czasem oowrócił zo Związku Sowieckiego. Kównooześnie jed nak zwraca się uwagę na to, że generał Anders posiada zbyt mato kw alifikacyj po
litycznych do objęcia tnk odpowiedzialna- go stanowiska.
J a k widać z powyższego, sytuacja w eiw«
gu ostatniego okresu praw ie sią nie zmie
niła i należy przypuszczać, że angielski m inister spraw zagranicznych Eden, który w toku swoich rozmów z przedstawicielami polskiej em igracji m iał podkreślić życze
nie Auglji szybkiego uregulow ania spraw y następstw a po Sikorskim , jak i rychłego przyw rócenia dobrych stosunków zo Zwią;
zkiem Sowieckim, w bardzo zdecydowanej form ie dał do poznania, że może zajść e- wentualność znalezienia elę rządu angiel
skiego w przymusowe] sytuacji zamiano, wania przez siebie przyszłego składu pol
skiego rządu emigracyjnego. Jasneui jest, żo w takim wypadku życzenia i nastroje Polaków na em igracji m usialyhy odgrywać bardzo nieznaczną rolą. Uważa się
bow iemza rzecz zrozumiałą sam ą przez się, że L< n- dyn pod żadnym warunkiem nie zadecydu
je
o ta k ie inrozwiązaniu, ktoreby nie odpite
w iadało życzeniom Moskwy.
2 „G O N IE C K R A K O W S K I” N r. 160. W torek', 13 Upoa 1943.
Akcja aliancka nie zaskoczyła Włoch.
Glosy włoskie o walkach na Sycylii.
Rzym, 12 lipca. Pierwszy komentarz do akcji wylądowania wojak aljanckich na SycylJI podało ratfjo włoskie w sobotą wczesnem popołudniem w swej transocea
nicznej audycji krótkofalowej dla W ło.
chów, zamieszkałych w obszarze morza Śródziemnego.
Generał Eisenhower — jak oświadczył Zapowiadacz — uznał obeony moment za właściwy do wysłania swych sił zbrojnych
Ł rzeciwiko Sycylji. Od kilku dni Włochy yły przygotowane na ten atak I wszędzie stały siły przygotowane do akcji obron*
noj.
,W artykule pod tytułem „Walka — pi
sze Gayda w „Giornale d‘Ita lia “ — że po długich i szczegółowych przygotowaniach,, w ciągu których Anglicy i północno-Ame- Tyikanie skoncentrowali swoje najlepsze siły zbrojne na wybrzeżu półnoeao-afry:
kańddem, w nocy na sobotę rozpoczęli oni oczekiwany atak na nadbrzeżne pozycje
włoskie. Zaledwo rozpoczęła się to akcja, rozpętał sle niesłychanie gwałtowny opór, ponieważ siły zbrojne oei stały w pogoto*
wlu. Obecnie jeszcze nie pora na zestawia
nie bilansów i podawanie komenturzy.
„Corriere doiła Sera” podkreśla, że w ia
domość o wylądowaniu aljantów nie była niespodzianką. Wszyscy Włosi przyjęli ją z męskiem zdecydowaniem. Anglo-Amery- kanie przekonają sią obecnie, że Włochy nie zmiękły. „Popolo d*ltelia“ stwierdza,
że naród włoski okaże sią godny ofiar i bohaterskich czyąów swoich żołnierzy*
W a lk a będzie twarda. Całe Włochy znaj
dują się myślami u wybrzeży sycylijskich.
W łosi dotychczas nie ustąpili, a także w przyszłości nie ustąpią. „Regime Fasolsta
zwraca uwagą na fakt, że akcja aljancka bynajm niej nie zaskoczyła Włoch. Ziemia, która dopomogła Garibaldiem u do zwy
cięstwa, okaże się godną swej sławnej prze
szłości.
Agencja „Stefani" omawia metody propa
gandy alianckiej w związku z wylądowa
niem na Sycylji. Agencja polemizuje z de
peszą Reutera, która miedzy innemi o- Jwiadeza, jakoby angielsko-amerykańskie siły zbrojne wyładowały w odległości 290 m il od Rzymu. W związku z tern agencja Stefani stwierdza, że taka forma depeszy m a niewątpliwie na celu wzbudzenie en
tuzjazmu w angielsko-amerykańskiej opi
n ii publicznej, znanej z niedostateczne!
znajomości geografii i wzbudzenie w
Tiiejzłudnego przekonania, że w ciągu kilku dni Rzym może usłyszeć huk dział angiel
sko-amerykański eh. , , , , . . . . W rzeczywistości akcja lądowania, która wciąż jeszcze znajduje sią w swem począt- kowem stadjum prób, została dokonana w południowo-wschodniej Sycylji. W dal
szym ciągu Stefnni rozprawia sdę z doniue- eieniem agencji Reutera, dntowanem w so
botą popołudniu z pewnej miejscowości W środkowej Sycylji. Tego rodzaju chwy
tami — pisze Stefani — posługują «ią An
glicy, celem wzbudzenia zaraz na początku operacyj entuzjazmu w narodzie angiel
skim. W rzeczywistości sytuacja przedsta
wia sią całkiem inaczej. A ljancl mają wielkie trudność* przy utrzymaniu swych etanewisk, z których usiłują utworzyć przy
czółki mostowe. Opór I przeclwakcje sił zbrojnych osi rozw ijają sią w całe] pełni, a trudności Anglików I Amerykanów wzra
stają z godziny na godziną.
Zasługi Car mony dla Portugalii.
Llibon*, la lipo*. Dzienniki pr»ypomln*ją, to w dniu 9 lipo* 192C t„ a wl«o przed 17 laty, generał Carmoma przejął władze naczelne PortusaUl 1 i tą ohwllą itodozył ais okrea niepokojów 1 ramlełzok.
Deiennlk „Dinrio da Notłclsa" płaza, ta k raj jeat
■ potnym podziwem dla niezwykłych mniejątoośoi ge
nerała Cannony 1 w mocy Jeno prcatltu 1 wielkiego limitowani* ojczyzny widzi najpewmlejaza gwarancję
•wocnej stabilizacji najwyiaacj władny państwowej.
„Diarlo de Uainoha** zemnao**, ia wielką laelugą gen. Carmeny Jeat powołanie wówczas na atanowiako ministra skarbu, profesora uniwersytetu Colmbra Ralezara, który stal alę przywódcą 1 prawa ręka
re-
woluojl portugalskiej.Sukcesy Japończyków w zatoce Kula.
Tokio, 12 lipca. Cesarska kwatera główna rakoraunikowała w dniu 10 lipca: Jak wynika z podeszłych tu szczegółowych ra portów, japońska flota wojenna odniosła w związku z nocnym atakiem na wodach zatoki Kula następujące sukcesy: W dniu 4 lipca zatopiono nieprzyjacielski krążow
nik średniego tonażu, typu „Santa-Fee", ciężki kontrtorpedowiec klasy „Strong", o- raa statek bojowy nieustalonego typu. W dniu 5 lica zatopiono brytyjski krążownik średniego tonażu kiesy „Helena". Ponadto zatopiono średniego tonażu krążownik nieustalonej klasy oraz statek specjalny.
Japońskie lotnictwo zestrzeliło 2 .6 7 3 samolotów.
Tokio, 12 lipca Tokijski dziennik „Yomlu- ri Szimbun" donosi na temat sukcesów lotniotwa japońskiego, iż według komuni
katów głównej kwatory cesarskiej w czasie od 81 sierpnia 1942 r. do 9 lipca 1943 r. lot
nictwo japońskie zestrzeliło lub ztaiszczyło na ziemi w południowej części oceanu Spo
kojnego łącznie 2.673 maszyn alianckich. W szczególności myśliwce japońskie strąciły 2,368 maszyn, resztą zniszczono na ziemi lub w inny sposób. Cyfry to nio obejmują najświeższych sukcesów lotnictwa japoń
skiego nad wyspą Guadalcanai.
Wielka bitwanaWschodzie szaleje dalej
W toku ciężkich walk zdobyto dalszy teren. - Nowe sukcesy nlem.
łodzi podwodnych.
Berlin, 12 Ilpoa. Naczelna komend* niemieckich *11 zbrojnych komunikuje z głównej kwatery FUhrera w dniu 11 lipca:
Wielka bitwa an wach«Sile tzaleje dalej. Naste wojaka w ciężkich walkach zdołały zdobyi daleiy taran I mleaetyś 193 czołgi nlaprzyjaclalakla.
Lotnictwo, mimo złych warunków atmoaferycznyeh, znaczneml litam i wspierało ataki arm jl lądowej.
Rozbito czołgi I oddziały nieprzyjacielskie na pozy
cjach przygotowawczych oraz zestrzelono 85 samolo
tów sowieckich.
Lekkie Jednostki niemieckiej marynarki wojennej zaatakowały niespodzianie part
Aozujtw
nad rio.rzem Azowsklem, zatopiły trzy statki przybrzeżne I ciężko uszkodziły trzy dalsze.
Na południowo-wschodniem wybrzeżu Sycylji tą w toku gwałtowne walki wojsk niemieckich I włoskich z grupami sil nieprzyjacielskich, które wysadzone na ląd. Nad Sycylją I w rejonie morskim wokół wy
spy zestrzelono dotychczas *4 samoloty nieprzyjaciel
skie. Włoskie samoloty torpedowe zatopiły trzy stat
ki, w czem dwa transportowce o pojemności 13.000 hrt. I uszkodziły we wspólnym ataku ze znaczneml tlłam l lotniotwa nlemloekleg* ,r *» krążowniki oraz liczna wielkie 1 irednle transportowce, Jak równlat wielo lodzi, przeznaczonych do lądowania tak ciężko, że kilka
z
poóród tyeh staków można uważai za zniszczona,
W Kanale La Manche detzlo w dniu 10 lipce do potyczki pomiędzy formację brytyjskich kontrtor- pedowców I ioigaczy z lekkleml jednostkami nie
mieckiej marynarki wojennej. Jeden kontrtorpedo
wiec brytyjski I dwie kanenierkl zatopiona ogniem artyleryjskim, a inns ciężka uszkodzono. Po stronie niemieckiej zaginęła Jadne' jtdnoętka, której załogę w większej częicl uratowane. ■
Berlin, u lipce. Naczelna komanda niemieckich ził
Wypadki na Sycylji a front wschodni według opinji Berlina.
Berlin, 12 lipca. Wypadki nn Sycylji nie przy
niosą odciążenia Rosji tak, juk sią lego może spodziewają aljancl. Taka jest opinja Berlina, gdzie specjalnie podkreślają nowe sukreey, od
niesione przea wojaka niemieckie w glgantycz- nem zmaganiu pomiędzy Orłem a Bleigorodem.
Mimo, że Sowiety wciąż doprowadzają do linji frontowej nowe rezerwy, nie udało im się dotych
czas sparaliżować niebezpieczeństw, wynikają
cych z obecnej sytuacji frontowej. Straty bolsze
wików są nadzwyczaj wysokie. Nigdy jeszcze od początku wojny na wschodzie Europy bolsze
wicy w ramach jakiejkolwiek z licznych bitew nie stracili w ciągu 6—# dni przeszło 1200 czoł
gów I przeszło 1000 samolotów. Liczby
temoże najlepiej scharakteryzują wartość potencjału, którym Sowiety już nie mogą dysponować. Na specjalne podkreślenie zasługuje w związku z tern fakt, że straty Niemców nadal trzymają się w granicach absoląlnie skromnych. Pozatem na
leży wskazać na to, że strona niemiecka podaje do wiadomości Jedynie bardzo lakoniczne infor
macje o przebiegu bitwy pomimo, że operacje są niespodziewanie pomyślne. Rzecz jasna, że cho
ciażby c tego względu odbywa eię szczególnie po stronie przeciwników Niemiec ożywiona dyskusja co do właściwych celów tej bitwy. W dyskusji tej tu i ówdzie już słychać głosy, iakohy nale
żało się liczyć jeszcze z pewneml niespo
dziankami.
Nie sposób oczywiście w tej chwili proroko
wać, czy walki z obszarów, rozciągających sią pomiędzy Orłem i Bicłgorodem przeniosą się jeszcze na inne odcinki frontu wschodniego.
Szczególne Jednak znaczenie posiada dla uważ
nego obserwatora sytuacja na ogólnym froncie
Pomoc dla Czungkingu drogą okrężną przez Syberię.
Sztokholm, 12 lipca. W Czungkingu pa
nuje w dalszym ciągu niesłychane rozgo
ryczenie z powodu prawie zupełnego odcię
cia od wszelkich dowozów m ateriałów wo
jennych, przyczem stracono tam ju t zdaje sią nadzieją, aby w niedługim czaiło mołna było oczekiwać Jakiegoś znaczniejszego polepszenia zaopatrzenia Chin Czungkln
gu w m aterjały zbrojeniowe, czy to przez odbicie szosy burmartskisj, czy to przez wykorzystanie tak zwanej ścieżki mułów przez góry Him alaje.
Z tego powodu, jak oświadczy! obecnie minister komunikacji Czungkingu, od pew
nego czasu prowadzone są rokowania z So
wietami, celem uzyskania przynajmniej skromnych możliwości transportowych ula dostaw angielskich i amerykańskich do Ozuugkiugii olbrzymia okrężna droga, mia
nowicie przez Turkiestan i Syberję. Roko
wania te zostały obecnie zakończone, przy
czem Sowiety, mające zawsze na oku u- bocz>ny cel, mianowicie możliwość zwięk
szenia wpływów komunistycznych w Chi
nach, miały rzekomo wyrazić zgodą na od danie do dyspozycji swej sioci kolejowej dla tranejwirtów do Chin Czungkingu.
Transporty te m ają przybywać droga mor
ska do Iranu, a po przetransportowaniu przez azczupla sieć dróg i.kolei irańskich, będą przywożono do Turkiestanu. Pociąga to za sobą konieczność dwukrotnego prze
ładunku, cejem przewiezienia przez morze Kaspijskie. Z Turkiestanu transporty mają być przewożone linją kolejowa „Turksib", łączącą Turkiestan z Syborją.
Kiedy jednak transporty te, których trwanie za.imie szereg miesięcy, zostaną wogóle uruchomione, nie zostało jeszcze dotychczas os ta tece nie ustalone. W każ
dym razie minister komumikacdi Czungkin-
zbrojnyh komunikuje i głównej kwatery FUhrera w dniu 10 lipca:
W wielkiej bitwie w rejonie Blełgerodu I Orla oddziały arm jl lądowej i formacje SS, mimo zażar
tego oporu nowofclągnlętych ell nieprzyjacielskich wymogły rialtze sukcesy zaczepne. Podczas kiedy na północny wschód od Blelgorodu uzyskana wydatny sukces terenowy, na południe od Orla wywiązały się ciężkie walki artyleryjskie. Ogólna liczba czołgów, które od dnia 5 lipca zaległy pole bitwy, zniszczono pociskami alba zostały zdobyte, podwyższyła się na 1.227.
Lotnictwo ellneml formacjami Ingerowało w wal
kach arm jl lądowe]. Jednostki lotnictwa myillwskie- go | artylerja przeciwlotnicza lotnictwa zestrzeliły wczoraj 119 samolotów sowieckich.
W nocy na 10 lipca nieprzyjaciel przy poparciu znacznych sit morskich i lotniczych rozpoczął atak na Bysylję. Napotkał on natyohmlaet na gwałtowną o- bronę na ziemi I w powietrzu. W alki są w toku.
Bombowce brytyjskie podczas nocy ubiegłej zaata
kowały rejon Niemioe zachodnich. W dzielnicach mieszkalnych, szczególnie miasta Bochum, powstały szkody w budynkach I pożary. Dotychczas stwierdzo
no zestrzelenie 11 hombowów nieprzyjacielskich.
Dwa dalsze samoloty nieprzyjacielskie zniszczona po.
nod akupowansml obszarami zachednieml I nad A- tlantyklem.
Jednostki marynarki wojenno], pokładowa erty- Itrja przeciwlotnicza statków handlowych 1 artylerja przeciwlotnicza marynarki zoetraollly w azaele od 1 do 10 lipca 21 samolotów nieprzyjacielskich.
Niemieckie łodzie podwodna ponownie zaatakowały silnie strzeżone konwoje. W uporezywych walkach zatopiły ono przed wybrzeżem brazylljsklem I na órsdkewej połaci Atlantyku łącznie osiem statków o pojemności 51.000 brut.
wschodnim, przyczem na podkreślenia zasługuje okoliczność, źa w coraz to większym stopniu zjawiają alę na froncie wschodnim oddziały, zło
żone z mieszkańców olbrzymich obszarów, roz
ciągających się pomiędzy morzem Baltycklcm a morzem Czarncm. W tej chwili rozróż.nić moż
na 6 kategoryj takich formacyj, walczących po stronie niemieckiej.
Po pierwsze: Kontyngenty armjl rosyjskiej, zło
żone z ochotników narodowości rosyjskiej pod pełnym temperamentu dowództwem gen. Wła- sowa. Po drugie: Kontyngenty armjl ukraińskiej, której początki sięgają jeszcze do roku 1941.
I ts formacje składają się wyłącznie z ochotni
ków. Po trzecie: Pułki Kozaków duńskich, ku
bańskich I terccktch, którzy zjednoczyli się w ramach jednostek wojskowych, założonych na tradycji starej Kozaczyzny oraz głęboko wrodzo
nej nienawiści wobec systemu bolszewickiego.
Po czwarte: Formacje ochotnicze, złożone z nilo- sakańeów Kaukazu 1 Turkiestanu, którzy są złą
czeni z 1. zw. „legjonem wschodnim". Po pląle:
Formacje ochotnicze, w skład których wchodzą Estończycy, Łotysze 1 Ukraińcy, pochodzący z Ziemi Galicyjskiej. Formacje te zą przyłączone do formncyj SS. Wszystkie te formacje i Jednost
ki należy uważać, jak podkreśla się w Berlinie — jako formacje wojskowe, nosząca mundur nie
miecki ze specjalnymi dystynkcjami krajoweml.
Wyćwiczenie ich odbyło się w sposób bardzo szczegółowy, a liczba Ich wciąż przybiera na si
le. Niektóre z tych jednosłek wykazały już zna
komitą postawę w próbie ognia, a wytrzymałość 1 odwaga tych żołnierzy zasługuje nk nieograni
czone uznanie.
gu mógł zakomunikować tylko tyle, żo
„ is t nieje nadzieja, iż ta nowa droga dla do
staw do nas będzie już w najbliższej przy
szłości oddana do dyspozycji".
Żona Czangkaiszeka omal nie w niewoli japońskiej.
Szanghaj, 12 lipca. Bezpośrednio przed zakończeniom podróży do Ameryki, która
— jak wiadomo — trw ała niemal od roku, pani Czangkaiszek bez mała dostałaby się do niewoli japońskiej — jak o tern sama zakomunikowała — a co wynika z treści depeszy z Czungkingu z racji pierwszej konferencji prasowej z jej udziałem. Po lo-
Echo wizyty Girauda w Waszyngtonie.
Viehy, 12 lipca. Tutejsze oficjalne koła liczą się z tsm, l i wizyta Girauda w W a
szyngtonie pociągnie za tobą szereg nie
spodzianek.
Dająo wyraz takiemu mniemaniu ,,Ofi“
stawia pytanie, czy Giraud i Roo«evełt za
mierzają wszcząć ofensywę przeciwko zwo
lennikom de Gaulle‘a. Utrzymuje aię wpra
wdzie, iż rozmowy w Waszyngtonie posia
dają charakter czyeto wojskowy, lecz z drugiej strony przybycie Girauda do W a
szyngtonu w znamienny sposób zbiega się z kampanią, jaką wdrożyła prasa amery
kańska w związku z dokumentem, kompro
mitującym de Gaullo‘a. Jak podaje United Press, Amerykanie mogą udowodnić, I ł de Gaulle prowadzi podwójną grę. Dlatego chce eię go zmusić, by rozłączył się on ze swymi głównymi współpracownikami.
W łoskie komunikaty wojenne.
Rzym. U lipo*. W ioski kom unikat w ojen n y z eo*
b ety dni* 10 llp c* brzmi:
Główna kwatera włoskich sił zbrojnych komunls
kuje: ____ ___
Nieprzyjaciel podozae ubiegłej nooy, przy poporn ciii znacznych sił morskich 1 lotniczych i przea lą
dowanie oddziałów strzelców spadochronowych, IO*- począt atak na Sycylją.
Sprzymierzone sity zbrojne przeciwstawiły akcji nieprzyjacielskiej zdecydowany opór. W alki są w toku wzdłuż południowo-weohodniej strefy w y
brzeża. ;
Podczas ataków, która lotnictwo n le p n y jo o ltla tt.
przeprowadziło ubteytego dnia na miejscowości Sy
cylji, wtoaka 1 niemiecka obrona przeciwlotnicza
ze
strzeliła
22
samoloty, z czepro 15 ponad Porto Bmpo- doolo. 11 dalszych samolotów zcetrzęilill myóllwoy niMnieooy.Na wodach przybraeżnyeh Tunisu włoskie eamojoty torpedowe zaatakowały 1 ciężko uszkodziły trzy pa
rowce handlowe o łączne] pojemności 29.000
b r t Rzym, 12 lipca. Wioski komunikat wojenny* z
dnia 11 lipca brzmi:Główna kwatera włoskich sił zbrojnyoh komuni
kuje:
Gwałtowna bitwa toczy się wzdłuż strefy wybrze
ża południowo-wschodniej Sycylji, gdzie wojska wło
skie i niemieckie energiczne zwalczają wysadzone na ląd siły zbrojne przeciwnika 1 stawiają dzielny
opór
ich
naciskowi. JDziałalność lotnictwa nleprzyjaetelzklego Jest ży
wa. Myśliwcy oel zestrzelili 22, artylerja przeciw
lotnicza 9 samolotów.
Formacje naszych samolotów torpedowyoh, która wielokrotnie startowały do ataku na konwoje nle- I> r*y j aci ols kie zatopiły dw* parowce o łącznej po
jemności 13.000 brt. 1 Jeden statek bliżej nieokre
ślonego typu. Pozatem uszkodziły one ciężko dwa k rą żowniki 1 liczne dalsze statki handlowe, z pośród których kilka zajęto alę pożarom. Lotnictwo niemie
ckie wielokrotnie trafiło jeden lekki krążownik, sie
dem statków transportowych wielkiego i średniego tonażu, oraz wiele łodzi, przeznaczonych do lądowa
nia, tak, że należy
się
Uczyć * ich pewmem zatopieniem.