WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA
LIPIEC-SIERPIEŃ 2011
5
Miła wizyta
DYKTAT!
Ś
rodowisko lekarzy z oburze- niem przyjęło zarządzenie preze- sa NFZ w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów dotyczących ambulatoryj- nej opieki specjalistycznej. Nale- ży zaznaczyć, że ze zdecydowa- nym sprzeciwem spotkał się głównie tryb wprowadzenia tego zarządzenia.Jego projekt, który został opu- blikowany w końcu maja 2011 r., przed wprowadzeniem rozpo- rządzenia ministra zdrowia, znacz- nie odbiegał od wersji przeka- zanej w kwietniu 2011 r. Na zgło- szenie uwag do zupełnie nowego projektu samorząd lekarski miał zaledwie kilka dni. Wywiązali- śmy się z tego obowiązku. Komi- sja Zdrowia Publicznego opraco- wała pakiet uwag, które zostały przekazane przez Wielkopolską Izbę Lekarską i Naczelną Izbę Lekarską Prezesowi NFZ. Zwra- caliśmy szczególnie uwagę na tryb wprowadzenia zarządzenia – w połowie roku bez poprzedza- jących konsultacji, pilotażu, doprecyzowania zapisów i bez dodatkowych funduszy. Należy wyraźnie podkreślić, że wspo- mniane powyżej działania i dofi- nansowanie poprzedziły wpro-
wadzenie JGP w lecznictwie zamkniętym. Domagamy się po- dobnych działań w zakresie am- bulatoryjnej opieki. Takie trak- towanie ambulatoryjnej opieki przez organizatorów ochrony zdrowia jest wyraźnym naru- szeniem zasady równości pod- miotów.
Z zapisów rozporządzenia wynika, że dostępność do świad- czeń AOS dla pacjentów może zostać ograniczona, a nieprecy- zyjność zapisów i definicji, przy- jęcie dokumentu w tak ograni- czonych ramach czasowych, bez uwzględnienia uwag i potrzeb- nych konsultacji ze środowi- skiem lekarskim skutkować bę- dzie stałymi napięciami na linii lekarz – płatnik.
Naczelna Rada Lekarska na posiedzeniu 17 czerwca 2011 r.
i Okręgowa Rada Lekarska na posiedzeniu 18 czerwca wydały stanowiska, w których wyrazi- ły swój zdecydowany sprzeciw.
Adresatem naszych stanowisk będzie liczne grono organizacji, instytucji. Prace nad gromadze- niem uwag trwają, zwłaszcza z katalogu procedur szczegóło- wych.
Zachęcam kolegów do przesy- łania uwag szczegółowych, gdyż broni nie składamy.
ELŻBIETA MARCINKOWSKA PRZEWODNICZĄCA KOMISJI ZDROWIA PUBLICZNEGO