• Nie Znaleziono Wyników

"The naked and the undead : evil and the appeal of horror", Cynthia A. Freeland, Boulder 1999 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""The naked and the undead : evil and the appeal of horror", Cynthia A. Freeland, Boulder 1999 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Zbigniew Sareło

"The naked and the undead : evil and

the appeal of horror", Cynthia A.

Freeland, Boulder 1999 : [recenzja]

Studia Philosophiae Christianae 37/1, 215-219

(2)

w idzenie m oralności uległoby zm ianie. M oralność m a c h arak ter przede wszystkim osobowy i indywidualny, co nie znaczy, że nie pow inna o n a uw zględniać d o b ra wspólnego. N ie m ożna zresztą postępow ać dobrze pod w zględem m oralnym nie realizując w spólnego dobra, jak o że znak o m ita większość naszych czynów skierow ana jest ku innym.

Taka wizja m oralności, jak ą przedstaw ił S. Dziamski, pozwala przypuszczać, że au to r nadal hołduje marksistowskiej koncepcji jednostki i społeczeństwa, co jest zresztą rzeczą zrozum iałą, gdy weźmie się pod uwagę jego dotychczasowe publikacje, choćby takie jak M arksizm - wartość - ideologia. Zarys polskiej filozoficznej myśli

marksistowskiej 1878-1939 czy Filozofia społeczna. W skazują rów­

nież na to nazwiska niektórych cytowanych przez niego autorów. M arksistow skie w idzenie rzeczywistości w płynęło na pew no na takie, a nie inne w idzenie św iatopoglądu i filozofii. Pokazując, jak a jest różnica między św iatopoglądem a m oralnością, au to r pi­

sze: „W św iatopoglądzie tomistycznym, stanow iącym filozoficzną podstaw ę doktryny religijnej K ościoła K atolickiego, przyjm uje się, że to co w spólne istnieniu poszczególnych jed no stek, sprow a­ dza się do osoby człowieka, k tó ra jest po chodzenia boskiego i utożsam iana jest z n iem aterialn ą duszą” (s. 81). Stw ierdzenie takie świadczy o niezrozum ieniu istoty tom izm u, który żadną m iarą nie o p iera się na doktrynie religijnej Kościoła, ani nie jest tożsam y ze św iatopoglądem katolickim . A u to r nie odróżnia też tom izm u od personalizm u. Trudno jed n a k podejm ow ać się w re ­ cenzji om aw iania tego bardziej złożonego zagadnienia.

Ryszard M oń Wydział Filozofii Chrześcijańskiej, U K SW

C ynthia A. F reeland, The N a ked and the Undead. Evil and the A p ­

peal o f H o n o r, W estview Press, B oulder 2000, ss. 320.

H o rro r jak o g atu n ek literacki, a później także filmowy, p osia­ da długą i b o g atą historię. G a tu n e k ten od sam ego początku w zbudzał kontrow ersje. Z najdow ał on zawsze spore grono o d ­ biorców, czasam i wręcz wielbicieli, jak też i zdecydowanych o p o ­

(3)

nentów , którzy nierzad ko w swych osądach oceniali go jak o cał­ kowicie bezwartościowy. Te osądy były rozciągane na cały g a tu ­ nek, a nie tylko na poszczególne jego egzem plifikacje. Nic więc dziwnego, że g atu n ek ten w zbudza zainteresow anie badaw cze nie tylko filologów, lecz także psychologów, psychoanalityków, socjo­ logów i filozofów. I tak sam o, ja k odbiorcy, rów nież badacze róż­ nią się w o cenach h o rro ru jak o gatunku. G dy jedyni twierdzą, że zajm ow anie się ho rro ram i jest stra tą czasu, inni pró bują wykazać, że zaw ierają o n e niem ało w artości estetycznych i poznawczych. Po stronie publikacji pozytywnie oceniających film grozy należy um ieścić o statn ią książkę Cynthii A. Freeland.

Publik acja C. A. F reelan d , p ro fe so ra filozofii na U niw ersyte­ cie w H o u sto n , je st pośw ięcona analizie w ybranych film ów z g atu n k u h o rro ru . We w stępie w yraźnie o n a zad eklarow ała cel owych analiz. N ie in tereso w ał jej h o rro r ja k o g atu nek, bo jest on z resztą tru d n y do zdefiniow ania. Z a m ie rz a ła n ato m iast an a lizo ­ wać zag ad n ien ie zła w w ybranych film ach. We w stępie zapow ie­ działa, że jej analizy b ę d ą fem inistyczne. Intereso w ało ją p rze d e wszystkim , ja k w b adanych film ach jest ukazyw ane zło w relacji do płci i seksualności. C h ciała odpow iedzieć n a pytanie, czy w h o rro ra c h k o b ieta jest ujm ow ana jed yn ie jak o isto ta cierp iąca i fizycznie to rtu ro w a n a przez m o n stra, czy też także jak o o soba zd o ln a do działania, in te lig e n tn a , ciekaw a, p o tra fią c a sa m o ­ dzielnie prow adzić d och o d zen ie o raz skutecznie przeciw staw iać się złu. W dalszej zaś kolejności ch ciała odpow iedzieć n a p y ta ­ nie, na ile k o n k re tn e sceny grozy p o b u d z a ją m yślenie odbiorcy n a tem a t zła.

W dość obszernym w stępie a u to rk a jasn o przedstaw iła m iejsce jej osobistych poglądów w spektrum filozoficznych teorii na te ­ m at h o rro ru . U czyniła to przez krytyczną prezentację tez a u to ­ rów, którzy w m niejszym lub większym stopniu negatywnie o ce­ niają ten g atu n ek filmu. W om aw ianiu stanu b ad ań nad h o rro ­ rem nie ograniczyła się on a do samej literatu ry filozoficznej, lecz wkroczyła też n a tere n psychoanalizy przedstaw iając przede wszystkim poglądy Julii Kristevy. Ta o statn ia rep rezen tu je n u rt psychoanalizy fem inistycznej. W swych badan iach K risteva stara się uzasadniać tezę, że filmy z g atu n ku h o rro ru propagują pa- triarchalny ob raz kobiety. F reelan d zarzuca feministycznej psy­ choanalizie film u, że u jej podstaw są przyjęte założenia, k tó re

(4)

determ in u ją wyniki dociekań. P ośrednio więc zarzuca tem u n u r­ towi brak otw artości m yślenia.

Z asadnicza treść książki C. A. F reelan d jest podzielona n a trzy części. K ryterium podziału stanow ił rodzaj h orro ru. W pierwszej części b ad ała o n a filmy, w których fabule zło m a swoje źródło w uczonych przekraczających granice poznania. W tej p artii a n a ­ lizowała o n a m. in. takie filmy jak Frankenstein·, A lie n ; Mimic·,

Scanners; The B rood; The Fly; D ead Ringers.

W filmie Frankenstein o dn alazła on a sentym entalny obraz k o ­ biecości, powielający stereotypow e ujęcia różnic płciowych. K o­ b ieta w tym film ie jest ukazan a ja k o istota, k tó ra w nosząc em o ­ cjonalną perspektyw ę w ujm ow aniu rzeczywistości w pewnej m ierze koryguje zło spow odow ane ekscesywnym racjonalizm em uczonych płci m ęskiej. A nalizując n astęp n e filmy dostrzegła p e ł­ niejsze i bardziej w ielostronne ujęcie kobiecości. W nich k obieta nie jest już ujm ow ana jak o z n atury dobra. Z ło w tych filmach jest bowiem u jęte ja k o rzeczywistość, k tó ra m a swoje źródło w człow ieku niezależnie od płci.

D ru g ą część pracy C. A . F re e la n d pośw ięciła film om , w k tó ­ rych c e n tra ln ą p o sta c ią je s t w am p ir lub „seryjny z a b ó jca” . Tu n ajp ierw an alizow ała o n a w ręcz klasykę w tym g atu n k u , a m ia ­ now icie trzy w ersje film u D racula. W dalszej zaś części w po lu jej z ain tereso w ań badaw czych znalazły się: The Hunger, In te ­

rview with the Vampire', Frenzy; Peeping Tom; Henry: Portrait o f a Serial Killer; Repulsion. A n alizu jąc te film y sta ra ła się ukazać,

że in sp iru ją o ne do p rzem y ślen ia szereg u kw estii, ja k np. norm utrw alonych p rzez p a tria rc h a ln e instytucje, zwłaszcza do tyczą­ cych ludzkiej eroty k i i życia ro d zin n eg o . Sceny łam a n ia przez w am piry g ran ic m iędzy życiem i śm iercią d o starczają, jej z d a ­ niem , inspiracji do zam yślenia n a d n a tu rą d o b a i zła o raz g ra ­ n icą m iędzy nimi.

N atom iast w trzeciej części pt. Sublim e Spectacles o f Disaster analizow ała o n a filmy, w których źródłem grozy jest niesam owity świat lub specjalne efekty. W polu jej zainteresow ań znalazły się takie filmy, jak: The Shining; Eraserhead; The Texas Chainsaw

Massacre i filmy z serii Hellraiser. A nalizując te filmy polem izuje

o n a z tezą, że zachęcają on e odbiorców do od rzucenia wartości m oralnych i kreow ania siebie w duchu nietzscheańskiego nad- człowieka, postaw ionego poza do b rem i złem .

(5)

Cynthia F reeland starała się ukazać, że horrory dostarczają du­ żo symboli zła. Jej zdaniem inspirują o ne do zam yślenia nad śm ier­ cią, ograniczonością cielesności i naszą m ałością w kosmosie. Po­ lem izując z poglądam i autorów , którzy zarzucają horrorom , że one ukazują zto jak o „pożerające” jedynie ludzkie ciała, nie doty­ kając duszy, próbow ała uzasadnić tezę przeciwną. Jej zdaniem w h o rro rach zło jest ujęte w sposób zróżnicowany i w ielopłasz­ czyznowy. Je st ono lokalizow ane jako m onstrum , ale m oże gnieź­ dzić się w człowieku, jak np. d r Frankenstein czy psychopatyczny zabójca H annibal Lecter. M oże ono być ucieleśnione w k o rp o ra ­ cji, jak to często bywa w filmach C ronenberga. Bywa też ujm ow a­ ne jak o ogólne uw arunkow anie kosm iczne (Eraserhead).

F reelan d polem izow ała też z tezą, że zlo w h o rro rach jest uj­ m ow ane pow ierzchow nie. Z lo, jej zdaniem , m oże w swym p o ­ wierzchownym wyglądzie jawić się jak o b an aln e czy naw et zabaw ­ ne. Przyznaje ona, że być m oże w film ach -h o rro rach zło bywa ukazywane jak o kreatyw ne i intrygujące. G en eraln ie jednak, jej zdaniem , stru k tu ra tych filmów jest taka, że stym uluje ona zarów ­ no em ocje, jak i in telek t do odpow iedzi. O n e bowiem wyzwalają em ocje strachu, sympatii, w strętu, grozy, niepokoju odrazy i przez to stym ulują do m yślenia o złu w jego wielu w ariantach i stopniach: wew nętrznym i zew nętrznym , ograniczonym i d o ­ głębnym , fizycznym i umysłowym, naturalnym i p o n adn atural- nym, pokonanym i tryum fującym . Przyznaje ona jednak, że sty­ m ulacja do m yślenia wymaga od widza aktywności. Przem ilcza zaś kwestię, jak filmy h o rro ru oddziałują na odbiorców biernych.

W analizow anych film ach odnajdyw ała on a także pozytywne ujęcia kobiecości, co w jej rozum ieniu jak o fem inistki jest rów no­ znaczne z odrzu cen iem patriarchalnych obrazów . N a p o d k reśle­ nie zasługuje fakt, że pew ne sekwencje filmowe interpretow ała on a d iam etraln ie od m iennie niż inne fem inistki. I tak np. polem i­ zow ała z B arb arą C reed, k tó ra negatyw nie in terp reto w ała film

A lien. Z d an iem C reed postać R ipley jest w tym filmie u jęta tak

bardzo „m ęsko”, że dla potw ierdzenia jej kobiecości konieczna była scena striptizu. F reeland zaś próbow ała uzasadnić, że postać R ipley jest u ję ta b ard zo kobieco i pozytywnie. Z aś w scenie, gdy b o h a te rk a pozbaw iona u b ran ia podejm ow ała walkę z „obcym ”, dostrzegła o n a analogię do m ęczenników chrześcijańskich, którzy na aren ach rzym skich nago stawali w obliczu bestii.

(6)

W ybrane filmy C ynthia A. F reelan d analizow ała dość wnikli­ wie. P otrafiła dostrzec wiele aspektów w filmowych in te rp re ta ­ cjach istoty zła, jeg o źródeł, skutków oraz sposobów walki z nim. Pewne wątpliwości budzi jed n a k je d n o stro n n ie pozytywna ocena filmowych narracji na tem a t zła. L ek tu ra jej książki m oże wręcz sugerow ać, że zło w h o rro rach jest u jęte w całej swej istocie i złożoności. Tego typu sugestia pojaw ia się dlatego, że nie do­ strzega o n a żadnych uproszczeń w filmowych opisach zła. Czyżby takie nie istniały? W ydaje się, że p o p ełn iła o n a podobny błąd do tego, jaki sam a zarzuciła innym fem inistkom , a m ianowicie Julii Kristevej i B arbarze C reed. O n a sam a, po d o b n ie jak krytykowa­ ne przez nią autork i, podeszła do in terp retacji horrorów z uprzednim założeniem . O ile jed n a k ta m te potraktow ały h o r­ rory jako dzieła stw orzone przez mężczyzn, a więc z konieczno­ ści niejako p atriarch aln e w ujęciu zarów no zła ja k i kobiecości, 0 tyle o na sam a przyjęła założenie odm ienne. Z anim zaczęła analizow ać filmy, oceniała pozytywnie ich sposób ujm ow ania in te ­ resujących ją zagadnień. N a takie jej podejście do horrorów wpły­ nął bez w ątpienia fakt - do któreg o wyraźnie przyznała się n a sa­ mym początku swej publikacji - że ju ż od w czesnego dzieciństwa ogląda je z zam iłow aniem .

M im o n ied ostatk u, jakim jest b rak krytycznego podejścia do p rzedm iotu analiz, C ynthia F reelan d swoją publikacją wnosi spo­ ry w kład w dziedzinie oceny horrorów . Jej książka znacznie u b o ­ gaca krytykę tego gatunku. W iększość bow iem autorów zajm ują­ cych się sztuką filmową k o ncen tru je się na odnajdyw aniu jedynie negatywnych stro n w horrorach . O n a natom iast wydobyła i dość przekonująco uzasadniała, że h o rro ry niosą ze sobą także w arto ­ ściowe przesłania, k tó re m ogą ubogacić odbiorcę stym ulując go do refleksji nad złem i pobudzając do walki z nim w swoim życiu osobistym i w środow isku społecznym . Je st to pozycja cenna 1 z tej racji, że jej au to rk a, d eklarująca się jak o fem inistka, pole­ m izuje z innymi przedstaw icielkam i tego n u rtu .

Zbigniew Sareło Wydział Filozofii Chrześcijańskiej, U K SW

Cytaty

Powiązane dokumenty

W skutek zupełnego stopienia się dziedziczności rodziców potom ek p rzejaw ia cechy pośrednie, w ypadkow e z, cech rodziców... Tom aszów

The Author begins with a description of a fundamental qualitative difference which obtains already with respect to the form of philosophical questions concerning knowledge between

2 In other words, in order to have the problem of evil in place, we need to experience pain and suffering and witness other sentient beings experiencing it while a certain

It seems that everyone should agree with the above words. All around the world, tourists confirm their fascination in extensive views which sometimes make the overriding purpose of

Tragikomiczna pamfletowość listów Lechonia łączy się zresztą z jego specy‑. ficznym poczuciem humoru, widocznym też w absurdalnej zabawie prowadzonej z Grydzewskim na temat

W planie poematu wydaje się, że zwyciężyć może każda z nich, dusza bohatera dostanie się albo Szatanowi, albo Chrystusowi.. Jeśli tak jest – a wszystko na to wskazuje –

A może słowa Benedykta XVI kończące wykład przygotowany dla uniwersytetu La Sapienza zawierają coś z proroctwa, przepowiadając pojawienie się jakiegoś wielkiego

Strona szeroko informuje o misjach, a także zachęca do włączania się w prowadzone inicjatywy misyjne.. Strona korzysta z kanałów Facebo- ok oraz YouTube, jest również