• Nie Znaleziono Wyników

Naśladowanie Chrystusa ukrzyżowanego według synoptyków

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Naśladowanie Chrystusa ukrzyżowanego według synoptyków"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Henryk Sławiński

Naśladowanie Chrystusa

ukrzyżowanego według synoptyków

Studia Włocławskie 2, 253-265

(2)

KS. HENRYK SŁAWIŃSKI

NAŚLADOWANIE CHRYSTUSA UKRZYŻOWANEGO

WEDŁUG SYNOPTYKÓW

Podejmując próbę lapidarnego sformułowania, na czym polega życie chrze­ ścijanina, trzeba by odpowiedzieć, że na osobowym związku z Bogiem Ojcem w Duchu Świętym przez Jezusa Chrystusa, jedynego Pośrednika między Bogiem i ludźmi, a w konsekwencji na naśladowaniu Boga, który z miłości do nas i dla nas stał się Człowiekiem oraz jedyną drogą do Ojca. Podstawowym zadaniem chrześcijanina, ucznia Jezusa, jest więc osobowa więź z Nim i naśladowanie Go, co nie jest zadaniem łatwym, bo w czasie publicznej działalności Jezus wielo­ krotnie dawał do zrozumienia, że warunkiem pójścia za Nim jest zaparcie się samego siebie, wzięcie swego krzyża i naśladowanie Go (Mk 8, 34; Mt 10, 38; 16, 24; Łk 9, 23; 14, 27; zob. J 12, 25-26).' Imperatywy w wypowiedziach Je­ zusa nie mogą być rozpatrywane niezależnie od siebie, gdyż w rzeczywistości naśladowanie Jezusa oznacza pójście za Nim drogą krzyża. Mimo tego, że rela­ cje synoptyków różnią się między sobą co do dokładnego brzmienia słów Jezusa na temat naśladowania Go, pozostają im wspólne cztery myśli: pójście za Jezu­ sem; zaparcie się samego siebie; wzięcie czy dźwiganie swego krzyża oraz na­ śladowanie Mistrza.

1. Pójście za Jezusem

Według relacji ewangelistów - z wyjątkiem św. Łukasza - Jezus rozpoczął działalność publiczną od zgromadzenia wokół siebie grona najbliższych współpra­ cowników, uczniów, których uczynił apostołami (Mk 1, 16-20; Mt 4, 18-22; J 1, 35-43). Jest jednak różnica między sposobem zawiązania relacji z uczniami przez Jezusa a sposobem powstawania jej między mistrzem i uczniem: rabbi - tal- mid w szkołach rabinackich.2 W zwyczajach rabinistycznych i w szkołach filozo­ fów greckich uczeń sam wybierał mistrza, za którym chciał chodzić i na wzór którego chciał kształtować własne życie. Przy czym uczeń mógł zmienić mistrza, gdy spotkał innego, którego uznał za lepszego. W przypadku Jezusa, On sam wy­ bierał i powoływał uczniów. Uczniowie natomiast szli za Nim nie dlatego, jakoby był On znanym rabbim, ale ze względu na moc Jego słowa (Mk 1, 16-20; 2, 13-14; Mt 4, 18-22; 9, 9; Łk 5, 4-11.27-28; J 1, 43). Jezus nie używał żadnego zewnętrz­ nego symbolu na oznaczenie powołania, jak to uczynił Eliasz narzucając swój

(3)

płaszcz na Elizeusza, ale powoływał słowem, ״gdyż słowo Jego było pełne mocy” (Łk 4, 32).3 Powołani natychmiast szli za Jezusem, pozostawiając wszystko. Sło- wa Jezusa kierowane do poszczególnych osób, które powoływał, wykazują różni- ce związane z sytuacją, w jakiej każdy się znajdował. Wspólne jest jednak to, że Jezus nie obiecywał łatwego życia, popularności ani sukcesu; przeciwnie - trudy, konieczność wyrzeczeń i ״noszenie krzyża” ze względu na wyższą wartość należe- nia do grona Jego wybranych.

Logia o naśladowaniu zawierają w odpowiedniej formie słowo οπισω μου ελθει.ν (ακολουθπν)4 (Mk 8, 34; Mt 10, 38; 16, 24) lub οπισω μου ερχεσ επχεσθοα5 (Łk 9, 23; 14, 27), wyrażające ideę ״pójścia za kimś” w sensie ״bycia uczniem”. W słowie tym mieszczą się wszystkie konsekwencje ״bycia uczniem”, tj. przebywnie w bliskości mistrza, dzielenie z nim losu, stranie się, by dorów- nać mistrzowi.6 W odniesieniu do Jezusa οπισω μου ακολουθεί^ czy επχεσθαι oznacza nade wszystko naśladowanie Go (Mk 10, 21.28-29; Mt 19, 20-21; Łk 8, 12; 18, 22) i bycie z Nim na wzór oblubienicy podążającej za swoim ob- lubieńcem (Jer 2, 2), po to, by mieć udział w Jego obietnicach.7 Pierwszy list św. Piotra wyraził tę myśl następującymi słowami: ״Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami” (1P 2, 21). ״Pójście za Jezusem” oznacza zatem coś więcej aniżeli fizyczne kro- czenie ״Jego śladami”. Według Mateusza Jezus skierował wezwanie do naślado- wania Go i dźwiganiu krzyża do dwunastu (10, 38; 16, 24), którzy już wcze- śniej poszli za Nim jako uczniowie za Mistrzem. Jezusowe wezwanie stanowi zatem zaproszenie do udziału w Jego mesjańskiej misji.

Końcem pewnej fazy chodzenia za Jezusem jako Mistrzem z Nazaretu stała się Jego męka i śmierć. Później nastąpiła inna faza: pójście za Nim jako uwiel- bionym Panem. Te dwie fazy w chodzeniu za Jezusem można za św. Pawłem nazwać ״znajomością Jezusa według ciała” i ״znajomością według ducha” (2 Kor 5, 16-17; Ga 1, 12).8 To rozróżnienie jeszcze wyraźniej wskazuje, że nie tyle chodzi Jezusowi o fizyczne pójście za Nim, ale o aktualne dla wszystkich ludzi w każdym czasie osobowe związanie się z Nim.9

Ewangelicznym obrazem i przykładem ucznia naśladującego Mistrza w dźwi- ganiu krzyża jest Szymon z Cyreny przedstawiony w relacji Łukasza. Ewangeli- sta ten napisał, iż Szymon został zatrzymany, gdy wracał z pola. Wówczas wło- żono na niego krzyż, ״aby go niósł za Jezusem” (Łk 23, 26). Użyte przez Łuka- sza wyrażenia pozwalają dostrzec ścisły związek pomiędzy drogą krzyżową Je- zusa i drogą Jego naśladowców.10 Nie wystarczy bowiem tylko podziwiać Jezu- sa, trzeba się zjednoczyć z Jego osobą i pójść za Nim.

Uczniowie rabinów mogli odejść od swoich mistrzów i zacząć głosić wła- sną naukę. Od Jezusa nie można odejść bez zdrady, bo jest się uczniem nie na- uki, lecz osoby. Być uczniem Jezusa oznacza nie tyle wyznawać Jego naukę, co mieć udział w Jego krzyżu (por. Mk 8, 34 par.) i kochać Go bardziej niż ojca i matkę (por. Mt 10, 37).

(4)

2. Zaparcie się samego siebie

Warunkiem i konsekwencją pójścia za Jezusem jest zaparcie się samego siebie. Określający tę czynność czasownik występuje w Nowym Testamencie 33 razy w formie αρνεομαι," a w formie απαρνεομαι12 11 razy i to tylko w Ewan- geliach synoptycznych.13 Wezwanie Jezusa do zaparcia się siebie samego: απαρνή σασθω εαυτόν (Mk 8, 34; Mt 16, 24) czy απνησασθω εαυτόν (Łk 9, 23) wystę- puje tylko trzy razy u synoptyków i to tylko w pozytywnie formułowanych lo- giach o dźwiganiu krzyża (Mk 8, 34; Mt 16, 24; Łk 9, 23). Warto też zauważyć, iż we wszystkich trzech relacjach to Jezusowe wezwanie ma miejsce po wyzna- niu Piotra i pierwszej zapowiedzi męki i zmartwychwstania.

Zaparcie się siebie samego znaczy tyle, co całkowite zapoznanie siebie, radykalna rezygnacja z zaspokajania wyłącznie egoistycznych pragnień i dążeń, a w związku z tym umiejscowienie celu życia poza własnymi przyjemnościami. Od strony pozytywnej natomiast sformułowanie to oznacza podporządkowanie własnej woli woli Mistrza, Jezusa, a co za tym idzie, życie według Jeo przykazań. Zaparcie się siebie oznacza nie tyle dostrzeganie trudności na drodze życia, ale zapatrzenie się w Chrystusa, znajomość tylko Jego, ״i to ukrzyżowa- nego” (IKor 2, 2). Uczeń ma żyć ze świadomością, że przylgnął do Mistrza, który pierwszy podjął drogę krzyża.14 Chodzi o to, by wyznawca i naśladowca Jezusa mógł powtórzyć za św. Pawłem: ״razem z Chrystusem zostałem przybity do krzy- ża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, któ- ry umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie” (Ga 2, 19b-20). Dlatego też po wszystkich trzech wezwaniach do zaparcia się siebie samego (Mk 8, 34; Mt 16, 24; Łk 9, 23) postawiony jest postulat utraty życia dla Jezusa w celu zyskania go w pełnym wymiarze, a także przestroga, że kto się zawsty- dzi Jezusa i Jego słów, ״tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w swojej chwale” (Łk 9, 26; por. Mk 8, 38), czy też w relacji Mateusza: ״Syn Człowieczy (...) odda każdemu według jego postępowania” (16, 27). Wyraźnie widać więc, że zaparcie się siebie tudzież utrata życia dla Jezusa oznacza gotowość do składania świadectwa Jego osobie i słowom, niezależnie od kosztów i wyrzeczeń, jakie to wyznawanie może za sobą pociągnąć. Kto z kolei chce całym swym życiem świadczyć o Jezusie, musi z konieczności zapomnieć własne ,ja”, a jeśli już przyjdzie mu mówić o sobie, to o tyle, o ile posłuży to świadectwu o Jezusie, jak to czynił św. Paweł (zob. np. Dz 22, 1-21; 24, 11-21; 26, 2-23; 2Kor 11, 1-12, 11). Składanie świadectwa o Jezusie doma- ga się zaparcia się siebie aż do gotowości na męczeństwo.15 Doskonałą ilustra- cją tego jest scena zaparcia się Piotra. Gdyby, w chwili aresztowania Jezusa, Piotr nie zaparł się Mistrza, musiałby się wówczas zaprzeć samego siebie, co już wtedy mogłoby go kosztować życie .16 Nic więc dziwnego, że starożytność chrześcijańska używała tego samego wyrażenia na określenie świadka i męczen- nika: μάρτυς.17

(5)

Logia o naśladowaniu Jezusa i dźwiganiu krzyża sformułowane w sposób negatywny18 nie mówią o zaparciu się siebie, lecz o tym, iż wobec miłości do Jezusa ustąpić muszą wszelkie związki rodzinne (Mt 10, 37-38; Łk 14, 26-27). Myśl jest jednak zasadniczo ta sama: od tych, którzy chcą być Jego uczniami, Jezus domaga się pełnej dyspozycyjności i gotowości do wyrzeczeń. Oba impe- ratywy w logionie Jezusa αρνησασθω εαυτόν i αρατω τον σταυρόν nie mogą być traktowane oddzielnie, albowiem dotyczą tej samej postawy: samozaparcie realizuje się przez codzienne dźwiganie krzyża.19

3. Wzięcie (dźwiganie) krzyża

Innym warunkiem i konsekwencją należenia do grona uczniów Jezusa jest konieczność ״dźwigania swego krzyża”. Trzy z wypowiedzi Jezusa na temat noszenia krzyża sformułowane zostały w formie pozytywnej (Mk 8, 34; Mt 16, 24; Łk 9, 23), dwie natomiast - w formie negatywnej (Mt 10, 38; Łk 14, 27). Poszczególni ewangeliści użyli różnych czasowników w połączeniu ze słowem σταυρός: αρατω - niech weźmie (Mk 8, 34; Mt 16, 24; Łk 9, 23). Łukasz jednak sprecyzował znaczenie czasownika przez dodatek καθ’ μέραν αρατω (Łk 9, 23) - niech co dnia bierze,20 względnie βαστάζει21 - nosi (Łk 14, 27) lub λαμβάνει22 - bierze (Mt 10, 38).23

Istnieją także różnice co do adresatów, do których omawiany logion Jezusa został skierowany. Według Mateusza (10, 5; 16, 24) Jezus skierował swoją na- ukę do Dwunastu swoich uczniów, którzy dla ewangelisty byli reprezentantami późniejszej gminy chrześcijańskiej.24 W Ewangelii Markowej (8, 34) adresatem słów Jezusa był tłum wraz z uczniami. Łukasz z kolei wyraźnie zaznaczył, że Jezus ״mówił do wszystkich” (προς παντας) (9, 23; według 14, 25 - do wielkich tłumów). Zwrot użyty przez Łukasza niedwuznacznie wskazuje, że wszyscy są powołani do naśladowania Jezusa jako pierwowzoru człowieka (por. Ef 1, 4; Kol 1, 15-17). Dotyczy to jednak nade wszystko uczniów Jezusa, którzy z wiarą przyjęli Ewangelię i zostali włączeni w misterium ukrzyżowanego i zmartwych- wstałego Pana. Ich też w pierwszym rzędzie dotyczyło wezwanie do codzienne- go dźwigania swojego krzyża jako reguła postępowania.

Zdaniem niektórych egzegetów,25 wyrażenie ״wziąć krzyż” było używane przez zelotów walczących z Rzymianami na oznaczenie gotowości poniesienia śmierci. Weszło ono do mowy potocznej, dlatego i Jezus mógł się nim posłużyć w swojej wypowiedzi.26 Dla każdego zaś zeloty krzyż był symbolem gotowości do ofiary na rzecz uwolnienia Izraela spod rzymskiej okupacji, zanim jeszcze stał się dla chrześcijan symbolem zbawczej męki Chrystusa.

W czasach Jezusa krzyże były tak częste jak drzewa.27 A ponieważ wiado- mo było, że skazaniec sam musiał nieść swój krzyż {patibulum) na miejsce kaź- ni, przeto ta praktyka mogła dać podstawę do metaforycznego sformułowania ״nieść swój krzyż”.28 Jednakże trzeba pamiętać, iż ani literatura rabinistyczna, ani literatura grecka nie znają takiej metafory.29

(6)

Niektórzy egzegeci30 wysuwają wątpliwości, czy Jezus rzeczywiście użył słowa ״krzyż” w logionie o pójściu za Nim i naśladowaniu Go, albo przynaj- mniej, czy miał na myśli męczeństwo, tym bardziej, że Mt 11, 29 mówi o ״wzię- ciu jarzma na siebie”. Zdaniem H. Langkammera31 nic nie stoi na przeszkodzie, aby Jezus faktycznie mówił o krzyżu niezależnie od pełnej świadomości, co do rodzaju czekającej Go śmierci. Jezus mógł zatem użyć słowa ״krzyż”, mając na myśli proroctwo Ez 9, 4.6. W proroctwie tym jest mowa o opieczętowaniu wy- branych znakiem ״taw”, tzn. znakiem krzyża.32 Jest to symbol niewinnych (por. Ap 7, 3; 9, 4). W takim wypadku w logionie o dźwiganiu krzyża chodziło- by o świadectwo, o wzięcie znaku Boga na siebie, symbolu całkowitego oddania się Jemu.33 Właściwy sens tekstu o dźwiganiu krzyża może więc być zrozumia- ny jedynie w kontekście pozostałych imperatywów logionu, tj. naśladowania Jezusa i zaparcia się samego siebie. Nie chodzi tu o dźwiganie krzyża w sensie dosłownym, ale w przenośnym - o gotowość na własną śmierć ze względu na wyznanie wiary, przynależności do Boga; tak jak znakiem przynależności do Boga był znak ״taw” na czole wybranych w wizji proroka Ezechiela (Ez 9, 4.6).34 Do- świadczenie krzyża jest nierozerwalnie związne z głoszeniem Dobrej Nowiny Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. ״Uczeń nie przewyższa nauczyciela, ani sługa swego pana” (Mt 10, 24). Jeśli Nauczyciel i Pan doświad- czył cierpień, spotkają one także Jego naśladowców.35

Dzięki Łukaszowemu καθ’ ημέραν (9, 23) jasne jest, że w omawianym logio- nie Jezusa nie chodzi o dosłowne kroczenie drogą krzyżową z patibulum na ramio- nach ani o pojęty jednorazowo akt męczeństwa. Łukasz położył akcent w wypowie- dzi Jezusa nie na męczeństwo w krańcowej sytuacji, ale na nieustanne, καθ’ ήμεραν, przezwyciężanie trudności pojawiających się na drodze chrześcijanina pragnącego świadczyć o swym ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Panu.36 Synoptycy wskazują jednocześnie na trzy niebezpieczeństwa w codziennej egzystencji chrze- ścijańskiej, utrudniające naśladowanie Jezusa, a w konsekwencji - zbawienie: nad- mierna troska o życie w jego doczesnym wymiarze (Mk 8, 35; Mt 16, 25; Łk 9, 24), dążenie do zdobywania bogactw (Mk 8, 36-37; Mt 16, 26; Łk 9, 25) oraz brak od- wagi w wyznawaniu Jezusa i Jego nauki (Mk 8, 38; Łk 9, 26). W kontekście drugiego logionu Jezusa o dźwiganiu krzyża i pójściu za Nim (Łk 14, 27) Łukasz ponownie zwraca uwagę na przeszkodę, jaką w naśladowaniu Jezusa stanowi przy- wiązanie do wszystkiego, co się posiada: ״Nikt z was, kto nie wyrzeka się wszyst- kiego, co posiada, nie może być moim uczniem” (14, 33).

O tym, że metafora codziennego umierania była znana pierwszym gminom chrześcijańskim, świadczy wyznanie św. Pawła: ״Zapewniam was (...), że każde- go dnia umieram” (IKor 15, 31). Pierwsi chrześcijanie mieli też świadomość, że cierpienia i przeciwności codziennego życia mogą stanowić dopełnienie męki i krzyżowej śmierci Jezusa. Znów świadczy o tym św. Paweł: ״Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chry- stusa, dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół” (Kol 1, 24). Tak więc jasne

(7)

było, iż jednorazowa droga krzyżowa Jezusa mogła być urzeczywistniana καθ’ ημέραν׳ w życiu Jego naśladowców.

J.M.C. Crum37 jest zdania, że sposób, w jaki ewangeliści mówią o krzyżu, przejawia tendencję młodego Kościoła do uczynienia z krzyża znaku chrzęści- jaństwa. W tym też czasie wyrażenie ״wziąć krzyż” nabierało znaczenia metafo- rycznego, w sensie uczestnictwa w zbawczych cierpieniach Jezusa, a nawet dopełnienia ich (por. Kol 1, 24; Flp 3, 10). Pierwsi chrześcijanie mieli też na- dzieję, że przez codzienne ״branie krzyża” i udział w Jezusowych cierpieniach dojdą ,jakoś do pełnego powstania z martwych” (Flp 3, 11). Toteż ewangeliści, pisząc o noszeniu krzyża w świetle drogi krzyżowej Jezusa i Jego zmartwych- wstania, mogli już posłużyć się metaforą - obrazem dźwigania krzyża. Co wię- cej, po zmartwychwstaniu Jezusa, zwrot o ״noszeniu krzyża” stał się klasycznym sposobem wyrażenia myśli o naśladowaniu Jezusa.38

Śmierć Chrystusa, z następującym po niej zmartwychwstaniem, nadała nowy sens znakowi krzyża: znak największego poniżenia stał się symbolem zbawienia i zwycięstwa nad szatanem i śmiercią (zob. IKor 1, 22-24; Ga 6, 14). Tak że już w pierwszej gminie chrześcijańskiej krzyż Chrystusa posiadał określoną ran- gę soteryczną: ״On sam, w swoim ciele poniósł nasze grzechy na drzewo, aby- śmy przestali być uczestnikami grzechów, a żyli dla sprawiedliwości - Krwią Jego zostaliście uzdrowieni” (1P 2, 24). Dlatego już w czasie redakcji Ewangelii ich autorzy wyrażali myśl o tym, że dźwiganie krzyża jest przywilejem, o czym świadczą słowa Jezusa: ״Kto nie bierze swego krzyża (...), nie Jest Mnie godzien” (Mt 10, 38; por. Łk 14, 27). W takim ujęciu ״dźwiganie krzyża” i naśladowanie Jezusa nie jest pozbawione radości.39 Albowiem pozytywnie sformułowane wy- powiedzi Jezusa o ״braniu krzyża” kończą się we wszystkich synoptycznych Ewangeliach obietnicą nadejścia Syna Człowieczego w chwale i mocy (Mk 9, 1; Mt 16, 27-28; Łk 9, 26-27). Ponadto po negatywnie sformułowanym logionie Jezusa o ״braniu krzyża” (Mt 10, 38), Mateusz zamieścił słowa Mistrza o Jego utożsamieniu z uczniami: ״kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje” (10, 40-42) oraz obietnicę nagrody (10, 42). Zresztą niejednokrotnie Jezus obiecywał swym na- śladowcom nagrodę już w życiu doczesnym, a nade wszystko - życie wieczne (Mk 10, 29-31; Mt 19, 28-30; Łk 18, 29-30). Tak więc, chociaż bycie uczniem Jezusa pociąga za sobą konieczność zaparcia się siebie i codziennego ״dźwiga- nia krzyża”, jest ono nie celem, ale drogą.40 Droga jest jasno wyznaczona i można jej doświadczać ״co dnia”. Natomiast cel w postaci wspólnoty z Jezusem, udzia- łu w królestwie Bożym i życiu wiecznym to obiecana rzeczywistość, która - ze względu na autorytet słów Jezusa - zostanie niewątpliwie zrealizowana.

Tak jak nie można być uczniem Jezusa, jeśli się w Niego nie wierzy, tak też nie można nim być, jeśli nie kroczy się wskazaną przez Niego drogą.41 Kto nie chce podjąć krzyża ani stracić swojego życia, nie może wejść we wspólnotę z Jezusem. Rozpoznanie zaś swojego krzyża może nastąpić po decyzji naślado- wania Jezusa i ścisłego zjednoczenia się z Nim.42 Odrzucenie krzyża Jezusa nie

(8)

oznacza wolności od wszelkiego krzyża, przeciwnie, jest wyborem krzyża nie do uniesienia, krzyża siebie samego.43 Nikt w życiu nie uniknie krzyża. Chodzi jed- nak o to, aby własny krzyż włączyć w krzyż Jezusa i w ten sposób nadać mu zbawczy sens.44

Poza omawianymi tu logiami Jezusa o pójściu za Nim i ״wzięciu swego krzy- ża”, w których dominuje metaforyczny sens wypowiedzi, słowo ״krzyż” występu- je w Ewangeliach wyłącznie w materialnym znaczeniu, jako narzędzie męki.

4. Naśladowanie Chrystusa

Zdaniem H. Schürmanna45 trzeci imperatyw w logionie Jezusa ακολουθειτω nie łączy się z οττισω μου epyeoOai czy eAOeiu (ακολουθών), lecz bardziej z αρατω i tworzy wraz z nim jedną całość: ״niech weźmie swój krzyż i niech Mnie na- śladuje - tzn. na mojej drodze krzyżowej”. Czasownik ακολουθ6ΐυ pojawia się tylko w Ewangeliach i raz w Ap 14, 4 (zastosowanie Mt 10, 38) i wyraża szcze- golną relację uczniów do Jezusa będącego w drodze prowadzącej do ukrzyżo- wania i chwały. Występuje on w tekstach o powołaniu uczniów (Mk 10, 28; Mt 19, 21; Łk 9, 61), którzy zostali w ten sposób zaproszeni do pozostawienia wszystkiego (Mt 19, 21; Łk 9, 57-62) ze względu na wyższą wartość osobistego związku z Jezusem. To zaproszenie do naśladowania Jezusa jest wezwaniem me- sjańskim, będącym odpowiedzią na pytanie, co czynić, ״aby osiągnąć życie wiecz- ne” (Mk 10, 17). Słowa Jezusa o naśladowaniu Go przez noszenie swego krzyża oznaczają nie tylko towarzyszenie Mistrzowi i odzwierciedlanie we własnym życiu Jego wzoru, ale także totalne zaangażowanie egzystencjalne i personalne, szcze- gólny związek z osobą Jezusa. Albo jest się w całości związanym z osobą Jezu- sa, albo nie można się nazywać Jego uczniem. To znaczą słowa: ״Kto nie nosi swego krzyża (...), kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem” (Łk 14, 27.33). Jest to zadanie dynamiczne, wymagające ciągłej osobistej gotowości do znoszenia przeciwności, 'cierpień, a nawet - jeśli to bę- dzie konieczne - śmierci. Jest jeszcze jeden argument podkreślający, że chodzi tu o dynamiczną, życiową postawę wobec Jezusa: ewangeliści nie używają ni- gdzie rzeczownika posiadającego ten sam temat, co czasownik ακολουθών .46

O tym, że to nie jest łatwe zadanie, dobrze wiedzieli tak autorzy Ewangelii, jak i pierwotne gminy chrześcijańskie. Nie było tajemnicą, że w chwili gdy aresz- towano Mistrza (Mk 14, 50-52; Mt 26, 56), apostołowie pouciekali. Wszyscy ewangeliści odnotowali też, że Piotr zaparł się swego Mistrza (Mk 14, 66-72; Mt 26, 69-75; Łk 22, 54-62; J 18, 15-27), mimo że był świadkiem wielu przeja- wów Jego mocy. Piotr dał początkowo przykład, jak nie należy iść za Jezusem. Później jednak wziął swój krzyż i świadczył o Jezusie, doświadczając przy tym cierpień (Dz 4, 1-3; 12, 1-17). Mimo więc świadomości własnej słabości, ewan- geliści zachowali cały radykalizm słów Jezusa. Warunkowy zaś sens wypowie- dzi Jezusa (Mk 8, 34; Mt 10, 38; 16, 24; Łk 9, 23; 14, 27; zob. J 12, 26) wska- żuje, że noszenie krzyża musi być podjęte dobrowolnie.

(9)

Logia o naśladowaniu skierowane były nie tylko do bezpośrednich słucha­ czy Jezusa, ale do wszystkich tych, którzy usłyszeli Dobrą Nowinę o ukrzyżo­ wanym i zmartwychwstałym Synu Bożym i zapragnęli mieć udział w Jego obiet­ nicach. W każdym czasie naśladowanie Jezusa, podobnie jak pójście za Nim i zaparcie się siebie, oznacza podjęcie codziennego krzyża. Jest to przemierzanie wraz z Nim drogi od Galilei,47 symbolu codziennych zajęć oraz miejsca doświad­ czenia mocy Jezusa, do Jeruzalem, miejsca poniżenia i chwały.48 To, co synop­ tycy wyrazili w logionie o noszeniu swego krzyża, czwarty ewangelista zawarł w wypowiedzi Jezusa: „A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa” (J 12, 26). Słowa te wypowiedziane zostały w kontekście mowy o godzinie wywyższenia Syna Człowieczego (J 12, 23-36).

* * *

Z opracowanych logiów Jezusa o noszeniu swego krzyża i naśladowaniu Mistrza można wyprowadzić następujące wnioski teologiczne:

1. Naśladowanie Jezusa w Ewangeliach wiąże się nierozerwalnie z dźwiga­ niem krzyża. Jezus nie mógłby postawić swym uczniom tak radykalnych wyma­ gań, nie dając im uprzednio wzoru ich realizacji. Toteż każde „dźwiganie krzyża” może być pojęte jako pójście za Jezusem przez udręki codziennego ży­ cia - a może nawet i śmierć - do chwały Jego zmartwychwstania i życia w spo­ łeczności zbawionych. „Branie krzyża” nie jest czynnością jednorazową, pojętą w materialnym sensie tego słowa, ale wyznaniem wiary i codzienną proklamacją przynależności do Jezusa; „co dnia” znaczy tu tyle, co „zawsze”. Obejmuje ono: ubóstwo i właściwy dystans do rzeczywistości ziemskiej; służbę na wzór Jezusa Sługi; prymat pójścia za Jezusem przed więzami rodzinnymi; codzienną ascezę i gotowość na cierpienie, a nawet śmierć dla Jezusa i Ewangelii.

2. Wielokrotnie Jezus wskazywał na ubóstwo jako cechę charakterystyczną swoich naśladowców (por. Łk 10, 3-4; 12, 32-34; 18, 28-30; Mk 10, 28-31; Mt 19, 27-30) i warunek osiągnięcia doskonałości (Mt 19, 16-22; por. Mk 10, 17-22; Łk 18, 18-23). Jezus nie tylko uczył: „Sprzedajcie wasze mienie i dajcie jałmużnę!” (Łk 12, 33), ale także: „Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie” (Mk 10, 21). Wezwanie do dawania jałmużny nie było czymś nadzwyczajnym w nauce Jezusa, bo dobroczynność i składanie jałmużny były znane i cenione już w judaizmie.49 Jeżeli jednak się zważy, że w judaizmie dobra ziemskie były traktowane jako błogosławieństwo Boże, pojmie się nadzwyczajność wymagań Jezusa, które są niczym innym, jak konsekwencją Jego opcji na rzecz ubogich (Łk 4, 16-21; 6, 20; 16, 9-13.19-31; 18, 24-27; 21, 1-4) oraz wezwania do codziennego „noszenia swojego krzyża”.50 Naśladowanie Jezusa ubogiego wiąże się ściśle z zaparciem się samego siebie, ponieważ zakłada zaufanie Bogu i rezygnację z szukania oparcia wyłącznie w doczesnych środkach zabezpieczających życie, a także zgodę na trudności po­ jawiające się każdego dnia.51

(10)

3. Noszenie własnego krzyża i uczestnictwo w krzyżu Jezusa oznacza także służbą Jemu w najmniejszych braciach, w biednych, cierpiących, prześla­ dowanych i samotnych, a także w szukających prawdy, zawiedzionych i zrozpa­ czonych (Mt 25, 31-46; IKor 12, 12-31). Jednym bowiem z naczelnych impra- tywów etosu krzyża jest weselić się z tymi, którzy się weselą, i płakać z tymi, którzy płaczą (Rz 12, 15). I to wszystko ma być czynione z miłości, „na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mt 20, 28). Uczniowie Jezusa zostali wezwani do służby, bez oczekiwania na każdorazowe wynagrodzenie: „Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: «Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wy­ konaliśmy to, co powinniśmy wykonać»” (Łk 17, 10).52

4. Doświadczenie ciążaru krzyża rozpoczyna sią cząsto we własnej rodzinie. Kto spotkał sią z powołaniem przez Jezusa, nie mógł liczyć na natychmiastowe zrozumienie ze strony krewnych. Jednakże wobec ważności sprawy Jezusa wszel­ kie ziemskie uczucia i związki musiały przejść na drugi plan. Wymagania Jezu­ sa są nader wyraźne: „Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem” (Łk 14, 26). Mateusz (10, 37; zob. J 12, 25) złagodził ostrość tej wypowiedzi, przekazując bardziej sens niż dosłowne brzmienie słów Jezusa: „Kto kocha ojca lub matką bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto ko­ cha syna lub córką bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien”.53

Radykalizm wymagań Jezusa dochodzi do głosu jeszcze bardziej w odpo­ wiedzi udzielonej powołanemu, który chciał jeszcze pogrzebać ojca: „zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże” (Łk 9, 59-60; por. Mt 8, 21-22). Wyrażenie to było gorszące dla Żydów, którzy uważali po­ grzebanie zmarłych za nieodzowny obowiązek religijny.54 Słowa Jezusa stawiały Jego słuchaczy wobec konieczności wyboru pomiądzy pójściem za Nim, co w konsekwencji oznaczało popadniącie w konflikt z opinią bliskich, a zachowa­ niem związku z bliskimi za ceną zignorowania Jezusowego powołania. I tu do­ szedł do głosu bezkompromisowy charakter wezwania Jezusa do pójścia za Nim i „noszenia swego krzyża”.

5. „Noszenie krzyża co dzień” pojęte jako aceza i zaparcie sią samego sie­ bie oznacza z jednej strony umieranie dla grzechu i życie dla sprawiedliwości (Rz 6, 11.13.16.18-20), z drugiej zaś codzienną cierpliwość, przyjmowanie za­ mierzonych lub dopuszczonych przez Boga wydarzeń, mimo iż sprawiają ból czy upokorzenie. Autentyczny uczeń Jezusa codziennie umiera grzechowi, staremu człowiekowi i pożądliwościom, a zmartwychwstaje do nowego życia podporząd­ kowanego swemu Mistrzowi. W codziennych przeciwnościach i wydarzeniach odczytuje wolą Bożą i przyjmuje je jako środki rozwoju królestwa Bożego w sobie i wokół siebie.55 Podporządkowanie sią woli Bożej jest jednoznaczne z wyrzeczeniem sią nieuporządkowanych pragnień i przezwyciężaniem pożądli­ wości: „ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego

(11)

namiętnościami i pożądaniami” (Ga 5, 24). Taka postawa prowadzi wreszcie do gotowości na męczeństwo ze względu na Jezusa i Jego orędzie zbawienia (Mk 8, 35). Albowiem ״przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego” (Dz 14, 22).

Nic więc dziwnego, że choć na początku publicznej działalności Jezusa gro- madziły się wokół Niego niezliczone tłumy, jednak ostatecznie niewielu poszło w Jego ślady. Jezusowe wymagania dotyczące codziennego ״noszenia krzyża”, choć skierowane do wszystkich - προς παντας (Łk 9, 23), zostały realizowane tylko przez niektórych (τινες). Niezrozumienie Jezusa było większe niż Jego aprobata.56 ״Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracę- nie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia” - napisał już św. Paweł (IKor 1, 18). Nie można zatem nigdy zapomnieć, że trudna droga krzyża nie jest cierpiętnictwem, lecz drogą do zmartwychwstania i chwały.

* * *

Podsumowując niniejsze rozważania, można powiedzieć, że ukrzyżowany Chrystus jest źródłem uzdrowienia i zbawienia dla tych, którzy wierzą w Niego. Jego zbawcze dzieło pociąga za sobą zobowiązanie moralne, bo obdarowanie łaską zbawienia domaga się współdziałania z Bogiem i zaangażowania w realizowany przez Niego plan zbawienia ludzkości. Chrystus może stawiać swoim uczniom wymagania, ponieważ sam wiele dla nich uczynił i jako pierwszy przeszedł dro- gę, na którą wezwał swoich naśladowców. Przynależność zatem do grona odku- pionych uczniów Jezusa obejmuje konieczność codziennego dźwigania krzyża, zaparcia się siebie i naśladowanie Mistrza. Zakłada to potrzebę zachowania wła- ściwego dystansu do rzeczywistości ziemskich, prymat spraw Bożych względem więzów rodzinnych, gotowość na cierpienie, a nawet śmierć dla Jezusa.

PRZYPISY

' Zob. W. Bracht, Jüngerschaft und Nachfolge, w: Kirche im Werden, Paderborn 1976, s. 143-165; J. Emst, Das Evangelium nach Lukas, Regensburg 1977, s. 298-301; J. Gnilka, The- ologie des Neuen Testaments. Supplement, Bd. 5, Freiburg 1994, s. 167-170; W.J. Harrington, Chry- stus i życie, Warszawa 1987, s. 51-56; J. Homerski, Ewangelia według św. Mateusza. Wstąp - przekład z oryginału - komentarz, Poznań 1979, s. 253; H. Muszyński, Etos biblijny, w: Studia z biblistyki, t. 2, Warszawa 1980, s. 9-63; T. Loska, Ewangelia według św. Marka, Katowice 1989, s. 46-47; K.H. Schelkle, Die Passion Jesu in der Verkündigung des neuen Testaments, Heidelberg 1949, s. 217-238; tenże, Teologia Nowego Testamentu, t. 2, Kraków 1985, s. 107-110; J. Schmid, Das Evangelium nach Lukas, Regensburg 1960, s. 168, 248; tenże, Das Evangelium nach Mar- kus, Regensburg 1963, s. 166-169; D. Senior, The Passion o f Jesus in the Gospel o f Matthew, Ed. 2, Wilmington 1989, s. 30-33, 40-45; J. Moltmann, Der gekreuzigte Gott. Das Kreuz Christi als Grund und Kritik christlicher Theologie, Gütersloh 1993, s. 55-66; A. Stöger, Das Evange- lium nach Lukas, Düsseldorf 1964-1966, T. 1, s. 252-254, T. 2, s. 51-52; W. Trilling, Das Evan- gelium nach Matthäus, Düsseldorf 1965, Bd. 1, s. 234-235, Bd. 2, s. 103-105.

2 Por. B.J. Niewczas, Wezwanie do naśladowania Chrystusa według Mt 16, 24 i tekstów paralelnych, w: Studia z biblistyki, dz. cyt., s. 196; zob. M. Bednarz, Jezus wzorem męczenników

(12)

i prześladowanych w Ewangelii św. Łukasza, „Tarnowskie Studia Teologiczne” 7(1979) s. 44-46; J. Gnilka, Jesus von Nazaret. Botschaft und Geschichte, Freiburg 1990, s. 167.

3 Por. J. Gnilka, Jesus von Nazaret, dz. cyt., s. 168; S. Haręzga, Obraz i zadania ucznia Jezusa na podstawie Ewangelii iw. Matka, „Współczesna Ambona” 13(1985) nr 1, s. 141-142.

4 Zob. G. Kittel, aKOÀouOéti), w: Theologisches Wörterbuch zum Neuen Testament (TWNT), I, s. 210-215.

s Zob. J. Schneider, ćpyopou, w: TWNT, II, s. 662-672.

6 Por. S. Haręzga, Obraz i zadania ucznia Jezusa..., art. cyt., s. 135-136; B.J. Niewczas, Wezwanie do naśladowania..., art. cyt., s. 196.

7 Por. A. Schulz, Suivre et imiter le Christe d ’après le Nouveau Testament, Paris 1966, s. 55. 8 Por. B.J. Niewczas, Wezwanie do naśladowania..., art. cyt., s. 197.

9 Por. S. Haręzga, Obraz i zadania ucznia Jezusa..., art. cyt., s. 136; U. Luz, Das Evange­ lium nach Matthäus, II, Tlbd. (8-17), dz. cyt., s. 491.

10 Zob. S. Bielecki, Teologia dziel św. Łukasza, „Współczesna Ambona” 17(1989) nr 1, s. 8. 11 Zob. H. Schlier, apvéopou., w: TWNT, I, s. 468-471.

12 Zob. tamże, s. 471.

13 Por. R. Koch, Selbstverleugnung, w: Bibeltheologisches Wörterbuch, Aufl. 3, Bd. 2, Graz 1967, s. 1249-1252; B.J. Niewczas, Wezwanie do naśladowania..., art. cyt., s. 198.

14 Por. D. Bonhoeffer, Nachfolge, München 1937, s. 40-41; C.J. Peifer, The First and Se­ cond Epistles o f St. Paul to the Corinthians, Collegeville 1960, s. 15.

15 Por. R. Pesch, Das Markusevangelium, Bd. 2, Freiburg 1980, s. 59-60; S. Haręzga, Obraz i zadania ucznia Jezusa..., art. cyt., s. 136.

16 Por. G. Bouwman, Folgen und Nachfolgen im Zeugnis der Bibel, Salzburg 1965, s. 80-81. 17 Zob. H. Strathmann, pâpxuç, w: TWNT, IV, s. 477-514.

18 „Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien” (Mt 10, 38); „Kto nie nosi sw ego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem” (Lk 14, 27).

19 Por. H. Schürmann, Das Lukasevangelium, Bd. 1, Freiburg 1982, s. 540-541. Zdaniem D. Bonhoeffera (Nachfolge, dz. cyt., s. 41), Chrystus przez wezwanie do zaparcia się siebie przygoto­ wał swych uczniów do słów o wzięciu krzyża. Tylko wtedy uczniowie mogą być gotowi nieść krzyż z powodu Jezusa, jeśli zapomną o sobie. Jeśliby Jezus nie powiedział najpierw o konieczności zapomnienia o sobie, słowa o dźwiganiu krzyża byłyby zbyt trudne do przyjęcia.

20 Za pomocą odpowiedniego doboru słów Łukasz wyraźniej od pozostałych ewangelistów dał do zrozumienia, że chodzi o wielokrotne noszenie krzyża.

21 Zob. F. Büchsei, ßaoxa(<j, w: TWNT, I, s. 596-597. 22 Zob. G. Delling, A.apßavu, w: TWNT, IV, s. 5-7.

23 Zdaniem egzegetów (J. Gnilka, Das Evangelium nach Markus, Bd. 2, Zurich 1979, s. 22; tenże, Das Matthäusevangelium, Bd. 1, Freiburg 1986, s. 393; tenże, Das Matthäusevangelium, Bd. 2, Freiburg 1988, s. 86; G. Schiwy, Weg ins Neue Testament. Kommentar und Material, Bd. 1, Würzburg 1995, s. 112, 230, 328, 350; R. Schnackenburg, Matthäusevangelium 1,1 - 16,20, Stuttgart 1979, s. 98; H. Schürmann, Das Lukasevangelium, dz. cyt., Bd. 1, s. 542) logion sfor­ mułowany negatywnie jest najbardziej pierwotny. Oznaczałoby to zatem, że w tym przypadku wiersze Mt 10, 38 i Łk 14, 27 są bardziej pierwotne aniżeli Mk 8, 34 i zależne od niego teksty paralelne. Innego zdania jest B.J. Niewczas (Wezwanie do naśladowania..., art. cyt., s. 227, 229-230), który utrzymuje, iż najbardziej pierwotną, tzn. najbliższą praźródła nauczania apostolskiego (Urquelle), postać logionu przekazał Łk 9, 23.

24 Zob. J. Kudasiewicz, Teologia Ewangelii synoptycznych, w: Teologia Nowego Testamentu, t. 1, Lublin 1986, s. 87.

25 M. Hengel, Die Zeloten. Untersuchungen zur jüdischen Freiheitsbewegung in der Zeit von Herodes I bis 70 n. Chr., Aufl. 2, Leiden 1976, s. 266, przyp. 2 („Obgleich die rabbinischen Pa­ rallelen spät und selten sind (...) liegt doch die Vermutung nahe, daß Jesus hier eine zelotische Formel aus dem allgemeinen Sprachgebrauch übernommen hat”); tenże, Nachfolge und Charisma.

(13)

Eine exegetisch-religionsgeschichtliche Studie zu Mt 8, 21f und Jesu Ruf in die Nachfolge, Berlin 1968, s. 64; A. Schiatter, Der Evangelist Matthäus, Stuttgart 1948, s. 350. Ich przypuszczenie, że metafora o dźwiganiu krzyża była znana zelotom, J. Gnilka (Das Matthäusevangelium, dz. cyt., Bd. 1, s. 396) uważa za co najmniej wątpliwe. Również R. Pesch (Das Markusevangelium, dz. cyt., Bd. 2, s. 60) odrzuca hipotezę, jakoby słowa Jezusa miały swoje źródło w potocznym, obie­ gowym powiedzeniu zelotów, gdyż sensem całej wypowiedzi Jezusa jest wezwanie do wyznania wiary w Niego.

26 S.G.F. Brandon (Jesus and the Zealots, Manchester 1967, s. 245) wysunął nieuzasadnioną hipotezę, że sam Jezus był zelotą i sprzyjał zbrojnemu oporowi.

27 Zob. M. Hengel, Nachfolge und Charisma, dz. cyt., s. 64, przyp. 76; H. Schürmann, Das Lukasevangelium, Bd. 1, dz. cyt., s. 542-543.

28 Por. A. Jülicher, Die Gleichnisreden Jesu, Bd. 2, Freiburg 1899, s. 207-208; K.H. Schel- kle, Die Passion Jesu..., dz. cyt., s. 218-219.

29 „Das Bild vom Aufnehmen des Kreuzes hat in der Umweltliteratur keine Parallele” - J. Gnilka, Das Matthäusevangelium, Bd. 1, dz. cyt., s. 396; U. Luz, Das Evangelium nach Matthäus, II, Tlbd. (8-17), Zürich 1990, s. 143. Jedyny znany przykład przytaczają H.L. Strack i P. Billerbeck, cytując żydowską Haggadę do Rdz 22, 6: „Abraham nahm das Brandopferholz und legte es auf seinen Sohn Isaak, wie einer, der das Kreuz auf seiner Schulter trägt”. Ale uży­ wany przez rabinów zwrot brzmiał: „Leiden bzw. Züchtigungen annehmen” - H.L. Strack, P. Bil­ lerbeck, Kommentar zum Neuen Testament aus Talmud und Midrasch, Aufl. 7, Bd. 1, München 1978, s. 587.

10 J. Emst, Das Evangelium nach Lukas, dz. cyt., s. 299; E. Haenchen, Der Weg Jesu. Eine Erklärung des Markus-Evangeliums und seiner kanonischen Parallelen, Berlin 1968, s. 297; F. Spitta, Die synoptische Grundschrift in ihrer Überlieferung durch das Lukasevangelium, Leip­ zig 1912, s. 231.

31 H. Langkammer, Jezus wprowadza uczniów w tajemnicę swojej śmierci, w: Materiały po­ mocnicze do wykładów z biblistyki, t. 3, Lublin 1978, s. 165.

32 Litera „taw” w starożytnym alfabecie hebrajskim miała postać krzyża (por. Ap 7, 2-8). 33 Zob. E. Dinkler, Signum Crucis. Aufsätze zum Neuen Testament und zur Christlichen Archäologie, Tübingen 1967, s. 77-98.

34 R. Pesch (Das Markusevangelium, Bd. 2, dz. cyt., s. 60) przyjmuje to twierdzenie i uzu­ pełnia je o przekonanie, że logion Mk 8, 34 nie był inspirowany wzmianką Mk 15, 21 o Szymo­ nie z Cyreny dźwigającym krzyż Jezusa. Podkreśla w ięc, że bardziej chodzi tu o sens przenośny, aniżeli dosłowny. Zob. U. Luz, Das Evangelium nach Matthäus, II, Tlbd. (8-17), dz. cyt., s. 142-144.

35 Por. U. Luz, Das Evangelium nach Matthäus, II, Tlbd. (8-17), dz. cyt., s. 144-145. 36 Por. W. Bösen, Der letzte Tag des Jesus von Nazaret. Was wirklich geschah, Freiburg 1994, s. 59-60; H. Schürmann, Das Lukasevangelium, Bd. 1, dz. cyt., s. 539; A. Stöger, Das Evange­ lium nach Lukas, T. 1, dz. cyt., s. 252-253; T.M. Dąbek, „Kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje " (Mk 8, 34), w: Agnus et Sponsa, Kraków 1993, s. 40-42.

37 St. Marks Gospel: Two Stages o f its Making, Cambridge 1936, s. 37; por. W. Barclay, New Testament Words, London 1964, s. 45.

38 Por. J. Gnilka, Das Matthäusevangelium, Bd. 1, dz. cyt., s. 397.

39 „Unter diesem Kreuz zu gehen ist (...) höchste Freude” - D. Bonhoeffer, Nachfolge, dz. cyt., s. 45.

40 Por. S. Haręzga, Obraz i zadania ucznia Jezusa..., art. cyt., s. 136; D. Bonhoeffer, Na­ chfolge, dz. cyt., s. 42.

41 Por. S. Haręzga, Obraz i zadania ucznia Jezusa..., art. cyt., s. 136.

42 „Wer sein Kreuz nicht aufnehmen will (...), der verliert die Gemeinschaft mit Christus, der ist kein Nachfolger. Wer aber sein Leben in der Nachfolge verliert, im Kreuztragen, der wird es in

(14)

der Nachfolge selbst, in der Kreuzesgemeinschaft mit Christus wiederfinden. Das Gegenteil zur N achfolge ist das Sichschämen Christi, sich des Kreuzes schämen, das Ärgernis am Kreuz” - D. Bonhoeffer, Nachfolge, dz. cyt., s. 43-44.

43 Por. tamże, s. 45.

44 Zob. Z. Matulka, Samowychowanie chrześcijańskie, Toruń 1995, s. 83. 45 H. Schürmann, Das Lukasevangelium, Bd. 1, dz. cyt., s. 542.

46 Por. G. Kittel, aKolouGeu, art. cyt., s. 214-215; B.J. Niewczas, Wezwanie do naśladowa­ nia..., art. cyt., s. 206-209.

47 Zob. T. Loska, Ewangelia według św. Marka, dz. cyt., s. 42-43.

48 Zob. D. Senior, The Passion o f Jesus in the Gospel o f Mark, Ed. 2, Wilmington 1987, s. 151-152.

49 Zob. J. Flavius, De bello Judaico, 2, 122; 2, 134.

50 Por. R. Schnackenburg, Die sittliche Botschaft des Neuen Testaments, Bd. 1, Freiburg 1993, s. 63.

51 Zob. S. Haręzga, Obraz i zadania ucznia Jezusa..., art. cyt., s. 141-143.

52 Zob. tamże, s. 137-141; J. Kudasiewicz, Służba istotną treścią chrześcijańskiego powoła­ nia, w: „Redemptor Hominis". Tekst i komentarz, Lublin 1982, s. 211-229.

53 Łk 14, 26 mówi o nienawiści krewnych, J 12, 25 - o nienawiści siebie samego, Mt 10, 37 wyraża tę samą myśl przy pomocy stopniowania. Greckie pioeiw jest tu bowiem semityzmem od hebrajskiego śane’ i może być tłumaczone jako „mniej miłować” - por. O. Michel, pioeto, w: TWNT, IV, s. 688-695; B.J. N iew czas, Wezwanie do naśladowania..., art. cyt., s. 200; T.M. Dąbek, art. cyt., s. 41-42; J. Homerski, Ewangelia według iw. Mateusza. Wstęp..., dz. cyt., s. 192-194.

54 Por. M. Hengel, Nachfolge und Charisma, Berlin 1968, s. 3-17; R. Schnackenburg, Die sittliche Botschaft des Neuen Testaments, Bd. 1, dz. cyt., s. 62.

55 Por. J. Kudasiewicz, Logos i etos krzyża, Warzsawa 1990, s. 10; tenże, Matka Odkupicie­ la, Kielce 1991, s. 155-156.

Cytaty

Powiązane dokumenty

ustanawiającego wspólne przepisy dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego, Funduszu Spójności, Europejskiego Funduszu Rolnego na

Reakcją na pojawiające się przejawy agresji wobec Żydów, którzy po wojnie zdecydowali się pozostać w kraju, gdzie rozpoczął się Holocaust, stały się nowe programy

Mechanizm leżący u  podstaw podwyższonego ciśnienia tętniczego u  osób z  pierwotnym chrapaniem nie jest w pełni wyjaśniony, ale może mieć związek ze zwiększoną

Zgodnie z tymi aktami prawnymi Centrum Dokumentacji Sądowej wdraża system rozpowszechniania wyroków i innych orzeczeń sądów w drodze oficjalnej publikacji wyroków i innych

Tak długo, jak liczba nie jest jednocyfrowa (jest większa niż 9), wyliczamy iloczyn cyfr liczby, który to iloczyn za każdym razem ponownie staje się liczbą, której iloczyn dalej

Poprawa jakości kształcenia na kierunku Pielęgniarstwo poprzez wdrożenie programu rozwojowego oraz utworzenie Monoprofilowego Centrum Symulacji Medycznej w Akademii Pomorskiej

własnych, zrozumiałam, czego wspinacz musi się nauczyć, jaki ro- dzaj doświadczenia cielesnego musi osiągnąć, by móc w ogóle za- cząć się wspinać i wykonywać zjazdy oraz

nie rozumie dlatego, że zamiast powiedzieć konkretnie, o co ci chodzi („Pozbieraj klocki do pudełka&#34;), zalewasz je potokiem słów albo wściekasz się.