• Nie Znaleziono Wyników

Joanna Kurczewska Marian Kempny Hanna Bojar

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Joanna Kurczewska Marian Kempny Hanna Bojar"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

STUDIA SOCJOLOGICZNE 1998, 2 (149) ISSN 0039-3371

Joanna Kurczewska M arian Kempny H anna Bojar

Instytut Filozofii i Socjologii PA N

SPOŁECZNOŚCI LOKALNE JAKO WSPÓLNOTY TRADYCJI - W POSZUKIWANIU KORZENI DEMOKRACJI

Artykuł przedstawia projekt teoretycznej interpretacji społeczności lokalnych z punktu widzenia tradycji, a zwłaszcza tradycji zaangażowania obywatelskiego demokratycznego typu. Zaproponowany projekt zmierza również do wskazania teoretycznego znaczenia poziomu mezo dla socjologicznych ujęć demokracji.

Autorzy dokonują rekonstrukcji „lokalnego społeczeństwa obywatelskiego”, „miejs­

cowego obywatela”, oraz proponują swoiste rozumienie tradycji, w efekcie wyodrębniając podstawowe typy społeczności lokalnych. Wskazują, że tradycje stanowią konstytutywny czynnik obecnej aktywności społeczności lokalnych, jak i argumentują, iż ich charakter oraz zasięg decydują o sile i rodzaju zakorzenienia systemu demokratycznego w Polsce.

Uwagi wstępne

Prowadzone obecnie w Polsce studia teoretyczne i badania empiryczne różnych aspektów rodzimej demokracji można podzielić - w zależności od poziomu agregacji społecznej, której dotyczą - na trzy grupy. Poziom makro w tego rodzaju analizach - w odróżnieniu od poziomu mikro i mezo - wydaje się szczególnie uprzywilejowany. Natomiast poziom mezo - tak charakterystyczny dla badań społeczności lokalnych, posiadających w socjologii polskiej długą i dobrą tradycję - pozostaje na marginesie głównego pola zainteresowań teoretyków obecnych przemian ustrojowych.

Wydaje się nam, że poziom mezo powienien być w tego rodzaju badaniach znacznie szerzej eksplorowany. Istotność teoretyczną tego poziomu dostrzegł wiele lat temu Paweł Rybicki, którego interpretacji rzeczywistości społecznej szczególnie wiele zawdzięczamy. Pisał on, że mezostruktura , jest przestrzenią

00-330 Warszawa, ul. N ow y Świat 72; e-mail: jkurcz@ifispan.waw.pl

(2)

służącą sprawdzaniu związków między potencjalną sferą działalności, stwarza­

ną przez m akrostrukturę społeczną, i tym co aktualnie dokonuje się w małych grupach i społecznościach. Studium struktur średniego rzędu sprzyja więc wydobywaniu tego, co w ramach wielkich społeczności i ich linii rozwojowych staje się autentyczną rzeczywistością” (Rybicki 1979:233-235). W arto dodać, że interpretacja Rybickiego znalazła odzwierciedlenie w wielu badaniach em­

pirycznych (bardzo wszechstronnego obrazu obecności tej tradycji w socjologii polskiej dostarcza Paweł Starosta [1995]).

Jednocześnie w badaniach i studiach przeprowadzonych na poziomie mezo - zarówno w tych dotyczących projektów aksjologicznych demokracji, jak i konkretnych charakterystyk jej instytucji - zajmowano się głównie różnymi strukturami władzy (np. problemami samorządów). Tego rodzaju analizy władzy lokalnej, czyli układów społecznych mediujących pomiędzy poziomem m akrostrukturalnym (państwa i społeczeństwa) a wieloma różnymi mikrostruk­

turami wydają się istotne; pozwalają one uniknąć myślenia o demokracji w kategoriach abstrakcyjnego dualizmu: uogólniony obywatel - państwo narodowe i narodowe społeczeństwo obywatelskie. Niemniej kwestia demo­

kracji podejmowana na poziomie struktur społecznych średniego rzędu, może być także rozpatrywana z innego aniżeli władza punktu widzenia. Takim istotnym - naszym zdaniem - punktem widzenia jest patrzenie na społeczności lokalne i tworzone w ich ramach wzory zaangażowania obywatelskiego przez pryzmat tradycji.

W naszych zamierzeniach z tego rodzaju interpretacji teoretycznej społecz­

ności lokalnych i charakterystycznych dla nich praktyk demokratycznych, a zatem z analiz treści i funkcji tradycji lokalnych jako wyznaczników wartości instytucji demokratycznych, pragniemy uczynić jedno z podstawowych ujęć procesów demokratycznych i modernizacyjnych we współczesnej Polsce.

Nie oznacza to wcale, abyśmy sądzili, że nie badano społeczności lokalnych z perspektywy tradycji; tym bardziej nie sądzimy, aby problemy tradycji były w różnych badaniach i studiach pomijane (np. w ujęciach monograficznych społeczności lokalnych kwestie tradycji były stale podejmowane i ciekawie ujmowane). W tym artykule chcemy jeszcze bardziej uwypuklić wagę tradycji lokalnych, sądzimy bowiem, że stanowią one istotny składnik oddolnego procesu tworzenia wartości i instytucji demokratycznych. Innymi słowy, zależy nam na dostarczeniu różnego typu argumentów, w tym także teoretycznych, na rzecz interpretacji społeczności lokalnych oraz ich roli w procesach demo­

kratyzacji państwa i społeczeństwa w kategoriach tradycji, zwłaszcza w katego­

riach tradycji wyznaczających charakter i poziom zaangażowania obywatels­

kiego.

W tym artykule nie usiłujemy - warto to mocno zaznaczyć - dokonać przeglądu ważniejszych ujęć ani społeczności lokalnych, ani demokracji lokal­

nej z punktu widzenia roli przypisywanej tradycjom. Pragniemy tylko za­

(3)

SPOŁECZNOŚCI LOKALNE JAKO WSPÓLNOTY TRADYCJI 91

proponować - odwołując się do koncepcji „realnej utopii”1 zawartej w pracy Associative Democracy - pewien projekt podejścia do społeczności lokalnych i ich roli w budowaniu demokracji; taki projekt, który z tradycji czyni podstawowy składnik interpretacji teoretycznej.

W projekcie, który chcemy przedstawić zgodnie z założeniami tworzenia

„realnych utopii”, korzystać będziemy z wielu badań empirycznych i teoretycz­

nych ustaleń. Przede wszystkim nawiązywać będziemy do prac zespołów badawczych Bohdana Jałowieckiego, Antoniego Kuklińskiego, Andrzeja Pie­

kary, do badań Elżbiety Łojko, do studiów Anny Turskiej i Jacka Kurczews­

kiego. Będziemy stale mieć na uwadze szczególnie cenne pod względem teoretycznym studia Pawła Starosty.

Pragniemy nie tylko korzystać odtwórczo z wyżej wskazanych prac innych, z wyników ich badań empirycznych i ustaleń teoretycznych; przede wszystkim chcemy odwoływać się do podstawowych założeń teoretycznych i wstępnych ustaleń empirycznych naszego projektu badawczego na temat tradycji - „Tra­

dycje jako sposób radzenia sobie z nową rzeczywistością: studia porównawcze działań wzorotwórczych rodzin i autorytetów w wybranych społecznościach lokalnych”2. M amy nadzieję, że nasz projekt badawczy, który chcemy tu przedstawić, a którym będziemy zajmować się przez najbliższe lata, pozwoli dostrzec integralność związków pomiędzy funkcjonowaniem struktur średniego rzędu a jakością demokracji i tradycji o tej jakości decydujących.

W projekcie proponowanego przez nas podejścia chcemy - powtórzmy to raz jeszcze - spojrzeć na tradycję jako na czynnik, który w społecznościach lokalnych - w zależności od kontekstu społeczno-cywilizacyjnego - może decydować o wspólnotowości, o aktywności obywatelskiej, o modernizacji tych społeczności lub przeciwnie -m o że być czynnikiem blokującym zmianę społecz­

ną i wzmacniającym inercję. Najogólniej mówiąc, chcemy patrzeć na społeczno­

ści lokalne z perspektywy tradycji, zwłaszcza tradycji zaangażowania obywatel­

skiego, odnosząc empiryczne przypadki do wzorca lokalnego obywatela, lokalnego społeczeństwa obywatelskiego, last but not least do wzorców mocnej i słabej - z punktu widzenia tradycji - wspólnoty lokalnej.

1 Co cechuje „realne utopie” w ujęciu rozwijanym przez Phillipe’a Schmittera i innych autorów, m.in. w książce Associative Democracy (1996)? W ich koncepcji „realna utopia” jakiegoś ważnego społecznie i politycznie zjawiska współczesności ma polegać na przedstawieniu zarysu ideologii badania tego zjawiska, i to takiego zarysu aksjologicznego, który może być zarówno podstawą dalszych prac czysto teoretycznych i empirycznych, jak i różnych praktyk społecznych, które w niedalekiej przyszłości zrealizują podstawowe wartości takiego ideologicznego projektu.

Najogólniej mówiąc chodzi w tej koncepcji o uwypuklenie najważniejszej idei badań i wskazanie jej ważności dla zwykłego obywatela.

2 Grant K B N pod takim tytułem realizuje w IFiS PA N zespół socjologów i historyków pod kierunkiem Joanny Kurczewskiej.

(4)

W stronę wariantu lokalnego społeczeństwa obywatelskiego

Podstawowym przedmiotem analizy czynimy współzależność pewnego ro­

zumienia kategorii „społeczeństwo obywatelskie” oraz podstawowych atrybu­

tów przydawanych w teorii społecznej poziomowi społeczności lokalnej.

W konsekwencji należałoby rozpocząć od objaśnienia modelu „społeczeństwa obywatelskiego” stanowiącego nasz punkt wyjścia do badań nad relaqami między tradycją w społecznościach lokalnych i demokracją. Najkrócej mówiąc, za Phillipem Schmitterem (1993: 1-2) przez społeczeństwo obywatelskie rozu­

miemy „[...] układ albo system grup z poziomu mezo [intermediary groups]

cechujących się samoorganizacją, które [1] posiadają względną niezależność zarówno od władzy administracyjnej, jak i prywatnych podmiotów produkcji i reprodukcji, tj. prywatnych firm produkcyjnych i rodzin, które [2] są zdolne do przemyśliwania i podejmowania zbiorowych działań mających na celu obronę albo promowanie swych własnych interesów i dążeń, [3] lecz nie starają się zastąpić agend państwowych i prywatnych producentów, czy też przyjąć na siebie odpowiedzialność za zarządzanie polis jako całością; [4] które ponadto akceptują obywatelskość jako zasadę działania w ramach ustanowionych reguł porządku prawnego” .

Taka wizja społeczeństwa obywatelskiego pozwala spojrzeć w nowy sposób na relacje pomiędzy jednostkami, społecznościami lokalnymi, społeczeństwem i państwem narodowym m.in. w odniesieniu do kwestii działań zbiorowych, aktywności w sferze publicznej i samorządności, ważnych jako papierki lak­

musowe jakości demokracji. Ukazuje ona jako antytezę wariantu państwowego charakteru publicznego zarządzania na terenie lokalnym (społeczność lokalna jako mikropaństwo) wizję podmiotowości społeczności lokalnej jako elementu społeczeństwa obywatelskiego pierwotnego wobec porządku państwowego.

Zmusza ona do rewizji obu socjologicznych „fundamentalizmów” - z jednej strony sprowadzających się do koncentracji na abstrakcyjnie pojmowanych jednostkach (jak np. modular man Ernesta Gellnera 1994), z drugiej zaś do makrostrukturalnych wyznaczników „dobrego społeczeństwa” .

To właśnie na poziomie społeczności lokalnej dokonuje się w praktyczny sposób partycypacja jednostek w sferze publicznej mediowana przez poziom owych grup pośredniczących (związków i organizacji o charakterze lokalnym), proces konstytutywny dla demokracji - tam poprzez interakcje w grupach pierwotnych, jak i w organizacjach wspólnotowych, kształtowany i wcielany w życie jest konkretny wzorzec obywatela miejscowego. Ponadto, funkc­

jonowanie społeczności lokalnych w systemach demokratycznych jako jedno­

stek posiadających autonomię i samorządowy charakter pozwala traktować ich funkcjonowanie jako złożone odzwierciedlenie mechanizmów zachodzących w sferze wartości i instytucji na poziomie narodowego społeczeństwa obywatel­

skiego. K onstatacja, że jakieś lokalne społeczeństwo obywatelskie przeżywa

(5)

SPOŁECZNOŚCI LOKALNE JAKO WSPÓLNOTY TRADYCJI 93

swój renesans stanowi zatem ważną informaq'ę dla charakterystyk całościo­

wych społeczeństwa obywatelskiego. Równocześnie najważniejsze stają się mierniki „odrodzenia” społeczeństwa obywatelskiego, takie jak rozwój więzi obywatelskich i siła obywatelskiego zaangażowania w sprawy dobra zbio­

rowego.

W arto zauważyć, iż z punktu widzenia teorii demokracji rozpatrzenie zagadnienia struktury poziomu mezospołecznego wymaga również odwołania się do hipotez na temat miejsca i roli jednostek w działalności autonomicznych podmiotów zbiorowych takich jak organizaq'e i zrzeszenia oraz charakteru relacji konstytutywnych dla mechanizmów wywierania wpływu czy szerzej procesów sprawowania władzy i kontroli społecznej nad zachowaniami i prze­

konaniami jednostek dokonujących się w układzie lokalnym.

Wydaje się - odwołując się do metafor z teorii Anthony’ego Giddensa (1984) - iż życie społeczne na poziomie mezo w wyrazisty sposób ujawnia cechy wyrażające się w postaci przeciwstawienia struktura vs strukturacja. Z perspek­

tywy układu lokalnego dobrze widać, w jaki sposób społeczności lokalne jako wielowarstwowe układy grup pierwotnych i wtórnych, interakcji i działań zbiorowych cechuje jednocześnie istnienie pewnej zastanej struktury (czyli zgodnie z intuicją Giddensa zasobów i reguł związanych z interesami i wartoś­

ciami społeczności jako całości czy jej składowych elementów) oraz procesu strukturacji, czyli sprawczego podmiotowego działania jednostek i grup zmie­

rzających do zmiany status quo: do artykulacji, przetworzenia, zakomunikowa­

nia nowych wartości i wzorów zachowań.

W tym procesie na szczególną uwagę zasługuje sfera stosunków interper­

sonalnych opartych na więziach pierwotnych, uznawana w niektórych ujęciach teoretycznych za differentia specifica wspólnotowego poziomu rzeczywistości społecznej. Pogląd ten łatwo zakwestionować zwracając uwagę na obecność i rolę grup o więziach wtórnych (o cechach zrzeszeń) w życiu społeczności lokalnych (szeroko na ten temat pisze np. Paweł Starosta 1995: 82 i nast.).

W arto więc postawić pytanie o relacje pomiędzy tymi różnymi elementami tkanki społecznej w kontekście projektu społeczeństwa obywatelskiego pozio­

m u mezo, w którym to podmiotowe działanie kształtujące organizacje i związki wyrasta często bezpośrednio z bodźców płynących z uwikłania jednostek w sieć więzi pierwotnych.

Cechą nowoczesnych społeczeństw zdaje się być powiększający się rozziew pomiędzy światem bezpośrednich stosunków interpersonalnych i rzeczywistoś­

cią wielokrotnie zapośredniczonych relacji łączących aktorów w ramach mak- roorganizacji, takich jak polityczny system przedstawicielski czy rynek ekono­

miczny. Jednakże w społecznościach lokalnych w logice interakcji interper­

sonalnych nadal uwzględnia się reguły i zasoby przynależące jednocześnie do sfery działania organizacji lokalnych (np. produkcyjnych) oraz do społecznych światów jednostek.

(6)

W związku z tym, poziom zbiorowości lokalnej wydaje się potencjalnie obszarem, w którym nieuchronna „sektorowość” stosunków pierwotnych cechująca życie codzienne społeczeństw współczesnych, polegająca na ograni­

czeniu ich obecności do wypełniania świata przeżywanego jednostek głównie treściami życia prywatnego (rodziny, kręgu przyjaciół itp.) pozwala harmonij­

nie łączyć krystalizację tożsamości i identyfikacji na podstawie wartości i indywidualnych interesów z polityką identyfikacji decydującą o kształtowaniu się sfery publicznej (zob. Calhoun 1991; Habermas 1992).

M ożna przy tym argumentować, iż również przynależność do lokalnej wspólnoty „M y” realizuje się na płaszczyźnie publicznej, zwłaszcza że za Nicholasem B. Dirksem, Geoffreyem Eleyem i Sherry B. Ortner (1994) warto zauważyć, iż wszelka polityka zwykle prowadzona jest w taki sposób, jak gdyby tożsamość była czymś niewzruszalnym i stałym: „Polityka - twierdzą oni -p o leg a na wysiłku oswojenia bezbrzeżności tożsamości [...] Jeśli tożsamość jest zdecentrowana, polityka stanowi próbę stworzenia jakiegoś środka” (Dirks i inni 1994: 32).

Konsekwencje wynikłe z natury wzmiankowanych zjawisk budowania więzi i tożsamości w społecznościach lokalnych dla obrazowania modelu lokalnego społeczeństwa obywatelskiego są wyraźne. Przede wszystkim, pytaniem badaw­

czym nie tylko o poznawczej doniosłości staje się pytanie o to, kiedy, w jakich warunkach, centralne wartości danej społeczności stają się równocześnie środ­

kami budowy indywidualnej tożsamości oraz zbiorowym zasobem prodemo- kratycznym. Zasób ten, dodajmy, stanowią nie tylko rozmaicie określane tradycje demokratyczne społeczności, ale i klimat moralny, aura kulturowa warunkująca taki typ dyskursu publicznego, który przebiega według reguł zapewniających jego uczestnikom równą możliwość artykulacji swoich opinii.

Przejdźmy z kolei do kwestii obywatelskości. Znane są analizy Gabriela A.

Almonda i Sidneya Verby (1963) wyjaśniające różne style demokratycznego rządzenia poprzez odwołanie się do kulturowo ukształtowanych postaw i orien­

tacji obywateli przynależących do tzw. kultury obywatelskiej. W odniesieniu do jednostek oznacza ona internalizację zespołu podstawowych wartości dotyczą­

cych reguł życia publicznego - umiaru, tolerancji, efektywności, uczestnictwa w życiu publicznym, wiedzy czy „obywatelskości”.

Kategorie „obywatelskości” [civility\ zyskać muszą wszelako nowy charak­

ter w kontekście kultury politycznej lokalnego społeczeństwa obywatelskiego3.

3 Według definicji Almonda i Verby (1963: 15), kultura polityczna oznacza „dominujące przekonania, postawy, wartości, odczucia i oceny dotyczące systemu politycznego jakiegoś kraju oraz rolę indywidualnego ja w tym systemie”. Istotną z punktu widzenia naszego rozumowania krytykę ujęcia Almonda i Verby w zasadniczy sposób kwestionującą ich założenie o zachodzeniu odpowiedniości pomiędzy zuniformizowaną kulturą polityczną i ramą państwa narodowego zawiera praca Michaela Thompsona i in. Cultural Theory (1990). Jak piszą ci autorzy, a co bardzo współgra z naszą ideą lokalnej kultury politycznej: „tendencja do czynienia kultury odpowied­

(7)

SP O Ł EC ZN O Śa LOKALNE JAKO WSPÓLNOTY TRADYCJI 95

Jeśli można założyć, iż kultura polityczna w istocie wyznacza normatywny wzorzec obywatela uogólnionego, to lokalne jej wariacje, odmiany swoistej m ikrokultury politycznej powinny skutkować wzorami obrębnymi obywatela miejscowego.

Podobnie można starać się wykazać, że różnice wzorców „obywatelskości”

wyraźnie stanowią pochodną lokalnego zróżnicowania modeli życia rodzin­

nego, kultury politycznej czy szerzej - instytucjonalnych warunków zrzeszania się i partycypacji w sferze publicznej (zob. M argaret Sommers 1993), tak więc każdorazowo badań wymaga relacyjny charakter obywatela miejscowego, którego wzorzec kształtuje się głównie w wyniku jednostkowych działań, w trakcie których ludzie wchodzą w interakcje z konkretnymi organizacjami, zasadami i regulacjami prawnymi wprowadzanymi przez państwo, ale i społecz­

ność z poziomu mezo. Raczej niż coś gotowego trzeba widzieć w takim wzorcu aspekt procesualny; demokratyczne habits o f the heart są nie tylko historycznie dziedziczone, ale i na co dzień wykuwane we wspólnotowym działaniu w ra­

mach określonego instytucjonalnego kontekstu.

Dlatego też dla wyjaśnienia swoistości proponowanego tu ujęcia badaw­

czego należy rozpatrzyć szerzej cechy tej ostatniej kategorii, a zwłaszcza zagadnienie autonomii (podmiotowości) jednostki na szczeblu lokalnego społe­

czeństwa obywatelskiego (zob. Machaj, 1994). Jak bowiem inaczej zdefiniować obywatela miejscowego niż poprzez specyficzne reguły jego funkcjonowania w świecie instytucji (grup wtórnych) poziomu mezospołecznego? Reguły, które - dodajmy - są jednocześnie wskutek działań jednostek „oswajane” i prze­

twarzane. Dlatego podmiotowość obywatela miejscowego nie daje się uchwycić jako uniwersalna strukturalna cecha, lecz przejawia się raczej jako kategoria procesualna, jako każdorazowo swoisty efekt szczególnego residuum interak­

cyjnego wielości interakcji zarówno z indywidualnymi partnerami, jak i z ins­

tytucjami, w które jednostki są w swych codziennym życiu uwikłane.

Stąd bierze się nasza rezerwa wobec ujęcia Gellnera (1994), zgodnie z którym uniwersalnym dla narodzin społeczeństwa obywatelskiego wymogiem było pojawienie się „człowieka modularnego”, cechującego się skrajnym in­

dywidualizmem. M ożna chyba z powodzeniem argumentować, iż także społecz­

ności o tradycyjnym typie więzi, np. cechujące się wysokim stopniem za- mkniętości, potrafią wyposażyć swoich członków w cechy pobudzające ich do aktywności wzmacniającej obywatelski, oparty na partycypacji w sferze pub­

licznej, charakter całości społecznych, do których te jednostki należą.

nikiem zbiorowości narodowej trwa, wbrew wyraźnym dowodom wskazującym na częstokroć większą zmienność postaw politycznych i wartości w obrębie społeczeństwa jakiegoś jednego kraju niż jak to jest w przypadku różnych krajów” (1990: 219).

(8)

Tradycja zaangażowania obywatelskiego jako konstytutywny składnik projektu lokalnego społeczeństwa obywatelskiego

W konsekwencji, nasze analizy koncentrujemy na roli tradycji jako pod­

stawowego medium tożsamości zbiorowej (zagadnienie to powróci później jako ważny element naszej typologii społeczności lokalnych) oraz narzędzia kształ­

towania tożsamości jednostek budowanej na lokalnej tradycji w rozum ieniu podmiotowym (zob. Szacki 1971: 148 i nast.; Kempny 1996). Niejednokrotnie z punktu widzenia jednostki walka o tożsamość jest równie istotna jak współzawodnictwo o rzadkie zasoby, dlatego dla zbiorowości tradycja okazuje się często szczególnego rodzaju zasobem cechującym struktury społeczne, wyznaczającym ich zdolność do mobilizacji członków danej społeczności do zbiorowego działania.

Nieco więcej miejsca wypada w tym miejscu poświęcić związkowi pomiędzy tradycjami lokalnymi jako pewnemu zasobowi a instytucjonalną tkanką lokal­

nego społeczeństwa obywatelskiego. Tropem, którym warto - naszym zdaniem - podążać, są analizy wskazane przez instytucjonalistów - Roberta Putnama, ale i innych (Victora i Elionor Ostromów, Svena Steinmo, Kathleen Thelen).

D la nich centralną kategorią pozwalającą analizować różne konteksty lokalnej demokracji staje się kategoria „zasobu” znajdująca zastosowanie zarówno w odniesieniu do działań jednostek, jak i do funkcjonowania instytucji czy całej społeczności lokalnej4. (Wedle tych badaczy i teoretyków - przypomnijmy - instytucje to przede wszystkim zespoły reguł bądź norm działania. Instytucje definiują obszar ludzkich interakcji, ustanawiając swoistą matrycę określającą dostępne dla jednostek pole wyboru alternatywnych zachowań).

Przykładowo, Putnam a (1995) analiza zależności między efektywnością instytucji demokratycznych i wyrastającymi w określonym kontekście historycz­

nym i społecznym tradycjami - do której jeszcze nawiążemy - potwierdza nasze obserwacje dotyczące natury więzi interpersonalnych w lokalnym społeczeństwie obywatelskim. Ich cechą jest integralna łączność dwóch, konstytutywnych dla przeciwstawnych socjologicznie typów integracji społecznej, organizacji - wspól­

notowej i zrzeszeniowej. Rzec by można, że społeczność lokalna bez przerwy niejako ujawnia dla jednostki swe Janusowe oblicze, np. kiedy regulacje normatywne (np. te wyznaczające stosunki podrzędności - nadrzędności) okazują się być wspierane przez wspólnotowe więzi solidarności i zaufania do „swoich” .

4 Pojęcie zasobu, które tu znajduje zastosowanie, można dobrze zilustrować w odwołaniu do Jamesa S. Colemana koncepcji kapitału społecznego: „kapitał społeczny tkwi w strukturze stosunków pomiędzy osobami i pośród nich [...]. Jest tworzony, gdy stosunki pomiędzy osobami zmieniają się w taki sposób, który ułatwia działanie” (Coleman 1990: 302, 304). D la tego autora formami takiego kapitału są stosunki zaufania, stosunki władzy i normy (zob. szerzej Chmielewski 1995:79 i nast.). Należy do nich także tradycja jako źródło preskryptywnych, choć niewypowiedzia­

n y c h często norm.

(9)

SPOŁECZNOŚCI LOKALNE JAKO WSPÓLNOTY TRADYCJI 97

Oba te aspekty współczesny neoinstytucjonalizm łączy w swoistym rozumie­

niu instytucji jako „wymyślonych przez człowieka, czyli zaprojektowanych i nałożonych na ludzkie zachowania zasad i reguł, które kontrolują, porządkują i czynią przewidywalnym (a przez to możliwym i produktywnym) świat społecznych interakcji” (Chmielewski 1995: 9). Dzięki takiemu rozumieniu, można spojrzeć na kształtowanie lokalnego społeczeństwa obywatelskiego jako na proces przekształcania istniejących i powstawania nowych instytucji na bazie tradycji i styczności o charakterze pierwotnym. Po nowemu ujmowane instytu­

cje same mogą być rozpatrywane ze względu na ciągłość instytucjonalnego rozwoju - zwłaszcza w postaci strukturalizacji politycznego zachowania jedno­

stek (zob. szerzej tamże).

Sprawność instytucji demokratycznych jest wyraźnie w takim ujęciu funk­

cją swoiście pojmowanej tradycji: „tam, gdzie jest żyzna gleba regionalizacji, regiony czerpią pożywkę z tradycji regionalnych, ale tam, gdzie ta gleba jest uboga, nowe instytucje są skarlałe” - pisze Robert Putnam (1995: 285).

Innymi słowy, społeczny kontekst i historia są wyznacznikami ich sprawności.

Putnam jest tutaj świadomym dłużnikiem Alexisa de Tocquevilla, który w kategoriach kulturowych procesów długiego trwania, objaśnił instytu­

cjonalną strukturę demokracji amerykańskiej. Podobne analizy warto byłoby wykonać w odniesieniu do lokalnych odmian odradzającej się po okresie realnego socjalizmu polskiej demokracji. Uważamy bowiem, iż uaktualniające się w działaniu tradycje (nie rozumiane już pasywnie) winny być traktowane jako czynnik współdecydujący o wzorach zaangażowania obywatelskiego i soli­

darności społecznej, stanowiących zarówno o istocie demokracji, ja k i o charak­

terze jej budowania.

Podstawowe schematy rozumienia tradycji

Wyznaczony przez Tocquevilla i Putnam a punkt widzenia nakazuje przyjąć, iż rozumienie tradycji należy do podstawowych elementów ustaleń definicyj­

nych co do natury społeczności lokalnej oraz jej wewnętrznego ustroju. Innymi słowy, bez tradycji - problem tylko w tym, jak jest ona rozumiana, jakie są jej wewnętrzne zróżnicowania strukturalne i funkcjonalne - niemożliwe jest określenie społeczności lokalnej i jej charakteru. W konsekwencji trudno określić lokalne zasoby sprzyjające zasadom i procedurom demokratycznym.

M ożna powiedzieć, że badacz zainteresowany lokalnym wymiarem współczes­

nej demokracji nie może zrezygnować z pytań o tradycję, z poszukiwań jej funkcji, czy z kwestii jej struktury wewnętrznej. Trudność jego poszukiwań polega na tym, aby wśród istniejących tradycji odnaleźć tę, która w określonych warunkach jest odpowiedzialna za konkretną form ę uniwersalnej zasady zaan­

gażowania obywatelskiego i sieci wspólnotowej współpracy.

(10)

Takie ukierunkowanie różni nasze podejście od innych znaczących schema­

tów ujmowania tradycji lokalnych, z których kilka zasługuje na szczególną uwagę. Pierwszy z nich polega na pluralistycznym ujęciu tradycji lokalnej. W jego ramach zakłada się wielość i różnorodność tradycji; różnią się one momentem narodzin, długością i charakterem trwania, podmiotem i przedmiotem, funkcja­

mi, stopniem instytucjonalizacji, z rzadka uwzględniany jest stopień odrębności któregoś z jej członów od tradycji narodowej czy tradycji państwowej. Często badacze tak pojmowanej tradycji budują złożone rejestry cząstkowych tradycji lokalnych, próbując czasami określić, która z nich jest dominantą całości, a która jest marginalizowana. Rzadziej wskazują, które z nich i w jakich warunkach, kiedy i w jakiej formie stanowią rozszczepienie lub modyfikacje jakichś ogólniejszych tradycji społecznych - nie tylko państwa, narodu czy

narodowego społeczeństwa obywatelskiego (zob. Kwiatkowski 1990).

Przeciwieństwem powyższego ujęcia jest interpretacja tradycji jako zin­

stytucjonalizowanego kulturowego dziedzictwa przeszłości, które dla swojego podtrzymania, przetrwania i rozpowszechnienia obrosło w specjalne, odrębne, lokalne instytucje (np. muzeum lokalne, skansen, towarzystwo opieki nad miejscowymi zabytkami itp.). Przy takim rozumieniu, o treściach tradycji decydują ludzie, którzy występują w widocznej publicznie roli strażników tradycji. (Jak widać, w porównaniu z pierwszym ujęciem, tylko nieznaczna część tradycji lokalnej ujętej pluralistycznie jest tradycją w tym drugim rozumieniu).

Zgodnie z trzecim rozumieniem tradycji lokalnej dla jej treści rozstrzygająca jest świadomość przeszłości, czyli to, co w warstwie wartości oraz instytucji funkcjonuje w potocznej świadomości lokalnej. Najkrócej mówiąc, tradycją m a być to, co uważają za tradycję np. mieszkańcy Małkini, wsi Ochotnica Górna, czy mieszkańcy którejś z dzielnic Poznania (zob. Turska 1990; Chojnacka 1991).

Czwarte rozumienie tradycji - najważniejsze z punktu widzenia naszych zamierzeń - jest rozumieniem selektywnym, skupionym na wyszukiwaniu elementów tradycji demokratycznej. Jego propagatorem jest z pewnością Putnam, którego inspiracje zawarte w Demokracji w działaniu mają dla naszych analiz największą wagę. Badacz postępujący wedle Putnamowskich zasad swoje zainteresowanie społecznością lokalną w gruncie rzeczy redukuje do badania sprawności lokalnych (oraz szerzej - regionalnych) instytucji demokratycznych.

Co więcej, zgodnie z przyjętymi od Putnam a zasadami, akcent kładzie na poszukiwaniu źródeł określonej wspólnoty obywatelskiej w historii społeczności lokalnej i jej bliskiego kontekstu (regionu). Uważa on, że bez poszukiwań historycznych źródeł (poczynając od odległych okresów historii) norm wzajem­

ności i sieci obywatelskiego zaangażowania niemożliwe jest wyjaśnienie współ­

czesnej formy i funkcji treści demokratycznych w społeczności lokalnej.

Trzeba stwierdzić, że schemat badawczy i kategorie wypracowane przez Putnam a i jego zespół - nie mamy wątpliwości, że z pożytkiem mogą one

(11)

SPOŁECZNOŚCI LOKALNE JAKO WSPÓLNOTY TRADYCJI 99

patronować polskim badaniom - oznacza konieczność wyselekcjonowania, spośród treści wszystkich tradycji, tradycji instytucji demokratycznych oraz analizowania ich z perspektywy „długiego trwania”, zajmując się systemami wartości społeczności lokalnych czy różnymi charakterystycznymi dla nich organizacjami i stowarzyszeniami. W centrum analiz znajduje się wówczas to, czego wielu socjologów nie uważało do tej pory za ważną część swoich badań;

mianowicie historyczny kontekst procesów uobywatelnienia. M ożna łatwo za­

uważyć, iż takie spojrzenie uprzywilejowuje z jednej strony - ciągłość i trwałość w ogóle, z drugiej - określone układy wartości cechujące się długowiecznością.

Skłania bowiem badaczy nie do koncentracji na instytucjonalnym „tu i teraz”

lecz na poszukiwaniu dawniejszych kontekstów historyczno-cywilizacyjnych dla najnowszych procesów społecznych (np. procesów modernizacji).

Tradycje społeczności lokalnych a perspektywy demokracji - schemat analizy

Proponowane spojrzenie na wielość schematów interpretacyjnych tradycji prowadzi do następujących sugestii badawczych:

1. Należy poddać rewizji sposoby socjologicznej refleksji nad demokracją w Polsce, tzn. należy zogniskować uwagę badawczą na typie zbiorowości społecznej wyodrębnionej na podstawie wielu kryteriów jako społeczność lokalna. Celem tej rewizji jest uczynienie z refleksji teoretycznej typu mezo, czyli refleksji na poziomie społeczności lokalnej, refleksji konstytutywnej dla budo­

wania podstawowych wyjaśnień. Wydaje się, że taki typ postępowania teorety­

cznego może uchronić badaczy: z jednej strony - przed abstrakcyjnymi ujęciami demokracji nadmiernie idealizującymi ją, tak na poziomie obywatela uogól­

nionego, jak i członka państwa narodowego; z drugiej zaś strony - obroni przed nadmierną drobiazgowością opisów demokratycznych atrybutów konkretnych społeczności lokalnych, takich opisów, które nie pozwalają na wartościowe uogólnienia. Ponadto, ujęcie takie - jak sądzimy - pozwoli patrzeć na demokrację w Polsce zarówno z perspektywy „pionowego” wymiaru polityki, jak i z perspektywy wymiaru „wspólnego dobra”. Innymi słowy, umożliwia zintegrowanie refleksji nad demokracją pionową i demokracją poziomą (zob.

Sartori 1994).

2. Proponujemy, co uważamy za najistotniejsze w objaśnianym tu projekcie, dwie podstawowe wizje społeczności lokalnych: wizję „mocną” i „słabą”.

Poniżej przedstawiamy pokrótce podstawowe charakterystyki tych dwóch odmiennych typów społeczności lokalnych, wskazując zasadnicze kryteria konstytutywne dla tego rozróżnienia. (Zdajemy sobie sprawę, że każdy z tych dwóch typów społeczności może występować w różnych wariantach. Wskażemy również istotne czynniki wpływające na zróżnicowanie cech konkretnych społeczności w obrębie każdego z tych dwóch typów).

(12)

Tzw. mocne społeczności lokalne charakteryzują dwie podstawowe cechy:

z jednej strony - w społecznościach takich, jeśli nie większość, to przynajmniej wpływowa mniejszość uświadamia sobie cele lokalne i potrafi wyodrębnić je spośród innych celów realizowanych przez społeczność lokalną, z drugiej strony - w społecznościach takich tradycja lokalna odgrywa podstawową rolę w kon­

struowaniu projektu instytucjonalnego społeczności lokalnej. Tak więc mocna społeczność lokalna to taka, która potrafi nie tylko określić, wyróżnić repertuar własnej tradycji i nazwać go, ale także wykorzystać w swoim projekcie instytucjonalnym teraźniejszym i przyszłym. Aby było to możliwe, społeczność lokalna musi być świadoma zarówno wartości autotelicznych, jak i instrumen­

talnych tych tradycji. W mocnej społeczności lokalnej tradycje lokalne stanowią więc silną komponentę tożsamości zbiorowej i indywidualnej członków tej społeczności - są wykorzystywane w wielu różnych strategiach społecznych budujących tożsamość.

W mocnych społecznościach lokalnych tradycje lokalne uczestniczą również w nakreślaniu granic i relacji pomiędzy państwowym, społecznym i publicznym wymiarem funkcjonowania społeczności lokalnej (dotyczy to w szczególności relacji: lokalna i centralna władza państwowa a inicjatywy samorządowe oraz działania spontaniczne). Inaczej mówiąc - wspólną cechą wszystkich mocnych społeczności lokalnych jest podstawowa rola tradycji lokalnych w konstytuo­

waniu odrębności danej społeczności, a zarazem jej wewnętrznej konsoli­

dacji.

Podkreślić jednak należy, iż mocne społeczności lokalne różnicują się z uwagi na charakter czynników konstytuujących odrębność oraz charakter więzi wewnętrznej, wynikających z roli tradycji lokalnych. Naszym zdaniem, jednym z najważniejszych czynników wpływających na zróżnicowany obraz konkret­

nych mocnych społeczności lokalnych jest specyfika wynikająca ze swoistości cech infrastruktury gospodarczo-cywilizacyjnej, oraz szczególnie ze zróżnicowań wzorów społecznych nadających kształt tkance życia codziennego. Ich źródeł szukać należy w dawnej - zwłaszcza przedwojennej historii oraz całkiem bliskiej przeszłości politycznej i gospodarczej historii poszczególnych regionów Polski.

Drugim istotnym elementem wpływającym na charakterystyki konkretnych mocnych społeczności lokalnych jest odrębność postaw, orientacji, preferencji politycznych - ujawniająca się przede wszystkim w wyborach ogólnokrajo­

wych5, ale także i w stylu polityki miejscowej oraz w obrazie miejscowych elit politycznych, w ich rekrutacji i wymianie.

Kolejny obszar, w jakim lokują się podstawowe zróżnicowania mocnych społeczności lokalnych, to odrębność kulturowa, określana przez lokalną specyfikę wartości i kulturowych wyznaczników „małej ojczyzny”. Wreszcie

5 Odrębności tego typu ujawniają się w powyborczych mapach wyborów politycznych, szczególnie interesujące są te, które charakteryzują się trwałością w dłuższych okresach czasowych.

(13)

SPOŁECZNOŚCI LOKALNE JAKO WSPÓLNOTY TRADYCJI 101

czwarty istotny wymiar stanowi odrębność społeczna - wynikająca m.in. ze zróżnicowanej historii migracyjnej i osiedleńczej, zwłaszcza gospodarczej - uja­

wniająca się w specyfice zawodowej, zróżnicowanym typem zasiedziałości czy stopniem homogeniczności (w wymiarze społecznym, narodowym, czy wy­

znaniowym) danej społeczności lokalnej.

W mocnych społecznościach lokalnych tradycja lokalna odgrywa również zasadniczą rolę w budowaniu innego wymiaru tożsamości - ciągłości. Charak­

ter tradycji - forma i struktura decyduje o postaci tej ciągłości. Także w tym wymiarze mocne społeczności lokalne różnicują się z uwagi na kilka istotnych kryteriów. Przede wszystkim zróżnicowana jest perspektywa czasowa, w jakiej lokują się istotne dla tożsamości danej społeczności tradycje lokalne, a zarazem świadomość długiego lub/i krótkiego trwania struktur normatywnych oraz instytucji. Odmienność wynikać może również ze zróżnicowanego - skokowego lub ciągłego - charakteru tradycji lokalnych. Innym istotnym czynnikiem wpływającym na zróżnicowany sposób oddziaływania tradycji w mocnych społecznościach lokalnych jest lokalnie warunkowana specyfika kategorii społecznych pełniących rolę „nosicieli”, czyli strażników tradycji, a więc podmiotów indywidualnych bądź zbiorowych odpowiedzialnych w danej społe­

czności lokalnej za kreowanie, podtrzymywanie, rozpowszechnianie i ochronę tradycji jako aktualnego dobra wspólnego.

Z kolei słabe społeczności lokalne charakteryzuje przede wszystkim słabość tradycji lokalnych jako istotnego elementu konstytuującego tożsamość społecz­

ności lokalnej, a zarazem jej odrębność. Tradycje lokalne w tego typu społecz­

nościach nie są również wykorzystywane jako podstawa projektu instytucjonal­

nego. Słabość roli tradycji wynikać może z faktu, iż istniejące niegdyś tradycje zostały zapoznane, czy to ze względu na dziejowe losy społeczności lokalnej czy też planową, powojenną politykę formowania „nowego społeczeństwa” . Trady­

cje takie nie będąc uświadamiane przez jakąś liczbę członków społeczności nie mogą być wykorzystywane w kreowaniu tożsamości społeczności lokalnej.

Słabość roli tradycji wynikać może również z faktu, iż istniejące tradycje mają charakter sztuczny, są niejako przydane społeczności - zostały wytworzone wewnątrz (np. przez wąską grupę lokalnej elity nie uważaną przez mieszkańców za swoją) lub na zewnątrz (np. przez centrum w ramach centralnie tworzonych programów rozwoju społeczno-gospodarczego). Taki charakter (czy raczej taki typ kreowania) tradycji powoduje, iż nie m a ona istotnego, organicznego związku z charakterystykami rzeczywistych, trwałych i ukrytych struktur normatywnych w danej społeczności.

3. Powyżej przedstawione dwie odmienne konstrukcje społeczności lokal­

nych pozwalają - przez wzgląd na tradyqę - zbudować continuum; jeden jego biegun stanowi społeczność bez zastanej aktywnej tradycji, czy dopiero próbu­

jąca tę tradycję tworzyć, drugi - społeczność lokalna, której wzory działań i wartości ujawniają dominację tradycji (nadaktywna tradycja).

(14)

N a tym continuum lokuje się pięć wyraźnych typów tych społeczności.

Pierwszy typ, który znajduje się na jednym z biegunów - da się sprowadzić do społeczności, którą cechuje brak udziału tradycji lokalnej w kształtowaniu - zarówno na poziomie indywidualnym, jak i zbiorowym - tożsamości społecz­

ności lokalnej.

W drugim typie społeczności lokalnej tradycja ograniczona jest wyłącznie do ściśle wyodrębnionego obszaru aktywności - do podtrzymywania miejscowego folkloru, nie wpływającego na funkcjonowanie społeczności lokalnej w innych wymiarach.

D la trzeciego typu społeczności lokalnej charakterystyczne jest zjawisko marginalizacji tradycji; jej treści nie współuczestniczą w wyznaczaniu pod­

stawowych celów społeczności lokalnych i nie dotyczą instytucjonalnego projektu sfery publicznej społeczności lokalnych. (Ten typ społeczności lokal­

nych można uznać za formę przejściową pomiędzy mocnymi i słabymi społecz­

nościami lokalnymi).

Czwarty typ stanowi społeczność lokalna, w której tradycje są nie tylko uświadamiane, ale i wykorzystywane dla wyznaczania podstawowych celów społeczności, jej wewnętrznej struktury oraz jej miejsca w ramach szerszego układu społecznego i kulturowego.

Piąty typ społeczności to społeczność z konstytutywną rolą tradycji w okreś­

laniu całej tożsamości społeczności. Przede wszystkim z tendencją do odcinania się w warstwie postaw, zachowań i struktur od innych układów społecznych, zmierzająca do tworzenia z siebie enklawy społecznej.

4. Taki - jak powyżej zarysowano - ogląd społeczności lokalnej pomaga rezygnować ze spojrzenia monolitycznego na tradycje, czy nieco odeń słabszego, takiego które poszukuje zasad oraz procedur osiągania jedności i konsolidacji różnych tradycji. Innymi słowy, m a pomagać w rozbijaniu tradycji i róż­

nicowaniu jej składników, które mogą być - dopiero dzięki odpowiednim działaniom zbiorowym - harmonizowane. Dzięki temu spojrzeniu - sądzimy - łatwiej będzie także dostrzec i w tradycji państwowej i w tradycji narodowej wielość i różnorodność jej oddolnych prób ujęć oraz praktyk; innymi słowy - zamiast jednej zobaczyć wiele różnych tradycji wchodzących ze sobą w skom­

plikowane układy i związki.

Odmienność tego spojrzenia wiążemy z inną waloryzacją tego, co w tradycji

„widoczne” a co „niewidoczne”. Nakazuje ono bardziej cenić to, co niewidocz­

ne a mniej to, co widoczne - wysoce zobiektywizonane i sformalizowane.

Rozważania de Tocquevilla i Putnama, ale i Bellaha (1985) zwracają uwagę na dużą moc sprawczą ukrytych, a trwałych struktur normatywnych, na różne sposoby zakodowanych w schematach rozwojowych danej społeczności.

Tradycja niewidoczna, wyrażana w nawykach myślowych czy rutynowych działaniach jest odmienna od tradycji widocznej (częściej chodzi o różnice stopnia aniżeli o przepaść między nimi). Jest ta druga tradycją wynalezioną

(15)

SPOŁECZNOŚCI LOKALNE JAKO WSPÓLNOTY TRADYCJI 103

i nazwaną przez wyraźnie określone zbiorowe i indywidualne podmioty współ­

czesne. Może być tradycją wydobytą z przeszłości lub całkowicie sztuczną (np.

efektem manipulacji opartej na świadomie fałszywych założeniach). M ożna chyba powiedzieć, że to ostatnie rozróżnienie to rozróżnienie między tym, co wyodrębniane jest i nazwane tradycją (często mającą charakter balastu czy trudnego dziedzictwa) a tym, co w gruncie rzeczy - przez trwałość i ciągłość w formie nawyków i rutynowych działań - jest stale obecne i „wiecznie żywe”.

W przypadku badań demokracji w Polsce zalecenia związane z wyróż­

nieniem tradycji niewidocznej nakazują podjęcie studiów nad narodzinami i pierwocinami zasad zaufania zbiorowego, współpracy oraz samopomocy społecznej nie tylko w II Rzeczypospolitej, ale znacznie wcześniej - poczynając od średniowiecznych wspólnot miejskich poprzez dojrzałą demokrację szlachec­

ką, dziewiętnastowieczne szkoły uobywatelnienia w ramach rodzin i w ramach mniej lub bardziej nielegalnych działań wspólnotowych grup o aspiracjach niepodległościowych i demokratycznych zarazem.

Należałoby zatem, nie tylko na poziomie danej społeczności lokalnej, ale i w ramach szerszych struktur zaborowych, do których dana społeczność dawniej należała, zastanawiać się nad pierwocinami uobywatelnienia zawartych w postaci wzorów działań odwołujących się do zasady wzajemności i dobra wspólnego.

Trzeba też szczególnie uważnie poszukiwać genezy instytucji pośredniczą­

cych w okresie II Rzeczypospolitej: wnikliwie badać projekty samorządowe niezależne od struktur centralnej administracji państwowej i oceniać ich skuteczność. Wreszcie - co dotyczy najbliższej przeszłości - koncentrować się na różnego typu surogatach instytucji pośredniczących w okresie realnego socjaliz­

m u (łączyć to z wykrywaniem tego, co może taką „atrapę” przenikać czy niszczyć oraz ustalać, jaki potencjał społeczny może kryć się pod jakąś fasadą organizacyjną).

5. W proponowanym ujęciu powinno baczniej przyglądać się tym grupom społecznym, w ramach których dokonują się podstawowe procesy socjalizacji jednostek do uczestnictwa w szerszych kręgach społeczno-kulturowych oraz kształtowane są zasady przechodzenia od sfery prywatnej do sfery publicznej.

Należy też wzmocnić spojrzenie na demokrację z perspektywy szczególnego typu instytucji, mianowicie z perspektywy instytucji pośredniczących, takich jak dobrowolne stowarzyszenia, związki i organizacje, inicjatywy obywatelskie ad hoc itp. Uważamy, iż bez nich - odniesionych do ważnych wymiarów życia lokalnego - wyjaśnienia socjologiczne porządku demokratycznego okażą się ułomne.

Uważamy - zgodnie z teoriami demokracji - że konieczne jest pewnego rodzaju uprzywilejowanie instytucji pośredniczących - tzn. patrzenie przez ich pryzmat na społeczności lokalne. Pozwoli ono lepiej sproblematyzować demo­

kratyczne dziedzictwo realnego socjalizmu. Ponadto, ułatwi pokazanie nad­

(16)

miaru refleksji o państwie i narodowym społeczeństwie obywatelskim (chodzi tu o refleksję uogólnioną), widocznego poprzez kontrast z niedoborem refleksji nad jednostkowym wymiarem demokracji. Umożliwi też dojrzenie konsekwen­

cji tego nadm iaru i niedosytu. Także dzięki takiej perspektywie lepiej będzie widać koszty swoistego „idealizmu socjalistycznego” - jaśniej zobaczymy braki w dziedzinie aktywności obywatelskiej (w porównaniu np. do krajów Europy Zachodniej, ale także i w porównaniu do Polski okresu II Rzeczypospolitej).

Ze względu na rolę przyznawaną transmisji treści tradycji drugim po instytucjach podmiotem badań stanie się rodzina. Jest bowiem nie tylko podstawową grupą pierwotną, ale i instytucją w dwóch ważnych wymiarach:

jest najwcześniejszą i najbardziej pierwotną instytucją uspołecznienia i trans­

misji wzorów kultury. Wyposaża jednostki w podstawowy zasób kulturowy dający im zdolności do interpretowania świata, umożliwiający im wkraczanie i funkcjonowanie w innych kręgach społecznych. Rodzina jest także instytucją, która dostarcza jednostkom repertuaru tradycji, określa sposoby ich wartoś­

ciowania bazujące na różnorodnych przekazach i kontroluje je, wytwarzając jednocześnie podstawowe wzory adaptacyjne.

W rodzinie - podkreślmy - następuje jednoczesne powstawanie i przenika­

nie się: z jednej strony - tradycji prywatnych oraz tradycji rodzinnej, z drugiej strony - tradycji publicznych wykraczających poza doświadczenie poszczegól­

nych rodzin czy jej członków (tradycja lokalna, regionalna, narodowa, państ­

wowa). Rodzinę zatem można ujmować jako swoistą instytucję pośredniczącą - szczególnie ważną w okresach braku niepodległości - między tradycjami prywatnymi i rodzinnymi a tradycjami publicznymi.

6. Jeśli się będzie patrzyło na demokrację w Polsce z perspektywy społeczno­

ści lokalnej i charakterystycznych dla niej instytucji (stowarzyszeń i związków oraz wzorców rodzin i ich układów), mając na uwadze wyróżniające te społeczności trwałe wzory współpracy i wzajemności, to okaże się wtedy w jakim zakresie, i w jakim stopniu wielkie wartości ustrojowe i konkretne rozwiązania instytucjonalne towarzyszące nowym instytucjom demokracji są zakorzenione w działaniu społecznym wielu przeszłych pokoleń i przeszłych układach społecznych.

Wydaje się, że położenie akcentu na pytania o źródła i historyczne uwarunkowania programów ustrojowych demokracji postawione na poziomie małych, względnie stabilnych zbiorowości, a nie na poziomie uogólnionego dyskursu elit państwa i narodowego społeczeństwa obywatelskiego zasługuje na uwagę teoretyków nowego ładu. Można sądzić, że w społecznościach lokalnych od dawna - problem tylko od jak dawna - wypracowuje się własne całościowe formy (lub poszczególne ich składniki) zaangażowania w życie zbiorowości, które nie zawsze wyraźnie pojawiają się w dyskursie lokalnego obywatela i jego społeczności. Często okazuje się, że w społecznościach lokalnych praktykuje się demokrację nie zawsze czyniąc zeń przedmiot odrębnego dyskursu.

(17)

SPOŁECZNOŚCI LOKALNE JAKO WSPÓLNOTY TRADYCJI 105

7. Spojrzenie na demokrację przez pryzmat trwałości i ciągłości historycznej takich wartości i celów jak zaufanie, wspólnota oraz reguł postępowania do nich wiodących pozwala zobaczyć, jak wiele jest różnych sposobów zakorzenienia metazasad i instytucji demokracji, jak są one zawarte między Scyllą samosterownej autarkicznej lokalnej wspólnoty obywatelskiej (dzia­

łającej tak, jakby państwo było słabe lub niewidoczne, wyznaczonej wyłącznie przez kontekst długiego trwania lokalnego i regionalnego) a Charybdą lokalnej wspólnoty obywatelskiej sterowanej całkowicie z zewnątrz - zwłaszcza przez centralną administrację państwową - i zależną od „urobionej” przez państwo wielkiej tradycji narodowej i uogólnionej tradycji abstrakcyjnego obywatelstwa.

Patrzenie na społeczność lokalną jako na ważnego budowniczego demo­

kratycznego państwa i społeczeństwa pozwala w innym, bo „oddolnym” świetle zobaczyć ich wymiar etniczny. Dawne dzieje wielonarodowej Rzeczypospolitej i obecne zjawiska etniczne (np. migracji) zmuszają do widzenia obecnej Polski jako ojczyzny ideologicznej i ojczyzny prywatnej nie tylko aktywnych Polaków, ale i przedstawicieli innych grup narodowych (zob. szerzej na ten temat Roman Wapiński 1994). Innymi słowy, analizy najważniejszych form demokracji uzyskują w ten sposób swój istotny lokalny wymiar etniczny. W ten sposób kwestia mniejszości narodowych i etnicznych pojawia się jako ważny problem dla demokracji - zarówno w modelu, jak i dla konkretnych rozwiązań. Zmusza do wyodrębnienia teoretycznego typu społeczności lokalnej pogranicza, gdzie w analizie wspólnoty obywatelskiej czynnik etniczny - lokalnej tradycji etnicz­

nej (zarówno na poziomie jednostkowym, jak i na poziomie instytucji) jest podstawowy.

8. Wreszcie podkreślanie znaczenia tradycji jako „długiego trwania” w ana­

lizie najnowszych zjawisk demokracji pozwala zobaczyć nie tylko instytucje generujące i uzasadniające działania wspólnotowe i istnienie solidarności obywatelskiej, ale i instytucje, które w polskiej historii trwale i od dawna stanowiły zagrożenia dla ducha demokratycznego - lokalnego i narodowego.

Wydaje się, że w ten sposób można będzie lepiej zobaczyć źródła i wczesne wzory klientelizmu, wzmacniane później przez zdegenerowaną demokrację szlachecką i przez misyjną rolę inteligencji prowincjonalnej wśród „ciemnych m as”. Ich relikty i modyfikacje budują obecnie różnej mocy blokady dla demokracji. Dzięki bardziej systematycznemu wglądowi w „niewidoczną trady­

cję” możliwy będzie lepszy ogląd tych blokad i wymyślenie dla nich odpowied­

niej przeciwwagi. (Wymaga przecież szczegółowego opracowania długofalowa strategia likwidacji klientelizmu czy amoralnego familizmu z okresu realnego socjalizmu (por. Tarkowski i Tarkowska 1995), które kwestionują równość i jej pochodne). Najogólniej mówiąc, tropienie tradycji obywatelskich w długich ciągach historycznych jest jednocześnie odnajdywaniem dawnych jej zaprzeczeń i przyszłych blokad.

(18)

Przede wszystkim chodzi nam tu o odkrywanie źródeł i mechanizmów decydujących o nadmiarze scentralizowanego państwa, narzucającego lokal­

nym układom społecznym model samorządności lokalnej wyłącznie w postaci struktur administracji państwowej. Chodzi tu o odnajdywanie historycznych korzeni obecnego klientelizmu masowego, ograniczającego zasady demokraty­

czne; wreszcie o ujawnianie negatywnych struktur dominacji wzorca wspólnoty narodowej jako zamkniętej, monolitycznej i wysoce abstrakcyjnej wizji jednej historii, jednej wielkiej tradycji.

Uwagi końcowe

Proponowane przez nas spojrzenie na społeczności lokalne z perspektywy tradycji, na tworzone w ich obrębie wzorce demokracji, pozwala - co usiłowaliśmy w artykule pokazać - zbudować typologię społeczności lokalnych, chyba interesującą teoretycznie i przydatną praktycznie (np. w przeobrażaniu struktury administracyjnej kraju). Dzięki tej typologii chcielibyśmy uniknąć niebezpieczeństw, z jednej strony związanych z ujmowaniem społeczności lokalnych jako unikatowych, a więc i nieporównywalnych, a znaczących segmentów społeczeństwa polskiego, z drugiej strony zaś, przedstawianiu tych społeczności jako typowych, względnie uniwersalnych układów społecznych, w skrajnych przypadkach stanowiących takie generalizacje, które redukują społeczną różnorodność do uproszczonych, jednowymiarowych charakterystyk systemowych.

Przyjęta w artykule perspektywa pozwala - prócz wskazanych wcześniej ujęć typologicznych i możliwego dzięki tym ujęciom ogólnego schematu czysto strukturalnych właściwości poziomu mezospołecznego - wskazać ważność i rozwinąć również takie analizy, które zdaniem Jiirgena Habermasa (1992:453) są niezbędne dla efektywności sfery publicznej. Jego zdaniem, dla tego typu skuteczności potrzeba czegoś więcej niż instytucjonalne gwarancje ze strony państwa; potrzeba „wsparcia płynącego ze strony tradycji kulturowych i wzor­

ców socjalizacji, zapewnianego przez kulturę polityczną, wypływającego z na­

wykłego do wolności ducha ludu”.

A zatem można przypuszczać, że analizy lokalnych tradycji, czyli lokalnego zakorzenienia instytucji pośredniczących oraz treści konstytutywnych dla de­

mokratycznego społeczeństwa, wzoru demokratycznego obywatela i rodziny, m ogą być pomocne w teoretycznych makroskopowych ujęciach procesów demokratyzacji zarówno państwa narodowego, jak i narodowego społeczeń­

stwa obywatelskiego.

Wydaje się, że przedstawione w tym artykule spojrzenie na demokrację w Polsce zwraca uwagę na to, że może być ona ujmowana jako wielowymiarowy

(19)

SPOŁECZNOŚCI LOKALNE JAKO WSPÓLNOTY TRADYCJI 107

układ swoistych demokracji lokalnych, w różnym stopniu realizujących ideę samorządnej wspólnotowości i w różnym stopniu korzystających z potencjału tradycji zaangażowania obywatelskiego.

Ostatecznie widać, że tradycja lokalna, tak jak ją w artykule próbowaliśmy określać i diagnozować, pozwala dostrzec w sobie pozytywny czynnik każdej głębokiej zmiany ładu społecznego, w tym i radykalnej, wieloaspektowej modernizacji społecznej. Chcemy zachęcić badaczy demokracji do bliższego przyjrzenia się społecznościom lokalnym, które koncentrować się będzie na tradycji jako jednym z ważniejszych wyznaczników każdego procesu moder­

nizacyjnego. Innymi słowy, pragniemy by wieloaspektowo ujmowana tradycja była obligatoryjnym elementem każdego badania modernizacji politycznej.

Pragniemy podkreślić, że badanie całości lub różnych aspektów modernizacji jest zawsze próbą określenia uniwersum oraz funkcji „niewidocznej” tradycji.

Chcemy szczególnie zwrócić uwagę na związek między zróżnicowaniami treści, form oraz funkcji tradycji lokalnych a charakterem całego społeczeństwa narodowego; pragniemy podkreślić, że obecnie od tego rodzaju tradycji zależą w dużym stopniu możliwości budowania „społeczeństwa otwartego” oraz państwa, które nie stanowi przeciwieństwa ani ograniczenia narodowego społeczeństwa obywatelskiego.

Najogólniej mówiąc, tak ukierunkowane analizy mogą pomóc w poszuki­

waniach określenia natury „demokracji po polsku”. Wydaje się, że mogą okazać się pomocne w próbach teoretycznego osądzania charakteru, a szczegól­

nie osobliwości tej demokracji. M ożna przypuszczać, że będa one pożyteczne w odpowiedzi na pytanie, czy ta demokracja jest „demokracją chwili obecnej”,

„demokracją nową”, której podstawowe zasady i instytucje są zapożyczone, przeniesione z Zachodu, czy też jest demokracją ugruntowaną, mocno zakorze­

nioną w dziejach kulturalnych i cywilizacyjnych kraju.

M ożna też sądzić, że analizy te podkreślają teoretyczną wagę poziomu mezo, tak cenionego przez Pawła Rybickiego, w analizach najnowszych procesów społecznych; sugerują one, że poziom ten jest ważny dla logiki rozwojowej państwa i społeczeństwa polskiego w warunkach Europy, która podlega złożonym procesom „glokalizacji” (Bauman 1997).

Wydaje się, że spojrzenie poprzez tradycję na społeczności lokalne, a zwłasz­

cza na ich instytucje pośredniczące i wzory zaangażowań obywatelskich, może pomóc odpowiedzieć na pytanie, w jakim stopniu, w jakich miejscach społecz­

nych demokracja w Polsce ufundowana jest na mocnych historycznych pod­

stawach; w jakim zakresie opiera się na trwałych wspólnotowych organizacjach i związkach, a w jakim na habits o f the heart obywateli.

(20)

Literatura

Almond G., Verba, S. (red.) 1963. The Civic Culture Revisted: Political Attitudes and Democracy in Five Nations. Princeton, N. Y.: Princeton University Press.

Bartkowski, J. 1996. Lokalne elity władzy w Polsce w latach 1966-1995.

Warszawa: Interart.

Bauman, Z. 1997. Glokalizacja, czyli komu globalizacja, a komu lokalizacja.

„Studia Socjologiczne”, nr 3: 53-70.

Bellah, R. i inni. 1985. The Habits o f the Heart. Berkeley: University of California Press.

Calhoun, C. 1991. Indirect Relationships and Imagined Communities. W: Social Theory fo r a Changing World. Red. P. Bourdieu i J. S. Coleman. Boulder:

Westview.

Chmielewski, P. 1995. Ludzie i instytucje. Z historii i teorii nowego instytu­

cjonalizmu. Warszawa: Instytut Pracy i Spraw Socjalnych.

Chojnacka, K . (red.) 1991. Społeczności lokalne w życiu publicznym. Warszawa:

Wyd. Uniwersytetu Warszawskiego.

Cohen, J., J. Rogers i inni (red.) 1995. Associations and Democracy. The Real Utopias Project. Red. E.O . Wright. London, New York: Verso.

Coleman, J. 1990. The Foundation o f Social Theory. Cambridge, Mass.:

H arvard University Press.

Dirks, N.B., G. Eley, S,B. Ortner. 1992. Introduction. W: Culture/Po- wer/History. A Reader in Contemporary Social Theory. Red. B. Dirks, G.

Eley i S.B. Ortner. Princeton: Princeton University Press.

Gellner, E. 1994. The Conditions o f Liberty. London: Hamish Hamilton.

Giddens, A. 1984. The Constitution o f Society. Cambridge: Polity.

Habermas, J. 1992. Further Reflection on the Public Sphere. W: Habermas and the Public Sphere. Red. C. Calhoun. Cambridge Mass.: The M IT Press.

Jałowiecki, В. (red.) 1992. Społeczeństwo i gospodarka w Polsce lokalnej.

Warszawa: Wyd. Europejskiego Instytutu Rozwoju Regionalnego i Lo­

kalnego.

Kempny, M. 1996. How Tradition Encounters Change? „Polish Sociological Review” nr 1: 3-15.

Kurczewska, J. 1995. Democracy in Poland: Tradition and Context. W: Democ­

racy, Civil Society and Pluralism. Red. E. Mokrzycki, Ch.G. Bryant.

Warszawa: IFiS Publishers.

Kwiatkowski, P. 1990. Społeczne ramy tradycji. W: Studia nad świadomością historyczną. Red. B. Szacka. Warszawa: Instytut Socjologii UW.

Machaj, I. 1994. Strukturalne uwarunkowania podmiotowego rozwoju zbiorowo­

ści lokalnych. Lublin: Wyd. Uniwersytetu im. M. Curie-Skłodowskiej.

Piekara, A. (red.) 1995. Funkcje samorządu terytorialnego a lokalna jakość życia.

Warszawa: Uniwersytet Warszawski.

(21)

SPOŁECZNOŚCI LOKALNE JAKO WSPÓLNOTY TRADYCJI 109

Putnam, R. 1995. Demokracja w działaniu. Tłum. Jakub Szacki. Kra- ków-Warszawa: Znak.

Rybicki, P. 1979. Struktura społecznego świata. Warszawa: PWN.

Sartori, G. 1994. Teoria demokracji. Tłum. Piotr Amsterdamski i Daniel Grinberg. Warszawa: PWN.

Sommers, M. 1992. Citizenship and the Płace o f the Public Sphere: Law, Community, and Political Culture in the Transition to Democracy. „American Sociological Review” vol. 58(5): 587-620.

Schmitter, P. 1993. „Dangers, Dilemmas and Prospects for Civil Society and The Consolidation of Democracy” . Kraków: Akademia Ekonomiczna, maszynopis powielony.

Starosta, P. 1995. Poza metropolią. Wiejskie i małomiasteczkowe zbiorowości lokalne a wzory porządku makrospołecznego. Łódź: Wyd. Uniwersytetu Łódzkiego.

Starosta, P. (red.) 1995. Zbiorowości terytorialne i więzi społeczne. Łódź: Wyd.

Uniwersytetu Łódzkiego.

Szacki, J. 1971. Tradycja. Przegląd problematyki. Warszawa: PWN.

Tarkowska, E., J. Tarkowski. 1995. Amoralny familizm, czyli o dezintegracji społecznej w Polsce lat osiemdziesiątych. W: J. Tarkowski, Socjologia świata polityki. T .l. Warszawa: Wyd. Instytutu Studiów Politycznych, s. 263-281.

Thelen, K ., S. Steinmo. 1992. Historical Institutionalism in Comparative Politics.

W: Structuring Politics. Historical Institutionalism in Comparative Analysis.

Red. S. Steinmo, K. Thelen i F. Longstreth. Cambridge: Cambridge University Press.

Thompson, M. i inni. 1990. Cultural Theory. Boulder, CO: Westview Press.

Turska, A. (red.). 1990. Anatomia działań zbiorowych w społecznościach lokal­

nych. Warszawa: Wyd. Uniwersytetu Warszawskiego.

Wapiński, R. 1994. Polska i małe ojczyzny Polaków. Wrocław: Ossolineum.

Local Societies as Communities of Tradition - in Search for Roots of Democracy

Summary

This paper presents the project o f theoretical interpretation o f local societies as viewed in terms of tradition, especially that o f tradition o f dtizienship engagement o f democratic type. The projest aims also at pointing out the theoretical significance of the mezzo-type analyses for sociological approach to democracy. Authors attempt to reconstruct the

„local citizienship society” , „local dtizien”, and put forward specific meaning of tradition: consequently they distinquish basic types of local sodeties. They show that traditions are constitutive for contemporary activity o f local societies and argue that both their character and range determine strength and kind o f rooting o f democratic system in Poland.

(22)

Локальные общности как сообщества традиции - в поисках корней демократии

Резюме

Статья представляет проект теоретической интерпретации локальных общностей с точки зрения традиции, особенно традиции деятельного участия гражданского демократического типа. Предлогаемый проект имеет своей задачей показать теоретическое значение мезо уровня для социологических толкований демократии.

Авторы осуществляют реконструкцию „локального гражданского обще­

ства”, „местного гражданина” и предлогают особенное понимание традиции:

в результате выделяются основные типы локальных общностей. Они показывают, что традиция - конститутивный фактор локальной активности и выдвигают аргумент, согласно которому их характер и радиус решают о силе и виде укоренения демократической системы в Польше.

Cytaty

Powiązane dokumenty

zwaniem dla socjologii współczesnej, w: Aldona Jawłowska, Marian Kempny (red.) Konsumpcja – istotny wymiar globalizacji kulturowej, Wydawnictwo IFiS..

Kultury narodowe u korzeni zawierają nie tylko ogólne określenie opcji kulturalistycznej bez szczegółowych wskazań, jakie składniki koncepcji narodu tej opcji sprzyjają;

„W sprawie polskiej socjologii” (8) jest odpowiedzią Jerzego Szackiego na

Myślę, że nie miałaby „nic przeciwko ” , aby była zapamiętywana jako ktoś, kto nie tylko wskazuje to, co jest niedookreślone (tak jak „nieokreśloność miejsc”

Therefore, the aim of this paper is to analyze the carriage of goods by rail and road in terms of cost, time, transport, taking into account capacity and ecological factors.. The

Nie zasługi za życia miały jednakże związać nazwisko Starnigela z dziejami Akademii Zamojskiej niemal do końca jej istnienia. Stało się to za sprawą

„Zachęca się teologów, żeby przy zachowaniu metod i wymogów właściwych dla nauki teologicznej, wciąż szukali coraz to bardziej odpowiedniego sposobu podawania doktryny ludziom

В его пересказах часто имеют место сравнения русских с фран­ цузами, их благополучием и материальным обеспечением, различия­ ми в