MARIAN KEMPNY 28 maja 1954 – 7 marca 2006
7 marca 2006 roku odszedł nasz przyjaciel i kolega z Instytutu Filozofii i So−
cjologii PAN, Marian Kempny. Ta nagła śmierć pozostawiła nas – jak napisała w nekrologu Aldona Jawłowska – w poczuciu absurdu tej śmierci. Odszedł waż−
ny człowiek, zarówno jako socjolog, społecznik, kierownik Zakładu Teorii Kul−
tury, wykładowca i przyjaciel.
Trzeba by książkę napisać, by objąć dorobek naukowy Mariana, jego rozległe zainteresowania. Wspomnę tu tylko najważniejsze obszary jego refleksji, zawar−
te w licznych publikacjach książkowych. Przede wszystkim jego rozprawa habi−
litacyjna Antropologia bez dogmatów – teoria społeczna bez iluzji (Wydawnic−
two IFiS PAN, Warszawa 1994), wskazuje na pasję, jaką była metarefleksja 19
STUDIA SOCJOLOGICZNE 2006, 2 (181) ISSN 0039−3371
nad kondycją antropologii kultury, a szczególnie kulturowe uwarunkowania teo−
rii antropologicznych. Wraz z Ewą Nowicką przygotował książkę Badanie kul−
tury. Elementy teorii antropologicznej – kontynuacje (dwa tomy, WN PWN, Warszawa 2003 i 2004). Również inne jego prace to niesłychanie cierpliwe i wy−
magające erudycji analizy myśli socjologów, antropologów i filozofów kultury.
Marian miał ambicje czytania wszystkiego i sprowadzał z zagranicy dla siebie i innych całe biblioteczki. Perspektywa antropologii kulturowej stała się dla tego uczonego istotnym uzupełnieniem socjologicznych analiz w spojrzeniu na zjawi−
ska globalizacji i tożsamości.
Transdyscyplinarne podejście łączył z poszukiwaniem nowych kategorii ba−
dawczych, zdolnych uchwycić złożone procesy współczesnej kultury (W stronę etnografii globalnej – złożoność kulturowa wyzwaniem dla współczesnego bada−
cza, w: M. Kempny, Grażyna Woroniecka (red.) Wymiary globalizacji kulturo−
wej, WSIiE, Olsztyn 2003, s. 13–28). Obszary szczegółowych pytań badawczych zawsze dotyczyły ważnych, generalnych procesów charakteryzujących współ−
czesną kulturę. Zainteresowania tworzeniem tożsamości kulturowych, nowych form lokalności i więzi społecznych łączył z analizami szeroko rozumianej glo−
balizacji. Idąc za takimi teoretykami, jak Anthony Giddens, Zygmunt Bauman, David Harvey czy Arjun Appadurai analizował wpływ globalizacji na powstawa−
nie nowych form wspólnot i identyfikacji kulturowych oraz roli tradycji w pono−
woczesnej kulturze. Interesował go zwłaszcza podmiotowy wymiar globalizacji (Wspólnota i polityka tożsamości jako sposoby organizacji kulturowej różnorod−
ności – o potrzebie nowej topiki teorii społecznej w dobie globalizacji, w: Mał−
gorzata Jacyno, Aldona Jawłowska (red.) Kultura w czasach globalizacji, Wy−
dawnictwo IFiS PAN, Warszawa, 2004, s. 179–200; Tradycje lokalne jako pod−
stawa kapitału społecznego. Co tradycja może znaczyć dla społeczności lokalnej w dobie globalizacji, w: Joanna Kurczewska (red.) Oblicza lokalności. Tradycja i współczesność, Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa 2004, s. 148–163; On Identity, Fixity, and Change in Social Theory and Social Life under Globalized Conditions, w: Marian Kempny, Aldona Jawłowska (eds.) Identity in Transfor−
mation. Postmodernity, Postcommunism, and Globalization, Praeger, Westport, Connecticut, London 2002, s. 1–18; Globalizacja kultury i ulokalnienie tożsamo−
ści? Procesy kulturowe w teoretycznym dyskursie współczesnej socjologii, w:
Aldona Jawłowska (red.) Wokół problemów tożsamości, ISNS UW, Warszawa 2001, s. 79–101; Globalizacja kulturowa i religia dziś (z Grażyną Woroniecką), w: Marian Kempny, Grażyna Woroniecka (red.) Religia i kultura w globalizują−
cym się świecie, Nomos, Kraków 1999, s. 7–24). Kiedy podjął wątek kultury konsumpcyjnej, to interesowało go uchwycenie konsumpcji jako formy „bycia−
−w−świecie” i wpływ na modele tożsamości (Wprowadzenie – konsumpcja wy−
zwaniem dla socjologii współczesnej, w: Aldona Jawłowska, Marian Kempny (red.) Konsumpcja – istotny wymiar globalizacji kulturowej, Wydawnictwo IFiS
MARIAN KEMPNY
20
PAN, Warszawa 2005, s. 7–16). W analizach polskiego społeczeństwa podejmo−
wał również takie wątki, jak: Polski spór o inteligencję narodu – wizerunek elit inteligenckich w postkomunistycznej Polsce, w: Marian Kempny, Krzysztof Ki−
ciński, Elżbieta Zakrzewska (red.) Od kontestacji do konsumpcji. Szkice o prze−
obrażeniach współczesnej kultury, ISNS UW, Warszawa 2004, s. 225–246;
O uwarunkowaniach dynamiki polskich przemian: kapitał społeczny – słabe czy silne więzi?, w: Henryk Domański, Antonina Ostrowska, Andrzej Rychard (red.) Niepokoje polskie, Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa, s. 143–170; Społeczeń−
stwo polskie na progu wielokulturowości (wraz z Aliną Kapciak, Sławomirem Łodzińskim), w: Marian Kempny, Alina Kapciak, Sławomir Łodziński (red.) U progu wielokulturowości, Oficyna Naukowa, Warszawa 1997, s. 7–22; Mana−
ging Locality among the Cieszyn Silesians in Poland, w: T. Dekker, J. Helsloot, C. Wijers (eds.), Roots and Rituals. Managing Ethicity, Het Spinhuis, Amster−
dam 2000, s. 67–78; Cieszyn Silesia: A Transnational Community under Re−con−
struction, w: P. Kennedy, V. Roudometof (eds.) Communities across borders, Routledge, London & New York 2002, s. 116–128). Był cenionym za granicą i wciąż tam zapraszanym uczonym. Kilkuletnia współpraca Zakładu Teorii Kul−
tury i Uniwersytetu w Lancaster była możliwa dzięki oddaniu i kontaktom Ma−
riana z uczonymi, takimi jak John Urry i Zygmunt Bauman.
Był wielkim społecznikiem, poświęcającym swój cenny czas na spotkania, zebrania, prace związane z działalnością Polskiego Towarzystwa Socjologiczne−
go. Założył i przez wiele lat przewodniczył Sekcji Antropologii Społecznej, or−
ganizował seminaria i konferencje. Właśnie w roli organizatora spotkań, chair−
mana i rozmówcy w postkonferencyjnych imprezach wszyscy, również za grani−
cą, go wspominają.
Marian do wieczora przesiadywał w Instytucie, nawet przed samymi świętami, gdy inni już dawno pośpieszyli do domów. Gdy nie oddawałam klucza uprzedzając, że jeszcze ktoś pracuje, pani na portierni uśmiechała się mówiąc „to ten pan z bro−
dą”. Marian wiecznie zagoniony, roztargniony, zawsze znajdował czas na rozmowę.
Nigdy nie zbywał ani koleżanki z Zakładu ani studenta. W świecie, gdzie ludzie nie mają czasu, Marian dla ludzi zawsze miał czas. Nigdy nie bagatelizował spraw mię−
dzyludzkich i przejmował się najdrobniejszymi sprawami. Ten najbardziej skrom−
ny, jakiego znałam, człowiek, był lojalnym przyjacielem, który zawsze wspierał i cieszył się z naszych sukcesów. Marian lubił ludzi. To banalne stwierdzenie jed−
nak coraz rzadziej daje się zastosować do innych. Bezinteresowna sympatia i cieka−
wość ludzi zjednywały mu przyjaciół. Zawsze wynajdywał zalety i podkreślał za−
sługi innych. Sam zaś nigdy nie rywalizował i nie zabiegał o względy.
Odszedł przyjaciel, którego nikt nie zastąpi. Trudno sobie wyobrazić korytarze Pałacu Staszica bez „pana z brodą”. Będziemy Cię tu Marianie zawsze wspominać.
Anna E. Kubiak
MARIAN KEMPNY 21