• Nie Znaleziono Wyników

Zbigniew BokszańskiUniwersytet Łódzki, Uniwersytet Warszawski

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zbigniew BokszańskiUniwersytet Łódzki, Uniwersytet Warszawski"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Zbigniew Bokszański

Uniwersytet Łódzki, Uniwersytet Warszawski

TOŻSAMOŚĆ AKTORA SPOŁECZNEGO A ZMIANA SPOŁECZNA

Punktem wyjścia artykułu jest analiza pojęcia tożsamości oraz wyodrębnienie i charak­

terystyka dwóch źródłowych tradycji teoretycznych (G.H. Mead, E. Erikson) wyznaczają­

cych sposoby operacjonalizacji tej koncepcji w kontekście zainteresowań zmianą społeczną.

Artykuł podejmuje następnie zagadnienia wynikające z licznych adaptacji pojęcia tożsamo­

ści kolektywnej oraz cztery podstawowe sposoby jej pojmowania we współczesnej socjologii w oparciu o pracę F. Bartha, R. Turnera, A. Touraine’a, S.N. Eisenstadta, E. Gellnera i A.

Kloskowskiej. Artykuł zamykają uwagi koncentrujące się wokół relacji: zmiana społeczna - tożsamość kolektywna z uwzględnieniem także tych stanowisk, które podkreślają bądź to względną niezależność form uł tożsamości od struktury społecznej, bądź nawet upatrują w ewoluujących wzorcach tożsamości czynnika zmian społecznych.

Zainteresowanie procesami zmian społecznych często odsyła nas do zjawisk, które skłonni jesteśmy nazywać np. „reakcją na groźbę utraty tożsamości”.

W innych przypadkach dostrzegamy starania mające na celu „zachowanie tożsamości”, a w jeszcze innych mówimy o „kształtowaniu nowej tożsamości”

lub o „porzucaniu tożsamości”. Często nasze obserwacje dotyczą okoliczności ważnych dla życia zbiorowości. Tożsamość występuje w nich bądź jako wartość istotna dla jednostek i zbiorowości, bądź jako domagająca się uwzględnienia zmienna wyjaśniająca albo pozwalająca zrozumieć ich zachowania. Równo­

cześnie przechodząc od swobodnych diagnoz do projektowania bardziej sys­

tematycznych form postępowania badawczego napotykamy szereg problemów.

Pojawiają się pytania o zakres pojęcia tożsamości, o sposoby jego operac­

jonalizacji i w związku z tym o to także, dla jakich powodów pojawia się pojęcie tożsamości aktora społecznego w analizach zmiany społecznej, i na ile możliwe dzięki niemu staje się dostrzeżenie nowych aspektów zmiany społecznej.

W kręgu tych właśnie pytań chcielibyśmy pozostać w artykule.

Zbigniew Bokszański, Hubala 7, m. 86, 94-042 Łódź (tel. 860111)

(2)

I

Rozpocznijmy od kilku uwag wiążących się z pojęciem tożsamości. Nie jest naszym zamierzeniem prezentowanie obszerniejszego wywodu na temat wielo­

znaczności pojęcia tożsamości oraz dokonywanie przeglądu stanowisk, orien­

tacji i definicji. Nie można jednak w ogóle wyeliminować uwag dotyczących sposobu pojmowania tożsamości aktora społecznego. Chociażby po to, aby uniknąć najbardziej podstawowych nieporozumień. Ograniczymy je jednak do niezbędnego minimum.

Przyjmijmy, iż tożsamość indywidualnego aktora społecznego (ponieważ to jest pierwotny punkt odniesienia tej koncepcji) pojmować można jako zbiór wyobrażeń, sądów i przekonań, które konstruuje on stojąc wobec zadania zdefiniowania samego siebie. Podobnie zwięzłe określenia znajdujemy niekiedy w literaturze przedmiotu. A.Brittan np. definiuje tożsamość jako „[...] sym­

boliczną interpretację jednostki, odnoszącą się do tego, czym jest we własnych przekonaniach i czym m a nadzieję być” (Brittan, 1977: 102). Natomiast Ch.

Gordon i K.J. Gergen rzecz ujmują jeszcze lapidarniej, wskazując, iż jest to układ autodefmicji aktora społecznego (Gordon, Gergen, 1983: 3). T a łatwo osiągalna ogólna definicja tożsamości nie przekreśla, jak wiadomo, bardzo poważnych niekiedy różnic stanowisk owocujących całą gamą wariantów tego pojęcia. Jak już wspomnieliśmy, nie zamierzamy w tym miejscu analizować dokładniej tych kwestii. Znacznie bardziej uzasadnionym zadaniem z punktu widzenia tego artykułu będzie natomiast próba udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy całość dorobku w zakresie refleksji nad tożsamością aktora społecznego jest przydatna dla analiz zmiany społecznej.

Gdybyśmy dążyli do zdania sprawy z podstawowych różnic oddzielających od siebie stanowiska w obszarze teorii tożsamości zauważylibyśmy, iż w litera­

turze dość często pojawia się myśl o dwojakim rodowodzie tej koncepcji. Myśl tę znajdujemy u podstaw stanowiska Meyera Fortesa, który w dyskusji nad miejscem koncepcji tożsamości w naukach społecznych wyróżnił dwa punkty koncentracji orientacji teoretycznych związane z nazwiskami M eada z jednej strony i Eriksona z drugiej (Fortes, 1983: 393). M ead oznacza tutaj zaintereso­

wanie konkretnymi interakcjami rozgrywającymi się w małych grupach i anali­

zy sytuacyjnie związanych tożsamości. Nazwisko M eada jest oczywiście skróto­

wym zapisem pewnego nurtu znaczonego dorobkiem teoretycznym W. Jamesa, J. M. Baldwina czy Ch. H. Cooleya. Natomiast Erikson to podjęcie prob­

lematyki tożsamościowej w wymiarze biograficznym (vide: 8-stadialny „cykl życiowy”) wraz z powiązaniem jej z przemianami m akrostruktur społecznych (Erikson, 1963; a także Witkowski, 1989).

Nie kontynuując tych odniesień do literatury sformułujmy tezę, iż ta część refleksji nad tożsamością aktora społecznego, która powstała i rozwijana była w obszarze tradycji interakcjonistycznej, wykazuje dość ograniczone powino­

(3)

wactwo z zainteresowaniami zmianą społeczną - pojmowaną zgodnie z wczes­

nymi sugestiami W.F. Ogburne’a jako proces strukturalnych przekształceń systemu społecznego. Interakcjoniści na długo przed Eriksonem zajmowali się we właściwy sobie sposób tożsamością jednostki. Prace Eriksona inspirowały natomiast inny typ perspektywy badawczej i w efekcie uformowały inne koncepcje tożsamości. N a czym polegała swoistość podejścia interakcjonistów, która skłaniałaby do selektywnego potraktowania niemałej części ich dorobku w analizach zmian społecznych? Sądzimy, że prace badawcze interakcjonistów sytuowały się przede wszystkim w granicach tego obszaru, który daje się opisać listą problemów i zainteresowań związanych z udzielaniem odpowiedzi na Simmelowskie pytanie: jak jest możliwa interakcja?

Pojęcie tożsamości aktora społecznego stanowiło konieczne uzupełnienie innej kategorii, a mianowicie pojęcia „perspektywy” wyznaczającej horyzont zabiegów orientacyjnych podmiotu. Zrozumienie działania podmiotu wymaga­

ło wiedzy o przyjętej perspektywie, a ta odsyłała do jego tożsamości.

W związku z tego rodzaju zadaniami usiłowano operacjonalizować koncep­

cje „zgeneralizowanego innego” i „znaczącego innego” po to, aby badać przebieg powstawania autodefinicji podmiotu; Anselm L. Strauss w Mirrors and M asks analizował polimorficzność poczucia tożsamości jednostki, a Erving Goffman w Stigmie szukał potwierdzenia dla trzech uniwersalnych wariantów czy poziomów operowania tożsamości siebie: tożsamości społecznej, tożsamości personalnej i tożsamości „ja”. W arto być może dodać, że autor Stigmy, expressis verbis, podkreślał, że towarzyszące każdemu przekonanie o niespeł- nianiu w jakimś zakresie norm i wzorców osobowych jest zarówno podstawowym problemem tożsamościowym, jak i uniwersalnym atrybutem człowieczeństwa.

W związku z tym badania nad ludźmi upośledzonymi fizycznie umożliwiają jedynie precyzyjniejszy opis podstawowych form czy poziomów budowania tożsamości wraz z procesami kreowania ich w interakcjach czyli w „teatrze życia codziennego”. Zmiana społeczna nie jest więc tą dziedziną dociekań socjologicznych, która byłaby właściwym zastosowaniem istotnego, interak- cjonistycznego, fragmentu współczesnej teorii tożsamości aktora społecznego.

П

Sens tego stwierdzenia staje się tym wyraźniejszy, im wnikliwiej będziemy przyglądać się ewoluowaniu inspiracji Eriksonowskich. Erikson skierował uwagę badaczy z wielu dyscyplin na swoisty fragment mentalnego wyposażenia jednostki, który nazwał tożsamością. Jej istotnym atrybutem miała być trwałość od momentu jej zbudowania w młodości. Tożsamość jednostki powstawać miała według Eriksona w sferze połączenia (czy w „punkcie przecinania się”) podstawowych aspektów egzystencji jednostki tj. jej organicznych możliwości,

(4)

jej aspiracji i szans z rolami społecznymi i prototypami karier oferowanymi jej przez społeczeństwo. Skumulowane niepowodzenia w tej dziedzinie prowa­

dzić miały do tzw. „dyfuzji tożsamości” czyli do nieosiągnięcia pewnej stabilnej formuły autodefinicji i w związku z tym niewypracowania reguł kierowania sobą wraz z szeregiem konsekwencji psychologicznych (poczucie niespełnienia, braku sensu egzystencji, skłonności do zachowań przestępczych). Równocześ­

nie Erikson poszukiwał w zmieniających się strukturach społecznych czynników utrudniających formowanie tożsamości jednostek.

Program badawczy Eriksona waloryzując obraz-siebie jednostki jako istot­

nego pola badań psychospołecznych otwierał je równocześnie na analizy przemian makrostruktur. Posiadał także inną znamienną cechę. Zawarty był w nim implicite postulat zajmowania się własną tożsamością wraz z ważną, światopoglądową w istocie tezą o znaczeniu tej sfery doświadczeń jednostki w jej życiu.

Ale z drugiej strony wspomnieć należy, iż Erikson wprowadzając pojęcie tożsamości dążył jedynie do rozszerzenia repertuaru psychospołecznych kon­

cepcji bez zamiaru kwestionowania przydatności istniejących dotąd pojęć takich, jak rola społeczna, charakter społeczny czy osobowość społeczna.

Analizy z wykorzystaniem koncepcji tożsamości miały umożliwić pełniejszy opis sytuacji jednostki i zrozumienie sposobu jej postępowania. Przypomnijmy tutaj jego tezę o więzi między jednostkami o „dyfuzyjnej tożsamości” a radykal­

nymi ruchami politycznymi budowanymi na spektakularnym odrzucaniu róż­

nego rodzaju „obcych”. Zdarzać się miało tak dlatego, że jednostki owe mogły potwierdzić swe przywiązanie do grupy o wyraziście zarysowanych granicach, która dostarczała im substytutu w postaci zastępczej „grupowej tożsamości”.

W ten sposób np. działanie „ludzi luźnych”, jak nazywał ich wcześniej S.

Czarnowski, w wyraźny sposób związane być mogło ze strukturą społeczną i w pełniejszy sposób zrozumiane.

Idee Eriksona proponującego nowe narzędzie pojęciowe uległy następnie daleko idącej transformacji. Powstały nowe sposoby pojmowania tożsamości aktora społecznego, które do projektu Eriksona wprowadziły nowe aspekty i nowe propozycje metodologiczne, a także nowe treści światopoglądowe i polityczne. Spora ich część wiąże się z problematyką zmiany społecznej.

Należy tutaj przede wszystkim wskazać na fakt, iż samo posteriksonowskie pojęcie tożsamości aktora społecznego wyłoniło się w naszych czasach jako swoisty wniosek i postulat metodologiczny wypływający z przemyślenia charak­

teru i właściwości zmiany społecznej, której doświadczają szczególnie te społeczeństwa, które pozostawiły poza sobą industrialną fazę rozwoju.

Berger i Luckmann w Społecznym tworzeniu reczywistości wprowadzają, jak pamiętamy, koncepcję „niefortunnej socjalizacji” jako następstwa rosnącej złożoności podziału pracy i równie komplikującej się dystrybucji wiedzy.

Personel socjalizujący jednostkę staje się coraz bardziej heterogeniczny, pod­

(5)

suwając jednostce niespójne formuły identyfikacyjne i nieprzystające do siebie obrazy świata. Prowadzić to m a do różnych form aktualizowania pytania:

kim jestem? ze strony narastającej liczby członków współczesnych społeczeństw, do rosnącej aktualności problemu tożsamości i do przekazania procesu wy­

twarzania tożsamości w prywatne ręce indywiduów działających w sytuacji postępującego unieważnienia globalnego systemu znaczeń legitymizujących całościowy plan ładu społecznego. Rzecz cała nie kończy się jednak na drogach znalezienia wyjścia z „niefortunnej socjalizacji” przez jednostkę.

Renaud Sansaulieu podsumowując na początku lat osiemdziesiątych swoje obserwacje poczynione w trakcie wielu badań nad pracą, zróżnicowaniem społecznym i zawodami wskazywał, iż coraz wyraźniej widać uzasadnienie dla włączenia do słownika pojęć socjologicznych koncepcji tożsamości. Analizy systemów, struktur, ideologii nie wystarczają bowiem do zarysowania granic kategorii społecznych, grup i stylów życia. Zewnętrzne, utrwalone sposoby opisu jednostek za pośrednictwem stopni, funkcji, zawodów, dyplomów nie pozwalają już bowiem zrozumieć ich działań. Nie bardzo wiadomo w związku z tym jak charakteryzować ludzi, jak nazywać sytuacje, w które są uwikłani.

Uwagi zawarte w komentowanej tutaj pracy zamyka taka oto konkluzja Sansaulieu: „[...] społeczeństwo współczesne m a kłopoty ze zróżnicowaniami i jego istotnym problemem soq'opolitycznym jest prawdopodobnie stworzenie konstrukcji instytucjonalnych dopuszczających inne niż dotąd formy relacji, kreowania kultury i oznaczania miejsca jednostki w społeczeństwie. Ale to wyłonienie się czynników kulturowych jako autonomicznego wymiaru w reprodukowaniu społeczeństwa przesuwa socjologię w pobliże jej granic” . (Sansaulieu, 1980: 285).

Bardziej radykalne sugestie wobec podobnie postrzeganych rezultatów zmian społecznych formułuje A. Touraine. Zawikłany wzór grupowych afiliacji jednostki i dalekie od jednoznaczności sposoby jej identyfikacji społecznej nakazują, zdaniem Touraine’a, zajmowanie się procesami powstawania aktora społecznego (jednostkowego i zbiorowego) oraz świadomego udziału owego aktora w kreowaniu swej autodefinicji, która może przeciwstawiać się utrwalo­

nym sposobom jego umiejscowienia w strukturze społecznej. Stwierdzenie to uzupełnia paradoksalna teza głosząca, iż socjologia stworzy swój przedmiot badań wtedy, kiedy wyeliminuje ze swego słownika pojęcie roli społecznej na rzecz koncepcji tożsamości. Rola zakłada bowiem istnienie uzgodnionych w pewien sposób oczekiwań ze strony partnerów, podzielanych powszechnie norm i wzorów działania, a w konsekwencji konsensualnej wizji społeczeństwa.

Tymczasem relacje społeczne nacechowane są zawsze rozbieżnościami w za­

kresie sposobów pojmowania przez aktorów społecznych ich usytuowania w przestrzeni społecznej. Relacje te przebiegają bowiem między aktorami, których interesy są sprzeczne. Sprzeczności interesów znajdują swe najpełniejsze ucieleśnienie w sferze konstruowania rywalizujących ze sobą globalnych modeli

(6)

funkcjonowania społeczeństwa (historicite). Aktorzy społeczni powiązani są więc z osiągającymi różne stopnie złożoności i wyłaniającymi się z ruchów społecznych globalnymi modelami funkcjonowania społeczeństwa. A ktor spo­

łeczny wnosi do relacji społecznych swą tożsamość budowaną w trakcie uczestnictwa w ruchu społecznym. Tylko pojęcie tożsamości w zarysowanym powyżej rozumieniu pozwala - zdaniem Touraine’a - najpełniej analizować dynamikę współczesnych zjawisk społecznych obfitujących w przejawy kontes­

tacji, odchodzenia od oficjalnych ideologii, kwestionowania przypisanych powinności, propagowania nowych stylów życia (Touraine, 1974: 47).

Stanowiska Bergera, Luckmanna, Sansaulieu, Touraine’a i wielu innych autorów udzielają pośrednio odpowiedzi na pytanie, które daje się sprowadzić do takiej oto postaci: czy potrzebujemy nowego pojęcia dla innego opisu tej samej rzeczywistości społecznej, lub czy mamy do czynienia z jakościowo odmiennymi sposobami istnienia jednostek w społeczeństwie i odmiennymi formami samego społeczeństwa. Jeden z autorów formułuje to w taki oto sposób: czy potrzebujemy nowej karafki do wina, które znamy, czy być może poszukujemy nowej karafki do zupełnie nowego gatunku wina otrzymanego z gron wyrosłych w zupełnie innych warunkach niż dotąd? Cytowani powyżej autorzy (i nie tylko oni zresztą) wybierają tę drugą opcję. Koncepcja tożsamości zamierzona jest zatem jako narzędzie pojęciowe niezbędne do ujęcia takiego stadium zmian społecznych, wobec których „stare” instrumentarium koncep­

tualne jest nieadekwatne czy zdecydowanie mniej sprawne.

Ш

I w tym miejscu wyłania się następny problem. Perspektywa teoretyczna, którą implikują zainteresowania zmianą społeczną, zdaje się wymuszać nader kłopotliwą generalizację pojęcia tożsamości, tak aby było ono możliwe do stosowania także (a może przede wszystkim) w odniesieniu do zbiorowości.

Mówimy wtedy o tożsamości grupy bądź tożsamości kolektywnej. Każda próba przełożenia tego rodzaju pojęć na język badań empirycznych stawia nas w sytuacji konieczności dokonania dość istotnych modyfikacji tradycyjnych sensów koncepcji tożsamości. Pojawia się bowiem pytanie sugerowane przez kanoniczne pojmowanie tożsamości o to, kto jest wytwórcą lub nosicielem tożsamości i jakiego rodzaju konstrukty możemy zasadnie uznać za tożsamość tej lub innej zbiorowości.

W literaturze dostrzegamy w istocie dwa typy stanowisk w tym względzie.

A.Kłoskowska w swych zainteresowaniach tożsamością narodową, którą moż­

na bez wątpliwości potraktować jako jeden z typów tożsamości kolektywnej, reprezentuje następującą opinię: „Wprowadzając w użycie pojęcie tożsamości zbiorowej trzeba na nowo i w odmienny sposób opracować aparaturę pojęcio­

(7)

wą i badawczą. Żadna zbiorowość społeczna, do której można byłoby odnieść pojęcie tożsamości, nie m a psychicznego organu samowiedzy produkującego coś, co można byłoby uznać za ścisły odpowiednik samoświadomości osob­

niczej. Niepodobna dzisiaj przyjąć dziewiętnastowiecznych organicystycznych koncepcji wspólnego sensorium społecznego organizmu. Jeśli jednak koncepcję tę traktuje się jedynie jako metaforę, można zastąpić ją w empirycznym zastosowaniu określeniem funkcji elit intelektualnych, grup wzorotwórczych, wreszcie narodowego centrum i kultury głównego nurtu (mainstream culture), kultury prawomocnej i dominującej” (Kłoskowska, 1992: 132).

Jeżeli pozostaniemy przy tożsamości narodowej (jakkolwiek cały problem wykracza oczywiście znacznie poza ten tylko obszar zbiorowych tożsamości) wspomnieć należy, iż zbliżone stanowisko zajmuje E. Gellner, wykazujący, iż tożsamość narodowa jest rezultatem złożonych przedsięwzięć konstrukcyjnych podejmowanych przez intelektualistów, będących wyrazicielami tendencji nac­

jonalistycznych (Gellner, 1991: 64) Nazwijmy tę orientację, „socjologiczną”, jako że odsyła ona do badania społecznych procesów wyłaniania się kręgów kreatorów tożsamości zbiorowej jako podstawy dla rozpatrywania właściwości tożsamości zbiorowej. Należy wspomnieć jeszcze o charakterystycznej cesze tej postaci tożsamości kolektywnej. Mianowicie musi ona skrywać fakt, że jest konstruowana, ponieważ to sugerowałoby jej arbitralność. Cecha arbitralności zaś byłaby nie do pogodzenia z większością funkcji, które tożsamość zbiorowa m a pełnić (jeżeli np. m a służyć zabiegom dyplomatycznym służącym zdobyciu suwerenności przez jakąś wyłaniającą się grupę narodową).

Poza skomentowaną wyżej orientacją jest i drugie stanowisko, któremu w braku lepszego terminu nadamy miano stanowiska „antropologicznego”.

Jego „antropologiczność” polegałaby na tym, że właściwe jest mu przekonanie, iż tożsamość kolektywna jakiejś zbiorowości wyrasta w „naturalny” niejako sposób z cech członków tej zbiorowości. A może ją dostrzec i opisać, właściwie każdy. M ożna tego dokonać, ponieważ cechy i właściwości tożsamości kolek­

tywnej przejawiają się w sposobach działania i myślenia członków rozpat­

rywanej zbiorowości. Odpowiednio motywowany, systematyczny obserwa- tor-uczestnik życia zbiorowości identyfikuje owe tzw. „typowe” atrybuty i generalizuje je w postaci modelu tożsamości kolektywnej jakiejś zbiorowości.

Istotnym elementem założeń, z którymi przystępuje się w tym przypadku do badania, jest przekonanie, że atrybuty tożsamości są rozsiane równomiernie w całej zbiorowości, wśród wszystkich jej członków. Nie m a w tym punkcie widzenia miejsca dla kreatorów tożsamości. Mogą być jedynie lepsi bądź gorsi informatorzy lub mniej lub bardziej świadomi posiadacze owej tożsamości. Jest także przekonanie o skuteczności poznawczej myślenia kategoriami homologii między tożsamością jednostki a tożsamością kolektywną, która w istocie jest odwzorowaniem generalnych rysów tożsamości jednostek, składających się na badaną zbiorowość.

(8)

Antropologiczną „ścieżką” postępuje badacz rekonstruujący tożsamość narodową, w sposób, który zmierza do opisu „niemieckości”, „angielskości”

czy „polskości”, tak jak pisze o tym A. Kłoskowska „[...] polskość stanowi -ja k b y powiedział Stanisław Ossowski - zbitkę pojęciową, na którą składają się liczne i różnorodne elementy: uogólnione wzory rzeczywistych działań człon­

ków polskiej społeczności, normy i modele skierowane na kształtowanie działania. Trzon tego pojęcia określają wartości, mity i stereotypy tkwiące w ludzkiej świadomości i utrwalane, obiektywizowane w literaturze, sztukach plastycznych, ideologiach, legendzie, historiografii i teoriach o naukowej formie” (Kłoskowska, 1990: 5).

Opisany właśnie wariant postępowania „antropologicznego” można nazwać odmianą typu „emic”, a więc odmianą odwołującą się do perspektywy członka czy nosiciela kultury. W literaturze występuje jednak także wariant typu „etic”, odwołujący się do procedur właściwych w ścisłym sensie perspektywie „obser­

watora z zewnątrz”. Jest on znacznie bardziej przydatny dla analiz zmian społecznych, ale z racji swojej cechy „etic” - porzucający część odniesień znaczeniowych wiązanych z kanonicznym rozumieniem tożsamości. Tę część zwłaszcza, która odwołuje się do faktu uświadamianych powiązań jednostek i zbiorowości z konkretnymi treściami kulturowymi i do pewnych stanów emocjonalnym ewokowanych przez te treści. Charakterystyczne, iż autorzy wybierający tę drogę postępowania porzucają termin „tożsamość” na rzecz innych określeń. Porzucają ten termin, ponieważ konstrukty będące rezultatami ich badań odbiegają od różnorodnych przejawów autodefinicji aktorów społe­

cznych, które spotykamy w realiach życia społecznego. Tym zapewne podyk­

towana jest uwaga Johna H. M arxa, aby w sferze badań nad tożsamością odróżniać „[...] abstrakcyjne, konceptualne formuły odnoszące się do tożsamo­

ści, od symbolicznie wyrażanych modeli tożsamości pojawiających się w dzie­

dzinie kultury, a te z kolei od subiektywnie doświadczanego poczucia ja-w-relacji-do-rzeczywistości, którym coraz bardziej zainteresowani są ludzie

tj. od tożsamości” (Marx, 1980: 151).

Przykładem wspomnianych procedur antropologicznych typu „etic” może być postępowanie Ralfa Turnera. Wykorzystuje on w swoich analizach koncep­

cję „jaźni rzeczywistej” (real-self) (Turner, 1976; Turner, Schutte, 1980). Jaźń rzeczywista to wszystkie te treści wiążące się z podmiotem, które uważa on za

„bliskie” czy należące do niego i które pozwalają zdystansować się wobec elementów obcych bądź odległych od jego „ja”. Myślenie kategoriami , jaźni rzeczywistej” pozwala, zdaniem Turnera, dostrzec bardzo istotną przemianę w sposobie istnienia jednostki we współczesnych wysoko rozwiniętych społe­

czeństwach. Możemy bowiem zaobserwować coraz wyraźniej zaznaczające się przesunięcie od „instytucji” do „impulsu” jako ognisk koncentracji atrybutów składających się na autodefinicje jednostki budowane w różnych kontekstach.

„Instytucja” to: osiąganie, kontrola, respektowanie standardów normatyw­

(9)

nych, czas przyszły. „Impuls” to czynienie tego, co się chce, obniżenie lub porzucenie inhibicji, tzw. bycie sobą, życie w teraźniejszości. Oddalanie się od bieguna „instytucja” i przechodzenie w stronę bieguna „impuls” spowodowane m a być utratą „realności” przez infrastrukturę instytuq'onalną społeczeństwa.

Dzieje się tak dlatego, gdyż dokonały się istotne przemiany w sferze struktur społecznych. Nastąpiło bowiem przejście od życia grupowego, zorganizowane­

go wokół produkcji i wzajemnej ochrony, do organizacji życia społecznego skupionego wokół grup konsumpcji, które preferują odmienny punkt widzenia na to, co jest realne i istotne dla jednostki. Rosnące znaczenie zasady „impulsu”

w organizowaniu generalnego sposobu postrzegania siebie pozwala zrozumieć szereg działań, strategii życiowych, gustów i upodobań estetycznych właściwych młodemu pokoleniu.

Vytautas Kavolis (do poglądów którego jeszcze powrócimy) w toku swych komparatystyk międzykulturowych wprowadza natomiast pojęcie „logics of selfhood”, które definiuje jako „[...] najbardziej podstawowe alternatywy określające czym w istocie jest «bycie osobą»” (Kavolis, 1980: 42). N a logiki jaźni składają się zasoby symboliczne, które cywilizacje wypracowują w toku swojego istnienia, a których racją jest dostarczenie środków do zrozumienia, pojmowania i kierowania sobą przez podmiot. Ważne jest tutaj i to, iż Kavolis podkreśla, że logiki jaźni m ają z reguły charakter implicytny (a więc rekonstru­

ujemy je drogą postępowania typu „etic”).

N a zrozumiałe zastrzeżenia, które kwestionowałyby zasadność łączenia tego rodzaju badań z problematyką tożsamości, moglibyśmy odpowiedzieć, iż mamy tutaj do czynienia jedynie z odmienną formułą generalizacji wyników badań ulokowanych na wyraźnie wyższym poziomie abstrakcji. Cele i funkcje poznaw­

cze rezultatów badań są bardzo zbliżone do tradycyjnych zainteresowań tożsamością aktora społecznego. Analizy, które wykorzystują kilka tysięcy kwestionariuszy TST, też ostatecznie służą do formułowania ogólnych tez na temat tożsamości (por. Klineberg, Zavalloni, 1969).

IV

Kolejny problem wiążący się z wykorzystywaniem koncepcji tożsamości w analizach zmiany społecznej wynika z podstawowych, odrębnych znaczeń tego pojęcia. Pojęcie tożsamości odznacza się bowiem charakterystyczną dwoistością interpretacji. Być może należy to nawet sformułować mocniej i mówić o dwóch jego znaczeniach. Paul Ricoeur wspominał o dwóch ściśle ze sobą związanych problemach wskazywanych przez pojęcie tożsamości. Jeden z nich to „la memete” czyli zagadnienie utrzymania ciągłości osoby, trwania jej cech charakterystycznych mimo upływu czasu i zmieniających się okoliczności.

Drugi to „1’ipseite”’. Kwestia odrębności własnej osoby od innych, jej cech nie

(10)

powtarzalnych, które tę odrębność konstytuują (por. Bauman, 1993: 8).

Rozróżnienie to jest wyraźnie dostrzegane także przez badaczy tożsamości. A.

Jacobson-Widding np. jest zdania, iż tożsamość m a dwa odrębne odcienie znaczeniowe. Jeden odnosi się do kontynuacji, bądź pozostawania tym samym (sameness). Drugie odnosi się do odrębności, do odróżniania się (distinctiveness) (Jacobson-Widding, 1983: 13). W arto podkreślić, iż ta pierwsza interpretacja, czyli kontynuacja, była wyraźnie dostrzegalna w projekcie Eriksonowskim.

W arto także dodać, iż rzecz cała naszym zdaniem dotyczy raczej aspektów czy akcentów, by nie powiedzieć konotacji, niż wyraźnie odmiennych znaczeń.

W konkretnych użyciach pojęcia tożsamość jest z reguły tak, że jeden z trybów znaczeniowych wysuwa się na czoło kosztem innego, nie eliminując go wszakże z zakresu pojęcia, które bez zaproponowania odpowiednio restrykcyjnej defini­

cji projektującej chyba zawsze będzie je w sobie zawierać.

Jeżeli zestawimy ze sobą dwa charakteryzowane powyżej „wymiary”

uzyskujemy możliwość lepszego określenia cech charakterystycznych różnych podejść:

„antropologiczność” „socjologiczność”

„sameness”

„distinctiveness” ,,

N a tym tle wyraźniej także widać nasz problem. Zatem pytamy o to, co dzieje się z pojęciem tożsamości, którego dominująca interpretacja skłania nas do zainteresowań ciągłością czy trwałością, kontynuacją, a więc brakiem zmiany.

W stanowiskach posteriksonowskich, tych zwłaszcza, które powstawały z myślą o badaniu tożsamości kolektywnych, problem trwałości czy kon­

tynuacji pewnego wzoru jako dominującego odniesienia pojęcia tożsamości zdecydowanie traci na znaczeniu. Czy jest to wpływ myślenia kategoriami zmiany społecznej? Wydaje się że tak.

Dość typową opinię w tym względzie prezentuje John H. Marx, „Być może stabilność i kontynuacja tożsamości indywidualnej były czymś powszechnym w przeszłości - chociaż nie wydaje się to prawdopodobne - ale coraz wyraźniej widzimy, że są one bardzo trudne, jeżeli w ogóle możliwe do osiągnięcia w gwałtownie zmieniającym się świecie współczesnym. Stabilna, kontynuowana w toku całego życia tożsamość osobowa wydaje się nie tylko nietypowa, co więcej, wydaje się ona społecznie patologiczna i ewidentnie opóźniona w post- industrialnym, postnowoczesnym społeczeństwie [...] Ponieważ zasadniczą ce­

chą, która odróżnia postnowoczesne, oparte o wiedzę życie społeczne jest to, że wzrastająca ilość (coraz to dłużej edukowanych) ludzi przyjmuje orientację

(11)

badawczo-refleksyjną, ludzie owi pojmują siebie i swoje tożsamości jako obiekty, które podlegają intencjonalnym modyfikacjom i zaczynają w pełni świadomie i rozmyślnie podejmować próby psychologicznej transformacji i społecznej rekonstrukcji samych siebie” (Marx, 1980: 184).

W jakim kierunku zatem zmierzają modyfikacje pojęcia tożsamości, o któ­

rym sądzi się, że może być przydatne w analizie zmiany społecznej. Czy dominujący kierunek interpretacji pojęcia tożsamości nie przesuwa się w stronę drugiego z komentowanych wyżej trybu znaczeniowego czyli płaszczyzny

„odrębności”, „odróżniania się” (distinctiveness). Wypada chyba udzielić od­

powiedzi twierdzącej. Ale oczywiście uznanie rosnącej roli wymiaru „distinc- tiveness” skłania do postawienia dalszego pytania, o to, jakie są formuły konstruowania tożsamości przez aktorów społecznych podążających tą drogą i jakie są implikacje metodologiczne tego „przesunięcia” w interpretowaniu podstawowego sensu pojęcia tożsamości.

Istotne wskazówki pomocne w udzielaniu odpowiedzi na to pytanie są rozsiane w literaturze. Bez roszczeń do całościowego jej skomentowania chcielibyśmy wskazać na niektóre, naszym zdaniem, liczące się stanowiska.

Podejmując przed 30 laty zagadnienie tożsamości etnicznej F. Barth w pracy należącej już dzisiaj do klasyki antropologicznej pt. Ethnic groups and boun­

daries (1964) sformułował pogląd, iż bez kontrastu między „nam i” a „nimi” nie istnieje tożsamość etniczna. Definiujemy siebie w znacznej mierze poprzez odniesienia do tego, czym nie jesteśmy. Operacja ta dokonuje się dzięki temu, iż wiemy, kim są inni i pod jakim względem różnimy się od nich. Barth kwestionuje słuszność tezy głoszącej, iż centralnym punktem zainteresowań antropologa badającego tożsamość etniczną grupy jest wspólnota podzielanej kultury i poszukiwanie w związku z tym adekwatnego sposobu jej ujęcia. Adekwatnego tzn. takiego, który eksponowałby poprzez syntetyczny opis kultury tożsamość etniczną grupy. Zdaniem tego autora należy raczej poszukiwać czynników, które są znaczące bądź efektywne społecznie. Czynników, które liczą się w doświadczeniach interakcyjnych członków grup etnicznych. „Zasadniczym przedmiotem badań z tego punktu widzenia staje się etniczna „granica”

{boundary), która definiuje grupę, a nie całość kulturowego materiału, który ta granica sobą obejmuje. Granice, na które winniśmy zwracać uwagę, są oczywiście granicami w sensie społecznym, chociaż mogą mieć one swoje terytorialne odpowiedniki. Tak więc, jeżeli grupa utrzymuje swoją tożsamość, jej członkowie nawiązujący kontakty z obcymi muszą posiadać kryteria dla określania członkostwa w grupie oraz sposoby dla manifestowania owego członkostwa, a także zasady pozwalające na dokonywanie wykluczenia z gru­

py” (Barth, 1964: 15).

Myśl o powstawaniu tożsamości aktora zbiorowego i tożsamości jedno- stek-członków ruchu społecznego w opozycji do postępującego definiowania przeciwnika stanowi także istotny element teorii A. Touraine’a.

(12)

Według Touraine’a tożsamość aktora społecznego formuje się poprzez uczestnictwo w ruchu społecznym, a więc poprzez sekwencje konfliktów społecznych od niewyraźnej, mgliście zarysowanej całości do układu skrys­

talizowanych przekonań. Ważną funkcję pełni w tej mierze konieczność zdefiniowania przeciwnika. Ruch bowiem nie może być zorganizowany bez wskazania i nazwania w jakiś sposób przeciwnika. Konflikt powoduje - pisze Touraine - że przeciwnik się „pojawia” (czyli wyraźniej zarysowywuje) w miarę, jak kształtuje się tożsamość aktorów stojących po obu stronach konfliktu

(Touraine, 1977: 311).

Teza o konstruowaniu tożsamości w związku z opozycją wobec „innych”

leży także u podstaw teorii tożsamości kolektywnych S.N. Eisenstadta i B.

Giesena. Wydaje się, że stanowi ona dobrą egzemplifikację sygnalizowanej wcześniej reorientacji podejścia teoretycznego wraz z godną rozważenia for­

mułą opisu tożsamości kolektywnej.

Obaj autorzy pojmują tożsamość kolektywną jako zbiór ogólnych cech, mających charakteryzować jakąś zbiorowość. Tożsamość nie wypływa w sposób

„naturalny” z właściwości grupy, lecz jest dziełem jakiegoś zbiorowego autora proponującego pewną formę dyskursu na temat tożsamości danej grupy.

T ożsamość kolektywna wytwarzana jest poprzez konstruowanie granic i podzia­

łów (boundaries). Podziały te ustanawiając linie demarkacyjne między „wnęt­

rzem” a „zewnętrznością”, czy „nami” a „nimi” budują równocześnie obraz

„nas”, jak i „ich”. Konstruowanie wspomnianych linii demarkacyjnych, granic czy podziałów zakłada istnienie symbolicznych kodów, które sterują dokonywa­

niem owych dystynkcji. T e właśnie kody stanowią istotę procesów konstruow a­

nia kolektywnych tożsamości. Tożsamości bowiem powstają, są podtrzymywa­

ne i podlegają transformacjom jako integralna część procesów budowania podstawowych rozgraniczeń między grupami. Próba typologii owych kodów stanowi zasadniczy cel pracy obu autorów. Dodajmy, iż analizując dość zróżnicowany m ateriał S.N. Eisenstadt i B. Giesen scharakteryzowali trzy podstawowe typy kodów tożsamości kolektywnych, nadając im charakterysty­

czne nazwy, sugerujące odmienne typy procedur budowania rozgraniczeń:

- kod pierwotności (primordiality) - kod ogłady (civility)

- kod transcendencji lub świętości (sacredness) (Eisenstadt, Giesen, 1993).

V

Kierunek myślenia Eisenstadta i Giesena prowadzi nas w stronę kolejnej kwestii. Rozpatrywanie procesów kreowania tożsamości z użyciem koncepcji kodu rysuje możliwość przyjęcia założenia o względnej niezależności owych

(13)

procesów. Większość stanowisk i badań zakłada wtórność zmian tożsamości aktora społecznego wobec przemian m akrostruktur społecznych, podziału pracy, ogólnych przemian cywilizacyjnych, w których upatruje się czynników porządku podstawowego; wobec nich tożsamość jest epifenomenem.

M ożna jednak znaleźć i takich autorów, którzy zakładają znaczną auto­

nomię kierunków ewoluowania przemian tożsamości. Niektórzy z owych autorów skłonni byliby nawet utrzymywać, iż w określonych warunkach inwencyjność w sferze kształtowania formuł tożsamości może w niemałym stopniu wyznaczać kierunek globalnych zmian społecznych.

Cytowany już J.H. M arx w swej teorii postnowoczesnych modeli tożsamości zakłada, iż wyróżnić można cztery analityczne wymiary lub poziomy spo­

łeczeństwa:

1) materialno-demograficzny-ekologiczny 2) społeczno-strukturalno-instytucjonalny 3) kultury kognitywnej

4) kultury ekspresywnej.

Każdy z owych wymiarów zmienia się, bądź ewoluuje w zróżnicowanym tempie w różnych okresach. Lata sześćdziesiąte w jego opinii zapoczątkowały przyspieszenie tempa zmian kultury ekspresywnej, której centrum stanowią modele i znaczenia składające się na kolektywne i indywidualne tożsamości, a także symboliczne wzorce budujące podzielane formy świadomości społecznej oraz religijne interpretacje oceny i rytuały. Równocześnie postindustrialne, postmodernistyczne społeczeństwo charakteryzuje się znaczną stabilnością i sztywnością struktur instytucjonalnych. W parze ze wspom nianym szybkim tempem zmian i swoistym eksperymentowaniem w sferze kultury ekspresywnej idzie skłonność do „psychologicznej utopijności” i związana z tym nadzieja M arxa, że ruchy społeczne zorganizowane wokół problemów generowanych przez kulturę ekspresywną przyniosą zmiany instytucjonalne w społeczeństwie (Marx, 1980).

Innym przykładem tego podejścia jest teoria „logics of selfhood” Vytautasa Kavolisa, który zajmując się zmianami systemów kulturowych opisał cztery, podstawowe jego zdaniem „logiki bycia osobą”. Stanowią je:

1. Logika niepowtarzalnego, unikalnego wzoru.

2. Logika koincydencji.

3. Logika „peak-experiences”.

4. Logika przypadkowych spotkań.

Kavolis następnie poszukuje prawidłowości w sferze pojawiania się w pew­

nych sekwencjach owych „logik” zarówno w wymiarze indywidualnych bio­

grafii, jak i w skali całych społeczeństw, podkreślając znaczny stopień auto­

nomii tych procesów. Wskazuje równocześnie na ich zwrotne oddziaływanie na wiele obszarów życia społecznego (Kavolis, 1980). Warto być może na koniec wspomnieć i o tym, iż teza o istnieniu w krajach, które opuściły stadium

(14)

industrialne, dogodnych warunków dla podejmowania „twórczości” i eks­

perymentowania w dziedzinie nowych formuł tożsamości jest z różną mocą podtrzymywana w socjologii od dwóch przynajmniej dekad (por. Bell, 1994).

Zajmując się udziałem socjologicznej teorii tożsamości aktora społecznego w analizach zmiany społecznej podjęliśmy najpierw zagadnienie dwóch odmien­

nych orientacji w tradycji „tożsamościowej”, znaczonych nazwiskami Meada i Eriksona. Następnie scharakteryzowaliśmy posteriksonowski nurt refleksji nad tożsamością eksponując jego więzi z przemianami społecznymi ostatnich dekad. Zwróciliśmy się następnie w stronę podstawowych orientacji w pojmo­

waniu tożsamości kolektywnych, które doprowadziły nas do wyodrębnienia czterech odmian, czy czterech sposobów badania tego zjawiska. Skomen­

towaliśmy wreszcie charakterystyczne przesunięcie punktu ciężkości współczes­

nych zainteresowań tożsamościami kolektywnymi.

Literatura

Bauman, Z. 1993. Ponowoczesne wzory osobowe. „Studia Socjologiczne” nr 2.

Bell, D. 1994. Kulturowe sprzeczności kapitalizmu, PWN, Warszawa.

Brittan, A. 1977. The Privatized World, Routledge and Kegan Paul, London.

Eisendstadt, S.N., Giesen, В. 1993. „The Construction of Collective Identity”

(maszynopis uzyskany od autorów).

Erikson, E. 1963. Childhood and Society, W.W. N orton and Co. Inc., New York.

Fortes, M. 1983. Problems o f Identity and Person, w: A. Jakobson-Widding (ed.) Identity Personal and Sociocultural, Uppsala.

Gordon, Ch., Gergen, K.J. 1968. The S e if in Social Interaction, J. Wiley, New York.

Jacobson-Widding, A. (ed.). 1983. Identity Personal and Sociocultural. Upsala.

Kavolis, V. 1980. Logics o f Selfhood and Modes o f Order: Civilizational Structures fo r Individual Identities, w: R. Robertson, B. Holzner (eds) 1980.

Identity and Authority. Explorations in the Theory and Society. Blackwell, Oxford, op. cit.

Kłoskowska, A. 1992. Tożsamość i identyfikacja narodowa w perspektywie historycznej i psychologicznej, „K ultura i Społeczeństwo” nr 1.

Kłoskowska, A. (red.). 1990. Oblicza polskości, PAN, Warszawa.

M arx, J.H. 1980. The Ideological Construction o f Post-Modern Identity Models in Contemporary Cultural Movements, R. Robertosn, B. Holzner (eds) Identity and Authority. Explorations in the Theory o f Society, B. Blackwell, Oxford.

Peterson-Royce, A. 1982. Ethnic Identity, Indiana University Press, Blo­

omington.

(15)

Robertson, R., Holzner B. (eds). 1980. Identity and Authority. Explorations in the Theory and Society. Blackwell, Oxford.

Sansaulieu, R. 1980. L ’identite et les relations de travail, w: P. Tap (ed.) Identites collective et changements sociaux, Privat, Tolouse.

Touraine, A. 1974. Pour la sociologie, Editions du Seuil, Paris.

Touraine, A. 1977. The Self-Production o f Society, Chicago.

Turner, R. 1976. The Real-Self from Institution to Impulse. „American Journal of Sociology” vol. 81, no 5.

Turner, R., J. Schutte. 1980. The True S e lf Method fo r Studying the Self-Conception, ,Symbolic Interaction” vol. 4, no 1.

Witkowski, L. 1989. Rozwój i tożsamość w cyklu życia. Studium koncepcji Erika E. Eriksona, U M K , Toruń.

Identity of №e social actor and social change Summary

The starting point is analysis of the concept of ‘identity’ as well as a separation and characteristics of the two sources of the theoretical tradition (by G.H.Mead and E.Erikson), which determine operationalization of this conception in view of social change. Next, some questions are considered resulting from various adaptations of the concept of identity to social category. An outline is made of the concept o f ‘collective identity’ and four basic ways of its interpretation in contemporary sociology with reference to works by F. Barth, R.

Turner, A. Touraine, S.N. Eisenstadt, E. Gellner, and A. Kloskowska. In conclusion, I point out relations between social change and collective identity, bearing in mind some positions, which emphasize either relative independence of formula of identity from the social structure or tend to see in evolution of patterns some source of social changes.

Тождественность социального актера и социальное изменение Резюме

Исходной точкой статьи является анализ понятия тождественности, а также выделение и характеристика двух источников теоретических традиций (Дж. Мид, Э. Эриксон), определяющих способы опперационализации этой концепции относительно интереса к социальному изменению. В статье обсуждается вопрос, вытекающий из многочисленных приспособлений понятия коллективной тождественности для общности. Представляется понятие коллективной тождественности и четыре способа его понимания в современной социологии (работы Ф. Барта, Р. Тарнера, А. Турена, С. Эйзенштадта, Э. Гельнера и А.

Клосковской). В заключение автор концентрируется на отношении: социальное изменение—коллективная тождественность с учетом тех научных позиций, которые подчеркивают или относительную независимость формул тождественности по отношению к социальной структуре, или же в эволюционизирующих образцах тождественности усматривают фактор социального изменения.

Cytaty

Powiązane dokumenty

1. Nie pojawiają się w świadomości Polaków radykalnie nowe orientacje i ukierunkowania sympatii i niechęci wobec obcych. Tak więc dalej wśród narodów

W tym wymiarze przedmiotem badania może być między innymi proces stawania się ofiarą handlu ludźmi, ale także skuteczność kampanii prewencyj−.. nych, co powinno

b) Nie wolno było wyznawać różnych bożków, nie można było składać krwawych ofiar, zapalać zniczy, składać kadzidła, zawieszać wieńce lub budować ołtarze.. c) Do

W ten sposób au- torzy kolejnych tekstów dokonują analizy sytuacji osób z niepełnosprawnościami oraz rekonstruują ich tożsamość, odwołując się zarówno do

Z tego względu w numerze znalazły się artykuły poświęcone takim zagad- nieniom, jak: niepełnosprawność jako konstrukt społeczny, proces rekonstruowania tożsamości, przemiany ról

Za redukcyjne uważa się też teorie religii, które pom ijają prawdziwościowy aspekt religii, oraz definicje religii nie- uw zględniające zakładanej specyfiki

Znane jest powszechnie stanowisko Kartezjusza dotyczące sposobu życia i pracy na uboczu, toteż jeszcze jedną, ważną zaletą tego tomu jest to, że pomaga nam wyrobić

Zastosowana metodologia to analiza systemowa w odniesieniu do systemu komunikowania międzynarodowego, w ramach którego jako przedmiot analizy wybrałam radio międzynarodowe, a