• Nie Znaleziono Wyników

Temat: W stronę porozumienia.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Temat: W stronę porozumienia."

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

© Wydawnictwo i Hurtownia Rubikon

Klasa I, lekcja 2

Liceum ogólnokształcące, technikum, szkoła branżowa I stopnia

Wychowanie do życia w rodzinie

Temat: W stronę porozumienia.

Robinson Crusoe z pewnością nie miał konfliktów z nikim, dopóki był na wyspie sam. W każdej rodzi- nie wcześniej czy później musi dojść do zderzenia racji, oczekiwań, poglądów. Czy to źle, czy dobrze?

Jest to normalne. Odmienność zdań domowników może dotyczyć różnych spraw, nawet tych najdrob- niejszych, np. dwie siostry, mieszkające we wspól- nym pokoju, mogą mieć odmienny gust i trudno im się porozumieć w sprawie wystroju wnętrza. Życie byłoby bajką, gdyby tylko o takie drobiazgi chodziło.

Zdarzają się nierzadko konflikty dotyczące celów życiowych, wartości, obyczajów czy przekonań.

Szczególnie współczesne czasy, które niosą z sobą nieustanną zmienność dotyczącą mody, techniki, środków przekazu, sprzyjają pogłębianiu różnic międzypokoleniowych. Często słyszy się powiedzenie: „Za moich cza- sów...”. Istotnie, wiele się zmieniło. Trudno wyobrazić sobie młodemu człowiekowi, że rodzice będąc w wieku -nastu lat nie mieli iPod-ów, telefonów komórkowych i nie wysyłali e-maili. Starsze pokolenie pisywało do siebie listy (wysyłane pocztą) i na odpowiedź czekało wiele dni. Zakochani musieli wykazać się cierpliwością.

Dziś wszystko jest na zawołanie, np. SMS: „Zrywam z tobą”. Ludziom ze starszego pokolenia trudno pojąć to tempo, dlatego odczuwają lęk o swoje dzieci. Młody człowiek w tym wirze współczesności z łatwością się od- najduje, nie rozumiejąc, dlaczego dorośli wszędzie dopatrują się zagrożeń i niebezpieczeństwa. Młodość ma to do siebie, że jest ufna w swoje możliwości. Dlatego uwagi dorosłych irytują, a ich obiekcje wydają się nieuza- sadnione. Powstają sytuacje konfliktowe. Może to się wydawać dziwne, ale spełniają one ważną rolę. Pomagają w znalezieniu najlepszego wyjścia z trudnej sytuacji. Istnienie konfliktów świadczy o wolności. W domu, w którym wszyscy się boją, np. despotycznego ojca, pozornie jest spokój, ale pełno w tej rodzinie podskór- nych konfliktów. Tak więc nieistnienie konfliktów niekoniecznie świadczy o dobrej sytuacji w rodzinie. Jeżeli powstaje różnica zdań, nie należy udawać, że nic się nie stało i powierzchownie je wyciszać. Z drugiej strony, nie powinno się zaogniać sytuacji potokiem obraźliwych słów czy oskarżeń. Doprowadza to do poczucia krzywdy, a konflikt utrwala się i powiększa. Konflikt trzeba nazwać, określić i szukać rozwiązań. Amerykański psycholog Thomas Gordon wyróżnia sześć etapów rozwiązywania konfliktów, czyli sześć kroków:

Krok pierwszy – rozpoznać konflikt i nazwać go.

Krok drugi – znaleźć możliwe rozwiązania.

Krok trzeci – krytycznie ocenić te możliwe rozwiązania.

Krok czwarty – zdecydować się na najlepsze do przyjęcia rozwiązanie.

Krok piąty – wypracować sposoby realizacji tego rozwiązania.

Krok szósty – późniejsze zbadanie oceniające, jak sprawdziło się w życiu to rozwiązanie.

Powyższa propozycja jest modelowa, a więc jest to tylko schemat. Życie często wymyka się schematom.

W sytuacjach konfliktowych zwykło się mawiać, że winne są obie strony, a prawda leży pośrodku. Jednak nie zawsze tak jest, bo prawda leży tam, gdzie leży. Jeśli w rodzinie ktoś stosuje przemoc, to on jest osobą winną, druga strona jest jedynie ofiarą. Nie ma tu konfliktu, natomiast występuje poczucie krzywdy.

Strona 1 z 2

(2)

© Wydawnictwo i Hurtownia Rubikon

Najbardziej boli, kiedy najbliższa osoba rani cię słowem albo czynem. Odczuwasz wtedy nienawiść lub złość wobec kogoś, kogo równocześnie kochasz. Jest to sytuacja nieznośna. Doznane krzywdy kumulują się w czło- wieku i mogą być przyczyną zachowań agresywnych. Ofi ara może stać się katem dla kogoś innego. Na przy- kład ojciec wrócił z pracy poirytowany, bo dostał niesłuszną naganę od szefa, więc zachował się ostro wobec syna, ten zaś przy pierwszej okazji wyładował złość na młodszym bracie, a on poszedł do ogrodu i rzucał kamieniami w kota. I w ten sposób wytworzył się łańcuch agresji. Takie łańcuchy agresji zatruwają otocze- nie i często nawet nie wiadomo, skąd wzięły swój początek. Warto więc dbać o klimat i spokojną atmosferę w domu, gdzie wszyscy będą czuli się bezpieczni.

Każdy dom ma swój szmer składający się z szelestów, oddechów, szeptów, westchnień i śmiechu. Normalny szelest życia nie znosi krzyku. Krzyk

paraliżuje, odbiera ruchom płynność i myśleniu jego spokojny tok. Hałas jest wrogiem człowieka, a krzyk alarmem, wezwaniem o pomoc. I tylko wtedy ma rację bytu. Krzyk człowieka gniewającego się burzy spokój życia, wypełnia sobą cały dom, przekracza jego progi, wypędza współmieszkańców i odpycha szukających. Nie pozwalajmy, aby w domu zagnieździł się krzyk, ani własny, ani obcy, wprowadzony przez płyty, telefony, głośniki. Nie trzeba nas krzykiem budzić ze snu, zachęcać do pracy. Nie trzeba w domu przekrzykiwać innych, aby zaznaczyć swoje istnienie. Trzeba rano spokojnie otwierać oczy na spotkanie dnia.

E. Sujak, Kontakt psychiczny w małżeństwie i rodzinie, Rubikon, Kraków 2007, s.152

Zadanie

Spróbuj zinterpretować słowa fragmentu piosenki śpiewanej przez Hannę Banaszak:

W moim magicznym domu Wszystko się zdarzyć może.

Same zmyślają się historie, Sam się rozgryza orzech.

Strona 2 z 2

Cytaty

Powiązane dokumenty

Niewiasty uwydatniają swoje atrybuty, a przeciętny sa- miec uważa, że chcą się jemu podobać, jednak niestety prawda jest taka, że one konkurują między sobą, a my służymy

Niezależnie od tego, czy wasza wyprawa zakończyła się sukcesem, czy klęską, zastanówcie się nad sposobem podejmowania decyzji.. Przedyskutujcie to w grupach, zapiszcie odpowiedzi

Wszystkie dzieci otrzymują wydruk łamigłówki, choć praca odbywa się w kilkuosobowych grupach.. Każdy zespół ma swojego

Po sprawdzeniu obecności nauczyciel zapisuje temat lekcji na tablicy oraz zapoznaje uczniów z celami lekcji..

Wiązka światła przechodząca przez prosty układ optyczny, złożony z jednej soczewki, rozszczepi się zarówno na granicy powietrze/soczewka, jak i na granicy soczewka/powietrze,

Każdy istniejący wyraz (w zasadzie odnosiło się to nawet do wyrazów tak abstrakcyjnych jak, jeśli lub kiedy) mógł służyć za podstawę słowotwórczą do urabiania

FAKT: Na ogół jest to działanie bez sensu, bo i tak musimy wpisać punkt na li- stę kandydatów do najmniejszej i największej wartości funkcji, wyliczyć wartość funkcji w tym

Żeby taki świat powstał, każdy musi mieć swój dom i ogród, w którym jest gospoda- rzem, każdy musi żyć według swojego wyboru, ale nie może się izolować — to