• Nie Znaleziono Wyników

„Malá dohoda 1919–1938”, Zdeněk Sládek, Praha 2000 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "„Malá dohoda 1919–1938”, Zdeněk Sládek, Praha 2000 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Z d en é k S l â d e k , M alà dohoda 1919-1938, U n iv e rzita K arlova v P raze, N akladatelstvi K arolinum , P ra h a 2000, s. 297.

Dzieje sojuszu zwanego M ałą E n te n tą od wielu dziesięcioleci przyciągają uwagę historyków nie tylko z Czech, Słowacji, Jugosławii i Rum unii, toteż czytelnikowi nie znającemu bliżej zmiennych i dramatycznych losów historyków czeskich oraz słowackich po 1948 r. dziwne może się wydawać, że dopiero teraz otrzymujemy m onografię czeskiego historyka poświęconą tej problematyce. T o prawda, że wielu badaczy czeskich i słowackich podejm owało wybrane kwestie związane z M ałą E ntentą, ale dopiero pod koniec stulecia w zasadniczo zmienio­ nych warunkach politycznych m ogła ukazać się recenzow ana książka.

Jest rzeczą zrozumiałą, że każdy z autorów dawniejszych m onografii korzysta! przede wszystkim z najłat­ wiej m u dostępnych archiwów swego państwa, uzupełniająco sięgając do dokum entów przechowywanych w innych krajach oraz zwracał szczególną uwagę na politykę własnych rządów. W rezultacie, choć we wszystkich tych studiach zagadnienia polityki Czechosłowacji musiały być uwzględniane, znajdowały się one jednak na planie dalszym, nie zawsze przy tym poddawane dostatecznie wnikliwej analizie. A utor recenzowanej książki znalazł się obecnie w sytuacji poniekąd uprzywilejowanej. Miał bowiem do dyspozycji publikacje swych poprzed­ ników, zawierające analizy polityki innych państw, sam zaś mógł korzystać z bogatych zbiorów archiwów czechosłowackich, nie tak dawno jeszcze zamkniętych dla historyków lub udostępnianych „po uważaniu”. K oncentrował się więc na przedstawieniu polityki Czechosłowacji wraz z jej rozmaitymi — wewnętrznymi i międzynarodowymi — uwarunkowaniami, zaś w wielu innych kwestiach mógł odesłać do literatury, której wielojęzyczny wybór znajdujemy w bibliografii. Otrzymaliśmy więc spojrzenie czeskie na dzieje Malej Ententy. Nie oznacza to jednak apologii polityki Czechosłowacji, gdyż książka zawiera krytyczną analizę subiektywnych i obiektywnych czynników na nią wpływających, przy czym autor stara się ukazać zarówno słabości, jak i pozy­ tywne aspekty działań dyplomatycznych.

D ruga istotna zaleta tej książki to wnikliwa analiza ekonomicznych aspektów polityki Czechosłowacji oraz jej stosunków z sojusznikami. Złośliwa definicja sojuszu głosiła, że E n ten tą jest mała, gdyż m ało co łączy troje sprzymierzeńców. O kazało się to szczególnie prawdziwe w odniesieniu do sfery gospodarczej. A u to r nie ogra­ nicza się przy tym do ukazania obiektywnych przyczyn, które powodowały słabość więzów gospodarczych łączących Czechosłowację z Jugosławią i R um unią (o stosunkach gospodarczych między dwom a ostatnim i państwami dowiadujemy się niewiele), lecz zaznacza również konsekwencje umiejętnej polityki gospodarczej III Rzeszy, któ ra zmierzała z powodzeniem do rozbicia sojuszu. Cennym uzupełnieniem tych rozważań są tabele statystyczne zamieszczone w aneksie. Zwracam uwagę na kwestie gospodarcze, gdyż są one z reguły pom ijane przez zajmujących się stosunkam i m iędzynarodowymi historyków, którym statystyki zdają się sprawiać nieprze- zwyciężalne przeszkody.

Zdenëk Slâdek uzasadnia tezę, że o powstaniu Malej E ntenty — wbrew odmiennym poglądom — m ożna mówić dopiero w 1920 r., a stanowiła ona „odpowiedź na próbę rewizji status quo, przy czym Czechosłowacja korzystała z poparcia francuskich kół politycznych” (s. 21). Już jednak w 1925 r. konferencja w Locarno przy­ niosła pogorszenie pozycji Małej E ntenty oraz Polski. A u to r ukazuje zaniepokojenie polityków sprzymierzonych państw i darem ne próby przeciwdziałania, zaznaczając przy tym (jak również przy innych przypadkach) nieustan­ ny optymizm E dw arda B eneśa (s. 69, 70,82). Czy jednak było to rzeczywiście spoglądanie na świat przez różowe okulary? Skłaniam się raczej do przypuszczenia, że doświadczony polityk wybiera! świadomie dobrą m inę do złej gry, nie chcąc ujawniać (własnemu społeczeństwu? potencjalnym przeciwnikom?) swych rzeczywistych ocen zagrożenia. Pow tarzało się to nieraz, jak choćby w publicznie głoszonej opinii (przynajmniej przed 1933 r.), że Czechosłowacja m a bardzo dobre stosunki z Niemcami, jakkolwiek tej oficjalnie deklarowanej pewności prze­ czyły np. ostrożne (by nie narazić się Niemcom) próby zbliżenia z Polską oraz niektóre inne działania. Czy jednak tylko te obawy oraz niechęć do w plątania Czechosłowacji w ewentualny konflikt polsko-radziecki wyjaśniają stosunek Beneśa do Polski? T o jest jednak zagadnienie wykraczające do pewnego stopnia poza tem atykę książki. Beneś chciał w każdym razie uniknąć współdziałania z Polską na zasadzie porozum ienia czterech partnerów, proponując współpracę między M ałą E n ten tą jako całością a Polską. Uzasadnione jest przypuszczenie, że

(3)

obawiał się zdominowania czwórporozum ienia przez Polskę, lecz interesujące byłoby wyjaśnienie, czy dokum en­ ty czechosłowackie to potwierdzają.

Nasuwa się też następne pytanie, na które również nie znalazłem odpowiedzi. O tóż obawy przed ekspansją Niemiec na południe m ogą wyjaśnić próbę prezydenta T om asa G. M asaryka, by zwrócić uwagę Niemiec na Gdańsk zamiast n a A ustrię (m inister August Zaleski chciał osiągnąć przeciwny cel; por. F. G. C a m p b e l l , „C onfrontation in C entral Europe. W eim ar G erm any and Czechoslovakia”, Chicago-London 1975, s. 183,189). Niestety, Slâdek nie zwrócił n a to uwagi i nie wiemy, czy informacja angielskiego historyka znajduje potwierdze­ nie w archiwach praskich.

W arto zwrócić uwagę na konflikty interesów wewnątrz Czechosłowacji, zwłaszcza między kapitalem agrarnym a przemysłowym, które uniemożliwiały skuteczną pom oc gospodarczą dla agrarnych sojuszników. M iało to również znaczenie dla rywalizacji z Polską, któ ra wzięła szczególnie aktywny udział w Bloku Agrarnym, osłabiając zwartość Małej Ententy.

A utor w zakończeniu przytacza rozm aite krytyczne oceny działalności Malej E ntenty i jej wpływu na bieg wydarzeń w E uropie oraz rozm aite hipotezy dotyczące skutków alternatywnej polityki, stwierdzając ze swej strony: „Istotne jest wszakże, iż los Malej E ntenty nie zależał jedynie od niej samej. M ożna dyskutować, czy system wersalski był realną gwarancją stabilizacji w Europie. Oprócz tego wątpliwe było poleganie n a Francji, k tó rą osłabiła wojna, lecz w tych czasach zdawało się, że nie m a alternatyw y---Jeśli wolno wyciągać z historii jakiekolw iek nauki, to nie ulega wątpliwości, że los Malej E ntenty zależał przede wszystkim od ewolucji całej E u ro p y ---Czechosłowacja b y ła ---zbyt słaba, by oddziałać na europejską politykę” (s. 253).

Zasadniczym zaś wnioskiem, z którym trudno się nie zgodzić, jest cytowane stwierdzenie Masaryka: „Państwa sukcesyjne muszą sobie uświadomić, że — według słów B eniam ina F ranklina — jeśli nie pociągną gospodarczo [oraz politycznie i wojskowo — uwaga autora] za jeden powróz, będą n a nim wisieć, każde oddzielnie”. W niosek ten m a zresztą bardziej uniwersalne znaczenie.

M am także nieco pomniejszych wątpliwości. Nie wydaje mi się zbyt szczęśliwe stwierdzenie, że Polska po pierwszej wojnie światowej „straciła część Śląska Cieszyńskiego, Spiszu i Orawy” (s. 15), ponieważ te terytoria nie wchodziły w skład zaboru austriackiego, lecz należały do ziem K orony św. W acława, względnie do tzw. Górnych W ęgier. Przesadna jest chyba opinia, że w rezultacie działań dyplomatycznych państw Malej E ntenty „ostateczny tekst paktu [czterech] z o s ta ł--- radykalnie poprawiony” (s. 123). Takie było wprawdzie zdanie Beneśa, lecz byl on przecież znany z przesadnego optymizmu wypowiedzi. W alery Sławek nie byl generalem (s. 188), lecz pułkownikiem, ale jego realna rola w polskiej polityce nie wynikała przecież ze stopnia wojskowego. N a tejże stronie au to r nie docenia obaw Polski (jak okazała przyszłość, uzasadnionych) przed dopuszczeniem Z S R R do wpływania na stosunki polityczne w E uropie Środkowej; politycy czechosłowaccy także ich niedoce­ niali. G odne uwagi w tym związku są wzmianki o radzieckich sondażach dyplomatycznych w Berlinie w latach 1934-1935 (s. 196 i 208, przypis 24).

N a zakończenie podkreślić należy z uznaniem skromną, lecz estetyczną szatę graficzną, k tó rą w ostatnich latach zastosowało wydawnictwo Uniwersytetu K arola dla książek z historii najnowszej. Szkoda jednak, że w przypadku recenzow anego tom u przypisy zamieszczono na końcu każdego rozdziału, a nie u dołu stron. Rozwiązanie takie jest dopuszczalne dla książek popularnonaukowych, lecz w książce przeznaczonej przede wszystkim dla czytelników profesjonalnych sprawia trudności w lekturze.

Jerzy Tomaszewski Uniwersytet Warszawski Instytut Historyczny

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jego przygotowanie okazało się znacznie trudniejsze niż po- czątkowo można się było spodziewać, i to właśnie stało się przyczyną opóźnienia edycji w stosunku do

Spośród rezydencji magnackich powstałych w Warszawie w pierwszej połowie XVII wieku zdecydowanie wyróżniał się pałac należący do faworyta króla Władysława IV,

Jakby tego by³o ma³o, okaza³o siê, ¿e kierowa³a ona pojazdem znajduj¹c siê w stanie po u¿yciu alkoholu (0,5 promi- la alkoholu).. Policjanci zatrzymali kieruj¹cej prawo jaz- dy

Badano wpływ rodzaju membrany na retencję i adsorpcję badanych mikrozanie- czyszczeń organicznych dla stężenia poszczególnych ksenoestrogenów w wodzie dejo- nizowanej wynoszącego

Dzisiaj wszyscy się już przyzwyczaili, że Brda ma prawie stały poziom i tylko nieliczni starzy mieszkańcy pamiętają jaka potrafiła być groźna Położyli temu kres ludzie,

Sędzia, choć utrudzony, chociaż w gronie gości, Nie uchybił gospodarskiej, ważnej powinności, Udał się sam ku studni; najlepiej z wieczora Gospodarz widzi, w jakim stanie

Lewis Carroll, O tym, co Alicja odkryła, po drugiej stronie lustra, tamże, s.. Odwołując się do fragmentu tekstu II, objaśnij koncepcję życia, człowieka i świata, która

Opisz oraz omów w kilku zdaniach zasadę działania przyrządów do pomiaru promieniowania UV oraz ozonu.. Podaj definicję stałej słonecznej oraz omów przyczyny