• Nie Znaleziono Wyników

Piotr Loewen - budowniczy żuławski

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Piotr Loewen - budowniczy żuławski"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Jerzy Stankiewicz

Piotr Loewen - budowniczy żuławski

Ochrona Zabytków 9/1-2 (32-33), 73-87

(2)

R yc. 81. M a p k a Ż u ła w z z a z n a c z e n ie m m ie jsc o w o śc i w y ­ m ie n io n y c h w te k ś c ie , o p r. a u to r a .

P IO T R L O E W E N — B U D O W N IC Z Y Ż U Ł A W S K I

JE R Z Y S T A N K IE W IC Z

L atem 1955 r. p rz e p ro w a d zo n o lu s tra c ję zab y tk ó w arc h ite k to n ic zn y c h n a te re n ie Ż uław . Szczegółow e sp ra w o z d a n ie z lu s tra c ji będzie zam ieszczone n a in n y m m iejscu. T u ta j o g ran iczę się do ogólnego stw ierd ze n ia, że p o n ie ś­ liśm y n a Ż u ław a ch o g ro m n e s tr a ty z a ró w n o w zak re sie b u d o w n ictw a s a k r a l­ nego 1 ja k i — p rz e d e w sz y stk im — św ieckiego, głów nie spośród ty p o w y ch d la Ż u ław w ia tra k ó w 2 o raz d om ów p o d c ie n io w y c h 3. N a ogół zły s ta n te c h

-1 W y sta rc z y w sp o m n ie ć , ż e z o sta ły sp a lo n e , p ra w d o p o d o b n ie w ra z z c a ły m w y p o sa ż e n ie m , z n a c z n ie jsz e g o ty c k ie k o śc io ły j a k n p . w C e d ra c h W ielk ich , F is z e w ie , O sta sz e w ie , W o c ła w a c h , S te b le w ie i B o r ę ta c h a ta k ż e n ie z a c h o w a ł się n a Ż u ła ­ w a c h ż a d e n z ta k c h a r a k t e r y s t y c z n y c h d la teg o te r e n u s ta ry c h m e n o n ic k ic h d o m ó w m o d litw y .

2 N ie u d a ło się o d n a le ź ć a n i j e d n e g o (poza skanzem em p rz y p a r k u o liw sk im ) z ta k lic z n y c h n ie g d y ś n a Ż u ła w a c h je s z c z e X V II I-w ie c z n y c h w ia tr a k ó w s łu ż ą c y c h d o o d w a d n ia n ia te r e n ó w d e p r e s y jn y c h i p o d m o k ły c h .

3 D o n a jd o tk liw s z y c h s t r a t n a le ż y t u t a j z a liczy ć s p a lo n y d o m w K r a s n o łę c e , je d e n z n a js ta r s z y c h n a Ż u ła w a c h , a ta k ż e r o z e b r a n y p o d c ie ń d o m u n r 11 w Ś w ie r ­

(3)

R yc. 82. D om n r 31 w O rło w ie.

n ic z n y ty ch o statn ich a tak że zu p ełn ie n iew łaściw e ich u ż y tk o w a n ie 4 pozw a­ la ją p rzypuszczać, że je śli n ie n a s tą p i en erg iczn a i sk u te c z n a in te rw e n c ja w ła d z te re n o w y c h a n a w e t i c e n tra ln y c h — w ciągu k ilk u n a s tu a m oże n a ­ w e t i k ilk u la t dom podcieniow y n a Ż u ław ach sta n ie się u n ik atem .

T ym czasem n ależy p odkreślić, że n a w e t ta k n a c jo n a listy c z n ie n a sta w io n y a u to r n iem ieck i ja k O tto K loeppel, po p rz e stu d io w a n iu z ag ad n ien ia podcieni w ogóle, w sw ej p ra c y o dom u żu ław sk im stw ierd ził, że p odcień ty p u ż u ła w ­ skiego n ie je st c h a ra k te ry s ty c z n y d la żadnego ty p u b u d o w n ic tw a n iem iec­ kiego an i n a w e t h o len d ersk ieg o i w y stę p u je je d y n ie n a ziem iach sło w iań ­ skich. Chociaż zaraz p o tem u z n a ł on za w sk azan e zastrzec, że S ło w ian ie na p ew n o p rz e ję li podcień od bliżej n ie o k reślo n y ch p rzezeń d a w n y c h w schod­ n ich p lem io n g e rm a ń sk ich 5, w m oim pojęciu n ie zm n iejszy ł przez to w n a j­ m n iejszy m sto p n iu znaczen ia p ierw szego tw ie rd z e n ia o sło w iań sk im pocho­ d z e n iu żu ław skiego podcienia. T u taj w y starczy w spom nieć, że podcień ty p u ż u ław sk ieg o w y stę p u je jeszcze te ra z n a te re n a c h P o m o rza W sc h o d n ie g o 6,

4 B a rd z o c z ę ste są w y p a d k i, k ie d y w d o m u z a m ie s z k a ły m n ie g d y ś p rz e z je d n ą r o d z in ę o b e c n ie m ie s z k a ją aż c z te ry , co p o c ią g a za so b ą k o n ie c z n o ść d a le k o id ą c y c h p r z e r ó b e k w n ę tr z a ta k ż e — w obec b r a k u p o c z u c ia o d p o w ie d z ia ln o śc i p o szczeg ó l­ n y c h lo k a to ró w za cało ść — s ta le p o g a rs z a ją c y się s ta n te c h n ic z n y b u d y n k u . 5 O. K l o e p p e l , D ie b ä u e r lic h e H a u s -, H o f- u n d S ie d lu n g s a n la g e im W e ic h s e l- N o g a t-D e lta (H. B e r t r a m , W. L a B a u m e , O. K l o e p p e l , D a s W e ic h s e l-N o g a t-D e lta ., D a n z ig 1924, s. 128 i 176). 6 R. D e t h l e f s e n , B a u e r n h ä u s e r u n d H o lz k ir c h e n in O s tp r e u s s e n , B e r ­ l i n 1911, T a b l. 18, 20—22).

(4)

R yc. 83. P G R O rło w o , d a w n y d o m J a n s s o n a .

gdzie m oże stan o w ić r e lik t b u d o w n ic tw a d aw n y ch P ru só w , oraz że p o d c ie ­ n io w y dom b ył n ie g d y ś ty p o w y n a K aszubszczyźnie, gdzie w chw ili obecnej

za n ik ł ju ż z u p e łn ie 7.

D latego też w y d a je się, że w in n iśm y otoczyć żu ław sk i dom podcien io w y szczególnie tro sk liw ą opieką, jak o za n ik a ją cy ju ż p rz y k ła d jed n ej z fo rm

r o d z i m e j a rc h ite k tu ry .

S zczęśliw y p rz y p a d e k sp raw ił, że n a te re n ie Ż u ław zachow ały się jeszcze w sz y stk ie c z te ry z n an e n a m dotychczas dom y, k tó re w początk ach X IX w iek u z b u d o w a ł P io tr L oew en 8.

P ie rw sz y n a d ziałaln o ść L oew ena zw rócił u w ag ę B. Schm id w in w e n ta rz u za b y tk ó w p o w ia tu m a lb o rs k ie g o 9. N a p o d staw ie tego o p raco w an ia u w z g lę d ­ n ił L o e w en a w sw oim sło w n ik u a rc h ite k tó w i b udow niczych St. Łoza 10. Z a ­ ró w n o S chm id ja k i Łoza ograniczyli się do ogólnego om ów ienia lub n a w e t ty lk o do w yszczególnienia p ra c L oew en a nie p o d ają c p rz y tym żadn y ch szcze­ gółów b io g raficzn y ch . P rz e p ro w a d z o n e o statn io p o szu k iw an ia w W ojew ódz­ kim A rc h iw u m P a ń stw o w y m w G d ań sk u — ja k dotychczas — p rz y n io sły

7 B. S c h m i d , D a s B a u e r n h a u s in P o m m e re lle n ( K a r th a u s u n d d ie K a r th ä u s e r S ch w eiz, D a n z ig 19*13, s. 133— 135).

8 L o e w e n j e s t je d y n y m b u d o w n ic z y m n a Ż u ła w a c h , k tó r e m u m o żem y p r z y p i­ s a ć aż c z te ry b u d o w le . J u ż ty lk o d w u k ro tn ie p o ja w ia ją się n a z w is k a : J e r z e g o P ö c k a , k tó r y w r. 1751 w y b u d o w a ł d om n r 36 w S ta le w ie a w r. 1744 d om n r 11 w Ś w ie rk a c h (o s ta tn io z o s ta ł ro z e b r a n y p o d c ie ń teg o do m u ), o ra z m o n o g ra m in n e g o b u d o w n ic z e g o J . D. (M ą to w y W ie lk ie z 1792 i O lesn o z 1795). N a z w isk a lu b m o n o ­ g ra m y p o z o s ta ły c h b u d o w n ic z y c h w ią ż ą się z je d n y m o b ie k te m .

9 B. S c h m i d , D ie B a u - u n d K u n s td e n k m ä le r d e s K re is e s M a r ie n b u rg , D an zig 1919, s. 55, 169, 244, 342—345, 356.

(5)

Ryc. 84. D om n r 55 w M a ry n o w a c h .

w y n ik całkow icie n e g a ty w n y nie d ając odnośnie do osoby L oew ena żad n e g o p u n k tu zaczepienia zaró w n o w o p arciu o a k ta g d ań sk ie, ja k też m a lb o rsk ie o ra z N ow ego S taw u . P ro b le m je s t ty m tru d n ie jsz y do ro zw iązan ia, że d z ia ­ ła ln o ść L o ew en a — o ile dotychczas w iadom o — o g ran icza ła się głów nie do te r e n u Ż uław M alborskich, k tó ry c h zasoby a rc h iw a ln e są szczególnie u b o g ie w p rz e c iw ie ń stw ie do Ż u ław G dańskich. Być m oże, iż w przyszłości p rz y p a ­ d e k p ozw oli n a tk n ą ć się n a d o k u m en ty , lu b p rz y n a jm n ie j w zm ian k i, k tó r e rz u c ą nieco św ia tła na osobę sam ego L oew ena, obecnie w szakże m usim y p o ­ p rz e s ta ć n a an alizie jego prac.

J a k ju ż w yżej w spom niano, znam y dotychczas je d y n ie czte ry dom y, k tó re m ożem y z pew nością p rzy p isać L oew enow i:

1) O rłow o, dom n r 31, w zniesiony w r. 1802 d la K o rn e liu sz a F ro e seg o (3,5 k m n a płd.-zach. od N ow ego D w oru, na p ra w o od d ro g i p ro w ad zącej do N ow ego S taw u ) u .

2) O rłow o PG R , dom pochodzący rów nież z ro k u 1802 w zniesiony d la K o rn e liu sz a Ja n sso n a (w odległości 1 k ilo m e tra n a p łd -w sch . od w sp o m n ia ­ n eg o w yżej b u d y n k u , n a lew o od drogi do N ow ego S ta w u ) 12

3) M ary n o w y , dom n r 55, w zniesiony w r. 1803 d la J a n a J a k u b a Z iem era (6 k m n a płd. od N ow ego D w oru, p o łu d n io w a część w si, p ie rz e ja w schodnia).

4) Ż u ław k i, dom n r 68, w zniesiony w r. 1803 d la Iz a a k a S ch u ltza (w p o ­ łu d n io w e j części wsi, p rz y d rodze polnej sk rę c a ją ce j n a wschód).

11 W d a ls z y m c ią g u dom te n — d la u p ro s z c z e n ia — b ę d z ie o g ó ln ie o k r e ś la n y ja k o d o m w O rło w ie.

(6)

Ryc. 85. Dom nr 68 w Żuławkach.

We w szy stk ich cz te re ch w y m ien io n y ch w y p a d k a c h au to rstw o L o ew en a n ie u le g a w ątp liw o ści zaró w n o ze w zględu na szereg w spólnych cech, k tó re te

b u d y n k i p o siad ają, ja k ró w n ież dlatego, że n a w szy stk ich um ieszczony je s t n ap is w sk azu jący w y ra ź n ie n a P io tra L oew en a ja k o budow niczego.

P rz y p isu je się ró w n ież L oew enow i dom z n a jd u ją c y się w N ow ym D w o ­ rze p rzy ul. S ta lin a 44, w zniesiony, w edług Schm ida, w r. 1814 ł3. S c h m id nie u z a sa d n ił w szakże sw ego p rzy p u szczen ia co do a u to ra żad n y m i p r z e s ła n ­ kam i. T ym czasem n ie m a l w szy stk ie e lem en ty arch ite k to n ic z n e i d e k o ra c y jn e s ą tu ta j ta k zd ecy d o w an ie różne, niż w pozo stały ch cztere ch ^obiektach, że n a p ra w d ę tru d n o b y ło b y p rz y ją ć hipotezę S ch m id a bez zastrzeżeń. P o n a d to w z e staw ien iu z in te n s y w n ą działaln o ścią la t 1802, 1803 b yłoby tru d n o w y ­ ja śn ić o g ro m n ą lu k ę je d e n a sto le tn ią , z k tó reg o to o k re su nie zach o w ał się żad en b u d y n e k w zn iesio n y p rzez L oew ena. W reszcie n iezro zu m iałe b y ło b y o d stąp ien ie b u dow niczego od tra d y c y jn e g o um ieszczania p rzezeń n a b e lk o ­ w a n iu p odcienia d a ty , sw ego im ien ia i n azw isk a obok n azw isk a w ła ściciela dom u.

S w o ją d ro g ą b io rą c pod uw agę, że znam y p ra c e L oew ena p o w stałe je d y ­ nie w la ta c h 1802— 1803, tru d n o u w ierzyć, by d ziw n y m zrząd zen ie m losu w szy stk ie w cześniejsze i późn iejsze d zieła tego budow niczego uleg ły bez re sz ­ ty zn iszczen iu i raczej n a s u w a się p rzypuszczenie, że L oew en n a te re n ie Ż u ław p ra c o w a ł ty lk o w ciąg u ty c h dw óch lat. W ta k im w y p a d k u m o g li­ b yśm y m ieć do c z y n ie n ia alb o z m łodym budow niczym , k tó ry w k ró tc e po ro z ­ poczęciu sw ej d z iałaln o ści m u siał ją z n ie zn an y ch n am pow odów p rz e rw a ć , albo też z b u d o w n icz y m obcym , k tó ry po w y k o n a n iu ty c h k ilk u zam ów ień n a te re n ie Ż u ław p o w ró c ił do sw ego k ra ju , lu b p rzen ió sł się w inne, b a rd z ie j

(7)

o d leg łe rejo n y . K tó ra z ty c h dw óch w e rsji je s t b ard ziej p raw d o p o d o b n a? N a to p y ta n ie p o s ta ra m się odpow iedzieć nieco później.

J a k w yżej w sp o m n ian o , b u d y n k i w zniesione p rzez L o ew e n a p o sia d a ją szere g cech w spólnych. W g rę w chodzi tu n ie ty lk o b ry ła , a r c h ite k tu ra ze­

w n ę trz n a , czy n a w e t rz u t poziom y, lecz n a w e t d ro b n e fo rm y d ek o racy jn e. Szczegółow a a n aliza ty c h cech je s t obecnie w w ie lu w y p a d k a c h u tru d n io n a ze w zględu n a liczne, d o k o n a n e w ciągu m in io n y ch stu p ięćd ziesięciu lat, p rz e ró b k i o b ejm u jące sw y m zasięgiem n ie ty lk o u k ła d rz u tu i b ry łę , lecz n a ­ w e t d ek o racje, p rz y czym te o sta tn ie zm ien ian o raczej w k ie ru n k u ich u p ra sz ­ czan ia i całk o w itej lik w id acji.

A n alizę n a leż ało b y rozpocząć od s tro n y n a jb a rd z ie j ogólnej, od b r y ł y . W e w szy stk ich w y p a d k a c h są to b u d y n k i p a rte ro w e , w zn iesio n e n a rzu c ie p ro s to k ą tn y m (około dw óch k w a d ra tó w ), p rz y k ry te sto su n k o w o w ysokim i, d w u sp a d o w y m i d a c h a m i o k ale n ic a ch ró w n o leg ły ch do d łuższych osi b u d y n ­ ków . N a osi je d n e j ze ścian w zd łu żn y ch do każdego z ty c h b u d y n k ó w p rz y ­ le g a p ię tro w y p odcień w s p a rty n a k ilk u słu p ach . K a le n ic a d a ch u p o d cien ia je s t p ro sto p a d ła do k a le n ic y b u d y n k u i z n a jd u je się n a tej sam ej w ysokości. O d ty łu w szy stk ie z o m aw ia n y ch b u d y n k ó w p o siad ają, w zg lęd n ie p o sia d a ły m ałe, p a rte ro w e po d cien ia k u c h e n n e o b ard ziej zró żn ico w an y ch form ach. P odczas g d y w O r ło w ie 14 i Ż u ła w k a c h L oew en w zniósł p odcień p o d łu żn y , p rz y k ry ty p ła sk im d ach em p u lp ito w y m , w P G R O rłow o i M ary n o w a ch m a ­ m y k ró tk ie p o d cien ia szczytow e p r z y k r y te d aszk am i d w u sp ad o w y m i (ryc. 86).

N a ro żn a p rz y b u d ó w k a P G R O rłow o zo stała d o staw io n a w czasach p ó źn iej­ szych.

R ów nież k o n s t r u k c j a b u d y n k ó w w zniesionych p rzez L o ew en a je s t w e w szy stk ich czterech p rz y p a d k a c h id en ty cz n a: podczas g d y ścian y bu­ d y n k ó w w łaściw y ch w zniesione są z b e le k d re w n ia n y c h ułożonych n a p o d m u ­ ró w c e ceg lan ej, ścia n y p ię te rk a n a d p o d cien iem w y k o n a n e są w fo rm ie szk ie­ le tu d re w n ia n e g o w y p ełn io n eg o cegłą (ryc. 82— 85). Położona w ś ro d k u dom u ciem n a k u c h n ia p o siad a m u ro w a n e ścian y sto p n io w o zw ężające się k u g ó rze i w y p ro w a d zo n e p o n a d dach w fo rm ie o k rąg łeg o k o m in a (ryc. 86).

P rzech o d ząc z k o lei do r z u t u n a leży zaznaczyć, że jeg o oś kom po­ zy c y jn ą sta n o w i w b u d y n k a c h w zn iesio n y ch p rzez L o ew en a u k ła d d w óch sie­ n i. Je d n a sień, fro n to w a , p o siad a fo rm ę w y d łu żo n eg o p ro s to k ą ta p rz y le g łe g o dłu ższy m b okiem do ścian y fro n to w e j, m n iej w ięcej n a osi głów nego podcie­ n ia . S ień k u c h e n n a w rzu cie rów nież je s t p ro sto k ą te m , je d n a k ż e u staw io n y m p ro sto p a d le do p ro s to k ą ta sie n i fro n to w e j i to n ie n a osi a z b o k u (ryc. 88 i 89). K ą t w k lęsły pom iędzy obiem a sien iam i z a jm u je z re g u ły ciem na, o św ietlo n a je d y n ie p o śred n io p rze z okno w ychodzące do sieni, m u ro w a n a k u c h n ia . Z sie­ n i fro n to w ej do sien i k u c h e n n e j przech o d zi się p rzez d rzw i um ieszczone p r a ­ w ie n ap rze ciw k o głów nego w ejścia. N a to m ia st p rz e ciw leg łe w zględem sieb ie d rz w i boczne sien i fro n to w e j p ro w a d z ą do dw óch izb: w ielk iej i m a łe j. W do­ m a c h w zniesio n y ch p rz ez L o ew en a w id ać w y raźn ie, że b u d o w n ic zy z zasad y k ie ro w a ł się s tro n a m i św ia ta um ieszczając w ie lk ą izbę w lepiej n asło n ecz­ n io n y c h n a ro ż a c h p o łu d n io w y ch (ryc. 87— 90). P o n iew aż zaś ró w n ież było za­ sa d ą , że do w ielk iej izby p rz y le g a ła k u ch n ia, — sy tu a c ja d om u w a ru n k o w a ­ ła cały u k ła d jego rz u tu . Z a w ie lk ą izbą i k u c h n ią z n a jd o w a ły się d w a m n ie j­ sze pom ieszczenia (nierów ne) d o stęp n e z aró w n o z w ielk iej izby ja k ró w n ie ż i z sien i k u c h e n n e j. Z a m a łą izbą L eow en sy tu o w a ł różne pom ieszczenia po­ m ocnicze ja k np. śpiż arn ię, p o k o ik służbow y, b e z p o śred n ie w ejście n a p o d ­ d asze lu b też zejście do piw nicy.

(8)

,:ч' ’ ,.,. : ■■' ; .... , ^ ■ '£ / . . . R y c. 86. P o d c ie ń k u c h e n n y d o m u n r 55 w M a ry n o w a c h . D a sz e k w s p ie r a ją ty lk o d w a słu p k i, trz e c i w isi w p o ­

w ie tr z u , c z w a rte g o b ra k .

K w e stia p ie rw o tn e g o u k sz ta łto w a n ia głów nego w ejścia n a p o d d a sz e obecnie je s t b a rd zo tr u d n a do u sta le n ia ze w zględu n a b ra k d a n y ch o d n o szą­ cych się do p rz e p ro w a d zo n y ch tu ta j p rzeró b ek . N a ry s u n k u p rz e d s ta w ia ją ­ cym rz u t P G R O rłow o z a raz po jego w y b u d o w a n iu 15 a ta k ż e w b u d y n k u w O rłow ie schody p ro w ad z ące n a poddasze zacz y n ają się w sien i k u c h e n n e j, n a to m ia st w Ż u ła w k a c h i M ary n o w ach — w sien i fro n to w e j (ryc. 87— 90). P o za ty m schody w M ary n o w a c h m a ją b a rd z o c ie k a w ą i n ie w ą tp liw ie p ie r ­ w o tn ą fo rm ę b a lu stra d y , ta k że n ie sposób przypuszczać, że p o w stały o ne dopiero w zw iązk u z ja k ą ś późn iejszą p rzeb u d o w ą. D latego też raczej n ależy sądzić, że L oew en sto so w ał oba rozw iązan ia rów nolegle.

N a górze z n a jd o w a ły się trz y pom ieszczenia m ieszkalne: dw a po b o kach, o św ietlo n e o k n am i um ieszczonym i w ścian ach szczytow ych, oraz duża sala n a d głó w n y m p odcieniem o św ietlo n a zazw yczaj przez sześć okien (jedynie w O r­ łow ie ty lk o p rzez cztery). W yżej z n a jd o w ał się stry ch .

O m aw iając z e w n ę t r z n ą a r c h i t e k t u r ę b u d y n k ó w w zn ie­ sionych p rzez L oew ena niesposób n ie zacząć od n a jb a rd z ie j ek sponow anego głów nego p odcienia. W obu d om ach w O rłow ie w sp ie ra się on n a c zterech , zaś w pozostałych — n a sześciu słupach. P o n iew aż oba p odcienia o rło w sk ie

15 B. S c h m i d , op. oit., s. 342. J e s t to r e p r o d u k c ja z z a g in io n eg o o b e c n ie r y s u n k u p o m ia ro w e g o w y k o n a n e g o p rz e z J. F. S te n d e r a ju ż w r. 1802,

(9)

R y c. 87 i 88. S c h e m a t rz u tó w p rz y z ie m ia do m ó w n r 31 w O rło w ie (częściow a r e ­ k o n s tru k c ja ) i P G R w O rło w ie ( r e k o n s tr u k c ja ), op r. a u to r a .

są szersze od podcieni w M ary n o w ach i Ż u ła w k ach a pom im o to od fro n tu m a ją o d w a słu p y m niej (ryc. 87— 90), tru d n o przypuszczać, by liczbę słupów L o ew en w a ru n k o w a ł w zg lęd am i k o n stru k c y jn y m i. B ardziej p raw d o p o d o b n ą b y ła b y tra d y c ja , w ed łu g k tó re j ilość słupów o k re śla ła ro z m ia ry posiadłości ziem sk ich d anego w łaściciela 16. Z aró w n o w M ary n o w ach ja k i obu b u d y n k a c h w O rłow ie słu p y p odcienia m a ją postać o k rąg ły ch k o lu m n w sp a rty c h n a w y ­ sokich, k w a d ra to w y c h w rzucie cokołach i p o sia d a ją identyczne, sty lizo w an e głow ice jo ń sk ie (ryc. 91 i 92). O rn a m e n ty um ieszczone pom iędzy słu p am i pod b e lk o w an iem w obu b u d y n k a c h w O rłow ie p o sia d a ją — w b rew logice — c h a ­ r a k te r w yłączn ie d e k o ra c y jn y (ryc. 91 i 92), n a to m ia st w M ary n o w ach a szcze­ g ó ln ie w Ż u ław k ac h w y d a ją się p ełn ić fu n k c ję zastrz ałó w (ryc. 93). N ależy jeszcze p o d k reślić odm ienność słupów w Ż u ław k ach różniących się od w szy st­ k ic h p o zostałych zaró w n o sw ą g ra n ia s tą form ą, ja k też k o m p le tn y m b ra k ie m cokołu i głow icy (ryc. 85 i 93). T akże środkow y e le m e n t d e k o ra c ji m iędzysłu- pow ej po siad a tu ta j z u p ełn ie in n y , silnie uproszczony k szta łt.

B oki p odcienia w e w szy stk ich c zterech p rz y p a d k a c h są ro zw iązan e je d n a ­ kow o, p rz y czym c h a ra k te ry s ty c z n e są tu ta j: ro zstaw słupów tw o rzący ch ro ­ dzaj szerokiego p rz e ja z d u oraz ścian k a w y p e łn ia ją c a p rz e strz e ń m iędzy słu ­ p a m i p rzy sa m y m b u d y n k u (ryc. 82—85 i 87— 90). *

N a ro zb u d o w an y m b e lk o w an iu w sp ie ra się ry g lo w a k o n stru k c ja d re w n ia ­ n a p ię tra p odcienia o p e ru ją c a u L oew en a w yłączn ie e le m e n ta m i pionow ych słu p ó w i poziom ych rygli. Je d y n ie w najw y ższy m p olu szczytu w e w szy stk ich cz te re ch b u d y n k a c h w y stę p u je ■ c h a ra k te ry s ty c z n a fo rm a w k ształcie lite ry V (ryc. 82—85). P ro sto k ą tn e pola sz k ie le tu d rew n ian eg o w y p ełn io n e są d ro b n ą, żó łtą cegłą (tzw. h o len d erk ą).

O becnie je d y n ie szczyt p odcienia P G R O rłow o p o siad a p ro ste zw ieńczenie, k tó re —ja k m ożna w n o s ić ‘z ry su n k u S te n d e ra 17 — było niegdyś bog ato roz­ b u d o w an e. P o n a d to n a ty m sam y m ry su n k u m ożna dostrzec ciekaw e form y w y d łu żo n y ch w o lu t zdobiących obie w iatro w n ice szczytu. N a s ta ry m

zdję-16 B. S c h m i d , op. cit., s. L X X X IV . 17 T am że, s. 345.

(10)

R yc. 89 i 90. S c h e m a t rz u tó w p rz y z ie m ia d o m ó w n r 55 w M a ry n o w a c h (częścio w a re k o n s tr u k c ja ) i n r 88 w Ż u ła w k a c h ( in w e n ta ry z a c ja z 1955 г.), o p r. a u to r a .

ciu 18 w idać, że p odobne do zachow anego dzisiaj w P G R O rłow o — z w ień cze­ nie — p o siad ał dom w M ary n o w ach , k tó re obecnie — być m oże — k ry je się w n asad zo n y m na szczyt b o cian im gnieździe.

N ajciek aw szy m w szakże ele m e n te m d e k o ra c y jn y m je s t b elk o w an ie p o d ­ cienia. F o rm ę n a jb a rd z ie j zb liżoną do klasycznej p osiada ono w P G R O rłow o i Ż u ław k ach , g d z ie m ożna w y ró żn ić rodzaj w y ład o w an eg o gzym su (ryc. 92 i 93), g ład k i, ty n k o w a n y fry z o ra z — z a stę p u ją c ą a rc h itr a w — rzeźbioną b e lk ę zao p atrzo n ą w n a p isy (d ata o raz n azw isk a budow niczego i w łaściciela dom u). W M ary n o w ac h L oew en o g ran iczy ł d e k o racje je d y n ie do b elk i z n ap isem r e ­ zy g n u jąc z gzym su. Z u p ełn ie in n y sch em at n a to m ia st p rz y ją ł w O rłow ie, gdzie b e lk a „ a r c h itra w u “ p o z o stała zu p ełn ie g ład k a, n a to m ia st został ro z b u d o ­ w an y gzym s — i to n a w sz y stk ich trz ech ścian ach (ryc. 82 i 91), w y g in a ją c się w zakończone m ały m i w o lu ta m i k rz y w e p rz e ję te jeszcze bod ajże — z fo rm rokokow ych. T en sam m o ty w p o w tó rzo n o u n a sa d y szczytu podcienia. N apisy L oew en um ieścił n a b elk ach gzym sow ych w m iejscach, gdzie p ro file gzym su o d g in a ją się pow yżej w łaściw ego poziom u.

D ek o rac je m niej re p re z e n ta c y jn e g o podcienia ku ch en n eg o o g ran iczają się g łó w n ie do p ro filo w an e j b e lk i gzym sow ej i o k ro jó w pom iędzy głow icam i słu p k ó w (ryc. 86).

S zczyty boczne b u d y n k ó w g łó w n y ch są u L oew ena z re g u ły odeskow ane 19. Szczyt w O rło w ie je s t zw ieńczony m a łą n a d s ta w k ą zakończoną u g ó ry f a ­ listy m gzym sem i z ao p a trz o n ą po bokach w dw ie p łask ie w o lu ty .

C iekaw ie p o tra k to w a ł L o ew en n aro ż a sw oich dom ów z a o p a tru ją c je w p ła ­ skie p ila s try z n a m a lo w a n y m i sty liz o w an y m i głow icam i jo ń sk im i. Je d y n ie p ila s try dom u w Ż u ła w k a c h o trz y m a ły rzeźbione głow ice toskańskie.

18 T am że, s. 169.

in N a w s p o m n ia n y m r y s u n k u S te n d e r a ró w n ie ż szczy t p o d c ie n ia d o m u J a n s s o ­ n a — d z is ie jsz y P G R O rło w o — j e s t c a łk o w ic ie o d e sk o w a n y . S z c z y t b o czn y z d o b ią ta m u d o łu ta k i e s a m e w ie lk ie w o lu ty o ra z w azy, ja k ie w id a ć n a szczycie p o d ­ cien ia.

(11)

Ryc. 91. B elkow anie podcienia domu nr 31 w Orłowie.

B ardzo w a żn y m u L o ew en a elem en tem d e k o ra c y jn y m je s t um ieszczony p o d g łó w n y m podcieniem p o rta l w ejściow y. W trz e c h o b ie k ta c h — poza Ż u­ ła w k a m i — u ję ty je s t on w dw ie o k rą g łe (3/4) k o lu m n y sto jące n a w ysokich cokołach i zw ieńczone sty lizo w an y m i głow icam i jo ń sk im i. N a k o lu m n ac h w sp ie ra się b a rd zo b o g a to rzeźbione trójczęściow e b e lk o w a n ie z p o w tó rzo ­ n y m i w e fry z ie n ap isa m i z b e lk o w a n ia podcienia. N ieco o d m ien n e je s t p o d ­ w yższone b e lk o w a n ie p o rta lu w M ary n o w ach , gdzie fry z z a ją ł m iejsce a r - c h itra w u a d a ta zo stała um ieszczona n a d o d atk o w y ch k o stk a c h p o n ad g łow i­ cam i, p rze z co uzy sk an o m iejsce n a um ieszczenie im ie n ia żony w łaściciela d om u (ryc. 94). W e w szystkijch trz e c h p o rta la c h b o g ato rzeźb io n e d rzw i p o ­ sia d a ją je d n a k o w y u k ła d tró jp o lo w y ch d e k o ra c ji z c h a ra k te ry s ty c z n y m i trz e ­ m a o k rą g ły m i ro z e ta m i w po lu d o ln y m oraz je d n ą o w a ln ą — w śro d k o w y m , ta k że w sum ie, n a p ierw szy r z u t o ka m ożna u zn ać w sz y stk ie trz y p o rta le za id en ty czn e. D ro b n e różnice zachodzą g łó w n ie w szczegółach d e k o ra c ji rz e ź b ia rsk iej.

W n ę t r z a po w ielu p rze b u d o w a c h d aw n iejszy ch a zw łaszcza o statn ich , w p o w aż n y m sto p n iu u tra c iły p ie rw o tn y c h a ra k te r, je d n a k ż e po bliższych b a ­ d a n ia c h m ożna w yśledzić p ew n e zachow ane cechy, k tó re u L o ew e n a stan o w ią re g u łę . T ak w ięc w szy stk ie b a rd z ie j re p re z e n ta c y jn e o d rzw ia (poza Ż u ła w k a - m i) p o sia d a ją u k ła d d e k o ra c ji m niej lu b w ięcej zbliżony do u k ła d u d e k o racji •drzwi fro n to w y c h . N a je fe k to w n ie jsz ą z izb — izbę w ie lk ą w M ary n o w ach i O rłow ie — zdobi połączony w sp ó ln y m gzym sem zespół czw o rg a d rzw i, z k tó ­ ry c h d w o je p ro w a d z i do dw óch izb w ty ln y m tra k c ie b u d y n k u , p o zo stałe n a ­ to m ia st o sła n ia ją w n ę trz e głębokiej szafy d o stęp n ej zazw yczaj z obu stro n (ryc. 95). W P G R O rłow o b a rd zo b o g aty gzym s w ieńczy ty lk o d rz w i p rzejśc io ­ w e, w reszcie w Ż u ła w k a c h m am y je d y n ie zespół d rz w i p rzejścio w y ch b ra k

(12)

R yc. 92. B e lk o w a n ie p o d c ie n ia d o m u P G R O rłow o.

n a to m ia st szafy. P o za ty m w M ary n o w ac h o raz w P G R O rłow o w ‘w ie lk ie j izbie z n a jd u ją się w m u ro w a n e w ścianę od stro n y sien i p o litu ro w a n e , oszklo­ n e szafki. W O rłow ie po d o b n a szafk a z n a jd u je się w w iększej z izb n a ty ła c h izby w ielk iej. W P G R O rłow o in k ru s to w a n a szafk a z n a jd u je się ta k ż e w m a ­ łej izbie. In n y m w ażn y m e le m e n te m d e k o ra c y jn y m w y stę p u ją c y m b ąd ź w izbie w ielk iej b ądź też n a je j ty ła c h są b łę k itn e d e lfty — h o le n d e rsk ie k a fe lk i, k tó re z ach o w ały się częściow o jeszcze w Ż u ła w k a c h (dw a ro d zaje kafli) o raz w O rłow ie. W O rło w ie w sien i fro n to w ej zachow ały się p o n a d to m alo w id ła n ie w ą tp liw ie pochodzące z o k resu budow y, p o w ażn ie uszkodzone, lecz n a d a ­ ją c e się jeszcze do re k o n stru k c ji.

S koro ju ż m ow a o m a la rstw ie , n ależy p odkreślić, że b u d y n k i w zniesione p rzez L o ew en a b y ły p ie rw o tn ie od z e w n ą trz p o lich ro m o w an e o czym św iad ­ czy n ie ty lk o o dnow iony w ok resie m ięd zy w o jen n y m b u d y n e k P G R O rłow o, lecz ta k ż e re sz tk i m a lo w id eł ja k ie m ożna odnaleźć n a fasad ach in n y ch dom ów .

J a k z pow yższej a n a liz y w y n ik a w zniesione p rzez L oew ena n a Ż u ław ac h dom y są pod w ielom a w zg lęd am i do siebie podobne, ta k że g d yby n a w e t n ie b y ły przezeń sy g n o w a n e n a ogół bez tru d n o śc i m oglibyśm y p rzy p isać je je d ­ n em u 'autorow i. Mógłfby k to ś w p ra w d z ie zarzucić, że p o w ta rz a n ie ty c h s a ­ m y ch m o ty w ó w n ie ty lk o w je d n y m b u d y n k u , lecz n a w e t w k ilk u różnych — m oże św iadczyć o sw ego ro d z a ju u b ó stw ie in w en cji. Isto tn ie, sch em aty g ło ­ w ic k o lu m n o ra z d e k o ra c je o drzw i m ogłyby być nieco b ard ziej zróżnicow ane. Z d ru g ie j je d n a k stro n y n ale ży w ziąć pod uw agę, że znane n a m b u d y n k i p o ­ w sta w a ły n iem a l rów nocześnie, a sto p ięćd ziesiąt la t te m u tw ó rcó w o b o w ią­ zy w ały n ie w ą tp liw ie in n e zasady, niż obecnie. Z re sz tą n a w e t i w ty ch sk ro m ­ n y ch ra m a c h czasow ych — ja k m ogliśm y się p rzek o n ać — z n a jd u je m y w tw órczości L o ew en a n ie rz a d k o różne po d ejście zaró w n o w ó g ó ln y m tr a k ­ to w a n iu a rc h ite k tu ry , ja k też i w d ro b iazg ach w yk o ń czen ia rzeźbiarskiego. W y starczy ty lk o p rz y p o m n ie ć dom w Ż u ław k ach , gdzie w ręcz n ie sp o d zian k ą je s t podpis L o e w e n a n a b e lk o w a n iu pod cien ia, ta k b ard zo je s t te n b u d y n e k

(13)

n ie ty p o w y . S c h m id 20 n a p o d sta w ie bliżej n ie o k reślo n y ch p rzek azó w ro d zin y S c h u ltz ó w tw ie rd zi, że w Ż u ła w k a c h b u d y n e k w łaściw y p o w sta ł jeszcze p rzed ro k ie m 1721. L oew en m ia łb y ograniczyć się tu ta j w y łączn ie do w y b u d o w a n ia p o d cien ia. N iestety , tru d n o uw ie rzy ć w sp o m n ian y m przek azo m , skoro zd ecy ­ d o w a n ie p rz ecz ą im fo rm y w szy stk ich drzw i, ja k ie w ty m b u d y n k u się z n a j­ d u ją . G d y b y pochodziły one sp rzed r. 1721 m u sia ły b y p o siadać form ę b a r o ­ k o w ą a w ięc p ra w d o p o d o b n ie zb liżoną do tej ja k ą sp o ty k a m y jeszcze np. w T ru tn o w a c h (dom n r 3 z r. 1720). W p raw d zie ogólne fo rm y odrzw i w Ż u ­ ła w k a c h są różne, niż w pozo stały ch dom ach w zn iesio n y ch p rzez L o ew en a, lecz n ie k tó re szczegóły, zw łaszcza je śli chodzi o d rz w i w e w n ę trz n e (n aro żn ik i p ły c in , gzym s ra m y ze w n ę trz n ej) są u d erz ająco podobne. Z re sz tą p a m ię ta jm y , że p odcień z Ż u ła w e k — m im o iż a u to rstw o L o ew en a n ie m oże tu ta j p o d le ­ g ać k w e stii — b ard z o ró żn i się od in n y ch pod cien i w y b u d o w a n y c h przez L o e ­ w e n a . P oza ty m znacznie p o d w aża za u fa n ie do w y w o d ó w S ch m id a d o ty czą­ cych d om u w Ż u ła w k a c h fa k t, że a u to r z ilu stro w a ł je z u p ełn ie b łę d n ą fo to ­ g r a f ią 21, ik tó ra w ż a d n y m ra z ie n ie p rz e d sta w ia a n i dom u a n i ; p o d cien ia w zniesionego p rz e z L o ew en a w Ż u ław k ac h w r. 1803 d la Iz aak a S chultza.

Z d a w n y c h zab u d o w ań g ospodarczych zach o w an y ch p rz y w szy stk ich om ó ­ w io n y ch b u d y n k a c h n ale ż y w ym ienić sp ich rz w P G R O rłow o pochodzący jeszcze z r. 176 7 22 z c h a ra k te ry s ty c z n y m i dekoracyj.nym i u sz ty w n ie n ia m i o d rz w i obu b ra m od s tro n y szczytu. Je d n o sk rz y d ło p o dobnych o drzw i o d n a ­

leziono n a stry c h u w O rłow ie. N ad d rzw iam i z n a jd u ją c y m i się w ścianie szczytow ej s ta jn i w O rłow ie w id n ie je n azw isko w łaściciela i d a ta b u d o w y — 1802 a w ięc n a le ż y sądzić, że s ta jn ia ta zo stała w zn iesio n a rów nież p rzez P io tr a L o ew en a. J e s t o n a n ie m a l id e n ty c z n a ze s ta jn ią w P G R O rłow o 1— n ie istn ie ją c ą , lecz z n a n ą n a m z ry s u n k u S t e n d e r a 2S, — a tak że zach o w an ą jeszcze w Ż u ław k ach . W szystkie p o sia d a ją c h a ra k te ry s ty c z n y , w ąsk i, o szk lo ­ n y p as o k ie n n y o św ie tla ją c y z n a jd u ją c e się w p rz y z ie m iu pom ieszczenia.

J a k się p rz e d sta w ia tw órczość P io tra L o ew en a n a tle całości b u d o w n ic tw a m ieszk an io w eg o Ż uław ?

P rz e d e w szy stk im n a le ż y stw ierd zić, że ogólna b ry ła b u d y n k ó w w znoszo­ n y c h przez L o ew en a b y ła p ow szechnie p rz y ję ta n a Ż u ław ach w d ru g iej poło­ w ie X V III i p ierw szej połow ie X IX w iek u . W y starczy w y m ien ić p a rę s t a r ­ sz y c h p rz y k ła d ó w ja k np. do m w K o szw ałach (n r 8) z r. 1792, w S zaleń cu (n r 5) z r. 1791 czy też w Izbiskach (n r 13) z r. 1778. N a to m iast sto su n k o w o rz a d k o sp o ty k a się po d cien ia k u ch en n e. J e d e n z ta k ic h podcieni z d aszk iem p u lp ito w y m w D w o rk o w ie (D w orku) b a rd zo p rz y p o m in a p odcień w p o b lis­ k ic h Ż u ław k ach .

J e ś li n a stę p n ie p o ró w n am y rz u ty dom ów w y b u d o w a n y c h przez L o ew en a z rz u ta m i in n y c h b u d y n k ó w w zniesionych w ed łu g sch e m a tu lite ry T 24, z n a j­ d z iem y szereg p rz y k ła d ó w w sk azu jący ch , że i tu ta j L oew en b y n a jm n ie j nie b y ł p io n ierem . U k ład dw óch izb — m ałej i w ielk iej — o raz dw óch sieni

20 B. S c h m i d , op. cit., s. 55. 21 Tamże, s. 54, ryc. 81.

22 Tamże, s. 343. 2® Tamże, s. 341.

24 О. К 1 о e p p e 1, (op. cit., s. 144—146, 178—184) przechodząc do porządku dziennego nad podcieniem zalicza ten typ budynku do grupy górnoniemieokiej — frankońskiej. Zresztą podobne stanowisko zajmuje także i B. S c h m i d (op. cit., s. LXXVI). Polemika z tym poglądem naukowców niem ieckich znacznie przekro­ czyłaby ramy niniejszego artykułu, toteż tymczasem ograniczę się tylko do uwagi, że abstrahując od podcienia — w łaśnie ze w zględu na układ pomieszczeń przy­ ziem ia w om awianym typie można dopatrywać się cech słowiańskich.

(14)

R yc. 93. B e lk o w a n ie p o d c ie n ia d o m u n r 68 w Ż u la w k a c h .

z ciem ną k u c h n ią sp o ty k am y tak ż e np. w e w sp o m n ian y m w yżej d o m u w Izbiskach, w p rz e b u d o w a n y m później d om u (nr 36 w S ta le w ie (z r. 1751) a n a w e t b u d y n k a c h m iesz k aln y ch bezpodcieniow ych n ależący ch do in n eg o ty p u (np. Stogi, dom ;n r 7 z 1843 roku).

Je śli chodzi o k o n stru k c ję i m a te ria ł, to n ależy pod k reślić, że je d y n ie b. n ieliczne dom y podcieniow e są w znoszone z cegły. P rz e w a ż a jąc a w iększość, to b u d y n k i — podo b n ie ja k i loew enow skie — w y b u d o w an e z g ru b y c h b e­ lek. R ów nież i podcienia n ie m a l z zasady w y k o n y w an o w k o n stru k c ji sz k ie ­ letow ej w sp a rte j n a d re w n ia n y c h słupach. N ależy je d n a k stw ierd zić, że w cześniejsze pod cien ia p o siad ały o w iele bogatszy i b ard ziej sk o m p lik o w an y ry su n e k sia tk i d re w n ia n e j,, niż p ro sty , niczym n ie zakłócony sch em at loew e- now skiej k ra ty . Je d n a k ż e w b u d y n k a c h późniejszych k r a ta sta n o w iła re g u łę (K ościeleczki dom n r 3 z 1799, M ary n o w y dom 54 z 1804, G niazdow o dom 44 z 1838, N ow a K ościelnica, dom 7 z 1840). Z asto so w an ie cegły h o le n d e rk i do w y p e łn ia n ia pól sz k ieletu było pow szechne, je d n a k ż e w ty m w y p a d k u n a w e t w w ielu n ow szych b u d y n k a c h sta ra n o się u k ła d a ć cegły w różne c h a r a k te ry ­ styczne w zo ry (w sp o m n ian y ju ż dom n r 54 w M ary n o w ach z 1804, lu b dom w B y strz u z d ru g ieg o dziesięciolecia X IX w.). W b u d y n k a c h lo ew en o w sk ich w zorek ta k i sp o ty k a m y b o d ajże je d y n ie w O rłow ie (ryc. 82).

W o ln o sto jące słu p y boczne w p o d c ien iu L o ew en a św iadczyły o tym , że w p o c z ą tk a c h X IX w. p o d cień ż u ław sk i o stateczn ie u tra c ił swój .p ierw o tn y sens, że te ra z ju ż nie ch ro n iły się p odeń p rz e d deszczem ład o w n e w ozy a izby n a d p o d cien iem n ie w y k o rz y sty w a n o jak o sp ich rza. P o ja w ia ją c y się w d ru g ie j połow ie X V III w. d o d atk o w y słu p (np. w n ie istn ie ją c y m dom u w M a ry n o ­ w ach z 1773 r.) u n ie m o żliw iał a p rz y n a jm n ie j u tru d n ia ł m a n e w ro w a n ie w p odcieniu w ozem , k tó ry m zresztą n ik t te ra z n ie m iał ju ż z a m ia ru tu ta j zajeżdżać. Ś c ian k i w p rzydom ow ej części pod cien ia pow odow ały niegdyś k o ­ nieczność z a c h o w a n ia p ew n ej odległości pom iędzy w ozem a dom em , a 'poza ty m o sła n ia ły w ejście i um ieszczone po obu jeg o stro n a c h ław eczki p rz e d

(15)

R yc. 94. P o r t a l d o m u n r 55 w M a ry n o w a c h .

w ia tre m i deszczem . Ś c ia n k i u trz y m a ły się do o statn ich czasów , ale p rz e d n ia część ta k siln ie w y ład o w an eg o n ieg d y ś p odcienia w p ierw szej p ołow ie X IX w. zaczęła cofać się do ty łu . W łaśnie podcień L o ew en a je s t z w iastu n em n ad ch o ­ dzącego procesu.

W ieńcząca loew en o w sk ie szczyty n a d sta w k a ze spłaszczonym i w o lu tam i ja k o m o ty w d e k o ra c y jn y p o ja w ia się w dom ach żu ław sk ich ju ż w połow ie X V III w .25 i o stateczn ie za n ik a gdzieś d opiero w k o ń cu X IX w.

N ato m ia st b ezw zg lęd n ie now ym , p o w ażn y m osiągnięciem L oew ena było sta ra n n e o p raco w an ie a rc h ite k to n ic zn e i rz e ź b ia rsk ie podcieniow ego b e lk o w a ­ n ia oraz o p ra w y d rzw io w ej. W p raw d zie p o rta le w ejściow e n a Ż u ław ach b y ­ n a jm n ie j n ie n a le ż a ły do w y ją tk ó w (Je z ie rn ik dom 32, P alczew o dom 27, M i- koszewo, dom 5), je d n a k ż e dotychczas nigdzie nie u d a ło się n a p o tk a ć p o rta lu kolum now ego za o p atrzo n eg o w d o d a tk u w ta k w sp an iałe i ta k b o g ato ro zb u ­ dow an e belk o w an ie.

In n e szczegóły w n ę trz a , ja k zespolone d rzw i, d e k o ra c y jn e szafk i ścienne i d e lfty sta n o w ią częste re k w iz y ty żu ław sk ich dom ów pod cien io w y ch (a tak że i innych) z d ru g ie j p o ło w y X V III i p o czątk u X IX w. (np. w sp o m n ian e ju ż dom y w P alczew ie, Izbiskach, Je z ie rn ik u , dom n r 8 w M ark u sach , n r 24 w O sicach, n r 22 w L ub ieszew ie itp.).

T a k w ięc m ożna z p ew nością stw ierd zić, że p ra c e P io tra L oew ena, ja k k o l­ w ie k noszą n ieza p rzecza ln e p iętn o in d y w id u a ln e g o a rty z m u , stan o w iąc je d e n z w ażn y ch p u n k tó w w ęzłow ych n a lin ii ro zw o ju żu ław sk ieg o dom u m ieszk al­ nego, ró w nocześnie p o sia d a ją w szy stk ie cechy c h a ra k te ry z u ją c e b u d o w n ictw o m ieszkaniow e n a Ż u ła w a c h w X V III i X IX w. D latego też — w ra c a ją c do p y ­ ta n ia postaw io n eg o n a p o czątk u n in iejszy ch ro zw ażań — n a le ż y raczej p rz y ­ puszczać, że ta le n t L o ew en a n a ro d z ił się i ro zw in ął w ła śn ie u nas, n a n iz in

(16)

Ryc. 95. S z a fa i d rz w i w iz b ie w ie lk ie j d o m u n r 55 w M a ry n o w a c h .

n y c h o b szarach d e lty W isły, co w łaśn ie up o w ażn ia nas do n a z y w a n ia P io tra L o ew en a budo w n iczy m żuław skim .

N iestety , w ch w ili obecnej m ożna obaw iać się, że za la t k ilk a nazw isko P io tra L o ew en a s ta n ie się p u sty m te rm in e m n ie p o siad ają cy m n a te re n ie Ż u ­ ław żadnego p o k ry c ia. J e d y n ie bow iem b u d y n e k P G R O rłow o z n a jd u je się w e w zg lęd n ie d o b ry m stan ie. Pozostałe, u ż y tk o w a n e rów nocześnie przez k ilk a rodzin, ch y lą się k u u p ad k o w i. N a w e t w P G R O rłow o podcień k u ch en n y w sp ie ra się ju ż ty lk o n a trz e c h słupach. P o d c ie ń dom u w M ary n o w ach w isi ty lk o n a dw óch. Z p ię k n y c h d rzw i w ejściow ych w O rło w ie została ju ż ty lk o połow a, zaś m ie sz k ań cy tego dom u — ja k sam i o p o w ia d a ją -— w czasie sil­ n ie jsz y c h szto rm ó w u c ie k a ją do sąsiadów w obaw ie, że cały dom zw ali się im n a głow y. W n ę trz a w szy stk ich trz e c h dom ów (poza P G R O rłow o) w sk u tek a d a p ta c ji n a u ż y te k w iększej liczby rodzin z u p ełn ie u tra c iły sw ą p ie rw o tn ą treść, sw ój sens i w y g ląd i de facto u le g a ją sto p n io w ej d ew astacji. Z resztą stan in n y c h dom ów podcieniow ych, k tó re nie by ły p rz e d m io te m ro zw ażań n i­ niejszej p racy , n ie rz a d k o je s t jeszcze b ard ziej o p ła k a n y 26.

S p ra w ą dom ów p odcieniow ych w in n y ja k n ajszy b ciej zająć się w ładze te ­ renow e. W p o ro z u m ie n iu z w ład zam i k o n se rw a to rsk im i m uszą one w ydzielić c en n iejsze o b ie k ty z a b y tk o w e (w tej liczbie w szy stk ie dom y P io tr a Loew ena) spod n o rm a ln e j ew id en cji, p rzy d zielić k ażd y z n ich t y l k o j e d n e m u u ży tk o w n ik o w i, k tó ry m u si w pierw szej kolejn o ści o trzy m ać ja k n ajd alej id ą c ą ;pomoc p rz y rem o n cie i k o n se rw a c ji sw ego dom u. W szelkie p ra c e Ъи- d o w lan e w in n y być uzgod n io n e z k o n se rw a to re m w ojew ódzkim . B ow iem ty l­ ko szy b k a i en erg ic zn a in te rw e n c ja w ład z m oże u ra to w a ć nasze tra d y c y jn e , ż u ław sk ie dom y podcieniow e p rzed n ie u c h ro n n ie g ro żącą im zagładą.

26 P o d a ję k ilk a p rz y k ła d ó w d o m ó w w y m a g a ją c y c h n a ty c h m ia s to w e j in te rw e n c ji k o n s e r w a to r a : O sice d o m 23, K o sz w a ły 8, R o k itn ic a 38, S te b le w o 29, S u c h y D ąb 61, C e d ry W ie lk ie 20, 48, B ro n o w o P G R , J e z ie r n ik 32, L a so w ic e W ie lk ie 44, Ś w ie rk i 11, 13, R ó ż y n y 12.

Cytaty

Powiązane dokumenty

U nowszych autorów, „(pod)przestrzeń izotropowa” to taka, której pewien wektor jest izotropowy – co nie odpowiada znaczeniu słowa „izotropowy” (jednorodny we

T ym czasem ostateczny w yn ik propozycji Autora sprow adza się do zrelatyw izow an ia w ażności norm m oralnych do ich uznania ze strony grupy „kom p etentn ych

zach ow anie się naślad u jące jak ieś w zory (pociągane przez przyczynę

Załóżmy, że ustawiliśmy płyty z rysunku 24.16a i b blisko siebie i równo- legle (rys. Płyty są przewodnikami, dlatego też po takim ich ustawieniu ładunek nadmiarowy na

W mojej pracy przytoczyłem najważniejsze wyniki badań osób zajmujących się zagadnieniem przemarzania gruntu i wieloletniej zmarzliny w polskiej części Tatr.. Skrócony opis

W końcu miniwykładu O przemocy Kołakowski mówi, że „nie jest niero ­ zumne starać się o taki świat, gdzie przemoc będzie skierowana tylko przeciw niewoli,

Ale gdy mu się powie, że lucerna to pokarm dla bydła i pokaże mu się krowy pasące się na łące, wówczas, nawet gdy nie będzie widziało lucerny i nic nie będzie o

Program modułu 311[50].O1 „Podstawy mechatroniki” składa się z ośmiu jednostek modułowych i obejmuje ogólno zawodowe treści kształcenia z zakresu bezpieczeństwa i higieny