• Nie Znaleziono Wyników

Wykonawstwo budowlano-konserwatorskie jako odrębna dziedzina sztuki budowlanej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wykonawstwo budowlano-konserwatorskie jako odrębna dziedzina sztuki budowlanej"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Polak

Wykonawstwo

budowlano-konserwatorskie jako

odrębna dziedzina sztuki budowlanej

Ochrona Zabytków 32/1 (124), 19-22

(2)

TADEUSZ POLAK

WYKONAWSTWO BUDOWLANO-KONSERWATORSKIE

JAKO ODRĘBNA DZIEDZINA SZTUKI BUDOWLANEJ

W w yniku długoletnich starań został opracow any projekt U k ład u Z biorow ego Pracy dla PP Pracow nie K onserw a­ cji Z abytków . Pozytyw ne stanow isko M inisterstw a Pracy, Płac i Spraw Socjalnych pozw ala przypuszczać, że p rojekt będzie przyjęty i zatw ierdzony przez Prezydium R ządu. P o trzeb a tego doniosłego a k tu dla ochrony dóbr kultury w ynika z istnienia od daw na rozdziału między zasadam i pracy w budow nictw ie powszechnym i konser­ w atorskim , z odm ienności prac, m ateriałów i przygoto­ w ania dokum entacyjnego.

D o końca ХУНГ w. w ykonaw stw o budow lane now ych obiektów oraz prace budow lano-rem ontow e w obiektach z poprzednich stuleci nie różniły się wiele ani po d wzglę­ dem technologii, ani pod względem stosow anych m a­ teriałów . D opiero w ХТХ w., dzięki w prow adzeniu nowych m etod, now ych m ateriałów i konstrukcji b u ­ dow lanych, n astąp ił znaczny rozw ój budow nictw a. K onstrukcje żeliwne, a następnie stalow e zaczęły odgry­ wać dużą rolę ju ż n a przełom ie X V Ifl i X IX w., szczegól­ nie przy budow ie m ostów i zakładów przemysłowych. Z astosow anie nitów i opracow anie spaw ania stali (1838 r.) spow odow ało rozkw it budow nictw a stalow ego1. E p o k o -' wym w ynalazkiem stał się cem ent p o rtlandzki, w yprodu­ kow any przez m u rarza J. A spdina w 1824 r. w A nglii; już w 1840 r. została u ru c h o m io n a tam pierwsza fabry­ k a 2. Te zasadnicze zm iany w technologii prac budow la­ nych i pro d u k cji m ateriałow ej przyniosły możliwość k o n stru o w an ia now ych form przestrzennych, głównie dzięki zastosow aniu żelbetu.

W X IX w. wraz z rozw ojem przem ysłu zm ienia się rów ­ nież zasadniczo p rio ry te t p o trzeb budow nictw a. M iejsce obiektów k u ltu religijnego i rezydencji m ożnych zajm uje budow nictw o przem ysłowe, powszechne budow nictw o m ieszkaniow e i budow le użyteczności publicznej3. Rośnie też zapotrzebow anie społeczne na budow nictw o tanie. Dla zatrudnionych w now ych fabrykach trzeba budow ać osiedla robotnicze. N astępuje rozw ój m iast i k o m u n i­ kacji.

W tym sam ym czasie krystalizuje się przekonanie o p o ­ trzebie ochrony i konserw acji spuścizny narodow ej, obiektów zabytkow ej arch itek tu ry i budow nictw a4. Od

drugiej połowy X IX w. coraz częściej odzyw ają się głosy, że prace budow lano-konserw atorskie w ym agają szczegól­ nej pieczołow itości i znajom ości rzem iosła5. U k a zu ją się publikacje i podręczniki o prow adzeniu p rac kon serw a­ torskich. Między innymi W ładysław Łuszczkiew icz wydaje W skazów ki do utrzymania kościołów, cerkw i

i przechowywanych tam że zabytków przeszłości (1869 r.),

gdzie mówi o tym , ja k należy prow adzić prace rem ontow e w obiektach architektury oraz co i dlaczego należy ch ro ­ nić6. N astępna praca tego a u to ra : Poradnik dla zajm u­

jących się utrzymaniem i restauracją kościołów i kościel­ nych sprzętów , kładzie szczególny nacisk n a d o b ó r o d p o ­

wiednich fachowców, jakość stosow anych m ateriałów oraz przestrzeganie prawidłow ej technologii7.

W 1905 r. Bodo E b h ard t w pracy pt. O niszczeniu, k o n ­

serwacji i restauracji zabytków architektonicznych p o d ­

kreśla skom plikow any ch arak ter działań bud o w lan o - konserw atorskich, różniących się zasadniczo o d b u d o w ­ nictw a ogólnego, zalecając zwrócenie szczególnej uw agi n a d o b ó r rzem ieślników oraz odpow iednich m ateriałów . Porusza też potrzebę p o znania problem ów konserw acji przez jej wykonawcę. Podaje również, w form ie in stru k ­ cji, zasady konserw acji ruin zam kow ych, kolejność prac i ich m eto d y 8.

N a I K onferencji K onserw atorskiej w W arszaw ie, zo rg a ­ nizow anej przez Tow arzystw o O pieki n a d Z ab y tk am i Przeszłości w 1909 r., zostały uchw alone szczegółowe zasady konserw acji i restauracji zabytków a rc h ite k tu ry 9. W tym pierwszym polskim dokum encie k o n serw ato r­ skim uw ypuklono m. in. konieczność d o b o ru w ykonaw cy p rac budow lano-konserw atorskich, o k reślo n o też nie­ zbędny zakres prac inw entaryzacji i d o k u m en tacji tech- niczno-kosztorysow ej przed przystąpieniem d o w łaści­ wych prac konserw atorskich (pkt. Ia-d). Prace w inny być prow adzone z zastosow aniem m ateriałów i technik w ystę­ pujących w danym obiekcie (pkt. Ild). Szeroko też zo­ stały om ów ione zasady ustalania p ro g ram u p rac k o n ­ serw atorskich w obiekcie zabytkow ym . Z najom ość tych zasad p o trzebna je st nie tylko architektow i p ro je k tu ją ­ cem u zakres prac, ale i wykonawcy, aby w trakcie k o n ­ serw acji nie nastąpiło naruszenie detali

architektonicz-1 N . S. S t r z e l e c k i , Konstrukcje stalowe, wyd. 2, Warszawa 1957.

1 J. N e c h a y , P oczą tk i żelbetu w Polsce, Warszawa 1956;

W. Ź e n c z y k o w s к i, Budownictwo ogólne, 1 .1, Warszawa 1952. 5 W. B o r u s i e w i c z , Konserwacja zabytków budownictwa mu­

rowanego, Warszawa 1971. v Ibidem.

s J. F r y c z , Restauracja i konserwacja architektury w Polsce

V latach 1795— 1918, Praca studialna PKZ, 1969.

6 W. Ł u s z c z k i e w i c z , W skazów ki do utrzym ania kościo­ łów, cerkwi i przechowywanych tam że zabytków przeszłości, K ra­

ków 1869.

7 W . Ł u s z c z k i e w i c z , Poradnik dla zajmujących się u trzy­

maniem i restauracją kościołów i kościelnych sprzętów , Warszawa

1887.

8 B. E b h a r d t , O niszczeniu, konserwacji i restauracji za b ytk ó w

architektonicznych, Wyd. Franz Ebhardt, Berlin 1905 (tłum aczenie

z języka niem ieckiego, maszynopis). . 9 I Konferencja Konserwatorska, „A rchitekt” , 1909, s. 108.

(3)

nych, usunięcie starych elem entów konstrukcyjnych czy też zastosow anie niewłaściwych m ateriałów .

W 1920 r. M inisterstw o Sztuki i K u ltu ry w ydało książkę pt. Opieka nad zab ytka m i i ich konserwacja. W e wstępie uzasadniającym potrzebę tej edycji czytam y: ,, W ykony­

wanie wszelkich, nawet drobnych robót p rzy naprawianiu zabytkow ej budowli nie powinno być uskuteczniane bez zasięgnięcia rady doświadczonego w konserwacji archi­ tekta ” 10. Jednocześnie podkreśla się, że „zabytkam i zaj­ mować się mogą wyłącznie ludzie odpowiednio uzdolnieni i przygotow ani”, gdyż pow ierzanie tak ich prac ludziom

przypadkow ym prow adzi do uszczuplenia artystycznego d o ro b k u przeszłości.

P o trzeb a specjalizacji w ykonaw stw a prac budow lano- k onserw atorskich spow odow ała, że n a II O gólnopolskim Zjeździe K onserw atorskim (W arszaw a, 1917 r.)11 zna­ lazł się w p ro g ram ie referat Eugeniusza T o ra pt. Organi­

zacja warsztatów, kontrola i wyszkolenie rzemieślników, kursa dla rzem ieślników o potrzebie i zasadach konser­ wacji za b ytkó w ruchomych. D yskusja w ykazała koniecz­

ność tw o rzen ia specjalistycznych w arsztatów dla konser­ wacji zabytków ruchom ych, stanow iących nieodłączną część w ystroju obiektów architektury. Specjalizacja prac bu d o w lano-konserw atorskich była w okresie między­ wojennym realizow ana w pełni przy pracach na W awelu, gdzie pow ołane zostało K ierow nictw o O dnow ienia Z am ­ ku K rólew skiego. W większości przedsiębiorstw , szczegól­ nie o ch arak terze rem ontow ym , m etody prac b udow la­ nych i stosow ane m ateriały nie odbiegały znacznie od m e tcd p racy z ok resu pow staw ania obiektów zab y tk o ­ wych.

Św iadom ość w ażności odpow iedniego przygotow ania wy­ konaw stw a konserw atorskiego ujaw niła się ju ż w czasie drugiej w ojny św iatow ej, gdy patrząc na m nożące się zniszczenia w ojenne planow ano przyszłą odbudow ę k raju. A lfred L au terb ach w artykule napisanym w 1940 r. pt. Zniszczenia i odbudowa W arszawy zabytkow ej ubole­ wał, że prace restauracyjne i konserw atorskie prow adzone w X IX w. nie zawsze dały do b re rezultaty, w skutek stoso­ w ania złych m ateriałów i niewłaściwego d o b o ru w yko­ nawców. W zw iązku z tym przestrzegał, by po wojnie zwrócić szczególną uw agę na d o b ó r „rzem ieślnika-artysty

obznajomionego nie tylko z fo rm a m i, lecz z właściwym epoce m ateriałem oraz sposobem wykonania” 12.

Po zakończeniu działań wojennych ogrom zniszczenia kraju, w tym zaś jak że licznych obiektów zabytkowej arch itek tu ry , postaw ił służbę konserw atorską wobec w ielkich p o trzeb w ykonaw stw a prac budow lano-konser­ w atorskich. P o m im o p ró b organizow ania przedsiębiorstw zajm ujących się takim wykonaw stw em , odczuw ano nie­ ustannie wielkie b rak i w tej dziedzinie. W zw iązku z roz­ wojem budow nictw a uprzem ysłow ionego, g w aran tu ją­ cego szybsze tem po odbudow y k raju, tradycyjne m etody pracy, k tó re są niezbędne przy obiektach zabytkow ych,

10 O pieka nad za b ytk a m i i ich konserwacja, Wyd. Min. Sztuki i Kultury, W arszawa 1920.

11 „Ochrona Zabytków Sztuki” , z. 1— 4, 1930— 1931.

12 A. L a u t e r b a c h , Zniszczenia i odbudowa W arszaw y z a ­

bytkow ej, „K ron ika W arszawy” , nr 48, 1971, s. 64*

13 J. Z a c h w a t o w i c z , U dział państw a w opiece nad pom nika­

m i kultury, „O chrona Z abytków ” , nr 1, 1948, s. 3.

14 S. S z y m a ń s k i , Z ja z d konserwatorów w Łańcucie, „Ochrona Zabytków” , nr 3— 4, 1948, s. 165.

15 J. E. D u t k i e w i c z , Naukowy dorobek konserwatorstwa w okresie X-lecia (1945— 1955), Archiwum O D Z — III — 8397.

staw ały się coraz rzadsze, a niejednokrotnie uw ażano j< naw et za zacofane.

Jan Z achw atow icz w pierw szym num erze „O chrony Z a­ bytków ” (1948 r.) podniósł konieczność ratow ania p om ników polskiej k u ltu ry oraz włączenie ich w nuri życia współczesnego13. R ealizacja tego p rogram u wyma­ gała przygotow anej k ad ry konserw atorskiej, arch itek to ­ nicznej i w ykonaw stw a budow lano-konserw atorskiego Brak tych służb w ystępow ał powszechnie, dlatego też na

zjeździe konserw atorskim w Łańcucie (1948 r.) uchw alono, że „wielkość i różnorodność zadań służby konserwator­

skiej wymaga rozbudowy je j i tworzenia zespołów f a ­ chowców” 14'.

Jó zef E. Dutkiewicz, podsum ow ując dziesięciolecie prac konserw atorskich (1945— 1955)15, po przedstawieniu olbrzym iego d o ro b k u z okresu odbudow y kraju wystę­ pujące wówczas niedociągnięcia służby konserw atorskiej tłum aczy nieprzygotow aniem do podjęcia prac o tak olbrzym im zakresie, szczególnie je d n a k brakiem specja­ listycznych przedsiębiorstw konserw atorskich. Podnosi, że tw orzenie tak ich przedsiębiorstw jest spraw ą bardzc pilną. O bradujący w 1952 r. O gólnopolski Z jazd K onser­ w atorów p o stu lu je16 natychm iastow e pow ołanie przed­ siębiorstw a specjalistycznego, łączącego w jednej organi­ zacji w ykonaw stw o budow lano-konserw atorskie i p ozo­ stałe specjalizacje konserw atorskie. Z kolei n a Zjeździe K onserw atorów Z ab y tk ó w Archeologicznych w 1956 r .17 mówi się o konieczności w łączenia prac archeologicznych d o zakresu działania budow lano-konserw atorskiego. P o ­ trzeba tw orzenia specjalistycznych przedsiębiorstw jest rozpatryw ana na M iędzynarodow ym K ongresie A rchi- tektów -K onserw atorów oraz Techników K onserwacji Z abytków w Paryżu w 1957 r . 18

W pracach budow lano-konserw atorskich, oprócz tru d ­ ności z doborem odpow iednich m ateriałów i m etod k o n ­ serwacji, podstaw ow y problem stanow i skom pletow anie zespołu dobrych rzem ieślników. Brak przepisów co do stawek w ynagradzania za pracę rzem ieślniczą, takich, aby były one konkurencyjne wobec stosow anych w b u ­ dow nictw ie ogólnym , niezwykle u tru d n ia pozyskiw anie fachowców. Zagadnienie to zostało poruszone na II M ię­ dzynarodow ym K ongresie A rchitektów i Techników O dbudow y Z abytków w Wenecji w 1964 r. R o b erto Pane w referacie pt. Teoria konserwacji i odbudowy zabytków podniósł spraw ę zanikania rzem iosła, a także właściwej zapłaty za prace rzemieślnicze, uw ażając, że nie pow inna być o n a niższa od uzyskiwanej w budow nictw ie pow ­ szechnym 19.

Okres odbudow y kraju po zniszczeniach wojennych, ro z­ wój przem ysłu i techniki spow odow ały nie spotykany p o ­ stęp w w ytw arzaniu now ych m ateriałów budow lanych i opracow yw aniu now ych m etod pracy. Budow nictw o stało się przemysłem, a tym sam ym i kw alifikacje w ym a­ gane od pracow ników budow lanych są inne. W

ykształ-16 Ogólnopolski Z ja zd Konserwatorski, „Ochrona Zabytków” , nr 4, 1952, s. 281.

17 T. Ż u r o w s k i , Z ja z d konserwatorów zabytków archeologicz­

nych, „Ochrona Zabytków” , nr 3, 1956, s. 193.

18 J. Z a c h w a t o w i c z , M iędzynarodow y Kongres Architek­

tów-Konserwatorów oraz Techników Konserwacji Z abytków w P a­ ryżu w czasie o d 6 do 11 maja 1957 r., „Ochrona Z abytków ” , nr 3,

1957.

19 R. P a n e , Teoria konserwacji i odbudowy zabytków , II M iędzy­ narodowy K ongres A rchitektów i Techników Odbudowy Zabyt­ ków , Wenecja 1964 r., Archiwum O D Z — III.

(4)

ciła się też in n a organizacja zarządzania. R óżnica m etod pracy w budow nictw ie powszechnym i konserw atorskim została u san k cjo n o w a n a20, natom iast nie zm ienione zo­ stały przepisy w ynikające z p raw a pracy, k tó re noweli­ zowane były dla budow nictw a współczesnego, stając się coraz bardziej n ieprzydatne d la budow nictw a konserw a­ torskiego.

W ykonaw stw o budow lano-konserw atorskie, aczkolw iek od drugiej połow y X IX w. dostrzegane ju ż ja k o specja­ listyczna dziedzina, nie znalazło dotychczas trw ałej p o ­ zycji w śród innych dziedzin życia społecznego. W ysiłki służb kon serw ato rsk ich po 1945 r., by ująć je w ram y organizacyjne, doprow adziły d o rozw oju i sk onsolido­ w ania specyficznej gałęzi wiedzy konserw atorskiej, o k re ­ ślanej w łaśnie ja k o w ykonaw stw o b udow lano-konser­ watorskie.

W ypada podkreślić, że polskie w ykonaw stw o budow lano- konserw atorskie przestało być działaniem zam ykają­ cym się li tylko w ram ach technicznych (w odróżnieniu od budow nictw a powszechnego). P odstaw ow a różnica w ynika stąd, że przedm iotem jego działania jest k o n ­ serw acja d ó b r k u ltu ry — zabytków arch itek tu ry i b u ­ dow nictw a, bogatych niejednokrotnie w dzieła m alarstw a, sgrafTita, rzeźby kam iennej, snycerstwa, stolarstw a, cie­ sielstwa itp. I chociaż podstaw y tego d ziałania wyznacza projekt architektoniczny, będący podsum ow aniem badań interdyscyplinarnych, jest ono elem entem w ykonawczym hum anistycznej interpretacji dzieła sztuki daw nej dla potrzeb społeczeństw a. Przy podstaw ow ym działaniu w sferze technicznej, w ykonaw stw o b u dow lano-konser­ w atorskie je st rów nież polem d ziałania wielu specjalistów z różnych dziedzin. Z brygadam i budow lanym i w spół­ d ziałają zespoły konserw atorów m alarstw a i sgraffita, rzeźby kam iennej i drew nianej itp. N aczelna zasada u trw alenia autentycznej m aterii zabytku nadaje specy­ ficzny sens pracy m urarzy, cieśli, tynkarzy, sztukatorów , a naw et przeciętnych robotników . W spółpraca z k o n ­ serw atoram i, nadzorem autorskim , historykam i sztuki rozszerza zakres działań technicznych. N abierają one w pew nym sensie aspektów hum anistycznych. W związku z tym pow inni w nich uczestniczyć pracow nicy specjalnie przygotow ani, o kw alifikacjach odm iennych od w ym a­ ganych w budow nictw ie ogólnym . W ielka różnorodność i specjalizacja prac konserw atorskich pow oduje koniecz­ ność nie tylko fachow ego ich w ykonania, lecz także określenia m etody, odpow iedniej organizacji i k o o rd y ­ nacji wszystkich działań. D latego w ykonaw stw o ko n ser­ w atorskie stało się je d n ą z głów nych specjalizacji szeroko pojętej ochrony zabytków .

N ajstarszą organizacją w ykonaw stw a budow lano-kon- serw atorskiego o charakterze społecznym je st pow ołane w 1905 r. i nadal działające K ierow nictw o O dnow ienia Z am k u K rólew skiego n a W awelu. D o dzisiaj m oże ono być przykładem integracji wielu specjalizacji konserw a­ torskich.

Po 1945 r. podjęto kilka prób pow ołania specjalistycz­ nych organizacji prac konserw atorskich. Zaliczyć do nich należy Państw ow e Pracow nie K onserw acji Z abytków (w la tach 1945— 1951), k tó re wykonyw ały dokum entacje techniczne oraz prace konserw atorskie w zakresie arch i­ tektury i budow nictw a, m alarstw a, sztuki zdobniczej, rzeźby w kam ieniu. W W arszawie u tw orzono przedsię­ biorstw o: K onserw acja A rchitektury M onum entalnej

20 „Praw o budow lane” z dn. 24.X .1974 r. (D z. U . N r 38, poz. 229).

(K A M ), k tó re działało w latach 1947— 1955. P row adziło o n o głównie prace n a terenie W arszawy, uczestnicząc w odbudow ie Starego i N ow ego M iasta. R ozw iązane zostało w 1955 r., m. in. n a skutek w adliw ych w skaźni­ ków ekonom icznych, b rak u nietypow ych m ateriałów b u ­ dow lanych i nieprzygotow ania do prow adzenia d ziałań kom pleksow ych. •

Po etapie odbudow y nastąpił okres prac k onserw ato rsk ich w obiektach zaniedbanych bądź opuszczonych przez użytkow ników . D o prow adzenia tego ty p u p rac nie­ którzy wojewódzcy konserw atorzy zabytków pow ołali Brygady W ykonaw cze R o b ó t K onserw atorskich (B W R K ), k tó re istniały w latach 1956— 1960. W ykonyw ały one d ro b n e prace budow lane i zabezpieczające. Były częścią składow ą urzędu w ojew ódzkiego konserw ato ra zabytków i stw arzały możliwość operatyw nego działan ia kon serw a­ torskiego. Rozw iązanie brygad nastąpiło n a skutek b rak u ustalonych zasad ich pracy i rozliczeń oraz n ied o statecz­ nego n a d zo ru n a d ich działalnością.

O drębnym problem em jest och ro n a i konserw acja b u ­ dow nictw a drew nianego. Prace te w ym agają znajom ości ro b ó t ciesielskich, nie stosow anych w budow nictw ie powszechnym . D latego przy skansenach tw o rzo n o w łasne brygady, k tó re rozbierały wytypow ane do przeniesienia budynki, a następnie konserw ow ały je i ponow nie m o n ­ tow ały. F o rm a takiego w ykonaw stw a, aczkolw iek d o ­ tychczas najbardziej skuteczna, nie została w p ro w ad zo n a powszechnie, głównie z pow odu niskich płac.

W 1950 r. pow ołane zostało Przedsiębiorstw o Państw ow e Pracow nie K onserw acji Zabytków . W ykonyw ało o n o prace badaw cze i dokum entacyjne, n ato m iast nie p ro ­ w adziło ro b ó t budow lano-konserw atorskich; prace te zaczęto realizow ać od 1955 r. P K Z -ty nie ustrzegły się wielu błędów organizacyjnych, potrafiły je d n a k stw orzyć o d ręb n ą organizację oraz częściowo odrębne zasady e k o ­ nom icznej działalności. Po okresie 28 lat istnienia p rz e d ­ siębiorstw o to m oże przedstaw ić pow ażny d o ro b ek . Z atru d n ia obecnie 8000 pracow ników w kilkudziesięciu pracow niach konserw atorskich. O bejm uje teren całej Polski, a o statnio w ykonuje rów nież prace k o nserw atorskie za granicą. Prow adzi szerokie szkolenie zaw odow e w z a k ­ resie zanikających rzemiosł. Specjaliści uczęszczają na stu­ d ia podyplom ow e przy wyższych uczelniach technicznych i artystycznych. T ak ukształtow ana fo rm a o rganizacyjna pozw oliła zespolić niem alże wszystkie zagadnienia k o n ­ serw atorskie — od b a d a ń naukow ych, w ykonyw ania d o ­ kum entacji konserw atorsko-technicznej, aż po pełny a s o r­ tym ent p ra c budow lano-konserw atorskich.

A naliza p ró b organizacji konserw atorskich przedsię­ biorstw specjalistycznych, tak ich ja k P aństw ow e P raco w ­ nie K onserw acji Z abytków , K A M , B W R K , w ykazała, że ich podstaw ow e trudności, a w następstw ie k ró tk a działalność w ynikały głównie z niepraw idłow ych ustaleń w zakresie płac i rach u n k u ekonom icznego. W adliw e określenie cen, polegające głównie n a przejęciu cen b u ­ dow nictw a powszechnego, pow odow ało, że bilanse tych przedsiębiorstw były ujem ne, nie gw arantow ały nie­ zbędnych środków n a rozwój i inwestycje własne. D otacje państw ow e rów nież były znikom e i nie pokryw ały m in i­ m alnych naw et potrzeb. Z kolei w ynagrodzenie za prace budow lano-konserw atorskie, m im o p o stu latu najwyższej ich jakości, było naw et niższe niż w budow nictw ie o g ó l­ nym . Prow adziło to do m iernego poziom u w ykonyw a­ nych p rac bądź do ucieczki rzem ieślników.

P otrzeba organizacji specjalistycznych przedsiębiorstw w ynika s t ą d — ja k ju ż wspom niałem — że prace b u ­ dow lano-konserw atorskie stały się o d ręb n ą dzied zin ą

(5)

sztuki budow lanej. B udow nictw o konserw atorskie, w prze­ ciw ieństwie d o budow nictw a ogólnego, stosuje tra d y ­ cyjne, rzem ieślnicze m etody pracy i tradycyjne m ateriały budow lane. P o n a d to złożoność działań budow lano-kon- serw atorskich w ym aga od kierujących pracą specjalistycz­ nego przygotow ania budow lanego i konserw atorskiego o raz dobrej znajom ości problem atyki artystycznej, h isto­ rycznej i technicznej. D otychczasow e zatem traktow anie w ykonaw stw a budow lano-konserw atorskiego ja k o działu budow nictw a ogólnego i co za tym idzie — stosow anie tych sam ych norm atyw ów i w skaźników jest błędne, a n aw et szkodliw e dla działań w dziedzinie zachow ania naszej spuścizny kulturalnej. Pow oduje m. in. zanik tradycyjnego rzem iosła budow lanego, a w konsekw encji — ograniczenie działalności praktycznej w zakresie ochrony zabytków . D latego też niektóre tradycyjne zawody b u ­ dow lane należy uznać za rzem iosło artystyczne i ustalić odrębne w ynagrodzenie d la tego typu prac. T ylko takie posunięcie um ożliw i zachow anie i rozw ój tradycyjnego rzem iosła budow lanego, nieodzow nego dla ratow ania zabytkow ych obiektów a rc h itek tu ry i budow nictw a.

PROPOZYC JE D O T Y C Z Ą C E U K Ł A D U ZBIO RO W EG O P R A C Y D L A K O N SE R W A T O R Ó W

P ro jek t U k ład u Z biorow ego Pracy dla konserw atorów zatru d n io n y ch w P P Pracow nie K onserw acji Z abytków w sposób jednoznaczny określa specyficzny ch arak ter prac konserw atorskich, ich odrębność o d budow nictw a powszechnego. Preferuje rzem iosło budow lane w połącze­ niu ze specjalistycznym i pracam i konserw atorskim i. L ikw iduje dotychczasow e znaczne różnice płac i przy­ datności zaw odow ej dla ochrony d ó b r k u ltu ry pom iędzy k onserw atoram i i rzem ieślnikam i. Stw arza również w a­ runki dla stabilizacji k ad ry konserw atorskiej. Do głów ­ nych zalet p ro jek tu m ożna zaliczyć:

— w prow adzenie wyższych niż w budow nictw ie pow ­ szechnym staw ek godzinow ych zaszeregow ania ro b o tn i­ ków i rzem ieślników ;

21 T. P o l a k , W ykonawstwo budowlano-konserwatorskie w dzia ­

łalności służb ochrony dóbr kultury u' Polsce, „B iblioteka M uzeal­

nictwa i Ochrony Zabytków ” , seria B, t. XLII, Warszawa 1976.

— podniesienie rangi rzem ieślników do rangi artysty- rzem ieślnika;

— wprow adzenie jednolitego system u płac dla wszyst­ kich specjalizacji konserw atorskich, z preferow aniem wy­ sokich kw alifikacji oraz uzyskiwanej jakości pracy; — stworzenie specjalnego system u nagród we w szyst­ kich specjalnościach prac konserw atorskich, głównie za w ysoką jak o ść prac;

— w prow adzenie znacznych d o d atk ó w za wysługę lat, co przyczyni się do stabilizacji pracy, a tym sam ym sta­ łego podnoszenia kw alifikacji;

— w prow adzenie nagród jubileuszow ych;

— przyznanie do d atk ó w za znajom ość języków obcych dla wszystkich pracow ników zatrudnionych w P K Z ; — uregulow anie świadczeń z tytułu pracy w terenie (obecnie 80% zatrudnionych przy pracach k o n serw ato r­ skich pracuje na zasadach oddelegow ania);

— uregulow anie zasad d o d atk ó w za szkodliwe dla zdro­ wia i bezpieczeństw a w arunki pracy;

— preferow anie n a stanow iska kierownicze pracow ników po studiach konserw atorskich, podyplom ow ych, specja­ listycznych;

— stworzenie system u wyróżnień i zapom óg pracow ni­ czych, system u odznaczeń resortow ych i państw ow ych; — zagw arantow anie p racow nikom w ypoczynku i szero­ kich usług socjalnych;

— określenie zasad działania sam orządu pracow niczego. Najważniejsze jest to, że U kład Z b io ro w y Pracy dla konserw atorów stanow i potw ierdzenie odrębności prac budow lano-konserw atorskich w ochronie d ó b r k u ltu ry 21. A kt ten podniesie rangę zaw odow ą i społeczną licznej już w Polsce grupy konserw atorów oraz wyrazi uznanie w ładz państw ow ych dla ciężkiej i odpow iedzialnej pracy w dzie­ dzinie ochrony d ó b r kultury. Będzie to pierwszy w świę­ cie układ zbiorow y pracy konserw atorów . W prow adzenie go w życie pozwoli na podniesienie jakości i efektywności prac konserw atorskich.

dr inż, Tadeusz Polak P P Pracownie Konserwacji Z abytków W arszawa

B U IL D IN G A N D C O N SER V A TIO N P E R FO R M A N C E AS A SEPAR ATE BRANCH O F A R C H ITECTU RAL AR T

Basing on a draft o f the C ollective Labour C ode drawn for m onu­ m ent conservation w orkshops, the author presents the history of building performance in Poland with regard to historic structures. The interest in the preservation o f architectural constructions began in the m id-19th century and was associated, inter alia, with developm ents in building techniques. A t that tim e and early in the 20th century there appeared first professional publications on that subject and in 1909 a book on principles o f conservation and restoration o f architectural m onum ents was published. In 1917 attention was drawn to the need for specialistic building and con ­ servation operations that w ould cover not only architectural but also m ovable monum ents. It w as also then (from 1905 on) that the oldest body for building and conservation w orks in Poland, i.e. the administration for the restoration o f the R oyal Castle on the W a­ w el-mound (in Kraków) to o k up its activities. T he vastness o f the country’s destruction after the second world war put the conserva­

tion service before enorm ous needs in the field o f building and con ­ servation works. It became necessary to found specialistic organi­ zations. First attempts to create such institutions took place in 1945. In 1950 a state-owned organization was brought to life under the name o f „m onum ent conservation w orkshops” (M .C.W s). In the beginning it dealt only with research and documentary works but from 1955 the w orkshops engaged also in building and conserva­ tion works and later became a separate body functioning on partially separate econom ic principles. The draft o f the Collective Labour Code drawn for conservators em ployed in M .C.W s describes a spe­ cific nature o f conservation works and abolishes differences in wages o f conservators and artisans. It creates also conditions con­ ducive to the stabilization o f conservation profession. The docum ent, the first o f its kind in the world, w ill rise professional and social standing o f conservation workers and will improve the quality and efficacy o f conservation works.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nazwa traktatu pochodzi od rzekomego snu autora, w którym ukazują mu się postacie Fryderyka II (sic) Barbarosy, Karola Wielkiego i Ottona I w katedrze w

R zym ian] maior castitas virginum aut religio sanctior sacerdotum, cum poene in pluribus virginibus, sed quae inconsul- tius se viris miscuissent, Vesta sane

Konsekwencją takich ustaleń jest jednak fakt, że nie możemy przyjąć, iż doświadczenie zmysłowe, jako to, co dzielone przez człowieka ze zwierzętami, może posiadać jakąkolwiek

Transpozycja nazw własnych niejednokrotnie staje się wyzwaniem w pracy tłumacza, tym jednak większym i częstszym, jeśli tłumacz pracuje w parze języków

Twórcy trybunaWu, borykaj Dacy sieD z niecheDci Da Kos´cioWa do idei oddania czeDs´ci jego spraw pod jurysdykcjeD tego nowego s Dadu, nie chcieli nowych zadrazSnien´, wieDc

Poland records zero growth of labour resources

Formations of two aircraft of the same type are analyzed to determine the effects of; (1) weight differences between the aircraft, (2) altitude and (3) formation

Do szybkiej feminizacji zawodu nauczycielskiego przyczyniło się jednak głównie znacznie późniejsze (od 1 lipca 1919 r.) zrównanie zarobków nauczycielek i nauczycieli