• Nie Znaleziono Wyników

Wokół dobrej i złej wiary samoistnego posiadacza nieruchomości

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wokół dobrej i złej wiary samoistnego posiadacza nieruchomości"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Edwin Kawala

Wokół dobrej i złej wiary

samoistnego posiadacza

nieruchomości

Palestra 22/5-6(245-246), 15-21

1978

(2)

N r 5-8 (245-246) Dobra t zla wiara sam oistnego posiadacza nieruchom ości 15

do sytuacji usprawiedliwionej ich czynnym udziałem w realizacji narodowych planów gospodarczych.

Wreszcie należy mieć także na uwadze ogólną dyrektywę płynącą z art. 2 § 1 k.p.c., zgodnie z którą przy rozgraniczaniu drogi sądowej od drogi arbitrażowej po­ wstające wątpliwości należy interpretować na rzecz pierwszej z nich.

Rozważania powyższe nie doprowadziły, jak widzimy, do wytyczenia jasnej linii podziału. Zwróciły one jednak uwagę na te elementy, które powinny być uwzględ­ nione przy rozwiązywaniu zagadnienia. Wskazały również, że kwestia rozgrani­ czenia drogi sądowej i drogi arbitrażowej w omawianej sytuacji musi być rozstrzyg­ nięta indywidualnie na tle konkretnego wypadku, a rozważane elementy mogą tylko stanowić wskazówki interpretacyjne.

Pojęcie dobrej i złej wiary występuje często w prawie polskim, spełniając istotną funkcję przy ocenie zdarzeń i stanów faktycznych, z którymi ustawa wiąże określone skutki prawne. Kodeks cywilny nie określa kryteriów dobrej i złej wiary, co po­ woduje znaczne rozbieżności w rozumieniu tych pojęć w doktrynie i w orzecz­ nictwie Sądu Najwyższego. Zjawisko takie nie jest pożądane: obniża ono poziom kultury prawnej społeczeństwa, a także uniemożliwia jednolite stosowanie prawa.

Dobra i zła wiara rozwija się na podłożu świadomości i jest związana ze stanem rozeznania się w obiektywnie istniejącej rzeczywistości. Jest ona jednoznaczna z su­ biektywnym przekonaniem o istnieniu lub nieistnieniu pewnych faktów i oko­ liczności, które przekonanie to uzasadniają i usprawiedliwiają wobec otoczenia.

W doktrynie i orzecznictwie pozostaje rzeczą sporną nie to, że dobra i zła wiara jako pojęcie prawa jest subiektywnym przekonaniem, lecz to, jakiej rzeczywistości dotyczy to przekonanie. Przeważa tradycyjny pogląd, że o przymiocie dobrej lub złej wiary posiadacza decyduje stan jego świadomości i przekonanie o s k u t k a c h p r a w n y c h tytułu posiadacza, czyli o tym, czy na podstawie tego tytułu uzyskuje on skutecznie prawo, które obejmuje w posiadanie. W doktrynie prawa polskiego uważa się powszechnie, że dobrą wiarą w znaczeniu subiektywnym jest — powta­ rzam za A. Kunickim — stan psychiczny danej osoby polegający na jej błędnym, ale usprawiedliwionym mniemaniu o istnieniu jakiegoś prawa czy stosunku praw­ nego. 1 i

i A. K u n i c k i : D om n iem an ia w p raw ie rzeczo w y m , w a r sz a w a 1969, s. 96 i c y t. ta m lite ra tu ra .

EDWIN KAWAŁA

W okół dobrej i złej wiary samoistnego posiadacza

nieruchomości

S to so w a n ie o d m ie n n y c h k r y te r ió w o c e n y d o b r e j i 'zlej w ia r y sa m o istn e g o p o ­

sia d a c za w ro zu m ie n iu art. 172 § 1 i 231 § 1 k.c. n ie z n a jd u je u za s a d n ie n ia w s y s te m ie p r a w a p o ls k ie g o i o p a r t a j e s t na b lą d n y c h p rze sła n k a c h .

(3)

16 E d w i n K a w a ł a N r 5-6 (245-246) Uchwala składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 1955 r. I CO 14/55 zapoczątkowała nowe kryteria oceny dobrej wiary,2 rozwinięte w póź­ niejszych orzeczeniach Sądu Najwyższego.3 Na ich podstawie utrwalił się w orzecz­ nictwie Sądu Najwyższego przed wejściem w życie kodeksu cywilnego pogląd, że w dobrej wierze w rozumieniu art. 50 § 1 i 73 § 2 prawa rzeczowego ż 1946 r. (art. 172 § 1 i 231 § 1 k.c.) jest ten, kto opierając się na obiektywnych przesłan­ kach wywodzących się ze stosunku będącego podstawą i przyczyną konkretnego sta­ nu faktycznego, jest przekonany o tym, że jego posiadanie niczyjego prawa nie narusza albo że nikogo nie krzywdzi. Złą wiarę utożsamiano z pestępowaniem niezgodnym z zasadami współżycia społecznego.

Ta koncepcja pojęcia dobrej i złej wiary samoistnego posiadacza miała — i na­ dal ma — zwolenników także w doktrynie, którzy bronią jej słuszności i przydat­ ności na gruncie prawa polskiego. 4

Od 1968 r. w orzecznictwie Sądu Najwyższego następuje w zasadzie powrót do tra­ dycyjnego pojęcia dobrej wiary samoistnego posiadacza, to znaczy do takiego, jakie dominowało przed podjęciem przez ten Sąd uchwały z dnia 25 maja 1955 r. I CO 14/55. Mianowicie w orzeczeniu z dnia 25 czerwca 1968 r. III CRN 159/68 Sąd Naj­ wyższy przyjął, że przy ocenie, czy zachodzą warunki do nabycia własności nieru­ chomości w drodze zasiedzenia, pojęcie dobrej wiary polega na usprawiedliwio­ nym w danych okolicznościach przekonaniu posiadacza, iż przysługuje mu takie prawo do władania rzeczą, jakie faktycznie wykonuje. Z drugiej strony jednak z uprawnień przewidzianych w art. 231 k.c. powinien korzystać także posiadacz gruntu, który zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest właścicielem, jeżeli tylko ocena całokształtu okoliczności dokonana z punktu widzenia zasad współżycia społecz­ nego nakazuje traktować go jako posiadacza w dobrej wierze. 5 W orzeczeniu z dnia 8 marca 1974 r. III CRN 353/73 Sąd Najwyższy nakazuje traktować jako współ­ posiadacza gruntu w dobrej wierze, uprawnionego do żądania przeniesienia na nie­ go własności połowy wydzielonej bądź nie wydzielonej nieruchomości, osobę bu­ dującą dom na cudzym gruncie wspólnie z właścicielem tego gruntu na podsta­ wie umowy, mocą której właściciel zobowiązał się do przeniesienia na nią połowy działki i połowy wybudowanego wspólnie domu.6

Jako kryterium oceny samoistnego posiadacza w dobrej wierze, który wzniósł na powierzchni gruntu budynek o wartości przenoszącej znacznie wartość zajętej na ten cel działki, zdając sobie jednocześnie sprawę z tego, że nie jest jej właści­ cielem, Sąd Najwyższy przyjmuje zasady współżycia społecznego, a przy współposia­ daniu — fakt zawarcia z właścicielem nieformalnej umowy, mocą której właściciel zobowiązał się do przeniesienia na posiadacza połowy działki i połowy wybudowa­ nego wspólnie domu.

2 O publ. w P iP 1957, nr 3, s. 660 i n.

3 Zob. orzec zen ia Sądu N a jw y ższeg o : z d nia 22.11.1956 r. IV CO 1/56, OSN 1957, poz. 77; z d nia 29.XI.1957 r. I CR 952/57, O SPiK A 1958, z. 7—8, poz. 192; z d nia 13.1.1960 r. II CR 1013/59, OSN III/61, poz. 67; z dnia 13.IX.1962 r. I CR 521/62, O SPiK A 1964, z. 7—8, poz. 148; z dnia 14.IX .1962 r. III CR 71/62, OSNCP 1963, nr 5, poz. 111.

4 Por. S. B r e y e r: G losa do u c h w a ły SN w sp ra w ie 14/55, P iP 1957, nr 3, s. 660; T. D y - b o w s k i: O chrona w ła sn o ści w p olsk im p raw ie c y w iln y m (rei v in d ic a tio — actio n eg a to ria ), W arszaw a 1969, s. 142 i n .; A. K u n i c k i : Z asied zen ie w p raw ie p olsk im , W arszaw a 1964, s. 137 i n. oraz t e n ż e : D om n iem an ia w p raw ie rzeczo w y m , s. 98 i n.; J. M a r o w s k i: P ro b le m a ty k a praw na u ży tk o w a n ia g ru n tó w roln ych , 1959, s. 36 i n.; F. B ł a h u t a : G losa do orzeczenia SN z d nia 13.IX.1962 r. I CR 521/62, N P 1964, nr 2, s. 192.

5 O SPiK A 1970, z. 10, poz. 197 z aprobującą glosą S. R u d n i c k i e g o , O SPiK A 1971, z. 3, poz. 56.

(4)

N r 3-8 (245-248) D o b r a ł z ia wiara samoistnego posiadacza nieruchomości 17

Sąd Najwyższy nie przyjął więc zasady jednolitego pojęcia dobrej wiary samo­ istnego posiadacza i uznał różne kryteria jej oceny, a to w zależności od stanu fak­ tycznego. Ten sam posiadacz, mający jednakowe przekonanie o skutkach praw­ nych tytułu swojego posiadania, zostanie uznany przy zasiedzeniu za pozostającego w złej wierze, a w wypadku wybudowania domu na cudzym gruncie — za posia­ dacza w dobrej wierze. Nie można wykluczyć takiego wypadku, że jedna i ta sama osoba nabywa odpłatnie grunt od właściciela na podstawie nieformalnej umowy z przeznaczeniem na powiększenie gospodarstwa rolnego, a jednocześnie na podsta­ wie tej samej nieformalnej umowy z tym samym właścicielem wspólnie buduje dom na jego gruncie, w której to umowie właściciel zobowiązał się do przeniesienia na tę osobę własności połowy działki i połowy wybudowanego wspólnie domu. Ten sam posiadacz będzie więc jednocześnie uznany za posiadacza w złej i dobrej wierze, mimo że stan jego świadomości i przekonania o tej samej rzeczywistości jest jednakowy, a tytuł posiadania stanowi jedna i ta sama nieformalna umowa.

Nie wydaje się, żeby zasady współżycia społecznego mogły uzasadniać jedno­ czesne istnienie złej i dobrej wiary, będącej elementem stanu faktycznego, który nie może być różny przy wystąpieniu tych samych faktów i okoliczności.

Przedstawione tu w krótkim zarysie uwagi prowadzą do wniosku, że kryteria oce­ ny dobrej i złej wiary samoistnego posiadacza nie zostały dotychczas w prawie polskim zbyt precyzyjnie określone i nasuwają wiele wątpliwości. Stan taki ist­ nieje dlatego, że pojęcie i kryteria oceny jego dobrej. lub złej wiary oparte zo­ stały na niejednolitych przesłankach, które nie tworzą dostatecznej podstawy dla prawidłowej oceny i funkcjonowania tych pojęć.

Dobra i zła wiara — jak wspomniano — jest subiektywnym przekonaniem o obiektywnie istniejących faktach i okolicznościach. Fakty i okoliczności jako sub- strat przekonania stanowiącego istotę dobrej wiary określane są przez normy praw­ ne uzależniające skutki prawne od dobrej lub złej wiary i są ściśle związane ze stosunkami społecznymi regulowanymi przez te normy. Należą tu także określone stany prawne, jeżeli stanowią one przedmiot przekonania osoby, której dobra wiara jest oceniana. Będą więc one różne; tak jak różne są stosunki społeczne i instytucje prawne regulujące te stosunki.

Założeniom tym w pełni odpowiada określenie złej wiary w art. 22 § 1 dekretu z dnia 11 października 1946 r. — prawo rzeczowe,7 według którego w dej wierze w rozumieniu dekretu jest ten, kto wie, iż treść księgi wieczystej jest niezgodna z rzeczywistym stanem prawnym. Substratem przekonania nabywcy jest tu nie­ zgodność między treścią księgi wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym, co jasno wynika z art. 20 prawa rzeczowego. Nawet brak określenia złej wiary w art. 22 § 1 nie mógłby nasuwać wątpliwości, jak należy ją rozumieć na użytek art. 20 cyt. dekretu.

Przedstawionym wyżej założeniom odpowiada także określenie złej wiary w art. 20 § 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego z 1964 r.,8 według którego za będącego w złej wierze uważa się małżonka, który w chwili zawarcia małżeństwa wiedział o okoliczności stanowiącej podstawę jego unieważnienia. Jest rzeczą zupełnie zro­ zumiałą, że w razie zawarcia małżeństwa przez osobę, która już pozostaje w związku małżeńskim, w złej wierze może być jedynie ten z małżonków, który w chwili za­ warcia małżeństwa wiedział o tej okoliczności. Podobnie jest w wypadku, gdy małżeństwo zawierają krewni w linii prostej, rodzeństwo lub powinowaci; w złej wierze będzie wówczas ten z małżonków, który w chwili zawarcia małżeństwa wie­

7 Dz. U. N r 37, poz. 319 z p ó in . zm ianam i. 8 D z. U. Nr 9, poz. 39 z późn. zm ianam i.

(5)

18 E d u; t n K a w a ł a N r 5-fl (245-246) dział o pokrewieństwie lub powinowactwie, powodującym nieważność zawartego

małżeństwa.

W każdym z tych wypadków (które zostały tu przedstawione tylko przykładowo) przekonanie osób, których dobra lub zła wiara jest oceniana, odnosi się do zupełnie odmiennych faktów i okoliczności, jakie ujęte zostały w normach prawnych kreują­ cych określone reguły postępowania i stosunki społeczne.

Tak samo kryteria oceny dobrej lub złej wiary samoistnego posiadacza należy wyprowadzać z istoty samego posiadania i norm prawnych określających tę in­ stytucję. O charakterze dobrej lub złej wiary samoistnego posiadacza nie mogą decydować względy nie mieszczące się w ramach pojęcia posiadania, jak np. sto­ sunek wartości wybudowanego na cudzym gruncie domu do wartości gruntu, na którym dom ten został wybudowany. Nie wydaje się także, żeby na gruncie prawa polskiego o charakterze dobrej lub złej wiary samoistnego posiadacza miała prze­ sądzać zasada, iż do skutecznego przeniesienia prawa własności wymagana jest for­ ma aktu notarialnego.9

Kodeks cywilny nie określił instytucji posiadania w systemie prawa polskiego w taki sposób, że samoistnym posiadaczem jest ten, kto nabył posiadanie na pod­ stawie umowy o nabycie własności zawartej w wymaganej formie, czyli w wy­ padku nabycia nieruchomości — w formie aktu notarialnego. Takie uregulowanie

uzasadniałoby uznanie za pozostającego w złej wierze każdego, kto nabył posiadanie na podstawie umowy zawartej w innej formie niż akt notarialny, chyba że osoba nabywająca posiadanie pozostawała w błędzie usprawiedliwiającym jej przekonanie. Posiadacze w dobrej wierze należeliby wtedy do rzadkich wyjątków; co pozosta­ wałoby w sprzeczności z treścią art. 7 k.c., który ustala domniemanie istnienia do­ brej wiary w każdym wypadku, gdy ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wiary.

Posiadanie w rozumieniu kodeksu cywilnego to faktyczne władanie lub tylko faktyczna możność władania rzeczą w zakresie odpowiadającym treści określonego praw a.10 Dobra wiara posiadacza będzie więc równoznaczna z jego przekonaniem, opartym na obiektywnych przesłankach i okolicznościach, uzasadniających nabycie posiadania, że przysługuje mu prawo, które faktycznie wykonuje i które usprawie­ dliwia władanie rzeczą. Przekonanie samoistnego posiadacza, że przysługuje mu prawo władania rzeczą, nie jest bynajmniej jednoznaczne z jego przekonaniem, że jest on formalnym podmiotem tego prawa. Samoistny posiadacz, który nabył od właściciela nieruchomość na podstawie nieformalnej umowy sprzedaży i zapłacił umówioną cenę, pozostaje w dobrej wierze, że jemu, i to wyłącznie jemu, przy­ sługuje własność tej nieruchomości w znaczeniu ekonomicznym, a zatem i prawo władania nią w zakresie odpowiadającym treści prawa własności.

Tylko takie rozumienie dobrej i złej wiary samoistnego posiadacza zapewnia czystość konstrukcji tego pojęcia, ponieważ jest ono odbiciem instytucji samoistnego posiadania przyjętego w systemie prawa polskiego. Wydaje się, że wszelkie inne próby określenia dobrej i złej wiary samoistnego posiadacza mają charakter czysto spekulatywny, odbiegający od istoty instytucji, z którą dobra lub zła wiara jest zespolona.

Nie można uznać za prawidłowe — w świetle powyższych uwag — takiego okreś­ lenia kryteriów dobrej wiary, jakie zapoczątkowała w naszym orzecznictwie uch­ wała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 1955 r. I CO 14/55,

» Por. c y t. w y ż e j w przyp. 5 o rzeczen ie Sądu N a jw y ższ eg o z d n ia 25 czerw ca 1968 r. z glosą S. R u d n i c k i e g o ,

(6)

N r 5-6 (245-246) D o b r a i zla wiara samoistnego posiadacza nieruchomości id

według których to kryteriów dobra wiara samoistnego posiadacza jest jednoznaczna z jego przekonaniem, że nie narusza on, wykonując posiadanie, niczyich praw albo że nikogo nie krzywdzi. Te kryteria oceny nie zawierają ściśle określonej treści i nie pozwalają na nie budzące wątpliwości odróżnienie posiadacza w dobrej wie­ rze od posiadacza, który objął posiadanie w złej wierze. Przekonanie o tym, że się nie krzywdzi innej osoby lub nie narusza jej praw — są to pojęcia względne i bliżej nie określone, stwarzające szeroką możliwość oceny powstałych stanów fak­ tycznych. Prowadzić to może do zbyt skrajnego liberalizmu w rozumieniu omawia­ nych pojęć, które — jak wiadomo — spełniają istotną funkcję w kształtowaniu ekonomicznych i prawnych stosunków społecznych.

Zgodzić się należy z twierdzeniem S. Rudnickiego zawartym w glosie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 1968 r., że zakres pojęcia dobrej wiary samo­ istnego posiadacza znajdującego się in statu usucapiendi11 oraz zakres pojęcia tejże dobrej wiary samoistnego posiadacza budującego dom na cudzym gruncie1! są za­ kresami identycznymi,ls wyrosłymi z tego samego pnia, to jest z istoty posiadania określonego w art. 336 k.c. Nie wydaje się jednak, żeby jakiekolwiek względy, i to występujące poza instytucją samoistnego posiadania, mogły uzasadniać odmienne rozumienie tego samego pojęcia dobrej wiary na gruncie art. 172 § 1 i art. 231 § 1 k.c. W żadnym razie nie może o tym decydować samo przeznaczenie gruntu pod budowę budynku lub na potrzeby produkcji rolnej, gdyż nie znajduje to żad­ nego uzasadnienia w prawie pozytywnym. Brak jest także społeczno-gospodarczych racji do łagodniejszego traktowania samoistnego posiadacza, który wzniósł budynek na cudzym gruncie, od takiego posiadacza, który na podstawie takiego samego ty­ tułu nabycia, na przykład nieformalnej umowy sprzedaży, nabył nieruchomość rolną lub całe gospodarstwo z budynkami i gospodarstwo to należycie prowadzi. Interes społeczny przemawiałby raczej za odwrotnym ich traktowaniem, to znaczy* żeby raczej uznać za pozostającego w dobrej wierze tego posiadacza, który odpłat­ nie nabył gospodarstwo rolne i daje określoną produkcję na zaspokajanie potrzeb społecznych, a nie tego posiadacza, który zdawał sobie sprawę z tego, że nie jest właścicielem i dokonał tak wielkich nakładów na cudzym gruncie. Najlepszym tego dowodem jest ustawa z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gos­ podarstw rolnych,* 12 * 14 która — biorąc pod uwagę przede wszystkim społeczno-gospo­ darcze względy — nadała własność nieruchomości wchodzących w skład gospodarstw rolnych tym wszystkim rolnikom, którzy nabyli te nieruchomości na podstawie nie­ formalnej umowy przed dniem 4 listopada 1971 r. i w tym dniu byli ich samoistny­ mi posiadaczami. Również te same społeczno-gospodarcze względy zadecydowały o nadaniu własności tym rolnikom, którzy bezumownie objęli w posiadanie samo­ istne nieruchomości wchodzące w skład gospodarstw rolnych i do dnia 4 listopada 1971 r. posiadali te nieruchomości nieprzerwanie przez okres pięciu lub dziesięciu lat w zależności od tego, czy objęli posiadanie w dobrej, czy też w złej wierze. W świetle takiego ustawowego uregulowania problemu własności nieruchomości służących celom produkcji rolnej brak jest chyba jakichkolwiek racji uzasadniają­ cych twierdzenie, że czas, po upływie którego nabywa się własność nieruchomości rolnej przez zasiedzenie, jest obojętny ze społeczno-gospodarczego punktu widzenia, gdyż jest to interes tylko samoistnego posiadacza. Jak wiadomo, czas ten jest o po­ łowę krótszy w wypadku objęcia posiadania nieruchomości przez samoistnego po­ siadacza pozostającego w dobrej wierze (art. 172 k.c.).

u A rt. 172 § 1 k.c. 12 A rt. 231 § 1 k.c. u Zob. przyp. 5.

(7)

2 0 E d w i n K i w a l a N r 5-8 (24S-248)

Wszystkie te mankamenty, prowadzące do rozbieżności w rozumieniu dobrej i złej wiary samoistnego posiadacza nieruchomości, straciłyby na swej ostrości lub prze­ stały w ogóle istnieć, gdyby pojęcie to nie było sztucznie konstruowane, lecz wypro­ wadzone zostało z istoty samoistnego posiadania, ukształtowanego w systemie prawa polskiego (nie tylko z art. 158 k.c., który nie określa istoty posiadania, a tylko formę zmian w stanie własności nieruchomości). Jest to sprzeczne z założeniem, że dobra lub zła wiara powinna wyrastać z treści instytucji prawnej, z którą jest ona zwią­ zana. Instytucje te opisane są w odpowiednich przepisach prawa pozytywnego, tu za­ tem należy szukać fundamentu, na którym jedynie można budować treść i kryteria oceny dobrej lub złej wiary osoby, której wiara jest oceniana.

Wypada zaznaczyć, że dobra lub zła wiara spełnia doniosłe funkcje społecz­ no-gospodarcze, od niej bowiem zależy, czy okres zasiedzenia nieruchomości wy­ nosić będzie w konkretnym wypadku dziesięć czy dwadzieścia l a t 15 * albo czy samo­ istny posiadacz nieruchomości wchodzącej w skład gospodarstwa rolnego, objętej bezumownie, nabędzie jej własność na podstawie art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 26 paź­ dziernika 1971 r. po upływie pięciu, czy też dziesięciu lat. Od dobrej też wiary zależy, czy nabywca nieruchomości uzyska jej własność, czy też nie, jeżeli nabędzie ją odpłatnie na podstawie aktu notarialnego od rzekomego właściciela wykazanego w księdze wieczystej.18 Nie są to, jak widać, błahe problemy.

Na odrębną uwagę zasługuje postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 stycz­ nia 1977 r. wydane w sprawie III CRN 309/76,17 które dotyczy dobrej wiary sa­ moistnego posiadacza nieruchomości ubiegającego się o stwierdzenie zasiedzenia. W postanowieniu tym Sąd Najwyższy przyjął, że nie jest posiadaczem w dobrej wierze nieformalny nabywca części nieruchomości rolnej na cele wypoczynkowe i dlatego nie może on nabyć jej przez zasiedzenie z upływem dziesięcioletniego ter­ minu, przewidzianego w art. 172 § 1 k.c.

Teza ta nie odbiega w istocie rzeczy od przedstawionego wyżej i przyjętego ogól­ nie w orzecznictwie Sądu Najwyższego rozumienia dobrej wiary samoistnego posia­ dacza nieruchomości na użytek art. 172 § 1 k.c. Ma ona jednak odmienne aspekty ze względu na charakter zasiadywanej nieruchomości.

Podzielić należy całkowicie stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnie­ niu wymienionego postanowienia, że praktyka nabywania gruntów rolnych nie dla celów produkcji rolnej, lecz dla celów rekreacyjnych musi się spotkać z dezaproba­ tą, gdyż prowadzi do zmniejszenia się areału rolnego, narusza interes społeczno-gos­ podarczy i godzi w podstawy polityki rolnej.

Nie znaczy to jednak, żeby argumenty te miały decydujące znaczenie dla oceny dobrej wiary samoistnego posiadacza nieruchomości, gdyż występują one poza in­ stytucją samoistnego posiadania i nie tworzą jego istoty.

Ochrona gruntów rolnych — zwłaszcza w ostatnim czasie — pozostaje pod szcze­ gólną ochroną prawa. Właściciel gruntów rolnych obowiązany jest do ich rolniczego użytkowania, a przeznaczenie na cele nierolnicze gruntów rolnych wymaga zezwo­ lenia właściwego organu.18 Zakazany jest także w zasadzie nieformalny obrót nie­ ruchomościami wchodżącymi w skład gospodarstw rolnych.18 Jeżeli przepisy te nie chronią należycie gruntów rolnych, to należałoby wydać w tej mierze

odpo-15 A rt. 172 k.c.

l i A rt. 20 pr. rzecz, z 1946 r. 17 O SNCP 1977, nr 11, poz. 214.

18 Zob. art. 6 ust. 1 i art. 16 ust. 1 u sta w y z dnia 26 p aźd ziern ik a 1971 r. o och ro n ie g ru n ­ tó w ro ln y c h i le śn y c h oraz r e k u lty w a c ji gru n tó w (Dz. U. Nr 27, poz. 249).

1» Zob. art. 17 u sta w y z dnia 26 p aździernika 1971 r. o u reg u lo w a n iu w ła sn o ś c i gosp o­ d a rstw ro ln y c h (Dz. u . Nr 27, poz. 250).

(8)

N r 5-6 (245-246) Efe ktywn oś ć p o s tę p , nakaz, t upomln. to p r o c e s ie cyw iln y m 21

Wiednie przepisy dodatkowe. Konieczne zwłaszcza wydaje się wydanie przepisu za­ kazującego nabycia przez zasiedzenie gruntów rolnych na cele nierolnicze; od­ padłaby wtedy potrzeba ich ochrony przy użyciu takich środków, jak np. dobrej czy złej wiary osoby obejmującej nieruchomości w samoistne posiadanie.

Na zakończenie niniejszych rozważań dotyczących dobrej i złej wiary samoistne­ go posiadacza nieruchomości w prawie polskim pragnę zwrócić uwagę na to, że wąskie ramy'artykułu nie pozwoliły mi na szersze przedstawienie poruszonej pro­ blematyki, co może stwarzać podstawy do konstruowania wniosków rozbieżnych z poglądami autora. Te same względy nie pozwoliły mi również na obszerniejsze przedstawienie stanowiska doktryny i przytoczenie przebogatej literatury w tym przedmiocie.80

Znając w omawianej sprawie stanowisko doktryny, zdaję sobie sprawę, że wy­ wody moje mogą mieć jedynie charakter dyskusyjny i nie zmienią doktrynalnych poglądów na temat dobrej i ziej wiary samoistnego posiadacza nieruchomości. Wierzę jednak, że myśl przewodnia moich rozważań, która dotyczy tworzenia kryteriów oceny dobrej i złej wiary na użytek określonej instytucji prawnej na podstawie wyłącznie przesłanek i istoty tej instytucji, zasługuje na aprobatę.

to 7.ob. np.: E. T i 11: P raw o p ry w a tn e a u stria ck ie, t. II, L w ów 1892, s. 100 i n.; F. Z o l l :

Praw o c y w iln e w zarysie (opracow an e przy w sp ó łu d zia le dra A. S z p u n a r a), t. II — P raw o rzeczow e, z. I, K rak ów 1947, s. 42 i n.; J. St. P i ą t o w s k i: P ro b le m a ty k a p raw n a obrotu g ru n ta m i ch łop sk im i, W arszaw a 1961, s. 120 oraz t e g o ż a u t o r a : G losa do p o sta ­ n o w ien ia Sądu N a jw y ższ eg o z d nia 30.VII1.1968 r. III CRN 197/68, OSPiK A 1969, z. 7—8, s. 323 i n. ; W. C z a c h ó r s k i : S k u tk i p osiadania i jego ochrona w ed łu g o b o w ią zu ją c eg o p raw a c y w il­ n ego, N P 1957, nr 6, s. 73; t e g o ż a u t o r a : P o sia d a n ie (w pracach J. W a s i l k o w s k i e - g o: P raw o rzeczow e w za ry sie, W arszaw a 1957, s. 384 oraz: R ei v in d ica tio w e d łu g o b o w ią zu ją ­ ceg o praw a p o lsk ieg o , część I, N P 1960, nr 3, s. 316 i część II, N P 1960, nr 4, s. 491; A. S t e 1-m a c h o w s k i : Istota i fu n k cja p osiadania, W arszaw a 1958, s. 203 i n.; J. W a s i l k o w s k i : Zarys praw a rzeczow ego, W arszawa 1962, s. 107; t e g o ż a u t o r a : N a b y cie w ła sn o śc i przez za sied zen ie, N P 1968, nr 7—8, s. 1104 oraz P raw o w ła sn o ści w PRL — Zarys w y k ła d u , 1969, s. 194 i n.; S. W ó j c i k : Glosa do orzeczen ia SN z d nia 13.IX.1962 r. I CR 521/62, O SPiK A 1664, poz. 148; A. W o l t e r : P raw o cy w iln e — Zarys części o g ó ln ej, 1967, s. 317 i n.; A. K u b a s : Glosa do orzeczen ia SN Z dnia 22.X.1965 r. III CR 346/64, O SPiK A 1967, poz. 96; J. I g n a t o - w i c z : P rzem ian y praw a w ła sn o ści w św ie tle przep isów k od ek su cy w iln eg o , „S tu d ia C y w ili- sty c z n e ” , K rak ów 1969, t. X III—XIV, s. 67 i n. ; K. P r z y b y ł o w s k i : D obra w iara w p o l­ sk im p raw ie c y w iln y m (ogólne uw agi' o pojęciu ), „Studia C y w ilisty czn e” 1970, t. X V , s. 3 i n *; praca zbiorow a: K odeks c y w iln y — K om entarz, 1972, s. 474 i n. oraz s. 773 i n.

SŁAWOMIR DALKA

Efektywność postępowania

nakazowego i upominawczego w procesie cywilnym*

A r ty k u ł z a w ie ra r o z w a ża n ia d o ty c z ą c e e f e k ty w n o ś c i p o stę p o w a n ia n a k a z o ­ w e g o i u p o m in a w c ze g o p j ra m a c h p ro c e su c y w iln e g o , w s k a zu ją c z a r a ze m na k o ­ n ieczn o ść d o k o n a n ia zm ia n w k .p .c . z 1964 r. dla śc iśle jsz e g o z h a r m o n iz o w a n ia ty c h p o s tę p o w a ń z za s a d a m i ca łe g o p ro c e su 3c y w iln e g o .

* A r ty k u ł jest p rzerob ion ym fra g m en tem rozp raw y h a b ilita c y jn e j autora . pt. „Ochrona

sądow a roszczeń m a ją tk o w y ch w p o stęp o w a n iu n a k a zo w y m i u p o m in a w czy m ” , o p u b lik o w a ­ nej w 1977 r. w se rii w y d a w n ic z e j „ Z e szy ty N a u k o w e W ydziału P raw a i A d m in istra c ji U n i­ w ersy te tu G d a ń sk ieg o ” (t. 4).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ustawa Prawo Geodezyjne i Kartografi czne [Ustawa 1989] określa, że w przypadku gruntów, dla których ze względu na brak księgi wieczystej, albo innych dokumentów nie można

Delegacja polska wzięła udział w pracach trzech komisji, a mianowicie w ko­ misji obradującej nad pomocą prawną świadczoną w sądzie i poza sądem (prezes NRA

Pomimo że fakt całkowi- tego ubezwłasnowolnienia osoby chcącej zawrzeć związek małżeński również wymieniony jest w przesłankach złej wiary, Sąd Najwyższy uznał, iż

7 KC - Jeżeli ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wiary, domniemywa się. istnienie

Possibility of transferring the solutions used in the Capital City of Warsaw to crisis management systems in other Polish agglomerations Source: Results of own studies regarding

wiem, że procedury istnieją, znam ich treść pobieżnie / I know, that the procedures exist, and I know it's contents roughly. wiem, że procedury istnieją i znam ich treść

Dodat- kowo indywidualna funkcja wyp³at roœnie monotonicznie wraz ze wzrostem graczy graj¹cych uczciwie; dla danej liczby graj¹cych uczciwie wyp³ata jest zawsze wiêksza przy

denique etiam priusquam percipiat, statim ubi a solo se- longo tempore capi possit nec ne, veluti si pupilli sit aut vi possessa aut