• Nie Znaleziono Wyników

Paralaksa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Paralaksa"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Mikke

Paralaksa

Palestra 43/11(503), 35-36

1999

(2)

Paralaksa

Pewien felietonista sportowy „Gazety Wyborczej” ubolewał niedawno na tam tej­ szych lamach, że „bez głośniejszego echa m inęła dram atyczna decyzja Stanisława Tyma, który postanowił, że tymczasem (?) (znak zapytania - S.M.), nie będzie pisał felietonów. Wbrew pozorom - stwierdza ze swej wysokości dziennikarz sportowy - nie jest to wcale gest groteskowy i humorystycz­ ny (...), ale świadectwo bezsilności i sprze­ ciwu”. Ów pan życzył Tymowi „rychłego powrotu na łamy”. Ponieważ „dramatycz­ na decyzja” ma podłoże w niemocy zajmo­ wania się przez Stanisława Tyma czymś ta­ kim bezkarnie obrzydliwym, jako będącym

nierzetelnością u podstaw, a mowa o przed­ stawicielach obecnej władzy, m ożna się domyślać, czego, w rzeczy sam ej, życzy jemu, sobie i innym człowiek z „Gazety”.

Są jednak i tacy, którzy dowiedziawszy się o porzuceniu pisania felietonów przez popularnego i łubianego autora bardzo róż­

nych tekstów, przypominają o tych, którzy już wcześniej obrazili się na otaczającą rze­ czywistość i co z tego zazwyczaj wynikało. D la nich samych zwłaszcza. Można prze­ cież poróżnić się z jakimś tytułem lub jego redaktorem , co zawsze się może zdarzyć. Jednak demonstracja (przy całym szacun­ ku dla tej pozycji) felietonisty, nawet zna­ nego z innej działalności, zawieszającego pióro na kołku - choćby ustawiał się on jako recenzent władzy i sądził, że przyszło mu mieć do czynienia z jej najgorszym wyda­ niem - otóż taka dem onstracja wywołać może co najwyżej wzruszenie ramion. No, może jeszcze w tym wypadku troskliwe py­ tania o stan poczucia humoru.

Tymczasem, ano właśnie, tymczasem wy­ pada pam iętać o czasie przeszłym i tych godnych, którym - jeśli już pozwalano im pisać - towarzyszyła świadomość funkcjo­ nowania w sytuacji skrajnie beznadziejnej i poczuciu bezsilności wobec zarówno roz­

35

STANISŁAW MIKKE

(3)

Stanislaw Mikke

miarów i trwałości bezprawia, jak i ogro­ mu absurdu. D ucha mimo to jakoś nie tra­ cili.

O tym, co było w tamtych, także najgor­ szych czasach, wiemy niemało. Ale każde przypomnienie lub ukonkretnienie wyda­ rzeń, o których prawda była dławiona przez ostatnie półwiecze, wywołuje silne emocje.

Takim w łaśnie przyw ołaniem faktów z najnowszej historii był film pokazany 21 września przez publiczną telewizję w cyklu „Czas na dokum ent”. Obraz pt. „Po całym ciele” w reżyserii Grzegorza Królikiewicza utrzymany w osobliwej stylistyce, dla niego charakterystycznej, to zapis fragm entów rozprawy sądowej przeciwko byłym funk­ cjo n ariu szo m U rz ę d u B ezpieczeństw a oskarżonym o bestialskie traktowanie więź­ niów politycznych - bohaterów walczących z hitlerowskim okupantem.

Złośliwy powiedziałby, iż na plus reży­ sera poczytać należy, że pozostał przynaj­ mniej wierny owej stylistyce, którą popisy­ wał się bodaj najmocniej w filmowej ada­ ptacji „Zbrodni i kary” zrealizowanej przed wielu laty.

W filmie „Po całym ciele” powiększanie do nienaturalnych wręcz monstrualnych wymiarów twarzy i ich fragmentów doty­ czyło sędziów, pokrzywdzonych i oskarżo­ nych i wraz z filmowaniem ich postaci pod różnymi kątami dawało efekty dość niezwy­ kłe. Nie w tym jednak rzecz. Co innego bud zi p o w ażniejsze w ątpliw ości - czy uczynienie z nota bene obskurnej sali (jeśli dobrze zauważyłem, to w łódzkim sądzie), filmowego laboratorium , nie zakłóciło po­ wagi sali sądowej? Kręcący się ludzie, pod ścianam i film ow y sp rz ęt. Z ach o w an ie uczestniczących w procesie w wielu wypad­ kach jawnie nienaturalne. Nie mówiąc już o ujęciach pani przewodniczącej składu

sądzącego, pochylonej podczas przerwy w rozprawie nad stołem, w której to scenie uwaga reżysera, zdaje się, skupiała się przede wszystkim na wypiętej części jej cia­ ła. Taki naturalizm w sądowym, filmowym reportażu nawet z ambicjami artystyczny­ mi, niezależnie od wszystkiego po prostu raził.

Ale to tylko jeden aspekt tej filmowej relacji. N ie m a powodów pow ątpiew ać w dobre intencje reżysera. Myślę nawet, że chodziło mu o ukazanie w nagiej praw­ dzie przebiegu procesu o tego rodzaju przestępstwa. I w tej płaszczyźnie, bo nie oceniam tutaj artystycznych wartości za­ pisu, zamierzenie powiodło się niezgorzej. Zeznania pokrzywdzonych, m imo przero­ stu efektów specjalnych były przejmujące. Jednocześnie otrzymaliśmy obraz na pew­ no nie zaskakujący osób mających do czy­ nienia z sądową rzeczywistością, ale jak przypuszczam, porażający tych, którzy sali sądowej nie znają, a jeśli już to z postępo­ wania o stwierdzenie nabycia spadku lub wyłącznie z incydentalnych jakichś powo­ dów. Zachowanie prowadzącej rozprawę (wiek wskazywał, że nie był to ktoś począt­ kujący w zawodzie), było zaprzeczeniem postępow ania zgodnego z dość podstawo­ wymi zasadam i. Uwagi, w trącenia i p o ­ uczenia niejednokrotnie były co najmniej nie na miejscu, żeby nie używać innych określeń. W spom niane wcześniej chwyty reżysersko-operatorskie tylko spotęgowały wrażenie, że oto oglądamy wymiar spra­ wiedliwości w krzywym zwierciadle. Sądzę nawet, że wbrew zam ierzeniom autorów p ow stał m iejscam i k o n te rfe k t niem al prześmiewczy. Czy był to obraz obciążony błędem paralaksy - błędem wynikającym z ustaw ienia oka pod niewłaściwym ką­ tem?

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wybierzcie spośród siebie sekretarza, aby zanotował efekt Waszej dyskusji oraz głównego prokuratora, który wystąpi jako Wasz reprezentant w sądzie.. Macie 10 minut na

Sojuszowi Północnoatlantyckiemu udało się zachować jedność, lecz ostatecznie pozytywna reakcja na apele Polski i państw bałtyckich była rezultatem trudnego kompromisu z krajami,

– Te inwestycje są o tyle trudne, że gdy dotknie się tego, co widać, czyli torowisk, trzeba dotknąć również tego, czego nie widać, czyli infrastruktury kanalizacyj- nej,

Poniższe opracowanie określa sposób prac w Sali komputerowej dla osób z niepełnosprawnością w Tarnowskiej Szkole Wyższej, przy ul. Mościckiego 27 w

W kolejnej fazie kryzysu banki najpierw ograniczyły, a później pod wpływem nowych regulacji całkowicie zamknęły dostęp do kredytów walutowych, o niższym oprocentowaniu niż w

Terminy konsultacji pracowników z innych Wydziałów można odszukać także w zakładce „Studenci” na stronie

Terminy konsultacji pracowników z innych Wydziałów można odszukać także w zakładce „Studenci” na stronie

13 września 2012 roku zmarł w wieku 83 lat profesor Griffith Edwards, założy- ciel National Addiction Centre – jednego z najlepszych na świecie ośrodków badań nad