• Nie Znaleziono Wyników

Studia i wychowanie duchowieństwa diecezjalnego w świetle prawa kanonicznego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Studia i wychowanie duchowieństwa diecezjalnego w świetle prawa kanonicznego"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Szwagrzyk

Studia i wychowanie duchowieństwa

diecezjalnego w świetle prawa

kanonicznego

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 3/1-2, 419-429

(2)

STUDIA I WYCHOWANIE DUCHOWIEŃSTWA DIECEZJALNEGO W ŚWIETLE PRAWA KANONICZNEGO

G łoszenie E w an g e lii to p raw o, a zarazem obow iązek zlecony K o ­ ściołow i p rzez C h ry stu sa P a n a : „N auczajcie... w szy stk ie naro d y ...” (Mt. 28, 19). I ta k k a p ła n został ty m sam ym ” n au czycielem I z ra e la ”' (J 3, 10). A le ja k k a p ła n m ógłby n auczać in n y c h gdyby sam nie p o sia ­ dał g ru n to w n e j w iedzy? S tą d ju ż od k a p ła n ó w S tareg o Z a k o n u ż ą ­ d a ł Bóg, by ich „w a rg i strzegły u m ie ję tn o śc i” (M al II, 7). N ik t też inny ty lk o sam P. Bóg w ta k su ro w y ch słow ach dom aga się p o trz e b ­ nego w y k ształc en ia dla k ap łan ó w : „Iżeś ty o d rzu c ił u m iejętn o ść, od ­ rzu cę cię, abyś m i w k a p ła ń stw ie n ie służył” (Oz IV, 6).

K ościół K ato lic k i św iadom y sw ej tr u d n e j 1 odpow ied zialn ej m isji, d b a ł zaw sze o to by do k a p ła ń s tw a i p ra c y d u sz p a ste rsk ie j dopusz­ czać tylk o m ężów w y robionych duchow o i bodaj d o sta te czn ie k w a lifi­ k o w a n y c h naukow o.

W ty m też celu lic zn e sobory pow szechne i p a rty k u la rn e poru szały często sp ra w ę m o żliw ie najlepszego p rzy g o to w a n ia k a n d y d a tó w do k a ­ p ła ń stw a i p o d aw ały o d p ow iednie śro d k i zap ew n ia ją ce w y k ształc en ie in te le k tu a ln e i w yrobienie duchow e.

W ystarczy w spom nieć o tro sc e ja k ą K ościół o ta cz ał szkoły począw ­ szy od p a ra fia ln y c h do u n iw e rsy te tó w w łącznie, w ty m ta k że celu by m ogli ta m zdobyw ać w iedzę k a n d y d a ci do sta n u duchow nego. W ielkie były też zasługi soboru T rydenckiego, k tó ry p rze p ro w ad z ił refo rm ę n au c z a n ia i w y ch o w an ia k le ru (Sess. 23, de ref. c. 4, 5, 15, 18). W n a ­ stę p n y c h w iek a ch n ie jed n o k ro tn ie z a b ie ra li głos w tej sp raw ie liczni papieże, czy to w sp ra w ie refo rm y sem inariów , czy n a u k filozoficz­ nych, teologicznych, b ib lijn y ch czy innych.

K odeks P ra w a K anonicznego za jm u je się ta k ż e e x professo sp ra w ą w y ch o w an ia i w y k ształc en ia duchow ieństw a, zaró w n o w czasie s tu ­ diów przygotow aw czych, ja k rów nież dalszym k sz ta łc e n ie m i d o k sz tał­ caniem kapłanów .

P rz ed e w szystkim K od ek s p o d k reśla, że K ościół m a w yłączne p r a ­ w o do w ych o w an ia i k ształcen ia d u ch o w ień stw a: „E cclesiae est ius p ro p riu m et exclu siv u m eos in stitu e n d i q u i ecclesiasticis m in iste riis sese devovere c u p iu n t” (kan. 1352).

T ro sk a K ościoła o przyszłych k a n d y d a tó w do k a p ła ń stw a n ie o g ra ­ n icza się ty lk o do studiów teologicznych. I słusznie. Je że li bow iem do

(3)

4 2 0 K S . T A D E U S Z S Z W A G R Z Y K

[2]

każdego sta n u p o trz e b a odpow iedniego przygotow ania, to ty m b ard z iej p o trz e b n e je st ta k ie p rzy g o to w a n ie do sta n u duchow nego. D latego K o­ ściół w y m ag a nie ty lk o znacznej w iedzy, ale rów nież w ielk iej cnoty. Z ty c h też w zględów s ta ra ł się zaw sze K ościół w sposób szczególny o w ychow anie i w y k ształcen ie k le ru .i

T a tro s k a K ościoła u w y d a tn ia się szczególnie w e n c y k lik a ch i w y ­ p ow iedziach p apieskich. I ta k np. papież P iu s X I w sw ej E ncyklice o K a p ł a ń s t w i e K a t o l i c k i m2 z d n ia 20 g ru d n ia 1935 r., z w ra ­ ca uw agę, że p rzy g o to w an ie k a n d y d a tó w do k a p ła ń s tw a rozpoczyna się od p ierw szy ch la t życia, a n a stę p n ie : „... że nie należy żadnego śro d k a ludzkiego zaniedbać, by tro sk liw ą opieką otoczyć i rozbudzić ziarn o p o w o łan ia kapłań sk ieg o , k tó re Bóg ta k h o jn ą rę k ą ro zsiał w sz lac h et­ n y ch sercach m łodzieńców . D latego też, m ów i papież P iu s X I, p o c h w a ­ la m y i błogosław im y z całej duszy i z tego m ie jsc a zalecam y ow e zb a­ w ien n e i z niezw y k łą o fiarn o śc ią p row adzone z n a tc h n ie n ia D ucha św. p o d ję te poczynania, by chronić, p o p ierać i m nożyć p o w o łan ia k a ­ p łań sk ie. N ad e r bow iem słuszne o k a z u je się ośw iadczenie w ybitnego ap ostoła m iłości, św. W incentego a P au lo : C zegokolw iek p ra g n ę lib y ­ śm y dokonać, zaw sze dojdziem y do p rze k o n an ia , że n igdy nie było nam d an e do w iększego dzieła przyłożyć ręki, niż k ie d y m ogliśm y się p rzyczynić do istn ie n ia d o b ry ch k ap łan ó w . Nic bow iem n ie je st Bogu m ilsze, n ic dla ludzi pożyteczniejsze, a d la K ościoła zaszczytniejsze, n iż bezcenny d a r św iętego kapłan a... G łów nym je d n a k i ja k o b y p rz y ro ­ dzonym w iry d ażem , pisze P iu s X I, w k tó ry m kiełkow ać i z którego m a ją w y ra sta ć k w ia ty p ow ołań k a p ła ń sk ic h je st bez w ą tp ie n ia ro d z i­ na ch rz eśc ija ń sk a, k tó ra po B ożem u m yśli i po B ożem u żyje. W iadom ą bow iem je s t rzeczą ,że w iększość b isk u p ó w i k ap łan ó w , w zięła po ­ c z ą tk i sw ej godności i św iętności, albo od czystej i pobożnej m a tk i, albo w k ońcu od całej rodziny, w k tó re j n ie sk a z ite ln ie w całej p ełn i k rz e w iła się m iłość Boga i ludzi... gdzie rodzice d a ją sw ym dzieciom doskonały p rz y k ła d rzetelności, p rac o w ito ści i pobożności; gdzie dzieci w idzą, że rodzice się w za jem n ie m iłu ją , do sa k ra m en tó w św. p rz y stę ­ pują... gdzie ca ła ro d zin a m o d li się do Boga; gdzie dzieci w idzą, że rodzice litu ją się n ad w szelką nędzą i w m ia rę m ożliw ości w sp ie ra ją ubogich, ta m z n a tu ry rzeczy synow ie ich naślad o w ać będ ą życie i p rz y ­ k ła d rodziców , a p rz y n a jm n ie j je d e n z n ic h u s łu c h a w ez w a n ia M istrz a Bożego: P ójdź za m n ą (Mt. IV, 19)”.

P odobnie p ap ież P iu s X I: „ P a tre s v ero m a tre sq u e fa m ilia s cuiusvis o rd in is im p en sas ad C aelum ad m o v ea n t preces, u t d ig n i h a b e a n tu r qui

1 P iu s X I „O fficiorum o m n iu m ” z 1 sie rp n ia 1922 r. AAS 14/1922/449; Enc. „A d ca th o lici sa ce rd o tii” z 20 g ru d n ia 1935 r. AAS 28/1936/5; P iu s X II A d h o rta tio A p . „M enti n o stra e ” z 2 3 IX 1950 r. AAS 42/1950/657. P o r. ta k ż e lis t św. K ongr. dla S em in a rió w i Uniw . do b isk u p ó w B raz y lii z 7 m a rc a 1950 r. AAS 44/1950/863.

(4)

[ 3 ] S T U D I A I W Y C H O W A N I E D U C H Ó W . 4 2 1 u n u m sa lte m e p ro le sua divino se rv itio m a n c ip a re q u ea n t. O m nes denique, q u i C hristiano c e n se n tu r nom ine, o fficio sib i d u c a n t eos fo ­ v e re o m nique o p e iuva-re, q u i se a d sa c ra vocatos s e n tia n t”3.

T ro sk a o w y ch o w an ie p rzy szły ch d u ch o w n y c h w edług K odeksu P r a ­ w a K anonicznego o b e jm u je i m łodzież, k tó ra n ie m oże jeszcze k ształcić się fachow o w n a u k a c h teologicznych! K a n o n 1353 poleca kap łan o m , a zw łaszcza proboszczom , by s ta ra li się dopom óc chłopcom , z d ra d z a ją ­ cym p ow ołanie k ap ła ń sk ie w n a b y w a n iu e le m e n ta rn y c h n a u k i c h ro ­ n ili ic h od zepsucia św iatow ego, p o d trz y m u ją c w n ich pow ołanie k a ­ p łańskie.

Bliższym przy g o to w an iem do stu d ió w ducho w n y ch m a być po m y śli soboru T rydenckiego n a u k a i w y ch o w an ie w niższym se m in a riu m (se­ m in a riu m m inus, p u ero ru m ). K an o n 1354 zaleca biskupom , by obok se­ m in a riu m w yższego zakład ali, zw łaszcza w w iększych diecezjach, niższe s e m in a ria p ro p u eris litte r a ru m sc ien tia im bu en d is. W pojęciu K odeksu m a ją być te s e m in a ria n ie ty lk o z a k ła d a m i w ychow aw czym i, a le z a r a ­ zem, w edług w sk azó w ek soboru T ry d en ck ieg o (sess. X X III, de refo rm ., c. 18), naukow ym i.

O p ro g ra m ie n a u c z a n ia w ty c h se m in a ria c h m ów i k an . 1364. K odeks żąda, by -poziom n au c za w niższych sem in ariach , nie b y ł niższy od szkół śre d n ic h ogólnokształcących, i by te se m in a ria należy cie przy g o to w y ­ w ały do fachow ego w y k ształc en ia k le ru . Szczególny n ac isk k ła d zie K odeks n a g ru n to w n e (accurate) w y k ształcen ie w językach, zw łaszcza w łaciń sk im i ojczystym . Je st rzeczą jasn ą, że doryw cza n a u k a języków zw łaszcza w o sta tn ie j ch w ili p rzed stu d ia m i teologicznym i, albo ju ż w czasie ty c h studiów , nie d ostarczy k an d y d a tó w , k tó rzy będ ą znali

accurate języ k łaciński, będący językiem ogólnonaukow ym , litu rg ic z ­

nym i urzęd o w y m w K ościele. O czywiście naczelne m iejsce (pra ecip u u m

locum ) m u si w ty c h szkołach zająć bardzo sta ra n n e (accuratissim e)

n au czan ie relig ii k ato lic k iej. (Por. kan . 1373).

W iele sp o ró w w X IX w iek u w yw o łała k w estia, a w Polsce jeszcze, później b y ła o n a a k tu a ln a , czy w y k ształcen ie k le ru pow inno się o d b y ­ w ać w y łącznie w sem in ariach , czy też należy dążyć do tego, by alu m n i u czy li się n-а w y d zia ła ch teologicznych, u n iw e rsy te ta c h ,a se m in a ria były ty lk o za k ła d am i w ychow aw czym i.

K o d ek s P r a w a K anonicznego u w aż a stu d ia w se m in a ria c h d ie c e z ja l­ nych za n o rm a ln ą drogę, n a k tó re j k an d y d a c i do sta n u duchow nego n a ­ b y w ają p o trze b n e dla siebie w iadom ości.

Zasadniczo k a ż d a d ie ce zja w in n a m ieć se m in a riu m duchow ne (sem i­ n a riu m seu Collegium) do k sz ta łc e n ia i w y ch o w y w an ia d uchow ieństw a. W ybór m ie jsc a należy do b isk u p a O rd y n a riu sz a (kan. 1354), będzie to zw ykle sto lica b isk u p ia, choć m ogą z a jść okoliczności, k tó re skłonić m o ­ gą b isk u p a do założenia se m in a riu m w in n e j m iejscow ości.

(5)

4 2 2 K S . T A D E U S Z S Z W A G R Z Y K

P ap ież P ius X I w w sp o m n ia n ej pow yżej encyklice pisze n a te n te m a t: „D latego K ościół z n a tc h n ie n ia Bożego n a k a z u je w szędzie zak ła d ać se ­ m in a ria , w k tó ry c h k a n d y d a c i do sta n u duchow nego m a ją się w y ch o ­ w y w ać pod szczególnie tro s k liw ą opieką. P rz eto n ie ch ci spośród Was, Czcigodni B racia, k tó rzy w sp ó łd z ia ła ją z N am i w rz ą d a c h Kościoła, p a m ię ta ją o se m in a ria c h ja k o źren icy oka, n ie ch im pośw ięcą lw ią część tro s k swoich. N iech bardzo s ta ra n n ie d o b ie ra ją re k to ró w i p ro ­ fesorów , a szczególnie tego, n a k tó ry m ciąży obow iązek, p ełen od p o ­ w iedzialności, k sz ta łto w a n ia dusz p rzy sz ły ch k a p ła n ó w ; dopuszczając do tego św iętego g rona ty lk o k ap łan ó w o w y p ró b o w a n ej cnocie. Nie w ah a jc ie się też b ra ć ich n a w e t z ta k ic h stanow isk, k tó re pozornie są w ażniejsze, k tó re je d n a k nie m ogą rów nać się z t ą głów ną i n ie z a stą ­ p io n ą działalnością. S zu k ajcie ich n aw e t poza g ra n ic a m i sw ojej d ie­ cezji, g dziekolw iek znajdziecie godnych i o d p o w ied n ich k a n d y d a tó w n a u rz ą d dostojny. N iech b ęd ą ta cy k ap łan i, żeby cnót k a p ła ń sk ic h b a rd z iej sw ym życiem i p rzy k ła d em , an iżeli słow em , uczyli; n ie ch ta k p o d a ją naukę, by w duszach ału m ó w zaszczepili silnego apostolskiego ducha. Z tr u d u ich niech w se m in a riu m za k w itn ie pobożność, czystość, k a rn o ść i gorliw ość w stu d iac h .”4 C h a ra k te ry sty c z n y je s t te ż p rze p is K od ek su w ty m w zględzie m ów iący o tym , by przełożeni u czyli a lu ­ m n ó w słow em i przykładem , zasad dobrego w y ch o w an ia (kan. 1369:

verae e t Christianae urbanitatis leges), oraz p rz e strz e g a li zew nętrznego p o rz ą d k u i d b ali o przep isy zdrow otne.

S k ład p erso n a ln y se m in a riu m sta n o w i: re k to r, ojciec duchow ny, ekonom , p rofesorow ie i p rz y n a jm n ie j dw aj spow iednicy zw yczajni (kan. 1358). B ezpośredni z a rz ą d se m in a riu m sp ra w u je re k to r. Do n ie ­ go te ż należy czuw anie n a d zachow aniem p o rz ą d k u i karn o ści. W yko­ n u je o n w szy stk ie p ra w a proboszcza, n a te re n ie se m in a riu m , z w y ją t­ kiem sp ra w m ałżeń sk ich (kan. 1368); n ie pow in ien je d n a k być spo­ w ied n ik iem alum nów , ch y b a ty lk o w w y jątk o w y c h w y p ad k a ch , n a ich w y ra ź n e życzenie (kan. 891). M a też r e k to r p ra w o do b ra n ia u d z ia ­ łu w synodzie diecezjalnym (kan. 358).

K odeks P ra w a K anonicznego zap ew n ia k lery k o m , analogicznie do p ostanow ień, o sp o w ie d n ik ac h zako n n ik ó w i zakonnic, zu p e łn ą sw obo­ dę sp o w ia d an ia się n ie ty lk o u spow iedników zw yczajnych, ale ta k ż ą u in n y c h a p ro b o w an y c h i oznaczonych spow iedników , a re k to r nie p ow inien się do te j sp raw y m ieszać, salva sem inarii disciplina (кап. 1361). S pow iednicy nie p o w in n i być p y ta n i o zdanie, gdy idzie o d o ­ p uszczenie alu m n ó w do św ięceń, lu b o w y d ale n ie ich z sem inarium . R ów nież ojciec duchow ny n ie m oże w y jaw ia ć tego, o czym się d ow ie­ d ział z p rz e d sta w ie n ia m u p rzez alu m n a w ew n ętrzn eg o sta n u duszy.

(6)

[5]

S T U D I A I W Y C H O W A N I E D U C H Ó W .

423

P o n ad to dla se m in a rió w diecezjalnych m a ją być utw o rzo n e d w ie k o m isje (coetus d ep u ta to ru m ); je d n a dla sp ra w w ychow ania, d ru g a d la za rząd u m a ją tk ie m . K ażda z n ic h sk ła d a się z dw óch k apłanów , w y b ra n y c h przez b isk u p a po w y słu c h an iu z d a n ia k ap itu ły . Od tego u rz ę d u są w yklu czen i: w ik ariu sz g en e raln y , dom ow nicy b isk u p a (fa ­

m iliares), re k to r se m in a riu m , ekonom , spow iednicy zw yczajni. Człon­

kow ie s p ra w u ją sw ój u rzą d przez sześć la t i nie należy ich u suw ać bez w ażnej przy czy n y ; m ogą być w y b ra n i ponow nie. B isk u p w s p r a ­ w ac h w iększej w agi w in ie n zasięgnąć ich ra d y (kan. 1359).

P r a w o p r z y j m o w a n i a alu m n ó w do se m in a riu m należy do O rd y n a riu sz a (kan. 1364). Do se m in a riu m m o żn a p rzy jm o w a ć je d y n ie m łodzieńców ślubnego pochodzenia (lub le g ity m o w an y ch p rze z póź­ niejsze m ałże ń stw o rodziców)5, k tó ry c h u sposobienie i n astaw ie n ie w oli r o k u je nadzieję, że n a zaw sze o d d ad z ą się n a w yłączn ą służbę K ościoła (kan. 1363 § 1). W ydalonych z in n y c h se m in a rió w lu b z z a ­ konu, b isk u p nie p o w in ie n p rzyjm ow ać, dopóki n ie zasięgnie od p rz e ­ łożonych czy in n y c h osób n aw e t p o u fn ie in fo rm a c ji o p rzyczynach w y d alen ia, o ich o b yczajach, usposobieniu i u zdolnieniu, o raz nie u p e w n i się, że nie m a w nich nic takiego, co1 by nie odp o w iad ało s t a ­ now i k a p ła ń sk ie m u : przeło żen i zaś są zo bow iązani w su m ien iu d o s ta r­ czyć w iadom ości zgodnych z p ra w d ą (kan. 1363 § 3).

P oza ty m p rze d p rzy jęciem k an d y d a tó w , * k tó rz y z ja k ieg o k o lw iek ty tu łu należeli d o zakonu, O rd y n a riu sz w in ie n zw rócić się do św. K o n ­ g re g a c ji d la S em in a rió w i U n iw ersy tetó w , k tó r a po p rez p ro w ad z en iu o d pow iednich dochodzeń p o w iadom i go o sw oim zdaniuß. P o dobnie n ależy postąpić, gdy chodzi o k an d y d a tó w , k tó rz y bądź dobrow olnie opuścili se m in a riu m diecezjalne, bądź zostali z ja k ie jk o lw ie k przy czy ­ ny z niego usunięci?. Nie m a n ato m ia st obow iązku odnoszenia się, j e ­ żeli chodzi o p rz y ję c ie do se m in a riu m k a n d y d a ta lu b a lu m n a z n iższe­ go se m in a riu m zakonnego«.

W e d ł u g w y t y c z n y c h K odeksu b isk u p i p o w in n i dbać o to, by a lu m n i s ta ra li się o w y ro b ien ie duchow e i n ab y c ie cn ó t k a p ła ń sk ic h przez codzienne m o d litw y ra n n e i w ieczorne, p rzez o d d aw a n ie się m o ­ d litw ie m y śln ej, u d ział w M szy św. i in n y c h nabożeństw ach, słu c h a ­ nie n a u k duchow nych, częstą spow iedź i K o m u n ię św., o d p ra w ia n ie corocznie k ilk u d n io w y c h rek o le cji itd. (kan. 1367). N a u ro b ien ie d u ch o ­ w e i m o raln e alum nów , zw łaszcza w cnocie p o słu szeń stw a i czystości szczególny n ac isk kład zie papież P iu s X II w A d h o rta tio A postolica

„ M enti n o stra e”9.

„W szystkie je d n a k te szlachetne w ysiłki, m a ją c e alu m n o m zapew ­ nić ja k n ajlep sze w ychow anie, poucza w sw ej encyklice o K a p ła ń stw ie

5 K om . In t., 13.VII.1930, AAS 22/1930/365.

6 C. Relig. et C. Sem., 25 V II 1941, AA S 33/1941/371. 7 C. Sem., 12 V II 1957, AA S 49/1957/640.

(7)

4 2 4 K S . T A D E U S Z S Z W A G H Z Y K

[61

K a to lic kim , z d n ia 20 g ru d n ia 1935 r., papież P iu s X I, m in ą się z celem

swoim, jeżeli nie p rze p ro w ad z i się sta ra n n e j selekcji w śród k an d y d a tó w . N ad tą selekcją, czytam y dalej, w in n i czuw ać w edle sił w szyscy w y ch o ­ w aw cy przyszłego k le ru . R ek to r, ojciec duchow ny i spow iednicy — k ażdy

w g ran ic ac h swojego u rz ę d u i obow iązków sw oich —· p o w in n i z jed n ej stro n y z całej siły p o p ie ra ć i w zm acniać p o w o łan ia k a p łań sk ie, lecz z dru g iej stro n y p o w in n i też z ta k ą sam ą g orliw ością w odpow iednim czasie po w strzy m ać od św ięceń tych, k tó rzy w ed łu g ich p rze k o n an ia nie m a ją o d pow iednich w a ru n k ó w do godnego sp e łn ia n ia b ow iązków k a ­ p ła ń sk ic h . I chociaż o w iele lepiej je st ja k najw cześn iej do tego w y d a le n ia przy stąp ić, poniew aż w szelk a zw łoka sta je się tu ciężkim błędem i p o w a ż n ą szkodę przynosi, to je d n a k cokolw iek by było po w o ­ dem zw łoki, należy z całą bezw zględnością n a ty c h m ia st b łą d n ap ra w ić, skoro się ty lk o p o m y łk ę poznało. Ci, k tó rzy ponoszą za to odpo w ied zial­ ność nie m ogą się w ty m w zględzie k ie ro w a ć fałsz y w ie p o ję tą litością, p oniew aż ta k a litość b y ła b y p rze stęp stw em nie ty lk o w obec K ościoła... ale ta k ż e w obec m łodzieńca, k tó ry p rzez to, że o b ra ł fałsz y w ą drogę sta łb y się zgorszeniem d la sieb ie i in n y c h z w ielkim uszczerbkiem d la zb a w ien ia w iecznego” .m

T enże sam p ap ież p rzy p o m in a o w ielkiej odpow iedzialności przeło ­ żonych se m in a riu m i ta k ie d aje im m iędzy in n y m i pouczenia: „To pow ołanie do sta n u k ap łań sk ieg o nie o p ie ra się... n a uczu ciach i n a ­ s tro ja c h ,k tó ry c h b r a k nieraz, lecz n a p ra w e j skłonności i gorącym p ra g n ie n iu k a p ła ń stw a , w połączeniu z ty m i za le ta m i duszy i ciała, k tó re ich czynią tego sta n u godnym i. K to się o godność k a p ła ń sk ą z tego je d y n ie szlachetnego pow odu ubiega, aby pośw ięcić się n a s łu ż ­ bę Bożą i n a zbaw ien ie dusz, a rów nocześnie p o sia d a poza tym , albo pozyskać p rag n ie szczerą pobożność, n ieskazitelność życia i o d p o w ied ­ nią w iedzę ,tego bez w ą tp ie n ia sam Bóg w zyw a do k ap łań stw a ... — k to n ie u m ie nag iąć się do k arn o śc i i p osłuszeństw a, m ało o k a z u je pobożności, m ało zam iło w an ia do p rac y i m ało gorliw ości o zb aw ienie dusz; k to zd ra d z a szczególny popęd do zm ysłowości, a długą p ra c ą nad sobą nie udow odnił, że zdoła się oprzeć pokusie; k to n a k oniec o k az u je ta k m ało zdolności, że m ożna przew idzieć, iż nie zdoła u k o ń ­ czyć p rze p isan y c h studiów , te n nie je s t pow ołany ,a n i o d pow iedni do sta n u duchow nego... N iech p rze to rozw ażą re k to rz y sem in arió w , niech uśw iad o m ią sobie ojcow ie d u ch o w n i i spow iednicy, ja k ciężką odpo­ w iedzialność —· w obec Boga, w obec K ościoła, w obec m łodzieńców s a ­ m y c h — b io rą n a siebie „jeżeli nie uczynią w szystkiego, co do n ic h należy, aby n ie zaszła ta k a p o m y łk a ”!!.

9 A A S 42/1950/669—675. 10 A A S 28/1936/38—39. 11 A A S 28/1936/39.

(8)

S T U D I A I W Y C H O W A N I E D U C H Ó W .

425

P r o g r a m s t i u d i ó w w se m in a ria c h teologicznych p o w i­ nien obejm o w ać p rz y n a jm n ie j sześć lat. F ilozofię i n a u k i p o k rew n e w in n i stu d io w ać alu m n i co n a jm n iej p rzez dw a lata. W czasie stu d ió w filozoficznych należy urzą d zać te o re ty c z n o -p ra k ty c z n e w y k ład y z p e ­ dagogiki i d y d a k ty k i; m a ją się one odbyw ać przez całe d w a latai2.

N a u k a teologii m a trw a ć p rz y n a jm n ie j cztery la ta . P ro g ra m n a u k teologicznych o b ejm u je : teologię dogm atyczną, m o raln ą, n a u k i b ib lij­

ne, p ra w o kanoniczne, litu rg ik ę, hom iletykę, h istorię, śpiew kościelny. N adto o d b y w ać się m a ją w y k ład y teologii p a s te rsk ie j z p ra k ty c z n y m i ćw iczeniam i dotyczącym i n au c z a n ia k atech izm u , spow iedzi, n a w ie d z a ­ n ia cho ry ch i w sp ie ra n ia u m ie ra ją c y c h (kan. 1365).

W sp ra w ie n au c z a n ia P ism a św·. w se m in a ria c h K o m isja B ib lijn a w y d a ła d n ia 13 m a ja 1950 r., sp e cja ln ą in stru k c ję , w k tó re j p o d aje p rze p isy dotyczące k w a lifik a c ji p rofesorów , m etody n au czan ia, u r z ą ­ dzenia b ib lio tek , za o p atrz en ia alu m n ó w w p o d ręc zn ik i itd.13

N a stu d iu m k a te c h e ty k i szczególny n a c isk k ła d zie św. K o n g re g a­ c ja dla S em in a rió w i U n iw ersy te tó w w okóln ik ach do O rd y n a riu szó w z dn ia 8 w rz eśn ia 192614, z d n ia 28 sie rp n ia 192915 i z 21 g ru d n ia 194416.

P rz y n au c za n iu teologii fu n d a m e n ta ln e j i specjalnej, litu rg ik i i h i­ sto rii K ościoła, należy uw zg lęd n iać te w szystkie kw estie, k tó re d o ty ­ czą kościołów w sch o d n ich .il

O n au c za n iu śpiew u greg o riań sk ieg o i m u z y k i k o ścielnej w se m i­ n a ria c h m ó w i papież P iu s X I, w k o n sty tu c ji „D ivini cu ltu s sa n c tita ­ te m ” z 20 g ru d n ia 192818 o raz św. K o n g re g ac ja dla S em in a rió w i U n i­ w e rsy te tó w w liście z 15 sie rp n ia 194919 sk ie ro w a n y m do O rd y n a riu ­ szów m iejscow ych. Ś piew g reg o riań sk i je st p rze d m io te m o bow iązko­ w ym , z którego alu m n i m uszą sk ład ać egzam in, ja k z in n y c h p rz e d ­ m iotów . L iczba profesorów nie je st ściśle o kreślona, ale p rz y n a jm n ie j do n ajg łó w n iejszy ch przed m io tó w p ow inny być osobne siły n au c zy c ie l­ sk ie (kan. 1366 § 3). O czyw iście p ra w o n ie w y k lu cza w p ro w a d ze n ia do p ro g ra m u innych, d o d atk o w y ch p rzedm iotów .

P r o f e s o r ó w m ia n u je b isk u p ; p o w in n i oni z reg u ły posiadać sto­ p ie ń d o k to rsk i lu b (o ile są zak o n n ik am i) rów noznaczne św iadectw o

12 SC. Sem. 21X111944, AAS 37/1945/173

13 A A S 42/495; por. ta k ż e Enc. P iu s X II „D ivino a ffla n te S p iritu ” z 30 w rz e śn ia 1943, AAS 35/1943/297.

14 AAS 18/1926/453. 15 A A S 22/1930/146. 16 A A S 37/1945/173.

17 P o r. Enc. P iu s a X I „R eru m o rie n ta liu m ”, 8 IX 1928, AAS 20/1928/277; SC. Sem., 2 8 V III 1929, A A S 22/1930/146.

18 AA S 21/1929/33; por. ta k że Enc. P iu sa X II „M ediator D ei” z 20X 1 1947, A A S 39/1947/521, o raz „M usicae sa c ra e d isc ip lin a” z 25X11

1955, A A S 48/1956/618. 19 AAS 41/1949/618.

(9)

4 2 6 K S . T A D E U S Z S Z W A G R Z Y K

[8]

w yższych przełożonych zak o n n y ch (kan. 1366 § 1). P ro fe so r P ism a św. p o w in ie n m ieć p rz y n a jm n ie j sto p ień b a k a ła rz a (bacalaureatus), u z y ­ sk a n y p rze d K om isją B ib lijn ą lu b w In sty tu c ie B ib lijn y m20. K odeks p oleca (podobnie ja k to czynili n ie ra z papieże) trzy m ać się w n a u c z a ­

niu filozofii i teologii n a u k i św. Tom asza, „ad A ngelici D octoris r a ­ tionem , d o ctrin am e t p rin c ip ia ” (кап. 1366 § 2)21.

P rz y n au c za n iu filozofii, teologii dogm atycznej o ra z P ism a św. u n ik a ć należy teorii, k tó re zbyt dalek o p o su w ają się w asym ilow aniu w spółczesnych id e i, ja k np. s k ra jn y ew olucjonizm , eg zystencjalizm itd. T rz e b a je d n a k k o rzy sta ć z pozy ty w n y ch w yników now oczesnej w ie- dzy22. P oza tym ja k to w y n ik a z in stru k c ji św. O ficjum z d n ia 2 lu ­ tego 195623 nie w olno n auczać tzw . e ty k i sy tu a c y jn e j (E thica situ a tio -

ni.s), w ed łu g k tó re j o sta te czn ą n o rm ą p o stę p o w an ia n ie są ob iek ty w n e

zasady określo n e p ra w e m n a tu ra ln y m , lecz w ew n ę trz n y sąd i św iatło ro zu m u poszczególnego człow ieka, k tó re w k o n k re tn y m w ypadiku czy położeniu w sk az u je ja k należy postąpić.

K odeks P ra w a K anonicznego w ym aga te ż p ew n y ch stu d ió w jako w a ru n e k o trzy m an ia św ięceń (kan. 974 i 976). T o n su rę m ożna otrzy m ać d o p ie ro po rozpoczęciu stu d ió w teologicznych (kan. 976), sufodiakonat z końcem trzeciego roku, d ia k o n a t z początkiem czw artego, a p re sb i- te r a t w d ru g iej połow ie czw artego ro k u ty c h stu d ió w (kan. 976). K o ­ deks m a tu n a m y śli nie ja k ą k o lw ie k naukę, ale n o rm a ln e stu d ia w kościelnym in sty tu c ie n au k o w y m u rządzonym w ed łu g n o rm z a w a r­

ty c h w k an o n ie 1365 (kan. 976 § 3).

O s t u d i a c h u n i w e r s y t e c k i c h d la duchow nych w spom ina k r ó tk o K od ek s w kan . 1380. J e s t tu m o w a przed e w szystkim (praeser­

tim ) o n au c e filozofji, teologii i p ra w a kanonicznego, n ie w yklucza

zatem m ożliw ości stu d io w a n ia z p o lecenia lu b za zezw oleniem sw ojego b isk u p a ta k ż e in n y c h n auk. B isk u p m oże posyłać n a stu d ia u n iw e r­ sy teck ie nie ty lk o k a p ła n ó w po skończonej teologii, ale ta k ż e k le ry ­ ków , k tó rz y m ogą sw oje stu d ia k o n ty n u o w ać czy kończyć. P rz y k ład e m tego są u n iw e rsy te ty papieskie w Rzym ie, gdzie na w y k ład y oprócz k a p ła n ó w diecezjalnych i zakonnych z różnych k r a jó w uczęszczają

20 P iu s X I „B ibliorum sc ien tiam ” z 27IV1924, AAS 16/1924/180; P iu s X II „D ivino a ffla n te S p iritu ” z 30 1X 1943, AA S 35/1943/297; Kom . Bibl., In str., z d n ia 13 m a ja 1950, AAS 42/1950/495.

21 P or. M otu p ro p rio P iu sa X „D octoris A ngelici” z 29 V I 1914, AAS 6/1914/336; K ongr. S tu d ió w : AAS 6/1914/383; P iu s X I „O fficiorum o m n iu m ” AAS 14/1922/449; „ S tu d io ru m d u cem ” AAS 15/1923/309; „U ni­ g e n itu s D ei F iliu s” AAS 16/1924/133 ; P iu sa X II p rzem ó w ien ie do a lu ­ m nów se m in a rió w z d n ia 2 4 VI 1939, AAS 31/1939/245; „M enti n o s tra e ” z 23 IX 1950, AAS 42/1950/657.

22 Enc. P iu s a X II „H u m a n i g e n e ris” z 12 V III 1950, AAS 42/1950/561; p rzem ów ienie do p ro f, zak o n u K arm el. B osych AAS 43/1951/734.

(10)

[9]

S T U D I A I W Y C H O W A N I E D U C H Ó W .

427

ta k że alu m n i. U n iw e rsy te ty ta k ie nie koniecznie m uszą być założone p rze z K ościół, w y sta rc zy by były tylk o u z n a n e p rzez K ościół (a p p ro ­

batae). K a n d y d a c i w y sy ła n i na stu d ia u n iw e rsy te c k ie w in n i się od ­

znaczać p ie ta te et ingenio, by m ogli uczynić zadość w ym ag an io m s ta ­ w ia n y m p rzy egzam inach n a stopnie u n iw ersy te ck ie.

N a św ieckie w y działy u n iw e rsy te tó w p a ń stw o w y c h w olno du ch o w ­ nym ta k diecezjaln y m ja k i zakonnym uczęszczać ty lk o pod pew n y m i w a ru n k a m i, a m ian o w icie: 1) m u sz ą m ieć w y ra ź n e pozw olenie m ie j­ scow ego O rd y n a riu sz a ,w zględnie przełożonego jeżeli chodzi o z a k o n ­ n ików ; p rzy ud zielen iu tego pozw olenia należy k iero w ać się koniecz­ nością lu b p ożytkiem diecezji w zględnie zakonu; 2) m u szą posiadać św ię ce n ia k ap łań sk ie, a p rzez sw e zdolności i d obre obyczaje daw ać ręk o jm ię, że p o stęp o w an iem sw oim p rzy n io są zaszczyt sta n o w i d u ­ chow nem u; 3) uczęszczanie to nie z w a ln ia ich z o bow iązku sk ła d a n ia egzam inów p rze p isan y c h w kan . 130 i 590; 4) po ukończen iu stu d ió w n ie m ogą bez pozw olenia swego O rd y n a riu sza p rzyjm ow ać sta n o w isk świeckieh24.

Zgodnie z ro zporządzeniem św. K o n g re g ac ji S o b o ru z d n ia 22 lu ­ tego 192725 n a p rzy ję cie sta n o w isk a nau czy ciela w szkołach p a ń s tw o ­ w y ch m u si m ieć każdy k a p ła n pozw olenie w łasn eg o O rd y n a riu sza . J e ­ żeli za zgodą w łasnego O rd y n a riu sz a p rz y ją ł ta k ie stan o w isk o w obcej diecezji, m oże być w każdej chw ili o d w o łan y przez O rd y n a riu sz a z a ­ ró w n o w łasnego ja k i m iejscow ego. O b ejm u jąc stan o w isk o p o w in ie n bezzw łocznie p rze d sta w ić się O rd y n a riu szo w i m iejscow em u, przez k tó ­ rego m oże być p rzydzielony do pew nego kościoła, zobow iązany do z a ­ m ie sz k an ia w dom u zakonnym , do- uczęszczania n a k o n fe re n c je d ek a - n a ln e ltd. Je że li przez dłuższy czas m ia łb y być nieobcny, pow inien p ow iadom ić o tym O rd y n a riu sz a m iejscow ego, a p rze d w ak a cja m i le tn im i złożyć m u w izytę.

U dzielanie stopni akadem ickich, n ad a ją c y c h przyw ileje, o k tó ry c h w sp o m in a p ra w o : „qui e ffe c tu s canonicos in Ecclesia h a b ea n t”, należy ■wyłącznie do ty ch , k tó ry m te j w ładzy u d zieliła S to lica A postolska (kan. 1377); dlatego m u s i każdy w y d zia ł teologiczny n a p ań stw o w y c h u n iw e rsy te ta c h u zyskać za tw ie rd z e n ie S tolicy A postolskiej i p ra w o n a d a w a n ia sto p n i akadem ick ich . S to p ień d o k to ra d a je n ie ty lk o p e w ­ ne p rzy w ile je honorow e (pierścień z drogim k am ien iem i b ire t d o k to r­ ski), a le je st ta k ż e w a ru n k ie m do u z y s k a n ia p ew n y c h u rzę d ó w k o ­ ścielnych (por, np. kan. 1598, 2017), a w in n y c h w y p a d k a c h d a je ce­ te ris p a rib u s” p ie rw sz eń stw o w u zy sk an iu sta n o w isk i u rzę d ó w (kan.

1378).

23 A A S 48/1956/144, P rz em ó w ie n ia p a p ie ż a P iu s a X II, por. AAS 44/1952/413 AAS 45/1953/278.

24 SC. Consist., 3 0 I V 1918, d A S 10/1918/237. 25 A A S 19/1927/99.

(11)

4 2 8 K S . T A D E U S Z S Z W A G B Z Y K

[ίο]

K ościół u w aż a zu p ełn ie słusznie, że zarów no k a p ła n i d iecezjalni ja k i zakonni nie m ogą p o p rzestać n a n au c e zd o b y tej w czasie s tu ­ diów teologicznych, ale p o w in n i po św ięcen iach sta ra ć się o u zu p e ł­ n ienie i pogłębienie n a b y ty c h w iadom ości zw łaszcza (ale nie w y łącz­ nie) teologicznych: „clerici studia, p ra e se rtim sacra, recepto sacerdotio

ne in te r m itta n t”. P ap ie ż P iu s X I w w sp o m n ian ej już tu k ilk a k ro tn ie

Encyklice, pisze n a te n te m a t: „K a p łan zatem , n a w e t w śród zajęć i tro sk swego u rzę d u , p o w in ien Czcigodni B racia, w ed le sił i m ożli­ w ości p o w tarz ać p rz y n a jm n ie j w aż n iejsze n a u k i teologiczne i n a p o d ­ sta w ie te j w iedzy, k tó re j n a b y ł w se m in a riu m codziennie p o głębiać sw e w y k ształcen ie teologiczne, żeby m ógł ty m sk u te cz n iej głosić sło­ wo Boże i d u szam i kierow ać. P o za ty m ja k się tego d om aga godność jego sta n u i celem p o zy sk an ia p o słu c h u i należytego p o w aż an ia u lud u , niech przy sw o i sobie —■ co n ie w ą tp liw ie jego d ziałalność d u sz p aste rsk ą uczyni sk u te cz n iejszą — te w iadom ości, k tó re są dziś w łasnością w spól­ n ą lu d zi w y k ształc o n y ch ”26.

K odeks P ra w a K anonicznego p o d a je dw a k o n k re tn e s p o s o b y do p ogłębienia i u z u p e łn ie n ia w iedzy teologicznej k ap łan ó w , a m ia n o w i­ cie p eriodyczne egzam iny i tzw. k o n fe re n c je d ek a n aln e. K odeks P r a ­ w a K anonicznego -poleca by w szyscy k a p ła n i d ie ce zja ln i sk ła d a li p rz y ­ n a jm n ie j przez pierw sze tr ie n n iu m od u k o ń cz en ia stu d ió w corocznie egzam iny z p rzed m io tó w teologicznych. B isk u p rząd zący ogłasza czas, sposób i p o rzą d ek ty c h egzam inów i jem u też p rz y słu g u je p ra w o z w a ln ia n ia d la słusznych przy czy n od ty c h egzam inów (kan. 130). P rz y obsadzaniu u rzędów i b en e ficjó w kościelnych, ci k an d y d a c i m a ­ ją pierw szeń stw o „ceteris p a rib u s”, k tó rz y lepiej złożyli te egzam iny. O pornych m oże b isk u p zm usić do ty c h egzam inów k a r a m i k o śc ieln y ­ m i (kan. 2376).

T e egzam iny nie z w a ln ia ją od egzam inów ad o b tin e n d u m b e n e fi­

ciu m parochiale (kan. 459), od egzam inów w y m ag a n y ch do o b ję c ia innego u rzę d u (kan. 149), do u z y s k a n ia ju ry sd y k c ji do słu c h a n ia spo­ w iedzi (kan. 877), lu b pozw olenia głoszenia k a z a ń (kan. 1340).

K o n f e r e n c j e d e k a n a l n e , (conven tio n es, ąuod collationes

seu co n feren tia s vocant) m ogą być, o ile są dobrze p row adzone n ie

ty lk o znak o m ity m śro d k iem w za jem n eg o p o zn a n ia się księży k o n d e- kanalnyc-h, ale p o m a g ają ta k ż e do po g łęb ien ia i u z u p e łn ie n ia w iedzy teologicznej, zw łaszcza w k ie ru n k u p rak ty c zn y m . M ają się one o d b y ­ w ać w m ieście b isk u p im oraz w poszczególnych d e k a n a ta c h k ilk a ra z y do ro k u (saepius in anno), to je st co m iesiąc, co d w a m iesiące, a p rz y ­ n a jm n ie j co kw artał27. P rzed m io tem tych k o n fe re n c ji m a ją być s p ra

-26 AA S 28/1936/34.

27 P o r. C o r o n a t a , M.C.A., I n s titu tio n e s J u ris C anonici, I, η. 190, n o ta 3; R e g a t i l l o , In stitu tio n e s J u ris C anonici, I, η. 245.

(12)

S T U D I A I W Y C H O W A N I E D U C H Ó W .

429

w y m o raln e i litu rg iczn e. O rd y n a riu sz m oże p o n ad to nak a za ć r o z trz ą ­ san ie in n y c h zagadnień, p o trze b n y ch jego zdaniem do rozw oju w iedzy i pobożności duch o w ień stw a, Jeżeliby gdzieś tru d n o było odb y w ać te k o n feren c je, należy posyłać ro zw iązan ie d an y c h k w e sti n a piśm ie, w e ­ d łu g w skazów ek O rd y n a riu sz a (kan. 131).

U czestniczyć w ty c h z e b ra n ia c h lu b w b ra k u ze b ra ń posyłać roz­ w ią z a n ia k w e stii (casuum solutionem ) n a p iśm ie są zobow iązani: 1) w szyscy d u ch o w n i d ie ce zja ln i i 2) k a p ła n i zakonni, n a w e t w yjęci, k tó rzy s p ra w u ją d u sz p a ste rstw o ,czyli są proboszczam i, k ap e la n a m i, w ikariuszam i28, 3) in n i zakonnicy m a ją c y w ładzę sp o w iad an ia od O rd y n a riu sza , je że li w ic h dom ach nie o d b y w a ją się k o n fe re n c je m o- ra ln o -litu rg ic z n e (collationes), o k tó ry c h m ow a w kan . 591. Z w olnić z tego obow iązku m oże O rd y n a riu sz (kan. 131). K a p e la n i w ojskow i p o w in n i b ra ć u d ział w k o n fe re n c ja c h d u sz p a ste rsk ic h w diecezji sw e­ go ak tu a ln e g o pobytu29. K a p ła n i zakonni, k tó rzy są p re fe k ta m i lub sp e łn ia ją w p ra w d zie o b ow iązki kap elan ó w , lecz nie p o m a g ają p ro b o ­ szczowi w e w szy stk ich p ra c a c h p a ra fia ln y c h , n ie są zobow iązani do u d ziału w k o n fe re n c ja c h d u szp astersk ich , ch y b a że m a ją w ład zę spo­ w ia d a n ia od O rd y n a riu sza , a w ich dom ach nie o d b y w ają się k o n fe ­ re n c je m oralno-liturgiczne30.

B isk u p p o w in ie n k ap łan ó w , k tó rzy uporczyw ie o d m a w iają u d ziału w k o n fe re n c ja c h d ek a n aln y ch u k a ra ć , a spow iednikom zakonnym o d eb ra ć p raw o sp o w ia d an ia osób św ieck ich (kan. 2377).

K s. T a d eu sz S zw a g rzy k

28 Kom. In t., 1 2 II 1935, A A S 27/1935/92.

29 In str. C. Consist., 2 3 IV 1951, A A S 43/1951/562. 30 Kom. Int., 1 2 I I 1935, AÆS 27/1935/92.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 51/2, 581-598. 1960.. Prace te łączy nie.. słu szn ej idei.. Próba ch arak terystyk i

Był on natomiast obecny w przedstawianym misterium (na przykład w scenie: Jezus u Kajfasza). Prefiguracyjna zasada odczytywania Starego Testa­ mentu jako zapowiedzi

Celem artykułu jest ustalenie teoretycznych podstaw ekonomicznych koncep- cji „konkurencyjności międzynarodowej” (rozumianej jako „konkurencyjność kra- ju”) zaproponowanej

odbyła się na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Rzeszowskiego Konferencja Naukowa upamiętniająca piątą rocznicę śmierci prof. Grzegorza Leopolda

w warunkach obowiązywania ustawy Sulli jako powszechnego prawa przeciwko zabójstwu, powstał pomysł dookreślenia, że zabronione było także zabijanie nie- wolników.. Taka

By comparing the induction equation for astrophysical plasmas with the smoothed vorticity equation for superfluids, the possible role of turbulence in triggering

Abstract This study looks at the spatio-temporal dynamics of the coherent structures found in under-expanded supersonic impinging jets from a circular nozzle at a pressure ratio of

In addition to classical Kelvin-Helmholtz type large scale instabilities of the jet surface, three main mechanisms suggested to be responsible for jet break-up in cavitating