• Nie Znaleziono Wyników

TEMATYKA KOMPLEKSOWA: DO WIDZENIA, PRZEDSZKOLE!

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "TEMATYKA KOMPLEKSOWA: DO WIDZENIA, PRZEDSZKOLE!"

Copied!
42
0
0

Pełen tekst

(1)

TEMATYKA KOMPLEKSOWA: DO WIDZENIA, PRZEDSZKOLE!

Witajcie Kochani! w ostatnim czerwcowym tygodniu porozmawiamy o zbliżających się wakacjach i o tym, co warto spakować do wakacyjnego plecaka. Omówimy również zasady bezpieczeństwa podczas spędzania wakacji. Przyjemnej zabawy!

Temat dnia: Wakacyjne podróżowanie Data: 22.06.2020, poniedziałek

Wakacje – to dobrze czy źle?

Olga Masiuk

Zapowiadał się uroczysty dzień. Ostatni dzień w przedszkolu. A potem wakacje.

Wszyscy się bardzo na to słowo cieszyli, powtarzali je sobie. Nie do końca wiedziałem, co ono znaczy, ale chyba coś dobrego, skoro wszyscy byli nim tak uradowani. Urządzaliśmy z tej okazji piknik w ogrodzie. Miały być konkursy, gry, a potem podwieczorek. Kiedy wszystko było gotowe, na stole stanął wielki tort z napisem: „Witajcie, wakacje!”, a nasza pani powiedziała:

– To nasz ostatni piknik przed wakacjami.

I wtedy zrobiło się smutno, bo słowo „ostatni” brzmi przecież smutno.

„Ostatnie ciastko”, „ostatni na mecie”, „ostatnia szansa”. Więc wakacje są smutne? Nic już nie rozumiałem.

– Marysiu – zapytałem, kiedy jedliśmy tort – czy wakacje to coś bardzo złego?

– Złego?! Paku, skąd ci to przyszło do głowy?

Ale nie zdążyła nic więcej powiedzieć, bo rozpoczęła się loteryjka. Nie mogłem zapytać pani, bo rozmawiała z tatą i mamą Jacka. Rozglądałem się uważnie.

Wszyscy wydawali się zadowoleni z tortu, piosenek i lampionów. Ale po chwili doleciał mnie fragment rozmowy:

– Zobaczymy się za dwa miesiące…

– Tata mówił, że jedziemy bardzo daleko…

– Tam jest chyba okropnie zimno…

Nie brzmiało to dobrze. Tort przestał mi smakować. Nagle ktoś dotknął mojego

(2)

ramienia. Za mną stał krawiec Antoni.

– I jak, Paku, podobał ci się twój pierwszy rok w przedszkolu? – zapytał.

– Przyszedłeś… – ucieszyłem się.

– Oczywiście. Rodzice przychodzą na występ dzieci z okazji końca przedszkolnego roku. A ty jesteś przecież moim synkiem.

– Przyszywanym?

– Uszytym – poprawił mnie. – W lipcu będę miał urlop, to pojedziemy na wakacje – powiedział.

– Jeśli trzeba – westchnąłem i wyobraziłem sobie dwa miesiące w dalekiej mroźnej krainie, bez słońca i wafelków.

– Jak to? Nie cieszysz się?

Rozejrzałem się wokół. Marysia piła lemoniadę, Jacek i Marta próbowali strącić kijem wiszący na drzewie lampion i śmiali się przy tym bardzo głośno.

Już naprawdę nie wiedziałem, czy też mogę się śmiać, czy raczej powinienem sobie trochę popłakać. Te wakacje wyglądały naprawdę dziwnie.

– Czy dzisiaj jest smutny, czy wesoły dzień? – zapytałem w końcu. – Pogubiłem się w tym zupełnie.

– A jak to czujesz? – Oczywiście dorośli nie mogą odpowiedzieć po prostu, sami muszą zadać pytanie.

– Wesoły, ponieważ jest tort i dekoracje. I może coś wygram w konkursie. Ale też smutny. Bo zbliżają się te wakacje, przez które nie zobaczę szybko Marty i Jacka, i Marysi – powiedziałem.

– Zatem dzisiejszy dzień jest wesoło-smutny – podsumował Antoni.

Mógł od razu przyznać się, że nie wie dobrze, zamiast mi mącić w głowie.

Więc już nie pytałem o te wakacje. Widać od razu, że on się nie orientuje. Będę się musiał dowiedzieć na własną łapkę.

Kiedy wracaliśmy do domu, bo lato miałem spędzić u Antoniego, a nie w przedszkolu, powiedział.

– Wiesz, może powinienem uszyć ci jakieś rodzeństwo, żebyś miał się z kim bawić. Co ty na to?

– Czemu nie – pomyślałem.

Podreptałem do łóżka i zanurzyłem się w pachnącą pościel.

(3)

– Zobaczymy, co przyniosą mi te wakacje – powiedziałem sobie przed snem.

Jak wyglądał ostatni dzień w przedszkolu?;

Kto przyszedł na piknik?;

Nad czym zastanawiał się Pak?;

Czy wszyscy cieszyli się z nadejścia wakacji?;

Czy wakacyjny czas jest przyjemny?;

A może są jakieś wady tego okresu, w którym nie chodzi się do przedszkola?

(4)

Źródło:

https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/odkrywam_siebie_litery_liczby_zaawansowany/mobile/index.html#p=

87

Jakim środkiem transportu można wybrać się na wakacje? Czy wszyscy jeżdżą samochodami? No właśnie nie. Poniżej przedstawiamy inne środki transportu.

(5)

Źródło:

https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/odkrywam_siebie_litery_liczby_zaawansowany/mob ile/index.html#p=87

(6)

Ułóż wyrazy z podanych liter:

Źródło obrazków: https://przedszkolankowo.pl/2017/07/18/z-czym-kojarza-sie-wakacje- ukladanka-literowa-cz-1/litery-kolo-ratownik/

(7)

Źródło: https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/os-bbplus-kp-4/mobile/index.html#p=76

(8)

Temat dnia: Co zabierzemy na wakacje Data: 23.06.2020, wtorek

Dzisiejsze zajęcia rozpoczniemy zagadkami. Dotyczą one wakacji. Czy znacie rozwiązanie?

Jakie to na drzewie dojrzewają przysmaki, które lubią jeść dzieci, dorośli i szpaki. /czereśnie/

By je zerwać z drzewa najlepiej wstać wcześnie, bo nie tylko dzieci

lubią jeść ... /czereśnie/

Babcia pestki z nich wydłubie i sok słodki z nich wyciśnie, albo kompot ugotuje,

lub do ciasta doda... /wiśnie/

Gdy tylko lato się zaczyna na krzaku dojrzewa. /malina/

Mnóstwo w niej witamin i kształt ma kuleczki.

Najsmaczniejszy i najzdrowszy sok z czarnej... /porzeczki/

Duża i dmuchana;

Bardzo kolorowa.

Hop! Do góry lubi latać.

To piłka… /plażowa/

Zamek z piasku z nią zbudujesz, chociaż cała plastikowa.

Po zabawie – obok grabek

w wiaderku się chowa. /łopatka/

W wodzie zawsze je zakładam, przez ręce, głowę.

Już się teraz nie utopię.

Bo mam koło …. /ratunkowe/

Gdy słońce mocno świeci, to wtedy nam się marzy, by koc szybko rozłożyć na piaszczystej…. /plaży/

Wody wcale się nie boi;

Lubi pływać po jeziorze.

Ale są potrzebne wiosła, By nas fala lepiej niosła. /łódka/

Policzcie teraz głoski, litery, sylaby i samogłoski w poniższych wyrazach:

Liczba liter

Liczba głosek

Liczba samogłosek

Liczba

sylab

(9)

Plaża Piłka Kapelusz

Łódka Koło Łopatka

Namiot

W ramce poniżej znajdują się nazwy przedmiotów. Aby je odczytać połączcie ze sobą sylaby z ramki poniżej.

NA LA

PIŁ SEK

FA KA

PIA MIOT

Na wakacje ruszać czas Barbary Szelągowskiej Za dni kilka – o tej porze będę witać polskie morze.

Bo najbardziej mi się marzy, żeby bawić się na plaży.

A ja chciałbym dotknąć chmury i dlatego jadę w góry.

Razem z mamą, razem z tatą w górach lubię spędzać lato.

Ja na morze nie mam czasu, wolę jechać het – do lasu.

I tam z dziadkiem zbierać grzyby albo w rzece łowić ryby.

Dla mnie to najlepsza pora, żeby wskoczyć do jeziora.

Nie chcę w upał chodzić w góry, wolę jechać na Mazury

Morze, góry, las i rzeka, wszystko to już na nas czeka.

Bo zaczęło się już lato, Jedźmy mamo, jedźmy tato.

- Gdzie dzieci z wiersza pojechały na wakacje?;

(10)

- Co one planowały tam robić?;

- A gdzie wy wybieracie się na wakacje?

- Co kojarzy się z wakacjami?

Źródło: https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/me-kp-5/mobile/index.html#p=82

(11)

Odpowiednie przygotowanie do wyprawy w góry lub nad morze jest bardzo ważne. O czym powinniśmy pamiętać?

(12)

Podpisz poniższe ilustracje:

Źródło: https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/me-kp-5/mobile/index.html#p=81

(13)

Temat dnia: Bezpieczeństwo Data: 24.06.2020, środa Każdy uczeń go posiada, Zeszyty do niego wkłada.

Także w górach albo w lesie

Na swych plecach z chęcią niesie. /plecak/

Pokonuje morskie fale, Silnik niepotrzebny wcale.

Łódka z żaglem jest to taka.

Bardzo piękna. Zgadnij, jaka? /żaglówka/

To są buty specjalne, na specjalne drogi.

Na jesienne deszczyki, na wiosenne roztopy.

Nie są to trzewiki, nie są to bambosze.

To są niezawodne, gumowe… /kalosze/

Choć ma igłę – nie szyje, Choć ma szybkę – nie szybuje.

Choć ma wskazówki – nie godzinę, Lecz drogę wskazuje. /kompas/

Domek z materiału. Łatwo go zbudować.

Trochę linek, śledzi. Już można się chować. /namiot/

(14)

Bezpieczne opalanie Barbara Szelagowska Choć na plaży piasek parzy, My się słońca nie boimy.

Bo nas chroni krem z filtrami, Smarujemy się nim sami!

Bo mam czapkę taką z daszkiem, A siostrzyczka ma kapelusz.

Na wakacjach – to wam powiem Trzeba także dbać o zdrowie!

Wakacyjne rady Wiera Bodalska

Głowa nie jest od parady I służyć ci musi dalej.

Dbaj więc o nią i osłaniaj, Kiedy słońce pali.

Płynie w rzece woda, Chłodna, bystra, czysta.

Tylko przy dorosłych Z kąpieli korzystaj.

Jagody nieznane, Gdy zobaczysz w borze,

Nie zrywaj! Nie zjadaj, Bo zatruć się możesz.

Urządzamy grzybobranie.

Jaka rada stąd wynika?

Gdy jakiegoś grzyba nie znasz, Nie wkładaj do koszyka.

Biegać boso – przyjemnie, Ale ważna rada:

Idąc na wycieczkę Dobre buty wkładaj!

O czym należy pamiętać, wyjeżdżając na wakacje?;

Jakie rady usłyszeliście w obu wierszach?;

Co to znaczy, że należy zawsze myśleć?

(15)

Źródło: https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/os-bbplus-kp-4/mobile/index.html#p=80

(16)

1. Numer 112 znamy i w razie potrzeby go wybieramy.

2. Jeśli kogoś nie znamy, na pewno z nim nie rozmawiamy.

3. Gdy na plaży przebywamy, od mamy się nie oddalamy.

4. W górach po szlaku chodzimy, wtedy nie zbłądzimy.

5. Gdy na słońcu przebywamy, czapkę lub kapelusz

zakładamy.

(17)
(18)
(19)

ZoZi Bezpieczne wakacje https://www.youtube.com/watch?v=W4RHyjQLfCM

Już idzie lato, idą wakacje Będzie zabawa, będą atrakcje Będzie wspaniale, będzie bajecznie

Kiedy wakacje miną bezpiecznie Moja mama musi wiedzieć,

gdy wychodzę z domu

Mam w pamięci zawsze do niej numer telefonu Zanim wyjdę, to przez okno sprawdzam stan pogody

I ubieram się dla zdrowia, no i dla wygody

Już idzie lato, idą wakacje Będzie zabawa, będą atrakcje Będzie wspaniale, będzie bajecznie

Kiedy wakacje miną bezpiecznie

Znam zasady bezpiecznego ulic przechodzenia Gdy mnie nagle burza łapie, to szukam schronienia Choćby nie wiem jak był miły, z obcym nie pogadam

Dokąd idę i gdzie mieszkam, to nie jego sprawa Już idzie lato, idą wakacje

Będzie zabawa, będą atrakcje Będzie wspaniale, będzie bajecznie

Kiedy wakacje miną bezpiecznie

Na wycieczce w samochodzie muszę zapiąć pasy A gdy słońce mocno świeci lubię głowę nakryć

Kiedy upał jest ogromny piję dla ochłody Zły to pomysł, by na główkę skakać gdzieś do wody

(20)

Temat dnia: Do widzenia, przedszkole!

Data: 25.06.2020, czwartek

Wiem, że pan ratownik mnie nie zauważy, dlatego nie kąpię się na niestrzeżonej… /plaży/

Kiedy płoną lasy, to giną zwierzęta, dlatego dbam o to i o tym pamiętam, by w lesie wszystkim żyło się dogodnie.

Z tego powodu nie bawię się… /ogniem/

Jeśli się zagubię w obcym dla mnie mieście, wiem, co mam zrobić, wiem nareszcie!

Mogę zaufać pewnemu człowiekowi, czyli panu… /policjantowi/

Gdy nie ma rodziców w domu, to choć bardzo przykro mi, nie otwieram obcym ludziom do naszego domu… /drzwi/

Ze względu na żmije zawsze w lesie noszę moje ukochane, gumowe… /kalosze/

Grzybobranie to grzybów zbieranie,

a nie ich jedzenie czy też smakowanie.

Dlatego po powrocie z lasu

sięgam do grzybów pełnego… /atlasu/

Nie podchodzę do dzikich zwierząt, bo choć są piękne i bajeczne, bywają także dla ludzi bardzo…

/niebezpieczne/

(21)
(22)

Źródło:

https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/kolorowy_start_zplusem_6latek_karty_pracy_cz4/mobile/in dex.html#p=73

O czym marzyły dzieci?

A Wy jakie macie marzenia?

(23)

Do widzenia, przedszkole – nauka piosenki.

Do widzenia, przedszkole sł. Zofia Holska-Albekier muz. Krystyna Kwiatkowska

https://www.youtube.com/watch?v=6OADiBqDusA

Gdy szedł wrzesień przez zielony las

w deszczu z parasolem, wszystkie dzieci

wtedy pierwszy raz witały przedszkole.

Ref.: Podajemy ręce do zabawy w kole,

przy naszej piosence witamy przedszkole oraz naszą panią, lalki, piłki, misie, witamy już dzisiaj,

witamy!

Przyszła zima, zagrał mroźny wiatr, gwiżdże już na polach.

Sypnął śniegiem, pozostawił ślad w drodze do przedszkola.

Ref.: Podajemy ręce do zabawy w kole,

przy naszej piosence wesoło w przedszkolu.

Jest i nasza pani, lalki, piłki, misie, zabawa to dzisiaj,

zabawa!

Już jaskółka, czarno-biały ptak gniazdo ma w stodole.

Wkoło zieleń, to już wiosny znak, czas żegnać przedszkole.

Ref.: Podajemy ręce do zabawy w kole,

przy naszej piosence żegnamy przedszkole

oraz naszą panią, lalki, piłki, misie, żegnamy już dzisiaj,

żegnamy!

(24)

Źródło: https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/me-kp-5/mobile/index.html#p=12

(25)

Źródło: https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/me-kp-5/mobile/index.html#p=15

(26)

Źródło: https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/os-bbplus-kp-4/mobile/index.html#p=71

(27)

Źródło: https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/os-bbplus-kp-4/mobile/index.html#p=69

(28)

Temat dnia: Do widzenia, przedszkole!

Data: 26.06.2020, piątek

Niebezpieczna fala (Teresa Błaszczyk)

Morze wyglądało pięknie – rozlewało się szeroko jak okiem sięgnąć. Wydawało się, że nie ma końca. Gdzieś w oddali dotykało nieba – przelewało się za horyzont i ginęło z oczu, ale na pewno jeszcze długo się nie kończyło. Wciąż wysyłało swoje fale, a one goniąc się z pluskiem, docierały wreszcie do plaży. Tutaj wylewały się z szumem na żółty piasek ku uciesze

wszystkich, zwłaszcza dzieci. Bezchmurne niebo i słoneczna letnia pogoda sprawiły, że tego dnia na plaży był prawdziwy tłum. Biała flaga wywieszona przez ratownika zachęcała do morskiej kąpieli. Wśród licznych plażowiczów byli też Mateusz, Krzyś, Staś i Tosia, którzy nad morzem spędzali wakacje z rodzicami. Dzieci świetnie się bawiły. Właśnie kończyły wspólną budowę zamku z piasku. Budowla była wspaniała. Wysokie mury wyznaczały dziedziniec zamku w kształcie czworokąta. W każdym rogu znajdowała się solidna wieża, a cały zamek otaczała głęboka fosa. Brakowało w niej tylko wody. – Trzeba przynieść wodę. Dużo wody.

Chodźmy wszyscy! – rzekł Mateusz. Chwycił wiaderko i ruszył w stronę szumiącego morza. – Poczekaj, nie idź sam! Poproszę tatę, na pewno pójdzie z nami – powiedziała Tosia, próbując go zatrzymać. – Dobrze wiesz, że tata zabronił nam kąpieli bez opieki dorosłych. – Przecież nie idziemy się kąpać. Chcemy tylko przynieść wodę, żeby wypełnić fosę. Zanurzymy wiaderka i już. Idziemy, chłopaki! – Mateusz nie zwracał już uwagi na Tosię, która nie była pewna, czy iść po wodę, czy do taty. Staś i Krzyś ruszyli za nim. Gdy Mateusz dotarł

z kolegami do morza, fala właśnie się cofała. Chłopcy szybko zanurzyli w niej wiaderka.

Niestety, naczynia udało się napełnić tylko do połowy. – To za mało. Zaczekam na następną falę – oznajmił zdecydowanie Mateusz i spojrzał w kierunku wielkiej wody. – Tyle nie wystarczy? – zapytał Staś. – Chodźmy, wlejemy wodę do fosy i zobaczymy. – Najwyżej przyjdziemy drugi raz – powiedział Krzyś i razem ze Stasiem ruszyli w stronę zamku. Mateusz został na brzegu. Następna fala pojawiła się wkrótce, ale nieco dalej. Mati nie zdążył napełnić wiaderka. Zaczął się niecierpliwić. On też chciał jak najszybciej zobaczyć fosę wypełnioną wodą. Nie mógł doczekać się na brzegu kolejnej fali, więc postanowił wejść głębiej. Gdy woda sięgała już powyżej kolan, pochylił się i napełnił wiaderko po same brzegi. – Wspaniale!

(29)

Właśnie o to mi chodziło! – powiedział zadowolony i odwrócił się, chcąc wyjść z wody. Na brzegu wciąż było gwarno. Do uszu Matiego dobiegały różne głosy, a wśród nich ostry dźwięk gwizdka ratownika. Nagle chłopiec usłyszał za plecami znajomy szum. Obejrzał się lekko i kątem oka ujrzał coś, czego oczekiwał raczej dużo wcześniej, gdy stał jeszcze na brzegu:

kolejna morska fala zbliżała się szybko, była tuż, tuż... Niestety, w tym momencie Mateusz był jeszcze w morzu po kolana. Starał się biec, ale w wodzie nie było to możliwe. Trzy sekundy później fala napotkała go na swej drodze i mocno uderzyła z tyłu. Chłopiec stracił równowagę i się przewrócił. Pełne wiaderko wypadło mu z ręki. Mati znalazł się pod wodą!

Nawet przez sekundę nie przyszło mu do głowy, że wcześniej ratownik gwizdał z jego

powodu, a potem biegł chłopcu na ratunek, ile sił w nogach. Gdy Mati się ocknął, leżał już na piasku, a nad nim pochylali się pan ratownik i tata z Tosią. Obok stała roztrzęsiona mama.

Wokół zgromadziło się pełno ludzi. – Już dobrze, synku. Już po wszystkim. Co ci przyszło do głowy? – Ja tylko... tylko wodę... do fosy... – wyjąkał Mateusz. Tata przytulił syna, potem zwrócił się do ratownika i mocno uścisnął jego dłoń. – Dziękuję panu, bardzo dziękuję – powiedział. Po jego policzku płynęła łza. Pan ratownik skinął głową i uśmiechnął się. – To moje zadanie – odrzekł krótko i ruszył w kierunku wieży ratowniczej. Po południu Mateusz długo rozmawiał z tatą. Wcześniej wiedział już, że bez opieki rodziców nie wolno dzieciom kąpać się ani w morzu, ani w jeziorze, ani w innej wodzie. Teraz wie także, że bez opieki dorosłych nie wolno wchodzić nawet do płytkiej wody.

Jaki kolor miała flaga wywieszona przez ratownika?

Co oznacza flaga biała, a co czerwona?

Co przydarzyło się Mateuszowi?

Czy jego zachowanie było dobre?

Jak można było temu zapobiec?

Jak należy zachowywać się na plaży?

(30)

Gdzie można spędzać wakacje?

(31)
(32)
(33)
(34)
(35)
(36)
(37)

Źródło: https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/npoia-bbplus-kp-4/mobile/index.html#p=72

(38)

Źródło: https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/druk/oia-aplus-kp-cz2.pdf

(39)

Źródło: https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/druk/oia-aplus-kp-cz2.pdf

(40)

Źródło: https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/druk/oia-aplus-kp-cz2.pdf

(41)

Źródło: https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/druk/oia-aplus-kp-cz2.pdf

(42)

Kochani przed nami wakacje – czas odpoczynku,

wyjazdów. Życzymy Wam dużo słońca, wspaniałych przygód, niezapomnianych wrażeń! Radosnych, beztroskich i przede wszystkim

bezpiecznych wakacji życzymy Wam i

Waszym Rodzicom.

Ściskamy Was mocno!

Pani Agnieszka i Pani Marieta

Cytaty

Powiązane dokumenty

Najpierw dzieci naśladują wkładanie kasku, potem kładą się na podłodze, unoszą nogi do góry, ręce wyciągają przed siebie i poruszają nogami tak, jakby kręciły

Kiedy rano słońce świeci uhahaha Na plac zabaw idą dzieci uhahaha Na huśtawki i zjeżdżalnie uhahaha W piaskownicy też jest fajnie uhahaha Gry, zabawy wymyślają uhahaha

(uchylony). Przy sprzedaży między przedsiębiorcami kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi, jeżeli nie zbadał rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy

Ziemilski godzi się na taką konwencję i choć jego praca raczej nie nadaje się do teatrologicznej analizy, jest w pewien sposób pełna czułości i troski – bo dokumentuje

Rozwinięcie w uchwalonych ustawach i projektach nowych ustaw i programów (słynny plan B) koncepcji reformatorskich, dotyczących uszczelniania systemu fi- nansowania ochrony

W ostatnich kilku latach alarmistycznie brzmią gło- sy zarządzających szpitalami, którzy skarżą się, że bra- kuje im pieniędzy na bieżącą działalność, a jeszcze mu-

gdzie słońca złoty blask, unoszą ręce i poruszają nimi w nadgarstkach, gdzie ptaków leśny chór naśladują ruchy skrzydeł ptaków,!. swym śpiewem wita nas wykonują

Przyjrzyjcie się ilustracji poniżej i spróbujcie dokonać klasyfikacji na to co lata, jeździ po ziemi oraz na o, co pływa po wodzie lub pod wodą... Spróbujcie na koniec