• Nie Znaleziono Wyników

Bóg ponad wszelką naturę

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Bóg ponad wszelką naturę"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Zuberbier

Bóg ponad wszelką naturę

Studia Theologica Varsaviensia 10/1, 91-113

(2)

Stu d ia T heol. V ars. 10 (1972) nr 1

A N D R Z E J ZUB ERBIER

BÖG PONAD WSZELKĄ NATURĘ

T r e ś ć : I. W stęp; II. Orzefcatnie n ad p rzyrodzaności o B ogu u T om asza z A k w in u ; III. Z a g a d n ien ie n ad p rzyrod zon ości cudów ; IV. P o d su m o ­ w an ie.

I. W ST ĘP

W a rty k u ła c h opublikow anych w poprzednich num erach S tu ­ dia Theologica V arsaviensia zajm ow aliśm y się znaczeniem w y­ rażen ia „n ad p rzy ro d zo n y ” w pism ach T o m a s z a z A k w i n u . Om ówione zostało orzekanie nadprzyrodzonm ości o celu i szczę­ ściu człow ieka. (Znaczenie w y rażen ia „nadprzyro dzon y” u św. Tom asza z A kw inu, W: S tu d ia Theol. V ars., 8 (1970) n r 2), a także o działaniu lud zkim (N adprzyrodzone działanie. W: S tu ­ d ia Theol. V ars., 9 (1971) n r 1). K o n ty n u u jąc badan ia nad zna­ czeniem w y rażen ia „n ad p rzyro dzo ny ” u Tom asza z A kw inu zajm iem y się z kolei orzekaniem przez św. Tom asza n a d p rzy - rodzonoścd o Bogu, a także — w uzupełnieniu — zagadnieniem nadprzyrodzoności cudów.

II. O R ZEK A N IE N AD PR ZY R O D ZO N O ŚCI O B O G U ^ o U TO M A SZA Z A K W IN U

1. B ó g p r a w d ą n a d p r z y r o d z o n ą

O rzekanie nadprzyrodzoności o Bogu zależne jest u św. To­ m asza z A k w in u od P s e u d o — D i o n i z e g o , podobnie, jak zależny był od niego pod ty m w zględem J a n S z k o t , za po­ średn ictw em którego św. Tom asz k o rzy stał z Pseudo — Dio­ nizego 1.

(3)

92 A N D R Z E J ZUB ER B IER [2]

W tekście P seudo — Dionizego zn ajd u je się zdanie, że rzecz absolutnie n ad p rzy ro d zo n a (sim p liciter su p em a tu ra lis) i nie po­ siad ająca k ształtów jest w ielorako złożona z ra c ji różnych zna­ ków. Sw. Tom asz w y jaśn ia to tru d n o dla nas zrozum iałe zdanie w ten sposób, że Bóg, k tó ry jest nad przy rod zon y i p ro sty w różny sposób d aje n am się poznać 2.

W k o m en tarzu do De d ivin is n om inibus, z którego pochodzi przytoczone w yjaśnienie, św. Tom asz m ówi rów nież, że Bóg przew yższa nasz u m y s ł3 i przew yższa w szelką s u b s ta n c ję 4.

Orzeczenie o Bogu nadprzyrodzoności przez »życie p rzym io t­ n ika „n ad p rzy rod zo n y” jest w y raźn ie zw iązane z kom en tow a­ ny m tek stem P seudo — Dionizego, a w śród sposobów orzeka­ nia przez św. Tom asza nadprzyrodzoności o Bogu, stanow i w y ­ jątek . Zazw yczaj w odniesieniu do Boga stosuje św. Tom asz orzeczenia złożone, jak: „nadprzyrodzona p ra w d a ” , „ n ad p rzy ­ rodzona p rzy czy n a”, „n adprzyrodzony sp raw ca” . Chcąc zana­ lizować przeto orzekanie przez św. Tom asza nadprzyrodzoności o Bogu, m u sim y zająć się ty m i w łaśnie w yrażeniam i.

Bóg jest n ad p rzyrodzoną p raw d ą (veritas su p em atu ralis), k tó ­ rą w jej istocie w idzi się w chw ale 5.

Boga nazyw am y p raw d ą z ra c ji stosunku, ja k i zachodzi m ię­ dzy jak im ś poznającym intelektem , a Bogiem. J e s t nim przede w szystkim sam Boży in telek t, dla którego poznanie siebie jest proporcjonalne i n a tu ra ln e , a k tó ry Tom asz tak że nazyw a n a d ­ przyrodzonym . Czyni to tłum acząc, że poniew aż obecność C hry ­ stu sa w N ajśw iętszym Sakram encie, dokonuje się w sposób nadprzyrodzony, poznana może być sam a w sobie jedynie przez in te le k t nadp rzyro dzon y (su p e m a tu ra lis intellectus), a m iano­ w icie Boży 6.

2 ...et s im ilite r r e s (s) im p lic ite r s u p e m a tu r a lis e t in fig u ra b ilis m u lti-

p lic itu r p e r v a r ie ta te m d iv is ïb iliu m sig n o ru m , in q u a n tu m sc ilic e t ip s e D eu s, q u i e s t s u p e m a tu r a lis e t s im p le x p e r d iv e r s a n o b is m a n ije s ta tu r... I n D e d iv . n om . 1, 2.

3 E t p e r hanc p a r tic ip a tio n e m lu m in is e rim u s „ e t p a r tic ip a n te s u n itio -

n e” q u a e e s t „su per m e n te m ”, q u ia s c ilic e t m e n s n o stra u t in te llig ib ili ip s i D eo, q u i e st su p ra m e n te m u n ietu r... Tam że.

4 D eus cu m s it in fin itu s e x c e d it о т п ет s u b s ta n tia m fin ita m ... T am że. 5 C o n te m p la tio qu e to llit n e c e ss ita te m ji d e i e s t c o n te m p la tio p a t­

ria e , qu a s u p e m a tu r a lis v e r ita s p e r e ss e n tia m v id e tu r . II— II 5, 1 ad 1.

6 Q u ia en im m o d u s e sse n d i q u o C h ristu s e s t in hoc sa c ra m e n to e st

(4)

-[3] BÓ G P O N A D W SZELK Ą N A T U R Ę 9 3

Mówiąc że Bóg je s t p raw d ą n adprzyrodzoną, stw ierdzam y je d n a k stosunek Boga, jako p rzed m io tu poznania, do in te le k tu stw orzonego. D la in te le k tu stw orzonego Bóg jest nie tylko p raw d ą nadprzyrodzoną, ale także rac ją nadprzyrodzoności in ­ nych przedm iotów poznania. Isto ta Boża stanow i zaś rów nież zasadę poznaw alności w szystkich p raw d nadprzyrodzonych. W przytoczonym tekście o obecności C h ry stusa w E uch ary stii św. Tom asz stw ierdza, że obecność tę po znają sam ą w sobie rów nież błogosław ieni w niebie, czy to aniołowie, czy to ludzie, k tó rz y uczestnicząc w Bożym poznaniu, w idzą rzeczy n ap rzy - rodzone poprzez w idzenie Bożej isto ty 7. W szystkie rzeczy po­ znaw alne w jak iejś zasadzie, zależne są od tej zasady i w niej w iążą się ze sobą 8.

R acją orzekania nadprzyrodzoności o praw dach, jako przed ­ m iotach poznania jest sposób istn ien ia danego p rzedm iotu po­ znania, p rzek raczający sposób istn ien ia podm iotu poznającego. R acja ta w sposób pierw szorzędny odnosi się do Boga, k tó ry jak o b y t nieskończony, przew yższa w szelką sub stan cję skoń­ czoną, a w n astęp stw ie przew yższa w szelkie poznanie bytów stw o rzo ny ch 9.

O rzekanie nadprzyrodzoności o intelekcie Bożym m a sw oją ra c ję rów nież w tran scen d en cji Boga w stosunku do stw orzeń w po rząd k u istnienia. In te le k t cechuje z konieczności n a tu rę Bożą, będzie nadprzy ro d zon y z identycznej rac ji co sam a n a ­ tu ra Boża.

2. B ó g p r z y c z y n ą n a d p r z y r o d z o n ą

Bóg nazyw an y jest przez św. Tom asza nie tylko praw d ą n ad p rzy ro d zo n ą, ale także sp raw cą n ad przyrodzonym (agens supern atu ra lis), przyczyną n ad p rzy ro d zo n ą (causa su p erna tu

-d u m se v is ib ilis est; e t p e r co n seq u en s, ab in te lle c tu b e a to v e l a n g eli v e l h om in is, qu i sec u n d u m p a r tic ip a ta m c la r ita te m d iv in i in te lle c tu s , v id e t ea qu ae su p e r n a tu ra lia su n t, p e r v is io n e m d iv in a e e ssen tia e. I l l 76, 7c.

7 T am że.

8 O m n ia a u te m qu ae p e r a liq u o d p rin c ip iu m co gn oscu n tu r, c o n n ectu n -

tu r in illo p rin c ip io e t ab illo d e p e n d e n t. II— II 17,1, 4c.

9 D eus cu m s it in fin itu m e x c e d it о т п ет s u b s ta n tia m fin ita m , p r a e -

h aben s in se fin e s o m n iu m e t p e r co n seq u en s e s t se p a r a tu s ab o m n i cogn ition e, in q u a n tu m о т п е т c o g n itio n e m n a tu ra e e x c e d it, и ta n u lla c o m p r e h e n d i p o ss it. In D e d iv . n om . 1, 2.

(5)

9 4 A N D R Z E J ZU BERBIER 14]

ralis), zasadą nadprzyro d zo ną (p rin cip iu m supernaturale). T ak­ że moc boża n azw ana jest m ocą n adp rzy ro dzo ną (v irtu s super- n a tu r alis).

W De p otentia przeciw staw ia św. Tom asz sp raw cę n a d p rz y ­ rodzonego spraw cy n a tu ra ln e m u . Spraw ca n a tu ra ln y zw iązany je s t w swoim d ziałaniu z uprzednio istn iejącą m ate rią , jako podłożem ru ch u i zm ian. S praw ca n ad p rzyrodzony nie jest zw ią­ zany tym w aru n k iem , to znaczy, że może działać bez uprzednio istniejącej m a te rii ł0.

P raw ie iden ty czn ą treść, ja k w y rażenie „spraw ca n a d p rzy ro ­ dzony” posiada w y rażen ie „przyczyna n ad p rzy ro d zo n a” u . Bóg je s t przyczyną n adprzyrodzoną, będącą źródłem istnienia in­ nych bytów 12.

O zasadzie nadprzy ro d zon ej m ów i św. Tom asz jako o p rzy ­ czynie cn oty w iary , czyli o Bogu, k tó ry sw ą łask ą porusza człow ieka w ew n ętrzn ie do uznania tego, co do w ia ry należy 13. W ym ienione pow yżej trz y w yrażenia, stosow ane przez św. Tom asza do Boga, m ianow icie: „spraw ca n ad p rzy ro d zo n y ” , „przyczyna n ad p rzy ro d zo n a”, oraz „zasada n ad p rzyrod zon a” oznaczają, ja k w idać z k o n tek stu jed n ą rzeczyw istość, a to Boga, jako nadprzy ro d zoną przyczynę spraw czą. Sw. Tom asz orzeka także nadprzyrodzoność o przym iocie bożym odnoszącym się do działania, m ianow icie o m ocy Bożej.

N adprzyrodzoną hioc Bożą przeciw staw ia św. Tom asz n a tu ­ rze, gdyż n ad p rzyro dzon a moc Ęoża nie je st ograniczona w sw o­ im d ziałaniu ta k ja k n a tu ra , do jednego sposobu spraw ienia ści­ śle określonego sk u tk u 14.

10 ...agens n a tu ra le... non a g it n isi p e r m o tu m ; u n d e o p o r te t esse a li-

q u o d su b ie c tu m m o tu s v e l m u ta tio n is , qu o d in a g en te su p e r n a tu ra li non o p o rte t... D e p o t. 3, i ad 1.

11 Ś w . T om asz m ó w i b o w iem w y ra źn ie o p rzyczyn ie sp raw czej. 12 S e c u n d u m hanc p o sitio n e m (q u o ru m d a m a n tiq u o ru m p h ilo so p h o ru m

in m a te r ia m ira c u lo ru m (dop. mój) a n u lla cau sa s u p e r n a tu ra li n a tu ra les fo rm a e, qu ae su.nt n a tu r a liu m a ctio n es p rin c ip ia , p o ssu n t im m u ta ri, nec ea ru m o p e ra tio n e s im p e d ir i; sed haec p o sitio e st fa lsa ; qu ia o p o r te t illu d q u o d e s t p rin c ip iu m in e n tib u s, esse ca u sa m essen d i o m n ib u s allis...

D e pot. 6, lc .

13 ... C u m h om o, a ss e n tie n d o his qu ae s u n t fid e i e le v a tu r su p ra n a ­

tu r o m suam : o p o r te t q u o d hoc in s it ei e x s u p e r n a tu ra li p rin c ip io in te - riu s m o v e n te , q u o d e s t D eus. II—II 6. lc .

14 ... V irtu s su p e r n a tu ra lis d iv in a , cu m s it in fm ita , s ic u t n on e s t d e -

(6)

-[5] BÓG P O N A D W SZELK Ą N A T U R Ę 9 5

Można powiedzieć, chcąc określić, różnicę m iędzy m ocą n a d ­ przyrodzoną, Bożą i mocą n a tu ry , co rów na się różnicy m iędzy przyczyną nadprzyrodzoną, a przyczyną n a tu ra ln ą , że n a d p rz y ­ rodzona moc Boża, czyli moc nadprzyrodzonej przyczyny sp ra w ­ czej, nie jest ograniczona: a. istn iejącym podm iotem m a te ria l­ nym lu b duchow ym , a także jego przygotow aniem 1S; b. jedno- gatun k o w ością skutk ó w zw iązanych z określonym działaniem ; c. określonym sposobem w yw oływ ania danych skutków .

Z powyższego zestaw ienia w idać, że w śród skutków działania nadprzyrodzonej p rzyczyny spraw czej zn a jd u ją się nie tylko łaski, pozostające w odniesieniu do celu nadprzyrodzonego, ale także dzieło stw orzenia. Rzeczywiście św. Tom asz stw ierdza to zupełnie w yraźnie. W cytow anym już tekście S u m y Teologii mówi, na przy k ład , o n adprzyrodzonej m ocy Bożej, k tó ra nie jest ograniczona określeniem sk u tk u i sposobu jego w yw oła­ nia. I ta k —■ m ówi w dalszym ciągu św. Tom asz — ja k moc Boża m ogła utw orzyć pierw szego człow ieka z m u łu ziem i, ta k też moc Boża m ogła utw orzyć cia.o C h ry stu sa w łonie Dziew i­ cy 16. Mówiąc zaś o cudach, a więc i o przyczynie n a d p rz y ro ­ dzonej, stw ierd za św. Tomasz, że jej w yłącznym dziełem jest nie tylko u sp raw iedliw ienie grzesznika, ale także stw orzenie św iata i to w szystko, co tylko przez sam ego Boga m oże być zdziałane 17. Podobne zdanie, że spraw ca Boży daje istnienie,

c e n ti q u e m c u m q u e e ffectu m ... III 28, 1 ad 4. Por. tak że tek sty , k tóre

w sk azu ją, że nad p rzyrod zon a m oc oznacza m oc Bożą. u n d e cu m q u a e d a m

im a g in es p e r h o m in es fa c ta s s o r titi c r e d e r e n t a liq u a m v ir tu te m s u p e r - n a tu ra le m , v e l e x p r a e s e n tia a liq u o ru m sp ir itu u m , d ic e b a n t h u iu sm o d i im a g in ib u s d iv in u s c u ltu m esse tr ib u e n d u m . G en t. .120. M a g iste r dicit... qu o d „ideo m u lie r non h o rr u it s e r p e n te m lo q u e n te m , q u ia o ffic iu m lo- q u e n d i eu m occep isse a D eo p u ta v i t” ... 1 94, 4 ob. 2. D icen d u m qu od m u lie r p u ta v it s e r p e n te m hoc a c c e p isse lo q u e n d i o fficiu m , non p e r n a - tu ra m , se d a liq u a s u p e r n a tu ra li op era tio n e... A d 2.

15 ... D eu s q u i e s t cau sa u n iv e r sa lis in a gen do non p r a e e x ig it m a te -

ria m nec a liq u a m m a te r ia e d is p o sitio n e m in co rp o ra lib u s e ffe c tib u s, sed sim u l p o te s t e t m a te r ia m e t d is p o sitio n e m e t fo r m a m in d u cere; ita e tia m in e ffe c tib u s sp iritu a lib u s... II—II 17|2, 3c.

16 ... V irtu s s u p e m a tu r a lis d iv in a ... non e s t d e te r m in a ta ad u n u m e f ­

fe c tu m , ... (et) a d m o d u m p ro d u c e n d i q u a e c u m q u e e ffe c tu m . E t ideo, sic u t v ir tu te d iv in a f ie r i p o tu it u t p rim u s hom o d e lim o te r r a e fo r m a - re tu r; ita e tia m f ie r i p o tu it u t d iv in a v ir tu te co rp u s C h ris ti fo r m a re tu r d e v ir g in e a b sq u e v ir ili se m in e . I l l 28, 1 ad 4.

17 (o p era m ira c u lo sa ) ... sola d iv in a v ir tu te fie r i p ossu n t... Et, se c u n ­

(7)

9 6 A N D R Z E J ZU BER B IER [6]

a spraw ca n a tu ra ln y dokonuje jedynie przem ian w istn iejącym podm iocie 18, każe stw orzenie uw ażać za sk u tek działania Boże­ go spraw cy. W yrażenie zaś „spraw ca Boży” utożsam ia się z w y­ rażeniem „spraw ca nad p rzy ro d zo n y ” .

Słusznie p rzeto uw aża М. В o u i 11 a r d, że w yrażenie „spraw ca n ad p rzy ro d zo n y nie oznacza Boga, jako stw ó rcy ży­ cia nadprzyrodzonego w przeciw ieństw ie do Boga, stw órcy n a ­ tu ry . W yrażenie to oznacza spraw cę przew yższającego n a tu rę , stw órcę bytów i form ta k n atu ra ln y c h , ja k i nadprzyrodzonych. Pochodzenie ro zum nej duszy, tak jak i pochodzenie szczęścia nadprzyrodzonego jest na rów ni dziełem nadprzyrodzonego spraw cy 19.

W skazaliśm y, że działanie p rzyczyny n adprzyrodzonej nie je s t w ielostronnie ograniczone tak, ja k działanie przyczyn n a ­ tu ra ln y ch . Zachodzi przeto zasadnicza różnica m iędzy działa­ niem przyczyny nadprzyrodzonej, a przyczyny n a tu r a ln e j. Isto­ tę tej różnicy w skazuje św. Tomasz, gdy m ów i o sku tk ach n a d ­ przyrodzonych. K ażdy z ty ch skutków m oże pochodzić jedynie

od Boga, tylko On jed en bow iem może w ynosić jakieś stw o­ rzenie ponad jego n a tu ra ln y stan, poniew aż On u stan aw ia i określa stopnie n a t u r y 20. Różnica przeto m iędzy działaniem istot stw orzonych i spraw cy nadprzyrodzonego sprow adza się do zasadniczej różnicy m iędzy S tw órcą, a stw orzeniem : do różnicy w istn ien iu. Możność stw orzeń odnośnie istnienia je s t w

yłąez-o m n e yłąez-opu s quyłąez-od, a syłąez-o lyłąez-o D eyłąez-o f ie r i p yłąez-o te s t, m ira c u lyłąez-o su m d i d p yłąez-o te s t. I—II 1·1(3, 10c.

18 ... a gen s d iv in u m q u o d e s t dan s esse, e t agen s n a tu r a lis, q u o d e st

tr a n sm u ta n s. 2 S en t. 15, il, 2ic.

19 A g en s su p e r n a tu ra le ou p rin c ip iu m su p e rn a tu ra le , ne d é sig n e n t pas

D ieu co m m e a u te u r de la v ie s u r n a tu re lle p a r o p p o sitio n à D ieu a u te u r de la n a tu r e , ils le d é sig n e n t c o m m e a g e n t su p é r ie u r à la n a tu re, ca p a b le d e p ro d u ire ce q u ’au cu n e n a tu r e n e p o u rr a it, b ref, c o m m e c ré a te u r des ê tr e s e t d es fo r m e s, a u ssi b ie n n a tu r e lle s qu e su rn a tu re lle s. L ’o rig in e de l ’â m e ra iso in a b le , a u ssi b ie n qu e celle de la b é a titu d e su r n a tu re lle , e st ra p p o r té e d l’a g e n t su r n a tu re l, d o u é de p u issa n ce in fin ie p a rce qu e l’âm e ra iso n n a b le d é p a sse la c a p a c ité d u co rp s, co m m e la b é a titu d e p a rfa ite d é p a ss e le p o u v o ir d e la n a tu r e q u i la re ç o it. H. B o u d l l a r d , C o n v e r ­ sion e t grâce... 203.

25 E ffectu s su p e r n a tu ra lis ... p o te s t esse so lu m a D eo, q u ia eiu s e st

re m u ltra s ta tu m n a tu ra e p ro m o v e r e , cu iu s e s t g ra d u s n a tu ra e s ta tu e re e t lim ita re... D e v e r . 27. 3c.

(8)

[7] BOG P O N A D W SZELK Ą N A T U R Ę 9 7

nie b ierna. C zynna m ożność udzielania istn ien ia jest w yłącznie m ożnością Boga 21.

G dy więc św. Tom asz o rzeka o Bogu, że jest on n ad p rzy ro ­ dzoną praw dą, jak o p rzedm iot poznania dla rozum u stw orzone­ go, oraz że jest on nadprzy ro d zo ną przyczyną, jako spraw ca nieograniczony w sw ym działan iu istnien iem podm iotu, okre­ ślonym sposobem i sk u tk iem swego działania, to zasadnicza ra ­ cja orzekania nadprzyrodzoności leży w stosunku n a tu ry Bożej do n a tu ry stw orzonej. N a tu ra boża je s t w yższa ponad w szystko inne 22, nieskończenie przew yższa ona nie tylko w szystkie b y ty cielesne, ale także w szystkie stw orzenia rozum ne 23. T en nie­ pro p o rcjo n aln y stosunek n a tu ry bożej do w szelkiej n a tu r y stw o­ rzonej polega n a inn y m sposobie istnienia. Istnienie jest isto tą Boga, co nie może przysługiw ać żadnej form ie s tw o rz o n e j24.

3. B ó g a p o r z ą d e k n a d p r z y r o d z o n y

Skoro, ja k w idzieliśm y w yżej, Bóg — spraw ca n ad p rzy ro ­ dzony je st przyczyną sk utk ó w zarów no n a tu ra ln y c h , ja k i n ad ­ przyrodzonych, zachodzi pytanie, jak a je s t podstaw a rozróżnia­ nia „Boga w p o rząd k u n a tu ra ln y m ” i „Boga w p orządk u n ad ­ przy ro d zo n y m ” .

R ozróżnieniem ty m posługiw ał się n a p rzy k ład R. G a r r i- g o u L a g r a n g e tw ierdząc, że cu d y u jaw n ia ją n am Boga,

21 D ic e n d u m q u o d p o te n tia cre a tu ra e a d e sse n d u m e s t r e c e p tiv a ta n ­

tu m ; se d p o te n tia a c tiv e e s t ip siu s D ei, a q u o e s t in flu x u s e sse n d i I 104,

4 ad 2.

22 (d iv in a n a tu ra ) ... e x c e d it о т п е т a lia m n a tu ra m . (W dainyun k o n ­ te k ś c ie stainowi to ra cję, dla k tó rej stw o r z e n ie n ie m oże b y ć przyczyn ą sp raw czą łask i). I— II 1)1(2, 4c. Por. ta k że I n D e d iv . n om . 1, 2.

23 ...essen tia D ei in in fin itu m e x c e d it non so lu m om n ia corpora... se d

e tia m о т п е т in te llig ib ile m c re a tu ra m . II— II 1175, 5c. Por. tak że I 63, 3c.,

I l l 2, lc . — W yrażen ie su b sta n tia supernaburalis oznaieza jed n ak tak że a n io łó w (Par. In B o e th ii D e T rin . 6, 3c.). O k reślen ie su p e rn a tu ra lis w ty m o sta tn im w y p a d k u je s t w ięc r e la ty w n e. Por. H. de L u b a c ,

S u rn a tu re l, 373.

24 ...essen tia D ei e st ip s u m esse eiu s, ... qu o d n u llt fo r m a e c rea ta e

c o m p e te r e p o te s t. I 12, 2c. Por. Il (D ieu) e st „ p rin c ip e s u r n a tu re l”, „agen t su r n a tu r e l”, e t c e la p a r essen ce, e t p o u r a in s i dire- en lu i-m ê m e , e t non p a s se u le m e n t lo rsq u ’il p r o d u it c e rta in e s so rte s d ’e ffe ts , le s e ffe ts d e l’o rd re s u r n a tu re l co m m e n ou s d irio n s a u jo u r d ’hui. H. de L u b a c , S u rn a tu re l... 373 n.

(9)

9 8 A N D R Z E J ZU BERBIER [8]

jako stw órcę n a tu r y i dlatego m ożna na gruncie filozofii roz­ p a try w a ć ich m ożność i poznaw alność. Ł ask a i chw ała u ja w ­ n ia ją nam Boga, jako sw órcę p o rządku nadprzyrodzonego, k tó ­ rego ani pozytyw nej m ożliw ości nie m ożem y udowodnić, an i nie m ożem y poznać w sposób n a tu ra ln y 25. T en sam a u to r m ó­ w ił o ro zp a try w a n iu Boga, jako b y tu (D eus sub ratione entis) i Boga, jako Boga (D eus sub ratione d eita tis) 2β.

A. G a r d e i l w prow adzał pojęcie Boga, jako stw ó rcy n a tu ­ ry, om aw iając zagadnienie n atu raln eg o p rag nien ia w idzenia uszczęśliw iającego. G dyby p ragnienie tak ie istniało, tw ierd ził A. G ardeil, odno-siłeby się ono do Boga, stw órcy n a tu ry , jako do siły, m ogącej p rag nien ie to urzeczyw istnić 27.

Nie zajm u jąc się tu ta j zagadnieniem p o rządku n a tu ra ln e g o i po rządku nadprzyrodzonego, z atrzy m am y się w yłącznie n a kw estii uzasadnienia w skazanego rozróżnienia Boga, jako stw ó r­ cy n a tu ry i Boga, jako stw ó rcy p o rządku nadprzyrodzonego.

Sw. Tom asz nie w prow adza żadnego rozróżnienia Boga, m ó­ wiąc o n adprzyrodzonej przyczynie, w prow adza n ato m iast pew ­ n e rozróżnienie, m ów iąc o Bogu, jako o przedm iocie szczęścia nadprzyrodzonego.

W łaściwe tu te k s ty m ów ią o n ad p rzyrodzonym szczęściu. Sw. Tom asz nazyw a w nich Boga p rzedm iotem szczęścia n a d p rzy ro ­ dzonego. A niołow ie zw racają się do Boga, jako przed m io tu szczęścia nadprzyrodzonego przez m iłość w laną. N atom iast przez m iłość n a tu ra ln ą zw racają się do Boga, jako zasady (princi­ pium ) b y tu n a tu r a ln e g o 28. Tę sam ą m yśl w y raża zdanie św. Tom asza, że z n a tu ry m iłu je się Boga ponad w szystko, o ile je s t On zasadą i celem do b ra n atu raln eg o . Miłością zaś w la n ą

!S R. G a r r i g o n - L a g r a n g e , L e sen s ... 2)5-1 i uw . 1. — Por. tak że La grâce e s t-e lle u n e p a rtic ip a tio n de la d é ité te lle qu’e lle e s t en soi? R ev. Thiom. 41 (1®36) s. 474.

26 R. G a r r i g o u - L a g r a n g e , L a p o s s ib ilité d e la g râ ce e s t-e lle

rig o u re u se m e n t d e m o n stra b le ? R ev. Thom . 1® 01936) 203.

27 A. G a r d e i l , L e d é sir n a tu r e l de v o ir D ieu, R ev. Thom . 9 (,1.9i2'6) 307 m.

28 N a tu ra le e s t a n g elo q u o d c o n v e r ta tu r m o tu d ile c tio n is in D eu m ,

se c u n d u m q u o d e s t p rin c ip iu m n a tu r a lis esse. S e d , q u od c o n v e r ta tu r in ip su m , secu n d u m q u od e st o b ie c tu m b e a tu d in is su p e r n a tu ra lis, hoc e s t e x a m o re g ra tu ite ... I 63, 1 ad 3. Por. ta k że I— II 62, 1 ad 3.

(10)

[9] BÓG P O N A D W SZELK Ą N A T U R Ę 9 9

o ile je s t On przedm iotem szczęścia29. S tw ierdzając koniecz­ ność w ia ry do u sp raw iedliw ienia, w sk azu je św. Tomasz, że przez n a tu ra ln e poznanie Boga człow iek nie zw raca się do Niego, jak o do p rzed m io tu szczęścia i przy czy n y uspraw ied liw ienia 30. Na to sam o rozróżnienie zw racają uw agę teksty, posługujące się nieco odm iennym i w yrażeniam i. Bóg, o ile jest pow szech­ n y m dobrem (bonum universale), od którego zależy w szelkie dobro n a tu ra ln e , je s t p rzedm iotem n a tu ra ln e j m iłości. O ile zaś je s t dobrem uszczęśliw iającym w szystkich szczęściem n a d ­ przyrodzonym , jest p rzedm iotem m iłości w lanej 31.

W szelkie działanie, czy tam y w a rty k u le św. Tom asza o ko­ nieczności pom ocy Bożej w przygotow aniu człow ieka do łaski, jest celow e. K ażda przyczyna p rzeto k ieru je spraw ione przez siebie sk u tk i do swego celu. O kreślony u k ład przyczyn i s k u t­ ków jest u k ład em celow ym . K onieczne jest przeto, by człow iek zw racał się do swego celu ostatecznego dzięki działaniu przy ­ czyny pierw szej. P ierw szą przyczyną jest Bóg. S k u tk iem jego działania zw racają się k u N iem u w szystkie byty, zgodnie z po­ w szechnym dążeniem do dobra. D zięki tem u dążeniu każdy b y t p rag n ie upodobnić się do Boga n a swój sposób. L udzi u sp ra ­ w iedliw ionych przez łaskę zw raca Bóg do siebie, jako do spe­ cjalnego celu, do którego dążą oni i k tó ry p rag n ą osiągnąć, jako w łaściw e sobie dobro 32.

29 N a tu ra ... d ilig it D eu m s u p e r orania, p r o u t e st p rin c ip iu m e t fin is

n a tu r a lis bon i; c a rita s a u te m , sec u n d u m q u o d e s t o b ie c tu m b e a tu d in is ...

I— II 10», 3 aid 1.

30 ...P er co g n itio n e m n a tu r a le m h om o n o n c o n v e r titu r in D eu m , in ­

q u a n tu m e st o b ie c tu m b e a tu d in is e t iu s tific a tio n is causa... I— II 113,

4 ad 2.

31 D eu s, sec u n d u m q u o d e s t u n iv e r sa le bon u m , a qu o d e p e n d e t om n e

bo n u m n a tu r a le , d ilig itu r n a tu r a li d ile c tio n e ab u n o q u o q u e; inquantum , v e r o e st b o n u m b e a tific a n s u n iv e r s a lite r o m n es su p e r n a tu ra lis b e a tu - d in e, sic d ilig itu r d ile c tio n e c a rita tis. I 60, 5 ad 4.

32 N e c e s s e ' e s t ... cu m o m n e agen s a g it p r o p te r fin e m , q u od orhnis

causa c o n v e r ta t su os e ffe c tu s ad su u m fin em . E t id eo , cu m secundum , o rd in e m a g e n tiu m s iv e m o v e n tiu m s it o rd o fin iu m : n ecesse e s t q u od a d u ltim u m fin e m c o n v e r ta tu r h o m o p e r m o tio n e m p r im i m o v e n tis ; a d fin e m a u te m p r o x im u m , p e r m o tio n e m a licu iu s in te rio ru m m o v e n tiu m ... S ic ig itu r cu m D eus s it p r im u m m o v e n s s im p lic ite r; e x eiu s m o tio n e e st, q u o d om n ia in ip s u m c o n v e r ta n tu r sec u n d u m co m m u n em in te n tio - nern bon i, p e r q u a m u n u m q u o d q u e in te n d it a ssim ila ri D eo sec u n d u m su u m m o d u m ... S e d h o m in es iu s to s c o n v e r tit a d se ip su m , sic u t ad s p e - c ia le m fin e m , q u e m in te d u n t, e t сиг c u p iu n t a d h a era re sic u t bono p ro p r io . I— II 109, 5c.

(11)

lOO A N D R Z E J ZU BER BIER [10]

W pow yższych tek stach zn a jd u je się więc rozróżnienie m ię­ dzy a. Bogiem, ja'ko dobrem pow szechnym oraz zasadą i celem b y tu i dobra n atu raln eg o ; b. Bogiem, jako specjaln ym celem osiąganym przez łaskę, p rzedm iotem szczęścia n ad p rzyro dzo ­ nego i przy czy n ą u sp raw iedliw ienia.

Rozróżnienie to uzasadnia się jed y nie zróżnicow anym pozna­ w aniem i dążeniem stw o rzeń do Boga, nie zaś zróżnicow aniem sk u tk ó w bożego działania, an i — oczywiście — jak ąko lw iek różnicą w Bogu. Bóg poznaw any w sposób pośredni, n a tu ra ln y , poprzez stw orzenia, poznaw any je st jako cel pow szechny, dobro pow szechne. Bóg poznaw any w sposób nadprzyrodzony, pozna­ w a n y jest jak o cel specjalny, o siągalny przez łaskę, k tó re j sam udziela.

J e s t to b an aln e stw ierd zen ie — m ówi M. L. G é r a r d d e s L a u r i e r s — że różnica m iędzy ty m co n a tu ra ln e , a tym , co nadprzyrodzone, nie je s t w zięta ze stro n y Boga, jako przyczy­ ny: działanie Boże nie je s t sam o w sobie, ani n a tu ra ln e , ani nadprzyrodzone, ale je st Boże, jest sam ym Bogiem 33. Podobnie stw ierd zi A. M. H o r v a t h . T ru d n o je d n a k zgodzić się z jego w yjaśnieniem , że Bóg działa jako stw órca n a tu ry wówczas, gdy działają przy czyn y n a tu ra ln e , działanie zaś boże je s t n a d p rz y ro ­ dzone, gdy przyczyny n a tu ra ln e są w yłączone 34ł Nie jest to słuszna in te rp re ta c ja tek stó w św. Tom asza. W porów n aniu do w yżej sform ułow anego znaczenia w y rażen ia „Bóg, stw órca n a ­ tu r y ”, w idać, że w y rażen ie to u A. H o r v a t h a posiada zn a­ czenie inne. M ożna sądzić, że a u to r o p a rł się n a tek stach św. Tom asza, w k tó ry ch stw ierd za on, że Bóg je s t n adprzyrodzoną przyczyną w szystkiego, co przez niego sam ego może być zdzia­ łane np. I—-II 113, 10c. Z auw ażm y jed n ak, że rozróżnienie

33 ...il e s t to u t d ’a b o rd b a n a l de r e d ir e q u e la d is tin c tio n e n tr e n a tu ­

r e l e t s u r n a tm e l ne s a u r a it ê tre p rise d u cô té d e D ieu en ta n t q u - il e st p rin c ip e : l’a c tio n de D ieu n ’est, en e lle -m ê m e , n i n a tu r e lle ni su rn a tu re lle , e lle e st d iv in e , e lle e s t D ieu m êm e... M. L. G é r a r d d e s L a u r i e r s , L a th eo lo g ie de s. T h o m a s ... s. 29!8.

34 D ie U n te rsc h e id u n g v o n N a tu r u n d Ü b e rn a tu r is t n ic h t v o n se ite n

G o tte s , so n d e rn v o n s e ite n d e r h e rv o r g e b ra c h te n W e r k e b e g rü n d e t. S in d in ih n en d ie N a tu r p r in z ip ie n h e rrsc h e n d , so w ir k t G o tt a ls a u c to r n a ­ tu r a e u n d sein e T ä tig k e it is t e in fa c h h in n a tü rlic h , im R a h m e n d e r N a ­ tu r b le ib e n d . W e r d e n a b e r d ie N a tu r p r in z ip ie n a u sg e sc h a lte t, so is t d ie W ir k s a m k e it G o tte s ü b e rn a tü rlic h . A. M. H o r v a t h , D er M ö g lich ­ k e itsb e w e is ... s. 134.

(12)

[11] BÓG P O N A D W SZELK Ą N A T U R Ę 101

Boga, jako stw ó rcy n a tu ry w p rzeciw staw ieniu do Boga, jako przyczyny p o rząd ku nadprzyrodzonego, w inno być o p a rte o te k ­ sty, w k tó ry ch św. Tom asz czyni to rozróżnienie. Sw. Tom asz m ów i w ięc o Bogu, że jest On n ad p rzy rod zo ną p raw d ą i p rzy ­ czyną i że przew yższa w szelkie n a tu ry stw orzone.

Bóg — w edług św. Tom asza z A kw inu je s t b ytem n a d p rz y ro ­ dzonym , gdyż je st b y tem sam oistnym , a przeto zachodzi zasad­ niczo n iep ro p o rcjo n aln y stosunek m iędzy Jego niestw orzoną n a tu rą , a n a tu ra m i stw orzeń. T eksty Tom aszow e nie d a ją pod­ staw y do rozróżniania Boga jako stw órcy porządku n a d p rz y ­ rodzonego i jako stw ó rcy p o rząd k u n atu ralneg o . Z n a jd u je m y w nich n ato m ia st rozróżnienie Boga, jako przed m iotu naszego bezpośredniego poznania i dążenia, jako szczególnego celu stw o­ rze ń ro zum nych oraz jako do b ra powszechnego, jako przedm io­ tu n a tu ra ln e j m iłości.

III. Z A G A D N IE N IE N A D PR ZY R O D ZO NO ŚC I CUD U

1. O k r e ś l e n i e c u d u

Cud (m ira c u lu m ) je s t pew nym zdarzeniem 35. Tom asz z Ak­ w in u zalicza go do rz ę d u darów nadprzyrodzonych. Oczywiste, nie m ożna orzekać nadprzyrodzoności o cudach tak , ja k b y m ia­ ły m iejsce jakieś cu d y nie nadprzyrodzone. Toteż Tom asz mó­ w i o n adp rzy ro d zo n y ch sku tk ach, przem ianach, określa jako nadp rzyrodzone pew ne k o n k re tn e zdarzenia, i te w y rażenia są rów noznaczne z nazw ą cud. S tąd też p y tan ie o rac ję orzekania przez Tom asza z A kw inu nadprzyrodzoności o cudach, sprow a­ dza się do p y tan ia o to, co stanow i o cudow nym ch ara k te rz e określonych zdarzeń.

A nalizując bliżej co Tom asz z A kw inu rozum ie przez cud, R. G a r r i g o u - L a g r a n g e podaje, że jest to fa k t zdziała­

35 D icen d u m quod in miracuM's duo p o ssu n t a tten d i. — U n u m qu id em e st id quo:d f î t ... — A liu d e s t id prop ter quod m iracu la fiurat ... II—II 17®, 1 ad 3. M ożna sąd zić, że w potoczn ym zn aczen iu w y ra e „cud” ozn a­ cza „cu d ow n e zn a czen ie”. Por. także: M ira cu lu m a u te m d ic itu r ... qu o d

(13)

102 A N D R Z E J ZU BER BIER [12]

n y przez Boga na św iecie poza porządkiem d z i a n i a całej n a ­ tu r y s tw o rz o n e j36.

T rz y więc elem en ty są w edług niego isto tn e dla określenia cudu: a. p rzy czy n a spraw cza, k tó rą je s t sam Bóg; b. to, by zda­ rzenie m iało m iejsce w św iecie ju ż istniejącym ; c. by dane zda­ rzenie nastąpiło poza n a tu ra ln y m porządkiem działania stw o­ rzeń.

N a te sam e zasadniczo elem enty, jako isto tne dla tom aszow e- go określenia cudu, zw raca uw agę M. V a n H o v e : a. Z p u n ­ k t u w idzenia biegu zjaw isk cud je st fak te m w yjątk ow y m , p rze­ kraczający m zw ykły i n o rm a ln y bieg rzeczy; b. Biorąc pod uw agę podm iot cudu stw ierdzić trzeba, że m ożliw ości podm iotu, n a k tó ry m dokonuje się cud, ograniczają się w stosu nk u do cudu, do zasadniczej uległości bytów stw orzonych wobec S tw ó r­ cy (p otentia obedientialis); c. W reszcie z p u n k tu w idzenia p rz y ­ czyny spraw czej cud p rzek racza w szystkie siły stw orzone i m o­ że być w yłącznie dziełem B o g a 37. Pom inięcie któregokolw iek z w ym ienionych elem entów , m ów i A. M i c h e l , n a ra ż a n a nie­ zrozum ienie, czym je st w edług św. Tom asza cud 38.

E lem en ty isto tne dla Tom aszowego rozum ienia cudu są więc, ja k się ogólnie p rzy jm u je , następ ujące: a. F a k t cudu dokonuje się n a istn iejący m podm iocie, k tó ry w stosunku do dziejącego się fa k tu m a jedynie możność poddania się działaniu S tw órcy (potentia obedientialis); b. F a k t jest w y jątk o w y : p rzek racza n a ­ tu ra ln y porządek przyczynow ości; c. F a k t jest sku tkiem dzia­ łania Bożego, p rzekracza bow iem w szelkie siły n a tu ry . Z au ­ w ażm y, że o statni elem en t w skazuje dwie różne rela cje d a­ nego cudownego fak tu : rela cję do Boga, jako przy czyn y sp ra w ­ czej i n iep ro p o rcjo n aln ą re la c ję do przyczyn n a tu ra ln y c h . Z na­ jąc elem en ty określenia cudu u św. Tom asza m ożna przystąpić do zbadania, k tó ry z nich decyduje w edług św. Tom asza o n a d ­ przyrodzonym ch ara k te rz e cudów.

36 R. G a r r i g o u - L a g r a n g e , D e r e v e la tio n e p e r E cclesiam C a-

th o lic a m p ro p o s ita , t. 2, R om ae—Parisiiis 1(9(18 s. 43.

37 M. V a , n H o v e , L a d o c tr in e d u m ira c le ch ez sa in t T h om as e t

son accord a v e c les p rin c ip e s de la rech erch e sc ie n tifiq u e , P aris 1927.

Por. tak że Fr. I. v o n T e s -s e ή - W ę c i e г s к i, D ie G ru n d la g en d es

W u n d e r b e g riffe s n ach T h o m a s v o n A k w in , P aderborn 1Ш9, s. 47.

(14)

[13] BÓG P O N A D W SZELK Ą N A T U R Ę 1 03

P rzed e w szystk im jed n a k zw raca uw agę fak t, że w śród w y­ m ienionych elem entów nie zn ajd u je się przyczyna celow a cudu. Tym czasem św. Tom asz stw ierd za n iejednokrotnie, że cel, w ja ­ kim dzieją się cuda, jest nadprzyrodzony. C udy — m ówi św. Tom asz — doprow adzają człow ieka do nadprzyrodzonego po­ znania p raw d w i a r y 39. C udy p o tw ierd zają praw dziw ość tego, co przek racza ludzkie poznanie, a co zostało przez Boga, za po­ śred n ictw em proroków o b ja w io n e 40. C udy m ogą m ieć także za cel przekonać o obecności Boga przez łaskę w człow ieku, k tó ry cudy c z y n i41.

Cel przeto cudów jest nadprzyrodzony: doprow adzić do n a d ­ przyrodzonego poznania, lu b przekonać o nadprzyrodzonej świę­ tości człow ieka. Tu należy przypom nieć, że cud jest w edług To­ m asza pew nym rodzajem łaski, m ianow icie jest to łaska darm o dana. Poniew aż zaś o łasce w najogólniejszym teologicznym znaczeniu tego słowa, orzeka św. Tomasz, jako o darach bożych nadprzyrodzoność z racji celu, w jak im Bóg tych darów czło­ w iekow i udziela, p rzeto tenże cel nadp rzy ro dzo ny stanow i n a j­ ogólniejszą rac ję nadprzyrodzonego c h a ra k te ru cudów. Cel ten różni się od nadprzyrodzonego celu innych łask tym , że łaska uśw ięcająca i cnoty teologiczne odnoszą się w p ro st do ostatecz­ nego celu, łącząc z Bogiem, podczas gdy cud odnosi się do tego celu pośrednio, dotycząc w p ro st środków nadprzyrodzonych, m ający ch z kolei w p ro st łączyć człow ieka z Bogiem. R acja je d ­ n a k orzekania nadprzyrodzoności o w szystkich rod zajach łaski, w ty m także o cudach, jako d arach bożych, jest jedna: n a d ­ przyrodzona p rzyczyna celowa. S tąd je d n a k w yprow adzić n a ­ leży wniosek, że nie stanow i ona w łaściw ej rac ji n ad p rzy ro dzo ­

39 P e r e ffe c tu s su p e r n a tu ra le s q u i m ira c u la v o c a n tu r in a liq u a m

su pern atu raX em c o g n itio n e m c re d e n d o r u m hom o a d d u c itu r. II— II 178, lc.

Par. III 43, lc .

40 Ea ... qu ae su p ra h u m a n a m c o g n itio n e m d iv in itiu s r e v e la n tu r , non

p o ss u n t c o n firm a r i ra tio n e Hum ana, q u a m e x c e d u n t, sed o p e ra tio n e v ir - tu tis d iv in a e ... U n d e ... ad p r o p h e tia m p e r tin e t o p e ra tio m ira cu lo ru m , q u a si c o n firm a tio q u a e d a m p r o p h e tic a e en u n tia n io n is. II—II 171, lc .

41 D icen d u m q u o d d iv in itu s co n c e d itu r h o m in i m ira c u la fa c e r e p r o p ­

te r duo. — P rim o q u id e m , e t p r in c ip a lite r , ad co n firm a n d a m v e r ita te m q u a m a liq u is d o c e t ... S ecu n d o ad o ste n d e n d a m p r a e s e n tia m D e i in h o ­ m m e p e r g r a tia m S p ir itu s S a n cti; u t, d u m s c ilic e t hom o f a c it opera D ei, c re d a tu r D eus h a b ita re in eo p e r g ra tia m . II 143, lc .

(15)

1 0 4 A N D R Z E J ZU BER BIE R [14]

nego c h a ra k te ru cudu. R acji te j szulkać należy, jak pow iedzie­ liśm y, w śród elem entów o kreślających cud.

2. P r z y c z y n a s p r a w c z a c u d u

C ytow aliśm y w yżej tek st, w k tó ry m św. Tom asz nazyw a cu­ d y nadprzyrodzonym i sk u tk am i 42. W inn y m m iejscu w skazuje św. Tom asz, że p rzy czy n a spraw cza cudu je s t nadprzyrodzona. Sw. Tom asz w ylicza m ianow icie trz y rodzaje przem ian, jakie m ogą zachodzić w b ytach stw orzonych: a. p rzem ian y n a tu ra ln e , dokonujące się przez działanie odpow iedniej przy czyn y n a tu ­ ra ln e j zgodnie z porządkiem n a tu ry ; b. p rzem ian y cudowne, do­ konyw ane przez nadprzyrodzonego spraw cę (agens supernatu- ralis), przek raczające zw ykły p orządek i bieg n a tu ry ; c. m oż­ liw e obrócenie się bytów stw orzonych w nicość 43.

O kreślenie „n adprzyrodzony sp raw ca” stosuje się do Boga, jako w yłącznej p rzyczy n y spraw czej cudu. Zachodzi pytanie, czy to w łaśnie nadprzyro d zo n a przyczyna spraw cza nie nad aje cudom n ad p rzyrodzonego c h a ra k te ru ?

Nie w szystkie jed n a k fak ty , k tó ry ch bezpośrednią przyczyną spraw czą je st sam Bóg, będący jed y n ą przyczyną n a d p rz y ro ­ dzoną, w y k raczają ponad porząd ek n a tu ra ln y , a przeto nie w szy­ stkie m ożna nazw ać cudam i. S tw ierdza to św. Tomasz, zesta­ w iając cud z u spraw iedliw ieniem . U spraw iedliw ienie, dokony­ w ane bezpośrednio przez Boga udzielającego łaskę, nie leży poza n a tu ra ln y m porządkiem . J e s t to bow iem zw ykłą i n o rm a l­ n ą drogą u spraw iedliw ienia, gdy człowiek, pobudzony przez Boga, zw raca się do Niego n a jp ie rw w sposób niedoskonały, później zaś całkow icie 44. T ak więc zakres faktów , k tó ry ch bez­

42 Por. przypis 39.

43 T ra n sm u ta tio c re a tu ra ru m ... tr ip le x est. U na q u id e m e s t n a tu ra lis:

q u a e s c ilic e t f i t a p ro p r io a g e n te sec u n d u m o r d in e m n a tu ra e. A lia v ero e s t m ira cu lo sa : qu ae f i t ab a g e n te su p e r n a tu ra li su p ra c o n su e tu m o r d i­ n e m e t c u rsu m n a tu ra e, sic u t re s u sc ita tio m o r tu o ru m . T e r tia a u te m est sec u n d u m q u od om n is c re a tu ra v e r tib ilis e st in n ih il. I l l 13, 2c.

44 In o p e rib u s m ira c u lo sis, in v e n itu r a liq u id p r a e te r so litu m e t con ­

su e tu m o rd in e m c a u sa n d i e ffe c tu m : sic u t cu m a liq u is in firm u s sa n ita te m p e r fe c ta m a s s e q u itu r su b ito , p r a e te r s o litu m cu rsu m sa n a tio n is qu ae fit a n a tu ra v e l a rte . Et, q u a n tu m ad hoc, iu s tific a tio im p ii q u a n d o q u e est

(16)

[15] BÓG P O N A D W SZELK Ą N A T U R Ę 1 0 5

pośrednią p rzyczyną jest sam Bóg, jest szerszy niż zakres fak ­ tów cudow nych. W szystkie jed n a k fa k ty cudow ne m ieszczą się w zakresie faktów , m ających za bezpośrednią sw oją przyczynę Boga.

S tąd należy w yprow adzić w niosek, że w łaściw ą ra c ją n ad­ przyrodzoności cudów nie jest n ad p rzyrodzona przyczyna spraw cza, k tó ra je s t na rów ni przyczyną cudów, ja k i innych faktów , nie cudow nych. Ze w zględu n a n adp rzyrodzoną przy ­ czynę-spraw czą m ożna by cudow nym nazw ać tak fa k t stw orze­ nia, ja k i uspraw iedliw ienie grzesznika, ogólnie m ów iąc trz e - b ab y cudem nazw ać fak t, którego bezpośrednią przyczyną m o­ że być sam Bóg, i ty lk o Bóg 45.

D latego n eg aty w nie należy odnieść się do zdań tych teolo­ gów, k tó rzy u p a tru ją rac ję nadprzyrodzoności cu d u w łaśnie w jego przyczynie spraw czej. Takiego zdania jest, n a przykład, F r. Z i g l i a r a, któ ry , poniew aż sam Bóg jedynie może sp ra ­ wić cud, w nioskuje o jego n ad p rz y ro d z o n o śc i46. D la R. G a r

-m ira cu lo sa , e t q u a n d o q u e non. E st e n i-m is te c o -m -m u n is e t c o n su etu s c u r­ su s iu s tific a tio n is, u t D eo m o v e n te in te r iu s a n im a m , h om o c o n v e r ta tu r ad D eu m , p r im o q u id e m co n v e rsio n e im p e r fe c ta , u t p o s tm o d u m ad p e r ­ fe c to m d e v e n ia t... I— II 1Д:3, Юс.

45 (o p era m ira cu lo sa ) ... sola d iv in a v ir tu te f ie r i p o ssu n t... E t, se c u n ­

d u m hoc, ta m iu s tific a tio im p ii, q u a m c r e a tio m u n d i, e t u n iv e r s a lite r o m n e opu s q u o d a solo D eo fie r i p o te s t, m ira c u lo su m d i d p o te s t. T am że.

N ie anaiczy to jed n ak , żeb y B óg n ie p o słu g iw a ł się n iek ied y przyczyną dinstriumanitalną przy d ok on yw an iu cudów . S w . Tomiaisz z a w sze zaznacza, m ó w ią c o działan iu cu d ó w przez a n io łó w czy ludzi, że jeslt to d ziałan ie poch od zen ia bożego. Ppr. np. De p o t. 6, 50.; III 43, le . ii. — Jak o dioiwód m ożna jeszcze p rzytoczyć c y to w a n y już częścio w o teksit II— II 17®, lc:

N a tu ra le ... e s t h o m in i u t v e r ita te m in te llig ib ile m p e r se n s ib ile s effectu e d e p re h e n d a t. U nde: sic u t d u e tu n a tu r a lis ra tio n is hom o p e r v e n ir e p o te s t a d a liq u a m D ei n o titia m p e r e ffe c tu s n a tu r a le s; ita p e r a liq u a m s u p e r ­ n a tu ra le s e ffe c tu s, q u i m ira c u la d ic u n tu r, in a liq u a m s u p e r n a tu ra le m c o g n itio n e m c re d e n d o r u m hom o a d d u c itu r. — C udy, jako sk u tk i n a d ­

przyrodzone, p r z e c iw sta w ia św . T om asz w p o w y ższy m rozu m ow an iu sk u tk om naituiralnym. T y m i sk u tk a m i n a tu ra ln y m i, ja k w id a ć z k o n ­ tek stu , są dzieła stw orzen ia. P rzez p o zn a n ie b o w iem rzeczy stw orzon ych dochodzim y do n atu raln ego p ozn an ia B oga. S koro jednak tak dzieła stw o rzen ia , jak i cuda m a ją jed n ą p rzy czy n ę sp raw czą, B oga, p rzeto n ie ona jest racją n ad przyrodzoności jed n ych sipośród ,ftich.

4S S o lu s D eus p o te s t a u c to r ita tiv e m ira c u la fa c e re ; e t id e o m ira c u lu m

p e r tin e t a d o rd in e m s u p e r n a tu ra le m a b so lu tu m . Fr. Z i g l i a r a , P ro - p e d eu tica ... s. 131. N a s. 12(1 w y m ie n ił autor w o k reślen iu cudu dw a e le ­

m en ty: IUa ... sim p lic ite r m ira c u la d ic e n d a su n t, q uas d iv in itu s fiu n t

p r a e te r o r d in e m c o m m u n ite r s e r v a tu m in reb u s. — A utor u w aża jednak

p rzyczyn ę cudu za ra c ję jego n ad p rzyrodzoności, jak w y n ik a z p ie r w ­ szeg o z c y to w a n y ch tek stó w .

(17)

1 0 6 A N D R Z E J ZU BERBIER [16]

r i g o u - L a g r a n g e ’ a cud jest nadprzyrodzony jedynie co do sposobu, w jak i jest uczyniony, nie zaś co do istoty. J e s t on nadprzy ro dzo ny z racji sw ojej przyczyny i sposobu w ja k i jest w yk on an y 47. Nie sam a przyczyna spraw cza je s t więc zdaniem R. G a r r i g o u - L a g r a n g e ’ a rac ją orzekania nadp rzyrod zo­ ności cudów, ale nadprzyrodzona przyczyna działająca w p e­ w ien sposób. W ydaje się, że takie samo jest stanow isko w tej spraw ie Π. d e L u b a c a . B y m ówić o sk u tk u nad przyro dzo­ ny m w e w łaściw ym tego słow a znaczeniu — tw ierdzi on — nie w y starczy jed y nie przyczyna nadprzyrodzona. Trzeba, by p rzy ­ czyna ta działała w sposób w y ją tk o w y i niezw ykły. Wówczas m a m iejsce cud w swej fizycznej rzeczyw istości, a w szerszym znaczeniu także każde działanie przek raczające siły określonej n a tu r y 48.

T ak R. G arrig o u-L ag ran g e, jak i H. de Lubac nie tw ierdzą przeto, jak ob y w yłącznie nad p rzyrodzona przyczyna spraw cza decydow ała o nadprzyrodzoności cudu. Mówiąc o specjalnym i w y jątk o w y m sposobie, w jak i ta przyczyna działa w w y pad k u zdarzenia cudow nego, uw zg lęd niają oni zapew ne to, co św. To­ m asz m ówi o sto su n ku cudu do n a tu raln eg o p orządku przyczy­ nowości i do sił n a tu ry . S to su n ek ten jed n a k jest czym ś róż­ nym od n adprzyrodzonej przyczyny spraw czej. W określeniach zaś R. G a rrig o u -L ag ran g e’a i H. de Lubaca nadprzyrodzona przyczyna spraw cza pozostaje w łaściw ym pow odem orzekania nadprzyrodzoności o cudach, chociaż jej działanie jest w pe­ w ien sposób zm odyfikow ane i określone stosunkiem do p o rząd ­ k u n a tu ry .

Nic nie może być -nazwane cudem w odniesieniu do m ocy Bo­

47 R. G a r r i g o u - L a g r a n g e , L e sens... ,®. 180 n.

48 P o u r q u ’on p u isse p a rle r, au sen s p ro p r e , d ’e ffe c tu s su p e r n a tu ra le ,

il ne s u f fit p a s d ’une cau se su rn a tu re lle ; il faut, en o u tre que c e tte cause in te r v ie n n e d ’u n e fa ç o n p a r tic u liè r e e t e x tr a o rd in a ire . C ’e s t a lo rs le m ira c le , c o n sid éré da n s sa r é a lité p h y siq u e , e t c’e st aussi, p a r ex ten sio n , to u te o p é ra tio n d é p a ss a n t les fo rces d ’u n e n a tu re d on n ée. H. de L u b a c, S u rn a tu rel... s. 396. P a rę stron dalej, w sy n tety czn y m w y lic z e n iu racji

oreëkanüa nadiprzyrodizoności o p oszczególn ych p odm iotach, autor p o ­ p rzestał na wskaizaniu o g ó ln y m — o d n o śn ie cu d ó w — przyczyn y sp raw czej i celoiwej. L e m ir a c le e s t su rn a tu re l, p a rc e q u ’il e st l’e ff e t

d ’u n e cause q u i d é p a sse les fo rc e s de la n a tu ra : ad m a n ife sta n d u m a liq u id su p e rn a tu ra le , s. 40Ш.

(18)

[17] BÓG P O N A D W SZELK Ą N A T U R Ę 1 0 7

żej — m ów i św. Tom asz. — C udem nazyw a się coś przez po­ rów nanie do sił n a t u r y 49.

3. S t o s u n e k d o s i ł i p o r z ą d k u n a t u r y W śród elem entów istotny ch dla określenia cudu u św. Tom a­ sza mieści się w yjątkow ość danego fak tu , to znaczy niep ropo r­ cjo naln y sto su n ek do p o rządku przyczynow ości n a tu ra ln e j i do sił n a tu ry , skąd w y n ika konieczność p rzy jęcia nadprzyrodzonej p rzyczy n y s p ra w c z e j50.

P rz em ian a cudow na — m ów i św. Tom asz w cytow anym ju ż tekście — dokonuje się przez działanie n adprzyrodzonej p rzy ­ czyny i przew yższa zw ykły porząd ek i bieg n a tu ry (supra ordi- n e m et cu rsu m n a tu ra e) 51.

Na dw ie rzeczy m ożna zwrócić uw agę w cudach. Po pierw sze n a to co się dokonuje, czyli na samo zdarzenie, k tó re przew yż­ sza siły n a tu ry (excedens fa cu lta te m naturae), oraz, po drugie, n a cel, w jak im cud się dzieje 52. Ów niep ropo rcjo nalny stosu­ n e k do sił n a tu ry m a m iejsce w każdym cudzie i stopniem owej n iepro po rcji m ierzy się wielkość cudu. Św. Tom asz w ym ienia trz y stopnie tej w ielkości cudu. Cud p rzew yższający siły n a ­ t u r y sam ą su b sta n c ją fak tu , na p rzy k ład współobecność dwóch ciał w jed n y m m iejscu, uw ielbienie ciała ludzkiego. Po drugie: cud przew yższający siły n a tu ry , o ile ograniczone są one ok re­ śloną' m ożnością m ate rii do p rzy jęcia tak iej, a nie innej form y,

49 D ic e n d u m q u o d n ih il p o te s t d ie t m ira c u lu m e x co m p a ra tio n e p o -

te n tia e d iv in a e ... S e d d ic itu r a liq u id m ira c u lu m , p e r c o m p a r a tio n e m ad fa c u lta te m n a tu ra e , q u a m e x c e d it. I 105, 8c.

50 G dy V a i n H o v e w y m ien ia jak o jed en ele m e n t cudu B ożą p rzy - czy n o w o ść i p rzek raczan ie przez oud s ił natury, G a r r d g o u - L a - g r a n g e p o d a je Bożą p rzyczyn ow ość jako elem en t d efin icji cudu, sto ­ su n ek zaś do s ił natury, jako p rzym iot (proprietas) cudu. Por. R. G a r r i - g o u - L a g r a n g e, D e re v e la tio n e ... t. 2, s. 45. — J est o czy w iste, że oba stoisunfci: n iep rop orcjon aln y do s ił natuiry i prop orcjon aln y do p rzy ­ czy n y nadprzyrodzonej p ozostają m ięd zy sobą w k on ieczn ym zw iązk u tak, że gd y stw ierd za m y niep rop orcjon aln y sto su n ek do s ił natury, tym sa m y m sitw iendzam y d zia a ło ie przyczyn y n adprzyrodzonej.

51 III 1;3, 2c.

52 D ic e n d u m q u o d in m ira c u lis duo p o ss u n t a tte n d i. — U n u m q u i-

d e m e s t id q u o d fit; q u o d q u id e m e s t a liq u id ex c e d e n s fa c u lta te m n a ­ tu rae... — A liu d e s t id p r o p te r q u o d m ira c u la fiu n t s c ilic e t a d m a n i- fe s ta n tu m a liq u id su p e r n a tu ra le . II—II ITS, 1 ad 3.

(19)

1 0 8 A N D R Z E J ZU BER BIE R [18]

na p rzy k ład przyw rócenie w zro ku ślepem u. Po trzecie — cud p rzew yższający siły n a tu r y co do sposobu ich działania, jak na p rzy k ład nag łe uzdrow ienie chorego 53.

Zauw ażm y, że w e w szystkich trzech stopniach sw ojej w iel­ kości cud zachow uje isto tn e dla siebie ustosunkow anie do sił n a tu ry , m ianow icie przew yższa je. I dlatego św. Tomasz, by zaznaczyć, że nie ty lk o w p ierw szym w yp ad k u m am y do czy­ nienia z istotn y m cudem , uw aża w yrażenia: suibstancja fak tu , k tó ra nie jest ty m sam ym , co isto ta cudu. Przeprow adziw szy zaś całe rozróżnienie dodaje raz jeszcze w zakończeniu, że cudy podzielić m ożna n a stopnie (a więc nie istotnie!), ze w zględu na różny sposób, w jak i każd y z nich przek racza siły n a tu ry 5i.

Jeżeli w eźm iem y pod uw agę: à. że cel, będąc najogólniejszą ra c ją nadprzyrodzoności cudu jako łaski darm o danej, nie jest elem entem dla cu d u isto tn y m i nie stanow i w łaściw ej m u r a ­ c ji orzekania o nim nadprzyrodzoności; b. że rac ji tej n ie sta ­ now i nadprzyro d zon a p rzy czy n a spraw cza; c. w reszcie, że cud je s t n ad p rzy rod zo n y z sam ego swego określenia, gdyż nie m a „cudów n a tu ra ln y c h ” , to będziem y m usieli stw ierdzić, że rac ją nadprzyrodzoności ćudu jest n iepro p o rcjo naln y stosunek do po­ rzą d k u sił n a tu ry .

Skoro jed n a k stosunek do sił i po rządku n a tu ry je s t elem en­ tem isto tn y m dla określenia cudu, p o w staje zagadnienie, czy cud jest nadprzy ro d zo ny m w sw ojej istocie?

P rzy jęło się w śród teologów określenie, że cud je st n a d p rz y ­ rodzony co do sposobu (quoad m odum ). Cud, czyli zmysłowo

53 ...d icitu r a liq u id m ira c u lu m , p e r c o m p a r a tio n e m a d fa c u lta te m n a ­

tu r a e , q u a m e x c e d it. E t id eo , sec u n d u m q u o d m a g is e x c e d it fa c u lta te m n a tu ra e , sec u n d u m hoc m a iu s m ira c u lu m d ic itu r . E x c e d it a u te m a li- q u id fa c u lta te m n a tu ra e tr ip lic ite r . — U no m o d o q u a n tu m ad su b s ta n - tia m fa c ti: sic u t q u od duo c o rp o ra sin t sim ul... E t is ta te n e n t su m m u m g ra d u m in m ira cu lis. — S ecu n d o a liq u id e x c e d it fa c u lta te m n a tu ra e, n on q u a n tu m a d id q u o d f it, se d ta n tu m a d id , in q u o fit: sic u t re su s- c ita tio m o rtu o ru m ... E t haec te n e n t sec u n d u m lo cu m in m ira c u lis. — T e r tio m o d o e x c e d it a liq u id fa c u lta te m n a tu ra e , q u a n tu m a d m o d u m e t o rd in e m fa cien d i: sic u t cu m a liq u id su b ito , p e r v ir tu te m d iv in a m , a fe b r e cu ratu r... E t h u iu sm o d i te n e t in fim u m lo cu m in m ira cu lis.

I 105, 8c.

54 ■Quaelibet tarnen h o ru m (m ira cu lu m ) h a b e n t d iv e r s o s g ra d u s, se ­

c u n d u m qu o d d iv e r s im o d e e x c e d u n t fa c u lta te m n a tu ra e. T am że — Рог.

(20)

[19] BÓ G P O N A D W SZELK Ą N A T U R Ę 1 0 9

dostrzegalne cudow ne zjaw isko — pisze R. G a rrig o u -L a g ra n - ge — nie je s t w ew nętrznie, ze swej isto ty n adprzyrodzone, lecz tylko przez sposób w ja k i zostało spraw ione, dzięki swej p rzy ­ czynie s p ra w c z e j55.

Z agadnienie to jed n a k nie je s t tak ie p ro ste i m ożna w skazać w y raźn e w ah an ia u teologów, by bez reszty określić cud jako n ad p rzy rod zo n y co do sposobu. Tak, n a przykład, P. V a 1 1 e t sądził, że cud jest ze swej isto ty fak te m bożym, w yższym po­ n ad w szystkie p rzy czy n y n a tu ra ln e . Cud jest nadprzyrodzonym w sw oim sposobie, czyli podm iocie, jeżeli nie w sam ej sw ej głę­ bi i su b stan cji 56. W spółcześnie zaś A. M. H o r v a t h uważa, że tru d n o je s t cudy zaliczać w yłącznie do tych przedm iotów , k tó re są jedynie nadprzyro d zo n e co do sposobu 57.

N a podstaw ie przeprow adzonej w yżej analizy orzekania n a d ­ przyrodzoności o cudach, m ożna postaw ić n astęp u jące w nioski odnośnie isto tn ej nadprzyrodzoności cudów: a. P rz y jm u ją c za R. G arrigou-L agrainge’em, że to je s t nadprzyrodzone co do spo­ sobu, co je s t n adp rzyrodzone ze w zględu na sw oje przyczyny zew nętrzne, stw ierdzam y, że cud je s t nadprzy ro dzo ny ze w zglę­ du na przyczynę spraw czą tak , ja k stw orzenie i uspraw iedliw ie­ nie i w szelki skutek, którego przyczyną spraw czą jest w p rost Stw órca. J e s t także n ad p rzy ro d zo n y ze w zględu na sw oją p rzy ­ czynę celową, jest bow iem nadprzy ro d zo n y m darem . b. O ile je d n a k n iepro p o rcjo n aln y sto su n ek do sił i p o rządku n a tu ry jest czym ś dla cudu istotn y m , to stw ierdzić trzeb a, że cud jest isto t­ nie n ad p rzyrodzony. S tw ierd zam y jednak, że orzekanie o cu­ dach isto tn ej nadprzyrodzoności m a in n ą rację, niż orzekanie istotnej nadprzyrodzoności o łasce uśw ięcającej, czy cnotach. Toteż w y rażenie „istotnie n ad p rzy ro d zo ny ” m a inne znacze­ nie w odniesieniu do łaski uśw ięcającej, inne zaś w odniesieniu do cudów.

55 R. G a r n i g o u - L a g r a n g e , L a g râ ce d e la fo i e t le m ira c le , R ev. T hom ., 26 (1Ш'8) s. 308: ■—■ Por. De re v e la tio n e ... t. 1 s. 2Ό2 пп., t. 2 s. Ui.. A. M i c h e'l, M iracle, DThC 10, kol. Ii853.

56 P. V a 11 e t, L es tr o is fo r m e s d u su rn a tu re l: le m ira c le , la r é v é ­

la tio n e t la g râ ce, P aris Щ 2 s. 10. Por. ta k że A. M e r c i e r , L e m i­ ra cle, p h é n o m è n e su rn a tu re l, R ev. Thom . 15 (19ι07) s. 456.

(21)

110 A N D R Z E J ZUB ER B IER [20]

C udy nde są nadprzyrodzone istotnie, w ty m znaczeniu, że nie p rzew yższają n a tu r y w jej istocie, tyliko jej siły spraw cze i porządek. C udy są zaś nadprzyrodzone isto tnie w ty m znacze­ niu, że ze sw ej isto ty jako tak ie przew yższają n a tu rę w jej siłach spraw czych i porządku. Z tej racji, że cud jest n a d p rz y ­ rodzony ze sw ej istoty, to znaczy, że w yrażenie „zdarzenia cu­ dow ne” będzie rów noznaczne z w yrażen iem „zdarzenie n a d p rz y ­ rodzon e” , stosuje św. Tom asz oba określenia: cudow ny i n a d ­ przyrodzony w określonych w y pad k ach zam iennie. Tak, na p rzyk ład , poczęcie C h ry stu sa było cudow ne i nadprzyrodzone, gdyż przew yższało zw ykły, n a tu ra ln y p orządek 58. Przeistocze­ nie nie je s t p rzem ian ą n a tu ra ln ą , ale nadprzy rod zon ą 59.

Sw. Tom asz nazyw a rów nież czynienie cudów przez człowie­ ka czynem su b stan cjaln ie n adp rzyrodzonym (q u a n tu m ad sub- sta ntia m actus). Mówi m ianow icie, że każda łaska w ynosi czło­ w ieka do szegoś, co przew yższa jego n a tu rę . W yniesienie to może się dokonać w dw ojaki sposób: a. co do substancji, czyli isto ty czynu, ja k na p rzy k ład czynić cuda, prorokow ać; b. co do sposobu, w jaki d an y czyn człow iek w ykonuje, nde zaś co do isto ty czynu. T akim i czynam i są: m iłow anie Boga, poznaw anie Go poprzez stw orzenia (in speculo creaturarum ). Do czynów z isto ty sw ej nadprzyrodzonych nie o trzy m u je człow iek d a ru łaski, jako spraw ności (d on u m gratiae habituale). Do czynów n a to m ia st nadprzyrodzonych, co do sposobu o trzy m u je czło­ w iek d a r łaski, jako spraw ność 60.

58 Si... c o n sid e re m u s id q u od e s t e x p a r te m a te ria e c o n c e p tu s (C h ris­

ti) q u a m m a te r m in is tr a v it, to te m e st n a tu ra le . S i v e ro c o n sid erem u s id q u o d e s t e x p a r te v ir tu tis a c tiv a e , to tu m e s t m ira cu lo su m ... In d e e s t q u o d c o n cep tio C h ris ti d e b e t d i d s im p lic ite r m ira cu lo sa e t su p e r n a tu ra -

lis... III 53, 4c. Bor. 111 19, 1 ad 1.

59 H aec tarn en co n v e rsio (p a n ts in corpu s C h risti) n on e s t sim ilis con -

v e rs io n ib u s n a tu ra lïb u s; se d e s t o m n in o su p e rn a tu ra lis. III 75, 4c. —

D odać trzeba, że o k reślen ie cudu u św . T om asza ob ejm u je taikże zd a ­ rzen ia nie p o d p a d a ją ce pod zm ysły, jak w ła śn ie na p rzyk ład p rzem ia ­ na eu ch arystyczn a. Por. M. V a n H o v e , L a d o c tr in a d u m ira cle... 2'5. A. M i c h e l , art. cyt., k o l. 118:11; R. G a r r i g o u - L a g r a n g e , De

re v e la tio n e ... t. 2 s. 44.

60 D icen d u m qu o d o m n e d o n u m g ra tia e h o m in em e le v a t ad a liq u id

q u o d e st su p r a n a tu r a m h u m an am . Q uod q u id e m p o te s t esse d u p lic i- te r. — U no m o d o q u a n tu m ad s u b s ta n tia m actu s: sic u t m ira c u la fa c e re , e t cogn oscere in c e r ta e t o ccu lta d iv in a e sa p ie n tia e . E t ad hoc a c tu s non d a tu r h o m in i d o n u m g ra tia e h a b itu a le. — A lio m o d o e s t su p r a n a tu ­ r a m h u m a n a m q u a n tu m ad m o d u s a ctu s, n on u te m q u a n tu m a d su b

(22)

-[21] BÓG P O N A D W SZELK Ą N A T U R Ę U l

W tekście ty m n ie orzeka oczywiście św. Tom asz isto tn ej n ad - przyrodzoności o sam ym cudow nym zdarzeniu, ale o czynieniu cudów przez człow ieka, jako p rzyczynę nadrzęd ną. T ak w y n i­ ka z sam ego k o n tek stu i tak ie je s t zdanie k om entatoró w św. Tom asza 61. Orzeczenie istotnej nadprzyrodzoności o czynieniu cudów w y d aje się także w iązać z isto tn y m dla cudów przew yż­ szaniem n a tu r y w jej siłach spraw czych i porządku.

Sw. Tom asz m ówi o różnych łaskach darm o danych: o p ro ­ roctw ie, zachw yceniu, łasce języków , m o w y 62. W szystkie łaski darm o dane są cudam i i o ich nadprzyrodzoności m ożna pow ie­ dzieć to tylko, co i o nadprzyrodzoności cudów. P rz ek ra c za ją one z isto ty sw ojej n a tu r ę w jej siłach spraw czych i w jej porządku.

IV. PO D SU M O W A N IE

P rzedm io tem rozw ażań przeprow adzonych w niniejszym a r­ ty k u le b y ły te k s ty Tom asza z A kw inu, w k tó ry ch m ówi on o Bogu jako n adprzyrodzonej praw dzie i nadprzyrodzonej p rzy ­ czynie, a także o n ad przyrodzonych zdarzeniach — cudach. W rezu ltacie stw ierdziliśm y, że określenie Boga jalko n a d p rz y ­

sta n tia m ip siu s: s c ilic e t d ilig e r e D eu m e t cogn oscere eu m in sp ecu lo c re a tu ra ru m . E t ad hoc d a tu r d o n u m g ra tia e h a b itu a le. II—II 17(1, 2

ad 3.

61 W o m a w ia n y m a rty k u le za sta n a w ia się św . T om asz czy p roroctw o jest sp raw n ością. — In terp retacja tek stu św . T om asza n asu w ała w ie le tru d n ości, szczeg ó ln ie przy w y łą czn y m p o d k reśla n iu nad p rzyrod zon cści cu d ó w w y łą c z n ie co do sposobu. N a jw y b itn ie jsi komeiritatorzy zgadzają s ię jed n ak w zasad n iczej sp raw ie, że in terp retow ać trzeba tek st na p ła szczy źn ie sto su n k u cudu do w ła d z czło w iek a . Por. nip. C a j e t a n u s , Γη II— II 171, 2 nr 7, J o a n n e s a s . T h o m a, C ursus ... q. 109, d. 20, a. 1. nr. 21. N a u w a g ę za słu g u je sta n o w isk o R. G a r r i g o u - L a g r a n ­ g é a. ... D ans c e tte ré p o n se , c o m m e da n s la d iv is io n d es m ira c le s (I 10B, 8) su r n a tu re l qu o a d s u b s ta n tia m e st p ris p a r ra p p o r t à la cause e ffic ie n te ,

e t non p a r ra p p o r t d la cau se fo r m e lle , e t q u ’il e s t p a r su ite syn o n im a de s u r n a tu re l e x tr a o rd in a ire , ta n d is qu e s u r n a tu re l qu o a d m o d u m est sy n o n im e ic i d e s u r n a tu re l o rd in a ire ou h a b itu e l, q u i e x ig e un h a b itu s L e sens..., s. 248. In terp retacja n ie je&t p rzek o n y w u ją ca choćby z tego

w zględ u , że czło w ie k nie jest p rzecież w ła śc iw ą przyczyną spraw czą cudu. N ie zachodzi też p o d o b ień stw o z tek stem I 1Ό5, 8, w którym św . T om asz onzekł nadprzyrodaom ość o zd arzen iu cu d ow n ym , n ie zaś o czy ­ n ien iu cudów . Te tru d n o ści in terp reta cy jn e w y n ik a ją z n ie u w z g lę d n ie ­ n ia przez autora isto tn ej nadprzyrodzoności cudu w tak im zn aczen iu teg o o k reślen ia , o jakiiim m ó w iliśm y p o w y żej. — Z tek stu II— II 171.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tragedja miłosna Demczuka wstrząsnęła do głębi całą wioskę, która na temat jego samobójstwa snuje

wyprawa w Himalaje jest w sferze pragnień, nie odbyła się. Podmiot liryczny znajduje się „niżej”. A to „niżej” to zwykły świat zwykłych ludzi.)?. - W jaki sposób zwraca

92, w biogramie córki Władysława Opolczyka wyraził swoje wątpliwości w kwestii jej imienia pisząc, że „nie ma pewności, czy wymieniona z okazji sprzedaży Kinga

Ale zażądał, by poddano go egzaminom (ostrość wzroku, szybkość refleksu), które wypadły pomyślnie, toteż licencję, w drodze wyjątku, przedłużono na rok. Kilka lat

W węższym, zaznacza się w tych opracowaniach problematyka pytań rozumianych jako samorzutne wypowiedzi dzieci (uczniów) w toku zajęć edukacyjnych, a także

Pojęcie aktualnej wiedzy medycznej pojawia się wielokrotnie w treści regulacji odnoszących się do udzielania świadczeń zdrowot- nych finansowanych ze środków publicznych..

nieszczęśliwą minę, że obelgi więzną mi w gardle. I im dłużej doktor Dusseldorf milczy ze swoją zmartwioną miną, tym bardziej ja czuję się

Jednak nie może zostać pominięty gatunek (tu traktowany szerzej, jako sposób konceptualizowania idei), który obok powieści grozy i baśni jest fundatorem dzieł science