• Nie Znaleziono Wyników

Opolskie Wiadomości Regionalne : publikacja Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego 2018, nr 6 (161).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Opolskie Wiadomości Regionalne : publikacja Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego 2018, nr 6 (161)."

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

PUBLIKACJA URZĘDU

MARSZAŁKOWSKIEGO WOJEWÓDZTWA

OPOLSKIEGO

egZemPlaRZ BeZPŁaTnY

opolskie

wiAdomośCi

Numer 06 (161) ISSN-1733-1811 SIerpIeń 2018 Regionalne

maluchy otulone ciepłem i miłością

Piotr Wrona

Każde dziecko urodzone w jednym ze szpitali na Opolszczyźnie otrzyma m.in. kolorowy kocyk.

To część akcji związanej z programem „Opolskie dla rodziny”. Wojewódz­

two opolskie, jako jedy­

ne w kraju, ma swój au­

torski program opieki nad mamą i dzieckiem.

K

ocyk dla maluszka”

to pomysł, który zro­

dził się w urzędzie

marszałkowskim w trakcie realizacji programu „Opolskie

dla rodziny” i kampanii „Opol­

ska Mama Ma Moc”. Teraz każda mama, która urodzi dziecko w jednym ze szpita­

li w regionie, otrzyma kocyk, książkę „Oczami dziecka, mamy i taty” oraz list, dzięki któremu dowie się o możli­

wości skorzystania z bogatej oferty porad i badań profilak­

tycznych dla najmłodszych i ich rodziców. Przed naro­

dzeniem dziecka mamy mogą skorzystać z badań prena­

talnych, a przyszli rodzice uczestniczyć w bezpłatnych szkołach rodzenia. Swo­

ją wiedzą dzielą się z nimi psychologowie, terapeuci, lekarze, położne. Nowo naro­

dzone dziecko otoczone jest kompleksową opieką.

BeZcennY doTYk mamY i TaTY Joanna Wawrzyniak, psy­

cholog w Centrum Ginekolo­

gii, Położnictwa i Neonatolo- gii w Opolu, podkreśla, że dla mamy i nowo narodzonego dziecka najważniejszy jest kontakt. - Naturalnym odru­

Opolskie

dla Rodziny

karmienie. Dziecko czuje się wtedy bardzo bezpiecznie.

„Kocyk dla maluszka” to miły upominek, ale też symbol

pozostaje z nami na wiele lat - mówi. Podkreśla, że odpo­

wiedni kocyk pozwala także na utrzymanie stabilnej pozy­

i łatwiej jest regulować tem­

peraturę jego ciała.

milionY dla najmŁodsZYch

- Przeznaczyliśmy 60 mi­

lionów złotych na program skierowany do mam i dzieci - mówi marszałek wojewódz­

twa opolskiego Andrzej Buła.

- Do tej kwoty należy dodać 10 milionów złotych z budżetu państwa. Dzięki tym pienią­

dzom można zaopiekować

5

kocyków

000

dostaną

maluchywcałym regionie

narodzinach dziecka. - Akcja z kocykami ma zachęcić do korzystania z tych możliwości - dodaje wicemarszałek Ro­

man Kolek.

Anna Szurdak-Kędzior, mama Damiana, która jako pierwsza opolanka otrzymała kocyk, mówi o dużych przeży­

ciach związanych z pierwszy­

mi tygodniami po narodzeniu dziecka. - Emocje towarzyszą zarówno przez dziewięć mie­

sięcy, kiedy nosi się dziecko pod sercem, a jeszcze więk­

sze są po jego narodzeniu.

Sam kocyk to symbol pierw­

szego kontaktu i tych emocji, które towarzyszą porodowi - dzieli się przeżyciami. I doda- je, że korzystała z programu

„Opolskie dla rodziny” - To świetna propozycja. Bez kole­

jek, oczekiwania, można sko­

rzystać z porad specjalistów.

Każda obawa jest rozwiewa­

na. Natychmiast jesteśmy ob­

jęci pomocą specjalisty, kiedy w trakcie spotkania położna zauważy m.in. napięcie mięś­

niowe.

Kolejna z mam, Anna Kliś, skorzystała m.in. z poradni­

ctwa laktacyjnego, neonato- loga, poradni żywienia, szkoły rodzenia. - Dla mnie najważ­

niejsza jest kompleksowość tego programu. A kocyk, to symbol troski, ale zarazem nośnik informacji. Bardzo dobrze, że dodawany jest do niego list, z którego rodzice mogą dowiedzieć się o tym, co dla nich przygotowano - mówi.

(2)

2 OpOLSKIe WIadOmOścI regIONaLNe Sierpień 2018 SamOrZĄd

Województwo opolskie

- 20 lat temu i dziś

samorządności

POLSKA SAMORZĄD WSPÓLNOTA

20 lat temu mieszkańcy województwa opolskiego pokazali całej polsce, co to znaczy regionalna wspólnota. Zjednoczyli się we wspólnej sprawie i dzięki temu obronili samodzielność swojego regionu. Jak obecni radni samorządu województwa oceniają to, co się wtedy wydarzyło? Kontynuujemy wypowiedzi na temat:

Jak było 20 lat temu? Jak dziś żyje się w regionie?

RySZARD DOnITZA,

radny województwa opolskiego od 1998 roku

- Jestem piątą kadencję radnym.

Tego, co było kiedyś ' > i dziś, nie da siępo­

»' równać. Organiza­

cja samorządu była zupełnieinna. Sam J sejmikmiałwiększą liczbę radnych.Łatwiej moim zdaniem siędogadywano. Samakoalicjabardzo dobrze współpracowała, a opozycja nie szkodziła. Naszedyskusjetrwałybardzo długo.Otrzymywaliśmycorazwięcejkom­ petencji. Dziś niestety, jest odwrotny trend.

Sejmikowi odbiera sięważne kompetencje i przechodzą one doinstytucjipaństwo­

wych. Gdyby nie było naszego wojewódz­ twa, to zapewne część sprawzałatwiano by w Katowicach, a część we Wrocławiu.

Byłoby to mało korzystne dlanas. Pamię­ tam jak przezpierwszelata, część gmin chcącwpłynąć na decyzję samorządu wojewódzkiego szantażowało odejściem dosąsiadów.

BOGDAn WyCZAŁKOWSKI, radny województwa opolskiego od 2014 roku, w latach 1998-2014 burmistrz Paczkowa

- Na samorząd mogę spojrzeć z różnych stron, bojestemw niego zaangażowany od 1998 roku.Przez 16 lat byłem burmi­

strzem Paczkowa.

To pozwala mina porównania.Przez ten czas bardzo wiele się zmieniło i co­ raz trudniej o samorządność, októrątak walczyliśmy. Szczególniegminy ipowiaty mają ręcezwiązanenowymi ustawami, które ograniczają swobodęwwydawa­

niu pieniędzyi określająwskaźniki, któ­ rychnie można przekroczyć. Pozytywnie oceniam czas zdobywaniasuwerenności przez województwa.Dzięki temu mamy

wpływna wydawanie pieniędzy, a i sa­ morządwie, jak je wydawać. Wostatnich latach moda na budżet obywatelski poka­ zuje,żechcemy decydowaći zmieniać nasze otoczenie. Marszałkowski Budżet Obywatelskiudowodnił, że warto stawiać naspołeczeństwoobywatelskie.

HUBERT KOŁODZIEJ,

radny województwa opolskiego od 2010 roku

- Jestem ca­ łym sercem z ideą samorządową.

Trzeba jednak zaznaczyć, że je­ steśmywpołowie realizacji pier­ wotnych założeń samorządowościw Polsce. W latach osiemdziesiątych podziwiałem, to co działo się u naszychzachodnich sąsia­ dów. Częstotam jeździłem i widziałem, jaką todaje energię do zmian. Taidea zostałaprzeniesiona na nasz grunt.

Rozwójmiast jest związany z tym,że samorządowcy zaczęliwsłuchiwać się w potrzeby mieszkańców i je realizowa­

li. Delegowanie uprawnień donajniż­

szych strzebli daje zawsze dobre efek­ ty. Jestem oświatowcemi uważam, że kompetencje kuratoriumpowinny być w rękach samorządu wojewódzkiego, a nie wojewody. Niewyobrażamsobie dalszejcentralizacji,z którą teraz mamy do czynienia.

JAnUSZ TRZEPIZUR,

radny województwa opolskiego od 2006 roku

- Radnym je­ stem od trzech kadencji, a wsa­

morządzie dzia­ łam od 20 lat.

Najpiękniejsze w tym jestto, że lokalna społecz­

ność tworzy grupę, która chcerealizo­

wać swoje pomysły.Każdy z nas, rad­

nych, reprezentujeróżneśrodowiska, a w sejmiku doceniana jest wiedza, doświadczenie życiowe.Dla mnie bliski jestsport.W samorządzie mniej waż­

na jest polityka,a ważniejszapraca na rzecz innych. To jest podstawa de­ mokracji i dobrego rządzenia.Za nami 20 lat, ale przed nami nowe wyzwania.

Dla małych regionów, jak województwo opolskie, ważne są indywidualne po­

mysły.Sam broniłem tego wojewódz­ twa i udało się tutaj uniknąć wielkiej polityki. Pomysłnarozwój małej ojczy­ zny zawsze byłnajważniejszy. Apeluję, aby nie pomniejszaćroli samorządu województwa.Samorządnośćlokalna powinna być w rękach urzędumarszał­ kowskiego.

GRZEGORZ SAWICKI,

radny województwa opolskiego od 2006 roku, członek zarządu województwa w latach 2014 -2016

- To, że jeste­

śmy wojewódz­ twem i udała się jego obrona, po­

zwala na świetny rozwój regionu.

To, że jesteśmy niewielkim wo­

jewództwem, wpływa na szybkość decyzji. Rozwijamy turystykę, a każ­

dy, kto tutaj przyjeżdża, chwali nas za gospodarność. Mamydobrych wło­

darzy gminnych, powiatowychi woje­ wódzkich.Mieszkańcy chcą decydo­ wać, otym, co się wokół nich dzieje, aświadomośćtego jest bardzo duża.

Corazwięcej kompetencji wraz z pie­

niędzmina ich realizacjępowinno być przekazywane gminom i powiatom, a nie odwrotnie. Do mniezgłaszają się mieszkańcy, mówią mi o proble­ mach. Przychodzą też z pomysłami i pytająo możliwości zdobycia dofi­ nansowania.Stowarzyszenia, lokal­

ne grupy działania wpłynęły nato, że aktywnie działające osoby, mają miej­

sce, gdziemogąsię realizować.

ZBIGnIEW ZIÓŁKO,

radny województwa opolskiego od 2006 roku

- 16lat jestem w samorządzie województwa.

Wcześniej praco­

wałem w gminie.

To doświadczenie bardzo mi pomogło.

Niepowinniśmy ni­ gdyzdrogi samorządu zawrócić. To tutaj wiemy jak wydawać pieniądze, bo sami pochodzimy zpowiatów i gmin wwoje­

wództwie.Zdajemy sobie sprawę, jakiesą problemy w danych częściach wojewódz­

twa. Trudno sterowaćwydawaniem pienię­ dzy z poziomu Warszawy. Nanaszej sa­ morządowej reformiewzorowało się wiele krajów. Jako mieszkańcy województwa opolskiegojesteśmy tyglem narodowoś­

ciowym ipokazujemy, że potrafimy wspól­ nie pracować. To niedużejest najlepsze, alewłaśniemałeregiony są wczołówce różnychrankingów. To widać chociażby po skutecznym wykorzystywaniu przez nasze województwo unijnych pieniędzy.

MARIUSZ BOCHEnEK,

radny województwa opolskiego od 2016 roku

- Reforma sa­

morządowa, tonaj­ potężniejszy krok w rozwoju gospo­ darki ispołeczności.

Po tych20 latach wymaga pewnych korekt,ale mawpływ naświadomośćobywatelską. Mieszkańcy nie tylko angażują sięwwybory,ale również organizacjepozarządowe, a one wpływają na nasze otoczenie. Uważam, że koniecz­ najestkorekta kompetencji, ponieważ na szczeblusamorządu regionu i urzędu woje­ wódzkiegoczęsto się one dublują. Kiedy to uporządkujemy, odniesiemy sukces.Walka o województwo spowodowałapewneroz­

łamy,ale po decyzji nikt już nie miał co do tego wątpliwości,że byłaona słuszna.

(3)

Sierpień 2018 OPOLSKIe WIadOmOścI regIONaLNe 3

rOdZINa

Kocyki dla maluchów w całym regionie

Kocyki są już m. in. w szpitalu w Krapkowicach

pograniczu województwa łódzkiego i śląskiego, staramy się zaintereso­

wać swoją ofertą panie spoza Opol- Piotr Wrona

Opolskie szpitale, w któ­

rych znajdują się oddziały noworodków, rozdają już przekazane przez urząd marszałkowski „kocyki dla maluszka”. Pomysł chwalą zarówno lekarze, psycholo­

gowie, jak i rodzice. Same szpitale stają się coraz przy- jaźniejsze.

P

ierwsze były lecznice w Oleś­

nie i Kluczborku. Ordyna­

tor oddziału noworodków w oleskim szpitalu powiatowym, Stanisław Dziurkowski, mówi o po­

trzebie podtrzymywania radości mam. - Wszystko, co robimy, robi­

my dla ich komfortu. Opolskie jest na pierwszym miejscu w statystyce wyludniania się kraju. Pomoc leka­

rzy, bezpłatne badania, wpływają na zwiększenie narodzin dzieci. Sta­

ramy się stwarzać miłą atmosferę i przyciągać jak najwięcej rodzących - informuje.

Oleski szpital z uwagi na swoje położenie jest popularny również wśród mam z Wieruszowej, Kło­

bucka czy Wielunia. - Leżymy na

... w Głubczycach

szczyzny - dodaje ordynator.

Akcja dotarła również do Klucz­

borka. - Wsparcie, zrozumienie,

pomoc personelu jest niezbędna.

Szczególnie pełne obaw są mamy, które rodzą po raz pierwszy - twier­

• badania prenatalne

10 600 kobiet

• mobilneszkoły rodzeniadla

3 400 kobiet

• mobilne poradnie laktacyjnedla

3 500 kobiet

•wczesna rehabilitacja po porodziedla

2 800 kobiet

• szczepienia ochronne przeciwkopneumokokom dla

8 000 dzieci

•pogłębiona diagnostyka rozwoju psychomotorycznego dla

8 000 dzieci Sprawdź: www.dlarodziny.opolskie.pl

dzi Mariola Boboń, zastępca od­

działowej w kluczborskim szpitalu.

Położnik Cezary Rachalewski mówi zaś o konieczności łagodzenia lęku wśród rodzących kobiet. - Nasze zadanie jest nie tylko czysto me­

dyczne, ale to również umiejętność opieki nad wystraszoną porodem kobietą. Prowadzony program zwią­

zany z opieką nad mamą i dzie­

ckiem jest niezwykle istotny - uważa lekarz.

Karina Bedrunka z urzędu mar­

szałkowskiego dodaje, że to, jak wy­

gląda rozdawany w szpitalach „ko­

cyk dla maluszka”, to efekt rozmów z położnymi. - Kocyki są z bawełny,

w naturalnych kolorach. Najważniej­

sza jednak jest myśl przewodnia tego pomysłu. Dołączony do kocyka

list informuje o wszystkich progra­

mach dla mam i dzieci, dostępnych w naszym województwie.

Nowy akcelerator wkrótce w Opolskim centrum Onkologii

nowy akcelerator trafi do Opola pod koniec roku

Karolina Kondracka Nowoczesne urządzenie, które pozwala za pomocą promieniowania jonizują­

cego leczy zmiany nowo­

tworowe, zastąpi aparat starszej generacji. rocznie ta forma terapii stosowana jest w Opolskim centrum Onkologii u około tysiąca osób.

T

erazz trzech takichpacjenci urządzeń, korzystają w tym z 10-letniego apa­

ratu, który wymaga wymiany.

Zakup sprzętu i remont po­

mieszczeń możliwy będzie dzięki pieniądzom z minister­

stwa zdrowia i samorządu wo­

jewództwa opolskiego. -Jako jeden z kilku ośrodkóww Pol­ scezostaliśmy wytypowani do wymiany akceleratora. 7mln złotych zapewniło ministerstwo.

Pozostałą część -1,4 mln zło­

tych, związaną z dostosowa­ niem pomieszczenia oraz prze­ szkoleniemkadr, dołożyurząd marszałkowski - wyjaśnia dy­ rektor Opolskiego Centrum On­ kologii Marek Staszewski. Pie­ niądzez urzędu są warunkiem podpisania w sierpniu umowy z ministerstwem. Sprzęttrafido OCO prawdopodobnie pod ko­ niec roku. Wyłączanie z użytku starszegourządzeniaorazdo­

stosowaniepomieszczeń pod nowy akceleratorpotrwa około pół roku. Dyrektor szpitala za­ pewnia jednocześnie, żecała inwestycja wżadensposób nie wpłynie napacjentów. - Dys­

pozycyjnebędą pozostałe dwa

urządzenia,zostaną wydłużone godziny ichpracy -informuje.

sZYBkość, PrecYZja, skuTecZność

Dr n. fiz. Grzegorz Cieślik, kierow­

nik Pracowni Fizyki Medycznej Zakła­

du Radioterapii OCO potwierdza, że dziesięć lat w medycynie to ogromny przeskok. - Oznacza to większą pre­

cyzję, szybkość dostarczenia dawki i skuteczność. Obecnie są stosowa­

ne inne techniki napromieniania pa­

cjentów, niż te sprzed dekady.

W Opolu codziennie z każdego z urządzeń korzysta około 30 pacjen­

tów. Klasyczny seans terapeutyczny trwa od 15 minut do pół godziny. OCO posiada już w swoich zasobach nowo­

czesny akcelerator, zakupiony w roku 2016, a oddany do użytku w czerwcu ubiegłego roku. Pozwala on na pro­

wadzenie radioterapii klasycznej oraz radioterapii stereotaktycznej, radiochi- rurgii. Nowy sprzęt będzie posiadał bliźniacze rozwiązania. - Pozwoli to na zapewnienie spójności linii tera­

peutycznej i przechodzenie pacjen­

tów pomiędzy urządzeniami, w razie ich awarii bądź przeglądu - wyjaśnia Grzegorz Cieślik.

PoPrawa komforTu lecZenia

Z nowego akceleratora w OCO cieszy się również wicemarszałek województwa Roman Kolek. - To z pewnością poprawa jakości lecze­

nia onkologicznego. Aby nasze szpi­

tale były nowoczesne, ważny jest zakup zarówno nowego sprzętu, jak i zastąpienie tego starszego typu.

Daje to poczucie bezpieczeństwa naszym mieszkańcom - mówi.

(4)

4 OpOLSKIe WIadOmOścI regIONaLNe Sierpień 2018 ZdrOWIe

Nowoczesność i komfort w opolskich szpitalach

Bloki operacyjne w nysie i Kędzierzynie-Koźlu będą bardziej nowoczesne

Piotr Wrona

remonty szpitalnych od­

działów, nowe tomografy komputerowe, wyposażenie sal operacyjnych w innowa­

cyjne urządzenia. To 27 pro­

jektów na łączną kwotę 60 milionów złotych, z których korzystają również przy­

chodnie i instytucje związa­

ne z ochroną zdrowia i opie­

ką nad pacjentem.

T

rwają remonty oddziału we­

wnętrznego w Oleśnie i Strzel­

cach Opolskich, ginekolo­

giczno-położniczego i noworodków w Brzeskim Centrum Medycznym oraz oddziału chorób wewnętrz­

nych Stobrawskiego Centrum Medycznego w Kup. W Opolskim Centrum Rehabilitacji w Korfanto­

wie zmodernizowany zostanie od­

dział Rehabilitacji Ogólnoustrojowej z Pododdziałem Neurologicznym.

W Głuchołazach osoby starsze i zmagające się z chorobą Alzhei­

mera będą mogły na co dzień korzy­

stać z opieki specjalistów. To jedynie kilka przykładów dużych inwestycji związanych ze służbą zdrowia, fi­

nansowanych w Regionalnego Pro­

gramu Operacyjnego Województwa Opolskiego. Pieniądze otrzymają nie tylko szpitale, ale również przy­

chodnie i stowarzyszenia, jak np.

poradnia onkologiczna Ośrodka Me­

dycznego „Samarytanin” w Opolu

czy Hospicjum Ziemi Kluczborskiej Św. Ojca Pio w Smardach Górnych, które buduje hospicjum.

w oleśnie

już kolejna inwesTYcja

- Szpital w Oleśnie jest bardzo dobrze oceniany wśród jednostek tego typu w województwie opol­

skim - mówi marszałek woje­

wództwa opolskiego Andrzej Buła.

Dodaje, że do tej pory szpitalowi, obok obecnego dofinansowania, przekazano w ostatnich latach po­

nad 3 miliony 300 tysięcy złotych.

- To dzięki bardzo dobrze przygo­

towanym projektom, które pozwa­

lają z powodzeniem ubiegać się o unijne pieniądze - mówi marsza­

łek województwa.

Dyrektor szpitala podkreśla, że otrzymane dofinansowanie pozwoli na całkowitą przebudowę oddziału wewnętrznego. - Po zakończeniu prac szpital będzie w 90 proc. wyre­

montowany. Obecnie remonty trwają na oddziale ginekologicznym, nowo­

rodków i położniczym. W ostatnich miesiącach zainstalowany został nowy tomograf komputerowy. Prace prowadzone są bez konieczności zamykania oddziałów - mówi dyrek­

tor szpitala Andrzej Prochota.

W przypadku Olesna koszt re­

montu to 620 tysięcy złotych, a 527 tysięcy złotych to dofinansowanie przekazane przez urząd marszał­

kowski.

60 000 000 zł

tylko w tymroku na inwestycje w szpitalach w regionie

BRZeski sZPiTal PRZYjaZnY PacjenTom

Brzeskie Centrum Medyczne, za 5 milionów 200 tysięcy złotych do­

finansowania, zakupi nowoczesny tomograf komputerowy oraz wyre­

montuje i wyposaży oddział gineko­

logiczno-położniczy i noworodków.

Szpital będzie również prowadził profilaktykę raka piersi. Jak infor­

muje dyrektor placówki, Krzysztof Konik, oprócz remontu kupiony zo­

stanie nowy stół operacyjny, łóżka porodowe, system monitorowania

W Brzegu oddział

ginekologiczno-położniczy otrzyma m. in. aparat USG

i nadzoru okołoporodowego, lampy oraz ssaki do śluzowania noworod­

ka. Dodatkowo oddział ginekologicz­

no-położniczy wyposażony zostanie m.in. w aparat USG, aparaty zega­

rowe do mierzenia ciśnienia, mobil­

ne pompy infuzyjne, kardiomonitor, łóżka do sal chorych. Na oddziale noworodków zostaną wymienione meble, łóżeczka noworodkowe, ku­

pione będą ssaki elektryczne i pom­

py infuzyjne. Jak jednak zaznacza dyrektor, najważniejszą inwestycją będzie wymiana tomografu. Jego koszt to ponad 2 miliony złotych.

- Dziś korzystamy z usług ze­

wnętrznej firmy, zdecydowaliśmy się jednak na posiadanie własnego to-

Nowy tomograf komputerowy ma już szpital w Oleśnie, będzie miał Brzeg

mografu. Miesięcznie za badania pła­

cimy 50 tysięcy złotych. Te pieniądze zostaną u nas. Czekamy jeszcze na kontrakt podpisany przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Unowocześniamy swój sprzęt, niedawno kupiliśmy cy­

frowe RTG - dodaje Krzysztof Konik.

Janina Podobińska, prezes Brze­

skiego Stowarzyszenia Promocji Zdrowia, od ponad 20 lat zajmujące­

go się profilaktyką raka piersi, mówi o podpisanej umowie partnerskiej z BCM.

- Wraz ze szpitalem będziemy prowadzić profilaktykę nowotwo­

rową. Swoją pomocą obejmujemy panie w każdym wieku z powiatów brzeskiego i nyskiego - dodaje.

nowY sPRZęT w sTRZelcach oPolskich

i kędZieRZYnie-koźlu W Strzelcach Opolskich moder­

nizowany będzie oddział wewnętrz­

ny, na którym - oprócz nowych sal - pojawią się nowe pompy infuzyjne, kardiomonitory, aparaty EKG i USG, spirometr. Projekt na ponad 4,1 mi­

liona zł będzie dofinansowany z fun­

duszy unijnych kwotą ponad 3,5 miliona złotych. W kędzierzyńsko- -kozielskim szpitalu nowe wyposa­

żenie zyska blok operacyjny - bę­

dzie m.in. respirator transportowy, kardiomonitory, lampy zabiegowe, pompy infuzyjne, ssaki elektryczne, wózki anestezjologiczne, wózki wie­

lofunkcyjne i defibrylator. Koszt pro­

jektu przekracza 3,8 miliona złotych, a jego unijne dofinansowanie wynie­

sie ponad 3,2 miliona złotych.

sPRZęT i e-usŁugi w nYsie

Również szpital w Nysie staje się jeszcze bardziej nowoczesny.

Tam dzięki unijnym pieniądzom blok operacyjny doposażony zostanie w nowy sprzęt, niezbędny do lecze­

nia chorób nowotworowych i prze­

wodu pokarmowego.

Dodajmy, że kolejne 40 milionów złotych przeznaczono na e-usługi.

Z tych pieniędzy, obok szpitali, mogły skorzystać również samorządy czy, jak w przypadku Nysy, oprócz szpi­

tala, Państwowa Wyższa Szkoła Za­

wodowa w tym mieście oraz Agencja Rozwoju. Norbert Krajczy, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Nysie, podkreśla, że jest to kolejna z inwe­

stycji, które usprawniają służbę zdro­

wia w województwie opolskim. - Nasi pacjenci mogą się rejestrować elek­

tronicznie. Mamy podpisane umowy z innymi przychodniami, dzięki temu jest możliwość wglądu do wyników, które przygotowane są przez te przy­

chodnie. W systemie jest również szpital w Korfantowie i Głuchołazach - mówi Norbert Krajczy. Każdy pa­

cjent otrzyma login, dzięki któremu będzie mógł zalogować się w syste­

mie. Będzie on również otrzymywał powiadomienia, np. o możliwości szybszego skorzystania z konsultacji u lekarza specjalisty.

(5)

Sierpień 2018 OpOLSKIe WIadOmOścI regIONaLNe 5

INWeSTYCJe

Lepsza przyszłość dla rowerzystów

Violetta Ruszczewska

rower jest nieodłącznym elementem życia wielu z nas. Jeździmy nim na co dzień, często jest sposo­

bem na spędzanie wolnego czasu. coraz chętniej ko­

rzystają z niego zarówno mieszkańcy regionu, jak i turyści. Oni wszyscy po­

winni skorzystać na wpro­

wadzeniu w życie Opol­

skiej polityki rowerowej.

T

o dokument, opracowa­

ny właśnie w Urzędzie Marszałkowskim Woje­ wództwa Opolskiego. Opolska Polityka Rowerowa ma zachęcić osoby dojeżdżające do szkoły czy pracy, aby wybrały rower i mogłynim jeździć w jak najlep­ szych warunkach.

Skąd ten pomysł? Zmiany w systemachtransportowych wymuszane są dziś m.in. przez troskę o czysteśrodowiskoi ona­

sze zdrowie, kurczące się złoża paliw kopalnych czyurbaniza­

cję. Dziścoraz popularniejsza staje się koncepcja transportu zrównoważonego - przyjazne­ go środowiskui zapewniającego maksimum mobilności przy mini­

malnym zużyciusurowców.

rower wielofunkcYjnY Jeśli rowerembędzie można się poruszać szybko, bezpiecz­ nie, wygodnie i tanio - wiele osób naturalniewybierze ten bezemisyjnyśrodek transportu.

- Rozwój ruchurowerowegoma również szansę, by wpłynąć na wzrost dostępnychformpromo­ cji zdrowego trybu życia, a także przyczynić się do wzrostu skali aktywnej turystyki w atrakcyjnym środowisku -mówi marszałek województwa Andrzej Buła.

OpolskaPolityka Rowerowa ma sprawić, byz jednej strony wzrastał w regionie udziałruchu rowerowe­

go izwiększała sięrola roweru jako codziennego środka trans­ portu,adrugiej-by były to dzia­

łania skoordynowane i planowe.

Autorzy chcą doprowadzićdo tego, by w regionie był szeroki dostęp do infrastrukturyrowerowej,rozwijały się usługi dla rowerzystów, apla­ nowaniu ruchu rowerowego towa­

rzyszyło myślenie strategiczne.

wsParcie już jesT, PoTrZeBna wsPóŁPraca

Już dziś wurzędzie marszał­

kowskimwspiera się rozwój ruchu rowerowego - wydawane są publi­ kacje,promujące roweroweszlaki w regionie czyokreślające stan-

Rowerzyści będą wkrótce mogli liczyć na więcej

dardy projektowaniai wykonania infrastruktury rowerowej oraz zasady jejintegracji z systemem transportowym województwa. Ich wdrożenie poprawi bezpieczeń­ stwo ruchu rowerowego, atakże przyczynisię dojegosukcesyw­

negorozwoju w regionie.

Wraz z przedstawicielami pozostałych województw nad- odrzańskich wicemarszałek Stanisław Rakoczy podpisał w kwietniu list intencyjnyna rzecz realizacji, promocji i utrzymania Blue Velo- OdrzańskiejTrasy Rowerowej. Ta trasa powinna staćsiępodstawowąosią rozwo­

ju ruchu rowerowego naterenie województwa. Innym ważnym kierunkiem rozwojudróg rowe­

rowych będą międzynarodowe szlaki rowerowe napograniczu polsko- czeskim.

Bardzoważnymelementem Opolskiej Polityki Rowerowej jest koordynacja działań. Jej adresatami są przede wszyst­

kimmieszkańcy regionu, ale także samorządy lokalne, przedsiębiorcy, zarządcy dróg i kolei, zarządcy obszarów wodnych i leśnych, instytucje igrupy eksperckie, projektanci, atakże organizacje pozarzą-

SZyMOn OGŁAZA, członek zarządu

województwa opolskiego:

- Opolska PolitykaRowerowa zawierawytyczne,które powinny stać się inspiracją dla zaintereso­ wanych. Niezwykleważnesądla nas konsultacje tegodokumentu.

Chcemyuwzględnić uwagi za­ interesowanych- tak, żeby rze­

czywiście służyłonrowerzystom.

Z jednej strony mówimyowymo­

gach technicznych, a z drugiej o podobnym standardzie ścieżek rowerowych przy wszystkich ka­ tegoriach dróg. Mamy nadzieję, żeuda nam sięskoordynować tworzenie sieci dróg rowerowych w regioniei zadbać o ichdobry standard, który będzie zgod­

nyz prawem budowlanym, ale iz oczekiwaniami rowerzystów.

dowe. Ich zaangażowanie jest istotne na wszystkich etapach - od konsultacji samego doku­ mentu,szlaków rowerowych, aż po realizację konkretnychdzia­

łań i inwestycji.

SSe czyli magnes dla inwestorów

Specjalne Strefy ekonomiczne to atrakcyjne miejsca, gdzie in­

westor może liczyć na dogodnie położoną działkę budowlaną, ale czerpie także korzyści z ulg czy umorzeń podatków.

Z pIOTrem regeńcZuKIem z opolskiego centrum Obsługi Inwestora i eksportera rozmawia piotr Wrona

Jakie mamy korzyści z utworzenia specjalnych stref ekonomicznych?

- Gmina Skarbimierz jeszcze 20 lat temumiała duży niezagospodarowany terenpobyłym lotnisku, a powiat brze­ ski zmagał się z bezrobociem. Teraz jest tam ponad półtora tysiąca miejsc pracy, inwestycje przełożyły się na wzrost podatków. Jedna firmaśred­ niej wielkości inwestująca w strefie, która zatrudnia około 100 osób, potrafi

współpracować z około 80 innymi lo­ kalnymi firmami.

Czy tak jest również w przypadku nysy?

- Grupa Umicore, która zainwestuje 660 mln euro, powoduje, że pod Nysąw strefie Radzikowice powstaniejedna z najwięk­

szych inwestycji na Opolszczyźnie.Znajdzie tamzatrudnienieco najmniej 400 osób.To inwestycjaważna w skali kraju i potencjał, który będzie wykorzystanyprzezwiele lat iprzezkolejnefirmy. Część z przedsię­

biorstw, które będą chciały współpracować z tym gigantem, będziebudowaćw oko­ licach strefy bądź samej Nysie. Już teraz widzimy duże zainteresowanie inwestorów imamy nadzieję, że wpłynie to na pozytyw­ ne decyzjejeszczewtym roku.

Jakie branże interesują się Opol­

szczyzną i nysą?

- Przedsiębiorstwa reprezentujące prze-

mysł elektromobilności, chemiczny, motory­

zacyjny, produkcji tworzyw sztucznych, ale również branża budowlana. Niechcemy tworzyć sytuacji, że zatrudnianie będzie dotyczyło jednej branży. Jednorodność wzatrudnieniu wiele lat temu odczuła sama Nysa. Po transformacji gospodarczej, po zamknięciuzakładów związanych z przero­

bemmetalu ibranżą motoryzacyjną, bezro­

bocie bardzo mocno wzrosło.Chcemy tego uniknąć.

Czy wystarczy tylko wyznaczenie strefy?

- Przyszli przedsiębiorcy oczekująinfra­ struktury technicznej. Toważny element w grzeoinwestora.Przezwiele lat poten­

cjalni inwestorzy skreślali Nysę z uwagi na brak dobrego dojazdu. Terazjest tam ob­ wodnica, którajest łącznikiem z autostradą.

Tojest bardzo ważne, aby gotowebyły przy­ łącza siecienergetycznych czy gazowych i to o dużejwydajności.

28 mln zł z funduszy unijnych na drogę i uzbrojenie okolic Parku Przemysłowego w nysie przekazał urząd marszałkowski

Ile firm jeszcze w tym roku zainwestu­

je w województwie opolskim?

- Mamy kilku pewniaków, ale obowiązują nas zasady poufności. Możemy spodziewać się kilkuset miejscpracy. Brane pod uwagę są strefywNysie, Brzegu, Kędzierzynie- -Koźlu czy Opolu. Należy dodać, żewiele firmplanuje również utworzenie działów badawczo-rozwojowych. Tworzy laborato­

ria,współpracuje z uczelniami. To pokazuje, żeniejesteśmy tylko montownią,a z takimi zarzutami często sięspotykamy.

(6)

6 OPOLSKIe WIadOmOścI regIONaLNe Sierpień 2018 WIeś

Agnieszka Gołębiowska będzie nauczycielką, ale Mateusza będzie wspierać

Piotr Wrona

Nowoczesny przedsiębior­

ca, zna się na giełdzie, nie­

obce mu nowe technologie - to współczesny rolnik, daleki od wizerunku daw­

nego gospodarza. Zmu­

szony do analizowania zmieniającego się prawa, menadżer posiadający umiejętności składania unijnych wniosków. rolni­

ctwo może się opłacać, ale ważna jest wiedza.

G

dyby nie wygrana dziad­

ków Tomasza Wiciaka w totolotka, zapewne dziś siedziałby za korpora­ cyjnym biurkiem. Prawidłowo skreślone 5 cyfr w1957 roku pozwoliło na zakup gospodar­

stwa w Kowalowicach. To duże szczęście po tym, jak powojnie para repatriantów zamieszkała w Wilkowie, bowygranapozwo­

liła na kolejnąprzeprowadzkę.

Wnuktotolotkowych szczęś­ ciarzydziś jest nauczycielem w Zespole Szkół Rolniczych w Namysłowie. Sam o sobie

mówi „kontynuator rodzinnej przygody”.

Jako student przyjął schedę po ojcu. - Na początku byłoto gospodarstwoz kilkoma krowa-

mi, świniami i kurami. Później zacząłem wszystko rozwijać, postawiłem na produkcję roślin­ ną - mówi. Przyznaje, że Unia Europejska wpłynęła na to, jak wyglądają nie tylko opolskie, ale również polskie gospodar­ stwa. Wspomina, że już jako dziecko pomagał rodzicom w pracach polowych. - Kiedy koledzybiegali za piłką,ja opo­ rządzałemzwierzęta. Mając 16 lat, miałem w ręku prawojazdy na ciągnik, nikt się nie dziwił, że młody chłopak daje sobie radęw polu-dodaje. Najbar­

dziej utkwiło mu w pamięci

„hakanie” buraków i ich zbiór.

Wojtek Smolarczyk z uwagą śledzi notowania giełdowe

WYgraNa

zainwestowana w ziemię

Podczas wakacji wstawało się o 6 rano i wychodziło na cały dzień w pole, jesieniąpo zaję­ ciach w szkole, pomagało się rodzicom w zbiorach. Cztery dni po obroniepracy magister­ skiej miał już propozycjępracy w szkole, w którejwcześniej się uczył. We wrześniu minie pięć lat jego nauczycielskiej przy­

gody. - Cieszę się, że mogę opowiadać oswojej pasji.Wy­ chodzę z prostego założenia, że dzisiaj rolnik musi być wy­

kształcony i zdać sobie sprawę ztego, że jest przedsiębiorcą.

To jest szansa dla wielu mło­ dychludzi- zaznacza.

rolnik, To Taki sZef Młody nauczyciel zachę­

ca młodzież do tego, aby stu­ diowała i się uczyła. - Postęp genetyczny, sposobyochrony roślin, nawozy. Trzebabyć na bieżąco. Twierdzi, że nawet

nwestuje Tomasz Wiciak dobrze

będąc na studiach dziennych, można bez większego proble­ mu pomagaćczy nawet samo­ dzielnie prowadzić gospodar­

stwo. Widzi też, że sami rodzice zachęcają do nauki. - Wykształ­ ceni rolnicy stająsię liderami na wsiach - mówi. Sam zdo­ był zaufanie ludzi.Zachęca do tworzenia grup producenckich, bo to i tańsze zakupy i możli­ wość wspólnego korzystania ze sprzęturolniczego. -Jestem zafascynowany niemieckimi rolnikami, którzy mająwspólne parki maszynowe- dzieli się spostrzeżeniami.

rolnik jak makler gieŁdowY Wojciech Smolarczyk ze Smarchowic Małych, jak star­

szy brat, chce być rolnikiem i to wykształconym rolnikiem.

Podobnie, jak wielu innych, postawił na uprawę rzepaku,

pszenicy, kukurydzy i buraka cukrowego. - Nie lubię mieć ni­ kogo nad sobą, dla mnie ważna jest niezależność.Przejąłemto po swoim tacie. Zawsze miał świadomość, że pracuje dla siebie, na swojekonto- zazna­ cza.

W tym rokuWojciech Smo- larczyk zdał maturę w Zespole Szkół RolniczychwNamysłowie.

Posłuchał rad swojego nauczy­

ciela i rozpoczyna studia we Wrocławiu. Chce jeszcze lepiej poznać zasady prowadzeniano­

woczesnegorolnictwa i konku­ rować z innymi. Może zbratem dokupi jeszcze pola. Najważniej­ szy jestprzecieżrozwój.Rodzina Wojtka z uwagą śledzi informacje giełdowe, to pozwala naopłacal­

ny skup. - Czasem jednainfor­

macja oopadach deszczu, które zniszczyły uprawy albo słabych zbiorach w którymś z europej-

(7)

Sierpień 2018 OpOLSKIe WIadOmOścI regIONaLNe 7

WIeś

skich krajów, wpływanawzrosty cen. Duże skupy reagują prawie natychmiast,amymusimy odpo­

wiedniona te zmiany odpowie­ dzieć. Pierwsze wyniki zawsze ogłasza giełda MATIF,kilka go­ dzin później słupki rosną bądź spadają na giełdzie amerykań­

skiej wChicago- opowiada.

ff Gdyby nie wygrana dziadków Tomasza Wiciaka w totolotka,

zapewne dziś siedziałby za

korporacyjnym biurkiem. Prawidłowo skreślone 5 cyfr w 1957 roku pozwoliło na zakup gospodarstwa w Kowalowicach

miŁość Rolnika - Rolnik nie musibyćsamotny.

Mojadziewczyna również mago­

spodarstwo.Wprzyszłościchce- my wspólnie je prowadzić.Cho­ dziliśmy do jednej klasy, Julita na razie niechce studiować, uważa, że powinnasię zająć gospodar­

stwem już teraz -mówi Wojtek.

Julita w odróżnieniu odWojtka, zajmujesię produkcją bydła mięs­ nego.Oprócz pasji dorolnictwa połączył ich sport, a dokładnie zamiłowanie do jazdy na nartach.

Lubią wspólnie spędzać czas w górach, szczególnie w Szczyr­

ku. Lubą też śledzić rozgrywki ligowe w piłce nożnej,często jeż­

dżąna mecze do Wrocławia.

ZdRowa żYwność Młody rolnikniewyobrażaso­ bie kupowania kiełbasy w sklepie.

- To są właśnie atutymieszkania

na wsi ihodowli. Tojestzupeł­

nie inne mięso od tego zfermy.

Niema zbędnych antybiotyków, ulepszaczy do paszy. Wiadomo, mamy ziarno zeswojego gospo­

darstwa, a jeżeli już, podawane są tylko witaminy - stwierdza Wojciech.Chciałby, byzmieni­ ła sięświadomość tych, którzy

ff

stawiają tylko na zysk i handlują mięsem. - Umnie nawozyi środ­ ki ochrony roślinstosuje się racjo­ nalnie. Nie można robić tego na potęgę. Wychodzę z założenia, jaknie musisz, nie przesadzaj.

Jego zdaniem rolnicy stawiający nazdrową żywność, będą poten­

tatami.

cZYm skoRuPka Za mŁodu.

Studia rolniczewybrałMate­ uszSarnickiz Domaszowic. Od dziecka pasjonowała go praca w polu. Na początku przypatry­

wał się wysiłkowi swojegoojca.

- Od kiedy pamiętam, chodzi­ łemzawszeza tatą - opowiada.

Studiuje weWrocławiu i ma już sprecyzowane plany, dotyczące przejęcia gospodarstwa ojca.- Fascynuje mnie mikrobiologia, biochemia i fizjologia.Wszyst­

ko, co jestzwiązane z rośli­ nami. Zdobytą wiedzę jestem

w stanie natychmiastprzenieść na nasze uprawy. Dużo rzeczy, które się wiedziało, zaczyna się potakich wykładach rozumieć.

Często w domu później rozma­

wiamy, dlaczegocoś jest tak, a nie inaczej - dodaje.

Zauważa, że dziś jest coraz większyszacunekdla rolnictwa.

Większa świadomość ludzi,któ­ rzy rolników postrzegają,jak wykształconych przedsiębior­ ców, mających profesjonalną wiedzę. To już nie tylko ciężka praca fizyczna,aleplanowanie i zarządzanie.

Największe emocje Mate­ usz czujenad ranem, w trak­ cie zbiorów. W tym roku, kiedy wciągu dniatemperatury się­ gały 35 stopniCelsjusza,a upa­

ły były nie do zniesienia, w polu pracowało się nocą. - Przed zbiorami chodzi się i sprawdza, co urosłonapolu.Wtedymoż­

na się wsłuchaćwdźwięk, jaki wydają łany na wietrze,tojest bardzoemocjonującymoment- zwierza się.

miasTo nie jesT dla Rolnika Mateuszwspomina pierw­ szyrok,kiedyz uwagi na studia przeprowadziłsię do Wrocła­

wia. Mieszkanie na StarymMie­ ście dla części młodychludzi, to idealne miejscena studenckie życie,ale nie dlaniego. - Na początku wogóle nie umiałem się odnaleźć. Kiedy wyglądałem przez okno, towidziałemwięcej ludzi, niż w całych Domaszowi­ cach. Niełatwo się przestawić.

Trzebaodnaleźćsięna 50me­

trach kwadratowych i dwóch po-

kojach.Nie dziwię się, że dużo osób ucieka z miastana wieś.

W mieście są możliwościroz­ woju,alenie matamspokoju - zaznacza.

i do Tańca, i do Różańca Ze swoją narzeczonąMa­

teusz pierwszyrazspotkał się w Wołczynie,w trakcie zajęć z... tańca ludowego. Wtedy wszyscy zjego miejscowości jeździli do domukultury. - Na­

wet się nie zastanawiałem, czy interesujemnie taniec czy nie. Jechały siostry, koledzy, toijapojechałem. Już w trak­ cie pierwszych zajęć zwróciłem uwagęna Agnieszkę, chciałem jąlepiej poznać. Oprócztańca, spotykaliśmysię napierwszych spacerach, alebyła to szósta klasa i nikt tego nie brał napo­

ważnie. Był czas,kiedy nawet tańczyliśmy wspólnie w pa­

rze, ale skończyły się tańce, a tym samym nasze spotkania -wspomina. Po kilku latach za­ bawa w kręgielni zkolegami za­ kończyła się ponownym spotka­

niem zAgnieszką. - Wtedy już wiedziałem, że to nieprzypa­

N L f

dek, dziś jesteśmynarzeczony­

mi imamy już wyznaczony ter­ min ślubu. Kwiecień przyszłego roku - mówi z zadowoleniem.

Czypołączyich rolnictwo?

Na pewno będzie wspólną częścią ich życia.

w żYciu należY się wsPieRać Agnieszka kończy studia pedagogiczne,widzisiebie

w roli nauczycielai zawszeso­ bie powtarzała, że niebędzie miała męża rolnika. - Praco­

wałam jużw przedszkolu ije­ stem przekonana, że to jest to, co chcę robić wprzyszłości - mówi. Teraz przygotowuje się do uczenia dzieci w pierw­ szych klasach szkoły pod­ stawowej. Ale mówi, że chce pogodzić swoją fascynację z fascynacją Mateusza.

Dla obydwojga najważniej­ sze jest obustronne wsparcie.

Wiedzą, że chcąbyć razem. Na pytanie, kiedy będą wspólnie spędzaćwakacje, beznamysłu odpowiadają - ferie zimowe.

Bo kiedy nauczyciel ma wol­ ne w trakcie wakacji, rolnik wte­ dy ma najwięcej pracy.

żYcie na wsi PeŁne PRZYgód Mateusz Sarnickizachęca innych przyszłych młodych rol­

ników, aby przed przejęciem gospodarstwa poświęcili jesz­

cze te kilka lat nadokształcenie na uczelni. - Może wydawać się, że nie jestono w rolnictwie ażtak potrzebne do znalezienia pracy. Tymczasem rolnictwo

trzeba zrozumieć, anie auto­

matycznie robić, toczego się przez lata nauczyło - mówi.

Mateuszwtrakcie studiów pra­ cowałw biurze nieruchomości, ale dało mu to pewność,że nie jest tomiejsce dla niego.- To teżjest ciężka,męczącapraca.

Gospodarstwo, to ciekawostka, dynamiczny zawód,cały czas się cośdzieje - ocenia.

(8)

8 OpOLSKIe WIadOmOścI regIONaLNe Sierpień 2018 rOdZINa

dla zdrowia i dla urody Opolskie dla Rodziny

Piotr Wrona

Życie „fit” staje się coraz popularniejsze. Z siłowni, kręgli, aerobiku z podob­

nym zapałem korzysta­

ją seniorzy, jak i młodzi ludzie. coraz częściej korzystamy z zabiegów w gabinetach fizjote­

rapeutycznych, dbamy o zdrowie i samopoczu­

cie. Sprzyja temu Opolska Karta rodziny i Seniora, dzięki której można uzy­

skać wiele zniżek.

Z

drowie i uroda, to obok usług dla domu, spędzania wolnego czasu czy eduka­ cji jedna z form objętych Opolską Kartą Rodziny i Seniora. Dzięki temu rozwiązaniu rodziny wie­ lodzietne oraz seniorzy z powo­ dzeniem korzystają z różnorod­

nych zniżek.

Marek Malejka, menadżer Fit LifeSzara Willa, podkreśla, że

w siłowni, od samego począt­

ku zostałopracowany program zajęćdlaseniorów - Założyli­ śmytakżeklub urwisa, tak aby rodzice gdy ćwiczą, mogli pod okiem opiekunów pozostawić swoje dzieci. Z naszej kręgielni korzystają całe rodziny, a co­

raz częściej również seniorzy.

Dbamyo to, abymiejsceto było otwarte dla wszystkich -mówi.

Ofertatazostała dostrzeżona i nagrodzona w konkursieSuper PartneraOpolskiej Karty Rodzi­ ny i Seniora.

Innym, docenionym wkonkur­

sie miejscem, jest optyk Maxima zKędzierzyna-Koźla. Paweł Świ- tońprzypomina swoje początki współpracy z urzędem marszał­

kowskim. - Mamyróżnorodnych klientów-odtakich, którym nie zależy na zniżkach, po tych, którym takapomoc jestniezbęd­ na. Staramy sięwspierać tych, którzy mają więcej wydatków.

Jeszcze przed przyjęciem pro­ gramu zniżek organizowaliśmy

dla seniorów bezpłatne badania wzroku. Już wtedy dopytywali się, czy można uzyskać jakieś rabaty. Karta stałasię odpowie­

dzią nate oczekiwania. Również dla rodzin jest to duże wsparcie - mówi Paweł Świtoń. Zakład Optyczny Siejka-Domański oraz Optyk Rondo z Opola, zdobyły wyróżnienia w konkursie i także zachęcają innych do tego, aby w swojej ofercie mieli możliwość wykorzystaniakarty.

O walorach tego rozwiąza­ nia mówi równieżfizjoterapeuta z Nysy, LeszekJakus. - Karta daje możliwość korzystania z za­ biegówwniższej cenie nie tylko w doraźnych dolegliwościach, ale przede wszystkim wformie profilaktyki zdrowia. Mam tu na myśli systematyczne kontrole w gabinecie wprzypadku wad postawy ciała u dzieci i u doro­ słych,stanu po urazie czy opera­

cji -wylicza.

Team Sport z Brzegu to sklep często odwiedzany

Opolska Karla Rodziny i Seniora

Stoisko Opolskiej Karty Rodziny i Seniora można spotkać na wielu imprezach plenerowych w regionie

przez aktywnych mieszkań­

ców. Izabela Masłowskaprzy- znaje, że dla wielu rodzin zakup sprzętu to ogromny wydatek, a karta pozwala na oszczędności. - Chcemy, aby sport byłdostępny dla wszyst­ kich. Nasi pracownicy grają zawodowo w piłkę nożną,inny

kolegajeździ na rowerze. Kie­ dy doradzamy wybór sprzę­

tu, zawsze pytamy o to, czy ktoś ma kartę. Zdecydowanie z karty korzystają rodziny.

Wielu naszych klientów po­

strzega nas jako osoby inspi­

rujące do aktywności - mówi Izabela Masłowska.

Impreza rodzinna, jakiej jeszcze nie było!

moc atrakcji będzie czekać na ro­

dziny 1 września na opolskim Pla­

cu Wolności. „aktywna rodzina to zdrowa rodzina” - takie hasło bę­

dzie towarzyszyło wszystkim wy­

darzeniom na pikniku rodzinnym, organizowanym przez opolskie Centrum ginekologii, Położnictwa i Neonatologii.

Początekjuż o godzinie 13.00 - na powitanie zagra i zaśpiewa zespół Arka Noego. Apotem m.in. warsztaty z udzielania pierwszej pomocy dzie­ ciom, malowanie brzuszków ciążowych, fitness dla mam z dziećmi, a także...

pierwszy opolski wyścig wózków. Będą animacje dla najmłodszych i warsztaty zdrowego gotowania, warsztaty „chu-

stowania” niemowląt czy też zajęcia tanecznedla rodziców z dziećmi. Nie zabraknie także konsultacji i porad specjalistów z Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu, których wiedza i doświadczenie po­

mogą w ocenie rozwoju dziecka- bo wszystko odbywa się w ramach pro­ jektu kompleksowej opieki nad matką

i małym dzieckiem, realizowanego przez opolski szpital ginekologiczny w part­

nerstwiez Zespołem Opieki Zdrowotnej w Nysie.

Szczegółowy program imprezy i zapisy na warsztaty na stronie www.ginekologia.opole.pl

Całąimprezęobjął patronatemhono­

rowym marszałekwojewództwa Andrzej Buła.

Zrobisz wszystko

dla dziecka.

My

Centrum Ginekologii,

\ j*

PołożnictwaiNeonatologii

^2''* w Opolu

ZESPÓŁ OPIEKI ZDROWOTNEJ W NYSIE

Program Wsparcia Macierzyństwa.

Teraz kompleksowo zaopiekujemy się Wami aż przez ІЗ miesiące.

Przyjdź,zadzwoń, odwiedź stronę www. Zapytaj nas o szczegóły.

Udzielimy pełnychinformacji. Centrum Ginekologii, Położnictwa iNeonatologii, 45-066 Opole, ul.Reymonta8, tel. 77 454 54 01.

© www.ginekologia.opole.pl www.facebook.com/

■■ centrumginekologiipoloznictwaineonatologii/

(9)

Sierpień 2018 OpOLSKIe WIadOmOścI regIONaLNe 9

SPOŁeCZeńSTWO

chcieliśmy wolności

KarolinaKondracka

Byli młodzi, pełni marzeń i planów, zakochani ... Byli również znie­

woleni, zdesperowani, zmęczeni życiem w strachu. Znaleźli w sobie siłę, by zawalczyć o prawdę, o pol­

skę, o Warszawę. dziś nadal pamię­

tamy o powstańcach Warszawskich i każdego 1 sierpnia uroczyście obchodzimy rocznicę wybuchu po­

wstania.

W

ielu zwróciło. nie zawahali się. Chwycili nichKiedy wyszło wybiłaz domugodzina za i broń „W”, nie i solidarnie ruszyli pozabraną im normal­

ność.Ryzykowali też cywile, mieszkańcy stolicy, którzy staralisię wspierać walczą­

cych powstańców. Wiedzieli, że za pomoc czeka ich śmierć z rąk niemieckich żołnie­

rzy.Opolanie uczcili bohaterów walczącej Warszawy tradycyjnie, przyPomniku Armii Krajowej na Osiedlu AK.

nie mYśleliśmY o śmieRci, mYśleliśmY o walce

Kiedy wybuchławojna,miała 14 lat, gdy opatrywałarany powstańcom-wkraczała w dorosłość. HelenaKamerska, sanita­

riuszka, rodowita warszawianka, przyznaje, żewpamięcima wiele obrazów walczącej Warszawy. Przy życiu trzymała jąnadzieja imyślowolności.- Nie myśleliśmy ostra­ chu. Jak leciały bomby, człowiek zawsze myślał,że ucieknie.Nie myśleliśmy o śmier­ ci.Zawsze mówiłam i wierzyłam, że mi się uda-wspomina.

-Trudno było się tam Niemcom donas

„dobrać”, wiec bombardowali dzień i noc.

Żyliśmy w podziemiach. Chodziliśmy piwni­ cami, bo gdy szliśmyulicami, strzelali do lu­

dzi z dachów. A jak leciały bombowce, to tak nisko,żewidzieliśmy pilota. Jakoni widzieli ludzi,strzelalizpokładu samolotu - mówi paniHelena,która dziś mieszka w Opolu.

Wyszła zapowstańca i zmężem spędziła 64wspólne,wspaniałelata. - Ludziesięko­

chali, poznawali,brali śluby w czasie wojny i powstania.Byliśmyzmężemmłodzi,mia­ łam19, a on 21 lat - opowiada.

BYli TacY jak mY

Michał i Kuba to harcerze z Głuchołaz.

Podczasopolskichobchodów rocznicy wy­ buchuPowstania Warszawskiego wspólnie zkolegami wspominali swoich rówieśników sprzed kilku dekad. - Musieli walczyć. Po­ lacy niemieliwtedywolnościwewłasnym kraju. Chcieli to zmienić - mówi Michał.

Jego kolega Kuba przyznaje, że próbuje sięwczuć w to, co wtedy mogli przeżywać

młodzipowstańcy.-Wyobrażamsobie ich strach. Chcieli żyć, bawić się, poczuć miłość, ale wojnaim to utrudniła,zabrała beztroskę.

Musimy szanowaćto, coteraz mamy.Tamta młodzieżi dzieci tegonie miały - dodaje.

Członek zarządu województwa Antoni Konopka przyznaje, że wartości, jakie mieli w sercu powstańcy,ocaliłynadziejęna wolną Polskę. - Pamiętajmy o tych cozginęli z wia­

rąw sercu, wspominajmy tych,którzyprzez lata byliświadkamihistoriiorazkorzystajmy z mądrości żyjących świadków historiisprzed 74lat. To najlepsze,comożemy dla nichzro­

bić-apelowałpodczas uroczystości roczni­ cowych.Mówił jednocześnie, że 1sierpnia to symbol tego, że w Polakach tkwią niewyobra­

żalne siły i wiara, że jako wspólnota możemy się przyczynić do zakończenia czegoś, co jest bardzo złe. - Piękniewyraziła to wswo­

ich wspomnieniach jednaz sanitariuszek „je­

śli cel jest ważny, to ludzie są w stanie zrobić rzeczy niezwykłe” - zacytował.

dzień Walki i męczeństwa Wsi polskiej

Karolina Kondracka

Tragedia II wojny światowej zmie­

niła życie wielu ludzi. przed po­

mnikiem martyrologii Jeńców Wojennych w Łambinowicach 12 lipca wspominano mieszkańców polskich wsi, którzy w tym trud­

nym czasie wykazali się niezwy­

kłym patriotyzmem i miłością do polski. To były pierwsze obchody dnia Walki i męczeństwa Wsi pol­

skiej.

oni, cywile - bohaterowietam­ tych czasów, bezinteresow­

nieudzielali pomocy, ukrywali przed prześladowaniamioraz walczyli w oddziałach partyzanckich. Dzielili się tym, comieliz żołnierzami podziemnego państwa polskiego.Zaswoją postawę byli rozstrzeliwani, wyrzucani zdomostw,wy­ wożeni do sowieckich łagrów i niemieckich obozów koncentracyjnych.

Włambinowickim muzeum uczczo­

no anonimowych bohaterów - zapło-

STAnISŁAW RAKOCZy,

wicemarszałek województwa opolskiego

- Męczeństwo polskiej wsiprzez lata było zapomniane,aichmieszkańcy nigdy nie otrzymali należytych odszkodowań wojennych od okupantów, chociaż ponieśli największestratybiologicznei materialne. Pacyfikacje dokonywanebyły na zasadzieodpowiedzialnościzbiorowej, dlatego na wsiach ten bilans strat był szczególnie krwawy.

OPOLSKIE

WIADOMOŚCI

REGIONALNE

Opolskie Wiadomości Regionalne

Redakcja: 45-082 Opole, ul. Piastowska 14 p. 182, tel. 77 54 16 590

Redaguje zespół: & biuro.prasowe@opolskie.pl, www.opolskie.pl Redaktor naczelny: Violetta Ruszczewska

Wydawca: Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego, 45-082 Opole, ul. Piastowska 14 Zastrzegamy sobie prawo wyboru i skracania tekstów. Materiałów niezamówionych nie zwracamy.

nęły znicze,złożono wiązankikwiatów, wspólnie modlono sięw intencji ofiar.

W uroczystościach wtym szczególnym miejscu pamięci,wzięli udział samorzą­

dowcy, kombatanci, żołnierze, duchowni i okoliczni mieszkańcy. W obchodach uczestniczyli m.in. wicemarszałekwoje­ wództwaStanisław Rakoczy i przewodni­

czący Sejmiku WojewództwaOpolskiego, Norbert Krajczy.

Data święta, ustanowionego 29 wrześ­

nia 2017 roku, jest symboliczna i upamięt­ nia 12lipca1943 roku, kiedyto Niemcy rozpoczęli dwudniową,krwawą pacyfika­

cję Michniowa wświętokrzyskim . Oko­

liczni mieszkańcy,za pomoc udzieloną partyzantom, zapłacili życiem,a ich miej­

scowośćzostała doszczętniespalona.

Stałasię ona symbolemtragedii, która do­

tknęławiele wsi i ichmieszkańców.

Uroczysteobchody Dnia Walkii Mę­ czeństwaWsi Polskiej w województwie opolskim zostały zorganizowaneprzez Samorząd Województwa Opolskiego oraz Centralne Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach.

(10)

10 OpOLSKIe WIadOmOścI regIONaLNe Sierpień 2018 regION

Karp nie tylko od święta

KarolinaKondracka

ryba to nie tylko danie coraz częś­

ciej goszczące na polskich stołach, ale również mnogość atrakcji.

„Karpik”, rekreacja dla wędkarzy, szlaki turystyczne z rybą w tle, go­

spodarstwa rybackie. Wojewódz­

two opolskie, to zagłębie karpia.

C

zternaście projektów na łączną kwotę około 1,8 mln złotych wpłynęło pod­

czas lutowego naboru ogłoszonego przez RybackąLokalną Grupą Działania

"Opolszczyzna". Program Operacyjny „Ry­

bactwoi Morze”wspiera producentów ryb, promuje ich spożycieorazturystykęrybacką.

- Podpisaliśmy umowy z pierwszymi pięcio­ mabeneficjentami,które opiewają na kwotę ponad 400 tys. zł.To projekty inwestycyjne w gospodarstwach rybackich, ale też działania wspierające kulturęi promocjęrybactwa - wy­ jaśnia członek zarząduwojewództwa Antoni Konopka.Jak przyznaje, województwoopol­

skiema bardzo silną pozycję, jeśli idzie o pro­ dukcjękarpia. - Jesteśmynatrzecim miejscu wkraju.ObszarOpolszczyznyjest znakomi­

cie wykorzystany i ma duży potencjał,zwią­ zany nie tylko z gospodarką rybacką, ale też sportem iturystykąwodną. Pieniądzebyły i są sprawnie wykorzystane.Ważny jest też model żywienia, dobrze byłoby, gdyby karp gościłna

Lokalna Grupa Rybacka „Opolszczyzna” liczy na to, że opolski karp coraz częściej będzie

gościł na naszych stołach Fot. Janusz Preuhs

stołachnie tylko od święta - mówi.

Optymistycznie na„kwestię karpia” patrzy również JakubRoszuk, prezesLokalnej Gru­ pyRybackiej„Opolszczyzna”. -Konsekwen­ tnie realizujemynasz cel. To m.in. utrzymanie iwzrost zatrudnienia wsektorze rybackim, ale i rozwój turystyki nad wodą.Wspieramy też gospodarstwarybackie.Doposażenie w nowy sprzęt podnosi ich jakość, poprawiapoziom świadczonych usług i pozwala nazachowanie dobrostanu ryb - wyjaśnia. Ważne jest- jak mówi - aby projekty promowały nie tylkoryby, które pływają, ale równieżtektóre konsumu­

jemy.-Mam nadzieję, że karp będziecoraz częściej gościł na naszych stołach, a w re­

stauracjach oraz punktach sprzedaży stanie siędostępny przez cały rok-mówi.

Jednym z beneficjentów podpisanych umów są,prowadzący rodzinnegospodar­ stworybackie wKrzywej Górze,JolantaKot­ larzz synem Rafałem.- W ramach projektu zakupiliśmydwie łodzie rybackie -jedną do usuwania roślinności wodnej ze stawów, dru­ gąprzeznaczoną do ich wapnowania. Wzbo­ gaciliśmysięrównieżomini ciągnik,pomocny przytransporcie łodzi ikarmieniu ryb - wymie­ nia Rafał Kotlarz. Gospodarstwo, założone w 1987 roku, stalesięrozwija. Właściciele do­

kupują nowe grunty, doposażająje w niezbęd­ nysprzęt.-DziękiLokalnej Grupie Rybackiej

„Opolszczyzna” mamy możliwośćrozwoju.

Liczymy na popularyzację ryb i rybołówstwa.

Rybacy i konsumenci doceniają pieniądze unijne - stwierdza.

Na realizacji projektu skorzystająrównież mieszkańcygminyPopielów. Tamtejsze Sa­ morządoweCentrum Kultury, Turystyki i Re­

kreacjiplanuje zorganizować w jego ramach ekspozycję rybacką i zaplecze sanitarne ką­

pieliskawNowychSiołkowicach, które zostało otwarte na początkulipca tego roku. - Po­ wstanie prezentacjapoświęcona rybołówstwu wgminie, a także szatnie izaplecze sanitarne.

Chcemy umilić mieszkańcom pobyt w tym miejscuizaprezentowaćim naszetradycje ry­ backie -wyjaśnia Piotr Szafrański z SCTKiR.

Kolejną edycję Święta Karpia przygotowuje z kolei OśrodekKulturywNiemodlinie. - Już po razszesnasty zapraszamy w listopadzie do Niemodlina. Będzie się dużo działo: dwa kon­ kursy satyryczne, jedenskierowany do profe- sjonalistów-rysowników, drugi do dzieciz gmin zrzeszonychw Lokalnej RGD „Opolszczyzna” w dwóchkategoriach wiekowych. Dużym wydarzeniem będzie też konkurs kulinarny.

Wydamy ponadto publikację podsumowują­ cą 15 latkonkursuplastycznego - wymienia Katarzyna Paszula, dyrektorOśrodka Kultury w Niemodlinie. Wśród nowościpojawią się zawody wędkarskiekobiet oraz międzypoko­ leniowewarsztaty kulinarne, służące promocji spożycia ryb.

Wakacje blisko natury

Karolina Kondracka

Natura na wyciągnięcie dłoni, kojąca zieleń, do­

mowe smaki. agrotury­

styka to doskonała oferta dla spragnionych spokoju i błogiego odpoczynku.

a dla rolników ucieczka od wielohektarowych upraw.

C

entawa to scowośćmielnica.bujnejprzyrody, Tu, wniewielka gminiew znajduje sięotoczeniu miej Je­­ go­ spodarstwo agroturystyczne Kry­

stynyi Jerzego Knopków.Już sam wjazd naposesję zapowiada, że niemamydo czynieniaztypowym gospodarstwem. Prowadzone przez trzecie pokolenie miejsce wita odwiedzających piękną ale­ jądębową. Tutaj dba się o każdy szczegół, anieużywanejużnarzę­

dziarolniczestały się ozdobą i roz-

Rodzina Knopków - Jan, Asia, Krystyna i Jerzy - zaprasza do Centawy poznawalnym symbolem gospo­

darstwa. Zostało ono wyróżnione pierwszym miejscem wkonkursie Piękna Wieś Opolska 2008, w ka­ tegoriinajpiękniejsza zagroda.

Po PierwsZe - ZwierZęTa Obokdomurozległy teren zielo­ nywrazze stawem, częścią rekrea­ cyjną oraz pastwiskiem z kilkudzie­

sięcioma krowami. W oddali kucyki, są też króliki, kozy,baranyipapugi.

-Podstawą naszej agroturystyki są zwierzęta gospodarskie. Przy­

jeżdżają do nas głównie rodzice z małymidziećmi. Przyciąga ich, że mogąna wyciągnięcieręki obco­ waćze zwierzętami, przypatrywać się pracom gospodarskim. Dzieci lgną do zwierząt, głaszczą je i kar-

W województwieopolskim działa ponad gospodarstw

200

agroturystycznych mią przygotowaną przeznas karmą - wyjaśnia Jerzy Knopek.

swojskie smaki Dżemy domowe, jajkaprosto z zagrody, śniadania na słonecz­

nym tarasie - to czeka nagości.

Jak przyznajągospodarze,są stalibywalcy,ale często pojawiają się nowigoście.-Mamy turystów wiernychod lat. Goszczą u nas rodzinyzeŚląska,zNiemiecczy Holandii.Czwarty raz zrzędu od­

wiedzanas rodzina z Krakowa -opowiadaKrystyna.Większość turystów decyduje się na pobytty­ godniowy,czasemjest to typowo weekendowywypad za miasto.

Zdarza się, że ktoś trafi doKnop-

kówprzypadkiemi robi sobie przy­ stanek wdalekiej podróży.

oTwarTość

Jan to kolejne pokolenie go­ spodarzy.Wspiera rodziców wraz z żonąJoanną. Od zawszewie­

dział, że chce tu zostać. - Gospo­ darstwo funkcjonuje normalnie w czasie pobytugości. Sezon jest od kwietnia do października, kiedy to goszcząunasmyśliwiz zagra­

nicy.Późna jesień i zima toczasna remonty iprzygotowanie się na ko­

lejny sezon turystyczny - objaśnia.

wakacje na.... agROTURYSTYce - Mamy dużo pracy, ale wy­ jeżdżamy nawakacje. Głównie we wrześniualbow październiku.

W ubiegłym roku byliśmy w Zako­

panem,terazplanujemyurlop na Mazurach. Odpoczywamy, pozna- jemy i podpatrujemy inne gospo­

darstwaagroturystyczne.

(11)

Sierpień 2018 OpOLSKIe WIadOmOścI regIONaLNe 11

WYdarzeNia

Zapraszamy na święto

Województwa Opolskiego!

W tym roku na dwudniowe święto zapra­

szamy w dniach 8 i 9 września do mosz- nej. święto zostało połączone z Festiwa­

lem Twórczości artystycznej „Opolskie Szmaragdy”.

Gwiazdąsobotniegowieczorubędzie duet wiolonczelowy CelloBrothers, który wykona „hity radiowe symfonicznie” , aleprzez cały czasnie zabraknie wielu atrakcji.„Opolskie Szmaragdy”to prezentacje artystów z całego regionu. Na plene­ rowej scenie w zamkowymparkuwystąpiąsoliści i zespołyz samorządowych instytucji kultury woje­ wództwaopolskiego, afestiwal poprowadząKarol Strasburger i Robert Janowski.Niewątpliwą atrak­

cjąbędą pokazybalonowe, niezabraknie - jak zwykle - strefy zabaw dla dzieci.

(VR)

AnDRZEJ BUŁA, marszałek

województwa opolskiego

-Przypomnimy sobie w trakcietego świę­ ta,jakwalczyliśmy w 1998roku onasze wo­ jewództwo.To okazja do podkreślenia, jak ważna jest samorządowość, jakistotne jest decydowanie o inwestycjach, dysponowaniu funduszami unijnymi oraz realnymwpływie na przyszłośćregionu.Niechto święto woje­ wództwa będzie dniemspotkania wszystkich pokoleń. Cieszmysiętym,że jesteśmy razem.

dożynki Wojewódzkie

• • л ' • już 2 września

marszałek województwa opolskiego andrzej Buła wraz z burmistrzem paczkowa arturem rolką zapraszają na te­

goroczne dożynki wojewódzkie, które odbędą się na pacz­

kowskim stadionie.

Uroczystości rozpoczną się 2 września,o godzinie 10.00,mszą świętą dziękczynną w kościele św. JanaEwangelisty w Paczko­

wie, po mszy korowód dożynko-

wyprzejdzie nastadion miejski.

Uroczysta gala dożynkowa rozpocznie się o godzinie 14.00.

Na godzinę 15.30 zaplanowano finały konkursów: Piękna Wieś

Opolska 2018,NaszeKulinarne Dziedzictwo- Smaki Regionów iKoron Dożynkowych.

W programie artystycznym - o godz. 17.00 - Dziani i gwiazdy cygańskie, a o godzinie 19.00 występ gwiazdywieczoru, którą będzie zespółFeel.

O 20.30 początek zabawyta­ necznej.Zapraszamy!

Szukamy Społecznika roku Województwa Opolskiego

Już po raz kolejny mar­

szałek Województwa Opolskiego ogłosił kon­

kurs, którego celem jest uhonorowanie i wyróż­

nienie osoby działającej na rzecz dobra wspólne­

go oraz promocja postaw społecznych.

Społecznikiem Roku Woje­ wództwa Opolskiegomoże zo­ stać mieszkaniec regionu,który działanieodpłatnie narzecz in­ nych i swojegootoczenia,czyni tood lat z dużym zaangażowa­ niem, walczy skutecznie z prob­

lemamispołecznymi, podejmu-

je inicjatywę poprzez realizację oddolnychdziałań, akcji oraz przedsięwzięć społecznych.

Kandydatów do zaszczytnego tytułu „Społecznika Roku Wo­

jewództwa Opolskiego 2017” mogą zgłaszać organizacje pozarządowe, instytucje oraz pełnoletnie osobyfizyczne (pod warunkiemdołączenia reko­ mendacjiorganizacji pozarzą­ dowej, instytucji lub nieformal­ nej grupy osób).

Kandydatów można zgła­

szaćdo20 sierpniabr. - decy­

duje data nadania.

Szczegóły - na stronie

www.opolskie.pl (VR)

Marszałek Województwa Opolskiego

Święto * Województw Opolskiego

oraz Festiwal

Twórczości Artystycznej

„Opolskie Szmaragdy

13.00-19.00

Festiwal Twórczości Artystycznej „Opolskie Szmaragdy" ф

Prezentacje solistów i zespołów działających

przy samorządowych instytucjach kultury województwa opolskiego Recitale Vanessy Siwy i Natalii Zastępy

Pokaz balonów z okazji 20-lecia samorządności wojewódzkiej i powiatowej

Koncert Cello Brothers „Hity Radiowe Symfonicznie"

Niedziela 9 września

12.00-18.00

Festiwal Twórczości Artystycznej „Opolskie Szmaragdy"

Dodatkowe atrakcje: strefa zabaw dla dzieci

oo ш

ssäp

»S WSPÓLNOTA

■B itjsü «XLJ

e

WSTĘP WOLNY

>

f

10.00-11.30 MszaŚwDziękczynnaw Kościele pw. Św Jana

12.00-13.00 PrzemarszkorowodunaStadion Miejski

Orkiestry Dętej z Kamiennika, AleBabkf Pius zKamienicy,

Wojewódzki Konkurs Koron

NaszeKulinarne Dziedzictwo

PROGRAM

Ewangelisty wPaczkowie

13.00-14.00 Występy:

Dzlewlętiiczanek 14.00-15.30 Gala dożynkowa 15.30-16.30 FinałKonkursów:

Piękna Wieś Opolska, Dożynkowych,

- Smaki Regionów, Gminny Konkurs Koron Dożynkowych 17.00-18.00 Dziani i gwiazdy cygańskie

Gwiazda wieczoru Zespół FEEL 20,30-24,QCZabawataneczna

IMPREZY TOWARZYSZĄCE

Konkurs kulinarny Poiska-Czechy oraz warsztaty i pokazy tematycznelokalnych rzemiosł (malowanie na szkle, biżuterii drewnianej, pierników, ceramiki}

ś Grupa I 1

= aZOTY M. GBS Bank HKR@ І

ВИ

аЗакя&аь.

ф

S-

g?

jjjgig

„Eiaopejdd Firdus Rolnyna rzecz Rozwoju ObszarówWTeJdrkh: ЕипрдImwstujqca w оЬшгу wlejdde'

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mamy nadzieję, że również ogłoszony właśnie nabór będzie się cieszył dużym zainteresowaniem - mówi marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła. Dofinansowanie

Uczniowie mogli też poczuć się jak radni województwa, podczas scenki, związanej z procedowaniem uchwały

Zarząd województwa opolskiego tworzą marszałek Andrzej Buła (w środku), wicemarszałkowie Roman Kolek i Zbigniew Kubalańca (obok marszałka) oraz członkowie zarządu

Artykuł współfinansowany jest przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego oraz środków budżetu województwa opolskiego w ramach pomocy technicznej

Jak mówiła Urszula Zajączkowska, dyrektor Muzeum Śląska Opolskiego, które było wnioskodawcą ustanowienia roku 2017 rokiem Cybisa, to wybitny polski malarz, ale doceniany

– Alpaka to miłe i przyjazne zwierzę, które chce się od razu przytulić. Kontakt z nim, mimo wymagającej pracy, jest wielką przyjemnością. Jak się kocha to co się robi,

dowa ma ruszyć w połowie tego roku, a zakończyć się jeszcze przed zimą 2018. w marcu

W nabor ze na inno - wacje, ogłoszonym właśnie przez zarząd województwa opolskiego, a pro- wadzonym przez podlegające samorządowi województwa Opolskie Centrum Rozwoju