• Nie Znaleziono Wyników

Ochrona aktywna dziedzictwa przemysłowego Dolnego Śląska

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ochrona aktywna dziedzictwa przemysłowego Dolnego Śląska"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Januszewski

Ochrona aktywna dziedzictwa

przemysłowego Dolnego Śląska

Ochrona Zabytków 40/3, 194-200

(2)

terenow ych. Jeżeli nie będzie on w y o d rę b n io n y i sa­ m odzielny, to zawsze utożsam iać się go będzie z p ro ­ blem atyką i z a d a n ia m i resortu, do któ re g o zostanie w łączony. W y b ó r zaś te g o resortu nie je s t łatw y. Każ­ da bow iem z p rzedstaw ionych wyżej k o n ce p cji (resorty: kultury, śro d o w iska , b u d o w n ictw a i rozw oju m iast) ma swoje u za sa d n ie n ie , a le i w yraźnie u je m n e strony. System u rzędów konserw atorskich p o w in ie n być scen­ tra liz o w a n y i o d d zie lo n y od a d m in is tra c ji te re n o w e j.

Powinien też w y p e łn ia ć przede wszystkim fu n k c je n a d ­ zorcze i ko n tro ln e . W p ra c a c h tych konserw atorów w sp ie ra ć muszą w większym niż do d zisia j sto p n iu i za­ kresie o rg a n iz a c je społeczne kra jo w e i lo ka ln e . W tym celu należy je wyposażyć w o d p o w ie d n ie u p ra w n ie n ia .

dr Wojciech Kowalski Katedra Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Śląskiego

THE ORGANIZATION O F MONUMENTS’ PROTECTION IN SOM E COUNTRIES. A COMPARATIVE ANALYSIS AND PROPOSALS O F NEW SOLUTIONS IN POLAND

A proper organization of conservation bodies and services as well as co-o pe rating institutions is one of the elements th a t decide of the effectiveness of monuments' protection. D ifferent countries have adopted different, often divergent, org an izatio nal solutions, though the tasks of conservation institutions are, on the whole, the same everywhere. The author discusses the tasks of the organization of mo­ numents’ protection in Holland, FRG, France, USA, Italy and Hungary. The solutions adopted in Poland have been pre­ sented ag ain st the background o f the concepts adopted in those countries. W hile trying to find the answer to the que­ stion w h at a proper organization of the protection of cu l­ tural property should look like, the author ponders several models. He analyses, i.a., models th a t consist in the form a­

tion of an independent central body or conservation o rg a n i­ zations that would operate within the structure of some mi­ nistries such as the ministry of culture, environm ent, internal affairs or within a constructional branch. In the final part of the article we find conclusions which show th a t the exe­ cution of monuments' protection in Poland calls for the cre­ ation of an effective and centrally positioned independent adm inistrative state body which w ill have a t its disposal an efficie nt system of field services. These services should be separated from field adm inistration and perform m ainly su­ pervising and control functions and cooperate — in their en­ deavours — with social organizations with adequate ca p a ­ cities.

STANISŁAW JANUSZEWSKI

OCHRONA AKTYWNA DZIEDZICTWA PRZEMYSŁOWEGO DOLNEGO ŚLĄSKA *

D olny Śląsk z a jm u je w ażne m iejsce na m apie g o sp o ­ d arczej, k u ltu ra ln e j i n a u ko w e j Polski. D e cyd u ją o tym zarów no surow ce m in e ra ln e i energetyczne, ja k i prze­ mysł, ro ln ic tw o , leśnictw o, a także turystyka, lecznictw o uzdrow iskow e, ośro d ki k u ltu ry i na u ki. Na w spółczesny o braz re g io n u , p ro d u k u ją c e g o e le k tro n ic z n e maszyny cyfrow e i w ie le nowoczesnych w yrobów , złożyło się rów nież i to, co człow iek dzięki b o g a ctw o m ziem i i w ła s n e j aktyw n o ści stw orzył w przeszłości.

Jedną z kluczow ych pozycji za jm u je g ó rn ic tw o w ęgla ka m ie n n e g o o tra d y c ji s ię g a ją c e j średniow iecza. D o­ k u m e n tu ją ją liczn e zabytki te c h n ik i g ó rn ic z e j: a rc h i­ te ktu ra , b u d o w le , maszyny i urządzenia techniczne. Z a b ytki te są bogatym źródłem do bad a ń naukowych, te ch n iczn ych i so cja ln ych a sp e któ w in d u s tria liz a c ji Z a ­ g łę b ia .

W yroby w łó k ie n n ic z e z D o ln e g o Śląska już od XVI w ieku z n a n e były na rynkach św iatow ych. Rewolucja te ch n ic z n a i przem ysłowa najszybciej w kroczyła do w łó k ie n n ic tw a p rze kszta łca ją c m a n u fa k tu rę w fabrykę. W XIX stu le c iu in d u s tria liz a c ja o b ję ła re jo n Dzierżo­ niow a, B ielaw y i Piławy, a d a le j K am ie n n ą G órę, Je­ le n ią G ó rę , Lwówek Śląski, Lubań i B ogatynię. Je dno­ cześnie d o d ru g ie j w o jn y św ia to w e j utrzym yw ała się tu ta j w łó k ie n n ic z a p ro d u k c ja w ie jska, ch a łu p n ic za . Sy­ stem n a kła d czy był szeroko stosowany.

Do czasów dzisiejszych na Pogórzu Sudeckim prze­ trw a ło w ie le o b ie k tó w : dom y tkaczy, d re w n ia n e lub d re w n ia n o -m u ro w a n e o ko n stru kcji przysłupow ej, bądź — ta k ie ja k w C hełm sku z 1707 r. — z p o d c ie ­ niam i, tw o rzą ce k o lo n ię tkacką, tzw. 12 A postołów . O c a la ły ta kże o śro d ki m iejskie, których u kła d u rb a n i- styczno-przestrzenny zaw dzięcza swój kształt w ra s ta ją ­

cym w pejzaż wsi fabrykom w łó kien n iczym , łączącym dw ie epoki, przed- i in d u s tria ln ą .

O b ra z za kła d ó w in d y w id u a liz u je ich a rc h ite k tu ra , przy­ w d zie w a ją ca zwykle form y historyczne, o d w o łu ją ce się do tra d y c ji gotyku n ie m ie ckie g o , a ta kże i do gotyku a n g ie ls kie g o Tudorów i re a liza c ji S ch in kla , czasami, do form klasycznych i w zorów b u d o w n ic tw a pałacow ego, s ię g a ją c e i do w zorów ik o n o g ra fic z n y c h b u d o w n ictw a re g io n a ln e g o . XIX stu le cie to okres p o w sta w a n ia o środ­ ków przemysłu m e ta lo w e g o i m aszynow ego, wykorzy­ stujących e n e rg ię pary w o d n e j. Z te g o okresu p o ch o ­ dzą ta kie zakłady ja k H u ta „ K a ro l" w W a łb rzych u czy „ B a rb a ra ” w Podgórzu. Z b u d o w a n e w tam tym okresie zakłady w zb o g aciły kra jo b ra z D o ln e g o Ś ląska o zw arte zespoły hal fabrycznych, o s ie d li ro b o tn iczych , d ró g ko­ m unikacyjnych. W yw o ła ły także zm iany w o b y cz a jo ­ wości i życiu codziennym m ieszkańców.

Nowym czynnikiem a ktyw iza cji g o s p o d a rc ze j reg io n u s ta je się ko le j żelazna. W 1842 r. o d d a n o do e k sp lo ­ a ta c ji pierwszy o d c in e k Kolei G ó rn o ś lą s k ie j: W ro c ła w - -O ła w a , w iążącej G ó rn o ślą skie Z a g łę b ie W ęglow e z

* Artykuł ten pragnąłbym dedykować prof, dr hab. Janowi Pazdurowi, który swego czasu zachęcił mnie do myślenia o przyszłym kształcie Muzeum Techniki W rocław ia.

1 W artykule tym z konieczności ograniczam się do po da­ nia ogólnych założeń koncepcji Muzeum Techniki w organiz­ mie miejskim W rocław ia. Bliższe inform acje znajdują się w opracow aniach: S. J a n u s z e w s k i , Muzeum Techniki w organizmie miejskim Wrocławia. Koncepcja. Raporty Instytu­ tu H istorii Architektury, Sztuki i Techniki Politechniki W ro­ cławskiej. W rocław, listopad 1986, maszynopis; J. W a l ­ c z a k , Koncepcja architektoniczna adaptacji wodociągowej wieży ciśnień ,,Na Grobli'’ do nowych funkcji. Tamże, W ro ­ cław listopad 1986, maszynopis, dokum entacja rysunkowa.

(3)

O d rq . K o le j Św iebodzka, p o w s ta ła w la ta c h 1842/43, łączyła z o d rza ń ską d ro g ą w o d n ą W a łb rzyskie Z a g łę ­ bie W ę g lo w e . K olej D o ln o ślą ska , u ru c h o m io n a w 1844 r. na o d c in k u W ro c ła w -L e g n ic a , o tw ie ra ła Śląskow i d ro ­ gę do Lipska i B e rlin a . W la ta c h p ię ćd zie sią tych i sześćdziesiątych u b ie g łe g o w ieku sieć ko le jo w a z a g ę ­ szcza się i łączy w ie le lo ka ln y ch ośrodków . N a p o czą t­ ku XX w ie ku w kracza tra k c ja ele ktryczn a .

Rozwój kolei żela zn e j p o w o d o w a ł konieczność ro zw ią ­ zyw ania nowych p ro b le m ó w te ch n iczn ych zw iązanych z zagosp o d a ro w yw a n ie m tra s ko m unikacyjnych. Przykła­ dem ta k ic h rozw iązań są im p o n u ją c e k o n stru kcje m o­ stów, w ia d u k tó w i tu n e li istn ie ją cy c h do d n ia d z is ie j­ szego. N ależy do nich c h o cia żb y D w orzec G łó w n y we W ro cła w iu z la t 1854— 1856, dzie ło W ilh e lm a G ra p o - wa - je d e n z najw iększych d w o rcó w e u ro p e js k ic h w p o ło w ie XIX w. X IX -w ieczne dw o rce d o ln o ś lą s k ie prze­ noszą nas do e p o ki p o szu kiw a n ia w ła ś c iw e j i o d p o ­ w ia d a ją c e j nie tylko p o trze b o m u tylita rn y m , a le i d u ­ chowym, fo rm u ły te g o typu b u d o w li. Są dow o de m na to, że z b ie g ie m la t in ż y n ie ria s ta w a ła się o b o k a r­ ch ite ktu ry * sztuką p e łn o p ra w n ą .

W ażnym źródłem e n e rg ii na D olnym Śląsku, o b o k w ę ­ g la c za rn e g o i b ru n a tn e g o , są rzeki. D o sta rcza ły one e n e rg ii m łynom i ta rta k o m , p a p ie rn io m , szlifie rn io m szkła, zakładom w łó kie n n iczym i innym . Po w ie lu si­ ło w n ia c h w odnych p o zo sta ły je d y n ie re likty b u d o w li hydrotechnicznych, lecz n ie k tó re z nich czynne są do d zisia j. Spośród tych o s ta tn ic h pokaźną g ru p ę s ta n o ­ w ią hyd ro e le ktro w n ie , w tym pierwsza z pow stałych na D olnym Śląsku — e le k tro w n ia w o d n a w Leśnej. Z b u d o ­ w a n a o n a została w la ta c h 1905— 1907 i w ciąż p ro ­ d u k u je e n e rg ię ele ktryczn ą w ykorzystując o ry g in a ln e w yposażenie te ch n iczn e . N ie k tó re z e le k tro w n i są nie tylko d zie ła m i te ch n ik i, a le także i sztuki, ja k np. w ro ­ cław skie e le k tro w n ie w o d n e na O d rze z la t 1922— 1925. W ich fo rm a ch a rc h ite k to n ic z n y c h czytelny je s t proces przem ian zachodzących w w ystro ju estetycznym W ro ­ c ła w ia la t m iędzyw ojennych. D olny Śląsk n a le ż a ł za ­ wsze do te re n ó w o najw yższej ku ltu rze ro ln e j w Euro­ pie. W XIX stu le ciu n a ro d z ił się tu ta j przemysł ro ln o ­ -spożywczy o b e jm u ją c y m łynarstw o, b ro w a rn ic tw o i g o - rzelnictw o, także c u k ro w n ictw o bu ra cza n e . D o ln y Śląsk je s t ko le b ką te g o o s ta tn ie g o . Karl Franz A c h a rd prze­ p ro w a d z ił w K onarach w 1801/2 r. pierwszą ka m p a n ię c u k ro w n ic zo -b u ra c z a n ą . W K ra jko w ie p o w sta ła w 1803 r. pierwsza w św iecie c u k ro w n ia o c h a ra kte rz e ju ż nie lo b o ra to ryjn ym , lecz przem ysłowym . D zie je cu kro w n ic tw a śląskiego śledzić możemy poprzez je g o o biekty, p o ­ czynając od re lik tó w w a rz e ln i A c h a rd a w K o n a ra ch przez nieczynną d z is ia j cu k ro w n ię w Z ą b k o w ic a c h z 1884 r., w ykorzystującą do 1984 r. ko m p le tn e w yp o sa ­ żenie te ch n o lo g iczn e z przełom u XIX/XX w. z u n ik a ­ tow ą ju ż dyfuzją p e rio d yczn ą R oberta, po z a kła d w Pszennie, z la t trzydziestych XX w ieku — p o m n ik m o n u ­ m e n ta ln e j sztuki b u d o w n ic tw a przem ysłow ego bliski fu n k cjo n a liz m o w i w je g o kształcie m odernistycznym . Ponad za b u d o w ę m ia st d o ln o ś lą s k ic h w y ra sta ją w o d o ­ cią g o w e wieże ciśn ie ń . Tak ja k w c a łe j Europie re g u łą było n a d a w a n ie im historycznych ko stiu m ó w a rc h ite k to ­ nicznych w p isu ją cych je w tra d y c y jn e kra jo b ra z y m ie j­ skie. W yróżnia się tu ta j w ro cła w ska wieża ciśn ie ń . ,,N a G r o b li” pow stała w la ta c h 1866-1871 w e d łu g p ro je k ­ tu inż. M o o re i arch. C a rla J o h a n n a Z im m e rm a n n a , nie kryjąca swego przem ysłow ego c h a ra k te ru i w nosząca nowy a k c e n t w X IX -w iecznq a rc h ite k tu rę W ro c ła w ia . Z a d ziw ia różnorodność form a rch ite kto n iczn ych n a d a

-1. Trójnawowa hala przędzalni lnu z dekoracją i konstrukcją żeliwną z 2 pol. XIX w. w Mysłakowicach

1. Three-nave flax-spinning h a ll with cast iron decoration and construction from the 2nd ha lf of the 19th century at M ysłakowice

2. Domy tkaczy w Chelmsku Śl. z 1707 r. (tzw. 12 Aposto­ łów)

2. Weavers' House a t Chelmsk Śl. from 1707 (the so-called 12 Apostles)

3. Elewacja ha li tk a ln i z 1873 r. w M ysłakowicach 3. The elevation of the weaving h a ll from 1873 at

(4)

jqcych o b ie k to w i te ch n iki c h a ra k te r w ręcz sakralny, m a n ife s tu ją c e g o k u lt maszyny i pary. Z n a jd u je się tu ­ ta j niezw ykle cenny zespół w o d o c ią g o w y, p rz e d s ta w ia ­ ją c y w czytelny sposób te c h n o lo g ię p o zyskiw a n ia w ody d la m iasta od końca XIX w. P rzycią g a ją u w a g ę sp e ­ cyficzne, b o g a te form y a rc h ite k to n ic z n e — od rzym­ skiego a k w e d u ktu począwszy przez śre d n io w ie czn y za­ mek aż do ch łopskich c h a łu p śląskich. M a szyn o w n ia mieści się w p ię c io k o n d y g n a c y jn e j wieży ciśn ie ń . U n i­ katow e zabytki te c h n ik i — to dw a zespoły p o m p o w o - -p a ro w e W o o lfa -R u tte ra z b u d o w a n e w e W ro c ła w iu w

1902 r.

Równie in te re s u ją c y je s t zakład w o d o c ią g o w y na Ś w ią t­ n ikach z la t 1903— 1905, w którym d o d z is ia j z a c h o ­ w a ło się o ry g in a ln e w yposażenie te c h n ic z n e maszy­ now ni.

Z abytki te c h n ik i z te re n ó w D o ln e g o Ś ląska d łu g o moż­ na by jeszcze w yliczać w p ro w a d z a ją c czyte ln ika do XIX-w iecznych gazow ni i koksow ni, p ro p o n u ją c sp a ce r szlakiem b u d o w li hydrotechnicznych O d ry, których p ro ­ w e n ie n c ja sięga średniow iecza, z a p ra s z a ją c do z a b yt­ kowych w ia tra k ó w , młynów, p ie k a rn i, h u t szkła i szli- fie rn i kryształów czy do za b ytko w e j p a p ie rn i z 1605 r. w D u s z n ik a c h -Z d ro ju etc.

W o s ta tn ic h la ta ch w coraz szerszym zakresie p ro w a ­ dzi się e w id e n c ję zabytków te c h n ik i D o ln e g o Śląska. Towarzyszą je j prace n a u ko w o -b a d a w cze z zakresu h i­ sto rii te c h n ik i, przemysłu i a rc h ite k tu ry przem ysłow ej. A rc h e o lo g ia przem ysłowa, kreśląc d zie je c y w iliz a c ji n o ­ w ożytnej i tra k tu ją c zabytek te c h n ik i ja k o ź ró d ło in fo r­ m acji, w kra cza na teren g ó rn ic tw a i ko kso w n ictw a , przemysłu m e talow ego i m aszynowego, e n e rg e tyki, prze­ mysłu w łó kie n n ic z e g o , rolno-spożyw czego, szkla rskieg o i ce ra m iczn e g o , tra n s p o rtu i k o m u n ik a c ji, z a k ła d ó w użyteczności p u b licz n e j etc. Z n a jd u je w n ie j o p a rc ie i o ch ro n a zabytków . S tają się o ne p rze d m io te m z a in te ­ resow ania nie tylko nauki czy służb ko n se rw a to rskich , a le także szerokich rzesz społeczeństw a.

O d 1983 r. k o p a ln ie w ałbrzyskie i n o w o ru d z k ie re a li­ zują szeroki program ochrony zabytków te c h n ik i D o ln o ­ śląskiego Z a g łę b ia W ęg lo w e g o . W yrazem te g o może być u ru ch o m ie n ie w 1986 r. O śro d ka D a w n e j i N ow ej Techniki G ó rn icze j w W ałbrzychu o p a rte g o na c h ro n io ­ nych in situ zabytkowych zespołach szybów „ Ire n a ” i „ G a b rie l” . Z in icja tyw y Stowarzyszenia E lektryków Polskich u d o stę p n io n o e le k tro w n ię w o d n ą „S zkla rska Poręba II” z 1902 r. tw o rzą c tu ta j „m in i-m u z e u m ” e n e r­ getyki. Z a k ła d y Przemysłu O d zie żo w e g o „ B o b o ” w K rosnow icach k. Kłodzka sp ra w u ją pieczę n a d z a k ła ­ dowym i s iło w n ia m i energetycznym i (w o d n ą i c ie p ln ą ) z połow y XIX i początków XX s tu le cia . M P W iK w e W ro ­ c ła w iu u d o s tę p n ia p rzepom pow nię w o d y „ Ś w ią tn ik i” i stację p o m p z wyposażeniem z la t 1903-1905. W polu w id z e n ia K onserw atora W o je w ó d z k ie g o Z a b y t­ ków w J e le n ie j G órze zn a la zł się młyn w o d n y w M a ­ d e jo w e j z przełom u XIX/XX w. W Jerzm a n o w ica ch z kolei p ryw a tn y użytkow nik p rze p ro w a d z ił ko n se rw a ­ cję i re w a lo ryza cję zabytkow ego w ia tra k a h o le n d e r­ skiego a d a p tu ją c go na dom letniskow y. K lu b E n tu zja ­ stów D róg Ż elaznych przy O d d z ia le PTTK W ro c ła w -F a - bryczna d o k u m e n tu je zabytki zw ią za n e z T rzebnicką K oleją W ą sko to ro w ą (1894— 1898). A rc h e o lo d z y w ro c ła w ­ scy u d o s tę p n ili zabytkow e w yrobiska k o p a ln i zło ta w re jo n ie Z ło to ry i, a działacze społeczni Z ło te g o Stoku

noszą się z myślą u d o s tę p n ie n ia je d n e j z historycz­ nych sztolni.

Lista p o dejm ow anych d zia ła ń nie je s t pełna. Pragnę bow iem je d y n ie zasygnalizow ać rodzenie się szerszego ruchu spo łe czn e g o na rzecz och ro n y dziedzictw a cyw i­ liz a c y jn e g o re g io n u .

In s ty tu t H is to rii A rch ite ktu ry, Sztuki i Techniki P o lite ch ­ n iki W ro c ła w s k ie j prow adzi od la t prace m ają ce na celu s tu d ia nad dziedzictw em przemysłowym i te c h n i­ cznym D o ln e g o Śląska oraz o kre śle n ie stanu zasobów zabytkowych i ich ew id e n cję . O kre śla zarazem kierunki p o lityki ko n se rw a to rskie j w s p ó łp ra c u ją c z państw ow a służbą konserw atorską, z przemysłem i ze stowarzysze­ niam i n aukow o-technicznym i NOT. Są to b a d a n ia z istoty swej in te rd yscyp lin a rn e , łączące historyków te ­ chniki, a rch ite ktu ry, sztuki i innych sp e cja ln o ści, p o n ie ­ waż d o ku m e n t dziedzictw a cyw ilizacyjnego, ja k im je st zabytek te ch n iki, w ym aga je g o w ie lo stro n n e j in te rp re ­ ta c ji i dostrzeżenia w nim nie tylko je g o utylitarnych fu n k c ji, a le je g o w a lo ró w ja k o d o b ra kultury.

Idea aktywnej ochrony zabytków techniki

W system ie k o m u n ika c ji zb io ro w e j na jczę ście j przyw o­ łu je się te w a rto ści zabytków te c h n ik i ja k o d ó b r k u l­ tury, które p ra g n ę lib yśm y zachow ać w zb io ro w e j p a ­ m ięci. Lecz n a jw a żn ie jsza je s t tu ta k a o ch ro n a d ó b r ku ltu ry zw iązanych z p ro d u kcyjn ą a ktyw nością cz ło ­ w ieka, która sp rz yja ła b y u p ow szech n ia n iu poczucia ich trw a łe j w a rto ści. M ów im y o p o trze b ie ochrony a k ­ tyw nej, a w ię c o celow ym i ra cjo n a ln y m w łą cze n iu za ­ bytków te c h n iki w n u rt w spółczesnego życia.

C zynne p ro d u k c y jn ie zabytki te c h n ik i osadzone w ś ro ­ dow isku kulturow ym m ogą przekazyw ać w kontekście historycznym sposoby g o sp o d a ro w a n ia przestrzenią. M o g ą też m ów ić o ekologicznym za g o s p o d a ro w a n iu re g io n u i p o d kre śla ć potrzebę ko o rd yn o w a n ia p o d e j­ m owanych przez człow ieka d zia ła ń w zakresie p ro d u k ­ cji d ó b r m a te ria ln y c h z p raw am i przyrody i e konom ii, n a tu ry i kultury. Zwłaszcza d zisia j ważnym problem em sta je się łą cze n ie m ożliw ości technicznych z p o trz e b a ­ mi społeczeństw a i kszta łto w a n ie w łaściw ych re la c ji pom iędzy środow iskiem a człow iekiem uzbrojonym w narzędzia i te c h n o lo g ie oraz ku ltu rę te ch n iczn ą . Ta o s ta tn ia , a w a n s u ją c w spółcześnie do ra n g i je d n e g o z zasadniczych w ą tkó w kulturotw órczych, staje się rów nocześnie je d n ą z b a rie r w zrostu. W śród ró żn o ro d ­ nych in ic ja ty w zm ierzających do przezw yciężenia w ystę­ p u ją c e j w tym p u n k cie „ lu k i te c h n o lo g ic z n e j” g o d n y u w a g i je s t p ro g ra m o ch ro n y zabytków te c h n ik i w ich n a tu ra ln ym środow isku kulturow ym i przyrodniczym s ta n o w ią cy p u n k t o p a rc ia d la m odelu m asow ej e d u ­ k a cji te c h n icz n e j społeczeństw a. R ozum ienie przeszło­ ści je s t niezbędnym kom ponentem w iedzy i fachow ych u m ie ję tn o ści człow ieka, a m a te ria ln e d o ku m e n ty d zie ­ d zictw a c yw iliza cyjn e g o pow in n y stać się podstaw ą te j e d u k a c ji. K u ltu ra te ch n iczn a , a je j w yznacznikiem jest zabytek te c h n ik i, musi być pow szechna. Z abytek te c h ­ n iki za p e w nia najszersze i n a jb a rd z ie j przekonyw ające o b co w a n ie z nią, bow iem nie słowa g ra ją tu ta j rolę, lecz przykłady. C hodzi przy tym i o to, by poprzez co ­ d zie n n e o b c o w a n ie z d o ro b kie m myśli te ch n iczn e j kształtow ać nowy tw órczy stosunek do pracy. „R ozw ijać św iadom ość społeczną — ja k pisze prof. Jan Pazdur — że na każdym m iejscu, gdzie odbyw a się zo rg a n izo w a ­ ne w s p ó łd z ia ła n ie lu d zi i środków technicznych m ogą pow stać sku tki trw a łe ” .

(5)

4, Dworzec Główny we Wrocławiu z la t 1854-1856

4. The central railway Station in Wroclaw, from 1854— 1856

5. Hydroelektrownia „Bobrowice Г z 1924 r. w Siedlęcinie

5. Power plant „Bobrowice /" from 1924 at Siedlęcin

C zerpać tu ta j możemy zarów no z w łasnych dośw iadczeń dolnośląskich, ja k i z in ic ja ty w w innych re jo n a ch kra ­ ju zm ierzających do stw orzenia nowej fo rm u ły muzeum te c h n ik i. Przykładem może tu być p ropozycja stw orze­ nia Ekomuzeum Z a g łę b ia S ta ro p o lskie g o o p a rte g o na ob ie kta ch przemysłowych wznoszonych w pierwszej p o ło ­ w ie XIX w. wzdłuż biegu rzeki K a m iennej. Korzystać możemy i z dośw iadczeń naszych sąsiadów , zwłaszcza C zechosłow acji i N ie m ie ckie j R epubliki D em okratycz­ nej. O d w o ływ a ć się także możemy do eksperym entów i poszukiwań a n g ie lskich (Iro n b rid g e ), fra n c u s k ich (Le Creusot, paryski Para de la V ille tte ) bądź w łoskich (In s titu to A ld in i-V a le ria n i w B olonii).

G e n e ra ln a koncepcja p ro g ra m u ochrony zabytków te ­ ch n iki D oln e g o Śląska o b e jm u je rów nież poszukiw ania ta k ie j form uły muzeum te ch n iki, które u w z g lę d n iło b y

zarów no przem iany społeczne, ja k i przem iany w in te r­ p re ta c ji zabytku. Jego d e fin ic ja nie je s t bow iem sta­ tyczna. D aw ne kryterium „d a w n o ś c i” z a stę p o w a n e je s t w spółcześnie p o ję cie m w a rto ści d la d z ie jó w cyw iliz a ­ cji. O b o k d zie ł „ w ie lk ic h ” mamy w ię c coraz częściej do czyn ie n ia z d zie ła m i charakterystycznym i d la o kre ślo ­ nej e p o ki oraz d la procesów przem iany ku ltu ry i c y w ili­ zacji. W zakres za in te re so w a ń w k ra cz a ją o b ie k ty b u ­ d o w n ic tw a przem ysłow ego i te ch n iki niem alże nam w spółczesne, co w iąże się z dostrzeganiem procesów przem ian w h is to rii c y w iliza cji ja k o procesów cią g łych . D la te g o też o d ch o d zim y od in te rp re ta c ji zabytków za­ w ężonej do poszczególnych o b ie któ w i ich bezpośred­ nie g o oto cze n ia , a dostrzegam y w nich kom ponenty k ra jo b ra zu ku ltu ro w e g o . Coraz szersze zrozum ienie z n a jd u je stanow isko, że w artości za w a rte w

(6)

dziedzict-6. Cukrownia „Ząbkowice" z 1884 r. w Ząbkowicach Śl. 6. Sugar factory „ Ząbkowice" from 1884 at Ząbkowice SI.

7. Sztolnia szkolna „ Gwarek" w Wałbrzychu (Ośrodek Daw­ nej i Nowej Techniki Górniczej)

7. A school drift „Gwarek" in Wałbrzych (the Centre of Old and New Mining Technics)

8. Szyb „Irena” w Wałbrzychu z lat 1890-1914 (Ośrodek Dawnej i Nowej Techniki Górniczej)

8. „Irena" shaft in Wałbrzych from 1890-1914 (the Centre of Old and New Mining Technics)

wie przemysłowym nie m ogq być p o m ija n e przy tw o rze ­ niu nowych. U w zg lę d n ić należy je na rów ni z w a ru n ­ kami przyrodniczym i, klim atycznym i, fizjo g ra ficzn ym i. Być może zła g o d zi się w ten sposób, je ż e li w o g ó le nie w y­ e lim in u je , ta k powszechnych dzisiaj kontrow ersji p o m ię ­ dzy „s ta ry m ” a „n o w y m ” . „S ta re ” zwykle uważane je s t tylko za z b ę d n g przeszkodę w re a liza cji „ś m ia ły c h ” pla n ó w budow y „n o w e g o ” . Jak uczy dośw iadczenie, wszelkie p la n y fo rm u ło w a n e w o d e rw a n iu od g le b y ku ltu ro w e j w io d ą zwykle ku k a ta stro fie (d o k u m e n tu ją to i zabytki te c h n ik i). M ó w ią c w ięc o o ch ro n ie za b yt­ ków te c h n ik i, mamy na myśli ta k ie przeobrażenie e k o ­ systemów, by ich isto tn e w artości były nie tylko utrzy­ mane, lecz i na now o służyły współczesnym i przysz­ łym p o ko le n io m . C hodzi o ta k ą ochronę zabytku, by o d g ryw a ł on w naszym życiu rolę czynną i by z a p e w niła

mu o na trw a n ie .

Na powyższych założeniach o p a rta została kon ce p cja

Ekomuzeum D olnośląskiego. O b e jm o w a ło b y ono fu n k ­ c jo n u ją c e w te re n ie i ch ro n io n e in situ obiekty prze­ mysłu i te c h n ik i o w a lo ra ch historycznych, p o zn a w ­ czych, dydaktycznych i w ychowaw czych, m.in. zespoły a rc h ite ktu ry w łó kien n icze j D zierżoniow a, Bielawy i Pi­ ław y, K a m ie n n ej G óry i L u b a n ia oraz B ogatyni, o sie­ d la rob o tn icze , e le k tro w n ie w odne, ta k ie ja k w Leśnej, P ilch o w ica ch czy Lubachow ie, c u kro w n ie w Z ą b k o w i­ cach Ś ląskich, huty szkła i s z lifie rn ie kryształów, w ia ­ tra k i, młyny, p ie ka rn ie itd. W je g o skład m ogłyby w ejść rów nież is tn ie ją c e muzea te ch n iczn e re g io n u , także za kła d o w e . C e n tra ln e m iejsce p o w in n o je d n a k za jm o w a ć M uzeum T echniki fu n k c jo n u ją c e w o rg a n iz ­ mie m iejskim W ro c ła w ia . P ow inno ono n a d a w a ć kie­ run e k w szelkim d z ia ła n io m zw iązanym z Ekomuzeum D o ln o ślą skim i w sp o m a g a ć służby konserw atorskie w rozw iązyw aniu różnych problem ów .

(7)

9. Zakład wodociągowy „N a Gro­ bli” we Wrocławiu. Zbiorniki wody czystej (1882) i wieża ciśnień (1871)

9. A water-supply plant „N a Gro­ bli” in Wroclaw, clean water col­ lectors (1882) and water tower (1871)

10. Śluza „ Piaskowa" we W rocła­ wiu z lat 1791-1794

10. „ Piaskowa" sluice gate in W ro­ claw from 1791-1794

(wszystkie zdjęcia St. Januszewski)

Koncepcja Muzeum Techniki w organizm ie miejskim W rocławia

Muzeum T echniki w o rg a n iz m ie m iejskim W ro c ła w ia ob e jm o w a ć p o w in n o obszar śró d m ie jskie g o w ęzła w o d ­ nego z w ysp a m i: Tam ką, Piaskową, S łodow ą i B ie la r- ską, teren w zdłuż b ie g u O d ry P ółnocnej i P o łu d n io w e j od bu d o w li h yd rotechnicznych w ro cła w skich e le k tro w n i w odnych do z a kła d u w o d o c ią g o w e g o ,,N a G r o b li” z enklaw am i w kierunku D w orca S w iebodzkiego z je d ­ nej strony i p rzepom pow ni w ody „ Ś w ią tn ik i” z d ru ­ g ie j.

Na obszarze tym z n a jd u ją się n a s tę p u ją c e o b ie k ty te ­ ch n iki o w a rto ścia ch zabytkow ych:

E l e k t r o w n i e w o d n e : — „P o łu d n io w a ” , 1922— 1924, - „P ó łn o c n a ” , 1924-1925.

B u d o w l e h y d r o t e c h n i c z n e w ę z ł a ś r ó d ­ m i e j s k i e g o :

— ja z „ K la ry ” , X III w., p rzebudow y: 1838, 1923, ok. 1960; w ru in ie , o d b u d o w a n y prow izorycznie,

— ja z „ M a c ie ja ” , XVIII w., p rz e b u d o w a n y po 1959; ja z i fra g m e n t nabrzeży zabezpieczony prow izorycznie, — śluza „P ia sk o w a ” , 1791-1794, p rze b u d o w a n a i prze­

d łu żo n a w 1882, re m o n to w an a w 1959, w sta n ie p o s tę p u ją c e j d e w a sta cji,

— ja z e le k tro w n i w o d n e j „ P o łu d n io w e j” , 1921— 1924, przeb ud o w a ny w 1959,

— jaz e le ktro w n i w o d n e j „ P ó łn o c n e j” , 1921 — 1924, prze­ b u d o w a : 1941/1942, 1959,

— śluza „M ie szcza ń ska ” , 1791 — 1794, p rz e b u d o w a : 1832, 1882; zniszczona, w stanie p o stę p u ją c e j d e ­ w a s ta c ji,

— rynny robocze m łynów „K la ra I i II” , „ M a r ia ” , „ F e ­ niks” , o p ro w e n ie n cji s ię g a ją ce j X III w.

(8)

M ł y n y :

- „ M a r ia " , XIV w., o d b u d o w a n y po pożarze w 1844, - „F e n iks” , XIV w., o d b u d o w a n y po pożarze w 1844, - „K la ra I i II” , XIV w., zniszczone (pozostały zarysy

fu n d a m e n tó w ), rynny robocze w stanie p o s tę p u ją ce j d e w a sta cji. M o s t y : - „P ia sko w y” , 1861, - „ O ła w s k i” , 1879, - „M ie s zc z a ń s ki” , 1876, - „T u m ski” , 1888/1889, - „M ły ń s k i Płd. i Płn.” , 1885, - „Pom orski Płd.” , 1904-1905, - „Pom orski Ś re d n i” , 1935, - „Pom orski Płn.” , 1924— 1925, - „ G ru n w a ld z k i” , 1910, - „Z w ie rz y n ie c k i” , 1897. P o r t y: - „U jś c ie O ła w y ” , 1842. W o d o c i ą g i :

- „ N a G r o b li” , 1866-1871, rozbudow a zespołu do 1907,

- „ Ś w ią tn ik i” , 1903— 1905.

O b i e k t y u ż y t e c z n o ś c i p u b l i c z n e j : - U n iw e rsyte t W rocław ski, XVIII w.

- H a la Targow a, pl. N a n k ie ra , 1906, je d n a z p ie rw ­ szych b u d o w li m iasta o p a rtych na k o n stru kcji ż e l­ b etow ej,

- P olite ch n ika W rocław ska, 1910/1913, 1945, - Dworzec Ś wiebodzki, 1874. . Podstawą do ta k ie g o w yd zie le n ia obszaru na ekom u- zeum m iejskie je s t związek o b ie k tó w zabytkow ych z rze­ ką. Z arów no w przeszłości, ja k i d z is ia j kształtują one środow isko.

Program o b e jm o w a ć w ięc będzie cyw iliza cyjn ą i k u ltu ­ rotwórczą rolę O dry, rozwój energetyki w o d n ej, że g lu g i o d rza ń skie j, g o sp o d a rk i k o m u n a ln e j oraz tra d y c je n a u ­ kowe W ro c ła w ia . M uzeum z a p re ze n tu je o s ią g n ię c ia na u ki, te ch n ik i i przemysłu D o ln e g o Śląska w przesz­ łości i o b e cn ie . Zakres i form y o ch ro n y poszczególnych o b ie któ w pow inny być zróżnicow ane. W m iarę m ożno­ ści należy utrzym ać ich tra d yc y jn e fu n kcje , co nie przy­ sporzy tru d n o ś c i, a wręcz prze ciw n ie - w ie le z nich rozwiąże.

M uzeum T echniki w o rg a n iz m ie m iejskim można tw o ­ rzyć e ta p a m i. W je g o skład w e jd ą a u to n o m iczn e , a le w za je m n ie d o p e łn ia ją c e się s k ła d n ik i. W iększość o b ie k ­ tów będzie n a d a l p e łn iło swą fu n k c ję ko m u n ika cyjn ą ,

k o m u n a ln ą , k u ltu ra ln ą czy też naukow ą.

W p ro g ra m ie d o m in o w a ć będą o b ie k ty klasy ś w ia to ­ w e j :

- w ro cła w skie e le ktro w n ie w odne,

- b u d o w le hyd ro te ch n iczn e węzła śró d m ie jskie g o , - z a kła d y w o d o c ią g o w e „ N a G r o b li” .

Z n a jd ą się rów nież o b ie k ty u n ika to w e , ta k ie ja k śluzy „M ie szcza ń ska ” czy „P ia s k o w a ” bądź w o d o c ią g o w a w ieża ciśnień „ N a G r o b li” .

Sądzę, że za ta k n a kre ślo n ą w izją M uzeum Techniki w o rg a n iz m ie m iejskim p rze m a w ia ją a rg u m e n ty n a tu ry g o ­ s p o d a rcze j i e ko n o m iczn e j. N ie ma bow iem ko lizji p o ­ między p otrzebą utrzym a n ia o b ie k tó w w ruchu a p o ­ s tu la te m ich ochrony. W p ro s t przeciw nie, o b ję c ie ich o ch ro n ą może w sp o m a g a ć d z ia ła n ia zm ie rza jące do p rzyw rócenia im w ła ś c iw e g o stanu te c h n iczn e g o , co p o d n ie sie ich w a lo ry użytkowe.

Aby je d n a k ta k ie muzeum m ogło pow stać, niezb ę d n e je s t z a a n g a ż o w a n ie się w je g o o rg a n iz a c ję w ie lu in ­ stytu cji i p rze d się b io rstw . C a łe to bow iem przedsięw zię­ cie w ym aga przede wszystkim ro zw ią za n ia w ie lu p ro ­ blem ów o rg a n iza cyjn ych .

K oncepcję budow y i o rg a n iz a c ji w ro c ła w s kie g o M u ­ zeum Techniki w o rg a n iz m ie m iejskim ro zw in ię to w o d n ie s ie n iu do w o d o c ią g o w e j wieży ciśnień „ N a G ro ­ b li” p ro p o n u ją c je j a d a p ta c ję na M u ze u m -L a b o ra to - rium P o lite ch n iki W ro c ła w s kie j po w ią za n e z O ś ro d ­ kiem D o sk o n a le n ia K adr Technicznych (N O T — SIMP). M o g ło b y stać się o n o pla có w ką badaw czą i m etody­ czną o ch ro n y zabytków te c h n ik i Śląska, ściśle przy tym w s p ó łd z ia ła ją c ą z przem ysłem i stow arzyszeniam i n a u ko w o -te ch n iczn ym i. A by w ię c p ro p o n o w a n e tu ta j muzeum m ogło p rzybrać re a ln y kształt należy:

— o b ją ć o c h ro n ą konserw atorską cały obszar m iasta w s trefie p la n o w a n e g o ekom uzeum ,

— p rze p ro w a d zić n ie zb ę d n e b a d a n ia i o p ra co w a ć p ro ­ je k ty d la ca łe g o obszaru i poszczególnych o b ie k tó w ; czynnościom tym pow in n y towarzyszyć p race badaw cze w zakresie h isto rii te c h n ik i i przem ysłu w ro c ła w s k ie ­ go,

— w p ro g ra m ie re w a lo ryza cji W ro c ła w ia znaleźć m ie j­ sce d la p ro b le m a tyki ochrony zabytków te c h n ik i i b u ­ dow y M uzeum Techniki w o rg a n izm ie m iejskim , — założyć, że zabytkow y zespół w o d o cią g o w y „ N a G ro ­ b li” z a jm u je m iejsce szczególne,

- p o p u la ryzo w a ć p ro b le m a tykę m a te ria ln ych d o k u m e n ­ tó w te c h n ik i i przem ysłu, bow iem bez z a a n g a ż o w a n ia społeczności m iasta i re g io n u w spraw ę ochrony za­ bytków te c h n iki je j skuteczność będzie m ała.

W ro cła w , lu ty 1987

dr Stanisław Januszewski Instytut Historii Architektury, Sztuki i Techniki Politechniki Wrocławskiej

ACTIVE PROTECTION O F THE INDUSTRIAL HERITAGE IN THE LOWER SILESIA

Paying attention to historic resources of Lower Silesia asso­ ciated with industrial and engineering activities of the man, the author presents general guidelines for the conservatio­ nist policy with regard to the protection of monuments of engineering. The programme for an active protection of ci- vilizational heritage has found its expression in the opening of the Centre of the Old and New Mining Technics in W a ł­ brzych and the concept, worked out by the author, of the Museum of Engineering in Wrocław. These initiatives embra­

ce also a record of searches for a new formula of techni­ cal museology which has become a focus of research work carried out by the Institute of the History of Architecture, Art and Engineering, attached to Wrocław Technological University. This has also become the core of interest of voivodship monuments' conservators in the Lower Silesia, scientific and technical associations and industry, which get involved into problems of the protection of monuments of engineering on an ever bigger scale.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W wydaniu z 10 września 1938 roku w krakowskim „Czasie” przedsta- wiono stanowiska rządów Niemiec i Czechosłowacji odnośnie do rozmów, toczących się między rządami

Zrekonstruuję wizerunek Hössa, jaki wyłania się z zeznań byłych więźniów, ukazując jego zachowanie wobec Polaków, Rosjan i Żydów oraz relacje łączące go,

у драматургіі Беларусі усё выразней пачынае дамінаваць рускамоўная плынь, што не азначае, як пе- раканаўча паказвае зборнік Labirynt, поўнага заняпаду

Aby otrzymać wynik dla wymiarów przekonań kulturowych oraz przekonań ekonomicznych, należy uśrednić wyniki ze składających się na nie podwymiarów: fundamentalizmu religijnego

zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii w produkcji energii elek- trycznej brutto do 2050 roku do 80%, zmniejszenia zużycia energii pierwotnej do 2050 roku o 50%

Gelijke kansen op de arbeidsmarkt voor mannen en vrouwen zouden effectiever bereikt worden middels het invoeren van evenlang ouderschapsverlof dan door quota voor topvrouwen.. Een

Stw orzenie pełnow artościow ej bazy źródłowej dla ¡badań nad rozw ojem urbanizacji, urbanistyki i sił w ytw órczych oraz nad historią techniki nie jest

Chemostratygrafia pierwiastków głównych i śladowych Chemostartygrafia jest doskonałym narzędziem do korela- cji sekwencji skał osadowych, a podstawą tej metody badawczej