'\v/ ST i N P Mm kas» ¿Ś«a t a
M I ś ś a P M ! 1 1 M lutu H
f i
(fj^
/
A®P
Na ulicach W a rsza w y rozdawaną jest nikczemna broszura p. t, „ PR Ę G IER Z ".
Nie napisał jej polak. Jest to robota szpiegów i prowokatorów rosyjskich.
Wiedzcie, że są oni tutaj, w stolicy Polski, i służą interesom M oskw y, licząc na naiwność i ciemnotę ludu polskiego. Chcą w yw ołać zamęt, Najlepszych synów Ojczyzny obrzucają błotem.
Musim y zabezpieczyć nieuświadomione w arstw y narodu przed intrygam i tej szajki.
R o d a c y ! Ostrzegajcie w szystkich! iJziś, kiedy Polska ma być w skrze- szona, wściekłość ogarnia tych, co ciągnęli zy sk i z donosów, ze szczucia na
Polaków, z obsługiw ania ochrany i zapełniania więzień.
Niszczcie dzieło ochrany rosyjskiej! Uświadam iajcie naiw nych! Wytrąćcie plugaw ą broń z nikczem nych rąk!
Teraz więcej niż kiedykolw iek potrzeba nam zgody, bo chwila jesf w ielka i wiekopomna. Jeśli z niej nie skorzystam y, w nuki i prawnuki przeklim będą naszą pamięć. Złączm y się we wspólnej prefcy nad wieikiem dziełem odtn do wy Ojczyzny!
Nie dajcie się zwieść i oszukać! Zrozumcie, gdzie prowokacja i nikczemno!
a gdzie prawda i uczciwość!
Pamiętajcie, Rodacy, że każda chwila stracona na drodze do wolno?
narodu grzechem padnie na nasze sumienie,
Państwowości Polsfiie
t •