• Nie Znaleziono Wyników

„Testamenty ewangelików reformowanych w Wielkim Księstwie Litewskim”, Urszula Augustyniak, Warszawa 1992 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "„Testamenty ewangelików reformowanych w Wielkim Księstwie Litewskim”, Urszula Augustyniak, Warszawa 1992 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

eg za m in k ilk u d ziesięciu k an d yd atów , a n a stęp n ie ty lu ż u d zielon o w uroczystej o p raw ie św ię c e ń k ap łań sk ich . Zdarzało się, co w y n ik a z k alen d ariu m zesta w io n eg o p rzez w y d a w cę, że jed n a osoba eg za m in o w a ła n a w e t 80 kan d yd atów . N a su w a się p y ta n ie, czy eg za m in y trak tow an o bardzo sw ob od n ie, czy też w p isy w a n o jedną datę eg za m in u dla w szy stk ich osób p rzyjm u jących św ię c e n ia teg o sam ego dnia.

Z. P ietr zy k poru szył także n ieb a g a teln y prob lem poch od zen ia sta n o w eg o kleru. N ie p op rzestał na rozróżnieniu w ie ś — m iasto, ale w y d z ie lił grupę w yw od zącą się ze szla ch ty . Za k ry teriu m p rzy n a leżn o ści do teg o stan u u zn ał n a zw isk o w y ­ m ien ion e w herbarzach i m iejsco w o ść stan ow iącą w ła sn o ść szlachecką. P o ch o d ze­ nie sta n o w e u stalon o dla 1845 osób n a 5641 ordynandów . N ie ste ty , w y d a w c a n ie w y ja śn ił p rzyczyn n ieu sta len ia poch od zen ia sta n o w eg o n ie m a l 2/3 badanej zb io ­ row ości. P rzy 11,5% p rezb iteriów o n ie u sta lo n y m pochodzeniu (jak to się m a do opisanej w y żej k w estii? ) p rzew ażali sy n o w ie m ieszczań scy — 59,7%, a poch od ze­ n iem szla ch eck im i ch łop sk im leg ity m o w a ło się po 16,4%. In teresu ją co w y g lą d a porów n an ie d an ych op racow an ych przez Z. P ietrzyk a dla d iecez ji k ra k o w sk iej i S. O l c z a k a dla d iecez ji p o z n a ń s k ie j3. Z esta w ien ie to, jak i uk azan e przez w y d a w cę m o żliw o ści w yk o rzy sta n ia k siąg św ięceń , w sk azu ją n a potrzebę d alszych stu d iów .

D a riu sz G łó w k a

U rszu la A u g u s t y n i a k , T e s ta m e n ty e w a n g e lik ó w r e fo r m o w a -

n y c h w W ie lk im K s ię s tw ie L ite w s k im , W yd aw n ictw o S em p er, W ar­

szaw a 1992, s. 250.

B ad an ia h isto ry czn e oparte n a za w a rto ści testa m en tó w o ż y w iły się ostatnio i w P o ls c e 1. W tej n ie z b y t o b fitej ilo ścio w o tw órczości na u w a g ę za słu g u je w y ­ d an ie przez U rszu lę A u g u s t y n i a k testa m en tó w w y zn a w có w k a lw in izm u . J est to d ru gie w ciągu ostatn ich la t w y d a w n ic tw o testa m en tó w z teren u W ielk iego K się stw a L itew sk ieg o . W 1984 r. s. M ałgorzata B o r k o w s k a , O SB w y d a ła tom ta k ich źród eł p ochodzących g łó w n ie z a rch iw u m b en ed y k ty n ek w ile ń sk ic h , prze­ c h o w y w a n eg o ob ecn ie w żarn ow ieck im k lasztorze tego zgrom adzenia. N ie b yła p ion ierk ą, b o w iem ten n u rt bad aw czy zap oczątk ow ał przed 67 la ty O tton (nie O skar, ja k w in d ek sie pracy, s. 241) H e d e m a n n . W ybór S. B o rk o w sk iej — n ad er ż y c z liw ie p rzy jęty przez k ry ty k ę (k ilk an aście bez w y ją tk u p o zy ty w n y ch recen zji) — za w iera ł rozporządzenie o sta tn iej w o li 25 k a to lik ó w i 2 w y zn a w có w p ra w o sła w ia . B rak ow ało w ię c p r zed sta w icieli in n y ch k o n fesji.

D ysp rop orcję tę p o sta n o w iła — jak w id a ć ■— w y ró w n a ć U. A u gu styn iak . Po in teresu ją cy m stu d iu m n a tem at testa m en tó w K rzysztofa R a d z iw iłła 2 w yd ała testa m en ty i le g a ty 16 te sta to ró w w y zn a n ia ew a n g elick o -refo rm o w a n eg o . J e d y ­ n y m w y ją tk ie m , i to raczej k a to lick im d e n o m in e , je s t rozporządzenie A n n y M arii R a d ziw iłło w ej (nr 13).

2 N a p o d sta w ie pozn ań sk ich k sią g św ię c e ń z la t 1588— 1619 u stalon o, że z m ia st poch od ziło 60% d u ch o w ień stw a w arch id iak on acie w a rsza w sk im i 80% w części w ie lk o p o lsk ie j d iecez ji (S. O l c z a k , op. cit., s. 80 i nn.).

1 L itera tu rę w sk a zu je A. K arp iń sk i, Z a p is y „pobożne" i p o s ta w y r e lig ijn e

m ie s z c z e k p o ls k ic h w ś w ie tle te s ta m e n tó w z d ru g ie j p o ło w y X V I i X V I I w ., [w :] T r y u m f y i p o ra ż k i, pod red. M. B o g u c k i e j , W arszaw a 1989, s. 207—208.

2 W ize ru n e k K r z y s z to f a II R a d z iw iłła ja k o m a g n a ta -e w a n g e lik a w ś w ie tle jeg o

(3)

5 7 8 R E C E N Z J E

R am y chron ologiczn e w y d a w n ictw a zam yk ają lata 1565— 1729 (a n ie 1734, jak na s. 5). J e st to w ię c h istoria lite w sk ie g o k a lw in izm u w jeg o m agn ack iej od ­ m ian ie, w yrażon a poprzez testa m en ty . K ażdy testa m en t poprzedza b iogram jego tw órcy, n ie k ie d y zaw ierający op is ró w n ież p ośm iertn ych p eryp etii, jak np. M iko­ łaja R a d ziw iłła „C zarnego” (s. 16). W arto dodać, że i K rzysztof R a d ziw iłł „P ioru n ” p och ow an y w W iżunach (s. 80), po śm ierci p rzew ęd ro w a ł w la ta ch 1666— 1668- do K iejdan. U sta lił to n ied a w n o lite w s k i badacz E dm undas R i m s a s.

T ek sty zaczerp n ięto g łó w n ie z A rch iw u m R a d ziw iłłó w w A G A D , przy czym na p o zy ty w n ą u w agę zasłu gu je sięg n ięcie do zb iorów n ie uporząd k ow an ych (nr 10). Ponadto ze zb iorów w ile ń sk ic h (A rch iw u m H istoryczne i B ib lio tek a A k ad em ii N auk) w y k o rzy sta n o trzy d okum enty. T rzyk rotn ie ró w n ież sp ożytk ow an o w c z e ­ śn iejsze w y d a w n ic tw a źródłow e. Z asady w y d a n ia oparto, z p ew n y m i o d stęp stw a ­ m i, na „in stru k cjach ” sto so w a n y ch w p o lsk iej prak tyce w y d a w n iczej od k ilk u ­ d ziesięciu lat. Szkoda, że starob iałoru sk i testa m en t Jerzego Z en ow icza (nr 2) w y ­ dano w p olsk im tłu m aczen iu . S łu szn iej b y ło b y — ja k sądzę — zasto so w a ć doń ów czesn ą p olsk ą tran sk ryp cję (jak w testa m en cie n r 14). P rzy b liży ło b y to czy ­ te ln ik o w i języ k u rzęd ow y W ielk iego K sięstw a . W tłu m aczen iu zaś (s. 29) lep iej b yłob y lu d zi tia g ły c h (s. 29) zastąp ić lu d źm i tia h ly m i (jak w przyp. 17, czy na s. 51) — co od d aw ałob y w ła śc iw o śc i w y m o w y — alb o zgoła lu d źm i c ia h ły m i — jak w p o lsk im tłu m aczen iu III S t a t u t u 4. S iostrze B ork ow sk iej u d ało się ukazać om alże cały przekrój sp ołeczn y testatorów : od „b ezim ien n ej prząd k i” po m agnata. U rszula A u g u sty n ia k sk on cen trow ała się, dla od m ian y, na p rom in en tach k a lw i­ n izm u lite w sk ie g o — g łó w n ie m agnatach. N aju b ożsi z p rzed staw ion ych p rzez nią sp ad k od aw ców (W nuczkow ie, G rabow scy) to w ła śc ic ie le , skrom nie licząc, k ilk u n a ­ stu w io sek . P orów n an ie obydw u grup w y zn a n io w y ch na p o d sta w ie w y d a ń te s ta ­ m en tó w b y ło b y w ię c ryzyk ow n e.

O p rzyd atn ości testa m en tó w dla badań nad różn ym i a sp ek ta m i p rzeszłości p ow ied zian o ju ż d ostateczn ie w ie le . R ó w n ież ob ecne w y d a n ie zaspokaja a p ety ty badaczy różn ych sp ecjaln ości. W arto jed n ak zw ró cić u w agę n a sto su n ek lite w ­ sk iego sen atora do „sąsiada” — jak się zd aje — K orony (s. 67). M ożna tu też zn aleźć — n a co W yd aw czyn i w sk a zu je (s. 47) — obraz p rak tyk i w sp ó łży cia w y ­ znań: m. in. zap isy n ie tylk o na zbory ew a n g elick o -refo rm o w a n e, ale i a u gsb u r­ sk ie oraz c erk ie w (s. 174), m ian ow an ie o p iek u n em żon y biskupa k a to lick ieg o (s. 49), p o tw ierd zen ie testa m en tu przez k an on ik a żm u d zk iego (s. 57). W yd aje się jednak, że w y zn a czen ie w drugiej p o ło w ie X V II w ie k u w śród eg zek u to ró w testa m en tu b isk u p a w ile ń s k ie g o (s. 223) w y n ik a ło ju ż n ie ty le z „ek u m en iczn eg o ” — jak w iek w c z e śn ie j — p od ejścia K atarzyn y z R a d ziw iłłó w H leb o w iczo w ej, lecz z ch ęci posiadania w y k o n a w c ó w testa m en tu o rea ln y ch w p ły w a ch . N ie b y ło już w ó w cza s p rotestan ck ich m agn atów , n ależało w ię c sięg n ą ć po k atolik ów , w ierząc, że w ięzy p o w in o w a ctw a czy stan ow ej solid arn ości p rzew ażą nad różnicą k on fesji.

W y d a w n ictw o przeznaczono zarów no d la za w o d o w y ch badaczy, jak i n ieza ­ w o d o w y ch m iło śn ik ó w h istorii. W y d a w czy n i m usiała w ię c dokonać sztu k i tru d ­ nej: w y tłu m a czy ć co n ieco laik om , zaw od ow com zaś dać m in im u m aparatu n a u ­ k ow ego. W ąsk ie ram y p rzyp isów zm u szały n ie k ie d y do statyczn ego u jm ow an ia znaczenia term in ó w (np. ziem ia n ie, s. 36, przyp. 35) czy za w ężen ia ich d efin icji (bojarzy, s. 29, przyp. 16). „P raw o p o sp o lite ” (s. 46) lep iej o b jaśn ić jako „praw o p o w szech n ie ob ow iązu jące w W. K s ię s tw ie ”, a n ie „praw o p u b liczn e”. Szereg term in ó w m ożna b yło w y tłu m a czy ć p recy zy jn iej (m. in. s. 112, przyp. 29; s. 117,

8 E. R i m ś a, X V I I a. R a d v ity k a r s ta i K èd a in iu o se, [w :] L ie tu v o s Is to r ijo s

M e tra stis, 1984, s. 20— 35.

* Zob. M. T. L i z i s o w a, S tu d ia n a d s ło w n ic tw e m r e g io n a ln y m III S ta tu tu lite w s k ie g o , K ielce 1984, s. 43.

(4)

przy p. 147). K ilk a — inaczej: „od zierżane” (s. 138) to raczej „otrzym an e”, „cze­ ladź p rzyk aźn a” (s. 120) to raczej „czeladź, za którą p oręczon o" 5, w ty m p rzy­ padku (s. 113) — „czeladź godna zaufania, p e w n a ”. N ależałob y — jak sądzę — w y ra źn iej stw ierd zić (s. U l , przyp. 22), że zgod n ie z p o sta n o w ien ia m i U n ii L u ­ b elsk iej (art. 18) egzek u cja dóbr n ie m iała o b ejm ow ać W ielk iego K się stw a L i­ tew sk ieg o . Stąd w ła śn ie w y n ik a — w yrażon a w testa m en cie — obaw a K rzysztofa Z enow icza, że egzek u cja „się do L itw y w k r a d y w a ” (s. 111).

Istn ieją duże tru d n ości z id e n ty fik a cją osób i m iejsco w o ści na teren ie L itw y h istoryczn ej, co o statn io podniósł A ndrzej R a c h u b a 6. U sta len ia W yd aw czyn i w y m a g a ją p ew n y ch korekt. W ydaje się w ięc, że N ierad ów (s. 86, przyp. 53) leża ł n ie nad Sożą, a w p o w ie c ie b ir ż a ń s k im 7 B ie lic ę (s. 108, przyp. 18) w p o­ w ie c ie orszań sk im m ożna zid en ty fik o w a ć n a p o d sta w ie m apy S ta n isła w a A 1 e- x a n d r o w i c z a 8. N ielu b iszk i (s. 160, przyp. 47) z k o le i leżą — jak się w y ­ d aje — w p o w ie c ie W iłk o m irsk im 8. R ude B ie łk i (s. 33, przyp. 23) zn ajd ow ały się w p o w ie c ie m o z y r s k im 10. Ż m udzkie Ju d ojn ie (s. 51, przyp. 20) w ch od ziły w skład w ło śc i reto w sk iej u . P o w a ty cze (s. 53, przyp. 35) leża ły w e w ło śc i u żw en - ck iej obok S z a d o w a u . T am że zn ajd ow ała się G im bagoła (s. 53, przyp. 3 5 )ls. W y­ daje się, że S ie n n ic k i (s. 209, przyp. 74; s. 232, przyp. 15) — rządca dóbr L u d w ik i K arolin y R a d ziw iłłó w n y n o sił im ię P a w e ł i b y ł p od stolim b u s k im 14. R ew izoram i ty ch dóbr zo sta li w ó w cza s (s. 210, przyp. 75) G eorg Joh an n B e r n e b itz 15 (w tek ście: B ern iew icz) i Jan K azim ierz W is z n ie w s k i15 Im ię B oltroz-B altazar (s. 42, przyp. 6) O w sia n eg o b rzm iało p raw dopodobnie B o h u s z 17. P o w y ższe sp rostow an ia stan ow ią n ik ły o d setek o b ja śn ień bezb łęd n ych . P rzygn iatającą w ięk szo ść w ą tp liw o śc i udało się W y d a w czy n i rozw iązać w ła ściw ie.

W śród b łę d ó w k orek ty — sto su n k o w o n ieliczn y ch i „ n iegroźn ych ” — w y ­ m ień m y dw a: n iezb y t zrozum iały fra g m en t (s. 230) i braki w n u m era cji a r ty k u ­ łó w i ro zd zia łó w III S ta tu tu (s. 65, przyp. 17 i 19). W ty m ostatn im przypadku w in n o b yć od p ow ied n io: art. 1 rozdz. VI i art. 17 rozdz. VII. B łąd lite r o w y zm ie­ n ia sen s w y ja śn ie n ia (s. 46) — w ieczn o ścią w ty m przypadku to o czy w iście: d zie­ dziczn ie (nie: „d zied ziczen ie”).

M ożna b yło zrezygn ow ać z n iek tó ry ch p rzyp isów n ie w y k ra cza ją cy ch poza in fo rm a cje za w a rte w źródle (s. 18, przyp. 12; s. 21, przyp. 44; s. 48, przyp. 4;

5 T am że, s. 141.

6 M etryka L ite w s k a . R e je s tr y p o d y m n e g o W ie lk ie g o K s ię s tw a L ite w s k ie g o .

W o je w ó d z tw o w ile ń s k ie 1690 r., oprać. A. R a c h u b a , W arszaw a 1989, s. 21.

7 In s tr u k c ijo s fe o d a lin ią v a ld ą a d m in is tr a c ija i L ie tu v o je X V I I— X I X a., w y d . Z. K i a u p a , J. K i a u p i e n é , V iln iu s 1985, s. 19, przyp. 5.

8 S. A l e x a n d r o w i c z , G en eza i r o z w ó j sie c i m ia s te c z e k B ia ło ru si i L itw y

do p o to w y X V I I w ., „A cta B a ltic o -S la v ic a ” t. V II, 1970, m apa po s. 72.

6 M e tr y k a L ite w s k a , oprać. A. R a c h u b a , s. 248.

18 M. M a l c z e w s k a , L a ty fu n d iu m R a d z iw iłłó w w X V do p o ło w y X V I w ie ­

k u , P ozn ań 1985, s. 68, 113.

11 O p is d o k u m e n tó w W ilen sk o g o C en tra ln eg o A r c h iw a D re w n ic h A k to w y c h

K n ig , w y p . II, W ilno 1903, s. 41 poz. 77.

12 I. S p r o g i s , G e o g ra fic ze sk ij sło w a r d r ie w n ie j ż o m o jts k o j z e m li X V I s to -

le tia , W ilno 1888, s. 237.

13 O p is d o k u m e n tó w W ile n sk o g o C e n tra ln e g o A rc h iw a , s. 182 poz. 352. Por.

F eo d a lin in z e m e s vald% L ie tu v o je in r e n to r ią apraS ym as, V iln iu s 1963, nr 1011, s. 344— 346. 14 B ir ź ą d v a r o te ism o k n y g o s, w y d . V. R a u d e l i ü n a s i R. F i r k o v i - ć i u s, V iln iu s 1982, s. 327, 330. 15 Tam że, s. 375. 16 Tam że, s. 89, 90, 95. 17 A k ty iz d a w a je m y je W ile n sk o ju K o m is s ie ju d la R a zb o ra D rie w n ic h A k tó w t. X X X I, W ilno 1906, s. 3, 12, 15, 43.

(5)

5 8 0 R E C E N Z J E

s. 184, przyp. 27). P od ob n ie m ożna b yło — ja k sądzę — postąp ić z p rzyp isam i na tem a t L ip sk a (s. 91, przyp. 10) czy K ró lew ca (s. 191, przyp. 1). Za to w a rto b yło podać sk ró to w y w y k a z litera tu ry odn oszącej się do p oszczególn ych testatorów . G en eraln e o d esła n ie do P S B to ch y b a zb y t m ało. B iogram B o g u sła w a R a d ziw iłła w sp o m in a jak o „A u tob iografię”, m ilczy n a to m ia st o jej sk ru p u la tn y m w y d a w c y — T ad eu szu W a s i l e w s k i m . M oże n a leża ło też, om aw iając te sta m e n t Jerzeg o Z enow icza, w sp o m n ieć, iż n iek tó re a sp ek ty jeg o o sta tn iej w o li o m ó w ił ju ż O. H e- dem ann.

T om zam yk ają d w a so lid n ie zrob ion e in d ek sy : osób i m iejsco w o ści. C h ciałob y się w id z ie ć i in d ek s rzeczow y. Z w ięk szy łb y on — i ta k n iem a łą — w a rto ść pracy. N ajp raw d op od ob n iej znaczna część ed y to rsk ich „oszczęd n ości” w y n ik ła z sy tu a cji fin a n so w ej. W yd aw czyn i, p o sta w io n a w ob ec w yb oru : k siążk a cien k a lu b żadna, p rzycięła — z b ó lem — co się ty lk o dało, a b y rzecz w ydać.

Z zad an ia w p row ad zen ia do ob iegu 12 te sta m e n tó w i w y d a n ia n a n o w o c z te ­ rech in n y ch U rszu la A u g u sty n ia k w y w ią z a ła się m a g n a c u m la u d e . M oże o sią g ­ n ię c ie to za ch ęci k ogoś do w y ró w n a n ia k o le jn e j dysproporcji: n a w y d a n ie czekają te sta m e n ty p ra w o sła w n y ch , u n itó w czy m u zu łm an ów . W yd aw ca m oże — jak U rszu ­ la A u g u sty n ia k — lic z y ć na w d zięczn o ść n ie ty lk o w sp ó łw y zn a w có w .

A n d r z e j B. Z a k r z e w s k i

M arta P e t r u s e w i c z , L a tifo n d o . E co n o m ie m o r a le e v it a m a ­

te r ia le in una p e rife ria d e ll'O tto c e n to , S a g g i M arsilio, V en ezia 1989,

s. 296.

L a ty fu n d iu m p rzyp om in ało k sz ta łte m sm oka. P as ziem i szero k o ści d w u d zie­ stu do trzy d ziestu k ilo m etró w , z lic z n y m i w y p u stk a m i (łapy i g ło w a potw ora), ciągn ął się u k o sem od k ońca ob casa w ło sk ie g o buta b lisk o sto k ilo m etró w w k ie ­ runku p ółn ocn o-zach od n im . R odzina B aracco p oczęła grom adzić te dobra zie m sk ie n a p rzełom ie stu leci, k orzystając z fo rtu n y , zak u m u low an ej d z ię k i ap row izacji arm ii n a p o leo ń sk iej, oraz z a n ty feu d a ln eg o u sta w o d a w stw a , w p row ad zn ego przez F ran cu zów (Baracco w y k u p y w a li zad łu żon e p osiad łości feu d aln e, sk o n fisk o w a n e ziem ie k o ścieln e oraz przyznane ch łop om z ie m ie , pochodzące z p od ziału w sp ó ln o t gm in n ych ). K olej rzeczy podobna, jak w p rzyp ad k u liw e r a n tó w w K s ię stw ie W ar­ szaw sk im . P od ob n ie jak i na ziem iach p olsk ich , przyszło za ty m sta ra n ie o za jęcie od p ow ied n iego m iejsca w kręgu a rystok racji. A p ogeu m ek on om iczn ego ro zw o ju p rzeżyło la ty fu n d iu m w p o ło w ie stu lecia , zaś w p rzed ostatn iej d ek ad zie rozpoczął się sch y łek . P ozostało arch iw u m , n a p o d sta w ie k tó reg o M arta P e t r u s e w i c z o d tw orzyła lo sy dóbr i ich w ła śc ic ie li, proponując jed n o cześn ie in terp reta cję sp o ­ łeczn ej i gospodarczej h isto rii w ie lk ie j w ła sn o ści ziem sk iej M ezzo g io rn o , d alek o odbiegającą od dom in u jącej k o n w en cji.

K siążk a jest czy m ś w ię c e j n iż op isem lo s ó w jed n eg o zesp ołu dóbr. S am ty tu ł je s t m eta fo ry czn y — n ie w y m ien ia p rzecież k on k retn ej n a z w y su geru jąc, ż e za­ ry so w a n e h ip o tezy będą m iały o d n iesien ie szersze i od n osić się będą do p ew n ej k la sy p rzyp ad k ów — do m ech an izm u d ziałan ia w ie lk ie j w ła sn o ści u sch y łk u ep o k i p rein d u strialn ej, na obrzeżach św ia ta n a jw y ż e j ro zw in ięteg o . I r z eczy w iście, k sią ż­ ka n ie ty lk o referu je i porządkuje m ateriał z la ty fu n d iu m B aracco, a le i o d w o łu je się do w ie lk ic h d y sk u sji, jak ie to czy ły się w śró d h isto r y k ó w gosp od arczych i so­ cjo lo g ó w h isto ry czn y ch w ciągu o sta tn ich k ilk u d ziesięcio leci. U ż y te w p o d ty tu le term in y — „kultura m aterialn a”, „ek on om ia m oraln a”, „ p ery ferie” — p rzyp om i­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Modeluszu do wizyt dziekańskich, w punkcie dotyczącym szkół postulo- wał, aby sprawozdania zawierały opis budynku szkolnego, charakterys- tykę nauczyciela, jego stosunku do

70) wprowadza się art. Wyższy Sąd Dyscyplinarny może orzec na niekorzyść obwinionego tylko wtedy, gdy wniesiono na jego niekorzyść środek odwoławczy” ; 71) wprowadza

bezwzględnie wiążące przewidziane w prawie rumuńskim dla uregulo- wania stosunków prawnych z elementem obcym stosuje się na zasadzie pierwszeństwa, przy czym nie znajdują

- bezpośredniego uwzględniania korytarzy ekologicznych w opracowaniach ekofizjograficz- nych oraz w prognozach oddziaływania na środowisko projektów miejscowych

Создание компании было убедительным доводом переноса новых форм организации торговли на польскую почву.. Во второй части работы на примере общины в

Pellet softening on full scale with sand, and both commercially available, and grinded and sieved CaCO 3 pellets as seeding material (Fig. 1) showed that the commercially

Om meer zicht te krijgen op deze externe invloeden volgt in dit hoofdstuk een beschrijving van de voorraad van de S.M.B.-gemeenten (stadsgewest Midden Brabant),

uwagę Jagiełłę w kierunku Zakonu i uregulowaniu wzajemnych stosunków pokojowo. Dalej, miała dążyć do przyjęcia chrześcijaństwa przez syna. Antoni Prochaska