eg za m in k ilk u d ziesięciu k an d yd atów , a n a stęp n ie ty lu ż u d zielon o w uroczystej o p raw ie św ię c e ń k ap łań sk ich . Zdarzało się, co w y n ik a z k alen d ariu m zesta w io n eg o p rzez w y d a w cę, że jed n a osoba eg za m in o w a ła n a w e t 80 kan d yd atów . N a su w a się p y ta n ie, czy eg za m in y trak tow an o bardzo sw ob od n ie, czy też w p isy w a n o jedną datę eg za m in u dla w szy stk ich osób p rzyjm u jących św ię c e n ia teg o sam ego dnia.
Z. P ietr zy k poru szył także n ieb a g a teln y prob lem poch od zen ia sta n o w eg o kleru. N ie p op rzestał na rozróżnieniu w ie ś — m iasto, ale w y d z ie lił grupę w yw od zącą się ze szla ch ty . Za k ry teriu m p rzy n a leżn o ści do teg o stan u u zn ał n a zw isk o w y m ien ion e w herbarzach i m iejsco w o ść stan ow iącą w ła sn o ść szlachecką. P o ch o d ze nie sta n o w e u stalon o dla 1845 osób n a 5641 ordynandów . N ie ste ty , w y d a w c a n ie w y ja śn ił p rzyczyn n ieu sta len ia poch od zen ia sta n o w eg o n ie m a l 2/3 badanej zb io row ości. P rzy 11,5% p rezb iteriów o n ie u sta lo n y m pochodzeniu (jak to się m a do opisanej w y żej k w estii? ) p rzew ażali sy n o w ie m ieszczań scy — 59,7%, a poch od ze n iem szla ch eck im i ch łop sk im leg ity m o w a ło się po 16,4%. In teresu ją co w y g lą d a porów n an ie d an ych op racow an ych przez Z. P ietrzyk a dla d iecez ji k ra k o w sk iej i S. O l c z a k a dla d iecez ji p o z n a ń s k ie j3. Z esta w ien ie to, jak i uk azan e przez w y d a w cę m o żliw o ści w yk o rzy sta n ia k siąg św ięceń , w sk azu ją n a potrzebę d alszych stu d iów .
D a riu sz G łó w k a
U rszu la A u g u s t y n i a k , T e s ta m e n ty e w a n g e lik ó w r e fo r m o w a -
n y c h w W ie lk im K s ię s tw ie L ite w s k im , W yd aw n ictw o S em p er, W ar
szaw a 1992, s. 250.
B ad an ia h isto ry czn e oparte n a za w a rto ści testa m en tó w o ż y w iły się ostatnio i w P o ls c e 1. W tej n ie z b y t o b fitej ilo ścio w o tw órczości na u w a g ę za słu g u je w y d an ie przez U rszu lę A u g u s t y n i a k testa m en tó w w y zn a w có w k a lw in izm u . J est to d ru gie w ciągu ostatn ich la t w y d a w n ic tw o testa m en tó w z teren u W ielk iego K się stw a L itew sk ieg o . W 1984 r. s. M ałgorzata B o r k o w s k a , O SB w y d a ła tom ta k ich źród eł p ochodzących g łó w n ie z a rch iw u m b en ed y k ty n ek w ile ń sk ic h , prze c h o w y w a n eg o ob ecn ie w żarn ow ieck im k lasztorze tego zgrom adzenia. N ie b yła p ion ierk ą, b o w iem ten n u rt bad aw czy zap oczątk ow ał przed 67 la ty O tton (nie O skar, ja k w in d ek sie pracy, s. 241) H e d e m a n n . W ybór S. B o rk o w sk iej — n ad er ż y c z liw ie p rzy jęty przez k ry ty k ę (k ilk an aście bez w y ją tk u p o zy ty w n y ch recen zji) — za w iera ł rozporządzenie o sta tn iej w o li 25 k a to lik ó w i 2 w y zn a w có w p ra w o sła w ia . B rak ow ało w ię c p r zed sta w icieli in n y ch k o n fesji.
D ysp rop orcję tę p o sta n o w iła — jak w id a ć ■— w y ró w n a ć U. A u gu styn iak . Po in teresu ją cy m stu d iu m n a tem at testa m en tó w K rzysztofa R a d z iw iłła 2 w yd ała testa m en ty i le g a ty 16 te sta to ró w w y zn a n ia ew a n g elick o -refo rm o w a n eg o . J e d y n y m w y ją tk ie m , i to raczej k a to lick im d e n o m in e , je s t rozporządzenie A n n y M arii R a d ziw iłło w ej (nr 13).
2 N a p o d sta w ie pozn ań sk ich k sią g św ię c e ń z la t 1588— 1619 u stalon o, że z m ia st poch od ziło 60% d u ch o w ień stw a w arch id iak on acie w a rsza w sk im i 80% w części w ie lk o p o lsk ie j d iecez ji (S. O l c z a k , op. cit., s. 80 i nn.).
1 L itera tu rę w sk a zu je A. K arp iń sk i, Z a p is y „pobożne" i p o s ta w y r e lig ijn e
m ie s z c z e k p o ls k ic h w ś w ie tle te s ta m e n tó w z d ru g ie j p o ło w y X V I i X V I I w ., [w :] T r y u m f y i p o ra ż k i, pod red. M. B o g u c k i e j , W arszaw a 1989, s. 207—208.
2 W ize ru n e k K r z y s z to f a II R a d z iw iłła ja k o m a g n a ta -e w a n g e lik a w ś w ie tle jeg o
5 7 8 R E C E N Z J E
R am y chron ologiczn e w y d a w n ictw a zam yk ają lata 1565— 1729 (a n ie 1734, jak na s. 5). J e st to w ię c h istoria lite w sk ie g o k a lw in izm u w jeg o m agn ack iej od m ian ie, w yrażon a poprzez testa m en ty . K ażdy testa m en t poprzedza b iogram jego tw órcy, n ie k ie d y zaw ierający op is ró w n ież p ośm iertn ych p eryp etii, jak np. M iko łaja R a d ziw iłła „C zarnego” (s. 16). W arto dodać, że i K rzysztof R a d ziw iłł „P ioru n ” p och ow an y w W iżunach (s. 80), po śm ierci p rzew ęd ro w a ł w la ta ch 1666— 1668- do K iejdan. U sta lił to n ied a w n o lite w s k i badacz E dm undas R i m s a s.
T ek sty zaczerp n ięto g łó w n ie z A rch iw u m R a d ziw iłłó w w A G A D , przy czym na p o zy ty w n ą u w agę zasłu gu je sięg n ięcie do zb iorów n ie uporząd k ow an ych (nr 10). Ponadto ze zb iorów w ile ń sk ic h (A rch iw u m H istoryczne i B ib lio tek a A k ad em ii N auk) w y k o rzy sta n o trzy d okum enty. T rzyk rotn ie ró w n ież sp ożytk ow an o w c z e śn iejsze w y d a w n ic tw a źródłow e. Z asady w y d a n ia oparto, z p ew n y m i o d stęp stw a m i, na „in stru k cjach ” sto so w a n y ch w p o lsk iej prak tyce w y d a w n iczej od k ilk u d ziesięciu lat. Szkoda, że starob iałoru sk i testa m en t Jerzego Z en ow icza (nr 2) w y dano w p olsk im tłu m aczen iu . S łu szn iej b y ło b y — ja k sądzę — zasto so w a ć doń ów czesn ą p olsk ą tran sk ryp cję (jak w testa m en cie n r 14). P rzy b liży ło b y to czy te ln ik o w i języ k u rzęd ow y W ielk iego K sięstw a . W tłu m aczen iu zaś (s. 29) lep iej b yłob y lu d zi tia g ły c h (s. 29) zastąp ić lu d źm i tia h ly m i (jak w przyp. 17, czy na s. 51) — co od d aw ałob y w ła śc iw o śc i w y m o w y — alb o zgoła lu d źm i c ia h ły m i — jak w p o lsk im tłu m aczen iu III S t a t u t u 4. S iostrze B ork ow sk iej u d ało się ukazać om alże cały przekrój sp ołeczn y testatorów : od „b ezim ien n ej prząd k i” po m agnata. U rszula A u g u sty n ia k sk on cen trow ała się, dla od m ian y, na p rom in en tach k a lw i n izm u lite w sk ie g o — g łó w n ie m agnatach. N aju b ożsi z p rzed staw ion ych p rzez nią sp ad k od aw ców (W nuczkow ie, G rabow scy) to w ła śc ic ie le , skrom nie licząc, k ilk u n a stu w io sek . P orów n an ie obydw u grup w y zn a n io w y ch na p o d sta w ie w y d a ń te s ta m en tó w b y ło b y w ię c ryzyk ow n e.
O p rzyd atn ości testa m en tó w dla badań nad różn ym i a sp ek ta m i p rzeszłości p ow ied zian o ju ż d ostateczn ie w ie le . R ó w n ież ob ecne w y d a n ie zaspokaja a p ety ty badaczy różn ych sp ecjaln ości. W arto jed n ak zw ró cić u w agę n a sto su n ek lite w sk iego sen atora do „sąsiada” — jak się zd aje — K orony (s. 67). M ożna tu też zn aleźć — n a co W yd aw czyn i w sk a zu je (s. 47) — obraz p rak tyk i w sp ó łży cia w y znań: m. in. zap isy n ie tylk o na zbory ew a n g elick o -refo rm o w a n e, ale i a u gsb u r sk ie oraz c erk ie w (s. 174), m ian ow an ie o p iek u n em żon y biskupa k a to lick ieg o (s. 49), p o tw ierd zen ie testa m en tu przez k an on ik a żm u d zk iego (s. 57). W yd aje się jednak, że w y zn a czen ie w drugiej p o ło w ie X V II w ie k u w śród eg zek u to ró w testa m en tu b isk u p a w ile ń s k ie g o (s. 223) w y n ik a ło ju ż n ie ty le z „ek u m en iczn eg o ” — jak w iek w c z e śn ie j — p od ejścia K atarzyn y z R a d ziw iłłó w H leb o w iczo w ej, lecz z ch ęci posiadania w y k o n a w c ó w testa m en tu o rea ln y ch w p ły w a ch . N ie b y ło już w ó w cza s p rotestan ck ich m agn atów , n ależało w ię c sięg n ą ć po k atolik ów , w ierząc, że w ięzy p o w in o w a ctw a czy stan ow ej solid arn ości p rzew ażą nad różnicą k on fesji.
W y d a w n ictw o przeznaczono zarów no d la za w o d o w y ch badaczy, jak i n ieza w o d o w y ch m iło śn ik ó w h istorii. W y d a w czy n i m usiała w ię c dokonać sztu k i tru d nej: w y tłu m a czy ć co n ieco laik om , zaw od ow com zaś dać m in im u m aparatu n a u k ow ego. W ąsk ie ram y p rzyp isów zm u szały n ie k ie d y do statyczn ego u jm ow an ia znaczenia term in ó w (np. ziem ia n ie, s. 36, przyp. 35) czy za w ężen ia ich d efin icji (bojarzy, s. 29, przyp. 16). „P raw o p o sp o lite ” (s. 46) lep iej o b jaśn ić jako „praw o p o w szech n ie ob ow iązu jące w W. K s ię s tw ie ”, a n ie „praw o p u b liczn e”. Szereg term in ó w m ożna b yło w y tłu m a czy ć p recy zy jn iej (m. in. s. 112, przyp. 29; s. 117,
8 E. R i m ś a, X V I I a. R a d v ity k a r s ta i K èd a in iu o se, [w :] L ie tu v o s Is to r ijo s
M e tra stis, 1984, s. 20— 35.
* Zob. M. T. L i z i s o w a, S tu d ia n a d s ło w n ic tw e m r e g io n a ln y m III S ta tu tu lite w s k ie g o , K ielce 1984, s. 43.
przy p. 147). K ilk a — inaczej: „od zierżane” (s. 138) to raczej „otrzym an e”, „cze ladź p rzyk aźn a” (s. 120) to raczej „czeladź, za którą p oręczon o" 5, w ty m p rzy padku (s. 113) — „czeladź godna zaufania, p e w n a ”. N ależałob y — jak sądzę — w y ra źn iej stw ierd zić (s. U l , przyp. 22), że zgod n ie z p o sta n o w ien ia m i U n ii L u b elsk iej (art. 18) egzek u cja dóbr n ie m iała o b ejm ow ać W ielk iego K się stw a L i tew sk ieg o . Stąd w ła śn ie w y n ik a — w yrażon a w testa m en cie — obaw a K rzysztofa Z enow icza, że egzek u cja „się do L itw y w k r a d y w a ” (s. 111).
Istn ieją duże tru d n ości z id e n ty fik a cją osób i m iejsco w o ści na teren ie L itw y h istoryczn ej, co o statn io podniósł A ndrzej R a c h u b a 6. U sta len ia W yd aw czyn i w y m a g a ją p ew n y ch korekt. W ydaje się w ięc, że N ierad ów (s. 86, przyp. 53) leża ł n ie nad Sożą, a w p o w ie c ie b ir ż a ń s k im 7 B ie lic ę (s. 108, przyp. 18) w p o w ie c ie orszań sk im m ożna zid en ty fik o w a ć n a p o d sta w ie m apy S ta n isła w a A 1 e- x a n d r o w i c z a 8. N ielu b iszk i (s. 160, przyp. 47) z k o le i leżą — jak się w y d aje — w p o w ie c ie W iłk o m irsk im 8. R ude B ie łk i (s. 33, przyp. 23) zn ajd ow ały się w p o w ie c ie m o z y r s k im 10. Ż m udzkie Ju d ojn ie (s. 51, przyp. 20) w ch od ziły w skład w ło śc i reto w sk iej u . P o w a ty cze (s. 53, przyp. 35) leża ły w e w ło śc i u żw en - ck iej obok S z a d o w a u . T am że zn ajd ow ała się G im bagoła (s. 53, przyp. 3 5 )ls. W y daje się, że S ie n n ic k i (s. 209, przyp. 74; s. 232, przyp. 15) — rządca dóbr L u d w ik i K arolin y R a d ziw iłłó w n y n o sił im ię P a w e ł i b y ł p od stolim b u s k im 14. R ew izoram i ty ch dóbr zo sta li w ó w cza s (s. 210, przyp. 75) G eorg Joh an n B e r n e b itz 15 (w tek ście: B ern iew icz) i Jan K azim ierz W is z n ie w s k i15 Im ię B oltroz-B altazar (s. 42, przyp. 6) O w sia n eg o b rzm iało p raw dopodobnie B o h u s z 17. P o w y ższe sp rostow an ia stan ow ią n ik ły o d setek o b ja śn ień bezb łęd n ych . P rzygn iatającą w ięk szo ść w ą tp liw o śc i udało się W y d a w czy n i rozw iązać w ła ściw ie.
W śród b łę d ó w k orek ty — sto su n k o w o n ieliczn y ch i „ n iegroźn ych ” — w y m ień m y dw a: n iezb y t zrozum iały fra g m en t (s. 230) i braki w n u m era cji a r ty k u łó w i ro zd zia łó w III S ta tu tu (s. 65, przyp. 17 i 19). W ty m ostatn im przypadku w in n o b yć od p ow ied n io: art. 1 rozdz. VI i art. 17 rozdz. VII. B łąd lite r o w y zm ie n ia sen s w y ja śn ie n ia (s. 46) — w ieczn o ścią w ty m przypadku to o czy w iście: d zie dziczn ie (nie: „d zied ziczen ie”).
M ożna b yło zrezygn ow ać z n iek tó ry ch p rzyp isów n ie w y k ra cza ją cy ch poza in fo rm a cje za w a rte w źródle (s. 18, przyp. 12; s. 21, przyp. 44; s. 48, przyp. 4;
5 T am że, s. 141.
6 M etryka L ite w s k a . R e je s tr y p o d y m n e g o W ie lk ie g o K s ię s tw a L ite w s k ie g o .
W o je w ó d z tw o w ile ń s k ie 1690 r., oprać. A. R a c h u b a , W arszaw a 1989, s. 21.
7 In s tr u k c ijo s fe o d a lin ią v a ld ą a d m in is tr a c ija i L ie tu v o je X V I I— X I X a., w y d . Z. K i a u p a , J. K i a u p i e n é , V iln iu s 1985, s. 19, przyp. 5.
8 S. A l e x a n d r o w i c z , G en eza i r o z w ó j sie c i m ia s te c z e k B ia ło ru si i L itw y
do p o to w y X V I I w ., „A cta B a ltic o -S la v ic a ” t. V II, 1970, m apa po s. 72.
6 M e tr y k a L ite w s k a , oprać. A. R a c h u b a , s. 248.
18 M. M a l c z e w s k a , L a ty fu n d iu m R a d z iw iłłó w w X V do p o ło w y X V I w ie
k u , P ozn ań 1985, s. 68, 113.
11 O p is d o k u m e n tó w W ilen sk o g o C en tra ln eg o A r c h iw a D re w n ic h A k to w y c h
K n ig , w y p . II, W ilno 1903, s. 41 poz. 77.
12 I. S p r o g i s , G e o g ra fic ze sk ij sło w a r d r ie w n ie j ż o m o jts k o j z e m li X V I s to -
le tia , W ilno 1888, s. 237.
13 O p is d o k u m e n tó w W ile n sk o g o C e n tra ln e g o A rc h iw a , s. 182 poz. 352. Por.
F eo d a lin in z e m e s vald% L ie tu v o je in r e n to r ią apraS ym as, V iln iu s 1963, nr 1011, s. 344— 346. 14 B ir ź ą d v a r o te ism o k n y g o s, w y d . V. R a u d e l i ü n a s i R. F i r k o v i - ć i u s, V iln iu s 1982, s. 327, 330. 15 Tam że, s. 375. 16 Tam że, s. 89, 90, 95. 17 A k ty iz d a w a je m y je W ile n sk o ju K o m is s ie ju d la R a zb o ra D rie w n ic h A k tó w t. X X X I, W ilno 1906, s. 3, 12, 15, 43.
5 8 0 R E C E N Z J E
s. 184, przyp. 27). P od ob n ie m ożna b yło — ja k sądzę — postąp ić z p rzyp isam i na tem a t L ip sk a (s. 91, przyp. 10) czy K ró lew ca (s. 191, przyp. 1). Za to w a rto b yło podać sk ró to w y w y k a z litera tu ry odn oszącej się do p oszczególn ych testatorów . G en eraln e o d esła n ie do P S B to ch y b a zb y t m ało. B iogram B o g u sła w a R a d ziw iłła w sp o m in a jak o „A u tob iografię”, m ilczy n a to m ia st o jej sk ru p u la tn y m w y d a w c y — T ad eu szu W a s i l e w s k i m . M oże n a leża ło też, om aw iając te sta m e n t Jerzeg o Z enow icza, w sp o m n ieć, iż n iek tó re a sp ek ty jeg o o sta tn iej w o li o m ó w ił ju ż O. H e- dem ann.
T om zam yk ają d w a so lid n ie zrob ion e in d ek sy : osób i m iejsco w o ści. C h ciałob y się w id z ie ć i in d ek s rzeczow y. Z w ięk szy łb y on — i ta k n iem a łą — w a rto ść pracy. N ajp raw d op od ob n iej znaczna część ed y to rsk ich „oszczęd n ości” w y n ik ła z sy tu a cji fin a n so w ej. W yd aw czyn i, p o sta w io n a w ob ec w yb oru : k siążk a cien k a lu b żadna, p rzycięła — z b ó lem — co się ty lk o dało, a b y rzecz w ydać.
Z zad an ia w p row ad zen ia do ob iegu 12 te sta m e n tó w i w y d a n ia n a n o w o c z te rech in n y ch U rszu la A u g u sty n ia k w y w ią z a ła się m a g n a c u m la u d e . M oże o sią g n ię c ie to za ch ęci k ogoś do w y ró w n a n ia k o le jn e j dysproporcji: n a w y d a n ie czekają te sta m e n ty p ra w o sła w n y ch , u n itó w czy m u zu łm an ów . W yd aw ca m oże — jak U rszu la A u g u sty n ia k — lic z y ć na w d zięczn o ść n ie ty lk o w sp ó łw y zn a w có w .
A n d r z e j B. Z a k r z e w s k i
M arta P e t r u s e w i c z , L a tifo n d o . E co n o m ie m o r a le e v it a m a
te r ia le in una p e rife ria d e ll'O tto c e n to , S a g g i M arsilio, V en ezia 1989,
s. 296.
L a ty fu n d iu m p rzyp om in ało k sz ta łte m sm oka. P as ziem i szero k o ści d w u d zie stu do trzy d ziestu k ilo m etró w , z lic z n y m i w y p u stk a m i (łapy i g ło w a potw ora), ciągn ął się u k o sem od k ońca ob casa w ło sk ie g o buta b lisk o sto k ilo m etró w w k ie runku p ółn ocn o-zach od n im . R odzina B aracco p oczęła grom adzić te dobra zie m sk ie n a p rzełom ie stu leci, k orzystając z fo rtu n y , zak u m u low an ej d z ię k i ap row izacji arm ii n a p o leo ń sk iej, oraz z a n ty feu d a ln eg o u sta w o d a w stw a , w p row ad zn ego przez F ran cu zów (Baracco w y k u p y w a li zad łu żon e p osiad łości feu d aln e, sk o n fisk o w a n e ziem ie k o ścieln e oraz przyznane ch łop om z ie m ie , pochodzące z p od ziału w sp ó ln o t gm in n ych ). K olej rzeczy podobna, jak w p rzyp ad k u liw e r a n tó w w K s ię stw ie W ar szaw sk im . P od ob n ie jak i na ziem iach p olsk ich , przyszło za ty m sta ra n ie o za jęcie od p ow ied n iego m iejsca w kręgu a rystok racji. A p ogeu m ek on om iczn ego ro zw o ju p rzeżyło la ty fu n d iu m w p o ło w ie stu lecia , zaś w p rzed ostatn iej d ek ad zie rozpoczął się sch y łek . P ozostało arch iw u m , n a p o d sta w ie k tó reg o M arta P e t r u s e w i c z o d tw orzyła lo sy dóbr i ich w ła śc ic ie li, proponując jed n o cześn ie in terp reta cję sp o łeczn ej i gospodarczej h isto rii w ie lk ie j w ła sn o ści ziem sk iej M ezzo g io rn o , d alek o odbiegającą od dom in u jącej k o n w en cji.
K siążk a jest czy m ś w ię c e j n iż op isem lo s ó w jed n eg o zesp ołu dóbr. S am ty tu ł je s t m eta fo ry czn y — n ie w y m ien ia p rzecież k on k retn ej n a z w y su geru jąc, ż e za ry so w a n e h ip o tezy będą m iały o d n iesien ie szersze i od n osić się będą do p ew n ej k la sy p rzyp ad k ów — do m ech an izm u d ziałan ia w ie lk ie j w ła sn o ści u sch y łk u ep o k i p rein d u strialn ej, na obrzeżach św ia ta n a jw y ż e j ro zw in ięteg o . I r z eczy w iście, k sią ż ka n ie ty lk o referu je i porządkuje m ateriał z la ty fu n d iu m B aracco, a le i o d w o łu je się do w ie lk ic h d y sk u sji, jak ie to czy ły się w śró d h isto r y k ó w gosp od arczych i so cjo lo g ó w h isto ry czn y ch w ciągu o sta tn ich k ilk u d ziesięcio leci. U ż y te w p o d ty tu le term in y — „kultura m aterialn a”, „ek on om ia m oraln a”, „ p ery ferie” — p rzyp om i