• Nie Znaleziono Wyników

Przesłanie posoborowych modlitw eucharystycznych na przełomie tysiąclecia

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przesłanie posoborowych modlitw eucharystycznych na przełomie tysiąclecia"

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)

Helmut J. Sobeczko

Przesłanie posoborowych modlitw

eucharystycznych na przełomie

tysiąclecia

Studia Theologica Varsaviensia 38/2, 11-32

2000

(2)

R O Z P R A W Y

I

A R T Y K U Ł Y

S tu d ia T h e o lo g ic a V a rsa v ie n sia

U K S W 38 (2 0 0 0 ) n r 2

KS. H ELM U T J. SOBECZKO

PRZESŁANIE PO SO BO RO W YCH M O D LITW EUCHARYSTYCZNYCH NA PRZEŁOMIE TYSIĄ C LEC IA

W p ro w ad ze n ie now ych M odlitw E ucharystyczn ych do M szału R zym skiego je s t k o n sek w en cją re fo rm y liturgicznej V a tican u m II i n ależy d o jed n y ch z najw ażniejszych jej osiągnięć. T rzeb a uśw ia­ d om ić sob ie, że p rzez kilk an aście w ieków w o b rz ą d k u rzym skim sto so w an o w spraw o w an iu E u ch a ry stii w yłącznie tzw. K a n o n R zym ski. D łu g ą i n ie ła tw ą d ro g ę w p ro w ad za n ia now ych M odlitw E ucharystycznych szczegółow o o p isu je b ez p o śre d n i św iadek i o d ­ pow iedzialny za ich w p ro w ad za n ie ks. ab p A. B u g n i n i 1. O d s tro ­ ny n au ko w ej p ro b le m a ty k ą now ych M odlitw E ucharystycznych zajm o w an o się głów nie b e z p o śre d n io p o S o b o rze W atykańskim II i n a p o c z ą tk u la t 70-tych k o ń cząceg o się stulecia. W ym ienić tu n a ­ leży g ru p ę uczonych, k tórzy n ależ eli do rzym skich kom isji p rzy g o ­ tow ujących tek sty now ych M E : C. V a g a g g i n i 2, J. A . J u n g ­ m a n n 3, A. H ä n g g i - I. P a h l 4, J. W a g n e r 5, L. B o u y e r 6, B. B o t t e 7. Po o p u b lik o w an iu w 1969 r. p o so b o ro w e g o O rdo M issae z now ym i M E u k az ało się sp o ro o p ra c o w a ń 8. P ro b lem aty ce teo lo - giczno-liturgicznej tych M odlitw p o św ięco n o ró w n ież cale n u m ery specjalistycznych czasopism 9. W la ta c h późniejszych p o w stało k il­

1 A. Bugni ni, L a riforma liturgica (1948-1975), Roma 1983, s. 441-479.

2 II C anone della M essa e la riforma liturgica: Probierni e progetti, Quaderni di „Rivista Li­ turgica” 4, Torino 1966.

3 Um die R eform des röm ischen Kanons. E in e kritische Stellungnahm e zu C. Vagagginis

E ntw ürfen, LJ 17 (1967) s. 1-17; L a grande preghiera eucaristica, Brescia 1959.

4 Prex eucharistica. Textus e variis liturgiis antiquioribus selecti, Fribourg 1969.

5 M ein Weg zu r Liturgiereform 1936-1986. Erinnerungen, Freiburg 1993, s. 97-100,126-131.

6 Eucaristia, teologia e spiritualitä della preghiera eucaristica, Torino 1969.

7 Eucharistie d ’O rient et d ’occident, t. 2, Paris 1970; tenże, L e m o u vem e n t liturgique. T ém o ­ ignage et souvenirs, Paris 1973, s. 179-187.

9 „Rivista Liturgica” 1966, nr 4, 1968, nr 6 oraz 1973, nr 2; „Rivista Pastorale Liturgica” 31 (1968); „La Maison Dieu” 94 (1968), 125 (1976).

(3)

k a bard ziej obszern y ch i po g łęb io n y ch m ono grafii, ukazujących w ielo asp ek to w o ść p ro b lem a ty k i now ych M odlitw eu ch ary sty cz­

ny ch 10.

P o d an y wyżej te m a t nie sposób w k ró tk ich ra m a ch czasowych w yczerpująco om ów ić, d lateg o w ym aga o n p ew nego d o precy zow a­ nia. N a p o staw io n e w tem ac ie pytanie: ja k ie je st p rz esłan ie p o so b o ­ row ych M odlitw eucharystycznych w aktu alnym m o m en cie i n a p ro g u now ego tysiąclecia?, m o żn a p o d a ć ró ż n e odpow iedzi. O g ra ­ niczm y się je d n a k do trz e c h zasadniczych p rzesłań: now e M odlitw y eucharystyczne k o n ty n u u ją au ten ty c zn ą tradycję bib lijn ą i p a try ­ styczną (1); u k az u ją zaw ierające się w tej tradycji treści teolog iczne (2), a w kon sekw encji zw ierają w sobie szczególne p rz esłan ie e k u ­ m en iczn e (3). W zak o ń cze n iu zo stan ie p o d an y ch kilka w niosków końcow ych n atu ry litu rg ic z n o -p a sto ra ln e j.

1. P O W R Ó T D O A U T E N T Y C Z N E J TRADYCJI B IB L IJN O -PA T R Y ST Y C Z N E J

W p ro w ad zo n e w w yniku soborow ej refo rm y liturgicznej now e M E n ie były czymś historycznie oryginalnym . D zieje liturgii pierw ­ szych cz te rec h w ieków w yraźnie w skazują n a w ielkie bogactw o M E zarów no w o b rz ą d k a c h za chod nich, ja k i w schodnich. K ościoły W schod nie do dziś p o słu g u ją się licznym i M E (an afo ra m i), o czym świadczy fakt, iż o b rz ąd k i typ u aleksandryjskiego p o siad ają ok oło 20 an a fo r (m . in. koptyjski 3, etio p sk i 14), jeszcze więcej an a fo r p o ­ siad ają liturg ie typu an tio ch eń sk ieg o (m. in. sy ro-an tiocheń ski 10, orm iań sk i 5, b izantyń ski 3, m aronick i 2), p o kilka m ają p o n a d to li­ tu rg ie asyryjsko-chaldejskie i sy ro -m a la b arsk ie11.

L itu rg ie K ościołów z a c h o d n ic h m iały n ieco in n ą trad y cję. P o ­ siad ały je d e n za sad n iczy k a n o n M odlitw y eu ch ary sty czn ej, ale cieszyły się dużym b o g ac tw em części zm ienn ych. D otyczy to zw łaszcza litu rg ii am b ro z jań sk iej, galikań skiej lub m o zarab sk iej (h isz p a ń sk ie j)12. K a n o n R zym ski p ie rw o tn ie p o sia d a ł rów nież s p o ro tek stó w zm ien n y ch , zw łaszcza p re fac ji. D la p o ró w n a n ia

10 E. Ma zza, L e o d iem e preghiere eucaristiche, t. 2, Bologna 1984; A. Heinz, H. Ren - ni ngs (red.), Gratias agamus. Studien zu m eucharistischen Hochgebet. Für Balthasar Fischer,

Freiburg 1992.

11 A. Hänggi, I. Pahl, Prex eucharistica, s. 101-414.

(4)

m szał p o try d e n c k i p o s ia d a ł je d y n ie 14 p re fac ji, n a to m ia s t sak ra- m e n ta rz le o n ia ń sk i z V w. p o sia d a ł ich aż 267, a g elazjań sk i z V I w. ju ż tylko 184. P o d o b n e b o g ac tw o p o siad ały z m ie n n e w staw ki C o m m u n ica n tes i H a n c igitur (m szał p o try d e n c k i tylko 5 C om m . i 2 H a n c igitur). J a k słuszn ie stw ierd z a А. В u g n i n i: decyzja w pro­ w adzenia now ych M E nie była ja k ą ś «nieznośną zuchw ałością», ałe p o w ro tem do autentycznej tradycji i przezw yciężeniem o płakania godnego zubożenia, które było typow ym następstw em w iekow ej d e­ kaden cji liturgicznej13.

W słow ach tych wyczuwa się ech o krytyki ja k ą p o d n o szo n o w o ­ bec p o soboro w ego Ogólnego wprowadzenia do M szału R zym skiego, w ydanego razem z now ym Ordo M issae, k tó re zaw ierało rów nież now e M odlitw y euch ary sty czn e14. W odpow iedzi n a ró ż n e głosy krytyczne d o d a n o do p ierw o tn e g o tek stu Ogólnego wprowadzenia dodatko w y w stęp (n. 1-15), k tó ry m ocno p o d k re śla (n. 6 i 8-9), iż n ie k tó re obrzędy i teksty, zw łaszcza M E , przyw rócono „ad p risti­ n am sa n c to ru m P atru m n o rm a m ” - „stosow nie do p ierw otn ej t r a ­ dycji św iętych O jców ” (K L 50).

N au k o w a an a liz a K a n o n u R zym skiego i najstarszych M E z cza­ sów patrystycznych p ozw oliła n ajp ierw n a o k re śle n ie istotn ych e le ­ m en tó w ja k ie w in n a p o sia d a ć k a ż d a M odlitw a eucharystyczna. Z a ­ u w ażo no n a stę p n ie , iż nie należy je d n o s tro n n ie absolutyzow ać n iek tó ry c h elem en tó w , ja k czyniono to w p rzeszłości, k iedy to Z a ­ ch ó d za najw ażniejsze uw ażał słow a k o n sek racji, a W sch ó d epikle- zę. O W M R w ylicza w n. 55 osiem e le m e n tó w każdej M E , są nim i: a) dziękczynienie, k tó re w yraża się w p refacji, ta k typow e w tra d y ­ cji rzym skiej (d zięku jem y B ogu za d zieło zbaw ienia, zwykle o k re ­ ślo n e tre śc ią dn ia, św ięta lub o k re su ro k u litu rgiczn ego ); b ) a k la ­ m acja Święty, w k tó rej łączym y się z m o cam i niebios; c) ep ik leza, w k tó rej p ro sim y B oga, aby m o cą D u c h a Ś w iętego uśw ięcił i p rz e ­ m ien ił d ary ch leb a i w in a w C iało i K rew C hrystu sa; d) słow a u s ta ­ n o w ien ia i k o n sek racja, są to słow a i czynności C h ry stusa, dzięki k tó ry m sp e łn ia się Je g o o fia ra i k tó re n ak a z u ją ap o sto ło m i ich n a ­ stęp co m , aby stale to m iste riu m odnaw iali; e ) an a m n e za, w k tó rej K ościół w yp ełn ia n ak a z C h ry stu sa i w sp o m in a o ra z u o b e c n ia Jeg o m iste riu m p a sc h aln e, zw łaszcza śm ierć, zm artw ych w stanie i w n ie­

[ 3 ] PR Z E S Ł A N IE PO SO B O R O W Y C H M O D L IT W EU CH A RY STY C ZN Y C H 1 3

13 A . B u g n i n i , L a riforma liturgica, s. 441.

(5)

b o w stąp ien ie; f) zło że n ie ofiary, o b ch o d z ąc p a m ią tk ę p asc h aln eg o m iste riu m , zg ro m a d zo n y K ościół „ sk ład a O jcu w D u c h u Św iętym n ie p o k a la n ą H o stię (...) i dąży do tego, aby wierni nie tylko składali w ofierze niepo kala ną Hostię, ale by rów nież uczyli się skła d a ć sa ­ m ych siebie w ofierze i z ka żd y m d n iem za pośrednictw em Chrystusa osiągali coraz pełniejszą je d n o ść z B ogiem i m iędzy sobą, by w ko ń c u B óg był w szystkim we w szystkich15; g) m odlitw y w staw iennicze, w skazują o n e, że E u c h a ry stię sp raw uje się w łączn ości z całym K o ­ ściołem w n ie b ie i n a ziem i i że sk ład a się ją za w szystkich jeg o członków żywych i um arłych; h) dok so lo g ia końcow a, k tó ra w yraża uw ielb ien ie B oga, p o tw ie rd z o n e p rz ez A m e n całeg o zg ro m a d z e ­ nia.

W szystkie pow yższe elem e n ty znajd ujem y w posoborow ych M o ­ dlitw ach eucharystycznych. W pierw szej edycji M szału R zym skiego z 1970 r. w pro w ad zo n o , o p ró c z K a n o n u R zym skiego (M E I), je sz ­ cze trzy now e M E , nazw an e kolejno: d ru g ą (II) - o p a rta n a tekście H ip o lita R zym skiego z Tradycji Apostolskie], trze cią (III), k tó ra jest now ą kom pozycją, o ra z czw artą (IV ), k tó ra o p ie ra się n a w schod­ nim typie an afory antioch eń sk iej (św. B azy lego )16. P ięć lat pó źniej, w drugiej edycji typicznej M szału R zym skiego z 1975, w pro w ad zo ­ no d o liturgii p ięć dalszych M E , dw ie o tajem nicy p o je d n a n ia i trzy w M szach z u d ziałe m dzieci. W szystkie te dziew ięć M E weszły do polskiej edycji M szału R zym skiego z 1986 r. W M szale tym z a ­ m ieszczono jeszcze je d n ą M E , tzw. szw ajcarską (jako p ią tą )17. Tak w ięc ak tu aln ie w o b rz ą d k u rzym skim oficjalnie w olno stosow ać dziesięć M E , nie licząc różnych innych stosow anych oficjalnie lub n ieoficjalnie w K o ścio łach lokalnych.

P o so b o ro w e M E doczekały się licznych analiz i to w różnych asp ek tach , zw łaszcza stru k tu raln y m , teologicznym , liturgicznym , p asto raln y m , lite rac k im itp. N iezależn ie o d p od no szo n y ch czasem

15 O W M R n. 55, f; K L 48.

16 O p ie ra się n a stu d iu m p ro f. C. V a g a g g i n i , zob. M. W i t c z a k , L 'O rd o Missae di Pau­

lo VI. II Sacram entario, w: A . C h u p u n g c o (red .), Scientia liturgica. M anuale di Liturgia, t. 3, L ’Eucaristia, C asale M o n fe rra to 1998, s. 174-175.

17 Z o sta ła zatw ierd zo n a w 1974 r. d la synodu naro d o w eg o w Szwajcarii, zezw olono n a ­ stę p n ie n a jej stosow anie w innych krajach, d o p iero w 1991 r., p o pew nych p opraw kach, sta ła się oficjalnym te k ste m K ościoła, wówczas te ż opublikow ano jej oficjalny tek st łaciński, zob.

Prex eucharistica quae in M issts pro variis necessitatibus adhiberi potest, „ N o titia e ” 27 (1991) s.

(6)

krytyk, należy d o cen ić ich w ielkie bogactw o i g łębię treści te o lo ­ gicznych, ukazujących tru d n ą d o w yrażenia rzeczyw istość sp raw o ­ w aneg o w liturgii m iste riu m E u c h a ry stii18.

2. T R E Ś C I T E O L O G IC Z N E N O W Y C H M O D L IT W EU CHARYSTYCZNY CH

N ajw ażniejszym p rz esłan iem now ych M E są ich treści teo lo g icz­ ne. P oso b o ro w e an afory n ie tylko k o rz en iam i sięgają w czasy p ie r­ w o tn eg o K ościoła, ale u k az u ją rów nież in te g ra ln ą w izję teolog iczn ą E u charystii, o p a rtą n a wyżej w ym ienionej tradycji biblijnej i p a try ­ stycznej. W sposób zasadniczy w izja ta ró żn i się o d p óźniejszego ujęcia teo lo gii spekulatyw nej, b o g a to rozw iniętej zw łaszcza p rzez św. Tom asza z A kw inu, a n a stę p n ie zbyt je d n o s tro n n ie u k ie ru n k o ­ w anej n a k o n tro w e rsje o k resu po refo rm acy jn eg o . To w łaśnie p rzez teolo g ię spekulatyw ną, albo nazyw aną tak że teo lo g ią szko lną (od różnych szkół teologicznych) lub po dręczn ik o w ą, zo sta ła u fo rm o ­ w an a nasza św iadom ość sa k ra m e n ta ln a , w tym rów nież po b o żn o ść i duchow ość eucharystyczna o raz w dużej m ierze p ra k ty k a liturgicz- n o -p a sto raln a. M o żn a z a te m pow iedzieć, iż dzięki p osoborow ej li­ turgii, zw łaszcza now ym M E , o b ec n ie istnieją o b o k siebie dw ie te o ­ logie E ucharystii, je d n a b iblijno-p atrystyczna od now ionej liturgii, a d ru g a sp eku latyw n a o k re su p o try d en ck ieg o , z a w arta w tra k ta ta c h teologii d o g m aty czn ej19.

O b ie te w izje E u charystii czasem się u zu p e łn ia ją , czasem to le ru ­ ją, a czasem w zajem nie się igno rują. Jeszcze nie dla wszystkich d o ­ gm atyków teksty liturgiczne stanow ią „p raec ip u u s locus th e o lo g i­ cus”20. W ciąż konieczny je s t w ysiłek p o łą c z e n ia o b u dróg. W ydaje się, że jed y n ie słusznym sp o so b em b ęd zie w zajem n a k o m p lem en - tarn o ść , k tó ra do p ro w ad zi z czasem do in teg ra ln e g o u jęcia teologii E ucharystii. T ru d n o w k ró tk im w ystąpieniu om ów ić szczegółow o isto tn e elem e n ty o b u teologii E ucharystii, n a stę p n ie ich różnice, a zw łaszcza konsek w encje w duchow ości i życiu religijnym w

ier-[ 5 ] P R Z E S Ł A N IE PO SO B O R O W Y C H M O D L ITW EU CH A RY STY C ZN Y C H 1 5

18 Zob. przyp. 8 i 10.

15 E. Mazza, L ’istituzione dell’eucaristia, ilsoggetto célébrante, ilfrutto. D ue teologie a co n ­ fro n ta , „Rivista di Pastorale Liturgica” 36 (1998) z. 4, s. 3-15.

20 S. Congregatio de Instit. Catholica, R atio fu n d a m en ta lis institutionis sacerdotalibus, n. 79, 6 1 1970, AAS 62 (1970), s. 370.

(7)

nych. Z atrzy m ajm y się jed y n ie n a niek tó ry ch zagad nieniach , k tó re u k az u ją p o so b o ro w e M E . Innym i słowy zapytajm y, ja k ie p rzesłan ie teolo g iczn e i ja k ie w ym agania staw iają n am now e M E n a p ro g u trzecieg o tysiąclecia?

a) Eucharystia je st ofiarą dziękczynienia i uwielbienia Ojca przez Chrystusa w D uchu Świętym (wymiar trynitarny).

M odlitw y eucharystyczne u k az u ją E u ch ary stię ja k o d a r całej Trójcy Św iętej. K ościół zg rom adzon y n a spraw ow aniu E u charystii je st św iadom teg o i d lateg o sk ład a B ogu O jcu p rzez C h ry stusa w D u c h u Św iętym o fiarę uw ielbienia i dziękczynienia. K ażd a M o ­ dlitw a eu charystyczna je st z a te m je d n ą w ielką „m odlitw ą dziękczy­ n ie n ia ” (O W M R n. 54), gdyż w niej kapłan wzywa lud, aby w zniósł serce do Pana w m odlitw ie i dziękczynieniu oraz łączy lud ze sobą w m odlitwie, którą w im ieniu całej społeczności kieruje do Boga Ojca przez Jezusa Chrystusa (tam że). Z g o d n ie z trady cją rzym ską b o g ate m otywy dziękczynienia p o d a ją liczne prefacje, w któ ry ch d zięk u je­ my B ogu za całe dzieło zbaw ienia lub za dzieło ujęte w ja k im ś szcze­ gólnym aspekcie, o k re śla n e treścią o b ch o d zo n eg o św ięta lub ok resu liturgicznego (O W M R n. 55).

N a p o d k re ś le n ie z a słu g u je zw łaszcza p n eu m ato lo g iczn y wy­ m ia r now ych M E . S ą o n e je d n ą w ielk ą ep ik lez ą, bo p rzez Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, naszego Pana, m o cą D ucha Świętego oży­ w iasz i uśw ięcasz w szystko oraz nieustannie grom adzisz lu d swój, aby na całej zie m i s k ła d a ł Tobie ofiarę czystą (III M E ). D u c h Św ię­ ty sp raw ia, że p rz y n ie sio n e dary c h le b a i w in a sta ją się C iałem i Krwią (...) naszego Pana, Jezusa Chrystusa, który n a m n a ka za ł sp ełnia ć to m isterium (ta m ż e ), albo: stają się C iałem i Krwią n a sze­ go Pana Jezusa Chrystusa, dla spełnienia tego wielkiego m isterium , które O n n a m zo sta w ił ja k o z n a k wiecznego przym ierza (IV M E ), alb o też: Prosimy, abyś uśw ięcił m o cą D uch a Świętego dary, które ofiaruje Ci K ościół p o słu szn y p o lece n iu Twojego Syna (II M E o p o ­ je d n a n iu ).

C hrystus stał się człow iekiem za spraw ą D u c h a Św iętego. C ałe Jeg o d zieło zbaw ienia, k tó re nazyw am y m iste riu m paschalnym , d o ­ k o n ało się ró w n ież m o cą D u c h a Św iętego. To d o k o n a n e w k o n k re t­ nym czasie dzieło zb aw ien ia u o b e c n ia te n sam D u c h Święty p o ­ p rzez w idzialn e zn ak i w liturgii. M o żn a za te m pow iedzieć, iż litu r­

(8)

gia je st jed n y m w ielkim » sak ram en tem « D u c h a Św iętego, je st n ie ­ u sta n n ą » epifanią« D u c h a Ś w iętego21.

D u ch Święty spraw ia również, iż liturgia jest je d n ą wielką epiklezą. W liturgii K ościół prosi B oga Ojca, aby m ocą D u ch a Świętego uobec­ nił C hrystusa i Jego dzieło zbaw ienia22. Ta sam a m oc D u ch a Świętego rów nocześnie uświęca uczestników liturgii poprzez w łączenie ich w zbawcze m isterium Chrystusa. Przy tak rozum ianym działaniu D u ­ cha Świętego niepotrzebny był długi sp ó r teologiczny (ideologiczny) m iędzy W schodem a Z ac h o d em n ą tem at epiklezy. O b a Kościoły z a­ pom niały, iż „przyzywanie D u c h a Św iętego” (epikleza), aby uświęcić dary ofiarne celem uobecnienia w nich C hrystusa i Jego zbawczego działania, jest konsekw encją sam ej liturgii i wypływa z jej istoty. U obecnienie C hrystusa i Jeg o paschalnego m isterium w liturgii jest zatem głównym dziełem D u ch a Świętego (wym iar uobecniający).

D u c h Święty w liturgii je st rów nocześnie spraw cą ko m unii - je d ­ ności w iernych z C hrystusem i m iędzy so b ą (wym iar koinonijny). To O n grom adzi ro zp ro szo n e dzieci B oże w je d n o i czyni z nich L u d B o­ ży - Kościół, który jest żywym organizm em C hrystusa, jeg o C iałem M istycznym (wym iar eklezjalny). D u c h Święty rozwija życie w e­ w nętrzne każdego ochrzczonego, czyni go uczestnikiem Bożej natury oraz przygotow uje do p aruzji (wym iar paruzyjny)23. N ależy zatem stwierdzić, iż liturgia ze swej istoty m a pneum atologiczny w ym iar i to w każdym w ym iarze jej spraw ow ania. P ro b lem w tym, że stw ierdze­ nie to nie je st żywe w pow szechnej św iadom ości naszego duchow ień­ stwa i wiernych.

W o d ró ż n ie n iu o d tek stó w liturgicznych w dotychczasow ej r e ­ fleksji teologicznej n ad liturgią jej p n eu m ato lo g iczn y w ym iar był zbyt m ało dostrzegany. Jeszcze so b o ro w a K on sty tu cja o liturgii praw ie w cale n ie m ówi o ro li D u c h a Św iętego, czynią to w sposób co raz to pełniejszy d o p ie ro n a stę p n e d o k u m en ty sob orow e i p o so ­

[ 7 ] PR Z E S Ł A N IE PO SO B O R O W Y C H M O D L IT W EU CH A RY STY C ZN Y C H 1 7

21 S. Ri n a u d o , L a liturgia epifania dello Spirito. Iniziazione all'esperienza dello Spirito Santo nella celebrazione del mistero cristiano, Torino 1980;H.J.Sobeczko, Liturgia epifanią D ucha Świętego, „Liturgia Sacra” 4 (1998), s. 15-22.

22 S. Czerwik, D uch Święty i Jego działanie w Kościele na tle prefacji m szału Pawła VI,

„Liturgia Sacra” 4 (1998), s. 23-31.

23 B. N a d o 1 s к i, Pneum atologiczne aspekty liturgii Kościoła rzym skokatolickiego, w: Duch, który jednoczy, s. 319-328.

24H.Laminski, Die Entdeckung der pneumatologischen Dimension der Kirche durch das K on­ zil und ihre Bedeutung w: F. Hof f ma nn (Hsgb.), Sapienter ordinare, Leipzig 1969, s. 392-405

(9)

b o ro w e24. B ez w ą tp ie n ia w tej m a te rii w iele m ożem y nauczyć się od teologicznej trady cji w schodn iego chrześcijaństw a. W tradycji tej p ra w d a o Trójcy Świętej odgryw a p ierw szo rzęd n ą rolę. W yznacza o n a rów nież sp osób m yślenia o K ościele i o liturgii, a zw łaszcza 0 E uchary stii. Z g o d n ie z p ersp ek ty w ą try n ita rn ą p o d k re śla się ści­ sły zw iązek m iędzy o so b ą C hry stu sa a D u c h em Świętym . U dzielony przez C hry stu sa d a r D u c h a Św iętego u o b ec n ia o so bę Jez u sa w K o ­ ściele, w jeg o s a k ra m e n ta c h , a zw łaszcza w E ucharystii. D lateg o K ościół ja k o w sp ó ln o ta eucharystyczna je s t szczególnym m iejscem działa n ia m ocy D u c h a Św iętego, któ ry p rz e d e w szystkim u o b ec n ia C hrystu sa i ca łe Jeg o zbaw cze m iste riu m pasch aln e. L itu rg ia je st z a te m je d n ą w ielk ą epiklezą, czyli p ro śb ą do O jca o d a r D u c h a Św iętego. P ro śb a ta je s t zaw sze w ysłuchiw ana i to ze sku tk iem n a ­ tychm iastow ym , gdyż - zgodnie z n a u k ą św. Cyryla Jero zolim sk ieg o - czegokolw iek d o tknie D u ch Święty, to wszystko jest uświęcone i p rze­ m ien io n e25.

K ażd a M E od p o cz ątk u d o k o ń ca m a w ym iar trynitarny. Szcze­ g ólne uw ielbienie B o g a T rójjedynego m a m iejsce w doksologii k o ń ­ cow ej, p o tw ierd z o n e p rz ez ca łe zg ro m a d zen ie w spólnym A m e n .

b) Paschalne i ofiarnicze przesianie M odlitw eucharystycznych T rzeba w sp om nieć rów nież o paschaln ym (anam netycznym ) 1 ofiarniczym p rz e sła n iu now ych M E . Po stw ierdzeniu, iż w sp raw o ­ w aniu E u ch ary stii realizujem y w m ocy D u c h a Św iętego n ak az C hrystusa, n a s tę p u je w e wszystkich M E opis tego, co czynił w W ie­ czern ik u Jezus. N ie je s t to p ro sty zapis k ro n ik arsk i i jak ieś o d w o ła­ nie się d o p rzeszłości26, ale je s t to opis dynam iczny.

U o b e cn iające w sp o m n ien ie m iste riu m p asch aln eg o d o k o n u je się rów nież m ocą D u c h a Św iętego. D zięki tej m ocy u o b ec n ia się C h ry ­ stus w zn ak u z g ro m a d zo n eg o K ościoła, w głoszonym słow ie Bożym i p o d p o stacia m i c h leb a i w ina, u o b ec n ia się nie tylko O n sam , ale i ca łe Jeg o d zieło zbaw cze, innym i słowy u o b ec n ia się całe m iste ­ riu m p a sc h aln e C hrystusa.

25 Katecheza X X I I (V m ista g .), 7, w: Katechezy, tłum . poi. W. K ania, W arszawa 1973, s. 319. 26 W g św. T o m a s z a z A k w i n u i późniejszych teologów spraw ow ana w K ościele E u ­ charystia m a tylko historyczne o d n iesie n ia do O sta tn ie j W ieczerzy, gdyż byta o n a jedynie m iejscem u sta n o w ien ia E ucharystii, zob. E. M a z z a , L'istituzione d ell’eucaristia, s. 8.

(10)

W arto je d n a k zwrócić szczególną uwagę n a w spom niany wyżej p as­ chalny p rzekaz M E . W spadku po w spom nianej wyżej teologii potry­ denckiej (poreform acyjnej) w świadom ości ogółu wiernych funkcjo­ nuje zbyt jed n o stro n n y wym iar pasyjny Eucharystii. Jakoś zap o m n ia­ no o tym, że liturgia (tekst K anonu R zym skiego) w anam nezie tra k tu ­ je m isterium paschalne jak o jed n o w ydarzenie zbawcze, w skład k tó ­ rego wchodzi m ęka, śm ierć, zm artw ychw stanie, w niebow stąpienie i p ow tórne przyjście. Je d e n akt zbawczy, m im o iż poszczególne ele­ m enty rozdzielone są w czasie. O statn i S obór przypom niał, iż C hry­ stus doko nał dzieła odkupienia łudzi i doskonałego uwielbienia Boga (...) głównie przez paschalne misterium swojej błogosławionej Męki, Zmartwychwstania i chwalebnego Wniebowstąpienia. Przez to miste­ rium «umierając, zniweczył naszą śmierć, i zmartwychwstając, przywrócił n a m życie» (K L 5). Z m artw ychw stanie wynika z sam ej istoty śm L rci C hrystusa, było dop ełnieniem śm ierci, a nie nagrodą. N ajw iększe un i­ żenie w śm ierci i dokonaniu ofiary na krzyżu było zarazem p ocząt­ kiem Jego zwycięstwa, początkiem przebóstw ienia Jego natury ludz­ kiej, a w N im zapoczątkow any został nieodw racalny proces p rzem ia­ ny i przebóstw ienia całej ludzkości i całej rzeczywistości stworzonej (K L 8). Z m artw ychw stanie należy zatem w sposób konieczny i istotny do sam ego ak tu ofiary. Bez zm artw ychw stania ofiara C hrystusa była­ by nieskuteczna dla naszego zbawienia. O fiara krzyża d ok o n ała się d opiero wtedy, gdy została przyjęta przez O jca w zm artwychwstaniu. O d tego m o m en tu uwielbiony C hrystus pozostanie n a zawsze jedy ­ nym K ap łan em i O fiarą. O d tą d zm artwychwstały C hrystus m ocą D u ­ cha Świętego, pop rzez znaki sakram entalne, zwłaszcza E ucharystię, uobecnia zbawcze m isterium paschalne (K L 6).

W Kościele zachodnim w refleksji teologicznej stopniow o zaczęto zacierać św iadom ość w ew nętrznej jedności m isterium paschalnego. O kreślanie dzieła o d kupien ia w kategoriach jurydyczno-m oralnych, jak o zadośćuczynienie, przypisało całą funkcję zbawczą m ęce i śm ier­ ci Chrystusa. O dkupieńcza ro la zm artw ychw stania została zep chn ięta w cień. Z m artw ychw stanie uw ażano jedynie za osobisty tryum f C hry­ stusa i nag rod ę za uniżenie. Zm artw ychw stanie p o n ad to rozpatryw a­ no głów nie w aspekcie apologe tycznym jak o dow ód n a Bóstwo C hry­ stusa (tra k ta t o Zm artw ychw staniu wszedł do apologetyki)27.

[ 9 ] P R Z E S Ł A N IE PO SO B O R O W Y C H M O D L IT W EU CH A RY STY C ZN Y C H 1 9

27 W. H r у n i e w i с z, Chrystus nasza Pascha. Zarys chrześcijańskiej teolomi paschalnej, t. 1, L ublin 1982, s. 183n.

(11)

D ość pow szech ne je st p rz e k o n a n ie , że duchow ość K ościoła k a ­ tolickiego m a c h a ra k te r pasyjny, n a to m ia st K ościołów W sch od nich - paschalny. W b rew p o z o ro m o ce n a ta k a je st w ielkim u p ro sz cze­ niem . Czyż jak ak o lw iek du chow ość chrześcijań ska m oże być tylko „pasy jna” albo tylko „ p a sch aln a” ? W p e łn i przeżyw ane m isterium p asc h aln e zaw iera w sob ie zaw sze o b a elem en ty. Tradycja w schod ­ n ia i z a ch o d n ia jed y n ie inaczej staw ia akcenty w przeżyw aniu tej ta ­ jem nicy. W ielkanoc - uroczystość paschy - je s t najw iększym św ię­ te m zarów no w liturgii K ościołów W sch odnich ja k i w liturgii z a ­ c h o d n iej28. Z a c h ó d nie p o p e łn ia ł b łęd u , kiedy stw ierdzał, że śm ierć n a krzyżu m a zn a czen ie zbaw cze, do d ając, iż nie m o żn a tej śm ierci w idzieć w o d erw an iu o d zm artw ychw stania. U krzyżow any żyje d a ­ lej, ja k o chw alebny Pan. Takie ujęcie łączy w sobie o b a aspekty. N ie należy ró w n ież negatyw nie oceniać pasyjnej cechy naszej d uch o w o ­ ści. Świadczy o n a o żywej religijności. N ie znaczy to, iż duchow ości tej n ie należy p o g łęb iać i u b o g acać29.

Jak o bard zo pozytywny o cenia się fakt, iż do w spółczesnego K o ­ ścioła pow róciła św iadom ość istnienia i znaczenia m isterium p a s­ chalnego. O statn i S ob ó r przypom niał podstaw ow ą praw dę, iż ch rze­ ścijaństwo nie je st system em doktrynalnym (ideologicznym ), ale jest w ydarzeniem (dziełem ), a podstaw ow ym dziełem zbawczym jest przejście C hrystusa ze śm ierci do życia30. W to w ydarzenie zbawcze jesteśm y w łączeni, dzięki sakram entalnej obecności C hrystusa, przez chrzest, a n astęp n ie jed n o ść tę pog łębia Eucharystia. D latego ch rze­ ścijaństwo ze swej natu ry je st paschalne, bo w K ościele, głów nie p o ­ przez liturgię, żyje m ocą D u c h a Św iętego zm artw ychw stały Chrystus. N ow e M E , a zw łaszcza ak lam acja an a m n ety czn a p o p rz eisto c ze­ niu (po słow ach O to wielka tajem nica wiary): G łosim y śm ierć Twoją, Panie Jezu, w yznajem y Twoje zm artw ychw stanie i oczekujem y Twego przyjścia w chwale, pow inny przyczynić się do p o g łęb ien ia św iad o­

m ości pasch aln ej w iernych i do zro zu m ien ia organicznej jed n o ści m iste riu m pasch aln eg o .

28 Tenże, D uchow ość katolicyzm u i praw osław ia, „Ateneum Kapłańskie” 67 (1975), s. 439- 454.

29 H. J. Sobecz ko, D uchow ość chrześcijańska -p a sy jn a czy paschalna?, „Liturgia Sacra” 1 (1995), s. 9-18.

30 Zob. B. N e u n h e u s e r, M ysterium Paschale. D as österliche M ysterium in der Konzil­ skonstitution „Über die heilige Liturgie", w: T. Bo g l er (Hrsg.), Österliches Heilsmysterium. G rundm otiv der Liturgie-Konstitution, Maria Laach 1965, s. 12-33.

(12)

Ta św iadom ość p o trz e b n a je s t rów nież do p o p ra w n eg o w łączen ia się zg ro m a d zo n eg o K ościoła w o fia rę C hrystusa. K ościół, o bch o­ dząc p a m ią tkę paschalnego misterium , składa Ojcu w D u c h u Św ię­ tym niepokalaną H ostię (...) a poszczególni wierni starają się („uczą się”) składać sam ych siebie w ofierze, aby z każdym d niem za p o śred­ nictw em Chrystusa osiągali coraz pełniejszą je d n o ść z Bogiem i m ię ­ dzy sobą (O W M R 55,f). W yrażają to słowa: W spom inając śm ierć i zm artw ychw stanie Twojego syna, ofiarujem y Tobie, Boże, Chleb ży ­ cia i Kielich zbaw ienia i dziękujemy, że nas wybrałeś, abyśm y stali przed Tobą i Tobie służyli (II M E ). Z je d n o c z e n ie z B ogiem i b raćm i w yraża ep ik leza k om u nijna: Pokornie błagamy, aby D u ch Święty zjednoczył nas wszystkich, przyjm ujących Ciało i Krew Chrystusa (II

M E ).

W III M E po w sp o m n ien iu zbawczej m ęki, zm artw ychw stania, w n ieb o w stąp ien ia i p o w tó rn e g o przyjścia, zg ro m ad zon y K ościół sk ład a B ogu wśród dziękczynnych m o d łó w tę żywą i świętą Ofiarę; u p ra sz a n astęp n ie , aby w ejrzał na dar Swojego Kościoła i przyjął Ofiarę, przez którą nas p o je d n a ł ze sobą, a tak że, abyśm y posileni C iałem i Krwią Twojego Syna i napełnienie D u ch em Świętym, stali się jed n ym ciałem i jed n ą duszą w Chrystusie. P o d o b n ie i w innych M E , po w sp o m n ien iu zbaw czego m iste riu m C hrystu sa (a n am n eza ), sk ład a się B ogu O fia rę C hrystusa, składam y Ci Boże, Jego Ciało i krew, ja k o Ofiarę m iłą Tobie i zbaw ienną dla całego świata. Wejrzyj, Boże, na Ofiarę, którą sa m dałeś sw ojem u kościołowi, i spraw, aby wszyscy, którzy będą spożywali ten sa m Chleb i p ili z jednego Kielicha, zostali przez D uch a Świętego złączeni w je d n o ciało i stali się w Chry­ stusie żywą ofiarą k u Twojej chwale (IV M E ).

c) Eklezjalny wymiar M odlitw eucharystycznych

Innym w ażnym p rz esłan iem M E je s t ich eklezjalny w ym iar. K o ­ ściół je st o d po w ied zią n a to, co stało się w W ieczern ik u, kiedy J e ­ zus n ak a zał sw oim uczniom czynić w szystko n a Sw oją p am iątk ę: To czyńcie na m oją p a m ią tkę. Innym i słowy K ościół je s t E u ch a ry stią31, je st zg ro m ad zen iem , k tó re o d p o w iad a n a n ak az z W ieczernika.

[ 1 1 ] PR Z E S Ł A N IE PO SO B O R O W Y C H M O D L IT W EU CH A RY STY C ZN Y C H 2 1

31 Tak ro zu m ian ą eklezjologię rozw ija kard. J. R a t z i n g e r , K ościół wspólnotą, tłum . W. Życińskiego, z wyd. w łoskiego La Chiesa. Una com unita sem pre in cam ino (E d. Paoline 1991), L ublin 1993, s. 50-62.

(13)

N ajstarsze w zm ianki o E u ch ary stii nie m ów ią o ustan o w ien iu p rzez C hrystusa sa k ra m e n tu E ucharystii pod czas O statn iej W ieczerzy (co zro b ią p óźniejsze speku lacje teolo g iczn e i p o d ręczn ik i), ale m ów ią o n ak a zie p o w ta rz a n ia tego, co czynił Jezus w W ieczerniku. M ow a je s t tu o sp osobie, typie spraw ow an ia E uch ary stii (n a w zór O statn iej W ieczerzy), to je st spo so b u w ykonyw ania gestów i w ypo­ w iad an iu słów C hrystusa. Ten m o d el (typ) spraw ow ania E u ch a ry ­ stii m iał o d sam ego p o c z ą tk u c h a ra k te r sak ram en taln y i obow iązy­ w ał w p ierw otn ym K ościele. P o tw ierdza to rów nież św. Paw eł, k ie ­ dy pisze o sp raw o w an iu W ieczerzy Pańskiej w K oryncie: Ja bow iem otrzym ałem o d Pana to, co w am przekazałem , że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, w ziął chleb i dzięki uczyniwszy p o ła m a ł i rzekł: «To je st Ciało m oje za was wydane. Czyńcie to na m oją pam iątkę». Podobnie, skończyw szy wieczerzę, w ziął kielich, m ów iąc: «Ten kielich je st N o w y m Przym ierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy p ić bę­

dziecie, na m oją p a m iątkę» (1 K o r 11, 23-25). W edług P aw ła s p ra ­ w ow ana w K oryncie E u ch a ry stia je st ta k ą sam ą rzeczyw istością j a ­ k a m iała m iejsce w W ieczerniku. W edług niego jeśli spraw ow anie E uch ary stii n ie zg ad za się z m o d elem W ieczernika, w tedy nie g ro ­ m adzi się ju ż K ościół i nie je st sp raw ow ana E u chary stia, b o p rz e ­ staje o n a być „spożyw aniem W ieczerzy P ań sk iej”: Słyszę, że zdarza­ ją się m iędzy w a m i spory, gdy schodzicie się razem ja k o K ościół (...). Tak więc, gdy się zbieracie, nie m a u was spożyw ania Wieczerzy P ań­ skiej (1 K o r 11, 18-20).

W najstarszych p rz e k a z a c h O jców K ościoła E u ch a ry stia rów nież „jest tym , co czynił C h ry stu s” w W ieczern ik u 32, a to w łaśn ie je st o b ec n e, żywe i praw dziw e w celeb racji K ościoła (d om in icam te n e t v e rita te m ), d lateg o „w inniśm y strzec praw dy przek azan ej p rzez P a ­ n a ”33. W późniejszej prak ty ce pobożnościow ej i w n au czan iu z o b ­ rz ęd u sp raw ow ania E u ch ary stii uczyniono o b rz ęd p o trze b n y d o za- k o n sek ro w an ia ho stii i kielicha, in n e teksty i obrzęd y były czymś d ru g o rzęd n y m i nieisto tn y m (była to je d n o s tro n n a konsekw encja n au k i o w ażności i k o nieczn ości m a te rii i form y w sak ram en cie E u ­ charystii (p o stac ie ch leb a i w ina o ra z słow a p rzeisto czen ia).

M odlitw y eucharystyczne u k az u ją stru k tu rę K ościoła pow szech­ nego. W praw dzie z b ie ra się K ościół lokalny w k o n k re tn y m m iejscu

n J u s ty n , Dialog z Tryfonem, 117, 3, zob. A. H ä n g g i , I. P a h l , Prex eucharistica, s. 74.

(14)

i czasie, ale zaw sze należy o n d o K ościoła pow szechnego, b o uczestniczy i tw orzy je d n o C iało C hrystusa. O ch rzczen i i w ierzący tw orzą k o n k re tn e zg ro m a d zen ie euch ary sty czne (K ościół) n ieza­ leżnie o d języka, rasy, stan u , b o gactw a lub biedy, tw orzą nowy lud Boży34. L u d te n p rzez spożyw anie tego sam ego Chleba i picie z je d n e ­ go Kielicha, zostanie przez D ucha Świętego złączony w je d n o ciaio i stanie się w Chrystusie żywą ofiarą (IV M E ). L u d te n m o dli się i p a ­ m ięta o wszystkich, za których składa tę Ofiarę, p a m ię ta przede wszystkim o papieżu, o biskupie (lokalnym ), o wszystkich biskupach i całym duchowieństwie, o składających Ofiarę i tutaj zgrom adzo­ nych, o całym ludzie B o żym i o wszystkich, którzy szczerym sercem Ciebie (Boga) szukają (tam że). S a k ra m e n ta ln a je d n o ść eu c h ary ­ styczna w ykracza p o za gran ice śm ierci i w C hrystusie łączy w je d n o siostry i b raci, którzy zasnęli z nadzieją zm artw ychw stania i w Twojej łasce odeszli z tego świata (II M E )35. Ł ączność ta istnieje rów nież z Bogurodzicą Maryją, z A p o sto ła m i i wszystkim Św iętym i (IV M E ).

d) Przezwyciężenie teologii spekulatywnej (szkolnej) U k a z a n a p rzez M E patrystyczna k o n ce p cja typologiczna E u c h a ­ rystii (c eleb ra cja o ra z sp raw ow an ie tego , co czynił C hrystus w W ie­ czern ik u ) i co D u c h Święty u o b ec n ia w zg ro m a d zen iu eu c h ary ­ stycznym , zo stała w ciągu w ieków , zw łaszcza w średniow iecznej teologii system atycznej, z a s tą p io n a ra c jo n a ln ą reflek sją różnych szkół teologicznych. C eleb ra cja - spraw ow anie E u ch ary stii schodzi n a p la n dalszy, n a czoło w ysuw ają się kw estie n a tu ry d ok tryn aln ej, sprow ok ow ane często p rz ez ró ż n eg o ro d z aju u w aru n k o w an ia h i­ storyczne, a zw łaszcza w ystąpienia refo rm ato ró w .

N a czoło w refleksji teologicznej i w n au c zan iu wysuwa się p ro ­ b lem aty k a realn ej obecności C hrystusa p o d p o stacia m i ch leb a i w i­ na, przy rów noczesnym po m in ięciu innych (rów nie rzeczywistych) o b ecności C h rystusa w słow ie B ożym i w innych zn akach . Z a p o ­ m o cą p o jęć filozoficznych tłum aczy się isto tę p rzem ian y po staci ch leb a i w ina (tra n ssu b sta n cjacja ), tw orzy się ró ż n e te o rie w yjaśnia­

[ 1 3 ] PR Z E SŁ A N IE PO SO B O R O W Y C H M O D L ITW EU CH A RY STY C ZN Y C H 2 3

34 H .J. S o b e с z к o, Z grom adzeni w im ię Pana. Teologia zgrom adzenia liturgicznego, O p o le 1999, s. 100-120.

35 O d ręb n y przesian iem nowych M E je s t n a u k a o śm ierci chrześcijanina, k tó ra je s t „za­ śnięciem ”, „odejściem ”, „snem p o k o ju ”, „w ezw aniem ” , „udziałem w zm artw ychw staniu” .

(15)

ją c e ofiarniczy c h a ra k te r E ucharystii. S p o ro m iejsca pośw ięca się ok reślen iu m aterii i form y w poszczególnych sak ram en tach (w E u ­ charystii do form y należą słow a u stanow ienia, je d n a k po m ija się w przeisto czen iu ro lę D u c h a Św iętego, epiklezy). W pow szechnym ro z u m ien iu p o d p o jęciem E ucharystii rozum ie się św ięte postacie C iała i Krwi C hrystu sa (reizacja sa k ra m e n tu E ucharystii), a nie li­ turg iczn ą czynność zg ro m ad zen ia, k tó re spraw uje i spożyw a E u c h a ­ rystię. S p a d a częstotliw ość przyjm ow ania K om unii, ale w zrastają ró ż n e form y k u ltu C iała P ańskiego p o za M szą św. (jed n ak d ru g a p o ­ stać Krwi Pańskiej schodzi n a dalsze m iejsce (swoje św ięto m a tylko „B oże C iało ”). D o c h o d zi rów nież do „w yrw ania” K om unii św. z k o n te k stu spraw ow anej liturgii M szy św., gdyż praw ie pow szechna staje się p ra k ty k a kom u n ik o w an ia p o za M szą św. Czymś d ru g o rzęd ­ nym i n ieistotn ym staje się liturgia słowa, a sam o słow o B oże p rz e ­ stało być p o k a rm e m życia. W tym o statn im przypadku zap o m n ian o 0 tym, co z naciskiem p rzy p o m n iał S o bór W atykański II w K on stytu­ cji dogm atycznej o O bjaw ien iu Bożym: K ościół m ia ł zawsze we czci Pism a Boże, p o d o b n ie j a k sa m o Ciało Pańskie, skoro zwłaszcza w li­ turgii św. nie przestaje brać i p o d a w a ć wiernym chleb żywota ta k ż e sto­ łu słowa Bożego, ja k i Ciała Chrystusowego. Zaw sze uw ażał i uważa owe Pism a zgodnie z Tradycją świętą, za najwyższe praw idło swej wia­ ry, p o niew a ż natchnione przez Boga i raz na zawsze utrwalone na p i­ śm ie przekazują niezm ienne słowo sam ego Boga, a w wypowiedziach Proroków i apostołów pozw alają rozbrzm iewać głosowi D ucha Święte­ go. (...) Tak wielka za ś tkw i w słowie B ożym m oc i potęga, że jest ono dla Kościoła podporą i siłą żywotną, a dla synów kościoła utwierdze­ niem wiary, p o k a rm e m duszy oraz źródłem czystym i stałym życia d u ­ chowego (n. 21). K onsekw encją tego było p oso bo ro w e obfitsze zasta­ wienie stołu słowa Bożego i szersze otwarcie skarbca biblijnego (K L 51) p o p rz ez w p ro w adzenie trzech letn ieg o cyklu czytań niedzielnych 1 dw uletniego w dni pow szednie. O tym, że C hrystus w E ucharystii p rzem aw ia d o nas i tam ie d la nas chleb m ówi V M E : W ysławiamy Cię, Ojcze święty, Ty n as podtrzym ujesz w czesnym pielgrzymowaniu, a zw łaszcza w tej godzinie, w której Jezus Chrystus, Twój Syn, grom adzi nas na świętej Wieczerzy. On, po d o b n ie j a k uczniom z E m aus, wyja­ śnia n a m P ism a i łam ie dla nas chleb.

N ie u leg a w ątpliw ości, że b ib lijn o-patry styczna k o n ce p cja E u ­ charystii u k a z a n a w p oso bo ro w ych M E zn a jd u je coraz w iększe o d ­ zw iercied lenie we w spółczesnym n a u c zan iu K ościoła. Św iadczą

(16)

o tym nie tylko now e księgi liturgiczne, ale tak że p o so b o ro w e d o ­ k u m en ty K ościoła. Pow oli doch od zim y do w m iarę in teg raln ej, ale zgodnej z p ierw o tn ą trad ycją K ościoła, wizji E ucharystii. Z n ac zn e p o stęp y n a tej d ro d z e poczynił nowy K atechizm Kościoła K atolickie­ go (nn. 1322-1419). N a d a l je d n a k obserw ujem y ścieran ie się o bu koncepcji teologicznych, o czym świadczy krytycznie przyjęty d o k u ­ m e n t opublikow any p rz ez K om isję T eologiczną W ielkiego Ju b ile ­ uszu (p a źd ziern ik 1999 r.)36.

3. EKUM ENICZNE PRZESŁANIE POSOBOROW YCH M ODLITW EUCHARYSTYCZNYCH

D o w ażnych p rz esłań now ych M E należy rów nież ich zn aczen ie ekum en iczne. W ym iar ek um eniczny n a d a n o całej odnow ie p o so b o ­ row ej, w tym rów nież re fo rm ie liturgicznej, co w yraźnie stw ierd za n a sam ym p o cz ątk u pierw szy d o k u m e n t V atican um II: P oniew aż S o b ó r święty p ostan o w ił sobie za cel: (...) p o p ie ra ć to, co m o że u ła ­ tw iać zjed n o czen ie w szystkich w ierzących w C hrystusa, (...) d lateg o uznał, że w szczególny sposób należy zatroszczyć się tak że o o d n o ­ w ienie i rozw ój liturgii (K L 1).

N a te m a t ek u m en iczn eg o w ym iaru litu rg ii n ap isan o ju ż w iele37. Słyszy się je d n a k o sta tn io głosy o pew nym o słab ien iu a naw et o sw oistego ro d z aju im pasie ekum enicznym . C zęsto je d n a k nie uśw iadam iam y sobie o g ro m u d o k o n a ń i zm ian ja k ie ju ż zaszły w m en taln o ści i w e w zajem nych relacjach. D o k o n a n o o gro m n eg o wysiłku w zbliżeniu teologicznym . W myśl zasady lex credendi satuat legem orandi (supplicandi), znalazło to ró w n ież k o n k re tn y wyraz w o dnow ie liturgii poszczególnych K ościołów 38.

M iędzyw yznaniow e k ato lick o - p ro te s ta n c k ie u z g o d n ien ie d o k ­ try n aln e i p a s to ra ln e o E u ch a ry stii tzw. G ru p y z D o m b es (1972 r.) zaty tu ło w an o : K u tej sam ej wierze eucharystycznej i praktyce

litur-[ 1 5 ] P R Z E SŁ A N IE PO SO B O R O W Y C H M O D L IT W EU CH A RY STY C ZN Y C H 2 5

36 Eucharystia, sakram ent nowego życia, Rzym 1999, krytyczne uwagi zob. R. Falsini, Quale teologia p er 1’Eucaristia?, „Rivista Pastorale Liturgica” 38 (2000) nr 1, s. 3-4.

37 Zob. G. Ce li er, L a dim ension oecum énique de la reforme liturgique, Lyon 1987; E. C. S ut t ne r , D ie ö kum enische D im ension der Liturgie, w: k. S c h l e m m e r (Hrsg.), G ottes­ d ie n s t- Weg zu r Einheit. Im pulse fü r die Ö kum ene, (Questiones disputatae, 122), Freiburg im Br. 1989, s. 128-142; A. S с h i 1 s ο n, D ie ö kum enische R elevanz der Liturgie. A n stö ß e zu r D i­ skussion u n d zu r Gewissenserforschung, LJ 41 (1991), s. 183-185.

(17)

g ic z n e f9. N ależy zw rócić uw agę, iż d o k u m e n t te n staw ia w swoim ty tu le z n a k z a p y tan ia. Czy z a te m p o d w u dziestu latac h od czasu j e ­ go p o w stan ia n a p y ta n ie to m o żn a o dpo w ied zieć dziś b ardziej tw ierd ząco niż w ów czas? N iew ątpliw ie, w dyskusji teologicznej i w u z g o d n ien ia ch ek u m en iczn y ch poczynio no o g rom n y k ro k n a ­ przó d .

W e w sp ó ln o tach p ro te sta n c k ic h p rz e d e wszystkim stale w zrasta i p o g łę b ia się św iado m ość zn aczen ia E uchary stii, zw łaszcza ro z u ­ m ien ie jej ek lezjaln eg o w ym iaru, a tak że w zrasta p rz ek o n an ie, iż stanow i o n a c e n tru m spraw ow anej liturgii40.

W d ialo gu kato lick o - lu tera ń sk im najw ażniejszym i n ajo b sze r­ niejszym te k ste m o ficjaln ego u zg o d n ien ia je st d o k u m e n t M iędzy­ naro d o w ej K om isji M ieszan ej luterań sk o -k ato lick iej p t. Wieczerza Pańska (1978 r.), w k tó ry m stw ierd za się zasadn iczą zg odność co do „obecności C h ry stu sa w E u ch a ry stii” (n.48), a także zbliżenie o d ­ n o śn ie d o n au k i o p rz e m ia n ie eucharystycznej o ra z o ofiarniczym c h a ra k te rz e W ieczerzy P ańskiej („ u o b ecn ia się” w niej jed y n a, d o ­ sk o n ała i n ie p o w ta rz a ln a o fiara C hrystusa, n. 36)41.

Pew nym u z u p e łn ie n ie m m o że być dru g i d o k u m en t, w praw dzie ow oc u zg o d n ień innej ran gi, uw zględniający w szystkie głów ne tr a ­ dycje chrześcijańskie, zasługujący je d n a k n a naszą uw agę rów nież ze w zględów liturgicznych, je s t nim tzw. D o k u m e n t z L im y (1982 r.), opracow any p rzez K om isję Wiara i Ustrój Światowej R ad y K ościo­ łów 42. C h od zi zw łaszcza o załączony d o tego d o k u m e n tu te k st e u ­ charystycznej liturgii zatytu ło w anej Św ięto Życia. L itu rg ia ta z a sa d ­ niczo nie różni się o d stru k tu ry po so b o ro w eg o Ordo M issae M szału rzym skiego43.

39 G roupe des D om bes, Vers une m êm e fo is eucharistique? A cco rd entre catholiques et prote­

stants, Taizé 1972, tlum. pol. K. Strzelecka OSU, w: Eucharystia i posłannictw o, L. G ó r k a SVD, W. H r y n i e wi c z OMI (red.), Warszawa 1987, s. 147-154.

40 A. N о s s о 1, K u eklezjalnej wspólnocie eucharystycznej - aspekt ekum eniczny, w: E u ch a ­ rystia i posłannictw o, s. 21.

41 Tekst polski opublikował S. C. Na p i ó r k o w s k i OFM Conv, w: Tenże, Wszyscy p o d jed n ym Chrystusem. Ogólnokościelny dialog katolicko-luterański, cz. 1, Lublin 1985, s. 117- 139; bogatą bibliografię na ten temat podaje S. C. Na p i ó r k o ws k i , S. J. Koza, P. J a s k ó - 1 a, N a drogach do jedności, Lublin 1983, s. 41-43.

42 Tekst polski zob. w: Chrzest, Eucharystia, posługiwanie duchowe. D o ku m en t z L im y 1982. Tekst i kom entarz, W. Hr y n i ewi c z OMI, S. J. Koza (red,), seria: Teologia w dialogu 4, Lu­ blin 1989, s. 15-63.

(18)

W racając d o w spo m n ian eg o wyżej u zg o d n ien ia katolicko - lute- rań sk ieg o Wieczerza Pańska w sp osób szczególny in te re su je nas fra g m e n t dotyczący fo rm liturgicznych (nn . 74-76), k tó re k o n k re ty ­ zują u zg o d n ien ia teologiczne. S tw ierdzają o n e rów nież, iż w u siło ­ w aniach ekum enicznych n ie chodzi o „u n ifo rm iz m ”, gdyż Xak teolo­ gia, ja k p o b o żn o ść posiadają bogactwo możliwości, gdy chodzi o litur­ giczny wyraz. M ogą i pow in n y się naw zajem wyjaśniać i dopełniać (n.

75). M im o teg o zróżnicow ania d o k u m e n t d o m ag a się większej zgodności „co do niek tó ry ch podstaw ow ych e lem e n tó w ” (n. 76), i w ym ienia je w n astęp u jącej kolejności: p rz ep o w iad a n ie słow a B o ­ żego, dziękczynienie za dzieła B oże w stw orzeniu i o d k u p ien iu w raz ze w sp o m n ien iem śm ierci i zm artw ychw stania C h ry stusa (a n am n eza ), słow a u stan o w ien ia w ed łu g N ow ego T estam entu , przyzyw anie D u c h a Św iętego n a d chleb em , w inem i w s p ó lro tą (epik leza), m o dlitw a w staw iennicza za K ościół i świat, M odlitw a P ańska, pożyw anie i picie we w sp ólno cie z C hry stusem i każdym członkiem K ościoła. J a k w idać u zg o d n ien ia dotyczą p rz ed e wszyst­ kim istotnych elem e n tó w M odlitw y eucharystycznej (b rak je d n a k ele m e n tu zło żen ia ofiary). D o k u m e n t zaleca, aby tym p o d sta w o ­ w ym elem entom , które wspólnie uznaliśmy, odpow iadała p raktyka li­ turgiczna (tam że).

W ym ienion e wyżej elem en ty w yraźnie ak c en tu je ró w n ież p o so ­ borow y M sza! rzym ski, gdy stw ierdza, iż wszyscy p o w in n i z czcią słu ­ chać czytań słowa Bożego, stanow ią one bow iem w liturgii elem ent o bardzo w ielkim znaczeniu (O W M R 9), n a to m ia st M odlitw ę e u ­ charystyczną nazyw a p u n k te m szczytowym spraw ow anej liturgii (tam ż e 10) o ra z o k re śla jej isto tn e elem e n ty (tam ż e 55).

In teresu jący je s t p ro je k t księgi liturgicznej K ościołów ew angelic­ kich N iem iec, zatytułow anej Erneuerte A g ende (1990 r.)44. A n a lizu ­ ją c tę p ro te sta n c k ą księgę należy z satysfakcją stw ierdzić, iż z a p ro ­ p o now an y ta m podstaw ow y m o d el sp raw ow ania liturgii W ieczerzy Pańskiej (G ru n d fo rm I) o p ie ra się n a stru k tu rz e M szy św. K ościoła

[ 1 7 ] P R Z E S Ł A N IE PO SO B O R O W Y C H M O D L IT W EU CH A RY STY C ZN Y C H 2 7

44 Erneuerte Agende. Vorentwurf, Im A u ftrag des R a te s d e r E vangelischen K irche d e r U n io n - B ereich D eu tsch e D em o k ratisch e R epublik, des R a te s d e r Evang. K irche d e r U n io n -B ereich B u n d e srep u b lik D eu tsch lan d u n d B erlin W est, d e r K irchenleitung d e r V ere­ inigten Ev.- L uth. K irch e in d e r D D R u n d d e r K irch en leitu n g d e r V ereinigten Ev.- L uth. K irche D e u tsch lan d s e ra rb e ite t von d e r A rb eitsg ru p p e „ E rn e u e rte A g e n d e ” . G em ein sam hg. von d e r V E L K D , L uth. K irch en am t, u n d d e r Ev. K irche d e r U n io n , K irchenkanzlei; H annover: L uth. V erlagshaus; L uther-V erlag, B ielefeld 1990.

(19)

łacińskiego (Formula M issae), przy czym w zorzec z czasów L u tra p o sze rzo n o o elem e n ty p o so b o ro w eg o Ordo M issae M szału rzym ­ skiego z 1970 r.45. N a uw agę zasługu je fakt, iż um ieszczono tam 14 M odlitw eucharystycznych, z teg o pierw sze trzy w zięto z M szału rzym skiego (II M E - tzw. K a n o n H ip o lita, II M E o tajem nicy p o ­ je d n a n ia o ra z II M E z u d ziałem dzieci)46. S zk o d a je d n a k , iż we w p ro w ad zen iu d o A gend y m ow a je st o fakultatyw nym odm aw ianiu w tych m odlitw ach frag m en tó w pop rzed zający ch i następu jący ch p o słow ach u stan o w ien ia, być m oże je st to k om prom iso w e ro zw ią­ zanie, au torzy je d n a k z d a ją so bie spraw ę z ich ek u m eniczneg o z n a ­ czen ia47. O d n o w io n a A g en d a jakby z a p o m in a o w spólnym u stalen iu z 1978 r., w którym ob ie stro n y zobow iązały się stosow ać w p ra k ty ­ ce liturgicznej w sp o m n ian e wyżej isto tn e elem en ty M odlitw y e u ­ charystycznej (ch odzi zw łaszcza o epiklezę i a n a m n e z ę )48.

W śró d M odlitw eucharystycznych n a czw artym m iejscu p o d a n o tek st tzw. Liturgii z L im y 49. M ax T h u r i a n z Taizć, je d e n ze w sp ó ł­ au to ró w eucharystycznej liturgii z Limy, ta k ch a rak tery zu je jej stru k tu rę: Liturgia n a wejście grom adzi lu d B oży w d u ch u pokory, przebłagania i uwielbienia (wyznanie grzechów, Kyrie i Gloria). L itu r­ gia słowa rozpoczyna się m odlitw ą (kolektą) i obejm uje trzy p rzep o­ wiadania: Proroków (pierwsze czytanie), apostołów (epistoła) oraz Je­ zusa Chrystusa (Ewangelia); z kolei rozlega się gtos Kościoła, który w kazaniu (hom ilii) uaktualnia i ożywia słowo Pisma. P otem nastę­ p u je chwila m edytacyjnej ciszy. Wreszcie wiara Kościoła znajduje swój

45 Z asadniczy sc h em at (m o d el), G ru d n fo rm I - G o tte sd ie n st m it P redigt u n d A b e n d ­ m ahl, ob ejm u je n astęp u jące elem enty: A ) obrzędy w stę p n e - E rö ffn u n g u. A n ru fu n g (śpiew - muzyka, po zd ro w ien ie, Kyrie, G loria, kolekta; B) obrzędy przep o w iad an ia i w yznania - V erkündigung u. B e k en n tn is (trzy czytania: St. Test., A postoł, Ew angelia; śpiewy m iędzylek- cyjne, kazanie, w yznanie wiary - apostolskie lub nicejskie, m odlitw a pow szechna); C) W ie­ czerza P ańska - A b en d m ah l (przygotow anie, m odlitw a eucharystyczna - G rosses L o b g eb et u. E in setzu n g sw o rte (E u ch aristieg eb e t): p refacja i S anctus, I m odlitw a, słow a ustanow ienia, ak lam acja (O to w ielka tajem n ica wiary, G łosim y śm ierć Twoją...), II m odlitw a, M odlitw a Pańska, zn ak pokoju, A gnus D ei, rozdaw anie K om unii, m odlitw a dziękczynna, D ) obrzędy ro zesłan ia - S endung (słow o końcow e, błogosław ieństw o), zob. Erneuerte A gende, s. 32-41.

“ Teksty te zostały je d n a k nieco zm ien io n e, tam że, s. 618-624, 745.

47 Erneuerte Agende, E inführung, s. 15: „D ie aus frü h ch ristlich er T radition sta m m en d e n A b en d m ah lsg eb ete vor u n d n ach d en E instzungsw orten sind fakultativ, obw ohl sie im ö k u ­ m enischen Plorizont an B e d eu tu n g gew onnen h a b e n ”; zob. także G rundform I, s. 39-40. 48 Por. D o k u m e n t Wieczerza Pańska, η. 76: Tym podstaw ow ym elem entom , które wspólnie

uznaliśmy, winna odpow iadać praktyka liturgiczna.

(20)

wyraz we w spólnotow ym w yznaniu wiary (Credo), a wszelkie ludzkie kłopoty przedstaw ione są B ogu w m odlitw ie wstawienniczej (przyczyn- nej). Celebracja Eucharystii obejm uje w istocie: wielką m odlitw ę eu ­ charystyczną poprzedzoną krótkim przygotowaniem , M odlitw ę Pań­ ską, z n a k p o k o ju i k o m u n ię 50.

N a p o d k re śle n ie zasługuje fakt, iż w w yniku u zg o d n ień te o lo ­ gicznych w tekście m odlitw y eucharystycznej z Lim y znalazły się praw ie w szystkie isto tn e elem en ty m odlitw y eucharystycznej M sza­ łu rzym skiego (dialog, prefacja, S anctus, ep ik leza I, słow a u sta n o ­ w ienia, aklam acja, an a m n e za, (e p ik leza II), m odlitw y w staw ien ni­ cze (k o m em o ra cja) i doksologia (O W M R 55). P od tym w zględem o w iele uboższe są je d n a k M odlitw y eucharystyczne z a p ro p o n o w a ­ ne p rzez o d n o w io n ą A gend ę p ro te sta n c k ą .

Z am ieszczo n e w om aw ianej A g endzie M odlitw y eucharystyczne nie w y o d ręb n iają w yraźnie je d n e g o z istotnych elem e n tó w k ato lic­ kiej m odlitw y eucharystycznej, ja k im je s t zło żenie ofiary (O W M R 55,f). J e d n a k w tekście z Lim y e le m e n t ofiarniczy je st w yraźnie obecny i zo stał p ołączony p rz e d e w szystkim z an am n ezą: Z je d n o ­ czeni w kapłaństw ie Chrystusa przedstaw iam y Ci tę p am iątkę: w spo­ m n ij na ofiarę Twojego Syna i udziel całem u ludow i dobrodziejstw o d ­ kupieńczego dzieła Chrystusa, p o n a d to elem ent ofiarniczy obecny jest również w I I epiklezie: „ Wejrzyj, Panie, na tę Eucharystię, którą Ty sam pow ierzyłeś Kościołowi, i przyjm ij ją łaskawie, j a k przyjąłeś ofiarę Twojego Syna, przez którą p o n o w n ie zostaliśm y w łączeni w przym ierze z Tobą% G dy przyjm ujem y Ciało i Krew Chrystusa, napełnij nas D u ­ chem Świętym, abyśm y stali się jed n ym C iałem i je d n y m D u ch em w Chrystusie; żywą ofiarą k u Twojej chw ale51.

Teksty te n ie o d rz u cają katolickiej n au k i o o fierze eu charystycz­ nej, nie są też jej p o tw ierd zen iem , są je d n a k ogrom nym k ro k iem n ap rzó d w przezw yciężeniu p ro te sta n c k o - katolickiej ko ntro w ersji n a te m a t ofiarniczego c h a ra k te ru E ucharystii. W arto w tym m iejscu przytoczyć o cen ę om aw ianego p ro b le m u p rzez b a rd z o k o m p e te n t­ n eg o u nas znaw cę ojca S. C. N a p i ó r k o w s k i e g o O F M Conv.: R eform acja odrzuciła teologię ofiary eucharystycznej ja k o jed n ą z n a j­

[ 1 9 ] PR Z E S Ł A N IE PO SO B O R O W Y C H M O D L IT W EU C H A RY STY CZN Y CH 2 9

50 M. T h u г i a n, E kum eniczna celebracja Eucharystii. W prowadzenie do eucharystycznej li­

turgii z L im y , w: Chrzest, Eucharystia, posługiw anie duchow e, s. 196.

51 Eucharystyczna liturgia z L im y „Światło Ż ycia", w: Chrzest, Eucharystia, posługiwanie d u ­

(21)

większych herezji katolicyzm u, zrozum iała bow iem tę teologię ja k o za ­ negow anie doskonałości i jedyności krzyżowej ofiary Chrystusa. Współczesne dialogi protestan cko - katolickie po w o li acz z trudem, zm ieniają to przekonanie. N ajpow ażniejsze opory protestantyzm u trwają w tej kwestii do dzisiaj. D o k u m e n t z L im y na tem at Eucharystii nie m ó g ł p o m in ą ć funda m en ta ln eg o p ro b lem u ofiary. Trzeba za u w a ­ żyć, że nie odrzuca on katolickiej n a u ki o ofierze eucharystycznej i że konstruuje ostrożną, ogólną, je d n a k niem niej wyraźną teorię tej ofiary. N iesłychanie interesujące, w ja k i sposób tę ofiarę rozumie: E uchary­ stia jest wielką ofiarą chwały, przez którą K ościół m ów i w im ieniu ca­ łego stworzenia [...]. Ta ofiara chwaty m ożliw a jest tylko przez Chry­ stusa, z N im i w N im . Chleb i wino, owoce ziem i i pracy ludzi, są ofia­ rowane O jcu w wierze i dziękczynieniu (E 4 )52.

W dyskusji teologicznej i w praktyce liturgicznej o b a Kościoły uśw iadam iają so bie historyczne k o rzen ie wspólnej tradycji, k tó ra rozeszła się w o k resie późn eg o średniow iecza, kiedy to w iele zag ad ­ nień teologicznych i liturgicznych ujm ow ano zbyt je d n o stro n n ie i w od erw an iu o d całościow ego k o n tek stu . Pew ne w ypatrzenia i p rz eak cen to w an ia w pobo żno ści tego o kresu stały się jed y n ą o b o ­ w iązującą no rm ą. R efo rm ato rzy X V I w ieku zw alczając je d n e spe- tryfikow ali inne, k tó re s tro n a k ato lick a z biegiem czasu, a zwłaszcza po o statn im S oborze W atykańskim , ju ż przezw yciężyła lub usiłuje to czynić. Przykładow o należy w ym ienić w prow adzen ie języków n a ro ­ dowych do liturgii, dow artościow an ie słow a B ożego, k tó re w raz z hom ilią ściśle w iąże się z liturgią eucharystyczną, w prow adzenie częstej (n ied zieln ej) K o m u n ii św., w łączając jej przyjęcie w sp raw o ­ w an ą litu rgię m szalną, a tak że w prow adza się coraz w iększą m ożli­ wość przyjm ow ania p rz ez w iernych K om unii p o d dw iem a p o stacia­ mi, od 1988 r. ra z w ro k u K o m u n ię św. p o d o b iem a p o staciam i m o ­ gą przyjm ow ać wszyscy uczestnicy W igilii pasch aln ej53, p o n d to z re ­ fo rm ow ano i u p o rz ąd k o w an o form y k u ltu E uch ary stii p o za M szą św. (zakazan o o d p ra w ian ia Mszy św. z w ystaw ieniem itp )54.

52 S. C. N a p i ó r k o w s k i OFM Conv., Chrzest i Eucharystia według „D o ku m en tu z L im y ”. W poszukiw aniu oceny katolickiej, w: Chrzest, Eucharystia, posługiw anie, s. 115-116.

53 „Stosowną jest rzeczą, aby wierni w Komunii paschalnej mogli przeżyć pełnię znaku Eu­ charystii, przyjmując ją pod postaciami chleba i wina”, L ist okólny Kongregacji Kultu Bożego o przygotowaniu i obchodzeniu świąt paschalnych, n. 92, (21 III 1988), WUDO 44 (1989), s. 19.

54 H. J. Sobecz ko, U porządkow anie fo rm kultu Eucharystii w świetle zasad odnow ionej li­ turgii, „Studia Litur. - Past.”, t. 1, Opole 1988, s. 179-190.

(22)

4. W N IO S K I K O Ń C O W E

W końcow ej części m o żn a sform uło w ać n a stę p u ją c e w nioski: 1. B ra k d o tą d p ełn ej syntezy teologicznej o E u ch ary stii, o p a rte j 0 teksty p o sob orow ej liturgii, zw łaszcza now ych M E M szału rzym ­ skiego P aw ła V I. Z a c h o d z i p o trz e b a p o w ro tu d o tradycji biblijnej 1 patrystycznej. N ie o zn acza to, że dotychczaso w a teo lo g ia je s t b łę d n a . A k c ep tu je m y ją, ale je st n iew y starczająca n a dzisiejsze czasy. P o try d en ck a teo lo g ia była o d p o w ied z ią n a in n e pro blem y . M u siała u sto su n k o w ać się d o n o w a to rsk ic h tez re fo rm ato ró w . Z a ­ ję ła się bard ziej sa k ra m e n ta ln o śc ią E u ch a ry stii i sam ym i p o s ta c ia ­ m i eucharystycznym i, a m niej jej spraw o w an iem (tek sty M E o d ­ m aw ian e po cichu, lu d z o sta ł w yłączony z u d ziału w liturgii, głów ­ nie z p o w o d u języka, ale n ie tylko, b ra k słow a B ożego itp). R ozw i­ jały się form y k u ltu p o za M szą św., ale z a n ik a ł u d z ia ł w K o m un ii św iętej.

2. W spraw ow anej E u ch ary stii ak c en tu je się dzisiaj b ard zo m o c­ no o b ecno ść C hrystusa p o d p o stacia m i ch leb a i w ina, b ra k je d n a k u w iernych św iadom ości innych sp osobów o becności, k tó re rów nież są rzeczyw iste (w zgro m ad zen iu , w osob ie o d praw iająceg o, w sło ­ wie Bożym ).

3. S łaba je s t wciąż św iadom ość an am n ety czn a, zw łaszcza św iado­ m ość u o b ec n ia n ia się całego m iste riu m p asc h aln eg o (k o n sek w en ­ cją je st niewłaściwy w skazujący gest c e le b ra n sa n a p o stacie E u c h a ­ rystyczne, stosow any czasem podczas aklam acji „O to w ielka ta je m ­ nica w iary”). B ra k p o n a d to zro zu m ien ia treści aklam acji an am n e- tycznych p rzez w iernych. Ten b ra k po ciąg a za so b ą rów nież sp o re tru d n o ści w łączenia się całego z g ro m a d zen ia w O fia rę C hrystusa.

4. W iele d o życzenia p o zo staw ia stosow anie p rzez k ap łan ó w w szystkich M E , gdyż w prak ty ce sto su je się p raw ie p ow szechnie tyl­ k o II M E , nie d lateg o że je s t najlepsza, ale n ajkrótsza. W w iększo­ ści naszych kościołów rów nież w iern i w ykonują tylko je d n ą , zwykle pierw szą, ak lam ację p o p rzeisto czen iu . M odlitw y ek u m en iczn e b ard zo rzad k o są p rz e d m io te m katechezy, h om ilii lub wykładów . B ra k w język u polskim obszerniejszych i gru ntow n iej szych o p ra c o ­ w ań n a te m a t p oso borow ych M E .

(23)

5. D o b ra z n a jo m o ść p rz e sła n ia teo logicznego, ja k ie kryją w sobie now e M E , niew ątpliw ie w płynie n a bardziej św iadom e i ow ocne uczestnictw o w iernych w E uch ary stii i p o m o że przezwyciężyć b ie r­ ność i indyw idualizm liturgiczny, a tak że w zm ocni m otyw ację u d ziału w nied zieln ej E ucharystii.

Ks. prof, d r hab . H e lm u t J a n S obeczko - dziek an W ydziału T eo­ logicznego U n iw e rsy tetu O polskiego. K ierow nik K a terd y L iturgiki i H agiografii.

U messaggio delle Preghiere Educaristiche postconciliari tra i millenni Riassunto

Alia dom anda posta nell’articolo, cioè quai è il messaggio delle Preghiere Eu- caristiche dell’attuale Messale Rom ano alla soglia del nuovo millennio?, l’autore cerca una risposta limitandosi ai tre temi principali: (1) le nuove Preghiere Euca- ristiche parlano del rispetto dell’autentica tradizione biblica e patristica nella rap- presentazione integrale dell’Eucarestia; (2) mostrano il contenuto teologico cor- retto di questo mistero della fede, e in conseguenza (3) portano in sé un particola- re significato ecumenico.

In conclusione si indicano alcune pratiche conseguenze liturgico-pastorali, tra cui: - manca ancora una com pleta sintesi teologica sull’Eucarestia, basata sui testi della liturgia postconciliare, soprattutto sulle Preghiere Eucaristiche; - nell’Euca- restia si sottolinea spesso la presenza di Cristo sotto la specie del pane e del vino, manca perô la consapevolezza di altri modi della sua reale presenza (nell’assem- blea, nella persona del celebrante, nella parola divina); - è ancora debole la con­ sapevolezza anamnetica, soprattutto la consapevolezza della realizzazione dell’in- tero mistero pasquale, e in conseguenza manca comprensione del significato dell’acclamazione dei fedeli dopo la consacrazione. Da questa mancanza risulta una difficoltà dei fedeli di partecipare nel Sacrificio di Cristo; - rimane incompiu- to il desiderio di usare possibilmente tutte le preghiere eucaristiche, e non solo quella seconda, quale la piU breve. Le Preghiere Eucaristiche raram ente diventa- no oggetto della catechesi, delle omelie e lezioni.

Cytaty

Powiązane dokumenty

47 N e testim oniano alcune preoccupazioni di carattere pastorale ehe emer· gono dagli

distribution is taken to be (Ref.. The source streng th distribution and the measured insertion loss data are used to estimate the effective overall shielding at

7 E' lo stesso Husserl (1988) a mettere in guardia contro i rischi della oggettivazione del corpo o di una sua parte: «Tra i corpi di questa natura - scrive - trovo il mio corpo

Conseguentemente è possibile affermare che, nella concezione della Stein, il corpo è simbolo dell’anima spirituale, così come il senso esprime l’essenza della cosa che si

Understanding these complex problems be- comes very important in the context of the radically decreasing level of physical activ- ity of modern man, because many

Na początku naszego stulecia m ało było w W arszaw ie i całym ów czesnym zaborze rosyjskim podręczników równie popuiarnych, jak „P odręcznik do nauki

Azot o ciśnieniu 1320 kPa (ciśnienie azotu w niskociśnieniowej części obiegu chłodniczego) jest sprężany w trzystopniowej sprężarce wirowej Compandera do ciśnienia 5310 kPa..

Choć oczywiście nie można wy- kluczyć pojedynczych konwersji, to jednak aż do końca VI wieku nie słyszymy o na- wróceniu się na chrześcijaństwo anglosaskich władców wraz