• Nie Znaleziono Wyników

Aspekty moralne laikatu w organizacji Kościoła Rzymsko-Katolickiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Aspekty moralne laikatu w organizacji Kościoła Rzymsko-Katolickiego"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Walenty Urmanowicz

Aspekty moralne laikatu w

organizacji Kościoła

Rzymsko-Katolickiego

Studia Theologica Varsaviensia 5/1, 141-151

(2)

KS. WALENTY U R M A N O W I C Z

ASPEKTY MORALNE LAIKATU W ORGANIZACJI KOŚCIOŁA RZYMSKO­

KATOLICKIEGO *

T r e ś ć : W stęp. 1. P o sła n n ictw o laik atu , 2. T reść i zakres p o ­ sła n n ic tw a la ik a tu . 3. A sp ek ty m oraln e laik atu . 4. P rzeja w y ży w o tn e

laik atu .

Wstęp

L aik at w K ościele katolickim znaczy tyle, co ludzie św iec­ cy nie m ają cy w jego organizacji żadnych św ięceń sp ecjal­ nych, prócz dw u sakram entów , m ianow icie: c h rz tu św. i b ierz- moiwainüia, k tó re w rażając w duszę człow ieka 'niiezatairte z n a­ m ię (ch a ra k te r sak ram en taln y ) ty m sam ym w yznaczają m u pew ne posłannictw o do spełnienia *. W spom inając w ty tu le o asp ek ta ch m o raln y ch laik a tu chcem y zaznaczyć, że a b s tra ­ h u je m y od om aw ian ia na ty m m iejscu specjalnej stru k tu ry , ja k ą m iał on lu b może m ieć w przyszłości w Kościele k ato­ lickim . Ta bow iem stro n a laik a tu stanow i jed en z elem entów k o n sty tu ty w n y c h Kościoła; jego zatem w y jaśn ien ie i o k reś­ lenie należy do n au k i o K ościele 2. Nas ciekaw i tu

zagadnie-* R efera t w y g ło szo n y na T ygod n iu E k u m en iczn ym w W arszaw ie X I, 1964 r.

1 S acrosan ctu m O ecu m en icu m C on ciliu m V atican u m S ecundum ,

C o n s ti tu t io à o g m a t ic a de Ecclesia, R om e 1964, 37, η. 31; Por. P. D a ­

b i n : L e s a c e r d o c e r o y a l d e s fidèle s, P aris 1941, 201 nn, 314 nn, 314 nn; Y. M. J. С o n g a r: Jalo ns p o u r u n e t h é o l o g is d u laïcat, P aris 1953, 498 nn, 529 nn; R. P o e l m a n : P e u p le d e Dieu, L u m en v ita e 3 (1965) 454 n.

(3)

nie, czy laikat, ludzie św ieccy w Kościele, jako liczebnie p rz e ­ m ożna część składow a L ud u Bożego, bez w zględu na jego ta k ą czy inną k o n k re tn ą form ę istn ien ia w organizacji Kościoła katolickiego, m a jakieś specjalne, do pew nego stopnia sam o­ istne, posłannictw o do spełnienia, czy stanow i ty lk o ·— jak jed en z au d y to ró w św ieckich na Soborze się w y raził — m ost pom iędzy Kościołem (chyba w znaczeniu H ierarchii) a resztą św iata.

1. Posłannictwo laikatu

Je śli jed n ak laik a t m a jak ieś specjalne p osłannictw o do spełn ien ia w świecie, to realizacja tego p o słann ictw a zakłada działanie dobre nie ty lk o fizycznie, lecz tak że i przed e w szy st­ kim m oralnie, albow iem idzie tu o uczestnictw o św ieckich w dziele zbaw ienia św iata. M ówiąc te d y o asp ek tach m o ral­ nych laik atu , czyli o jego stro n ie dynam icznej, m am y na w zględzie rolę lu d zi św ieckich w realizacji posłann ictw a ca­ łego Kościoła katolickiego w świecie.

Otóż, bez w zględu na to, ja k ta rola była rozum iana w K ościele na p rze strz e n i w ieków m inionych, — dziś, gdy św iat n a w e t m ien iący się chrześcijańskim , coraz bardziej, w w ielu p u n k tac h globu ziem skiego od Boga się oddala, s ta ­ jąc się ty lk o w sposób b ard ziej w y rafin o w an y, bo rzekom o „nauko w o” uzasadniony, podobnym do ludów , k tó ry m Apo­ stołow ie C h ry stu sa nieśli dobrą N ow inę, — dziś, gdy często się słyszy o p otrzebie odczytania n a now o E w angelii Jezu sa C hry stu sa, nie gdzie indziej, ty lk o w źródłach O bjaw ienia n a ­ leży szukać podstaw ow ych pojęć o roli laik a tu w organizacji Kościoła katolickiego 3.

P ew n e pojęcia o rie n ta c y jn e co do przyszłości i posłan­ nictw a Kościoła, a ty m sam ym i laik a tu w nim , pozostaw ił ju ż C h ry stu s w sw ych przypow ieściach, jak np. w przypo­ w ieści o n asieniu gorczycznym tudzież o k w a s ie 4.

3 P o u cza ją cy pod ty m w zg lęd em jest rozdział IV K o n sty tu cji d o g m a ­ ty czn ej o K o ściele: D e la icis, 37 nn.

(4)

[3] A S P E K T Y M O R A L N E L A I K A T U 143 P ierw sza z ty c h przypow ieści stanow i proroczą w izję po­ tężnego rozro stu Kościoła w p rze strz e n i i czasie, d ru g a zd a­ je się dotyczyć p rzed e w szy stk im całkow itego opanow ania duszy przez łaskę. M yśl o rzeczy w isty m n asta w ie n iu po słan­ n ictw a Kościoła n a pow szechny zasięg nasu w a przypow ieść C hry stu sa o dobrym p asterzu . „Jam jest p a ste rz dobry, m ówi C hrystus..., znam owce m oje i one m nie z n a ją ” — to jest ow czarnia u ko n sty tu o w an a. A le oto P a ste rz dobry dodaje: „M am też inine owce, k tó re ,nde są z tej ow czarni. I te m uszę przyprow adzić; będą słuchać głosu m ego i stanie się jed n a ow czarnia i jed e n p a s te rz ” 5. Dla niejednego- ze w spółczesnych k ato lik ó w p e łn y sens ty c h słów C h ry stu sa zalbłysnął, być m o ­ że, dopiero wówczas, gdy u jrz a ł w n a tu rz e lu b w telew izji, dow iedział się z ra d ia lub z p ra s y o ty m , ja k w ielk ą różno­ rodność kontynentów ,, та®, narodów , koiloiriu sk ó ry pirzieidsta- w iało zgrom adzenie uczestników Soboru W atykańskiego II. Tym czasem owo pow iedzenie C h ry stu sa o in ny ch ow cach było ty lko n astęp stw em fak tu , że S ł o w o stało się c i a ł e m , że S y n B o ż y sta ł się c z ł o w i e k i e m po p ro stu , bez żadnych specjaln ie u w y d atn io n y ch k w alifik acji lokalnych, rasow ych lub n aro d o w o ścio w y ch 6. Ten w łaśn ie fa k t stanow i w idoczną podstaw ę Jego w ładzy nad całą ow czarnią ludzką. Toteż w n a ­ kazie m isy jn y m p rzed sw ym w niebow stąpien iem C h ry stu s tylko p o tw ierd za tę praw dę, gdy m ówi: „D ana m i jest w szelka w ładza na n ieb ie i na ziem i. Idźcie w ięc i nauczajcie w szystkie n arody, chrzcząc je w im ię O jca i S yna i D ucha Św iętego... A oto ja jestem z w am i p o w szystkie d n i aż do skończenia św ia ta ” 7.

Z pow yższych słów C h ry stu sa w ynika, że w olą Boga jest, by Kościół ogarn ął zasięgiem sw ych w pływ ów całą ludzkość. B yłoby to ziszczeniem się przypow ieści o ziarnie

gorczycz-5 Jn 10, 14, 16.

6 Por. M. J. L a g r a n g e : E v a n g il e selo n S a in t Jean, Panis 1925,

Introduction, C X LIV ; 280 η.

7 M t 28, 18— 20. Por. Cl. F i l l i o n : La sa in te B ib lie, t. V II, P aris 1925, 191 n.

(5)

nym . A le w y d aje się, że n o rm aln y m w a ru n k ie m realizacji ty ch zam iarów Bożych je s t zachow anie p ra w d y zaw artej w przypow ieści o· kw asie chlebow ym , k tó ry „w zięła n iew ia­ sta i zaczyniła w trzech m iarach m ąki, aż się w szystko za­ k w asiło ” 8. Chodzi więc o to, by moc Boża p rzen ik n ęła do głębi dusz ludzi d e k la ru ją c y c h sw ą przynależność do C h ry ­ stusa. D otyczy to nie ty lk o duchow nych, lecz także i może przede w szystkim katolik ó w św ieckich. S praw d zian em bo­ w iem skuteczności podaw anej słuchaczom n a u k i Bożej jest

dynamliczine jej przy jęcie przez ndich. Roiła w ięc laik a tu w Kościele oznacza n ie jak ąś b iern ą jego postaw ę wobec za­ dań Kościoła C h ry stu so w e g o 9, lecz nad w y raz czynną, o k tó ­ rej w spom ina C h ry stu s, gdy m ówi: „Tak niechaj św iatłość w asza św ieci przed ludźm i, ab y w idzieli w asze dobre u czyn­ ki i chw ałę dali O jcu w aszem u, k tó ry jest w nieb iesiech ” 10. L a ik at zatem m a się jalkoś ona awój sposób (przyczynić do roz­ ro stu ziairina 'goirczyczineigo w p o tężną roślinę czy n a w e t d rz e ­ wo i stać się zaczynem dojścia do Boga całej ludzkości. P rz e d ­ tem jed n ak m a się on poczuć odpow iedzialnym za to dzieło u . Chodzi o to, by uprzednio poddaw szy się działaniu zaczynu ew angelicznego, sam z kolei stał się zaczynem w e w spółcze­ snym świecie, d ając św iadectw o o C h ry stu sie w łasny m ży­ ciem 12. To· by w skazyw ało, że zadanie laik a tu w organizacji Kościoła posiada p rzede w szy stk im c h a ra k te r m oralny, d y n a­ m iczny, p rak ty czn y . „P rzed e w szy stk im ” jed n a k nie znaczy „w y łączn ie” . F a k t bowiem , że na Soborze W aty k ań sk im II, w m iarę jak poszczególne sesje po sobie następow ały, rosła

8 M t 13, 33. Por. S'. T h o m a e A q u i n i t i s C a te n a au rea in Q u a tu o r

E van geli a, T au rin i 1915, v ol. I, 237.

9 Por. R. M u l l e r : D e r L a ie in d e r K ir c h e , TQ 130 (1950) 184 nn; N. R o c h o l l : V o m L a i e n p r i e s t e r t u m , P ad erb orn 1940, 94.

10 M t 5, 16. Por. S. T h o m a e C a te n a aurea tam że 80, n. 11; R. P o e l - m a n : P e u p le de Dieu, L u m en v ita e 3 (1965) 460 nn, 476 nn.

11 C on stitu tio d og m a tica de E cclesia, 43, n. 37. Por. A. M. C a r r é ,

L e s a c e r d o c e des Laïc s, P aris 1960, 149 nn, 157 nn.

12 C o n stitu tio dogm . jw . 38, n. 31; 40, n. 34 nn. Por. G. D e l c u v e ,

(6)

[5] A S P E K T Y M O R A L N E L A I K A T U 145 także liczba a u d y to ró w i au d y to re k świeckich, św iadczy o tym , że w n iek tó ry ch w ypadkach, gdy idzie o w p row adzenie w ży­ cie zasad E w angelii a n a w e t i przepisów p raw a naturalnego', udział św ieckich sta je się w pew ny m sensie n ie o d z o w n y 13. W iadomo, że np. zagadnienia sch em atu X III w y m ag ają w spół­ p rac y całych zastępów ludzi n au k i: biologów, lekarzy , socjo­ logów, psychologów itd. w celu pow zięcia przez Kościół de­ cyzji w n iek tó ry ch spraw ach w sposób jak n a jb a rd zie j do- stosoiwainy do potrzeb ludzkości dainej eipoki, p rzy jednoiczes- inym zachow aniu inieimairiuszonej ko n cep cji stw órczej Boga.

2. Treść i zakres posłannictwa laikatu

A toli m im o tego ta k cennego w k ła d u la ik a tu w dzieło od­ now y Kościoła i p rzystosow ania jego p rac y do w y m agań cza­ sów obecnych, pow yższa działalność la ik a tu obejm uje, ze zro­ zum iałych w zględów, ty lk o nieliczną gru p ę ludzi świeckich. Tym czasem la ik a t w zam iarach Bożych i w rozum ieniu K oś­ cioła nauczającego stano w ią w szyscy w y znaw cy C h ry stu sa ży­ jący w świecie, a zatem nie w y d zielen i z życia tego św iata, z jego p ostępu czy dekadencji. W każdym w y p a d k u laik a t oznacza ludzi św ieckich żyjących po ch rześcijań sk u w św iecie takim , jak i on jest w d anej chw ili u .

W szelako n ie jest jasne, w czym się w yraża aspekt m o ra l­ n y la ik a tu jako całości katolików św ieckich działających w świecie. O ile bow iem pew n a elita in te le k tu a ln a m oże być nieodzow ną pom ocą dla H ierarch ii w rozw iązyw aniu n ie­ k tó ry c h zagadnień d o k try n a ln y ch czy p rak ty czn y ch , pow sta­ łych ju ż to na sk u tek p o stęp u głów nie n a u k przyrodniczych, już to zm iany w a ru n k ó w b y to w an ia lu dzi na ziemi, to ogół laik a tu poizostanie zawsze poniżej tego poziom u. Okoliczność ta jed n a k w cale n ie pogarsza jego sy tu a c ji w Kościele. Nie będzie chyba błędem , gdy się powie, że to w łaśn ie laik a t ja ­ ko całość, w ed łu g słów św. P io tra A postoła, jest „k apłań stw em królew skim , lu dem św iętym , naro d em do Boga przy n

ależ-13 C o n stitu tio dogm . tam że 39, n. 33. 14 C on stitu tio dogm ., 41— 42, n. 36. 10 — Studia Theologiea Vars. N r 1/67

(7)

n y m ” 15. Z tego ty tu łu i ta k pojętego la ik a tu w jakiś sposób dotyczy w y d a n y przez C h ry stu sa na odchodnym n ak az m i­ syjny.

W praw dzie fu n k cja słow na nauczan ia ew angelicznego zo­ sta ła z Jego woli pow ierzona, z m ałym i w y ją tk a m i, A postołom i ich następcom , biskupom i kapłanom . W iadom o wszakże, jak ie b y w ały i są w y n ik i tego anuczania, jeśli nie staje się ono zaczynem tw ó rczy ch zm ian n a lepsze przed e w szystkim w życiow ej postaw ie i p ra k ty c e laik atu . P onad to fak te m jest, że w obecnej chw ili d ojrzew a w Kościele, w oparciu o dane O bjaw ienia, przeko n anie o tym , że la ik a t rea liz u jąc y w sw ym życiu św ieokim zasady E w angelii jest nieodzow nym elem en­ tem zbaw czej p ra c y Kościoła jako całości,, tzn. H ierarchii w espół z laik atem 1G.

Istn ieje łacińskie pow iedzenie, że verba docent, exem pla

tra h u n t — słowa uczą, p rzy k ła d y pociągają. Nie należy są­

dzić, że pow iedzenie to w d anych okolicznościach m iejsca, czasu, sposobu, środków działania itp. odnosi się głów nie do H ierarch ii, duchow ieństw a. N aw et dziesiątki ty sięcy biskupów i kapłanów oraz k ilk aset ty sięcy zakonników i zakonnic nie stanow i w ielk iej liczby siew ców D obrej N ow iny wobec p rz e ­ szło trz e ch m iliardów lu dzi żyjących n a k u li ziem skiej. N a­ tom iast p raw ie sześćset m ilionów kato lik ów -i k ilk a se t m ilio­ nów chrześcijan in nych w y zn ań jest już liczbą pokaźną w apo­ stolstw ie praw dziw ego Boga na świecie.

3. A sp ek ty m o ralne laik a tu

Nie będzie więc przesady, gdy się pow ie, że laik a t sam przez się m a pew ną sam oistną fu n k cję do sp ełn ien ia w K oś­ ciele, m ianow icie nauczanie przez przyk ład , pociąganie in­

15 I P. 2,9, Por. A .-M . C a r r é , dz. cyt. 156 nn.

16 A p o sto la tu s laicoru m est p a rticip a tio ip siu s sa lv ific a e m issio n is E cclesia e, ad quem ap o sto la tu m om nes a b 'ip s o D om in o per b ap tism u m et co n firm a tio n em d eputantur. L aici au tem sp e c ia tim ad hoc v o c a n - tur, u t p ra esen tem et actuosam red d a n t E cclesia m in eis lo c is et r e ­ rum a d iu n ctis, ubi ip sa n o n n isi per eos sa l terrae ev a d ere p o test. S ic o m n is laicu s, e x ip sis d onis sib i co lla tis, te s tis sim u l et v iv u m in s tr u

(8)

-m A S P E K T Y M O R A L N E L A I K A T U 147 ny ch do C h ry stu sa przez pełne życie chrześcijańskie na co- d z ie ń 17. Życie zaś to nie je st jak ąś a b stra k c ją od a u te n ty c z ­ nego życia ludzkiego na świecie, albow iem składa się n a nie zarów no w spółżycie rodzinne jak i p raca na roli lub w fa b ry ­ ce, w urzędzie lu b szkole, w szp italu lu b w te a trz e itp. 18 J e st to w ięc życie p raw dziw ie i w szechstro n nie ludzkie, tylk o oprom ienione łaską nad przyrodzonego dziecięctw a Bożego, o k tó ry m m ów i św. J a n A postoł w sw ym pierw szym liście k a ­ tolickim 19. Poniew aż zaś p raw d a o te j n ad p rzyrod zonej łasce odnosi się do w szy stk ich ludzi, albow iem Bóg w szystkich po­ w ołał do p o rząd k u nadprzyrodzonego, bez w zględu n a to, czy w kim ś pow ołanie to- zostało zaktualizow ane, czy jak dla w ielu jest stan em bliższej lu b dalszej możności, m ożem y p rze to sofaie w yobrazić, ja k bardzo zdolne to je s t zm ienić nasz sto ­ sunek do innych ludzi. Skoro Bóg jest O jcem nas w szystkich, to m y w szyscy jesteśm y braćm i, bez w zględu na m iejsce zaj­ m ow ane n a k u li ziem skiej, na kolor sk ó ry lu b przynależność do tegoi lu b in nego narodu.

Ta rzeczyw istość ojcow skiej ekonom ii Boga w zględem lu ­ dzi pow inna p rzen ik n ąć do św iadom ości la ik a tu , b y stać się m oto rem jego należytego fu n k cjon o w an ia w Kościele. K on­ k re tn ie w ystarczy , b y kato licy św ieccy w sw ym różnorod­ n ym sposobie życia d p racy codziennej realizow ali swe bez­ pośred n ie cele ziem skie, k ieru jąc się św iatłem w ia ry n a d p rz y ­ rodzonej oraz zapłodnieni m iłością k u Bogu i w szy stkim lu ­

m en tu m m issio n is ip siu s E cclesia e e x is tit. C o n s ti tu t io d o g m a tic a , 39, n. 33. Por. G. D e I с u v e, jw . 515 n.

17 L aici e v a d u n t v a lid i p raecon es fid e i sp eran d aru m reru m (cf. H ebr 11, 1), si cum v ita e x fid e , p ro fessio n em fid e i in h a e sita n te r co- n iu n gu n t. H aec e v a n g e lisa tio , n u n tiu m C h risti sc ilic e t e t te s tim o n io v ita e et v e r b o prolatu m , n otam quam d am sp eo ifica m et p ecu lia rem e ffic a c ita te m acq u irit e x hoc, quod in com m u n ib u s con d icion ib u s sa e - cu li com p letu r. T a m ż e , 40, n. 35. — In quo o ffic io u n iv ersa lster a d im - p len d o la ici locu m o b tin en t. T a m ż e , 41, n. 36.

18 Por. C on stitu tio d ogm atica de E cclesia, 40, η. 34.

13 P a trzcie jak ą m iło ść ok azał nam O jciec: je s te śm y n a zw a n i d z ie ć ­ m i B o ży m i i r z e c z y w iśc ie n im i je ste śm y . 1 Jan 3, 1.

(9)

d z io m 20. S tanow i to w praw dzie w ielk i sk ró t w ujęciu ży­ cia chrześcijańskiego, ale zaw iera w sobie bogatą treść. Mi­ łość bowiem , zwłaszcza n ad przyrodzona, k tó rą św. Tom asz z A k w in u ok reśla jako p r zy ja źń człow ieka z Bogiem , a p rzez Во да z w s z y s tk im i lu d źm i stw o rzo n y m i na Jego obraz i p o ­

dobieństw o, może być m o torem n ajb ard ziej różnorod n ych po­

czynań 21. P rz ed te m jed n a k m a ona zjednoczyć w szystkich ch rześcijan w jędrną wiiellką m iłu ją c ą się rodzinę. W D ziejach A postolskich, tej pierw szej h isto rii Kościoła Chrystusowego·, św. Ł ukasz zaznacza, że „m nóstw o w ierzących m iało jedno serce i jed n ą duszę, i n ik t z nich tego, oo m iał, swoim nie nazyw ał, ale w szystko m ieli w spó ln e” 22. Z zachow aniem oczy­ w iście n ależy tej p ro p o rc ji do potrzeb obecnych czasów i do zm ienionych w a ru n k ó w bytow ania, w jak ich znalazła się ludzkość w dw adzieścia w ieków po p rzy jśc iu C h ry stu sa na św iat, ów sposób zachow ania się p ierw o tn y ch chrześcijan m a stać się n o rm ą postępow ania w spółczesnego la ik a tu w K oś­ ciele. Będzie to dow odem spełn ien ia przezeń swego· po słan ­ nictw a.

W sw ym pierw szym liście do. Tesaloniczan św. P aw eł A po­ sto ł pisze, że Tesaloniczanie ze swej stro n y stali się n aśla­ dow cam i jego (Pawła) i C hrystusa, p rz y jm u ją c słowo, m im o licznych p rzykrości, z w eselem D ucha Św iętego. W te n spo­ sób s ta li się oni p rzy k ła d em dla w szystkich w ie rn y c h w Ma­ cedonii i Aohaii. Co w ięcej, A postoł N arodów w yraźn ie za­ znacza, że słowo P ańskie, w yszedłszy od nich, rozbrzm iało n ie ty lk o w M acedonii i A chai, lecz że w ieść o ich w ierze w Boga d o tarła w szędzie i do tego stopnia, iż — pow iada ■— „nie potrzeba, abyśm y o ty m w ięcej m ów ili” 26. P otem n a ­

20 Por. C a r r é A .-M ., dz. cyt. 164 nn.

21 S u m m a th eol. 2-II, 23,1 c; 25,1 c, tż. 6 с i ad 2,8 с i ad 2. Por. E. D. N o b l e : L ’a m i t i é a v e c D ieu, P aris 1932, 23 nn; R. P l u s : Le

C h r is t d a n s nos fr ères, T o u lo u se 1925, 71 nn.

22 Dz. 4, 32.

(10)

[9] A S P E K T Y M O R A L N E L A I K A T U 149 stę p u je w yliczenie czynów, k tó ry c h źródłem była p rz y ję ta przez Tesaloniczan w iara w praw dziw ego Boga.

Tłum acząc pow yższe na w spółczesny język ch rześcijań ­ ski, m ożna by powiedzieć, że choć p raw d ą jest, iż w ia ra jest nieodzow nym fu n d am e n te m au ten ty czneg o życia chrześci­ jańskiego, to jed n a k o jej żyw otności św iadczy dopiero w p ro ­ w adzenie w czyn jej zasad. Ta żyw otność w ia ry la ik a tu m o­ że n iek ied y ·— ja k u Tesaloniczan — n a w e t zw olnić H ie ra r­ chię od nadm iernego w ysiłk u nauczan ia słownego. A lbow iem zachow anie się i czyny jej w yznaw ców zw ycięsko przem ów ią ta k za praw dziw ością Boga jako przed m io tu w iary , ja k i za jej koniecznością dla rozw oju życia w pełn i h um anistycznego ludzi tu na ziem i oraz dla osiągnięcia szczęśliwości życia p rz y ­ szłego.

4. P rz e ja w y żyw otności laik a tu

P rzejaw am i zatem żyw otności w ia ry nad p rzyrod zon ej są w ielo rakie fa k ty dokonane przez jej w yznaw ców . Co zaś to są za fak ty , n apom yka o ty m sam C h rystus, opisując m a ją ­ cy w końcu nastąp ić sąd o stateczn y nad ludźm i. W ówczas powie do spraw iedliw ych: „B yłem głodny, a daliście m i jeść; byłem spragniony, a daliście m i pić; znalazłem się na obczyź­ nie, a przy jęliście m nie; byłem nagi, a przyodzialiście m nie; byłem chory, a odw iedziliście m nie; by łem w w ięzieniu, a p rz y ­ szliście do m n ie ” 2i. Na z ap y tan ie zaś, k ied y to było, odpo­ w ie: „Z apraw dę, pow iadam w am : cokolw iek uczyniliście n a j­ m niejszem u z ty c h braci m oich, m nieśćie u czy n ili” 25. Oto p ro g ram działania laik atu ; w ola C h ry stu sa jest jasna: m uszą zaistnieć fak ty . Tak bow iem „ja k ciało bez duszy jest m artw e, ta k i w ia ra bez uczynków jest m a rtw a ” 26.

Stosow alność tego p ro g ra m u w czasach obecnych nieko­ niecznie m a się p rzejaw iać w yłączn ie w postaci uczynków m iłosierdzia, o k tó ry c h b y ła m owa. Czasy obecne, nie zm ie­ n iają c pobudek ani celów działania, w y m ag ają szerszego po­

24 M t 25, 35— 36. 25 T a m ż e , 25, 40. 26 Jak 2, 26.

(11)

dejścia do tej spraw y. Dziś nagość, głód, p rag nien ie, bezdom ­ ność, choroby, niew ola, ogarnia ju ż nie jednostki, lecz całe n a ro d y , m iliony i setk i m ilionów ludzi. Toteż i fo rm y p rz y j­ ścia im z pom ocą o d m ienne pow inny posiadać cechy. Ale od tego niesposób się uchylić, jeżeli E w angelia Jezu sa C h ry ­ stu sa m a stać się k o n sty tu c ją życia chrześcijańskiego! laikatu . P rzed e w szy stk im zaś la ik a tu dlatego, że duchow ieństw u i z n a tu r y jego pow ołania i z ducha czasu nie w y p ad a z b y t­ nio się angażow ać w poczynania, k tó re w y m ag ają od narodów chrześcijańskich zarów no znacznego przy g oto w ania tech n icz­ nego ja k i o lbrzy m ich k ap itałó w oraz rą k do realizacji po­ m ocy n a w ielk ą skalę 27.

T aka jest w spółczesna fo rm a apo sto lstw a laik atu , ale duszą jej są słow a C hrystusa-S ędziego zaw arte w w yżej p rz y to ­ czonej odpowiedzi: „Cokolw iek uczyniliście n ajm n iejszem u z ty c h braioi m oich, m nieście u czy n ili” . O dpow iedź ta nace­ chow ana je s t un iw ersalizm em w podejściu do' człow ieka: żad­ n y ch g ran ic .ani m iejsca, an i czasu, an i jakichś rozróżnień po­ m iędzy ludźm i, ani żadnych ograniczeń co do sposobu lub przed m io tu działania: cokolw iek uczyniliście. Toteż i pole działania laik a tu nie m oże posiadać żadnych ograniczeń: po^ trz e b a ty lk o św iadom ości w spółczesnego sta n u rzeczy, zn a jo ­ m ości E w angelii i poczucia odpow iedzialności za u stan ow ion y przez C h ry stu sa Kościół. Z tego zaś w y rośn ie odpow iednia postaw a w e w n ętrzn a laik atu , zgodna z w ym ag aniam i n a tu ry

27 Z n a m ien n e są pod ty m w zg lęd em sło w a w /w K o n sty tu cji dog­ m a ty czn ej o K o ściele: In quo o ffic io u n iv ersa liter ad im p len d o la i d p raecip u u m locu m o b tin en t. S u a ig itu r in p rofan is d isc ip lin is co m p e- te n tia suaque a ctiv ita te, gratia C h risti in trin secu s elev a ta , v a lid e co n ­ fé r a n t operam , ut bona creata secu n d u m C reatoris ord in ation em E iu s- q ue V erb i illu m in a tio n em h u m a n o labore, arte tech n ica c iv iliq u e c u l­

tu r e ad utilitatem om n iu m prorsus h om in u m ex co la n tu r, a p tiu sq u e in te r illo s d istrib u an tu r, et su o m od o ad u n iv e r sa le m p rogressu m in h u m an a et Christiana lib e r ta te conducant. Ita C hristus per E cclesia e m em bra totam so cieta tem h u m an am suo sa lu ta ri lu m in e m agis m ą g is- que illu m in a b it. Const. 41— 42, s. 36. Por. L. H o a n g G i a Q u a n g :

U ne É g lise ch erch e à a d a p t e r so n m e s s a g e , L um en v ita e 3 (1965) 546 n;

(12)

[H ] A S P E K T Y M O R A L N E L A I K A T U 151 ludzk iej o raz nakazam i Ew angelii, tu d zież p łyn ące z te j po­ staw y czyny.

W ydaje się, że tra fn ie ujm ow ał te asp ek ty m o raln e laik a tu p ierw szy w h isto rii S tan ó w Z jednoczonych A m ery k i P ółnocnej p rez y d e n t k a to lik Jo h n F itzg erald K ennedy, k ied y zw rócił się do św iata w spółczesnego z zapy tan iem : „Czy m ożem y stw o- czyć o b ejm u jący cały św iat w ielk i sojusz P ółnocy i P ołudnia, W schodu i Zachodu, k tó ry ludzkości stw orzy lepsze w a ru n k i życiow e?” O dpow iedzią na to p y ta n ie było rzucone przez nie­ go hasło: L e t us begin ·— Zaczynajm y.

R é s u m é

D ans l ’article c i-d e ssu s il s ’agit d e p réciser le r ô le du la ïc a t d an s l ’É g lise ca th o liq u e d’au jou rd ’hui. P ar la ïca t, dans un c o n te x te r e li­ g ieu x , on en ten d les fid è le s par op p osition â la H iérarch ie et au clergé. Si l ’on sa it su ffisa m m e n t q u elles son t les fo n ctio n s du clergé, on n ’a pas tou jou rs b ien con scien ce du rôle propre au la ïc a t dans l ’É glise.

On p eu t r e le v e r p lu sieu rs te x te s dans l ’É critu re qui m e tte n t en év id en ce le rô le rése r v é a u x sim p le s fid è le s dans l ’É glise. M ais c ’est l ’a c tiv ité des ch rétien s en n otre tem p s qui fa it p rob lèm e lo r sq u ’on essa ie d e la d é fin ir ex a ctem en t.

L ’au teu r de l ’a rticle recou rt â l ’e x p lic a tio n d e certa in es p arab oles de l ’É v a n g ile qui lu i ont paru es sp é c ia le m e n t su ggestives, en la m a ­ tière, a in si que d e q u elq u es a u tres p assa g es du N o u v ea u T estam en t. Il tâ ch e d’e x p liq u e r le to u t à la lu m ière d e la C on stitu tion D o g m a ti­ que de l ’É g lise éta b lie par le II C on cile d u V atican . L a coop ération avec la H iérarch ie dans l ’oeuvre du sa lu t n ’est pas se u le m e n t une q u estion d ’org a n isa tio n m atérielle. Il s ’agit d ’une a ttitu d e m orale, que l ’au teu r te n te de décrire. Le rôle d es la ïcs co n siste a van t to u t dans un tém o ig n a g e sin cère d e v ie ch rétien n e donné chaque jour. Ils d o iv en t e n su ite avoir le sou ci d ’organ iser au sein des n ation s e n tières un a p ostolat fo n d é sur l ’E v a n g ile, qui se p réoccu p era a u tan t d es m o y en s sp iritu els dont le bu t est d’ou vrir les âm es à la co n n a isa n -

ce du v r a i D ieu, que de to u t m o y en m a té r ie l su scep tib le d ’au ssurer le r e lè v e m e n t du n iv ea u d e v ie d es n a tio n s en v o ie de d év elo p p em en t écon om iq u e et cu ltu rel. C’est là le d om ain e propre de l ’a c tiv ité du la ïca t pour fa c ilite r à tou s l ’accès au sa lu t étern el.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Co nie pasuje do tej

Autorzy dokumentu Papieskiej Rady sformułowali trzy zasady moralne odno- szące się w sposób szczególny do reklamy: prawdomówności (nie chodzi tylko o prze- kazy

Posoborowe nauczanie Kościoła na temat homoseksualizmu nie jest sylabusem błę- dów i potępień. Wychodzi od zwiastowania Dobrej Nowiny: pozytywnego przeka- zu prawdy o

Referat wygłoszony na konferencji poświęconej współzależności ustaleń studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz miejscowych planów

Brak jest w  nich mianowicie śladów nie tylko jakiejkolwiek formy kultu zmarłych, ale nawet tekstów świadczących o  pewnych wypracowanych (czyli więcej niż tylko

W ramach przykładów opisujących to zjawisko autor podaje spółki prawa handlowego (w tym spółki akcyjne typu non profit), rządowe agencje gospodarcze czy spółki

Hemos tratado algunos pro- blemas cruciales de la teoría y la práctica fraseológica española e hispánica, entre los cuales hay que destacar: precisiones conceptuales sobre la

Można powiedzieć, iż jest to zadanie, do którego w ykonyw ania predysponow ani są w łaśnie kontynuatorzy m yśli Tomasza z A kwinu, jeżeli będą nadal uw