• Nie Znaleziono Wyników

Małżeńskie stosunki majątkowe na tle ustawy z dnia 26X1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Małżeńskie stosunki majątkowe na tle ustawy z dnia 26X1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Szachułowicz

Małżeńskie stosunki majątkowe na

tle ustawy z dnia 26X1971 r. o

uregulowaniu własności

gospodarstw rolnych

Palestra 19/7-8(211-212), 14-31

1975

(2)

14 J a n S z a c h u ł o w i c z N r 7-8 (211-212)

*

P oza poruszonym i tu są oczywiście jeszcze inne kw estie sam orządow e do om ó­ w ien ia, ja k np. sp ra w a p o p ra w y p rac y w zespołach (a k to w ie czy nie całkow itej re o rg a n iz a c ji i o p arcia jej n a innych podstaw ach), sp ra w a ro zw ią zan ia n ie k tó ry ch u p ra w n ie ń socjalnych i bytow ych adw o k ató w w ta k im zakresie, w ja k im k o rz y sta ją z n ich w szyscy ludzie pracy, sp ra w a ro ta c ji w org an ach sam o rząd u adw okackiego, s p ra w a zm niejszenia ogrom nie rozbudow anych ra m n ad z o ru p ro k u ra to rsk ieg o w sp ra w a c h d y scy p lin arn y ch adw okatów i inne. O pracow ania w y m ag ały b y też s p r a ­ w y zw iązan e ze stosunkiem : a d w o k a tu ra — p r o k u ra tu ra , a d w o k a tu ra — sądy, a d w o k a tu ra — org an a a d m in istra c ji p aństw ow ej. O m ów ieniu tych k w estii zw iąza­ n ych z d ziałalnością sam o rząd u adw okackiego b ę d ą pośw ięcone, w m ia rę m ożliwości, odręb n e opracow ania.

JAN SZACHUŁOWICZ

Małżeńskie stosunki ma|qtkowe na tle ustawy

z dnia 26X1971 r.

o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych*

P ra ca s ta w ia so b ie z a c e l w y k a z a n ie , ż e n a b y c ie w ła s n o śc i n ie r u c h o m o ś c i na k a ż d e j z tr z e c h r ó ż n y c h p o d s ta w w y m ie n io n y c h w o m a w ia n e j u s ta w ie w c h o ­ d zi d o m a ją tk u d o r o b k o w e g o m a łż o n k ó w p o z o s ta ją c y c h w d a c ie w e jś c ia w ż y c ie u s ta w y w u s tr o ju w s p ó ln o ś c i u s ta w o w e j, je ż e li p r z e s ta n k o m te g o n a b y c ia o d p o ­ w ia d a t y l k o je d e n z m a łż o n k ó w . 1. U W A G I W STĘPN E

N abycie w łasności nieruchom ości m oże być o p a rte n a różnych źródłach. N a j­ częściej zachodzi ono w n a stę p stw ie czynności p ra w n y c h oraz zd arzeń p ra w n y c h u w zg lę d n ia n y ch przy w y d a w a n iu orzeczeń sądow ych i decyzji a d m in istra c y jn y c h . N abycie n a p o d sta w ie czynności p ra w n y c h i w drodze orzeczeń sądow ych m a m ie jsc e w ów czas, k ie d y m am y do czynienia z przejściem p ra w a w łasności z p o ­ p rz e d n ik a n a nab y w cę (z w y ją tk ie m n ab y cia przez zasiedzenie). P rz ejśc ie w te n sposób p ra w a w łasności d o k o n u je się w zasadzie n a p o d sta w ie p rzep isó w kodeksu cyw ilnego.

N iezależnie od tego ro d z a ju n ab y c ia w łasności — zw łaszcza gdy je j p rze d m io ­ tem są nieruchom ości ro ln e — dość m asow o sp o ty k am y się z ty m n abyciem na p o d sta w ie u sta w szczególnych, stw ie rd z a ją c y c h przejście p ra w a w łasności w d r o ­ dze w y d aw an y c h decyzji a d m in istra c y jn y c h . W naszych w a ru n k a c h u stro jo w y c h to źródło n ab y c ia w łasności ro ln ej m a c h a ra k te r polityczny, gdyż w iąże się z p rz e

-• P a tr z : Dz. U. N r 27, poz. 250 ( u s ta w a ta b ę d z ie n a z y w a n a d a le j w s k r ó c ie ,,u s ta w ą u w ła s z c z e n io w ą ” ).

(3)

N r 7-8 (211-212) Malt. sto su n k i m ajątk. na tle u s ta w y z 26. X . 1971 r. 15

b u d o w ą i re g u la c ją sto su n k ó w ro lnych. W ta k ic h sy tu a c ja c h n ajczęściej n ie m a ­ m y do czy n ien ia z p rze jściem p ra w a w łasności ze zbyw cy na nabyw cę. N abyw cy s ta ją się w łaścic ielam i nieruchom ości w o d erw an iu od p ra w a p o p rzed n ich w ła ś c i­ cieli. Z ta k im w ła śn ie c h a ra k te re m n ab y c ia nieruchom ości m am y do czy n ie n ia np. p rzy w y k o n a n iu d e k re tu o p rze p ro w ad z en iu refo rm y ro ln ej oraz n a p o d sta w ie om aw ian ej u sta w y .

W w y p a d k u gdy n ab y w c am i nieruchom ości są m ałżonkow ie, p rze su n ięc ia m a ­ ją tk o w e m iędzy n im i — bez w zględu n a źródło tego n ab y c ia — są ocen ian e na p o d sta w ie p rze p isó w k o d ek su rodzinnego i opiekuńczego. A le sposób n abyciń w ła s ­ ności (p ierw o tn y czy pochodny) nie pozostaje bez w p ły w u — ja k to zo stan ie niżej w y k a z a n e — n a k sz ta łto w a n ie się m as m a ją tk o w y c h w m ałżeńskich sto su n k a c h m a jątk o w y c h .

O m aw ia n a u s ta w a uw łaszczeniow a, ja k o a k t szczególny, re g u lu je zasady n a b y ­ w a n ia w łasn o ści nieru ch o m o ści ro ln y ch lu b w chodzących w sk ła d g o sp o d a rstw ro ln y ch p rzez o d rę b n ie określone trzy g ru p y posiadaczy, k tó ry ch p o sia d a n ie je s t ustaw ow o k w alifik o w a n e .

Do p ierw szej k a te g o rii należą sam oistni posiadacze nieruchom ości, k tó rzy w eszli w ich p o sia d a n ie n a p o d sta w ie n ie fo rm a ln y ch um ów (art. 1 ust. 1 u sta w y ). Do d ru g iej g ru p y u s ta w a zaliczyła roln ik ó w , k tó rzy p o sia d a ją n ieruchom ości ja k o sa m o istn i po siad acze n ie p rz e rw a n ie przez o k res 5 b ąd ź 10 la t w zależności od dobrej lu b złej w ia ry p o siadacza (art. 1 ust. 2 u staw y). T rzeci k r ą g u p ra w n io n y c h sta n o w ią po siad acze zależni (art. 2 ustaw y).

D la p ie rw sz ej g ru p y posiadaczy elem en tem szczególnie k w alifik o w a n y m je s t obok in n y c h p rz e sła n e k n ie fo rm a ln a um ow a, dla d ru g iej — sam o istn e p o sia d a ­ nie, a d la trze cie j — p o sia d an ie zależne.

P ra c a n in ie jsz a sta w ia sobie za zad an ie w y jaśn ien ie rozbieżności, ja k ie się z a ­ ry so w ały w p iśm ie n n ic tw ie i orzecznictw ie n a tle n ab y cia w łasności nieruchom ości przez m ałżo n k ó w p o zo stający c h w dacie w ejścia w życie u sta w y w u s tro ju w sp ó l­ ności u sta w o w e j, jeżeli p rze słan k o m n ab y c ia w łasności odpow iada ty lk o je d e n z m ałżonków . G łó w n ie chodzi o rozw iązanie pro b lem u , czy nieruchom ość ro ln a n a b y ta w try b ie u sta w y uw łaszczeniow ej zaw sze będzie w chodzić do dorobku, je śli n ab y c ie z m ocy u sta w y n astąp iło w czasie tr w a n ia w spólności u sta w o w e j, czy też m ożliw e je s t (i k iedy m ianow icie) n ab y cie nieruchom ości w try b ie tej u sta w y ja k o m a ją tk u odrębnego w czasie trw a n ia tej w spólności. A by udzielić n a to odpow iedzi, w m ia rę m ożliw ości p raw id ło w e j i p rze k o n y w a jąc ej, k onieczne je st p rz e b a d a n ie tego zagadnienia o d ręb n ie d la każd ej z osobna trze ch oddziel­ n ych p o d sta w u w łaszczen ia posiadaczy nieruchom ości rolnych.

2. N A BY CIE NA PO D STA W IE ART. 1 UST. 1 USTAW Y

N a p o d sta w ie tego p rze p isu n ab y c ie nieruchom ości ro ln ej lu b w chodzącej w sk ła d g o sp o d a rstw a rolnego n a s tę p u je z mocy sam ej u sta w y , je śli są sp ełnione jedno cześn ie n a s tę p u ją c e p rzesłan k i:

o bjęcie n ie ru c h o m o śc i w sam oistne p o sia d an ie przez ro ln ik a lu b jego p o p rz e d ­ n ik a m a n a s tą p ić n a p o d sta w ie um ow y za w a rte j bez form y p rzew id zian ej przez p raw o , a p o sia d an ie to m a być w y k o n y w an e w dniu w ejścia w życie u staw y .

P ierw sza p rz e s ła n k a sam oistnego p o sia d an ia je s t oczyw ista, gdyż p odlega ona ocenie w ed łu g za sa d określo n y ch w kodeksie cyw ilnym . Z treśc i art. 336 k.c. w y n ik a, że p rze d m io te m p o siad an ia je st rzecz, a w ładztw o nad rzeczą dzieli się na

(4)

16 J a n S z a c h u ł o w i c z N r 7-8 (211-212))

p o sia d an ie sam o istn e i zależne. P osiadaczem sa m o istn y m je s t te n , k to rzeczą w ła ­ d a ja k w łaściciel, n a to m ia st p osiadaczem zależnym te n , k to w ła d a rzeczą w za­ k re sie innego p ra w a niż w łasność.

T eo ria p ra w a i p r a k ty k a p o słu g u je się w ielom a k r y te r ia m i d la o d ró żn ien ia p o ­ sia d an ia sam oistnego od p o sia d a n ia zależnego. Do p o d staw o w y ch należy k r y te r iu m ze w n ętrzn e poleg ające na sposobie w y k o n y w a n ia p o sia d a n ia w ta k im znaczeniu), że posiadacz w sw oim otoczeniu u w aż an y je s t za w łaściciela. N ie zaw sze je d n a ik sposób k o rz y sta n ia z rzeczy pozw ala zo rientow ać się, z ja k im p o sia d an iem m a m y do czynienia. W ątpliw ości te w y s tę p u ją zw łaszcza w o d n ie sie n iu do n ie ru c h o ­ m ości rolnej. K o rzy stan ie z niej przez posiadacza sam oistnego i zależnego b ę ­ dzie je d n ak o w e, albow iem niem ożliw e w y d a je się u ch w y c en ie różnic. D latego te ż k ry te riu m zew n ętrzn e nie m oże być u zn a n e za w y sta rc z a ją c e . P om ocą w ro z s tr z y g ­ nięciu sprecyzow ania c h a r a k te ru p o sia d an ia je s t u sta w o w a k o n s tr u k c ja d o m n ie ­ m a n ia o k reślo n a w a rt. 339 k.c., w ed łu g k tó re j d o m n iem y w a się, że ten , k to r z e ­ czą fak ty c z n ie w ład a, je s t p osiadaczem sam oistnym . N ie bez znaczenia d la o m a ­ w ian e j oceny pozostaje k ry te riu m w ew n ętrz n e, a w ięc cz y n n ik w oli p o sia d ac za . Jeżeli posiadacz m a w olę w ła d a n ia rzeczą ja k w łaściciel, je s t p osiadaczem s a ­ m oistnym , jeżeli n a to m ia st w ła d a rzeczą w zak resie o d p o w iad a ją cy m in n e m u p r a ­ w u, w y k o n u je p o sia d an ie niew łaścicielskie, a w ięc zależne. W p ra w d z ie te rm in p o ­ sia d a n ia niew łaścicielskiego u k sz ta łto w a ł się n a g ru n cie p ra w a obcego, ale c h y b a n ajlep iej od d aje isto tę rzeczy.

W w y p a d k u k ie d y p o siad an ie sam o istn e je s t w y k o n y w a n e ty lk o przez je d n ą osobę, m am y do czynienia z tzw . posiad an iem sy n g u la rn y m , jeżeli zaś je s t ono w y ­ k o n y w an e przez k ilk a osób, m ów im y o w spó łp o siad an iu zw y k ły m bąd ź łącznym . To o sta tn ie m a m iejsce w ted y , gdy posiadaczam i sam o istn y m i są m ałżonkow ie pozo­ sta ją c y w e w spólności ustaw ow ej.

Istn ie n ie p rz e sła n k i sam oistnego p o sia d an ia po stro n ie jed n eg o z m ałżonków stw a rz a dom niem anie jej sp ełn ien ia po stro n ie drugiego m a łżo n k a w sy tu a c ji, gdy przed m io tem p o sia d an ia je s t nieru ch o m o ść p o d le g ają ca d z ia ła n iu u sta w y . P ro w a d z e ­ nie gosp o d ark i ro ln ej n a w e t w m a ją tk a c h odręb n y ch m ałżo n k ó w u je d n o lic a się w je d n ą całość ekonom iczną, ja k ą je s t gospodarstw o ro ln e. Z azw yczaj o d ręb n e m asy nie są fizycznie w ydzielane i nie sta n o w ią o ddzielnych je d n o ste k gosp o d ar­ czych. Na gospodarstw o ro ln e należy w ięc p atrz eć nie z p u n k tu w id zen ia sto su n k ó w w łasnościow ych, choć są one n ie k ied y b ardzo istotne, lecz z p u n k tu w id z e n ia za­ p ew n ien ia g o sp o d arstw u ro ln em u w łaściw ego zarząd u , od k tó re g o zależy p ra w id ło ­ w e fu n k cjo n o w a n ie tego gosp o d arstw a. In te re s rod zin y je s t n a d rz ę d n y w sto su n ­ ku do p ra w n y c h p o d sta w w ła d a n ia gospodarstw em . T ak ie sta n o w isk o z a jm u je też o m a w ian a u sta w a u zn a ją c, że p ra c a w g o sp o d arstw ie ro ln y m o raz pozostaw anie w e w spólności dom ow ej sta n o w ią zasadnicze elem e n ty ek onom iczne w a ru n k u ją c e jego istn ien ie i żyw otność gospodarczą, będ ące w y n ik ie m ścisłej w sp ó łp rac y m ał­ żonków . T ra d y cy jn y podział czynności m iędzy m a łżo n k a m i w y k o n y w a n y w gos­ p o d arstw ie ro ln y m daw no ju ż u le g ł zm ianie n a sk u te k tego, że in s ty tu c ja pracy n ajem n e j, stałej czy n a w e t doryw czej, ulega p o stę p u ją cej elim inacji. Te p rzesłan ­ k i ekonom iczne w a r u n k u ją p rzy ję cie zasady, że w czasie tr w a n ia m a łż e ń stw a tę - dzie z reg u ły zachodzić w sp ó łp o siad an ie sam o istn e po s tro n ie obojga m ałżonków

Je d n a k ż e u stró j m a ją tk o w y m a łże ń sk i nie je s t w p e łn i o b o ję tn y dla s k u tk iw n ab y c ia w łasności nieru ch o m o ści na p o d sta w ie u staw y . W w a ru n k a c h bowiem istn ie n ia w spólności u sta w o w e j nabycie n a s tę p u je n a z a sa d ach w spólności, po­ w s ta je w spółw łasność łączna. N ato m ia st p rzy istn ie n iu ro zdzielności m ajątk o w ej w raz ie w spólnego p ro w a d ze n ia g o sp o d a rstw a roln eg o n ab y c ie n ieruchom cśc:

(5)

N T 7-8 (211-212) Małż. s t o s u n k i m a ją tk . n a tle u s ta w y z 26.X.1971 r. 17

w czasie trw a n ia m a łżeń stw a u k sz ta łtu je się n a zasad ach w spółw łasności zw ykłej w częściach rów nych. P o d o b n ie bow iem ja k w e w szelk ich w y p a d k a c h n a b y w a n ia p rz e z oboje m ałżonków p o zo stający c h w rozdzielności m a ją tk o w e j p o w sta je m ię ­ d zy nim i stosunek w spółw łasności. Skoro zaś w a ru n k ie m n ab y c ia n a p o d staw ie u s ta ­ w y je s t p o sia d an ie sam oistne, a je s t ono w y k o n y w an e p rzez oboje m ałżonków , to o b o je m ałżonkow ie n a b y w a ją w sk u te k tego u p ra w n ie n ia w łaścicielskie. R óżnico­ w a n ie w ysokości u d ziałów w e w spółw łasności w ta k ie j s y tu a c ji nie w y d a je się m ożliw e. S pecyfika stosunków ro d zin n y c h w y n ik a ją c y c h z f a k tu zaw arcia m ałżeń ­ stw a n ie pozw ala n a to. S ięg an ie do analo g ii dotyczącej różnego u d ziału m ałżon­ k ó w w m a ją tk u w spólnym (gdyby p o sia d an ie było w y k o n y w an e tylk o p rze z je d ­ n ego z m ałżonków ), co w y m ag a ło b y oczyw iście u d o w o d n ien ia, pow odow ałoby n ie o b n iż en ie u d ziału w e w spólności drugiego m ałżonka, lecz pom inięcie go w ogóle p rzy stw ie rd z e n iu w łasności n ab y w a n ej w opisany sposób nieruchom ości po d le­ g ającej działan iu ustaw y.

P rz ep is a r t. 1 ust. 1 u sta w y w y ra ź n ie stanow i, że nieruchom ości będ ące w p o ­ sia d a n iu sam oistnym ro ln ik ó w s ta ją się z mocy sam ego p ra w a w łasn o ścią ty c h ro ln ik ó w . K ry te riu m podm iotow e po jęcia ro ln ik a w y k ształciło się n a tle o b ro tu n ieru ch o m o ściam i ro lnym i. J a k to ju ż zostało przeze m n ie p o d k reślo n e *, w p r a ­ w ie cyw ilnym , a w szczególności w a rt. 160 i 216 k.c. oraz w rozp o rząd zen iu R a ­ dy M in istró w z dn ia 28.XI.1964 r. 1 2 3, o p e ru je się pojęciem osoby p o sia d ające j k w a ­ lifik a c je do pro w ad zen ia g o sp o d a rstw a rolnego. P ojęcio w y za k res k w a lifik a c ji w pow yższym sensie i określen ie p ojęcia „ro ln ik ” w u sta w ie je s t różny, gdyż k w a ­ lifik a c je m oże mieć osoba, k tó ra nie z a jm u je się ro ln ic tw em , w iąże się ona po p ro stu z posiadaniem u m ie ję tn o ści w zaw odzie ro ln ik a . N ato m iast u sta w a w y ­ ra ź n ie n aw ią zu je do k ate g o rii zaw odu ro ln ik a i p ra g n ie p rzez to podk reślić, że chodzi o osoby, k tó re z a jm u ją się rolnictw em . W ro zu m ien iu u sta w y je s t n im w ięc sam oistny posiadacz nieruchom ości ro ln e j g o sp o d a ru ją cy w n iej osobiście lu b p rzy pom ocy członków rod zin y po zo stający ch z nim w e w spólności dom ow ej. R ol­ n ik te n nie tra c i u p ra w n ie ń do nabycia nieruchom ości, jeżeli w sk u te k choroby, k a le c tw a czy niem ożności zag o sp o d aro w an ia całości p o sia d an y c h nieruchom ości a lb o p ra c y w innym in d y w id u a ln y m g o sp o d arstw ie ro ln y m lu b spółdzielni p ro d u k c y j­ n ej, gdy p ra c a ta stan o w i jego głów ne źródło u trz y m a n ia — p o sia d an e n ie ru c h o ­ m ości w ydzierżaw ił in n y m o so b o m .3 P o w sta je w ięc p y ta n ie, czy do n a b y c ia n ie ­ ru ch o m o ści przy zastosow aniu a r t. 1 ust. 1 u sta w y n a zasad ach w spólności u s ta ­ w ow ej konieczne je st posiadanie p rzy m io tu ro ln ik a przez oboje m ałżonków . W k w es­ tii k w alifik acji rolnych n a tle o b ro tu nieruchom ościam i ro ln y m i u k sz tałto w ał się je d n o lity pogląd, że do nabycia w łasności nieruchom ości ro ln ej n a rzecz obojga m a ł­ żonków n a zasadach w spólności u staw ow ej w ystarczy, gdy je d en z m ałżonków m a k w a lifik a c je ro ln ic z e .4 M im o że u sta w a nie n aw ią zu je do p o ję cia k w a lifik a c ji, a ty lk o do kateg o rii ro ln ik a , należy uznać, że je st w y sta rc za jąc e do uw łaszczenia nieruchom ości obojga m ałżonków n a za sa d ach w spólności u sta w o w e j, gdy ty lk o je d e n z nich m a p rzy m io t ro ln ik a w ro zu m ien iu u sta w y . R ozw iązanie to m a sw o je

1 P o r.: J . S z a c h u ł o w i c z : Z a k re s k o g n ic ji są d u n a tle u s ta w y z 26.X.1971 r ., „ P a ­ l e s t r a ” n r 1 z 1972 r., s. 24—25; S. R a k o w s k i : C y w iln o p ra w n e a s p e k ty u s ta w y o u r e g u ­ lo w a n iu w łasn o ści g o s p o d a rs tw r o ln y c h , N P n r 11 z 1972 r . s. 1649. 2 T e k s t Je d n o lity : Dz. U. z 1972 r . N r 31, p o z. 215. 3 P o r . § 6 p k t 1 I n s t r u k c j i n r 3 M in is tra R o ln ic tw a z d n ia 23.IH.1972 r. N r U R K n — 003 — 1/72. 4 P o r.: F . B ł a c h u t a , J. S. P i ą t o w s k i , J. P o l i c z k i e w i c z : G o s p o d a rs tw a r o l­ n e — O b ró t, d z ie d z ic z e n ie , p o d z ia ł, W a rs z a w a 1967, s tr. 49; J . M a j o r o w i c z w p r a c y z b io ­ ro w e j: K o d ek s c y w iln y — K o m e n ta rz , W a rs z a w a 1972, to m 1, s. 434. 2 — P a l e s t r a

(6)

18 J a n S z a c h u l o w l c z Nr 7-8 (211-212)

o p a rc ie w treśc i a rt. 32 § 1 k.rjo., w ed łu g któ reg o k ażdy p rze d m io t n ab y ty w cza­ sie trw a n ia w spólności u sta w o w e j, niezależnie od c h a ra k te ru i sposobu nab y cia, je s t d o ro b k iem z zastrzeżen iem w y ją tk ó w u stan o w io n y ch w a rt. 33 k.r.o.

N ajw ięcej tru d n o śc i ry s u je się n a tle p rze słan k i, ja k ą je s t n ab y c ie n ie ru c h o ­ m ości n a p o d sta w ie um ow y z a w a rte j bez p rze w id zia n ej przez p ra w o fo rm y . Z a­ k r e s tej p rze słan k i oraz je j sk u tk i w y w o łu ją liczne k o n tro w e rsje zarów no w lite ­ r a tu r z e p raw n ic zej ja k i w orzecznictw ie. W zw iązku z ty m m ożna tu przytoczyć sz ereg poglądów .

T a k np. J. St. P ią to w s k i5 6, an a liz u ją c tę p rze słan k ę , p o sta w ił sobie pytan ie, ja k ie znaczenie p ra w n e należy p rzy p isa ć c h a ra k te ro w i i treśc i um ow y n ie fo rm a l­ n e j, n a m ocy k tó re j n astąp iło ob jęcie n ieruchom ości w posiadanie. Z d an iem tego a u to r a m ożliw e są tu dw a rozw iązan ia. U w łaszczenie m ożna tra k to w a ć bądź ja k o n a b y c ie ty lko n a p o d sta w ie w oli u staw o d aw cy , o d erw an e od przyczyn o bjęcia n ie ­ ru ch o m o śc i w posiadanie, b ąd ź też ja k o sa n o w a n ie um ow y n ie fo rm a ln ej, k tó ra w k o n se k w e n cji w yw oła w zasadzie zam ierzone p rze z stro n y s k u tk i p ra w n e , ja k ic h p o rz ą d e k p ra w n y dotychczas im odm aw iał z pow odu n iezach o w an ia form y a k tu n o ta ria ln e g o . Różnice m iędzy ty m i u ję cia m i w y stę p u ją w y ra ź n ie n a tle m a łże ń ­ sk ieg o u s tro ju m a jątk o w e g o . P rz y p rzy ję ciu pierw szego ro zw ią zan ia n ie ru c h o ­ m ość n a b y ta w try b ie u sta w y w ejd z ie w sk ład d o robku, p rzy p rz y ję c iu d ru g ie ­ go — nieruchom ość w ejd z ie do dorobku, gdy u m ow a n ie fo rm a ln a została z a w a rta w czasie trw a n ia w spólności u sta w o w e j. W ym ieniony a u to r sk ła n ia ł się do p rz y ­ ję c ia drugiego rozw iązan ia, j e d n a k ż e 'z ograniczeniem , że u sa n k cjo n o w a n ie n ie ­ fo rm a ln y c h um ów n a s tę p u je z d a tą w ejścia w życie u staw y , a w ięc e x nunc.

W edług innego zaś s ta n o w is k a 8 u sta w a zm ierza do n a d a n ia skuteczności ty m czynnościom p ra w n y m , k tó re ze w zględu n a b ra k fo rm y były dotychczas niew ażne. P o w ejściu w życie u sta w y nie ty lk o ry g o r niew ażności tych czynności p ra w n y c h z o s ta ł w yłączony ex lege, ale rów n ież czynnościom ty m n ad a n o p ełn ą sk u te c z ­ ność p ra w n ą , sa n k c jo n u ją c jedno cześn ie dotychczasow e czynności p o d ję te z n a r u ­ szeniem norm obszarow ych. S tan o w isk o to w y n ik a z założenia a u to ra (om aw ia­ nego stanow iska), że u sta w a stan o w i uzupełn ien ie system u p ra w a cyw ilnego. D al­ szą k o n se k w e n cją tego p o g lą d u je s t sa n k cjo n o w a n ie n ie fo rm a ln y ch um ó w e x tunc, czyniąc je cy w iln o p ra w n y m ty tu łe m w łasności.

Do zw olenników u zn a w an ia u sta w y — w części dotyczącej n ie fo rm a ln y ch um ów n ab y c ia w łasności — za p rz y k ła d sw oistej k o n w a lid a c ji należy A. S te lm a c h o w s k i7.

R ów nież orzecznictw o S ąd u N ajw yższego nie w y k a z u je w tej m a te rii je d n o li­ te g o sta n o w isk a i w k ilk u orzeczeniach dało w y ra z p rzy c h y len iu się do k o n ce p cji k o n w a lid a c ji n ie fo rm a ln y ch um ów . P rz y k ła d e m m oże tu być teza u ch w a ły S ąd u N ajw yższego z dnia 16.111.1972 r. za p ad ła w sp ra w ie I II C Z P 8/72 8, k tó ra brzm i, ja k n a s tę p u je : „D ziałka g ru n tu sta n o w iąc a g ospodarstw o ro ln e, n a b y ta w drodze p ry w a tn e j um ow y k u p n a sp rzed aży w czasie trw a n ia m ałżeń sk iej w spólności u s ta ­ w o w ej i będ ąca m a ją tk ie m dorobkow ym , nie tr a c i tego c h a ra k te ru , m im o że w ch w ili w ejścia w życie u sta w y z dnia 26.X.1971 r. o u re g u lo w a n iu w łasności gos­

5 P o r . J . S t . P i ą t o w s k i : U re g u lo w a n ie w ła s n o ś c i g o s p o d a rs tw r o ln y c h i z m ia n y

w k o d e k s ie c y w iln y m , P IP n r 8—9 z 1971 r., s. 289.

6 W y ra z iłe m j e w p u b lik a c ji: Z a k re s k o g n ic ji s ą d u n a tle u s ta w y z d n ia 26.X .1971 r.

o u r e g u lo w a n iu w ła s n o ś c i g o s p o d a rs tw r o ln y c h , „ P a l e s t r a ” n r 1 z 1972 r., s. 20.

7 P o r. A. S t e l m a c h o w s k i : Ś ro d k i u s u w a n ia sp rz e c z n o śc i m ię d z y u k ła d e m s to s u n ­ k ó w fa k ty c z n y c h a u k ła d e m sto s u n k ó w p r a w n y c h w p r a w ie c y w iln y m , „ Z e s z y ty N a u k o w e U J ” z. 1 z 1974 r., S. 150.

8 P o r.: O S N C P n r 11 z 1973 r., poz. 192 o ra z g lo sy d o te j u c h w a ły E. G n i e w k a w P iP n r 5 z 1973 r., s. 160 i J . K o p e r y w N P n r 12 z 1973 r ., s. 1858 i n a s t.

(7)

N r 7-8 (211-212) Mali. stosu nki m a ją tk. na tle u sta w y z 26.X . 1971 r. 19

p o d arstw roln y ch (Dz. U. N r 27, poz. 250) p osiadał j ą ty lk o je d e n z m ałżonków , a w spólność m a ją tk o w a w ty m czasie ju ż nie istn iała.” W u z a sa d n ie n iu tej u c h w a ­ ły SN w y ra z ił pogląd, że m im o p ie rw o tn e g o c h a r a k te ru n a b y c ia n ieruchom ości ro ln ej n a p odstaw ie u staw y uw łaszczeniow ej przez n ie fo rm a ln y c h nabyw ców s ta ­ now i ono ko n w alid ację um ów n ie fo rm a ln eg o obrotu.

W u ch w a le zaś z dn ia 16.IV.1972 r. I II C ZP 37/72 9 S N w y p o w ied ział się, że osoba, k tó r a przed dniem 4.XI.1971 r. n a b y ła bez za c h o w a n ia fo rm y a k tu n o ta ria l­ nego gospodarstw o ro ln e, co do k tó reg o w łaściw y do s p r a w ro ln y ch o rg an p re z y ­ dium pow iatow ej ra d y n arodow ej stw ie rd z ił nabycie p rzez n ią w łasności n a p o d ­ sta w ie a rt. 1 ust. 1 u sta w y z 26.X.1971 r. o u reg u lo w a n iu w łasności g o sp o d a rstw ro ln y ch (Dz. U. N r 27, poz. 250), odpow iada z mocy a rt. 526 k.c. so lid a rn ie ze zbyw cą za jego zobow iązania zw iązane z p ro w a d ze n iem tego g o sp o d a rstw a , jeżeli w chw ili za w a rc ia niefo rm aln ej um ow y w ied z ia ła o ty m zo b o w iązan iu ”. R ów nież i w ty m w y p a d k u SN z a ją ł stanow isko, że u sta w a stan o w i u z u p e łn ie n ie sy stem u p ra w a cyw ilnego i że p rze słan k i tak ieg o n a b y c ia n a zasadzie a rt. 1 u st. I u sta w y , choć je s t ono nabyciem z mocy u sta w y , należy oceniać w e d łu g treśc i n ie fo rm a ln y ch um ów , k tó re u sta w a sanuje.

Do rz ę d u orzeczeń stanow iących k o n ty n u a c ję p rz y ję te j zasady k o n w a lid a c ji należy ta k ż e u ch w ała z d n ia 18.IX.1973 x. I I I CZP 23/73 10. S ą d N ajw yższy u ch w a lił w z w ią zk u z py tan iem p raw n y m , zgłoszonym w try b ie a r t. 391 k.p.c., odpow iedź w n a s tę p u ją c y m brzm ieniu: „T reść k się g i w ieczystej m oże ro zstrz y g ać n a korzyść tego, k to po dniu 4.X I.1971 r. n a b y w a przez czynność p ra w n ą w łasn o ść n ie ru c h o ­ m ości ro ln ej od osoby, k tó ra w łasność tę u tra c iła z m ocy a r t. 1 u sta w y z dn ia 26.X.1971 r. o ureg u lo w an iu w łasności gosp o d arstw r o ln y c h (Dz. U. N r 27, poz. 250), lecz w chw ili dokonyw ania w ym ien io n ej czynności b y ła u ja w n io n a w księdze w iec zy stej jako w łaściciel (art. 30 p r. rzecz, z 1946 r.).” W u za sa d n ien iu uch w ały w y jaśn io n o , że m echanizm zasady rę k o jm i w iary p u b lic z n e j k siąg w ieczystych, zgodnie z fu n k c ją ksiąg w ieczystych, je s t dostosow any do o b ro tu c y w iln o p ra w n e ­ go. U sta w a uw łaszczeniow a nie m a c h a ra k te ru śro d k a p rze b u d o w y u stro ju r o ln e ­ go, lecz zm ierza do zalegalizow ania d łu goletnich stan ó w w ła d a n ia n ieruchom ościam i ro ln y m i, rozbieżnych ze stan em p ra w n y m , zwłaszcza gd y do ta k ie j rozbieżności doszło w n astęp stw ie tzw. niefo rm aln eg o o b ro tu nieru ch o m o ściam i. N ie chodzi tu w ięc o ak t, k tó ry — ta k ja k u sta w y n ac jo n a liz a c y jn e — o d ry w a się od o b ro tu cyw ilnopraw nego. Przeciw nie, je s t to ak t, k tó ry do tego o b ro tu — podobnie zresztą ja k i p rze p isy o zasiedzeniu — w y ra ź n ie n aw ią zu je, dążąc je d y n ie do u sa n o w a n ia je g o dotychczasow ych niepraw idłow ości.

Z odm iennym poglądem n a ro lę i znaczenie n ie fo rm a ln y c h um ó w spo ty k am y się w piśm iennictw ie p ra w n ic z y m ,11 ju ż dość licznie re p re z e n to w a n y m n a tle ro z w a ż a ń o c h a ra k te rz e nabycia nieruchom ości na p o d sta w ie u sta w y uw łaszczenio­ w ej i o w pływ ie tych niefo rm aln y ch um ów n a zaliczenie n a b y ty c h nieruchom ości w tr y b ie a rt. 1 ust. 1 u staw y do doro b k u lu b odrębnego m a ją tk u m ałżonków . Ja k

9 p o r .: O SN C P n r 1 z 1973 r., poz. 5 o r a z g lo sę do te g o o r z e c z e n ia S. P r u t i s a i Z. W a r c h o ł a w P iP n r 1 z 1S74 r., s. 157 i n a s t.

10 P o r . O SN CP n r 1 z 1974 r., poz. 3.

11 P o r.: E. G n i e w e k : o p . c it., lo c. c it., n o ta 8; S. P r u t i s i Z. W a r c h o ł : op. c it., lo c . cit., n o ta 9; M. G i n t o w t , K. K o ł a k o w s k i , E. J a n e c z k o : W y b r a n e z a - g a d n iie n ia n a tle u s ta w y o u re g u lo w a n iu w ła s n o śc i g o s p o d a rs tw r o ln y c h , „ Z e sz y ty P ro b le - m ow '0-A n a lity c z n e ” n r 25, W a rsz a w a 1972; T . P a j o r : N ie k tó r e p r o b le m y u w ła s z c z e n ia n ie r u c h o m o ś c i w t r y b ie a r t. 1 u s t. 1 u s ta w y z d n ia 26.X.1971 r . o u r e g u lo w a n iu w ła s n o śc i g o sp io d a rs tw ro ln y c h , N P n r 12 z 1973 r., s. 1747 i n a s t.

(8)

20 J a n S z a c h u ł o w l c z N r 7-8 (211-212)

to ju ż w yżej zaznaczono, w y ja ś n ie n ie c h a r a k te ru n ab y c ia m a w p ły w n a k s z ta łto ­ w a n ie się sto su n k ó w m a ją tk o w y c h m iędzy m ałżonkam i.

J e ś li p rzy jm iem y , że n ab y c ie m a c h a ra k te r p ie rw o tn y , to k a ż d a n a b y ta n ie r u ­ chom ość w ejd z ie do dorobku, gdy w d ac ie w ejścia w życie u sta w y is tn ia ła w sp ó l­ ność ustaw o w a. Nie będzie w yłączona z d orobku nieruchom ość n a b y ta n a p o d ­ sta w ie n ie fo rm a ln e j um ow y o d p ła tn e j lu b n ie o d p ła tn e j, z a w a rte j p rze d p o w s ta ­ n ie m w spólności. P rz y pochodnym zaś n ab y c iu nieru ch o m o ści — i ty m sa m y m p rzy p rzy ję c iu zasady k o n w alid ac ji um ów — może pow stać spór, czy d a n y p rze d m io t w ch o d zi do dorobku, je że li do je j ob jęcia doszło p rze d p o w sta n ie m w spólności u sta w o w e j. P rz y tej koncep cji m ożliw y do o b ro n ien ia w y d a je się pogląd, że zgod­ n ie z za sa d ą su ro g a c ji n a b y ta nieru ch o m o ść stan o w i m a ją te k o d rę b n y m ałżo n k a. W zw ią zk u z ty m p o zo staje do ro zw aż en ia k w e stia w y b o ru k o n k u ru ją c y c h ze sobą p ow yższych koncepcji.

W św ie tle u p ły w u czasu od d aty w ejścia w życie u sta w y o raz w św ie tle k o n ­ fro n ta c ji ro zw ią zań u sta w o w y c h ż p r a k ty k ą sądow ą i a d m in is tra c y jn ą o raz n a r o ­ słym n a je j tle p iśm ien n ictw em i o rzecznictw em należy w y ra zić pogląd, że zało ­ żenie o n aw ią z y w a n iu u sta w y do o b ro tu cy w ilnopraw nego lu b że celem a r t. 1 ust. 1 u sta w y je s t k o n w alid ac ja um ów b ąd ź sw oista k o n w a lid a c ja um ów — nie je st p rze k o n y w a jąc e, a być może n a w e t sprzeczne z jej celem.

N a poglądzie P ią to w s k ie g o 12 nie m ożna bud o w ać ogólnej zasady stan o w iącej p rz e d m io t rozw ażań , a to z dw óch w zględów . P rz e d e w szy stk im d la teg o , że p u b li­ k a c ja a u to ra była o p a r ta nie n a u staw ie, lecz n a p ro je k c ie ro z p a try w a n y m przez S e jm w pierw szy m czy tan iu . A u to r, zd a ją c sobie sp ra w ę z n ie ja sn o śc i p ro je k tu , ro z w a ż a ł a lte rn a ty w n ie m ożliw ość ro zw iązań, ja k ie znaczenie p ra w n e n ależy p r z y ­ p isa ć c h a ra k te ro w i i tre śc i um ow y n ie fo rm a ln ej. W ypow iedział się w ięc tu z sz e­ re g ie m w ątp liw o ści i zastrzeżeń, w y ra ż a ją c ponad to pogląd, że k o n w a lid a c ja um ów p o w in n a n astęp o w a ć ex nunc. S an o w an ie um ów nie w y d a je się p rz e k o n y w a ją c e z tego w zględu, że p rze p is a rt. 1 ust. 1 u sta w y m ów i o a k ta c h n a b y c ia d o k o n a ­ n y c h n ie ty lk o p rzez n ie fo rm a ln y ch nabyw ców , ale ta k ż e przez ich p o p rzed n ik ó w p ra w n y c h . Z asadniczym celem u sta w y je s t uw łaszczenie p osiadaczy sa m o istn y c h i zależnych, w ła d a ją c y c h nieruchom ościam i w dacie w ejścia w życie u sta w y , a nie k o n w a lid a c ja um ów . U m ow y są ty lk o d o d atk o w ą p rz e sła n k ą obok p o sia d a n ia , k tó re je s t p o d sta w o w ą p rz e sła n k ą dla w szy stk ich trze ch zasad n a b y c ia w łasn o ści w t r y ­ bie u sta w y . P rz y p ierw szej ze w sp o m n ia n y ch p o d sta w um ow y s ą ty lk o d o d atk o w ą p rz e s ła n k ą u z u p e łn ia ją c ą sam o istn e p o sia d an ie i sp e łn ia ją ro lę w s k a z u ją c ą n a ty tu ł n a b y c ia posiad an ia.

D alej idące było m o je stan o w isk o w om aw ianej k w e s tii.13 W adliw ość w y ra ż o ­ nego przeze m nie poglądu w yw odzi się z tra d y c y jn ie p o pełnianych b łęd ó w p o le g a ją ­ cych n a tym , że do u sta w o c h a ra k te rz e u stro jo w y m , sta n o w iąc y ch le x specialis, u s iłu je się stosow ać (i pogodzić p otem ich treść) ogólne zasady sy stem u p ra w a cyw ilnego. O m aw ian a u sta w a dość często o p e ru je p o jęciam i i in s ty tu c ja m i p ra w a cyw ilnego, k tó ry c h uw zg lęd n ien ie p ro w a d z ić ' m oże do uw łaszczenia p rzez zalicze­ n ie p e w n y c h zd a rzeń p raw n y ch , ja k im i są w szczególności n ie fo rm a ln e um ow y. S am f a k t u zn a n ia ich za d o d atk o w ą p rz e sła n k ę u w łaszczenia nie p o zo staje bez zn aczen ia dla om aw ianego zagadnienia, zwłaszcza, że do tej p rz e sła n k i u staw o d aw ca p rz y w ią z a ł szereg sk u tk ó w o kreślonych w a rt. 6, 8 i 9 u sta w y . N ie bez w p ły w u n a pop rzed n io w y ra żo n y przeze m nie pogląd m ia ła sa m a re d a k c ja a rt. 1 ust. 1

12 P o r . J . S t . P i ą t o w s k i : o p . c it., lo c . c it.

(9)

N r 7-8 (211-212) Malt. sto su n k i m a ją tk. na tle u s ta w y z 26.X.1971 r. 21

u sta w y sta n o w ią c a , że n ie fo rm a ln e um ow y o zniesienie w spółw łasności i o dział sp a d k u p rz e k s z ta łc a ją się w p raw o w łasności fizycznej części nieruchom ości n ie­ fo rm a ln ie p o dzielonej. P o słu g iw an ie się ty m i p o ję cia m i n ie m oże je d n a k p rz e są ­ dzać o c h a ra k te rz e nabycia w łasności, k tó r y w y n ik a z celu u sta w y . W sk a z u je cn n a to, że n a b y c ie na p o d sta w ie u sta w y m a c h a r a k te r p ie rw o tn y , a za k res sta so ­ w a n ia p ra w a cyw ilnego został ściśle sprecyzow any i nie może być stosow any poza w y p ad k a m i w y ra źn ie przez ustaw ę dopuszczonym i. Do elem e n tu w oli stro n m ożna za te m p rzy w ią zy w ać tylk o ta k ie sk u tk i, ja k ie o k re śla u sta w a w ściśle o k reślo n y ch w y p ad k a ch , a nie dotyczy to w szystkich u p ra w n ie ń określonych w tre śc i n ie fo r­ m a ln y ch um ów .

P o g ląd S telm ach o w sk ieg o , p rz e d sta w ia ją c y d ziała n ie u sta w y ja k o p rz y k ła d sw oi­ ste j k o n w a lid a c ji n ie fo rm a ln y ch um ów n ab y c ia w łasności, został w y p ro w ad zo n y ze w zg lęd u n a p o trze b ę ilu s tra c ji reg u la to ró w , ja k im i się p o słu g u je p ra w o cy w il­ ne do u su w a n ia sprzeczności pom iędzy u k ład em sto su n k ó w fak ty czn y ch a u k ład em sto su n k ó w p ra w n y c h . W p raw d zie u sta w a sta n o w i k lasyczny p rz y k ła d u su w a n ia ta k ic h sprzeczności, je d n a k ż e a u to r p o ru szy ł te n p ro b lem m arginesow o p rz y o k azji ro zw aż an ia in n y c h k w estii, poszczególne zaś p rze p isy u sta w y n ie były p rz e d m io ­ te m rozw ażań.

U su w an ie w sp o m n ia n y ch sprzeczności niekoniecznie m u si być w y ja śn io n e przy pom ocy k o n w a lid a c ji um ów . W szystkie pogląd y co do zasadniczej k w estii znaczenia n ie fo rm a ln y ch um ów były dotychczas jednoznaczne i ap ro b o w an e p rzez orzecz­ nictw o sądow e. N ie rozw ażono dotychczas innego ro zw ią zan ia praw n eg o . D opiero na k ra jo w e j k o n fe re n c ji sędziów c y w ilis tó w 14 za ry so w a ła się robocza k o n ce p cja p ie rw o tn e g o c h a r a k te ru n ab y cia w łasności na p o d sta w ie rozw ażan ej u sta w y . U zgod­ niony został pogląd, że n ab y c ie n a p o d sta w ie a rt. 1 u st. 1 u sta w y m a c h a r a k te r specyficzny, zbliżony do n ab y c ia pierw otnego, przy czym w zależności od sy tu a cji sto p ień n a sile n ia p o dobieństw a może być różny. P odobieństw o zbliżenia do nabycia p ie rw o tn e g o o p ie ra się n a tym , że u sta w o d aw ca nie p o m in ął całkow icie w oli stro n , w y ra żo n e j w n ie fo rm a ln y ch um ow ach. N iekiedy n a w e t szerokie w n ik a n ie w treść um ów m a sw o je znaczenie dla oceny sk u tk ó w n ab y c ia ze w zględu n a oznaczenie stro n , p rz e d m io tu i w a ru n k ó w nabycia. T en k ie ru n e k zn alazł ta k ż e odbicie w orzecz­ n ic tw ie SN.

P o g ląd ten nie m oże być uzn an y za praw id ło w y , poniew aż zm ierza do fik c y jn e ­ go pogodzenia ze sobą dw óch p rze ciw sta w n y ch sobie ro zw iązań p ra w n y c h , ja k im je s t n ab y c ie w p ro s t z u sta w y oraz n ab y c ie n a p o d sta w ie n ie fo rm a ln y ch um ów w dro d ze ich k o n w alid ac ji.

Dla ja sn o ści sy tu a c ji konieczne je s t zdecydow ane i jed noznaczne sta n o w isk o dla o k re śle n ia c h a r a k te ru n ab y cia w łasności, co z kolei pozw oli u n ik n ą ć w szelk ich n ie jasn o ści w k w e stii tego n ab y c ia w m ałżeńskich sto su n k ach m a jątk o w y c h .

K ażde n ab y c ie z m ocy sam ego p ra w a m a c h a ra k te r p ie rw o tn y i o n ab y c iu w ta k im try b ie nie m oże decydow ać w ola stro n , lecz w y łącznie w ola ustaw o d aw cy . Z asad a ta w y n ik a z treśc i u staw y , k tó ra p o d k reśla , że nieruchom ości s ta ją się w .a sn o ścią ro ln ik ó w z m ocy sam ego p raw a. S p łaty , dożywocie, zaliczanie d aro w iz n na poczet schedy, ja k ró w n ież u trz y m a n ie ogran iczo n y ch p ra w rzeczow ych o b cią­ żające n ieruchom ości, w niczym n ie p o d w aż ają p ierw otnego c h a ra k te ru nab y cia. W ysokość i zasady s p ła t są reg u lo w a n e n ie w ed łu g um ów , lecz w edług zasad o k re ś­ lonych w u staw ie, i to n iek ied y w sposób pro w ad zący do p o zbaw ienia ty c h s p ła t

i-i P a r . M. G i n t o w t , K. K o ł a k o w s k i , E. J a n e c z k o : W y b ra n e z a g a d n ie n ia (...), jw ., p rz y p is 11, s. 14.

(10)

22 J a n S z a c h u ł o w l c z N r 7-8 (211-212)

w łaścicieli n ie ru c h o m o śc i.15 W zw iązku z tym p o d k re ślić należy, że za p ła ta ceny nie je s t cy w iln o p ra w n y m sk u tk ie m niefo rm aln y ch um ów , lecz sta n o w isk ie m u s ta ­ w odaw cy.

N abycie dożyw ocia n a s tę p u je ex lege i ex nunc, a w ięc nie m oże się ono opierać n a um ow ie w drodze jego k o n w alid ac ji. S ięganie do k o n s tr u k c ji n ie fo rm a ln y ch um ó w w z a k resie u sta la n ia tre śc i dożyw ocia stało się po p ro stu koniecznością ży­ ciow ą, gdyż nie m a in n ej m ożliw ości u sta le n ia z a k re su tego ro d z a ju u p ra w n ie ń w obec osobistego c h a ra k te ru tego dożywocia. N aw iązan ie do tre śc i um ów dożyw o­ cia m oże być n a w e t celowo u zn an e za w y ra z w oli u sta w o d aw cy uzasad n io n y k o ­ niecznością o d erw an ia się od p otrzeby sięgania do z b y t częstego jego u sta la n ia na p o d sta w ie p rze p isu a rt. 908 § 1 k.c. P ójście tą drogą p r a k ty k i o rganów a d m in is tra ­ c ji m ogłoby doprow adzić do za trac en ia osobistego c h a r a k te ru dożyw ocia. Nie bez znaczenia je s t rów n ież i ta okoliczność, że try b jego u s ta le n ia m ógłby zaw ażyć na szybkości re g u la c ji sto su n k ó w w łasnościow ych.

P rzy ocenie c h a ra k te ru n ab y c ia w kontekście um ow y dożyw ocia należy m ieć na uw adze, że n ie fo rm a ln y zbyw ca nie m u siał być osobą u p ra w n io n ą rzeczowo do n a ­ bycia dożyw ocia. Bez w zględu n a czas sp orządzenia um o w y obciążony s ta ł się w łaścicielem dopiero z dniem 4.XI.1971 r., a ta k ż e p ra w o do św iadczeń z um ow y sta ło się w y m ag a ln e dopiero po d n iu 4.XI.1971 r.

N ajw ięcej tru d n o ści może budzić treść art. 9 u sta w y , k tó ry n a k a z u je przed m io t daro w izn y za w a rte j bez p rzew id zian ej przez praw o fo rm y zaliczać n a poczet sc h e­ dy sp ad k o w ej. O kreślony w u sta w ie sk u te k może n a s tą p ić ta k ż e p rzy d arow iznach d o k o n an y ch w drodze czynności p raw n y ch , lecz n a p o d k re śle n ie zasłu g u je fa k t, że p rze k szta łc en ie sta n u p o sia d an ia w praw o w łasności n a s tą p iło z m ocy sam ej u s ta ­ w y , niezależnie od w oli stro n . W ystarczy, że sp ełn io n e są p rz e sła n k i określone w ustaw ie. D latego też zaliczenie darow izn na poczet schedy w niczym nie po d ­ w a ż a p ierw otnego c h a ra k te ru nabycia w łasności. W y stępow anie zaś tego sam ego s k u tk u z m ocy d ziała n ia u sta w y szczególnej, ja k i w y stę p u je w ed łu g zasad ogól­ n y ch o kreślonych przy pochodnym sposobie n ab y c ia w łasności, je s t bez znaczenia, albow iem przy sto so w an iu p ra w a p ie rw sz eń stw o będzie m ieć u s ta w a szczególna. P o ­ trz e b a n a to m ia st zam ieszczenia w tej o sta tn ie j p rz e p isu n o rm u ją ceg o sto su n k i p ra w n e w sposób p rz y ję ty przez ogólny system p ra w a cyw ilnego w zakresie n ie ­ k tó ry c h sk u tk ó w n ab y c ia w łasności p o tw ie rd z a w ła śn ie p ie rw o tn y c h a ra k te r n a ­ b y cia w łasności w try b ie a rt. 1 ust. 1 u staw y . P rzy k o n ce p cji k o n w a lid a c ji um ów m ia ły b y zastosow anie przepisy k o d ek su cyw ilnego dotyczące odpow iednich um ów , b r a k w ięc byłoby d ostatecznych ra c ji, aby treść ty c h p rzepisów p o w tarz ać w u s ta ­ w ie.

T a sa m a uw ag a odnosi się do ograniczonych p r a w rzeczow ych.

P ie rw o tn y c h a ra k te r n ab y c ia w łasności nieruchom ości n a p o d sta w ie a rt. 1 ust. 1 u sta w y au to m aty cz n ie ro zstrz y g a k w e stię zaliczenia n a b y te j nieruchom ości do do­ ro b k u , je że li w dacie w e jśc ia w życie u sta w y m ałżonkow ie p o zo staw ali w e w spólno­ ści u sta w o w e j. P rz esu n ię cie m a ją tk o w e n a rzecz obojga m ałżonków dokonuje się w m yśl p rze p isu a r t. 32 § 1 k.r.o. S łusznie zauw aża P a jo r 16, że bez znaczenia je s t p rzy ty m to, czy sam o istn e p o siad an ie należało do obojga, czy też ty lk o do je d n e ­ go z nich, skoro w ed łu g a rt. 32 § 1 k.r.o. dorobkiem są p rze d m io ty uzy sk an e — w czasie trw a n ia w spólności — choćby przez jed n eg o z m ałżonków .

15 p o r . J . S z a c h u ł o w i c z : W y b ra n e z a g a d n ie n ia n a tle u s ta w y z d n ia 26.X.1971 r. o u r e g u lo w a n iu w ła s n o ś c i g o s p o d a rs tw ro ln y c h , P a l. n r 5 z 1972 r., s. 26 i n a s t.

(11)

N r 7-8 (211-212) Małż. s t o s u n k i m a ją tk. ńa tle u s ta w y z 26.X . 1971 r. 23

W ątpliw ości co do zaliczen ia nieruchom ości do d o ro b k u m ogą się zrodzić p rz y ­ n a jm n ie j jeszcze w dw óch sy tu a c ja c h . M ianow icie — po pie rw sz e — w ów czas, g d y m ożna by k o n stru o w a ć za sa d ę su ro g a e ji w w a ru n k a c h , k ie d y n ie fo rm a ln e n a b y c ie nieruchom ości i sp ła ta n a s tą p iły p rzed po w stan iem w spólności u sta w o w e j, a w d a ­ cie w ejścia w życie u sta w y n ab y w c a pozostaw ał ju ż w e w spólności u sta w o w e j. D ru g a zaś s y tu a c ja m oże w y stą p ić przy zaliczaniu n ie fo rm a ln y ch daro w izn n a p o ­ czet schedy.

W p ierw szy m z ro z w a ż a n y c h p rzez nas w y p ad k ó w su ro g a c ja n ie m oże m ieć z a ­ sto so w an ia n a w e t w te d y , k ie d y s u ro g a t został u zy sk an y w p ełn i za p rze d m io t n a ­ leżący do m a ją tk u o drębnego, gdyż su ro g a c ja sta n o w i k o n stru k c ję p ra w n ą sp rze cz­ n ą z k o n s tru k c ją p ie rw o tn e g o n ab y c ia w łasności. P o p rz ed n ie u p ra w n ie n ia o b lig a­ cy jn e p rz y słu g u ją c e je d n e m u podm iotow i nie m ogą być tra k to w a n e n a ró w n i z now o p o w sta ły m u p ra w n ie n ie m rzeczow ym o c h a ra k te rz e łącznym n a rzecz o b o j­ ga m ałżonków . N iezależnie od tego a rg u m e n tu należy ze w zględu na a r t. 32 § 1 k.r.o. odrzucić d ziała n ie tej zasady. J a k ju ż była o ty m m ow a, p rz e k sz ta łc e n ie n ie fo rm a ln y c h d aro w iz n w p ra w o w łasności n astąp iło z m ocy u sta w y , n ab y c ie w ięc w ta k im c h a ra k te rz e n ie m oże sta tu o w a ć m a ją tk u odręb n eg o obok is tn ie n ia u s tro ju w spólności u sta w o w e j. D ow odzenie okoliczności, że darczy ń ca p o sta n o w ił inaczej (art. 33 p k t 2 k.r.o.), n ie m ogłoby w yw rzeć żadnego sk u tk u zarów no w t r y ­ bie p o stę p o w an ia a d m in istra c y jn e g o ja k i w try b ie pow ództw a u sta la ją c e g o sto ­ su n e k p ra w n y , a to dlatego, że u sta w a — ja k to już w yżej w yw iedziono —' n ie zm ierza do k o n w a lid a c ji n ie fo rm a ln y c h um ów i że za k res stosow ania p ra w a cy w il­ nego został w y ra ź n ie z a k reślo n y treśc ią p o sta n o w ień u staw y . W ychodzenie poza te g ran ic e je s t b ezprzedm iotow e. D latego też po n ab y ciu n ieruchom ości n ie m o żn a od w ra c a ć jego sk u tk ó w p rzez odw ołanie daro w izn y w w a ru n k a c h a rt. 889 k.c., gdyż d arc zy ń ca z dniem 4.XI.1971 r. u tra c ił u p ra w n ie n ia d alej idące, niż to o b e j­ m u je sw oim zasięgiem u sta w a , a n ab y w c a s ta ł się w łaścicielem z m ocy u sta w y . Do tego ty p u um ow y u sta w o d a w c a p rzy w ią zał je d y n ie specyficzny sk u te k p o le g a ­ ją cy na za h cz an iu d aro w iz n n a schedę.

P rzy w ątp liw o ściach dotyczących zaliczania p rze d m io tu objętego n ie fo rm a ln ą um ow ą d aro w izn y do d o ro b k u m ałżonków n ie m ożna p om ijać ogólnej te n d e n c ji u staw o w ej do za liczania przed m io tó w m a ją tk o w y c h do dorobku, k tó ra z n a jd u je sw ój w y ra z w za lic za n iu do niego w y n ag ro d zen ia za pracę. W y nagrodzenie ta k ie w naszych w a r u n k a c h u stro jo w y c h sta n o w i zasadniczy p rze d m io t m a ją tk o w y . P ra c a w g o sp o d a rstw ie ro ln y m je s t w a ru n k ie m jego ro zw o ju i p o d sta w ą u trz y m a n ia r o ­ dziny. C elem zaś u sta w y je s t zap ew n ien ie p ra c u ją c y m roln ik o m p rz e k o n a n ia , że p ra c u ją n a w łasn ej ziemi. D latego przekonanie, że m ałżonkow ie p ra c u ją w e w sp ó l­ nym go sp o d arstw ie, je s t rów n ież isto tn e w m ałżeń sk ich sto su n k a c h m a ją tk o ­ w ych.

W zw iązku z ty m w y d a je się uzasad n io n e ta k ie tłu m ac ze n ie n ab y c ia w łasn o ści w sto su n k a c h m iędzy m a łżo n k am i, żeby po w y k o n a n iu u sta w y nie p o w sta ły t r u d ­ ności i sta n y niepew ności. T em u zjaw isk u m ogą zapobiec je d n o lite reg u ły in te r ­ p reta cy jn e , u p o d sta w k tó ry ch będzie leżeć zasada pierw otnego c h a ra k te ru n ab y c ia w łasności w e w szy stk ich m ożliw ych sy tu a c ja c h fak ty c zn y c h określo n y ch w a r t. 1 ust. 1 u staw y .

Na p o d sta w ie pow yższych w yw odów należy stw ierd zić, że jeśli n ab y w c a n ie r u ­ chom ości w dacie w ejścia w życie u sta w y po zo staw ał w zw iązku m ałżeń sk im , k tó ­ rego sto su n k i m a ją tk o w e podlegały w spólności u sta w o w e j, to n a b y ta n ie ru c h o m o ść n a p o d staw ie p rz e p isu a rt. 1 u st. 1 u sta w y zaw sze w ejdzie do d o ro b k u m a łż o n ­ ków . Z aw a rc ie n ie fo rm a ln ej um ow y n ab y c ia nieruchom ości p rze d p o w sta n ie m

(12)

24 J a n S z a c h u ł o w i c z N r 7-8 (211-212)

w sp ó ln o śc i m a ją tk o w e j n ie m oże stan o w ić p o d sta w y do zaliczenia je j do m a ją tk u odrębnego.

3. N A BY CIE NA PO D STA W IE A RT. 1 UST. 2 USTA W Y

N a te j p o d sta w ie m ożliw e je s t z m ocy sam ego p ra w a n ab y c ie p rzez ro ln ik a n ie ­ ru ch o m o śc i ro ln ej w ro zu m ien iu u sta w y , jeżeli sam o istn e p o sia d an ie było przez nieg o w y k o n y w a n e w dobrej w ierze przez o k res 5 la t, a w złej w ierze — przez o k re s 10 la t, licząc w stecz od d n ia 4.XI.1971 r. W idzim y w ięc, że a r t. 1 ust. 2 u s ta ­ w y w y m ag a spełn ien ia w zasadzie tych sam ych p rze słan e k , ja k ie są niezbędne do n a b y c ia nieruchom ości n a p o d sta w ie p rze p isu a rt. 1 ust. 1 u staw y , z tą ty lko zm ian ą , że p rz e sła n k a sam oistnego p o sia d an ia u legła tu pew nej m o d y fik acji. Z a­ m ia s t bow iem n ie fo rm a ln ej um ow y u sta w a w y m ag a, aby sam o istn e p o sia d an ie było w y k o n y w a n e przez czas w niej określony. R óżnica zatem sp ro w ad za się do tego, że u s t 1 a rt. 1 w y m ag a um ow nego ty tu łu n ab y c ia p o sia d an ia sam oistnego, sta n o ­ w iącego odbicie n ie fo rm a ln ie nab y teg o p ra w a w łasności, n a to m ia st ust. 2 tegoż a r ty k u łu m a n a uw adze sta n określony sam oistnym p osiadaniem , w y n ik a ją c y za­ ró w n o z um ow y ja k i z sy tu a c ji bezum ow nej.

E le m en ty um ow y, a ta k ż e sta n bezum ow ny m a ją w tym w y p ad k u je d n a ­ k o w e znaczenie, gdyż oba um ożliw iają n ab y w cy p o siad an ia rozpoczęcie sta n u pro w ad ząceg o do zasiedzenia (status usucapiendi). S n u ją c w ięc ro zw aż an ia o n a b y ­ w a n iu nieruchom ości n a tle om aw ian ej p o d sta w y u zasad n io n e je s t pom inięcie roli i znaczenia przesłan ek , k tó re się p o w ta rz a ją w a rt. 1 ust. 1 i ust. 2 tegoż a r ty ­ k u łu u sta w y uw łaszczeniow ej. W y stęp u jące w zw iązku z ty m pojęcia dobrej i złej w ia ry zo stan ą tu p o tra k to w a n e ja k o znane, zw łaszcza że u sta w a n a sw ój u żytek o p e ru je nim i n ie o k re śla ją c ich w sposób o dm ienny od zasad ogólnie p rzy ję ty ch w orzecznictw ie i do k try n ie.

O dm ienność k w a lifik a c ji sam oistnego p o siad an ia w a rt. 1 ust. 1 i w tym że a rt. 1 ust. 2 u sta w y sk ła n ia n a to m ia st do w ypow iedzenia się, z ja k im n ab y ciem m am y tu do cz ynienia i czy zasadne je s t doko n y w an ie p o ró w n a ń przez sięganie do ro z­ w ią z a ń klasycznych. N a p ierw szy rz u t oka n asu w a się w niosek, że u staw o d aw ca p r z y ją ł k o n stru k c ję zasiedzenia ze sk ró cen iem biegu te rm in ó w zasiedzenia o poło­ w ę. D la u n ik n ię cia je d n a k n ieporozum ień w ty m w zględzie należy k ateg o ry czn ie odciąć się od ta k ie j k w a lifik a c ji, i to z n a s tę p u ją c y c h przyczyn:

a) je ż e li posiadacz w y stą p i z w n io sk iem o stw ie rd z en ie zasiedzenia p rzed w cześ­ n ie, to w p ra w d zie w n io sek jego będzie oddalony, ale późniejsze p o sia d an ie m oże d oprow adzić do n ab y c ia w łasności. S y tu a c ja ta k a nie będzie zachodzić przy zasto­ so w an iu przepisów u sta w y uw łaszczeniow ej, albow iem w edług je j treści ocena sk u tk ó w p o sia d an ia m oże być do k o n an a tylk o w ed łu g s ta n u istn iejące g o w dniu 4.XI.1971 r. Je że li w ięc nabycie w łasności w tej d acie jeszcze nie n astąpiło, to n ie n a s tą p i ju ż ono n a p o d sta w ie przepisów te jże u sta w y uw łaszczeniow ej, a ty lk o n a za sa d ach ogólnych p rzy zasto so w an iu p rzepisów ko d ek su cyw ilnego,

b) o m a w ian e j p o d sta w y n ab y c ia w łasności nie m ożna tra k to w a ć ja k o in sty tu c ji z a sie d ze n ia o zm niejszonym do połow y o k resie posiad an ia. G dyby ta k m iało być w rzeczyw istości, to u sta w a dopuszczałaby stosow anie przepisów ko d ek su cyw il­

nego, a w szczególności a rt. 173 i 175 k.c.

P rz e p isy te je d n a k nie m a ją zastosow ania. U staw a, jako a k t n o rm a ty w n y o szcze­ gólnym c h a ra k te rz e u stro jo w y m , zezw ala na stosow anie in sty tu c ji czy pojęć p ra w a cy w ilnego tylk o w zak resie przez nią u regulow anym . Z ak res te n został ściśle sp re ­ cyzow any, i przekroczenie go byłoby sprzeczne z sam ym założeniem ustaw y. T ak

(13)

N r 7-8 (211-212) M ałż . s t o s u n k i m a ją tk, na tle u s ta w y z 26. X . 1971 r. 25

np. u sta w a dopuszcza sto so w a n ie accessio possessionis ok reślo n e w a rt. 176 k.c., k tó re m a zastosow anie do obu p o d sta w n ab y c ia w łasności określonych w a rt. 1 ustaw y. Jeżeli je d n a k p o ró w n a m y treść a rt. 172 k.c., k tó ry ok reśla isto tę zasiedze­ nia, z tre śc ią a rt. 1 ust. 2 u sta w y , to z łatw ością dostrzeżem y tożsam ość p rze słan e k n ab y c ia w łasności, a m ian o w icie sam oistne posiadanie przez czas o k reślony w obu ro d za jac h przepisów . M im o to z p rze d staw io n y c h w yżej przyczyn nabycie n a po d ­ sta w ie a rt. 1 ust. 2 je s t o d ręb n y m od zasiedzenia sposobem nabycia w łasności.

O ba sposoby m a ją b ez sp o rn ie p ie rw o tn y c h a ra k te r. W odniesieniu do n ab y cia z m ocy u sta w y zostało to w y ra ź n ie w y ek sp o n o w an e w tre śc i sam ej u sta w y , k tó ra p o d k re śla , że n ieru ch o m o ści s ta ją się w łasn o ścią ro ln ik ó w z m ocy sam ego p raw a.

P ow yższy c h a r a k te r n a b y c ia w łasności nieruchom ości d a je p o d staw ę do za li­ czenia jej do dorobku, je że li w dacie w ejścia w życie u sta w y istn iała w spólność u staw ow a. O bojętne są p rz y ty m okoliczności, czy oboje m ałżonkow ie b y li je d n o ­ cześnie sam o istn y m i posiad aczam i przez czas o k reśla n y w u sta w ie i czy oboje b y li w tej sam ej w ierze, ja k rów n ież że ty lk o je d e n z nich został w y m ieniony w decyzji a d m in istra c y jn e j ja k o u w łaszc zo n y .17 P rz esu n ię c ia m a ją tk o w e m iędzy m a łżo n k a m i — niezależnie od źródła n ab y c ia — dok o n u ją się n a pod staw ie p rze p isu a r t. 32 k.r.o., w ed łu g k tó reg o d o robkiem m ałżonków są przed m io ty m a ją tk o w e n a b y te w czasie trw a n ia w spólności u staw ow ej przez oboje m ałżonków lu b przez jed n eg o z nich. Z asady w y n ik a ją c e z tego p rze p isu n ie ze zw alają n a dopuszcze­ n ie w y ją tk ó w , zw łaszcza gdy sam o istn e p o sia d an ie rozpoczęło się przed p o w ita ­ niom w spólności, a zakończyło po je j p o w stan iu . N abycie p o sia d an ia ja k o p rz e ­ sła n k a n ab y c ia w łasności n ie m oże k sz tałto w ać sto su n k ó w m a ją tk o w y c h m iędzy m a łżo n k a m i inaczej, niż to w y n ik a z w y raźn ej tre śc i art. 33 p k t 1 k.r.o.

4. N A BY CIE NA PO D STA W IE ART. 2 USTAW Y

P ro b le m a ty k a zw iązana z n abyciem nieruchom ości ro ln ej w rozum ieniu ustaw y n a p o d sta w ie p rze p isu a rt. 2 k s z ta łtu je się o d m iennie niż w w y p a d k a c h dw óch p o p rze d n ich om ów ionych p odstaw . Z asadnicze różnice sp ro w a d z a ją się do tego, że p rzy sto so w a n iu a rt. 1 u sta w y n ab y c ie p ra w a w łasności następ o w ało z m ocy sa ­ m ego p ra w a , n a to m ia st decyzje w ładzy a d m in istra c y jn e j m iały ty lk o c h a ra k te r d e k la ra ty w n y . W obecnie zaś ro zw ażan y m w y p a d k u decyzje a d m in istra c y jn e m a ją c h a r a k te r k o n sty tu ty w n y , a o chw ili n ab y c ia w łasności d ecy d u je d a ta p ra w o ­ m ocności orzeczenia.

W sposób szerszy i b ard z iej sko m p lik o w an y zostały tu w y ek sp o n o w an e ele­ m e n ty podm iotow e, g dyż uw łaszczenie posiadaczy zależnych je s t u w a ru n k o w a n e licznym i p rz e sła n k a m i w y stę p u ją c y m i zarów no po stro n ie osób, przeciw ko k tó ry m je s t sk ie ro w a n a u sta w a (form alnym w łaścicielom ), ja k i po stro n ie osób, k tó re m ogą b y ć uw łaszczone (posiadacze zależni i w ła d a ją c y z innego ty tu łu ). P ow yższe odrębności, ja k ró w n ież zgoda posiadacza zależnego na n ab y cie n ieru ch o m o ści na p o d sta w ie a rt. 2 u sta w y w p ro w a d z a ją now e elem en ty do naszych ro zw ażań , co m a n ie w ą tp liw ie w p ły w n a k sz ta łto w a n ie się sto su n k ó w m a ją tk o w y c h m iędzy m ałżo n k am i.

O m aw ia n y przep is a rt. 2 p rz e w id u je n a s tę p u ją c e p rz e sła n k i u tr a ty w łasn o ści po stro n ie w łaściciela nieruchom ości:

1) w łaściciel n ie g o sp o d a ru je n a nieruchom ości osobiście lu b p rzy pom ocy człon-

' ?

17 P o r. m o je s ta n o w is k o w y ra ż o n e w p u b lik a c ji: Z a sie d z e n ie n ie r u c h o m o ś c i r o ln e j w c z a ­ sie t r w a n i a w s p ó ln o ś c i u s ta w o w e j, „ P a l e s t r a ” n r 4 z 1971 r., s. 20 i n a s t.

(14)

26 J a n S z a c h u ł o w i c z N r 7-8 (211-212)

k ów rod zin y po zo stający ch w e w spólności dom ow ej od la t pięciu, licząc w stecz od d n ia w ejścia w życie u sta w y ;

2) niego sp o d aro w an ie m a sw oją głów ną p rzyczynę w sta ły m z a tru d n ie n iu w in ­ n ych zaw odach niż p ra c a w in d y w id u a ln y m gosp o d arstw ie ro ln y m lu b rolniczej spółdzielni p ro d u k c y jn e j.

P ie rw sz a p rz e sła n k a w y ra ź n ie ok reśla k rą g osób, k tó re dzięki tem u, że p r o w a ­ dzą gospodarstw o, zap obiegają u tra c ie w łasności. Do tego k ręg u u sta w a zalicza „członków rodziny pozostających w e w spólności d om ow ej”. W y k ład n ia logiczna tego sfo rm u ło w an ia p ro w a d zi do w niosku, że gosp o d aro w an ie p rz y pom ocy człon­ k ów rod zin y nie p ozostających w e w spólności dom ow ej, ja k rów nież p rzy pom ocy osób, k tó re pozostają w e w spólności dom ow ej, lecz nie są członkam i ro d zin y , p ro ­ w adzi do u tr a ty w łasności w ro zu m ien iu a rt. 2 u staw y . C hodzi tu po p ro stu o p o d ­ k re śle n ie w y elim in o w an ia p rac y n aje m n e j i za ak c en to w a n ie rodzinnego c h a ra k te ru g o sp o d a rstw a rolnego. T erm in p ięcioletni zam ieszczony w tym p rze p isie m ożna u zasad n ić arg u m e n te m n o rm aty w n y m , n aw ią zu jąc y m m ianow icie do n a jk ró tsze g o te rm in u n ab y c ia w łasności z a rt. 1 ust. 2 u staw y . W obu w ięc w y p a d k a c h p r z y ję ­ to to sam o k ry te riu m czasowe. P oza ty m w y d aje się, że zasadne je s t ta k ż e po w o ­ ła n ie się n a a rg u m e n t p ły n ą cy z ogólnych zasad dośw iadczenia życiow ego, a m ia ­ now icie n a to, że pięć la t to ta k i okres, k tó ry d aje g w a ra n c ję praw id ło w eg o u p e w ­ n ie n ia się o n ie re aln o ści p o w ro tu w łaściciela do ponow nego gospo d aro w an ia.

D ru g a p rz e sła n k a została podm iotow o zw ężona, gdyż w edług § 1 ro zp o rzą d ze­ n ia R ady M in istró w z dn ia 24.XII.1971 r. (Dz. U. N r 37, poz. 331) nie p o d le g ają p rz e k a z a n iu n a w łasność dotychczasow ych posiadaczy zależnych lu b p rz e ję c iu na rzecz P a ń stw a n ieruchom ości należące do w łaścicieli, k tó rz y w d n iu w ejśc ia w ży ­ cie u sta w y pełn ili z w y b o ru fu n k c je w o rg an ach państw o w y ch , spółdzielczych lu b społecznych sto p n ia gm innego, a bezpośrednio przed objęciem ty c h f u n k c ji p ra c a n a nieruchom ości ro ln ej sta n o w iła dla nich głów ne źródło u trz y m a n ia .

R o z p a tru ją c p rz e sła n k ę u tr a ty w łasności nieruchom ości ja k o zasadniczego w a ­ ru n k u je j n ab y cia przez posiadaczy zależnych, a tym sam y m p o d le g an ia n ie ru c h o ­ m ości d ziała n iu u sta w y , konieczne je s t zw rócenie u w agi na tru d n o śc i in te r p re ta c y j­ ne w sy tu a c ji, gdy nieruchom ość sta n o w iła p rze d m io t w spólności u sta w o w e j.

W p iś m ie n n ic tw ie 18 został ju ż w ty m w zględzie w y rażony pogląd, że m ożna źa ją ć stanow isko, iż o d d an ie nieruchom ości w p o siad an ie zależne in n ej osobie je st w y n ik ie m w spólnej decyzji m ałżonków ja k o czynność p rz e k ra cza ją ca zakres zw yk­ łego zarząd u , w obec czego każdy z m ałżonków ponosi k o n se k w e n cje odejścia od gospodarstw a. J e s t to stanow isko słuszne co do zasady, lecz w y m ag a u a rg u m e n to - w am a. P o d e jm u ją c p ró b ę jego p rze d staw ie n ia , należy podnieść p rz e m a w ia ją c e za tym rozw iązaniem a rg u m e n ty n o rm aty w n e , w y n ik a ją c e chociażby z a rt. 59 k.c., k tó ry stw a rz a u p ra w n ie n ie dla drugiego m ałżonka do u zn a n ia um ow y za b ezsk u teczn ą w drodze pow ództw a w te rm in ie rocznym od zaw arcia um ow y. W k o n se k w e n cji f a k t n ie w y stąp ien ia z ta k im pow ództw em p rze m aw ia w om aw ianej sy tu a c ji za przy jęciem , że m ałżonek w y ra ził m ilczącą zgodę n a zaw arcie um ow y d zierżaw y lu b innego sto su n k u zależnego w ład a n ia . Z a ta k im ujęciem p rz e m a w ia rów n ież okoliczność, że m ałżonek, k tó ry nie w y ra ził zgody n a o ddanie g o sp o d a rstw a w p o ­ sia d an ie zależne, a nie w ypow ied ział sto su n k u dzierżaw y, ja k ró w n ież nie w y s tą ­ p ił o p o zbaw ienie drugiego m ałżonka za rząd u w spólną n ieru ch o m o ścią — w y ra z ił m ilczącą, dom niem aną zgodę. Nie bez znaczenia je s t rów nież a rg u m e n t w y p ły w a ­ ją c y z a r t. 38 k.r.o., k tó ry p ozw ala na p rzy ję cie w sto su n k u do dzierżaw cy do­

18 P o r. W. P a ń k o : P r z e s ła n k i u w ła s z c z e n ia p o sia d a c z y z a le ż n y c h , N P n r 12 z 1973 r ., s. 1761—1762.

(15)

N r 7-8 (211-212) Małż. sto su n k i m a ją tk. na tle u s ta w y z 26.X . 1971 t. 27

m n ie m a n ia p rzy m io tu posiadacza w dobrej w ierze. W św ietle takiego rozw iązania, jeżeli m ałżonek nie w y ra ż a ją c y zgody n a o d d an ie nieruchom ości w p o siad an ie za­ leżne nie zaoponow ał przeciw ko n aru sz en iu sw oich p ra w , p osiadacz może się po- v. olyw ac sk u te cz n ie n a p raw id ło w o n aw ią za n y sto su n ek p o siad an ia zależnego. U staw a, p rz y jm u ją c trz y le tn i te rm in p o siad an ia zależnego, m a n a uw adze je d y n ie trw ało ść tego sto su n k u i stw a rz a przez to p rze słan k ę gospodarczą do p rze k a z a n ia przed m io tu n o sia d am a na w łasność.

Je śli chodzi o posiadaczy zależnych, to stosow nie do § 2 ro zp o rząd zen ia R ady M in istró w z 23.XII.1971 r. m uszą być spełnione n a s tę p u ją c e w a ru n k i:

1) posiadacz zależny pow in ien m ieć k w a lifik a c je do p ro w a d ze n ia g o spodarstw a rolnego, p rzy czym dotychczasow y sposób p ro w a d ze n ia g o sp o d a rstw a w sk a z u je na to, że d aje on g w a ra n c ję należytego za gospodarow ania nieruchom ości;

2) p ra c a w g o sp o d a rstw ie p o w in n a stan o w ić dla niego w yłączne źródło u trz y ­ m a n ia;

3) osobiście lu b przy pom ocy członków rodziny pozostających z n im we w spól­ ności dom ow ej m a gospodarow ać n a nieruchom ości n ie p rz e rw a n ie co n a jm n ie j od trze ch la t do d n ia 4.XI.1971 r.;

4) posiadacz zależny pow in ien zgodzić się n a nabycie nieruchom ości.

U staw a posłu g u je się pojęciem posiadacza zależnego w rozu m ien iu p ra w a cyw il­ nego. D efinicję u staw ow ą tego posiadacza d aje n am przepis a rt. 336 k.c., a d o d atk o ­ wo w y ja śn ia to I n s tru k c ja n r 3 M in istra R olnictw a z dnia 23.III.1972 r. N r U R K u- -003 — 1/72 w sp ra w ie w y k o n a n ia przepisów u sta w y o u reg u lo w a n iu w łasności gosp o d arstw ro ln y ch . Je d n a k ż e k w a lifik a c je roln icze ta k ic h posiadaczy zależnych zostały w y ra ź n ie zaostrzone, albow iem nie chodzi ty lk o o u m ie ję tn o ści zaw odo­ w e ta k ja k w k aż d y m zaw odzie albo o p o sia d an ie g o sp o d a rstw a w o k reślonych pow ierzchniow o ro zm iarac h , w zależności od czego m ożna zyskać m iano ro ln ik a w y k o n u ją c p ra c ę na roli. U sta w a zm ierza w y ra źn ie do p o d k reśle n ia sposobu gos­ p o d aro w an ia. C hodzi m ianow icie o to, aby p ro w ad zen ie g o sp o d a rstw a było in te n ­ syw ne i w yrażało się w e k sp an sji tow arow ej, ta k dalece przy tym , żeby ta ek s­ p a n s ja coraz b a rd z ie j elim inow ała p rze jaw y c h a ra k te ru gosp o d ark i n a tu ra ln e j z życia naszej w si. T ak ro z u m ia n e k w a lifik a c je p o d le g ają ocenie a d m in is tra c y j­ nych w ład z ro ln y ch , w u ję c iu p rzy ty m przyszłościow ym , gdyż n ie chodzi tylk o o sposób p ro w a d ze n ia g o sp o d a rstw a w dacie w y d a n ia decyzji, ale rów n ież o to, czy u b ieg ający się o uw łaszczenie d aje g w aran c je dobrego pro w ad zen ia gosp o d ar­ stw a w przyszłości. Pow yższy w a ru n e k p o siad an ia k w alifik a c ji przez ro ln ik ó w s ta ­ now i też dobry p rzy k ła d n o rm atyw nego oddziaływ ania na in d y w id u a ln e w ład a n ie śro d k am i p ro d u k c ji w celu sprzęgnięcia ich z in te resa m i ogólnospołecznym i.

Je śli chodzi o d ru g ą p rze słan k ę , to m ożna ją odczytać ta k , że m a ona n a celu o g raniczenie dw uzaw odow ości, czyli w yłącza ta k zw an y ch ch ło porobotników od d o b ro d zie jstw a u w łaszczenia z tej przyczyny, że g o sp o d a rstw a przez nich p ro w a ­ dzone nie zaw sze m ogą być n asta w io n e n a in te n sy w n ą p ro d u k c ję to w aro w ą i s ta ­ now ią raczej pom ocnicze źródło u trz y m a n ia . N ależy je d n a k m ieć n a w zględzie, że p o w sta n ie g ru p dw uzaw odow ych w iąże się n ie w ą tp liw ie z usam odzielnieniem się k obiet. Jed n o z m ałżonków p ra c u je poza gospodarstw em , a d ru g ie p ro w a d zi gos­ p o d arstw o . O koliczność ta je s t o ty le istotna, że w iąże się z p y ta n iem , czy m a ł­ żonkow ie m ogą n ab y ć nieruchom ość w try b ie a rt. 2 u sta w y , gdy je d n o z n ic h od szereg u la t w y k o n u je zaw ód n ie zw iązany z ro ln ic tw em , a oboje pozostają w u s tr o ­ ju w spólności u sta w o w e j. P rz y odrębności m a ją tk o w e j sp ra w a je s t p ro sta, gdyż uw łaszczonym będ zie ty lk o te n m ałżonek, któ reg o p ra c a w g o sp o d arstw ie sta n o w i w y łączn e źródło u trz y m a n ia . W m a ją tk o w y m u s tro ju w spólności u sta w o w e j za­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Składniki roztworów (sole metali) wzorcowych, którymi posługiwano się w spektralnej ilościowej analizie w yciągów glebowych z 10 % kwasu solnego rozpuszczano

Po upływie 4— 5 m iesięcy na tych poletkach w y­ stępow ały już pojedynczo i grupowo trawy perzu, których ilość po­ większała się szczególnie na

Zakładając, że ekonomiści rolnictwa bez strat dla gospodarki narodowej z ty tu łu niezgodności zdobytej specjalności na studiach i miejsca zatrudnienia mogą

Studia Theologica Varsaviensia 5/1, 249-288 1967... en

Czym jest ów kerygmat wolności? Jest przede wszystkim gło­ szeniem takiej wolności, która nierozerwalnie związana jest z n a­ dzieją. Sama Ewangelia nie

Betäubungsmittelgesetz, Neue Juristische Wochenschrift 1972, Nr 25, s.. produkcji niektórych z nich, niż stwarzać pozory bezkompromisowej walki, która bezkompromisową być nie

Podobnie ja k w stanach, w których występuje rozdzielność majątkowa, majątek nabyty przed zawarciem związku małżeńskiego, a także na skutek darowizny czy

Ustawa z dnia 22 sierpnia 1997 roku o bezpieczeństwie imprez maso­ wych przewiduje odpowiedzialność organizatorów imprez masowych za szkody wyrządzone w miejscu i