• Nie Znaleziono Wyników

"Bieżuńskie Zeszyty Historyczne", nr 2 i 3, Bieżuń 1994 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Bieżuńskie Zeszyty Historyczne", nr 2 i 3, Bieżuń 1994 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

„Bieżuńskie Zeszyty Historyczne"

w ocenie naukowców i publicystów

Prof. dr hab. Michał Marian Grzybowski, „Bieżuńskie Zeszyty Histo-ryczne" nr 2 i 3, Bieżuń 1994.

Staraniem Muzeum Małego Miasta Bieżunia ukazały się dwa numery „Bieżuńskich Zeszytów Historycznych". Jest to owoc pracy Kolegium Re-dakcyjnego, a zwłaszcza Stanisława Ilskiego i Jadwigi Siedleckiej. Zeszyty te poświęcone s ą - j a k czytamy w „Słowie od Redakcji" - problematyce szkolnej w gminie Bieżuń od końca XVI w. do 1945 r. Powinny zaintereso-wać nie tylko byłych uczniów czy nauczycieli opisywanych szkół, ale szer-szą społeczność Północnego Mazowsza, w tym mieszkańców Ziemi Za-wkrzeńskiej. Jest to bowiem praca ukazująca korzenie naszej kultury, nieu-stanny wysiłek kolejnych pokoleń nie tylko o utrzymanie bytu narodowego, ale i świadomości narodowej Polaków kształtującej się między innymi w polskiej szkole. Jest to piękny rys budowania małej Ojczyzny, poczucia tożsamości i zakorzenienia na tym terenie. Zjawisko to mogło ujawnić się w całej pełni dopiero od paru lat, kiedy znikły hamulce cenzury i pracownicy naukowi, profesjonaliści, a także pasjonaci regionaliści mogą w całej pełni ukazywać bogactwa dziejowe terenów i ziem, na których żyją i p r a c u j ą

Takiego ducha wyczuwa się przy czytaniu „Bieżuńskich Zeszytów Historycznych".

Część pierwsza poświęcona jest organizacji szkolnictwa elementarnego w Polsce. Czytelnik w j a s n y i klarowny sposób zaznajamiany jest z kolejny-mi etapakolejny-mi polskiego s A o l n i c t w a w Rzeczypospolitej szlacheckiej, prze-kształceniami w c z a s a c h Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego, silnej rusyfikacji w drugiej połowie XIX w., wreszcie o problemach oświaty w odrodzonej Polsce od 1918 r. i w tragicznych latach okupacji 1939-1945. Opracowania te zostały wykonane na szerokiej bazie źródłowej z archi-wów kościelnych i państwowych oraz wykorzystana jest bardzo szczegóło-wo literatura przedmiotu.

Numer trzeci „Zeszytów" poświęcony jest nauczycielom bieżuńskim, za-biegom przy budowie nowego budynku szkolnego, nauczaniu religii, organi-zacji harcerskiej.

Ciekawy rozdział stanowi opracowanie związane z nauczaniem dzieci starozakonnych, którzy na Mazowszu byli licznie reprezentowani.

(3)

Interesujące są również szczegóły o szkołach zakładanych na terenie gminy bieżuńskiej w latach 1918-1939. Ważnym zagadnieniem było włączenie się miejscowych nauczycieli w nurt tajnego nauczania w czasach okupacji niemieckiej.

Bardzo korzystne dla całości wydawnictwa jest to, że zostało ono uboga-cone tzw. dokumentacją m e c h a n i c z n ą j a k ą są fotografie osób, budynków, świadectw, podręczników i innych obiektów, o istnieniu których lub ich wyglądzie może się czytelnik dowiedzieć z tych właśnie przekazów.

Bogate i fachowo zrobione przypisy, wykazy, aneksy, wykresy ś w i a d c z ą że Autorzy i Redakcja z n a j ą i przestrzegają reguł metodologicznych pracy naukowej.

Oceniając dwa numery „Zeszytów", jakie otrzymaliśmy, z radościąstwier-dzam, że jest to piękny przyczynek do opracowania oświaty na Mazowszu. Niech będzie on zachętą, aby i inne ośrodki w podobny sposób mogły doku-mentować swoje korzenie szkolne.

Kuratorium Oświaty w Ciechanowie oraz wszystkim, którzy przyczynili się do wydania tego opracowania należą się słowa uznania i zachęty, aby nie ustawali w podejmowaniu podobnych wysiłków, bowiem w ten sposób zo-stawimy ślad swojej szlachetnej działalności.

Płock, dnia 4 marca 1995 r.

Prof. dr hab. Ryszard Juszkiewicz, Słów kilka o „Bieżuńskich Zeszytach Historycznych".

Cóż można powiedzieć o „Zeszytach"? W wielkim skrócie - wspaniała inicjatywa i doskonałe wykonanie. Jak wiadomo, przeciętny Polak dysponu-je znikomą wiedzą historyczną w szczególności t ą która dotyczy dysponu-jego mia-sta, regionu i wsi. Trudno się nie zgodzić z Autorami, którzy napisali we wstępie „Zeszytów" Nr 2 i 3 o „próżni historycznej", czy też raczej powszech-nym zjawisku, kiedy to „młode pokolenie mało interesuje się sprawami prze-szłości", a co prowadzi do sytuacji paradoksalnej, gdyż „często wnuk nie zna imion swoich dziadków, a wyjątkiem jest, jeśli zna okoliczności śmierci krewnego". Przyczyny takiego stanu rzeczy wiążą się z poprzednią e p o k ą która dość długo patrzyła nieprzyjaźnie na regionalizm, nawiązujący do ro-dzimych wzorców, własnych bohaterów i własnych wartości. Takie patrze-nie na historię i wychowapatrze-nie patrze-nie było zgodne z „wychowapatrze-niem internacjona-listycznym" i impulsami płynącymi z Moskwy do naszego wasalnego kraju.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przedmiot: Prawo Zabezpieczenia Społecznego Prowadzący: mgr Małgorzata Grześków1. Studia Niestacjonarne Prawa (W)

Jest to niezawodnie pierwszy człowiek, któremu wolno się będzie poszczycić że się nie urodził na ziemi, ale w podniebiu. Kubłami wina ugaszono pożar

■kłucie przez którego z tych owadów, wyciąga się na- samprzód z ciała żądło z ewentualnym pęcherzykiem jadu. Następnie wyciska się miejsce ukłute w celu

Porównując ze sobą liczbę korzystających w dwóch skrajnych latach analizowanego szere- gu czasowego, można stwierdzić, że ich liczba w roku 2012 była o ponad 13,78% wyższa

rym kto się nieznajduje, niema nadziei zbawienia; wody zaś pod korabiem, topiące grzeszników i czerwone morze gubiące w swych nurtach wrogów ludu Bożego, Faraona

stał W ładysław Kowalski. PSL, nie zgłaszając swych kontrkandydatów do prezydium Izby, wstrzym ało się od głosow ana. K andvda tury te przeszły ogromną

gładę, a powtóre cienka skiba podcięta podrzynaczem, nie układa się nigdy porządnie w bruździe, ale zwija się najczęściej w spiralę, wskutek czego tworzą

wien czas również przyjdą do upamiętania, a wtedy cena na rynkach światowych na żyto jeszcze bardziej się obniży, gdyż Rosja rozporządza wielką ilością