• Nie Znaleziono Wyników

Dziennik Zachodni, 1947.01.09 nr 8

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dziennik Zachodni, 1947.01.09 nr 8"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

C Z W A R T E K

9 stycznia 1947 r.

N r 8 (681) R ak I II Dziennik Zachodni W y d a n ł e A

Cena

Z procesu Rzepeckiego i towarzyszy

L is ty » z lik w id o w a n y c h «

Specjalne k a rto te k i sztabu podziemia

Proces przywódców W IN -u , toczący się w W arszaw ie, odstania coraz więcej szczegółów „działalności“

podziemia. ,

Specjalne światło na osoby oskarżonych rzuca fakt, iż wszystkie morderstwa były przez nich pię- czołowicie spisywane i o każdej „akcji“ w p ły w a ł do kierownictwa szczegółowy raport, wymieniający ilość zamordowanych.

chód Jest dopuszczalne pod w a ­ ru n k ie m usta now ien ia nie u ja w ­ niającego się a p a ra tu zastępcze­

go, wyposażonego w pełnomoc­

nictwa“. P ro k u ra to r p rz y p o m ­ n ia ł, że b y ł to okres, k ie d y w o j­

sko polskie i a rm ia sojusznicza szły ze wschodu na zachód. Na zachód uciekali Niemcy...

pisany przez K opańskiego, p rz e ­ znaczony d la „ K r a jo w e j R ady

In s tr u k c ja p rz e w id y w a ła da le j, że w z m ie n io n e j fo rm ie „państwo P ro k u ra to r czytał następnie

zeznania Rzepeckiego, złożone w ś le d z tw ie po za z n a jo m ie n iu go z zezn an iam i „M ś c is ła w a “, Rzepec­

k i s tw ie rd z ił w ów czas: „J a , Rze­

pecki, głównodowodzący A K , od marca 1945 r., w iedziałem o tym , że o krę g białostocki, kierowany przez Mścisława, dokonał szeregu napadów na urzędy Bezpieczeń.

stwa Publicznego i posterunki M . O. W iedziałem , że mordował i rozstrzeliwał funkcjonariuszy B.

P. i M . O. Nie wydałem „M ści- sław ow i“ żadnego rozkazu, do­

tyczącego w strzym ania w ym ię , nionych w yżej napadów.“

Lista morderstw

P ro k u ra to r z a p y ta ł d a le j, ja k

k o m e n d a n t obszaru c e n tra ln ego .. . . „

„R a d o s ła w “ i k o m e n d a n t g łó w n y " o w y Jork. (PAP.) W e w torek R zepecki re a g o w a li na d o k u - odiW io S!<? posiedzenie R a d y B ez- m ent, z a w ie ra ją c y „listę z lik w i- Pieczenstwa pod p rz e w o d n ic tw e m dow&nych za miesiąc m a j“. W Pr2eds^ąwiciela A u s tr a lii M a k in a . Uście te j podano w ru b ry k a c h Poświęcone one b y ło w p ro w a d z e -

© ddzielnych im ię i na zw isko a ł- m u n o w y c h c z ło n k ó w — p rz e d - bo pseudonim , datę „ z lik w id o w a staw ie ie li B e lg ii, K o lu m b ii i S y- n ia “ i e w e n tu a ln ie pew ne uw ag i. ™ . oraz d y s k u s ji nad spra w ą P ro k u rą to * czyta, w ś ró d g ro b u - T n e s tu -

m u s i pozostać n a d a l“ . P ro k .: Czy oskarżony zgadza się ze m ną, że w ś w ie tle te j de­

peszy z 17 stycznia, w ty łn co p i­

sał gen. O k u lic k i 19 stycznia, nie byto dwuznacznością, a b y ło w y ­ kon an iem poleceń, id ących z L o n d y n u ?

Osk.: Zgadzam się.

W da lszym ciągu ro z p ra w y osk.

G o łę b io w s k i u d z ie lił k r ó tk ie j in ­ fo r m a c ji o stan ie o rg a n iz a c y jn y m o k rę g u lu be lskie go . D z ie lił się

on na 5 in s p e k to ra tó w , k tó re n o ­ s iły nazwę: D om Ż o łn ie rza , P a ń ­ s tw o w y In s ty tu t N a u k o w o -R o ln y , S tarostw o, S tacja D ośw iadczalna, M uzeum . N a czele o b w o d u l u ­ b a rto w s k ie g o s ta ł U sko k.

P ro k u ra to r z a c y to w a ł z a k t s p ra w y opisy przestępstw popeł­

nionych przez bandę Uskoka: n a­

pady rabunkowe, napady n a za­

rządy m iejskie, spółdzielnie, r a ­ bunki n poszczególnych gospoda­

rzy, morderstwa m ilicjantów ,

T r z e j nowi członkowie

Rada Bezpieczeństwa nie powzięła decyzji

w ej cis2y na sali, jedno po dru­

gim nazwiska zamordowanych.

Pod w ie lo m a n u m e ra m i fig u r u ję k r ó tk ie okre śle nie — rodzina.

Odnosi się to do wypadków, gdy wymordowano całe rodziny i w raportach tak właśnie podano — głowę rodziny i wszystkich je j członków. O gółem p r o k u ra to r w yliczył 210 nazwisk.

P ro k .: J a k ie s tan ow isko z a ją ł oskarżony po o trz y m a n iu d o k u ­ m entów , że w ciągu jednego m ie­

siąca, w jednym w ojewództwie M mordowano 210 Polaków'.

O sk.: „Radosław" nie przedsta­

w i! m i takiego raportu, nie mo­

głem więc zająć formalnego sta­

nowiska. S tan ow isko m o je z p u n k tu w id z e n ia m ora lne go nie ulega w ą tp liw o ś c i. M o g ła być ty lk o k w e s tia od da w an ia pod sąd. W p ra w d z ie m ia łe m nadane u p ra w n ie n ia w dzied zinie sądo w e j, ale n ig d y z n ic h n ie ko rzy­

stałem .

R zepecki s tw ie rd z a d a le j, że nie je s t w stanie osądzić, czy W stę po w an ie „M ś c is ła w a “ b y ło ty lk o sam owolą, czy też w y n ik a .

Jakichś ubocznych in s p ira c ji.

w *d z i on w ty c h m o rd a c h b ia ło ­ stockich w y n ik ro z k a z ó w ze sty- czma i m arca.

Uciekali

P ro k u ra to r

z Niemcami

od czytał następnie

P rz e d s ta w ie n ie m B e lg ii jest am baśadór b e lg ijs k i w W aszyng­

ton ie R o b e rt S ilv e ro ru y s , p rze d ­ s ta w ic ie le m K o lu m b ii d r Alfonso Lepez, a p rz e d s ta w ic ie le m S yrii F aras A lk h o u rjr. N o w i członkoyyie w y g ło s ili prz e m ó w ie n ia , w któ ­ ry c h p o d k re ś la li, że rz ą d y ic h zda ją sobie c a łk o w ic ie spra w ę z w ie lk ie j odpow ie dzialn ości, która będzie n a n ic h ciążyć z r a c ji w s p ó łp ra c y w Radzie' B ezpieczeń­

stwa.

N astępnie prze w o dniczący N o r­

m an M a k in o tw o rz y ł debatę nad s ta tu te m T rie s tu . S tw ie rd z ił on, że zdaniem jego K a r ta N a ro d ó w Z jed no czonych n ie u p o w a ż n ia ' R ady db u d z ie la n ia ja k ic h k o lw ie k g w a ra n e y j co do in te g ra ln o ś c i i nieza w isłości poszczególnych te ry ­ to rió w .

R ó w n ie ż p rz e d s ta w ic ie l S y r ii s tw ie rd z ił, że n ie z n a jd u je w K a r ­ cie po stano w ie ń, k tó re b y d a w a ły Radzie p ra w o bezpośredniego ad­

m in is tro w a n ia ja k im k o lw ie k te r y ­ to riu m , i z w ró c ił się do p rze d sta ­ w ic ie li Z w ią z k u Radzieckiego, S tan ów Z jed no czonych i W ie lk ie j B r y ta n ii z z a p ytaniem , czy m o g li­

b y u d z ie lić szczegółowych w y ­ ja ś n ie ń w te j spraw ie.

P rz e d s ta w ic ie l Z w ią z k u R adzie­

ckiego G ro m y k o i p rz e d s ta w ic ie l W ie lk ie j B r y ta n ii A le k s a n d e r

c ji w T rieście, a je d y n ie ogólną k o n tro lę . P rz e d s ta w ic ie l S tan ów Z jed no czonych Johnson zaznaczył, Że Rada B ezpieczeństw a będzie przede w s z y s tk im po no siła odpo­

w iedzialność za to, żeby n ie do­

puścić do p o w s ta n ia k o n f lik t u m ię dzynarodow ego w z w ią z k u ze s p ra w ą T rie s tu .

T rz e j now i c z ło n k o w ie Rady —

prze d sta w icie le B e lg ii, K o lu m b ii i S y r ii — p r o s ili o pozostaw ienie im pew nego czasu d la rozw ażenia w n io s k ó w do tyczących T rie s tu .

ę

G łosow anie w te j s p ra w ie o d ro ­ czono w obec te j p ro ś b y do p ią tk u . Następne posiedzenie R a d y B ez­

pieczeństw a, Da k tó ry m , p rz y s tą p i ona do o m a w ia n ia s p ra w y ro z b ro ­ je n ia odbędzie się w cz w a rte k .

| m o rd e rs tw a w ie lu osób spośród

| lu dn ości w ie js k ie j (m. in . za­

m o rd o w a n ie 8-le tn ie g o chłopca, E ugeniusza M atrosa, zatłuczonego p a łk a m i) i w ie le in n y c h zb ro d n i, po czym z a p y ta ł:

J a k o ska rżon y u s to s u n k o w u je się wobec ty c h fa k tó w z b ro d n i i ra b u n k ó w , do kon an ych w o k rę g u lu b e ls k im , w okresie d e le g a tu ry ,

a pó źniej W IN -u ?

Osk.: U w ażam je za o b ja w de­

generacji.

P ro k .: Co oskarżony przedsię­

w z ią ł dla po łożenia k re s u ty m zbro dn iom , k tó re uw aża za o b ja w degeneracji?

Osk.: Ń ie w p ły w a ły do m n ie na te n te m a t żadne m e ld u n k i.

P ro k .: Czy je s t do po m yśle nia , aby k o m e n d a n t g łó w n y o rg a n i­

z a c ji n ie le g a ln e j n ie z n a ł c h a ra k ­ te ru dzia ła ln o ści p o d w ła d n y c h m u ognisk?

O sk.: W iadom ości o ty c h w y ­ d a rzen iach cz e rp a liś m y z ra p o r­

tów . Przypuszczam , że m u s ia ły one ta m być prze d sta w io n e in a ­ czej.

Raporty o „działalności“

O s k a rż y c ie l p u b lic z n y za cyto ­ w a ł w obec w ą tp liw o ś c i oskarżo­

nego »-u z ra p o rtó w „o b sza ru ce n tra ln e g o “ dane o „sam o ob ro­

nie w okre sie od • 1 do 31 lip c a 1945“ . R a p o rt w y lic z a : W p o w ie ­ cie W y sok ie -M a zo w ie ckie z ą m o r- iln iirn M n O a» «.£. 'n . —— -JL

do wann 8 agentów Bezpieczeń i nie 5 -tc j.

stw a, w pow . B ia ls k o .P o d la s k im zab ito 25, ra n io n o 25 osób, w p o . w ie c ie O s tró w M a z o w ie c k i za­

m ord o w a n o 9 fu n k c jo n a riu s z y , w po w . o s tro łę c k im — 13, w pow . b ia ło s to c k im — 0 24 osoby, w C za rn e j zam o rdo w an o 2 o fic e ró w sow ieckich, jednego po do ficera i 23 szeregowych, w O sow cu za.

s trz e lo n o k om e nd anta p o s te ru n ­ k u kolejo w e go , w‘ in n e j m ie js c o ­ w ości zam o rdo w an o kom e nd anta M . O., ro z b ro jo n o od dział k o n ­ w o ju ją c y tra n s p o rt drzewa.

P r o k u ra to r p o w ta rz a sw o je p y . tan ie, co zrobi? oskarżony, aby po ło żyć k re s ro z le w o w i k r w i P o la k ó w przez P olaków ?

Osk.: Z d e c y d o w a liś m y l i k w i ­ dację delegatury...

P ro k .: A tym czasem lik w id o . w ar.o lu d z i.

R zepecki p o w o łu je się n a to ; że w y d a ł 27 m a ja odezwę p rz e ­ c iw a k to m z b ro d n iczym , n a w o ­ łu ją c ą do n ie d a w a n ia po słu ch u podszeptom p ro w o k a to ró w , d o . da ją c : „ N ie czułem p o trz e b y w y ­ d a w a n ia odezw y co dzień, co t y ­ dzień, czy co m ie siąc“ .

P ro k .: N a d ty m m ożna b y je ­ szcze po dysku to w a ć, czy w a rto zdobyć się na w y s iłe k d o d a tk o . w y i skoro k r e w się le je , choćby codziennie w y d a w a ć odezwę, że­

b y k r e w się n ie la la .

Szczegółowa spra w o zdan ie * 2-go i 3-go d n ia procesu na s tro -

H/iemcy i v g l r o r z y s l u / g zrabowane m a s z y n g

Nota polska w sprawie rewindykacji

Gadogan ośw ia d czyli, że zdaniem ic h Rada Bezpieczeństw a w m y ś l - u a rt. 24 K a r t y może ponosić o d - rozitaz z dn ia 17 stycznia, z a ty - , pow iedzialnośe za całość i in te - tu ło w a n y „S ob ol i T e r m it“ , pod.

M in is tr ó w “ , „R a d y Jedności N a ­ rodowej-“ i A K , z a w ie ra ją c y m.

in. ustęp: „W y c o fa n ie się n a * * -

gralność obszaru T rie s tu . P rzed­

s ta w ic ie l b r y t y js k i dodał, że Rada Bezpieczeństwa n ie będzie spra­

w o w ać bezpośredniej a d m in is tra -

(P A P .) S®ef P olskiej M is ji W ojskow ej w B erlinie, gen.

J. P raw m zw ró cił się w dniu 2?.

12. 1946 r. do dowódcy b ryty js­

kich w ojsk okupacyjnych w Niemczech, m arszałka W . Sholto Douglasa z notą, w k tó re j poda­

no m. in.:

„W czasie okupacji i w w ycofania wojsk, władze mieekie w yw io zły z naszych bardzie nowoczesnych i w arto ś­

ciowych- zakładów przem ysło­

wych do przedsiębiorstw niemiec k le i, należących do dawnego kon cem u H erm an - G oerihg - W erke w okolicach W attenstedtu i S alz.

g iite r około 9 tysięcy wagonów, różnego rodzaju obrabiarek, m a­

szyn. urządzeń i maraęds ‘ Już przeszło od p ół ro ku Pols­

k a M is ja Restytucyjna w b ry ty j­

skiej strefie o ku pacyjnej stara się o zw ro t tego mienia. Trudnoś ci, na .jakie p rzy ty m napotyka»

są spowodowane, naszym zda­

niem, między inn ym i następują­

cy m i okolicznościami:

Ö nowy rzytł koalicyjny

Trudna sytuacja w Grecji

(obsł.. wl.). Dzien-

!,,

k

,.Le Monde“ w artykule Wstępnym omawia protest r2£tdu greckiego przeciwko

’’droczeniu przybycia ko-

!,1is.b dla zbadania terenów

’Tvgranieznych Grecji i Jej

• ^ s ia d ó w .

W związku z opublikowa­

niu raportem delegacji an­

ielskich parlamentarzystów.

'\,nra bawiła w Greek w je- sieni ubiegłego

„Le Monde“ konstatuje, że sytuacja Wielkiej Brytanii w odniesieniu do sprawy greckiej jest niewątpliwie trudna. Zapomina się, że od dwóch lat Grecja żyje z po­

mocy Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, któ­

re podejmują wysiłki w celu podniesienia gospodarczego tego kraju.

się kwestią utworzenia rzą­

du koalicyjnego w Grecji, reprezentującego partie poli­

tyczne. Utworzenie tego ro­

dzaju rządu jest rzeczą nie­

łatwą w obecnych warun­

kach z uwagi na ożywioną działalność organizacji par­

tyzanckich, które nie mogą się zgodzić na wrysuwane przez obecny rząd propozy-

Miernie powyżsa» anajkłuje się w posiadaniu in s tytu cji niem ieckiej

„AbwiklungssteUe fu r Werfcsgrup Pen G eneralgouvernem ent‘‘. In ­ stytucja ta, k tó ra powstała w c®asie w o jn y i m ia ła za zadanie rozdział zagrabionego m ienia po- nuędzy przedsiębiorstwa w N iem czech, istnieje nadal pad starą nazwą i prow adzi w dalszym clą gu swą działalność. Dziś ta k sa­

mo, ja k w ch w ili powstania, sto­

ją na je j czele tacy ludzie, ja k Lehna. Kaps, H o ffm ann , któ rzy w ciągu 5 -ia t okupacji b ra li czyn b y u dział w O krutnej rabunko­

w e j eksploatacji Polski i k tó rz y spowodowali nie tylko ogromne straty m aterialne, lecz rów nież śmieć w ie lu istot ludzkich. L u ­ dzie ci, któ rzy zajm o w ali w ysokie stanowiska w p a rtii hitlerow s­

k ie j są nadal w posiadaniu za­

branego silą i przewiezionego do Niem iec m ienia. W ich rękach w raz z maszynami i urządzenia­

m i znajdują się rów nież doku- m ety i archiw a polśkieh zak ła­

dów.

Podczas gdy d la urzędników polskich dostęp do składu m a­

szyn i urządzeń, ą specjalnie do w yże j wspomnianych dokumen­

tów , jest ogromnie utrudniony, funkcjonariusze niemieccy z A b - wlcklungsstelle. posługują się sprytnie ty m i dokumentami, sta­

ra ją się uniem ożliwić lub opóź­

nić rew in dykację. Przekonaliśm y się ju ż nieraz, że w pełni w yk o ­ rzystują swe możliwości.

W sw ych raportach, n a pod­

stawie któ rych lokalne w ładze brytyjskie w ydają opinie do­

tyczące zw rotu naszego mienia, podają oni rozm yślnie niemieckie nazw y polskich miast nadane w czasie okupacji np. L itzm ann- stadl zam iast Łódź, i polskie ma­

szyny wyw iezione z Obszarów przyłączonych do W ie lk ie j Rze­

szy określają jako pochodzące z Niem iec“.

Następnie podane zostały w no cie inne fa k ty , świadczące o tru ­ dnościach na ja k ie nap otyka a k ­ cja rew in dykacji m ienia polskie­

go.

„B ra k maszyn i urządzeń —*

czytam y dalej w nocie — opóź­

nia odbudowę naszego k ra ju . Ro­

botnicy nasi, ■wywiezieni do N ie ­ miec w ra z z urządzeniam i ich za­

kładó w pracy i pow racający' o- beenie do k raju , donoszą, że mie­

nie nasze jest częściowo u żytko ­ w ane w gospodarce n ie m iec kiej częściowo zaś ulega zniszczeniu te braku odpowiedniej o p ie k i Rzecz zrozum iała, że wiadomości te w y w o łu ją uczucie przykrego rozczarowania w śród polskiej lu ­ dności, k tó ra nie może pojąć, dlaczego nasze m ienie z n a jd u ją ­ ce się w rękach aliantów' wie po­

w raca do k raju .

R o z m o w ę p n r i / s k i e

Przed konferencją palestyńską

. P aryż, (obsł. w ł.) P rz e w o d n i­

czący e g z e k u ty w y J e w is h A ge n­

cy B en G u rio n p r z y b y ł do P a r y ­ ża. gdzie prze pro w ad za ro z m o w y na te m a t u d z ia łu Ż y d ó w w m a ­ ją c e j się odbyć,, w d n iu 21 stycz- riia tór. k o n fe re n c ji p a le s ty ń s k ie j.

W y je d z ie on do L o n d y n u , -skąd w y ru s z y do P alestyny' w celu spe łn ien ia — ja k się sam w y ra z ił

— m is ji p o k o jo w e j.

Z ada niem jego je s t na w ią zan ie

Festiwal w Pradze a młodzież niemiecka

Praga (PAP). P rasa czeska de­

m e n tu je wiadomość jakoby na m ający się odbyć w lecie bież.

ro k u w Pradze Międzynarodowy Festival M łodzieży Dem okratycz­

nej zaproszona została stu-osobo­

ws delegacja młodzieży niemiec­

k ie j. Dem entując tę wiadomość s o c ja l-d e m o k ra ty c z n y dzjemiib

U t e 1“ “ ■

m łodzież nie może jeszcze n a w ią ­ zyw a ć k o n ta k tu z m łodzieżą in ­

n y c h na rod ów . N a ro d y E u ro p y j ż y d o w s k i w U S A , ośw iadczył, że m ia ły w u b ie g ły c h la ta c h d o ść; podaje się do d y m is ji ze w s z y s t.

k o n ta k tu z ta jn y m i o rg a n iz a c ja ­ m i te r ro ry s ty c z n y m i i prze ko n a ­ n ie ic h , że dalszy te rro r, stoso­

w a n y wobec b r y ty js k ic h s ił z b r ó j n y c h s ta c jo n u ją c y c h w P a le s ty ­ n ie może m ieć fa ta ln e następst­

w a d la n a rod u żydow skiego.

W e d łu g doniesień .korespcńden t ó w zagran icznych k ilk u prze d ­ s ta w ic ie li Ż y d o w s k ie : A g e n cji p rz e p ro w a d z iło ro z m o w y z zaste pcą w y s o k ie g o kom isarza b r y ty ] skiego w P a le s ty n ie . Cumnrngha- m a w s p ra w ie m ożliw o ści zanie­

cha nia te rro ru .

N o w y J o rk (PAP). R a b in Ste- ph an Wise, w y b itn y przyw ódca

m o ż liw o ś c i poznania m łodzieży n ie m ie c k ie j, k tó ra w m u n d u ra c h a rm ii, lo tn ic tw a , SS i gestapo p rz y ch o d z iła ja k o po sło w ie „d o b re j w o li“ n a ro d u niem ieckiego. O kres k w a ra n ta n n y . n ie m ie c k ie j jeszcze I -n ie m .n s Ł *

k ic h stan ow isk, ja k ie z a jm o w a ł w org an izacjach syjo nistyczn ych.

D e cyzja Wise, k tó r y b y ł je d n y m z z a ło ż y c ie li nowoczesnego s y jo ­ n izm u, s ta n o w i a k t p ro te s tu prze c iw k o re z o lu c jo m ostatniego kem ł «Mw> w B a z y le i

(2)

K Í k

Strata 2 DZIENNIK ZACHODNI •Czwartek. -.9 stycznia 1947 r.

Dymisja ministra spraw may runiczny eh USA

Marshall następcą Byrnesa

P« przemówieniu Trumna

Sprawa emigracji do USA

Waszyngton (®bsi. \vi) Ofi- | związku ze zbyt ostrym kon- j trywamach na zasadnicze za­

palny km unJkst prssygap- j fliktw n istniejącym od d łuż-j ładnienia po lityki światowej i * Tfumań* o mią.nnwan.iu ! tzego czasu między chiński- | od Byrnesa. Doświadczenia

¿en. Gearge'a Marshalla mini j mi grupami ekstremistyczny- j polityczne, jakie Marshall strem spraw zagranicznych , mi,

Stanów Zjednoczonych, w y ­ wołał wielkie zainteresowa­

nie w kołach politycznych USA. Ogólnie podkreśla się ,że dotychczasowa linia ame­

rykańskiej polityki zagra«

ąicznej nie ulegnie zmianie, Nowy minister spraw za­

granicznych . urodził się w

Prasa amerykańska na ezo łowych stronach publikuje wiadomości i komentarze o nominacji nowego ministra spraw zagranicznych. „New York Herald Tribune" wy-, raża głębokie zaufanie do kierownika miruetwrstwa

g p r.

zagranicznych, podkreślając 1880 r .i po ukończeniu szkół równocz4>śme, że mmo za- pos^ięc.ł się karierze woj- ! pewn}8ń o W«»mien®eéci d.

0

- sko./ej. W roku 1938 został, tychczA50wej

p o l l ł y k i

zagra- mianowanv szeíem amerv- 1 ■ • ■

ttc

* __ ±_: ___

posiada, wskazują raczej — pisze dalej „New York He­

rald Tribune“ — na większe’

zainteresowanie p o lityki a-

Niemniej jednak dziennik dodaje, stanowisko Stanów Zjednoczonych wobec zagad­

nień europejskich poz ostaje niezmienione, (pf)

m ia n o w a n y s z e łe m a m e r y - I T J S A k a s t a n i n e w n a vvanl* przez »W ie czór- W a rs z a w - j b) ja k o k a r . k i e g o s z t a b u g p n e ń a J a * - ! , m u n . W v n i k a i a e a z f a k t u j n a s t a d e c y z j a e o f m ę - , p o l i t y c z n e j

. . • ‘ ■ « ♦ . « . ¿ m - i l - l ł / » « ! a - / m , n 6 . ' w y n i u a i ą e a z i a i t i ł j , c i a b o j k o t u w y b o r o w p r z e z w j * . k r ę p u j e m g u , ' o r t : w S i w i ł w i i ^ j p i a - x « .¡« W e t,- M a r s h a ll w o e w - d z e P S L . Ó d n e w n e g o c z a s u k r a - i s z c z a w o b c

«tował « i do zakończeni*, działań wojennych. W listo­

padzie 1945 r. w związku z tan. moną sytuacją w Chi­

nach, prezydent Truman wy­

słał gen. Marshalla dio Chin w :e!u dopro-wadz-ęiiia do łg o tiy między zwalczającymi

*ię •.¡lińskim: ugrupowaniami poliiyezaymi. Misją ta nie *

0

-

#t&ła uwieńcząpa sukcesem, ponieważ gen. Marshall na­

tra fił na wielkie trudności w

że m in is t e r M a r s h a ll w p e w ­ n y m s t o p n iu r ó ż n i s ię w z a p a

F r a n k f u r t , ( « te ł. - w ł.) G ene- pat M a e M a m e y w e d łu g d a « ie - ń<eń a íje n c ji F ra a ie « P re s s « n - Ż w ia d e z y ł n a k o n f e r e n c ji p ra - auwe.i, * * lio ftb a a m e r y k a ń s k ic h w o js k o k u

pacy.

in y e h w

Niem­

czech 1 A u s t r i i p o w in n a w y ­ n o s ić 180 t y s . ż o łn ie r r y . 0 4 - ,

j

d z ia ły , k t ó r e ui-stesfenicąyły, _ w ■ d z ia ła n ia c h w o je n n y c h p o w in ­ n y « d a n ie m * * n « m * j« . b y ć z m ie n io n e

albo

w y s ła n e do S ta n ó w X je d n p e jjo -n ye h .

R u ch liw o ść n ie m ie c k a p rze d k o n fe re n c ją m o skiew ską

Dzięki wysiłkom oraz dobrej wpij jednych i nupewno też ę. brew wysijkom innych-—anioł pokoju już drlgi rok kró­

luje światy ze swego, minio wszystko nadal jednak chwie­

jącego się tronu. Nieraz eo prawda j pa niejednym zakrę­

cić zatrzeszczał groźnie niezawsze zgodnie 1 równo pod­

trzym yw any wóz z losami świata, Ostatecznie jednak przeiediai sjtczfśiiwie poważny etap długiej trasy, od mety trwałego pokoju.

Np froncie tymczasem zarysowuję.się już nowy, zakręt*

Największy i ua.iustr?,a,iszy z dotychczasowych; Moskwa.

- Wydawać by się mogło, że tym .razem Niemcy nie od­

waża sie targować o pokój, i t smutnym doświadczeniem nauczony świat nie zechce z Niemcami rozmawiać inaczej, jak tylko w formie dyktanda. A jednak już tgraz wszystko wskazuje ng to. że Niemcy nie będą tam tylko podsąd- nymi. wróżącymi lObi« fig gUJłikaeh m arynarki' rodzaj i ciężar gątupttewy oe*«klwafl®ge'wyroku.

Wiemy co prawda, źa tak Francja, jak i Belgia. Ho- ląiidJa. ¿zęchosęnyąęja, Dania i na pewno Polska nie prze­

spały i rpä przęśpia nięgęge.by już w edradgająęynn się Ofggibźmie od wiecznego wroga raz na zawszę podciąć tę nyrwv. które /biegały, sie dotychczas w splocie wrodzonej żądzy napaści. Wiemy jednak również, ż# i Niemcy me oczekują bezczynnie końcowego gwizdka tego wielkiego meczu o przyszłość ich i całej Europy.

Zaproszenie Sehumachera do Anglii było niewątpliwie pociągnięciem, wypływającym z potrzeby interesów an­

gielskich. Nie ma jednak ani jednego tak naiwnego Niem­

ca, który bv tylko przez pryzmat interesów angielskich patrzył na tę wizytę. W Moskwie okaże się zresztą, ile ukrytych westchnień niemieckich odprowadzało wodza soeiaUdempkratów za kanał,

Po powrocie z Londynu towarzysz Schuniacherą, Neu- mami udzielił wywiadu dziennikarzom zagranicznym. Na pytanie, jakie wrażenie /robiły w Anglii głosy prasy fran­

cuskiej i polskiej, protestującej przeciwko tej wizycie, Neumana odpowiedział z dużym zadowoleniem (mit gros­

ser Genugtuung). Nie wywarły żadnego wrażenia. Mamy bowiem wielu przyjaciół.

My. Polacy, nie mann potrzeby interesowania się tym.

jak p. Neumana ocenia pozycję naszej prasy za granicą, nie możemy Jednak nie wyciągnąć właściwych wniosków z tego doświadczenia z uwagi na zbliżającą sie konferen­

cję moskiewska, podczas które.i walkę stoczyć będzie trzeba właśnie z tym i przyjaciółmi, Tak. co tu ukrywać, Inb bagatelizować. Niemcy potrafią robić z siebie problem światowy i chodzić koło swych interesów, chociaż są po­

dobno kiepskimi dyplomatami-

Faktem jednak jest, że Niemcy nie zaniedbują niczego i do kampanii moskiewskiej staną zapięci na ostatni guzik.

Już ten fakt. że mimo zaprzeczeń gen. Claya. zastępcy dowódcy wojsk amerykańskich w Niemczech. Niemcy wezmą zdaje się jednak udział w konferencji moskiewskiej, dowodzj wielkiej ruchliwości ich rzekomo słabej dyplo­

macji.

Sprąwy nas szczególnie obchodząc«, gwarantują poza czynnikami własnymi również podpisy 'na dokumencie poczdamskim. Mimo to czekają naszych przedstawicieli w Moskwie zadania niełatwe j niespodzianki niejedne.

Właśnie ze strony owych przyjaciół, których pozyskał Neuman« i nadal szuka Niemoeller. B0 na pewno nie z oba wy przed jakimi nowym Tillessencm, który zamordował Erzbergerą, zastrzegają sie Niemcy dz-iś Już, że nie podpi­

szą traktatu, pozostawiającego obecne eranice. (ZAP.

. Er.vk mik.

W aszyngton, (ebsł. w i) , W k ilk a ¡m ig ra c y jn y c h w okresie do , godzin po w y g ło s z e n iu przez czerw ca 1947 r.

m e r y k a ń s k ie j p r o b l e m a m i i p re z y d e n ta : T iu m a n a o r t - ; L o n d y n , (obal, w i,) P ra w ie w s c h o d n io - a z ia t y c k iim i n iż I dzia o k re ś l* jącego z a ry s y z a g ra - w sz y s tk ie pism a b r y ty js k ie o m a - M K p n n o is itrim i ■■■ to .»łczaej ■ i w e w n ę t r z n e j p o lit y k i w ia j* o s ta tn ie 'prądzie p r e z y d tn - eUTW pejatswni, _ . . .. ! rz ą d u am e rykań skieg o. Jeden z ta T ru m a n *. „ D a ily T ele gra pito po słó w d e m o k ra ty c z n y c h p rz e d - uważa, że je s t, ęno nacechowane ło ż y ł p r o je k t u s ta w y ko n g ré s o - w p ie rw s z y m rzędzie o p ty m iz - w e j, żądającej z w ię k s z a n i* ' t o ' ’-. m #m . Jego .żądanie zw iększen ia g r a c ji w y s ie d le ń c ó w e u ro p e js k ic h k w o t ¡m ig ra c y jn y c h do S tan ów do S tan ów Z jed no czonych na p o d - Z jed no czonych n a p o tk a p ra w d o - s ta w ie nie w y k o rz y s ta n y c h k w o t po dobnie na s iln e sprze ciw y. Zda _.. -T-... . , ! ń ie m pism a, ja k k o lw ie k w ie lu A -

¡ m e ry k a n ó w łą czy w y ra z y w s p ó ł- czucia d ia e u ro p e js k ic h o fia r w o j In y , to je d n a k d a je się zauw ażyć

’ d z iw n a niechęć w puszczenia ic h do swego k r a ju .

i

„M a n c h e s te r G u a rd ia n “ s tw ie r I dza, że apel p re zyde nta T ru m a - na o zw iększen ie im ig r a c ji spo t- rai», prezes M ik o ła jc z y k z m ie n ił ka się n ie w ą tp liw ie w E u ro p ie z w id o c z n ie sw ą decyzję, ta k że na d u ż y m en tuzja zm em . N ie należy po sie dzen iu dzisiejszym N K W przypuszczać, że' kon gre s ą m e ry - P S L s p ra w a b o jk o tu w y b o ró w k a ń s k i apel te n ro z p a trz y po ży­

wi» b y ła om a w ia na . ty w n ie . Z dan ie m tegoż k o re sp o n - Sądzić w ę ic należy, że zaszłe de ńta ' re p u b lik a n ie po sia dający w y p a d k i m ia ły d e c y d u ją c y w p ły w obecnie w iększość w kon gre sie n * osi»tee r»ą decyzję w y c o fa n ie odnoszą się do tego p ro b le m u * się z b o jk o tu w y b o ró w . 1 nieszczególną ochotą.

Aresztowanie sztabu podziemia

z:

bojkotu wyborów p r z e z w ładze S*Sl.

W a r s z a w a (tel. w ).). Sens». | nicznyeh) )e » ik o w itą iz o la c ję rz ą - cją d n ia dzisiejszego — o p u b lik e - , du w narodzie).

b) ja k o le g a ln y środ ek w a lk i e j w zna cznym s to p n ia m ożno i ć re p re s ji, z w ja - dze P Ś L. Od pew nego czasu k r ą - szcza w obec m asowego u d z ia łu ż y ły u p o rczyw e po głoski, że p rz y - j społeczeństwa w te j fo r m ie w a ł- w óey P S L prezes M ik o ła jc z y k d ą - ! k i, o ra * nieo hraża poezuoią le ­ ży do b o jk o tu ' w y b o ró w , P o tw ie r | gainości w ś ró d ąngSesasów ttła - dzenie to b y ło przez prasę a n - z ip ie rn ie w ra ż liw y c h na ty m p u n k

gielską, ja k ró w n ie ż na k o n fe re n -| cie. I • .

c ji d z ie n n ik a rz y ' z a g ra n iczn ych : c) przez s w ó j d e m o n s tra c y jn y M '® 4 » e c w sti B S e v ! n a w ic e p re m ie r M ik o ła jc z y k n ie d w u a jednocześnie p o k o jo w y e h * r» k -

j

znacznie w s k a z a ł, że b o jk o t w y - te r w zm o cnić s ity m o ra ln e w spó | b o ró w przez je go s tro n n ic tw o bę- 1 lecajcństwiei

dzie p rze pro w ad zon y.

j df umożliw

i c z y n n ik o m

między- Londyn (obsł. wi,). Puli-

W ło n ie c z ło n k ó w S tro n n ic tw a ’ n a ro d o w y m n ic u z n a n ie w t y c h ł t y k f i z a g r a n ic z n a W i d k i ę j

na d a l je go c h a ra k te r tynteaaśpw y. “ “ ... " *... ..

P rzytoczo ne p o w y ż e j w z g lę d y n a tu r y p o lity c z n e j i m o ra ln e j n a ­ k a z u ją w obecnym u k ła d z ie s ił P S L de cyzja prezesa w y w o ły w a ­

ła z ro z u m ia łe podniecenie, ja k ró w n ie ż szereg k o n flik tó w . Na dzień w c zo ra jszy na godz. 1 w p o łu d n ie zw o łan e zostało posie­

dzenie N K W P S L -u , gdzie m ia n o ostatecznie ro z p a trz y ć spraw ę b o jk o tu w y b o ró w .

Tymczasem w nocy % poniedział k u n a w to re k w ła d z e bezpieczeń­

s tw a a re s z to w a ły podczas posie­

dzenia sztab p o lity c z n y pod naz­

wą K o m ite tu P o ro zu m ie w a w cze ­ go O rg a n iz a c ji S tro n n ic tw N ie ­ podległościow ych P o ls k i Podzien»

nej. A re s z to w a n ie sztąbu n a s tą p i­

ło w c h w ili gd y o b ra d o w a ł on nad s y tu a c ją w e w n ę trz n ą . A r e ­ sztow ano w y b itn y c h d z ia ła c z y *>a n a c y jn y c h i e n de ckich z dr. W a- cia w em L ip iń s k im , zn a n y m h i­

s to ry k ie m na czele, Jednocześnie are szto w a ny został trz e c i z k o le i ko m e n d a n t W IN -u , Wśród boga­

tego m a te ria łu ąansaoję s ta n o w i lis t do prezesa M ik o ła jc z y k a , w k tó r y m po w ie dzian o, że rz ą d o-

becay

ęłicę w wyborach ty c h 11- tr w a lić sw ą w ła d z ę . J e d y n y m w ięc ś ro d k ie m u tru d n ia ją c y m r z ą 1 doWi z re a liz o w a n ie je go z a m ia ­ ró w m u s i się stać b o jk o t za rz ą ­ dzonych w y b o ró w , cp w in n o p rz y nieść następu ją ce re z u łta ty .

ą) wobec n ie w ą tp liw e j ab sepcjl społeczeństw a w w y b o ra c h i s to ­ ją c y c h p u s tk ą lo k a li w y b o rc z y c h w ykaże się w obec społeczeństwa, zwłaszcza wobee e z y n n ik ó w zagra (licznych (kore spo nde ntów zagra

mm, Bevimi, była pizedmlo- fem ostrej k ry ty k i /e strony nie tylko partii knnserwa-

poUtyeziiycta w Polsce ja k i m ię - jJ-Jvv r! ^ ' i 'P r z e d s ta W fc fe H

j dcyn»rockH*ej przeprowadżeaie Partii Pracy, w związku z

b o jk o tu w y b o ró w ja k o n a jb a r d z ie j f y m n a c z e ln e k iC rO W iliy tw O w . i» T . me » ira u o ., w a łk i n o iit r . ' E a b p u r P a r t y p o s t a n o w iło

Publiczna dyskusja polityczna

nie społeczeństwa brytyjskie go

7.

głównymi wytycznymi

brytyjskiej polityki zagra­

nicznej,

wskazanego środ ka w a lk i p o lity c z iic j,

Z a w ia d o m io n y w k ilk a godzin po are s z to w a n iu sztabu po dzię-

zorganizować dyskusje, któ­

rych celem jest .zaznajomię-

W dniu1 15 lutego zorgani­

zowany zostanie meethni w Londynie, na którym będzie przemawiał kierownik Fo- reign Office na temat zasad hbecnej polityki zagranicz­

nej.

f 2»ty dzień procesu Fischern

Łapanki i masowe egzekucje

Pożar

w porcie nowojorskim

N o w y J a r k (obsł, w ł,). W e*o raj w y b u c h ł o lb rz y m i po ża r w po rcie n o w o jo rs k im , p o w o d u ją c s tr a ty ob liczone na k ilk a n a ś c ie m ilio n ó w d o la ró w . W e d łu g doute

s!»A

ko re sp o n d e n tó w zag ran icz­

n ych , cała p o łu d n io w a część u - rzadz.eń p o rto w y c h pa dła pastw ą pożaru, D otychczas n ie usta lon o jeszcze p rz y c z y n y k a ta s tro fy , a w ładze p o lic y jn e p rz e p ro w a d z a ­ ją energiczne ś le d z tw o w te j s p ra w ie . C ała s tra ż o g n io w a N p . w ego J o rk u p rz y b y ła na m iejsce pożaru, k tó r y z n ie b y w a łą szyb­

kością rozszerzał się m im o w ie lu w y s iłk ó w lic z n ie zgrom adzonych

s tra ż a k ó w . (pf)

W arszaw a, (P A P ) M e to d y tę rró m n ie m ie ckie g o w Polsce gn aia- z ły p e łn e n a ś w ie tle n ie w 5®zńa.

ni-aeh ś w ia d k a cjr- p ło ckie g o , |o y - tego szefa w o js k o w e g o b iu f ś ’ h i­

s to ry csnego A K ., obecoie d y re k ­ to ra In s ty tu tu P a m ię c i N a ro d o ­ w e j P re z y d iu m R a dy M m i* łr ó \y . Ś w iadek zaczął Od p rz e d s ta w ie ­ nia m asow ych ła p a n e k , k tó r e m ia ły m ie jsce 8 m sJ*. 12 s ie rp n ia , 18 w rz e ś n i* i 6 g r u d n i* 1940 re k u . Sporo lu d z i z ty c h ła p a n e k m a - la z ło się p ó ź n ie j w pbozach M a u l hausen, Aushaeh j o ś w lfc im in , O d b y w a ły się o n * na u lic a c h i w iokąląieh SUbłżCBlyóit,

Ł a p ą n k s z 17 w rz e ź n ia ob ję ła Ż olibo rz, k o lo n ie Staszic« i Łm. kockiego. B ra n o lu d z i w * w o te - snyoh godzinach ra n n y c h * miesz­

k a ń , prze szuku jąc d o k ła d n ie dom.

N ie Ic g itim u ją c , odw ożono w s z y . rtlc ic h n a p u n k t z b o rn y do F je d ż d /.a ln i S zw oleżerów ,

P rac opnie v zarząd»» Miejskiego bądź in s ty tu c ji. niemiswteUrh byli.

p rz e w a ż n i* a ty a le ia n i, resztę w y s y łs n o do O św ię cim ia - Ł s p a n k a 1 17 w rz e ś n ia b y ia zw iązan ą % w y p a d k a m i w * u lic y L w o w s k ie j, gdzie w p ie rw s z y c h d n ia ch w rz e śnią z o s ta ł z a b ity je d e n p o lic ja n t n ie m ie c k i a d w ó c h ra n n y c h . J a ­ k o n a ty c h m ia s to w ą re p re s ję za- stosowano are szto w a nie w s z y s t­

k ic h m ężczyzn 1 dom u n r. 1 o -

Wielki wiec przedwyborczy w Chorzowie

z udziałem w oj. gen. Zawadzkiego

C h orzó w , W czoraj w ieczore m

w

e a li T e a tru M ie js k ie g o w C h o­

rz o w ie o d b y ł się w ie lk i Wiec p rz e d w y b o rc z y , w k tó r y m w z ię li lic z n y u d z ia ł p ra c o w n ic y m ie js c o ­ w y c h z a k ła d ó w p rz e m y s ło w y c h , in te lig e n c ja , h a n d e l i rzem iosło.

Po zagajeniu, w ie c u przez w i.

eaprezydeota Jańczaka, prze m ó­

w ie n ie w y g ło s ił p rz e d s ta w ic ie l PPS — Ć w ik , k t ó iy w dłuższych w y w o d a c h p rz e d s ta w ił s ytu a cję gospodarczą i p o lity c z n ą k ra ju .

Im ie n ie m U n iw e rs y te tó w R o­

b o tn ic z y c h p rz e m ó w ił m g r J, D u . b ie l. M ów ea w p rz e k o n y w u ją c y sposób d a ł od po w ie dź na dw a za.

sądnie*« p y ta n ia , odnośnie n a . szych g ra n ic zach od nich oraz co do w y b u c h u trz e c ie j w o jn y . Os ą gnlęeia na k o n fe re n c ja c h -m ię d z y , n a ro d o w y c h w y k a z u ją , że ś w ia t dąży u s ta w ic z n ie do p o k o ju , a w k ła d naszej p ra c y na Z ie m ia c h Z seho dn ieh w in !en nas u tr w a lić w p rze ko n a n iu , że n ic m e zdoła

odsunąć nas od g ra n ic y na Odrze i Nysie.

Po p rz e m ó w ie n iu w o je w o d y gen. Z aw adzkiego, w k tó r y m p o d d a ł on a n a liz ie n a s tro je prze d w yb o rcze o ra z proces k o n c e ń tro . w a n ia się od po w ie d zia ln o ści ze s k u tk ó w nadchodzących w y b o ­ ró w , u c h w a lo n a z o s ta ła .re z o lu c ja , p o p ie ra ją c a b lo k w yborczy.

Ostatni« wiadomości snartttw«

Porażka Siemianowiczanki

S i e m i a n o w i c e . W półfinałowy m meczu o mi­

strzostwo Polski w hokeju, odbytym w Siemianowi­

cach, W isła— K rakó w po­

konała Siemianowleżankę w stos. 6:5 (1:1, 2:2, 3:2).

raz p e w n e j ilo ś c i % do m u sąai«d- aiego. P ó ź n ie j 800 osób ro z s trz e . la n o na P a lm ira c h .

C zw a rta ła p a n k a m ia ła m fejśee

■8 g ru d n ia . B y ła ona 'pńzeprow a- dźotik na knacznie m n ie js z ą Sikał*.

O perm yRno t y lk o p ó ' p a rz y s te j s tro n i* u lic y P u la w ś k ie i i w czę­

ści p rz y le g a ją c y c h u lic . Wspięto k ilk iw o t lu d z i p o d m ą * g d y w p c - urzodnioh w z ię to o k o ło 6.000.

W 1943 ro k u w s ty c z n iu , o d b y ł*

się o lh rz y m ia ła p a n k a , trw a ją c a o * te ry d n i. O b ję ła o n a całe ¿mia­

sto. B ra n o z u lic , z lo k a li, a w u rs k ló rs -rh dE ielnicach z rnesz k ftń O gó łem za b ra n o o k o ło 1.500 lu d z i lo g itim u ją c Ich d o p ie ro na P a w ia k u . Część, k tó r ą p ra c o w a ła w ja k ic h ś in s ty tu e js e h została z w o ln io n a , a resztę w y w ie z io n o do M a jd a n k a . B y ło to p ie rw sze w iększe z a lu d n ie n ie M a jd a n k a , k t ó r y zaczął się staw a ć w ie lk im obozem k o n c e n tra c y jn y m .

N astępną serią w ie lk ic h ła p a ­ ne k n a s tą p iła , w p a ź d z ie rn ik u 1943 r. M ia ły one dnstarozyć lu ­ dzi na m asowe egzekucje p u b li­

czne; k tó r e o d b y w a ły się w W a r

»zawie od p a ź d z ie rn ik a 1943 do czerw ca 1944 ro k u , Część z n ic h poszła na ro b o ty .

Ś w iadek po sia daj w s w o im r ę ­ k u p ism o g u b e rn a to r* F is c h e rs da po szczególnych „k re is h a u p t- m a n ó w ", n * te m a t d o s ta rc z e n i*

prze* d y s t r y k t n * r o b o ty da Rze-

*zy 10.080 lu d z i.

W iększość ła p a n e k d o k o n y w a n a b y ła przez p o i’ cje i W a ffcn -S S , w o js k o w e fo rm a c ie W e h rm a c h tu , ż a n d a rm e rii pclow ’ ej, lo tn ik ó w 1 po lio ję g ra n a to w ą . W 1940 r o k u w y stę p o w a ły też- g ru p y SA. B y li to ,.volksdeutsche‘* z M ło c in .

Ś w ia d e k p rz y p o m n ia ł c h a ra k ­ te ry s ty c z n y szczegół: Po aresztu w a n iu je d n e j z p o d ch o rą żó w e k podziem nego ru c h u oporu.- N ie m

•y z w r ó c ili uw agę na to, że p o d - chorąźacy b y li w d łu g ic h b u tach.

W obec lęgo zaczęto na u lic y ła ­ pać w s z y s tk ic h m ło d y c h lu d z i w

k ic h b u ta c h . W ład ze podziem ne m ieszały pó źniei m ło d z ie ż y no-,

« » n ią b u tó w z c h o le w a m i.

Po p o w s ta n iu na w ie lk ą ik a lę b \ l r prze pro w ad zon e ła p a n k i w o k o lic a c h W arszaw y, w L e ś n e j R a dko w ie . M ila n ó w k u , ja k rów T- ititoż na te re n ie całego G G. C ho-

’ •'Uo o w y ła p y w a n ie w a rszaw ie k ó w . W arszazvska K e n n k a r t* w y

• -rż a ła , a b y b y ć a re szto w a nym . N a jb a rd z ie j 'm asowe egzekucje I zaczęły się od b yw a ć na te re n ie

b y ię j d z ie ln ic y ż y d o w s k ie j. R u*

s trz e la n o tam w je d n e j w ie lk ie j e g z e k u c ji 5 i8 m ężczyzn 4 21 k o ­ b ie t (SO m a ja 1043 ro k u ). P A fn lc l rozstrzelan o o ko ło 100 oąeb, męż­

czyzn i k o b ie t (3 czerwca).

W je s ie n i 1943 ro k u do w itu n y 1944 r o k u an i jedem tra n s p o rt n i*

odszedł z P a w ia k u do obozów. * w ię c w ię z ie n ia ro z ła d o w y w a n o p rz y pom ocy e g zeku cji. Z w ło k i prze w a żnie palono. Ślady krem u to irk u n znalezione zosta ły w obo zie na Gęeiej,

Ś w ia d e k p rz y p o m n ia ł jasiC*«

egzekucje 3 7 -m iu pow ieszonych na Lesznie, na b a lk o n a c h spa lo­

nego dom d, n a to m ia s t op ow iada o p o do bn ym do m o rd u w a w e r- skiego m o rd z ie w Ż e ra n iu . Po za­

b ic iu przea z w y k ły c h b a n d y tó w b u rm is trz a tego m i&sta, Niem ca, aresztow ano w te j o k o lic y 92 męż czyzn i 6 k o b ie t i w s z y s tk ic h r o z ­

strzelano, 4

N * p y ta n ie p ro k u ra to ra ś w ia ­ dek w y ja ś n ił, że zarządzenie o w z ię c iu z a k ła d n ik ó w i groźba ro z ­ s trz e la n ia po z a b ó js tw ie Ig o by- nsp b y ły podpisane przez F ische­

ra, n a to m ia s t zarządzenie o w y ­ k o n a n iu eg zeku cji po d p isa ł M o ­ der, szef 'ŚS i p o l i c j i d y s try k tu Is tn ia ł ty lk o je d e n w y p a d e k k i e - , d y F is c h e r sam z a rz ą d z ił i p o d ­ p is a ł obwieszczenie o egzekueji.

C h o d z iło tu o na p a tl ra b u n k o w y na u lic y N a rb u tta , w w y n ik u k tó re g o z a b ito N iem ca- W dw a d n i pó źniej, 26 lu te g o , p o lic ja nie m ie c k a i g ra n a to w a w y k r y ły m e lin ę b a n d y c k ą p rz y u lic y P o ­ przecznej w A n in ie . W czasie w a lk i z o to czo n ym i b a n d y ta m i został ra n n y je d e n N ie m ie c ,zabi- tyi p o lic ja n t k r y m in a ln y i dw óch p o lic ja n tó w ra n n y c h . W odwTet za to zarządzono egzekucję 10«

osób. W ś ró d n ic h z n a la z ł się g e - ' ner a j S zpa kow ski, lite r a t Esma- n o w s k i i w iz y ta to r C ze rnia k.

R ó w n o le g le do e g zeku cyj

uja­

w n ia n y c h o d b y w a ły się n ic u je - - w niane,. O gółem stra co n o p rz e ­ szło 8.000 ty s ię c y osób.

W czasie ro z p ra w y p o p o łu d n io ­ w e j p r o k u r a to r S a w ic k i w niósł O zarządzenie p rz e rw y d w u ty g o d ­ n io w e j z n a s tę p u ją c y c h pow o­

dów: generał v o n dem Bach bę­

dzie -dostarczony w drugiej poło­

wie styoznia n * k ilk a dni, Proku ra tu ra pragnęłaby urządzić kon fron'tacje je go z B u eh 1 erem . św t»

dek te n m oże p rz y c z y n ić sdę do po niechania badania całego «mrogu in n y c h św iadków odwodowych w z g lę d n ie dow odowych. Pmąte waż obrońca nie zaprotestował.

T r y b u n a ł postanaw ia zarządzie prze rw ę w prze w o dzie s ą d o w n n >

do 23 » ty c z n ia 1947 ro k u .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Niemniej szkolenia biegną, prze- znaczane są na to niemałe pieniądze, pojawia się więc pytanie, jak wykorzystać fakt, że na naszym skąpym rynku kadrowym pojawiły się

Taka, w której twierdzi się, że stanowi o niej prywatny język, co jednak okazuje się niemożliwe do zrealizowania, oraz taka, w której utrzymuje się, że jest ona grą

Może nawet zgodziła- by się zostać moją żoną.. Tylko wcześniej musiałby stać

Trudno takiemu działaniu odmówić miana rozumowań – jest to nie tylko racjonalna, ale także najlepsza możliwa strategia, w przypadku gdy nie można czekać lub spodzie- wać

Uzyskany przez gospodarzy remis został p rzyjęty przez liczną pu- blicżńość bkiaskam i. rozbił zupełnie swoją rhaszyńe, wychodząc z wypadku

Wyjątek dotyczy przypadków szczególnych, przy których – za zgodą przewodniczącego komisji inwentaryzacyjnej zaapro- bowaną przez głównego księgowego (np. Arkusze spisowe

Jeśli chcecie się dowiedzieć co zrobić, by mały kleszcz nie stał się dużym problemem zachęcamy do śledzenia naszych materiałów edukacyjnych.. GIS apeluje: Po powrocie ze

[r]