• Nie Znaleziono Wyników

Title: Ojcowskim sercem i słowem - instrukcja wychowawcza autorstwa Hieronima Floriana Radziwiłła

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Title: Ojcowskim sercem i słowem - instrukcja wychowawcza autorstwa Hieronima Floriana Radziwiłła"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Title: „Ojcowskim sercem i słowem” - instrukcja wychowawcza autorstwa Hieronima Floriana Radziwiłła

Author: Paweł Gad

Citation style: Gad Paweł. (2016). „Ojcowskim sercem i słowem” - instrukcja

wychowawcza autorstwa Hieronima Floriana Radziwiłła. "Ogrody Nauk i

Sztuk" (2016, t. 6, s. 215-226), doi 10.15503/onis2016.215.226

(2)

doi: 10.15503/onis2016.215.226

„O

jcowskim sercem i słowem

" -

instrukcja wychowawcza AUTORSTWA HIERONIMA FLORIANA RADZIWIŁŁA

PawełGad,e-mail: p-k-g@o2.pl Uniwersytet Śląskiw Katowicach Wydział NaukSpołecznych,Instytut Historii

ul. Bankowa 12, Katowice

Streszczenie

Hieronim Florian Radziwiłł był XVIII-wiecznym magnatem, któryżenił się trzykrotnie. W ocze­

kiwaniuna upragnionegodziedzica napisał instrukcjęwychowawcząpt.: Edukacja,którą, gdy mi Bóg wszechmogący pozwoli mieć dziadki, dać myślę. Instrukcjaliczyła 67 punktów, w których książę opisałi wyłożyłswoje metody wychowawcze. Pomimo, że miejscami możewydawać się ona nadto suro­ wa, przy każdym punkcie zostałozamieszczone uzasadnienie,które wyjaśnia czytelnikowi poglądy magnata.Nie sposób odrzucićracjonalności wyjaśnień i argumentów,którymi poszczególne punkty pisma zostały opatrzone.

Słowa kluczowe: HieronimFlorian Radziwiłł,wychowanie,magnat,szlachta, instrukcja, dziedzic, dzieci

„Fatherly heart and word" - educationalinstructionby Hieronim Florian Radziwiłł

Abstract

Hieronim FlorianRadziwiłł was theeighteenth-centurymagnate,who was marriedthree times. In anticipationofthe desired heirhewrote the instruction of education called "Education, which, when the God Almightyallow us tohave children, I will give". Theinstructionconsisted of 67points, in which princedescribed andexplained hiseducationalmethods.Although,it might seem to be too strict,at each pointwas stated a rational substantiation, that explainsthepointsofthemagnate'sviews to the reader.There is no possibility to deny the rationale of explanationsand arguments with which individualpointsoftheinstruction were referenced.

Keywords: Hieronim Florian Radziwiłł, education, lord, nobility, instruction, heir, children.

W WHI wieku powszechnąpraktyką wśród magnaterii i majętnej szlachty stało się pisanie in­

strukcji. Był to trend, któryprzywędrował do Polski z zachodniej Europy. Jego adresatami, w za­ leżności od tematyki, były albokonkretneosoby - przeważnie dzieci autorów - albo panny bądź kawalerowienawydaniu1.Popularnością cieszyły się również, znanejuż w wiekach wcześniejszych,

1 F.U. z Wiśniowieckich Radziwiłłowa, Przestrogi zbawienne alias informacya życia od... Xięźny... Franciszki Urszuli z Korybutów Wiśniowiec- kich Radziwiłłowey... córce swoiey, Annie Maryi, teraz zaś... Xieżniczkom... Teofili i Katarzynie Radziwiłłównie... ofiarowane, Biblioteka Czartoryskich w Krakowie, rkps nr 23321; U. Augustyniak, Instrukcja Bogusława Radziwiłła dla opiekunów jego córki Ludwiki Karoliny (Przyczynek do edukacji młodej ewangeliczki w końcu XVII wieku), „Odrodzenie i Reformata w Polsce" 1992, t. 36, s. 215-235; S. Litak, Historia wychowania, t.1, Do Wielkiej Rewolucji Francuskiej, Kraków 2004; W. Sokołowski, Instrukcja pedagogiczna dla Janusza Radziwiłła do Szkoły Zborowej w Wilnie: kartka z dziejów wychowania młodzieży szlacheckiej na Litwie w XVII w., Rozprawy z Dziejów Oświaty", t. 32 (1989), s. 261-273; D. Żołądź-Strzelczyk, Instrukcje rodzicielskie jako źródło do badania dziejów wychowania XVI i XVII wieku, [w:] T. Jałmużna, I. Michalska, G. Michalski (red.), Konteksty i metody w badaniach historyczno­

-pedagogicznych, Łódź 2004, s. 161-171; Tejże, Wychowanie dziecka w świetle staropolskiej teorii pedagogicznej, [w:] M. Dąbrowska, A. Klonder (red.), Od narodzin do wieku dojrzałego. Dzieci i młodzież w Polsce, cz. 1: Od średniowiecza do wieku XVIII, Warszawa 2002.

(3)

instrukcje edukacyjno - wychowawcze, jakie otrzymywali od rodziców młodzi peregrynanciudający się w podróż poEuropie,zwaną także turą kawalerską. Istotnym elementemtychostatnich instrukcji były również wskazówki dla opiekunamłodzieńca, któregopodróżstanowiła swoistyrytuałprzej­ ścia. Takiwyjazd traktowany był jako zwieńczenie edukacji i przygotowanie młodzieży do wejścia w dorosłość2. Instrukcję przeważnie sporządzał ojciec, jednakże wprzypadku sierot lub półsierot, pozbawionych ojca, był onzastępowany przez wuja bądź stryja, a w sytuacjach nadzwyczajnych, gdy młodzieniec pochodził zeznaczniejszej familii, nawetsam król3. Należy zaznaczyć,że instrukcjew zależności od tematyki odnosiłysiędo pewnego, z góryokreślonego czasu. W przypadku porad dla panieni kawalerów był tookresnarzeczeństwa,z koleiinstrukcje dlaperegrynantów byłyaktualne w czasie podróży, któraw zależności od zasobów finansowych rodziców, mogła trwać nawet kilkalat.

2 P. Gad, Zagrań iczna podróż młodego magnata w świetle diariusza Michała Kazimierza Radziwiłła „Rybeńki", [w:] B. Mazurkowa, M. Marcinkow­

ska, Sz. P. Dąbrowski (red.), Codzienność i niecodzienność oświeconych, t. 2, Katowice 2013, s. 77-87.

3 K.S. Radziwiłł, Diariusz podróży europejskiej (1684-1687), A. Kucharski (oprać.), Toruń 2011, s. 28; K. Targosz, Jan III Sobieski mecenasem nauk i uczonych i uczonych, Wrocław 1991, s. 26.

4 H. Dymnicka-Wołoszańska, Radziwiłł Hieronim Florian, [w:] Polski słownik biograficzny, t. 30, PAN/PAU, Kraków 1987, s. 185-188.

5 H.F. Radziwiłł, Diariusze i pisma różne, M. Brzezina (wstęp i oprać.), Warszawa 1998, s. 185-200.

6 Tamże, s. 185.

HieronimFlorian Radziwiłł4jest autoreminstrukcjiwychowawczej, zatytułowanej Edukacja którą, gdy mi Bóg wszechmogący pozwolimieć dziatki, dać myślę, a w zajściu na mnie jakowej nieszczęśliwościskąd i śmierci, naznaczonychodemnie opiekunów by dziatwie mej dawali,upraszam, na Sąd Boski zapozywając, gdyprzeciwną temu tuopisaniu dawać będą5. Należyzaznaczyć, że dokument ten nie został przygotowany zmyślą o konkretnym synu. Podczaszy, wyczekując swojego pierworodnego, napisałinstrukcję, która zawiera­

ła jegopostulatywychowawcze.Jednakżetylko w części zawiera ona zalecenia wychowawcze wobec chłopców, zprzedziałuwiekowego od trzeciego roku życia, aż do osiągnięcia przez nich dorosłości.

Pozostała część instrukcji przeznaczona była dlamłodzieńców, którzy osiągnęli już samodzielność i poświęcona zostałakwestiomadministrowaniadobramiczy kompletowania własnego dworu.Książę nie zaniedbał również takważnejkwestiijak relacje małżeńskie. Sześćdziesięciosiedmiopunktowa lista zawiera bezwarunkowenakazy, których niespełnienie przeznauczyciela,obwarowane było karą boską oraz zalecenia napisane zdecydowaniełagodniejszymtonem. Poszczególne elementyinstrukcjimogą wydawać sięwspółczesnym czytelnikom zbytsurowe, zwłaszcza,że część z nichbyła przeznaczona dla kilkuletniego dziecka. Należy jednak zwrócić uwagę, że każdezalecenie zawiera uzasadnienie, w którym książę wyłuszcza swójpunktwidzenia.Ponadto, dzięki innymzachowanym źródłom,wiado­ mo, że podczaszy wielki litewski wtrakcie tworzenia instrukcji czerpał ze wspomnień zczasów swoje­ go dzieciństwa, ponieważ wobec synów nie powielałrozwiązań przyjętychprzez swoich rodziców, a zwłaszcza matkę, które jego zdaniembyłyniewłaściwe. Co ciekawe wkilku miejscachodchodzi on od mocno zakorzenionej tradycji domuRadziwiłłowskiego,kładącnacisknaumiejętności,które według magnata, powinny być bardziej przydatne młodemuczłowiekowi w dorosłymżyciu.

Podczaszy wielkilitewski uważał, że każdy z jegosynów „do lattrzechwiekuswegood nianiek byćpowinien odłączony i danyw gubernią nie młodszemujak w lat 40 człowiekowi"6. Powyższe zalecenie wynikało z faktu, żemagnat, jako najmłodszypotomekwychowywany był odczwartego roku żydajedynie przez matkę Annę Katarzynęz Sanguszków Radziwiłłową, a spowodowane było to śmiercią jego ojca kanclerza wielkiego litewskiego Karola Stanisława Radziwiłła. Matka księcia, co pewne,nie należała doosóbposiadających łagodny charakter, byłaapodyktyczna,a ponadto jak uważa Wanda Karkudńska w książcept.: Anna zSanguszkówRadziwiłłowa (1676-1746): działalność go­ spodarcza i mecenat niespodziewana śmierć pierworodnego syna książęcej pary,MikołajaKrzysztofa Radziwiłła, zaowocowałazawiązaniemszczególnej więzipomiędzy matką a Hieronimem Florianem.

Należyzwrócić uwagę, że ograniczenie wpływu matki nawychowaniesynów związane było ze sto­ sunkiem magnata do kobiet w ogóle,o czym będzie jeszcze mowa.

(4)

Jednymzpierwszychzagadnień jakie poruszył magnat w instrukcji byłareligia. Chorążywielki litewskiw punkcie 3 instrukcjiwyraził wolę, aby „katechizm zupełny, pacierz niewymyślny, proszę bykażdyz synów moich wczwartym, kiedynie w trzecim, umiał roku.Przy tymukłonić siękażde­ mu, dystyngując osoby,komu jaki byćpowinien"7. Wraz z dorastaniem potomstwa, jednakże „nie wcześniej niż przeddziesiątym rokiem nie mają być przypuszczani [do - P.G.] spowiedzi i świętejko­ munii"8.Z kolei naukareligii masię odbywaćpod bacznym okiem gubernatora, czyli wychowawcy, który ma pilnować czy „spowiednikszkrupułów zświętej hipochondrii pochodzących nie pouczał"9. Natomiast „mszy świętej codziennie jednej, proszęby słuchali, ile gdy interes pozwoli, gdyż więcej ni kościół ni Bóg nie każę"10. Chorąży uważał, że słuchanie więcejniż jednejmszy wystawia napo­ śmiewisko taką osobę,która jest bigotem, ponieważ „pod tąpokrywkądiabeł zaklętyna psie sztuki w sercu lub tez pod kwefemsiedzi"11. Zaleca synom, aby jeżeli chcą się modlić, czynili to na osobności, ajużna pewno nie ostentacyjnie.

7 Tamże.

8 Tamże, s. 186.

9 Tamże.

10 Tamże, s. 192.

11 Tamże.

12 Tamże, s. 186.

13 Tamże.

14 Tamże.

15 Tamże, s. 185.

16 Tamże.

17 Tamże.

18 Tamże, s. 188.

19 Tamże, s. 186.

Magnat zadbał, aby jegosynowieprzed faktycznymrozpoczęciem nauki, którą w wieku lat „sze­ ściu zaczynać mają, by w lat piętnastu mógł one zakończyć"12,posiadali już pewne podstawy wycho­

wania religijnego oraz odpowiedniąogładę, jakże istotną w ich klasie społecznej. Ponadto chorąży zwrócił szczególną uwagę, aby wychowawcynauczyli jego synów powściągliwości przy wypowie­

dzi,któratak „należna stanu młodemu"13. Brakroztropnościprzywypowiedzi opisał następującymi słowami: „wróblem z ust wyleci, wołemsię zaś wróci. Ile w cudzychnacjach wyrzekłszy złe słowo honorowi szkodzące, trupem z którejkolwiek strony pachnieć musi"14. Widać za tym, że ojcowska troska osynów sprowadzała się nietylko do ostrzeżenia o nieprzyjemnościach,jakie mogą spotkać młodych magnatów w kraju,ale również obardziej drastycznych konsekwencjach,jakie mogączyhać na Radziwiłłów zagranicą.

Wychowawcy oraz dwór młodych Radziwiłłów, zgodnie z zaleceniami, miał zostać starannie dobrany. Wspomniany już gubernator powinien odznaczać siętakimi cechami jak „trzeźwość oraz stateczność"15oraz - co istotne- nie mógł być „heretykiem, a barziej jeszczeateistą"16. Oczekiwano odniego aby „te cztery języki w perfekcjiumiejącemu,jako to: łacina, francuski, włoski i niemiecki"17. Jednym z jego głównych obowiązków było pilnowanie przebiegulekcji, aby zatrudnionynauczy­

ciel „sekty jakowej zdalekapanięciu nie namieniał lub cudzoziemskiego bractwa, jako to mopsów, frankmasonii, kutasowgo i innych, którychprawiecorocznie cresit numerus [liczba rośniej. Co tedy postrzegszy, ma wrazz takowego oddalić, o innego, lecz równie dobrego, się starającmetra"18. Obok gubernatora drugim najważniejszym wychowawcą miał zostaćdyrektor, jednakżez wyraźnymza­ strzeżeniem, aby „niebył jezuita,odktórychdiabelskarestrictio mentis [ograniczenie umysłu]się uczy, którą świat przerzucić można z szkrupułem i odOjca Świętego nie rezelwowanym, dla czego,by pijar był, proszę. Którzytychwiekówłatwiejsze metodum dla pojęcia młodzieżynauki mają i nie są chytrzy, a bardziej jeszczeszalbierze, o których uwyżej wspomnianych nie trudno"19. Nieprzychylne nastawienieHieronima Floriana do zakonu jezuitów najprawdopodobniej byłospowodowane kłót­ niązjezuitą,księdzem [Kazimierzem?] Laturem,który jako urzędnik jego matki, towarzyszył mło­

(5)

demu magnatowi w charakterze opiekuna podczas jego pobytu w Mannheimna dworze palatyna reńskiego Karola III Filipa Wittelsbachaw latach 1734-173520. Zgodnie z punktem drugim instrukcji wychowawczej autorstwamagnata, oprócz gubernatora idyrektora synowiemają posiadaćwłasny dwór składający się z „lokaja ipachołka(...)który wwieku jednego z gubernatorembyć mają,trzeźwi i Boga się bojący"21zzastrzeżeniem, aby „chłopca żadnego nie chować przynich"22.

20 A. Skrzypieć, Hieronim Florian Radziwiłł w zalotach, [w:] B. Mazurkowa, M. Marcinkowska, Sz. P. Dąbrowski (red.), dz.cyt, s. 110; Mowa tu o kłótni jaka miała miejsce w Mannheim pomiędzy Hieronimem Florianem a księdzem Laturem o miejsce zasiadania w karecie podczas podró­

ży. Duchowny uzurpował sobie przywilej siedzenia obok księcia, do czego miały prawo osoby równe mu statusem, a nie jak powinien vis a vis.

Magnat pisał do matki, że takie zachowanie opiekuna wystawia jego reputację na szwank. O całej sprawie Hieronim Florian poinformował swoją matkę, która stanęła po stronie syna. A.K. z Sanguszków Radziwłłowa do H.F. Radziwiłła, Biała, 22 stycznia 1735 roku, Archiwum Główne Akt Dawnych (dalej: AGAD), Archiwum Radziwiłłów, dział IV (dalej: AR IV), rkps 624, k. 92; H.F. Radziwiłł do AK. z Sanguszków Radziwiłłowej, Mannheim, 18 grudnia 1734 roku, AGAD, AR IV, rkps, 118, k. 56-57.

21 H.F. Radziwiłł, dz. cyt., s. 185.

22 Tamże.

23 Tamże.

24 Tamże.

25 Tamże, s. 188.

26 Tamże, s. 187.

27 Tamże.

28 Tamże.

29 Tamże.

30 Tamże, s. 185.

31 Tamże, s. 186.

32 Tamże.

Nauczanie potomków Radziwiłła miało odbywać się w „domu, [by - P.G.] nie w szkołach"23. Ksią­

żę deklarował: „papieskąbymwyjednał dyspensę, dopierożmoją ojcowską, która chce widziećdo­ skonałądziatwę, cordicitus [wgłębiserca]bybyła proszę ipozwalam,z pieszczot dość napatrzywszy sięi doznawszy niepomyślności"24. Podczaszy uważał, że naukaw domu jest lepsza niżw szkole.

Magnat zadbał również, aby edukacja nie była przeładowana zajęciami i abyuczniowie mieli jedno­ dniowe przerwy między poszczególnymi zajęciami „ponieważ tedy tyle do uczenia się potrzebne są scjencje, za czym by pojętsze być mogły, bezdzień rozłożone by byli, proszę. Tojest połowa metrów na jeden, a połowa druga na drugi dzień. Przez co do pojęcia nie powinna być trudność"25. Nauczy­ ciele zaleceniem księciapowinnibyć „srodze doskonali"26. W opiniiojca, po zakończeniu edukacji, młodzi Radziwiłłowiemieli byćbiegliw następujących naukach:„uniwersalna historia(...) geografia (...)inżynieriai artyleria"27 oraz „ekonomia iprawo"28. Szczególny nacisk chorąży kładłna znajomość języków obcych, w związku z czymzalecił, aby zatrudnić „szprachmistrzówtrzech, przed wyżej spomnianymi metramiby było, bardzoproszę, jako dofrancuskiegojęzyka, do włoskiego i niemiec­

kiego,które przyłacińskim umiejąc, świat całyprzejechać można"29. Synowiemająuczyćsię jedynie retoryki, ponieważ filozofii czy teologii „rzadkona dobro użyją, leczwraz coś wswojejgłowie nad innych widząc, staje się w swoich sentymentach stałym,przez co srodze niedoskonałym"30. Wiedza uczniów po zakończeniu retoryki ma być sprawdzona „nie przez promocją, jak po wakacjach zwykli czynićjezuici, żeczęsto nieuka,bydalej nad nim nienukać, do wyższych promowują szkół,ale zupeł­ nie ją pojąwszy,mają czytaći codzienniedo periodu gubernatorowi przepowiadać"31. W zależności od wiedzyegzaminowanego,mógłsię on spodziewać, gdy udzielił dobrych odpowiedzi - obrazka,

„gdy źle, wtylną paneczka blachę"32.

Anna Katarzyna z Sanguszków Radziwiłłowa po śmierciswojego męża przejęła w zarząd rozległy majątek nieświeskiej linii Radziwiłłów i położyła podwaliny dorozwojugospodarczegorodziny. Jej najmłodszy syn Hieronim Florian nauczonyprzez rodzicielkę odpowiedniego gospodarowaniarów­

nieżstarałsię rozwijać substancjęmajątkową familii, zwłaszcza zaniedbanychdóbrneuburskich. Ma­

gnat zdając sobiesprawę ze znaczenia właściwego zarządzania dobrami rodowymi przewidział dla swoichsynów w instrukcji zajęciazrachunkowości,ekonomiii gospodarowania majątkiem. Punkt

(6)

29, 44 i 45 dokumentu poświęcone sąwłaśnie temu zagadnieniu - „rachunkisądzę byćsrodze po­ trzebne, dla czegoproszę,by onychod lat dwunastu uczono,bywszystkie sześćclasses [klas] umieć mogli. Skąd wielkacałość skarbupańskiego, gdy się sam pan zna nanich"33. Następnie „pojąwszy doskonale rachunku, mają sięuczyćekonomii, handlów różnych, skąd i w którejporze który pro­ wadzić zprofitem skarbu, leczniez rozpędzeniem poddaństwa. Inne przy tymintratki,z industrii ekonomistów pochodzące, bydobreod złych umielidystyngować. O porze rodzącychsię żywioł, o nabiale, o miarach zbożnych i jarzynnych proszę,byim nie tajno było"34. Książęzadbał również aby jego synowie zostali zaznajomieni z uprawąziemi, z której przecież czerpali dochody, „o wyrobieniu gruntów, na których zasiew, jakbypowinienwyrobiony dystyngowując niskie, wysokie ipiaszczyste grunta. Gnoje,na którejakiesąpożyteczniejsze,którym tyż wcaleniepotrzebne gruntom. Przy tym o leśnych towarach, jako to potaż palić,z jakiego drzewa ibugszpreje mierzą się w grubość palmami, a w długość stopniami35. Przytoczonepowyżejpunkty, odnoszące siędogospodarowania, były istotne jeszcze zjednegopowodu. Mianowicie HieronimFlorianstarałsię przekazać swoimsynom natyle szeroką wiedzą, aby ci mogli - podejmując decyzje - opieraćje na własnej wiedzy, „aniżeli na remon- strancję sług (którym jak kto podetknie, tak śpiewać muszą)"36. Nieufność magnata wobec swoich urzędników i zalecenie,aby jego potomkowie również zbytpochopnie nie darzyli podwładnych za­ ufaniem,pojawiasięw instrukcji kilkakrotnie.

33 Tamże, s. 189.

34 Tamże, s. 193.

35 Tamże.

36 Tamże.

37 Tamże, s. 188.

38 Tamże.

39 Tamże.

40 Tamże.

41 Tamże.

42 Tamże, s. 189.

43 Tamże.

44 Tamże.

45 Tamże, s. 187.

Radziwiłł zadbałrównież, aby pośródnauczycieli nie zabrakło prawnika, który „ma mieć wszyst­ kie konstytucje, prawa polskie, do tego zaś wielką biegłość w zarzutach prawnych, gdy go równie mu biegły będziepróbował(...)miećpowinien dekreta, takkoronne, jako tez ilitewskieiinnew prawie wybiegi"37. Oprócz teoretycznego nauczania prawa synowie podczaszego „gdy starsi będą"38mieli poznać praktyczne jegozastosowanie. Zamiarem ojcabyło, by bawili się oni w sąd gdzie, a „gdy [jeden z synów - P.G.] co zasłuży, założyć sądy domowe zsynów moich,niektórych patronami, nie­

których tyż sędziami poczyniwszy"39. Następnego dniamiała nastąpić zamiana ról, a w inscenizacji powinnabrać udziałrównież służba, któramiała występować wcharakterze „pacjenta"40.Jednakże, oczywiściezgodnie z zaleceniamiojca,dla uczniówprzygotowano podstęp -pacjenci „niechsię sta­

rają korumpowaćmłodzież uczącąsię sprawiedliwościadministrowania. Któren zaś by się z dziatwy tak udał bezbożny, że możnago przekupić, ciężką w tymże kole na przykład drugim, proszę, by od­

niósł karę, z prezentacją, że się nie godzi najlichszemu,adopierożpanu, który nazywać się onym nie może, takowymi idący drogami"41. Przed nieetycznympostępowaniem, które przynosiutratę hono­ ru,ostrzegał również Radziwiłł w następnych punktach. Książę wyczulony był zwłaszcza na korup­

cję orazprzyjmowanie „dowodów wdzięczności". Takie „podarunki"42 dla chorążego były tożsame z korupcją, grzmiał „gdzie sumienie!"43 i przysięgał, żeon „by nie brał korupcji"44.

Instrukcja edukacyjna Hieronima Florianaprzewidywała, że Radziwiłłowie w wyniku odebranej nauki posiądą wiedzę i umiejętności adekwatne dlaprzedstawiciela ich warstwy społecznej. Synowie mieliuczyć siętańca, fechtunku orazjeździectwa45. Ponadto zgodnie z wolą ojca, miłośnikaopery, powinni uczyćsię gry nainstrumentach, bez przymusu co do jego wyboru „do któregoktóren mieć

(7)

będzie ochotę, ileże ta jest do zbawienia przeznaczeniem"46. Ponadtochorążyjako miłośnik woj­

skowości, posiadający swoje prywatne, liczne i dobrze wyszkolone wojsko, życzyłsobie, aby jego potomkowiebylizapoznani z tąmaterią. W charakterze nauczycieladla swoichsynów Hieronim Flo­ rian chciał zatrudnić„doskonałego generała adjutantz cudzych nacji,wiedzącego dyspozycją wojska, szykowanie,kampowanie onego, aproszowanie się do jakiej fortecy imunsztra wszystkie, któreod których czym się dystyngwują"47. Wspomniane powyżej przedmiotydotyczące inżynieriii artylerii równieżmiały być nauczane kompleksowo, to znaczy teoretyczniei praktycznie: „Ci zaś metrowie, jako to indżynier, artylerysta,ijenerał adjutant poduczywszy trochę dziatwę zimąna projektach róż­ nychforteci cytadel na papierze pro primo [po pierwsze], jaka jest, prosecundo [po drugie], w jakiej sytuacji,pro tercio [potrzecie], skądjąnajprzystępniej atakować, pro principali [podstawa] zaś, gdzie rozłożyć obóz przed zaczęciem pod fortecęaproszów,by nie była tenże kulomod fortecy podległa"48. Z racji zasobności familiikonstrukcje, które miały być projektowanezimą, zbudowanepowinny zo­

stać „latem zaśdemonstrative [pokazy] zdrań dż metrowie pokazać powinni, dopraszającsięod tejże dziatwy podobnych przedzaczęciem,jakwyżej sięna abrysach wspomniało, senhmentów"49. Pod­ kreślić należy, że powyższy postulat był jak najbardziejmożliwydo zrealizowania. Magnat posiadał odpowiednie zapleczefinansowe, które bez trudu udźwignęłoby wybudowanie odpowiednich ma­

kiet na potrzeby zajęć dydaktycznych. Nie było to więc jedynie bezpodstawne przechwalanie się i czczeżyczenia księcia. Podobnefortyfikacje bowiem, zostały wzniesione wSławacinieznajdującym się w dobrach księcia. Niezostały oneco prawda zbudowane w celach edukacyjnych, a rozrywko­

wych, gdyż Radziwiłł miał wzwyczajudla zabawy je oblegać, jednakżeprzykład tenpokazuje, że synowie podczaszegonie mielibyżadnychproblemów w zrealizowaniu latem zimowychprojektów.

W ramach dbania o bezpieczeństwo potomstwa zagadnienia dotyczące artylerii iobsługi dział były przewidziane: „gdyjuż podlat osiemnaście imiśćbędzie, ma dopieropan artylerzysta uczyć harmat- ki rychtować,moździeże do bomb rzucania wizować. Papierowe, z piaskiem dlaciężaru regularnego nadnienadziawszy,przedzielićod prochu tąbibułą,by gdy i trzaśniedno zpaskiem,ocalićmogło, a choćtrzaśnie, zaszkodzićniemoże, daleką jak dojśćpowinno, zrobiwszy i odmierzywszy metę"50.

46 Tamże.

47 Tamże.

48 Tamże, s. 188.

49 Tamże.

50 Tamże.

51 Tamże.

52 Tamże.

53 Tamże.

Dla generała adiutantaobcego autoramentu było przewidziane napisanie „Ordnungund Rangie­ rung die Ganfce Armce kasten to jest rozporządzenia i szykowania całego wojska skrzynkę"51. W tym pudelku miały znajdować sięfigurki„żołnierzy piersi - infanteríaikonni - kawaleria, z cyny, na pie- destalikach,kolorami regimenty są wrażane, z wszelkimmoderunkiem żołnierskim ikońmi. Wozy z amunicją, prochami, scharfladunkami [ostra amunicja] i ołowiemjeszczewświniach całkowitym.

Przy tym barakdwie, to jest namiocików żołnierskich. Jedeninfanterysty, drugi kawalerzysty, pro­ stychżołnierzy, z których drugi wypuszczeniem tyłu się tylko od pierwszego dystyngwuje z racji miejsca na kulbaki.Namiocik teżnazywający się płaszcz nastrzelbęi żłobyteż płócienne,rozpinane i składane dopakowania. Krótkomówiąc, cowojsku tylko jestpotrzebnego, wszystko się znajduje, nie bez artylerii, któraw jakimbyć powinna tylko porządku,niemylnie tam będzie"52.Nauczenie synów formowania wojsk, adzięki figurkomzaznajomienieichz odpowiednią taktyką w opinii księciapo­

zwalało generałowina „demonstractive każdą rzecz mogąc impokazać"53.

Radziwiłł zatroszczył sięrównież ozaznajomieniesynów ze sztukąfechtunku -„fechmistrzjako też składnobijący się w kije, skąd iw płaszcze,mają swych sztuk od lat dwunastu zaczynać uczy­

(8)

ć"54. Ćwiczenia miały jednakodbywaćsię pod ścisłym nadzorem i bez dopuszczenia „bysię miedzy sobą naflorety lub kijebili"55. Same kije miały być „gibkie, cienkie, słomą,płótnem obszywanei do spotyczki ukrydzone"56 i zostawiaćślad jeżeli trafią w ubranie przeciwnika. Niedopuszczalne było użycie kijów, które Radziwiłł uznawał za „szkodliwe": „żadną miarą być niemogą, rzeczpewna, ataż z nimi, co drewnianymibyćmoże dladziatwywyprawa, skórzei kośćmi nie tak szkodząca, a przeciedo zniesienia bólu sprawująca"57. Należy wspomnieć, że woląksięciabyło, abysynowie nie walczyli międzysobą, a jedynie gdy jużopanujązasadyto z „cudzym jakim, niemiędzy sobą mają się próbować"58. Jeżeliby już do takiego pojedynku doszłoto „gdy któremu się nie uda, albo że padnie, albo nie wytrzyma swemu adwersarzowi, mówić drugiemu nikomu, jak do swychlat dojdą,kłaść między nichpalec,wedługstaregoprzysłowia: Możesz-li byćrzeczchwały godniejsza nad jedność imiłość w familii?Nic naświecie naddar ten, którym gdy Bóg którąobdarzy familią"59. Powyższyfragment pokazuje, że magnatowi zależało, żeby pomiędzy braćmi nie dochodziło do nie­

potrzebnych napięć związanychz rywalizacją. Pojedynkować mieli sięzinnymi osobami, a nie mię­ dzy sobą, ponieważwedługpodczaszegozgoda w łoniefamilii była najważniejsza. W podobnym tonie wypowiadał się w punkcie13swojejinstrukcji,gdzie polecił gubernatorowi i dyrektorowi, aby bacznie pilnowaliczy między„dziatwą do uszczypliwychsłównie przychodziło"60, ponieważ jeżeli dojdzie do takiego zdarzenia „wieczną pobity na zemstę weźmie nienawiść, po wtóre takowemi próbami mocniejszybierze górę, drudzyzaś o zemście nańmyślą"61. Podczaszy podkreślił, że jedy­ niewzajemna braterska miłość pozwoli nawspółpracę „gdy o interesfamilii iść będzie z cudzymi"62.

Wpowyższym przypadku najwidoczniej chodziło magnatowi o najbliższą rodzinę,ponieważ w instrukcji zalecił synom, aby wżadne „funkcji nas się opiekuńskiej życzę nieprzyjmować, gdyż z onej zawsze kłótniapo subseliach,nim dorosną. W dojściuzaś lat,mało lub wcale za tę pracę zwykła być obligacją"63. Informacja o opiece może odnosić sie do kurateli, jakąod1748 roku pełniłHieronim Floriannad osobąi dobrami swojego kuzyna krajczego litewskiego, ordynataołyckiego MarcinaMi­ kołaja Radziwiłła64. Sugeruje to,że niedatowanainstrukcjapowstała po 1748roku. Krajczylitewski począł zdradzać objawychoroby psychicznej, dopuszczał się licznych ekscesów, m.in. napadał na dwory, uwięził swoją żonęi dzieci oraz założył w swoichdobrachharem. HieronimFlorian osadził chorego umysłowow lochach bialskiegozamku65. Ponadtosprawowanie opieki naddobramiMar­ cina Mikołaja spowodowało,że magnata zaczęto oskarżaćo zawłaszczenie profitówpochodzących z tych dóbr.

54 Tamże, s. 189.

55 Tamże.

56 Tamże.

57 Tamże.

58 Tamże.

59 Tamże.

60 Tamże, s. 186.

61 Tamże.

62 Tamże.

63 Tamże, s. 199.

64 H. Dymnicka-Wofoszańska, Radziwiłł Marcin Mikołaj, [w:] Polski sbwn ik biograficzny, dz.cyt. s. 290-291.

65 Z. Anusik, A. Stroynowski, Radziwiłłowie w epoce saskiej, „Acta Universitatis Lodziensis. Folia Histórica. Historia Nowożytna" 1989, nr 33, s. 56.

66 P. Gad, Legenda o okrutniku Hieronimie Florianie RadziwSle, „Rocznik Bialskopodlaski", t. 22,2014, s. 9-27.

Również zagadnienia związane z żywieniem oraz wygodami synów chorążego znalazły odpo­ wiednie uregulowanie w instrukcji. Może wydawać się, że jest to nazbyt gorliwepodejście do wy­

chowania i edukacji,jednakże poraz kolejny,nawet w tychnajbardziej spartańskich fragmentach, Radziwiłł uzasadnia bardzo logicznie swój punkt widzenia.HieronimFlorian,będąc abstynentem, nie tolerował pijaństwa zarówno wśród swoich urzędników, wojskowych oraz - jak głosi legenda - nawet wśródmieszkańców swoichwłości66. Utrzymywał, że pijaństwa „Bóg ipoczciwinienawidzą

(9)

ludzie"67 i jest ono „świńskimnałogiem"68. Ponadto zobowiązałwychowawców swoich synów, że w razie wystąpienia u któregoś z jego potomstwa skłonności do alkoholu„byscutica [biczem - P.G.]

one z domu dziatwywypędzić kazali"69. W związku z czym zalecał, aby synowie „trunku innego nad wodędo lat20, proszę by nie znali,gdyż tojestnajpierwszy i najzdrowszytrunek, przytomności w człowiekunigdynie tracący, z której korzyść nigdyw dobrocinie opisana, gdyjąBóg kogo obda­

rzy"70. Dodatkowo wskazywał, aby w razie jakichkolwiekdolegliwościżołądkowych, do wody „cy­ namonu przymieszać"71. Z kolei całkowity zakazpicia,nawet wody, obowiązywałpodczas „obiadu i wieczerzy"72. Taki zwyczaj miał wyuczyć w chłopcach,nawzór ojca, którynie mógł się„wydzięko- wać rodzicom"73 panowania nad swoimi potrzebami, co było przydatne zwłaszcza podczasdługich marszywojska, ponieważ „dla tejmizernej szklanki wojsko będące w marszu czekaćmniepewnie nie będzie, odejdzie mię, nieszczęściu od partii nieprzyjacielskiejłatwo podlegać mogę, Toż ina pod- jeżdzie, by isamemu komendę mieć przyszło,cały dlamego pragnienia strzymać nie mogępodjazd.

Zyciewieluna mojej dyspozycji mającodstrasznej komendy powierzone iswego nie mającna zby­

ciu, żle siebie i ludzi hazardować się nie godzi, raz dladuszy,po wtóredla złej w potomne wieki reputacji"74. Równieżnocnemu wypoczynkowipoświęcono w instrukcji kilka punktów. Synniemieli spać „nad godzin siedem"75, jednakże godziny kładzenia się i wstawiania miały nie byćjednakowe, aby niebył „podległy, a stąd nie chorowity"76. Zgodnie z zaleceniami bielizna pościelowa składałasię z „dwóch materacy włosianych,poduszek puchowych dużowypchanychtrzy, kołderka i pawilonik zpłotkiem, kitajczane, a bardziej jeszcze [z] chińskiego białego adamaszku"77. Z zastrzeżeniem, że raz w tygodniu, konkretnieco piątek,chłopcy mają spać „na gołej ziemi płaszcz rozesławszy" - w zamyślemiało to zapobiegać reumatyzmowi w dorosłymżyciu78. Od 15 roku życia młodzieńcy w lato mielicałkowicie zrezygnować z własnychłóżek, a nawet zdomowychwygód, na rzecz spania

„pod namiotynałąkach lub wgumnie (...), gdyż najpierwej rzecz zdrowa, po wtóre naturę do fatyg jakwyżładopola układać"79. Zpowyższego fragmentu wyłaniasię postać zdawałoby się surowego ojca, któryporównuje swoich synówdo psów,jednakże przez poszczególne zalecenia przebijazdro­

worozsądkowepodejście do poszczególnychzagadnień,zwłaszcza zdrowotnych.

67 H.F. Radziwiłł, dz.cyt, s. 190.

68 Tamże.

69 Tamże.

70 Tamże, s. 186.

71 Tamże.

72 Tamże, s. 187.

73 Tamże.

74 Tamże.

75 Tamże.

76 Tamże.

77 Tamże, s. 186.

78 Tamże.

79 Tamże, s. 187.

80 Tamże, s. 185.

81 Tamże.

82 Tamże.

Hieronim Florianoczekiwał od nauczycieli swoichsynów, że będą oni nie tylko poszerzali hory­

zonty jego potomstwa z zakresu poszczególnych dziedzin nauki, ale również przekażą imzasady dobrego wychowania. Magnat pozostawił winstrukcjiwskazówkidlawychowawców. W pierwszej kolejnościksiążężyczyłsobie, abyjego synów nie „nabijać onym państwa w głowę,gdyż same lata starsze dadzą mutopoznać, że nie chudypachołek"80. Podczaszy wytłumaczył, że taka wiadomość w młodym wiekuna nicimsię nie przyda,chyba że naich szkodę. Uznawał, że młodzieńcze założe­

nie„mam fortunę, na co mam sięuczyć"81 jest niebezpieczne. Dlatego też pozostawił zalecenie, aby

„mawiać im (...), że nic nie maja, lecz mieć będą, gdy bojażń Bożą i nauk pilnowaćnie zaniedbają, nie bezwinnegoprzy tym rodzicom poszanowania"82.Hieronim Florian wpowyższy sposób postanowił

(10)

nauczyćswoje potomstwopokory.Magnat, jako osoba znającawartość pieniądza, w instrukcji pochy­ liłsięrównieżnad kwestiami finansowymii poszanowania pieniędzy. Poczynione uwagi dotyczące jałmużny,jaksampodkreślił, „nie z skąpstwaczynię"83,a dlatego, że tych,„których nie nauczywszy wprzód zarabiać, trudno nauczyćrozdawać, bo nie będziez czego"84.Radziwiłł dodaje, że dyspono­ wanie pieniędzmiprzez małe dziecko, które z racji wieku,nie zdaje sobie sprawy z ich wartości,może skutkowaćich rozdawnictwem wśród osób które poprzez pochlebstwa wkupiły się w jego łaski. W przypadku synów księcia rozdawnictwo jałmużny nastąpi dopiero po spełnieniukonkretnychwa­ runków: „wtedy zaś onymmająbyć powierzone,gdy rozum,alenadobre, przewyższać będzie lata.

Z informacją tą by ubogimi świadczyli, lecz nie dla oka ludzkiego szczególnie tym trybem, żeco czyni prawica niech niewielewica. A przyjemniejsza sięprzed Bogiem odinnych publicznieczynionych byćznajdzie"85. Chorążyplanował nauczyć synów poszanowania pieniędzypoprzez rozsądne ich wydawanie orazzakaz, pod karąsądu bożego, naukigry w kości „tak i teraz w wieku młodym, a bardziej jeszcze w doskonałym"86. Jedyną dopuszczoną przez niegoformą rozrywkikarcianejbyła

„pikieta francuska wedwanaście kart i lombr"87, jako gry„srodzecichei przystojne"88, w które grają przedstawicieledomów panujących. Pozostałegry karciane, jak w przypadku kości, były zawarowa- ne karą boską.

83 Tamże, s. 192.

84 Tamże.

85 Tamże.

86 Tamże, s. 189.

87 Tamże.

88 Tamże.

89 Tamże, s. 191.

90 Tamże.

91 Tamże.

92 Tamże.

93 Tamże.

94 Tamże, s. 192.

Radziwiłł, oprócz powyższych zaleceń edukacyjno-wychowawczych dla wychowawców i na­ uczycieli swoichsynów,w instrukcji zamieściłrównież porady dla swojegopotomstwa, które mogli wykorzystaćwokresie dorosłości. Mowa tu przede wszystkimo tych,które dotyczą wyboruswojej przyszłej małżonki orazrelacji na liniimąż-żona. Magnatżyczyłsobie,bysynowie w relacjach dam- sko-męskichunikali pochopnych decyzji, a zwłaszcza „przesiadania z damami, po mojemuzaś z niewiastamiingenere, życzę, by sięstrzegli"89;wyjątekstanowiły te „o których od młodości lat ozłym życiu nie słychaćniebyło"90. Książę umotywował to obawą,żesynmoże być „wodzony od imośćza nos jakindyk,z drugiegozaś,byzmazy imieniu swemu która dotąd nie postaławdomu nie czynił.

Równo bowiem wziąwszy,amiałaby sięwysokimudać podobnąwchęci wodzenia cię za nos, to jest przewidzenia quovis titulo [zjakiegokolwiek tytułu] nadtobą"91. Podczaszy ostrzega potomków, że kobiety, będące tą podstępną płcią,nie zawahająsię przed użyciembiałogłowskichsztuczek: „czte­ rechliter, którą użon posydują"92.Chorąży będąc trzykrotnie żonatym, najpierw z TeresązSapiehów Radziwiłlową,następniez Magdalenąz Czapskich RadziwiłlowąiostateczniezAnieląz Miączyń- skich Radziwiłlową, posiadał bogate doświadczenie wrozpoznawaniu tew.„kobiecych sztuczek". Po własnych fatalnych doświadczeniach itrzech nieudanych małżeństwach byłna nie mocnowyczulo­ ny. Koronnym argumentem Hieronima Floriana było przytoczenie cytatu z Pisma Świętego, odno­ szącego się bezpośrednio do poruszanej przezniego tematyki: „będzieszpoddanai podległa mężowi twemu, lecznie mąż jej"93. Radziwiłł w punkcie 41, dotyczącym wyboru odpowiedniej kandydatki nażonę,przemawia dosynów bazującnaswoim szerokim doświadczeniu- „gdyż najpierwej człek dla swego siężenigustu, niedla cudzychchwaleń, a bardziej jeszcze wygody"94. Najprawdopodob­

niejjestto nawiązanie do pierwszego małżeństwa magnata z Teresą z Sapiehów Radziwiłlową. Ten związek został zaaranżowany przez rodziców państwa młodych, z jednejstrony Annę Katarzynę z

(11)

Sanguszków Radziwiłłową, azdrugiej podskarbiego nadwornegolitewskiego JózefaFranciszkaSa­ piehę i Krystynę z Branickich Sapieżynę95. Ponadto książę wyraziłopinię co do przysięgi małżeńskiej

„jesżeliświatową przyjaźń komu przyrzekszy,należy dotrzymać, charakter poczciwego obserwując człowieka, dopiero przed Bogiem ab invicem [wzajemnie]sobie uczynią z ekspresjiiżCięnieopuszczę ażdo śmierci zprzydatkiem tak mi dopomóż Panie Boże w trójcyjedynej i wszyscy święci. Nierów­

nie bardziej rzecz wielkiego winna waloru,podutratą wiecznegozbawienia wniedotrzymaniu w trzymaniu zaśz dostępnie"96. Należy zaznaczyć, że Radziwiłł unieważnił dwa swoje małżeństwa,w związku z czym winien był, zgodnie z własnymisłowami,utracić wieczne zbawienie. Najprawdo­

podobniej jednak, podczaszymiał na myśli stronę, która wniosła ounieważnieniemałżeństwa, aw obuprzypadkach wniosek o unieważnienie ślubu składały uciekająceod męża Teresa z Sapiehów i Magdalena z Czapskich.Brak zaufania względemżonychorąży mógł również wynieść z domu rodzinnego, wktórym apodyktyczna matka kontrolowała zarówno wszystkie sprawy rodzinne,jak i gospodarcze.Jednym z postulatów zamieszczonychwinstrukcji jest: „pieniędzy żadnych do rąk żonie dawać, czego zaś jejdo sprawunków trzeba kazać kupić, i rzecząsamą oddać niepieniędzmi"97 oraz „żadnej najmniejszej dyspozycji takokoło dworu,jako i dóbr, nie dopuszczać a najbardziej mocy dania plag komu,z służącychlub wzięcia, waresztbez męża w tym dyspozycji, zawaruj boże"98.

95 E. Sapieha, M. Kałamajska - Saeed, Dom Sapieżyński, cz. II Ikonografia, Warszawa 2008, s. 84 96 H.F. Radziwiłł, dz. cyt., s. 192.

97 Tamże, s. 200.

98 Tamże.

99 Tamże, s. 191.

100 Tamże.

101 Tamże.

102 Tamże, s. 193.

103 Tamże, s. 191.

104 Tamże, s. 190.

105 Tamże, s. 191.

Instrukcja edukacyjna porusza również drugiistotny aspekt, obok wspomnianychjuż sprawmał­

żeństwa, a mianowicie dbanieo majątek oraz wybór drogi kariery.Niezabrakło również wskazówek jak magnaci winniukładać swoje stosunkiz bracią szlachecką czy przedstawicielamimożnychfami­

lii. W jednymz punktów autor dokumentu zrywa ztradycją familiiRadziwiłlowskieji zakazuje swo­

im synom wyjazduw podróż edukacyjną po Europie Zachodniej. Argumentem przemawiającym za takim rozwiązaniem jest - według księcia - „niewieledobrych [dla - P.G.] ojczyzny synów, racji nadto wysokich animuszów mniej potrzebnych, których niektórzy nabierać zwykli, z swoją barziej, jako ojczyznyszkodą"99. Jedyną możliwością,jakąrysujeksiążęprzed swoimi synami, aby ci mogli wyjechać na zachód Europy, jestzaciągnięciesię w wieku około trzydziestu lat dowojska cesarskiego, pruskiegobądźsaskiego na „kampanięprzeciwkoFrancuzowi"100.Radziwiłł podchodziłdo wojaczki z bardzolekkim nastawieniem, uznając że przygodatamoże skończyć sięalbo „kulą po boku"albo

„awansem"101. Tych potomków, którzywybiorą służbę wojskową, ojciec napominał, aby„dokopaw­

szysię tedyna Marsowym Polu tego,oco życie całe d starać należy,to jest honoru i sławy, nigdy żadną nienawiściąizazdrością w potomne wieki niezgluzowanej. Jest też cowięcej do zyskania na tym świecienad wzwyżprzy pobożnym życiu wspomniane cnoty? Nic!"102. Należy postawić pytanie, jaki stosunekksiążęmiałbydo kariery wojskowejswojego potomka,gdyby miałtylko jednegodzie­

dzica.Podczaszy, jako magnat, którego nie interesowałakariera dworska ikolekcjonowanieurzędów, napisał,że „nie obliguję dziatwęmoją,by każdy z nich do poselstwa, a bardziej jeszcze deputacjisie aplikował, będąc ile za granicą w służbie,gdyżto jest poniekądsubstancjiswejpożyteczna"103.

Jeżeli jednakmłody Radziwiłłzdecydowałby sięna pozostanie wkraju, ojciec miał dla synakilka rad. Unikać powinien „chytrych i plotkarzów"104 oraz „kawalerówzłe życie prowadzących, z onymi kompani"105. Wystrzegać sięmają „faworytów i błaznów dwornych chować,ile panu młodemu, nie

(12)

życzę"106, którzy zasłużoną służbę „wygryźć z dworu gotowy"107. Książęjednocześnie nakazuje, aby

„gdy wam bóg dadobrych [służących - P.G.], októrych wiemy, że liczbanacałym świecie sta nie przewyższa, stałychdla nich mieć respekti łaskę koniecznie należy"108. Napominał jednak synów, aby ci, jeżeli pretendująna dobrych zarządców i gospodarzy,polecenia wydawali pisemnie, ponie­ waż „ordynanse in scriptis [na piśmie] nierzetelni w szalbierstwie niezwykli dawać panowie, z racji, by gdy sięcostanie,nasług złożyćmogli,ad literam [dosłownie], zwyczaj diabelskiimitującktóry na błotawprowadziwszy,igrzysko swe czyni. Zco mam człekaczynić nieszczęśliwym, ile poczciwego?

Po wtóre takowemu powinienwydawać ordynanse,bym sięza nich nie wstydził. A dajemy toi tako­ wym miałbywynieść ordynans, czyżpowinien sługaza nic pokutować? Jako żywo rzecz nie należą­ ca, leczby pan za sługę, rzecz poczciwympowinna panom"109.Ciekawostką jest, żeHieronim Florian, który - według legendy - niesłusznieprzetrzymywał wlochach ludzi, przestrzega potomków,aby d „żadne swego się nie ważyliskonfundować,a barziej jeszcze pobić sługę. Reprezentując onym, że każdy, który imsłuży, nie na to, by skonfundowanymi i zbici"110.

106 Tamże, s. 198.

107 Tamże.

108 Tamże.

109 Tamże.

110 Tamże, s. 190.

Hieronim Florian Radziwiłł, autor sześćdziesiędosiedmiopunktowej instrukcji edukacyjno-wy­

chowawczej przeznaczonej dla swoich synów, poruszył najistotniejsze, z jego punktu widzenia, za­ gadnienia. Znalazły się w niej tematy z różnych dziedzin,jednakże szczególnynacisk został położony natematykę zasad współżycia społecznegozuwzględnieniem katalogu zachowań,jakich młody ma­

gnat powinien sięwystrzegać przez całeswoje życie. Magnat starał się, abykażdaz pozycji z instruk­ cjizostała opatrzona przez autora komentarzem, który wyjaśniaczytelnikowi jego punkt widzenia nadane zagadnienie. Część z postulatówmoże wydawać się zbyt surowa, zwłaszcza w odniesieniu do kilkuletniego chłopca, jednakże na uwagę zasługuje fakt, że właśnie w takich newralgicznych punktach umotywowanie ichprzezksięcia jestbardzo szczegółowe. Zaleceń nie pozostawia bez wy­

jaśnienia, mimo,żejako autor instrukcji mógł tak postąpić. Obecnie niewiadomo, na jakim etapie życiapowstał ówdokument,jednakże posiłkując się komentarzamiprzy poszczególnych punktach, możnaprzypuszczać, żezostałonnapisany wtrakcietrwaniatrzeciego małżeństwa. Najtragiczniej­ szymaspektem powyższej instrukcji jest fakt, że pomimo zawartych przez niegotrzech związków małżeńskich,magnat nie doczekał się potomka. Jednocześnie można przypuszczać, że Hieronim Flo­

rian był bezpłodny, ponieważ dwie z trzech jego małżonek wyszły ponowniezamążi doczekały się potomstwa. Zatem tak misternie przygotowana i sporządzona instrukcja nie znalazłazastosowania.

Źródłaarchiwalne

[1] Archiwum Główne Akt Dawnych, Archiwum Radziwiłłów, dział IV: sygn.: 118,624 [2] Biblioteka Książąt Czartoryskich w Krakowie, Dział Rękopisów: sygn. 23321

Źródłapublikowane

[3] Radziwiłł H.F., Diariusze i pisma różne, M. Brzezina (wstęp i oprać.), Warszawa 1998

[4] Radziwiłł K.S., Diariusz podróży europejskiej (1684-1687), A. Kucharski (wstęp i oprać.), Toruń 2011

Bibliografia

[5] Anusik Z., Stroynowski A., Radziwiłłowie w epoce saskiej, „Acta Universitatis Lodziensis, Folia Histórica, Historia Nowożytna" 1989, nr 33.

[6] Augustyniak U., Instrukcja Bogusława Radziwiłła dla opiekunów jego córki Ludwiki Karoliny (Przyczynek do edukacji młodej ewangeliczki w końcu XVII wieku), „Odrodzenie i Reformacja w Polsce" 1992, t. 36.

[7] Dymnicka-Wofoszańska H., Radziwiłł Hieronim Florian, [w:] Polski słownik biograficzny, t. 30, PAN/PAU, Kraków 1987 [8] Dymnicka-Wofoszańska H., Radziwiłł Marcin Mikołaj, [w:] Polski słownik biograficzny, t. 30, PAN/PAU, Kraków 1987 [9] Gad P., Legenda o okrutniku Hieronimie Florianie Radziwille, „Rocznik Bialskopodlaski" 2014, t. 22.

(13)

[10] Gad P., Zagrań iczna podróż młodego magnata w świetle diariusza Michała Kazimierza Radziwiłła „Rybeńki", [w:] B. Mazurkowa, M. Marcinkowska, Sz. P. Dąbrowski (red.), Codzienność i niecodzienność oświeconych, t. 2, Katowice 2013

[11] Litak S., Historia wychowania. Tom 1. Do Wielkiej Rewolucji Francuskiej, Kraków 2005.

[12] Sapieha E., Kałamajska - Saeed M., Dom Sapieżyński, cz. II. Ikonografia, Warszawa 2008

[13] Skrzypieć A., Hieron im Florian Radziwiłł w zalotach, [w:] B. Mazurków, M. Marcinkowska, Sz. P. Dąbrowski (red.), Codzienność i n iecodzienność oświeconych, t. 2, Katowice 2013

[14] Sokołowski W., Instrukcja pedagogiczna dla Janusza Radziwiłła do Szkoły Zborowej w Wilnie: kartka z dziejów wychowania młodzieży szlacheckiej na Litwie w XVII „Rozprawy z Dziejów Oświaty" 1989, t. 32.

[15] Targosz K., Jan HI Sobieski mecenasem nauk i uczonych i uczonych, Wrocław 1991

[16] Zolądź-Strzelczyk D., Instrukcje rodzicielskie jako źródło do badania dziejów wychowania XVI i XVII wieku, [w:] T. Jałmużna, I. Michalska, G. Mi­

chalski (red.), Konteksty i metody w badaniach historyczno-pedagogicznych, Łódź 2004

[17] Zołądź-Strzelczyk D., Wychowań ie dziecka w świetle staropolskiej teorii pedagogicznej, [w:] M. Dąbrowska, A. Klonder, (red.), Od narodzin do wieku dojrzałego. Dzieci i młodzież w Polsce, cz. 1. Od średniowiecza do wieku XVIII, Warszawa 2002

Cytaty

Powiązane dokumenty

Także w tym dniu pojawił się muzyczny akcent, kiedy to goście spotkali się z osobami młode­ go kompozytora Michała Dobrzyńskiego i skrzypaczki Ewy Gruszki oraz z - tym razem -

Także na dworach najbliższej rodziny księcia istniały kapele muzyczne: nie tylko w ordynackim Nieświeżu Michała Kazimierza Radziwiłła „Rybeńko”, ale i na dworach

Na oficjalnym profilu na Twitterze prezydenta Rosji w badanym okresie pojawiło się 91 tweetów opatrzonych łącznie 74 fotografiami.. zamieszczono jedynie 20%

Ostat­ ni temat został bardzo wyraźnie ukazany w portrecie Michała Hieronima R a­ dziwiłła przez zestawienie omawianego wersetu z insygniami urzędów, werse­ tu, który

15 Automation stages in longitudinal driving Manual driving Adaptive Cruise Control Traffic Adaptive Cruise Control Platooning.. Flexible, efficient, anticipative Low precision,

In dit verslag wordt daarom een nieuw rekenmodel opgesteld voor de 100% gevulde, schuin opgestelde schroeftransporteur en verwerkt in een computerprogramma.. Uit gevoeligheidstests

Na podstawie przeprowadzonych analiz iloœciowych wyró¿niono trzy wzory u¿ywania sub- stancji psychoaktywnych wœród m³odszych nastolatków: (1) eksperymentowanie z marihuan¹,

W przetargu mogą uczestniczyć osoby fizyczne i prawne, które po zapoznaniu się z pełną treścią ogłoszenia (zamieszczoną na tablicy ogłoszeń w budynku Urzędu Miasta, stronie