• Nie Znaleziono Wyników

Obydwa stanowiące przedmiot rozważań języki, polski i słowacki - to języki przynależne

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Obydwa stanowiące przedmiot rozważań języki, polski i słowacki - to języki przynależne"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Kraków

NOWE TECHNIKI DERYWACJNE W JĘZYKU POLSKIM I SŁOWACKIM

O

bydwa stanowiące przedmiot rozważań języki, polski i słowacki - to języki przynależne do typu strukturalnego języków fleksyjnych, a więc i derywacyjnych, w których podsta­

wowy sposób pomnażania zasobu leksykalnego stanowią operacje słowotwórcze. Obydwa języki w dużym stopniu uległy w okresie powojennym, i ulegają przede wszystkim nadal w dobie współczesnej, procesom demokratyzacji, intelektualizacji i internacjonalizacji, co w zdecydowany sposób wpłynęło na kształt ich podsystemów leksykalnego i słowotwórcze­

go, wykazujących się wysokim stopniem neologizacji zjawisk językowych1, zarówno jeżeli chodzi o neologizmy nominatywne, realizujące rzeczywiste zapotrzebowanie nazewnicze, jak też w zakresie neologizmów o funkcji przede wszystkim ekspresywnej, realizujących pozasy- stemowe cechy wypowiedzi nadawcy.

1 Por. np.tom artykułów Słownictwo współczesnej polszczyzny w okresie przemian (J. Maz u r (red ). 2000, Lublin), a przede wszystkimmonografięH.Jadackiej(2001).

2 Zob. Skubalanka 1997.

3 Ja d ac k a 2001.

W przedstawianym artykule (a właściwie jego zarysie) obraną płaszczyznę rozważań sta­

nowi słowotwórstwo, ponieważ jako dyscyplina ścisłe powiązana z leksykologią, obrazującą rzeczywistość, słowotwórstwo odzwierciedla zachodzące w niej przeobrażenia w sposób naj­

wyrazistszy i najpełniejszy. I chociaż i tutaj mamy do czynienia z pojęciem niezmienności słownictwa (zastępowanego ekwiwalentami: powszechność, niezbędność, rdzenność czy ro­

dzimość2), to jednak w leksyce odbijają się najszybciej zmiany otaczającego nas świata.

Ponieważ bazę podstawową wszelkich procesów nominatywnych stanowi restrukturali­

zacja systemu w obrębie leksyki, dlatego też wszelkie innowacje w pierwszej kolejności uwi­

daczniają się w słowotwórstwie, które w obydwu poddanych konfrontacj i językach współcze­

snych wykazuje bardzo wysoki stopień różnorodności w zakresie wysuwających się na czoło technik derywacyjnych. Ze względu na bogactwo materiału z jednej strony i ograniczenia czasowe z drugiej, przedstawiane rozważania nie dają opisu pełnego, który ukazywałby kieru­

nek ewolucji systemu słowotwórczego, odnoszą się tylko do zmian w obrębie rzeczownika jako klasy słowotwórczo najbardziej produktywnej (wg H. Jadackiej rzeczowniki stanowią aż 75% derywatów odnotowanych w polszczyźnie po roku 19893) i zwracają przede wszystkim uwagę na obserwowane we współczesnym słowotwórstwie zmiany technik i operacji derywa­

cyjnych.

Za zmianę podstawową należy uznać fakt, że tradycyjny typ słowotwórstwa su- fiksalnego (tak bliski prasłowiańszczyźnie i Profesorowi Sławskiemu), słowotwórstwa

(2)

292 HALINA MIECZKOWSKA

typowego dla języków fleksyjnych, w ostatnich latach zdaje się wyraźnie ustępować miejsca słowotwórstwu niesufiksalnemu. Drugim bardzo istotnym zjawiskiem jest wyraźne nasilenie się wszelkiego typu derywatów złożonych kosztem formacji prostych.

W zakresie obranych tu za podstawę analizy formacji rzeczownikowych w obydwu języ­

kach nadal dominuje derywacja sufiksalna, ale zmianie uległy proporcje technik derywacyj- nych. Może nieco inaczej przedstawia się produktywność formantów przyrostkowych, ponie­

waż w języku słowackim jako najproduktywniejszy wymienia się sufiks -ár /-iar\ tworzący nazwy wykonawców czynności i nazwy działaczy (nomina agentis i subiecti), formacje przy­

należne do warstwy ogólnej języka, ale w pierwszych etapach funkcjonowania nacechowane zazwyczaj slangowością lub potocznością, np. bezkár, civilkár ‘pracownik służby cywilnej - civilky' slang., casovkár ‘zawodnik w dyscyplinie na czas’, deckár ‘lekarz dziecięcy’, dial’kár, dejepisár, desat’bojár,fuskár,jachtár, kraidiar, nákupár, obilninár, ociar ‘okulista’,pochódzkár, spojár, stratár, textár tyzdenkár, vyskár, vyvojár, znakár ‘pływający na wznak’ itp., podczas gdy w języku polskim w najnowszym opracowaniu słowotwórczym H. Jadackiej za najpro­

duktywniejszy w tworzeniu nowego słownictwa uważa się tworzący w pierwotnym znaczeniu odczasownikowe nazwy czynności (nomina actionis) przyrostek -anie, np.: autonomizowa- nie, bruzdowanie, chmielowanie, chomikowanie, dekomunizowanie, dozielenianie, eutana- zowanie,festiwalowanie itp. Poza wymienionym, we współczesnym języku słowackim jako najproduktywniejsze w dalszej kolejności występują: -ista, np.: duklista ‘zwolennik klubu Dukla Praha' ,hifista, medailista, snoubordista, surfista, vizázista; wielofunkcyjny sufiks -ák / -iak, np.: cesák, dimitrovák, dospelák, drapák, hnusák pejor., hydrostavák, kozak, moták, osobák,prvák, textilák, uchylák s\ang.; -er/-ér, np.: absorber, dizajnér,slabingérpot., testér (por też poi. z zakresu słownictwa internetowego: lamer, spamer itp.); -áren /-iareñ, tworzący nazwy lokalne (nomina loci), np.: cakáreñ, jogurtáreñ, lahódkáreñ, pisaren, premietáreñ, prevádzkáreñ, zmrzlináreñ, zehliareñ itd., oraz sufiksy -izácia, -fikácia, tworzące nazwy czyn­

ności; -(ov)a¿, -or- nazwy narzędzi; -osf-nazwy cech abstrakcyjnych, występujących w ję­

zyku słowackim nie tylko w znaczeniu pierwotnym, ale znacznie częściej niż w polszczyźnie w znaczeniu wtórnym, wytworu czynności, zazwyczaj w liczbie mnogiej, por.: hlúposti, ma- lićkosti, sladkosti, starosti, sprostosti itp.

Należy jednak podkreślić, że stopień produktywności przytoczonych sufiksów nie uległ w języku słowackim jakimś szczególnym przeobrażeniom, ponieważ zawsze, nie tylko w do­

bie współczesnej, należały do sufiksów wysoko produktywnych.

Wyraźniejsze przetasowania można zaobserwować w języku polskim, gdzie np. z sufi­

ksów tworzących nazwy wykonawców czynności, w dobie współczesnej za najproduktyw­

niejszy uważany jest sufiks -owiec, tworzący nazwy nosicieli cech (nomina attributiva), oso­

bowe, np.: grubokreskowiec, handlowiec, wolnorynkowiec, jak i nieosobowe, często nazwy przedmiotów przypadkowych, por slang.: prześcieradłowiec, przygodowiec, metrowiec ‘ro­

dzaj długiego placka’, a dopiero znacznie dalej znajdują się sufiksy -ista i -acz, por.: aborcjo- nista, polocentrysta, postkomunista, seksista, a także: dobiegacz, obiecywacz, odmózdżacz, przytakiwacz itp. Odpowiednio, na czele znajdują się także sufiksy tworzące nazwy cech ab­

strakcyjnych: -ość oraz: -(iz)acja, -izm, -stwo, -enieitp. Produktywność zdobywają także rzadkie dotychczas sufiksy typu: -ing, np.: consulting, kasting, kloszarding, monitoring, snowbar- ding, sponsoring, szoking, albo -(j)ada, np.: błazenada, familjada, lepperjada, rejterada itd.

4 Por. Horccky 1987oraz J. Horccky, K. Buzássyová, J. Bosak akol.,1989.

(3)

Ocena funkcjonalna przytoczonych (na podstawie materiału słownikowego i dotychcza­

sowych analiz cząstkowych) dla obydwu języków współczesnych sufiksów najproduktyw- niejszych wydaje się sugerować, chociaż zdaję sobie sprawę z wycinkowości podstawy empi­

rycznej, większą produktywność formacji konkretnych w języku słowackim, podczas gdy w języku polskim bardziej zdecydowanie na czoło wysuwają się sufiksy o funkcji nominatyw- nej w ramach leksyki abstrakcyjnej. Poczyniona obserwacja pokrywa się z wieloma wcześ­

niejszymi, że język polski zawsze wykazywał się wyższym stopniem abstrakcji językowej niż słowacki. Ogólnie, różnice nie wydają się wielkie i można stwierdzić, że ograniczają się w za­

sadzie do zmiany wykładników stopnia produktywności, a nie jakości samych sufiksów. Po­

nadto należy podkreślić, że w ramach słownictwa sufiksalnego rzeczowników (niemal we wszystkich kategoriach słowotwórczych) w obydwu językach wyraźnie zaznacza się udział derywatów z sufiksami obcymi, traktowanymi współcześnie jako formanty o zasięgu między­

narodowym, co tym bardziej zwiększa ich produktywność.

Ponieważ zamierzeniem niniejszego artykułu nie jest opis tradycyjnej techniki sufiksalnej w ramach derywacji prostej, dlatego pozwoliłam sobie tylko zarysować produktywność kilku przyrostków najbardziej w obydwu językach aktywnych. Chciałabym natomiast zwrócić uwa­

gę czytelnika na techniki bardzo popularne w obydwu konfrontowanych językach w dobie współczesnej, tzn. na derywację ujemną (prostą i złożoną), którą postaram się przedstawić w miarę szczegółowo, i na derywację paradygmatyczną, która z powodów czasowych już nie będzie mogła stanowić przedmiotu niniejszych rozważań.

W przypadku derywacji ujemnej w większości przypadków mamy do czynienia ze słow­

nictwem opartym na podstawach słowotwórczych pochodzenia obcego, chociaż, co chciała­

bym podkreślić szczególnie, nie jest to zjawisko obce w słownictwie rodzimym.

Jak wiemy, istota derywacji ujemnej „zasadza się” na skróceniu podstawy słowowtwór- czej w stosunku do powstałego derywatu. Do sytuacji najbardziej typowych należą przypadki ucięć sufiksu lub guasz-sufiksu (członu prawego podstawy), albo komponentu środkowego, podczas gdy pozostała część podstawy zaczyna funkcjonować jako nowy derywat, z reguły bez zmiany charakterystyki gramatycznej.

Omawiana technika derywacyjna szerzy się przede wszystkim w warstwie słownictwa stylistycznie nacechowanego, przeważnie w odmianie slangowej języka, np. w slangu mło­

dzieżowym, chociaż spotykamy się z niątakże w języku potocznym. Chciałabym szczególnie podkreślić, że zaobserwowane zjawisko - to kwestia ostatnich lat, zjawisko zachodzące „na naszych oczach”, chociaż w obydwu językach pojedyncze dosłownie przykłady spotykamy już nieco wcześniej, np. słc. diki (z czeskiego zresztą), poi. dzięki. Trudno tu mówić o stopniu produktywności, ważny jest natomiast fakt zaistnienia owego typu techniki. Ze względu na stadium początkowe, przytaczane przykłady rozszerzę poza klasę funkcjonalną rzeczowni­

ków - do przykładów zarejestrowanych w obydwu językach.

W języku słowackim do techniki derywacyjnej typowej należy zaliczyć:

1) ucięcie prawej (końcowej) części podstawy, np.: bezva (bezva - dny), zrost Benzinol (Benzin-ol - ef; chodzi tutaj o skrócenie członu drugiego nazwy), d’ (d’ - akujem), diro (dir - ektor + dodanie końcówki familiarnie nacechowanej -o), dopo (dopo - cutia), dovi (dovi - denia), elegan (elegan -i), Euro-tel (Euro-tel - efóri), krimi (krimi - rtóf), neva (neva- di), xero (xero - graf) senzi (senz - aeny + z);

2) ucięcie sufiksu lub końcówki, por.: debo (debo - i), dik (dik - i), kamo (kamo - ś);

można by tutaj także prztoczyć leksempo/zi ‘policjant’, ale końcowe (tematyczne) -s wskazu­

je jednoznacznie na formę zapożyczenia;

(4)

294 HALINAMIECZKOWSKA

3) ucięcie środkowego elementu podstawy: anglina angli - ćt - ina), deják {dej - epts dodanie sufiksu -âk), fotka (fot - ognrfi + k -a),franina (fran - cuzit - ina), matika (mat - emat - ika), slanina (sl - övene l -a -ina), ućka (uć -itef - ka).

W języku polskim odnotowujemy mniej więcej podobny zasięg omawianego zjawiska, przede wszystkim w przypadku gdy chodzi o ucięcie prawej części podstawy słowotwórczej, chociaż może w odmiennych klasach leksykalno-gramatycznych, por.: c i d(c -ześć i d - mvi- dzenia), dzięki (dzięk - ttję + -i), Jaruzel (Jaruzel - ski), Krzak (Krzak - lewski), ksero/kseroks (ksero - graf / + ks), Kwach (Kwaś - niewski + ś : ch), spede (sp - a - d -aj + -é). Natomiast może częściej mamy do czynienia z ucięciem elementu środkowego, por.: amfa (amf -etamin -a), fiza (fiz - yk -a), fotka (fot - ografi + k -a), kranówa (kranów - k -a), kumpela (kumpel -k-a), matma(mat-e- ma -tyka), rela (rei-rgi-a), i wiele innych, przeważnie nazw przedmio­

tów szkolnych.

Niekiedy trudno jest rozstrzygnąć, czy chodzi o zjawisko derywacji ujemnej, czy o formę zapożyczenia; oczywiście pomocny może tu być czynnik chronologiczny, por. np. margo w zn. ‘margines; brzeg, kraj’ albo zapożyczenia wcześniejsze, głównie z języków angielskie­

go i francuskiego, związane przeważnie z nazwami kolorów, por.: blond, bordó, melanż, oranż;

poi.: blond, bordo, melanż, oranż, róż, fiolet; szetland itp., które przedostały się na grunt obydwu konfrontowanych języków jako leksemy zapożyczone w całości (nieskrócone), i póź­

niejsze, wzorujące się prawdopodobnie na tych pierwszych, typu słc. i poi.: mini,porno, retro, co do których również nie możemy być całkowicie pewni, czy powstały na gruncie np. kon­

frontowanych języków, czy też stanowią formy wcześniejsze, a skrócenie nastąpiło na gruncie języków wyjściowych, zachodnich5.

5 Por. na powyższy temat rozważania A. Grybosiowcj (1976), K. Ka1 1 as (1977)i Z. Trybulec (1980).

Umiarkowanie produktywnemu zakresowi słownictwa rodzimego w obydwu językach przeciwstawić można znacznie bardziej seryjną technikę ucięć w leksyce pochodzenia obce­

go, szczególnie wśród podstaw słowotwórczych z -j- w temacie, por. słc.: astrologia —> astro­

log, delegada —> delegat, demografia —> demograf, derivada —> dérivât, destilada —> de- stilát, endokrinológia —> endokrinológ, etnografia —> etnograf, exhalada —» exhalât, mamo- grafia —> mamograf poi.: astrologia —> astrolog, delegacja —> delegat, demografia —> demo­

graf, endokrynologia endokrynolog, etnografia —> etnograf itp.

W niektórych przypadkach ucięciu podstawy słowotwórczej towarzyszy dodatkowy ele­

ment derywacji altemacyjnej, np. (0 : e) por. słc. bagrovat’ —> bager czy poi. heblować —>

hebel (chociaż tutaj możemy mówić o tzw. derywacji wzajemnej), albo znacznie częściej (c : t) w typie słowotwórczym, słc. delegada —> delegat, derivada —» dérivât, destilada —» de- stilát, exhalada —> exhalât, podobnie i poi. delegacja —> delegat itd.

W podsumowaniu odważę się stwierdzić, iż współczesny materiał językowy umożliwia zaobserwowanie przebijającej się - poprzez inne, mniej wyraziste - tendencji do skrótu i eko­

nomii językowej kosztem precyzji i jasności wypowiedzi, ponieważ niektóre z przytoczonych leksemów można uznać za w pełni czytelne tylko w szerszych kontekstach językowych. Wią- że się to oczywiście z ograniczeniem wysiłku nadawcy, za to ze wzmożeniem wysiłku odbior­

cy, przy założeniu, że dążymy do osiągnięcia pozytywnego efektu komunikacyjnego.

Jednak najistotniejszą część omawianej klasy derywatów ujemnych stanowią struktury zuniwerbizowane, motywowane najczęściej przez wyrażenia rzeczownikowo- -przymiotnikowe, struktury należące przynajmniej w początkowej fazie egzystencji do war­

(5)

stwy potocznej słownictwa, a z czasem podlegające procesowi neutralizacji stylistycznej.

Podstawami słowotwórczymi uniwerbizmów bywają konstrukcje analityczne, przeważnie dwuczłonowe, występujące w stałym kształcie, jako ustabilizowane, będące w obiegu języko­

wym, nazwy.

Uniwerbizacja w dobie współczesnej jest w obydwu językach procesem wysoko produk­

tywnym. Według językoznawcy słowackiego, J. Bosaka:

„Univerbizâcia je stale sa rozSirujńci a stale produktivnejsi jav ako dósledok coraz in- tenzivnejsieho pósobenia jazykovo-spoloöenskych faktorov” (1987, s. 232).

Bosak słusznie uważa, że przypisanie uniwerbizacji do płaszczyzny leksykologicznej jest rozwiązaniem zbyt wąskim i spłycającym jej istotę, dlatego proponuje potraktować uniwerbi- zację jako jeden z przejawów tendencji do ekonomii językowej, obserwowanej w procesie komunikacji współczesnej.

W obydwu konfrontowanych językach uniwerbizacja ujawnia się w różnych formach pro­

cesu derywacyjnego. Zabiegiem najczęstszym, bardziej produktywnym w języku słowackim niż w polszczyźnie, jest forma derywacji prostej, ujemnej lub ujemno-sufiksalnej, typu słc.:

ćistiaci strój —> ćistićka, detsky domov —> decók, drasticky film —» drastdk, dodâvkove auto

—> dodâvka pot., dospely muz —> dospelâk, hotelovâ skola —> hotelka, kompaktovâ płatna —>

kompakt, manualna klvesnica —> manual, meraci pristroj —> meróćka, mestsky autobus —>

mes tak, metalizovany kov —> metaliza, mikrovllnâ piecka —> mikrovlnka, mobilny telefon —i mobil, presilovâ hra —> presilovka, pretekâr v jachtingu jachtâr, śkolsky rok —> skolâk, tyidenny listok —» tyżdenka, ucfıovska skola —> uehovka, zlepsovaci nâvrh —> zlepsovâk, zvyrazhovacia ceruzka —> zvyrazrtovâcka.

Nie wszystkie przytoczone przykłady słowackie znajdują ekwiwalenty w języku polskim, por.: kolor metalizowany —» metalik, kuchenka mikrofalowa —> mikrofalówka,płyta kompak­

towa —> kompakt, telefon komórkowy —> komórka, co nie oznacza jednak, że w polszczyźnie nie znajdujemy innych przykładów na omawiane zjawisko, por.: drukarka, terapia laserowa

—> laser, film dokumentalny —> dokument, telewizja satelitarna —> satelita, ugrupowania postkomunistyczne —> postkomuna, woda z deszczu —> deszczówka.

Szczególną uwagę chciałabym poświęcić jednej z najbardziej produktywnych technik derywacyjnych, występującej w ramach zjawiska uniwerbizacji - derywacji złożonej, której wysoki stopień nasilenia się obserwujemy w obydwu konfrontowanych językach współcze­

snych.

Chodzi tu przede wszystkim o technikę kompozycji i powstałe w wyniku owego zabiegu derywaty - kompozita, tj.:

„[...] jednostki leksykalne, zawierające co najmniej dwa morfemy rdzenne w swoim składzie” (Na- górko 1998, s. 195).

Ze względu na stopień odrębności strukturalnej członów derywatu złożonego, za najstar­

szy typ kompozycji uważa się w językoznawczej literaturze przedmiotu zrosty. Pomijając formacje powstałe znacznie wcześniej i przytaczane w gramatykach, wydaje mi się, że we współczesnym języku słowackim można ich znaleźć znacznie więcej niż w polszczyźnie, np.

sefdirigent, sejkuchór, śeflekar, śefproducent, śefredaktor, śeftrener, albo formacje z pierw­

szym członem społu-, typu: spoluhra, spoluidûci, spoluinvestor, spolumajitel', spoluobćan, spolupacient, spolupâchatel’, spolupodnikatel’, spolupróca, spoluźiak itp. Ponadto w języku słowackim do omawianego typu derywacji należałoby zaliczyć postępujące procesy a d w e r- bializacji i interiekcjonalizacji, polegające na tworzeniu konstrukcji złożonych

(6)

296 HALINA MIECZKOWSKA

(graficznie jednego leksemu) z konstrukcji analitycznych, zazwyczaj dwuczłonowych, typu:

do zelena —> dozelena, z vysoka —> zvysoka czy do paroma doparoma6.

6 Zob. M. P a p i c r z, Interjekcjonalizacja w językusłowackim i polskimw: „Studia lingüistica Polono- -Slovaca 2, Bratislava 1990, s. 98-105.

Natomiast w dobie współczesnej szczególnie popularne stają się konstrukcje występujące bardzo często w funkcji nazw własnych, jak słc.: Agrobanka, Investbanka, Eurosport (tytuł czasopisma), poi.: Amerbank, Kredytbank, Euroregion, tworzone analogicznie do istnieją­

cych już w obydwu językach typów, słc.: Slovchémia, Slovnaft czy poi.: Krakchemia, Drew- bud, Budostal, dla których początkowe ogniwo w łańcuchu derywacyjnym stanowiły prawdo­

podobnie dwuczłonowe nazwy własne i apelatywne, pisane rozłącznie z dywizem albo bez, takie jak s,\c..Mad’arsko-Uhorsko, Tatra banka; ćatar-aśpirant, kovo-robotnik, lekar-sekundór, minister-predseda, normo-deń, osobo-deń; por. też poi.: chlop-robotnik, herod-baba i chło- po-robotnik, klubo-kawiarnia, kurso-konferencja.

Analogicznie do nazw własnych obserwujemy w języku współczesnym lawinowy przy­

rost zrostów w funkcji apelatywnej, przy których dodatkowym zabiegiem derywacyjnym jest skrócenie członu pierwszego zrostu w stosunku do podstawy słowotwórczej, por. słc. : cigarśpic

‘koniec papierosa’, ceruzopis, ekosystem, ekoproblém, krimisérial, maxihra, pornokazeta, pornoiiteratùra, sexbomba posp., sexsymbol posp., telefanusik, telenovela, videotelefôn, vi- deotrh; poi.: darczyńca, ekoskóra, eurodolar, pornofilm (obok także film porno), specsłużby, telenowela itp.

Oczywiście nie jest to technika derywacyjna dotychczas niestosowana, ponieważ w oby­

dwu językach mamy derywaty starsze typu słc.: autoskola,fotobunka, telocvik, telovÿchova, poi.: autoreferat, fotokomórka, minispódniczka.

Oceniając z analizowanego punktu widzenia sytuację w obydwu językach, trzeba jednak podkreślić, że język słowacki wykazywał się w przeszłości, i wykazuje nadal, bardzo wyso­

kim stopniem produktywności zrostów, wyższym niż polski; dla porównania przytoczmy np.

słowackie derywaty z pierwszym członem auto--, autoalarm, autobazór, autodoprava, auto- kemping, autokozmetika, autoradio, autohavaria / -nehoda, autosevis; ich polskimi ekwiwa­

lentami będą chyba tylko: autoalarm i autoserwis.

Bardzo często miejsce pierwszego członu zrostu - podobnie jak w dalszych rozważa­

niach także złożenia - zajmuje element obcy, nierzadko o charakterze internacjonalizmu, np.:

auto-, maxi-, radio-, sex-, i to przeważnie w formie skróconej, jak: agro-, eko-, euro-, foto-.

Ze względu na stałość semantyczną i formalną omawianego członu oraz jego internacjonalny charakter, wymienione cząstki postanowiono traktować w literaturze słowotwórczej jako na­

miastki prefiksów - Słowacy określają je mianem poloprefiksów (Horecki 1987, autorzy Dynamiky... 1989), a Polacy prefiksoidami (Jadacka 2001), czego konsekwen­

cją jest fakt, że tworzone na ich podstawie formacje należałoby potraktować jako derywaty proste prefiksalne, a nie złożone.

Lawinowemu w obydwu językach wzrostowi omawianych struktur prefiksalnych stara się dotrzymać kroku typ złożeń klasycznych, kompozitów, opartych na interfiksie -o-; por. słc.:

cel-o-rok, mal-o-traktor, pln-o-meter, prv-o-lezec, prv-o-material, prv-o-uka, rychl-o-draha, rÿchl-0-servis, sam-o-beżec, sam-o-fmancovanie itd. I tutaj znowu pragnę podkreślić, iż de- rywacja kompozycyjna z interfiksem -o- w języku słowackim była dotychczas, i jest nadal, zabiegiem znacznie częściej wykorzystywanym niż w polszczyźnie; porównajmy kilka złożeń z pierwszym członem poi- w języku słc.: polofinàle, poloinvalid, polopanćuchy, polovodic, polotehla, polotovar, polovÿrobok, którym w polszczyźnie odpowiadają tylko: półfinał,pól-

(7)

produkt (nawiasem mówiąc - nie złożenia, tylko zrosty), albo z drugim członem vod-:

benzinovod, elektrovod, horucovod, ropo vod, svetlovod, vodovod, i poi. tylko: światłowód oraz rurociąg, wodociąg.

Obok zarysowanych powyżej dwóch technik uprawianych w ramach zjawiska uniwerbi- zacji, uznawanych w dobie współczesnej za podstawowe i najproduktywniejsze, należałoby także wspomnieć o technikach przejawiających się znacznie rzadziej, niemniej jednak obe­

cnych w języku współczesnym. Chodzi tutaj o uniwerbizmy powstałe:

1) w drodze substantywizacji, np. słc.: triedna ućitelka —> triedna, generalny riaditel' —>

generalny —> general slang., vysoka śkola —> vysoka, veduca osobnosf —> veduca, poi.: dy­

rektor naczelny —> naczelny, siostra salowa —> salowa’,

2) w oparciu o wykorzystanie synekdochy, por. słc.: vrh guiou —> gula, skok do dial’ky

—> diaika, skok o żrdi —» żrdf podobnie jak w typie poprzednim odpowiedniki polskie poja­

wiają się rzadziej, por.: brązowy, zloty medal —> brąz, złoto;

3) w oparciu o wykorzystanie zjawiska symplifikacji opartego na mechanizmie skrótu, por. słc.: Ministerstvo vnutra —» v mitro, Ministerstvo skolstva —> skolstvo, Slovensko akademia vied —> akademia; poi.: Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego —> szkolnictwo, Polska Akademia Nauk —> akademia. Powyższa forma derywacji obejmuje przede wszystkim nazwy państw i inne wieloczłonowe nazwy geograficzne, np. słc.: Jugoslo vans ka socialisticka repu­

blika —> Juhoslavia, Slovensko republika —> Slovensko, Baltske more —> Baltik itp.; odpowie­

dniki polskie są identyczne.

Mechanizm skracania przejawia się jeszcze w kilku innych, znacznie rzadszych formach, które z powodów pragmatycznych zostaną pominięte.

Jak widzimy, tylko część słowackich struktur zuniwerbizowanych posiada swoje odpo­

wiedniki w języku polskim. Zdaję sobie sprawę, że nie może to oczywiście stanowić podstawy żadnej hipotezy, ponieważ i w języku polskim istnieje szereg uniwerbizmów nieposiadają- cych akurat odpowiedników słowackich, np.: kablówka,podstawówka, ramówka, TIR-ówka

‘prostytutka na trasie przejazdu TIR-ów’, wieńcówka, folia itp., niemniej jednak analiza szer­

szego materiału empirycznego pozwala na wysnucie wniosku, że chociaż jest to technika de- rywacyjna żywotna w obydwu konfrontowanych językach, w języku słowackim należy ją uznać za znacznie bardziej produktywną. O żywotności struktur zuniwerbizowanych świadczy także produktywność tworzących je sufiksów. Podczas gdy w języku słowackim mówi się o kilku sufiksach, głównie: -ak/-iak, ar- / iar, -ka, to w języku polskim przede wszystkim tylko o su- fiksie -ka.

Podsumowując zjawisko uniwerbizacji wypada stwierdzić, że przejawia się ona w oby­

dwu językach jako proces szeroko zakrojony, obejmujący swoim zasięgiem różnorodne tech­

niki derywacyjne. Uniwerbizacja nie jest zjawiskiem nowym, ponieważ np. nazwy typu: dzien­

nik, kwartalnik znane są nam od dawna, jest jednak zjawiskiem produktywnym, powszech­

nym, obejmującym różne klasy leksykalne i sięgającym do różnych odmian i warstw języka.

Oczywiście jej funkcją podstawową jest pomnażanie zasobu leksykalnego przy oszczędności środków językowych i ekonomii przekazu komunikacyjnego. Struktury uniwerbizowane po- wstają przede wszystkim w stylu publicystycznym i w stylach specjalnych, skąd często, jako już neutralne stylistycznie, przenikajądo języka ogólnego.

Obok coraz liczniej rejestrowanych w dobie współczesnej zrostów i złożeń, klasyfikowa­

nych jako uniwerbizmy, należy także zwrócić uwagę na szczególny produkt derywacji złożo-

7 Przykłady w p. 2) i3) podają zaJ.Bosakiem (1987).

(8)

298 HALINAMIECZKOWSKA

nej, na zestawienia oraz na przybierający na sile typ derywacji paradygmatycz- n e j. W obydwu przypadkach są to techniki derywacyjne coraz bardziej żywotne i popularne w obydwu konfrontowanych językach. Ich omówienie wymaga jednak samodzielnego opra­

cowania.

Uogólniając obraz zarysowanych w skrócie, ze szczególnym uwypukleniem derywacji ujemnej, obserwowanych w konfrontowanych językach technik derywacyjnych, należy przede wszystkim podkreślić wagę dokonujących się prawie „na naszych oczach” przeobrażeń. Obok prostej derywacji sufiksalnej, która była i którą bardzo długo traktowano jako podstawowy sposób rozwoju słownictwa, podczas gdy pozostałe techniki stanowiły tylko rodzaj tła uzupeł­

niającego, na czoło wysuwająsię inne procedury derywacyjne, a przede wszystkim derywacja ujemna. W jej ramach techniką najbardziej ekspansywną wydaje się uniwerbizacja, a w niej kompozycja, wykorzystujące złożone podstawy słowotwórcze do tworzenia struktur formal­

nie prostszych, graficznie jednoelementowych, powielające jednak wzory obce (np. rosyjskie albo niemieckie). Świadczy to oczywiście o żywotności tendencji do skrótu i o ekonomii języ­

kowej, niemniej jednak prowadzi do pewnego rodzaju unifikacji i utraty indywidualności sy­

stemowej.

W przeszłości obydwie te metody określiłabymjako bardziej produktywne w języku sło­

wackim, natomiast ich lawinowy przyrost obserwowany współcześnie i w polszczyźnie wyda­

je się świadczyć, że w obydwu językach rozwój systemu słowotwórczego podąża w podob­

nym kierunku. Trudno jest jednak tylko na podstawie materiału empirycznego słowacko-pol­

skiego określić zasięg owych tendencji i przeobrażeń. Potrzeba do tego znacznie rozleglej- szych badań materiałowych i chyba także perspektywy czasowej. Ogólnie trzeba przyznać, że każdy sposób wzbogacania struktur językowych wydaje się korzystny, niezależnie od tego, w jakim kierunku się rozwinie.

Natomiast metoda analizy, konfrontacja dwóch systemów, jak i moje badania wcześniej­

sze upoważniają do stwierdzenia, że język słowacki był w przeszłości, i chyba jest nadal, językiem o wyższym stopniu derywacyjności.

Literatura

Doroszewski W. (red.) (1958-1968): Słownik języka polskiego, Warszawa.

Dunaj B. (red.) (1996): Słownik współczesnego języka polskiego. Warszawa.

Jurczak-Trojan Z., Mieczkowska H., Orwińska-Ruziczka E., Papierz M. (1998): Słownik slowacko- -polski, Kraków.

Kaćala J., Pisárciková M. (red.) (1987): Králky slovnik slovenského jazyka, Bratislava, vyd. 1.

Kaćala J., Pisárciková M. (red.) (1997): Krátky slovnik slovenského jazyka, Bratislava, vyd. 3.

Peciar Ś. (red.) (1959-1968): Slovnik slovenského jazyka, Bratislava.

Szymczak M. (red.) (1978-1979, 1981): Słownik języka polskiego, Warszawa.

Bosák J. (1987): O vzmedzeni univerbizácie, „Slovenská reć”, 52:231-237.

Bosák J. (red.) (1998): Slovensky jazyk [w:] Najnowsze dzieje języków słowiańskich, Opole.

Furdík J. (1993): Slovotvorná motivada a jej jazykové funkcie, Bratislava.

Grybosiowa A. (1976): Wyrazy typu mini, porno i retro we współczesnej polszczyźnie, „Język Polski”, LVI: 119-124.

Horecky J. (1971): Slovenská lexikológia, zv. 1, Tvorenie slov, Bratislava.

Horecky J. (1987): Neologizacné procesy v súcasnej spisovnej slovencine, J. Mistrík (red.), „Studia Académica Slovaca”, 16, Bratislava, 139-149.

(9)

Horeckÿ J., Buzâssyovâ K., Bosak J. a kol. ( 1989): Dynamika slovnej zasoby sućasnej slovenciny, Bra­

tislava.

Jacko J. (1996): Alexander Kwaśniewski - Alexandra Kwaśniewskćho, „Slovenskâ reć”, 61, Bratislava, 127-128.

Jadacka H. (2001): System słowotwórczy polszczyzny (1945-2000), Warszawa 2001.

Kallas K. (1977): Jeszcze o mini, porno i retro. „Język Polski”, LVII: 128-130.

Markowski A. (1992): Polszczyzna końca XXwieku, Warszawa.

Nagórko A. (1998): Zarys gramatyki polskiej (ze słowotwórstwem), Warszawa.

Nagórko A. (1997): Miejsce slowotwórstwo w teorii języka, „Biuletyn PTJ”, LIII: 139-143.

Skubalanka T. ( 1997): Ze studiów nad dawną i współczesną polszczyzną, Lublin.

Trybulec Z. (1980): Czy wyrazy typu attache, blond, porno traktować jako odmienne?, „Polonica”, VI:

139-143.

Waszakowa K. (1994): Slowotwórstwo współczesnego języka polskiego. Rzeczowniki sufiksalne obce, Warszawa.

Waszakowa K. (1996): Slowotwórstwo współczesnego języka polskiego. Rzeczowniki z formantami pa­

rady gmatycznymi, Warszawa.

(10)

Cytaty

Powiązane dokumenty

SZCZEPAN FIGIEL JUSTYNA KUFEL Instytut Ekonomiki Rolnictwa &#!'### *+,Warszawa... Szczepan Figiel,

[r]

[r]

[r]

Spełnione jest założenie o normalności >> do weryfikacji hipotezy o średnich wybieramy test t. origin=1, origin=3) Sprawdzenie normalności. mpg dla origin=1 mpg dla origin=3

[r]

." 4565457859 :;?@A=B :C DEEFG HE IJKLMI NOJPMQRSP KTROM MIJ SJU VW SJQXITROYPZ[\] ^JXQRSKL ]__Q`J _RY VOYRaJZ bRaJSIKXJSc d@> ;ef@ghijgkl =m B n C HopqG rRYMKLQMs MYJStP QS

[r]