• Nie Znaleziono Wyników

Przegląd najnowszych prac o J. Słowackim (R. 1907)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przegląd najnowszych prac o J. Słowackim (R. 1907)"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Wiktor Hahn

Przegląd najnowszych prac o J.

Słowackim (R. 1907)

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 7/1/4, 681-684

(2)

R ecenzye i Spraw ozdania. 68 1

T a k mi się przed staw ia dzieło p. Górskiego. J e s t to owoc p racy natch n io n ej. A źe zmusza do w y siłk u pewnego, byśm y m ogli podą­ żyć za biegiem m yśli autorskiej, i że w ym aga krytycznego w zględem siebie sto su n k u — to w łaśnie dobrze.

A . Drogoszewski. Od Redakcyi. Poniew aż książka tego rodzaju, ja k „Monsal-

w a t“ G órskiego nadaje się do oceny z różnych punktów w idzenia, przeto obok powyższej recenzyi zam ieścim y jeszcze uw agi prof. J ó ­ zefa K allen b ach a w jed n y m z następ n y ch zeszytów „ P a m ię tn ik a “.

przegląd najnowszgch prac о Д. Słowackim

(31.

1907).

(V).

P lo n ubiegłego roku je s t stosunkow o nieznaczny: zaledwo k ilk a rzeczy zasłu g u je na wzm iankę.

I. W y d a n i a , k o m e n t a r z e , t ł u m a c z e n i a . W ru b ry ce w ydań mam do zanotow ania tylko p rzedruki w B ibliotece pow szech­ nej K siędza M arka (nr. 647.) i Snu srebrnego Salomei (nr. 618/9), Ojca Zadżum ionych, W Szw ajcaryi i L ilii W enedy w bardzo słabem opracow aniu J a n a M ichalskiego, (W arszaw a, B iblioteczka polska nr. 2.) nadto p rzed ru k i J a n a Bieleckiego i Ojca Zadżum ionych (Lwów), A nhelego w Bibliotece narodow ej (W arszaw a). Mazepę w ydał H , G alie w skróceniu z rozbiorem, przeznaczonym dla uży tk u szkolnego (K siążki dla w szystkich n r. 363. ; por. recenzyę moją w Muzeum 1908 T . I I . s. 390). A . G órski ogłosił plan d ram atu Słowackiego, zachow any we frag m en tach (podany po raz pierw szy w W arcie 1883, nr. 454.) p. t. „S yn ziem i“ (T ygodnik Illu s tro w any 1907. I. 284 n.), o k re ­ ślając jak o czas pow stania fragm entu la ta 1845.

Z przekładów ukazało się dokończenie tłum aczenia Beniow skiego (B ulletin polonais 1906 i 1907. (por. Pam . lit. 1906, 114)), dalej tegoż sam ego tłum acza: L e P ère M arc. Poème dram atique en 3 actes et en vers par J . S., tam że 1907. i T a k mi Boże dopomóż: (Venez- moi en aide ô mon Dieu ! (tamże s. 278 - 80).

Ja k o uzupełnienie z r. 1905. w ym ieniam przeróbkę niem iecką M azepy przez K. Różyckiego p. t. : M azeppa. E ine T ragödie in fü n f A kten von J . S. D eutsche B ü h n enbearbeitung. M ünchen und L eip zig 1905. P rzeró b k i dokonał au to r prozą, dopuszczając się licznych do­ wolności, ta k np. zmienia im iona Am elii na Jad w ig ę, Z bigniew a na W itolda, zam iast Chm ary w prow adza P a sk a , podobnież w tekście samym ju żto opuszcza pewne miejsca, ju żto uzupełnia poetę ; w iększej w artości przeróbka ta nie posiada.

I I . P r z y c z y n k i d o b i o g r a f i i p o e t y . „O w yjeździe Sło­ wackiego z W arszaw y w r. 1831, przyczynek do biografii p o e ty “

(3)

6 8 2 R ecenzye i Spraw ozdania

w y g ło sił refe ra t w A kadem ii U m iejętności J ó z e f T r e t i a k podając jak o powód w yjazdu ogólną panikę, ja k a zapanow ała w W arszaw ie po b itw ie pod Grochowem ; dotąd jed n ak znana ta rzecz tylko ze streszczenia podanego w Spraw ozdaniach z czynności posiedzeń A ka­ demii U m iejętności w K rakow ie (nr. 5 za maj).

O Słow ackim ja k o p o lity k u w ygłosił odczyt w P oznaniu w To­ w arzystw ie historycznem dr. С o i l m a n n p. t. J u liu s Słowacki als P o litik er, nie drukow any dotąd osobno, znany mi tylko ze streszcze­ nia podanego w P o sen er N eueste N achrichten nr. 652 z 15/8; o ile w nosić można ze spraw ozdania, żadnych now ych momentów autor nie podał.

W ł a d y s ł a w K ł y s z e w s k i w arty k u le S praw a medalowa. (Na podstaw ie nieznanych autografów Ju liu sza Słowackiego. B iblio­ te k a w arszaw ska 1907. T. 142 — 169.) przed staw ia n a podstaw ie autografów zachow anych w Muzeum rapelsw ylskiem (por. o nich P am . lit. 1907, 269) spraw ę w ybicia medalu ku uczczeniu rocznicy po­ w stan ia litew skiego. W części pierw szej nie podaje nic nowego po za autografam i ; w części drugiej kw estyonuje, czy Słow acki w ręczył m edal L afayettow i podczas wieczoru ku czci pow stania listopadow ego ; tym czasem rzecz ta nie ulega żadnej w ątpliw ości, g dyż podaje j ą jak o rzecz pew ną P ielgrzym polski 1832 z 2. g ru d n ia : „Słow acki im ie­ niem T ow arzystw a literackiego i ziem ruskich ofiarował mu m edal b ity na pam iątkę pow stania rew olucyjnego ty c h ziem “ ; autor opiera się do tego na w ydaniu listów z r. 1888, podczas gd y w w ydaniu M éyeta (I. 154) poeta sam najw yraźniej o tern w zm iankuje, że M ickie­ wicz m iał w ręczyć medal, czego niema w w ydaniu listów z r. 1883. T a k samo bez p odstaw y żadnej nie dowierza au to r dacie w liście poety, nie wiedząc, że im ieniny m atki p rzy p ad ały istotnie na 29. listopada. W ustępie trzecim w ykazuje K . słusznie, źe głów nym po­ wodem w yjazdu poety z P ary ża b y ła spraw a m edalow a; w yjście trz e ­ ciej części „D ziadów “ skłoniło tylko do przyśpieszań — w yjazdu. P or. zresztą ocenę tej pracy w Pam . lit. 1908, 220.

Por. nadto tegoż samego autora : Tow arzystw o literackie i ziem ru sk ich 1832 — 1838 (Ruch literack i przy K urjerze Litew skim 1907. W ilno nr. 1—4 ) ; streszczenie tego arty k u łu podał sam autor w T y ­ godniku illustrow anym 1907. I. s. 83. pod tym samym tytułem .

L . M ó y e t opisuje M edajlon J u lju s a Słowackiego w Muzeum R appersw ilskiem (P am iątki polskie na obczyźnie. Pod redakcyą, F ran ciszk a P ułaskiego. W arszaw a 1907. zeszyt I I . s. 40).

A rty k u ł L. M(óyeta) Słow acki o karze śm ierci przedrukow ał T y g o d n ik illustrow any 1907. I* 246 (por. Pam . lit. 1906, 269).

I I I . P r z y c z y n k i d o t w ó r c z o ś c i p o e t y , P ięk n y sz k ic : „O Ju lio v i Słowackóm“ n ap isał znany tłóm acz jeg o poezyi F r a n c i ­ s z e k K v a p i l (Slovanskÿ p rehled X . (1907)) s. 5 — 11, 7 0 — 75, 1 0 0 — 106, w ygłoszony pierw otnie na wieczorze urządzonym przez; O gnisko polskie w P rad ze w 1906 r., odznaczający się subtelnem odczuciem poezyi Słowackiego. D alszy ciąg arty k u łu T . G r a b o w

(4)

-R eccnzye i Sprawozdania. 6 8 3

s k i e g o (Por. Pam . lit. 1906, 116 n.) w ydrukow ała B iblioteka w arszaw ska (I. 26 4 — 291, 535 574) p. t. : K ilka la t życia Słowa­ ckiego. 1 837— 1842. Mówi tu ta j autor w r. I. o wzmożeniu się reli­ gijności u poety i m istycznym symbolizmie, utrzym ując, źe tłem , na którem rozw ijają się dojrzalsze la ta poety będzie środowisko fran cu ­ skie — w r. I I . uw zględnił p o b y t we F ran cy i i m istycyzm w poezyi, w r. I I I . w zm aganie się m istycyzm u i zetknięcie z Towianizm em ; r. IV . nosi ty tu ł: Słowacki i Towianizm . K rystalizow anie się dok­ try n y . Por. o tem studyum sąd w ypow iedziany Pam . lit. 1908, 219 n.; ostateczny sąd zatrzym uję do ukończenia rozpraw y.

O B alladynie pisze J a n A u g u s t K i s i e l e w s k i („O B alla­ d y n ie“ M yśl polska (W arszaw a) nr. 16, 18, 19 i 21, s. 251 — 2, 297 — 300, 331 — 322.) uw ażając ją za baśń dram atyczną (por. po­ dobne określenie niezależnie od K isielew skiego wypow iedziane prze- zemnie w w ydaniu B alladyny. B rody 1908.), w ykazuje następnie, ja k silnie i logicznie zw iązany je s t kościec tego fantastycznego d ra­ m atu, uw aża je d n a k a k t V. za epilog zbyteczny, o form ie k ro n ik ar­ skiej raczej, niż teatra ln ej, z powodu zaś przeładow ania efektam i m elodram atycznym i zawodzący w swej sceniczności. W ad y utw oru w y n ik ły z powodu zdw ojenia koncepcyi, nie zaszkodziły jed n a k pięknu i poetyckiej, najw yższego rzędu, w artości B alladyny. W ostatnim ustępie zastanaw ia się K. nad w ystaw ieniem B alladyny w teatrze ■warszawskim, podając powody, dla których „sztuka p a d ła “ . Tego sa- mego p u n k tu doty k a także W ł a d y s ł a w B o g u c k i w a rty k u le : T rag ed y a naszego teatru (B iblioteka w arszaw ska. I. 121 — 6).

G e o r g H e l l m u t h - N e u e n d o r f f w artykule : B eatrice Cenci im D ram a (Bühne und W elt. 1907 (IX ) 4 8 8 — 490) wspom ina w pochlebnej wzm iance o trag ed y i poety B eatrix Cenci.

Z. (e n o n) P ( r z e s m y c k i ) ogłosił a rty k u ł p. t. : r Sofos — Dziewica — A tesa — Helois i nieznany lis t J . Słow ackiego“ . Chi­ mera. Tom X. (zeszyt 2 8 — 30) 1907. s. 5 2 4 — 573. J e s t to w y jątek z obszerniejszej pracy autora o Słowackim (por. s. 373), k tó ra mimo zapowiedzi dotąd jeszcze nie w yszła w całości. A utor p rzytacza list poety z 8. w rześnia 1848 r., pisany do najm ilszego b ra ta Sofosa, w ykazując, że w ten sposób nazyw ał Słow acki Zofię z K am ińskich W ęg iersk ą, przedstaw ia przytem stosunek jej do poety, rzadki p rzy ­ kład cudnego zw iązku duchów, rzadszy jeszcze przykład potężnie zapładniającego przelania się piękności kobiecej w duszę poety. Ona b y ła modelem Sofosa w Teogonii, Dziew icy w Zborowskim , A tessy w Poecie i natchnieniu, Helois w W ykładzie nauki i L iście do Rem ­ bow skiego, rem iniscencye jej postaci widzi jeszcze P . w o statnich pie­ śniach B eniow skiego i K rólu D uchu. W drugiej części rozpraw y zastanaw ia się P . nad chronologią kilku utw orów poety z okresu m istycyzm u : czas pow stania Genesis w yznacza na r. 1844 i 1845 (s. 548, 550), Teogonii grudzień 1844 lub styczeń 1845 (s. 547), w przeciw ieństw ie do wywodów T retiak a, k tó ry podaje jako rok n a­ p isania 1 8 4 8 ; część dru g a W ykładu nauki pow stała w r. 1847 (s.

(5)

6 8 4 K ecenzye i S praw ozdania

539, 546, 557), A gezy lau sz w 1843 i pierw szej połow ie 1844 r. (s. 560) ; pow stanie Z aw iszy Czarnego um ieszcza na la ta 1843— 1846, fragm entów dram atu B eniow skiego n a la ta 1841 — 1844. (s. 567 nn.) A u to r porusza tu k w esty e bardzo tru d n e, na w yw ody jego jed n ak tru d n o w zupełności się pisać, zw łaszcza w odniesieniu do Zaw iszy C zarnego (P. nie zna rękopisu dram atu, stą d u w ag i jeg o o dwóch redakcyach d ram atu nie zaw sze słuszne) i dram atu B eniow ski; nie tu m iejsce wchodzić w szczegóły, któ ry ch rozprow adzenie zostawiam do osobnej n o tatk i. Z innych k w esty i poruszonych przez P . zasługują na uw agę przedew szystkiem spostrzeżenia jeg o o Teogonii, m iędzy innem i w ykazanie, że Szczęsnym w Teogonii je s t F elik s W ęgierski. Z dram atów poety w ystaw iono w r. 1907. : H orszty ń sk ieg o w P o ­ znaniu (por. m iędzy in n em i: K. U l a t o w s k i : H o rszty ń sk i. K u rjer poznański n r. 97. fejl.) w K rakow ie : K ordyana, B eatry x Cenci i K siąże niezłom ny, we Lw ow ie Lilię W enedę (por. m. i. : A. Z a- g ó r s k i : K u rje r lw ow ski nr. 441. s. 1., 443. s. 1., 447. s. 6., K . M a k u s z y ń s k i : Słowo polskie nr. 438).

IV . O b c h ó d s e t n e j r o c z n i c y u r o d z i n p o e t y (w r. 1909.) poruszyło Tow. literackie im . A. M ickiewicza najpierw na nadzw yczajnem w alnem zgrom adzeniu w dniu 11. m aja 1907 r. (por. Słowo polskie nr. 219. s. 3., K u rje r lw ow ski n r. 219. s. 2. i inne dzienniki), a potem na zgrom adzeniu w dniu 17. listo p ad a 1907 na którem po przed staw ien iu program u obchodu przez W . H ahna w y ­ brano kom itet, k tó ry dzieli się na dwie sekcye : lite ra c k ą i obcho­ dową (por. Słowo polskie n r. 537. s. 4, K u rje r lw ow ski n r. 538. s. 2. itp .). W łaściw ą działalność rozw inął kom itet w r. 1908. O setnej rocznicy urodzin p o ety por. tak że a rty k u ł : W ielk a rocznica. (K łosy. W arsza w a. 1907. nr. 1. s. 4.).

Z arty k u łó w w spraw ie sprow adzenia zwłok p oety w ym ieniam A. G ó r s k i e g o : Gdzie złożyć zwłoki Ju liu sz a Słow ackiego ? (T y­ godnik illustrow any. 1907. I I . 1034), S. G a c k i e g o : P rzeszkody w sprow adzeniu zw łok Słowackiego. (Nowa gazeta. W arszaw a n r. 398).

Dr. W iktor Hahn.

Feldman Wilhelm:

W y p i s y z l i t e r a t u r y ^ p o l s k i e j c z a ­

s ó w n a j n o w s z y c h (1864 — 1905). Uzupełnienie dziejów т е г а ”

tury. Zestawił i o p ra c o w a ł... Wydawnictwo M. Areta w W arsza­

wie 1908. 700 str. 8°.

W y d aw ca nie poszedł za zw ykłym try b em „ a n to lo g ii“ , co to z k ilk u d ziesiąt pisarzy i k ilk u set dzieł po kropelce d ają ; przeciw nie, o g ran iczy ł bardzo liczbę p isarzy i dzieł, p rzy taczał n ato m iast u stęp y obszerne, dając ile możności całość ja k ą ś ; króciutkim i w stępam i bio- i bibliograficznym i poprzedził każdego pisarza, obszerniejsze zaś c h a ra k te ry s ty k i czasu i kierunków w y staw ił przed oba działy książki.

Cytaty

Powiązane dokumenty

В то же время современное положение Беларуси порождает определенный соблазн как на Востоке, так и на Западе проделать с нами

Pomijając zagadnienie Zjazdu Adwokatury, za skasowaniem którego wypowiedzia­ ła się już Naczelna Rada Adwokacka, należy spodziewać się utrzymania dotychczasowego

W prowadza przy tym zasadę, że niedopełnienie ustanow ionej w ustaw ie zwykDej form y pisemnej .pociąga za sobą nieważność umowy tylko w w ypadkach

Książka stanow i podręcznik d la studentów wyższych szkół

Postulow ano więc, aby „Palestra” pisała o ujem nych skutkach tego rodzaju sytuacji, prowadzącej do przekreślenia zasady pracy zespo­ łow ej, zasady prawidłowego

Analiza tezy głosowanego wyroku prowadzi jednak do wniosku, że według Sądu Najwyższego czynną napaścią jest wszelkie działanie — a więc zarówno

W godzinach wieczornych delegacja powróciła do Halle, gdzie spotkała się na pożegnalnej kolacji z kierownictwem Kolegium Adwokatów w Halle, w któ­ rej

Roger Andersson and Lina Hedman (2015, this issue) start their paper on Malmö (Sweden) from the hypothesis that the economic crisis is likely to be associated