• Nie Znaleziono Wyników

Świadomość zagrożenia w czasie wojny - Nechama Tec - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Świadomość zagrożenia w czasie wojny - Nechama Tec - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

NECHAMA TEC

ur. 1931; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, świadomość zagrożenia

Świadomość zagrożenia w czasie wojny

Moi rodzice zawsze starali się nam tłumaczyć, co się dzieje i co to będzie. Ojciec uważał, że nie wiedzieć jest bardzo niebezpiecznie. Najlepiej wiedzieć, co się dzieje.

Zawsze nam mówili, że jeśli się zachowamy w porządku, to przeżyjemy wojnę, że ludzie giną, ale nie wszyscy. Gdy już poszliśmy na aryjską stronę, wtedy to znaczyło nie opowiadać, że się jest Żydem, wiedzieć, jak zatrzymać sekret, jak się zachować.

„Jeśli jesteś w towarzystwie i oni mówią przeciwko Żydom, że biorą dzieci na macę i tak dalej, nie odpowiadaj, nie mów przeciwko temu, nie kłóć się z nikim, żebyś nikogo nie prowokowała, zwłaszcza tych, którzy tobie pomagają”. Kobieta, która nam pomagała, lubiła troszkę kłamać. Nic złego, ale miała fantazję. Wiedziałam, kiedy ona kłamie, bo raz opowiedziała tak, drugi raz opowiedziała tak. I mój ojciec mówił:

„Żebyś się nigdy nie sprzeczała z nią, żebyś nigdy nie pokazywała, że ty wiesz, że ona kłamie. Broń Boże!”. I to wiedziałam.

„Dzieciństwo to jest luksus – ojciec mówił. – Dzieci żydowskie nie mogą sobie na ten luksus pozwolić. Dlatego ty musisz dorosnąć natychmiast. Nie ma dzieciństwa dla ciebie. Musisz wiedzieć, co to są pieniądze, musisz wiedzieć, co się dzieje, i musisz być ostrożna, zwłaszcza jak jesteś na aryjskiej stronie. Jeśli coś się dzieje, to nie gadać i nie opowiadać”.

Data i miejsce nagrania 2005-10-29, Warszawa

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Bywałem przed wojną [w Lublinie], dlatego, że z rodziny mieszkali w Lublinie i w Lubartowie też.. Miałem cioteczne rodzeństwo, czyli ojca siostrę, mieszkała z rodziną tutaj w

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Z jednej strony to było oczywiste, nie miałem wahań, ale z drugiej strony wybór był trudny, bo uważałem, że prezydentem powinien zostać Tadeusz Mazowiecki, że

Miałem za sobą osiem lat w niemieckich i komunistycznych obozach, i więzieniach, miałem pisemne potwierdzenie, że byłem przez komunistów niesłusznie skazany, poglądów

Widocznie znałam jidysz w jakiś sposób, bo natychmiast po wojnie zaczęłam mówić po żydowsku. Teraz mówię, ale nie zapamiętałam tego języka z przedwojennych

W pewnym momencie, myślę, że pod koniec 1943 roku, mój ojciec bał się, że nie będzie grosza i co się wtedy zrobi.. Przecież ci ludzie nie mieli dość dla siebie, żeby nie

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, wybuch wojny, dzielnica żydowska, getto w Lublinie, Niemcy, warunki w getcie.. Wybuch wojny i

Jeśli bierze się bochenek chleba, który ma dwa kilo i kroi się go na dziesięć osób, to trzeba kromki zrobić grube, bo ma się tylko pięć deko masła.. Ojciec był bardzo