• Nie Znaleziono Wyników

Hlond Maria Bożena Kazimiera

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Hlond Maria Bożena Kazimiera"

Copied!
30
0
0

Pełen tekst

(1)

1

(2)

SPIS ZAWARTOŚCI TECZKI — M L P W P ...

h c u C a

/!b o£.eA sL .a.

... Jf.SZ

1/1. R e la c ja V - ' , '

I/2. Dokumenty (sensu slriclo) dotyczące osoby relatora

J

I/3. Inne materiały dokumentacyjne dotyczące osoby relatora

111/1 - Materiały dotyczące rodziny relatora —

III/2 - Materiały dotyczące ogólnie okresu sprzed 1939 r. ” III/3 - Materiały dotyczące ogólnie okresu okupacji (1939-1945) III/4 - Materiały dotyczące ogólnie okresu po 1945 r. -—

llł/5 - inne...

IV. Korespondencja *

V. Nazwiskowe kady informacyjne /

VI. Fotografie \J

2

(3)

3

(4)

1 -

Odpowiedz na a n k i e t ę " .o je n n a s łu ż b a k o b i e t ”.

H_L_0__N_D__urodzona 12. maja 1924 r . w K atow icach,

O j c ie c ! L>r. Jan Paweł Hlond, l e k a r z chorób skórnych i w enerycznych. "J) Czynny nad p r z y łą c z e n ie m Górnego Ś lą s k a do P o l s k i po I . w ojnie ś w ia t o w e j , w c z a s i e p l e b i s c y t u b y ł p r z e z W ojciecha K orfantego zamianowany

v/ Komisarzem Plebiscytoivym na m ia sto Bytom, g d z ie w ię k s z o ś ć o p tu ją c y c h o p o w ie d z ia ła s i v za P o ls k ą . Z o s t a ł p o s t r z e l o n y p r z e z Wiemców na u l i c y . Po w ojnie bardzo czynny s p o ł e c z n i e na t e r e n i e m ia s ta Katow ic, m .in . przy o r g a n i z a c j i P o l s k i e g o Czerwonego Krzyża, przy budowie K o ś c i o ła Garnizonowego w K atow icach, przy budowie nowego domu akadem ickiego d la m ło d zież y k lą s k a w Krakowie. Za prace t e i inne odznaczony z o s t a ł Złotym Krzyżem Z a s łu g i i orderem P o lo n ia R e s t i t u t a .

ja tk a J Janina z . a . F l i e g e r p o c h o d z i ł a z r o d z i n y , u k t ó r e j organizowane b y ły przed 1. wojną światową t a j n e z e b r a n ia Polaków, w *iytomiu. Po n ie sp ra w ied liw y m p r z y ł ą c z e n i u p o l s k i e g o Bytomia do Rzeszy N i e m i e c k i e j , pod o s ło n ą nocy u c i e k a ł a p i e s z o z maleńkim cfcsieckiem / J a n i n ą / p r z e z p o la do K atow ic, aby u j ś ć z życiem przed n ie m iec k im i bojówkarzam i.

Oboje z mężem m i e s z k a l i aż do I I . wojny ś w ia to w e j , wraz z trzema córkam i, J a n in ą , Heleną i . a r i ą Bożeną, w Katow icach, przy u l . P i ł s u d s k i e g o 6, / o b e c n i e u l . Warszawska/, b a c o w a ł a c z y n n ie na r z e c z M i s j i , n a l e ż a ł a do A k cji K a t o l i c k i e j .

;Ój obecny a d r e s - s k ł a d a j ą c e j t e r e l a c j e :

Helena iia r ia Hlond / s i o s t r a rodzona : i a r i i Bożeny H lon d/,

od 1 . 2 . 1 9 6 o s i o s t r a zakonna w Zgromadzeniu Matki Bożej i- l i ł o s i e r d z i a pod im ieniem " S i o s t r a Karia od S erca Bożego", 0 1 -0 1 4 arszaw a,

u l . ż y t n i a 3 / 9 , t e l . / 0 2 2 /

W y k sz ta łc en ie n a ri i Bożeny Hlond: W czerw cu 1939 r . uk o ń czy ła III* k l a s ę gimnazjum u S i ó s t r Uiepokalanek w J a r o s ł a w i u . W c z a s i e wojny u c z ę s z c z a ł a j a k i ś c z a s do prywatnego gimnazjum F l i e g n e r a w Bytomiu, k t ó r e b r o n i ł o przed wywózką na ro b o ty wgłąb tiiem iec, a l e wkrótce - ja k o Polka - z o s t a ł a z t e j s z k o ły /w raz z innymi P o la k a m i/ wydalona*

W p o l s kim gimnazjum n a l e ż a ł a do Związku H arcerstwa P o l s k i e g o .

W c z a s i e d z i a ł a ń wojcnr.ych we w rześn iu 1939 r . , gdy z n a l a z ł a s i ę w a z v z matką i 2 s ta r s z y m i s i o s t r a m i w J a r o s ła w iu / o j c i e c w randze majora rezerw y z o s t a ł z a c i ą g n i ę t y do Wojska P o l s k i e g o / , u d z i e l a ł a wraz z s i o s t r ą J anin ą

czy n n ej pomocy sa m a r y ta ń sk ie j o fiarom okrutnych bombardowań n i e m ie c k ic h ^ na o s i e d l u o f i c e r s k i m w Jaro sła w iu *

zmarła 1o. l u t e g o 1944 r . w Bytomiu.

4

(5)

2 -

t o pow rocie z b li s k o 2 - m ie s ie c z n e j w .drów ki na w schód, iis r ia Bożena .ilond w r ó c iła wra* * s«iU% i obiema s io s t r a m i do Katowic i z a m ie sz k a ła z nim i w przedwojennym m ieszk a n iu przy ul# dawnej P iłs u d s k ie g o , a p r z e z Niemców przem ianowanej na ul* F r ic d r ic h s t r a s s e 6* *lioszk& nie t o z a s t a ł y c a łk o w ic ie zrujnowane i obrabowane z p o z o sta w io n e j o d z ie ż y i ż y w n o śc i, ze śla d a m i l i b a c j i j zrabowany b y ł ta k ż e o p a ł z p iw n icy i duże zapasy w ina.

W roku 194o n a s t ą p iło p ie r w sz e w y s ie d le n ie ze zrabowanego m ie s z k a n ia , do ró w n ież zrabow anego, m n iejszeg o m ieszk a n ia przy u l* T e a t r a ln e j 9 , po w y w ie zie n iu stam tąd r o d z in y ży d o w sk iej / s t a r a matka i s łu ż ą c a /*

Gdy o b ie s t a r s z e s i o s t r y u c ie k ły do G en eraln ej G u b ern ii przed wywózką na r o b o ty wgłąb iiie m ie c , w lu tym 1942 r* / o Oo ćz* t , o o r a n o , przy tr z a s k a ­ jącym m r o z ie / z o s t a ł a fraria Bo~ena wraz z matką /w p r o s t z ł ó ż e k / wywie­

z io n a p r z e z ó -lianów po r a z d r u g i, do Bytomia* Ich o d r e s b y ł wówczos:

B eu then, T a rn o w itz er str* 21* Wolno im b y ło zab rać wówczas j e d y n ie ro d z in n e p o r tr o ty z e śc ia n * i :o w o jn ie , w l a t a c h 6o—ty c h budynek t e n , bvdący w bardzo dobrym s t a n ie tech n iczn y m , z o s t a ł p r z e z ów czesne w ładze k om u nistyczne zrównany z ziem ią*

i « r i a Bożena p o d jvł a wówczas prac^ ja k o a s y s te n t k a w g a b in e c ie d e n t y s ­ tycznym w B ę d z in ie , g d z ie n a jp ierw d o j e ż d ż a ła , a potem wynajwła skromny pokoik* v>tka j e j z o s t a ł a skierow ana n r z e z Niemców

<30

pracy f i z y c z n e j k o p a ln i Kozbark, a l e / <iy w ie lo k r o t n ie przy t e j pracy m u la ła , u io m io c k i le k a r z sk ie r o w a ł j ą do s z w a ln i, n a p ra w ia ją ce j uszkodzone mundury

wojskowe*

W s t y c z n iu 1944 roku p r z e c h o d z iła Maria Bdżena c i ę ż k i e p r z e z ię b ie n ie

z ropnym za p a len ia m za to k i po ni no pomocy l^ y.arar.i.łj z nar Ja na z a p a le n ie ^ o^on nózgowych w s z p i t a l u w Bytoir.iu 1o* l u t e g o 1944 r* Pogrzeb j e j

o d b y ł l i i w Bytomiu 14* lu t e g o 1944 przy masowym u d z ia l e io la k ó w z c a łe g o v/

iórnego ślą sk o * Jro iaszy ł w* w k o ś c i e l e przy ob* ul* Jnnfcy, p ro w a d ził kondukt pogrzebowy Ks* Gerard Bańka, przed wojną k a t e c h e ta w reńskim Gimnazjum w K atow icach, w c z a s i e wojny p e łn ią c y o b o w ią zk i p r o b o sz cz a w L a zisk a cu Gtfrnych* .s z y s t k i e m odlitwy pogrzebowo odmawiane b y ły

w j .zyk u ła c iń s k im , - n ie j>aał o w ów czas^ani je d n o s ł ow o^nleniect^ie* ^

Helena . ia ria Hlond

lir, K r i a od - e r c a Bożego

5

(6)

6

(7)

7

(8)

8

(9)

H lo n d ó w n a M a r i a B o ż e n a (1 9 2 4 -1 9 4 4 )

„A ntygona” k ie ro w n ic zk a pięcioosobow ej grupy łączniczek N S Z w B ytom iu.

W krótkim o k resie życia M arii H londów ny istotnym frag m en tem je s t je j działalność ko n sp i­

racyjna w f o r m a c ji‘narodow ej (od 20 w rześnia 1942 r.) N S Z w B ytom iu, w sk azu jąca na zw iąz­

ki z p o d c e n tra lą „Z ach ó d ” czyli siec ią ro zp o ­ znania w o jsk o w e g o , gospodarczego i kom unika­

cyjnego (S ieć „Z ” ) O W ZJ. Sieć ta we w sp ó ł­

działaniu z II O dd ziałem KG Z W Z -A K osiągała duże su k cesy w yw iadow cze, szczególnie do czasu ro zb icia p rzez N iem có w na przełom ie lat 1941-1942. D ane o działalności M arii H lo n ­

dówny w n o s z ą istotne źródłow e inform acje na tem at ak ty w n o ści Z J i N SZ w VIII O k ręg u Śląsk, dotychczas słabo udok u m ento w an ej. W iad o m o , że ju ż w początkach ok u p acji istniały tam prężne, choć nieliczne, o g n iw a m łodzieżow e zw iązane z s ie c ią w yw iadu „Z ” . R odzinne koneksje M arii n ie w ątp liw ie sprzy­

jały je j w czesn em u zaangażow aniu w aktyw ność k o n spiracyjną.

M aria H lo n d ó w n a urodziła się 12 m aja 1924 r. w K ato w icach . O jciec je j, dr Jan Paw eł H lo n d , lekarz chorób skórnych i w en ery czn y ch , b y ł czynnym uczest­

nikiem d z iałań na rzecz przyłączenia G órnego Śląska do P o lsk i po I w ojnie św iatow ej. P rzez W o jciech a K orfantego zo stał m ian o w an y K o m isarze m P leb i­

scytowym na m iasto B ytom , gdzie w iększość optu jący ch o p o w ie d zia ła się za Polską. Z o sta ł po strzelo n y przez N iem có w na ulicy. M atk a M arii z d. Flieger pochodziła z rodziny, u której organizow ane były przed I w o jn ą św ia to w ą tajne zebrania P o lak ó w w B ytom iu. Po krzyw dzącym dla Polski p rzy łączen iu B yto­

mia do R zeszy N iem ieckiej w 1922 r. uciekła pod o s ło n ą n o cy p ieszo z m aleń­

kim d zieck iem (Jan in ą) przez pola do K atow ic, by ujść z życiem p rzed bojów ka- rzami niem ieck im i. O boje z m ężem m ieszkali do w rześn ia 1939 r. w ra z z trzem a córkami, Jan in ą, H e len ą i M a rią B ożeną, w K atow icach przy ul. P iłsu d sk ieg o 6.

Oboje byli czynni społecznie na terenie K atow ic. O jciec w sp ó łp ra co w a ł m .in.

przy org an izacji PC K , budow ie K ościoła G arn izo n o w eg o , n o w e g o dom u aka­

dem ickiego d la m łodzieży Śląska w K rakow ie, a m atka n a leż a ła do A kcji K ato ­ lickiej i d ziałała na rzecz M isji. O jciec za sw ą d ziałaln o ść zo stał o dznaczony Złotym K rzyżem Zasługi i O rderem Polonia R estituta. W ie lk ą p o s ta c ią w ro d zi­

me M arii był brat ojca, ks. kardynał A ugust H lond, od 1922 r. ad m in istrato r aPostolski Ś ląska, w latach 1926 -1 9 4 6 Prym as P olski, w czasie okupacji p rze­

bywający na em igracji.

W czerw cu 1939 r. M aria H londów na ukończyła trze c ią k lasę gim nazjum u sióstr n iep o k alan ek w Jarosław iu. W czasie w o jn y u c zę szc za ła ja k iś czas do Prywatnego gim nazjum Fliegnera w B ytom iu, które b ro n iło p rzed w y w ó zk ą na

131

9

(10)

10

(11)

roboty w g łąb N iem iec, ale w krótce, ja k o Polka zo stała z tej szkoły, w raz z in­

nym i P olakam i, w ydalona.

W czasie działań w ojennych we w rześniu 1939 r., gdy znalazła się wraz z m atką i d w iem a starszym i siostram i w Jarosław iu (ojciec, w randze m ajora, zo­

stał zm obilizow any), udzielała w raz z siostrą Jan in ą czynnej pom ocy sam arytań­

skiej ofiarom okrutnych bom bardow ań niem ieckich na osiedlu oficerskim w Jarosław iu.

Po p o w ro cie z blisko dw um iesięcznej w ędrów ki na w sch ó d m atk a z trzem a córkam i w ró c iła do K atow ic i zam ieszkała z nim i w p rzed w o jen n y m m ieszkaniu przy ul. P iłsu d sk ieg o , przem ianow anej przez N iem có w na Friedrichstrasse.

M ieszk an ie to zastały całk o w icie zrujnow ane i og rab io n e z pozostaw ionej odzieży i żyw ności, n o szące ślady libacji; zrabow any był tak że opał z piw nicy i duże zap asy w ina. W 1940 r. przeżyły pierw sze w y sied len ie przez N ie m có w ze zrabow anego m ieszkania do rów nie ograbionego, m niejszego przy ul. Teatralnej 9, po w y w iezien iu stam tąd rodziny żydow skiej. O bie starsze sio stry M arii uciekły do GG przed w y w ó z k ą na roboty do N iem iec.

W lutym 1942 r., o godz. 6 rano, przy trzaskającym m rozie w p ro st z łóżek M aria B o żen a w raz z m a tk ą zostały znow u w yrzucone z m ieszk an ia i w y w iezio ­ ne przez S S -m anów do B ytom ia. W olno im było zabrać je d y n ie ro d zin n e por­

trety ze ścian.

M aria p o d ję ła w ó w czas pracę ja k o asystentka w g ab in ecie dentystycznym w B ędzinie, dokąd n ajp ierw dojeżdżała, potem w y n ajęła sk ro m n y pokoik. M at­

ka je j zo stała przez N iem có w skierow ana do pracy fizycznej w kopalni R ozbark, ale gdy w ie lo k ro tn ie przy tej pracy zem dlała, lekarz p rzen ió sł j ą do szw alni, gdzie n ap raw ian o uszk o d zo n e m undury w ojskow e.

D o N S Z M aria H lo n d ó w n a w stąpiła we w rześniu 1942 r. P rzy sięg ę złożyła na ręce Jerzeg o P o ch ciała „K rzy szto fa”, w obecności L eszk a Im ieli „ L e sz k a ” . P rzy jęła pseudonim „A n ty g o n a” . Razem z n ią przysięgę sk ład ała je j zastępczyni A lek san d ra M icew iczó w n a „K ry sty n a K rzy szto fo rsk a” . U ro czy sto ść zap rzy się­

żenia o d b y ła się w m ieszkaniu m atki M arii, w B ytom iu, p rzy n ieistn iejącej dziś ów czesn ej T arn o w itzerstr. W latach sześćdziesiątych budynek, b ęd ący w bardzo dobrym stanie tech n iczn y m , został przez ów czesne w ład ze kom unistyczne zró w n an y z ziem ią.

„ A n ty g o n a ” k ie ro w a ła g ru p ą k o b iecą sk ład ającą się z p ięciu osób. D ok o o p ­ to w an ie i zap rzy siężen ie trzech z nich nastąpiło w p ó źn iejszy ch term inach.

C zło n k in ie grupy przeszły przeszkolenie w o jsk o w o -san itarn e. P e łn iły funkcję łączn iczek , z b ierały inform acje dotyczące niem ieckich tra n sp o rtó w w o jsk o w y ch (w ęzeł k ato w ick i) o raz produkcji zbrojeniow ej na teren ie G ó rn eg o Ś ląska. Z aj­

m ow ały się ró w n ież pozyskiw aniem broni, poprzez ko leg ó w w cielo n y ch do w o jsk a niem ieck ieg o . O rg an izo w ały pom oc m ate ria ln ą n a rzecz ro d zin areszto ­ w anych żo łn ierzy N S Z , szczególnie z rejonu Z ag łęb ia D ąb ro w sk ieg o (zarów no w o k resie o k u p acji n iem ieckiej, ja k rów nież po w k ro czen iu w ojsk so w ieckich).

132

11

(12)

M aria B o żen a H lo n d ó w n a podlegała bezpośrednio L eszk o w i Im ieli do czasu jego a re sz to w an ia w p aździerniku 1943 r. (po ciężkim śled z tw ie zo stał stracony pod ś c ia n ą śm ierci w O św ięcim iu w czerw cu 1944 r.). O d teg o czasu je j zw ierzchnikiem b y ł Jerzy P ochciał.

W sty czn iu 1944 r. M aria B ożena przechodziła ciężk ie p rz e zię b ie n ie z ro p ­ nym zap alen iem zatok i pom im o pom ocy lekarskiej z m arła n a zap alen ie opon mózgow ych w szpitalu w B ytom iu 10 lutego 1944 r. P o g rzeb je j o d b y ł się w B ytom iu przy m asow ym udziale Polaków z całego G ó rn eg o Śląska. Po m szy św. w k o ściele przy ul. Jan ty kondukt pogrzebow y p ro w a d ził ks. G erard B ańka, przed w o jn ą k atech eta w żeńskim gim nazjum w K ato w icach , w czasie w ojny pełniący ob o w iązk i p ro b o szcza w Ł aziskach G órnych. W szy stk ie m odlitw y pogrzebow e o d m aw ian e były po łacinie, nie padło w ó w czas ani jed n o n iem iec­

kie słowo.

Po śm ierci M arii B o żen y kierow nictw o grupy p rz e jęła je j zastęp czy n i A lek ­ sandra M icew iczó w n a, która w m arcu 1945 r. została a re sz to w a n a i w y w iezio n a na Sybir.

K ry sty n a K ab ziń sk a

12

(13)

13

(14)

14

(15)

F U N D A C J A

Uchiwun Pomorskie Armii Kra)owej j | W.Garbary 2,t4l-65-22-186

87-100 TORUŃ

Toruń, dnia 28 II 2001r.

1 . d z .5 2 1 WSK 2 0 0 1

Pan Jerzy Pochciał

41 - 902 Bytom

Szanowny Panie,

Nasze Archiwum w dziale Wojennej Służby Kobiet gromadzi relacje kobiet - żołnierzy z terenu całej Polski i Zagranicy, walczących na frontach II wojny światowej. Cieszymy się, że nawiązał Pan kontakt z Fundacją Archiwum Pomorskie Armii Krajowej. Serdecznie dziękujemy za przysłane materiały archiwalne o nieżyjącej Marii Bożenie Hlond, dzięki czemu w Archiwum WSK mogliśmy założyć na Jej nazwisko teczkę osobową o numerze inwentarza 2470/WSK.

lii* ‘ii:!] ' M v ,;l ' !i

Jeżeli jest to możliwe, prosimy o dalszy kontakt z naszym Archiwum i w miarę możliwości zbierania informacji o kobietach - żołnierzach z różnych formacji nie tylko z AK, także NSZ, isOW K, i/w P , BCh. Będzie to duża pomoc w naszych pracach archiwalnych i za tę pomoc będziemy Panu bardzo wdzięczni. Wysyłamy Panu materiały informujące o działalności Fundacji oraz Memoriału Generał Marii Wittek. Zależy nam bardzo na kontaktach z żyjącymi kombatantkami mieszkającymi na terenie woj. śląskiego. Nie ukrywamy, że mamy nadzieję, że może dzięki Pana współpracy nam się to uda.

W imienin Pani Profesor Elżbiety Zawackiej założycielki Fundacji Archiwum Pomorskie Armii Krajowej i całego zespołu pracowników Archiwum WSK serdecznie Pana pozdrawiamy i zapraszamy do dalszej współpracy z Fundacją.

•'! t j " ' - ” i ■!

Z wyrazami głębokiego szacunku

/fnw -Oti/CuiŁu

mgr Anna Rojewska

Dokumentalistka Archiwum WSK

15

(16)

16

(17)

17

(18)

18

(19)

19

(20)

20

(21)

21

(22)

22

(23)

23

(24)

24

(25)

25

(26)

E o & s n a i i L O K 0

26

(27)

27

(28)

28

(29)

29

(30)

30

Cytaty

Powiązane dokumenty

Elżbiety Zawackiej oraz pracow ników Fundacji Archiwum Pomorskie Armii Krajowej pragnę Panu serdecznie podziękow ać za przekazane nam informacje o pańskiej

W imieniu Pani Profesor Elżbiety Zawackiej i całego zespołu pracowników Fundacji serdecznie dziękuję za pozdrowienia.. Referaty z sesji

W imieniu Pani Profesor Elżbiety Zawackiej twórczyni toruńskiej Fundacji Archiwum Pomorskie Armii Krajowej serdecznie dziękuję za odpowiedź na prośbę p.. Sylwii

Fundacja „Archiwum i Muzeum Pomorskie Armii Krajowej oraz Wojskowej Służby Polek” (poprzednia nazwa Fundacja „Archiwum Pomorskie Armii Krajowej”) zajmuje się

Jestem dokumentalistką Archiwum Wojennej Służby Kobiet, które jest jednym z trzech działów zbiorów Fundacji ,Archiwum Pomorskie Armii Krajowej” w Toruniu.. Praca moja

Przesyłamy materiały informacyjne na temat naszej toruńskiej Fundacji „Archiwum i Muzeum Pomorskie Armii Krajowej oraz Wojskowej Służby Kobiet”, a także

Jestem dokumentalistką Archiwum Wojennej Służby Kobiet, które jest jednym z trzech działów Fundacji „Archiwum i Muzeum Pomorskie Armii Krajowej oraz Wojskowej

FUNDACJA GENERAŁ ELŻBIETY ZAWACKIEJ Archiwum i Muzeum Pomorskie Armii Krajowej oraz Wojskowej Służby Polek.. Pani Anna