VYDÀWANY NÁlíZÁDEM
Treść:
1. VIII „Targi W s c h o d n i e “ ... Str. 457 2. Inż. Leon K a z u b s k i : „Uwagi o naukow ej o rg a n i z a c ji“ (d o k o ń czen ie) . . . n 458 3. F e licjan Lodziń ski: „ J a k dawniej kopan o i w ie rcono z a r o p ą “ . . ; . . n 460 4. Prof. Dr. H en ry k A rc to w ski: „ 0 te m p e r a t u r a c h w g łębnych B o ry s ł a w i a “ » 462
5. Inż. J a n S ta ń k o : „K o n tro la wyrobu i odbió r r u r w ie rt n ic z y c h “ (c. d.) . . . » 464
6. K ronika b i e ż ą c a ... » 466
B iu lety n M ech an . S tacji Dośw iadczaln ej P. L. Z te chniki w iertnic zej R ozm aito ści 7. Przeg ląd zagra niczny Wit S u lim irs k i: „Z wycieczki do kopalń naftow ych w N ie m c z e c h “ . » 470 8. Ż y c ie g o spodarcze R yszard D ittrichs „ P ro je k t ustaw y o u m o w ach zbio rowych pracy oraz u sta w y o z ała tw ien iu zata rgów zbiorow ych p r a c y “ ... » 473
9. P rz e g lą d p r a s y ... ... „ 477
10. P iś m ie n n ic tw o . . . ... 480
11. S t a t y s t y k a ... » CO
Table des matières:
1. VIII „ F o ir es O r i e n t a l e s “ . . . . ... 2. Ing. L. Kazubsk i: „O b se rv a tio n s s u r l’o rg a n isa tio n s c i e n ti f iq u e “ . . . 4583. F. Lodziń sk i: „ C o m m e n t on fo rait ja d is p o u r le p é t r o l e ... * V 460 4. Prof. Dr. H. A rcto w ski: „Les t e m p é r a t u r e s du s o u s -s o l à B o ry sław “ • )> 462 5. Ing. J. S ta ń k o : „ C o n trö le de la Produktio n e t de la re c e p tio n d e s tu b e s de f o r a g e " ... 464
6. C h ro n iq u e c o u r a n t e ... 466
7. C h ro n iq u e é s t r a n g è r e W. Sulim irski: „In d u s tri e de pé tr o le en A lle m a g n e “ ... 470
8. Revue éc o n o m iq u e R. D itt r i c h : „ C o n t r a e t s c o llectifs de tr a v a i l “ ... 473
9. Revue de la p r e s s e ... 477
10. B i b l i o g r a p h i e ... 480
11. S t a t i s t i q u e ... 481
Inhalt:
1. VIII O s t m e s s e ... Seite 457 2. Ing. L. K azubski: „ B e m e r k u n g e n betr ef. w iss e n sc h a ftlic h e r O rg a n is a tio n “ . » 458 3. F. Lodziń ski: „D as B o h r w e s e n e in s t un d j e t z t “ ... ... n 460 4. Pro f. Dr. H. A rc to w ski: „Die T ie f t e m p e r a tu r in B o ry s ł a w “ ... V 462 5. Ing. J . S t a ń k o : „K o n tro lle d e r E rzeu g u n g u n d Ü b e r n a h m e d e r B o h r r o h r e “ n 464 6. Kleine N a c h r i c h t e n ... » 4667. A usländische Kronik W. Su lim irsk i: N a p h ta g ru b e n In D e u t s c h l a n d “ ... » 470
8. N e u e G e s e t z e u nd V e r o r d n u n g e n ' R. D ittrich: „ G e s e t z e n t w u r f ü b e r K o lle c t iv - A r b e its v e rtr ä g e “ . . . . V 473 9. Ü b e rs i c h t d e r P r e s s e ... ... n 477 10. B i b l i o g r a p h i e ... n 480 11. S t a t i s t i k ... ... 481
P R E N U M E R A T A : W K R AJU : r o c z n i e . . Zł. 42 p ó ł r o c z n i e „ 25 k w a r t a ln i e „ 15
ZAGRANICĄ ; r o c z n i e Fr. szw. 36 półr. . . „ „ 2 0 k wart. . „ „ 1 2 P o je d y n c z y zeszyt Z ł. 2*50. C2 Fr. szw .)
DWUTYGODNIK
w y d a w a n y n a k ł a d e m K r a j o w e g o T o w a r z y s t w a N a f to w e g o we Lw ow ie.
W y c h o d z i 10-go i 25-go k a ż d e g o m i e s ią c a . KOMITET RED AKC YJN Y:
Dr. Stefan BARTOSZEWICZ, Prof. In*. Z y g m u n t BIELSKI, Dr. S ta n is ła w SCHAETZEL. Dr. S ta n is ła w UNGER.
R e d a kto r o d p o w ie d z ia ln y : Inż. Ste fa n SULiMIRSKI.
O G Ł O S Z E N I A :
‘/i s t r o n y . Zł. 120
Vi • „ 7 0
7* . . 40
' h . . 25
S t r o n a z e w n ę tr z n a o k ł a d k i
50% d roż ej.
P i e r w s z a s t r o n a o g ł o s z e ń 25%
drożej.
R e d a k c ja I A d m in is tra c ja Lwów, ul. A k a d e m ic k a 17, G m ach Izby H a n d lo w e j I P rzem ysłow ej. — T e le fo n Nr. B-46 K o n to c z e k o w e P. K. O. Nr. 153.208. R a c h u n e k b ie ż ą c y w A k c y jn y m B a n ku H ip o te c z n y m we Lwowie.
0,63 (810 słów).
VIII. Targi Wschodnie.
m e to d y p ra c y i organizacji, stan ow iące z d o b y c z Z a c h o d u .
^ s m e z rzędu Targi W sc h o d n ie w e Lw ow ie p rz e d staw iają się bardzo interesująco. Z w łaśc iw ą sobie ży w o tn o śc ią i um iejętnością p rz y s to s o w u ją się T argi do każdoczes-
nej sytuacji g o s p o darczej kraju.
W akcji p r o p a gand o w ej przebija się p rz e d e w s z y s t- kiem hasło rozsze
rzenia pojem ności w e w nętrzne go ryn
ku oraz racjonali
zacji im portu i ek
s p o rtu polskiego.
P ró cz obfitego jak zwykle działu eks
p o n a tó w krajow ych w których biorą u- dział p rz edsiębior
s tw a całej Polski, nadając T a r g o m r z e c z y w i ś c i e wszechdzielnicow y charakter, zw raca tym razem uw agę
specjalnie zorgani- Paw ilon „N AFTA“ na
zo w a n y dział e k s p o n a tó w zagranicznych.
Udział zagranicznych w y s ta w c ó w na tegorocznych T a rg a c h W sc h o d n ic h w ynosi około 34°/0 ogólnej
Z przemówienia p. M inistra P rzem yślu i H a n d lu inż. K wiatkow skiego podczas uroczystości otwarcia
Targów W schodnich,
liczby w y sta w c ó w , a zatem będzie mniej więcej rów ny zeszłorocznem u odsetkow i. W ram ach tej cyfry zaszły jednak zasadnicze p rz e g ru p o w a n ia s p o w o d o w a n e
w p r o w a d z o n e m po raz pierw szy zróż
nicowaniem w y- s t a w c ó w wedle kraju pochodzenia.
Przyjęty w roku bie
żącym przez Targi W sc h o d n ie system łączenie w y s t a w c ó w pochodz ącyc h z krajów, z któremi P o l s k a z a w arła traktaty h a n d lo w e w o b rę b n e „ p a w i
lony p a ń s t w trakta
t o w y c h “ , oraz s y stem udzielania tym w y sta w c o m szcze
gólnych ulg i u d o godnień, odbił się
p rzedew szystkiem na N iem cach, któ rych o dsetek z 33°/0
Targach W schodnich. ogółu w y s ta w c ó w
w roku 1927 s p a d ł na. 26°/0. Cyfra ta p o k ry w a się — co jest bardzo znam ienne — z udziałem Niemiec w im
p orc ie do Polski w roku bieżącym.
Rok III. — Zeszyt 17. 10. września 1928 r.
Str. 458 „ P R Z E M Y S Ł N A F T O W Y " Zeszyt 17
Z krajów traktatow ych w ystaw iają na tegorocz
nych T arg ach następują ce p a ń s t w a : Austrja, której eksp o n a ty zajęły o s o b n y paw ilon o przeszło 600 m s pow ierzchni użytkowej, n astępnie Francja (o so b n a g ru p a zbiorow a), Anglja, kraje skandynaw skie i Danja, Czechosłow acja, W łochy, kraje bałkańskie, wreszcie z krajów zam orskich St. Zjednoczone, Palestyna i Egipt.
Założeniem tegorocznych „ T a rg ó w W s c h o d n ic h “ jest forytow anie im portu p ro d u ktyw ne go, a najdalej idące ograniczenie im portu zbędnego i konsum cyjnego.
Usiłow ania zmierzające do urzeczywistnienia tych za
łożeń zostały też w znacznym stopniu urzeczywistnione.
Najsilniej p rz e d sta w ia się dział m aszynow y, który bez doliczenia m aszyn rolniczych, oraz maszyn na wolnem polu, zajmuje około 1.000 m 2 pow ierzchni w y s ta w o wej. Bardzo po w a żn ie p rz e d sta w ia się dział przem ysłu sa m o c h o d o w e g o , w którym s a m o c h o d y po ch o d z ące z p a ń s t w traktatow ych, więc am erykańskie, francuskie, angielskie, włoskie, austrjackie i czeskie zajmują odrębny p a w ilo n o przeszło 1.300 m 2 powierzchni użytkowej.
P oszcz eg ó ln e p a ń s tw a w ystaw iają n astępujące e k s p o n a ty : Austrja — maszyny rolnicze, ap a raty elek
tryczne i gazow e, instrum enty i meble lekarskie, in
strum enty geodetyczne i przyrządy miernicze, artykuły techniczne, w y ro b y przem ysłu konfekcyjnego, skórki i futra, wreszcie w yroby s w eg o w y so k o rozwiniętego przem ysłu artystycznego. Francja w y staw ia m echanikę precezyjną, ap araty elektryczne, motory, oraz w yroby przem ysłu s p ożyw czego. Bogaty jest dział czecho
słow acki, na który składają się m aszyny rolnicze, w yro b y przem ysłu papierniczego i graficznego, uten- sylja biurowe, m aszyny piekarskie i cukiernicze.
Szwajcarja bierze udział z sw em i m aszynami młyń- skiemi, maszynami trykotarskiemi i serem . Belgja w y staw ia szkło i artykuły techniczne, Anglja — maszyny i narzędzia rolnicze, oraz sa m ochody. Szczególnie w ażne b ęd ą e k sp o n a ty egipskie. M inisterstw o rolnictwa w Kairze w ystaw ia baw ełn ę w rozmaitych gatunkach i odm ianach. P alestyna w y s ta w ia s w e wina, Grecja koryntki.
Pobieżne to i zgoła niewyczerpujące wyliczenie obrazuje obfitość materjału w y sta w o w e g o zg ro m a d zo nego na tegorocznych T arg ach W schodnich. S p o d zie
w a ć się należy, że kupiectw o nasze i sfery prz em y sło w e skorzystają w całej pełni z tej jedynej w sw ym rodzaju sp o s o b n o ś c i i w e w łasnym interesie zw ró c ą na tego
roc zną k am panję sw ą szczególną uwagę.
00---
P rze m y sł naftow y wziął również udział w teg o rocznych T arg ach W schodnich. W paw ilonie P olskiego Banku P rze m y s ło w e g o widzimy piękne i pokaźnych rozm iarów stoisko koncernu „M ałopolska". W g u s to w nej o p ra w ie dekoracyjnej w ystaw iono tu eksp o n a ty poszczególnych p rzedsiębiorstw , w chodzących w skład koncernu, a więc maszyny i narzędzia wiertnicze fa
bryki w Gliniku M arjampolskim, produkty naftow e rafineryj i t. p.
W paw ilonie Związku Polskich P rz e m y s ło w c ó w Naftowych „Nafta" widzimy na naczelnem miejscu g u sto w n ie urządzone stoisko P a ń stw o w y c h Z ak ła d ó w Naftowych. Dalej zam ieszczone s ą e k spona ty S. A.
„ B o ry s ła w “ i Związku Polskich P rz e m y sło w c ó w Naftowych. O so b n e stoisko zajmują tutaj również w y d a w n ic tw a Krajowego T o w a r z y s t w a Naftowego.
Pozatem w paw ilonie tym w ystaw iają firmy, d o s ta r
czające p rz y rzą d ó w mierniczych, stacje benzynowe, przyrządy p rz e c iw p o ż a ro w e i sam ochody.
W pawilonie „S y n d y k atu “ (daw . paw . „C zecho
s ło w a c k i“) w y sta w ia tow . S. A. „G alicja“ prz etw o ry ro p n e sw ej rafinerji.
N a ogół więc dział naftow y re p re z e n to w a n y na T arg ach W schodnich jest s to s u n k o w o skrom nie. P o rusz ana tu już niejednokrotnie s p r a w a zorganizow ania zbiorow ego pokazu produkcji p rzem ysłu naftow ego dla celów p ro p a g a n d o w y c h nie zo stała i tym razem zre
alizowana. P rzypuszczam y, że przy s p o s o b n o ś c i o rg a nizacji działu naftow ego na P o w szec h n ej W y staw ie Krajowej m ożna będzie, mając w ó w c z a s już obfity materjał, pom yśleć o należytem zorganizow aniu udziału przem ysłu naftow ego na T argach W sc hodnic h. Do om ów ienia związanych z tein s p r a w pow rócim y jeszcze w odpo w ied n im czasie.
Inż. L E O N K A Z U B S K I. (2170 słów)331
Uwagi o Naukowej Organizacji.
Streszczenie referatu w ygłoszonego na Sekcji N a u k . O rganizacji Stow . Pol. Inż. P rzem yślu N aftow ego.
Dokończenie.
Czynniki p rzedsiębiorstw a.
G łó w n e m i czynnikam i sk ła d a ją c e m i się na istnie- . nie i rozw ój k a ż d e g o p rz e d s ię b i o r s t w a są: 1) ini
cja ty w a ; 2) p ra c o w n ic y ; 3) k a p ita ł; 4) czas; 5) o b li
czenie k o sztó w w ła s n y c h .
1) I n i c j a t y w a , p o d to pojęcie p o d c ią g a m n a jp ie r w m yśl, u tw o rz e n ia p rz e d s ię b io rs tw a , p o d s t a w o w e ideje o rganizacji, n a d a n ie id,ei ro z w o jo w e j p rz e d s ię b io rs tw u , nak o n iec zarzą dzenie i k iero w an ie p rz e d s ię b io rs tw e m (założyciele, zarząd, k ierow nic y).
T o są ideje tw ó rc ze, w k tó ry c h z a w a rta jest czynność, a d m in istr o w a n ia po myśli założycielskiej.
K on sek w en cją inicjatyw y jest p rz e p ro w a d z e n ie w s t ę pnych b a d a ń dla p rz y g o to w a n ia planu, p r o g r a m u ,
b u d ż e tu , w e d le k tó ry c h o rg a n iz u je się część t e c h niczną, h a n d lo w ą i a d m in istra c y jn ą . Z o rg a n iz o w a n ą ca łość należy ożyw ić p r z y g o to w a n i e m i w y d a n ie m s z e r e g u instrukcyj i d yspozyc yj, o k re ś la ją cy ch funkcje każdej je d n o stk i z a tru d n io n e j w p rz e d s ię b io rs tw ie . P r z y ze staw ieniu sc h e m a tu p a m ię ta ć należy, o sz e re g u w sk a z a ń p o d a n y c h na p o d s ta w ie d łu g o le tn ie g o d o św iad c zen ia p io n ie ró w N a u k o w e j O rganizacji, jak:
a) je d e n p r z e ło ż o n y m o że d y s p o n o w a ć nie więcej jak 5 p o d w ł a d n e m i ; b) ze w z g lę d u na b ra k gie- njalnych ludzi, w y ż sz o ść s y s t e m u fu n k c y jn e g o nad j e d n o s t k o w y m ; c) o d dzielenie funkcyj kierow niczych o d w y k o n a w c z y c h ; d) w ła śc iw y człow iek na w ła ś c i
w y m m iejscu; e) um ożliw ienie b ad a n ia wszelkich z a
Zeszyt 17 „ P R Z E M Y S Ł
g a d n ie ń p rz ez zestaw ienie o d n o ś n y c h b iu r i p r a c o w n ik ó w zależnie o d wielkości p rz e d s i ę b i o r s t w a ; f) w a ru n k i p racy należy z norm a liz ow ać .
2) P r a c o w n i c y. W s z y s tk o m u szą w y k o n a ć praco w n icy , stą d k o n sek w e n cja, że jest to czynnik d ru g i ro z str z y g a ją c y o ro z w o ju p rz e d s ię b io rs tw a , więc, a b y mieć o d p o w ie d n ic h p r a c o w n ik ó w , należy ich b a r d z o troskliw ie do b iera ć. D oszliśm y do teg o , że się b a d a m a t e r j a ły a przecież człow iek, k tó re g o u ż y w a się p rz e z d łu ż sz y o k re s często więcej kosztuje, p o w o d u ją c korzyści lub stra ty . D laczego w ięc nie z a sta n a w ia m y się n a d d o b o r e m p r a c o w n i k ó w ?
P r a c o w n ik ó w p o d zieliłb y m na in icjatorów i w y k o n aw có w , tych zaś na b iu ro w y c h i fizycznych ( r o b o tn ik ó w i u rz ę d n ik ó w ). K ażdy człow iek z m a łe m i w y ją tk a m i m o ż e z korzyścią p e łn ić jakąś funkcję sp o łe c z n ą , należy się tylko zasta n o w ić jakie w ł a s ności p o sia d a o d n o ś n y człow iek, a jakie p o trz e b a do danej funkcji.
P r z y j m o w a n i e p ra c o w n ik ó w p o w in n o o d b y w a ć się na p o d s ta w ie b a d a ń psych o tec h n iczn y c h , należy z b a d a ć i ro z p o zn ać uzdolnienia je d n o stk i p o d w z g lę d e m fizycznym, u m y s ł o w y m i m o ra ln y m . S tw ie r dzić, czy k a n d y d a t o d p o w ie w y m a g a n io m s ta w ia n y m o d n o ś n e j funkcji. P o p rz y ję ciu um ożliw ić odbycie o d p o w ie d n ie j p ra ktyki, p ocz em przeszkolić, ciągle go p rz y te m o b s e r w u ją c , a b y o t rz y m a ć w ła ś c iw ą c h a r a k t e r y s ty k ę d a n e g o o s o b n ik a i n a k o n iec o d p o w ie d n io przydzielić. N a le ży p odkreślić, że o b o k d o b o r u w a żną rzeczą jest także s p r a w a szkolenia, m ianow icie n a leży p rz y te m określić, ja k ie g o w y k sz ta łc e n ia p o t r z e ba do p e w n y c h funkcyj.
P rz y zesta w ien iu s c h e m a t ó w należy pam iętać 0 zasadzie „ w ła ś c iw y człow iek na w ła ś c iw e m m iej
s c u “ , należy w ięc do każ dej p ra c y d o b ie ra ć naj- p o w ied n iejsz y ch ludzi i n ajlepszych dla d a n e g o za
dęcia, unikać zaś z m ian y p ra c o w n ik ó w . Z m ia n a i s z k o lenie k o sz tu je ; najlepiej w yszkalać so b ie p ra c o w n ik ó w 1 p o s u w a ć ich w h ierarchji. K onieczną rzeczą jest u trz y m a n ie dyscypliny, p ra c o w n ik o w i w yzn acz ać za
danie z o d p o w ie d z ia ln o śc ią i z o k re ś le n ie m p ła c y za w y k o n a n ie zadania.
Z e w z g lę d u na w a ż n o ś ć d o b o r u p ra c o w n ik ó w , k aż d e p rz e d s i ę b io r s t w o p o w in n o niieć o s o b n e biu ro p r z y jm o w a n ia p ra c o w n ik ó w w sze lk ie g o ro d z aju , o Ile m ożności z b iu re m p s y ch o tec h n iczn e m . K ierow nikiem b iu ra pow in ien być — w e d le T a y l o r a — u rz ę d n ik o d p o w ie d n io d o b r a n y , z w y ż sz e m w y k s z ta łc e n ie m , m ając y zd o ln o ść o b c o w a n ia z ludźm i. J e m u p o d l e g a ł b y d o b ó r p ra c o w n ik ó w , psy ch o tec h n iczn e b a d a nia, ew idencja, o p ieka, o b s e r w a c ja , dyscyplina, p r z y dział do p racy, e w e n tu a ln a o p iek a n a d w y p a d k a m i, w s p ó ł p r a c a przy c h r o n o m e t r a ż u i w n io sk o w a n ie z je g o w y n ik ó w .
3) K a p i t a ł , j a k fu n d a m e n te m jest p ra co w n ik ta k n a d b u d o w ą jest k a pitał, d o s ta rc z o n y p rz e d s i ę b io rs tw u w fo rm ie u rz ą d z e ń m a s z y n o w y c h , b u d y n ków, p o p ę d u , innych m a te r ja łó w , n akoniec g o tó w k i.
Bez d o p ł y w u g o tó w k i do żył p rz e d s ię b io rs tw a n ie m ożliw ą b y ł a b y p ra c a 1 ro z w ó j p rz e d s ię b io rs tw a .
Nie chcę o m a w ia ć z a g a d n ie n ia k a p ita łu jak o t a kiego, b o ta s p r a w a jest na o g ó ł znaną, lecz o m ó wię s p r a w ę m a t e r j a ł ó w n a b y ty c h za tą g o tó w k ę , po n ie w a ż w tej dziedzinie da się stw ie rd z ić wielkie m a r n o t r a w s t w o .
N A F T O W Y” Str. 459
K a pitał jest b a r d z o w a ż n y m czynnikiem a w szczególności dział m a t e r ja łó w stan o w i b a r d z o p o w a ż n y p ro c e n t k o sz tó w w ł a sn y c h p r z e d s ię b io rs tw , w tej w ięc dziedzinie da się p rz e p ro w a d z ić b a r d z o p o w a ż n e oszczędności.
Jak o p ie rw sz e zagad n ien ie z tej dziedziny m uszę p o d k re ślić konieczność norm alizacji. P rz y n o si ona o lb rz y m ie oszczędności i o bniżenie k a p ita łu , jak p o d a ją w ra ch u n k ac h , w y k a zac h i w y k r e s a c h A m e rykanie i N iem cy.
N ależy zn o rm a liz o w a ć n a jp ie r w nazw y, w z o ry , staty sty k i, m ia ry , s p o s ó b b a d a n ia i t. p:, d a le j n o r m y m a t e r ja łó w , narzędzi, p r z y b o r ó w m ierniczych, e l e m e n tó w m aszy n , a r m a t u r y , m aszy n d ź w ig o w y ch , ry g ó w , pędni, m a t e r ja ł ó w b u d o w la n y c h , e l e k t r o technicznych, r u r w iertniczych, n arzędzi w i e r tn i czych, i t. p.
W a ż n o ś ć i korzyści są p o w sz e c h n ie uznane i w szystkie k u ltu ra ln e n a r o d y m ają o d p o w ie d n ie k o m itety, c h o d z iło b y o to, a b y działy p o t r z e b n e dla p r z e m y s ł u n a f to w e g o in ten s y w n ie m o g ł y p r a c o w a ć a u sta lo n e n o r m y , p r z e m y s ł w zro zum ieniu w ł a s n e g o in tere su chciał p rz y ją ć i używ ać. N o r m a lizacja u ła tw ia p lan o w a n ie , k o n s tru o w a n ie , w iększą ł a tw o ś ć w y m i a n y części zużytych, ła tw o ś ć za m ów ie ń i d o s ta w y , tań sze m a g a z y n y , u ła t w io n e p r o w a d z e n ie zak u p ó w .
A b y m ó c u s u n ą ć m a r n o t r a w s tw o w dziedzinie m a t e r ja łó w , p o trz e b a koniecznie p ro w a d z ić b ad a n ia ilości m a te r ja łó w , jakości, p rz em ęcz en ia i t. d. więc mieć o d p o w ie d n i m a t e r ja ł statystyczny, na p o d sta w ie k t ó r e g o należy robić z a m ów ie nia i z a k u p y ; tak że s p r a w a zużycia, k onserw acji, w ym ienialności, p o w in n a być g r u n t o w n i e i dośw iadczalnie zb a d a n ą . N ależy zaznaczyć, że z p u n k tu w id ze n ia p r z e d s ię b io rs tw a niem a m a ło w a ż n y c h m a t e r ja łó w , nad k tó re m i nie n a le ż a ło b y się zasta n o w ić i p rz e p ro w a d z ić b adania.
Z c s p ra w ą m a t e r ja łó w w iąże się s p r a w a z a ku p ó w , dostarc zan ia i m a g a z y n o w a n ia m a te r ja łó w . Z a k u p y m uszą być fa ch o w e nie tylko ze s ta n o w isk a h a n d lo w e g o , ale także technic znego. Nie zaw sze r z e czy najtań sz e są rów nie ż n ajk o rz y stn ie jsz e, b a r d z o często d ro ż sze d ad z ą lepsze oszczędności, lecz s p ra w ę tą należy zbadać. M a t e r ja ł y po w in n e być d o b ie ra n e i z b a d a n e co do jakości, ilości, j a kości w y k o n a n ia i użyteczności.
D o s t a w a p o w in n a by ć p u n k tu a ln a , p ew n a , b e z pieczna, a b y m a t e r ja ł b y ł w czasie o d p o w ie d n im do sta rc z o n y , o ra z, a b y nie narazić rzeczy na zepsucie w czasie t r a n s p o r tu .
s p r a w a m a g a z y n o w a n ia - w y m a g a s t u d ió w s p e cjalnych, t r z e b a się liczyć z k a p ita łe m w ło ż o n y m w m a g a z y n y i m a g a z y n o w a ć m a t e r ja ły w zależności, o d z a p o trz e b o w a n ia . N a s k ła d z ie p o w in n e być takie m a t e r ja ły i tyle, a b y mieć z a p e w n io n y ruch s ta ł y bez stó jek , a ilość p o w in n a zależeć tak że o d kal- kulacyj kupieckich i z a p o tr z e b o w a n ia m a te r ja łu .
4) C z a s . J e s t to czynnik, na k tó ry do n ie d a w n a nie zw ra c a n o uw a g i, d o p ie ro b a d a cze N a u k o w e j O r ganizacji z T a y l o r e m n a czele zwrócili u w a g ę na ten czynnik tak d ro g i. W s z y s tk o się o d b y w a w cz a
sie, k t ó r y m ija b e z p o w ro tn ie i nie da się g o a n i zm ienić ani kupić, ale m o żn a w m ijającym czasie w ięcej lub mniej p r a c y w y k o n a ć , zależnie ó d z o r g a n iz o w a n ia tej p ra c y — na to je d n a k t r z e b a w i e
„P R Z E M Y S L N A F T O W Y" Zeszyt 17 Str. 460
dzieć, ile czasu p o t r z e b a p e w n e j p racy poświęcić.
M o żn o ść w y k o n a n ia p ra c y zależy o d trzech cz yn
n ik ó w :
1) p ra c o w n ik a i je g o o so b isty c h w a ru n k ó w p rz y g o to w a n ia i in tensyw ności p ra c y ;
2) o d s t r o n y m a te r ja ln e j t. j. o d p o w ie d n ie g o d o b o ru narzędzi, p r z y r z ą d ó w i m aszy n ro b o c zy ch ;
3) nak o n iec o d p o d z ia łu czynności na p o j e dyncze s k ła d n ik i i p e w n e o k re ś lo n e ruchy. A by w ięc o d p o w ie d n io p rz y g o to w a ć te czynniki należy p rz e p ro w a d z ić o d p o w ie d n ie b ad a n ie . O p ierw szy ch czynnikach w s p o m in a ł e m p o p rz e d n io , te ra z ch c ia ł
bym w s p o m n ie ć o tak z w an y m c h r o n o m e t r a ż u , to jest b a d a n iu , ile czasu się na jakie czynności z u żyw a, następnie , czy ru c h y są p o t r z e b n e i celowe, na p o d s ta w ie czego p r z y g o to w u je się instrukcje.
B a d a n i a w i n n e o b e j m o w a ć : b ad a n ia czasu i m ożności p ra cy m aszyn roboczych z j e d nej s t r o n y i nako n iec m a t e r ja łu , s łu ż ą c e g o do w y k o n a n ia każdej czynności b iu ro w e j czy p ra cy fizycznej, stale się p o w ta rz a ją c e j. B adania p r z e p r o w a d z o n e w róż nych p rz e m y s ła c h i p racach w y k a z y w a ły do 70/o m a r n o t r a w s t w a czasu.
Je d y n ie b a d a n ia czasu u m ożliw iają p r z e p r o w a dzenie w s t ę p n y c h kalkulacyj.
5) R a c h u n e k k o s z t ó w w ł a s n y c h . N iejak o re a s u m p c ją wszelkich czynników , są w ł a ś n i e k oszty w ła s n e . Dla s t w ie rd z e n ia ży w otności p rz e d s ię b io rs tw , konieczną rzeczą jest baczenie na k o s zty w ł a s n e i kalkulację ostatec zn ą. S p ra w a b a czenia c ią g łe g o na k oszty w ła s n e , jest rów n ie w ażną jak s p r a w y techniczne czy a d m in is tra c y jn e , czy o d p o w ied n i d o b ó r p r a c o w n ik ó w . K oniecznem jest, ab y kiero w n ik r o b ó t ciągle i sz y b k o o tr z y m y w a ł r a p o r ty, ile co m a k o s z to w a ć ? Ile k o s z t o w a ło ? i co w p ł y n ę ło na koszty. K ażdy dział p rz e d s i ę b i o r s t w a p o w inien m ieć sw ó j b u d ż e t, każ da ro b o t a p o w in n a
FELICJAN Ł0DZ1ŃSKI. (l410^ w).
Jak dawniej kopano i w iercono za ropą.
C zęsto zwracali się d o m nie pp. K oledzy w za
w odzie, a b y m im o p o w ie d z ia ł lub o p is a ł jak daw niej w y d o b y w a n o u nas ropę . P o s ta n o w i łe m w ięc czyniąc za d o ść ich życzeniu, rzecz tę opisać o tyle, o ilej z a p a m ię ta łe m i o ile zadaniu t e m u p o d o ł a m , nie m ając je d n a k ż a d n y ch p r e te n s y j d o pisania jakiejś książki, w z g lę d n ie p am iętn ik a. O piszę w ięc tylko to, co w id z ia łe m i ro b iłe m o d chwili w stą p ie n ia do k o palnictw a n a f to w e g o , a w ięc jak daw n ie j k o p a n o szyby, jakich do t e g o u ż y w a n o n arzędzi i m a t e r j a łó w p r z e d w p r o w a d z e n ie m m a s z y n o w e g o w iercenia, jako też wi p ie rw sz y c h czasach s to so w a n ia m aszyn.
I. Szyb y kopane.
W ro k u 1877 w s tą p iłe m na p r a k ty k ę na k o palnię ś. p. M ik o ła ja F e d o ro w ic z a w S iarach k o ło Gorlic, g d z ie jako k ie ro w n ik a kopalni z a sta łe m ś. p.
P io tr a B rzo z o w s k ieg o . Z a u w a ż ę tu n a w ia s e m , żq k ie ro w n ik ó w kopalni n a z y w a n o w ó w c z a s „ z a w ia d o w c a m i“ . P rz y p u s z c z a m , że n a z w ę tę p rz y ję to z z a b o r u ro sy jsk ie g o , b o z a w ia d o w c y ci re k ru to w a li się
mieć p r z e p r o w a d z o n ą prz e d k a lk u la c ję a po p r z e p r o w a d z o n e j ro b o c ie doliczyć, co d a n a ro b o ta k o sz to w a ła . O d n o ś n y k ie row nik p ow inien u zg o d n ić w y d a tk i z b u d ż e te m .
W ra ch u n k o w o ści tr z e b a rozróżnić a) k się g o w o ś ć g ł ó w n ą (z e w n ę tr z n a p olityka finansow a p rz e d się - b i o rs tw a ) , b) ra c h u n k o w o ś ć k o sz tó w w ła s n y c h dla kalkulacji k o s z tó w w ła s n y c h , c) przcd k alk u lac ja , d) pokalkulacja.
Nie o m a w ia m bliżej ani jakim s y s t e m e m należy r a c h u n k o w o ś ć p ro w a d z ić ani nie w n ik am w ża dne szc zeg ó ły , p o ru sz ę tylko do czego m a s łu ż y ć : na niej o p iera się p rz y g o to w a n ie planów , p r o g r a m ó w , b u d ż e tó w , b ad a n ie , k o n tro la, ulepszenia i re o rg an iza cja.
K oszty w ł a s n e p o w in n e d aw ać dane w k a ż d y m m o m encie p ro c e su w y t w ó r c z e g o , w każdym je g o m iejscu i każdą funkcję a p a r a t u a d m in is tra c y jn e g o . P o w in n e d a w a ć w skaz ó w k i, jak się m a pracow ać, a czego unikać, w jakim kieru n k u zmienić sy stem p r a c y . — R a c h u n e k k o s z tó w w ła s n y c h jest najlepszą w s k a zó w k ą dla k ie ro w n ik a p rz e d się b io rstw a .
N a le ży p am iętać, że w szystkie czynniki są w a ż n e i pom inięcie i n ie d o p a trz e n ie k tó re g o k o lw ie k z nich pod cin a p r z e d s ię b io rs tw o i czy p rę d zej czy później, m o że zniszczyć j e g o egzystencję.
W yniki badań w p rzem yśle am erykańskim . N a zakończenie p o zw o lę so b ie p rz y to c zy ć p a rę klasycznych p r z y k ł a d ó w b a d a ń , p rz e p ro w a d z o n y c h prz e z T a y l o r a i innych.
Ł a d o w a n i e s u r ó w e k - w hucie b e th le e m s - kiej. 75 ro b o tn ik ó w n o siło s u r ó w k ę w blo k ach 40 kg.
w o d le g ło śc i 12 m „ a b y n ad ą ży ć w y m o g o m pieca.
P o zb a d a n iu s p o s o b e m c h r o n o m e tr a ż o w y m , b a d a niach lekarzy fizjologów , o k re śle n iu szybkości n o szenia i czasie p rz e rw , k az ano ro b o tn ik o m p r a c o w a ć w e d le w s k a z ó w e k , co po p rz y rze cze n iu 60°/o p o d -
p rz e w a ż n ie z e m i g r a n tó w z K ró le s tw a b y ły c h p o w s ta ń c ó w , k tó ry c h p r z y g a rn ę li do siebie polscy właściciele m a ją tk ó w , b ę d ą c y p rz e w a ż n ie w ó w c zas w łaścicielam i kop alń n afto w y ch .
S zyby k o p a n o w ó w c zas o w y m ia ra c h mniej w i ę cej 1 .5 0 x 0 .8 0 (d o k ła d n ie w y m i a r ó w nie p a m ię ta m ) b y ł y w ięc p ro s to k ą tn e , a b y r o b o tn ik o w i w pozycji schylonej d o b rz e b y ło kopać. S zyby te c e m b r o w a n o o k rą g la k a m i o ś re d n ic y 2 0 —25 cm. o d s t r o n y ściany s zy b u na p ła s k o ocio san y m i, a ż e b y drenki, k tó re m i ściany w y k ł a d a n o , lepiej p rz y le g a ły . C e m b r y te n a z y w a n o p a ra m i. P a r a taka s k ł a d a ł a się z 4-cli k a w a łk ó w , a to z d w ó c h jarz m , czyli, jak ro b o tn icy p o w sz e c h n ie nazyw ali „ j o c h ó w “ i d w ó c h zapór) czyli „ e in s t r y c h ó w “ . P a r y takie dzieliły się jeszcze na o s t r e i ślepe. Do czego pie rw sz e i d ru g ie s ł u ż y ły — p o w ie m później. P ie rw s z e ja rz m o p o ło ż o n e ró w n o z p o w ie rz c h n ią ziemi b y ł o z g r u b s z e g o i le piej o b r o b i o n e g o d rz e w a , b y ły b o w ie m u m o c o w a n e w niem p o d p o r y („ s ty c e “ ), w k tó ry c h o s a d z o ny b y ł w a łe k z k o rb a m i do naw ijan ia liny, zw any p rz e z ro b o tn ik ó w „ r y m p o ł “ .
N a d s z y b e m z b u d o w a n a b y ła b u d a z desek, a b y ro b o tn ic y nie mokli w razie n ie p o g o d y , w d achu zaś tejże b u d y p io n o w o n a d sz y b e m um ieszczony b y ł o tw ó r , p rz e z k t ó r y p a d a ło ś w ia tło do szybu.
O k n o to n a z y w a ło się „ z a w ó r “ . Nie b y ło ta m szyb,
w yżki dziennej płacy za w y k o n a n ą pra c ę , każdy!
ro b o tn ik (specjalnie d o b ra n i ro b o tn ic y t y p u w o ł ó w roboczych) n a b y w s z y w p r a w y nosił — w miejsce d a w n y ch 12.5 ton — 43 ton dziennie. Z te g o p o w o d u o d p a d ł a część ro b o tn ik ó w , g d y ż p o tr z e b a b y ło 3.5 razy m niej. R esztę r o b o tn ik ó w p o p rz y d z ie la n o do innych robót.
P r a c a ł o p a t a m i. W innej hucie p ra c o w a n o ło p atam i przy różnych m a te r ja ła c h (ro b o tn ic y uży-.
wali sw oich ło p a t j e d n e g o ty p u ). Z b a d a n o , że ro botnik bierz e na ł o p a t ę 15 kg. ru d y , 1.5 kg. m iału, n astęp n ie p r z e s t u d jo w a n o ru c h y p rz y p racy ło p a tą i o k re ślo n o n a jk o rz y stn ie jsz ą ilość n a b r a n ia na ło p a tę , w końcu z b a d a n o , jakiej ło p a t y należy użyć do p e w n e g o m a t e r j a ł u i s t w ie rd z o n o za n a j
korzystniej jest b ra ć na ł o p a tę 8.5 kg.- m a t e r ja łu i W ty m celu o k re ś lo n o w ielkość i k s z ta łt ło p aty , u r z ą d z o n o m a g a z y n z ło p a ta m i i b iu ro , k tó re w y znaczało ro b o tę i o d p o w ie d n ią ło p a tę , p rócz te g o in s tru k to rz y pouczali, jak m a się ł o p a tą pracow ać.
P o z a m o r ty z o w a n iu m a g a z y n u , n arzędzi i obliczeniu u trz y m a n ia u rz ę d n ik ó w i i n s tru k to ró w , koszt to n y s p a d ł o p o ło w ę , a po trzech latach o b o k 60°/o p o d wyżki p ła c y z a m o r t y z o w a n o in w estycje i zaoszczę
dzo n o w je d n e j hucie w s t o s u n k u do p o p rz e d n ic h lat 70.000 do 80.000 doi. rocznie.
B a d a n i e o b r a b i a r e k p r o w a d z ił T aylor i t o w a r z y s z e p rz ez p ra w ie 30 lat. N a p o d s ta w ie z a u w a żen ia, że p rz e z o d p o w ie d n i e zestaw ienie ruchu o b r o t u i p o s u w u m o żn a o s ią g n ą ć znacznie lepsze wyniki, d o k o n a n o p rz e s z ło 50.000 d o św iadc zeń, a korzyści z p r z e p r o w a d z o n y c h b a d a ń idą w mi- ljony d o la ró w .
K w e stja d o b o r u p r a c o w n ik ó w i b a d a ń chrono- m e tra ż o w y c h , w y s t ę p u j e p rz y b a d a n iu d o b o r u k u l e k d o ło ży sk p rz e z ro botnice . P o czą tk o w o p r a c o w a ł o 120 ro b o tn ic prz ez 10.5 go d zin ,
lecz kilka d e se k zbitych z s o b ą sta n o w iło n akrycie te g o o t w o r u , g d y ż do s z y b u św ia tła d z ien n e g o nie b y ł o p o trz e b a .
G d y zaczęto s zy b kopać, to z p oczątku, — jak d ł u g o b y ło s u ch o — k o p a n o aż do pierw szej w o d y ; tra f ia ły się je d n a k s z y b y po 100 i 160 m e t r ó w 1 g łę b o k ie , w k tó ry c h w o d y nie s p o ty k a n o . N a t o m iast g d y n a tra fio n o n a w o d ę , najczęściej w 10 do 15 m.,. to w ó w c z a s k o p a n o szy b d ru g i, zw an y po ta m te js z e m u „ b ę ś “ lub „ b ę k a r t “ . Szyb ten k o p a no d o w o d y i g d y n a tra fio n o na tę s a m ą w o d ę , k tó rą w g ł ó w n y m szybie n ap o tk a n o , w ó w c z a s o b c h o d z o n o g ł ó w n y szyb d o o k o ł a c h o d n i
kiem i s p r o w a d z a n o ca łe ź r ó d ło do bęsia, ubijając w g ł ó w n y m szybie ił s t e m p o r e m poza ce m b rz y n a m i, a b y w o d y do g ł ó w n e g o sz y b u nie puścić i tym sp o s o b e m ściągać ją z płytkich m e t r ó w . B yło to wielkiem d o b r o d z ie j s t w e m , jeżeli się u d a ł o w o d ę d o b rz e chwycić, bo w szybie g ł ó w n y m m o żn a b y ło p ra c o w a ć w su c h e m otoczeniu. W su c h y m szybie b y ło w id n o , tak, ż e ' s i ę n a w e t b e z la m p y b e z p ie czeństw a o b c h o d z o n o , — w m o k ry c h b y ła m g ła i ciem no. C e m b r z y n y u s ta w ia n o do pionu w e d łu g cienia, p a d a ją c e g o o d g ó r n e g o św iatła.
C e m b r y czyli p a r y o s t r e o d d a lo n e b y ł y o d s ie bie o 1 2 sążnia t. j. m niej tro s z k ę niż m e t r (o ile o s z a lo w a n e b y ł y ściany sz y b u d ra n k a m i łu p a n e m i
b a d a n ia p o s t ę p o w a ły n a s tę p u ją c o ; n a jp ie r w zaczęto zm niejszać ilość g o d z in pra cy, d a n o p r z e rw ę 10-cio m in u to w ą , n akoniec p rz e p r o w a d z o n o b a d a n ia p s y chotechniczne, czego w ynikiem b y ł d o b ó r tylko n a j o d p o w ie d n ie jsz y c h sił robotnic, w n a stę p s tw ie p r ą cych 100o/o w ięcej prz ez 8.5 g odz., prz y cze m co 1.30 g o d z . p r z e rw a 10 m in u to w a. S pecjalne biu ro kontroli s tw ie rd z iło , że d o k ł a d n o ś ć jest dużo w iększa w m iejsce 12.600 g o d z. b y ło 300 g o d z. robotnik.
B a d a n i a m u r o w a n i a p r z e p r o w a d z o n e przez G ilb e rth a o k a z a ły , że p o w o d e m m ałej w y d a jn o śc i b y ł y n ie w y g o d n ie u r z ą d z o n e ru sz to w an ia, źle z o r g a n iz o w a n a pra ca i n ie p o trz e b n e ruchy p rz y pracy.
P o p rz e p r o w a d z o n e j analizie i b ad a n ia ch , o k re ślo n o r u c h o m e ru sz to w a n ie i w y s o k o ś ć pracy. N a stę p n ie o k re ślo n o d o s ta w ę ce g ły , w ielkość n arzędzi i s p o só b pra cy. Z 18 ru c h ó w w y k o n u je o b e c n ie m u r a r z 5 ru c h ó w , (n a w iasem d o d a m , że b a d a n ia z o s ta ł y zro b io n e za po m o cą a p a r a t u k i n e m a t o g r a f i cz n eg o ). E fekt b a d a ń b y ł taki, że za m ia st 100 cegieł w g o d z ., u k ła d a ją m u ra r z e a m e r y k a ń s c y — p r a cujący w e d le instrukcji G ilb e rth a — 370 cegieł.
C h c ę w s p o m n ie ć także o b a d a n ia ch p r z e p r o w a dzonych w kopalnictw ie w ę g la na kopalni Kazimierz.
Z az n acz am , że w tej dziedzinie p ierw sze b a d a n ia są ro b io n e w P olsce i na o statn im zjeździe w Rzymib, b a r d z o się tą s p r a w ą z a inte resow a li A m ery k a n ie . P rz y ro b o ta c h k o ł o o d b u d o w y c h o d n ik ó w p r o w a dzo n o b a d a n ia c h r o n o in e tra ż o w e , k tó re po z o r g a nizow aniu d o p r o w a d z i ł y do 45°« redukcji k o sztów p o p rz e d n ic h p rz y 2.6 razy w iększej w y dajności a p rz y 8 0 °/o p o d w y ż c e płac.
P o d o b n e b adania i re o rg a n iz a c ja na p o d s ta w ie c h r o n o m e tr a ż u b y ł y p r o w a d z o n e z pracam i biuro- w e m i, n a p r z y k ła d m aszy n istk am i, o ra z z czasem p o trz e b n y m do zała tw ian ia stale p o w ta r z a ją c y c h się s p r a w i zała tw ień pisem n y ch . W biu rac h p o dzielono prace na 1) zała tw ian ie s p ra w , 2) k o re s p o n d e n c ję
z pni j o d ł o w y c h ) . ' W m iejscach sła b sz y c h , gdzie p o k ł a d y b y ł y sypliw e lub iły pęczniejące, d a w a n o p o m ię d z y p ary o stre , tak zw ane, p a r y ślepe, w m i e j
scach b a r d z o g niotącyc h n a w e t 3 p a ry .
Do w y c ią g an ia u r o b k u u ż y w a n o już w ów c zas linek drucianych 10— 12 m m i w i a d e r blaszanych, zaś do ściągania w o d y lub ro p y w i a d e r d r e w n i a nych, albc też blaszanych o fo rm ie b e c zk o w a te j i te na z y w a n o „ to n k a m i“ .
G d y podcz as kop an ia tra fio n o na kam ień, u ż y w a n o d y n a m itu , a to w n a stę p u ją c y sp o s ó b . W i e r cono dziurę g ł ę b o k ą na 50, 60, 80 cm. sto so w n ie do p o trz e b y o ś re d n ic y 2 0 —25 m tu. W d ziu rę tę za k ła d a n o p a tro n d y n a m i t o w y g ł ó w n y , p o łą c z o n y
■z lontem (Z in d sc h n u r) izolow any k auczukiem . Do d z i u r g łę b s z y c h z a k ła d a n o n a p r z ó d p a tro n g łó w n y , a na n ieg o k ró ts z y ( Z i n d p a tr o n ), do k t ó r e g o z a ło ż o n y by ł sz n u r za p aln y z kapslą. P a t r o n y do s t rz a łu p r z y g o to w y w a n o w te n sp o s ó b , że n a p r z ó d z a k ła d a n o kapslę na sznur, o w in ą w sz y d o b rz e jej b r z e g k o ło s z n u r a k auczukiem i ściskano szczypcam i do te g o słu żąc em i, ale najczęściej w b ra k u t y c h że u sk u tecz n ian o to zębam i. P o te m u tap ian o t ro c h ę kauczuku ze s z n u r a i o b w ija n o w ierzch kapsli ze s z n u r e m , ab y tam w o d a nie d o szła. Z ro b iw s z y w d y nam icie dziurę na kapslę p aty k iem , alb o g w o ź d z ie m
— w s a d z a ł o się ją w p a t r o n i o b w ią z y w a ł o n a sznu-
Str. 4 6 2 „P R Z R M Y S Ł N A F T O W Y " Zeszyt 17
i dział pisania na m aszynie, 3) p ra c e staty sty czn e i w y k a zy , 4) ra c h u n k o w o ś ć .
Szereg- innych p ra c i b a d a ń jest opisanych w czasopism ach w szelkich n a r o d ó w . P r z e p r o w a d z o ne re o rg a n iz a c je p rz e d s ię b i o r s t w a m e ry k a ń s k ic h o p i sa n e są z p o d a n ie m korzyści w dolara ch , w P r z e glądzie O rganizacji. N a o g ó ł w p ro w a d z e n ie w p r z e m yśle i P a ń s tw ie zasad N a u k o w e j O rganizacji w S ta n a c h Z jed n o c zo n y ch A m ery k i p ó łn o c n e j p r z y n io sło o lb rz y m ie korzyści, idące w wielkie miljony.
T e s a m e obliczenia m o ż n a b y zrobić dla n asz eg o p r z e m y s łu n a f to w e g o czy też c a łe g o P a ń s t w a ; o k a z a ły b y o n e pew n ie także te s a m e rezultaty.
W iele z tych u w a g m o żn a za a ta k o w a ć i p o d dać kry ty cz n ej dyskusji, je d n a k są p e w n e zasady, k tó ry ch nie m o ż n a zbić, b o m e to d y N a u k o w e j O r ganizacji są o p a r te na s z e r e g u p ra w .
Dla w s p ó ł p r a c y p rz y z o rg an izo w a n iu działalności w tym k ie ru n k u na te re n ie p r z e m y s łu n a fto w e g o , u tw o rz y liś m y p rz y S to w a rz y sz e n iu Polskich In ż y n ie
ró w N a fto w y c h Sekcję N a u k o w e j O rganizacji, w k t ó rej z a m ie rz a m y p o p r o w a d z ić z o rg a n iz o w a n ą pracęi w ty m k ieru n k u . Do p ra c y tej za p ra s z a m y w szystkich chę tn y c h 'i z p o z a s z e r e g ó w S to w a rz y sz e n ia In ż y n ierów .
o o ---
P R O F . Dr. HENRYK ARCTOWSKI.
O temperaturach wgłębnych Borysławia.
W
tydzień po zastanowieniu wiercenia, dotychczas najgłębszego szybu obszaru borysławskiego„A ndrzej“ (Tow. Galicja), leżącego w Mraźmcy, można było przystąpić do oznaczenia temperatur wgłębnych w tym otworze.
Szyb ten przewierciwszy fałd borysławski, osią
gnął głębokość 2011 m., z tego zarurowanych 2005 m.
Pomiary tem peratur zostały wykonane w dniach 8-10/VII 1928 r. za pom ocą aparatury i termometrów poprzednio opisanych. Zmierzono je co 50 m. aż do głębokości 2000 m. Przyrosty temperatury są różne, zależnie od głębokości, tak że o stopniu geotermicznym trudno jest mówić. Przyrosty te do pewnej głębokości wzrastają, aby potem od pewnej głębokości maleć.
551.2 (665) (580 słów)
O b serw ow a ne temperatury w ynoszą : , dla głębokości . . . . 100 m. : -9.3°.
. . . 1000 m. : 26.5°
. . . 2000 m. : 54.3°
Istnieje stosunkow o mała ilość otworów wiertni
czych, osiągających lub przekraczających 2000 m., w których temperatury zostały określone.
W Polsce Niemcy w swoim czasie zmierzyli tem peratury w dwóch głębokich szybach na Górnym Śląsku (Paruszowice i Czuchów) oraz w jednym w Poz- nańskiem (Szubin). W Paruszowicach osiągnięto w głę
bokości 1959 m. 69-3° C (w Czuchowie zaś w głę
bokości 1995 m. 78.1° a w 2189 m. 83.2°).
Różnica temperatur w głębokości 2000 m. po między M raźnicą a G órnym Śląskiem jest więc bardzo
rze p a p i e r p e r g a m i n o w y , w k t ó r y d y n a m i t ' b y ł zaw inięty. W d ru g i koniec s z n u r a w p r a w i a ł o się k a w a łe k hubki, roz cze piw szy koniec te g o ż w z d łu ż , a ż e b y h u b k a p o łą c z o n a b y ła z p ro c h e m w e w n ą trz s z n u r a się z n a jd u ją c e g o i z w ią z y w a ło się nitką.
P a tr o n tak p r z y g o t o w a n y ze s z n u r e m i h u b k ą spuszc zano r o b o tn ik o w i do sz y b u w w ia d rz e , a n a stępnie, g d y d a ł znak, p o d a w a ł o m u się znow u zatloną h u b k ę , p rz y w iąza n ą d o d ru tu , p o linie. — R obotnik m ając y zapalić p a tro n , m u s ia ł się n a p r z ó d zw iązać w linę, a p o t e m d o p ie ro zatlić h u b k ę u m ie s z czoną w s zn u rze o d hubki, p r z y s ła n e j m u z g ó r y ; P o zatleniu hubki, n a d a n y znak liną, ciągnięto g o sz y b k o do g ó r y , a b y już b y ł na p o w ie rz c h n i nim się h u b k a o d p ro c h u dotli; m u siał też m ia rk o w a ć ile dać hubki, d o s to s o w u ją c ilość tejże d o g łę b o k o śc i szy b u . Z d a r z a ły się b o w ie m w y p a d k i, że nim r o botnik w y je c h a ł, h u b k a dotliła się do p ro c h u , a ten d a w sz y p ł o m y k , p o w o d o w a ł eksplozję g a z ó w w s z y bie, o ile b y ła o d p o w ie d n ia m ieszanina ty c h ż e z po w ietrz en i, a ro b o tn ik w d ro d z e na p o w ierzchnię, g in ą ł, zabity eksplozją.
C zęsto też siła eksplozji b u r z y ła szy b n ad r o botn ik ie m , tak, że nie m o żn a g ó b y ło w yciągnąć, cho ć b y żył n aw et.
B yły też takie w y p a d k i, że h u b k a g a s ł a i trz e b a b y ł o p a t r o n w y d o b y w a ć n ie w y s trż e lo n y , co b y ło
rów nie ż niebezpieczną m an ipulacją, bo w p a tro n ie b y ł a już kapsla, w ięc lekkie n a w e t u d e rz e n ie w nią t w a r d y m p r z e d m i o te m m o g ł o s p o w o d o w a ć w y b u c h d y n a m itu i śm ierć ro b o tn ik a , albo ciężkie p o k a l e czenie. H u b k a g a s ł a w ó w c zas , g d y ją w o d a k a piąca w szybie zalała. N a sz ro b o tn ik je d n a k u m ia ł s o b ie i na to pora d zić, ro b iąc w m o k r y m szybie dasz ek n ad h u b k ą b ą d ź z k a w a łk a blachy, lub drenki albo k o ry d rz e w n e j, k tó re j z n a jd o w a ł o się dosyć na c e m b rach .
P r z y sto s o w a n iu d y n a m itu częste b y ł y w y p a d k i, z p o w o d u b r a k u u św ia d o m ie n ia ro b o tn ik ó w i u m ie jętności o b c h o d z e n ia się. W i a d o m o , że d y n a m it t ę żeje w tem p eratu rze znacznie wyższej od 0°, gdy więc chciano w nim zrobić o t w ó r na kapslę, a d y n a m it b y ł z b y t stę ż a ły , t r z e b a g o b y ł o tr o c h ę p o d g r z a ć najlepiej w naczyniu w ł o ż o n e m do ciepłej w o d y . — R o b o tn ik o m je d n a k w y d a w a ł się te n s p o s ó b za d ł u gi, w ięc kładli d y n a m it do g o r ą c e g o p o p io łu . T o t e ż w chwili g d y chciano g o kijem z p o p i o ł u w y g rz e b a ć , często e k s p lo d o w a ł i ra n ił o b e c n y c h n ie ra z n a w e t b a r d z o ciężko. C h a r a k te r y s t y c z n e m b y ło , że d y n a m it chociaż jest n ieb ezpiecznym w użyciu m a te r ja łe m ) b y ł d o nabycia nietylko w s k ła d a c h k o n c e s jo n o w a nych, ale n a w e t w sklepac h b ła w a tn y c h , to też g d y p r z y s z ło ś w ięto p a tro n k i p r z e m y s łu n a f to w e g o B a r b a r y , W ie lk a n o c , albo Boże C ia ło , to g ó r y aż
.Zeszyt 17 „ P R Z E M Y S Ł N A F T O W Y ” Str. 463
duża. Przypuszczając nawet, że tem peratury mierzone w Czuchowie są niedostatecznie pew ne i p r z y j m u j ą c w y ł ą c z n i e cyfry Paruszowic, m am y w p o wyższej głębokości różnicę 15 stopni.
Biorąc inne dane, osiągnięte dla głębokości bliskiej 2000 m., to są do uwzględnienia trzy szyby w rejonie Apallachów, a mianowicie jeden w Pensylwanji z tem peraturą w głęb. 2076 m. 68° a dwa w West Virginja, gdzie zmierzono w głębokościach 2228 ni. i 2286 m.
temperatury 71° i 75°. M am y więc tam do czynienia z wartościami, które w dyskutowanej głębokości 2000 m. są pośrednie między tem peraturą Paruszowic i Mraż- nicy, lecz jeszcze znacznie wyższe, niż w tej ostatniej miejscowości.
Następujące wartości są z innych głębokich s z y b ó w : w Południowej Australji głęb. 1737 m. temp. 110°
w Kalifornji „ 1981 m. „ 99°
w Minas Gera e (B razylja ) 1871 m. „ 46.5°
J ed y n ie w tym ostatnim szybie mielibyśmy w głę
bokości 2000 m. cyfry o 3°—2° niższe, niż w Mraźnicy.
Biorąc z wszystkich powyżej cytowanych skrajne wartości temperatury, uzyskane przez interpelacje dla głęb. 2.000 m. widzimy, że zależnie od budowy geolo
gicznej lub wgłębnej możemy obserw ow ać różnice, osiągające, lub może naw et przekraczające 50°.
') Komunikat Inst. Geofizyki Nr. 7. Kosmos, t. 49, r. 1924.
-) Zeitscbr. f. Bergwesen, V. 52, 1904.
5) Jahrbuch der König], Pre ussis chen G eologischen Landes- anstalt V. 31, Berlin 1910.
W ystępow anie stosunkow o niskich temperatur wgłębnych we fałdzie borysławskim praw dopodobnie jest w związku z małemi wartościami stwierdzonemi g, w swoim czasie w Karpatach polskich za pomocą wahadła Sterneck’a.
Jedna kże już w samym Borysławiu (raczej w B o
rysławiu, Tustanowicach i w Mraźnicy (w tych samych głębokościach licząc — dla umożliwienia porów nań — od poziomu morza, zachodzą też znaczne różnice.
W spółpracownicy Instytutu Geofizyki Uniwersytetu J. K. dotychczas wykonali pomiary geoterm iczne w 68 szybach Borysławia, Tustanowic i Mraźnicy. Dla tych to szybów mamy następujące skrajne różnice tem pe
ratur :
w poziomie morza 2.7°
w głębokości — 2d0 m. 4.1°
- 300 m. 4.1°
„ „ — 400 m. 5.1°
„ „ — 500 m. 4.7°
Dla większych głębokości te różnice są już mniej pewne, ze względu na mniejszą ilość pomiarów i tak n. p. głębokość — 900 m osiąga tylko 14 szybów zmierzonych i w tej to głębokości różnica między krańcowemi wartościami wynosi 5°.5.
Szczegółowe opracowanie naszych pomiarów geotermicznych wykonanych w Borysławiu, T u s ta n o wicach i w Mraźnicy, jakteż i praca o warunkach geoterm icznych Bitkowa (9 szybów) i Rypnego (5 s z y bów) są obecnie przygotow yw ane do druku.
P a m i ę t a j m y o w y d a w n i c t w i e p i e r w s z e g o w j ę z y k u p o l s k i m
„ P O D R Ę C Z N I K A N A F T O W E G O “
In fo rm a c je : R a c h u n e k b ie żą cy :
S e k re ta ria t K o m ite tu R e d a k c y jn e g o P olski B ank P rze m ysło w y
Lwów, ul. A k a d e m ic k a 17 III p. we Lwowie.
g r z m i a ły o d s t r z a łó w d y n a m ito w y c h (wiele d y n a m itu też k ra d z io n o na kopaln iac h ). W ię c też i przy tej okazji z d a rz a ły się często nieszczęśliwe w y p a d k i.
P r z y strze la n iu d y n a m ite m w s zyba ch trafia ło się, że d y n a m it w iększ ych b r y ł kam ieni nie ro z s a d z a ł, toteż, nie m o g ł y się o n e zmieścić do w ia d r a , W ty m w y p a d k u b y ło zarządzenie, a b y ro b o tn ik b r y ł y takie ro z b ija ł i d o p ie ro m niejsze kaw ałk i do w i a d r a w s a d z a ł. P o n ie w a ż je d n a k ro b o tę o d d a w a ł o się n ie ra z w a k o r d o d sążnia, w ięc ro b o tn ik o w i s z k o d a b y ł o tracić czasu na rozbijanie b r y ł y , zw ią
z y w a ł je w ięc w linę, co je d n a k b y ł o b a r d z o n ie bezpieczne, g d y ż b r y ł a m o g ł a się b a r d z o ł a tw o z li
ny w y m k n ą ć i s p ad a ją c, zabić rob o tn ik a. Raz n a w e t z d a rz y ł się w y p a d e k , że m a j s t e r niejaki T o k a r z ; zw iązał tak ą b r y ł ę kam ienia w linę i d a ł s y g n a ł do ciągnięcia. G d y je d n a k kam ień b y ł p o n a d nim, stra c h g o zdjął, że kam ień m o że w y p a ś ć i z a bić g o . Nie n a m y ś la ją c się w ięc uciekł po ce m b ra c h , w y m in ą ł kam ień i jeszcze p rz e d w yciągnięciem g o , b y ł na p o w ierzchni.
W e n ty la c ja s z y b ó w o d b y w a ł a się zapom ocą w e n ty l a to r ó w ręcznych i r u r d re w n ia n y c h , zw anych lutniam i. Lutnie te ro b io n e b y ł y z dese k 3/4 ś r e dnicy 6 —8 cali, w e w n ą t r z h e b lo w a n e , a b y p rą d o w i p o w ie trz a nie s ta w ia ły o p o r u , zbite g w o ź d z i a m i i o b la n e na łączeniach to p io n y m g u d r o n e m . Lutnie
u m ieszc zone b y ły w j e d n y m kącie s zybu, p rz y b ite do ce m b rz y n haka m i żelazem i. W e n ty l a to r u s ta w i o ny b y ł na p o w ierzchni w j e d n y m kącie s z y b u , z w r ó cony w y lo te m sw oim czyli „ c z u je m “ do lutni w dó ł.
D o p o ru s z a n ia ta k ie g o w e n ty l a t o r a p o w sz e c h n ie
„ m ł y n k i e m “ z w a n e g o , t r z e b a b y ł o d w ó c h ludzi, a p rz y szyba ch g łę b s z y c h n a w e t czterech. U t r z y m y w a n o też do tej r o b o t y w n ie k tó ry c h kopalniach k o biety. Jeżeli b y ł d o b r y . „ m ł y n e k “ i szczelne lutnie, to w szybie g ł ę b o k i m , n a 150 d o 160 m. p o w ie trz a b y ło aż n a d to w y starcza ją co .
B y ły jed n ak często w y p a d k i zaczadzenia się g a ża m i, zw łaszcza w ó w c zas, g d y albo p o d cz as kcn pania, luL p o strza le p rz y s z ły silniejsze gazy. R o botnik, n a ł y k a w s z y się tych g a z ó w z początku b y ł
¡w esół, jak p o sza m p a n ie , później s ta w a ł się dla ra tu ją c e g o n ieb ezpiecznym a o statec znie trac ił p r z y to m n o ś ć i jeżeli na czas g o nie w y d o b y t o na p o w ierzch n ię i nie r a to w a n o , n a s t ę p o w a ł a śm ierć.
T o je d n a k rzadziej się z d a rz a ło , g d y ż zw ykle ś p i e szono sz y b k o na ra tu n e k . T o te ż należy tu p r z y znać n asz y m ro b o tn ik o m , że zaw sze z n araże n ie m w ł a s n e g o życia szli na o ch o tn ik a na ra tu n e k tak, że niera z t r z e b a b y ło ich n a w e t p o w s trz y m y w a ć . N i e raz po p ie rw s z e g o p o je c h a ł d ru g i, a czasem trzeci i cz w a rty aż n a j w y trw a ls z y w y w ió z ł na g ó r ę w s z y s t kich, sam ostatn i w y je c h a w sz y . (C. d. n.)
Str. 464 „ P R Z E M Y S Ł N A F T O W, Y " Zeszyt 17
inż. JAN STAŃKO ' m
___________________________ (1230 slow)
Mechaniczna Stacja Doświadczalna P. L.
Kontrola wyrobu i odbiór rur wiertniczych.
Normy M echanicznej Stacji Doświadczalnej (wy- M. St. D. P. L. w swem II. wydaniu uwzględniły w pcw- danie II.) przepisują jako materjał dla rur wiertniczych uyni stopniu ten warunek, podwyższając w stosunku bez szwu, stal zlewną wytrzymałości doraźnej na roz- do poprzednich przepisów w ytrzymałość o j ) kg/mm-.
R yc. 10.
ciąganie 60-70 k g /m m 8 przy minim um wydłużenia 14%, mierzone na proporcjonalnej długości p r ó b k i : L = l l , 3 YF, gdzie F jest przekrojem próbki. Granica plastyczności najmniej 35 kg./m m 2, jest szczególnie ważną, ze względu na mały spółczynnik bezpieczeń-
R yc. 11.
stwa, z jakim obliczane są rury wiertnicze na ciśnie
nie zew nętrzne. Cyfra jakościow a t. j. iloczyn w ytrz y
małości doraźnej i wydłużenia p rocentow ego ma wy
nosić najmniej 960.
Materjał o powyż- _______
2 &£|BiS
pew nego stopnia ma- (
terjałem'. jakości owym. \ .
Z punktu widzenia n a byw cy zależałoby na stosow aniu materjału
o możliwie wysokiej R y s. 12.
wytrzymałości co pozw oliłoby na zm niejszenie g r u bości ścian rury, jednakow oż przy zachowaniu o d p o wiedniej ciągliwości. W przeciwnym razie m aterjał byłby zbyt kruchy i na rury wiertnicze nieodpow iedni. Normy
co pociągnęło jedank obniżenie w yznaczonego w ydłu
żenia p ro c entow ego przy zerwaniu o 1%. N ależy z a u ważyć, że wyrób rur z m aterjałów tw ardszych n astrę
cza wytwórni więcej trudności.
Kwestja dom ieszek i zanieczyszczeń w materjale rur je st szczególnie ważną w procesie M annesm anna.
J ak o dom ieszka wchodzi przedew szystkiem w rachubę krzem. (S i). O dgryw a on ważną rolę przy wykonaniu rur bez szwu. Jak o dom ieszka pow strzym uje w znacznej czę
ści szkodliwe wydzielanie się po odlaniu bloka gazów w postaci baniek i wpływa na równomierny rozkład zanieczyszczeń, t. j. w ydzieleń siarki, fosforu a także węgla w środku bloka, zwłaszcza w pobliżu jamy o d lewniczej. J e d n a k
zbyt wielka zawar
tość krzemu może zwiększyć kruchość i obniża zgrzewal- ność materjału rury, to ostatn ie może być bardzo n ieko
rzystne w skutkach zwłaszcza przy wal
cowaniu bloka na rurę grubościenną, gdzie trzpień w y
gładza nierówną po wierzchnię w ew nę
trzną tworzącej się rury i m oże się
zdarzyć, że p ow stałe zadziory i nierówności nie zgrzcją się całkowicie. ( R y c . 12). Przeciwdziała się temu w pew nym stopniu naddatkiem m anganu.
Kwestja używania m aterjałów krzem ow anych była niejasną i dziś po wielu badaniach przeważa
Źeszyt 17 Str. 465
zdanie, że na rury bez szwu w ykonyw ane sp o so b em M annesm anna korzystnem je s t sto so w an ie materjału z zawartością około 0,25% krzemu. Oczywiście wy
twórnie produkujące rury bez szwu innemi m etodam i np. Ehrhardta nie zaniedbują podnosić dobrych stron materjałów niekrzem ow anych, które w tym wypadku bardziej się nadają. R y c . 16. daje obraz zanieczy
szczeń siarką (Baumami) bloka krzem ow anego, ryc. 77 bloka niekrzem o-
wanego. Co do resz
ty składu chem i
cznego, to ważną je s t sprawa zanie
czyszczeń m aterja
łu siarką i fosforem.
Dopuszczalną ich zawartość podobnie jak i krzemu, p o winny określić przy
szłe normy rur wier
tniczych. Zawartość węgla określa prze
pisana w ytrzym a
łość. Dla przykładu:
Skład chemiczny je dnego ze sp u s tó w na rury wiertnicze
R yc. 14.
był n a s tę p u ją c y : 0 ,3 3 % C
— 0,031% P — 0,6 7 % Mn — 0 ,0 2 3 % S — 0 .1 0 % Cu — 0,2 4 % Si. Rura z tego materjału w ykonana wykazała następ u ją ce własności m echaniczne : Granica plastycz
ności 35,2 k g /m m 2, w ytrzym ałość doraźna na zerwanie 60,5 k g/m tn2, w ydłużenie przy zerwaniu 16,6%. Cyfra jakościowa 1020.
O dbiór właściwy rozpoczyna się od badania m a
terjału. Po wysortow aniu przez personel fabryczny wywalcowanych rur, jeszcze przed w ytłoczeniem zbież
ności kielichów i czopów, wybiera się dowolnie około 4 % rur, a najmniej 3 % możliwie z różnych spustów . Miejsca do pobrania próbek ostem plow uje się, zw y
czajnie na jed n y m z końców wybranych rur. P r ó b ki bywają o brabia
ne w specjalnym warsztacie, skąd przechodzą n a s t ę p nie do la b o ra to - rjum. P rzed ro z p o częciem badania większej partji p ró bek, względnie przy stałym odbiorze co pew ien czas, m a szyna. na rozcią
ganie winna być spraw dzana na d o kładność. Błąd nie powinien przekra-
c z a ć . ± l % , w prze- ^>’c- I5-
ciwnym razie należy m aszynę odpow iednio nastawić albo błąd uwzględnić w obliczeniach. N ajdokładniejszym, lecz często zbyt uciążliwym s p o s o b em sprawdzania jest obciążanie m aszyny ciężarami stopniow o zniiennemi i porównyw anie z obciążeniami, jakie w ykazuje dyna- monretr m aszyny. Zwyczajnie zachodzą pew ne o d chyłki w odczytach, z których się następnie oblicza błąd średni dla pew nych zakresów obciążenia. Łatwiej jest wykonać sprawdzanie m aszyny przy pom ocy wy- cechow anych przyrządów m em branow ych, polegające
na pomiarze odkształcenia prawie dokładnie p ropor
cjonalnego do natężeń (poniżej granicy plastyczności).
R y c . 18. przedstaw ia przyrząd Amslera t. zw. dozę, który zakłada się w uchw yty m aszyny, podobnie jak zw yczajną próbkę. Składa się ona z cylindra sta lo wego w ypełnionego rtęcią, dochodzącą do rurki szkla
nej zakończonej bańką. Przy natężeniu rozciągającem cylinder powiększa pojem ność (długość) proporcjonal
nie do natęż eń i rtęć schodzi z rurki tj. o d dala się od kreski ze
rowej, przesuwalnej ze względu na rozsze
rzalność rtęci pod wpływem zmian te m peratury. Przy pom o
cy śruby m ikrom etry- cznej wkręca się mały tłoczek, który w y p y cha rtęć z powrotem tak, aby doszła znów do kreski zerowej,
i w ted y poszczególne , Ryc- 76.
położenia śruby mikrometrycznej odpow iadają obcią
żeniom, które powinne się zgadzać z podanem i przez wskazówkę m anom etru m aszyny. P roces sprawdzania polega na wyszczególnieniu sił podanych przez m a
nom etr i przyrząd sprawdzający z obciążeniem od zera do coraz wyższego naprzemian. W artość średnia o dchyłek daje średni błąd m aszyny. Dokładność p o dobnych przyrządów dochodzi zwykle do J/a%.
Badanie wytrzymałości materjału rur wiertni
czych je s t jednym z najważniejszych punktów odbioru i w myśl 21. p. H. Norm M. St. D. P. L. badana part ja rur w. zostaje przyjętą, jeśli próby odpow iedzą, (po spełnieniu innych żądanych warunków) natom iast a priori odrzuconą, jeśli w iększość prób na rozciąga
nie nie odpow ie warunkom, względnie jeśli na miej
sce mniejszej ilości ńieodpow iadających próbek, k tó rakolwiek z dobranych próbek zawiedzie. Próbę na zgina
nie na zimno w kierun
ku poprzecznym w y
konać zwykle można na tej samej m aszy
nie do rozciągania.
Można to też z a s tą pić przez zgniatanie odciętych z rury pier
ścieni pod prasą, w zględnie pod m ło
tem. W pierwszym w y
padku próbka zostaje zgiętą o 180° na wałku 0 średnicy równej
czterokrotnej grubości R 7
próbki, przyczeni yc' ''
próbka po zgięciu nie powinna wykazać rys ani pęknięć. Przy zgniataniu pierścieni, których w ysokość w ynosi 50 mm, pozostać ma wolna przestrzeń m iędzy zbliżonenii do siebie powierzchniami, równa cz te ro
krotnej grubości ścianki iury. Kruchość, niejednolitość 1 t. p. wady materjału objawiają się tu w rysach i pęknięciach. W spom niany powyżej wpływ dużej za
wartości krzemu na kruchość materjału (oczywiście przy współudziale zanieczyszczeń fosforem i t. p.) w y stępuje tu nieraz wyraźnie. P rzykładem m ogą być spłaszczania pierścieni do trzechkrotnej grubości próbki,