Alojzy Oborny
Kronika muzealna 1978
Rocznik Muzeum Narodowego w Kielcach 12, 371-424
A L O JZ Y OB O R N Y
KRONIKA MUZEALNA 1978
Recenzje w ystaw. Działalność ośw iatowa i naukowa. N owe eksponaty. Muzea auto nomiczne i regionalne.
MUZEUM NARODOWE W KIELCACH
8 października 1908 r. kustosz Tadeusz Szymon Włoszek, założyciel kieleckiego muzeum, zarejestrował w książce in w en
tarzowej pierwsze eksponaty, — okaz drzewa skam ieniałego z M iedzianej Góry oraz białogoński odlew popiersia Stani sława Staszica. Po siedem dziesięciu la tach, 9 października 1978 r. o godzinie 10 w Sali Rycerskiej k ieleck iego pałacu z za proszonymi gośćmi spotkali się pracow nicy kieleckiego muzeum. Uroczystość ju bileuszową otworzył m gr A. Oborny — dyrektor muzeum, kreśląc historię kiero wanej przezeń placówki. Przekazanie na potrzeby m uzealne zespołu pałacowego w roku 1971 otwarło now e m ożliwości i stw orzyło szerokie pole do realizacji no wych zadań. Podniesienie placówki w ro ku 1975 do rangi Muzeum Narodowego było uhonorowaniem osiągnięć, a także zm obilizowało zespół do am bitniejszej i dociekliwszej pracy. Szeroki jest zasięg oddziaływania muzeum, które prowadzi
działalność w ystaw ienniczą, naukową
i edytorską, jest współorganizatorem m u zeów regionalnych, zakładowych i izb pa mięci narodowej. K ieleckie muzeum m ia ło w roku 1939 około tysiąca eksponatów, w roku 1969 — 40 tysięcy, zaś w roku 1978 — 60 tysięcy eksponatów. Na zakończenie swego w ystąpienia dyrektor muzeum po w itał przybyłych na jubileuszow e spotka nie dostojnych gości: w ojew odę k ieleck ie
go inż. Józefa Stańskiego, prezesa WK ZSL M ieczysława Derejskiego, przewod niczącego WK SD Bogdana Łyska, I se kretarza KM PZPR Juliana Labochę, dy rektora ZMiOZ dr. Bogdana Rym aszew skiego. Gorąco i serdecznie powitano dy rektora Muzeum Narodowego w Warsza w ie — prof. dr. Stanisław a Lorentza, dy rektora Państw ow ych Zbiorów Sztuki na W awelu — prof. dr. Jerzego Szabłow skie go, dyrektorów Muzeów Narodowych w Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu, dyrek torów i przedstawicieli muzeów central
nych, autonomicznych i okręgowych,
przedstaw icieli św iata kultury i nauki z całego kraju, naukowców i działaczy kultury z terenu Kielecczyzny.
W im ieniu władz wojewódzkich prze m aw iał wojew oda J. Stański, który przy pomniał dorobek muzeum i jego znacze nie dla kultury regionu i kraju. Mówca w serdecznych słowach podziękował ze społowi pracowników za dotychczasowy w ysiłek i osiągnięcia, życząc zarazem po m yślności i w ytrw ałości w realizacji za mierzeń. Gospodarz wojew ództw a podzię kował też dostojnym gościom: prof. dr. Stanisław ow i Lorentzowi i prof. dr. Je rzemu Szabłowskiem u za ich nieustanną opiekę i życzliw ą pomoc niesioną bezin teresow nie naszemu muzeum.
Głos zabrał również, jako przewodni czący Polskiego Komitetu M iędzynarodo
372 A lo jzy Oborny
1. Uroczystości jubi leuszowe
wej Rady Muzeów — ICOM, prof. dr St. Lorentz. Mówca przypomniał ze w zrusze niem swoje pół w ieku liczące kontakty z naszym regionem, podkreślił też, że w Kielcach powinien powstać na wzgórzu zamkowym pomnik historii i kultury na rodowej.
Wojewoda kielecki inż. Józef Stański oraz dyrektor ZMiOZ dr Bogdan Ryma szewski udekorowali grupę pracowników
muzeum odznaczeniami państw owym i,
resortowym i i regionalnym i. Krzyż Ka walerski Orderu Odrodzenia Polski otrzy mał mgr Alojzy Oborny, Złoty Krzyż Zasługi mgr Janusz Kuczyński, Srebrne Krzyże Zasługi dr Krzysztof Urbański, mgr Barbara Erber, Brązowe Krzyże Za sługi Lidia Sobkowska, Henryk Pieczul. Szereg pracowników otrzymało odznaki „Zasłużonego Działacza K ultury”, „Za opiekę nad zabytkam i”, „Złotą odznakę honorową TPPR”, „Medal za Zasługi dla Związku Zawodowego Pracow ników K ul tury”, „Złotą Odznakę zasłużonego dzia łacza TPD”, „Za zasługi dla K ielecczy zny”. W iceprzewodniczący Zarządu G łów nego Związku Zawodowego Pracow ników Kultury i Sztuki w ręczył dyrektorowi muzeum pismo gratulacyjne Zarządu Głównego wraz z przyznanym placów ce
„Medalem za Zasługi dla Związku”, Mu zeum Narodowe w Kielcach otrzymało także pismo gratulacyjne Zarządu G łów nego TPPR oraz „Złotą Odznakę Hono rową TPPR”, „Złotą Odznakę Zasłużone
go Działacza TPD” wraz z pismem Za rządu Głównego TPD podkreślającym uznanie za pracę społeczną w dziedzinie w ychow ania i opieki nad dzieckiem, „Me dal PTTK” wraz z dyplom em przyzna nym przez Zarząd Główny PTTK.
Po części oficjalnej odbył się koncert muzyki polskiej w wykonaniu zespołu ka
meralnego Państw ow ej Filharm onii im. O. Kolberga w Kielcach. Pierw szą część uroczystości jubileuszowych zakończyło spotkanie towarzyskie w jednej z sal pa łacowych. W salach w ystaw ow ych przy placu Partyzantów o godzinie 13 nastą
piło otwarcie w ystaw y jubileuszowej
M u z e u m s k a r b n ic ą d ó b r k u l t u r y . N o w e z b i o r y M u z e u m N a r o d o w e g o w K ielca ch
1968— 1978.
W tych samych salach w ystaw ow ych 10 października m iało m iejsce spotkanie
gospodarzy w ojew ództw a kieleckiego
I sekretarza KW PZPR — Aleksandra Zarajczyka i w ojew ody kieleckiego — Jó zefa Stańskiego, z pracow nikam i Muzeum Narodowego. Goście zostali poinformo
wani o planach i zam ierzeniach placówki oraz jej odziałów. Tow. A. Zarajczyk w y raził serdeczne podziękowania wszystkim pracownikom muzeum i jego oddziałów. „Jesteście ludźmi pracowitym i i skrom ny mi — powiedział — robicie rzeczy piękne i wartościowe. Doceniam y tę różnorod ność w aszych poczynań, oczekujemy no wych inicjatyw dla dobra kultury regio nu i kraju. Przeszłość jest naszą dumą, z niej czerpiem y siły do dalszej pracy. Współczesność i przyszłość są naszą tros ką”. Goście, wśród których był prof, dr Stanisław Lorentz, otrzym ali wraz z dy plomami pierwsze egzem plarze medalu
jubileuszowego muzeum, a następnie
zwiedzili w ystaw ę nabytków m uzealnych z lat 1968— 1978. Z okazji jubileuszu 70- -lecia Muzeum Narodowe w Kielcach otrzymało od władz politycznych i adm i nistracyjnych, muzeów, placów ek kultu ry i osób pryw atnych 52 adresy, telegra my i listy gratulacyjne.
Z okazji jubileuszu na zlecenie m u zeum Mennica Państw ow a w Warszawie w ykonała medal pam iątkowy zaprojekto wany i w ykonany przez S tanisław ę Wą- tróbską. Na aw ersie umieszczono widok wschodniej elew acji pałacu kieleckiego,
pod nim daty: 1908— 1978. W otoku napis: Muzeum Narodowe w Kielcach. Na re w ersie — kartusz z liśćm i i wolutami, w centrum monogram wiązany z datą: M/1975/K. Medal wykonany został w tom baku srebrzonym i oksydowanym (200 sztuk) i patynowanym (400 sztuk).
RECENZJE W YSTAW CZASOWYCH
Jubileusz 70-lecia uczciło Muzeum N a rodowe w Kielcach czterema dużymi w y stawami, które pozw oliły zwiedzającym na poznanie zbiorów muzealnych, progra mu gromadzenia, a także realizowanej w szerokim zakresie konserwacji m uzea liów. Omawianie w ystaw rozpoczynam od ekspozycji, której otwarcie nastąpiło w punkcie kulm inacyjnym obchodów jubi leuszowych.
W ystawa M u z e u m skarbnicą dóbr k u l
tu r y . N o w e z b i o r y M u z e u m N a ro d o w e g o w K ie l c a c h 1968— 1978 (9 października — 30 listopada)
Usytuowana w trzech salach w ystaw czasowych przy placu Partyzantów eks
2. Dar kieleckich cu kierników
374 A l o jz y Oborny
3. W ystaw a M u z e u m
sk a r b n ic ą d ó b r k u l tu r y. N o w e n a b y t k i
1 9 6 8 — 1 9 7 8
p ozycja stała się p rzegląd em w y b ra n y ch
d ziel sztuki, p am iątek h isto ry czn y ch
i dóbr k u ltu ry m a teria ln ej, n a b y ty ch do zb iorów m u zealn ych drogą zakupów , d a rów , a tak że w w y n ik u badań te r e n o
w y ch a rch eologów i e tn o g ra fó w .
S p oro ek sp o n a tó w za d em o n stro w a
nych na w y sta w ie nie b yło w m in io n y m d z iesięcio leciu ek sp o n o w a n y ch albo ze w z g lę d ó w k on serw atorsk ich , lu b c h w ilo w eg o braku od p ow ied n ich p ok azów t e m atyczn ych .
Z godnie z ch arak terem w y s ta w y
o tw ie r a ły ją dw a d ok u m en ty o n ie z w y k łej w artości, p om ieszczon e obok sieb ie,
choć d zielił je d ystan s 67 lat. N a nieco p ożółk łych k artach p ierw szej k sią żk i in w en ta rzo w ej z roku 1908 pod datą 8 p aź d ziern ik a w id n ieje zapis p ierw szeg o ek s p onatu — „okaz d rzew a sk a m ien ia łeg o z M iedzianej G óry”. Z apisu dokonała rę ka z a ło ży c iela i p ierw szeg o k u stosza m u zeum — T adeusza S zym on a W łoszka. D rugi dokum ent pochodzi z roku 1975 — w w y n ik u jego p o sta n o w ień kieleckf4 p la có w k a p od n iesion a została do rangi M uzeum N arodow ego. W p ierw szej sali, n ie z w y k le in teresu ją cej pod w zg lęd em h i storyczn ym , zn alazły się tak że cen n e k ie l- ciana: p ejzażow a w ed u ta K ielc z X V II
4. W ystaw a M u z eu m
s k a r b n ic ą dó b r k u l tu r y. N o w e n a b y tk i
w iek u , pochodzący z roku 1861 w id ok pa łacu b isk u p iego L. F. D ym itro w icza oraz d w ie cen n e a k w a rele p rzed sta w ia ją ce od le w n ię żelaza w B ia ło g o n ie przed 1860 r. i zespół b arok ow y na K arczów ce. P rzy czyn k iem do pozn an ia m iejsco w eg o rze m iosła arty sty czn eg o b y ły d z ie w ię tn a sto w ieczn e srebrne ok azy sztu k i zdobniczej
w y k o n a n e w K ielcach oraz znacznie
w cześn iejszy, gdyż p ochodzący z roku 1600, p rzy w ilej dla rzem ieśln ik ó w k ie le c kich nadany przez b isk u p a k rak ow sk iego M aciejow sk iego. Do in teresu ją cy ch ek sp o
natów w y sta w io n y ch w tej części w y s ta w y n ależały p ochodzące z roku 1882 p lan y bu d ow y k olei k ieleck iej. S zczególn ą rolę w tym p ok azie e k sp o n a tó w m ów iących o region ie zajm ow ał n ie z w y k le cen n y alb u m F. P. U sen era z roku 1805, w k tó rym p od ziw iać m ożna b yło k ilk a w id o k ów zam ku w C hęcinach.
D op ełn ien iem zbioru k ie lc ia n ó w było stoisk o ek sp o zy cy jn e od d ziału — M uzeum L at S zk oln ych S. Ż erom sk iego z z esta w em pam iątek zw ią za n y ch z P r z e p i ó r e
c z k ą S. Ż erom skiego. Obok egzem plarza
w y d a n ej w roku 1924 książk i z d ed y k a cją córki pisarza M oniki Ż erom skiej zn a j d o w a ły się lito g ra fie z tek i p rzed sta w ia jącej ak torów p rap rem iery P r z e p ió re c zk i. Pokaz d rugiej sali o tw ie r a ły ek sp on aty p ochodzące z oddziału b iograficzn ego, p o w sta łeg o przed d w u d ziestu la ty — M u zeum H en ryk a S ie n k ie w ic z a w' O blęgor- ku. F a scy n o w a ły o ry g in a ln e ręk op isy n a p isan ej w 1900 r. je d n o a k tó w k i' Zagło ba
s w a t e m i ukończonej w roku 1905 p o w ie
ści Na polu c h w a ł y . D uże z a in te r e so w a nie b u d ził zegarek z w k o m p o n o w a n y m w m u szlę p erło w ą zam iast cy fr napisem „H enryk S ie n k ie w ic z ”. Po ak cen tach li- tera ck o -b io g ra ficzn y ch organ izatorzy po w ró cili do p rezen tacji reg io n a ln ej w p o staci ok azów p rzyrod n iczych i ek sp o n a tów arch eologiczn ych . W śród tych o sta t nich zw ra ca ł u w agę skarb rep u b lik a ń sk ich d en arów rzym sk ich z P ołań ca oraz 11 213 szelą g ó w z czasów Jana K a zim ie rza, zn a lezio n y ch w J ęd rzejo w ie. Po raz p ierw szy pokazane z o sta ły m a teria ły
po-5. W ystaw a M u z e u m skarbn icą d ó b r
k u lt u r y . N o w e n a b y t k i 1968— 1978
chodzące z cztern a sto w ieczn eg o grodziska w D ębnie, na k tórym b adania a rch eo lo giczn e ukończono 1977 r.
S zczeg ó ln ie w y m o w n y m i ak cen tam i ek sp o zy cy jn y m i i p la sty czn y m i o m a w ia nej sali b yły: b arw n y pokaz sztu k i lu d o w ej oraz urządzona w ty p ie d z ie w ię tn a sto w ieczn y m ca ło ścien n a galeria, sz c z e gó ln y dow ód dużej a k ty w n o ści m uzeum , sta le w zb ogacającego w ysok o cen ion ą G a lerię M alarstw a P olsk iego. Na w sp o m n ia nej ścia n ie ek sp o zy cy jn ej zn a la zły się m ięd zy in n y m i obrazy W ład ysław a M a łeck iego, o które m uzeum w ostatn im czasie w sposób szczególn y zabiega, R a fa ła H a d ziew icza z k o lek cji rodzinnej J a - rońskich z K ielc i pejzaże S ta n isła w a K am ockiego. P ok azan e zo sta ły zaliczon e do n a jcen n iejszy ch zak u p ów m in ion ego d ziesięcio lecia tak ie obrazy, jak: Józefa G rassiego — P o r tr e t T. K ościu s zki, J ó z e
fa S zerm en to w sk ieg o Dro ga do w si,
376 A lo jzy Oborny
6. W ystawa M uzeum
skarbnicą dóbr k u l tury. Nowe n a b y tk i
1968— 1978
Witolda W ojtkiewicza — Pejzaż czy S ta nisław a W yspiańskiego — Portret Elizy
Pareńskiej. B ył to zaledwie skrom ny w y
cinek nowych nabytków reprezentują cych malarstwo polskie, które rozgościły się także w ostatniej sali w ystaw ow ej, zwłaszcza sztuka okresu m iędzyw ojenne go (m. in. Stanisław a Ignacego W itkiew i cza ;— Kom pozycja) oraz m alarstw o Pol ski Ludowej. Toteż obok eksponatów hi storycznych dokumentujących najnowsze dzieje K ielecczyzny także tę część ekspo zycji zdom inowały dzieła sztuki. Obok w spom nianych już prac polskich mi strzów pędzla pomieszczono płótna ich starszych kolegów z XVII i XV III w. reprezentujących sztukę włoską, flam an dzką, holenderską i hiszpańską. W ten sposób ukazano zaczyn kształtującej się kolekcji m alarstwa obcego, która zdobić będzie wnętrza zespołu pałacowego, po dobnie jak wyroby sztuki zdobniczej. Obok porcelany, fajansów sporo m iejsca w pokazie trzeciej sali zajm owały szkła artystyczne, o które pow iększyły się zbio ry muzeum w latach 1976— 1977 dzięki pozyskaniu od w arszaw skiego kolekcjo nera Jana Henryka Dąbrowskiego ponad 300 egzem plarzy pochodzących z okresu od XVI do X X w. Ze szczególnym zain teresowaniem odwiedzających w ystaw ę
spotykała się gablota z zestawem szkieł masońskich.
Klamrami spinającym i problem atykę w ystaw y były: gobelin herbowy kancle rza S. Korycińskiego (1653— 1658) — dar
warszawskiego Muzeum Narodowego
otwierający w ystaw ę, oraz audiow izualna projekcja przeźroczy w ostatniej sali z po kazem bezcennych eksponatów zgroma dzonych w salach pałacowych, których nie włączono do w ystaw y, by nie zubo żać Muzeum Wnętrz Pałacowych.
N iezw ykle ciekawa jubileuszowa w y stawa powstała dzięki autorowi scenariu sza mgr. Januszowi Kuczyńskiemu, któ rego zam ysły przyoblekły w nader udaną oprawę plastyczną Maria K łosowska-Na- tanson i Ewa Muszyńska.
W ystawa Współczesna rzeźba ludowa ze
zbiorów Muzeum Narodowego w Kielcach
(14 marca — 18 maja)
Chronologicznie pierwsza w ystaw a ju bileuszowa naszego muzeum ukazała w y brane przykłady z bogatej kolekcji rzeźby
ludow ej, jakie zgromadził Dział Etnogra fii. Pokaz stał się okażją do przeprowa dzenia po raz pierwszy charakterystyki twórczości rzeźbiarskiej kilku pokoleń twórców, a także poczynienia spostrze
7. W ystawa
Współ
czesna rzeźba ludowa
ze zbiorów Muzeum
Narodowego w Kiel
cach
8. W ystawa
Współ
czesna rzeźba ludowa
ze zbiorów Muzeum
Narodowego w Kiel
cach
żeń na tem at sytuacji i kierunku jej roz woju w ostatnim trzydziestoleciu. W ysta wa dem onstrowała w ybór prac 44 rzeź biarzy ludowych, których artystyczna działalność rozwijająca się po II w ojnie św iatow ej została udokum entowana w zbiorach Muzeum Narodowego w K iel cach. Rzeźbiarze ci pochodzą w yłącznie z terytorium objętego stałą działalnością naukowo-badaw czą naszej placówki. Jest to obszar, którego granice zakreślają rze
ki — Wisła, Pilica i Szreniawa. Ze zgro madzonych dotąd w zbiorach ponad p ię ciuset prac z okresu powojennego na w ystawie znalazł się zespół liczący około dwustu rzeźb. Wybór dokonany dla celów ekspozycyjnych miał na celu przedsta wienie nie tylko prac najciekawszych od strony artystycznej, ale — poprzez ich zróżnicowany charakter — ukazanie sta nu współczesnej rzeźby ludowej na ba danym terytorium. Aby pokaz zyskał na
378 A lo jzy Oborny
jednolitości, ograniczono się w yłącznie do rzeźby w drewnie.
Omawiając tę ważną z punktu w i dzenia sztuki ludowej w ystaw ę należy odnotować fakt, że z tym obszarem Ma łopolski północnej, z którego pochodziły w ystaw ione prace, zw iązane są nazwiska najw ybitniejszych twórców ludowych w Polsce — Leona Kudły, Józefa Piłata i Adama Zegadły. Zwiedzającym ukaza
na została charakterystyczna cecha
współczesnej rzeźby, jaką jest zmiana jej funkcji z kultowej na dekoracyjną i przejście do tem atyki laickiej.
Zgromadzone na w ystaw ie rzeźby u chw yciły znam ienny fakt wychodzenia nawet starych rzeźbiarzy z kręgu św iąt- karstwa i podejmowania z rozmysłem i swobodą tem atyki obracającej się w krę gu życia w si i jej obyczaju, a nawet sięgnięcie do tem atu historycznego. Rolę szczególną odgrywają rzeźby zwierząt i ptaków. Oddzielnym rozdziałem ekspo zycji były prace licznych amatorów w iej skich i m iejskich, którzy w ciągu ostat niego dziesięciolecia w łączyli się w nurt twórczości ludowej. Tworzą oni nowy kształt rzeźby, której ludowy charakter wyraża się w tem atyce inspirowanej da wną rzeźbą ludową i folklorem. W ystawa przedstawiała rozmaitość rozwiązań, od rzeźby nawiązującej do dawnej tradycji, po opracowania sam odzielne, oryginalne lub rzem ieślniczo poprawne — do styli zacji.
Scenariusz w ystaw y opracowała mgr Barbara Erber, zaś funkcjonalną, przej rzystą i podkreślającą urodę eksponatów
oprawę plastyczną zapew niły Maria
K łosowska-Natanson i Ewa Muszyńska.
W ystawa
Portret sarmacki ze zbiorów
Muzeum Narodowego w Kielcach
(31 m a ja — 15 września)Zaprezentowanie grupy obrazów z bo gatych zbiorów artystycznych pozwoliło na uświadom ienie społeczeństw u ich ran gi i znaczenia. Pokaz portretu sarm ackie go był prezentacją sześćdziesięciu czte
rech obrazów należących do określonego kierunku w polskim m alarstwie portre towym wieku XVII i XVIII. N iew iele muzeów w Polsce mogłoby się pokusić o podobne przedsięwzięcie w oparciu o własne zasoby eksponatów. Zbiory k ie leckiego muzeum pozwoliły na sam o dzielne zorganizowanie takiego pokazu, co św iadczy o bogactwie i stanie zacho wania zgromadzonych płócien. Portret sarmacki to jedna z cenniejszych kolek cji, jaka egzystuje w naszych zbiorach już od ponad 33 lat. Mimo to na tak dużą skalę kolekcja pokazana została po raz pierwszy. Całościowe jej zaprezentowa nie było m ożliwe dzięki uprzednim bada niom naukowym, a przede wszystkim dzięki w ieloletnim pracom konserwator skim, które przyw róciły starym płótnom ich św ietność i blask.
Tematyczna w ystaw a, dzięki ilości zgromadzonych obrazów i różnorodności form alnej w traktowaniu modela, po zwala w pełni na uświadom ienie w spół istnienia w polskim m alarstwie portreto wym XVII i XVIII w. dwóch kierun ków — jednego będącego kontynuacją tradycji portretu staropolskiego i drugie go nawiązującego do wzorów zachodnio europejskich, głów nie francuskich i sas kich. Pierwszemu z tych kierunków hoł dowała spora grupa anonim owych m ala rzy cechowych. Wśród prac sygnowanych na szczególne uw ypuklenie zasługiwały wyróżniające się realizmem i poprawno ścią rysunku, a przy tym niewolne od potknięć, portrety A. J. M isiowskiego, których najw iększy liczebnie zbiór posia da w łaśnie kieleckie muzeum. Do w zo rów zachodnioeuropejskich nawiązyw ał reprezentowany także na w ystaw ie Louis de Silvestře.
Oprócz portretów ukazujących mode la w popiersiu i do kolan wystawiono także ujęcie w całej postaci, tzw. portret
stojący,
en pied.
Sugestyw nym przykładem tego rodzaju portretu był nacecho wany przesadną dozą realizmu w odda niu brzydoty — całopostaciowy wizeru nek Stanisław a Sucheckiego.
9. W ystaw a P o rtr et
sa r m a c k i ze z b i o r ó w M u z eu m N a r o d o w e
go w K ielca ch
W śród w y ek sp o n o w a n y c h 20 p ortre tó w ca ło p o sta cio w y ch sp ecja ln ą grupę tw orzyło 11 w iz e r u n k ó w czło n k ó w rod zi n y S o łty k ó w . W yk on an e w e d łu g u sta lo nego sch em a tu , ch a ra k tery zu ją się rep re- zen ta cy jn o ścią , prostotą formy,, ostrym rysu n k iem , jak też o p ero w a n iem dużym i p łaszczyzn am i b a rw n y m i.
W ybitną in d y w id u a ln o śc ią w p rezen to w a n y m ty p ie m a la rstw a p ortretow ego b y ł J ózef F aw orsk i. T y p o w ą dla tego a r ty sty z końca X V III w. sk łon n ość do d e k ora cy jn y ch rozw iązań dostrzec m ożna w p okazanym na w y s ta w ie portrecie M a g d a len y ze Ś lą sk ich L in o w sk iej.
A utorka scen ariu sza w y sta w y i to w a rzyszącego jej k a ta lo g u m gr W iesław a O zd o b a -K o sierk iew icz w pod su m ow an iu pisze: „Z grom adzone [...] obrazy in fo rm u ją o sp ecy ficzn y ch cech ach k u ltu ry n a rodow ej d aw n ej P o lsk i, m ów ią o sp o so bie życia i b ycia m a g n a terii i szlach ty, sta n o w ią p rzeb ogate źródło w ied zy o epo-' ce. W ystaw a jest tak że cen n ą in form acją o p o lsk im m a la r stw ie X V II, a g łó w n ie X V III w iek u , gdyż w izeru n k i z tego o k re su przew ażają w zb iorze”.
Zbiór sarm ack ich w izeru n k ó w p ok a zan y b y ł w salach w y sta w czasow ych , k tóre poza jed n y m n a jw ięk szy m w n ę
trzem n ie m ogły sta n o w ić w ła śc iw e j o p raw y dla obrazów tw orzon ych dla o k re ślo n y ch k om nat i p ok ojów w dw orach i pałacach . T oteż zaraz po zak ończeniu ek sp o zy cji ju b ileu szo w ej przyozdobiły one na sta łe k ieleck ie M uzeum W nętrz P a ła cow ych .
W y sta w ie to w a rzy szy ła sesja n aukow a oraz w sp o m n ia n y już katalog, co zw a ln ia od jej d ok ład n iejszej ch a ra k tery sty k i. W ystaw a T e m a t y k a ro b o tn ic za w m a l a r
s t w i e p o l s k i m X X w i e k u (otw arcie 4
grudnia)
Z godnie z założeniam i ek sp ozycja u k a z y w a ła h istorię p olsk iego ruchu rob otn i czego za p o śred n ictw em obrazów a r ty s tó w polskich. Z tych p rzesłanek w y c h o dząc organ izatorzy zesta w ili poszczególne p race m alarsk ie nie w u kładzie ch ron olo giczn ym ich p o w sta n ia ani też w ed łu g k ieru n k ów , do jak ich form aln ie n a leża ły. Program w y sta w y zdom inow ała chęć p la sty czn ej ilu stra cji tem atu p rzew o d n ie go. N ie oznaczało to b yn ajm n iej o d su n ię cia w a lo ró w a rty sty czn y ch na d alszy plan. Na ch w a łę realizatorom w y sta w y zapisać n ależy, że n iczego nie gubiąc z istotn ych ele m e n tó w treścio w y ch , pokazali zarazem obrazy stojące na dobrym , a często n a w et w y so k im poziom ie a rtystyczn ym . W re
380 A lo jzy Oborny
zultacie zwiedzający mogli także poznać różne kierunki i tendencje dw udziesto
wiecznej sztuki polskiej. _
Powracając do wiodących założeń po kazu należy wyjaśnić, że w iększość za
prezentowanych obrazów była wizją
artystyczną konkretnych wydarzeń histo rycznych. Nie zawsze ukazywały one naj istotniejszy z historycznego punktu w i dzenia moment wydarzenia, lecz często epizod, szczególnie znaczący w odczuciu twórcy. Na w ystaw ie znalazły się dzieła posiadające znaczenie dokumentalne, w y konane bowiem w spółcześnie były refle ksją naocznego świadka lub efektem o kreślonych przeżyć i przemyśleń artysty. Równocześnie spora liczba dzieł p lasty cznych wykonana została po roku 1945, tem atycznie zaś odnosiła się do m inio nych okresów historycznych. Kielecka ekspozycja zgodnie z tytułem ukazywała temat robotniczy w różnych aspektach, stąd też w iele obrazów poświęconych by ło miejscom pracy i problem atyce ro dzinnej.
W ystawa podzielona została na trzy działy tematyczne.
Pierwszy obejmował okres do roku 1918, wiążąc się z walką klasy robotniczej w Królestwie Polskim , a w szczególności z działalnością pierwszej partii klasy ro botniczej, „Proletariatem ”, z rewolucją 1905 roku oraz z udziałem Polaków w W ielkiej Rewolucji Październikowej. Mo num entalny obraz F. S. Kowarskiego
Proietariatczy cy z 1948 r. otwierał k ie
lecką w ystaw ę. Zarówno w spaniały obraz ukazujący siedzących obok siebie, na tle ceglanego muru pięciu członków „Prole tariatu” z Ludwikiem W aryńskim po środku oraz kontynuujące ten temat płótno Stefana Żechowskiego W aryński
w Szlisselburgu, jak też Stanisław a Po
znańskiego S tr ajk tk a c zy żyrardowskich
w 1883 roku były ilustracją wspaniałego
rozkwitu polskiego ruchu robotniczego w latach osiem dziesiątych ubiegłego stule cia, stanow iąc zarazem wprowadzenie
w istotną tem atykę w ystaw y. W ielki kry
zys 1900 r. zapoczątkowany w słabo uprzemysłowionej Rosji doprowadził do w ystąpień i m anifestacji robotniczych. Jedną z takich pierwszom ajowych m ani festacji przeniósł na obraz Tym on N ie siołowski. W sztuce w ielu artystów zna lazła odbicie problematyka w alki k la sowej, której apogeum była rewolucja lat 1905— 1907. W tym sam ym czasie w m alarstwie nastąpił rozkw it realizmu krytycznego, co najpełniej uwidaczniali w swoich znakomitych dziełach Stani sław Lentz — Strajk, Stanisław M asłow ski — Wiosna 1906 r., Fryderyk Pautsch —
Robotnik i Studium. Ten zespół obra
zów powstałych w spółcześnie z przedsta
wionym i wydarzeniam i i bohaterami
uzupełniały na w ystaw ie obrazy malarzy tworzących po roku 1945, a podejm ują cych w sw ych obrazach tem atykę roku 1905, m. in. Andrzeja Strum iłły w ym ow ne płótno Rok 1905 w Łodzi. Pod w zglę dem autentyzm u i siły m alarskiego w y razu ta część w ystaw y w yróżniała się kilkoma nader ciekawym i kom pozycja mi.
Drugi dział w ystaw y pośw ięcony w y darzeniom z lat 1918— 1945 gromadził obrazy, których tem atyka obracała się w kręgu walki z rodzimą burżuazją, a następnie z. hitlerowskim okupantem. Tutaj także pędzlem utrwalone zostało powstanie PPR. Są bohaterowie, są tak że ofiary, których pamięć czci w ielu ma larzy. Formę obrazów w tej części w y staw y charakteryzowała duża rozpiętość, od dojrzałego realizmu i ekspresji w
Strajku Feliksa W ygrzyw alskiego (siłą
wyrazu dorównującego słynnem u obra zowi Lentza), poprzez form istyczną Pral
nię Bolesław a Staw ińskiego i kubizują-
ce Więzienie Saszy Blondera, aż do ab strakcyjnej kompozycji Zagłębie Karola Hillera.
Tem atykę ostatniego działu poświęco nego Polsce Ludowej otw ierał słynny już dzisiaj obraz Wojciecha W eissa Mani
fest. To programowe dzieło realizmu so
cjalistycznego znam ionuje prawda w y razu i modelowo dojrzała forma. Z w ie
dzający z łatw ością dostrzegali przeobra żenie tem atyki. W tej części pokazu spo ro było obrazów z pejzażam i przem y słowymi, w nętrzam i fabryk, hut i stocz ni. Szczególne zainteresow anie twórców kieruje się ku tem atyce życia rodzinne go. Ekspresją, zwartą i logiczną kon strukcją przem awiają kom pozycje B e nona Liberskiego, Rafała Pomorskiego czy Konstantego Mackiewicza.
Pomimo zgromadzenia na kieleckiej w ystawie w ielu obrazów przedstaw iają cych dobitnie m otyw przewodni, mimo że były to na ogół dzieła najbardziej re prezentatywne, a w kilku przypadkach prace będące ciekaw ym i propozycjami, pozostawało jednak w rażenie pewnego niedosytu. Zabrakło bowiem kilku istot nych realizacji m alarskich, które podzi w ialiśm y już w Kielcach w roku 1972, a które wykorzystano m. in. do film u oświatowego Ten kolor jedno ma imię, nakręconego w oparciu o tę w łaśnie w y
stawę. N ajdotkliwiej odczuwalny był
brak — poza jednym — obrazów głów nego bohatera w arszaw skiego Arsenału (1956), Andrzeja W róblewskiego. Przy czyną tego stanu były liczne w ystaw y rocznicowe i okazjonalne, jakie zorgani zowały in ne placówki m uzealne w kraju. W spomniany uprzednio film w y św ietla ny był dla zw iedzających przez cały czas trwania w ystaw y, która powstała w o parciu o scenariusz mgr. Alojzego Obor-
nego. '
Oprócz trzech głów nych w ystaw ju bileuszowych w salach ^wystawowych przy placu Partyzantów gościły jeszcze dwie w ystaw y, spośród których jedna otwarta została jeszcze w grudniu 1977 r.
W ystawa Pla styka obrzędowa (20 grud nia 1977 — 16 lutego 1978)
W ystawa Plastyka obrzędowa była podsumowaniem konkursu ogłoszonego w e w rześniu 1976 r. przez W ydział K ul tury i Sztuki Urzędu W ojewódzkiego i Muzeum Narodowego w Kielcach. Na konkurs w płynęło 212 prac od 34 uczest ników. Autorom najciekaw szych prac
jury przyznało nagrody i wyróżnienia
ufundowane przez Wydział Kultury
i Sztuki Urzędu W ojewódzkiego i Mu zeum Wsi Kieleckiej w Kielcach. Biorąc pod uwagę poziom wykonania, estetykę formy i jej różnorodność nagrody roz dzielono:
Pierwszą nagrodę za obrzędowy strój w eselny otrzymała Rozalia Cabaj z B ie lowie koło Opoczna. D wie równorzędne drugie nagrody otrzymały: za gaik w iel kanocny, bukiety do „kaszkieta” i bukie ciki dla pana młodego i starszego druż by — Zofia Mento z Białobrzegów Opo czyńskich, za pisanki i rekwizyty w e selne — Stefania Pokora z Bielowie. Trzecią nagrodę za ozdoby choinkowe i pająki przyznano Józefie K wiecień z Mianocic koło Książa W ielkiego.
Na w ystaw ie pokazano wybór 130 prac z 16 w si z terenu wojew ództw a k ie leckiego oraz części w ojewództwa piotr kowskiego i radomskiego.
Prezentow any na w ystaw ie zbiór po dzielony był na kilka grup związanych tem atycznie z obrzędowością św iąt Bo żego Narodzenia, W ielkanocy, obrzędami żniwnym i, w eselnym i i pogrzebowymi. W ystawę uzupełniały eksponaty pocho dzące ze zbiorów Muzeum Narodowego w Kielcach i obiekty zabytkowe, nade słane poza konkursem.
Ciekawą grupę obiektów stanow iły rekw izyty związane z cyklem obrzędów zimowych. Gwiazda kolędnicza, w ykona na przez Józefa Wróbla z Opoczna, na leżała tu do najefektow niejszych. W y konaną ze starego przetaka, stanow iące go jej trzon, oklejoną kolorowym i pa pierami, staniolem i wycinankam i — „szlakam i”, osadzono na drążku i przymo
cowanej doń nieruchomej osi, wokół któ rej mogła wirować.
Nieodłącznym elem entem św iąt Boże go Narodzenia jest kolędowanie z szop ką. Na w ystaw ie pokazano szopkę wraz z kompletem 27 kukiełek, pochodzącą z okolic Jędrzejowa. Ma ona kształt nie w ielkiego budynku z dwiem a w ieżycz
332 A lo jz y Oborny
kami i kopułką i stanowi mały przenośny teatrzyk.
Z obrzędami wiosennym i związany jest zwyczaj chodzenia z zielonym drzew- kiem -„gaikiem ”, sym bolem nadchodzącej wiosny. Z gaikiem po dyngusie chodzi ły * przeważnie młode dziewczęta; jako
dyngus otrzym yw ały jajka, kaw ałek
placka, sera lub kiełbasy. Gaik w ykona ny przez Katarzynę Wróbel z Opoczna zrobiony byl z czterech leszczynow ych prętów, ustrojony kolorowym i bibułko wymi wstążkami. Inny typ gaika w yko nany był z niedużego świerczka, ubra nego w ozdoby o charakterze obrzędo wym: gęsie pióra, barwne wstążki, zw ią zane u wierzchołka w kokardy, lalki, bi bułowe bukiety.
Wdzięczną grupę przedm iotów stano w iły efektow nie zdobione opoczyńskie i radomskie pisanki. Najpiękniejsze w y konały znane w iejskie specjalistki: Zofia Pacan, Maria Pacan, Stefania Pokora z Bielowie i Janina W awer z Głowaczo- wa.
Obrzędy letnie reprezentow ały w ień ce dożynkowe, będące sym bolem uroczy stego zakończenia zbiorów. W ykonane przez Zofię W ieruszewską z Woli Załęż- nej koło Opoczna i Mariannę Szyszkow - ską z Mąchocic ze ściętych kłosów zbóż, przystrojone są różnobarwnymi w stążka mi.
Z obrzędów rodzinnych związanych z drogą życia najm ocniej w ybija się w e sele. Do najciekaw szych barwnych re kwizytów w eselnych należy zaliczyć róz gę weselną, której autorką była Maria Biała z Janowic, bukiety ślubne z bibu ły, fragm enty stroju ślubnego, welony, paradny czepiec-„cepek”, w ianki panny młodej i pana młodego, tzw. „rogoce”, wykonane przez Józefę Jaśkiew icz z Ma- łyszyna Górnego, i w iele innych.
W ystawa 3 Przedwiośnie (13 stycznia — 23 lutego)
Trzecia w ystawa plastyki Okręgu
Kieleckiego (obejmującego również Od dział w Radomiu) Związku Polskich A r
tystów Plastyków tak jak dwie poprzed nie była przeglądem aktualnej twórczo ści artystów należących do okręgu. Or ganizatorami prezentacji byli: Zarząd Okręgu Kieleckiego ZPAP, Biuro W y staw Artystycznych oraz Muzeum Naro dowe w Kielcach. A ktualny dorobek w zakresie twórczości plastycznej repre zentowało 58 obrazów, 30 rzeźb (także medale), 37 grafik, czyli łącznie 125 prac. Liczbowo 3 Przedwiośnie należało do największych, czego niestety nie można stwierdzić, gdy się analizuje poziom ar tystyczny w ystaw ionych prac. Z m a łym i w yjątkam i nadal obserwować moż na było pozycje mało am bitne i odkryw cze. Nadal dom inowały propozycje do brze znane z lat poprzednich, tyle że m o że jeszcze mniej pogłębione. Przygoto
wując 1 Przedwiośnie, organizatorzy
z ramienia muzeum w yrażali nadzieję, że udostępnienie dla tego rodzaju pokazu sal m uzealnych w płynie m obilizująco na poszczególnych twórców, a tym samym przyczyni się do ożyw ienia środowiska plastycznego. Tak się niestety nie stało i wątpić należy, czy w ysuw ana przed
3 Przedwiośniem propozycja poszerzenia
w ystaw y do ram ogólnotpolskiej konfron tacji plastycznej potrafiłaby przyczynić się do aktyw izacji środowiska plastycz nego, czego dowodzi chociażby fakt, że odbywające się w sąsiednim Radomiu ogólnopolskie salony niczego takiego nie dokonały u artystów tam tejszego od działu. W związku z tym Muzeum N a rodowe zamierza się w ycofać z grona organizatorów imprezy.
W dziale m alarstwa na uwagę zasłu guje jak zw ykle nowa propozycja Krzy sztofa Jackow skiego Degustu jący starcy, którą muzeum zakupiło do zbiorów; w związku z tym obraz om ówiony został w nowych nabytkach. Witold Kowalski zaproponował dwa płytkie, choć z w dzię kiem nam alowane pejzaże. Posługując się techniką olejną nadał obrazom Da
ch y i Zima na przedm ie ściu kameralny
nastrój akwareli, co w sposób szczegól ny unaoczniło się w partiach nieba. N a
strój św ietlisty form y w ydobytej z czar nego tła to cechy Wspomnienia III Krzy sztofa Mańczyńskiego. Andrej M inajew tym razem w ystąpił z Odlotem bocia
nów — pełną błękitów dynam iczną kom
pozycją, lecz niestety słabszą od po przednich prac artysty. Puszcza kozienic-
ka Longina Pińkow skiego jest przykła
dem dobrego zespolenia dyscypliny m a larskiej z sum arycznością widzenia pej zażu. Jedyną nowością na płótnie Zbi gniew a Kurkowskiego W ia trak był w ła śnie temat, tzn. ów realny zabytek bu dow nictw a drewnianego. Nie potrafili zachw ycić ani Antoni B ielecki — raziła nieporadna kolorystyka, choć przyoble kała kom pozycję abstrakcyjną, jak też Zbigniew Moralski znanym i od lat struk turami kostkowymi. Swoistym w dzię kiem w w esternow ym ujęciu widoku za
lewu wyróżniał się pejzaż Cedzyna
Zdzisława Surowca oraz dobre noktur ny — Przejście dla pieszych, W ja zd do
Kielc Leszka Woźnickiego.
W stosunku do poprzednich „przed- w iosennych” prezentacji liczbowo oka zale wjrpadła rzeźba. Na uwagę w szak że zasługiw ały jedynie pełne m etafory cznej sym boliki kamionki z efektam i że liw a Gustawa Hadyny z jego serii Zna
ki polskie, szczególnie kompozycja ozna
czona cyfrą III. Wchodzących na w y staw ę w itały olbrzymie Madonny polne Józefa Opali. Warte odnotowania były także zdynamizowane, a zarazem zw ar te kom pozycyjnie Ptaki A nny Henisz- -Leszczyńskiej oraz jak zw ykle urzeka jące wazony i patery Czesława Łagow skiego.
Wśród grafik i rysunków indyw idual nością i dojrzałością warsztatow ą w yróż niały się linoryty C zesławy Gierak (je den zakupiło muzeum). N abyte także do naszych zbiorów linoryty Pósępnica i R e
inkarnacja Henryka Papierniaka poza
literackim w w ym ow ie charakterem ce chow ała nadto duża ekspresja. M istrzow ska pod względem technicznym była ak w atin ta P e r s p e k ty w y Wandy K uter nogi. Piętnaście monotypii Czesława Ma
chnickiego z cyklu Druty i inne stano w iło rem iniscencję nawiązującą do te m atyki m artyrologiczno-okupacyjnej.
W podsumowaniu trzeciego plastycz nego Przedwiośnia posłużę się cytatem p ublicysty z kieleckiego „Słowa Ludu” — Stanisław a Mijasa: „«Posłałem wam, com ta miał» — powiedział ktoś dosyć złośli w ie o autorach i o tej w ystawie. Za mało ambicji, za dużo rutyny”.
Nagrody otrzymali: Zygmunt Ka
czor — nagroda w ojew ody kieleckiego za zestaw medali, Witold Kowalski — nagroda wojew ody radomskiego za dwa pejzaże, Krzysztof Jackowski — nagro da prezydenta Kielc za dwa obrazy ro dzajowe, Henryk Papierniak — nagroda dyrektora W ydziału Kultury i Sztuki UW w Radomiu za linoryt Reinkarnacja, Longin Pinkow ski — nagroda dyrekto ra W ydziału Kultury i Sztuki UW w K ielcach za obraz Puszcza kozienicka, Czesław Machnicki — nagroda Pracow ni Sztuk Plastycznych w Kielcach za rzeźbę Głowa i zestaw monotypii, Wan da Kuternoga — nagroda Wojewódzkiej Rady Związków Zawodowych w Rado miu za akw atintę P erspekty w y , Jerzy Likowski — nagroda Wojewódzkiej Ra dy Związków Zawodowych w Kielcach za obraz Kwitnienie. Wyróżnienia w po staci dyplomów i m edali otrzymali: Zbi
gniew Kurkowski, Andrej Minajew,
Zdzisław Surowiec i Krzysztof Mańczyń- ski.
W YSTAW Y CZASOWE EKSPONOW ANE POZA SIED ZIBA MUZEUM
Dział Archeologii urządził w oknie w ystaw ow ym apteki przy ul. Sien kiew i cza pokaz pt. Siedemdziesięciolecie zbio
rów archeologicznych Muzeum Narodo wego w Kielcach.
Muzeum nasze przygotowało w kilku ośrodkach m uzealnych na terenie kraju w ystaw y czasowe, które były już oma w iane na łamach Kroniki, dlatego w tym m iejscu dokonana zostanie jedynie reje stracja tych ekspozycji.
384 A lo jz y Oborny Polskie mala rstw o krajo brazowo-ro-
d za jo w e X I X i X X w. ze zbio rów Mu ze u m Narodowego w Kielcach ekspono
wano:
— Muzeum Okręgowe w Radomiu (sty czeń—marzec),
— Muzeum R egionalne w Pińczowie
(kw iecień—'Sierpień),
— Muzeum Okręgowe w Sandomierzu (wrzesień— październik).
W ystawa omówiona została na łamach
Kroniki muzealnej 1977 opublikowanej
w „Roczniku Muzeum Narodowego w K ielcach”, tom 11.
Portret sarm acki ze zbio rów Muzeum Narodowego w Kielcach eksponowano:
— Muzeum im. Przypkowskich w Ję drzejowie (od drugiej połowy w rze śnia do października),
— Muzeum Okręgowe w Piotrkowie Try bunalskim (otwarcie 16 listopada). W ystawa omówiona została w tej K r o
nice oraz Kronice muzealnej 1977 opu
blikowanej w „Roczniku Muzeum Naro dowego w Kielcach”, tom 11.
W przypadku obu w ym ienionych w y staw w zależności od warunków loka low ych zmniejszane były ustalone sce nariuszem zestawy obrazów.
Dla Muzeum R egionalnego w Pińczo w ie Dział Etnografii przygotow ał dwa n iew ielkie pokazy oparte o zbiory w ła sne naszego muzeum. Od początku sty cznia do 20 marca eksponowano 21 prac, które prezentowały Malarstwo Stanisła
w a Bąka i Malowanki z Chotyziów.
W okresie od kw ietnia do września trw ał pokaz K o w a lstw o lu dowe ze zbio
ró w Muzeum Narodowego w Kielcach
złożony z 45 obiektów.
D ZIAŁALNOŚĆ OŚW IATOW A
Bogactwo, różnorodność form to już od w ielu lat jeden z celów przyśw ieca jących pracy upow szechnieniow ej k ie leckich muzeologów. Towarzyszy temu stała kontrola popularności poszczegól nych propozycji, a co za tym idzie, kon
tynuowanie imprez, które uzyskały spo łeczną akceptację. W prezentowanym okresie można się było doliczyć aż 8 rea lizacji oświatowych, spośród których je dne mogą okazać się krótkotrwałą efe merydą, inne w ejdą na dłuższy czas do kalendarza imprez muzealnych. Dla lep szego zobrazowania warto w ym ienić na w stępie przynajm niej tytu ły poszczegól nych imprez, rozpoczynając od tych, które posiadają kilkuletni staż, a na naj m łodszych kończąc: W ieczory na zamku,
Pożegnania lub Spotkania z w ystaw ą, W iz yta kónesera, Film y jednego re żyse ra, Spotkania z przedszkolakam i, Poka zy audiowizualne, Flirt z muzami i no
wa propozycja Degustacje poetyckie. Mające najdłuższą tradycję Wieczory
na za m k u odbyły się zaledwie 4 razy
w pierwszej połowie roku. Zorganizowa ne zostały tak jak w latach poprzednich we współpracy ze Świętokrzyskim To w arzystw em Muzycznym w Kielcach. Dwa wieczorne spotkania w dniu 24 sty cznia zatytułow ane zostały Życie Chopi
na. W ykonawcami byli: Ewa Krasnodęb-
ska — scenariusz, prowadzenie, recyta cje, czytanie listów , Anna Madey-M ale- wicz — sopran, Andrzej D utkiewicz — fortepian. Wieczór 14 lutego w ypełnił koncert Zespołu Kameralnego „Varsa- via”. W dniu 14 marca w ystąpiła Pań stw owa Orkiestra Kameralna z Żyliny
(Czechosłowacja). W ielkim przeżyciem
dla m elom anów stał się 3 kw ietnia kon cert kameralny w w ykonaniu tria ro dzinnego W iłkomirskich. Poza Wieczora mi odbyły się w salach kieleckiego pa łacu koncerty okazjonalne: 6 kwietnia recital jazzowy Adama Makowicza, 12 kw ietnia popisy uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej, 24 kw ietnia koncert prezentujący dorobek artystyczny Kielc dla uczestników Plenum FZSMP, 23 paź dziernika koncert kam eralny w wykona niu m uzyków kieleckiej filharm onii z okazji Ogólnopolskiego Zjazdu Lekarzy. U czestników okazjonalnych koncertów zapoznano także z ekspozycjam i kielec kich wnętrz pałacowych.
Imprezę Pożegnanie z w y s ta w ą lub
Spotkanie na w y s ta w ie łączy duże pokre
wieństw o ze Spotkaniem z koneserem, dlatego om ówione zostaną razem. W opar ciu o wspom nianą wcześniej w ystaw ę
Współczesna rzeźba ludowa ze zbiorów Muzeum Narodowego w Kielcach zorga
nizowano dwa spotkania: 4 kwietnia z au torką scenariusza w ystaw y mgr Barbarą Erber i 16 m aja z dr. Aleksandrem Jac kowskim, redaktorem naczelnym „Pol skiej Sztuki Ludowej”. Także w ystaw a
Portret sarmacki ze zbiorów Muzeum Na rodowego w Kielcach doczekała się dwóch
prezentacji: 13 czerwca uczyniła to autor ka scenariusza w ystaw y mgr W iesława Ozdoba-Kosierkiewicz, zaś 12 września ciekawe forum dyskusyjne poprowadził mgr Ryszard de Latour. Trzecią jubileu szową w ystaw ę Muzeum skarbnicą dóbr
ku ltu ry zaprezentował przybyłym goś
ciom w dniu 28 listopada autor jej sce nariusza, mgr Janusz Kuczyński. Jak w ynika z tego przeglądu, poszczególne spotkania poświęcone zostały w ystawom okazjonalnym, które om awiali autorzy scenariuszy oraz zaproszeni fachowcy. Jedno wszakże Spotkanie z koneserem w dniu 21 w rześnia odbyło się w Mu zeum W nętrz Pałacowych, gdzie tam tej szą kolekcję tkanin artystycznych przed
staw iła mgr Jadwiga Chruszczyńska,
kierownik działu tkanin artystycznych Muzeum Narodowego w Warszawie.
W znowiony w roku 1977 cyk l Film y
jednego reżyse ra naw iązuje do podob
nych charakterem imprez film ow ych re alizow anych przez kieleckie muzeum w latach poprzednich, co było system atycz nie odnotowyw ane na łamach Kroniki. Z zaplanowanych czterech spotkań od były się zaledwie dwa, których gospo darzami byli reżyserzy Bohdan Mościcki (17 stycznia) i Stanisław Grabowski (7 lutego). Nie można było zaprezentować film ów reżysera Józefa Robakowskiego, gdyż zrealizowane przez niego film y znajdują się na taśm ie 35 mm, muzeum dysponuje zaś w yłącznie aparaturą do w yśw ietlania film ów na taśm ie 16 mm,
natomiast reżyser Konstanty Gordon nie zgodził się na prezentację sw oich film ów z taśm 16 mm z powodu złego stanu technicznego kopii film owych. Wobec po wyższego zaniechano kontynuacji cyklu. Wzorem lat 1976—1977 odbyło się 8 spotkań z przedszkolakami na w ystaw ach stałych Działu Przyrody i Etnografii.
Trafnym przedsięw zięciem zapocząt kowanym w roku 1975 okazały się poka zy audiow izualne — przeważnie półgo dzinne programy poświęcone dwom nur tom tem atycznym — style i kierunki w sztuce oraz biografie artystów . N a grany na taśmie m agnetofonow ej tekst wraz z odpowiednim podkładem m uzycz nym zsynchronizowany jest z diaprojek torem, z którego program wspom aga 80 barwnych przeźroczy w ykonanych w e w łasnej pracowni fotograficznej. S cena riusz i teksty przygotowują pracow nicy Działu Naukowo-O światowego. Progra my audiow izualne stanow ią n ie tylko od rębną, atrakcyjną w izualnie form ę o św iatow ą, ale dzięki temu, że mogą być w każdej chw ili powtórzone, są częstym uzupełnieniem lekcji w muzeum, a tak że w ykładów dla studentów W SP pro wadzonych także na terenie muzeum. W oparciu o scenariusz i teksty przygo towane przez mgr. Ryszarda de Latour z Działu Naukowo-O światowego ukoń czono 4 dalsze pokazy: Gotyk, Mala rstw o
gotyckie, Sztuka włoskiego renesansu, S tanisła w Wyspiański. W latach poprze
dnich wprowadzono do rozpowszechnia nia dwa pokazy: Michał Anioł i Barok. Na terenie muzeum odbywały się tak że seanse film ów o sztuce.
Cykl programowy Flirt z m u za m i za kończył się w dniu 10 października w ie czorem film ow o-poetyckim S potk anie z
Klio.
Już nieco wcześniej 19 kw ietnia w sa lach Muzeum Lat Szkolnych S tefana Że romskiego zastąpiły go Degustacje poe
tyckie.
Po Biesiadach Literackich p r z y K o
m in ku i na W y sta w ie k ieleckie muzeum 25 — R oczn ik M uzeum N arod ow ego
386
zaproponowało nowy cykl oświatowy, rów nie „sm akowicie” brzmiący: D e g u s ta
c je p o e ty c k ie .
Aby adekwatności nazwy stało się za dość, poezja ma być tutaj d e g u s t o w a n a właśnie, brana na „spróbowa n ie” tylko, by następnie być prawdziw ie sm akowana, „zjadana” — już in d yw i dualnie podczas domowej lektury. W y tworzenie w ięc apetytu, podrażnienie podniebienia niew ielkim , acz sm akowitym kąskiem stało się celem D eg u sta cji p o e
t y c k i c h . Dlatego też poezji towarzyszy w dużych porcjach anegdota obyczajowa i literacka, która ma w yłow ić ciekawe m om enty biograficzne, sensacyjne oko liczności powstania wierszy, najbardziej kontrow ersyjne opinie krytyki w zesta w ieniu z oceną kręgu rodzinnego tw ór
cy, najcelniejsze i najoryginalniejsze
przykłady poezji prezentowanego autora. Te założenia teoretyczne wzbogaciła jeszcze pew na konieczność życiowa. Otóż zm niejszyła się nieco ilość członków Ze społu M ałych Form Teatralnych, dzia łającego od siedm iu lat przy Muzeum Narodowym w Kielcach. M usiały zm ie nić się zatem metody pracy z zespołem. Stąd pom ysł m aksym alnie kam eralnych spotkań poetyckich z udziałem jednej, dwóch czy najw yżej trzech osób, w n ie zw ykłej niecodziennej atmosferze i w y jątkowo wysm akowanych.
Tę atm osferę stw orzyły przytulne
wnętrza Muzeum Lat Szkolnych Stefana Żeromskiego — byłego gimnazjum k ie leckiego, do którego przez lat dwanaście uczęszczał patron muzeum, „klerykowski poeta”.
Bohaterką I d e g u s ta c ji p o e ty c k ic h stała się Maria P aw likow ska-Jasnorzew ska, którą z niekłam anym podziwem przedstaw iła na kartach M arii i M a g d a
l e n y oraz Z a lo tn ic y n ie b ie s k ie j jej m łod
sza siostra, Magdalena Samozwaniec.
W łaśnie Z a lotn ica n ieb iesk a Samozwaniec doskonale spełniła wym agania progra m owe cyklu, stając się źródłem biografi cznym, kroniką rodzinną i towarzyską,
skarbczykiem sensacyjek i ciekawostek, szkatułką bezcennych informacji o zna nych, w ielkich ludziach tej epoki, zbior kiem nie w ydanych i mniej popularnych w ierszy wspaniałej poetki. W tym kon tekście odczytano poezje z tomików:
E tiu d y w iosen n e, N ie b ie s k ie m i g d a ł y , R ó ż o w a magia, Pocału nki, D a n c in g - k a r - net b a lo w y , B a le t p o w o j ó w , S z k i c o w n i k p o e ty c k i. Ponadto rozdawano wśród pu bliczności ozdobne karteczki z tekstam i
P o c a łu n k ó w — m iniatur lirycznych. W y stąpił zaś Zespół Małych Form Tea tralnych pod kierunkiem mgr A liny B ie lawskiej, która też opracowała i prow a dziła całość tudzież rozdawała P o ca łu n
ki. Poezję (również z P o cału n kam i) pre
zentowała Olga Darewicz, studentka IV roku filologii polskiej WSP w Kielcach, w ieloletnia i niezawodna członkini ze społu, o której redaktor Stanisław Mijas w swej recenzji na łamach „Słowa Lu du” z 10 maja 1978 r. pod dowcipnym tytułem P ocałunki w m u z e u m napisał, że „urzekała zw iewnością i subtelnością tak w recytow anym słow ie poetyckim jak i w tańcu”. Pozostając jeszcze przy opiniach recenzenta „Słowa Ludu”, w ar to przytoczyć jego spostrzeżenia na te mat muzeum w oparciu m. in. o zapre zentowaną imprezę: „Muzeum jako ośro dek kultury. Muzeum ze sw ej natury jest ośrodkiem kultury, z tym wszakże
drobnym, a istotnym zastrzeżeniem:
STATYCZNYM (żyjącym z pokazywania eksponatów) albo DYNAMICZNYM, pro m ieniującym imprezami, w których lu dzie wspom agani są atmosferą, nie zaś na odwrót. Kieleckie Muzeum Narodowe wypracowało sobie dobrze tradycje ży wego kontaktu z bywalcam i i m iłośni kami sztuki”.
W ramach S o ju s zu św ia t a p r a c y z
k u ltu r ą i s z tu k ą nawiązano, oprócz za kładów dotychczas objętych w spółpra cą — bliższe kontakty z załogą WSS „Społem ” — Oddział Kielce. Pracow ni cy kieleckich zakładów pracy zaprasza ni byli na otwarcie w ystaw czasowych oraz na wszystkie imprezy muzealne.
Prezentowano w klubach przyzakłado wych muzealne pokazy audiowizualne
i programy poetyckie w wykonaniu
członków Zespołu Małych Form Teatral nych, działającego przy naszym muzeum, prowadzono w ykłady i odczyty. Poszcze gólne imprezy spotykały się z różnym przyjęciem i różna była na nich liczba w idzów i słuchaczy. D ziałalnością m u zeum objęte zostały kluby osiedlowe: „Minitura”, „Mrówka”, „Merkury” oraz Klub M iędzynarodowej Prasy i Książki w dzielnicy Czarnów. We wspom nianych klubach organizowane były wieczory do- kum entalno-poetyckie lub poetyckie w y m ienione w tej Kronice lub poprzednich:
ZESTAW IENIE CYFROWE IMPREZ OŚW IATOW YCH NA TERENIE MUZEUM
Rodzaj im p rezy Liczba im prez F rek w en cja W y sta w y sta łe —
pl. P a rty za n tó w W y sta w y cza so w e — pl. P a r ty zan tów 3 6 30 200 W y sta w y s ta le — P a ła c 2 71 910 W yk ład y p o łą czo n e z film a m i 1 p o k azam i a u d io w i zu a ln y m i * 52 2 600 L e k c je sz k o ln e w raz z film a m i i p ok azam i a u d io w iz u a ln y m i 72 3 600 S ea n se film o w e * 20 (60 film ó w ) 660 P o k a z y a u d io w i z u a ln e — odrębne 29 2 400 K o n certy 10 (4 W i e c z o r y na z a m k u) 1 130 Ł ączn ie 112 500 * Im prezy ty p u P o ż e g n a n i e lu b S p o t k a n i e na w y s t a w i e , 'W iz y ta k o n e s e r a z n a la zły się w ta beli w g ru p ie w y k ła d ó w , n a to m ia st F i l m y j e d n e g o r e ż y s e r a w sean sach film o w y c h .
Pokolenie (3), Wam — poezja M a ja k o w skiego (4), Poetka-czarodziejka — Maria Jasnorzew ska-Paw likow ska (4). W ykła
dy w liczbie 12 uzupełniane były film a mi i pokazami audiowizualnym i.
PRACE N A U K O W O -BADAW CZE, KONSERW ATO RSKIE. W YDAW NICTW A
Przygotow anie dużych w ystaw oko licznościowych, współpraca z Muzeami Regionalnym i w Ostrowcu Św iętokrzys kim i Pińczowie przy organizacji w y staw stałych i czasowych spowodowały pew ne ograniczenia prac naukowo-ba dawczych prowadzonych przez poszcze gólne działy muzeum.
Dział Historii przygotował pełną do kum entację naukową wraz ze szczegó łow ym scenariuszem dla nowej ekspo zycji stałej Ruchu Robotniczego K ie le c
cz y zn y w Muzeum Regionalnym w Os
trowcu Świętokrzyskim . W trakcie opra cow yw ania był także temat Produkcja
broni i uzbrojenia w Kielecczyźnie w XIX w.
Nadal liczebnie uszczuplony Dział Et nografii skoncentrował się na dwóch za gadnieniach wiodących. Jednym z nich była kontynuacja dokumentowania w ar sztatów garncarskich w e w si Chałupki. Dla tego tem atu zakończona została tak że kwerenda bibliograficzna. W n aw ią zaniu do ubiegłego roku prowadzono ba dania nad rozwojem sitarstwa w Dębnie koło Rakowa. Zbiory etnograficzne po w ięk szyły się o dalsze wyroby ze w spo m nianego ośrodka.
Archeolodzy przeprowadzili prace
w ykopaliskow e stanowiska w ielokulturo wego osady z okresu w pływ ów rzym skich w Nieprowicach, gmina Złota, nad Nidą. W ynikła także konieczność reali zacji badań w ykopaliskowych przy re liktach dziewiętnastow iecznego zakładu wielkopiecow ego w Mostkach, gmina Su chedniów. W w yniku zgłoszeń i innych potrzeb w ykonane zostały badania po w ierzchniow e osadnictwa pradziejowego