• Nie Znaleziono Wyników

Powołanie wiernych świeckich według II Polskiego Synodu Plenarnego (1991-1999)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Powołanie wiernych świeckich według II Polskiego Synodu Plenarnego (1991-1999)"

Copied!
34
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Studia Teologiczne Biał., Droh., Łom.

20(2002) KS. MAREK SKIERKOWSKI

GRAŻYNA NOWAKOWSKA

POWOŁANIE WIERNYCH ŚWIECKICH

WEDŁUG II POLSKIEGO SYNODU

PLENARNEGO (1991-1999)

Wstęp; I. Charakter Synodu; II. Miejsce świeckich w Kościele na przestrzeni dziejów; III. Powołanie do świętości; IV. Powołanie do apostolstwa; Podsumowanie.

W s tę p

Początek Trzeciego Tysiąclecia stanow i dla Kościoła inspirację do bardziej uw ażnego spojrzenia w przyszłość. Papież Jan Paw eł II w li­ ście apostolskim Novo Millennio ineunte (2001) zauw ażył, że „na po­ czątku now ego tysiąclecia [...], gdy p rzed Kościołem otw iera się now y etap drogi, rozbrzm iew a w naszych sercach echo słów, jakimi p ew ne­ go dnia Jezus, skończyw szy przem aw iać do tłum ów z łodzi Szymona, w ezw ał Apostoła, aby «w ypłynął na głębię» na połów ryb: Due in al-tum (Łk 5,4)/rl.

Te słowa Jezusa, które z pew nością dotyczą wszelkich w ym iarów życia Kościoła pow szechnego, w kontekście polskim oznaczają dzisiaj w ezw anie do pogłębienia egzystencji chrześcijańskiej w duchu naucza­ nia II Polskiego Synodu Plenarnego (1991-1999). Jan Paw eł II, zam yka­ jąc ten Synod 11 czerwca 1999 r. w katedrze św. Jana w W arszawie, pow iedział: „Staraliśmy się przez lata prac synodalnych zbierać to, czym zaow ocow ała gleba Kościoła na ziemi polskiej w ostatnich dzie­ sięcioleciach obecnego w ieku. Staraliście się to w szystko zgrom adzić poprzez prace Synodu. Przede w szystkim dostrzec, nazw ać p o im ie­ niu, osądzić, w yciągnąć w nioski. D ziś przynosicie i składacie to w szystko na ofiarę Bogu, tak jak po żniw ach czynią kosiarze, niosąc snopy skoszonego zboża, pełni ufności, że to, co zebrali, będzie służy­

(3)

Ks. Marek Skierkowski, Grażyna Nowakowska

ło ku pożytkow i. Tak jak chleb, który w ypieka się z dojrzałego ziarna w nadziei, że będą tym m ogły karm ie się idące pokolenia"2.

Czytając 14 dokum entów II Polskiego Synodu Plenarnego, nie spo­ sób nie zauw ażyć, że koncentrują się one w okół zagadnienia pow oła­ nia chrześcijańskiego. Ojcowie Synodu już w pierw szym dokum encie stw ierdzili w yraźnie, że spotykali się na sesjach po to, „aby jeszcze raz przyjrzeć się powołaniu naszemu w świetle Soboru W atykańskiego II, od­ czytać now e znaki czasu i podjąć trudne, ale piękne w yzw ania, które stają p rzed Kościołem w Polsce"3. W konsekwencji, Jan Paweł II w yra­ ził następujące przekonanie: „Jeżeli dzięki pracom Synodu Kościół ma się um ocnić jako w spólnota ludzi w ierzących, to [ten proces] m oże się tylko dokonać poprzez św iadom e uczestnictw o w szystkich w jego ży­ ciu, zgodnie z charyzm atem stanu i w edług zasady pomocniczości. O tyle więc Synod spełni swoje zadanie, o ile zdoła ożywić w sercach w szystkich - duchow nych i w iernych świeckich - poczucie odpow ie­ dzialności za Kościół i w olę aktyw nego w spółdziałania w realizacji jego zbawczej misji"4.

N ietrudno zatem zauw ażyć, że szczególne zadanie, przed którym staje chrześcijanin polski na początku now ego tysiąclecia w iąże się przede w szystkim z pogłębieniem odpow iedzialności za Kościół i woli aktyw nego w spółdziałania w jego dziele zbawienia. Duc in altum w kontekście polskim w ydaje się oznaczać po prostu: Bądź odpowiedzialny za Kościół, współdziałaj aktywnie w jego misji zbawczej!

W niniejszym opracow aniu z perspektyw y teologii fundam ental­ nej przedstaw im y, co dzisiaj, w świetle dokum entów II Polskiego Sy­ n o d u Plenarnego, oznacza dla polskiego w iernego świeckiego realizo­ w ać swoje chrześcijańskie pow ołanie. Teologia fundam entalna, która w yrosła z daw nej apologetyki, wciąż za m ało miejsca poświęca w ier­ nym świeckim, koncentrując się w swej części eklezjologicznej głównie na w ykazyw aniu Chrystusowej genezy Kościoła i Jego struk tu ry hie­ rarchicznej (Papież i Kolegium Biskupów). Jeśli jednak w teologii fun­

2 J a n P a w e ł I I , Jesteśmy wszyscy współodpowiedzialni za Kościół. Homilia pod­

czas Liturgii Słowa na zakończenie II Synodu Plenarnego, „L'Osservatore Romano” 20

(1999) n. 8, s. 61. Zob. także S. Tymosz, II Polski Synod Plenarny w przemówieniach

Ojca Świętego Jana Pawła II, tenże (red.), Dzieło II Synodu Plenarnego w Polsce, Lu­

blin 2001. s. 57-68.

3 II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Potrzeba i zadania nowej ewangelizacji na

przełomie II i III Tysiąclecia Chrześcijaństwa, 1.

(4)

Powołanie wiernych świeckich według II Polskiego Synodu Plenarnego (1991-1999)

dam entalnej chodzi o sens i znaki w iarygodności5 przekazyw anego przez Kościół Objawienia Bożego w Jezusie C hrystusie6, to w spólnoty i m isterium Kościoła nie m ożna zaw ężać jedynie do „części" tego Ko­ ścioła, czyli hierarchii. Eklezjologia fundam entalna nie m oże być hie-rarchiologię (nauką o hierarchii), jak często była nią daw na apologety- ka7. Świeccy też dźw igają odpow iedzialność za w iarygodność Kościo­ ła. „Wierni, a ściślej świeccy - m ów ił już w 1946 r. papież Pius XII - zajmują miejsce w pierw szych szeregach Kościoła. Dla nich Kościół sta­ now i życiową zasadę ludzkiej społeczności. Dlatego to oni i przede w szystkim oni w inni uśw iadam iać sobie coraz wyraźniej nie tylko to, że należą do Kościoła, ale że sami są Kościołem, to znaczy w spólnotą w iernych żyjących na ziem i p o d jednym p rzew odnictw em papieża oraz biskupów pozostających w nim w łączności. Oni są Kościołem"8. „Kościół - czytam y w dokum entach II Polskiego Synodu Plenarnego - jest komunię, chociaż ogrom na większość tych, którzy go tw orzą, to lu­ dzie nie znający się i zam ieszkujący różne zakątki ziemi. D uch Święty łączy ich jednak w ięzam i nieporów nanie mocniejszymi niż w ięzy krwi: w ięzam i w iary, nadziei i miłości. W ten sposób stają się oni jednym w Bogu, w którego w ierzą, którem u ufają i którego kochają, a zw iązek z Bogiem Trójjedynym łączy ich m iędzy sobą nieskończenie mocniej niż jakiekolwiek w ięzy n atu ralne"9.

Źródło niniejszego opracow ania stanow ią w szystkie dokum enty II Polskiego Synodu Plenarnego (W arszawa-Poznań 2001). W praw dzie jeden spośród nich, Sól ziemi. Powołanie i posłannictwo świeckich, -wyraź­ nie został poświęcony laikatow i w Kościele, to jednak - jak zaznaczają Ojcowie Synodu - „wiele szczegółowych zagadnień zw iązanych z p o ­ w ołaniem i misją świeckich Synod p rzed staw ia w dokum entach

5 Słowo wiarygodność jest kluczowe dla teologii fundamentalnej; na temat koncepcji wia­ rygodności zob. M. R u s e c k i , Wiarygodność chrześcijaństwa, Lublin 1994, s. 87-112. 6 Por. H. S e w e r y n i a k , Świadectwo i sens. Teologia fundamentalna, Płock 2001, s. 27. 7 Por. E. O z o r o w s k i , Kościół. Zarys eklezjologii katolickiej, Wrocław 1984. s. 250.

Zob. także S. N a g y , Chrystus w Kościele, Wrocław 1982, s. 10 (autor mówi o „swo­ istej fragmentaryczności” eklezjologii fundamentalnej).

8 Pius XII, Przemówienie do nowych kardynałów, 20 I I 1946 r.; cyt. za: II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Sól ziemi. Powołanie i posłannictwo świeckich, 3.

9 II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Potrzeba i zadania nowej ewangelizacji na

przełomie II i III Tysiąclecia Chrześcijaństwa, 5. Jan Paweł II w Novo Millennio ineun- te napisał: „Czynić Kościół domem i szkołą komunii: oto wielkie wyzwanie, jakie cze­

ka nas w rozpoczynającym się tysiącleciu, jeśli chcemy pozostać wierni Bożemu zamy­ słowi, a jednocześnie odpowiedzieć na najgłębsze oczekiwania świata” (n. 43).

(5)

Ks. Marek Skierkowski, Grażyna Nowakowska

0 świętości, o m ałżeństw ie i rodzinie, o życiu politycznym i gospodar­ czym, o kulturze i środkach przekazu i innych"10.

I. C h a ra k te r S y n o d u

Jeśli chodzi o sam ą instytucję synodu, rozróżnia się w Kościele sy­ no d plenarny, prow incjalny i diecezjalny11. W odniesieniu do synodu plenarnego Kodeks Prawa Kanonicznego (1983) stw ierdza, że „zbiera się on w tedy, gdy Konferencja Episkopatu - mając aprobatę Stolicy A po­ stolskiej - u zna to za konieczne lub pożyteczne"12. Głos decydujący na synodzie posiadają biskupi diecezjalni, biskupi koadiutorzy i pom oc­ niczy, inni biskupi tytularni, którzy na danym terytorium w ykonują szczególne zadanie, zlecone im przez Stolicę A postolską lub Konferen­ cję Episkopatu, a także inni biskupi tytularni mieszkający na danym terytorium 13. Z głosem jedynie doradczym uczestniczą inni członko­ w ie Kościoła, także świeccy14. Wreszcie, w odniesieniu do sposobu ogłoszenia uchw ał synodalnych dodaje się, że nie m ogą być one pro­ m ulgow ane, dopóki nie zostaną przejrzane (recognitio) przez Stolicę A postolską15.

„Kościół polski - podkreślał Jan Paw eł II na zakończenie Synodu - od początku dostrzegał w synodach w ypróbow ane narzędzie reform y 1 odnow y życia chrześcijańskiego. N aw iązyw ał w ten sposób do uśw ię­ conej od czasów apostolskich praktyki w spólnotow ej refleksji n ad do­ niosłym i i trudnym i zagadnieniam i. Po starożytnym okresie rozkw itu życia synodalnego w Kościele, Sobór Trydencki nadał tej praktyce n o ­ w ego rozm achu. Potrydenckie synody ze swoimi dekretam i stały się w ażnym czynnikiem pogłębiania w iary i w skazyw ania ewangelicznej drogi całym pokoleniom L udu Bożego w naszej Ojczyźnie. Wielkie za­ sługi mieli tu arcybiskupi gnieźnieńscy, którzy zw oływ ali kolejne sy­ no dy prow incjalne, a więc: arcybiskup K arnkow ski, M aciejowski,

10 II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Sól ziemi. Powołanie i posłannictwo świeckich, 2

.

11 Por. E. S z t a f r o w s k i , Synody, w: A. Zuberbier (red.), Słownik teologiczny, Kato­ wice 1998, s. 563.

12 Kodeks Prawa Kanonicznego, kan. 439 paragraf 1 (wydanie polskie: Warszawa-Poznań 1984).

13 Por. tamże, kan. 443, paragrafy 1-2.

14 Por. tamże, kan. 443, paragrafy 3-6. Szerzej zob. M. S t a s i a k , Synodalna struktura

Kościoła, w: S. T y m o s z (red.), Dzieło II Synodu Plenarnego w Polsce, s. 194-199.

(6)

Powołanie wiernych świeckich według II Polskiego Synodu Plenarnego (1991-1999)

Gembicki, W ężyk i Łubieński. Byli to praw dziw i propagatorzy refor­ m y soborowej, dostrzegający w instytucji synodu skuteczną drogę od­ nowy. W naszym stuleciu aktyw ność synodalna została podjęta po o d ­ zyskaniu przez Polskę niepodległości. I tak w 1936 r. odbył się Synod Plenarny dla w szystkich pięciu m etropolii polskich, jak rów nież miały miejsce liczne synody diecezjalne. Ich celem było ożywienie życia reli­ gijnego w iernych p o długich latach u traty niepodległości, jak rów nież dokonania unifikacji praw a kościelnego"16.

II Polski Synod Plenarny został uroczyście otw arty przez papieża Jana Paw ła II w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa na w arszaw ­ skiej Pradze 8 czerwca 1991 r. Do tego czasu, to znaczy w latach 1990- 1991, zredagow ano już Teksty Robocze Synodu (Poznań-Warszawa 1991), których autorem była komisja przygotow aw cza złożona z praw ie 2 0 0 ekspertów, duchow nych i świeckich. Siedemnaście dokum entów skon­ struow ano w edług następującego schematu: 1. Refleksja teologiczna; 2. O pis sytuacji, czyli część socjologiczna; 3. Część pastoralna (postula­ ty); 4. Część praw na. W konsekwencji, pierw szy etap synodu służył przede w szystkim tw orzeniu zespołów synodalnych na poziom ie die­ cezji, studiow aniu tekstów roboczych i dyskusji n ad nimi. Synod p o ­ siadał także w łasny biuletyn pod tytułem Kurier Synodalny, ukazujący się aż do zakończenia prac synodalnych17.

W fazie drugiej, redagow anie dokum entów , tym razem szesnastu, zlecono m etropoliom . M etropolitalne zespoły redakcyjne przedłożyły, m iędzy w rześniem 1996 a marcem 1997 r., Synodowi swoje projekty, z którym i z kolei zw rócono się z prośbą o ocenę do uczelni katolickich (m. in. KUL, ATK, PAT) i pism katolickich (m. in. „Tygodnik Powszech­ ny", „Gość N iedzielny", „N iedziela". „Więź", „Chrześcijanin w świe­ cie"). N adesłane opinie były dość krytyczne, zarzucano recenzowanym projektom chociażby słabą w arstw ę p raw n ą18.

G dy się okazało, że Synod nie zostanie zam knięty w pierw otnie planow anym term inie, 23 kw ietnia 1997 r., na 1000-lecie męczeńskiej śmierci św. Wojciecha, Ksiądz Prym as kard. Józef Glem p pow ołał kil­ kuosobow y zespół, p o d przew odnictw em ks. prof. H enryka Sewery- niaka, do ostatecznego zredagow ania dokum entów , inicjując w ten

16 J a n P a w e ł I I , Jesteśmy wszyscy współodpowiedzialni za Kościół, s. 61. Na te­ mat tego I Synodu zob. szerzej: A. D z i ę g a , Walor historyczny Pierwszego Synodu

Plenarnego w Polsce z 1936 roku, w: S. Tymosz, dz. cyt., s. 27-50.

17 Por. T. P i e r o n e k , Praca legislacyjna II Polskiego Synodu. Plenarnego,

w: S. Tymosz, dz. cyt., s. 74-79. 18 Por. tamże, s. 79-82.

(7)

Ks. Marek Skierkowski, Grażyna Nowakowska

sposób trzecią fazę Synodu. Prace tego zespołu trw ały od kw ietnia 1998 do marca 1999 r., a dokum enty zostały zatw ierdzane na kolejnych zebraniach plenarnych Synodu: w Krakowie (14 XII 1998 r.), w e Wro­ cławiu (14 1 1999 r.), w Poznaniu (25 I I 1999 r.) i w Gnieźnie (23 IV 1999 r.)19. 24 kw ietnia 1999 r. na zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopa­ tu Polski w Gnieźnie uchw alono dokum ent końcowy, a 11 czerwca p a ­ pież Jan Paw eł II uroczyście zam knął Synod20.

Po przesłaniu przyjętych tekstów do Stolicy Apostolskiej i uzyska­ niu - po naniesieniu w skazanych popraw ek - recognitio, Prym as Polski kard. Józef Glem p w ydał 25 stycznia 2001 r. dekret prom ulgujący do­ kum enty II Polskiego Synodu Plenarnego, z m ocą obowiązującą od 28 lutego 2001 r. Zwracając się do papieża, podczas uroczystego zakoń­ czenia Synodu, Ksiądz Prym as pow iedział: „Synod Plenarny [...] w i­ dzim y w planach O patrzności Bożej jako ożywienie nowej ew angeliza­ cji i torow anie drogi ku apostolstw u przyszłego stulecia. [...] Skoro do­ tąd, w fazie debat, Synod był szkołą formacyjną i to formującą katolic­ ki laikat, to - ufam y bardzo - że będzie także um acniał nasze życie religijne przez odczytyw anie i w prow adzanie w życie samej treści sy­ nodalnych zaleceń. Synod nie m a ścisłych nakazów, m a raczej w ezw a­ nia, a więc jest Synodem nie tyle o charakterze w ykonaw czym , ile tw órczym "21.

C harakter tw órczy II Polskiego Synodu Plenarnego (1991-1999) spraw ia, że zagadnienie pow ołania w iernych świeckich Ojcowie Syno­ d u przedstaw ili przede w szystkim w formie postulatów i sugestii. Z a­ nim zaprezentujem y te postulaty i sugestie, należy najpierw naszkico­ w ać tło synodalnego nauczania o laikacie, to znaczy ukazać miejsce świeckich w Kościele na przestrzeni dziejów.

II. M ie jsc e św ie c k ic h w K o śc ie le n a p r z e s tr z e n i d z ie jó w N ow y Testament nie używ a słowa świecki, często natom iast mówi o wybranych, uczniach, świętych, umiłowanych, wierzących, spośród któ­ rych w yodrębnia się czasem obdarzonych pew nym i funkcjami czy cha­ 19 Nie doszło do skutku planowane wcześniej spotkanie w Kołobrzegu.

20 Por. T. P i e r o n e k . Praca legislacyjna 11 Polskiego Synodu Plenarnego, s. 83-89. 21 Kard. Józef Glemp, Przemówienie na zakończenie Synodu, 11 V I 1999 r., „L'Osserva-

tore Romano” 20 (1999) n. 8, s. 63. Zob. także W. Góralski, Wymiar prawny uchwal II

Polskiego Synodu Plenarnego, w: S. Tymosz, dz. cyt., s. 123-147; J. D u d z i a k , Pa­ storalny aspekt II Polskiego Synodu Plenarnego ze szczególnym uwzględnieniem nowej ewangelizacji, w: S. Tymosz, dz. cyt., s. 149-172.

(8)

Powołanie wiernych świeckich według 11 Polskiego Synodu Plenarnego (1991-1999)

ryzm atam i w e wspólnocie; idąc za w ezw aniem Chrystusa, wszyscy oni tw orzą Jego lud, laos (1 P 2, 9n.)22. N azw a grecka laos oznacza lud. W rozum ieniu Pism a św. laos to Lud Boży w przeciw staw ieniu do ta ethne (lac. gentes) - lu d y pogańskie. W yraz pochodny laikos (stąd nazw a laik) nie pojawia się w Piśmie Świętym23. Laik oznacza więc jednego z ludu. „Pod tym w zględem - nauczał papież Jan Paweł II podczas ka­ techez środow ych o Kościele - jest to piękne słowo. Niestety, w w yni­ ku długiej ewolucji historycznej w języku potocznym , a zw łaszcza p o ­ litycznym, słowo laik, świecki nabrało znaczenia opozycji wobec religii, a w szczególności wobec Kościoła, wyrażając postaw ę separacji, od rzu­ cenia albo przynajmniej zadeklarow anej obojętności. Ewolucja ta sta­ now i niew ątpliw ie przykry fakt"24.

W literaturze greckiej słowo laikos znane było już od III w. przed Chr. i oznaczało podbite ludy zobow iązane do płacenia danin lub rzecz pospolitą w odróżnieniu od rzeczy poświęconej. W piśm iennictw ie chrześcijańskim p o raz pierw szy pojawiło się ono w liście papieża Kle­ m ensa Rzymskiego do Kościoła w Koryncie (95/96 r.)25: „Pow inniśm y [...] czynić w należytym po rządku w szystko to, co Pan nam rozkazał w ypełniać w w yznaczonym czasie. Rozkazał On, by ofiary i cała służ­ ba Boża odbyw ały się nie przypadkow o i bezładnie, lecz w określo­ nych czasach i godzinach. Gdzie i przez kogo mają być spraw ow ane, O n sam w yznaczył sw oim najw yższym postanow ieniem , aby w szyst­ ko odbyw ało się w sposób święty zgodnie z Jego życzeniem i m iły Jego woli. Ci zatem, co w w yznaczonym czasie składają swoje ofiary, mili są M u i szczęśliwi, gdyż stosując się do zaleceń Pana nie błądzą. Arcy­ kapłanow i bow iem zlecona została właściw a m u służba Boża, kapła­ nom zostało w yznaczone w łaściw e im miejsce i lewitów pow ołano do właściwej im posługi. Człowieka świeckiego w iążą p raw a właściw e świeckim. Niechaj każdy z was, bracia, stara się podobać Bogu tam, gdzie go postaw iono" (40,2-41)26. O dtąd nazw a laik w chodzi na stałe do term inologii kościelnej. Św. Klemens Aleksandryjski użyje już w y ­ raźnie term in u laikos na oznaczenie określonej gru p y chrześcijan, w odróżnieniu od prezbiterów i diakonów 27.

22 Por. H. S e w e r y n i a k , Święty Kościół powszedni, Warszawa 1996, s. 149-150. 23 Por. E. W e r o n , Laikat i apostolstwo, Poznań 1999, s. 12.

24 J a n P a w e ł I I , Wierzę w Kościół, Watykan 1996, s. 367. 25 Por. H. S e w e r y n i a k , Święty Kościół powszedni, s. 150.

26 Sw. Klemens Rzymski, List do Kościoła w Koryncie, w: Ojcowie Apostolscy, Warszawa 1990, s. 43.

(9)

Ks. Marek Skierkowski, Grażyna Nowakowska

„Pozycja laików w Kościele - zauw aża E. W eron - nie była od p o ­ czątku dostatecznie jasno określona. Była raczej w yczuw ana przez przeciw ieństw o do kleru, czyli duchow ieństw a. O przynależności do kleru decyduje przyjęcie święceń i oddanie się na posługę Kościoła. Laicy nie przyjm ują święceń i tym różnią się od duchow nych - cleri-ci"2S. Zdecydow anie jednak należy stw ierdzić, że w pierw szych w ie­ kach chrześcijaństwa świeccy i duchow ni tw orzyli jedność, w spólnotę Kościoła. Święty C yprian (III wiek) form ułuje zasadę, której p rz y ­ świadcza cała ów czesna tradycja: „O d sam ego początku m ego episko­ p atu ustaliłem, by nic nie postanaw iać w oparciu o moje w łasne poglą­ dy bez radzenia się w as (księży i diakonów) i bez zgody lu d u "29. Leon Wielki natom iast w swoim kazaniu do Rzym ian tak mówi: „Wszyscy jesteśm y jedno w C hrystusie. To, że spraw ujem y różne funkcje nie przeszkadza, by każdy - w skromnej swojej m ierze - zw iązany był z Głową. W jedności w iary i chrztu stanow im y społeczeństw o jednoli­ te, w szyscy obdarzeni jesteśmy tą sam ą godnością [...]. Tak więc, nie­ zależnie od specjalnych służb, jakie przyp ad ają u rzędow i naszem u (hierarchii), w szyscy chrześcijanie, będąc uduchow ieni, pojmują, że są członkam i lu d u królewskiego i uczestniczą w e wspólnocie funkcji ka­ płańskiej" 30 . Z tego w ynika, że w starożytności Kościół tw orzyli w szy­ scy w ierni. Świeccy nie tylko brali w ów czas ud ział w zarząd zan iu spraw am i Kościoła, ale także głęboko zakorzeniona była świadomość, że consensus fidelium - zgodne prześw iadczenie chrześcijan stanow i niejako w skaźnik nieom ylnego przekonania Kościoła31.

Jednak już w w ieku IV sytuacja zaczyna się zmieniać w kierunku dualizm u: duchow ni - świeccy32. M om entem przełom ow ym było n a­ wrócenie K onstantyna Wielkiego, który to uczynił duchow nych w ar­ stw ą uprzyw ilejow aną, a biskupów zrów nał z senatoram i33. Nie bez znaczenia było rów nież rozwinięcie się życia zakonnego, gdyż zakon­ nicy dołączyli do duchow nych jako elita Kościoła. Z każdym w iekiem dystans pom iędzy świeckimi i duchow nym i pow iększa się. W pływ na to m iały m iędzy innym i takie czynniki jak: w p ro w ad zen ie dla d u ­ chow nych specjalnego stroju (ok. 430 r.) i tonsury, bierny udział w ier­

28 E. W e r o n , Laikat i apostolstwo, s. 12.

29 Cyt. za: J. W o ź n i a k o w s k i , Świeccy, Kraków 1987, s. 12. 30 Cyt. za: tamże, s. 14.

31 Por. tamże.

32 Por. J. G a u d e m e t , Świeccy w pierwszych wiekach Kościoła, „Communio” 7 (1987) n. 3, s. 15.

(10)

Powołanie wiernych świeckich według II Polskiego Synodu Plenarnego (1991-1999)

nych w liturgii (przyczyną brak znajomości łaciny przez świeckich), zabranianie częstej kom unii świętej, oddzielenie prezbiterium od resz­ ty w iernych, w prow adzenie przez Leona Wielkiego zakazu zabraniają­ cego świeckim nauczania i głoszenia kazań, w w ieku VII zaś także roz­ daw ania kom unii świętej w obecności kapłana lub diakona34.

Poglądy średniow iecza35 na stan życia ludzi świeckich doskonale prezentuje Gracjan w sw oim kodeksie z XII w: „Istnieją dw a rodzaje chrześcijan: rodzaj pierw szy, to ludzie pośw ięceni służbie Bożej przez kontem plację i m odlitw ę, k tórzy odw racają się od wszelkiej troski o sp raw y doczesne: księża i zakonnicy. Rodzaj d ru g i reprezentują świeccy. M ogą pojąć żonę, upraw iać ziemię, zasiadać w trybunałach, składać ofiary na ołtarzach, płacić dziesięcinę: będą m ogli dostąpić zbawienia, jeśli czyniąc dobrze unikną grzechu"36.

Od XIV stulecia w yraźnie m ów i się o d w u odrębnych społeczno­ ściach: kościelnej i świeckiej. „Pojęcie Kościoła zostaje coraz bardziej zacieśnione do samej tylko hierarchii"37. Takie podejście przyczyniło się do w ystąpienia ruchów reform atorskich w XVI w ieku. Kościół, w e­ dług Lutra, jest społecznością ludzi świeckich - i tylko świeckich. Świę­ tość, która była rzekom o jakby zarezerw ow ana dla hierarchii i zakon­ ników, m a być udziałem w szystkich w iernych, całego Kościoła. I już bez hierarchii, gdyż jej nie m a38.

W odpow iedzi na naukę reform atorów Sobór Trydencki określił uroczyście, że z ustanow ienia C hrystusa, istnieje różnica m iędzy kle­ rem a stanem ludzi świeckich (sesja XXIII, 4). W konsekwencji, eklezjo­ logia oznacza naukę o hierarchii. W praw dzie kard. Bellarmin pisze dzieło De laicis, ale zajmuje się w nim jedynie królami i książętam i jako mającymi w pływ na spraw y Kościoła39.

Taki stan rzeczy przetrw ał właściwie aż do Soboru W atykańskiego II (1962-1965). Jeszcze na początku XX w ieku Pius X w encyklice Vehe­ menter głosi: „Kościół jest z samej swej istoty społeczeństw em nierów ­ nym , to znaczy społeczeństw em obejmującym dw ie kategorie osób: pasterzy i trzodę [...]. Jedynym obow iązkiem rzeszy jest pozw olić się prow adzić i jak posłuszna ow czarnia dążyć za pasterzem "40.

34 Por. H. S e w e r y n i a k , Święty Kościół powszedni, s. 152.

35 Por. A. G. Y G a r c i a , Status laikatu w Kościele średniowiecza, „Communio” 7 (1987) n. 3, s. 16-24.

36 Cyt. za: J. W o ź n i a k o w s k i , Świeccy, s. 19. 37 E. W e r o n , Laikat i apostolstwo, s. 14. 38 Por. tamże.

39 Por. tamże.

(11)

Ks. Marek Skierkowski, Grażyna Nowakowska

Z upełnie odm ienne, w ręcz now atorskie, spojrzenie n a sytuację i miejsce laikatu w Kościele zaprezentow ał dopiero papież Pius XII, a potem Jan XIII, doprow adzając do Soboru W atykańskiego II. Wielki w pływ na tę zm ianę mieli sami świeccy, gdyż pierw sza połow a XX w. w ydała całą plejadę w ybitnych uczonych, pisarzy i działaczy, repre­ zentujących laikat.

Sobór W atykański II, zgłębiając tajemnicę Kościoła, w zbudził dy­ nam izm odnow y, który ułatw ił w całym Ludzie Bożym rozwój now ych form uczestnictwa i apostolskiego zaangażow ania. Problem roli laika­ tu w Kościele stał się jednym z głów nych tem atów soborowych. Po raz pierw szy w dziejach Kościoła świeckim został pośw ięcony dokum ent soborowy, a mianowicie Dekret o apostolstwie świeckich (Apostolicam ac-tuositatem, 18.01.1965 r.). Nie jest to zresztą jedyna w ypow iedź Vatica-num II na ten tem at. O ile dekret ma głów nie charakter praktyczny, to konstytucje Lumen gentium (rozdz. 4) i Gaudium et spes (nr 43) zaw iera­ ją refleksję teologiczną na tem at miejsca świeckich w Kościele i świe­ cie. Zdaniem H. Seweryniaka, trzy elem enty zwracają uw agę w tych dokum entach: ukształtow anie tak hierarchii, jak i świeckich w obrębie jednego L udu Bożego, otwarcie się na aktyw ność laikatu w świecie oraz pozytyw ne określenie świeckich41. Konstytucja dogmatyczna o Ko­ ściele formułuje następującą definicję świeckich: „Pod nazw ą świeckich rozum ie się [...] w szystkich w iernych chrześcijan nie będących człon­ kam i stanu kapłańskiego i stanu zakonnego praw nie ustanow ionego w Kościele, m ianow icie [...] chrześcijan, którzy jako wcieleni poprzez chrzest w C hrystusa, ustanow ieni jako Lud Boży i uczynieni na swój sposób uczestnikam i kapłańskiego, prorockiego i królewskiego u rzęd u C hrystusow ego, ze swej strony spraw ują w łaściw e całem u lu d o w i chrześcijańskiemu posłannictw o w Kościele i w świecie"42.

Komentując słowa Soboru, Jan Paw eł II w adhortacji Christifideles laici (1988) stw ierdza: „W swojej odpow iedzi na pytanie, «kim są w ier­ n i świeccy», Sobór odbiegł od poprzednich definicji, w większości ne­ gatyw nych, i przyjm ując zdecydow anie pozytyw ny p u n k t w idzenia, stw ierdził z całym przekonaniem , że są oni pełnopraw nym i członkami Kościoła objętymi jego tajemnicą i obdarzonym i specyficznym pow o­ łaniem, którego celem w sposób szczególny jest «szukanie Królestwa Bożego zajmując się spraw am i świeckimi i kierując nim i po myśli Bo­ ż e j » ^ ) " 43.

41 Por. H. S e w e r y n i a k , Święty Kościół powszedni, s. 154-155. 42 KK, 31: por. KKK, 987.

(12)

Powołanie wiernych świeckich według II Polskiego Synodu Plenarnego (1991-1999)

Z daniem E. W erona44, w rozum ieniu soborow ym do istotnych składników pojęcia człowiek świecki należy pięć określonych elemen­ tów: 1) Świeccy to p rzede w szystkim ludzie ochrzczeni; 2) Świeccy w skutek w szczepienia w C hrystusa i w Lud Boży uczestniczą na spo­ sób sobie w łaściw y w k ap łań skim , prorockim i k ró lew sk im urzędzie Chrystusa; 3) Wykonując obowiązki i korzystając z przysługujących im upraw nień z tytułu przynależności do Ludu Bożego, świeccy, stosow ­ nie do swych możliwości, realizują posłannictw o w Kościele i w świe­ cie; 4) Istotnym znam ieniem laikatu jest jego św iecki ch arakter (cho­ dzi oczywiście o „autentyczną, nie zlaicyzow aną św ieckość"45); 5) Świeccy, pozostając w świecie, uśw ięcają św iat od w ew nątrz.

Po zakończeniu Vaticanum II kolejni papieże konsekw entnie i zde­ cydow anie w prow adzali w życie Kościoła nauki i w skazania Soboru. Wiele uw agi ludziom świeckim w swoich przem ów ieniach i dokum en­ tach poświęca Jan Paw eł II. W spraw ie określenia tożsam ości ludzi świeckich obszerną i w nikliw ą w ypow iedź znajdujem y w papieskiej posynodalnej adhortacji Christifideles laici (1988). Jest to jakby posze­ rzający kom entarz do soborowego określenia zaw artego w Konstytucji dogmatycznej o Kościele (KK 31)46. Całość dokum entu jest oparta na przypow ieści Jezusa o robotnikach posłanych do w innicy oraz na ale­ gorii krzew u w innego i latorośli. W adhortacji przew ija się jako myśl przew odnia idea Kościoła jako kom unii, communio. Jest to koncepcja zapoczątkow ana już na Soborze W atykańskim II (KK, 4, 8, 13-15, 18, 24n.)47, która wskazuje, że Kościół stanow i „w spólnotę hierarchiczną" (KK, 22): duchow nych, osób konsekrow anych i świeckich. Z asadni­ czym elem entem now ym adhortacji jest w yraźne zaakcentow anie, że istotnym obow iązkiem świeckich jest dążenie do świętości: „W szyscy w ierni z tytułu swej przynależności do Kościoła otrzym ują pow szech­ ne pow ołanie do świętości i w nim uczestniczą. Są nim objęci na p e­ łnych praw ach i na rów ni ze w szystkim i innym i członkam i Kościoła także świeccy"48. Ponadto, papież w yraźnie używ a w teologicznym, a nie tylko socj ologicznym znaczeniu, term inu charakter świecki, nawią-44 Por. E. W e r o n , Laikat i apostolstwo, s. 21-22; zob. także H. U.von B a l t h a s a r ,

Kim je st laik?, „Communio” 7(1987) n. 3, s. 36-42; F. G r e i n e r , Laik: jego obo­ wiązki i prawa, „Communio” 7(1987) n.3, s. 43-48; J. M a n z a n a r e s , Posługiwa­ nie osób świeckich w Kościele posoborowym, „Communio” 7(1987) n. 3, s. 93-107;

A. B r u t o d a C o s t a , Laik, Kościół i świat, „Communio” 7(1987) n. 3, s. 128-134. 45 Por. G. C h a n t r a i n e , Laikat. Chrześcijanie w świecie, Warszawa 1993, s. 195. 46 Por. E. W e r o n , Laikat i apostolstwo, s. 23.

47 Por. S. P i € - N i n o t , Wprowadzenie do eklezjologii, Kraków 2002, s. 27. 48 J a n P a w e ł I I , Christifideles laici, 16.

(13)

Ks. Marek Skierkowski, Grażyna Nowakowska

żując do chrztu św. w noszącego w życie człowieka chrześcijańską no­ wość: „Kościelny status świeckich zostaje w sposób radykalny określo­ ny poprzez chrześcijańską now ość i jego cechą wyróżniającą jest cha­ rakter świecki'"19.

Na tem at laikatu Jan Paweł II w ypow iedział się także w serii p rze­ m ów ień środow ych (27.10.1993-21.09.1994), ukazując rolę świeckich w ram ach naczelnej idei swego pontyfikatu, to jest w odniesieniu do dzieła nowej ewangelizacji50. Również Katechizm Kościoła Katolickiego (1992) dość szeroko opisuje pow ołanie w iernych świeckich i ich udział w prorockiej, kapłańskiej i królewskiej funkcji C hrystusa51.

Czas trw ania II Polskiego Synodu Plenarnego przy p ad a na pierw ­ sze lata odbudow y niepodległości i dem okratyzacji naszego państw a. W zw iązku z tym Ojcowie Synodu w yrażają przede w szystkim Bogu „w dzięczność za moc C hrystusow ego K rzyża, która objawiła się w świętych w yniesionych na ołtarze i w tysiącach zw ykłych chrześci­ jan żyjących «po Bożemu», za trw anie p rzy «wierze ojców» w czasach totalitaryzm ów i za odnow ę naszego Kościoła w duchu Soboru Waty­ kańskiego II; za now ą ewangelizację Jana Paw ła II i za dzieła apostol­ skie w ielu synów i córek naszej Ojczyzny"52. W yrażają także swoją ra­ dość z faktu, że polscy świeccy włączają się w dzieło ewangelizacji i uśw iadam iają sobie w łasną rolę w Kościele. „Jest w ielkim zadaniem Kościoła w Polsce, żeby tę sam ośw iadom ość eklezjalną u katolików świeckich pogłębiać i czynić ją coraz bardziej dojrzałą w duchu Soboru W atykańskiego II"53. II Polski Synod Plenarny, rozpoznając polskie „znaki czasu" przełom u II i III tysiąclecia, gorąco zachęca w szystkich świeckich katolików do bardziej ow ocnego w ypełniania pow ołania i posłannictw a w Kościele i świecie. Mają oni być solą, św iatłem i za­

49 Tamie, 15.

50 Por. J a n P a w e ł I I , Wierzę w Kościół, s. 365-477.

51 Por. KKK, 897-913. Prawne wnioski wynikające z teologicznego nauczania Kościoła przedstawia Kodeks Prawa Kanonicznego (1983); zob. na ten temat T. A. A m a r a 1,

Świeccy w nowym Kodeksie Prawa Kanonicznego, „Communio” 7(1987) n. 3, s. 25-35. Kodeks wymienia szereg funkcji i zadań właściwych kapłanom, które jednak w szcze­

gólnych i poważnych przypadkach mogą być wykonywane przez upoważnionych do tego świeckich (kan. 230, par. 3; 517, par. 2; 861, par. 2; 910, par. 2; 943, 1112 itd.). Istnieje także wiele różnych funkcji i zadań typowo dla świeckich (kan. 228, 229, par. 3, 317, par. 3; 463, par. 1-2, 483, 494, 537, 759, 776, 784, 785, 1282, 1421, par. 2, 1424, 1428, par. 2, 1435 itd.).

52 II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Potrzeba i zadania nowej ewangelizacji na

przełomie II i III Tysiąclecia Chrześcijaństwa, 1.

(14)

Powołanie wiernych świeckich według II Polskiego Synodu Plenarnego (1991-1999)

czynem świata. Mają „nadaw ać św iatu ew angeliczny smak, przem ie­ niać i uśw ięcać św iat od w ew nątrz, na sposób zaczynu, ośw ietlać wszelkie drogi, po których kroczą, światłem wiary, nadziei i miłości"54. U dział w iernych świeckich w potrójnej misji C hrystusa w inien realizo­ w ać się zgodnie z ich św ieckim charakterem 55. Inaczej mów iąc, na świeckiej drodze życia są oni w ezw ani zarów no do świętości, jak i do apostolstw a56.

III. Pow ołanie do św iętości

„Pierw szym i podstaw ow ym zadaniem każdego świeckiego kato­ lika - czytam y w dokum entach II Polskiego Synodu Plenarnego - jest pow ołanie do świętości, czyli do doskonałości w miłości. Powołanie to w ynika z chrztu i odnaw ia się w innych sakram entach"57. Świętość p o ­ chodzi od trzykroć świętego Boga, który jest źródłem całej naszej d u ­ chowej i moralnej doskonałości. Już w Starym Testamencie Kodeks Świętości (Kpł 17-26) zachęcał Izraelitów, by byli świętym i, poniew aż ich Bóg jest święty (Kpł 19,2; 10,26). Zdaniem św. Pawła, zarów no cały Kościół, jak i pojedynczy chrześcijanie stanow ią świątynię D ucha Świę­ tego (1 Kor 3,16-17; 6,19). Dzięki ofierze, którą złożył Chrystus, mocą Ducha Świętego, cały Kościół został uświęcony (Rz 5,5; 1 Kor 6,11; Ef 5, 25-27). W konsekwencji, św. Paw eł zw raca się do w spólnot chrześci­ jańskich jako do „świętych" (2 Kor 1,1) albo do „powołanych świętych"

(Rz 1,7; 1 Kor 1,2). „Kościół - stw ierdza Katechizm Kościoła Katolickiego - jest «świętym L udem Bożym», a jego członkowie są nazyw ani «świę­ tym i» " 58 .

W łaśnie z woli C hrystusa uświęcającego cały Kościół bierze począ­ tek pow ołanie do świętości, które obejmuje w szystkich w iernych. 54 Por. II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Sól ziemi. Powołanie i posłannictwo świec­

kich, 1.

55 Por. tamże, 8-11.

56 Jeśli chodzi o najnowszą literaturę odnoszącą się do świeckich, oprócz pozycji już wy­ mienionych, warto wskazać: T. B o r u t k a , Zadania społeczne laikatu, Bielsko-Bia­ ła; Być świeckim, dz. zb., Kraków 1993; R. G o 1 d i e , Świeccy, laikat, świeckość. Bi­

bliograficzny bilans trzydziestolecia, Warszawa - Poznań 1991; W służbie prawdzie i miłości. Powołanie do świętości i apostolstwa, dz. zb., Poznań 1998; J. W a r z e ­

c h a , Idźcie i wy. Z zagadnień biblijnej teologii apostolstwa, Ząbki 1996; E. W e r o n , Budzenie olbrzyma. Laikat - duchowość - apostolstwo, Poznań 1995. 57 II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Sól ziemi. Powołanie i posłannictwo świeckich,

12. 58 KKK, 823.

(15)

Ks. Marek Skierkowski, Grażyna Nowakowska

„Wszyscy w Kościele, niezależnie od tego, czy należą do hierarchii, czy są przedm iotem jej funkcji pasterskiej, pow ołani są do świętości, zgod­ nie ze słow am i Apostoła: «Albowiem w olą Bożą jest uświęcenie w a­ sze» (1 Tes 4,3; por. Ef 1,4)"59. Powołanie do świętości uw aża się za pierw sze i podstaw ow e zadanie każdego ucznia Chrystusow ego i jako takie stanow i ono fundam ent właściwej w iernym godności, ukazując ją w całej pełni. „Godność świeckich katolików - naucza Jan Paw eł II w adhortacji apostolskiej Christifideles laici - ukazuje się nam w pełni, gdy rozw ażam y pierw sze i podstaw ow e pow ołanie, które Ojciec w Je­ zusie C hrystusie i przez Ducha Świętego kieruje do każdego z nich, pow ołanie do świętości, czyli do doskonałości w miłości. Święty jest najw spanialszym św iadectw em godności otrzym anej p rzez ucznia C hrystusa"60.

II Polski Synod Plenarny prezentuje w iernym świeckim w Polsce ew angeliczny ideał świętości rozum ianej jako przyjęcie miłości Boga Ojca, ciągłe naw racanie się ku pełni życia w Chrystusie i uświęcanie św iata w mocy Ducha Świętego,

Synod określa najpierw świętość jako „dar miłości Boga Ojca"61. „Świętość jest udziałem w Bożej świętości; darow aniem się świętego Boga człowiekowi i całkowitym zdaniem się człowieka na N iego"62. Jednocześnie jednak Synod przypom ina, że pow ołania do świętości nie m ożna uw ażać za proste zaproszenie, lecz - jak to już zostało w yrażo­ ne w adhortacji Christifideles laici - stanow i ono „niezbyw alny w ym óg tajem nicy K ościoła"63. Ojcowie Synodu stw ierdzają rów nież, że w przeszłości błędnie traktow ano świętość jako przywilej zarezerw o­ w any w yłącznie dla duchow nych i zakonników czy zakonnic. Wydaje się jednak, że przynajmniej już od czasów Soboru W atykańskiego II utrw aliło się w świadom ości chrześcijan przekonanie o „pow szechnym pow ołaniu do świętości w Kościele"64. Jan Paw eł II w liście apostol­ skim Novo Millennio ineunte zauw aża wręcz, że „zadać katechum eno­ w i pytanie: «Czy chcesz przyjąć chrzest?», znaczy zapytać go zarazem: «Czy chcesz zostać świętym ?»"65.

59 KK, 39.

60 J a n P a w e ł I I , Christifideles laici, 16.

61 Tytuł śródtytułu do nn. 3-8 dokumentu synodalnego Świętość. Dar i zadanie.

62 Tamże, 5.

63 Por. J a n P a w e ł I I , Christifideles laici, 16; II Polski Synod Plenarny (1991- 1999): Świętość. Dar i zadanie, 6.

64 Por. KK, 39-42.

(16)

Powołanie wiernych świeckich według II Polskiego Synodu Plenarnego (1991-1999)

Świętość to następnie „naśladow anie C hrystusa w każdej sytuacji życiowej"66. N aśladow anie Chrystusa oznacza coś więcej niż tylko p o ­ konyw anie grzechu, w ierność wobec Bożych przykazań. „Być uczniem Jezusa znaczy upodobnić się do Niego, przyjm ując Jego postać"67. Dro­ ga realizacji błogosław ieństw z Kazania na Górze nazw ana jest przez Święty Synod „szansą urzeczyw istnienia autentycznego człowieczeń­ stw a w C hrystusie"68. „Na tej drodze świętość staje się uczestnictwem w mocy błogosławiącego Boga, a ubóstw o w duchu, łagodność, w raż­ liwość, miłosierdzie, w prow adzanie pokoju oraz znoszenie cierpień dla C hrystusa - program em uświęcenia chrześcijańskiego"69. Wskazując na przy k ład życia M atki Jezusa i zastępy św iętych Synod przekonuje w szystkich, że urzeczyw istnianie ludzkiego pragnienia szczęścia w świetle O śm iu Błogosławieństw nie jest iluzją, ale n aturalnym p o ­ w ołaniem człowieka do uczestnictw a w szczęściu Wiekuistej Trójcy70.

Świętość wreszcie to „szukanie królestw a Bożego poprzez zajmo­ w anie się i kierow anie sp raw am i św iata po m yśli Bożej"71. Synod m ów i w tym w zględzie w yraźnie o świeckiej drodze do świętości in­ spirowanej mocą Ducha Świętego. „Świecka droga do świętości - czy­ tam y w dokum encie Świętość. Dar i zadanie - polega m.in. na kształto­ w aniu swojego człowieczeństwa, życia rodzinnego, stosunków m ię­ dzyludzkich, gospodarki, polityki i kultury zgodnie z w olą Bożą. Nie jest więc ona «ucieczką od świata», ale w ręcz przeciw nie «uświęca­ niem świata» (consecratio mundi), z zachow aniem zasady autonom ii rzeczywistości ziem skich"72. Świecka droga do świętości oznacza za­ tem z jednej strony osiąganie doskonałości w e w łasnym życiu, a z d ru ­ giej przepajanie Ewangelią życia społecznego. „Szczególnym zadaniem chrześcijan jest konsekw entne w ypełnianie zasad m oralnych i dążenie do świętości w codziennym życiu rodzinnym i zaw odow ym . W ten sposób stają się oni czytelnym znakiem dla ludzi dotkniętych zam ę­ tem duchow ym w spółczesności"73. „Świętość życia, świętość osoby ludzkiej, które głosimy, obejmuje promocję i obronę podstaw ow ych

66 II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Świętość. Dar i zadanie, 11.

67 J a n P a w e ł I I , Veritatis splendor, 21; II Polski Synod Plenarny (1991-1999):

Świętość. Dar i zadanie, 11.

68 Por. II Polski Synod Plenarny (1991 - 1999): Świętość. Dar i zadanie, 12. 69 Tamie.

70 Por. tamie.

71 KK, 31; II Polski Synod Plenarny (1991 - 1999): Świętość. Dar i zadanie, 16. 72 II Polski Synod Plenarny (1991 - 1999): Świętość. Dar i zadanie, 16. 73 Tamie, 17.

(17)

Ks. Marek Skierkowski, Grażyna Nowakowska

p raw człowieka oraz odrzucenie w szystkiego, cokolwiek n aru sza ca­ łość osoby ludzkiej [...]; w szystko, co ubliża godności ludzkiej [...]; a także nieludzkie w arunki pracy"74.

O dnosząc się do realizacji świętości przez świeckich, Synod m a na m yśli specyficzną duchow ość świeckich. M ówiąc bow iem o duchow o­ ści chrześcijańskiej, jej m odelach, Ojcowie Synodu nie skupiają się tyl­ ko na duchow ości kapłańskiej i zakonnej75, ale szkicują także specyfikę duchow ości czy formacji świeckich. „Świeccy - w skazują Ojcowie Sy­ n o d u - żeby sprostać w ym ogom swojego pow ołania i posłannictw a, w inni zatroszczyć się o integralną i stałą formację. Formacja ta to stały proces osobistego dojrzewania i upodabniania się do C hrystusa, zgod­ nie z w olą Ojca, p o d kierunkiem D ucha Świętego. O dkryw anie woli Bożej przez chrześcijanina i spełnianie jej w ym agają stosow ania od p o ­ w iednich środków formacyjnych, takich jak: uw ażne w słuchiw anie się w słowo Boże i naukę Kościoła, ufna i w ytrw ała m odlitw a, korzystanie z kierow nictw a duchow ego, rozpoznaw anie w świetle w iary otrzym a­ nych darów i talentów, a także sytuacji społecznych i historycznych, w których w ypadło im żyć. Formacja świeckich w inna zm ierzać do łą­ czenia życia z w iarą, Ewangelii z kulturą. Integralny charakter tej for­ macji polega na kształtow aniu życia duchow ego i apostolskiego, po­ głębianiu znajom ości doktryny, a jednocześnie na rozw ijaniu cnót ludzkich, postaw rodzinnych i obywatelskich oraz podnoszeniu kw ali­ fikacji zaw odow ych"76.

Jeśli jednak chodzi o świętość w kontekście polskim , zdaniem Oj­ ców Synodu, starsze pokolenie Polaków jest przekonane, że tylko w y­ brane jednostki, zw łaszcza duchow ni czy zakonnicy, są w stanie osią­ gnąć ideał świętości, gdyż stanow i on owoc niem al nadludzkich w ysi­ łków człowieka. M łodzi natom iast traktują świętość jako d ar Boga, ale zapom inają, że jest ona także zadaniem , w spółpracą z Bożą łaską - i to w spółpracą stałą, konsekw entną, a nie tylko jednorazow ą. N iew ątpli­ wie niem ałe znaczenie w tym w zględzie m a fakt, że laikat polski przez lata kom unizm u został kształtow any ku błędnej formacji ludzkiej77.

W kontekście polskim niepokój b udzi także pew na dysproporcja m iędzy poziom em w ykształcenia ogólnego czy zaw odow ego a pozio­

74 Tamże, 18; por. KDK, 27.

75 Por. II Polski Synod Plenarny (1991 - 1999): Świętość. Dar i zadanie, 14.

76 II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Sól ziemi. Powołanie i posłannictwo świeckich, 14.

(18)

Powołanie w iernych świeckich w edług II Polskiego Synodu Plenarnego (1991-1999)

m em w iedzy religijnej78. M imo że działalność ruchów apostolskich, zwłaszcza ruchu „Swiatło-Zycie", przyczyniła się do lepszego przysw o­ jenia nauczania Soboru Watykańskiego II o powszechnym pow ołaniu do świętości, to jednak jeszcze dość często to powołanie kojarzy się raczej z koniecznością oderw ania od rzeczywistości doczesnej, a rzadko zaś z w ezw aniem do uświęcania codziennego życia w każdym czasie79.

Synod podkreśla, że aby w ierni m ogli rzeczywiście realizow ać p o ­ w ołanie do świętości, m uszą korzystać z odpow iednich środków, ta­ kich jak: słuchanie słow a Bożego, w ypełnianie czynem w oli Bożej, uczestnictw o w sakram entach, m odlitw a, zm aganie się z grzechem, praca, przekazyw anie innym życia wiary, ochocza posługa braterska, p raktykow anie cnót, realizacja rad ew angelicznych, m ęczeństw o80. W innym miejscu Synod, powołując się na Katechizm Kościoła Katolickie­ go, podaje, że doskonałość duchow ą w życiu codziennym m ożna osią­ gnąć pop rzez „czyny pojednania, troskę o ubogich, praktykow anie i obronę spraw iedliw ości i praw a, w yznanie w in braciom , upom nienie braterskie, rewizję życia, rachunek sum ienia, kierow nictw o duchow e, przyjm ow anie cierpień, znoszenie prześladow ania dla spraw iedliw o­ ści"81 . W szystkie te środki czy sposoby osiągania świętości m ożna usystem atyzow ać w sposób następujący: życie sakram entalno-m odli- tew ne, dojrzew anie m oralne, w reszcie św iadectw o w iary i miłości w życiu rodzinnym , zaw odow ym i społecznym.

W dążeniu do świętości bardzo w ażne jest uczestnictw o w życiu sakram entalnym , ze szczególnym uw zględnieniem Eucharystii82. „Sa­ kram enty obejmują w szystkie etapy i w szystkie w ażne m om enty życia chrześcijanina: spraw iają narodzenie i rozwój chrześcijańskiego życia w iary, uzdrow ienie i d ar posłania. Jest w tym pew ne podobieństw o, jakie istnieje m iędzy etapam i życia naturalnego a etapam i życia d u ­ chowego. [...] Eucharystia zajmuje w tej strukturze głów ne i w yjątko­ w e miejsce jako «sakram ent sakram entów »"83. Jan Paw eł II w liście apostolskim Dies Domini apeluje, „aby każdy chrześcijanin uśw iado­ mił sobie, że nie m oże żyć w iarą i w pełni uczestniczyć w życiu

chrze-78 Por. tamże, 22. 79 Por. tamie 23. 80 Por. tamże, 9.

81 KKK, 1435; II Polski Synod Plenarny (1991 -1999); Świętość. Dar i zadanie, 13. 82 Por. KK, 42; zob. także S. O l e j n i k , Teologia moralna życia osobistego, Włocła­

wek 1999, s. 46-60.

83 II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Liturgia Kościoła po Soborze Watykańskim II, 12.

(19)

Ks. Marek Skierkowski, Grażyna Nowakowska

ścijańskiej w spólnoty, jeśli nie bierze regularnie udziału w niedzielnym zgrom adzeniu eucharystycznym "84. To uczestnictw o - podkreśla Sy­ nod - aby m ogło być rzeczywiście pom ocne w drodze do świętości, w inno być św iadom e i aktyw ne. W Polsce w ostatnich latach dostrze­ ga się spadek liczby uczestniczących w Eucharystii niedzielnej, a także przeżyw anie Eucharystii z niew ielkim w ew n ętrzn y m zaan g ażo w a­ niem. Z drugiej jednak strony w zrasta liczba osób, które uczestniczą w e M szy Świętej w dni pow szednie, a także rośnie liczba katolików przystępujących do K om unii Świętej85. W sposób szczególny Synod akcentuje, że „w ierni w inni być św iadom i, że n a mocy kapłaństw a w spólnego otrzym anego na chrzcie w spółdziałają w ofiarow aniu Eu­ charystii [...], także oni składają Boską żertw ę ofiarną, a w raz z nią sa­ mych siebie"86.

Synod p o n adto przyw iązuje ogrom ną w agę do sam ego przebiegu Eucharystii. U pom ina się bardzo m ocno o pełnienie funkcji liturgicz­ nych przez świeckich87. „W każdej parafii pow inien zostać stw orzony parafialny zespół liturgiczny, złożony z dorosłych, m łodzieży i dzieci. [...] Zespół pow inien w spierać duszpasterzy w organizacji liturgii i n a­ bożeństw , w doborze śpiew ów oraz w określeniu tem atu i treści hom i­ lii uwzględniającej potrzeby w spólnoty"88. Do świeckich należą też ta­ kie funkcje jak: czytanie lekcji, kom entarz, w ykonyw anie psalm u, pre­ zentacja w ezw ań m szalnych, posługa daru, służba m inistrancka i pro­ w adzenie śpiew u89. Po odpow iedniej formacji świeccy m ogą także być przyjęci do posługi stałego akolity, lektora i nadzw yczajnego szafarza Komunii św.90 Dzięki czynnem u udziałow i w e M szy św., rozumianej jako „źródło i szczyt życia chrześcijańskiego"91, laikat o wiele skutecz­ niej realizuje świętość.

W ścisłym zw iązku z Eucharystią pozostaje życie m odlitew ne. Oj­ cowie Synodu w skazują na znaczenie m odlitw y w realizacji pow ołania do świętości. „W zrasta - stw ierdzają - zainteresow anie bogactw em form m odlitwy: liturgią godzin, m odlitw ą spontaniczną, adoracją, m o­ 84 J a n P a w e ł I I , Dies Domini, 81

.

85 Por. II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Świętość. Dar i zadanie, 21.

86 II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Liturgia Kościoła po Soborze Watykańskim II, 89; zob. także Jan Paweł II, Dies Domini, 51.

87 Por. II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Liturgia Kościoła po Soborze Watykańskim

II, 78.

88 Tamże, 83.

89 Por. tamże, 65; 85. 90 Por. tamże, 84. 91 KK, 11.

(20)

Powołanie wiernych świeckich według II Polskiego Synodu Plenarnego (1991-1999)

dlitw ą m yślną itp. Uczestnictwo w grupach o charakterze m odlitew ­ nym prow adzi często do ożyw ienia m odlitw y osobistej. Zakorzenienie biblijne katechezy, ruchów i w spólnot przyczynia się do upow szech­ nienia zw yczaju czytania Pism a Świętego połączonego często z m odli­ tw ą osobistą"92.

W ram ach w skazań pastoralnych Synod apeluje o m edytacyjny i adoracyjny kształt liturgii spraw ow anej w e w spólnotach parafial­ nych, a także o m odlitw ę rodzinną (m odlitw a w spólna, różne formy katechezy domowej, błogosławienie, w spólne przygotow anie do sakra­ m entu pokuty itp.). Zw raca rów nież uw agę na to, by katecheza szkol­ na stanow iła nie tylko w erbalny przekaz doktryny, ałe także w pro w a­ dzała w różne form y m odlitw y i życie sakram entalne. Ponadto, Synod docenia i prom uje diecezjalne i parafialne ośrodki k u ltu ry chrześcijań­ skiej, m edia katolickie oraz biblioteki katolickie. W szystkie zasugero­ w ane w skazania pastoralne mają na celu „propagow anie w spółcze­ snych dróg do świętości w stanie świeckim "93.

W tej perspektyw ie należy rów nież patrzeć na w szystkie w spólno­ ty, stow arzyszenia i ruchy odnaw iające d ar chrztu świętego, szczegól­ nie odradzającą się Akcję Katolicką. „Rozwijanie całego bogactw a tych ruchów i w spólnot - czytam y w dokum entach Synodu - jest najlepszą odpow iedzią na zagubienie duchow e w ielu w spółczesnych Polaków. One zaś sam e w inny mieć na uw adze, że ich celem jest nie tylko tw o­ rzenie środow isk, w których m ożna m iło spędzić czas z innym i, ale p rzed e w szystkim urzeczyw istnianie ideałów św iętości i apostol­ stw a" 94 .

Ojcowie Synodu z radością stw ierdzają, że ożyw ia się kult Naj­ świętszego Sakram entu i spora liczba świeckich przeznacza w ciągu dnia część swojego czasu na adorację; pow stają też kaplice wieczystej adoracji oraz odnaw iają się bractw a adoracyjne95. „W spólnotowa ado­ racja Najświętszego Sakram entu - zobow iązuje Synod - w inna odby­ w ać się w każdej parafii raz w miesiącu w ustalonym dniu, na p rzy ­ kład w pierw szy czw artek, piątek lub niedzielę. A zaleca się godzinną adorację w ciągu tygodnia"96. „Raz w roku w inno mieć miejsce dłuż­

92 II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Świętość. Dar i zadanie, 22; II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Liturgia Kościoła po Soborze Watykańskim II, 49.

93 Por. II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Świętość. Dar i zadanie, 44. 94 Tamże, 43.

95 Por. II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Liturgia Kościoła po Soborze Watykańskim

II, 67.

(21)

Ks. Marek Skierkowski, Grażyna Nowakowska

sze uroczyste w ystaw ienie N ajświętszego Sakram entu, aby miejscowa w spólnota m ogła gorliwiej rozw ażać i adorow ać C hrystusa w tajem ni­ cy Eucharystii"97.

Odnosząc się do charakteru adoracji Najświętszego Sakram entu, Synod w skazuje na konieczność śpiew u, wspólnej m odlitw y i m edyta­ cji. Jednocześnie dodaje, że „duch adoracji w yraża się w pełnym czci milczeniu w kościele, wynikającym z w iary przyklękaniu i klęczeniu przed tabernakulum , naw iedzeniu C hrystusa obecnego w N ajśw ięt­ szym Sakramencie w drodze do lub ze szkoły i pracy; znakiem w iary jest także zwyczaj przyklękania, kiedy Najświętsze Postacie są niesio­ ne chorym, a także uchylenia nakrycia głowy, pokłonienia się lub prze­ żegnania przed św iątynią"98.

Odnosząc się do dojrzewania m oralnego w iernych świeckich, Sy­ nod zauw aża najpierw, że kom unizm przez dziesiątki lat przyczyniał się do zniepraw ienia i zagłuszenia sum ień Polaków. Spow odow ał, że „społeczność uczniów Chrystusow ych staje dzisiaj wobec licznych pro­ blem ów zw iązanych z relatyw izm em etycznym , m artw otą sum ień i zrzucaniem wszelkiej odpow iedzialności na uw arunkow ania gene­ tyczne i środowiskow e"99. A przecież - jak nauczał Sobór Watykański II - „sum ienie jest najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, gdzie przebyw a on sam z Bogiem, którego głos w jego w nętrzu roz­ brzm iew a" 100 . Zagłuszone sum ienie to odsunięcie się od trzykroć świę­ tego Boga.

Celem właściw ego kształtow ania sum ienia Ojcowie Synodu zale­ cają korzystanie z sakram entu pokuty, posiadanie stałego spow iedni­ ka i uczestnictw o w rekolekcjach. Z radością stw ierdzają, że katolicy w Polsce w ciąż licznie korzystają z sakram entu pokuty, praktykują „pierw sze piątki", korzystają z „ćwiczeń rekolekcyjnych przygotow ują­ cych do ważniejszych św iąt chrześcijańskich oraz rekolekcji wakacyj­ nych lub zam kniętych101. Wypełniają w ten sposób wolę Soboru, który uczy, że „ci, którzy przystępują do sakram entu pokuty, otrzym ują od m iłosierdzia Bożego przebaczenie zniew agi w yrządzonej Bogu i rów ­ nocześnie dostępują pojednania z Kościołem, którem u grzesząc zadali ranę, a który przyczynia się do ich naw rócenia miłością, przykładem

97 Tamie, 101. 98 Tamie, 103.

99 Por. II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Świętość. Dar i zadanie. 29; zob. także Jan Paweł II, Reconciliatio et paenitentia, 18.

100 KDK, 16.

(22)

Powołanie wiernych świeckich według II Polskiego Synodu Plenarnego (1991-1999)

i m odlitw ą"102. Jednakże problem em pozostaje to, że „niektórzy księża boją się czasem staw iania ewangelicznych w ym agań. Tymczasem zna­ ne są św iadectw a osób, które zainteresow ały się propozycjam i różnych sekt w łaśnie dlatego, że znajdow ały w nich w ym agania odnoszące się do swojego życia. Kościół, który nie staw ia żadnych w ym agań, może w ydaw ać się niepotrzebny"103.

W ram ach szczegółowych w skazań pastoralnych, mających na celu w zrost życia m oralnego w iernych, Synod w zm iankuje p rzed e w szyst­ kim konieczność odnow y nauczania katechetycznego, homiletycznego, rekolekcyjnego i teologicznego na tem at tajemnicy grzechu w perspek­ tyw ie tajemnicy m iłosierdzia Bożego104. U pom ina się także o w y p ra­ cowanie stosow nych pom ocy ascetyczno-m odlitewnych dla peniten­ tów, a w szczególności adekw atnych do naszych czasów rachunków sum ienia105. Zachęca rów nież do ukazyw ania m otywacji religijnych: postu - jako w yrazu poświęcenia się dla Boga, a także panow ania d u ­ cha n ad ciałem; m odlitw y - jako aktu łączności z nieskończonym Bo­ giem; jałm użny - jako dzieła dobroci i miłości w zględem bliźniego; pielgrzym ki - jako ludzkiej potrzeby odejścia od ru ty n y miejsca za­ m ieszkania i pracy, a zarazem udania się w drogę dla zaspokojenia pragnienia świętości106.

W kształtowaniu postaw y moralnej współczesnych chrześcijan nie­ zwykle ważna jest tzw. „duchowa czujność". „Poprzez katechezę, przepo­ wiadanie duszpasterskie, program y i artykuły w środkach społecznego przekazu, konkursy i inne akcje należy podtrzym ywać wśród współcze­ snych chrześcijan «duchową czujność», polegającą na walce z w adam i na­ rodowymi i praktycznym przezwyciężaniu postawy konsumpcyjnej"107.

Trzeci obszar realizacji świętości w iernych świeckich to świadec­ tw o w iary i miłości w życiu rodzinnym , zaw odow ym i społecznym. W tym w łaśnie punkcie najbardziej uw idacznia się specyficzny charak­ ter duchow ości i świętości świeckich. „W języku chrześcijańskim - n a­ ucza Jan Paw eł II - «świecki» to człowiek, który jest członkiem Ludu Bożego i jednocześnie żyje zanurzony w świecie. [...] Świecki, przyj­ mujący w ielkodusznie miłość Bożą do swego serca i życia, jest bardziej św ięty niż kapłan lub biskup, przyjm ujący ją w sposób przeciętny"108. ,02 KK, 11.

103 II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Świętość. Dar i zadanie, 31. 104 Por. tamże, 50.

105 Por. tamże, 51.

106 Por. tamże, 52. 107 Tamże, 53.

(23)

Ks. Marek Skierkowski, Grażyna Nowakowska

II Polski Synod Plenarny do największych przeszkód w dążeniu do świętości zalicza rozziew m iędzy w yznaw aną w iarą a życiem co­ dziennym . „W świadom ości w ielu Polaków religia, w iara dotyczy w y ­ dzielonej sfery życia, która m a zw iązek z m odlitw ą często pojm ow aną jako odm ów ienie pewnej formuły, M szą świętą niedzielną, chrztem, pierw szą K om unią świętą, ślubem, pogrzebem i publicznym i obcho­ dam i uroczystości kościelnych. N atom iast znacznie rzadziej kryterium w iary jest odnoszone do życia rodzinnego, zaw odow ego, gospodarcze­ go czy politycznego"109. „Katolicy świeccy mają zbyt m ałą św iado­ mość, że praca i życie zaw odow e stanow ią w ażną część składow ą ich chrześcijańskiego pow ołania. Życie zaw odow e ciągle jeszcze postrze­ gane jest przez w ielu jedynie w w ym iarze zdobyw ania środków m ate­ rialnych i troski o zapew nienie sobie lepszego statu su społecznego i m aterialnego. Rzadko uw zględnia się, że uczciwie w ykonyw ana p ra­ ca, stałe podnoszenie kwalifikacji są drogą do świętości, a kontakty za­ w odow e, w zajem na pom oc okazją do apostolstw a"110.

W praw dzie nie w szyscy katolicy są w ezw ani do męczeństw a, ale w szyscy - zdaniem Ojców Synodu - w ezw ani są do codziennego św ia­ dectwa, naw et za cenę cierpień i ofiar: „należy budzić w rażliw ość na pokorną, cichą i bezkom prom isow ą św iętość"111. Powołanie w iernych świeckich do świętości - przypom ina Synod - „dotyczy także m oral­ ności zawodowej i społecznej, ekonom ii i polityki, kultury i nauki. M u­ simy przyw racać każdem u zaw odow i godność pow ołania w kontynu­ acji stwórczego dzieła Boga, gospodarce zaś i ekonom ii zw iązek z w iel­ kim planem w yzw olenia do życia w wolności dzieci Bożych. Chrześci­ janie pow inni świecić przykładem rzetelności, kompetencji, pracow ito­ ści, sprawiedliwości, zaradności, um iarkow ania, w iarygodności i w ier­ ności w relacjach m iędzyosobow ych oraz m ęstw a w podejm ow aniu i w p row adzaniu w życie decyzji czasem trudnych, lecz koniecznych dla życia społecznego"112.

W konsekwencji, w wielkiej sprzeczności z pow ołaniem do świę­ tości stoi m arnotraw ienie dobra w spólnego, złe w ykonyw anie swoich obow iązków , niszczenie i zatru w an ie środow iska n aturalnego, d o ­ puszczanie się oszustw podatkow ych, fałszowanie czeków i rachun­

109 II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Świętość. Dar i zadanie, 35; II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Sól ziemi. Powołanie i posłannictwo świeckich, 26.

110 II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Sól ziemi. Powołanie i posłannictwo świeckich, 24.

111 II Polski Synod Plenarny (1991 - 1999): Świętość. Dar i zadanie, 56. 112 Tamże, 57.

(24)

Powołanie wiernych świeckich według II Polskiego Synodu Plenarnego (1991-1999)

ków, sprow adzanie siebie lub innych do roli to w aru 113.

Podsum ow ując tę cześć naszych rozw ażań, należy stw ierdzić, że w praw dzie po Soborze W atykańskim II niektórzy teologowie negow a­ li możliwość i sensowność odrębnej teologii życia duchow ego laika­ tu 114, to jednak od kilkunastu lat trw a kształtow anie takiej teologii115. E. W eron m ów i o tzw. inkarnacyjnej duchow ości laikatu, w skład któ­ rej w chodzą 4 elementy: w ierność wobec świeckiego pow ołania; um i­ łowanie życia rodzinnego, pracy zaw odow ej i środow iska codziennej aktywności; doskonalenie umiejętności zaw odow ych; angażow anie się w życie społeczno-polityczne i kształtow anie kultury116. Jest to „odręb­ na droga świętości przeznaczona dla ludzi świeckich" 117 i nie m oże ona ulegać klerykalizacji118. W. Słomka tw ierdzi naw et, że m ożna m ów ić o specyficznej mistyce świeckich, polegającej na odkryw aniu i przeży­ w aniu tajemnicy Boga w e w szystkich przejaw ach świeckiego życia119.

II Polski Synod Plenarny wyraźnie apeluje o formację duchową kato­ lików świeckich. „Formacja katolików świeckich - czytamy w zakończe­ niu dokum entu Sól ziemi - ma służyć kształtowaniu jedności dwóch nur­ tów życia - życia duchowego i życia świeckiego, obejmującego rodzinę, pracę, relacje społeczne, zaangażowanie polityczne i kulturalne"120.

IV. Pow ołanie do apostolstw a

D rugim aspektem pow ołania w iernych świeckich jest pow ołanie do apostolstw a121. „Świeccy - czytam y w Katechizmie Kościoła Katolic­ kiego - jak w szyscy w ierni, w ezw ani są przez Boga do apostolstw a na mocy chrztu i bierzm ow ania, dlatego mają obow iązek i praw o, indy­ 113 Por. tamże.

114 Zob. na ten temat: E. W e r o n , Teologia życia wewnętrznego świeckich, Poznań - Warszawa 1980, s. 46-52.

115 Por. P. C. P h a n , Możliwość duchowości świeckich: ponowne przebadanie niektórych

założeń teologicznych, „Communio” 7(1987) n. 3, s. 64-80.

116 Por. E. W e r o n , Laikat i apostolstwo, s. 75-76. 117 Por. E. W e r o n , Budzenie olbrzyma, s. 73.

118 Por. E. W e r o n , Niebezpieczeństwo klerykalizacji laikatu, „Communio” 7(1987) n. 3, s. 81-92.

119 Por. W. S 1 o m k a , Świętość na świeckiej drodze życia, Poznań - Warszawa 1981, s. 247. 120 II Polski Synod Plenarny (1991-1999): Sól ziemi. Powołanie i posłannictwo świeckich,

51-52.

121 Słowo apostolstwo pochodzi od gr. słowa apostello - posyłać, wypełniać posłannic­ two; por. W. S ł o m k a , Świętość na świeckiej drodze życia, s. 188. Zob. także I. Mierzwa, Apostolstwo, w: A. Z u b e r b i e r (red.), Słownik teologiczny, s. 39-42.

(25)

Ks. Marek Skierkowski, Grażyna Nowakowska

w idualnie lub zjednoczeni w stow arzyszeniach, starania się, by orędzie zbaw ienia zostało poznane i przyjęte przez w szystkich ludzi na całej ziemi. [...] Ich działalność w e w spólnotach kościelnych jest tak koniecz­ na, że bez niej w większości p rzy p ad k ó w apostolstw o pasterzy nie m oże być w pełni skuteczne"122.

Apostolstwo wiąże się ściśle z ewangelizacyjną działalnością Ko­ ścioła. Papież Paw eł VI w adhortacji apostolskiej Evangelii nuntiandi przez ewangelizację rozumie: „ukazywanie Chrystusa tym, którzy Go nie znają, jako: kaznodziejstwo, katechizację, chrzest i udzielanie innych sakram entów "123; „zanoszenie Dobrej N ow iny do wszelkich kręgów ro­ dzaju ludzkiego, aby przenikając je swoją mocą od w ew nątrz, tworzyła z nich now ą ludzkość"124. Jan Paweł II zaś w Christifideles laici formułuje postulat nowej ewangelizacji125. „Nowa ewangelizacja - pisze - skiero­ w ana nie tylko do jednostek, ale do całych g rup ludzkich żyjących w różnych sytuacjach, środowiskach i kulturach, m a na celu kształtow a­ nie dojrzałych w spólnot kościelnych, w których w iara ujawnia się i urze­ czywistnia w całym swoim pierw otnym znaczeniu jako przylgnięcie do osoby Chrystusa i do Jego Ewangelii, jako spotkanie i sakramentalna ko­ m unia z Chrystusem, jako życie w duchu miłości i służby"126. Od dusz­ pasterzy Jan Paw eł II dom aga się „nowej gorliwości, now ych m etod i now ego sposobu głoszenia i daw ania świadectwa Ewangelii"127, od osób konsekrowanych - „«głoszenia na dachach» tego, co najpierw zo­ stało przeżyte w głębokim zjednoczeniu z Chrystusem "128, od świeckich wreszcie - „głoszenia Ewangelii i życia w edług niej w służbie wartości oraz potrzeb osoby i społeczeństwa"129.

Synod Plenarny, opierając się na tym nauczaniu, przypom ina, że „po pierw sze trzeba nowego zapału w głoszeniu Ewangelii; po drugie należy sięgnąć po now e sposoby ew angelizaqi i to nie tylko w sensie techniki przekazu, ale zwłaszcza po te, które pozwalają ukochać Słowo Boże i jego moc w życiu; po trzecie now a ewangelizacja dom aga się wzięcia pod uw agę nowej sytuacji, w której człowiek słucha Ewange­ 122 KKK, 900.

123 Paweł VI, Evangelii nuntiandi, 17. 124 Tamie, 18.

125 Sam termin pojawił się w jego encyklice Redemptoris missio, 3. 126 J a n P a w e ł I I , Christifideles laici, 34.

127 J a n P a w e ł I I , Pastores dabo vobis, 18. 128 J a n P a w e ł I I ,Veritatis splendor, 81.

129 J a n P a w e ł I I , Christifideles laici, 64; zob. P. Tomasik, Ewangelizacja- kate­

cheza - nauczanie religii w szkole. Wyjaśnienie podstawowych pojęć, w: S. D z i e -

Cytaty

Powiązane dokumenty

“scholarship” guided by any of the following four main priorities: (1) challen- ging various aspects of neo-Darwinian theory; (2) developing the scientifi c theory known as

Stanowiąc szczególny dział prawa karnego po- wszechnego, prawo karne skarbowe przejmuje od niego szereg wspólnych instytucji, jednakże posiada odrębności przejawiające się:

Przypuszczać należy, że tworzenie się potrzeby osiągnięć wynika nie tylko z postaw, jakie przejawiają rodzice wobec dziecka, są one jednak jed­ nym z ważnych

Korczak, zajmując się opieką nad dzieckiem w domu rodzinnym, nie zapomniał o ważnej potrzebie, którą zaspokajają swym „jedynakom” rodzice — o wdrożeniu dziecka

Mieszczą się bowiem w tym nawiasie: zarówno życiorys poety, jak życiorys jego epoki, jak życiorys klęski naszego narodu i jego walki wyzwoleńczej jako sprawy

In his mission fi nal report, rear-admiral Bolongaro, the Naval Group commander, later underlined as the mission major assets: the joint operability of Army and Navy land and

The Fourth Memorandum also set out a firm location policy (ABC policy), requiring minimum levels of accessibility by public transport and car for different types of

Prediction of the vertical vibration of ship hull based on grey relational analysis and SVM method