Nr 19 (68) 1-15 października 2006 ISSN 1731-3775 www.powiatstrzelecki.plwww.bip.powiatstrzelecki.pl
BEZPŁATNY DWUTYGODNIK SAMORZĄDU POWIATU STRZELECKIEGO
Edukacja daje możliwości
rozmowa z wicestarostą Waldemarem Gaidą Mo
żemy przed świętem, Dniu Eduka
cji Narodo
wej, rozmo
wę zacząć nieodświęt- nie - od listu rodzica roz
goryczonego nawet nie tym, że syn nie dostał się na studia, ale że mimo skończenia szkoły niewiele umie? I że nauczyciele - przynaj
mniej niektórzy - robili wiele, by nie stać się autorytetami?
- Tylko bez uogólnień proszę. Nie twórzmy negatywnego stereotypu
Nagrody Marszałka Województwa
I 18 października w Sali Konferen
cyjnej Samorządu Województwa Opolskiego, odbędzie się Regionalne Święto Edukacj i, podczas którego zo- stamną wręczone nagrody marszałka województwa dla najlepszych uczniów i studentów oraz dla osób niezwykle mocnno zaangażowanych w upowszechnianie oświaty. W gro
nie nagrodzonych w tej dziedzinie znajdzie się m.in. Waldemar Gaida - przewodniczący Zarządu Stowa
rzyszenia na Rzecz Rozwoju Eduka
cji i Kultury w Powiecie Strzeleckim, natomiast wśród laureatów- uczniów z naszego powiatu znajdą się: uzdol
Nie jesteśmy kujonkami!
Beata Lechowicz i Monika Warzecha - obie z ZSZ nr 1 w Strzelcach Opolskich - znalazły się w gronie tegorocznych stypendystów Prezesa Rady Ministrów.
Monika, uczennica ostatniej klasy technikum ekonomicznego, stypen
dystką premierajest po raz drugi, ale
szkoły. W każdej profesji można zna
leźć lepszych i gorszych specjalistów, i na tym stwierdzeniu poprzestań
my. Dodam jeszcze, że każdy sygnał ojakicholwiek nieprawidłowościach traktujemy poważnie; tak jest i te
raz. Chciałbym przy tym zwrócić uwagę, że w zakresie kompetencji powiatu jako organu prowadzącego nie leży nadzór merytoryczny nad procesem nauczania. Ten znajduje się w gestii dyrektora szkoły i kurato
rium. Natomiast samorząd terytorial
ny tylko w sposób pośredni odpo
wiada za jakość kształcenia, poprzez zapewnienie szkołom odpowiedniej bazy materialnej (inwestycje, remon
ty, doposażanie placówek oświato
wych). W ostatnich latach zrobiliśmy w tym zakresie sporo. Teraz, co dok. na str. 4
nienia służące promocji regionu są uczniowie z naszego powiatu:
Anna Kauza - uczennica Publiczne
go Gimnazjum w Strzelcach Opol
skich
Piotr Latocha - uczeń Publicznego Gimnazjum w Strzelcach Opolskich Damiana Sleziona - uczennica Pu
blicznego Gimnazjum w Izbicku Paweł Pysik - uczeń Zespołu Szkół Zawodowych Nr 1 w Strzelcach Opolskich
Mirela Lubińska - uczennica Zespo
łu Szkół Ogólnokształcących w Strzelcach Opolskich
to nic dziwnego, skoro jej średnia to 5,1! Beata, z-ostatniej klasy liceum o
dok. na str. 6
Szpital w sieci?
„W ciągu pięciu lat dwieście szpitali może zostać zlikwidowanych lub przekształconych” - doniosły media w pierwszym tygodniu październi
ka po katowickiej konferencji ministra zdrowia.
Po takiej informacji nie można nie zapytać: a nasz? Będzie wśród tych 200?
O tym, eona ten temat mówi dyrektor M. Kreis - czytaj str. 2
Integracja pod grzybkiem
dok. na str. 6
W Jemielnicy pachnie średniowieczem
O odrestaurowanych freskach - czytaj str. 5
Przeczytaj!
* Aktywni emeryci
* Dzień otwarty w sanepidzie
* Młodzież z Leśnicy na praktykach
* 60 lat ZSZ w Zawadzkiem
* Ser na medal
* Konkurs Rzecznika Konsumentów dla uczniów
* Oferty pracy
W sierpniu podczas badań wete
rynaryjnych w jednej z rzeźni na terenie powiatu strzeleckiego stwierdzono obecność włośni w mięsie wieprzowym.
Skuteczne badania
Po tym, jak zmieniły się unijne przepisy - musieliśmy się dostoso
wać i my - mówi powiatowy lekarz weterynarii Waldemar Włodara.
Brzmi to nieco tajemniczo, ale tajem
nicze wcale nie jest. Od początku września w powiecie strzeleckim (w siedzibie Sanepidu) funkcjonuje nowe laboratorium Powiatowego In
spektoratu Weterynaryjnego, gdzie badane jest mięso pod kątem obecno
ści włośni inną niż dotąd metodą:
metodę trychinoskopową zastąpiło wytrawianie.
Jak zapewnia W. Włodara to znacznie skuteczniejsze badanie, podczas gdy wcześniej stosowane nie zawsze na 100 proc, wykrywały pa
sożyty w badanym mięsie: w przy
padkach, gdy w badanej próbce pa
sożyty były zbyt młode lub gdy było ich za mało.
dok. na str. 7
Będę fizykiem teoretycznym
50 uczestników z państw całego świata miało możliwość zobaczyć, jak wygląda życie fizyka teoretycz
nego w światowej klasy instytucie naukowym. Zostaliśmy zapoznani z matematycznym opisem dziwne
go, kwantowego świata cząstek i fo
tonów, nieoczywistymi konsekwen
cjami Einsteinowskiej Teorii Względ
ności oraz często nierozwiązanymi jeszcze problemami współczesnej fi
zyki. Uczestnikami Szkoły po raz drugi byli Polacy: Aneta Stal oraz Krzysztof Iłowiecki, oboje miesz
kańcy Warszawy, oraz ja. Pozosta
łymi uczestnikami była młodzież z państw takich jak Kanadą Stany Zjed
noczone, Brazylia, Niemcy, Chorwa-
dok. na str. 3
Sesja Rady Powiatu
27 września, odbyła się 47. sesja Rady Powiatu Strzeleckiego. Tema
tem wiodącym była debata oświato
wa podsumowująca dokonania mija
jącej kadencji w tej dziedzinie.
Owo podsumowanie nie mogło
by się odbyć bez osób, które tworzą obecną szkołę, więc dyrektorów szkół, przewodniczących rad rodzi
ców, rad szkół oraz Opolskiego Ku
ratora Oświaty.
Zaprezentowane przez Naczel
nika Wydziału Edukacji, Kultury, Kultury Fizycznej i Turystyki infor
macje stanowiły potwierdzenie fak
tu, że szkoły mają wysoce wykwali
fikowaną kadrę, dobrze przygoto
waną do realizacji swojej misji edu
kacyjnej, dobrze wykształconą, dba
jącą o standard edukacyjny.
Jak podkreślił wicestarosta Wal
demar Gaida - ostatnie dwa lata to okres potężnych zastrzyków finan
sowych w oświatę, pozyskanych przez samorząd powiatowy i szkoły ze środków zewnętrznych: europej
skich, krajowych, resortowych jak i non-profitowych. Dzięki nim nastą
pił, co zgodnie podkreślili dyrekto
rzy szkół i radni, ogromny postęp w zakresie rozwoju bazy materialnej wszystkich placówek oświatowych, dla których organem prowadzącym jest Powiat Strzelecki.
Dyrektorzy szkół dziękowali Ra
dzie Powiatu i Zarządowi za troskę, która przejawiała się pomocą finan
sową nie tylko na inwestycje i remon
ty, ale także na poszerzenie oferty edukacyjnej o zajęcia pozalekcyjne realizowane w formie „grantów edu
kacyjnych”. Dzięki pieniądzom po
zyskanym w ramach opracowanych przez nauczycieli projektów, mło
dzież miała możliwość poszerzania swych zainteresowań w kółkach i klubach tematycznych.
Obecny na sesji Opolski Kurator Oświaty Leszek Adam Zając także podkreślił dbałość powiatu strzelec
kiego o edukację w powiecie zarów
no w sferze materialnej, jak i niema
terialnej, która przekłada się na suk
cesy dydaktyczne uczniów podle
głych szkół.
Obawy zarówno dyrektorów, jak i radnych wzbudziły zjawiska:
zmniejszającej się liczby uczniów oraz migracji zarobkowej młodych mieszkańców powiatu.
W dalszej części obrad Rada pod
jęła uchwały w następujących spra
wach:
przyjęcia informacji Zarządu Po
wiatu Strzeleckiego o przebiegu wy
konania budżetu powiatu za pierw
sze półrocze 2006 r.,
przyjęcia informacji o przebiegu wykonania planu finansowego Samo
dzielnego Publicznego Zespołu Opie
ki Zdrowotnej w Strzelcach Op. za I półrocze 2006 r„
zmiany budżetu powiatu na rok 2006,
trybu prac nad projektem uchwa
ły budżetowej na rok 2007,
- zmiany uchwały Nr XLII/3 86/06 Rady Powiatu Strzeleckiego z 22.03.2006 r. w sprawie ustalenia re
gulaminu określającego niektóre zasa
dy wynagradzania nauczycieli za pra
cę oraz zasady przyznawania nauczy
cielom zatrudnionym w oświatowych jednostkach organizacyjnych na tere
nie powiatu strzeleckiego dodatków do wynagrodzenia i nagród obowią
zującego w roku budżetowym 2006, wprowadzenia zmian w Uchwa
le Nr XXXIX/361/05 dotyczącej usta
lenia wykazu wydatków, które nie wygasają z upływem roku budżeto
wego 2005,
wprowadzenia zmian w Uchwale Nr XLII/387/06 Rady dotyczącej okre
ślenia zadań realizowanych przez Powiat Strzelecki, na które przezna
cza się w 2006 roku środki PFRON oraz wysokości środków na ich finan
sowanie,
wyrażenia zgody na zabezpiecze
nie prawidłowego wydatkowania środków przyznanych na finansowa
nie projektu nr Z/2.16/II/2.2/14/06
„Stypendia dla uczniów szkół ponad- gimnazjalnych kończących się maturą w powiecie strzeleckim w roku szkol
nym 2006/2007” realizowanego w ra
mach Działania 2.2 Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego „Wyrównywanie szans edukacyjnych poprzez programy stypendialne” w formie weksla „in blanco” wraz z deklaracją wekslową, wyrażenia zgody na zawarcie przez ZOZ w Strzelcach Op. umów dzierżawy nieruchomości,
wprowadzenia zmian w uchwale nr XLVI/424/06 dotyczącej zaciągnię
cia kredytu długoterminowego.
Ostatnia sesja Rady tej kadencji odbędzie się 25 października 2006 r.
W jej trakcie radni zapoznąjąsię z bi
lansem dokonań w zakresie rozwoju powiatu strzeleckiego w latach 2003- 2006 w oparciu o realizację Strategii Powiatu Strzeleckiego, a komisje pro
blemowe złożą sprawozdania ze swej działalności w roku bieżącym.
Szanowni Nauczyciele,
Wychowawcy, Pedagodzy, Katecheci
Z okazji Dnia Edukacji Narodowej przyjmijcie podziękowania za codzienne poświęcenie i zaangażowanie w pracy z dziećmi i młodzieżą.
Składamy wyrazy uznania za Państwa wychowawczy i dydaktyczny trud wkładany w przekazywanie wiedzy i wychowanie, a także upór w dążeniu
do osiągania jak najlepszych wyników.
Życzymy, aby niełatwa praca nauczyciela, pedagoga, wychowawcy przynosiła jeszcze lepsze efekty, a także radość i satysfakcję. Niech zaowocuje szlachetnością
i mądrością Państwa uczniów i wychowanków.
Składamy wyrazy szacunku za dotychczasowe dokonania i życzymy dalszych sukcesów w życiu zawodowym.
Niech Państwa praca cieszy się szacunkiem, uznaniem i życzliwością.
W tym uroczystym dniu życzymy zadowolenia z wykonywanej pracy,
a w życiu osobistym zdrowia, spełnienia marzeń, optymizmu p, | t, oraz wszelkiej pomyślności w realizacji swoich zamierzeń. rU z
Wicestarosta Strzelecki Starosta Strzelecki
A
Waldemar Gaida
27 paź
dziernika 2002 roku głosami Państwa - mieszkań
ców Gminy Ujazd i Gminy Le
śnica - zo
stałam członkinią Rady Powiatu Strzeleckie
go, a rok później głosami Radnych członkiniąZarządu Powiatu Strzelec
kiego. Dziękuję wszystkim za popar
cie i zaufanie, tym bardziej, że jest to mój pierwszy pobyt w tym organie.
Posiadane wykształcenie admini
stracyjne oraz siedmioletnie wów
czas doświadczenie urzędnika samo
rządowego okazały się pomocne w zrozumieniu spraw realizowanych w powiecie. Mocno wpojone w szkole administracyjnej pojęcie „Gminy”, a następnie „Powiatu”, od zawsze to
warzyszyło moim myślom i działa
niom. Dla przypomnienia powiem, że „Gminę” czy „Powiat” tworzą
Józef Swaczyna
Jaka kadencja?
mieszkańcy, zamieszkujący dane te
rytorium. I to ich dobro powinno być najważniejszym celem podejmowa
nych decyzji i działań, wszystkich tych osób, od których cokolwiek za
leży.
Do najważniejszych spraw obec
nej, drugiej, kadencji Rady Powiatu należy z pewnością dążenie do po
prawy stanu finansowego strzelec
kiego szpitala, co uzyskano, kosz
tem zresztą wielu wyrzeczeń jego pracowników i pacjentów. Finanso
wo pomogły również organy gminy powiatu strzeleckiego, uważając, że szpital i zadanie ochrony zdrowia przez niego realizowane są wspólną potrzebą a nawet i obowiązkiem.
Opracowana została Strategia Roz
woju Powiatu Strzeleckiego jako wyznacznika misji i kierunków roz
woju naszego terenu, dokumentu nie
zbędnego w staraniach o pozyska
nie pozabudżetowych środków fi
nansowych. W tym obszarze wiele zadań inwestycyjnych, drogowych i projektów miękkich (w tym kur
sów językowych i komputerowych,
warsztatów i szkoleń zmierzających do założenia indywidualnych działal
ności gospodarczych) zrealizowano dzięki dofinansowaniu m.in. z Kon
traktu Wojewódzkiego, Unii Europej
skiej, Ministerstwa Edukacji Narodo
wej i Sportu, Fundacji Współpracy Polsko-N iemieckiej.
Duże znaczenie ma dla mnie, wpraw
dzie narzucona ustawą, istniejąca i wzmacniająca się od dwóch lat współ
praca Powiatu z organizacjami poza
rządowymi, które wnioskując o dofi
nansowanie swojego przedsięwzięcia z budżetu powiatu, realizująjednocze- śnie jego zadania własne, statutowe.
Od 12 lat działam społecznie w sto
warzyszeniu, stąd znane mi są pro
blemy związane z codziennym jej funkcjonowaniem, z organizacją wszelkiego rodzaju przedsięwzięć przy posiadanych skromnych pienią
dzach.
Kolejnym ważnym, wspieranym finansowo, polem jest ochrona dóbr kultury materialnej, tj. obiektów i bu
dynków zabytkowych świeckich i sakralnych: cmentarzy, kościołów.
Szpital w sieci?
dok. ze str. 1
Oto, co na ten temat mówi jego dyrektor Marian Kreis:
Według mnie - absolutnie nie. Od pewnego czasu dochodziły do nas informacje o kryteriach, jakimi resort zdrowia będzie się kierować, tworząc listę tych 200 placówek. Sątamm.in.
ilość łóżek, wielość oddziałów, funk
cjonowanie szpitalnego oddziału ra
tunkowego, oddziału intensywnej te
rapii, całodobowy dostęp do diagno
styki i bloku operacyjnego. Wszyst
ko to u nas jest, więc nie mamy prze
słanek, by sądzić, że strzelecki szpi
tal może przestać istnieć. Przypomnę również, że spełniamy również wy
mogi drugiego stopnia referencyjno- ści, zgodne z uchwałą Sejmiku Woje
wództwa - w sieci zatem powinni
śmy się znaleźć.
Ale nie jest Pan o tym przekona
ny na 100 procent?
Nie, bo są pewne wymogi, któ
rych nasz szpital nie spełnia, np.
mamy zbyt małą powierzchnię dla szpitalnego oddziału ratunkowego, niezbędna jest też wymiana części jego wyposażenia. Żeby spełnić wszystkie wymagania resortu zdro
wia - musimy też zwiększyć po
wierzchnię przewidzianą na jednego pacjenta, a więc powiększyć sale i
poszerzyć korytarze. Nie może to jednak wpłynąć na zmniejszenie ilo
ści łóżek. Już kiedyś mówiłem o tym na waszych łamach, omawiając inwe
stycje przewidziane w programie do
stosowawczym szpitala, z harmono
gramem działań do roku 2009. Na pierwszym miejscu bezwzględnie wymienić tu należy rozbudowę SOR.
Konieczny będzie również zakup to
mografu komputerowego. To nie jest jednak kwestia najbliższego roku.
Druga wiadomość z ostatnich dni jest dobra: szpitale dostaną więcej pienię
dzy, tylko dyrektorzy boją się, że nie zdążą ich wydać do końca roku.
Akurat tego wcale się nie obawiam. I żeby było jasne: te dodatkowe pie
niądze pochodzą z zysku wypraco
wanego przez NFZ w ubiegłym roku i od czerwca docierały do nas infor-
> macje, że Opolszczyzna dostanie ok.
15 min zł z tej puli. Opolski NFZ podjął też, chyba jako jedyny w Pol
sce, decyzję o przesunięciu części tran
szy z grudnia na lipiec. To pozwoliło nam na zwiększenie przyjęć pacjen
tów wcześniej niż w innych regionach.
Spodziewamy się jeszcze większej ich ilości na internie i pediatrii w se
zonie największych zachorowań-je- sieniąizimą.
„Szkoła Mądrych Rodziców”
Po raz kolejny w Poradni Psychologiczno - Pedago
gicznej w Strzelcach Op. trwajązapisy rodziców małych dzieci do „Szkoły Mądrych Rodziców”.
Celem zajęć jest poszerzenie wiedzy na temat roz
woju dziecka - to niby tak niewiele, a jednak ogromnie dużo. Zajmując się zawodowo pomocą rodzicom w ich radzeniu sobie z problemami wychowawczymi, mamy świadomość, że wielu z tych kłopotów udałoby się unik
nąć, gdyby rodzice wiedzieli więcej. Rodzicielska intu
icja i miłość to bardzo wiele, ale jednak nie wszystko.
Mądry rodzic codziennie niemal napotyka obszary wła
snej niewiedzy i zwątpienia w kontaktach z własnym dzieckiem. Nieraz zadaje sobie pytanie, czy postępuje dobrze, czy rozumie dobrze i co może zrobić, aby było lepiej. Bo chociażby: ilu rodziców zastanawia się, kiedy ustąpić, a kiedy być wymagającym względem własnej pociechy, głośno i z wielkądeterminacjądomagającej się swoich praw, co zrobić, kiedy dziecko kilkuletnie dłużej niż inne moczy się w nocy, niewyraźnie mówi, z trudno
ścią adoptuje się w przedszkolu, a na zajęciach bywa rozkojarzone. Czy wiemy, kiedy i jak rozmawiać z dziećmi o przykrych, smutnych wydarzeniach rodzinnych, jak reagować na dziecięce lęki i strachy?
„Szkoła...” ma na celu wyjaśnianie wątpliwości, po
szukiwanie dobrych pomysłów i rozwiązań. Nie uczyni z pewnością nikogo nieomylnym i idealnym, ale sukce
sem będzie nauczenie się - niezbędnego w wychowywa
niu - dystansu do własnych pomyłek i czerpania satys
fakcji z sukcesów. Zajęcia dajądużo radości wtedy, kiedy
uzmysławiamy sobie, że robimy dobrze, że ktoś inny chce korzystać z naszych doświadczeń.
Spotkania w „Szkole”, będąc czasem spędzonym bez dziecka, mają służyć tym chwilom, które spędzamy ra
zem z nim. Ważne, by opiece nad dzieckiem i miłości do niego, towarzyszyło zrozumienie dla czasem trudnych wzajemnych relacji.
Jest to szkoła przyjazna rodzicom -bez ławek i tablicy, gdzie każdy ma prawo mówić i być wysłuchanym, ze stałą grupą uczestników, co daje możliwość czerpania z zaso
bów grupy, wzajemnego udzielania sobie wsparcia i uy- miany doświadczeń.
Rodziców dzieci w wieku do 6 lat, którzy chcą wiedzieć więcej, zapraszam na kolejny cykl zajęć
w „Szkole Mądrych Rodziców”
w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Strzelcach Op.
Program obejmuje cykl 12 2-godz. spotkań w odstępach tygodniowych.
Pierwsze spotkanie: 11.10.2006r., godz. 16.00 Zgłoszenia przyjmowane są osobiście lub telefonicznie w Poradni - tel. 077 4613026.
Zajęcia są bezpłatne; liczba miejsc ograniczona.
Zapraszam Adriana Hajdas psycholog PPP
Będę fizykiem teoretycznym
cja, Rumunia, Włochy, Hiszpania, Republika Południowej Afryki, Sin
gapur, Australia i Nowa Zelandia. W Waterloo spotkała się zatem młodzież z całego świata, by wspólnie zgłębiać tajemnice Wszechświata.
Program Szkoły był bardzo uroz
maicony. Przez osiem godzin dzien
nie słuchaliśmy wykładów prowa
dzonych przez takich naukowców jak Lęe Smolin, Cliff Burges czy Stephen Alexander. Były to zarówno sesje matematyczne, jak i fizyczne. Inną formą zdobywania wiedzy były tzw.
mentoring sessions. Każdy z nas mógł wybrać jeden z sześciu tema
tów specjalistycznych, z którym chciałby się dokładniej zapoznać.
Każda grupa miała specjalne wykła
dy na ten temat z jednym z naukow
ców Instytutu. Tematem, który wy
brałem, było „usuwanie osobliwości pozornej z horyzontu czarnej dziury poprzez zamianę układu współrzęd
nych”. Wykonaliśmy mniej więcej takąpracę, jaką wykonał w 1916roku Carl Schwarzschild, pierwszy czło
wiek, który znalazł rozwiązanie rów
nania pola Einsteina.
Oczywiście program nie składał się tylko z nauki. Odwiedziliśmy również parę laboratoriów, jak na przykład Institute for Quantum Com- puting, będący nowoczesną placówką zajmującą się badaniami nad kompu
terami kwantowymi oraz kryptogra
fią kwantową. Większość czasu wol
nego mieliśmy wypełniony rozmaity
mi wycieczkami. Byliśmy na musi
calu „Oliver Twist” w teatrze Strat
ford, zwiedziliśmy CN Tower, uprzednio oglądając film dokumental
ny na temat jej budowy. Patrzenie poprzez szklaną podłogę 450 metrów
Diabetycy w Beskidach Śl.
Członkowie Koła Polskiego Sto
warzyszenia Diabetyków w Strzel
cach Opolskich 30 września, w aurze złotej polskiej jesieni, wyjechali na ca
łodniową wycieczkę w Beskid Śląski.
Pod opieką przewodnika poznali i zwiedzili między innymi: Wisłę, Istebną Koniaków, zaporę na Wiśle (przy jeziorze Czarne) oraz wjechali kolejką gondolową na Szyndzielnię.
Przewodnik, etnograf oraz artysta malarz, przekazali im wiele informa
cji o topografii, historii, zwyczajach i dniu dzisiejszym regionu.
W górskim ośrodku w Wiśle wy
cieczkowicze zjedli dietetyczny, od
powiedni dla diabetyków, smaczny obiad.
Obecny na wycieczce lekarz udzielał wskazówek i porad dla po
prawienia kondycj i. Grupa by la moc
no zintegrowana, sprawniejsi poma
gali mniej sprawnym, szczególnie podczas „wyprawy” na Górę Szyn
dzielnia.
Wycieczka, oprócz walorów po
znawczych i rekreacji, była spraw
w dół było niesamowitym przeży
ciem. W niedzielę przyszedł czas na najważniejszą wycieczkę: nad wodo
spad Niagara. Każdy z nas odczuwał wielkie emocje, gdy stosunkowo nie
wielkim stateczkiem przepływaliśmy kilkanaście metrów od tej ryczącej ściany wody, otaczającej nas z trzech stron.
Dla mnie czas spędzony w Insty
tucie był najpiękniejszym w życiu.
Ogromny wpływ na to miała atmos
fera, jaką tworzyło pół setki ludzi, mówiących różnymi językami i pochodzących z różnych części świata, ale przecież żywiących takie samo marzenie - zrozumieć strukturę otaczającej rzeczywistości. W ciągu całego życia nie spotkałem tylu wspa
niałych ludzi, ilu tam w jednym miej
scu i czasie. A wspomnieć należy rów
nież o naszych wykładowcach! Każ
dy z nich cierpliwie odpowiadał na
dzianem stosowania indywidualnych zaleceń diabetologa oraz wiedzy na
bytej podczas wieloletnich, całorocz
nych szkoleń edukacyjnych organizo
wanych przez Koło PSD i wykładów lekarzy, dietetyka i psychologa.
Sprawdzian ten wszyscy zdali.
Biorącym udział dopisała słonecz
na pogoda, a przyroda i górskie krajo
brazy pięknego Beskidu Śląskiego dały możliwość wspaniałego odpo
czynku. Duża wiedza i życzliwość przewodnika, oraz uprzejmość i zro
zumienie potrzeb chorych przez kie
rowcę autobusu, wzmacniały pozy
tywne doznania. Po powrocie do Strzelec zgłaszano tylko jeden postu
lat: takie imprezy powinny się odby
wać częściej!
Była to czwarta impreza plene
rowa w historii Koła, w tym druga całodniowa wycieczka autokarowa.
Została zorganizowana przez Zarząd Koła PSD ze środków własnych oraz dzięki dofinansowaniu PFRON przy
znanemu przez Starostę Strzeleckie
go-
czasami wcale niełatwe pytania uczest
ników Szkoły, poświęcając nam spo
ro swojego czasu. Być może dlatego po zakończeniu Szkoły każdy jej uczestnik żegnał się ze świętą ziemią Instytutu słowami: „Zostanę fizykiem teoretycznym”.
Moja życiowa przygoda nie byłaby możliwa bez finansowego wsparcia Pani Ewy Rurynkiewicz - wicemarszałek województwa opol
skiego, która zgodziła się objąć mój wyjazd honorowym patronatem, oraz przychylności władz Opolskiego Od
działu Polskiego Towarzystwa Fi
zycznego, Starostwa Powiatowego w Strzelcach Opolskich, wspólnie pokry
wających koszt mojego wyjazdu. Miło jest mieć świadomość, że mój osobi
sty sukces został odebrany jako pro
mocja osiągnięć naukowych całego re
gionu.
Mariusz Tarnopolski
Wybory samorządowe 2006
* do 13 października 2006 roku - do godz. 24.00:
zgłoszenie terytorialnym komi
sjom wyborczym list kandydatów na radnych, odrębnie dla każdego okręgu wyborczego dla wyborów do rad gmin, rad powiatów, sejmi
ków województw,
* do 18 października 2006 roku - do godz. 24.00:
przyznanie przez Państwową Ko
misję Wyborcząjednolitych nume
rów dla list tych komitetów wy
borczych, które zarejestrowały li
sty kandydatów w ponad poło
wie okręgów w wyborach do wszystkich sejmików woje
wództw,
zawiadomienie właściwej teryto
rialnej komisji wyborczej o zawar
ciu umowy w sprawie utworzenia grupy list kandydatów,
zgłaszanie gminnym (miejskim) komisjom wyborczym kandyda
tów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
INFORMACJA
Starosta Strzelecki informuje, że w siedzibie Starostwa Strzelec
kiego przy ul. Jordanowskiej nr 2 w Strzelcach Opolskich, na ta
blicy ogłoszeń wywieszono wykaz nieruchomości Skarbu Państwa przeznaczonych do sprzedaży.
Wszelkich informacji o nieru
chomości można uzyskać pod nu
merem telefonu 0-77-4401-740.
OFERTY PRACY
POWIATOWY URZĄD PRACY ul. Gogolińska 2 a, 47-100 Strzelce Opolskie
tel. 462 18 10 STANOWISKO MIEJSCE
PRACY
WYMAGANIA OCZEKIWANIA PRACODAWCY:
PRAC. OCHRONY STRZELCE OP. - min. zawodowe
- niekaralność LISTONOSZ-
DORĘCZYCIEL STRZELCE OP.
- mile widziane średnie - niekaralność - mile widziany własny
środek transportu - 1000 brutto + ekwiwalent
na przejechane kilometry PRAC. BIUROWO -
ADMINISTRACYJNY
STRZELCE OP. - Min. Średnie - podstawy księgowości - obsługa komputera KASJER WALUTOWY STRZELCE OP. - Kurs kasjer walutowego
FRYZJERKA STRZELCE OP. -minimum zawodowe
TAPICER STRZELCE OP. - Min. zawodowe
- staż pracy mile widziany PRAC. PRODUKCYJNY STRZELCE OP. - Wynagrodzenie 950 zł
netto
SPRZEDAWCA IZBICKO - Min. zawodowe
OPERATOR URZĄDZEŃ GALWANICZNYCH
STRZELCE OP. - Min. średnie
- uregulowany stosunek do służby wojskowej
SPRZEDAWCA STRZELCE OP. - doświadczenie w handlu
- obsługa komputera SPRZEDAWCA TEL.
KOMÓRKOWYCH
STRZELCE OP. - min. Średnie
- staż pracy konieczny na podobnym stanowisku
SPRZEDAWCA STRZELCE OP. - handlowe
- doświadczenie SPRZEDAWCA STRZELCE OP. - do przyuczenia
- obsługa kasy fiskalnej SZWACZKA STRZELCE OP. - Kierunkowe
- doświadczenie MONTERSTOLARKI
OKIENNEJ
STRZELCE OP. - Mile widziane prawo jazdy kat. B POMOCNIK
WULKANIZATORA
STRZELCE OP. - Min. zawodowe
POMOCNIK PRZY
OBRÓBCE SZKŁA ŻĘDOWICE
DZIEŃ OTWARTY W INSPEKCJI SANITARNEJ
ZAPRASZAMY W DNIU 23.10.2006 W GODZINACH 10 0(l-1600
DO POWIATOWEJ STACJI SANITARNO - EPIDEMIOLOGICZNEJ W STRZELCACH OPOLSKICH
UL. Marsz. J. PIŁSUDSKIEGO 20 (NAPRZECIW POLICJI)
PROPONUJEMY:
* SZCZEPIENIA PRZECIW GRYPIE W PROMOCYJNEJ CENIE (SZCZEPIONKA + BADANIE LEKARZA + SZCZEPIENIE)
* POMIAR CIŚNIENIA KRWI ORAZ POMIAR CUKRU WE KRWI
* POMIAR MASY CIAŁA 1 ZAWARTOŚCI TKANKI TŁUSZCZO
WEJ WYSTAWY:
* „DOBRA I ZŁA” ŻYWNOŚĆ
* NIEBEZPIECZNE PREPARATY CHEMICZNE UŻYWANE W GO
SPODARSTWIE DOMOWYM
* SPRZĘT DO POBORU PRÓBEK WODY I ŻYWNOŚCI POKAZY:
* SAMOBADANIE PIERSI
* POMIAR HAŁASU I OŚWIETLENIA
* POMIAR pH I STĘŻENIA CHLORU W WODZIE
* HIGIENA W SALONACH FRYZJERSKICH I KOSMETYCZNYCH WYKŁADY:
* JAK PRAWIDŁOWO SIĘ ODŻYWIAĆ?
* JAKA WODA PŁYNIE W NASZYCH KRANACH?
KONSULTACJE I MATERIAŁY INFORMACYJNE: ZALECANE SZCZEPIENIA OCHRONNE, CHOROBY ZAKAŹNE I ICH WYKRY
WANIE, CHOROBY ZAWODOWE, NIEBEZPIECZNE PRODUKTY CHEMICZNE.
DODATKOWE INFORMACJE POD. 077 NUMEREM TEL 4400313.
Tradycyjny Produkt Opolszczyzny - edycja 2006
Przypominamy: tylko do końca października można zgłaszać swoje propozycje kulinarne na konkurs
„Tradycyjny Produkt Opolszczy
zny", ogłoszony już po raz drugi przez Urząd Marszałkowski Woje
wództwa Opolskiego. Celem konkur
su jest promowanie rozwoju obsza
rów wiejskich poprzez smaczny i atrakcyjny produkt spożywczy, tra
dycyjny i charakterystyczny dla na
szego regionu.
Prawo do wpisu na Listę Produk
tów Tradycyjnych mają produkty, które charakteryzują się tradycyjną ugruntowaną w czasie (jako najkrót
szy przyjmuje się okres 25 lat) me
todą wytwarzania, których jakość lub wyjątkowe cechy i właściwości wy
nikają ze stosowania tradycyjnych metod produkcji. Na Listę Produk
tów Tradycyjnych mogą zostać wpi
sane produkty rolne i środki spożyw
cze oraz napoje spirytusowe.
Rozstrzygnięcie nastąpi do dnia 24 listopada br.
Nagrody w wysokości 1000 zł otrzyma 10 produktów, które zostaną ocenione zgodnie z przyjętymi kry
teriami.
Dodatkowych informacji udzie
la: Departament Rolnictwa i Rozwo
ju Wsi Urzędu Marszałkowskiego, Referat Rolnictwa i Rozwoju Obsza
rów Wiejskich - osobą do kontaktu jest Magdalena Wrzeszcz tel. 077 541 64 24,
e-mail m.wrzeszcz@umwo.oDole.pl
Edukacja daje możliwości
dok. ze str. 1
zresztą wielokrotnie powtarzałem, zbliża się czas końca remontów, nad
chodzi za to okres skupienia się na jakości kształcenia. Zależy nam na podnoszeniu standardów nauczania i takim ukierunkowywaniu młodych ludzi przez lata nauki, by z chwilą otrzymania świadectwa maturalnego lub zawodowego osiągnęli określony zasób umiejętności i kompetencji. I jako powiat możemy w pewien spo
sób mieć na to wpływ. Resort oświa
ty przekazuje subwencje na wyna
grodzenia, ale dodatki do pensji na
uczycieli zależą od samorządu. Po drugie - wzrost wynagrodzeń można sfinansować z dochodów własnych powiatu.. W tym akurat przypadku na starcie powiaty okazują się ubogi
mi krewnymi gmin, ale dobry samo
rząd terytorialny - każdy - powi
nien troszczyć się o maksymalne zwiększanie własnych dochodów.
Między innymi po to, by dobrych nauczycieli odpowiednio wynagra
dzać, a powinni oni zarabiać zdecy
dowanie więcej. O tym, że zależy nam na sprawie -świadczą granty eduka
cyjne, dzięki którym szkoły mogą za
oferować uczniom spory wachlarz zajęć pozalekcyjnych, rozwijających zainteresowania i pasje. Byle tylko uczniowie z tej oferty chcieli korzy
stać... Często nie chcą.
Może po lekcjach chcą jak naj
szybciej o szkole zapomnieć? Pan dobrze wspomina szkolę?
Nienajlepiej.
To dlaczego chce Pan, by była
„drugim domem”?
Bo uczeń spędza w szkole w za
sadzie pół dnia i jeśli źle się tu będzie czuł - efekty nauczania nie będą zgod
ne z tym, czego oczekujemy: ani my jako organ prowadzący placówki
Aktywni emeryci
Emeryci z gminy Kolonowskie lubią i potrafią aktywnie spędzać wolny czas. Pogoda sprzyja wy
cieczkom rowerowym i grzybobra
niu. Zwłaszcza w Kolonowskiem, gdzie lasów jest dużo, a wśród nich wiele pięknych miejsc takich jak np.
Regolowiec. Korzystając z miejsco
wych uroków przyrody Emeryci z Kola Terenowego-w Kolonowskiem Polskiego Związku Emerytów Ren
cistów i Inwalidów postanowili spo
tkać się oraz spędzić miło i aktyw
nie czas. Dnia 21.09.2006 r. zorgani
zowano wycieczkę rowerową, któ
rej celem końcowym był Regolowiec.
Na miejscu zmęczeni aczkolwiek za
dowoleni uczestnicy urządzili piknik, racząc się ciastem i kawą oraz pie
czeniem kiełbasek. Dużo radości emerytom sprawiło również grzybo
branie. Koło terenowe Związku z Kolonowskiem liczyło do niedawna tylko 7 członków. Obecnie liczy już 40 członków, którzy cały czas za
chęcają do jednoczenia się w związ
ku ludzi, którzy chcą przeżywać
Dożynki w Zędowicach
oświatowe, ani rodzice, ani sami uczniowie, dla których szkoła powin
na stanowić początek dalszej eduka
cji. Niestety, w wielu przypadkach ścieżka edukacyjna na szkole ponad- gimnazjalnej się kończy; niektórzy nie czekają nawet na egzamin zawodo
wy, by wyjechać do Niemiec czy I lolandii. To wynika na pewno z dość mocno zakorzenionych na Śląsku trą
dy cj i, ale z drugiej strony zbyt mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że gdy skończy się okres przejściowy naszego uczestnictwa w UE - czer
wony paszport już nie wystarczy do znalezienia pracy. A w dodatku, gdy pracodawcy na całym świecie poszu
kują kadr coraz lepiej wykształco
nych, wiedza i umiejętności ograni
czone do szkoły plus nieznajomość języków zepchną zagranicą młodych Polaków na margines. Posłużę się swoim przykładem - gdybym po
przestał na szkole średniej - mógł
bym wykonywać jeden z ograniczo
nej grupy zawodów. Zdobyte wy
kształcenie daje mi natomiast szer
sze możliwości. O tym, czy będę chciał z którejś z skorzystać - to mój wybór i moja sprawa. Najważniejsze, że takie możliwości w ogóle sobie stworzyłem.
Skończył Pan historię. Skąd taki wybór?
Miałem bardzo dobrego nauczy
ciela, który potrafił wzbudzić zain
teresowanie uczniów, a przy tym był dla nas autorytetem i prawdziwym nauczycielem z powołania.
Wśród dzisiejszych nauczycie
li wielu jest takich?
W naszych szkołach pracuje po
nad 300 osób, na pewno jest ich po
nad połowa. Chciałbym jednak, by było ich jeszcze więcej.
piękne chwile na emeryturze czy ren
cie. Impreza rekreacyjna odbyła się dzięki wsparciu Oddziału Rejonowe
go Związku w Strzelcach Opolskich oraz Urzędu Miasta i Gminy w Ko
lonowskiem. Swojąobecnościąumi- lili wspólny czas goście z Oddziału Rejonowego w Strzelcach Opolskich oraz Burmistrz Miasta i Gminy w Kolonowskiem Norbert Koston.
Emeryci z gminy Kolonowskie we
soło i aktywnie spędzili ten dzień i zadowoleni wrócili do domów. Pol
ski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów zrzesza osoby starsze, które chcą aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym i w ramach dzia
łalności statutowej realizuje zadania na ich rzecz. Na terenie Powiatu Strzeleckiego Związek liczy obecnie 17 kół terenowych i liczba nowych członków sukcesywnie wzrasta. Or
ganizowane przez Związek spotka
nia, wyjazdy rekreacyjno - kultural
ne oraz turnusy rehabilitacyjne cieszą się ogromnym zainteresowaniem i z roku na rok jest ich coraz więcej.
Krystyna Koziołek
Od wiosny trwały roboty na ul. Mic
kiewicza w Strzelcach Opolskich.
Gmina miała odtworzyć kanalizację, ale przy okazji postanowiono poło
żyć tam wreszcie pożądną na
wierzchnię. Tak więc zadanie stało się wspólne - gminy i powiatu. Oba samorządy pratycypowały w kosz
tach.
6 października nastąpił odbiór prac.
Powiat przekazał ze swojego budże
tu ok. 100 tysięcy złotych. Na
wierzchnia została wyremontowana na długości 315 m - wykonano fre
zowanie, ułożona została warstwa wyrównawcza i warstwa ścieralna.
Równocześnie ulica została posze
rzona z 5,5 do 6 m.
Z okazji swojego jubileuszu - X- lecia - Izba Rolnicza w Opolu po raz pierwszy przyznała Medale Samo
rządu Rolniczego - wyróżnieni nimi zostali trzej producenci lokalnych produktów. W trójce laureatów zna
leźli się Małgorzata i Piotr Ander- waldowie z Kadłuba. Od lat znani są z produkcji serów: smażonego z kminkiem, czosnkiem oraz bez do
datków smakowych. Około 90 proc, wyrobów trafia do lokalnych odbior
ców - na rynek Strzelec oraz okolicz
nych wsi, reszta - poza teren powia
tu: na Opolszczyznę i Śląsk.
Gdy pytam o receptury, pan Piotr odpowiada: - wszystko to z
' ...
Ig łK
■h >..Piękna pogoda, wspaniałe wyso
kogórskie krajobrazy oraz bezpo
średni kontakt z przyrodą towarzy
szyły uczestnikom rajdu zorganizo
wanego przez Szkolny Klub Krajo
znawczo - Turystyczny PTTK im.
dr Tytusa Chałubińskiego,który od 2004r. działa przy ZSZ nr 1 w Strzel
cach Opolskich.
Te wspaniałe warunki atmosfe
ryczne sprawiły, iż przeszło 30 oso
bowa grupa dzieci, młodzieży i do
rosłych pokonała dwie trasy tury
styczne w naszych polskich, naj
wyższych górach - Tatrach w dniach 23 - 24 września 2006r.
Atrakcji nie brakowało, ponie
waż w pierwszym dniu uczestnicy rajdu zmagali się z pokonaniem 1987m n.p.m - bo tyle wynosi wy
sokość jednego z najbardziej znanych i najczęściej odwiedzanych szczytów w Polsce - Kasprowego Wierchu.
Leży on w głównej grani Tatr i prze
biega przez niego granica między Polską a Słowacją.
Droga turystyczna wiodła od Kuźnic - na Kasprowy Wierch przez Dolinę Stawów Gąsienicowych do Czarnego Stawu Gąsienicowego,na
stępnie przez Skupniów Upłaz do Kuźnic. Podczas 8 - godzinnej wę
drówki, uczestnicy rajdu oprócz wal
ki ze swoimi słabościami, które były związane z pokonaniem w/w wyso
Nowa nawierzchnia
Pierwsze trzy medale IR
żoną mamy w głowach. Najpierw, by dobrze trafić w tradycyjny, zapamię
tany z dzieciństwa smak - pytaliśmy starszych ludzi. Ale sama tradycjajuż nie wystarczy - dopowiada. - Musi być wsparta najnowszą technologią i nowoczesnymi urządzeniami. Ale i to nie wszystko: myślimy o poszerze
niu asortymentu o nowe produkty.
Dopytuję, czy chodzi tu o ser marynowany w zalewie, ale okazuje się, że ponad to jedno zdanie nie usły
szę więcej. Konkurencja nie śpi, to po pierwsze. Po drugie, choć ten ser już pojawił się na lipcowej Wystawie Rolniczej w Opolu - Bierkowicach, to jeszcze jako produkt nie jest osta
Pożegnanie lata
kości, mieli okazję usłyszeć ryk jele
nia, który właśnie rozpoczął tzw. ry
kowisko oraz ujrzeć „na własne oczy”
zabawę niedźwiedzicy z dwójką ma
łych niedźwiadków.
Dzień drugi pobytu w Tatrach to wyzwania iście ekstremalne. Grupa wyruszyła z Palenicy Białczańskiej do Wodogrzmotów Mickiewicz a stąd Doliną Roztoki do Doliny Pięciu Sta
wów Polskich. W tym miejscu część grupy udała się na odpoczynek do najwyżej położonego schroniska w Tatrach i wróciła szlakiem powrot
tecznie gotowy. Z tego też względu nie może trafić do sprzedaży - trwa ciągle proces rejestracji wyrobu, choć przeszedł już niezbędne testy.
Usiłuję jednakjeszcze wyciągnąć jakieś szczegóły: czy będzie to ser pikantny czy łagodny i czy będzie nadawał się na kanapki. Tu słyszę potwierdzenie: nie tylko na chleb, ale i jako zakąska do piwa. I już nie mogę dowiedzieć się niczego więcej, poza stwierdzeniem, że degustatorzy wy
powiadali się o nim pochlebnie.
No cóż, sama chciałabym naleźć się w ich gronie. Nie mam jednak na to szans - moja nieśmiała propozy
cja została odrzucona...
nym do Palenicy Białczańskiej, na
tomiast najbardziej wytrwali i nie
zmordowani rajdowicze ruszyli prze
pięknym szlakiem wokół Pięciu Sta
wów Polskich na Szpiglasową Prze
łęcz - siodło położone na wysokości 21 lOm n.p.m. w bocznym grzbiecie Tatr odchodzącym od głównej grani w kierunku północno - zachodnim.
Przełęcz ta oddziela Szpiglasowy Wierch i Miedziane i stanowi jedno z dwóch przejść łączących Dolinę Pię
ciu Stawów Polskich z Kotliną Mor
skiego Oka.
Tutaj wyzwania związane z wy
sokością, z trudnościami pokonania stromych odcinków przy pomocy specjalnych łańcuchów umożliwiają
cych dojście do wyznaczonego celu, rekompensowane były nieprzerwa
nie towarzyszącym odgłosem śwista
ka - charakterystycznego i najsym
patyczniejszego zwierzątka wystę
pującego w Tatrach.
Ten dwudniowy rajd, podczas którego dzieci, młodzież i dorośli żegnali piękne i gorące lato 2006r, za
początkował również wspaniałą i niepowtarzalną polską złotą jesień i w takich gorących i niezapomnianych nastrojach uczestnicy rajdu postano
wili spotkać się na kolejnym rajdzie - Pożegnania lata - lata 2007.
Opiekun SKKT PTTK Roman Hołobut
„Średniowiecze” - ma nienaj lep
sze notowania, ani jako słowo - okre
ślenie, ani jako „czas historyczny”.
Bardzo często traktujemy je jako za
cofanie umysłowe, ekonomiczne, ide
owe itp. To jednak naskórkowe i bez
podstawne sądy. Niejaki Albert Wiel
ki, święty dominikanin, filozof, pra
cujący w Soest wynalazł okulary, gdyż był krótkowidzem. Przydają się wielu do dziś. Chcąc czymś zastąpić drogi pergamin... wynaleziono i upo
wszechniono papier. Średniowieczny Gutenberg zamiast mozolnego wyci
nania na drewnianej płycie całych stronic tekstu „wyciął” poszczegól
ne czcionki, które następnie ustawiał wielokrotnie w nowe słowa. Stare, szacowne, ale drogie pojedyncze ko
deksy, jak nazywano książki ręcznie pisane, można było teraz wielokrot
nie powielać i stały się tańsze i do
stępniejsze. To tylko kilka przykła
dów. Zadziwiające też dzieła malar
skie powstawały w tym okresie. Gdy dziś odświeżamy co pewien czas mieszkanie z reguły malarz ścianę czyści, najlepiej gdy umyję i... nało
ży nową farbę. Zanim zacznie się bru
dzić, czy odpryskiwać od ściany, mamy trochę spokoju.
J
est jednak malarstwo „niezmywal ne”. Praktycznie istnieje tak długo jak tynk na ścianie, na której je nałożono. Bywa, że kilkaset lat! Zdarza
ło się, że po pewnym dłuższym cza
sie owe malowidła nie podobały się, były niemodne, albo np. w tradycji protestanckiej nie do zaakceptowa
nia, choć sam temat był „bez zarzu
tu”, np. sceny z życia Chrystusa.
Chcieli mieć ściany białe, gładkie, więc je zamalowywali lub nakładali tynk i
„po sprawie”. Tak stało się w kilku
nastu wiejskich kościółkach dawne
go księstwa legnicko-brzeskiego, gdzie zapanował kalwinizm, a wład
cy, również piastowscy, którzy prze
szli na protestantyzm mieli prawo narzucić „swoją” rełigię „swoim” pod
danym - „cuius regio, eius religio” - czyja władza tego religia.
P
o 1945 roku większość tych ma lowideł odsłonięto, nawet nie wiedząc, że pod tynkami coś interesują
cego się znajduje. Malowidła takie mamy też w Nyskiem, nieco na Dol
nym Śląsku, ale i w naszej Jemielni
cy, w dawnym kościele parafialnym, chociaż tu protestantyzm nie był znany, a malowidła niezamalowane.
Obecnie są konserwowane i przy
dadzą blasku tej perle średniowiecza.
Dlaczego ostała się i nie dała się zwy
czajnie zmyć? Zastosowano tu bo
wiem starą malarską technikę, zwaną ogólnie freskiem.
Na suchą kamienną kamienno-ce- glaną a najlepiej ceglaną ścianę prze
tartą pumeksem lub fragmentem ce
gły nakłada się kolejne warstewki tynków. Sama cegła musi być dobrze wypalona, minimum w temperaturze 1000 st. C, jest wtedy dostatecznie porowata, równomiernie nasiąkliwa i przepuszczalna zarazem. Nabiera czerwieni o wiśniowym kolorycie, dźwięcznie reaguje na uderzenie i ma zwartą równomierną strukturę. Po namoczeniu i wyschnięciu nie może pojawiać się na cegle biały nalot wy
kwitów. Na tak dokładnie przygoto
waną ścianę, która staje się „podobra
ziem” przed nałożeniem warstw tyn
ku dokładnie ją spłukujemy, aby pod
czas nakładania tynku była dostatecz
nie wilgotna. Zaprawa zbyt szybko schnąca osypuje się i przestaje przy
legać do podłoża. Ów tynk ma trzy kolejne warstwy. Spodnia, pierwsza wyrównuje chropowatość ściany.
Potem kładzie się kolejną która ma zaprawę gruboziarnistego piasku. Ten gatunek tynku ma fachową nazwę:
arriciato. Na nią to kładzie się ko
lejną cieńszą ale z dobrze przesia
nym, drobnoziarnistym wypełnia
czem. Jest to intonaco, na nim się też już maluje. Ta kolejno kładziona za
prawa jest mieszaniną przesianego piasku z wapnem gaszonym. Sam dobór piasku jest już wręcz mi
styczną ceremonią. Może to być pia-
W Jemielnicy pachnie średniowieczem
sek kopany zmieszany z piaskiem rzecznym. Muszą też być zachowa
ne zróżnicowane wielkości ziaren pia
sku. Nie nadaje się do podłoża dla fresku tzw. piasek szklarski lub dro
biny odpadków ze szlifowania, czy ciosów kamiennych. Kamień wapien
ny do przepalania musi też być do
brze „wygaszony”, by miał konsy
stencję masła bez grudek i dodatków, np. gliny. W dole, gdzie nie powinien przemarzać powinien poleżeć mini
mum pięć lat. W pracy tynkarza sto
suje się nie tylko tradycyjne kielnie, ale i piony murarskie, łatę kierun
kową, różne drewniane, a nawet ko
ściane gładziki. Sam proces technolo
giczny kładzenia tynku powinien być wykonany sprawnie. Tynku trzeba nałożyć tylko tyle, ile można potem
„do południa” zamalować. Bardzo sprawni mistrzowie „zamalowywa
li” około 6 m kw. Był to tzw. system dniówkowy, z włoska zwany gior- nata. Jeśli jakiegoś fragmentu malo
widła nie ukończono do południa, gdyż po południu w świetle dzien
nym już tylko wykańczano detale, trzeba było resztę niezamalowanego tynku zbić i następnego dnia kłaść na nowo, malowano bowiem na „mo
krym tynku”, który częściowo wpi
jał nakładaną farbę. Nikt też nie był tak genialny, aby z ręki wyczarowy
wać dzień po dniu całe kompozycje malarskie. Szkic kompozycyjny był wcześniej na kartonie, potem na mo
kry tynk nanoszono zarys postaci, scen, dekoracji ostrym narzędziem, na tyle delikatnie, by nie ingerować bardzo w tynk.
C
zasami szkic wykonywano wę glem drzewnym albo „prze- próchą”, czyli przeprószeniem węgla drzewnego w miniaturowe otwo
ry z kartonu. Do fresku nadawały się farby mineralne: ugry, różne odmia
ny czerwieni, brązy, zielenie, błękit kobaltowy, różne odmiany czerni, np.
czerń żelazawa, manganowa, z palo
nej winorośli, węgla drzewnego itp.
Malowidło więc, które ostatecznie
„wpiło” się w mokry tynk gwaranto
wało trwałość na lata, ba, na wieki całe. Obecnie konserwacja polega z grubsza na wzmocnieniu tynku róż
nymi żywicami, oczyszczeniu z kop
cia, zabrudzeń mechanicznych i jak
by „zdrapaniu” części wierzchniej, gdyż obraz istnieje też w głąb tynku, niegdyś mokrego. Jeśli sąjuż ubytki tynku, to zasadą uczciwości jest za
stosowanie w konserwacji nie ciągłych linii (szat, wzorów, postaci), ale sta
wianie małych punkcików czy kre
sek na linii oryginału, zwykle też o ton ciemniejszych lub jaśniejszych od
oryginału. To ma naocznie szacunek dla oryginału i uprzytomnić, iż jest to tylko „uzupełnienie”, a nie orygi
nał. Z reguły nie ma tu zastosowania oryginalnego tynku mokrego, na któ
rym powinno by się było dokonać rekonstrukcji. Jest to możliwe, ale trzeba by było przebadać każdy tynk osobno, gdyż choć mistrzowie śre
dniowiecza stosowali rygorystycznie pewne zasady, ale pod ręką w kon
kretnej okolicy mieli inne gatunki pia
sku, wapna; inne stosowali technolo
gie.
C
złowiek średniowiecza porożu miewał się znakami. Robił użytek ze swoich oczu. Patrząc podzi
wiał, poznawał, wyznawał wiarę i...
znał swoje wyznanie. Pomagała mu bogata symbolika. Wiedział, że jest tu św. Piotr, a tam św. Paweł, choć nie było fotografii. Św. Piotr malowa
ny był z kluczami, św. Paweł z mie
czem, św. Barbara z kielichem i wieżą trójokienną św. Jadwiga śląska ż ko
ściołem w ręku, a św. Jacek z mon
strancją i figurą Matki Boskiej. Nie było postaci bez znaku - atrybutu.
Pierwsze wzmianki o dawnym ko ściele Wszystkich Świętych, dziś cmentarnym w Jemielnicy notowano już w 1285; musiał zaistnieć wcze
śniej, choć obecny jest z XV wieku, z zachowanymi elementami wyposaże
nia od średniowiecza (malarstwo) do baroku (ołtarze, ambona, stalle, a na
wet oryginalny jest sporych rozmia
rów zamek drzwiowy). Sama jego ar
chitektura jest już zaskakująca. Spo
ra bryła kościoła, którego ściany wzniesiono z miejscowego kamienia wapiennego wzmocniono potężnymi skarpami; potem obiekt otynkowa
no. Nakryto go dachem siodłowym, ale nad nawą główną ma skośną po
łać, by zejść dachem pulpitowym nad zakrystią. Późniejsza wieżyczka ma baniasty hełm podbity blachą. Była to „sygnaturka”, z małym dzwonem zwołującym wiernych na nabożeń
stwa, ale i dzwoniący na Podniesie
nie lub w czasie pogrzebu. Dach na
kryty jest niegdyś popularnym na Śląsku łupkiem, a wieżyczka z 1747 roku - już blachą. Najcenniejszym fragmentem wnętrza jest fresk z 3 ćwierci XV wieku. Zarówno techniką opisaną wyżej i miejsce umieszcze
nia nie są odkrywcze. Podobnego typu fresków mamy nieco w Europie - zarówno w wielkich katedrach (np.
w Poznaniu), jak i małych, wiejskich kościółkach (Śtrzelniki, Małujowice, Hajduki Nyskie, Jasiona pod Góra św. Anny itd.).
Tu, w Jemielnicy, na północnej wewnętrznej ścianie mamy w polach
zbliżonych kształtem do kwadratu, sceny Męki Pańskiej. Dość wyraź
nie można rozpoznać Sąd Piłata nad Chrystusem, Biczowanie, Krzyżo
wanie i w części centralnej, więk
szych rozmiarów Ukrzyżowanie.
Niewielkie prezbiterium zbudowa
ne na rzucie zbliżonym do kwadratu dzieli niewiele większą nawę kościo
ła podłucze dawnej „tęczy”. Na ścia
nach mamy sześć prostokątnych pól.
W
każdym z nich po dwóch Apostołów. Po czym ich roz- poznajemy? Po symbolach męki i innych atrybutach. Zgodnie z sobą stoją: św. Piotr, z olbrzymim klu
czem, a obok św. Paweł z olbrzy
mim mieczem. Św. Piotr był, popu
larnie mówiąc „klucznikiem niebie
skim”. Chrystus Pan w rozmowie z Apostołem w Cezarei Filipowej nad Jeziorem Genezaret zapytał trzy
krotnie: „Piotrze, miłujesz mnie?” Aż zadrżał zapewne z przerażenia. Pan Jezus przypomniał mu delikatnie zaparcie się Mistrza. Potem jednak dodał: „I Tobie dam klucze Króle- stwaNiebieskiego, a cokolwiek zwią- żesz na ziemi będzie związane i w niebiesiech, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi będzie rozwiązane i w nie
biesiech (Mt. XVI, 19). Św. Paweł, choć Żyd, był również „obywate
lem rzymskim” i jako taki za odmo
wę uznania cesarza i bożków pogań
skich mógł być tylko ścięty mieczem.
W innym prostokącie św. Andrzej opiera się o skośny krzyż, w kształ
cie litery „X”, nie chciał bowiem z uszanowania dla Mistrza być ukrzy
żowany tak samo jak On, stąd inna forma krzyża, a potem symbol jego męki. W kulturze europejskiej czę
sto do tych symboli się odnosimy.
Znany jest „krzyż św. Andrzeja” - pojedynczy i podwójny, jako... znak - drogowy przed przejazdami kole
jowymi często stawiany. Postaci Korneliusz Paweł Pszczyński Apostołów są jakby „narysowane”
grubąkreską. Można też mieć zastrze
żenia do dokładnych proporcji ciała lecz mistrz średniowieczny nie ilustro
wał księgi anatomii, a tylko chciał unaocznić postaci 12 Apostołów, któ
rzy stali się fundamentem Kościoła.
Nie chodził też zapewne do Jerozoli
my by poznać dokładnie topografię z czasów Pana Jezusa. Zresztą symbo
le męki przypominają czasy, w któ
rych były malowane. Wyróżnia się tu m.in. zarówno miecz obusieczny usta
wiony na sztorc, jako symbol spra
wiedliwości, klucz, czy różne typy toporów, siekier, wzięte z ówczesnej obserwacji. Jedna „siekiera” normal
na, inna stosowana w ciesiołce. Po
dobnego typu narzędzia można spo
tkać m.in. w miniaturach Kodeksu o św. Jadwidze, chociażby, czy na wspomnianych wyżej freskach z oko
lic Brzegu. A zatem „samo życie”
chciałoby się rzec.
D
la nas jest to również fantastycz na informacja, po prostu świadectwo średniowiecza. Przecież reżyse
rzy filmowi, czy naukowcy starając się opisać dawne czasy sięgają po ta
kie zdawałoby się elementy, by zbli
żyć się do oryginału. Znów wracamy do początków, my, ludzie XXI wie
ku, również chętnie i często pracuje
my... oczami, słowo bowiem nie za
wsze do końca jest precyzyjne.
Umieszczenie Apostołów między nawąa prezbiterium ma również sym
boliczne znaczenie, owo podłuczejest jakby „widocznym fundamentem dla oczu widzów" przychodzących do świątyni. Sceny zaś Męki Pańskiej stanowiły tło do rozmyślań, a więc nad tajemnicą zbawienia chrześcija
nina, zresztą w średniowieczu niepi
śmiennego był to taki „bryk”, by le
piej się orientował.
Szczęśliwym trafem, na razie tyl
ko freski w tym kościele, są konser
wowane przez fachowców konserwa
torów technologów przybyłych tu z Uniwersytetu im. Mikołaja Koperni
ka w Toruniu pod kierownictwem dr Edgarda Pilla i jego żony Aleksandry.
Prace zostały ukończone zgodnie z planem. Znalazły się fundusze z Part
nerstwa Samorządowego, w który wchodzą: Urząd Marszałkowski, Sta
rosta Strzelecki i Wójt Gminy Jemiel
nica. Dodać trzeba, że wspomniani fachowcy przeprowadzili już wcze
śniej konserwację i renowację ołtarza głównego dawnego kościoła cyster
skiego, obecnego parafialnego pod wezwaniem Wniebowzięcia Naj
świętszej Maryi Panny.
S
zczęśliwa Jemielnico! Ileż to wspaniałości nie tylko we wspomnianych kościołach, ale i widoczne ślady dawnej świetności - dawne mły
ny, spichlerze, stawy rybne, układ wsi. Czekajeszcze ogrom pracy. Chcia
łoby się odrestaurować zabytki rucho
me, jak się to określa, ale i piękne, już barokowe, iluzjonistyczne freski, z XVIII wieku w owalnej kaplicy św.
Józefa. Bądźmy dobrej myśli - krok po kroku. Oby dobry duch, inicjator i organizator od lat w prowadzeniu tych niełatwych prac dla dobra ogółu - ks.
proboszcz - mógł oglądać z całą spo
łecznością mieszkańców i władz i chwalić się przed innymi, nie tylko w Polsce, o dokonaniach w Jemielnicy.
CIĄG DALSZY NASTĄPIŁ...
Typ PROJEKTU Comenius 1 School Projects
ZAREJESTROWANY POD NR 06-POL1-S2CO 1-01100-2 ZATYTUOWANY Ja i moje środowisko
STATUS Zaakceptowany
„Integracja pod grzybkiem 2006” - ZSS przy DPS w Zawadzkiem
Takie informacje pojawiły się w piśmie otrzymanym z Fundacji Roz
woju Systemu Edukacji - Program Sokrates - Comenius 1 w dniu 24.07.2006 r. Dla szkoły znaczy to, że drugi rok międzynarodowej współ
pracy został zaakceptowany.
Podsumowania pierwszego roku przyniosły oczekiwane rezultaty.
Wprowadziliśmy nowe działania np.
cykliczne imprezy prezentujące kul
turę i obyczaje zaprzyjaźnionych krajów (Dzień Angielski, Dzień Hisz
pański). Pojawiły się nowe zagadnie
nia rozszerzające treści edukacji eko
logicznej: recykling papieru oraz za
poznanie uczniów z charaktery
styczną dla UK i Hiszpanii florą.
Dzieci i młodzież naszej szkoły na lekcjach techniki/informatyki obser
wowały i współtworzyły urucho
mioną na potrzeby projektu stronę www. Strona ta dostępna jest dla wszystkich uczniów i nauczycieli szkół partnerskich oraz rodziców i grupy zainteresowanych osób.
(www.weblog4schools.co.uk/come- nius/I
Wizyty uprawnione w projekcie, pozwoliły na nawiązanie kontaktów z nauczycielami i dyrektorami part
nerskich szkół. Podczas spotkań pra
cownicy naszej szkoły mieli okazję na wymianę doświadczeń, poznanie metod i form pracy oraz zaprezento
wanie znajomości języka angielskie
go (w ramach posiadanych środków finansowych projektu 12 nauczycieli uczestniczyło w czteromiesięcznym kursie językowym).
Pierwszy rok pracy w projekcie pozwolił na poszerzenie bazy pomo
cy dydaktycznych o kamerę cy- trową, dokonanie porównania pracy szkół pod względem edukacyjnym i organizacyjnym, stworzenie nowych projektów edukacyjnych i skonfron
towanie umiejętności uczniów. Reali
zacja projektu niewątpliwie zwięk
Nie jesteśmy kujonkami!
dok. ze str. 1
profilu socjalnym ma średnią5,0 i sty
pendium dostanie po raz pierwszy.
Nie jest wysokie, bo jak mówi "wete- ranka" Monika w zeszłym roku wy
nosiło 258 zł, ale taki zastrzyk przez cały rok szkolny zawsze się przyda.
Kiedy pytam dziewczyny, czy są kujonkami - zgodnie zaprzeczają: - Nieee!
Monika jednak rpzyznaje, że ko
leżanki i koledzy z klasy niedawno przyznali, że początkowo taką o niej właśnie mieli ocenę: - myśleliśmy, że jesteś jakąś głupią kujonką!
Ale przekonali się, że jest inaczej, że ma czas i spotkania z przyjaciół
mi, i na zabawę i wcale cały czas nie siedzi w książkach. Zresztą do domu - a mieszka w Osieku - dociera dopie
ro późnym popołudniem. Zanim po
robi w domu wszystko co trzeba, za
nim czasem ugotuje obiad, robi się jesz
cze później. Przyznaje jednak, że na
leży do ludzi, którym nauka przy
chodzi dość łatwo, wiele korzysta z lekcji, a w domu nie musi już na sie
dzenie z książką poświęcać tak wiele czasu.
Jej marzenie to studia na wrocław
skiej Akademii Ekonomicznej, ale boi się trochę maturalnego egzaminu z
szyła promocję placówki w środo
wisku. Liczne artykuły, wywiady oraz informacje zamieszczone na weblogu wpłynęły na popularyzację naszej szkoły i otwarły przysłowio
we okno na świat.
Realizacja projektu w roku szkol
nym 2006/2007 dotyczyć będzie ochrony drzew i zasobów wodnych.
Uczniowie wszystkich szkół wyko
nają prace plastyczne oraz zredagują opowiadania pt. „Woda! Chrońmy zasoby wodne”.
W styczniu 2007 r. odbędzie się w naszej szkole wizyta nauczycieli partnerskich szkół celem której bę
dzie podsumowanie dotychczasowej współpracy i zaplanowanie wizyty uczniów w Anglii ( maj 2007 r.).
Na przełomie stycznia/ lutego 2007 r. odbędzie się konferencja nt. „Wy
korzystanie programu Socrates - Comenius w szkołach dla uczniów z niepełnosprawnością intelektualną”.
Zainteresowanych nauczycieli odsy
łamy na stronę internetową szkoły www., gdzie w grudniu 2006 r. poja
wią się dokładniejsze informacje lub pod nr tel szkoły 077- 4620049
Koordynatorki projektu w Zespole Szkół przy DPS w Zawadzkiem Nauczyciele: Ewa Markowska - Neldner, Teresa Truch
„Niniejszy projekt został zrealizo
wany przy wsparciu finansowym Wspólnoty Europejskiej w ramach Programu Sokrates-Comenius.
Treści samego projektu lub mate
riałów nie odzwierciedlają stano
wiska Komisji Europejskiej czy Agencji Narodowej w danej spra
wie, a w związku z tym ani Komi
sja Europejska, ani Agencja Na
rodowa nie ponosi za nie odpowie
dzialności ”
matematyki i zastanaiwa się, czy mimo tak wysokiej średniej sobie poradzi.
A potem? - pytam.
I słyszę w odpowiedzi, że., po pierwsze w ogóle chciałaby znaleźć pracę, bo przecież wiadomo jak jest:
na rynku ekonomistów jest za dużo i nie będzie to wcale łatwe. Po drugie - marzy, żeby ta praca była w pobliżu domu. Z rodziną trudno się rozstać i wcale tego nie chce, a poza tym ma tu przyjaciół.
Beata z kolei chciałaby zacząć studia w opolskiej Wyższej Zawo
dowej Szkole Medycznej i zostać położną. To jej marzenie od dawna.
Ona z kolei dojeżdża do szkoły z Gąsiorowic, a więc też sporo czasu traci na podróże. Podobnie jak Mo
nika, pomaga w domu, ale do lekcji właściwie zaczyna się przygotowy
wać jak najwcześniej, a uczy się do północy mniej więcej. Oczywiście nie zawsze, bo nie miałaby czasu ani na na taniec ani na grę na keybordzie. - Jestem systematyczna - mówi - to mi pomaga w nauce.
Lubi szkołę, choć przyznaje, że są dni, kiedy wołałaby być zupełnie gdzie indziej, a nie siedzieć w ławce.
5 października w Zespole Szkół Specjalnych przy DPS w Zawadz
kiem odbył się kolejny „ VIII FESTYN INTEGRACYJNY'. Jest to coroczna impreza, którą organizuj ą nauczycie
le i uczniowie ZSS przy DPS. Ma ona na celu integrację społeczną osób niepełnosprawnych z pełnosprawny
mi rówieśnikami poprzez wspólne uczestnictwo w rozmaitych konku
rencjach sportowych i zabawach ar
tystycznych. Jak co roku, przybyło wielu gości z zaprzyjaźnionych szkół.
Pojawili się nauczyciele i uczniowie ze Szkoły Podstawowej z Zawadz
kiego i Kolonowskiego. Przybyły również delegacje ze szkół z Kielczy, Żędowic i Szemrowic oraz przedsta
wiciele Ośrodka Szkolno-Wycho
wawczego z Leśnicy i Zespołu Szkół Specjalnych ze Strzelec Opolskich.
Uroczystość rozpoczęła się od hymnu Integracji „patrz słońce się śmieje ”, a później zabawa zaczęła się już na dobre. Część uczniów poszła na plener malarski, gdzie ujawniali swoje talenty artystyczne malując wspomnienia z wakacji. Poplenero
wa wystawa prac jak co roku ozdobi
dok. ze str. 2
Powojenne straty i dziesiątki lat zaniedbań, braku remontów, renowa
cji, spowodowały niepoliczalne i cza
sami trudne do odrobienia straty. A przecież to nasze dziedzictwo poko
leniowe, historyczne, narodowe. Za
miast zwiedzać i przyjmować gości w strzeleckim czy ujazdowskim zam
ku, tworzymy ruch turystyczny np.
na zamku biskupów wrocławskich w Jaworniku w Czechach. ’
Zwiększenie bezpieczeństwa na drogach przy tak dużej ilości samo
chodów i sporej wypadkowości jest istotnym celem działań Powiatu. W
szkolny korytarz. Wszyscy uczest
nicy spisali się doskonale, bo, mimo przepowiadane
go deszczu, nie spadła ani kro
pla, a kolorowe i radosne obrazy rozgoniły chmu
ry i zaświeciło słońce. To z ko
lei sprzyjało konkurencjom s p o r t o w y m . Zorganizowano tory wyścigowe dla pięciu dru
żyn, które skła
dały się z uczniów pełno
sprawnych i niepełnospraw
nych, by każdy mógł sprawdzić swoje umiejęt
ności. Rozmaite konkurencje szybko wyzwoliły ducha rywalizacji. Odbył się wyścig w workach, wyścig z piłką między kolanami, z kubkiem wody, bieg sztafetowy oraz wiele innych
Jaka kadencja?
tym roku kredyt plus ogromne zaan
gażowanie pracowników Starostwa Powiatowego pozwala na zwiększe
nie inwestycji drogowych, i miejmy nadzieję na dalszą ich realizację bez większych problemów. Zwracam tu
taj szczególną uwagę na przychyl
ność organów 7 gmin z terenu powia
tu strzeleckiego i współpracę w za
kresie współfinansowania już od 2000 r. tych zadań.
Na majątku powiatu znajdującym się na terenie gminy Ujazd (tutaj mieszkam), obejmującym 39 km dróg w ciągu bieżącej kadencji udało się wybudować chodniki i odbudować
konkurencji. Zawodnicy dawali z sie
bie wszystko a głośny doping mobi
lizował do jeszcze większego wysił
ku. Każdy miał swój udział w zwy
cięstwie drużyny, a pomimo różnych wyników najważniejsza była uczci
wa rywalizacja i dobra zabawa.
Uczniowie, którzy nie uczestniczyli w wyścigach mieli okazję pojeździć, pod czujnym okiem hipoterapeuty, na koniach - Mandarynie i Kogucie.
W przerwie między zawodami uczestnicy zjedli II śniadanie a na bie
żąco kręciła się wata cukrowa. Po przerwie, gdy wszyscy nabrali sił, odbył się najbardziej emocjonujący konkurs „Przeciąganie liny". Okrzy
kom nie było końca, gdy walczyły poszczególne drużyny. Najlepszą okazali się „Strongmeni". Finałem części sportowej były rozgrywki, na które nie mogła doczekać się przede wszystkim męska część uczestni
ków, czyli piłka nożna. Drużyny gra
ły znakomicie z zastosowaniem za
sad gry ,/airplay", publiczność kibi
cowała, zanikły różnice, bo dzięki takim imprezom każdy, kto umie się bawić i śmiać, jest najlepszy a osoby niepełnosprawne potrafią to dosko
nale.
Na koniec były wzajemne po
dziękowania, gratulacje oraz wymia
na podarunków. Każda szkoła za po
zytywnego ducha rywalizacji oraz wyśmienitą zabawę dostała upomi
nek. Uczniowie ZSS przy DPS mieli okazję nawiązać nowe znajomości a uczniowie pełnosprawni po raz ko
lejny mogli się przekonać, że osoby niepełnosprawne są takimi samymi rówieśnikami jak oni. Potrafią się ba
wić, śmiać, walczyć i pomagać sobie nawzajem. Pogoda dopisała, humory również, żal było się żegnać, więc... do zobaczenia na kolejnej „In
tegracji”.
Agnieszka Szampera nauczyciel Zespołu Szkół przy DPS w Zawadzkiem
drogi w Ujeździe, Zimnej Wódce, Sta
rym Ujeździe, Sieroniowicach, Bal- carzowicach i Niezdrowicach. We wrześniu br. rozpoczęta została, jako zadanie trzyletnie, budowa chodni
ków w Jaryszowie i Nogowczycach.
Na zakończenie pozdrawiam ser
decznie i dziękuję za współpracę pra
cownikom Starostwa i jednostek pod
ległych oraz wszystkim, których do
tychczas poznałam i spotkałam na mojej administracyjnej drodze.
Z wyrazami szacunku Aniela Melson