• Nie Znaleziono Wyników

Wspomnienie pośmiertne: adwokat Paweł Kwoczek

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wspomnienie pośmiertne: adwokat Paweł Kwoczek"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Marek Gabryjelski

Wspomnienie pośmiertne: adwokat

Paweł Kwoczek

Palestra 19/10(214), 64-66

(2)

64 W spom nienie p o śm ie rtn e N r 10 (214)

i ferenda, p rz y czym n ie k tó re z nich n a d a ją się do n aty ch m iasto w eg o stosow ania (np. teczki do zb ie ra n ia d o k u m e n ta c ji osobopoznaw czej spraw cy).

U w zględniając w alo ry pracy , R a d a W ydziału u c h w a łą z d n ia 7.IV.1975 r. p o sta ­ now iła n adać adw . E d w ard o w i B rożkow i sto p ień d o k to ra n a u k p raw n y ch .

E.

W$P(MfJVIEJVIE POŚMIFKT/VF

Adwokat Paweł Kw oczek

W dniu 15 lip c a b r. zm arł nagle w O polu je d e n z n ajw y b itn ie jsz y c h p rz e d sta ­ w icieli a d w o k a tu ry O polszczyzny — a d w o k a t P a w e ł K w o c z e k .

U rodził się 21 k w ie tn ia 1904 ro k u w G ra b in ie (b. pow . p rudnickiego) na O polszczyźnie, k tó re j w iern y pozostał przez całe sw oje życie.

Ju ż ja k o uczeń gim n azju m w O polu bierze czynny udział w p olskiej akcji pleb iscy to w ej, a w 1924 ro k u je s t je d n y m ze w spółzałożycieli Z w iązku A kadem ików G órnoślązaków pn. „S ilesia S u p e rio r”, pełn iąc w nim w la ta c h 1926—1927 fu n k cję p rezesa tego Zw iązku.

W czasie sw oich stu d ió w o dbyw anych w W iirzburgu, B e rlin ie i w e W rocław iu w la ta c h 1924— 1928 działa ak ty w n ie w m iejscow ych środow iskach polskich. Był m iędzy in n y m i w spółzałożycielem Z w iązku A k ad em ik ó w P o lak ó w „M in io ritas” w B erlinie, późniejszej „P olonii”.

Od chw ili założenia I D zielnicy Z w iązku P o lak ó w w Niem czech, tj. od ro k u 1923, je s t jego członkiem , bierze też udział w im ien iu tego Z w iązk u w akcjach p rzedw yborczych d o se jm u pruskiego w pow iecie p ru d n ick im , a od ro k u 1930 zo staje członkiem K om isji P ra w n e j Z w iązku P o lak ó w w N iem czech.

Z p ełnym zaangażow aniem p ra c u je społecznie w h a rc e rstw ie , b ęd ąc od 1935 ro k u do 1939 ro k u przew odniczącym Z w iązku H a rc e rs tw a P olskiego w Niem czech. D zięki też sta ra n io m m .in. P a w ła K w oczka p o w sta je w ro k u 1932 p ie rw sz e w N iem ­ czech polskie g im n a zju m w B ytom iu.

P a trio ty z m k az a ł m u w y k o rz y sta ć w służbie d la n a ro d u sw o je s tu d ia p r a w ­ nicze.

Po odbyciu ap lik ac ji i złożeniu w 1932 ro k u egzam inu asesorskiego je s t od k w ie tn ia 1932 ro k u ad w o k a tem w y k o n u jąc y m zaw ód w Opolu. S ta je się rzeczn i­ k iem i obrońcą P olak ó w w bardzo licznych procesach. Tylko w la ta c h 1933—1934 w ytoczył przeszło 130 procesów przeciw ko R zeszy N iem ieckiej, je j zw iązkom k o ­ m u n a ln y m oraz N SD A P o odszkodow ania za za b ó jstw a i inne zbrodnie, dokonane przez SA i SS w czasie p rz e w ro tu h itlerow skiego, n a P olakach, kom u n istach niem ieckich i Żydach. W późniejszym okresie je s t obrońcą w w ielu procesach politycznych, w k t ó ^ c h oskarżonym i byli P olacy, członkow ie K PD , ja k rów nież kom uniści niem ieccy.

W ty c h ponurych la ta c h hitlerow skiego p an o w a n ia m a odw agę w sposób szcze­ gólny dem onstrow ać sw oją polskość. S ta je n a czele pochodów h arc e rsk ic h p rze­ m ie rz a ją c y c h ulice O pola, opluw any w czasie m a rsz u przez hitlerow ców . N ależy

(3)

N r 10 (214) W sp o m n ien ie p o śm iertn e 65

dodać, że b u d y n e k jego k a n c e la rii sta le zdobiła ta b lic a z polskim n ap isem jegfc im ienia, n az w isk a i ty tu łu zaw odow ego.

N igdy — n a w e t w ty c h straszliw y c h dla P o lak ó w z O polszczyzny czasach — nie p rz e sta w a ł w ierzyć, że Ś ląsk O polski, b ędący rd zen n ie polską ziem ią, będzie sta n o w ił in te g ra ln ą część P o lsk i, i dlatego w jego po staw ie w ta m ty m okresie nie było m ie jsc a dla idei pacyfizm u. K ażdy dzień jego życia w tych la ta c h był w a lk ą o polskość tej ziem i, w a lk ą z w szy stk im , co n iem ieckie.

T a k a jego niezm ienna p o sta w a sp raw iła , że z ch w ilą w y b u ch u w ojny ju ż 11 w rz eśn ia 1939 Toku zostaje areszto w an y i od 4 p aź d ziern ik a 1939 ro k u przeb y w a w obozie k o n c e n tra c y jn y m w B uchenw aldzie, z k tó reg o w ychodzi do p iero po w y ­ zw oleniu obozu w k w ie tn iu 1945 roku. P rzez cały ok res sw ojego ta m pobytu, tj. przez przeszło pięć i pół la t, je st członkiem ta jn eg o polskiego k o m itetu obozo­ wego, o rg an iz ato re m ru c h u op o ru w obozie.

B ezpośrednio po w yzw oleniu w ra c a do k r a ju , do ukochanego O pola. B yła zapew ne w ty m pow rocie ra d o ść nie ty lko z u ra to w a n ia życia, o dzyskania w olności i połączenia się z najbliższym i, ale ta k że try u m f idei, w k tó rą w ierzył i o k tó rą całe życie w alczył. Po przeszło sześciuset la ta c h obcego p an o w a n ia, u k o ch a n a przezeń O polszczyzna sta ła się n a p o w ró t polska.

Od 1 g ru d n ia K)45 r. p o d ejm u je w ykon y w an ie zaw odu ad w o k a ta. W ielka w ie ­ dza p raw n ic za sp raw ia , że k rą g ludzi szu k ają cy c h u niego pom ocy je st duży, a szacunek i zau fan ie do niego — pow szechne.

P a s ja sp o łeczn ik o w sk a n ie p ozw ala m u je d n a k n a z a sk le p ian ie się je d y n ie w działalności zaw odow ej. D ziała w P olskim Z w iązku Z achodnim , k tó reg o je s t se­ k reta rz em , w Z w iązku B ojow ników o W olność i D em okrację, Z rzeszeniu P ra w n ik ó w P olskich i w całym szeregu innych organ izacji społecznych.

W la ta c h 1957— 1961 je s t posłem n a S ejm P R L . Z n a jd u je ta k ż e czas n a pełn e Zaangażow anie się w p ra c a c h sam orządu. W pierw szy ch la ta c h p o w ojennych je s t d elegatem R ad y A dw okackiej w K atow icach n a te re n m ia sta O pola, a w la ta c h 1957—1970 — sk a rb n ik iem R ady A dw okackiej w Opolu. W okresie od 1970 r. je s t członkiem naczelnych o rganów a d w o k a tu ry (K om isja R ew izyjna NRA) oraz członkiem R ad y P ro g ram o w e j O środka B adaw czego A dw o k atu ry .

J e s t a u to re m n iezw y k le ciek aw ie n a p isan y c h p am iętn ik ó w o b ejm u ją cy c h o k res do 1945 r. Z ostały one w y ró ż n io n e I n a g ro d ą w k o n k u rsie zo rg an izo w an y m p rze z N aczelną R ad ę A dw okacką.

O jczyzna w ysoko oceniła p atrio ty zm , zaangażow anie w w alce o polskość Ś ląsk a O polskiego i b o h aterstw o ad w o k a ta P a w ła K w oczka. W yrazem tego u z n a n ia było p rzyznanie M u odznaczeń państw ow ych: K rzyża K om andorskiego O rd e ru O d ro ­ dzenia P olski, K rzyża O ficerskiego O rd e ru O drodzenia Polski, Złotego K rzyża Zasługi, S rebrnego K rzyża Z asługi oraz szeregu innych odznaczeń p ań stw o w y c h i regionalnych.

Za sw o ją p o sta w ę zaw odow ą, działalność sa m o rz ąd o w ą o raz działalność spo­ łeczną P re zy d iu m N aczelnej R ady A dw okackiej z okazji 70-lecia jego u ro d zin n ad ało m u u ch w a łą z dnia 25 k w ietn ia 1974 r. najw yższą godność w naszej k o rp o ­ rac ji: Z łotą O dznakę „A d w o k atu ra P R L ”. O jczyzna bow iem i ad w o k a tu ra , ja k to sam stw ie rd z ił n a uroczystościach zw iązanych z ty m pięknym Jego Ju b ileu szem , to dw ie w ielkie m iłości jego życia. O bu pozostał w iern y do końca i obie od w za­ je m n iły m u to uczucie. •

Do o sta tn ic h chw il sw ojego pięknego życia pozostaw ał ak ty w n y zaw odow o i społecznie. Zaw sze p ełen pogody i optym izm u, w ierzący w ludzi i d la nich

p rac u jąc y . *

(4)

66 K a r o l T > Ę d o w s k i N r 10 (214)

A d w o k at P a w e ł K w oczek to człow iek o szczególnie w ielk iej k u ltu rz e osobistej i tak cie, p ełen to le ra n c ji i w yrozum iałości d la innych. H u m an ista , ja k ic h m ało w śród nas. W ielki p rzy ja cie l m łodych, m a jąc y dla nich w iele serca, ciep ła i życz­ liw ości. N iech m i w olno będzie podzielić się w ty m m iejscu osobistą re fle k sją . K iedy p rzed 14 la ty rozpoczynałem ap lik ac ję , k ró tk o po tem on w łaśnie obdarzył m n ie zaszczytem m ów ienia do siebie po im ieniu. J a k w ielki był to d la m n ie zasz» czyt, w idzę to dzisiaj w sposób szczególnie w y ra źn y , kied y nie m a go ju ż w śród nas.

Jeg o odejście zubożyło ad w o k a tu rę polską, a pam ięć o N im pozostanie w n as — w szy stk ich tych, któ rzy m ieli szczęście znać Go i m ienili się Jego p rzy ja ció łm i — n a zaw sze żyw a.

adw. M arek G abryjelski

SYLWETKI WYBITNYCH ADWOKATÓW

KAROL PĘDOWSKI

Adwokat Józef Fabijański

(6 lipca 1903 r.—20 grudnia 1955 r.)

U ro d ził się 6 lipca 1903 r. w e w si S tru g ie n ic e (gm. B ąków b. pow. łow ickiego) ja k o sy n chłopa. G im n azju m uko"ńczył w Ł ow iczu w 1925 r. i ju ż w tym czasie zo­ s ta ł członkiem Z w iązku M łodzieży W iejskiej „S iew ” .

P o w stą p ie n iu n a W ydział P ra w a U n iw e rsy te tu W arszaw skiego Józef F a b ija ń s k i ro zp o c zął in te n sy w n ą d ziałalność społeczną, p oczątkow o w o rg an iz ac ji pod n a ­

zw ą: P o lsk a A kadem icka M łodzież L udow a. P o ro zła m ie w tym zw iązku Józef F a ­ b ija ń s k i w szedł n a przełom ie la t 1926/27 do za rz ą d u A k adem ickiego ZwiązlAi M ło­ dzieży W iejsk iej, a n a stę p n ie w p a ź d z ie rn ik u w 1927 r. został jego prezesem . P ra c a w A k ad e m ic k im Z w iązku M łodzieży W iejskiej p o le g ała p rzed e w szy stk im n a św ia ­ dom ym i ideow ym u trz y m y w a n iu w ięzi m łodej in te lig e n c ji chłopskiej z w sią, n a p ro p a g o w a n iu o d ręb n y c h w arto śc i je j k u ltu ry .

W 1926 r. Jó zef F a b ija ń sk i był je d n y m z tw ó rcó w p o w stająceg o w ów czas Z w iązk u M łodzieży W iejskiej „W ici”, a n astęp n ie, w szedłszy do za rząd u , został p o w ołany n a jego se k re ta rz a . P ra c u ją c w o rg a n iz a c ja c h ideow ych m łodzieży w ie j­ sk ie j, Józef F a b ija ń sk i p o d ją ł jednocześnie p ra c ę w Z w iązku T ea tró w L udow ych. Z w iązek te n w o k resie m ię d zy w o jen n y m o d eg ra ł du żą ro lę w w y tw o rz en iu ideo­ w e j św iadom ości chłopskiej i p odniesieniu poziom u k u ltu r y w si. Józef F a b ija ń sk i o b ją ł k ie ro w n ic tw o w y d ziału w ydaw niczego Z w iązk u T e a tró w L udow ych. W ydział w y d aw n ic zy tego Z w iązku, nie m a ją c fu n d u szy n a w ła sn ą szerszą działalność w y d aw n ic zą , n aw ią za ł k o n ta k t z in n y m i w y d a w n ic tw a m i i w te n sposób przy czy ­ n ia ł się do w y d aw an ia w ielu pozycji scenicznych, o p a rty c h n a tra d y c ji różnych k r ę ­ gów p olskiej k u ltu ry ludow ej. Z w iązek T ea tró w L udow ych, a ściślej jego w y ­ d ział w ydaw niczy, w y d a w a ł czasopism o „T e atr L u d o w y ” pod re d a k c ją n a jp ie rw W a cław a B udzyńskiego, a n astęp n ie J . C ie m ia k a . P ism o zajm ow ało się in sp ira c ją

Cytaty

Powiązane dokumenty

Odznaczony został Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderu Odro­ dzenia Polski, odznaką „Zasłużony Nauczyciel PRL” , Złotą Odznaką Pol­ skiego Towarzystwa

K nowledge of diffusivity and hydraulic conductivity as a function of soil m oisture content is required for the q u an titativ e evaluation of flow processes

Z doświadczeń tych wynika jed­ nak, że na niektórych składowiskach (Konin, Adam ów) można ograniczyć dawki potasu, jak również nie stosować

The active substance separated from the bacterial culture exhibited similar phytotoxic properties under retention of its selective effect. The isolated preparation,

consequence du déssechement progressif du terrain d’axploitation agricole de ces sols le processus de la dégradation augmentera et conduira dans peu de temps à

Zakłócenie tej zależności w głęb­ szych poziom ach genetycznych, aż do dodatniej korelacji w poziom ie D, spow odow ane jest praw dopodobnie przez zjaw iska

Jako najbardziej przydatne do oznaczania trzech m ikroelementów z czterech badanych z jednego wyciągu okazały się roztwory Egnera- -Riehma i Domingo, Rinkisa oraz

Z powyższego wynika, że rozpuszczalność boru glebowego, a więc i jego dostępność dla roślin, jest wypadkową w ielu właściwości gleb, któ­ rych kompleksowe