• Nie Znaleziono Wyników

CO W PRASIE PISZCZY Przegląd informacji medialnych dotyczących geologii – styczeń 2014

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "CO W PRASIE PISZCZY Przegląd informacji medialnych dotyczących geologii – styczeń 2014"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Przegl¹d informacji medialnych dotycz¹cych geologii – styczeñ 2014

Miros³aw Rutkowski

1

W pierwszym miesi¹cu nowego, 2014 roku wszystko wróci³o do normy – jeœli chodzi o tematy z sektora „geo”, media zajmowa³y siê prawie wy³¹cznie gazem z ³upków. Niestety. Poza infor-macjami o kolejnych zakrêtach na drodze do eksploatacji wêglowodorów ze z³ó¿ niekonwencjonalnych prasa poœwiêca³a sporo miejsca innym aspektom gazowe-go biznesu. W wielu gazetach 2 stycznia pojawi³a siê wia-domoœæ o uroczystym otwarciu przez PGNiG kawernowego magazynu gazu w Kosakowie. Oddano do u¿ytku pierwsze dwie komory o ³¹cznej pojemnoœci czynnej 61,2 mln m3

. Jak oceniaj¹ operatorzy, dobre w³aœciwoœci pok³adowego z³o¿a soli Mechelinki (odkrytego w 1975 roku przez pra-cowników Instytutu Geologicznego) pozwol¹ na zwiêk-szenie ca³kowitej pojemnoœci magazynu do 600 mln m3 w ci¹gu najbli¿szych dziesiêciu lat.

Niepokoj¹ce wiadomoœci nap³ynê³y z Holandii. Jak pisze 20 stycznia Adam Kublik na portalu Gazety Wybor-czej, kraj ten zmniejszy wydobycie gazu z ogromnego z³o¿a Groningen, eksploatowanego od ponad 50 lat. Powo-dem redukcji jest obawa przed nasilaj¹cymi siê wstrz¹sami sejsmicznymi, przypisywanymi eksploatacji. Groningen, jedno z najwiêkszych z³ó¿ gazu ziemnego na œwiecie, o zaso-bach 2,8 bln m3 w chwili rozpoczêcia wydobycia, jest wa¿nym Ÿród³em zaopatrzenia dla ca³ej Europy Zachod-niej. Sukcesywne zmniejszanie produkcji o 10–15 proc. rocznie stworzy problemy dla odbiorców, a w dalszej per-spektywie zwiêkszy i tak ju¿ du¿¹ zale¿noœæ Unii Euro-pejskiej od importu. Decyzjê og³oszon¹ przez premiera Holandii Marka Rutte oparto na raportach s³u¿by meteoro-logicznej i nadzoru górniczego, które wskazuj¹, ¿e wstrz¹sy ³¹czone z eksploatacj¹ wystêpuj¹ od 1986 roku. Odnoto-wano ich ju¿ 850. W wiêkszoœci ich magnituda nie przekra-cza³a 3,5. Zauwa¿ono jednak, ¿e czêstotliwoœæ wystêpo-wania incydentów sejsmicznych wzrasta. Jeszcze w latach 90. ubieg³ego wieku ich liczba waha³a siê w granicach 5–20 rocznie, podczas gdy w roku 2011 by³o ich ponad 50.

Nie ma pewnoœci, czy wstrz¹sy nie stanowi¹ wymówki dla Holandii, która Groningen traktuje jako rezerwê strate-giczn¹ i chcia³aby zachowaæ czêœæ z³o¿a na ciê¿sze czasy. Jeœli jednak rzeczywiœcie wystêpuje korelacja miêdzy wstrz¹sami a eksploatacj¹ otworow¹, to rzecz wymaga uwagi, poniewa¿ podobne warunki geologiczne mamy przecie¿ w Polsce.

Doniesieñ dotycz¹cych zagadnieñ innych ni¿ surow-cowe by³o jak na lekarstwo, ale te nieliczne okaza³y siê nadzwyczaj interesuj¹ce. Miêdzy innymi w Rzeczpospoli-tej z 28 stycznia mo¿na by³o znaleŸæ artyku³ Krzysztofa

Urbañskiego pod intryguj¹cym tytu³em „Czarna twarz Europejczyka”. Autor opisuje wyniki badañ genomu cz³o-wieka, którego szkielet zachowa³ siê na stanowisku archeo-logicznym w jaskini La Brana-Arintero w Hiszpanii. Dziê-ki stabilnym warunkom termicznym panuj¹cym w grocie DNA naszego protoplasty sprzed 7 tys. lat zachowa³o siê w wyj¹tkowo dobrym stanie. Najwiêkszym zaskoczeniem dla naukowców z Centrum Biologii Ewolucyjnej z Barce-lony wspó³pracuj¹cych z kolegami z Center for GeoGenetik Uniwersytetu w Kopenhadze by³o odkrycie, ¿e cz³owiek nazwany La Brana 1 mia³ wersjê afrykañskich genów, które determinuj¹ ciemn¹ barwê skóry. Dot¹d s¹dzono, ¿e mieszkañcy Europy zmienili karnacjê nied³ugo po przy-byciu na kontynent z Afryki, oko³o 45 tys. lat temu. Pro-mieniowanie ultrafioletowe w nowym miejscu zamieszka-nia by³o znacznie s³absze, wiêc skóra musia³a siê rozjaœniæ, by zapewniæ lepsze warunki do syntezy witaminy D. Naj-nowsze wyniki badañ opublikowane w styczniowym nume-rze Nature nie wszystkich zapewne uciesz¹. Okazuje siê, ¿e bia³ymi ludŸmi staliœmy siê ca³kiem niedawno, mniej ni¿ 7 tys. lat temu, a wiêc prawie wspó³czeœnie w sensie geologicznym.

MAMY PRZE£OM CZY TE¯ NIE?

Firma San Leon Energy 23 stycznia w komunikacie prasowym podsumowa³a wyniki prac w pionowej czêœci otworu Lewino-1G2, odwierconego w okolicy Gdañska. Mimo optymistycznej treœci tekst wywo³a³ konsternacjê wœród dziennikarzy. Zró¿nicowanie ocen ilustruj¹ tytu³y doniesieñ omawiaj¹cych dokonania irlandzkiej spó³ki. Wed³ug Andrzeja Kublika (portal wyborcza.biz, 24 stycz-nia) s¹ to „Prze³omowe wiercenia, wreszcie mamy gaz z ³upków”. PAP jest ostro¿niejsza, depeszê z 23 stycznia opatruje tytu³em „Dobre wyniki testów na odwiercie gazu ³upkowego k. Gdañska”. Poœrednie stanowisko zajmuje Polskie Radio, które nada³o swemu artyku³owi tytu³ „Irland-czycy znaleŸli gaz ³upkowy ko³o Gdañska”. Rezerwê, jak¹ wykazuje czêœæ dziennikarzy, ³atwo zrozumieæ, maj¹c w pamiêci bombastyczne doniesienia o drugiej Norwegii, a nawet drugim Kuwejcie, jakie pojawia³y siê w prasie w 2011 i 2012 roku. Media ju¿ raz sparzy³y siê na gazie z ³upków, wol¹ wiêc dmuchaæ na zimne. Dodatkowym czyn-nikiem nakazuj¹cym dziennikarzom ostro¿noœæ jest fakt, ¿e firma San Leon Energy ca³kiem niedawno – 26 listopada 2013 roku – og³asza³a ju¿ sukces w tym samym otworze, co media zd¹¿y³y skwapliwie skonsumowaæ.

Jak jest naprawdê? Mamy prze³om czy tylko reklamê przeznaczon¹ dla akcjonariuszy spó³ki?

117

Przegl¹d Geologiczny, vol. 62, nr 3, 2014

CO W PRASIE PISZCZY

1

Pañstwowy Instytut Geologiczny – Pañstwowy Instytut Badawczy, ul. Rakowiecka 4, 00-975 Warszawa; miroslaw.rutkowski@ pgi.gov.pl.

(2)

Podstawowe fakty zosta³y podane w raporcie technicz-nym firmy, dostêptechnicz-nym na jej stronie internetowej, i wydaje siê, ¿e nie podlegaj¹ dyskusji. W lipcu 2013 roku United Oilfield Services wykona³ w otworze Lewino-1G2 szczeli-nowanie obejmuj¹ce doln¹ partiê ³upków ordowiku, po³o-¿on¹ na g³êbokoœci ok. 3500 m. Wyniki by³y niezadowa-laj¹ce, w listopadzie powtórzono wiêc zabieg, korzystaj¹c z tej samej perforacji. Zmieniono sk³adniki p³ynu techno-logicznego i po raz pierwszy w Polsce u¿yto propantu cera-micznego zamiast piasku. Rezultaty wci¹¿ nie spe³nia³y oczekiwañ, aczkolwiek znacznie siê poprawi³y. Poniewa¿ nie mo¿na by³o szczelinowaæ po raz trzeci w tym samym miejscu, w drugiej po³owie listopada perforacjê wykonano w górnej czêœci warstwy perspektywicznej, której mi¹¿-szoœæ oceniono na 50 m. Do zabiegu u¿yto p³ynu o podob-nej charakterystyce, ale zmieniono frakcjê propantu. Tym razem wyniki by³y od pocz¹tku bardzo obiecuj¹ce, znacz-nie powy¿ej oczekiwañ, jak to oceni³ prezes San Leon Oisin Fanning.

Po zakoñczeniu szczelinowania otwór poddano zabie-gowi oczyszczania z u¿yciem agregatu azotowego, co po-zwoli³o na usuniêcie znacznej czêœci p³ynu szczelinuj¹ce-go blokuj¹ceszczelinuj¹ce-go przep³yw gazu ziemneszczelinuj¹ce-go z wytworzonych spêkañ. W czasie szeœciotygodniowej operacji mierzono wydajnoœæ odwiertu. Pod koniec prac stabilny przep³yw dobowy wyniós³ 1300–1700 m3. Prace przerwano po uzy-skaniu niezbêdnych danych. Jak oceniaj¹ operatorzy, po ca³kowitym oczyszczeniu strefy spêkañ mo¿liwe by³oby uzyskanie przep³ywu na poziomie 5700–11 300 m3na dobê. Nie jest to du¿o w porównaniu z klasycznymi otworami gazowymi, których wydajnoœæ mierzy siê czêsto w setkach metrów szeœciennych na dobê, ale nale¿y pamiêtaæ, ¿e wynik uzyskano w ograniczonej strefie wokó³ otworu pio-nowego. Doœwiadczenia amerykañskie wskazuj¹, ¿e pro-dukcja z odwiertu horyzontalnego powinna byæ 7–30 razy wiêksza.

Jak wynika z tego zestawienia faktów, odpowiedŸ na pytanie „czy mamy do czynienia z prze³omem?” jest wci¹¿ trudna. O sukcesie bêdzie mo¿na mówiæ dopiero po odwierceniu nowego otworu z odcinkiem horyzontalnym, jednak nale¿y za³o¿yæ, ¿e wynik bêdzie dobry, poniewa¿ specjalistom z San Leon Energy i United Oilfield Services uda³o siê rozgryŸæ kluczowe parametry szczelinowania polskich ³upków. Przynajmniej w okolicy Lewina.

MIA¯D¯¥CY RAPORT NIK

Najwy¿sza Izba Kontroli opublikowa³a 13 stycznia na swojej stronie internetowej ocenê dzia³añ administracji publicznej oraz przedsiêbiorców w zwi¹zku z poszukiwa-niem i rozpoznawaposzukiwa-niem z³ó¿ gazu z ³upków. Pe³ny tekst raportu, licz¹cy 68 stron, przeczyta³o pewnie niewielu dzien-nikarzy, ale skrót przeznaczony dla mediów rozpowszech-ni³y prawie wszystkie publikatory. W zale¿noœci od tem-peramentu autorów oraz pozycji politycznej gazety teksty opatrywano mniej lub bardziej dramatycznymi nag³ówkami. Na pierwszy plan wybija³a siê jednak informacja, ¿e kon-trolerzy NIK znaleŸli przyczynê opóŸnieñ w rozpoznaniu potencjalnych z³ó¿ gazu z ³upków. To niew³aœciwe dzia³a-nie administracji rz¹dowej spowodowa³o zastój. W szcze-gólnoœci zawini³o Ministerstwo Œrodowiska, które zbyt

wolno prowadzi³o prace nad nowelizacj¹ prawa geologicz-nego i górniczego. Zarzuty postawiono te¿ pozosta³ym resortom, które nie potrafi³y zakoñczyæ konsultacji w spra-wie opodatkowania wydobycia wêglowodorów, co spowo-dowa³o spowolnienie prac geologicznych, a nawet ucieczkê przedsiêbiorców.

Niepowo³anie pe³nomocnika ds. rozwoju wydobywa-nia wêglowodorów by³o kolejnym grzechem administracji rz¹dowej.

Dosta³o siê równie¿ Pañstwowemu Instytutowi Geolo-gicznemu (wspólnie z Ministerstwem Œrodowiska i Wy¿-szym Urzêdem Górniczym) za „niewystarczaj¹cy nadzór nad podleg³ymi jednostkami i komórkami organizacyj-nymi w zakresie zagadnieñ zwi¹zanych z poszukiwaniem i rozpoznawaniem z³ó¿ gazu ³upkowego”. Jak pisz¹ autorzy raportu, pracownicy Ministerstwa Œrodowiska nie wyko-nywali czynnoœci kontrolnych, a w PIG-PIB nie wyodrêb-niono nawet komórki organizacyjnej zajmuj¹cej siê prze-prowadzaniem kontroli.

Co prawda nie bardzo wiadomo, na jakiej podstawie prawnej pracownicy s³u¿by geologicznej i hydrogeologicz-nej mieliby sprawdzaæ dzia³alnoœæ przedsiêbiorców, ale sama idea jest niew¹tpliwie s³uszna. Miejmy nadziejê, ¿e ten w¹tek zostanie rozwiniêty legislacyjnie w najbli¿szej przysz³oœci.

B³êdem wed³ug NIK by³o masowe rozdzielenie konce-sji na poszukiwania, zw³aszcza w trybie bezprzetargowym. Mia³o to spowolniæ poszukiwania, bo wielu koncesjonariu-szy w ogóle nie podjê³o dzia³añ, blokuj¹c dostêp innym, bardziej chêtnym do pracy eksploratorom.

Zarzut odpiera by³y g³ówny geolog kraju Henryk Jacek Jezierski, któremu g³osu udzieli³ Andrzej Kublik w artykule „NIK sprawdzi³, jak rz¹d radzi sobie z ³upkami” opubliko-wanym 13 stycznia na portalu wyborcza.biz. „Naszym celem by³o pozyskaæ jak najwiêcej firm, które chc¹ prowa-dziæ poszukiwania i wydawaæ w³asne pieni¹dze na ten ryzykowny biznes” – mówi by³y wiceminister œrodowiska, pe³ni¹cy tê funkcjê w latach 2007–2011.

W raporcie NIK jest te¿ mowa o korupcji wykrytej w 2011 roku oraz szczup³oœci kadr w Departamencie Geolo-gii i Koncesji Geologicznych MŒ, która powodowa³a zna-cz¹ce opóŸnienia w wydawaniu zezwoleñ na poszukiwania.

Nastêpca wiceministra Jezierskiego, Piotr WoŸniak, wy-jaœnia w tym samym artykule, ¿e dopiero we wrzeœniu zesz³ego roku, po ponad 1,5 roku starañ, dosta³ pieni¹dze na 7–8 etatów w Biurze ds. Wêglowodorów MŒ, które mia³o kontrolowaæ wykonywanie koncesji.

Niew¹tpliwie raport NIK nale¿y oceniæ jako dokument bardzo po¿yteczny, trafnie diagnozuj¹cy wiele przyczyn opóŸnienia we wdra¿aniu polskiego projektu eksploatacji wêglowodorów ze z³ó¿ niekonwencjonalnych. Szkoda, ¿e inspektorzy nie uwzglêdnili tzw. przyczyn obiektywnych – nadspodziewanie s³abych wyników wierceñ, których w koñcu wykonano ponad 50. Prawda, nie jest to du¿o w przypadku rozpoznawania formacji ³upkowych, na doda-tek nieco odmiennych, jak siê okazuje, od amerykañskich odpowiedników, ale z drugiej strony trudno nie braæ pod uwagê olbrzymiego odsetka wyników negatywnych. Byæ mo¿e niepowodzenia w eksploracji s¹ g³ówn¹ przyczyn¹ zastoju, a kiepskie dzia³anie administracji rz¹dowej tylko do³o¿y³o siê do powstania tej sytuacji?

118

Cytaty

Powiązane dokumenty

Etykietka „obcych” jest poniżająca i oznacza również, że w opinii Japończyków, Koreańczycy nie zasługują na oby- watelstwo, pomimo iż wielu z nich urodziło się i

List apostolski Tertio millenia

Celem badań przedstawionych w niniejszym artykule było sprawdzenie hipotezy, że osoby, które aktywnie uczestniczą w klubach seniora, będą mniej de- presyjne niż osoby

Chciano dowiedzieć się również, czy stanowisko pielęgniarek wobec sensu cierpienia jest zależne od konkretnych czynników związanych z pracą zawodową, m.in. od kontaktu

Wydaje się, że nie tylko mogliśmy czegoś nauczyć się od innych - poznać nowe metody i wyniki najnow­ szych badań, ale także aktywnie uczestniczyć w obradach kongresu, o

Obraz Ducha, który w staw ia się za nami sam jęcząc (αυτό то πνεύμα ύπε ρεντυγχάνει στεναγμοίς άλαλήτοις; w.. naw et sam Duch

Wynika to z wymogu stwarzania trwałych warunków dochodzenia do zewnętrznej i wewnętrznej równowagi gospodarki przy rosnącym popycie importowym, co właśnie

O tej pierwszej autor mówi: „Coraz jawniejsze bowiem staje się dla badaczy, że greckie mity heroiczne, opowieści o bohaterach, te, którymi się karmimy, w dużej mie­ rze