• Nie Znaleziono Wyników

Widok Metafora w dyskursie politycznym

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Metafora w dyskursie politycznym"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

Metafora

w

dyskursie

politycznym

TERESA DOBRZYŃSKA (Warszawa)

Metafora jest środkiem wyrazu używanym powszechnie, we wszystkich odmia­ nach dyskursu. Przenośne użycia słów nieustannie modyfikują sposoby i zasięg komunikacji, dając możliwość wyrażania nieograniczonej wielości sensów za po­ mocą ograniczonego zasobu znaków językowych i poszerzając równocześnie ho­ ryzont poznawczy człowieka.

Formy i zakres występowania przenośni w poszczególnych odmianach dyskur­ su bywają różne i w każdym z nich metafory spełniają inne funkcje. Niewątpliwie apogeum swych możliwości metafora osiąga w języku poetyckim, wchodząc w sferę oddziaływania rozmaitych poetyk i przybierając coraz to nowe postaci, w specyficzny sposób wbudowywane w tkankę utworu, ewokujące zarazem od­ mienne nurty tradycji. Ale równie ważna pozostaje w innych rejestrach stylistycz­ nych mowy, wypracowując tam odrębne rozwiązania formalne i typowe sposoby funkcjonowania, odpowiednie dla szczególnych potrzeb komunikacyjnych danej dziedziny porozumiewania się i stosowanych w jej obrębie gatunków.

Przedmiotem moich rozważań będą metafory używane w dyskursie politycz­ nym, a więc w przekazach językowych służących zdobywaniu, sprawowaniu i utrzymywaniu władzy. Dyskurs ten rozwija się odmiennie w różnych warunkach historycznych i ustrojowych. Przedstawione tu obserwacje dotyczą tej jego posta­ ci, którą obserwować można obecnie w Polsce - po transformacjach ustrojowych, w okresie umacniania się instytucji demokratycznych.

I Artykuł niniejszy jest rozszerzoną i zmodyfikowaną wersją referatu pt. Metafora jako narzędzie perswazji w dyskursie politycznym^ wygłoszonego w Pradze 15 IV 2009 r. na konferencji Uźivani a proźivani jazyka (Living With and Through Language), zorganizowanej dla uczczenia jubile­ uszu 90-lecia prof. Frantiśśka Daneśa.

(2)

Stylistyka XVIII

Wdyskursiepolitycznym aktywnymiuczestnikami komunikacji są przedstawi­ ciele rządu,posłowie i senatorowie, reprezentanci partii politycznych i ośrodków administracyjnych, instytucje i środowiska biorące aktywny udział w życiu społecznym,akrąg uczestników poszerzająwspierający ichprogramylub polemi­ zujący ztymi programami publicyści.Adresatami przekazów niosących treści po­

lityczne pozostają wszyscy obywatele lub poszczególne grupy obywateli. Są to

odbiorcy oróżnym stopniu świadomości, identyfikującysięlub nic zzabierającym głos politykiem, częstoteż nic mający skrystalizowanych poglądów na wielekwe­

stii - odbiorcy,którzy przez głównychaktorów życia politycznego traktowani są przede wszystkim jakoich potencjalny elektorat. To donich kierowane sąwistocie

słowapolityków, choć niekiedy bezpośrednimi ich słuchaczami sąinni politycy,

uczestniczącyw debatach i dyskusjach. Wystąpieniatepełniąważną rolęw walce politycznej, w ścieraniu sięróżnychpoglądów i w zdobywaniu poparcia dla po­

szczególnych partii czy grup interesów oraz w promowaniu poszczególnych działaczy.

Większość wypowiedzi polityków i komentatorów politycznych udostępniana jest opinii publicznej zapośrednictwem mediów, co sprawia, że przemówienia i

wywiady,głosy w dyskusjach, debatach radiowych i telewizyjnych,atakże arty­ kułypublikowanew prasiemogąliczyć na masowy odbiór i szeroki rezonans. Gdy

bada siędyskurs polityczny w jego obiegach medialnych, trzeba mieć świado­

mość, żepośredniczącarola mediów nie sprowadza się jedynie do biernego prze­

kazywania wypowiedzi posłów,ministrówczy rzecznikówinstytucjipublicznych szerokiemu gronu odbiorców. Media preferują takie formy gatunkowe, które umo­ żliwiają konfrontowanie opinii,stwarzająmożliwośćszybkiej wymiany zdańoraz stosowania ciętej riposty. Narzucają politykom i komentatorom spolaryzowany typmówieniai dążądo antagonizowania rozmówców, realizując tym samym mo­

del dyskusjijako formy walki,zgodnie z zasadą SPÓR TO WOJNA (Lakoff, John­

son 1980: rozdz. 15). Sprzyjają więcwygłaszaniu jaskrawych opinii i chętnie eks­ ponują w swych programach osoby, które wypowiadają się w sposób nie tylko ko­

munikatywny, ale też dobitny, efektowny, anawet agresywny czy ekstrawagancki.

Skłania to polityków i komentatorów do świadomego kształtowania swoich wystąpień w tym duchu,a trzebapamiętać, że mcdialność jest jednym z podstawo­ wych warunków powodzenia polityka.Dziennikarstwo polityczne odciska zatem

swe piętno na całej tej sferze komunikacji- komunikacjinastawionej na news,

przebiegającej w szybkim tempieiw trybiekonfrontacyjnym, używającej wyrazi­ stych form ekspresji.

(3)

Metafora w dyskursie politycznym

TERESA DOBRZYŃSKA

Z całą pewnością można stwierdzić,że metafora jest przydatnym środkiemwy­

razuwpolitycznej odmianie dyskursu ibywa tam często wykorzystywana. Ujaw­

niaprzy tym pewne odrębne właściwości(Dobrzyńska 1994: 135-149; Bralczyk 2003; Kloch 2006: 89-104). Chciałabym pokazać, jakiego typu metafory poja­

wiająsię najczęściej w mowie polityków i jakie zjawiska komunikacyjne im towa­

rzyszą. Skupię się tu m.in. na kwestii, w jaki sposób wypowiedźprzenośna służy

rozpoznaniu jakiegośzjawiskazpunktu widzenia opisującegojepodmiotu.Pytać będę, na jakiejzasadzie wykorzystywanajest ona doprzekonywaniaodbiorcówi

narzucania im ocen,a wreszcie-jakmożna przeciwdziałaćwartościowaniu wyra­

żanemu za pomocąmetafory. Przedstawię też rozmaitepraktyki ludycznerealizo­ wane zudziałem metafor. Owe praktykipełnią ważną rolę w dyskursie politycz­ nym jako efektowne chwyty dyskursywne zwiększające „mcdialność” i przyspa­

rzające popularności osobiepublicznej, co przekłada się na jej pozycję wżyciu społecznym, whierarchii partyjnej czy ogólniej - instytucjonalnej.

Pracaniniejsza stawia sobieza cel rozpoznanie pewnychtypowych zjawisk w

zakresie używaniametafor w dyskursie politycznym. Interesować mnie będą za­ tem ogólne aspekty teoretyczne zarysowanych tu zagadnień, anie wyniki oglądu jakiejś konkretnej debaty czy kampanii, rozpatrywanej pod kątem użycia takich

czy innychwyrażeń przenośnych.

* * *

Zacznijmy od nakreślenia sytuacji komunikacyjnej, w jakiej występują wyrażenia tropiczncw dyskursie politycznym. Sytuacjata wpływa determinujące zarówno na użycie określonych formgatunkowych wypowiedzi, jak i na dobór środków ję­

zykowychi stylistycznych, awśród nich metafor.

Dyskurs polityczny jest, jak wiadomo, nastawiony na interpretację faktów izja­

wisk. Interpretacjata skupiasię przede wszystkim na aktualnych wydarzeniach

życia zbiorowego, a jeśli dotyczy spraw dawnych, to sąone przywoływane ze

względuna ich związek z teraźniejszością.Nie jest tojednakinterpretacjapodej­ mowana z pobudek czysto poznawczych (jak to ma miejsce w opracowaniachna­ ukowych) i jejzadanie nicpolega na możliwieobiektywnym rozpatrzeniu przed­

miotuanalizy. Politycytworzą obrazy zdarzeń zależneod przyjętejperspektywy ideologicznej- od zespołuprzekonańakceptowanychprzez dane ugrupowanie, dane stronnictwo lub partię,i od celów, jakie chceosiągnąć dana grupa interesów, a

(4)

kwe-Stylistyka XVIII

stii bywa z gruntu stronnicze, a ich wypowiedzi służą pozyskaniu zwolenników dla określonegopoglądu albo teżpodważaniu opiniiprzeciwników.

Te uwarunkowania dyskursu politycznegonakładają swego rodzaju fdtrna tek­ sty przedstawiające punkt widzenia danej zbiorowości oraznawypowiedzi osób reprezentujących poszczególne grupy czy instytucje i artykułujących ich cele. Chęć kształtowania poglądów i postaw,anastępnie kierowania przebiegiem zda­ rzeńi procesów społecznych,przejawia sięwe wszystkich odmianach gatunko­ wych dyskursu politycznego- w deklaracjach partii i stronnictw,w tezach głoszo­ nych przez polityków reprezentujących poszczególne partie, w komunikatach

rzeczników ugrupowań partyjnych czy w wystąpieniach publicystów uczest­

niczącychwdebatach politycznych. Wszystkiete wypowiedzi podporządkowane

są zasadomretoryki, czylisłużą przekonywaniu. Wpewnych uwarunkowaniach

ustrojowych perswazja przybierać może formę manipulacji, choć niekiedy szuka też wsparcia w rzeczowych argumentach.

Perswazyjny charakter wypowiedzi polityków stwarza szczególnie podatny

grunt właśnie dlaużyciametafory. Metafora jestbowiemtym środkiem,który - z jednej strony -stosunkowoprosto i sugestywnie określa rzeczy trudne,jeszcze nic rozpoznane i nie nazwane, podsuwając pewien sposób ich wymodelowania, a odwołuje sięprzy tym dodoświadczeń znanych, dowiedzyprzyswojonej; z dru­

giej - przedstawia obrazowo dane zjawisko, a więc trafia do wyobraźnii łatwo za­

pada w pamięć. Ujęcie osób, rzeczy lub zdarzeń w formule metaforycznej ma na celu stworzenie pewnego standardu postrzegania - etykietki, która złączy się na stałe zoznakowanym przez niąprzedmiotem.Obliczone jestna przekształcenie

świadomości zbiorowejw kierunku pożądanym dladanego polityka i reprezento­

wanej przezniego instytucji czy teżgrupy interesów.

Przykładem modelująco-objaśniającegozastosowania metafory może byćpo­ mysł komentatora Pawła Wrońskiego, który tłumaczył szczególną rolęSamoobro­ ny nascenie politycznej,odwołującsię do analogii ztransfuzją krwi. W porannej

audycji radia TOKFM na początku listopada2005 r.stwierdziłobrazowo: „Samo­

obrona ma grupę krwi0,która nadajesię do transfuzji dla wszystkich. Natomiast

Platforma i PiS mają grupy wykluczające się”. Metafora ta wyjaśniała sytuację wszystkich trzech partii, tłumaczyła jednocześnie szanse „Samoobrony” na uczestniczenie wkoalicjiparlamentarnej.Czyniłato zaś bezodwoływania się do

programów partyjnych,do wynikówsondaży czy danych na tematpopularności

poszczególnych polityków. Złożonyiniezrozumiałystan rzeczy zastępowała pro­ stym przeciwstawieniem: zgodne- niezgodne (przy czym samowchodzenie w

(5)

so-Metafora w dyskursie politycznym

TERESA DOBRZYŃSKA

juszeuznane zostało za konieczne wzmocnieniejednej z partii,jak tomamiejsce w

przypadkuwzmacnianiaorganizmupacjenta przy użyciutransfuzji).

Innym przykładem zastosowania metafory w funkcji objaśniającej może być wypowiedź jednego z uczestnikówdebaty telewizyjnej na temat rozwoju gospo­

darki wolnorynkowej. Opowiadał się on zawyborembardziej ujednoliconej stra­ tegii gospodarczej. Powiedział: „Płynąć można tylko jednym stylem: crowlem, żabką albo motylkiem. Nie można płynąćkilkoma stylami na raz. A my chccmy płynąćrównocześnie kilkoma stylami”. Ta metafora „pływacka” zakłada istnienie analogiimiędzy poruszaniem się człowieka w wodzie i postępowaniemwsferze

gospodarczej.Pierwsza z tych dziedzinjest stosunkowo dobrze znana, wielu ludzi

ma jakieś doświadczenia w tym zakresie.Wiedzą, jaksię pływa, irozumieją,że nie jest możliwe pływanie różnymi stylami na raz. Druga dziedzina wymaga wiedzy

specjalistycznej, stąd koniecznośćwyjaśnianiazachodzących wniej procesów, a to objaśnianie jest pożądane, ponieważmają onewpływ napoziom i stabilizację dochodówwszystkich obywateli.Cytowana tu metafora „pływacka” ujmuje aktu­

alnie realizowane programygospodarczejako działaniachaotycznei niekoherent-

ne. Nawet jeślisłuchacznierozumie spraw gospodarczych, gotów jest zgodzićsię

ztym, że niekorzystne byłoby równoczesne realizowanie kilku różnych strategii gospodarczych czy też wdrażanie programów opartych na odmiennych założe­

niach. Bez dyskusji przyjmuje,że właśnie to ma miejscewżyciu gospodarczym, bo taka jest moc objaśniającametafory.

Modelowanie danej rzeczy lubsytuacji przy użyciu przenośni przynosi pewien

zyskpoznawczy, ale nic jest pozbawionestronniczości. Tc same faktyczy wyda­

rzeniamogąbyć naświetlane różnieprzy użyciu metafor.Przykładem- wypowie­

dź jednego z analityków zestrony PiS-u, który stwierdził, że „Platformalukruje aktualną sytuację gospodarczą w Polsce”, czemu zaprzeczali inni uczestnicydeba­

ty, reprezentującyopcję partii rządzącej, a sprzeciwiający się zakwalifikowaniu swych wypowiedzi jako „lukrowania”. Taka etykietka mogła działać na

przyszłychwyborców zniechęcająco, ponieważ przedstawiała stanowisko Platfor­ my jako zakłamujące rzeczywistość. Lukier pokrywa przecież ciasto słodką,

błyszczącą warstwą, nadającmu apetyczny wygląd i słodszy smak, co stwarzapo­ zór wyższej jakości wypieku.

Próby naświetlania danej sytuacji przy użyciu metafory modelującej i wylanso- waniaw ten sposób pewnejetykietki modelowanego zjawiskapojawiają się w dys­ kursie politycznym nagminnie.Kolejnych przykładów dostarczają reakcjeprzed­ stawicieliposzczególnych polskich partii politycznych na artykuł opublikowany w dzienniku Der Spiegelpod koniec maja 2009 roku,ujawniającystanowisko

(6)

nie-Stylistyka XVIII

mieckich partii CDU i CSU w kwestii „międzynarodowego potępienia wypę­ dzeń”.Podczas gdy PiS bił na alarm, Janusz Olejniczak oznajmił w wywiadzie te­

lewizyjnym,że„Jarosław Kaczyński otwiera puszkę z najgorszymi fobiamianty-

niemieckimi”. Chodziło oczywiście o puszkę Pandory, która miała pozostać zamknięta, a z której - po otwarciu - wydostałysię różne choroby i plagi prześla­ dujące ludzkość2. Ta metaforamitologicznapodsuwała powszechnie znany sche­

mat sytuacyjny, jednoznacznie nacechowany aksjologicznie. W ten sposób cała seria wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego i innych polityków PiS-upotraktowa­ na została jakocałościowa akcjapolityczna niezwykle groźna wskutkachi wyma­ gająca publicznejkrytyki. Byłoto, oczywiście, stanowisko przeciwników ze sceny

politycznej.

2 Puszka ta ma, notabene, ciekawą historięjako podstawa wyrażeń tropicznych. Jak wiadomo, w ję­ zyku dygnitarzy partyjnych PRL-u funkcjonowała jako „puszka z pandorą”, co stanowiło później podstawę anegdot.

Tak więc, nawetjeśli przywołana przezpolityka analogiajest sugestywna, może

ukazywać jedynie te aspekty objaśnianego zjawiska, na których zależy

mówiącemu. Metaforatyleż odsłania, co przesłania obraz rzeczy(Lakoff, Johnson

1988: 33), a dowód przeprowadzony na zasadzie odwołania się do analogii jest do­ wodemułomnym.

W dyskursiepolitycznym użyciemetafory służygłównie przekonywaniu. Jest

to przekonywanie swoistego rodzaju, polegające nasugerowaniu pewnychocen.

Perswazyjne oddziaływanie metafory staniesię bardziej oczywiste, gdy przyjrzy­ mysię bliżej strukturze i sposobomfunkcjonowania wypowiedzeń przenośnych.

* * *

Analizując w moich wcześniejszych pracach mechanizm metafory(Dobrzyń­

ska 1984; 1994), wskazywałam, że - niezależnie od formy powierzchniowej - me­ tafora może być sprowadzona do postaciprostego zdania, w którym miejsce pre­ dykatu nie zostało wypełnione gotową treścią, leczmusi być uzupełnione na pod­

stawie pewnej sugestii ukrytej w wypowiedziach metaforycznych o postaci:Xtoy, Xjesty,Xjest y-owaty, X y-uje, Teny...(powiedzianeo x) itp. Wyrażenia te nie

mogąbyć zrozumiane w sposób dosłowny, ponieważ są sprzeczne z posiadaną

wiedzą o świecie, z dotychczasowymi wyobrażeniami na temat danejrzeczy czy

zjawiska. Predykat metaforycznysłuży jedynie jakoelement pomocniczy, napro­ wadzający na pożądane treści,zawiera więcw sobie swegorodzaju instrukcję

(7)

stc-Metafora w dyskursie politycznym

TERESA DOBRZYŃSKA

rującą działaniami interpretacyjnymi w procesie formułowania treści zdania i w trakcie jego odbioru. Sugerowany i poszukiwany sens metafory wyłania się jako rezultat działań analitycznych na wyrażeniu oznaczonym tu symbolem y. Te działania analityczne można objaśnić (jak to czynię w moich pracach), odwołując się do teorii konotacji leksykalnych i encyklopedycznych, stworzonej przez Jurija Apresjana (Apresjan 1980: 94-95; 1988: 7-14) oraz Igora Mclćuka i Lidę Jor- danską (Jordanskaja, Milczuk 1988: 9-34).

Rozumienie mechanizmu sensotwórczcgo metafory pozwala dokładniej scha­ rakteryzować rodzaj wyrażeń metaforycznych używanych w dyskursie politycz­ nym3. Są to przede wszystkim wyrażenia o prostej budowie składniowej - odróż­ niające się pod tym względem zwłaszcza od metafor poetyckich, które wykorzy­ stują pełny repertuar możliwości wpisywania predykatu w strukturę zdania i które tworzą niekiedy spiętrzone konstrukcje przenośne o skomplikowanym układzie zależności składniowej członów. Bardzo często wyrażenia metaforyczne przybie­ rają w dyskursie politycznym postać definicji, a więc stanowią konstrukcje typu % toy, np. „Ta wiadomość to bomba z opóźnionym zapłonem”, „Problem edukacji seksualnej w szkole to zepsute jajko”. Prosta forma tego rodzaju wyrażeń przeno­ śnych wynika z nastawienia polityków i komentatorów na komunikatywność wy­ powiedzi, co wynika z chęci oddziaływania na szerokie kręgi społeczeństwa. Po­ dobne cechy wykazują metafory używane w języku potocznym, gdzie chodzi o szybki i prosty przekaz myśli.

3 Wyniki wcześniejszych analiz tego zagadnienia przedstawiłam w rozdziale pt. Metafory warto­ ściujące w publicystyce i wypowiedziach polityków w książce Mówiąc przenośnie... Studia o me­ taforze (Dobrzyńska 1994: 135-149).

Tc same względy - nastawienie na łatwy odbiór - przesądzają o doborze tego komponentu metafory, który LA. Richards (Richards 1936) nazywał nośnikiem (ang. vehicle), a który tu określiłam symbolemy. W tej funkcji pojawiają się wyra­ zy oznaczające rzeczy i zjawiska powszechnie znane, przynależne do sfery do­ świadczeń głęboko utrwalonych w świadomości członków danego społeczeństwa. Słowa takie niosą konotacje w znacznym stopniu ujednolicone i należą do grupy stereotypów (Bartmiński, Panasiuk 2001). Dzięki użyciu takich wyrazistych poję­ ciowo predykatów metaforycznych uwyraźnieniu podlegają rzeczy i zjawiska wcześniej dostatecznie nierozpoznane, amorficzne, a przedmioty postrzegane z innej perspektywy ujawniają nowe właściwości. Metafora służy więc do modelo­ wania zjawisk, do nadawania im określonego profilu pojęciowego. A czyni to tym sprawniej, im bardziej stereotypowy jest jej nośnik.

(8)

StylistykaXVIII

Weźmy pierwszyz brzeguprzykład- zdanie, w którymmowaośrodkach finan­ sowych z budżetu, przeznaczonych dopodziałunaróżnecele: „W sytuacji kryzysu ten tort do pokrojenia będzie mniejszy”. Użytewtym zdaniu wyrażenie przenośne

tort oznacza rodzajciastaz kremem, o szczególniewyszukanym smaku i ozdobnej formie, przygotowywanego zwykle z okazji jakichś uroczystości. Ciasto tojest dzielonena porcje ipodawaneuczestnikomprzyjęcia. Gdy tort jest mały, niktnie

dostanie wystarczająco dużego deseru. Przytoczona metafora tortu sugeruje zmniejszenie dochodów lub dotacji zbudżetu. Oznacza to obniżeniepoziomukon­ sumpcji.

Kolejną cechą wypowiedzi przenośnych pojawiających się w mowie polityków i publicystówpolitycznychjest szablonowość całychtych wyrażeń, co także za­ pewnia łatwą zrozumiałośćwykorzystywanychzwrotów. Bardzoczęstoużywane są tu przenośnie skonwencjonalizowane, zleksykalizowane metafory językowe, a takżeutartezwroty - przysłowia iporzekadła -funkcjonującena prawach przeno­ śni. Gazety donoszą naprzykład, że „świat toniew kryzysie motoryzacyjnym”, żc „polskich posłówdoeuroparlamcntu nie powinniśmy rozparcelować pomiędzy różne kluby parlamentarne”, że „mąci się ludziom w głowach głosząc hasłapopu­ listyczne”, że dzięki nawiązaniu kontaktów handlowych „otwiera się okno na nowe rynki zbytu”. Po fiasku rozmów politycy stwierdzają, że „był to zimny

prysznic dla uczestniczących w nich stron”, inni postulują, by„na czas kryzysu ogłosićzawieszenie broni”, a publicyści piszącyo obywatelach poszkodowanych

przez Fundusze Emerytalne sugerują, że „ludzie zostali nabici w butelkę”. Po­ dobnieszablonowe wyrażenie metaforyczne pojawiłosięteż np. w komentarzu prasowym pozjeździe przedstawicieli najbogatszych państw świataG 20 w Lon­ dynie 4 kwietnia 2009roku: komentator stwierdził,że „G 20 nie chwycił byka za rogi”.

Wielu polityków stara się ubarwić swe wypowiedzi, wykorzystując jako two­ rzywometafor m.in.tytuły znanychfilmów lub książek. Na tej zasadziekonfronta­ cjęamerykańsko-rosyjską nazwano kiedyś „wojnami gwiezdnymi”. A oto inne

świeższe przykłady z terenupolskiego.Wdyskusji radiowej Kawa na ławę z 8lu­

tego 2009r. Bogdan Rymanowski w nośniku przenośniużył tytułu głośnego filmu,

określając jednego zpolityków wyrażeniem „przyczajony tygrys, ukryty smok”.

Jerzy Wenderlich stwierdził natomiast, że poszukiwanie oszczędności w dobie kryzysu to „komedia pt. PanAnatol szukamiliona"(byłoto nawiązanie do tytułu przedwojennego polskiego filmu). Bardziej aktualnefaktyze sfery kulturywyko­

rzystał publicysta, który okonflikcie wokół miejsca obchodów 20. rocznicy wybo­ rów 4 czerwca powiedział, że jest to „wojna polsko-polska”. Określenie to było

(9)

Metafora wdyskursie politycznym

TERESA DOBRZYŃSKA

aluzją do tytułu powieści Doroty Masłowskiej Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną, której ekranizacja wchodziławłaśniena ekrany kin.

Przykładówtakich można znaleźć bardzo wiele. Szablonowe, skonwencjonali­ zowane przenośniesą w dyskursie politycznym częste, a jest to zjawisko styli­

styczne typowe nietylko dla mowy polityków, ale idla języka potocznego. Użyte

w tych metaforach tytuły sązazwyczaj powszechnie znane. Niektóre z nich, będące wytworami kultury masowej, weszły do zasobu skrzydlatychsłów.

* * *

Wyliczone dotychczas sposoby użycia metafor w wystąpieniach politycznych na­ stawione były na komunikatywnośćwypowiedzii dotyczyły wistocie kwestii ba­ nalnych, dobrzerozpoznanych. Chciałabymteraz skupić sięnadwóch innych cha­

rakterystycznych zjawiskach, które można zaobserwować w dyskursie politycz­ nym. Pierwszez nich wiąże się z roląmetaforyjako środkaprzekazywania ocen, drugiedotyczyefektów ludycznych wprowadzanych dla uatrakcyjnienia wypo­ wiedzi.Oba zjawiska mają związek z funkcją perswazyjną.

Zajmijmy się najpierw kwestią wartościowania przy użyciu metafory. Wwyra­ żeniu przenośnymprzetwarzane są,jak mówiliśmy, konotacje danego leksemui w

każdorazowym akcie interpretacjiwyłania sięsens metafory. Konotacjete obej­

mująm.in. sądy wartościujące,utrwalone w świadomości zbiorowej wraz z ele­ mentami, które składają się na potoczny obrazświata i dostarczajątworzywado budowy metafor. Wybrane konotacje nośnika metaforycznego rzutowane są na przedmiot określany predykatem metaforycznym, metaforaumożliwiawięc uka­ zywanie rzeczy wszczególnym świetle: przedstawianieich od strony pozytywnej

bądź negatywnej -jako dobrych i pożądanych czyteż złych, odstręczających.

Rozpatrzmynastępującyprzykład: Wartykulept. Polowanie na szczuty („Ga­

zeta Wyborcza”z dnia 3kwietnia 2009 r.) publicysta polityczny tego dziennika do­ nosi, że Adam Bielan, rzecznikpartiiPrawo i Sprawiedliwość, wyraziłwolęzde­ maskowania„szczura”, który zdradza tajemnice wewnątrzpartyjne. Szczurem na­ zwał niezidentyfikowanego członka swej partii, który działa na jej szkodę. Konotacje użytego metaforyczniewyrazu szczurcharakteryzują tegoczłonkapar­

tiiprzede wszystkim jako kogoś,kto się ukrywa (bo szczury kryjąsię wpiwnicach

iwróżnych zakamarkach),jako szkodnika(bo szczury zjadają zapasy żywności) i jakoistotę odrażającą (bo szczury żyją w miejscachbrudnych,żywią się odpadka­

(10)

towa-Stylistyka XVIII

rzyszących tej metaforzekomponentach emocjonalnych, składa się na negatywny obraz człowieka określanego przenośnie jako „szczur”.

Zauważmyna marginesie, że metafora „szczurza”jestswego rodzaju twórczą

modyfikacją(jeśli nieprzypadkowym substytutem) zleksykalizowanej metafory „kreta”, a tegotypu innowacje są bardzoczęstewdyskursiepolitycznym(Dobrzy­ ńska 1994: 138-140).Jak podaje Mały słownikjęzyka polskiego (1969), „kret”w

sensieprzenośnymto ‘człowiek knujący co, działającypotajemnie, podstępnie na

czyją szkodę’. Owej zleksykalizowanej nazwy ukrytego zdrajcy użył tłumacz

ścieżki dźwiękowej jednego z amerykańskich filmów sensacyjnych pokazywa­ nych wTVP, cowskazywałoby na istnienie takiego uzusu nazewniczego w środo­

wiskach gangsterskich i agcnturalnych. W polszczyźnie ta metafora językowa jest

umotywowana relacjami wewnątrzkodowymi: obecność cech ‘ukryty’, ‘działa­

jącyna czyjąś szkodę’ w polu konotacyjnym kreta potwierdza znaczenie wyraże­

nia krecia robota.

Wróćmydo mniej skonwencjonalizowanejmetafory zdrajcy-„szczura”, której użyłAdam Bielan, i rozważmy komunikacyjneaspektyużycia tegotypu przeno­ śni. Gdyktoś zostaje określony „szczurem”, ów predykat metaforyczny narzuca

jego ocenę.Ocena nic jest tu wyrażonawprost, lecz funkcjonuje na prawach treści

sugerowanejprzez konotacje słowa oraz w postaci hipotezy interpretacyjnej, sfor­

mułowanejprzez odbiorcę komunikatu, który domyśla się, co mógłsądzićnadaw­

ca,gdy użył przenośni. Taka hipotetycznatreść nie może byćbezpośrednio zaprze­ czona, podobniejak nic podlegają zaprzeczeni usądy wbudowane wtreśćkomuni­ katu na prawach presupozycji.

Tak więc oceny imputowane za pośrednictwemmetaforyniepoddająsię łatwo zakwestionowaniu. Próba użycia negacji wobec żywejprzenośni prowadzi do in­

nych niż oczekiwane rezultatów, uaktywniabowiem znaczenie dosłowne predyka­

tu (Black 1979; Ricoeur 1978). Stwierdzenie: „Kowalski nie jest szczurem”, kon­ statuje więcoczywisty fakt. Zdanieto może być rozumiane wsensie dosłownym, podobniejak zdanie: „Kuba nic jestgorylem” - wprzypadku,gdy imieniem Kuba

nazwana została małpa, któranie jestgorylem, a jest, na przykład,szympansem. Metaforę „szczurzą” można byzakwestionować jedyniewbardziej analityczny sposób, odnosząc negacjędo zdania przywołanego zironicznymdystansem:„Ko­

walski nie jest ‘szczurem’”! — z predykatem metaforycznym wziętym w cu­

dzysłów. Sygnalizuje się wówczas, że chodzi nieo znaczenie słownikowedanego

słowa, lecz o czyjeś jego użycie, w tym wypadku -użyciemetaforyczne, zktórego

domniemanymi treściamisię nie zgadzamy. Negacjataka nadaljest mało skutecz­

(11)

cho-Metafora wdyskursie politycznym

TERESA DOBRZYŃSKA

dzi.Aby udało się zakwestionowaćtreść metafory w sposób precyzyjny, konotacje współtworzące jej sensmuszą być rozpoznane i zwerbalizowane. Kwestionowa­

nie takie mogłoby przybrać następującą postać: „Jeśli mówiąc ‘Kowalskijest szczurem’, miałeś na myśli,że on działa podstępnie na szkodę partii iżejestz tego

powodu odrażający (itp.), to nic masz racji”. Taka forma negowania jest dość skomplikowana i nadal pozostaje niewystarczająco skuteczna, bo zaprzeczenie nicjest w stanie zlikwidowaćwstrętu,jakiktośżywi wobecszczura, a pośrednio też wobec zdrajcy. Z emocjami się nie dyskutuje...

Ta szczególna właściwość predykacji metaforycznej sprawia,żemetafory war­ tościujące stają się dogodnym sposobem narzucania ocen. Pojawiają się więc czę­ sto w debatach politycznych, a takżesłużą jako oręż w atakach personalnychi sto­ sowane są wfunkcjiinwektyw.Niektóre pojedynki na metaforykończąsię nawet wsądzie4,ale biorąc pod uwagę osobliwy sposób wytwarzania sensuwmetaforze, trudno jest udowodnić,co faktycznie miałna myśli polityk lub publicysta uży­

wającyinwektywymetaforycznej. Użycie inwektywy traktowane jest, co prawda, jakozachowanieobraźliwe, nie daje jednakzaatakowanemu możliwości dokład­ negoprzedstawieniaswej krzywdy. Atakowanyobraża się,niemogąc dokładnie dowieść, że imputowanaocenanegatywna nie jest słuszna.

4 Rozprawą sądową zakończyła się np. polemiczna wymiana słów, do jakiej doszło 21 kwietnia 1992 r. między politykiem prawicowym Ryszardem Benderem i Jerzym Urbanem, byłym rzecz­ nikiem władz polskich. Bender nazwał Urbana „Goebbelsem okresu stanu wojennego” i został za to pozwany do sądu, o czym donosiła prasa codzienna 21 sierpnia tego samego roku. Ta antono- mastyczna metafora wykorzystuje utrwaloną w powszechnej opinii odrazę, jaką wzbudzał i wzbudza szef hitlerowskiego aparatu propagandy. Przykład ten omawiam w studium Metafory wartościujące... (Dobrzyńska 1994: 143).

Otojeden z wielu przykładów: W debacie telewizyjnej poświęconej działalno­

ściInstytutu Pamięci Narodowej (transmitowanej4 IV 2009r.) znany ze swej

za-palczywości poseł Platformy Obywatelskiej Stefan Niesiołowski ostro zaatako­

wał Instytut oraz stającego w jego obronie publicystęBronisława Wildsteina, na­ zywając ludzi o podobnych mu poglądach „moralnymi pierwotniakami”.

Metafora ta oburzyłaWildsteina i w formie protestu opuścił studio telewizyjne. Jegoreakcja wynikała zodczytania negatywnej oceny implikowanej przez meta­

forę,pierwotniaki są bowiemorganizmami o najprostszejbudowie,a więc pozba­ wionymi zdolności myślenia i dokonywania osądówmoralnych, stąd utożsamie­

niez nimi oznaczadrastyczną degradację danejosoby. Dodajmy, że uwydatnieniu konotacji ‘byt prymitywny’ służy sama nazwa tych jednokomórkowychorgani­ zmów, jako że wyrazpierwotniak jest derywatem od słowapierwotny, a

(12)

pierwot-Stylistyka XVIII

ność oznacza niski etap rozwoju.„Pierwotniaki” w wypowiedzi Niesiołowskiego

mogły więcteż być neologizmem od grupy nominalnej ludzie pierwotni.N iezmie­

nia to pejoratywnego ładunku przenośni, a jedyniewzmacnia jego motywację.Co

znamienne, Wildstein nawet nic próbował oponować wobec treści wypowiedzi

Niesiołowskiego. Wynikało to ze stopniajej agresywności, ale mogła mieć na to wpływ też zastosowana forma ataku: użycieinwektywymetaforycznej. Tego typu

atakwerbalny uniemożliwia podjęcie dyskusji i odrzucenie negatywnej oceny. Jestjednak sposóbna neutralizację niepożądanych treści metafory.Rozważmy

następującyprzykład. W wiadomościach radiowych z 15 IX2007 r. podano, że „Politycy Platformyzapowiadają bombę, którą mająodpalić nakonwencji wybor­

czej w Gnieźnie”. Metafora ta wywołała całą lawinę komentarzy zzastosowaniem coraz to innych konceptów metaforycznych.Np. Jacek Kurski, posełz ramienia opozycyjnego PiS,skomentował tęzapowiedź stwierdzeniem, że „ta bombaokaże się kapiszonem”. A Jarosław Kaczyński, prezes PiS-u, po ogłoszeniu, że tą „bombą” było przejście członka PiS-u Marszałka Bogdana Borusewicza do Plat­ formy, rozwinąłkoncept Kurskiego, stwierdzając: „Bombaokazała się kapiszo­

nem,i to zamokniętym”. Informacjeo innych transferach z partiido partii komen­

towano w podobny sposób, używając określeń: „to bomba, która wybuchła w rę­

kach”,„toślepak”, „to stara petarda”. Podstawą operacji stylistycznej jest tu zbiór

przedmiotówokreślanych jako amunicja.Zbiór, do którego należą bomby, zawiera też takie obiekty, jak pociski artyleryjskie, kule armatnie, granaty czy kartacze (itp.). Onetakże mogłyby stanowić tworzywo metafor„bombowych”.Jest rzeczą istotną, że różne przywołane tu modyfikacje metafory „to bomba!” zmieniająwar­

tość oceny konotowanej przez towyrażenie. Owa skonwencjonalizowana metafo­ ra sugeruje, że stałosię lub staniecoś wielkiego, awięcważnego. Tymczasem jej

przeróbki: „Bombaokazała się kapiszonem”, „To nie bomba, ale kapiszon, ado tego zamoknięty!”, kwestionują wielkość i wagę określanegometaforycznie wy­ darzenia; sugerują, że niebyło ono ważne, że niepotrzebnie nadaje mu się rozgłos.

Te zmodyfikowane metafory wykorzystywane są w dialogu w funkcji pole­

micznej. Zasada tych działań jest taka: skoro niemożliwe jest proste negowanie

przenośni, należy zastąpić daną metaforę innąmetaforą, o korzystnych konota­

cjach, a to pozwala zneutralizowaćniepożądany efekt pierwszego z tychwyrażeń.

Działaniatakie nazwałamw jednej ze swych prac „rozbrajaniem metafory”5. Ana-5 Mechanizm zmiany wartości konotowanej przez metaforę, a więc zneutralizowania pozytywnej

lub negatywnej oceny narzucanej przez przeciwnika politycznego, omawiam dokładniej w stu­ dium pt. Metafory wartościujące... (Dobrzyńska 1994: 144 -149).

(13)

Metafora w dyskursie politycznym

TERESA DOBRZYŃSKA

lizowana praktyka dyskursywna ma dużą przydatność i skuteczność retoryczną

jako swego rodzajuantidotum na perswazyjną mocmetafor,ponieważ skutecznie neutralizuje negatywnewartościowanie imputowane przezprzeciwnika. Pozosta-jesię tunadalw sferze działań perswazyjnych, ponieważmówiący zastępuje daną

ocenę ewaluacjąskrajnie różną.

Wartościowanie wyrażane przezmetafory modyfikuje obraz rzeczy i zjawisk,

przedstawia je wnegatywnych lubpozytywnychbarwach. Celny argument meta­ foryczny staje sięgroźnym orężem wrękupolitykai możesię przyczynić do suk­ cesuprowadzonej przez niegokampanii propagandowej.

* * *

Rozważmy na koniec problem różnych praktyk dyskursywnych z udziałem meta­

fory, które mają charakterludyczny6. Zjawisko towystępuje tylko wniektórych formach gatunkowychdyskursu politycznego. Nic pojawiasię w expose, w wypo­

wiedziach rzeczników, w poważnych opracowaniach analitycznych, jest nato­

miast częste w komentarzachtelewizyjnych i w artykułach prasowych oraz we wszelkich gatunkach realizowanych w formie dialogu: w debatach parlamentar­

nych czy w dyskusjach radiowych i telewizyjnych. Wykorzystywanie dowcipnych

zestawień i zabawnych przeróbek metafor jest cenione. Zwiększato atrakcyjność

wypowiedzi.

6 Różne praktyki ludyczne, w tym pomysłowe przetworzenia metafor, omawiam w artykule pt. Za­ bawy językowe jako forma perswazji w dyskursie publicznym (Dobrzyńska 2008).

Wyrażenia przenośne (podobnie jak wypowiedzi wszelkiego innego typu) ujawniają swój potencjał zabawowy, gdy zostają nieoczekiwanie powiązane z jakąś sytuacją. Przykładem może tu być reportaż emitowanyw „Wiadomościach” telewizyjnych po serii wypowiedzina temat „kreta” w PiS-ie. Przedstawiono w nim grupę działkowców, którzyopowiadali oswoich kłopotach... z kretami. Tego samego dnia,w czasie przedstawiania prognozy meteorologicznej, Jarosław Kret, dziennikarz telewizyjny zapowiadający pogodę, stwierdził, że „krety są sympa­ tyczne”. Jak widać, metafora inicjuje niekiedy szereg komentarzy i przeróbek, prowokuje zabawne zestawienia.

Polityk zyskuje w oczach odbiorców, gdyzręcznienawiązuje do aktualnejsytu­ acji, do zachodzących zdarzeń.Wykazuje w tensposób przytomność umysłu ipo­

czucie humoru,a są to cechypożądane,zwiększające jego popularność. Możeteż

(14)

Stylistyka XVIII

zaaplikowane jakopodstawa metaforyzacji. Na tej zasadzie Stefan Niesiołowski, mający wykształcenieprzyrodnicze, posłużył się inwektywą„pierwotniaki”.

A otokolejne praktyki mającecharakter gry językowej.

Jużwcześniej omawianeprzykładu ukazywały, że uczestnicy dyskusji politycz­

nych często w pomysłowy sposóbprzetwarzają powszechnie znane metaforylub wyrażenia przenośneużytewcześniejprzez adwersarza. Przykładem pierwszego z

tych wypadków może byćmodyfikacja skonwencjonalizowanejmetafory „skoku dobasenu” - często używanej przez polityków dla podkreśleniaryzykapodjęcia

jakiejś trudnejdecyzji. Metafora tastanowi swegorodzaju topos w obrębiedys­ kursu politycznego7. Kilkajej rozwinięć analizowałam wjednej zmoich wcze­

śniejszych prac (Dobrzyńska1994: 148-149). Mówiły one np. „o skoku do wody głową wdół”, „o skoku dobasenu, w którym niewiadomo,czy jestwoda”, „o sko­ ku do basenu, w którymmoże być benzyna”. W kolejnej aktualizacji metafora

„skoku do basenu” przybrała postać stwierdzenia, że „Aleksander Kwaśniewski

tradycyjniewskakuje do basenu,wktórym zna głębokość i temperaturę wody”. Zdanie topadło z ust publicysty tłumaczącegonieangażowaniesię byłego prezy­ denta w kampanię wyborczą na czele zjednoczonej lewicy.

7 Topos „skoku do wody” wykorzystuje część domeny pojęciowej związanej z poruszaniem się człowieka w i po wodzie. W obrębie tej domeny wykrystalizowały się pokrewne toposy: "rzucić / puścić kogoś na głęboką wodę”, „pływać w wodzie / morzu / basenie” (itp.). Zyskały one wielką popularność nie tylko w dyskursie politycznym, ale i w komunikacji potocznej. Niektóre z tych toposów odnaleźć można w bardzo szacownych aktualizacjach, udokumentowanych użyciami sprzed wielu wieków, czego ilustracjąjest m.in. fragment Państwa Platona (ks. V, 453 D.): „ Ale to tak jest, czy kto wpadnie do małego basenu, czy w sam środek największego morza, to jednako­ wo pływa, wcale nic gorzej. [...] Więc i my musimy pływać i próbować, czy się nie uratujemy z odmętów myśli. Micjmy nadzieję, że się nam jaki delfin trafi pod wierzch, a może jakieś inne wy­ bawienie przyjdzie, o które nie jest łatwo”. Przywołany fragment pokazuje, że w poszczególnych użyciach toposu ujawniać się może aktualny zespół przekonań składających się na wspólną wie­ dzę mówiących - przekonań typowych dla danej epoki. W dialogu Platońskim utrwalone jest, na przykład, przeświadczenie o ratowaniu rozbitków przez delfiny, co znajdowało wyraz w starożyt­ nych legendach.

Zwykle takie przetworzenia jakiejśmetafory mają miejsce w kolejnych wypo­

wiedziach w ramachjednej debatyi dotyczą wymianypoglądównajedentemat.

Metafora, jej nośnik, mająw dyskursie politycznym szczególnązdolność inicjo­ wania serii wypowiedzi stanowiącychnawiązania do predykatu metaforycznego: wokół niegorozwija się osobnyciągtematyczny. Na tej zasadziepomysłoweprze­ róbki skądinąd mało oryginalnej, wręcz zleksykalizowanejmetafory „to bomba” ułożyły się w szereg: bomba - tonie bomba, ale (ślepy) nabój, ślepak -

(15)

(zamoknię-Metafora wdyskursie politycznym TERESA DOBRZYŃSKA

ty) kapiszon- (stara)petarda (itp.). Podstawianie metaforyw miejsceinnej meta­

fory modyfikuje obraz omawianego zjawiska i,jak widzieliśmy, może służyć

zmianie jego nacechowania aksjologicznego. Jestto więc ważnatechnika walki politycznej - zarównowtrakcie ataku, jak iz pozycji obronnych. Warto przytym zauważyć,że takie serie metafor tworzone są często bezpowodów polemicznych. Skupienie sięna modyfikacjach jakiejś metafory oraz inicjowanie dyskusji wokół samego ujęcia metaforycznego otwierają pole dlawyalienowanych popisów reto­

rycznych, co prowadzi do odsunięciamerytorycznego celudebaty politycznej na

dalszy plani zmniejszajej rzeczowość.

Gry językowe zudziałemmetaforyprzybierająniekiedy postać swoistej żon-glerkisłownej.Zlcksykalizowana przenośnia śmietanka, stosowana na określenie wyższej warstwyspołeczeństwa lub elity towarzyskiej, poddana została obróbce

stylistycznejwdyskusjiradiowej z okazji rocznicy Okrągłego Stołu. Pojawiła się

tam wypowiedź: „ChwaląOkrągły Stół ci,co sąna wierzchu”. Wypowiedź tę na­ zwano„porównaniem mleczarskim”, gdyż rozpoznano wniej cksplikację wyraże­

niaśmietanka i wzięto pod uwagęzwiązek przedmiotowy śmietany z przetwór­ stwem mlecznymi przemysłem mleczarskim. Tego typu nawiązania tematyczne w tekście omawia Frantiśck Daneś, określając je jakorelacjeizotopiczne, oparte na

związkachsemantycznych lub referencjalnych (Daneś 1983). Relacje te umożli­ wiają rozwijanie pewnego tematuw kolejnychzdaniach tekstu w sposób bardziej

złożony niż tylko nazasadzie podtrzymywania jego identyczności i powtarzania nazw. Tekst pozostaje spójnymimo pewnych skoków myślowych. Skoki te sązde­ terminowane przez budowę znaczeniową słowa ijego powiązaniasemantyczne;

wykorzystujątakże znajomość przedmiotów i zjawisk,awięctego typu doświad­ czenia, któreskładają się na „wiedzę o świecie”. Daneśopisał ten typzwiązków te­ matycznych jako jeden ze sposobów podtrzymywania spójności tekstu- tekstu rozwijanego przez mówiącego, który sam panuje nadprzepływem informacji w

wypowiedzi. Sytuacja, zjaką mamy do czynienia w omawianymprzykładzie,to sytuacja dialogu. Przeskok tematyczny jest tu wprowadzany przez innego

mówiącego i jest to przeskok niespodziewanynie tylko ze względu na kierunek asocjacji, ale też na fakt,żedotyczyczłonumetaforycznego -nośnika metafory, a

więc jej elementu predykatywnego. Kieruje uwagę mówiących na boczny tor. Przykładowo: od rozmowy o elitach rozmowa schodzina przetwórstwomleczne. Takienieoczekiwane, choć naswój sposóbuzasadnione skojarzenie, kryje w sobie

efekt komiczny.

Podobnie zabawne rozwinięcia możnabyłozaobserwowaćw debacie na temat

(16)

Stylistyka XVIII

ożywił poseł SLD JerzyWenderlich (waudycjiradiowej „Kawa na ławę”z 8 II 2009r.)stwierdzając, że dyskusja na temat tych„cięć” tomówienie „o krawiec­

kich- czygalanteryjnych - poprawkach”. Zarzucił też PiS-owi, żc „takim ście­ giem szyli,kiedy rządzili”, aPlatformie, że „mówi: ścinamy,ale nie mówi, z czego ma się ściąć”. Tadeusz Cymański z PiS-u włączył się do dyskusji o „cięciach”,

określając jej przedmiot „krawiectwem”. A nawiązując do detalimęskiej gardero­ by, powiedział: „Jakjest kryzys,to trzeba pilnować dwóch rzeczy:paska i szelek. Pasek to oszczędności, a szelki to podtrzymaniewzrostu gospodarczego”. Zasto­ sowany w tej wypowiedzi koncept paska jest pochodnąfrazcologizmu zaciskać pasa ‘oszczędzać’,a szelki nawiązujądo zleksykalizowanej metaforypodtrzymy­

wania (podtrzymuje się np. jakiśproces). Oba użyte tu elementy stanowią części

męskiego ubioru, przy czym pasek i szelki spełniają funkcję podtrzymywania spodni.

Znajomość typowego wyposażenia biura,a więc sceny prototypowej,tłumaczy konceptLudwikaDorna, który po nominacji ZbigniewaKaniewskiegona ministra

skarbu próbował przekonywać (wywiad z 29 I 2004 r.), że minister ten pod­

porządkuje się premierowiLeszkowi Millerowi.Stwierdził z ironią,że„będzie on jego automatyczną sekretarką”.Choć metafora tauwydatniałacałkowitąlojalność

Kaniewskiego wobec przełożonego, zabrzmiało to zdecydowanie humorystycz­

nie. Redukowało wysokiego urzędnika państwowego do roli mechanicznego sprzętu,ito sprzętu, któryw swejnazwiekryje przeświadczenieo wyłącznej przy­ datności kobietdo zawodu sekretarki.

Scenariusz określający działania w przypadkuwalki ze szczurami leży upod­

stawzabawnej reakcji, jaką wywołaławspomnianawyżej wiadomość o poszuki­

waniu „szczura”, czyli ukrytego donosiciela w szeregachpartii PiS. W artykule

„Gazety Wyborczej”z 3IV 2009 r. Dominik Uhlig pisze o owym „polowaniu na szczura”, a cytowany przez niegorzecznik PiS-u Marek Suski, odpowiadając na pytania dziennikarzy w tej kwestii, oznajmia: „nic wiem,gdzie są szczury, ja się deratyzacją nie zajmuję”.

Powiązaniaw obrębiepewnych całościprzedmiotowych i zdarzeniowych,na

jakie wskazywał w swym opracowaniu Daneś, można objaśnić odwołując się właśniedoteorii kognitywnych. Wielepomysłowych rozwinięć jakiejś metafory wykorzystuje -jak powiedzieliby kognitywiści-możliwości pewnejsceny proto­

typowej czy pewnego typowego scenariusza, określającego następstwo wydarzeń

(Fillmore 1977; Korżyk 1992).Np. w artykule na temat ograniczeniasubwencji rządowych napartie („Gazeta Wyborcza” z 3 IV2009 r.) EwaMilewicz stwierdza,

(17)

„Mu-Metafora wdyskursiepolitycznym TERESA DOBRZYŃSKA

siałyby [partie] zrezygnować z biżuterii, ale nic stałyby się kloszardami”.Związki

przedmiotowe, które motywują te nawiązania, są powszechnie znane. Ludzie wiedzą, jakwyglądają kolejne etapypopadania w biedę: najpierw człowiekrezy­ gnuje z cennych przedmiotów zbytku, np.wyrobówjubilerskich, a nakoniec staje

się bezdomnym nędzarzem.

Rozważmy kolejne przykłady. Metafora językowa kiełbasa wyborcza została w

zabawny sposób zaktualizowanai rozwiniętaw dosadnym oświadczeniu Ludwika

Dorna, który napoczątku stycznia 2003 r. przypomniał wcześniejsze obietnice wyborcze i podsumował politykę rządówSLD wkwestii obniżkicenpodstawo­ wych leków, mówiąc: „Okazało się,że nic ma kiełbasy,nie ma kaszanki, zostałtyl­

kopusty flak!”

Frazcologizm zawieszenie broni,wykorzystywany metaforycznie wrazz całą

seriąwyrażeń pochodzących z pola pojęciowego walki8,stał siępodstawązabaw­ nych komentarzy, gdy postulowanena czas kryzysu „zawieszenie broni”między dwiema głównymi siłami politycznymi, PO i PiS, okazało się pozorne. Waldemar

Kuczyńskiw dyskusji porannej w programie radiowymTOK FMz dnia 8 IV 2009 r. stwierdził, że zmiana stosunku PO do PiS-u polega jedynie nazastąpieniu zasady

„zabić przeciwnikaz nienawiściąna twarzy” zasadą „zabić przeciwnikaz miłością na twarzy”. Obok związków tematycznych„zawieszenia broni” z walką i wojną, a

z kolei walkii wojny z zabijaniem przeciwników, mamy tujeszcze do czynienia z aluzją do „polityki miłości”, jak określono styl uprawiania politykiprzez Donalda Tuska. Tworząc nowe metafory, mówiący eksplorują więc wyrażeniakrążące w aktualnych obiegach komunikacyjnych, zwłaszcza zaś w dyskursiepoi itycznym, a

nawiązując do nich, wprowadzają jc w nieoczekiwane konteksty i ujmujączasem w ironiczny cudzysłów.

8 Na produktywność tej domeny pojęciowej zwracają uwagę kognitywiści (Lakoff, Johnson 1980 /1988: rozdz. 15).

Inne zabiegi ludycznc wiążą się z deleksykalizacją utartych wyrażeń przeno­

śnych -m.in. idiomów oraz przenośnie użytychprzysłów. Bywatak, że wypowie­

dź nawiązująca do tego typu poprzednika metaforycznego wydobywa jego

dosłowne znaczenie genetyczne lub dosłowne znaczenie jego elementów, co

wywołuje efekt komiczny.Np. w wieczornym programieTOK FM z dnia12 marca

2009 r. Andrzej Zarębski stwierdził, że podziałdomniemanych dochodówz abo­

namentu na różne wydatkibudżetowe jest „dzieleniem skóry na niedźwiedziu”. I dodał: „niedźwiedziu, który nic wiadomo, czy mieszka w naszym lesie”.

(18)

Stylistyka XVIII

X oto kolejny przykład zabawnej dcleksykalizacji utartych zwrotów przeno­

śnych. Wporannej audycji dyskusyjnej radia TOK FM redaktor Tomasz Wołek

mówił opodjętej u schyłku rządów PiS-u próbie „przerzuceniapomostów”mię­ dzy Ministrem SprawiedliwościZbigniewem Ziobrą aśrodowiskami prawników. ProwadzącydyskusjęJacek Żakowski skwitował to komentarzem: „Dobrze,ale ważne,kto rzucatepomosty i w kogo”. Pierwszazużytychtumetaforoznaczała

mediację, druga ukazywała te same zdarzeniajako epizod bójki,i to bójkiosiłków, wykorzystujących co popadnie, np. pomosty. Przypomina to scenę z westernu, gdy

wczasie bijatyki fruwają w powietrzu krzesła, stoły i poręcze.

Deleksykalizacja przenośnego wyrażenia „togołąbek” ‘to ktoś łagodny’ wyko­ rzystanazostała jakobonmot w czasie kampanii wyborczej do Sejmu,gdy jeden z publicystów politycznych stwierdził: „Na tle innychkandydatów pan posełBro­

nisław Komorowskijawi się jak gołąbek, i tonawet nie zarażony ptasią grypą”. Wykorzystanetu zostało odniesienie do aktualnej wówczas sprawy rozszerzania się epidemii ptasiej grypy. Takienawiązania do szeroko dyskutowanych tematów,

przywoływanie sformułowań iterminów będących w obiegu, stanowią charakte­ rystyczną cechępublicystyki. Komentatorwydarzeń politycznych wykazujew ten sposóborientację w tym,o czym się mówi, oraz zdolność do błyskotliwych skoja­ rzeń.

Przykładówtego rodzaju praktyk dyskursywnych można bycytować wiele. Gry językowedokonywanenametaforachstająsię świadectwem sprawnościmyślo­

wej polityków lub komentatorów, a tym samym zwiększają ich autorytet jako

głosicieli określonych poglądów, co ma wpływna akceptacjędanych przekonań

przez odbiorców. Jest rzeczą istotną, że dowcipne modyfikacje metafor służyć

mogą zakwestionowaniuopinii sugerowanej przez metaforę użytąprzez przeciw­

nika politycznego. Poważne sugestie obracająw żart, a dyskusję merytorycznąza­ stępują zabawąz wykorzystaniem skojarzeń (np. cięcia w budżecie - krawiectwo; podtrzymywaniewzrostugospodarczego - szelki; oszczędności, czylizaciskanie

pasa-pasek od spodni; polowanie na „szczura”- deratyzacja). Z poziomu przed­

miotowegorozmowaschodzi w ten sposób na poziom metajęzykowy, a tymsa­

mymneutralizuje się powagęwypowiedziadwersarza, zdobywając równocześnie opinię interesującegomówcy.

* * *

Przyjrzeliśmysię sposobom funkcjonowania metafor w dyskursie politycznym, poszukując tych ich właściwości, którewyjaśniają popularność iatrakcyjność tego

(19)

Metafora wdyskursie politycznym TERESA DOBRZYŃSKA

zjawiska wmowie polityków i komentatorów życia zbiorowego. Przeprowadzone analizy potwierdzają, że metafora w sugestywny sposób objaśniai profdujc swój przedmiot odniesienia; że ukazując go w jaskrawo stronniczy sposób,staje sięjed-nymznajbardziej skutecznych środkówperswazji. Stąd jej ważnapozycjaw dys­

kursiepolitycznym, w którym krystalizują sięopinie i ścierają grupy interesów, a

wszystkiemu temu patronuje retoryka.

Choć metafory używane przez polityków nie są z reguły wymyślne i skompli­

kowane w swejbudowie, takżei w nichujawnia się dążenie do pewnejoryginalno­ ści. Uczestniczą ponadto w rozmaitych pomysłowych potyczkach słownych i grach językowych, co zwiększa atrakcyjność wypowiedzi iprzyczyniasię do po­ pularności polityka.

Literatura

ApresjanJ., 1980,Semantyka leksykalna. Synonimiczneśrodki języka, Z. Kozłowska,A.

Markowski, przekł., Warszawa.

ApresjanJ., 1988,Pragmaticzeskajainformacija dlatołkowogo słowaria.-Pragmatyka

i problemy intensjonaPnosti, N.D. Arutiunowa, red., Moskwa, s. 7-14.

Bartmiński J.,PanasiukJ., 2001, Stereotypy językowe. — Współczesny język polski, red. J.

Bartmiński, Lublin, s. 371-395.

BlackM., 1979,MoręAboutMetaphor-Metaphor and Thought, A. Ortony, red., Cam­

bridge, s. 19-43.

BralczykJ., 2003, Ojęzyku polskiej polityki latosiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.

Warszawa.

Daneś F., 1983, O nekterych typach semantickychrelacivtextu. -Teksti zdanie, T. Do­

brzyńska, E. Janus, red., Wrocław, s. 43-65. Dobrzyńska T., 1984, Metafora, Wrocław.

Dobrzyńska T., 1994, Mówiąc przenośnie... Studia ometaforze, Warszawa.

Dobrzyńska T., 2008, Zabawy językowe jako forma perswazji w dyskursie publicznym,

„Stylistyka” XVII, s. 185-199.

FillmoreCh.J., 1977, Topicsin Lexical Semantics.-CurrentIssuesinLinguisticTheory,

R.W. Cole, red., Bloomington-London.

Kloch Z., 2006, Odmianydyskursu. Semiotyka życia publicznego wPolsce po roku 1989,

Wrocław.

Korżyk K., 1992, Semantyka kognitywna —problemy i metody. (Kilkauwag natury filozo­ ficznej). — Podstawymetodologicznesemantyki współczesnej. Seria: Język a kultu­

ra, t. 8, 1. Nowakowska-Kempna, red., Wrocław, s. 57-69.

Jordanskaja L.,Mielczuk I., 1988,Konotacja w semantyce lingwistyczneji leksykografii.

(20)

Stylistyka XVIII

LakoffG., JohnsonM., 1980,Metaphors We Live by,Chicago; przekład polski: Metafory

w naszym życiu, przeł. T.P. Krzeszowski, Warszawa 1988.

Mały słownik językapolskiego, S. Skorupka, H. Auderska, Z. Łapicka, red., Warszawa

1969.

Richards 1. A., 1936, The Philosophy of Metaphor, Oxford.

Ricoeur P., 1978, The Metaphorical Process as Cognition, Imagination and Feeling, “Critical lnquiry” 5, Autumn; przekładpolski: Procesmetaforyczny jako poznanie, wyobrażanie i odczuwanie, G. Cendrowska, przekł.,„PamiętnikLiteracki” 1984, z. 2, s. 269-286.

Metaphor

in

Political

Discourse

Metaphor is not infrequently madę use of in political discourse as a suggestive means of expressing a meaning and communicating assessments, that is, as an instrumentof persu-asion renderingitpossible to shape therecipients’ views, opinions and behaviours from the standpoint of interestsof aspecified political partyorsocial group. Thisrole is best served by metaphors with a simple syntactic structure, highly conventionalised and em-

ploying stereotypical content in their vehicle. In her description of metaphor’s me-aning-creating mechanism, the author emphasises theparticularstatusofmetaphoric

pre-dicate that issuggestedbytheutterance’s sender and independentlyproducedbythe rece-iverusingthe metaphorvehicle’sconnotation.The valuing so expressedis notsubjectto direct negation and so is quite powerful in terms ofpersuasiveness. Useof metaphors

car-rying different valuingconnotations whilst originating from a single notional field, as well as inventive wittytransformation of themetaphorcarrier practised in order todivert one’s attention fromthe evaluating contenttransferredbythesame,canserveto

neutrali-se an assessment being suggested byametaphor. Ludic operations, often carried out on metaphors, enhance by themselves the persuasive power ofutterances madę by politi-cians.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na drzewach pojawiają się liście Wracają ptaki, które odleciały na zimę.. A

Z uwagi na ograniczone ramy cza- sopisma opisywanie wszystkich znanych psychocybernetyce parametrów charakteru jest niecelowe, a zrobienie tego z zachowa- niem minimum

Zdzisława Czeszejki-Sochackiego i Włodzimierza Zatorskiego do składu Komisji do Spraw Indywidualnej. Profilaktyki Społecznej przy OK FJN Palestra

odbył się w Atenach — pod auspicjami Greckiego Ministerstwa Kultury — Międzynarodowy Kongres Historii Farmacji, zorganizowany przez Académie Internationale d'Histoire de

Po­ nieważ w działalności turystycznej Unia utrzymuje wysoki wskaźnik dzięki ros­ nącej zamożności wielu warstw społecznych i wydłużeniu się czasu wolnego od

faktoid to stwierdzenie faktu, które nie jest poparte materiałem dowodowym, zwykle dlatego, że fakt ten jest nieprawdziwy, albo dlatego, że materiału dowodowego na poparcie

Należy ona do języka, któremu świat został dany jako przedmiot opisu: jest wobec tego (metafora) elementem ważnym zarówno w opisie jak i w wyjaśnianiu (rozumieniu) świata, lecz

na W ydziale Prawa Kanonicznego Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie odbyło się sympozjum zorganizowane przez Sekcję Kanonistów przy Komisji Episkopatu do