• Nie Znaleziono Wyników

"Nazwy administracyjne osad lokowanych na prawie niemieckim", Józef Matuszewski, Łódź 1974 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Nazwy administracyjne osad lokowanych na prawie niemieckim", Józef Matuszewski, Łódź 1974 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

474

niejsze znaczenie. J e s t to n ie w ą tp liw ie n ajw ię k sz ą z a le tą zbioru, k tó ry podobnie ja k w y d aw n ic tw o I. Z akrzew skiego będzie d oskonałą pom ocą w dalszych s tu ­ diach n ad d zie ja m i o p actw a lubińskiego. P rz y zn a ć należy rów nież, że w k ry ty ­ k o w anym często k o m e n ta rz u znalazło się sp o ro in te re su ją c y c h uw ag, k tó re

w sum ie są w ażn y m przy czy n k iem do d ziejów opactw a, będącym zarazem próbą syntezy o szerszym rozm achu, n iż istn ie ją c e do chw ili obecnej n a te n te m a t opracow ania.

Jerzy Łojko

Jó zef M a t u s z e w s k i , N azw y adm inistracyjne osad lokowanych na prawie niem ieckim , Ł ódzkie T o w arzy stw o N aukow e. P ra c e W ydziału I I N au k H istorycz­

nych i Społecznych N r 76, O ssolineum , Łódź 1974, s. 155.

P ró b y w y k o rz y sta n ia n az w m iejscow ych ja k o źró d ła historycznego podejm u­

je się w P olsce od s tu ju ż la t; rozpoczął je T ad eu sz W o j c i e c h o w s k i , dzie­

ląc n azw y m iejsco w e n a g ru p y i p ró b u ją c n a te j p o d sta w ie w yciągnąć w nioski n a te m a t h is to rii o sa d n ictw a o raz dziejów społecznych doby, d la k tó re j n ie d y sp o n u jem y źró d ła m i pisanym i. Od czasów W ojciechow skiego p o ja w iło się k ilk a now ych p ró b k la sy fik a c ji nazw , p ió ra ta k h isto ry k ó w ja k i językoznaw ców .

P o d e jm u ją c p ró b ę now ego sp o jrz e n ia n a p ro b lem w a rto śc i źródłow ej nazw m iejscow ych, a u to r om aw ian ej p ra c y doszedł do p rze k o n an ia , że p rz y obecnym s ta n ie w ied zy n ie je s t m ożliw e b u d o w an ie d alej idących w niosków n a p odstaw ie tra d y c y jn y c h k la sy fik ac ji. A by bow iem m óc w y k o rz y sta ć n azw y m iejsco w e jako źródło h isto ry c zn e n ależy znać chronologię ich p o w sta w a n ia . T ym czasem n ie da się udow odnić, że n azw y p a tro n im ic z n e są s ta rs z e od dzierżaw czych, czy k u ltu ­ row ych. W iadom o n ato m ia st, że n azw y p atro n im ic z n e u zn an e przez W ojcie­

chow skiego i H. Ł o w m i a ń s k i e g o za n a jsta rsz e , tw o rz o n e b y ły w X II i X IV w ieku, a n a w e t jeszcze później, a w ięc w czasach gdy z całą pew nością p o w sta w a ły n azw y in n y c h typów . D odatkow ym u tru d n ie n ie m w sto so w a n iu me­

tody re tro g re sy w n e j je st, zdaniem M a t u s z e w s k i e g o , u dow odniony fakt zm ien ian ia się n az w w ciągu w ieków . Są to zaró w n o zm iany sem antyczne, jak i d ery w ac y jn e. Często da się zauw ażyć zm iany su fik su dzierżaw czego n a p atro - n im iczny i o dw rotnie. W obec tego, że fo rm y n azw m ożna śledzić dopiero od ch w ili pierw szego ich zap isan ia, n ie ra z późniejszej od d a ty p o w sta n ia osady, a u to r sądzi, że n ie m a m ożności w y k o rz y sta n ia n azw m iejscow ych ja k o źródła w p rzy p a d k u , g d y n ie je s t z n a n a d a ta p o w sta n ia osady.

W szystkie n az w y u w zględniane d otychczas p rzez n a u k ę tw o rzo n e b yły zw y­

czajowo. D opiero w e w spółczesnej P olsce, ja k zauw aża M atuszew ski, od czasu w y d an ia w ro k u 1934 u sta w y u sta la ją c e j urzęd o w e brzm ien ie n az w m iejsco­

w ych, n azw y tą d rogą się ju ż nie tw o rzą . P a ń stw o zm onopolizow ało u p ra w n ie ­ n ia n az ew n ic tw a i u tw o rzen ie now ej n azw y w y m ag a zgody o d p o w ie d n ie g o o rg an u w ładzy. P ró b u ją c ustalić, od k ie d y m o żn a dostrzec in g e re n c ję w ładzy publicznej w nazew n ictw ie, a u to r zw rócił uw agę n a średniow ieczne d okum enty lo k a cy jn e o p atrzo n e w k la u z u lę nazew niczą. B io rąc pod u w ag ę zachodzący tu f a k t n a d a n ia n az w y m iejscow ej p rzez o rg an w ład z y p ublicznej, a za ta k i uznał też fe u d a ła p o sia d ające g o w sw ych d o b rac h im m u n ite t, za proponow ał podział w szystkich n azw m iejscow ych n a n azw y a d m in istra c y jn e i w szystkie inne. Do­

dał, że w te j d ru g ie j g ru p ie m ieszczą się w szy stk ie n azw y u w zględnione przez T a s z y c k i e g o , a, w ięc: topograficzne, k u ltu ra ln e , etniczne, dzierżaw cze, patro n im iczn e, służeone, rodow e i zdrobniałe. N azw y a d m in istra c y jn e m a ją tę w yższość nad w szy stk im i innym i, że zn am y chronologię ich p o w stan ia.

(3)

R E C E N Z J E

475

M a tu szew sk i ro z p a trz y ł 120 d o k u m e n tó w lo k a cy jn y c h z różnych ziem P o lsk i (poza Ś ląskiem ), za o p atrz o n y ch w k la u z u lę nazew niczą i p o om ó w ien iu w y s tę ­ p u ją cy c h w n ic h poszczególnych ty p ó w n az w doszedł do w niosku, że nazw y te nie ró żnią się niczym szczególnym od n azw „ n ie -a d m in istra c y jn y c h ”. A k t p r a w ­ ny, ja k im b y ł d o k u m e n t lok acy jn y , za tw ie rd z a ł bow iem często nazw ę s ta rą , lu b tw o rzy ł n o w ą zgodnie z p a n u ją c y m i w te j dziedzinie zw yczajam i. N ie je s t w ięc m ożliw e w y d zielen ie spośród w szy stk ich n azw m iejscow ych nazw a d m i­

n istra c y jn y c h , gdyż te n ie różnią się n a ogół od pozostałych. P oniew aż w y d zie­

le n ie to n ie je s t m ożliw e, nie m ożna stosow ać m e to d y re tro g re sy w n e j. T ym sam ym o k az u je się, że je d n o z ciekaw szych źródeł, ja k im są n azw y m iejscow e, je s t źródłem bezużytecznym . N ależy je d n a k zadać sobie p y ta n ie, czy w n io sek te n w y n ik a z bezużyteczności n azw m iejscow ych d la b a d a ń h istorycznych, czy też z n iew łaściw ego p o d ejścia do n ich p rzez au to ra .

P ra c a za cz y n a się od u sta w y P re z y d e n ta R P z 1934 ro k u u sta la ją c e j urzę-.

dow e b rz m ie n ie n azw m iejscow ych. U sta w a t a stw a rz a sy tu a cję, w k tó r e j je d y n ie w ładze p ań stw o w e są u p ra w n io n e do n a d a w a n ia i zm ian n az w osad.

A nalogię w id zi a u to r w ty c h p rz y p a d k a c h zaczerp n ięty ch ze średniow iecza, kiedy·

w w y n ik u lo k a c ji w si n a d a n a je j z o stała nazw a. S y tu a c je te są je d n a k n ie p o ­ ró w n y w a ln e. O ile b o w iem obecnie w szelk ie zm iany n az w są n iem ożliw e b ez zezw olenia odp o w ied n ich w ładz, to w średniow ieczu, co zresztą w y k a z a ł a u to r, zm ian y te n astęp o w a ły . P a n u ją c e m u oraz podległym m u o rg an o m n ie z a le ż a ła n a u trz y m a n iu n a d a n e j nazw y; sp ra w a t a n ie m ia ła d la nich żadnego znaczenia.

Inaczej m ów iąc d o k u m e n t p raw n y , ja k im b y ł p rzy w ile j lo k acy jn y , n ie pociąg ał za sobą ta k ic h n a s tę p stw , ja k obecnie o b o w iąz u ją ca u sta w a.

O dłóżm y je d a k stro n ę p ra w n ą z a g ad n ien ia i za sta n ó w m y się, czy podział- zap ro p o n o w an y p rzez M atuszew skiego m oże coś dać h isto ry k o w i w b a d a n ia c h n ad o sadnictw em , czy d ziejam i społecznym i. W ty m celu ro zp a trz m y n azw y w y ­ s tę p u ją c e w d o k u m e n tac h lokacy jn y ch z k la u z u lą nazew niczą. J a k s tw ie rd z a sam au to r, d u ża ich część je st k o n ty n u a c ją n az w s ta ry c h ; d o k u m e n t lo k a c y jn y z a tw ie rd z a ł istn ie ją c ą ju ż nazw ę wsi, przenoszonej n a p ra w o niem ieckie. W śród ty c h n azw w idzim y w szystkie ty p y nazw z epoki p rze d lo k ac y jn ej. N azw y te n ie są oczyw iście źródłem dla X IV , czy X V w iek u , lecz d la czasów, w k tó ry c h pow stały. Z atw ierd ze n ie ich przez w ystaw cę d o k u m e n tu nie je s t tw o rze n iem nazw y, tr u d n o w ięc w tych w y p ad k a ch tw ierd zić, że znam y te rm in ich p o w s ta ­ nia. T ym sa m y m należało b y w szy stk ie s ta re nazw y przenieść z g ru p y nazw - ad m in istra c y jn y c h do gru p y nazw innych.

Z astan ó w m y się n ato m ia st, czy nazw y n a d a n e w m om encie tw o rz e n ia w si rzeczyw iście nic h isto ry k o w i nie dają. Z godnie ze spo strzeżen iam i R. G r ó d e c ­ k i e g o m a m y n a te re n ie P o lsk i około 1500 n az w ty p u W ola, czy L gota. E tym o­

logia w y ra zu je s t d la w szystkich ja sn a , o znaczają one osady ob d arzo n e w olnizną.

P ro b le m y zaczynają się p rzy u sta la n iu ich c h ro n o lo g ii P r. B u j a k w y ra ził przypuszczenie, że nazw y te w iązały się nie ty lk o z ko lonizacją n a p ra w ie n ie­

m ieckim , ale ró w n ież z o sa d n ictw e m sp rze d o k re su p ra w a niem ieckiego. P o p a rł go G ródecki. J e d n a k obaj ci a u to rz y za g ad z ają się, że n ie da się w sk azać a n i jed n eg o p rz y k ła d u w si o tej nazw ie p rze d pojaw ien iem się p ra w a niem ieckiego w Polsce. W a rto tu dodać, że do połow y X III w iek u d y sp o n u jem y ju ż se tk a m i w iejsk ich n az w m iejscow ych. W obec tego trz e b a przy jąć, że tw o rze n ie W ól p rze d ko lonizacją n a p ra w ie niem ieck im je s t n ie u d o k u m e n to w a n ą hipotezą, i że n a ­ leży w iązać je z p o ja w ien ie m się tego p ra w a . Po p ow iązaniu w si o n azw ie W ola z k olo n izacją n a p ra w ie n iem ieckim m ożna tra k to w a ć je ja k o źródło do- b a d a n ia lokacji.

D rugą g ru p ą n azw zw iązanych z tą kolon izacją są niem ieckie nazw y w si..

P on iew aż p o ja w ia ją się one n a te re n a c h słow iańskich, m ogą św iadczyć-

(4)

4 7 6 R E C E N Z J E

o osadnictw ie niem ieckim . M atuszew ski w sw oim ze sta w ien iu zauw ażył tylko dw ie ta k ie nazw y. Istn ia ło je d n a k osadnictw o n ie m ie ck ie n a P o d k a rp a c iu , k tó re dało ta k ie nazw y, ja k G ryw ałd, W ak sm u n t, S zafla ry , S zym bark. M atuszew ski ich nie uw zględnił, poniew aż w sie te n ie p o sia d a ją d o k u m en tó w lokacyjnych zao p atrzo n y ch w k la u z u lę nazew niczą. T ym czasem w ich p rz y p a d k u są to nazw y now e, n a d a n e w m om encie z a k ła d a n ia w si i w d o d a tk u zn am y przybliżoną chronologię ich p o w sta n ia. P o o d rzu c en iu w ątp liw o ści M atuszew skiego m ożem y w y k o rz y sty w ać te n az w y m iejscow e d la u s ta le n ia k ie ru n k u kolonizacji.

J a k w ięc w idzim y nazw y tw o rzo n e w czasie kolon izacji n a p ra w ie niem iec­

k im m ogą być źró d łem do je j p oznania, n a to m ia st w ydzielanie sztucznej g ru p y n a z w a d m in istra c y jn y c h nic nie d aje, zaciem n ia o b raz i łączy n azw y pochodzące z różnych epok.

N a zakończenie zastan ó w m y się, czy rzeczyw iście n azw y za k w alifik o w an e przez M atuszew skiego do g ru p y nazw „ in n y ch ” n ie m ogą być u żyteczne d o b a ­ d ań h isto ry czn y ch . A u to r p o d k re ślił tru d n o śc i p rz y u sta la n iu chronologii zarów ­ no w zględnej, ja k i bezw zględnej poszczególnych ty p ó w nazw . Zgodzić się z nim należy, że n ie w iem y, czy sta rs z e b y ły nazw y dzierżaw cze czy patronim iczne, oraz z ty m , że n az w y p a tro n im icz n e p o w sta w a ły n ie ty lk o , ja k chce Ł ow m iań- ski, do V II—V III w iek u , lecz ta k ż e z n aczn ie później, i że tru d n o tę późniejszą n o m e n k la tu rę tra k to w a ć ja k o pogrobow ą. A le czy je d n a k nie m ożna nazw p atro n im icz n y ch połączyć z osadnictw em ro d o w y m i przy jąć, że system ten trw a ł, w zm ienionych m oże fo rm ach , aż do p ełn eg o średniow iecza? Zw róćm y uw agę, że n a zacofanym M azow szu n azw y ta k ie p o w sta w a ły m asow o w XV—

—X V II w iek u , ale ju ż nie m ia ły su fik su -ice, lecz m łodszy -ęta. Jeszcze później­

sza fo rm a z końcó w k ą -aki (np. P aw iak i) n ie z n a la zła ju ż odbicia w toponim ii, p o ja w iła się n a to m ia st w p rzy b ie ra n y ch od X V II w iek u n azw iskach.

N ie m ożna lekcew ażyć i ta k ieg o źródła, ja k im są nazw y służebne, ty m b a r ­ dziej, że zn am y chronologię ich p o w sta w a n ia i w iem y, ja k a b y ła ich etym ologia.

O czywiście m ożna się sp ierać, czy np. naz w a Z ło tn ik i m a coś w spólnego ze zło­

tem , czy ze słodem , n ie zm ien ia to je d n a k ogólnego ob razu gospodarczej i ad m i­

n istra c y jn e j o rg an iz ac ji p a ń s tw a w czesnopiasłow skiego.

Są w k ońcu nazw y, k tó ry ch chronologii n ie znam y, ale k tó re m im o to o d d a ją ogrom ne u słu g i p rzy b a d a n iu o sa d n ictw a plem iennego. S ą to tw orzone od n azw p le m ie n n y ch nazw y p e ry fe ry jn e , ta k ie ja k np. Ruś, M azury, C horw aty.

M etodę ich w y k o rz y sta n ia u k a z u je H. Ł o w m ia ń sk i („P oczątki P o lsk i” t. II, W arszaw a 1963).

O czyw iście n ależ y się zgodzić ze w szy stk im i zastrzeżen iam i M atuszew skiego n a te m a t zm ian, ja k im uległy nazw y w w y n ik u up ły w u czasu i p rzek ształceń języka. J e d n a k z a strze że n ia te nie za c ie ra ją o b raz u daw nych fo rm toponim ii.

Z n azw am i je s t bow iem ta k , ja k np. z b a d a n ia m i an k ieto w y m i: k aż d y poszcze­

gólny p rz y p a d e k m oże budzić zastrzeżenia, a m im o to w szy stk ie raz em dają obraz rzeczyw istości.

M ożna w ięc zgodzić się z je d n y m z o sta tn ic h tw ie rd z e ń M atuszew skiego, że a n a liz a n azw a d m in istra c y jn y c h nie w y k a z u je żadnych praw idłow ości. N ie m ogła ich w ykazać, gdyż nazw y przez niego uw zględnione n ie sta n o w ią je d n o lite j grupy. J e d y n ą ich cechą w sp ó ln ą je s t to, że w y sta w c a d o k u m e n tu zaznaczył, ja k m a się w ieś n azyw ać po lokacji. W yznacznik te n je s t przy p ad k o w y . M ożna

zatem pow iedzieć, że to nie m e to d a re tro g re s y w n a je s t n au k o w o bezużyteczna, lecz podział z a p ro p o n o w a n y p rze z M atuszew skiego n ie m oże być użyteczny w b ad a n ia ch h isto ry czn y ch .

M arek Barański

Cytaty

Powiązane dokumenty

Każda z tych postaci może mieć różne objawy, zdecydowanie najgroźniejszą postacią reakcji alergicznej jest wstrząs anafilaktyczny [11].. Do chwili obecnej trwają badania

Szczególnie in­ teresująco przedstawia się warstwa 3, zawierająca znaczne skupisko kamie­ ni i zaprawy wapiennej - pozostałość po budowli kamiennej bliżej

inicjatywę partnerstwa wschodniego służącą nasileniu współpracy z szeregiem kra­ jów wschodnioeuropejskich, w tym z Białorusią, pod warunkiem spełnienia przez nią

Studies of structure and internal stresses in internal. combustion engine poppet valve heads 219

umbellatum microtubules in cross (A,B) and longitudinal sections (C,D) with 10 nm gold grains at the surface indicating the presence of DGAT2 (arrows); lb – lipid bodies, mt

Opad pierw iastków zarówno śladowych, jak i głównych jest najw ięk­ szy przy Zakładach Azotowych, przy czym najwyraźniejsze różnice za­ znaczyły się w

Преобладение фульвовых кислот над гуминовыми и небольшое участие гуминовых кислот связанных с Са свидетельствует о том, что гумус исследуемых почв

J. Inaczej, jak ież będzie rozgoryczenie lokatorów , którzy przesiedleni do skrom nych pom ieszczeń zobaczą swoje daw ne m ieszkania pięknie o drestaurow ane, lecz za