• Nie Znaleziono Wyników

HS WI AT

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "HS WI AT"

Copied!
40
0
0

Pełen tekst

(1)

P I S M O P R

ORGAN P O LS KI EGO T O W A R Z Y S T W A P R Z Y R O D N I K Ó W

H S W I A T

IM KOPERNI KA

ZER WIEC 1957 Z E S Z Y T 6

— ' ; < ■’ r / 1' — *-;■ ^

P A Ń S T W O W E W Y D A W N I C T W O N A U K O W E

(2)

Z a le c o n o d o b ib lio te k n a u c z y c ie ls k ic h i lic e a ln y c h p is m e m M in is te r s tw a O ś w ia ty n r IV /O c-2734/47

*

T R E Ś Ć Z E S Z Y T U 6 (1874)

J a k u b o w s k i I. L., I n d y j s k ie r a f y k o r a l o w e ... 149

K a w e c k i Z b., M a k s y m ilia n N o w ic k i — je d e n z p ie r w s z y c h e w o lu c jo n is tó w i s z e r m ie r z y p o s t ę p u ... 154

S c h n a y d e r E ., A n t a r k t y d a ... 156

N o w a k T., S z c z e p ie n ie o c h r o n n e u l u d z i ... 162

E r m i c h K ., O p a d y p o z io m e a g o s p o d a r k a w o d n a r o ś l i n ... 165

K r z y s z t o f o w i c z A ., Z b ió r c h rz ą s z c z y R e n e O b e r t h u r a — z a b y tk ie m h i ­ s to r y c z n y m ... 168

K r a w i e c o w a A ., Z b io lo g ii „ b ie g a c z y s t e p o w y c h " ... 169

J u r a n d H ., M u z e u m D a r w in a w D o w n ... 174

R o z m a i t o ś c i ... 176

R e c e n z j e ... 177

L e o p o ld I n f e ld , A l b e r t E in s te in , je g o d z ie ło i r o l a w n a u c e (R. Ż e la z n y ) J a n Ż a b iń s k i, J a k p o jm o w a ć o rg a n iz m S p r a w o z d a n ia Z ja z d P o ls k ie g o T o w a r z y s tw a N a u k W e t e r y n a r y j n y c h ... 179

K o n f e r e n c j a K o m ite tu M ik ro b io lo g ic z n e g o P A N ... 179

P l e n a r n e p o s ie d z e n ie W y d z ia łu N a u k B io lo g ic z n y c h P A N ... 180

S p i s p l a n s z

I. K A C Z E N D Ż E N G A Z D A R D Z IL IN G U . F o t. D a s P A P R O Ć G N IA Z D O W A Z O K O L IC D A R D Z IL IN G U .

F o t. J . L. J a k u b o w s k i I I . P A P R O Ć D R Z E W IA S T A — P a p r o ć n a z ie m n a — M n ic h b u d d y j ­

s k i — K o rz e n ie d e s k o w e — N ie to p e r z e „ la t a ją c e p s y " — B a n ia n . F o t. J . L . J a k u b o w s k i I I I . K O P IE C T E R M IT Ó W — A r a u k a r i e — Ś w ią ty n i a h in d u s k a — P o s ą g

ś w ię te g o b y k a . F o t. J . L . J a k u b o w s k i

IV . Z A K L IN A C Z W Ę Ż Y — G ło w y k o b r y — M o ty w y r o ś lin n e w p ła s k o ­ rz e ź b a c h — S tr z y ż o n a p o s t a ć z w ie r z ę c ia — S ta d o s ę p ó w — S ę p y s u s z ą s k r z y d ła . F o t. J . L. J a k u b o w s k i

N a o k ła d c e : L W Y M O R S K IE . F o t. S. P a r a d o w s k i

(3)

P I S M O P R Z Y R O D N I C Z E

O R G A N P O L S K I E G O T O W A R Z Y S T W A P R Z Y R O D N I K Ó W IM. K O P E R N I K A

C Z E R W IE C 1957 ZESZY T 6 (1874)

J . L. J A K U B O W S K I (W a rsz a w a )

I N D Y J S K I E R A F Y K O R A L O W E

Z aproszenie n a K ongres N au k i H induskiej w K alk u cie (14— 20. I. 1957) um ożliw iło mi zw iedzenie szeregu ośrodków n a u k o w y ch w In ­ diach. T ra sa m ojej podróży, połączonej z odczy­

tam i naukow ym i, b ieg ła 1500 k m n a południo- zachód od K alk u ty , do m iasta B an g alur, gdzie zn a jd u je się w span iale w yek w ip o w an e lab o ra ­ to riu m w ysokich napięć, ch lu b a n a u k ele k try c z ­ n y ch w Indiach. S tąd już tylk o 500 k m w linii pow ietrznej dzieliło m n ie od sły n n y c h ra f k o ­ ralow ych, leżących koło M ostu A d am a — ła ń ­ cucha wysp, k tó ry łączy In d ie z C ejlonem . P o ­ kusa b y ła zby t silna, gościnność rz ą d u in d y jsk ie ­ go w ielka, zrozum ienie dla m ojej h obby p rz y ­ rodniczego — zupełne. Toteż z a p a d ła decyzja odw iedzania ra f i C e n tra ln ej B adaw czej S tacji M orskiej w M andapam ie.

W p ięk n y słoneczny dzień (w ah an ia tem p e ­ ra tu ry 18°— 32°C), 8 lu teg o Ind o -C ejlo n -E x - p ress w y rzu cił m nie n a p rze d o statn ie j stacji stałego lądu — w M andapam ie. C zekał n a m n ie już nadzw yczaj sy m p aty czn y w ic e d y re k to r S ta- cji d r R. R. P r a s a d (specjalność — zooplank- ton). K ilk a m in u t jazdy jeep em — i znalazłem się w gościnnym p o k o ju S tacji, k tó ry m iał być m oją głów ną k w a te rą n a najb liższe 3 dni. Do M andapam u jec h a łe m w nieznane, przy g o to ­ w an y n a n a jb a rd zie j p ry m ity w n e w a ru n k i. To też w ielki pokój gościnny z w łasnym , p ry sz ­ nicem i o lb rzym im w e n ty la to re m , doskonale n a tu ra ln ie k lim aty zow any , w y d a ł m i się szczy­

tem kom fortu. Gościnność S tacji, za k tó rą i n a ty m m iejscu p ra g n ę w y razić w dzięczność

jej dyrektorow i, d r N. K. P a n n i k a r o w i, b y ła zresztą n iezw ykła pod każdym w zględem . N ie m ów ię już o tym , że k u c h a rz specjalnie ty lk o d la m nie gotow ał p o tra w y eu ro pejsk ie (były doskonałe). Szczytem gościnności było jed n a k oddanie do m ojej dyspozycji dużej łodzi m otorow ej ,,S a g itta “ z 4-osobow ą załogą i ło­

dzią w iosłow ą n a holu. K orzystając z niej m o­

głem przez całe 3 dn i zw iedzać okoliczne rafy, w racając tylko przed w ieczorem do bazy.

N a jp ie rw n ależy kilk a słów pośw ięcić Stacji.

J e s t to in sty tu c ja nowa, p ow stała po r. 1947, w ram a ch p lanó w rozbudow y nau k i w w yzw o­

lonych Indiach. Podlega ona m in is te rs tw u w y ­ żyw ienia i rolnictw a. W M andapam ie S tacja osiedliła się w r. 1949 w obszernych b u d y n k ach pozostałych po szp italu z o kresu drug iej w ojny św iatow ej. D obudow ano ty lk o a k w a riu m dla p rzech ow y w ania organizm ów m orskich zaopa­

trzone w w odę obiegow ą oraz zb iorn iki dośw iad­

czalnej farm y ry b n ej. Do r. 1953 zainw estow ano w S tacji ok. 150 000 dolarów . B u dżet roczny w r. 1954 w ynosił ok. 100 000 dolarów . O becnie w budow ie są p iękn e bung alow y m ieszkalne.

P erso n el S tacji sk ład a się z 23 pracow ników n a ­ ukow ych klasy I i II oraz z 36 asystentów .

S ta cja M orska w M andapam ie je s t ce n traln ą ; podlega jej 6 m niejszy ch placów ek n a w szy st­

k ich w ybrzeżach Indii. N ajw ażn iejsza z nich, to p od stacja w C alicut n a zachodnim w ybrzeżu, pośw ięcona połow om sa rd y n e k i m akreli, pod­

sta c ja w E rn a k u la m w sta n ie T ravancore-C o - chin, b ad ająca połow y i hodow lę k rew etek , pod-

20

(4)

sta c ja w K a rw a r koło B o m b aju (m akrele) oraz w M ad ras (ostrygi i m ałże). W B o m b aju w r.

1953 o tw a rto placów kę b a d a ń d alek o m o rskich (o ff-sh o re research un it), w sp ó łp ra c u jąc ą ze S ta cją ry b a c tw a głębokom orskiego (D eep Sea F ishing S tation). P o d o b n a je d n o stk a p o w stała rów n ież w K alkucie.

150

R yc. 1. S z k ic s y t u a c y jn y w p o b liż u C e n tr a ln e j B a d a w ­ czej S ta c ji M o r s k ie j w M a n d a p a m ie (w g B u lle tin

M a d r a s M u s e u m )

O prócz w y m ien io n y ch placów ek, S ta c ja u trz y m u je szereg o b se rw ato ró w w w a żn y ch p u n k ta c h ry b ack ich , co po zw ala n a ocenę i zb i­

lan so w an ie połow ów m o rsk ich w cały m k ra ju . S ta c ja p ro w ad zi p rac e n au k o w e g łów nie w czterech n a stę p u ją c y c h k ieru n k a ch : b a d a n ie połow ów , biologia ry b (F ishery biology), biolo­

gia m o rz a (M arinę biology) i ogólna fizjologia.

K ie ru n e k p ierw sz y d a je p o d staw ę do n au k o w ej e k sp lo atacji zasobów z w ie rz ą t m orskich. D ział biologii ry b z a jm u je się ró żn y m i dziedzinam i ż ycia ry b , w ażn y m i d la ry b ac tw a . O b e jm u je on sa rd y n k i, m a k re le i rek in y , a poza ty m in n e g ru p y z w ie rz ą t m orskich, ja k k re w e tk i, k rab y , o strygi, m ałże itd ., o raz ro ślin y (algi). D ział bio ­ logii m o rz a sp e cja ln ą u w ag ę pośw ięca p la n k to ­ no w i i b a k te rio m w w odzie m o rskiej. P ra c e w dziedzinie fizjologii z w ie rz ą t m o rsk ich m a ją w re szc ie n a celu w y b ó r ty p ó w do hodow li w la ­ g u n a c h i m o rsk ich farm ac h hodow lanych.

S ta c ja w M andapam ie, k tó ra w yszkoliła d o ­ tychczas 18 s tu d e n tó w n a poziom ie u n iw e rs y ­ teck im (graduates), sta n o w i c e n tru m szkolenia po dy p lo m ie (na sto p ień d ra filozofii i d r a nauk).

O dw ied zają ją w ycieczki stu d e n tó w z cały ch Ind ii. S ta c ja w y d a je p e rio d y k In d ia n Jo u rnal o f Fisheries. Do poło w y r. 1954 p rac o w n ic y S ta ­ cji o p u b lik ow ali 73 a rty k u ły n au k ow e w w ie lu pism ach.

S ta c ja d a ła do m o jej d yspozycji w sz y stk ie n iezb ęd n e śro d k i badaw cze, łączn ie z o p raco w a­

n ie m fa u n y i flo ry p rz y b rz e ż n y c h r a f k o ralo ­ w y c h w p o staci gru beg o to m u T he L itto ra l F auna o f K rusad ai Isla nd 1 o raz k ró tk ie g o p rz e ­ w o d n ik a A guide to th e fie ld s tu d y of th e fa u n a and flo ra of K ru sa dai Island, G u lf of M anaar.

P o n a d to w bibliotece, liczącej 2500 tom ów , z n a ­

1 P r a c a z b io ro w a . B u li. o f th e M a d r a s G o v e r n m e n t M u s e u m , v o l. I, 1927, N o 1, i u z u p e łn ie n ia z l a t 1930—

1937.

leźć m ożna było w iele p rac ogólnych dotyczą­

cych r a f koralow ych.

M oje w y ja z d y n a ra fy n astęp o w ały codzien­

n ie o godz. 6 rano, p rze d w schodem słońca. G dy o godz. 5 w y ry w a ł m nie ze snu dzw onek b u d z i­

ka, p rzez okno zag ląd ał do pokoju p ięk n y K rzyż P o łu d n ia n a tle ak sam itn ej głęb i czarnego, noc­

nego nieba. W czarnej w odzie m orza rów nież z ja w ia ły się i g asły podobne do gw iazd b ły ­ ski — p ierw sz a faza św iecenia m orza. O 6 już św itało. Rozw leczone po niebie p asem k a obłocz­

k ów zaczyn ały p alić się w szystk im i odcieniam i c zerw ien i i p u rp u ry . W iększe obłoki n a w scho­

d z ie w y g lą d a ły ja k czarne c h m u ry n a tle czer­

w ie n i i seledynu. W pół godziny później nasza m o to ró w k a k o ły sała się n a falach, a w ielk a czerw ona k u la słońca w y c h y la ła się n a h o ry ­ zoncie n a d stan o w iący m cel n aszej podróży c z arn y m p a sk ie m w y sp y K ru sad ai, postrzępio­

n y m p alm am i. W yspa ta, o długości 3 k m w k ie ­ r u n k u w schód-zachód i szerokości m niejszej od 0,5 k m otoczona ra fa m i m a być — w ed łu g o k re ­ śle n ia w ym ienionego w yżej p rzew o d n ik a — „ ra ­ je m biologów ". N ic w ięc dziw nego, że z n ie ­ c ierpliw ością oczekiw ałem chw ili, gdy będę m ógł n u rk o w a ć p rz y jej brzegach. Tym czasem g odzin n a podróż p rze b ieg a ła bardzo szybko.

B yło n a co p a trz e ć i co podziw iać. N iskie b rz e ­ gi z g a ja m i p a lm kokosow ych, sym bolem po­

łu d n ia, z o stały dalek o za nam i. K op uła n ieb a o b ję ła k ą t 180° i o p iera ła się p raw ie ze w szy st­

k ich s tro n n a m orzu. W oddali ty lk o ledw o w i­

doczny p a sek lą d u przechodził w fila ry 2 -kilo - m etro w eg o m ostu, łączącego półw ysep M anda- p a m z w y sp ą R am esw aram . Po m oście pełzł, ja k ślim ak, pociąg, w y rz u c a ją c w gó rę k łęb y dym u.

M o torów ka p r u ła fale, stra szą c sta d k a ry b la ta ­ jących , k tó re w y sk a k iw a ły z w ody i lo tem śliz­

gow ym o d d alały się o k ilk a m etrów . Co pew ien czas m ija ł m o to ró w k ę lecący sam obójczo w k ie ­ r u n k u o tw a rte g o m orza lu b w ysp p ięk n y m otyl z ro d z a ju P apilio hector, czarny z czerw onym i p lam a m i n a dolnych skrzyd łach .

W reszcie osiągam y w y sp ę K ru sad ai. Blisko ju ż c h w ieją się w w ie trz y k u p a lm y kokosowe, a n a zach od nim k ra ń c u w y sp y ciem n ieją zb itą m asą zaro śla m angrow e. K ilkanaście m etró w

W S Z E C H Ś W I A T

K A K A f K U N O U G A l

R yc. 2. S z k ic r a f k o r a lo w y c h w y s p y K r u s a d a i. L ic z b y p o d a ją g łę b o k o ś ć w s to p a c h p rz y o d p ły w ie . S k a la :

1 c m = 160 m (G u id e to K r u s a d a i)

(5)

C ze rw ie c 1957 151

od nas fale łam ią się o k raw ęd ź rafy . P rz esia ­ dam y się n a łódź w iosłow ą i w p ły w am y n a rafę. J e s t ona p rz y k ry ta w odą n a k ilk an aście — k ilk ad ziesiąt cen ty m etró w , ta k że łódź często trze się o w ap ien n ą skałę. I te ra z n a stę p u je w ielkie rozczarow anie. R afa je s t m artw a . M ar­

tw e korale p oro śn ięte są ciem nozielonym i, ja k ­ by b ru d n y m i glonam i, p o k ry te m ułem , w oda m ętna, nieprzezroczysta, ani śladu ta k bujnego n a żyw ych rafa c h życia... M ogłem się w p ra w ­ dzie tego spodziewać, bo je s t to północna ra fa K rusadai, położona m iędzy w y sp ą a lądem , k tó ­ ra w opisach je s t ju ż w ym ieniona, jak o m artw a.

Ale w ty ch sam ych opisach w spom niano, że w zatoce P o rite s B ay je s t pełno żyw ych korali z ro d zaju Porites! M imo w szystko w ychodzę n a rafę. Z w ietrzałe szk ielety w a p ie n n e n ie w y ­ trz y m u ją m ego ciężaru i zapad am się po ko­

lana, d rapiąc sobie do k rw i nogi. Toteż zm ie­

niam tak ty k ę. Spuszczam się n a głęboką w odę i dopływ am do sterczących w górę części rafy . Ale i tu n ie z n a jd u ję ani ślad u życia. N aw et piękny szk ielet k o rala z deseniem w k ształcie zwojów m ózgow ych (S y m p h illia sinuosa) nie p o praw ia m ojego hum oru . T ow arzyszący m i dr P ra sa d je s t rów nież zm artw io ny . N a ra fie b y ł w praw d zie ostatn io p rze d dw om a laty, ale spotkał w te d y jeszcze dużo żyw ych korali. To­

w arzysz mój całą w inę zw ala n a o sta tn i g ru d ­ niow y cyklon, k tó ry słodką w o d ą deszczową zalał p ły tk ie części ra f i zabił polipy.

Oczywiście n ie d aję za w y g ra n ą i n a z a ju trz znów w y ru sz am n a rafy. L ą d u jem y ty m razem n a jp ie rw n a w yspie K ru sad ai, gdzie je s t n ie­

w ielka p lacó w ka biologiczna, p od leg ająca w ła ­ dzom lokalnym . T rzech lub czterech ludzi w e ­ ge tu je tu ta j, n a zu p ełn y m pu stk o w iu , w 2 dom - kach, z k tó ry c h je d e n m ieści la b o ra to riu m i m a­

łe m uzeum , a d ru g i p rzezn aczon y je s t n a m ie ­ szkania. N a w yspę trz e b a w szystko sprow adzać, n aw et w odę do picia. N ie m a tu żad n y ch ro zry ­ wek, poza cudow nym i w schodam i i zachodam i słońca, lu b szalejącym i falam i w czasie burz.

R yc. 3. W y sp a K r u s a d a i p r z e d s ta w ia ł a s ię z lą d u ja k o c ie n k a k r e s k a , z le d w o w id o c z n y m i p ió r o p u s z a m i p a lm .

F o t. J . L. J a k u b o w s k i

R yc. 4 A u s tr a lij s k a r a f a k o r a lo w a (p rz y o d p ły w ie ) o fo r m a c h k o lo n ii s p o ty k a n y c h n a w y s p ie K ru s a d a i.

F o t. F. H u r le y

Nic dziw nego, że tru d n o u trzy m ać p erso n el sta­

cji, a zwłaszcza m łodych asystentów . Szczęśli­

w ie je d n a k jed en z nich, S. S u b b i a h, znaw ­ ca otaczających w ysp i raf, je s t n a m iejscu i sta je się m oim przew odnikiem . Zła p assa od­

w ra c a się ode m nie. Jedziem y n a m aleń k ą są­

sied n ią w ysepkę, S hingle Islet, o rozciągłości za­

ledw ie 300— 400 m etrów . D aw niej b y ły to dw ie oddzielne w yspy, k tó re połączyła ław ica pia­

skowa, tw orząc w śro d ku m ałą, zam k n iętą la­

gunę. N a południow o-zachodnim w y brzeżu w y ­ spy je s t n iew ielk a zatoczka, o zachęcającej n a ­ zw ie C oral Bay. N azw a ta odpow iada rzeczy­

w istości. Z atoka ta, otoczona ze w szystkich s tro n m artw y m i rafa m i i b rzeg am i w yspy, m a dno piaszczyste i k ry sz ta ło w o przezro czy stą wo­

dę. W n iew ielkich o dstępach z d n a w y ra s ta ją kolonie żyjący ch k o rali różny ch gatunków . O glądanie ich je s t bardzo w ygodne, gdyż m ożna podejść do n ich po piasku. P rzy w iezio n a m a­

seczka do n u rk o w a n ia od d aje m i d u że u słu ­ gi. P odziw iam zaro śla M adrepora cervicornis i M. spin ifera w k ształcie rogów je le n ia i b a r­

dzo drob ny ch , k ilk u c e n ty m e tro w y c h rożków ; podobne do n ich są M ontipora spongiosa, z b a r­

dzo m ały m i otw orkam i. W in n y m m iejscu M ontipora foliosa tw orzą zw oje cien iutk ich w stęg zadziw iająco podobnych w kształcie do naszych h ub P olyporus versicolor, ty lk o w ięk ­ sze. D alej od brzegu, w głębszej w odzie kolonie G oniastrea re tifo rm is p rz y b ie ra ją postać m ałych stolików z p łask im blatem . W szystkie te k o rale są b a rw y brązow ej, bądź pom arańczow ożółtej (Goniastrea). T ylko rożki Pocillopora dam icor- nis m ają w ierzchołki fioletow oróżow e.

M imo w ielkich w ysiłków i m ęczącego n u r ­ kow ania, n ie u d ało m i się zobaczyć ro zw in ię­

ty c h polipów żadnego z w yżej w y m ieniony ch korali. P olipy te są z b y t d ro b n e (o śred nicy m niejszej niż 1 mm) z w y ją tk ie m G oniastrea (średnica 2— 3 mm). A le i polipów G oniastrea nie w idziałem rów nież. P rz esu w ają c rę k ą po pow ierzchni tego k o rala m ogłem ty lk o zao b ser­

w ow ać k u rczen ie się polipów , k tó re w idocznie w św ietle słonecznym b y ły w ciągnięte. Zoba-

20*

(6)

152 W S Z E C H S W 1 A T

(Latona) cun eatu s — z różow ym i prom ieniam i.

Od in n y ch odbiega k ształtem b iała sk o rup ka głow onoga S p iru la peronii, ja k b y niezu pełn ie z w in ię ta w kłęb ek, z a m k n ięta w k lęsłą błyszczą­

cą ścianką przegrodow ą.

D zień 11 lu te g o by ł m oim n a jp ięk n iejszy m d n iem n a rafach . Z aaklim aty zo w ałem się już.

P o p a rz e n ia sk ó ry przez pionow e p ro m ienie słońca, ja k ic h do znałem w poprzedn ich dniach, zm usiły m n ie do jed y n ie racjo naln eg o s tro ju — z ap iętej pod szyję pidżam y. T ylko do n u rk o w ań w k ła d a łe m k o stiu m kąpielow y.

T e ren e m now ych połow ów b y ły teraz p o łu ­ d niow e ra f y w y sp y K ru sadai, a w ięc ra fy od s tro n y pełneg o m orza. W oda tu ta j je s t m niej zam u lo n a i głębsza, a w ięc w a ru n k i do rozw oju k o ra li lepsze. H asłem w y p ra w y by ły k u liste kolonie k o rali, sk ła d a jąc e się z dużych p o li­

pów. Tuż za m a rtw ą ra fą G alaxea zn a jd u jem y n a głębokości 1 m e tra p ierw szą kolonię, o śre d ­ nicy 60 cm . P o lip y są b a rw y m leczn o b rązo w ej;

ram io n a ich tw o rzą n a p ow ierzchn i kolonii cały lasek frędzli, p o ru szający ch się z ru ch em w o­

dy. A by to zobaczyć trz e b a nurk o w ać trz y m a ­ ją c się ko rali. T rud no ść sp raw ia m i p rze d o sta ­ w a n ie się do m aski w ody, k tó ra zalew a ok u la­

ry . P ły n ie m y dalej. O d pły w w ynoszący tu ta j ty lk o 2 sto p y m a tera z sw ą k u lm in ację. N a j­

p ie rw ra fa je s t bardzo p ły tk a, częściowo m a r­

tw a, z m ały m i fo rm a cja m i żyw ych k orali w k ształcie rożków . D alej p ow ierzchn ia rafy obniża się. T ra fia m y n a fra g m e n t bardzo p ięk ­ ny. S toły G oniaster dosięgają średnicy 3 m e­

trów . Ich „ b la ty “ d oskonale n a d a ją się do zej­

ścia z łodzi. B rzegi kolon ii są pow yb rzu szan e i zach ę c a ją do o bserw acji polipów . N iestety i te ra z są one zw in ięte i tylk o k u rczen iem się re a g u ją n a d o ty k dłoni. Z a to w yciągam y z głę­

bi w o d y u p o d staw y „ s to łu “ g a la reto w a te m asy, ro zro śn ię te gałęzisto, b a rw y cielistoszarej, po­

k ry te dość d u żym i polipam i. Są to koralow ce o śm ioprom ien ne S ą u e r o p h y tu m ąuerciform e.

W pew n ej chw ili to w arzyszący m i m a ry n a rz z w ra ca uw ag ę n a p rz e św itu ją c ą przez w odę b a rw ę zieloną. Z razu przypuszczam , że są to w odorosty. D opiero n u rk o w a n ie pozw ala s tw ie r­

dzić, że n a głębokości 2 m z n a jd u ją się kolonie w p o staci k ilk u k u l k o ra lu Goniopora, p o k ry te po lip am i p rze p ięk n e j jaskraw o zielon ej barw y . B a rw a ta p rzy p o m in a soczystą zieleń m łodych pól ryżow ych lub naszej ozim iny. N u rk ow an ie je s t d la m nie tru d n e (nie m am ciężarków oło­

w ianych), ale jed e n z m a ry n a rz y pom aga mi zan u rzy ć się głębiej i p rzy trzy m a ć się dna.

W k ró tce już lą d u ję n a stole G oniaster z p ół­

m etro w ą zieloną k u lą Goniopora. Po nasy ceniu oczu pięk no ścią kolonii, tłu c z em y ją n a k aw ałk i i um ieszczam y w sło ju z w odą m orską. Po low a­

nie n a ko rale skończone — cel osiągnięty.

K u m em u zdziw ien iu p o lip y Goniopora w sło­

ju ro zw in ęły się i m ogłem je spokojnie oglą­

dać u siebie w pokoju. M iały postać m alu tk ich u k w ia łó w o b rązo w y m w o rk u w ciem ny deseń

R yc. 5. a) m u s z k a D o liu m m a c u la tu m

b) s k o r u p k a g ło w o n o g a S p ir u la p e r o n ii

czenie ro zw in ięty ch polipów sta je się w ięc c e ­ lem dalszych w ycieczek. T ym czasem zb ieram m uszle. N ajp ięk n iejsze są D o liu m m a cu la tu m , jak b y w y k o n a n e z n ajcieńszej, przezroczy stej, krem ow ej p orcelany, z p o m arań czo w y m i p u n k ­ tam i. D alej idą M u re x ten u isp in a , całe p o k ry te kolcam i, n a k ra p ia n e C yprea arabica, stożki Trochus radiatus, po p askow ane n a czerw ono, m ałże C ardita bicolor w ru d e p lam y i D onax

R yc. 6. M u s z la M u r e x te n u is p in a . F o t. A . E h r h a r d t

(7)

C z e r w ie c 1957 153

i jask ra w o zielonych ram ion ach. O tw ór gębo­

w y brązow y. P rób o w aliśm y z d re m P ra sa d e m znieczulić te polipy, ab y się n ie schow ały po w la n iu do sło ja form alin y . U żyliśm y w ty m celu k ry sz ta łó w siarczan u m agnezu. N iestety zabieg się n ie udał: polipy s ta le w y k azy w ały dużą żyw otność i reag o w ały n a d o ty k i w strz ą ­ śnięcia, N ie pozostało nic innego, ja k w ykon an ie p re p a ra tu z polipam i częściowo schow anym i (końce ich ram io n są je d n a k doskonale w idocz­

n e jak o duże zielone p u n k ty).

O statniego d n ia w ycieczkę zakończył spacer po połu d n iow ym w y b rzeżu w y sp y K ru sad ai i sąsiedniej w yspy P u llivasal. Mój p rzew odnik obiecu je m i pokazanie jeżow ców ; n ieste ty k o ń ­ czy się n a jed n y m m a rtw y m szkielecie. W idocz­

nie w szystkie w y m a rły po o sta tn im cyklonie.

Z a to n a piaszczysty m dnie zato ki z n a jd u ję olbrzym iego u k w ia ła S toicha ctis gig a n teu m o śred n icy ok. 30 cm. P om arańczo w y w orek jego je s t schow any w gruncie, a d ysk leży p ła ­ sko n a pow ierzchni piasku. D ysk te n je s t b a r ­ dzo szeroki, b a rw y zielonaw ej z niezliczonym i ram ion am i zred u k o w an y m i do guziczków. Zo­

staw iam y u k w ia ła w spokoju, zw łaszcza że po ­ dobno p a rz y p rz y d otknięciu. W p ły tk ich p rz y ­ brzeżnych w odach, g orących ja k k ą p ie l w w a n ­ nie, dużo czarno-czerw onych strz y k w (H olothu- ria atra i H. scabra), o długości do 30 cm. P rz y w y jęciu z w ody w y rz u c ają one cienki stru m ie ń p ły n u — stąd nazw a.

W racam częściowo środ k iem w yspy, p rzed zie­

rają c się przez zarośla m an g ro w e (P em phis aci- dula, A vicen n ia officinatis), zaro śla p andanów (Pandanus tectorius) i Thespesia populnea, o d u ­ żych kielich o w atych k w ia ta c h żółtych za m łodu, a później czerw onych. C ała w yspa, n a w e t z dala od m o rza p e łn a je s t n o r k rab ów , k tó re spło­

szone u cie k a ją bokiem z o lb rzy m ią szybkością do w ody lub z n ik a ją w norach.

Ż egnając ra fy in d y jsk ie zd aję sobie spraw ę, że zdołałem zobaczyć zaledw ie m ałą część n ie­

słychanie bogatego ich życia. W edług R. H.

F r a n c e g o fa u n a ry b ra f indo-cejlońskich należy do najb o g atszy ch — j a n a to m ia st nie w idziałem an i jed n e j koralow ej ry b y . N ie było n a w e t ta k na ogół p o sp olitych w rafa c h gor- gonii (gąściołów) i jeżow ców . P rz y p isu ję to czę­

ściowo cyklonom , k tó re, być m oże ty lko p rz e j­

ściowo, spow odow ały w y m a rc ie niek tó ry ch form . Poza ty m n a d n ie je s t dużo m ułu, k tó ry po zm ąceniu u tru d n ia rozw ój koralow ców . To­

też r a fy in do -cejloń skie u s tę p u ją pod w zględem bujności życia n a jp ię k n ie jsz y m rafo m M orza C zerw onego i P acy fik u , a n a w e t rafo m F lo ry ­ dy *. Z resztą, w e d łu g u z y sk an y ch in form acji, inne ra fy ind yjskie, w arc h ip ela g a ch L ak k ad i- wów, A ndam anów i N ikobarów , m a ją czystszą wodę i w iększe bogactw o form . N iem niej

1 P o r. J . L. J a k u b o w s k i , K i l k a g o d z in n a r a ­ fa c h k o r a lo w y c h p o łu d n io w e j F lo r y d y , W s z e c h ś w ia t, z. 2, 1951.

R yc. 7. U k w ia ł I x a la c tis sp . b lis k o s p o k r e w n io n y z o p i­

s a n y m w a r t y k u le S to ic h a c tis g ig a n te u m (w g B u lle tin M a d r a s M u seu m )

jed n a k okolice K rusadai Island są piękn e i stanow ią n iew y czerp an e źródło przeżyć po­

znaw czych i estetycznych. Z żalem opuszczałem je odjeżdżając n a północ. T am czekała m nie ta ­ jem nicza św iąty n ia M adu ry z 9 w ieżam i-gopu-

R yc. 8. P o w ie rz c h n ia k o lo n ii T u r b in a r ia (w g f o to g ra fii

T. A. S te p h e n s e n a )

(8)

154 W S Z E C H Ś W I A T

ram a m i, p o k ry ty m i posągam i postaci m ito lo­

gicznych. W św ią ty n i te j czczone są fan ta sty c z ­ n e bóstw a: bóg z gło w ą m ałp y — H anum an, bóg z głow ą sło nia — G anesz i żądna k rw a w y c h o fia r stra szliw a bogini Kali, z w yw ieszonym językiem .

R y c. 9. R y b y P la ta x te ir a w a k w a r iu m w B o m b a ju . R y b y te , z w a n e p r z e z lu d n o ś ć w ro n a m i, ż y ją w b ło ta c h n a m o r z y n (m a n g ro w e ), g d z ie s ą p r a w ie n ie w id o c z n e

w g ą sz c z u k o rz e n i

Z B IG N IE W K A W E C K I (K ra k ó w )

M A K S Y M I L I A N N O W I C K I — J E D E N Z P I E R W S Z Y C H P O L S K I C H E W O L U C J O N I S T Ó W I S Z E R M I E R Z Y P O S T Ę P U

N a jb a r d z ie j z a s łu ż o n y s p o ś ró d p o ls k ic h zo o lo g ó w X I X w ie k u , p r o f e s o r U n iw e r s y t e tu J a g ie llo ń s k ie g o M a k s y m ilia n N o w i c k i , k tó r e m u z a ró w n o n a u k a , j a k i g o s p o d a r k a n a s z e g o k r a j u t a k w ie le z a w d z ię c z a ( p a t r z a r t y k u ł w e „ W sz e c h ś w ie c ie “ , 1950) u t r w a l i ł sw e im ię n ie ty lk o ja k o z n a k o m ity s y s te m a ty k , p io n ie r o c h ro n y p rz y r o d y , n o w o c z e s n e j o c h ro n y r o ś lin i n o ­ w o c z e sn e g o r y b a c tw a , le c z r ó w n ie ż — ja k o z n a k o m ity p e d a g o g . N a p o d r ę c z n ik a c h je g o p ió r a k s z ta łc iły s ię c a łe p o k o le n ia .

P r o f e s o r N o w ic k i w y c h o w y w a ł je d n a k ż e n ie ty lk o z a p o m o c ą w y k ła d ó w czy p o d rę c z n ik ó w , t r e ś c ią w y ­ c h o w a w c z ą b o w ie m w z b o g a c a ł w s z y s tk ie s w e p u b l i ­ k a c je i b e z p o ś r e d n ie w y s tą p ie n ia , p r a g n ą c d z ia ła ć z a ­ r ó w n o n a m ło d z ie ż j a k i n a r z e s z e lu d z i d o ro s ły c h . B y ł to b o w ie m z a r a z e m z n a k o m ity d z ia ła c z sp o łe c z n y , k tó r e g o n a z w is k o z w ią z a n e j e s t w d r u g ie j p o ło w ie u b ie g łe g o w ie k u z c a ły m s z e r e g ie m in s ty t u c ji i to w a ­ r z y s tw o c h a r a k t e r z e n a u k o w y m , k u l t u r a l n y m i g o ­ sp o d a rc z y m .

S z e rs z a je g o d z ia ła ln o ś ć p r z y p a d a n a o k r e s od 1863 r., w k tó r y m o b e jm u je k a t e d r ę zo o lo g ii n a U n i­

w e r s y te c ie w K r a k o w ie aż d o ś m ie r c i w 1890 r., g d y w w ie k u l a t 64, je s z c z e w p e łn i s ił, n a g le u m ie ra .

W p u b li k a c ji M o ty le G a lic ji, o g ło s z o n e j w 1865 r.

p r z y o p is ie n ie p y l a k a a p o llo (P a r n a s s iu s A p o llo L.) — n a jp ię k n ie js z e g o m o ty la n a s z y c h g ó r z n a jd u j e m y u s tę p , ś w ia d c z ą c y o n a p r a w d ę n o w o c z e s n y m o d c z u w a n iu p rz y r o d y , a b ę d ą c y r ó w n ie ż ze s t r o n y N o w ic k ie g o w y ­ ra z e m g łę b o k ie g o u z n a n ia d la k u l t u r y lu d u g ó r a l s k ie ­ g o w o so b ie d łu g o le tn ie g o p r z e w o d n ik a - p r z y ja c i e la W ali. A o to, co p is a ł:

„ P ię k n y A p o llo j e s t u n a s w y łą c z n ie m ie s z k a ń c e m g ó rs k im . Z k o ń c e m lip c a 1860 r . n a p o tk a ł e m go p o r a z p ie r w s z y m ię d z y K u ta m i i Ż a b ie m , g d z ie b u j a ł w n ie ­ lic z n e j g ro m a d c e p o s to k a c h g ó r s k a lis ty c h , k il k a t y ­ s ię c y s tó p n a d C z e re m o s z e m s p i ę tr z o n y c h , n i e z n iż a ­ ją c s ię a ż d o d n a d o lin . N a d r u g im k o ń c u k r a j u z n a li g o p ro f. A n to n i W a g a n a S o k o lic y w P ie n in a c h , a p. Ż e b r a w s k i n a p o b lis k ie j B re j a r c e n a d S z c z a w n ic ą . B ę d ą c r. 1864 n a w y c ie c z c e w T a tr a c h

i w y b r a w s z y s ię s t ą d n a p a r ę d n i w P ie n in y , z a w a d z i­

łe m z K r o ś c ie n k a o S z c z a w n ic ę i w y s z e d łe m 30 lip c a n a B r e j a r k ę z p r z e w o d n ik ie m W a l ą i b o ta n ik ie m d r e m R e h m a n e m . P o d sz c z y te m n a d lu ź n y m i p io r - g a m i u s ta w iliś m y s ię n a p r z e c iw n y c h s t r o n a c h i p a d a ł o f i a r ą je d e n z a d r u g im A p o llo , aż u ro c z y ś c ie n a re s z c ie z a w o ła W a la : „ T e ra z ju ż m i a n i je d n e g o w ię c e j n ie ła p c ie e g z e m p la rz a , b o c o z z o s ta n ie n a ro z p ło d e k ; a p r a w d a , że n ie k a ż e c ie n a m w y g z e b y w a ć ś w is ta k ó w i b ić k o z ic e k , a d la c e g o z s a m i w y ła p u je c ie H a p o lk a co d o n ó ż k i!“ Z a w s ty d z o n y , p o d d a łe m się, d la d o b re g o p r z y k ła d u , ro z k a z o w i m e g o z n a k o m ite g o p rz e w o d n ik a , k t ó r y z a c h w y c o n y ś w ie tn o ś c ią b o ż k a p o r a z p ie r w s z y w id z ia n e g o , n ie m ó g ł d łu g o w y jś ć z z a d z iw ie n ia i ty lk o p o m r u k iw a ł: „ A le c e m u z g o n ik a n y w T a tr a c h n ie m a ? “ I n a p r a w d ę ! J e s t w ty m coś z a c h w y c a ją c o u r o ­ czeg o p a tr z e ć n a A p o lla , j a k ze sw e g o O lim p u z w z n ie ­ s io n y m i do g ó ry n ie r u c h o m ie s k r z y d ła m i p ły n ie p o ­ w ie tr z e m w ś r ó d f a lu ją c e g o c ie p ła p o n a d ro z p a lo n y m i ż w ir a m i tr a c h ito w y m i, j a k g d y b y d o s k w ie r a ją c e p o ­ łu d n io w e s ło ń c e lip c o w e d la ń n ic z y m n ie b y ło i o d ­ d a w a ł s ię r o z m y ś la n iu n a d ty m , co w ła ś c iw ie lic z n ą F a u n ą d z ia tw ę w ią ż e d o c h ło d n y c h c ie n is ty c h la s ó w lu b te ż d o z im n y c h i w ie tr z n y c h s z c z y tó w g ó r w y s o - k ic h “ .

P a m i ę ta ć m u s im y , że te n ie t a k z n ó w d a w n e c z a sy — to p rz e c ie ż je s z c z e p o w s z e c h n a w ia r a w k o łtu n , k tó r ą d o p ie r o n a u k o w y m i b a d a n ia m i p ro w a d z o n y m i w ó w ­ c z a s z w a lc z a r e k t o r U n iw e r s y te tu i p r e z y d e n t K r a k o ­ w a p ro f . d r D ie tl. W w a lc e z z a b o b o n a m i, M a k s y m ilia n N o w ic k i w y m ie n io n y b y ć ró w n ie ż m u s i w p ie r w s z y m s z e r e g u . W a lc z y z n im i w p o d r ę c z n ik a c h s z k o ln y c h , k t ó r e w y d a je o d 1869 r., w a lc z y r ó w n ie ż w p is m a c h o c h a r a k te r z e n a u k o w o -g o s p o d a rc z y m i t a k n p . w p r a ­ cy p t. O s z k o d a c h w y r z ą d z o n y c h w 1869 r. w p lo n a c h p o ln y c h p r z e z z w ie r z ę ta s z k o d liw e (S p ra w o z d a n ie K o m . fiz jo g ra f, z a r o k 1869) p is z e w s p o s ó b n a s t ę p u ­ ją c y , s t r . 71):

„ C h c ą c s ię u c h r o n ić od k lę s k , g o s p o d a rz e m u s z ą w y­

s ila ć się w s z e lk im i sp o s o b y , a b y p o k o n a ć s z k o d n ik ó w .

B e z c z y n n e z d a w a n ie s ię n a u c h r o n n e d z ia ła n ie p r z y -

(9)

C ze rw ie c 1957 155

ro d y , p ro w a d z i z a w sz e d o s t r a t. Z a ż e g n y w a n ie s z k o d ­ n ik ó w i w y ta c z a n ie im p ro c e s ó w , w ś r e d n ic h w ie k a c h u ż y w a n e , ta k ż e się n a n ic n ie p rz y d a . S t e 11 e r p isz e w sw e j K r o n ic e s z w a jc a r s k ie j, że g d y p ę d r a k i w r. 1479 s ta ły s ię w S z w a jc a rii p o w o d e m n ie u r o d z a ju , z a p o - z w a n o j e w e d łu g w s z e lk ic h r e g u ł p r z e d s ą d do L a u - s a n n e i ta m n a w y g n a n ie sk a z a n o . W ś r e d n ic h w ie k a c h n ie r z a d k ie są p r z y k ła d y w y ta c z a n ia p rz e d tr y b u n a łe m d u c h o w n y m p ro c e s ó w s z k o d liw y m z w ie rz ę to m c e le m ic h w y tę p ie n ia . P ro c e s a ta k i e k o ń c z y ły się z a w y ro ­ k ie m e g z e k u c ją w y k o n a n ą n a k il k u s c h w y c o n y c h s z k o d n ik a c h , k tó r e e g z o rc y z m o w a n o i z a ż e g n y w a n o fo r m u łk a m i. F l a m m a r i o n p r z y ta c z a w C o n te m - p la tio n s s c ie n tifią u e s z r. 1870 m ię d z y in n y m i n a s tr.

366 je d n ą ta k ą fo r m u łk ę : R a ts, lim a c e s , c h e n ille s , e t v o u s to u s , a n im a u x im m o n d e s , q u i d e tr u is e z les r e - c o lte s d e s n o s fr e r e s , s o r te z d e c a n to n s q u e v o u s d e - so lez e t r e f u g ie z - v o u s d a n s c e u x o u v o u s n e p o u v e z n u ir e a p e r s o n n e . P o m ię d z y lu d e m n a s z y m k r ą ż ą do dziś p o d o b n e f o r m u łk i z a ż e g n y w a ją c e c h o ro b y lu b sz k o d n ik i, n p . I d ź p r z e p a d n i j w l a s a c h i w o d a c h k ę d y l u d z i e n i e m i e s z k a j ą , k ę d y g ę s i n i e g ę g a j ą , k ę d y k u r y n i e p i e j ą itd . Ś w ia d c z y to o n ie z n a jo m o ś c i n a u k p r z y ­ ro d n ic z y c h o ra z o ła tw o w ie r n o ś c i, w k tó r ą d z is ia j ju ż tr u d n o a b y c z ło w ie k ile ty l e o św ie c o n y p o p a d ł'1.

A d a le j n a s tr . 75 p isz e w p r z y p is k u :

„ J a k k o lw ie k ż y je m y w w ie k u 19, je d n a k o w o ż p o d le ­ g a m y je s z c z e w ie lu ś m ie s z n y m p rz e s ą d o m . M a m n a m y ś li t a k z w a n e ś r o d k i s y m p a ty c z n e p r z e c iw s z k o d ­ n ik o m . I t a k n p . z a p e w n ia je d e n z c a łą sta n o w c z o ś c ią , że s k r o p iw s z y k a p u s t ę s k r o m e m z a ję c z y m w w o d z ie ro z p u s z c z o n y m o c a lił o d n a p a ś c i g ą s ie n ic m o ty la k a - p u s t n ik a (P ie ris b ra ssica e), d r u g i z n o w u ty m s p o s o ­ bem , że w w o re c z k u u w ę d z ił k ilk a ty c h g ą s ie n ic p o ­ te m s t a r ł n a p r o c h i ty m k a p u s t ę p o s y p y w a ł. O sa n e ta s im p lic ita s “.

N ie m o g ę się o p rz e ć c h ę c i, ż e b y n ie z a c y to w a ć je s z ­ cze je d n e j u w a g i N o w ic k ie g o z a m ie sz c z o n e j w Z o o lo g ii dla s z k ó ł n iż s z y c h g im n a z ja ln y c h i r e a ln y c h (K ra k ó w 1869), g d z ie p rz y ro p u s z e , p is z e n a m a r g in e s ie n a s t ę ­ p u ją c o : „ L u d n a s z n ie n a w id z i n ie w in n y c h ro p u c h , b rz y d z i s ię n im i i p r z y w ią z u je do n ic h n ie d o rz e c z n e p rz e s ą d y . I t a k n p . p r z y p is u je im n a d z w y c z a jn ą p o tę g ę w z ro k u , k tó r y m z a c z a ro w a n e p ta s z k i n ie m o g ą się z m ie js c a ru s z y ć . K o b ie ty w ie js k ie w y o b r a ż a ją so b ie p o d r o p u c h ą c z a ro w n ic ę i ty m te ż m ia n e m j ą g d z ie ­ n ie g d z ie p rz e z y w a ją , z w ła s z c z a g d y j ą z n a jd ą w c h a c ie lu b p iw n ic y . W ó w czas ju ż to w k ł a d a ją r o p u c h ę w g a r ­ n e k i w y n o s z ą z a w ie ś a lb o w r z u c a ją w o g ie ń , a b y się sp a liła , ju ż te ż z a w ija ją w k a w a łe k p łó tn a i w ie s z a ją w k o m in ie , a b y się u w ę d z iła . J a k b o w ie m ro p u s z e w k o m in ie j e s t g o rz k o , t a k sa m o z d a n ie m p rz e s ą d n y c h w ie ś n ia c z e k m a b y ć ta k ż e c z a ro w n ic y , k tó r a j ą do c h a ty n a s ła ła , a b y k r o w ie m le k o o d e b ra ć . Z a r ę c z a ją p rz y ty m , że c z a ro w n ic a d o tk n i ę ta p r o ś b ą ro p u c h y , w n e t p r z y jd z ie i b ła g a ć b ę d z ie o je j w y z w o le n ie , p r z y ­

rz e k a ją c , że ju ż w ię c e j n ie b ę d z ie p s u ła k ro w y . U ży ­ w a ją te ż ro p u c h y ja k o ś r o d k a lecz n iczeg o , n p . p ro s z k u ze s p a lo n e j ro p u c h y , ro z p u sz c z o n e g o w w ó d ce, p r z e ­ c iw z im n ic y ; r o p u c h ę w k a w a łk i p o s ie k a n ą i z m ię - s z a n ą z o ło w ie m i g ro c h e m z a d a j ą ś w in io m n a z a w a ł­

ki. P rz e s ą d y te i g u s ła lu d o w e n ie m a j ą ż a d n e g o s e n ­ su, n a le ż y je z a te m w y k o rz e n ia ć , a n ie w ie rz y ć w n ie " . N a o b s z e rn ie js z e o m ó w ie n ie z a s łu g u je n a w s k ro ś o ry g in a ln y p o d rę c z n ik N o w ick ieg o p t. Z o o lo g ia o b ra ­ z o w a dla k la s w y ż s z y c h s z k ó ł śr e d n ic h w y d a n y w 1874 r. i „ d o b ija n y 11 w la t a c h n a s tę p n y c h (zn am e g z e m p la rz z 1876 r., ró w n ie ż t a d a ta f ig u r u je w b i­

b lio g ra fii z e s ta w io n e j p rz e z W ie rz e js k ie g o w e w s p o ­ m n ie n iu p o ś m ie rtn y m ). P o d rę c z n ik te n k s z ta łc ił całe p o k o le n ia , a do d n ia d z is ie jsz e g o n ie p r z e s ta ł b y ć ź ró d łe m w ia d o m o ś c i, g d y ch o d zi’ o p o ls k ą n o m e n k la ­ t u r ę zo ologiczną.

P o m y ś la n y w p ra w d z ie ja k o p o d rę c z n ik d la szk o ły ś r e d n ie j j e s t je d n a k ż e p rz e b o g a ty w tr e ś ć ; s k ła d a się z 2 części, a m ia n o w ic ie : z zo o lo g ii o g ó ln ej o b e jm u ­ ją c e j 156 s tro n ic i części s y s te m a ty c z n e j 2 7 8 -s tro n ic o - w e j, z n ie z w y k le c e n n y m , o s o b n y m 2 8 -s tro n ic o w y m in d e k s e m (p o lsk im , ła c iń s k im i n ie m ie c k im ) — tw o rz y w ię c p o w a ż n e d z ie ło zo o lo g iczn e — 462 s tro n ic o w y n ie z m ie r n ie s k o n d e n s o w a n y to m , d r u k o w a n y m a ły m i c z c io n k a m i, z p rz e s z ło 500 r y c in a m i w te k ś c ie . O ty m j a k s t a r a n n ie p o d rę c z n ik z o s ta ł o p ra c o w a n y św ia d c z y t a k i o to z w r o t ze w s tę p u , d o ty c z ą c y s z a ty g ra fic z n e j p o d rę c z n ik a : R y c in y n o w o w y k o n a n e r y s o w a ł z a ­ s z c z y tn ie z n a n y a r t y s t a W a le ry E lia s z w K ra k o w ie i p r o f e s o r J . M ik w W ie d n iu , a r y to w a li z n a k o m ic i r y to w n ic y A le k s a n d e r v. B r u n n w W ie d n iu i W ilh e lm A a r la n d w L ip s k u . R y to w n ik B r u n n o tr z y m a ł n a te g o ­ ro c z n e j w y s ta w ie s z tu k p ię k n y c h w L o n d y n ie z ło ty m e d a l za r y c in y do n in ie js z e g o p o d rę c z n ik a w y k o ­ n a n e ...11

C a łe to d zieło p rz e p o jo n e j e s t m y ś lą e w o lu c y jn ą , t a k że z a czo ło w eg o p o ls k ie g o d a r w in i s tę m u s i s ię u z n a ć M a k s y m ilia n a N o w ick ieg o . Z a w a r te n a s tr o n ie 152 s f o rm u ło w a n ie : „ n o w si b a d acze... p r z y jm u ją c p o w in o ­ w a c tw o z w ie r z ą t p o m ię d z y s o b ą z m ie rz a ją o d cz a su D a rw in a (1859) do u s ta n o w ie n ia n a tu r a ln e g o u k ła d u g e n e a lo g ic z n e g o w k s z ta łc ie d r z e w a ro d o w e g o ...11 s t a ­ w ia a u to r a w p ie r w s z y m s z e r e g u p o ls k ic h e w o lu c jo - n is tó w .

W p o d rę c z n ik u s w y m u w z g lę d n ił N o w ic k i w s z y s tk ie w s p ó łc z e s n e b a d a n ia , p o w o łu ją c się w e w s tę p ie n a z n a ­ k o m ite p o d rę c z n ik i p o p rz e d n ik ó w : M i l n e E d w a r d - s a , J a g e r a , B e r g m a n n a i L e u c a r t a , H a c k l a , G e g e n b a u e r a , C l a u s a , S c h m i d t a i H a y e k a . J a k p o d k r e ś la w e w s tę p ie , p o d a je „sam e p e w n ik i n a u k o w e o m ija ją c n ie u z a s a d n io n e je s z c z e h ip o te z y i te o r ie 11 co d o b itn ie j je s z c z e p o d k r e ś la jeg o sz c z e ry e w o lu c jo n iz m , boć p rz e c ie ż w ty c h la t a c h w a l­

k i o d a rw in iz m , ta k i e je g o p ro p a g o w a n ie m u s i b y ć

u z n a n e z a rz e c z y w is ty s p r a w d z ia n p o stę p o w o ś c i, a n a ­

w e t o d w ag i.

(10)

156 W S Z E C H S W 1 A T

E D W A R D S C H N A Y D E R (K ra k ó w )

A N T A R K T Y D A

A n ta r k t y d a j e s t sz ó s tą , a je ż e li o b ie A m e ry k i w y ­ o d rę b n im y , k a ż d ą z o s o b n a — to n a w e t sió d m ą , i to n a jp ó ź n ie j p o z n a n ą , c z ę śc ią ś w ia ta . J e s t p rz y ty m j e ­ d y n y m k o n ty n e n te m , k tó r y m a w ła ś c iw ie d w ie n a ­ z w y : A n ta r k t y d a b o w ie m — to n a z w a śc iś le js z a s a ­ m e g o k o n ty n e n t u w r a z z o ta c z a ją c y m go p a s e m s p ły ­ w a ją c y c h z e ń lo d ó w sz e lfo w y c h , A n t a r k t y k a z a ś — to p o ję c ie sz e rsz e , o b e jm u ją c e z a ró w n o p rz y le g łe o b ­ s z a r y o c e a n ic z n e (w ra z z w y s p a m i), j a k i s a m ą A n ta r k ­ ty d ę , k tó r a z a jm u je z re s z tą n ie m a l g e o m e try c z n y ś r o ­ d e k te g o r e j o n u — w o b rę b ie n a jb a r d z ie j z e w n ę trz n e j g ra n ic y p ły w a ją c e g o tło k u lo d o w e g o . S a m ą n a z w ę

„ A n ta r k t y d a " — g re c k ie g o z re s z tą p o c h o d z e n ia — t ł u ­ m a c z ą ju ż to ja k o „ lą d le ż ą c y n a p r z e c iw g w ia z d o z b io ru W ie lk ie j N ie d ź w ie d z ic y 11 (z g re c k ie g o a n ti — n a p r z e ­ c iw i a r k to s — n ie d ź w ie d ź ), ju ż to j a k o „ lą d p o ło ż o n y n a p rz e c iw A r k ty k i " , tj. p ó łn o c n y c h o b s z a ró w w o k ó ł- b ie g u n o w y c h .

O ile r o z m ia r y s a m e j A n ta r k t y d y są n a m d z is ia j m n ie j w ię c e j d o k ła d n ie z n a n e , o ty le co d o z a s ię g u

Argenim*.

■gttttmt Chi-t.ind j j^Argfntin*

yrnłW Kmgttom—A Ł

Ur.ited

C W «*

H r l l i n . i ć h a u j i p r t ^ ' P*t*r! . .

. /X.> J

A t l (c n t knUat* Crdr •

* i !

W r ip lm y G t Ą f .

" ^ ^ v

* tGY &***<t*eh Stat*

t lm i T * rm «rf KSY IM*r II 'Vifi iź if f e f K AatMtwSe*

R yc. 1. M a p a A n ta r k t y d y z o z n a c z e n ie m s ta c ji b a d a w ­ c z y c h M ię d z y n a ro d o w e g o R o k u G e o g ra fic z n e g o 1957/58.

C ie m n ie js z y k o lo r w o b r ę b ie sa m e g o k o n ty n e n t u o z n a ­ c z a 'O bszary z b a d a n e w g s t a n u z p o c z ą tk u 1956 r.

A n t a r k t y k i b a d a c z e n ie s ą z u p e łn ie z g o d n i. O k re ś lić j ą b o w ie m m o ż n a — p rz e z a n a lo g ię do A r k ty k i — p r z e ­ b ie g ie m iz o te rm y + 1 0 ° C n a jc ie p le js z e g o (s ty c z e ń — p ó łk u la p o łu d n io w a ! ) m ie s ią c a r o k u i w te d y o b e jm o ­ w a ła b y o n a ok. 60 m in . k m 2 w g r a n ic a c h 50— 55° p o ­ łu d n io w e j sz e ro k o ś c i g e o g ra f ic z n e j. N a o g ó ł je d n a k za g r a n ic ę A n t a r k t y k i u w a ż a się ra c z e j n a jd a l e j n a p ó ł­

n o c w y s u n ię t ą lin ię z a s ię g u p ły w a ją c y c h lo d ó w , k tó r a u le g a z re s z tą u s ta w ic z n y m z m ia n o m p o d w p ły w e m c z y n n ik ó w k lim a ty c z n y c h i o b e jm u je o b s z a r ok.

51 000 000 k m 2. W ła ś c iw a A n ta r k t y d a — w e d łu g s k r u ­ p u la t n y c h o b lic z e ń z r. 1947, k tó r e od te g o c z a su n ie s tr a c ił y j e d n a k w ie le n a a k tu a ln o ś c i — p o s ia d a (bez w y s p i lo d u sz e lfo w e g o ) ok. 13 101 000 k m 2. O b sz a r p r z y le g ły c h w y s p w y n o s i ok. 88,8 ty s. k m 2, lo d u s z e l­

fo w e g o — 931 ty s . k m 2, t a k w ię c p o w ie rz c h n ia c a łe j te j c z ę śc i ś w ia t a w r a z z w y s p a m i i lo d e m sz e lfo w y m w y n o s i ok. 14 120 000 k m 2.

P o d w z g lę d e m o b s z a r u s to i A n ta r k t y d a n a 5 m ie j­

s c u w ś r ó d k o n ty n e n t ó w Z ie m i, ja k o n ie m a l d w u k r o t­

n ie w ię k s z a o d A u s t r a l i i i p r a w ie 1,5 r a z y w ię k s z a od E u ro p y . J e j ś r e d n ia w y so k o ść w y n o s i ok. 2250 m (+ 250 m ), co d a je A n ta r k t y d z ie a b s o lu tn y p r y m a t w ty m w z g lę d z ie p o m ię d z y w s z y s tk im i lą d a m i Z iem i, g d y ż n a s t ę p n a w s z e r e g u A z ja w z n o si s ię p r z e c ię tn ie ty lk o d o 950 m , o g ó łe m z a ś w s z y s tk ie k o n ty n e n t y n a ­ szego g lo b u d o z a le d w ie 825 m .

T e n p o tę ż n y o b s z a r lą d o w y p o k r y t y j e s t n ie m a l z u ­ p e łn ie k o lo s a ln ą p o k r y w ą lo d u k o n ty n e n ta ln e g o , tzw . lą d o lo d u , k tó r y w y tw o r z y ł s ię je s z c z e w e p o c e lo d o ­ w e j. J e d y n ie ś m ie s z n ie d r o b n y u ła m e k p r o c e n tu (0,02w/o, tj . ok. 2500 k m 2) o g ó ln e j p o w ie rz c h n i w o ln y j e s t c a łk o w ic ie o d lo d o w e g o c a łu n u . O b e c n ie , p o z a A n ta r k t y d ą , lą d o lo d y is tn i e ją ty lk o n a G r e n la n d ii i n a n ie k t ó r y c h w y s p a c h P ó łn o c n e g o M o rz a L o d o w a te g o . A le p o ję c ie o to t a ln e j s u p r e m a c j i lo d o w e j c z a p y A n ­ t a r k t y d y d a je n a m d o p ie r o p o r ó w n a n ie : j e s t o n a s ie ­ d m io k r o tn ie w ię k s z a o d lą d o lo d u G r e n la n d ii, a p ó łto - r a k r o t n i e od o b s z a r u S ta n ó w Z je d n o c z o n y c h . P o d je j m o n s tr u a ln y m c ię ż a re m c a ły k o n ty n e n t u le g ł n ie ja k o g e n e r a l n e m u w g n ie c e n iu w g łą b s k o r u p y z ie m s k ie j.

W id a ć to n a jl e p ie j n a k o n ty n e n t a ln e j p ły c iź n ie , tzw . sz e lfie , A n ta r k t y d y , k tó r a z w a r ty m p ie r ś c ie n ie m o ta ­ cza lą d od s t r o n y o c e a n u i o p a d a p o ło g im s k ło n e m k u je g o g łę b in o m . J e s t o n a tu z n a c z n ie g łę b s z a od p o ­ d o b n y c h p ły c iz n in n y c h k o n ty n e n tó w . J a k k o lw ie k b o w ie m ła d u n e k lo d ó w z m a la ł z n a c z n ie w s to s u n k u do n ie d a w n e j (g eo lo g iczn ie) e p o k i lo d o w e j, to je d n a k k o m p e n s u ją c y r u c h w z n o s z ą c y k o n ty n e n t u j e s t w y ­ ra ź n ie w s t o s u n k u d o te g o o d c ią ż e n ia o p ó ź n io n y .

L ą d o ló d a n ta r k ty c z n y n ie s ta n o w i r e g u l a r n e j , ł a ­

g o d n ie p ię tr z ą c e j s ię k o p u ły , n a jw y ż e j w z n ie s io n e j

i n a jb a r d z ie j m ią ż s z e j w c e n tr u m k o n ty n e n tu . O s ta tn ie

o b s e r w a c je w y k a z u ją p o n a d w s z e lk ą w ą tp liw o ś ć je g o

w y r a ź n ą a s y m e try c z n o ś ć . N a jw y ż s z e w z n ie s ie n ie l ą ­

d o lo d u n ie m a c h a r a k t e r u p u n k t u (p o je d y n c z e g o w ie r z ­

c h o łk a ), le c z lin ii — g r z b ie tu lo d o w e g o , k t ó r y d o c h o ­

d z ą c d o m a k s y m a ln e j w y s o k o ś c i ok. 4000 m w o k o li­

(11)

C ze rw ie c 1957 157

c a c h 81° sz e ro k o śc i p o łu d n io w e j i 0° d łu g o ś c i p r z e ­ b ie g a od b ie g u n a p o łu d n io w e g o k u b rz e g o m m o r s k im n ie m a l ró w n o le g le w z d łu ż w s c h o d n ic h k r a ń c ó w o d n o g i O c e a n u S p o k o jn e g o — M o rz a R o ssa . Z te g o — ja k b y go b y ło m o ż n a n a z w a ć — lo d o d z ia łu s p ły w a ją m a s y lo d o w e n a w s z y s tk ie s tr o n y k o n ty n e n t u : k u P a c y f ik o ­ w i p rz e d z ie r a ją się p o p rz e z g ó ry b rz e g o w e ję z o r a m i w ie lk ic h lo d o w có w , k tó r e łą c z ą się u ic h p o d n ó ż a w p o tę ż n ą , d a le k o w g łą b o c e a n u s ię g a ją c ą „sto p ę "

lo d o w ą s ła w n e g o lo d u sz e lfo w e g o R o ssa. F r o n t jeg o , d łu g i n a 700 k m , o p a d a do m o rz a p io n o w y m i z e rw a m i tzw . lo d o w e j b a r i e r y R o ssa o w y so k o śc i 50— 70 m . Do o c e a n ó w I n d y js k ie g o i A tla n ty c k ie g o s p ły w a w o ln o z lo d o d z ia łu o lb rz y m ia p o k r y w a lo d o w a , o b n iż a ją c się p o ło g o n a w s z y s tk ie s tr o n y d o w y s o k o ś c i 1000 m.

W o d le g ło śc i ok. 50 k m od w y b rz e ż a s p a d e k je j p o ­ w ie rz c h n i n a g le s t r o m ie je , a n a sa m e j k r a w ę d z i lą d o - lód o b ry w a się z a z w y c z a j p io n o w y m i ś c ia n a m i 20—

40 m e tro w e j w y so k o ści.

M iąższo ść lą d o lo d u n ie j e s t je s z c z e d o s ta te c z n ie p o ­ z n a n a . J a k k o l w i e k je j m a k s y m a ln a w a r to ś ć w a h a się p rz y p u s z c z a ln ie w g r a n ic a c h 3500— 4000 m , to je d n a k ś r e d n ia le ż y g d z ie ś ok. 1600 m . W d o b ie e p o k i lo d o w ej m iąższo ść lą d o lo d u b y ła w y ż sz a , j a k s ię w y d a je , 0 ś r e d n io 300 m od o b e c n e j. O g ig a n ty c z n y c h w p r o s t m a s a c h lo d o w y c h A n t a r k t y d y d a ją n a m w y o b ra ż e n ie o b lic z e n ia g la c jo lo g ó w . P r z y p u s z c z a ją o ni, że s a m t y l ­ k o j e j lą d o ló d , z a jm u ją c y o b s z a r r ó w n y z a le d w ie 1/30 p o w ie rz c h n i o c e a n u ś w ia to w e g o , p o d n ió s łb y p o s t o ­ p ie n iu p o z io m w ó d te g o ż o c e a n u o c a łe 15 m . W y so ­ kość lo d o w e j ta r c z y a n ta r k ty c z n e j z a le ż y je d n a k n ie ty lk o o d je j w ie lk ie j m ią ż sz o śc i a le i o d w z n ie s ie n ia p o d ło ża sk a ln e g o . I p o d ty m w z g lę d e m j e s t A n t a r k t y ­ da p rz o d u ją c y m k o n ty n e n te m Z ie m i, b e z w z g lę d n a b o ­ w ie m w y so k o ść je j s k a ln e g o f u n d a m e n tu w y n o si 1800 m.

P o za ta r c z ą lą d o lo d u , w o ln o lecz u s ta w ic z n ie s p e łz a ­ ją c ą k u m o r z u (np. k r a w ę d ź o c e a n ic z n a lo d u s z e lfo ­ w ego R o ssa p r z e s u w a się k u p ó łn o c y ok. 1,5 m d z ie n ­ nie), is tn i e ją n a A n ta r k t y d z ie w ie lk ie lo d o w c e g ó rs k ie ty p u a lp e js k ie g o . N a w y b r z e ż a c h z a ró w n o s a m lą d o ­ lód, j a k i p o sz c z e g ó ln e lo d o w c e g ó rs k ie z le w a ją c e się u p o d n ó ż a g ó r n a d m o r s k ic h w je d e n , tw o r z ą n ie r a z sp e c y fic z n e d la p o łu d n io w e g o k o n ty n e n tu f o r m y ' o l­

b rz y m ic h , p ły w a ją c y c h ję z o r ó w lo d o w y c h . F o r m a ta , o d k ry ta w r. 1841 p r z e z ż e g la rz a a n g ie ls k ie g o J a m e s a C la rk e ’a R o ssa o tr z y m a ła p ie r w o t n ie n a z w ę lo d u b a ­ rie ro w e g o , p o te m z a ś — n a p r o p o z y c ję sz w e d z k ie g o geologa O tto n a N o r d e n s k jo ld a — lo d u szelfo w eg o . T w o rzy o n w ie lk ie p ły ty lo d o w e , z w y k le p ły w a ją c e ja k k o lw ie k z a w sz e z a k o tw ic z o n e je d n ą s t r o n ą n a l ą ­ dzie, p io n o w y m i o b ry w a m i z a ś z w ró c o n e k u m o rz u . Z a sila je n ie ty lk o d o p ły w n o w y c h m a s lo d o w y c h z w n ę tr z a lą d u a le w z n a c z n e j m ie rz e o p a d a ją c y lu b n a w ie w a n y z s ą s ie d z tw a śn ie g . Z lo d ó w sz e lfo w y c h A n ta r k ty d y n a jb a r d z ie j z n a n e i n a jw ię k s z e s ą : w s p o ­ m n ia n a ju ż p ły t a lo d o w a R o s s a (ok. 488 000 k m 2 p o ­ w ie rz c h n i i 180— 300 m m ią ż sz o śc i) n a M o rz u R o ssa 1 p ły ta lo d o w a F il c h n e r a n a M o rz u W e d d e lla . O d s t r o ­ n y o c e a n u g r a n ic a lo d ó w s z e lfo w y c h u le g a c ią g le z m ia n o m z p o r a m i ro k u . W le c ie p o w s ta j ą w n ic h P ę k n ię c ia i r y n n y u ła t w i a j ą c e s t a tk o m d o s tę p d o k o n ­ ty n e n tu , O d p ły w a ją c y c h k r a w ę d z i lo d ó w o d r y w a ją

R yc. 2. O d e rw a n a od lo d o w ej b a r i e r y R o ssa g ó ra s to ­ ło w a: je j w y so k o ść 38 m , a z a n u rz e n ie 225 m się w te d y c a łe r o je g ó r lo d o w y c h , p r z e w a ż n ie o ty p o ­ w y c h d la A n ta r k ty d y fo r m a c h sto ło w y c h .

Z m ie n n e j g ra n ic y lo d ó w sz e lfo w y c h to w a rz y s z y p a s z b ite g o tło k u lo d o w eg o p o w s ta ły z ic h ro z b ic ia . N a z e w n ą trz p rz e c h o d z i on w c o ra z lu ź n ie js z y p a s lo d ó w d ry f to w y c h . T w o rz e n ie się lo d ó w m o r s k ic h z a c z y n a się n a p o łu d n iu ju ż w m a rc u , b a rd z ie j n a p ó łn o c y — d o p ie ro w k w ie tn iu . M n ie j w ię c e j w p o ło w ie p a ź d z ie r ­ n ik a z a się g ic h d o c h o d z i do sw e g o m a k s im u m ok. 50—

55° sz e ro k o śc i p o łu d n io w e j, o b e jm u ją c ok. 22— 23 m in k m 2. W lu ty m i m a r c u s k r a j lo d ó w p r z y b ie r a n a j b a r ­ dziej p o łu d n io w e p o ło ż e n ie , a o b s z a r ic h k u r c z y się do 3,5 m in k m 2.

J a k k o lw ie k A n ta r k t y d a z n a jd u j e s ię o b e c n ie w p e łn i e p o k i lo d o w e j, ja k a w p le js to c e n ie o b e jm o w a ła p ó łn o c E u ro p y i A m e ry k i, to m im o w s z y s tk o z a się g je j lo d ó w co fa s ię n a s k u te k o g ó ln ie stw ie rd z o n e g o o c ie p la n ia się k li m a t u c a łe j k u li z ie m s k ie j. W ty m ż e p le js to c e n ie ró w n ie ż i A n ta r k t y k a p rz e s z ła p rz e z k il k a e p o k lo d o ­ w y c h , tz n . k o le jn y c h o k re s ó w n a s tę p o w a n ia i c o fa n ia się lo d ó w . N ie z b ę d n ą m e to d ą w s tu d ia c h n a d ic h p r z e ­ b ie g ie m i p o w ią z a n ie m z p o d o b n y m i, w sp ó łc z e s n y m i im z ja w is k a m i w in n y c h c z ę śc ia c h ś w ia ta są b a d a n ia n a d d e n n y m i o s a d a m i p rz y le g ły c h m ó rz. W p o b ie r a ­ n y c h rd z e n ia c h o b s e r w u je m y p r z e w a r s tw ia n ie się d ro b n o — i g ru b o z ia r n is ty c h s e d y m e n tó w (g ru b sz y o sa d p o c h o d z i z r e g u ły z e p o k i lo d o w e j, d r o b n o z ia r ­ n is ty — z m ię d z y lo d o w e j, tz w . in te r g la c ja ln e j) , co p o ­ z w a la n a o k re ś le n ie ilo śc i e p o k lo d o w y c h i m ię d z y lo - d o w y c h . D o d a tk o w e u ś c iś le n ie o b s e r w a c ji, je ż e li c h o d zi o o z n a c z e n ie b e z w z g lę d n e g o w ie k u o sad ó w , u m o ż liw ia s to s o w a n a od n ie d a w n a m e to d a b a d a n ia ic h p r o m ie ­ n io tw ó rc z o śc i. P o m im o to z d a n ia b a d a c z y co d o r ó w - n o c z e sn o ś c i (s y n c h ro n ic z n o ś c i) z lo d o w a c e ń n a o b u p ó ł­

k u la c h są p o d z ie lo n e . J e d n i u tr z y m u ją , że is tn i a ła o n a, in n i p rz y p u s z c z a ją , że e p o k a lo d o w a z a c z ę ła się n a A n ta r k ty d z ie w c z e ś n ie j n iż n a p ó łn o c y , tj . ju ż z k o ń ­ c e m trz e c io rz ę d u .

K o n ty n e n t A n ta r k t y d y o ta c z a z w a r tą m a s ą lą d o w ą

(12)

158 W S Z E C H Ś W I A T

R yc. 3. S to ło w a g ó ra lo d o w a , ty p o w a d la A n ta r k t y d y

p o łu d n io w y b ie g u n g e o g ra f ic z n y n ie w y k r a c z a ją c w z a s a d z ie p o z a o b rę b p o łu d n io w e g o k o ła p o la r n e g o , tj. p o z a 63°30' s z e ro k o ś c i p o łu d n io w e j. J e g o lin ia b r z e ­ g o w a ro z c ią g a s ię n a d łu g o ś c i ok. 24 300 k m a p rz e b ie g je j je s t s k u te c z n ie m a s k o w a n y p rz e z m a s y lo d ó w s z e l­

fo w y c h i s t r e f ę tł o k u lo d o w eg o . N a ogół b io r ą c lin ia t a je s t s ła b o r o z w in ię ta . J e d y n i e M o rz e W e d d e lla — p o m ię d z y 10° i 60° d łu g o ś c i z a c h o d n ie j — o ra z M o rze R o ssa — p o m ię d z y 150° d łu g o ś c i z a c h o d n ie j i 165° d ł u ­ g o śc i w s c h o d n ie j’ — w d z ie r a j ą s ię d a le k o w g łą b k o n ­ ty n e n t u , d z ie lą c go n a d w ie n ie r ó w n e co d o w ie lk o ś c i części, o d m ie n n e rz e ź b ą i b u d o w ą g e o lo g ic z n ą : Z a ­ c h o d n ią i W sc h o d n ią A n ta r k ty d ę . R o z g ra n ic z a je p o ­ tę ż n y r ó w z a p a d lis k o w y W e d d e lla — R o ssa , łą c z ą ­ cy o b a te m o rz a , sz e ro k i n a 800 a d łu g i n a 3200 k m .

W r w .,3 ;;

R yc. 4. „ Ś la d " p o lo d o ła m a c z u a m e r y k a ń s k ie j w y p r a w y a n ta r k ty c z n e j B y r d a „ G la c ie r-

W a ln a lin ia u s k o k o w a te g o ro w u p rz e b ie g a p r z y p u s z ­ c z a ln ie w z d łu ż w s c h o d n ie g o b rz e g u M o rz a W e d d e l­

la , d a le j w p o p r z e k c a łe g o k o n ty n e n tu , a n a s tę p n ie w z d łu ż w s c h o d n ic h w y b rz e ż y M o rz a R o ssa . C a ła w s c h o ­ d n ia i p o łu d n io w o - w s c h o d n ia część M o rz a R o ssa z a p a ­ d ła s ię w z d łu ż te j w ła ś n ie lin ii. N a w y tw o rz o n e j p rz e z n ią s t r e f i e z lu ź n ie n ia i o s ła b ie n ia s k o r u p y z ie m sk ie j u s a d o w iły s ię lic z n e i n ie k ie d y c z y n n e do d ziś w u lk a ­ n y , j a k : E r e b u s (4055 m ), T e r r o r (3277 m ) i i. N a to m ia s t w ś w ie tle n a jn o w s z y c h b a d a ń w y d a je się, iż n ie do u tr z y m a n i a j e s t p o g lą d , ja k o b y o b ie części s k ła d o w e A n t a r k t y d y o d d z ie lo n e b y ły od sie b ie c a łk o w ic ie c ie ­ ś n i n ą m o r s k ą p r z e b ie g a ją c ą w m ie js c u te g o ro w u . G d y b y n a w e t ta k a w ą s k a c ie ś n in a is tn ia ła , b y ła b y p rz y p u s z c z a ln ie z lo d o w a c o n a aż do sa m e g o d n a , co z n ó w w y k lu c z a ło b y z u p e łn ie ja k ą k o lw ie k c y r k u la c ję w o d n ą p o m ię d z y P a c y f ik ie m a A tla n ty k ie m .

J a k k o l w i e k p o d ło ż e c a łe j A n ta r k t y d y tw o rz y c o k ó ł s t a r y c h s k a ł p r e k a m b r y j s k ic h , to p rz e c ie ż h is to r ia g e o ­ lo g ic z n a i b u d o w a n a d k ła d u te g o c o k o łu w o b u je j z a ­ s a d n ic z y c h c z ę ś c ia c h j e s t b a rd z o ró ż n a .

Z a c h o d n ia A n ta r k t y d a m a ok. 3,5 m in k m ’ p o ­ w ie rz c h n i. P ó łw y s p e m Z ie m i G r a h a m a w y s u w a się o n a n a jd a l e j n a p ó łn o c s p o ś ró d w s z y s tk ic h z ie m k o n ty ­ n e n tu , z b liż a ją c s ię z a le d w ie n a 1000 k m do o s ta tn ic h s t r a ż y ty l n y c h A m e r y k i P o łu d n io w e j — do Z iem i O g n is te j. D o A m e r y k i te ż u p o d a b n ia się n a jb a r d z ie j p o d w z g lę d e m b u d o w y . W y p e łn ia ją c y Z a c h o d n ią A n ­ t a r k t y d ę s y s te m ła ń c u c h o w y c h g ó r fa łd o w y c h , z w a ­ n y c h A n ta r k t a n d a m i , s ta n o w i n a jp r a w d o p o d o b n ie j k o n ty n u a c j ę A n d ó w p o łu d n io w o - a m e r y k a ń s k ic h , k tó r e p rz e c h o d z ą w l ą d A n t a r k t y d y w ie lk im — a n a lo g ic z ­ n y m do a n ty ls k ie g o i d la te g o z w a n y m p o łu d n io w o - a n ty ls k i m — łu k ie m p o d m o r s k im , z w ró c o n y m k u w s c h o d o w i a z w ie ń c z o n y m w y s p a m i: P o łu d n io w ą G e ­ o r g ią i a r c h ip e la g a m i P o łu d n io w y c h S a n d w ic h , O r k a - d ó w i S z e tla n d ó w . W d a ls z y m c ią g u — ju ż p o o p u s z ­ c z e n iu A n t a r k t y d y — p o p rz e z w y s p y B a lle n y i M a c - q u a r i e — c ią g n ą się o n e z a p e w n e aż do N o w e j Z e la n ­ d ii. J a k o g ó ry p o c h o d z e n ia g e o s y n k lin a ln e g o , g e o lo g ic z ­ n ie m ło d e , b o w ie k u p r z e w a ż n ie ju r a js k o - k r e d o w o - tr z e c io r z ę d o w e g o , r ó ż n ią s ię on e z n a c z n ie p o d w z g lę ­ d e m f o r m y o d ła g o d n ie s f a lo w a n e j c z a p y lo d o w e j W s c h o d n ie j A n ta r k t y d y . P r z e w a ż a ją tu w ię c o s tre , z ę b a te k s z t a łt y — s to s u n k o w o c z ę sto n a p o ty k a się w y s te r c z a ją c e z lo d u g r u p y g ó rs k ie z d o lin a m i i p r z e d ­ g ó rz a m i. S z c z y ty w z n o sz ą się w p o b liż u M o rza R o ssa do w y s o k o ś c i 6000 m.

Z u p e łn ie o d m ie n n y o b ra z b u d o w y p o d ło ż a lą d o lo d u p r z e d s ta w ia W s c h o d n ia A n ta r k t y d a . O b e jm u ją c 10 m in k m 2 j e s t o n a p r a w ie 3 - k r o tn ie w ię k s z a od s w o je j z a ­ c h o d n ie j p a r t n e r k i . T w o r z y j ą p ła s k o w y ż s t a r e j, n ie - ro z c z ło n o w a n e j, s z ty w n e j t a r c z y k r y s ta lic z n e j, z b u d o ­ w a n e j p r z e w a ż n ie z p r e k a m b r y j s k ic h s k a ł m e t a m o r ­ fic z n y c h , g łó w n ie g n e js ó w i łu p k ó w k r y s ta lic z n y c h , p r z e r y w a n y c h i n t r u z j a m i g r a n ito w y m i. N a s k a ła c h t e ­ go c o k o łu z a le g a ją p o z io m o m ią ż sz e p ia s k o w c e tzw . f o r m a c j i B e a c o n , s ła b o t y l k o z a b u rz o n e r u c h a m i p io ­ n o w y m i, a o s a d z o n e z k o ń c e m p a le o z o ik u i p o c z ą tk ie m m e z o z o ik u .

P o d w z g lę d e m b u d o w y i z a w a r to ś c i s k a m ie lin u p o ­

d a b n ia j ą s ię o n e n a jb a r d z i e j d o s k a ł A f r y k i P o łu d n io ­

w ej i A u s tr a lii . Z n im i z w ią z a n e są w ie lk ie zło ża w ę -

Cytaty

Powiązane dokumenty

Stal nierdzewna Odtłuścić za pomocą P850-1367 i wytrzeć papierem mokrym i suchym P400 lub maszynowo na sucho P420, a następnie wyczyścić P850-1378. Orinalne powłoki w dobrym

Opisać, jaką figurą geometryczną na płaszczyźnie zespolonej jest zbiór

[r]

Zastanowimy się przedewszystkiem nad warunkami i rolą produkcji biogenicznej tlenu w jeziorach. J e st ona, oczywiście, dziełem organizmów wyłącznie roślinnych,

Politechnika Gdañska, Wydzia³ In¿ynierii L¹dowej, Gdañsk 1996 (oraz GAMBIT 2000 w realizacji)... 27.Tejchman A., Gwizda³a K.: Badania noœnoœci pali wielkoœrednicowych pod

Przed zmianą wysokości koszenia należy zatrzymać silnik i rozłączyć przewód świecy zapłonowej.. Żeby ustawić pożądaną wysokość koszenia, należy zmienić pozycje

We found no advantage of using H M over H S for modulated signals as the two metrics are perfectly correlated in the Searby and Jouventin (2004) replicated dataset (R 2 =

wanej matki pobudza dziecko do niedającego utulić się płaczu, potem stara się sam ją naśladować i powtarza wiernie zasłyszane me- lodje.. z uniesieniem, nie