• Nie Znaleziono Wyników

Inność/różnorodność w języku i kulturze

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Inność/różnorodność w języku i kulturze"

Copied!
130
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

w języku I kulturze

(4)
(5)

Inność/różnorodność w języku I kulturze

pod redakcją

ewy Bogdanowskiej ‑jakubowskiej

wydawnictwo uniwersytetu śląskiego • katowice 2015

(6)

recenzent

Marta dąbrowska

(7)

Słowo wstępne (Ewa Bogdanowska ‑Jakubowska) / 7 ewa Bogdanowska ‑jakubowska

Inny1 i Inny2 – znaczenie potoczne kontra znaczenie akademickie / 9 Ireneusz kida

differences between Gothic and Greek in terms of the definite article – the case of the gospel of Matthew / 29

Maria Spiechowicz

japoński język kobiet – niechciany element mowy czy świadomy wy‑

bór / 43

nika Bogdanowska, ewa Bogdanowska ‑jakubowska differences in impression management / 63

Adam Pluszczyk

użycie i percepcja alternatywnych wariantów w wymowie na przykładzie ame‑

rykańskiej odmiany języka angielskiego / 89 tomasz jakubowski

Inność poprzez wieki – historia transpłciowości / 109 noty o Autorach / 123

(8)
(9)

tytuł Inność/różnorodność w języku i kulturze odzwierciedla charakter tej publikacji na wielu poziomach. Inność/różnorodność jest motywem przewodnim we wszystkich przedstawionych tu tekstach. zaintereso‑

wania badawcze autorów skoncentrowane są na różnych dziedzinach nauki (od licznych gałęzi językoznawstwa, takich jak pragmatyka języ‑

kowa, gramatyka historyczna czy fonetyka, po psychologię) i zróżnico‑

wanych ujęciach teoretycznych. teksty napisane są w językach polskim i angielskim.

Inność jest pojęciem złożonym i trudnym do zdefiniowania. żeby ją dobrze zrozumieć, trzeba się jej przyjrzeć z kilku perspektyw. I to wła‑

śnie staram się zrobić w artykule zatytułowanym Inny1 i Inny2 – znaczenie potoczne kontra znaczenie akademickie. Potoczne rozumienie inności różni się bowiem od znaczenia nadawanego temu pojęciu w pismach aka‑

demickich. kolejne opracowanie, autorstwa Ireneusza kidy, Differences between Gothic and Greek in terms of the definite article – the case of the gospel of Matthew, to analiza różnic w użyciu przedimka określonego między językiem gockim a językiem greckim, na przykładzie gockiej i greckiej wersji ewangelii według św. Mateusza. Maria Spiechowicz, w szkicu Japoński język kobiet – niechciany element mowy czy świadomy wybór, przed‑

stawia zróżnicowanie języka japońskiego ze względu na płeć użytkow‑

nika, koncentrując się na stosowanych formach gramatycznych, stylu i doborze słownictwa oraz uwarunkowaniach kontekstowych. Artykuł Differences in impression management, autorstwa niki Bogdanowskiej i mojego, stanowi próbę analizy stylów autoprezentacyjnych stosowa‑

nych przez uczonych wygłaszających referaty na konferencjach nauko‑

(10)

wych. w następnym tekście, Użycie i percepcja alternatywnych wariantów w wymowie na przykładzie amerykańskiej odmiany języka angielskiego, Adam Pluszczyk bada podejście polskich studentów filologii angielskiej do niestandardowych odmian amerykańskiej wymowy języka angielskie‑

go. tomasz jakubowski w swoim artykule Inność poprzez wieki – histo‑

ria transpłciowości przedstawia zjawisko transpłciowości, którego odbiór społeczny determinowany jest przez odmienność, jaką charakteryzują się osoby transpłciowe. Autor opisuje historię transpłciowości i ewolu‑

cję jej społecznego odbioru na przestrzeni wieków.

nawet ten pobieżny przegląd tematyki zawartej w prezentowanej książce pozwala dostrzec wielość znaczeń inności/różnorodności, objawia‑

jącej się we wszystkich dziedzinach życia i nauki. Inność/różnorodność zawsze przyciągała uwagę zwykłych ludzi i fascynowała uczonych.

wzbudzała agresję, niechęć lub podziw, zawsze ciekawość, dlatego tak wielu badaczy reprezentujących różne dziedziny poświęcało, i poświę‑

ca nadal, czas, by ją badać, zgłębiać jej naturę, a także opisywać, jak postrzegają ją inni.

Ewa Bogdanowska ‑Jakubowska

(11)

INNY

1

I INNY

2

– znACzenIe PotoCzne kontrA znACzenIe AkAdeMICkIe

Abstract

Other1 and Other2 – the commonsense/folk concept vs the academic concept Otherness is an integral element of social interactions. the other is an individual with whom we interact, exchange glances and talk to. we may like his/her other‑

ness or not, but it always attracts our attention. the paper deals with the meaning of otherness. Other1 and Other2 are separate concepts which, however, have a lot in common. Other1 is a concept we use everyday, in terms of which we perceive the world. Other2 is an abstract construct, created by scholars to describe social reality. the analysis of selected examples of the use of the words meaning “other/

different” in everyday conversational discourse and in academic texts shows that the commonsense concept of otherness, used everyday, has a significantly broader meaning than the academic concept.

1. wstęp

Inność zawsze wzbudzała zainteresowanie i różnego rodzaju emocje.

Cecha: +Inność wyróżnia jednostkę lub rzecz spośród grupy im po‑

krewnych, należących do tej samej kategorii. Inność może przejawiać się jako cecha przeciwna do cech posiadanych przez ogół lub jako ce‑

cha burząca stereotypowy obraz danej kategorii. Inność to też właści‑

wość drugiego człowieka, stanowiąca odrębną i wyróżniającą go cechę.

wśród ludzi często taka cecha wzbudza negatywne emocje (np. wro‑

gość, nienawiść, strach) i uprzedzenia wobec jednostek lub rzeczy ją posiadających; rzadziej, wzbudza ona pozytywne emocje (np. podziw,

(12)

zachwyt, sympatię). ta różnorodność przejawów inności i wzbudza‑

nych przez nią emocji świadczy o złożoności tego pojęcia.

z innością stykamy się na co dzień; interakcje społeczne to bezpo‑

średni kontakt z Innym. rozmowa często stanowi wymianę różniących się od siebie poglądów, a rozmówca bywa „oponentem”, głoszącym inne, czytaj „przeciwne do naszych”, poglądy. Inność to także pojęcie, które zawsze fascynowało filozofów i uczonych reprezentujących różne dziedziny humanistyki, np. socjologię, psychologię czy językoznaw‑

stwo.

w badaniach nad uprzejmością i twarzą autorzy rozróżniają między pojęciami pierwszego rzędu i pojęciami drugiego rzędu (watts i in., 1992;

eelen, 2001; terkourafi, 2007). Pojęcia pierwszego rzędu można koncep‑

tualizować na dwa sposoby (Haugh, 2009):

– pojęcia zdroworozsądkowe, tradycyjne, emiczne;

– pojęcia rozumiane z perspektywy użytkownika, w przeciwieństwie do perspektywy badacza.

Pojęcia drugiego rzędu stanowią pojęcia naukowe; jak określają to watts i in. (1992), te bardziej techniczne, które stanowią wartość wyłącznie w ogólnej teorii interakcji społecznej. Czy podział na pojęcia pierwszego rzędu i pojęcia drugiego rzędu można zastosować do inności? Podział ten wynika z założenia, że istnieje pewne zróżnicowanie w interpreta‑

cji obu pojęć stanowiących w rzeczywistości warianty jednego pojęcia.

Czy inny człowiek, którego spotykamy na ulicy, różni się od Innego, o którym piszą filozofowie? jeśli tak, to, czym różnią się od siebie te dwa rodzaje inności? na tego typu pytania chciałabym odpowiedzieć w tym artykule.

2. Inny

1

, czyli inność w znaczeniu potocznym

w potocznym rozumieniu tego słowa inność to „odznaczanie się ce‑

chami wyróżniającymi spośród jakiegoś zbioru tego samego gatunku;

bycie innym, różność, odrębność, odmienność” (Słownik języka polskiego, 1978). z aksjologicznego punktu widzenia, pojęcie to nie ma przypi‑

sanej wartości. jednak w codziennych interakcjach społecznych często zyskuje różne konotacje.

(13)

niektóre wyrażenia, takie jak inność, oprócz opisowych składników znaczenia „mają również wartościujące składniki, składające się na opis pełnej konotacji słów (w sensie szerszym terminu konotacja)” (Bartmiń‑

ski, 1991: 198). jak twierdzi jerzy Bartmiński,

relację między składnikami poznawczymi i oceniającymi w znaczeniu słowa charakteryzuje stan równowagi chwiejnej. „współpraca” mię‑

dzy nimi łatwo przechodzi w dominację jednych nad drugimi, zwy‑

kle stroną aktywną w konflikcie są składniki oceniająco ‑wartościujące, składniki poznawcze łatwo tracą swoją pozycję, a często bywają cał‑

kowicie eliminowane z treści słowa (1991: 198–199).

w życiu codziennym, rozróżnienie my i oni (inni) wskazuje na opo‑

zycję, kontrast. te deiktyczne wyrażenia za każdym razem odnoszą się do kogoś innego, w zależności od osoby mówiącej, adresata i sytuacji, w której te osoby w danym momencie się znajdują. jednak element opozycji między nimi istnieje zawsze. Charakterystyczną cechą słow‑

nictwa aksjologicznego jest, jak twierdzi Andrzej Bogusławski (1985), obligatoryjność występowania w opozycjach; pozostaje ona w związku z istotną cechą samych wartości – koniecznością „atrakcji lub repulsji”

(Bogusławski, 1985; za: Bartmiński, 1991: 202). kluczem do zrozumienia relacji my – oni (inni) jest zrozumienie pojęcia my i naszego postrzega‑

nia otaczającego nas świata. My to więcej niż ja, to ja plus wszyscy ci, z którymi ja mam coś wspólnego. relację my – oni (inni) można określić za pomocą następujących opozycji:

– podobieństwo – odmienność;

– bliskość – dystans;

– poczucie przynależności – poczucie alienacji;

– solidarność – wrogość;

– włączenie – wykluczenie.

My jesteśmy pod pewnymi względami do siebie podobni. Łączyć może nas wiele: sposób patrzenia na świat, system wartości, rasa, tożsamość narodowa, etniczna czy płciowa, język i kultura, więzy krwi. Podobnie wyglądamy, podobnie mówimy. nasze podobieństwo i bliskość wywo‑

łują poczucie przynależności i solidarność między nami. to nas łączy, a jednocześnie pozwala zaspokoić dwie z podstawowych potrzeb ludz‑

kich – potrzebę bezpieczeństwa i potrzebę przynależności. My (we, wir,

(14)

nous) to grupa ludzi, do której należę ja, a nie należą inni (Helmbrecht, 2002). Innych cechuje odmienność. od nich dzieli nas dystans, mamy odmienny światopogląd, wyznajemy odmienne wartości, należymy do różnych ras, narodów, grup etnicznych czy płci. Oni mówią innym niż my językiem, są obcy. „nieznane” często budzi poczucie zagrożenia i wrogość. Inni postrzegani są przez pryzmat panujących stereotypów i uprzedzeń, często opartych na niewiedzy. zdarza się jednak, że budzą wyłącznie ciekawość i zainteresowanie.

naszą tożsamość społeczną określają: z jednej strony przynależność naszego ja do określonej grupy społecznej, z drugiej – odmienność i wykluczenie ja z grupy innych. jak twierdzą Henri tajfel i joseph P.

Forgas (1981: 124), „jesteśmy czym jesteśmy, ponieważ oni nie są tym, czym jesteśmy”. Sformułowana przez nich teoria tożsamości społecznej zakłada rozróżnienie między grupą własną a grupą obcą i podkreśla ich odrębność.

2.1. znaczenie negatywne

Słownictwo aksjologiczne podatne jest na wpływ wszelkich ideologii.

na inność można spojrzeć podobnie jak na inne wartości, które poddają się ekspansji „ocen, zwłaszcza ocen ideologicznych” (Bartmiński, 1991:

199). Często inność oznacza wrogość, niezgodność z naszym widzeniem świata, z naszymi oczekiwaniami. tak więc inność w wielu przypadkach ma zabarwienie negatywne. w zależności od kontekstu, słowa, takie jak inny czy inność, zyskują różne negatywne konotacje. dotyczy to również użycia zaimka oni. Inny, oprócz znaczenia podstawowego „nie ten, nie ten sam; drugi, dalszy, pozostały; nie taki, nie taki sam, różny, odmien‑

ny, zmieniony, nowy” (Słownik języka polskiego, 1978), ma też znaczenie dodatkowe „niezgodny”, „wrogi”, „gorszy”. I w niektórych przypad‑

kach to właśnie ono jest znaczeniem dominującym (przykład 1).

Przykład 1

na zdrowy i jako tako etyczny rozum biorąc, zabójstwo, mając swe źródła – nie ma powodów. dlatego też zbrodnia bez przyczyny wzbu‑

dza z zasady ogromne zainteresowanie publiczności. zabił dla dwóch

(15)

złotych? zabił, bo tamten miał inne poglądy polityczne? zabił, bo tamten wyznawał Boga w inny sposób? zabił, bo tamten miał inny kolor skóry? (komar, 1998; korpus języka Polskiego Pwn; podkr. – e.B. ‑j.)

znaczenie zaimków my i oni w życiu politycznym, podobnie jak w codziennych interakcjach społecznych, ulega zmianie wraz ze zmia‑

ną sytuacji, w której są użyte. w okresie Prl my odnosiło się do ogółu społeczeństwa, a oni do członków partii (PzPr) i rządu. takie na‑

cechowane ideologicznie użycie zaimków osobowych obrazują tytuły dwóch książek teresy torańskiej, Oni – seria wywiadów z ludźmi bu‑

dującymi komunizm w Polsce (np. z wojciechem jaruzelskim, jerzym urbanem) i My – zbiór wywiadów z czołowymi postaciami opozycji w czasach Prl (np. jarosławem kaczyńskim, tadeuszem Mazowiec‑

kim). Po 1989 roku to rozróżnienie nie było już tak jednoznaczne.

obecnie, w sytuacji wielopartyjności i pluralizmu dominującego na na‑

szej arenie politycznej, interpretacja tych dwóch zaimków osobowych przysparza jeszcze więcej kłopotów (przykłady 2, 3). teun van dijk mówi w takich sytuacjach o zaimku politycznym: my może odnosić się do określonej grupy czy partii politycznej lub może stanowić pluralis majestatis i odnosić się do premiera, premiera i jego rządu lub grupy polityków mających takie samo zdanie w jakiejś kwestii (van dijk, 2009: 216). w przykładzie 2 jarosław kaczyński mówi my, mając na myśli członków PiS; my to grupa posiadająca wiedzę konieczną do dobrego rządzenia państwem, mająca kontakt ze zwykłymi ludźmi;

w domyśle – wiedząca, czego Polacy potrzebują, i będąca w stanie im to zapewnić. Oni, czyli rządzący, wspomnianej wiedzy nie posiadają i są zorientowani na własne korzyści. w przykładzie 3 my to grupa o ściśle określonych poglądach, która w dodatku zawłaszcza dla sie‑

bie polską tożsamość narodową. My oznacza osoby uważające sie za prawdziwych Polaków; według nich, pozostali (Inni) nie zasługują na to miano.

Przykład 2

jarosław kaczyński: My to wiemy i jesteśmy blisko ludzi, bo jeździmy po Polsce. A w tym czasie rządzący [onI – e.B. ‑j.] zajęci są sobą, wal‑

ką o kasę i nie wiedzą, co mają robić (Gazeta.pl; podkr. – e.B. ‑j.).

(16)

Przykład 3

Polska to my (tak skandowali narodowcy w czasie obchodów 11 li‑

stopada 2013 roku; podkr. – e.B. ‑j.).

Inny znaczy „gorszy”. Brak akceptacji dla inności rozumianej na wie‑

le różnych sposobów widoczny jest również w przytoczonych poniżej wypowiedziach. w przykładzie 4 opozycja My – Inni/Oni to opozycja międzypokoleniowa „starzy – młodzi”, „dawniej – dziś”. Przykład 5 oprócz opozycji PiS – Po, implikuje dodatkowe znaczenie Innych – za‑

cofanie.

Przykład 4

Głodne dzieci były, kiedy ja chodziłem do szkoły. Myśmy wtedy cały szczaw wyjedli z nasypu i wszystkie śliwki zjedli. dziś te wszystkie śliwki leżą, dzieci [InnI] grają w piłkę, szczawiu nikt nie zjada (Ste‑

fan niesiołowski, tVn24; podkr. – e.B. ‑j.).

Przykład 5

ostatnio Po słynie z obciachu. My stoimy tam, gdzie iPad, oni tam, gdzie rośnie szczaw (powiedział na antenie radia zet rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Adam Hofman, odnosząc się do ostatniej wypo‑

wiedzi posła Po Stefana niesiołowskiego i wczorajszego wystąpienia prezesa PiS w Sejmie) (wpolityce.pl; podkr. – e.B. ‑j.).

Inność/odmienność często postrzegana jest jako piętno, i jako taka stanowi problem zarówno dla otoczenia, jak i osoby nią naznaczonej.

termin piętno wywodzi się z greki i odnosi się do znaków na ciele czło‑

wieka, które miały świadczyć źle o moralności danej osoby (Goffman, 1963/1986). znaki te były zwykle wypalane na skórze, a osoby napięt‑

nowane uważano za nieczyste i starano się ich unikać. współcześnie piętno rozumiane jest jako atrybut społeczny dyskredytujący posiadającą go osobę czy grupę (Abercrombie, Hill, turner, 2000). Sygnalizuje pew‑

nego rodzaju relację między atrybutem a stereotypem (Goffman, 2005).

jak twierdzi erving Goffman: „zanim odmienność może nabrać jakie‑

goś znaczenia, musi zazwyczaj zostać kolektywnie skonceptualizowana przez społeczeństwo jako całość” (Goffman, 2005: 167). Bruce G. link i joe C. Phelan, w pracy Conceptualizing stigma (2001), proponują szersze ujęcie stygmatyzacji jako procesu składającego się z wielu etapów:

(17)

– nadawania etykiet;

– tworzenia negatywnych stereotypów;

– oddzielenia nas od nich;

– dyskryminacji.

Stworzenie negatywnego stereotypu danej grupy czy kategorii osób, funkcjonujących w społeczeństwie, zmusza nas do postrzegania ich w odmienny sposób. ugruntowana pozycja negatywnego stereotypu danej grupy pozwala przejść do następnego etapu procesu stygmaty‑

zacji – oddzielenia nas od nich, czyli osób odmiennych, różniących się od „normalnej” reszty (Goffman mówi tu o tzw. normalsach). według niego, „społeczeństwo posiada środki pozwalające na kategoryzację lu‑

dzi oraz zestaw atrybutów uważanych za zwykłe i naturalne dla przed‑

stawicieli każdej z kategorii” (Goffman, 1963/1986: 2). osoba posiada‑

jąca atrybut odróżniający ją od innych, odbiegająca w ten sposób od przyjętych standardów, często traktowana jest jak nieczysta/zbrukana, a rzeczona cecha uważana jest za piętno, które daną osobę naznacza (przykład 6).

Przykład 6

Chorzy na AIdS to przede wszystkim zboczeńcy i narkomani. oni na ogół sami sobie są winni… (niesiołowski, „trybuna”, 2 listopada 1992; podkr. – e.B. ‑j.).

Inność, która nas naznacza, może przybierać różne formy i przeja‑

wiać się w różny sposób. Goffman (1963/1986: 4) wyróżnia trzy rodzaje piętna:

– różne deformacje fizyczne (stigmas of the body),

– skazy charakteru, takie jak słaba wola czy nieuczciwość, oraz ska‑

zy związane z zaburzeniami psychicznymi, pobytem w więzieniu, uzależnieniami, homoseksualizmem, alkoholizmem czy bezrobociem (stigmas of character),

– plemienne piętno przynależności rasowej, narodowej czy religijnej (stigmas of social collectivities).

osoby z fizyczną ułomnością, a szczególnie z deformacją twarzy, od najwcześniejszych lat są napiętnowane i dyskryminowane z powodu swojej inności. jest to rodzaj dyskryminacji wywodzący się z zasad

(18)

fizjonomiki, głęboko zakorzenionej w wielu kulturach, według której wszelkie odchylenia od przyjętych norm estetycznych miały odzwier‑

ciedlać „brzydotę” ducha i charakteru. jedno z głównych założeń tra‑

dycyjnej arabskiej fizjonomiki, które później zostało zapożyczone przez fizjonomistów europejskich, mówi:

nie ufajcie jednookim, kulawym, garbatym, rudym i tym o rzadkiej brodzie, słowem – nikomu, kto ma jakąś cielesną ułomność. unikajcie tych, co mają fizyczną skazę, są bowiem nikczemni, podli i fałszywi, a przebywania z nimi będziecie tylko żałować (Mourad, 1939: 61;

za: Courtine and Haroche, 2007: 31).

taka inność często spotyka się z zaciekawieniem, podejrzliwością czy nawet wrogością. Inny nie tylko znaczy „gorszy”, ale też „wzbudzają‑

cy niechęć”, a czasem nawet „strach”. według Goffmana (1963/1986), człowiek postrzegany jako inny, naznaczony piętnem, odbierany bywa często jako jednostka, która nie jest w pełni człowiekiem, i tak też jest traktowany. w przykładzie 7 dla autorki listu inność, o której pisze, sta‑

nowi wartość pozytywną, bo jest to inność znajoma, w pewnym sensie oswojona. Przez wielu, jednak, postrzegana bywa ona jako zagroże‑

nie. Podobnie, inność spowodowana tzw. dysforią płciową spotyka się z niechęcią, wynikającą z niewiedzy i nieporozumienia (przykład 8).

Inny to często „nieznany”, „trudny do zrozumienia” , czy „trudny do zaakceptowania” (przykład 9).

Przykład 7

wzruszający list naszej Czytelniczki Anny Alboth, której brat porusza się na wózku inwalidzkim.

– Spotkania z „innością” są potrzebne – pisze Anna.

– Ile dzieciaków schowa się za mamą, widząc naszego kubę? Ile się go przestraszy? I dlaczego ulubioną zabawą moich dziewczynek jest zjeżdżanie z jego kolan, jak ze zjeżdżalni, aż na podnóżek wózka inwalidzkiego? (http://www.wysokieobcasy.pl)

Przykład 8

„yo nena, yo princesa” (ja dziewczynka, ja księżniczka) – brzmiały jedne z pierwszych słów, które wypowiedziała luana, gdy nauczyła się mówić. tylko że wtedy miała na imię Manuel i według metryki

(19)

była chłopcem. […] w historii lulu nie ma nic strasznego – przeko‑

nuje psycholożka. – jest dziewczynką, tylko trochę inną (http://www.

wysokieobcasy.pl).

Przykład 9

Matka Michała Piroga: Czytałam tą książkę i widziałam całe jego życie […]. Powiem tak – żal mi, że jest inny i że nie będę miała wnuka czy wnuczki, no ale trudno – tak zadecydował los i tak musi być. najważ‑

niejsze jest żeby on był szczęśliwy – jak on będzie szczęśliwy, będę i ja (http://afterparty.pl/newsy_artykul,16605.html) [pisownia oryginalna].

Inność wynikająca z przynależności rasowej od dawna była uważa‑

na za piętno. jak twierdzą Gilles deleuze i Felix Guattari (1987; tłum.

e.B. ‑j.):

rasizm działa na zasadzie określenia stopnia odchylenia of normy określającej twarz Białego Człowieka, która łączy cechy niezgod‑

ne […], czasem tolerując je w niektórych miejscach w niektórych warunkach, w getcie, czasem usuwając je ze ściany, która nigdy nie znosi odmienności (to jest żyd, to jest Arab, to jest murzyn, to jest obłąkany…). z rasistowskiego punktu widzenia, nie ma niczego poza [nami. – e.B. ‑j.], nie ma ludzi poza [nami – e.B. ‑j.]. Są tylko ludzie, którzy powinni być podobni do nas i których zbrodnią jest to, że nie są [podobni – e.B. ‑j.].

negatywne postrzeganie Innego nie zawsze musi wiązać się z wro‑

gością czy niechęcią. Czasem Inny znaczy „dziwny”, „odbiegający od normy”. w tym przypadku Inny to człowiek, którego zachowania trud‑

no zrozumieć i czasem trudno przewidzieć (przykład 10).

Przykład 10

Marysia zawsze była inna, taka wycofana. Często dziwnie się zacho‑

wywała [podkr. – e.B. ‑j.]

2.2. znaczenie pozytywne

w potocznym użyciu inny może mieć również zabarwienie dodatnie.

Inny znaczy „lepszy”, „wyjątkowy”. w przykładzie 11 użycie tego za‑

(20)

imka pełni funkcję komplementu. w przeciwieństwie do konotacji ne‑

gatywnych, gdzie inność jest w opozycji do kategorii ja i ja ‑podobnych, w przypadku konotacji pozytywnych Inny jest różny od pozostałych innych. wyrażenie inny świat (przykład 12) użyte przez autora oznacza inną, może nie za dobrze znaną, ale zdecydowanie lepszą rzeczywi‑

stość, w której każdy, w tym autor, chciałby się znaleźć. w przykła‑

dzie 13 Inny, o którym mówi bohaterka powieści, jest zdecydowanie lepszą, niestety już należącą do przeszłości, wersją jej męża. w tym przypadku albo zaszła w nim zmiana na gorsze, albo jego przyszła żona dostrzegła w nim co innego, niż to, co widzi obecnie.

Przykład 11

– nie podejrzewam panią o prostą kobiecą zaborczość – podjął rękawicę. – Pani jest na pewno inna.

– Inna niż inne? tylko tyle Polacy potrafią wymyślić, gdy chcą powiedzieć kobiecie komplement? (Praszyński, 1997; Pwn; podkr. – e.B. ‑j.)

Przykład 12

dziewczyny w tym smutnym kraju były zawsze zjawami z inne‑

go świata. Ich ciuchów nie widziało się w przaśnych odzieżowych sklepach handlu detalicznego, zapachów nie kupiło się w żadnej pań‑

stwowej perfumerii, ich zgrabne postacie przypominały wycinanki, które jakiś wariat wkleił nie do tego, co trzeba, albumu (kowalewski, 2000; Pwn; podkr. – e.B. ‑j.).

Przykład 13

„A to, co było między nami? – zapyta Ilona. – A co ze mną, z chłop‑

cami?” „Pomyliłem się” – powiem wtedy. I nagle wzdryga się, jakby usłyszał jej prosty, trochę surowy głos: „nie, Istvan, to ja się pomy‑

liłam, bo wychodziłam za kogo innego” (żukrowski, 1994; Pwn;

podkr. – e.B. ‑j.)

Inność, ta w znaczeniu pozytywnym, jest więc wartością pożądaną przez nas. Chęć posiadania czegoś innego, obcowania z Innymi czy stania się częścią czegoś innego stanowi silną motywację w zachowa‑

niach interakcyjnych.

(21)

2.3. Inność jako wartość względna

Inność nie jest jednak wartością na stałe przypisaną danej jednostce czy grupie. wynika to po części z wewnętrznej przemiany, jaka zachodzi w jednostce w pewnym okresie jej życia, pod wpływem czynników zewnętrznych, a w konsekwencji – wyborów, jakich ona dokonuje, a po części – sposobu, w jaki postrzegają ją inni. Przynależność do danej gru‑

py czy kategorii, a co za tym idzie – tożsamość jednostki, nie są stałe.

Przykłady przemian przynależności do grupy i tożsamości stanowią charakterystyczny element kultury politycznej:

uczucie przynależności do określonej społeczności oraz zjawiska identyfikacji są możliwe wyłącznie w relacji do grup i kategorii, do których jednostka nie należy: tak więc, poszczególni członkowie Parlamentu europejskiego postrzegają się jako podobnych do innych [ludzi] o tym samym pochodzeniu (‘my’ jesteśmy członkami tych samych grup czy mamy podobną tożsamość społeczną), a [uważają się za] różnych od członków innych grup czy kategorii (‘oni’). Poza tym, ważne jest, żeby pamiętać, że nawet w przypadku poszczególnych jednostek, tożsamości nie są stałe (wodak, 2011: 77; podkr. – e.B. ‑j.).

Polska arena polityczna nie różni się w tym względzie od innych. śle‑

dząc kariery polskich polityków, można zaobserwować liczne zmiany przynależności partyjnej, niekoniecznie zawsze wiążące się ze zmianą poglądów politycznych. w wyniku tego typu zmiany jednostka dla jednych – byłych oponentów – staje się „jednym z nas”, dla drugich – byłych kolegów partyjnych – staje się „jednym z nich”. dobrą ilustrację tego typu zmiany stanowi przypadek Michała kamińskiego, którego droga polityczna wiodła przez wiele ugrupowań: narodowe odrodze‑

nie Polski, zjednoczenie Chrześcijańsko ‑narodowe, Akcję wyborczą Solidarność, Przymierze Prawicy, Prawo i Sprawiedliwość (z którym był najbardziej kojarzony – 2002–2010), Polska jest najważniejsza, po Platformę obywatelską, od której przyjął propozycję kandydowania do Parlamentu europejskiego w 2014 roku. ta ostatnia decyzja kamiń‑

skiego, wiążąca się zarówno z deklarowaną zmianą poglądów, jak i ze zmianą przynależności, spotkała się ze zdecydowaną reakcją ze strony zarówno byłych, jak i obecnych kolegów partyjnych. zapytany o Mi‑

(22)

chała kamińskiego, dawnego kolegę partyjnego, jacek kurski zachowu‑

je pozory uprzejmości i życzliwości, mówi o olbrzymim sukcesie, żeby zaraz dodać komentarz mający na celu zdyskredytowanie kamińskiego.

w kolejnym zdaniu jego agresja przenosi się na poziom publiczny, jako polityk kurski uważa kamińskiego za wroga i otwarcie to deklaruje. na koniec zwraca się bezpośrednio do kamińskiego i w humorystyczny sposób nie wprost wyraża krytykę postępowania kamińskiego (przy‑

kład 14). tak więc prywatnie kurski traktuje kamińskiego życzliwie, przynajmniej tak chce być postrzegany, w życiu politycznym jednak są po przeciwnych stronach barykady, są wrogami.

Przykład 14

Monika olejnik: Ale cieszy pana, że Michał kamiński jest teraz pod skrzydłami donalda tuska?

jacek kurski: jakby to powiedzieć. no, w planie osobistym jest to olbrzymi sukces Michała kamińskiego, bo był na kompletnym aucie i już się żegnał z polityką i nagle znowu w mainstreamie. Ale w pla‑

nie politycznym, oczywiście, to oznacza, że jesteśmy, ani nam się witać, ani żegnać, żyjemy na archipelagach, jak by powiedział poeta.

I mogę powiedzieć, że, Michał nie obraź się, przeszedłeś na złą stronę mocy (http://www.tvn24.pl).

w podobnym tonie o byłym koledze partyjnym mówi Anna Fotyga (przykład 15). zarzuca mu zdradę, zdradę partii, PiS, w osobie jarosła‑

wa kaczyńskiego, a także zdradę, która wydaje się tu mieć o wiele więk‑

szy ciężar: sprzeniewierzenie się ideom, które symbolizuje teraz zmarły prezydent lech kaczyński. niektórzy spośród członków Po wyrażają negatywne opinie na temat wystawienia kamińskiego jako kandydata ich partii do Parlamentu europejskiego, i decyzję tę określają w kate‑

goriach błędu. oni jednak jego inność rozumieją inaczej niż członkowie PiS, i podkreślają jego odmienność ideologiczną (przykład 16).

Przykład 15

Anna Fotyga: Michał kamiński w zależności od tego, jakiego ma pana, tak się zachowuje. Był najbardziej oddanym, jak służył, wyda‑

wało się, prezydentowi. Potem bez żadnego problemu zdradził jego pamięć, zdradził jego brata (http://www.wprost.pl).

(23)

Przykład 16

Michał Szczerba (poseł Po): kandydowanie europosła Michała ka‑

mińskiego z listy Po to nieporozumienie. jest prywatnie sympatycz‑

nym człowiekiem i znam go wiele lat, ale to kandydat niezrozumiały dla naszych wyborców. […] kurs na Giertycha i kamińskiego uwa‑

żam za błąd (wpis na Facebooku; http://natemat.pl).

wydźwięk wypowiedzi donalda tuska (przykład 17) jest zupełnie inny.

w pełni popiera on kamińskiego jako nowego członka Po. dla niego, kamiński to „jeden z nas”; tusk mówi: Każdy z nas odbywa pewną drogę.

zaimek polityczny my/nas można interpretować dwojako: albo w odnie‑

sieniu do polityków w ogóle, albo do przedstawicieli partii rządzącej;

odbywanie pewnej drogi to, według tuska, doświadczenie cechujące tę grupę zawodową. Premier w ten sposób legitymizuje decyzję kamiń‑

skiego. wyrażenie odbyć pewną drogę tusk powtarza tu kilkakrotnie, mówiąc o innych, wybitnych, członkach Po, którzy zmienili poglądy polityczne i przynależność partyjną. tusk nie mówi tu wprost o zmia‑

nie orientacji politycznej, ucieka się do metafory ProCeS PrzeMIAny to droGA. decyzje tego rodzaju zwykle nie spotykają się ze spo‑

łeczną aprobatą i są oceniane w najlepszym przypadku jako moralnie wątpliwe (np. wyrażenie być jak chorągiewka – „zmieniać poglądy” – ma zdecydowanie negatywne konotacje). oprócz zastosowania wyrażenia metaforycznego tusk stosuje jeszcze inny zabieg mający służyć tworze‑

niu pozytywnego wizerunku Michała kamińskiego, mianowicie, stawia go w jednym rzędzie z takimi wybitnymi politykami, jak radosław Sikorski czy danuta Huebner. Innymi atutami kamińskiego, w opinii premiera, są jego zmiana opinii na temat Platformy obywatelskiej oraz gorliwość i umiejętność atakowania przeciwnika politycznego (te cechy zaprezentował kamiński, walcząc z Po, gdy był jeszcze w szeregach PiS ‑u).

Przykład 17

donald tusk: Będę dalej budował Platformę w taki sposób, aby była otwarta także dla tych, którzy kilka lat temu uważali, że są naszymi przeciwnikami. dzisiaj jeden z najwybitniejszych polityków i dyplo‑

matów europejskich, polski minister spraw zagranicznych radosław Sikorski, który będzie jednym z liderów kampanii do Parlamentu eu‑

(24)

ropejskiego, także odbył pewną drogę. nasza warszawska liderka, danuta Huebner, też musiała odbyć pewną drogę. każdy z nas od‑

bywa pewną drogę. Cieszę się, że spotykamy się z takimi ludźmi jak Michał kamiński, którzy zmieniają opinię na temat Platformy obywa‑

telskiej i chcą nam pomóc utrzymać stabilność polityczną. […] Michał kamiński, tak jak gorliwie potrafił uderzyć Platformę wtedy, kiedy prezentował konkurencyjne ugrupowanie, z jeszcze większą energią będzie wspierał to, co ma sens (http://www.tvn24.pl).

Inność nie jest więc cechą na stałe przypisaną poszczególnym jednost‑

kom, np. politykom. dokonywane przez nich wybory stawiają ich po jednej lub po drugiej stronie „barykady”. dynamika interakcji społecz‑

nych wpływa na sposób postrzegania ich aktorów i kształtuje ich wi‑

zerunek własny.

3. Inny

2

, czyli inność w znaczeniu akademickim

Inność drugiego rzędu, ta, o której piszą teoretycy, tym różni się od inności pierwszego rzędu, że jej znaczenie zdominowane jest przez czynnik poznawczy. jak twierdzi Bartmiński (1991: 202), jednak „nic nie jest wolne od wartościowania, nawet terminy naukowe”. Inny2 to ten drugi, obcy. Spotkanie z nim nie wymusza na nas wartościowania, jak to ma miejsce w przypadku Innego1. jego obecność jednak nie pozostaje bez wpływu na nas i nasze poczynania.

emanuel levinas pisze o Innym jako obcym, niemającym nic wspól‑

nego z nami i od nas niezależnym:

Absolutnie Inne to inny człowiek. […] z innym człowiekiem nie wiąże mnie ani relacja posiadania, ani jedność liczbowa, ani jedność pojęcia. Brak wspólnej ojczyzny sprawia, że Inny jest obcym; obcym, który zakłóca moje „u siebie”. Ale obcy znaczy też wolny. w stosun‑

ku do niego nie mogę móc, nie mogę mieć żadnej władzy (levinas, 1961/1998: 26).

wobec Innego stajemy się bezsilni, sama jego obecność nakazuje nam konfrontację: twarzą w twarz z Innym. jego obecność nigdy nie po‑

(25)

zostaje wyłącznie obecnością, rozmowa z nim stwarza między nami relację bardzo złożoną.

jest to sytuacja niesprowadzalna do całości, bo ustawienie vis ‑à ‑vis nie jest modyfikacją bycia „obok…”. nawet kiedy Innego połączę ze sobą spójką „i”, on nadal stać będzie naprzeciw i objawiać mi się w swojej twarzy. […] te relacje, które uznaję za osnowę samego bytu, zawiązują się już w łonie samego dyskursu, z jakim zwracam się do moich rozmówców: Inny człowiek nieuchronnie staje naprzeciw mnie – wróg, przyjaciel, mój mistrz, mój uczeń – poprzez moją ideę nieskończoności (levinas, 1961/1998: 82).

Inny zawsze stoi wyżej od nas (wyschogrod, 2000). toteż relacja, jaką razem tworzymy, nigdy nie jest symetryczna. nie ma tu mowy o rów‑

ności. twarz Innego nosi ślady boskości, a on sam wydaje nam rozkaz:

„nie zabijaj”. to przykazanie wypisane na twarzy Innego. dlatego we‑

dług levinasa, taka konfrontacja z Innym, obcym jest dla nas zawsze silnym przeżyciem.

Stosunek językowy zakłada transcendencję, radykalną separację, ob‑

cość rozmówców, objawianie się Innego dla mnie. […] rozmowa jest zatem doświadczeniem czegoś absolutnie obcego, „poznaniem”

lub „doświadczeniem” czystym, traumatyzmem zdziwienia (levinas, 1961/1998: 72–73).

w pismach levinasa (1981; 1985; 1998), pomimo konfrontacyjnego cha‑

rakteru relacji twarzą w twarz, Inny nie jawi się nam jako zagrożenie.

konfrontacja z nim nie implikuje agresji ani przemocy, stanowi jednak bardzo silne przeżycie. zygmunt Bauman rozumie inność obcego tro‑

chę inaczej: „Inność Innego jest równoznaczna z jego wyjątkowością”

(Bauman, 2009: 42). wyjątkowość ta może stanowić zachętę do stanię‑

cia z nim twarzą w twarz, do rozmowy. Inny jawi się nam jako ktoś wyjątkowy, i jako taki wzbudza nasze zdziwienie; wart jest poznania i nawiązania bliższej relacji.

zdecydowanie bardziej ponury obraz Innego jawi się w pracach ervinga Goffmana. już w swojej rozprawie doktorskiej, zatytułowanej Communication conduct in an island community (1953), sugeruje, że „lepiej wyobrażać sobie interakcję nie jako scenę harmonii, ale jako przygoto‑

(26)

wania do zimnej wojny” (Goffman, 1953: 40; za: Manning, 1992: 65).

Interakcja społeczna to taka gra w chowanego, według przyjętych przez obie strony zasad (Goffman, 1953: 84; za: Manning, 1992: 65). jak utrzy‑

muje Goffman: „warunkiem interakcji społecznej, jest zachowanie twa‑

rzy” (1967: 12); warunek ten wynika z założenia o wzajemności w tym względzie i rytualnej kooperacji. tu także spotkanie twarzą w twarz stanowi konfrontację. nie jest to jednak konfrontacja mająca na celu poznanie, doświadczenie Innego – obcego. Interakcja z Innym, według Goffmana i wielu jego zwolenników (np. Brown i levinson, 1987; Scol‑

lon i wong Scollon, 2001) stanowi zawsze potencjalne zagrożenie dla jednostki i dla jej pozytywnego wizerunku własnego. to gra uników i teatr pozorów. jak twierdzi Anthony Giddens (1988: 260; Manning, 1992), Goffman opisuje „cyniczny świat wyłącznie sobą zainteresowa‑

nych jednostek, w którym ponad wszystko liczą się pozory”.

z lingwistycznego punktu widzenia,

Oni (Inni) to ci, którzy nie mówią naszym językiem. to jednak powo‑

duje wiele pytań. Co właściwie znaczy ‘mówić’ językiem, i jak można zdefiniować ‘język’ na potrzeby wyjaśnienia zjawiska włączenia i wy‑

kluczenia? (duszak, 2002: 1).

na te pytania można znaleźć wiele odpowiedzi. jedno, natomiast, jest pewne: język stanowi element spajający ludzi, konstytuujący relacje między nimi i umożliwiający doświadczenie i wzajemne poznanie. nie‑

mówiący naszym językiem Inni w ten sposób zawsze pozostaną dla nas inni i obcy, a tym samym wykluczeni przez nas i nas wykluczający.

4. wnioski

Analiza wybranych przykładów wykazała istotne różnice semantyczne między pojęciami Inny1 i Inny2, czyli między potocznym użyciem a uży‑

ciem w teoretycznych tekstach akademickich. Inny1 wykazuje większą różnorodność znaczeniową: oprócz znaczenia denotacyjnego, w wielu kontekstach ma również różne konotacje. w potocznym znaczeniu za‑

imka/rzeczownika inny dominują składniki oceniająco ‑wartościujące.

(27)

na znaczenie Innego1 składają się następujące elementy:

1) denotacja: „różny, odmienny”;

2) konotacje:

– konotacje negatywne: „niezgodny”, „wrogi”, „gorszy”, „wzbudzający niechęć i strach”, „dziwny”, „odbiegający od normy”; Inny to często ktoś noszący piętno swojej inności; przez to i dlatego nadaje się mu etykiety, ocenia przez pryzmat negatywnych stereotypów, wyklucza z naszego życia i dyskryminuje;

– konotacje pozytywne: „lepszy”, „wyjątkowy”; Inny swoją odmienno‑

ścią i wyjątkowością oraz przynależnością do innego, lepszego świata często sam wyklucza się z naszego.

Inny2 ma dużo bardziej ograniczone znaczenie; jego „odmienność”

polega na tym, że jest inny niż ja, stoi w opozycji do ja. Brak tu jed‑

nak elementu wrogości, charakterystycznego dla Innego1. na znaczenie Innego2 składają się następujące elementy:

1) denotacja: „odmienny, obcy”;

2) konotacje: „wyjątkowy”; „budzący zdziwienie”; „stanowiący za‑

grożenie”; „wykluczony”.

konotacje te nie są jednak tak jednoznacznie pozytywne czy nega‑

tywne, jak w przypadku Innego w użyciu potocznym. „wyjątkowy”

znaczy tu tyle, co „wyróżniający się czymś”. Inny „budzący zdziwienie”

wygląda inaczej niż ja, inaczej się zachowuje lub pod różnymi wzglę‑

dami jest nieprzewidywalny. „zagrożenie” ze strony Innego nie wynika tu z jego wrogiego nastawiania do ja, ale z charakteru ich wzajemnej interakcji, której warunkiem jest zachowanie twarzy. „wykluczenie” In‑

nego nie jest związane z posiadaną przez niego cechą uważaną za piętno i stanowiącą pretekst do dyskryminacji.

Bibliografia

Abercrombie n., Hill S., turner B.S. (2000). The Penguin dictionary of sociology.

london: Penguin Books.

Bartmiński j. (1991). „Projekt i założenia ogólne słownika aksjologicznego. Pro‑

jekt listy haseł do słownika aksjologicznego”. w: j. Puzynina i j. Bartmiński (red.). Język a Kultura. t. 2: Zagadnienia leksykalne i aksjologiczne, (s. 197–209).

wrocław: wydawnictwo „wiedza o kulturze”.

(28)

Bauman z. (2009). Does ethics have a chance in a world of consumers? Cambridge, Mass./london, england: Harvard university Press.

Bogusławski A. (1985). odpowiedź na ankietę 28 sierpnia 1985 r. [maszyno‑

pis].

Brown P. i levinson S.C. (1987). Politeness. Some universals in language usage.

Cambridge: Cambridge university Press.

Courtine j. ‑j. i Haroche C. (2007). Historia twarzy. Przeł. t. Swoboda. Gdańsk:

Słowo/obraz terytoria.

deleuze G. i Guattari F. (1987). A thousand plateaus. Capitalism and schizophrenia.

transl. B. Massumi. Minneapolis/london: university of Minnesota Press.

dijk t.A. van. (2009). “Critical discourse studies. A sociocognitive approach”.

In: r. wodak, M. Meyer (eds.). Methods of critical discourse analysis, (s. 62–85).

london: Sage.

duszak A. (2002). “us and others: An introduction”. In: A. duszak (ed.). Us and Others: Social identities across languages, discourses and cultures, (s. 1–28).

Amsterdam/Philadelphia: john Benjamins Publishing Company.

duszak A. (2002). “words and social identities”. In: A. duszak (ed.). Us and Others: Social identities across languages, discourses and cultures, (s. 213–231).

Amsterdam/Philadelphia: john Benjamins Publishing Company.

eelen G. (2001). A critique of politeness theories. Manchester, uk/northampton MA: St. jerome Publishing.

Giddens A. (1988). “Goffman as a systematic social theorist”. In: P. drew, A. woot‑

ton (eds.). Erving Goffman. Exploring the interaction order, (s. 250–279). Cam‑

bridge: Polity Press.

Goffman e. (1953). Communication conduct in an island community [rozprawa doktorska. university of Chicago].

Goffman, e. (1963/1986). Stigma. Notes on the management of spoiled identity. new york: A tochstone Book, Simon&Schuster Inc.

Goffman e. (1963/2005). Piętno. Rozważania o zranionej tożsamości. Gdańsk: Gdań‑

skie wydawnictwo Psychologiczne.

Goffman e. (1967). Interaction ritual: Essays in face ‑to ‑face behavior. Chicago: Al‑

dine Publishing Company.

Haugh M. (2009). “Face and interaction”. In: F. Bargiela ‑Chiappini i M. Haugh (eds.). Face. Communication in social interaction, (s. 1–30). london: equinox.

Helmbrecht j. (2002). “Grammar and function of we”. In: A. duszak (ed.). Us and Others: Social identities across languages, discourses and cultures, (s. 31–49).

Amsterdam/Philadelphia: john Benjamins Publishing Company.

levinas e. (1981). Otherwise than Being: or, beyond Essence. transl. A. lingis. the Hague/Boston: M. nijhoff.

(29)

levinas e. (1985). Ethics and infinity. Conversations with Philippe Nemo. transl.

r.A. Cohen. Pittsburgh: duquesne university Press.

levinas e. (1998). Całość i nieskończoność. Esej o zewnętrzności. Przeł. M. kowal‑

ska. warszawa: wydawnictwo naukowe Pwn.

link B.G. i Phelan j.C. (2001). “Conceptualizing stigma”. Annual Review of So‑

ciology 27: 363–385.

Manning, P. (1992). Erving Goffman and modern sociology. Stanford, CA: Stanford university Press.

Mourad y. (1939). La Physiognomie Arabe et le Kitab Al ‑Firāsa de Fakhr Al ‑Dīn Al ‑Rāzī. Paris: librairie orientaliste P. Geuthener.

Scollon r. i wong Scollon S. (2001). Intercultural communication. A discourse ap‑

proach. Second edition. oxford: Blackwell Publishers.

Słownik języka polskiego. (1978–1981). warszawa: Pwn.

tajfel H. i Forgas j.P. (1981). “Social categorization: cognitions, values and gro‑

ups”. In: j.P. Forgas (ed.). Social cognition: Perspectives on everyday understan‑

ding, (s. 113–140). london: Academic Press.

terkourafi M. (2007). “toward a universal notion of face for a universal notion of cooperation”. In: I. kecskes, l.r. Horn (eds.). Explorations in pragmatics.

Linguistic, cognitive and intercultural aspects, (s. 313–344). Berlin/new york:

Mouton de Gruyter.

watts r., Ide S. i ehlich k. (1992). “Introduction”. In: r. watts, S. Ide i k. ehlich (eds.). Politeness in language: Studies in its history, theory and practice, (s. 1–17).

Berlin: Mouton de Gruyter.

wodak r. (2011). The discourse of politics in action. Politics as usual. Basingstoke:

Palgrave Macmillan.

wyschogrod e. (2000). Emmanuel Levinas. The problem of ethical methaphysics. new york: Fordham university Press.

Źródła (dostęp: 15 X 2014)

http://www.tvn24.pl/kropka ‑nad ‑i,3,m/michal ‑nie ‑obraz ‑sie ‑przeszedles ‑na ‑zla‑

‑strone ‑mocy,409888.html

http://www.tvn24.pl/wiadomosci ‑z ‑kraju,3/tusk ‑o ‑kaminskim ‑ciesze ‑sie ‑ze ‑zmienil ‑zdanie ‑o ‑po ‑radykalowie ‑sa ‑niebezpieczni ‑dla ‑polski,407807.html http://www.wprost.pl/ar/443827/Fotyga ‑Michal ‑kaminski ‑w ‑zaleznosci ‑od

‑tego ‑jakiego ‑ma ‑pana ‑tak ‑sie ‑zachowuje/

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie ‑obcasy/1,114757,15032767,kilkuletni_

Manuel_nosi_sukienki_i_powtarza_jestem.html

(30)

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie ‑obcasy/1,114757,14943737,Spotkania_

z_innoscia_sa_potrzebne.html

http://wpolityce.pl/wydarzenia/48665 ‑adam ‑hofman ‑my ‑stoimy ‑tam ‑gdzie ‑ipad ‑oni‑tam ‑gdzie ‑rosnie ‑szczaw ‑trudno ‑sie ‑nie ‑zgodzic

http://wyborcza.pl/1,75248,14928995,zamieszki_w_Swieto_niepodleglosci_re lACjA_.html?wall=1#trrelSt

http://wyborcza.pl/1,75478,14933804,trzy_marsze_trzy_Polski_jak_swietowali smy_niepodleglosc.html#ixzz2n607Fq1k

http://wyborcza.pl/politykaekstra/1,132915,14001542,obietnice_kaczynskiego.

html

komar M. (1998). O obrotach losów i ciał. korpus języka Polskiego Pwn.

kowalewski w. (2000). Bóg zapłacz! korpus języka Polskiego Pwn.

Literatura nr 2. (1984). korpus języka Polskiego Pwn.

Praszyński r. (1997). Jajojad. korpus języka Polskiego Pwn.

rozmowa o lekarzu, o komputerach, o samochodach, o dzieciach. (2000). kor‑

pus języka Polskiego Pwn.

żukrowski w. (1994). Kamienne tablice. korpus języka Polskiego Pwn.

(31)

dIFFerenCeS Between GotHIC And Greek In terMS

oF tHe deFInIte ArtICle – tHe CASe oF tHe GoSPel oF MAttHew

Abstrakt

Różnice między językiem gockim a językiem greckim w użyciu przedimka okreś- lonego – na przykładzie Ewangelii Św. Mateusza

w artykule tym przedstawię wyniki zautomatyzowanej analizy opartej na ręcznie skonstruowanym korpusie wybranych różnic w tekście nowego testamentu między językiem gockim a biblijną greką. różnice te dotyczą zachowania przedimka okreś‑

lonego w języku greckim i jego odpowiednika w gockim. Chociaż powszechnie przyjęto, że gocki dosłownie idzie śladem greki, to kwestia przedimka określonego jest szczególnie ciekawa ze względu na fakt, że w gockim ta kategoria gramatyczna często nie jest stosowana w miejscu, w którym stosowana ona jest w greckim. Moje badanie, niezmiernie ułatwione dzięki przeze mnie skonstruowanemu korpusowi z ręcznie wprowadzanymi anotacjami, ma na celu przedstawienie istotnych różnic między tymi dwoma językami w tym względzie. wybrałem przedimek określony jako przedmiot analizy, ponieważ jego użycie w języku gockim nie zostało jeszcze szczegółowo zbadane.

1. Introduction

the Germanic language subfamily of the Indo ‑european language fam‑

ily includes around 50 Germanic languages worldwide, and english and German alone have around 500 million speakers. Germanic languages are descendants of Proto ‑Germanic, a reconstructed language, and are

(32)

divided into three large groups, namely west Germanic languages, north Germanic languages and east Germanic languages. the west Germanic group is represented by such languages as english, German and dutch, the north Germanic group by Icelandic, norwegian and Swedish, whereas the east Germanic group, now extinct, is represented by such languages as Gothic, Vandalic and Burgundian. As far as Gothic is concerned, it was the language of the Goths, a teutonic tribe, who most likely came from Sweden. Generally speaking, the kingdom of the Goths extended from the Baltic Sea to the Black Sea and it was an impor‑

tant power between the 3rd and the 4th century Ad. Around the second half of the 4th century they divided into two separate groups, namely ostrogoths (i.e. eastern Goths) and Visigoths (i.e. western Goths). the former group inhabited the shores of the Black Sea, whereas the latter one went west to Spain, Italy and Africa. whereas the western Goths assimilated with other nations and lost their language relatively early, the eastern Goths preserved their language much longer, and it was still spoken in the 18th century in some places in the Black Sea region, such as Crimea for example.

2. Gothic texts

the earliest written testimonies of Gothic are a few words in the form of early runic inscriptions (between 3 and 12) found on spearheads, buckles and spindle whorls dated to as early as the 2nd century Ad.

other written texts in Gothic are the Gothic calendar, containing but a few scattered sentences and names, four signatures and a short state‑

ment on the naples deed, and one signature and a short statement on the Arezzo deed. However, by far the most important, and at the same time the largest, written documents in Gothic are the Gothic Bible and the Skeireins (Goth. explanation).

As regards the Gothic Bible, Falluomini (2013) notes that its translation from Greek by wulfila (and probably a number of his disciples) most likely began orally in dacia, where wulfila was a lector, and completed in Moesia Inferior, after he settled near nicopolis and Istrum, where he lived in the years 347–348. Since the original manuscript of the Gothic

(33)

Bible was lost, we have to rely on (incomplete) manuscripts that were made later on the basis of the original manuscript. In the present day, there are several such incomplete manuscripts which were most likely made in Italy in the first third of the 6th century. they transmit part of the original: around three ‑fifths of the Gospels and around two ‑thirds of the Pauline epistles, as well as a small portion of the old testament, namely nehemiah 5–7. the manuscripts are the following: Codex Argen‑

teus, Codex Ambrosianus A, Codex Ambrosianus B, Codex Ambrosianus C, Codex Ambrosianus d, Codex Ambrosianus e, Codex Carolinus, Codex Gis‑

sensis, Codex Taurinensis and Codex Vaticanus Latinus 5750.

As regards the numerous texts of the Greek new testament, Saiful‑

lah (2000), following Metzger (1971), notes that they are grouped into four major distinctive text types: (a) the Alexandrian text ‑type, (b) the western text ‑type, (c) the Cesarean text ‑type, and (d) the Byzantine text ‑type, which is regarded as the latest of the several distinctive text ‑ types of the new testament. koester (2002) notes that it is the Byzan‑

tine text ‑type that served as the translation basis for the Gothic Bible.

nevertheless, he says that although the Gothic translation is based on the Byzantine text type of Greek, it also contains many features of the western and Alexandrian text types. As far as Skeireins is concerned, after the Gothic Bible it is the most extensive Gothic written document.

the text contains six fragments with a commentary on the Gospel of john and it is very important for the understanding of the Gothic lan‑

guage due to the fact that it was written directly in Gothic and was not a mere word ‑for ‑word translation from another language, as was the case with the Gothic Bible.

3. the Gothic Bible – a literal translation from biblical Greek?

the type of Gothic present in the Gothic Bible is normally said to be a literal translation of Greek. this is confirmed, for example, by Falluo‑

mini (2013: 330), who says that the Gothic version is a word ‑for ‑word translation of the Greek source text. Also Bean (1983) says that the Gothic Bible tends to be a rather literal translation of the Greek Bible. Moreover, Axel (2007: 33) observes that wulfila’s translation of the Bible is a very

(34)

close rendering of the Greek text. Although the authors unanimously agree as to the Gothic text being a rather faithful translation of Greek, they are aware of the fact that there are a number of places where the two languages diverge from each other. Such divergences are very helpful in identifying the native characteristics of the Gothic language.

Bean (1983: 51) provides a list of discrepancies, as indicated by Mcknight (1897), in the translation from Greek into Gothic by wulfila:

(a) Greek postpositive particles may be placed in the initial position in Gothic, (b) object pronouns tend to follow the verb in Gothic, (c) the possessive pronoun follows its noun, (d) the demonstrative precedes its noun, as does the nominal genitive, (e) the past participle precedes the finite verb, (f) predicate nouns precede the copula, and (g) the verb occurs in the clause ‑final position. Bean also enumerates the differenc‑

es between the Greek original and the Gothic translation, as given by Fourquet (1938), namely (a) the negative immediately precedes the verb, (b) a copula is frequently added with the order being n Adj ‑Copula, (c) in other instances a verb is added in the postposed position, (d) Gothic tends to avoid low ‑content verbs in the initial position by employing either an adverb or the intensifier ‑uh; the ability of the particles to ap‑

pear initially and that of nouns to occur in the final position suggests that the initial position was not the position of emphasis in Gothic, but the final position had this function, (e) Gothic definitely prefers the oV word order with the exception of the placement of the pronoun object after the verb in some circumstances. to these can be added some of the features of Gothic provided by Axel (2007; after eythórsson 1995), such as (a) verb fronting systematically occurred in Gothic imperative clauses, (b) the (S)oV ‑pattern seems to be the native base order (unlike in Fourquet 1938), (c) in imperatives and in negated clauses the Gothic verb usually precedes its complements, (d) often Gothic uses a combination of a verb and a (non ‑pronominal) complement in place of Greek intransitive verbs, (e) in wh ‑interrogatives there is a tendency for the finite verb to be placed directly after the wh ‑phrase at the left periphery. Moreover, Falluomini (2013: 330), says that

[i]n cases where there are not any textual variants in the Greek tradi‑

tion, the word order of the Gothic translation follows closely the order

(35)

of the Greek text. therefore, it can be supposed that the deviations of the Gothic text – when they are not traceable to Gothic syntactical particularities – depend upon the Greek Vorlage. doubts can arise concerning the position of the demonstrative, personal, and posses‑

sive pronouns.

Finally, below I present some other differences between Gothic and Greek that I noticed in my own research:

1. Gothic often omits the demonstrative pronouns with the function of definite articles in places where Greek uses definite articles.

2. However, when Gothic imitates Greek absolute structures, it em‑

ploys the dative case (dative absolute structures), whereas Greek employs the genitive case (genitive absolute structures).

3. Gothic often uses a different case from Greek.

4. Gothic uses the present tense in places where Greek uses a future tense.

5. Gothic often uses a reflexive verb in places where Greek uses an ordinary verb.

6. Gothic often uses dependent clauses where Greek uses absolute structures.

7. on the whole, Gothic employs more analytical structures than Greek.

In the sections to follow, I will concentrate on point 1 of the above list, namely on the omission of the demonstrative pronouns by Gothic.

Before I present numerical data, however, I will first briefly characterize the definite article in biblical Greek and the demonstrative pronoun in Gothic, and then the methodology I employed in my analysis.

4. the definite article in Greek and the demonstrative pronoun in Gothic

on the one hand, Gothic, unlike Modern english and Modern Ger‑

man, was a language that most likely did not have a distinct category of the definite or of the indefinite article. on the other hand, although Greek possessed a distinct category of the definite article, it did not

(36)

possess the category of the indefinite article. therefore, it follows that the problem of the lack of use of the indefinite article in Gothic disap‑

pears because neither Greek nor Gothic had this category. As regards the problem of the definite article, the situation becomes much more complicated, because Greek had this category and Gothic seemingly did not. However, Gothic, wherever it could, used the demonstrative pronouns with the function of the definite article. As a matter of fact, definite articles in early Germanic languages did not differ from the demonstrative pronouns, and thus it is difficult to draw a clear divid‑

ing line and say when the demonstrative pronoun was ending and the definite article was beginning. therefore, in Gothic it is hard to judge whether one deals with demonstrative pronouns or definite articles, which actually come from them. However, for reasons of unity, I will use the term definite article also for Gothic henceforth.

As regards the definite article in biblical Greek, it had four cases, two numbers, and three genders, as presented below:

table 1. the definite article in biblical Greek

Case Masculine Feminine neuter

singular plural singular plural singular plural

nominative ὁ οἱ αἱ τό τά

Genitive τοῦ τῶν τῆς τῶν τοῦ τῶν

dative τῷ τοῖς τῇ ταῖς τῷ τοῖς

Accusative τόν τούς τήν τάς τό τά

Source: http://www.ibiblio.org/koine/greek/lessons/noun2dcl.html (last accessed 27.07.2015).

on the other hand, as regards the definite article in Gothic, it had the following forms:

table 2. the definite article in Gothic

Case Masculine Feminine neuter

singular plural singular plural singular plural

nominative sa þái þōs þata þō

Genitive þis þizē þizōs þizō þis þizē

dative Þamma þáim þizái þáim þamma þáim

Accusative Þana þans þōs þata þō

Source: http://www.utexas.edu/cola/centers/lrc/eieol/gotol ‑3 ‑X.html (last accessed 27.07.2015).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Additionally, the following factors are seen as opportunities for further development of the sector in Poland [5, 56]: dynamic development of knowledge-based services

w następnym tekście, Użycie i percepcja alternatywnych wariantów w wymowie na przykładzie amerykańskiej odmiany języka angielskiego, Adam Pluszczyk bada podejście polskich

Particular attention is paid to the software environment CSA&S/PV (Complex Systems Analysis & Simulation—Parallel Version), which provides a framework for simulation

These arguments arose as the result of taking a fresh look at the subject of root theory independent of its background of coincidence theory and finding that some technical

For any symmetric domain (in its bounded or unbounded) realization there exists a unique G-invariant Laplace–Beltrami operator ∆ which is defined in terms of the G- invariant

In operator theory it is a generally used, fruitful method that in order to explore the structure and properties of operators belonging to a large, undetected class one relates

In the case of arbitrary ζ we use the same arguments based on the obvious relativization of Lemma 1.. General version of the Nadel’s theorem. We assume that the reader is familiar

W ramach tej funkcji dokonuje się też uzgodnienia dostaw co do rodzaju towarów oraz nawiązywania kontaktów między producentami, pośrednikami i ostatecznymi nabywcami.. Nieco