• Nie Znaleziono Wyników

Maryja w perspektywie prawdy o Ojcu : kilka uwag o mariologii Ojców kapadockich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Maryja w perspektywie prawdy o Ojcu : kilka uwag o mariologii Ojców kapadockich"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Janusz Królikowski

Maryja w perspektywie prawdy o

Ojcu : kilka uwag o mariologii Ojców

kapadockich

Salvatoris Mater 1/2, 198-209

1999

(2)

C

óż m a m y począć z tobą, człowiecze? D opóki Bóg przebywał na wysokościach, nie szukałeś Go, a gdy przyszedł do ciebie i prze­ byw a z tobą w ciele, nie chcesz G o przyjąć! M o że n a w et pytasz, czem u jesteś spokrew niony z Bogiem ? Wiedz zatem , że dlatego Bóg jest w ciele, iż to przeklęte ciało w inno się uśw ięcić tak, aby słabe mogło w zm ocnić, oddalone od Boga do Niego się zbliżyć, uryrzuco- ne z raju m ogło w rócić do nieba. Co było narzędziem tego z b a w ­ czego p la nu ? Ciało świętej Dziewicy. Kto dał tem u początek? Duch Św ięty i ocieniająca m oc N ajwyższego - św. Bazyli W ielki1.

W Kościele drugiej połowy ГѴ wieku wyjątkową rolę odegrali trzej wielcy Ojcowie wywodzący się z Kapadocji: św. Bazyli W ielki, św. Grzegorz z Nazjanzu i św. Grzegorz z Nyssy, zainteresowanie który­ mi przeżywa dzisiaj swoisty renesans. Ich działalność i ich refleksja teologiczna, wpisujące się w ram y szalejących wówczas kryzysów d o ­ g m aty czn y ch , d o p r o ­ wadziły między innymi d o try u m fu d o k try n y chrystologicznej z Nicei n a d arianizm em , oraz w decydującym stopniu wyznaczyły na przysz­ łość kierunki rozw oju doktryny trynitamej, któ­ ra w dużym stopniu zo­ stała uznana za oficjalną na Soborze Konstantynopolitańskim w 381 r., przy znaczącym osobistym udziale w nim obydwu Grzegorzów.

W pism ach O jców kapadockich jest rów nież obecna doktryna m ariologiczna, posiadająca duże znaczenie teologiczne. C hociaż teksty m ariologiczne, jakie odnajdujem y w ich pism ach, z liczeb­ nego p unktu w idzenia przedstaw iają się raczej skrom nie, to jednak znacząca jest ich w artość dogm atyczna2.

1 BAZYLI WIELKI, H om ilia in sanctam Christi generationem 3: PG 3 1 , 1462- 1464; tłum aczenie polskie według: O jcow ie Kościoła greccy i syryjscy. Teksty

o M atce Bożej, (Beatam m e dicent, 1, red. S.C. NAPIÓRKOWSKI OFM Conv.),

tl. W. Kania, N iep ok alan ów 1 9 8 1 , 76.

2 O gólne opracow ania o mariologii Ojców kapadockich, por. S.S. FEDYNIAK,

Mariologia apu d Patres Orientales (Basilium Magnum, Gregorium Naziansenum et Gregorium Nyssenum), Roma 195 8 ; M. SIMONETTI, La crisi ariana nel IV secolo,

Institutum Patristicum „Augustinianum”, Roma 1975; G. SÖLL,D ieM ariologieder

K appadozier im Lichte der D ogmengeschichte, „T heologische Quartalschrift”

131(1951) 163-188, 2 8 8 -3 1 9 , 426-457. Ks. Ja n u sz K ró lik o w sk i

Maryja w perspektywie

prawdy o Ojcu.

Kilka uwag

0 m ariologii

O jców kapadockich

SALVATORIS MATER 1 (1999) n r 2, 198-209

(3)

O d n o śn ie do niniejszego o p raco w an ia, k tó re m a włączyć się w ram y teologicznego pogłębienia relacji zachodzących między M a ­ ryją i Bogiem O jcem należy od razu zauważyć, że m ariologia Ka- padocczyków m a dom inujący ch arak ter chrystologiczny, co w yni­ ka z sam ego kontekstu, w którym była rozwijana, a który stanow i kontrow ersja związana z arianizm em , a także z innymi herezjamP. Te k o n tro w ersje chrystologiczne w sposób b ezpo śred ni staw iały także p roblem mariologiczny. Z agadnienie relacji M aryja - Ojciec nie zostało więc w prost podjęte i rozw inięte, co jednak nie uzasad­ nia zaniechania poszukiw ań w tym w zględzie, jeśli uw zględni się jak wielkie znaczenie nadali Ojcowie kapadoccy „m onarchii O jca” w całej swojej teologii. M ożna więc łatw o stw ierdzić, że perspek­ tyw a praw dy o Bogu Ojcu stanow i stałą perspektyw ę ich refleksji teologicznej, a wszystkie podjęte przez nich zagadnienia, w w ięk­ szym bądź m niejszym stopniu, służą jej podkreśleniu i pełniejsze­ m u w ydobyciu. By to uzasadnić wystarczy sięgnąć do dzieł dogm a- tyczno-apologetycznych w ielkich O jców z K apadocji. W tym też kluczu spróbujem y tutaj spojrzeć na ich teksty m ariologiczne.

1. Maryja w ekonomii Bożej

Patriarchą Ojców kapadockich i punktem odniesienia dla teolo­ gii kapadockiej jest św. Bazyli Wielki (+ 377). Doktryna maryjna św. Bazylego m a dogłębne zakorzenienie chrystologiczne4, na co m ożna znaleźć dow ody w jego dwóch najważniejszych tekstach mariologicz­ nych, jakimi są H om ilia in sanctam Christi generationem1 i Epistola

261. УН osobie Dziewicy M aryi widzi o n przede wszystkim M atkę

Em manuela, zapowiedzianą przez proroka Izajasza (Iz 7, 14). W Jej łonie urzeczywistniło się misterium wcielenia, przez które Syn Boży przyszedł do ludzi, przyjmując ludzkie ciało oraz jednocząc się z ludź­ mi. W ukazyw aniu M aryi w tym m isterium Bazyli koncentruje się na Jej funkcji macierzyńskiej i Jej znaczeniu soteriologicznym. Takie ujęcie wynika przede wszystkim z akcentu położonego w jego

teolo-3 Por. S. LO N G O SZ, Chrystologia O jc ó w kapadockich, „Vox Patrum” 1 7 (1997) z. 3 2 -3 3 , 1 5 5 -1 7 6 .

4 O mariologii św. Bazylego por. L. GAMBERO, L’omelia sulla generazione d i Cristo

d i Basilio d i Cesarea. Il p o sto della Vergine Maria, „Marian Librery Studies”

13-14(1981-1982) 1-220; TENŻE, Cristo e sua Madre nel pensiero di Basilio di

Cesarea „Marianum” 44(1982) 9-47.

5 Jakkolw iek przez dłuższy czas dyskutow ano kw estię autorstwa tej hom ilii, to dzisiaj wydaje się raczej nie podlegać dyskusji fakt Bazylego jako jej autora; por. L. GAM BERO, L’om elia sulla generazione...

1 99 M ary ja w pe rs p e k ty w ie pr awd y o O jc u

(4)

gii na ekonom ii, która jest również właściwym miejscem obecności M aryi oraz realizowania się Jej macierzyństwa. Jeden raz Bazyli na­ zywa M aryję Theotókos6.

Jeśli chodzi o inne w ażne elem enty w doktrynie maryjnej Ba­ zylego, to na uwagę zasługuje podkreślenie dziewictwa M aryi oraz odpow iedniości Jej m ałżeństw a z Józefem , wynikającej z koniecz­ ności obro n y Boskiej godności m ałżeństw a7. Bazyli m ów i o świę­ tości M aryi, pochwalając Jej czystość i w ytrw ałość w świętości sta­ nu dziewiczego. Przypuszcza, że M aryja m ogła w czasie ukrzyżo­ w an ia przeżyw ać w ątp liw ości w w ierze, ale Jezus u tw ierd ził Jej w iarę, podobnie jak utw ierdził w iarę swoich uczniów. W ten spo­ sób M aryja jest w zorem w iary8.

D la w ydobycia z teo lo g ii św. Bazylego po d staw o w ej relacji m iędzy M aryją i O jcem szczególnie w ażny jest fragm ent z Adver­

sus E u n o m iu m , w któ ry m uzasadnia, że Syn M aryi jest wiecznym

Słowem: Zauw aż, z jaką stanowczością i jasnością słow a Boże p o ­

twierdzają sw oim św iadectw em zrodzenie Syna, które sięga w iecz­ ności. M ateusz stał się egzegetą zrodzenia w edług ciała, jak stw ier­ dza on sam: „Księga zrodzenia Jezusa Chrystusa, Syna D aw ida” (Mt

1, 1 ). Marek rozpoczyna Ewangelię od przepowiadania Jana, mówiąc: „Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa, jak jest napisane u proroka Izajasza: Głos wołającego na p u styn i” (Mk 1, 1; Iz 40, 3). Łukasz natom iast, w ychodząc o d wydarzeń cielesnych, w nika w teologię. Ewangelista Jan, pisząc ja ko ostatni, podnosi oczyw iście m yśl p o ­ nad rzeczy zm y sło w e i p o n a d czas, k tó ry jest konsekw encją tych ostatnich, a podniesio n y m ocą D ucha, zb liży ł się do tego, co jest p onad tym i w szystkim i rzeczami, stwierdzając, że chociaż poznali­ śm y C hrystusa w ciele, to teraz ju ż G o nie zn a m y (por. 2 Kor 5, 16). Wychodząc z tej zasady i stawiając na boku, w swojej doktrynie, w szystkie pojęcia o charakterze cielesnym i czasow ym , przekroczył on - jeśli chodzi o wzniosłość poznania - poprzednie przepowiadanie ewangeliczne. N ie z M aryi, m ów i, m iał początek ani równocześnie z Nią. Jak zatem ? „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Słowo było Bogiem (J 1, 1). Wieczna hipostaza, zrodzenie bez cier­ pienia, majestat natury, jaką posiada wraz z O jcenł.

6 BAZYLI WIELKI, H om ilia in sanctam Christi generationem 5 : PG 3 1 ,1 4 6 8 .

7 TAM ŻE, 3: PG 3 1 , 1464A -C .

8 Bazyli rozwija to zagadnienie, interpretując zapow iedź Sym eona o mieczu, który miai przebić duszę Maryi. Por. Epistoła 2 6 0 , 9: PG 3 2 , 9 6 5 C - 968A .

(5)

Relacja między M aryją i Ojcem jest więc dla Bazylego w spo­ sób podstaw owy, tak bardzo droga dla trzech Kapadocczyków, re ­ lacją m iędzy „ e k o n o m ią ” i „ te o lo g ią ”, to znaczy relacją m iędzy Bogiem objaw iającym się w histo rii zbaw ienia i Bogiem w Jeg o w ew nętrznym życiu. M aryja, jako rodząca Chrystusa, pełni w ek o­ nom ii w stosunku do wiecznego Syna rolę analogiczną do tej, jaką pełni w stosunku do N iego Ojciec, rodząc G o w wieczności. Z tego pow odu m acierzyńska rola M aryi posiada, w spom niany wcześniej, charakter funkcjonalny, gdyż jest ukierunkow ana na spełnienie się w iecznego zam ysłu zbaw czego Ojca.

Patrząc od strony Ojca, czyli od strony teologii, jest to funkcja służebna, m ająca na względzie zjednoczenie hipostatyczne dw óch n a tu r, Boskiej i ludzkiej, w Jezusie C hrystusie, ukazująca, że Syn Boży stał się w spółistotny ludziom . Ta funkcja m a szczególne zna­ czenie ze względu na realizm zbawienia, jakiego dokonał Chrystus przez wcielenie, będąc o p arta na klasycznym pryncypium soterio- logicznym , w edług k tórego to zostało zbaw ione, co zostało przy­ jęte we wcieleniu przez Syna Bożego. Pełne konsekwencje tego faktu uzasadnił Bazyli w liście 2 6 1 , w k tó ry m stw ierdza m .in.: G dyby

zatem przyjście Pana nie nastąpiło w ciele, to za nasze odkupienie O dkupiciel nie zapłaciłby śmiercią i sam z siebie nie zn iw eczyłb y w ładcy śmierci. G d yb y b ow iem c zym in n ym było to, co podlega śmierci, a czym in nym to, co Pan sobie przybrał, śmierć nie ponie­ chałaby swego dzieła, a cierpienia ciała, w któ rym Bóg zagościł, nie przyniosłyby nam żadnego p ożytku, Pan nie zabiłby grzechu w cie­ le, nie zostalibyśm y ożyw ieni w Chrystusie, my, którzy pom arliśm y w Adamie, to, co upadło, nie zostałoby podźwignięte, to, co zw ich­ nięte, nie zostałoby naprostowane, a to, co dla Boga stało się obce przez podstęp węża, nie w eszloby z N im w zażyłość. W szystkie te dobrodziejstwa podważane są przez tych, którzy orzekają, że Pan przy­ szedł do nas mając ciało niebiańskie. N a cóż trzeba by było Świętej D ziew icy, jeśli nie z A d a m o w e j g lin y m ia ło b y ć pobrane ciało, w któ rym Chrystus zagości? Któż bow iem byłby tak zuchwały, iżby dzisiaj w sofistycznych w ypow iedziach odnaw iać daw no ju ż prze­ brzm iały pogląd Walentyna, i to jakoby pow ołując się na świadec­ tw o Pisma10.

Patrząc o d strony M aryi, czyli o d stro n y ekon om ii, w k tó rą M aryja wpisuje się w szczególny sposób poprzez dziewicze zrodze­

10 TEN Ż E, Epistola 2 6 1 , 2: PG 3 2 , 969B -C ; tłum aczenie polskie w edług: BAZYLI WIELKI, L isty, tł. W. Krzyżaniak, PAX, Warszawa 1 9 7 2 , 3 2 3 -3 3 3 . Por.H o m ilia

iti sanctam Christi generationem 2-3: PG 3 1 , 1 4 6 1 B - 1464A; por. przypis 1.

201 M ary ja w p e rs p e k ty w ie pr awd y o O jc u

(6)

nie Chrystusa, Jej funkcja zmierza do ukazania C hrystusa jako Ab­ solutu oraz wiecznego i absolutnego charakteru zjednoczenia Syna z Ojcem, czyli do Ich wiecznej „w spółistotności”. Jest to dla Bazy­ lego b ardzo w ażny a rg u m e n t za w iecznością i B oskością Słowa. Z tego pow odu nazywa on symbolicznie M aryję „w arsztatem - er-

gasterion” w cielenia11. Przy pom ocy tego obrazu Bazyli podkreśla,

że po dm iotem czynnym w cielenia dokonującego się przez Maryję jest Ojciec, działający sw oją „osłaniającą m o cą”, i D u ch Święty. M aryja jest tą, która daje wiecznemu Słowu ciało, w którym potw ier­ dzi O n swoją Boską tożsamość, sama pozostając pierwszym znakiem Jego Boskości.

Najważniejszą konsekw encją takiego ustaw ienia relacji między M aryją i Ojcem , jest o b ro n a biblijnego obrazu Boga. Podstaw ow e źródło danych dla kon stru o w an ia tego obrazu stanow i ekonom ia i ona stanow i k ryterium jego autentyczności. N a szczególne uw y­ puklenie w tym obrazie w naszym kontekście zasługuje właśnie p o d ­ kreślenie relacji współistotności Ojca i Syna, któ ra jest konstytutyw ­ na dla relacji zbaw ienia, jaką wcielony Syn Boży ofiaruje człow ie­ kowi jako w spółistotny z nim poprzez swoją ludzką natu rę, reali­ zując zbawczy zamysł Ojca. Relacja M aryi z Ojcem stanow i p unk t odniesienia dla objaw ienia tej pierwszej relacji o raz zapew nia re ­ alizm tej drugiej.

Grzegorz z Nazjanzu (4- 390), wielki przyjaciel św. Bazylego, ze w zględu na w yjątkow ość zaprezentow anej refleksji teologicznej, a zwłaszcza za o bro n ę Bóstwa C hrystusa, otrzym ał w zniosłe imię „Teologa”12. Szczególne znaczenie w jego dorobku teologicznym zaj­ mują tak zwane „mowy teologiczne” oraz Epistola 101 zaadresowana do Kledoniusza. Ten list m a duże znaczenie nie tylko dla chrystologii, lecz także dla mariologii, ponieważ Grzegorz używa w nim tytułu The­

otokos i broni go. Ważność tego listu jest potwierdzana przez fakt, że

Sobór Efeski zacytował jego długi fragment, a Sobór Chalecedoński włączył go w całości do swoich akt.

W dziełach G rzegorza z Nazjanzu jest tylko kilka tekstów m a­ riologicznych, ale wpisują się one nieodłącznie w historię doktryny maryjnej oraz kultu maryjnego. Grzegorz Teolog jako pierwszy uznaje

11 T E N Ż E , H o m ilia in san ctam C hristi generationem 3: PG 3 1 , 1464A . Por. EPIFANIUSZ, Ancoratus 40: PG 4 3 , 88D .

12 Por. J. M. SZYMUSIAK, Grzegorz Teolog. U źródeł chrześcijańskiej m yśli IV wieku, Księgarnia św. Wojciecha, Poznań - Warszawa - Lublin 1965; F. TRISOGLIO,

Gregorio di N azian zo il teologo {Studia Patristica M ediolalensia, t. 2 0 ), Vita

(7)

tytuł Theotókos za właściwe kryterium praw ow ierności. Antycypu­ jąc Sobór Efeski wykazał, że ten tytuł jest gwarancją jedności osoby w Chrystusie i praw dy wcielenia13.

G rzegorz naucza w p ro st o dziew ictw ie M ary i in partu oraz przedstaw ia Jej dziew ictw o w taki sposób, że w ydobyw a zarazem jego w a rto ść w zo rczą i ascety czn ą14. M ó w i o tak im u p rze d n im oczyszczeniu Dziewicy przez D ucha Świętego w chwili zwiastowa­ nia, które uzdolniło Ją do poczęcia Syna Bożego15. W końcu znajdu­ jemy u niego cenne św iadectw o dotyczące wiary w e w staw iennic­ tw o M aryi16.

Z asadn icza persp ek tyw a m ariologiczna G rzegorza z N azjan- zu, jeśli chodzi o relację m iędzy M aryją i Bogiem O jcem , p o k ry ­ w a się z perspektyw ą zaprezentow aną przez Bazylego W ielkiego, to znaczy o p iera się n a ekonom ii, akcentując jej aspekt soteriolo- giczny. N a potw ierd zen ie m ożna przytoczyć fragm ent m ariologicz­ ny z m ow y 38: B yło nią (tzn. p om o cą dla człow ieka) sam o S ło­

w o Boga, p rzedw ieczne, niew idzialne, n ieu ch w ytn e, bezcielesne, początek z początków , św iatłość ze światłości, źródło żyw o ta i nie­ śm iertelności, odbicie piękności p ierw ow zoru, nienaruszalna pie­ częć, niezm ien io n y obraz, granica i m yśl Ojca. O no idzie do w ła ­ snego obrazu, p rzyjm u je ciało z p o w o d u ciała, dla m ej duszy łą­ czy się z m yślącą duszą, aby p o d o b n ym oczyścić podobne, i staje się człow iekiem p o d ka żd ym w zględem z w yją tkiem grzechu. N a ­ rodził się z dziew icy, oczyszczonej w przód przez D ucha Świętego na duszy i ciele - ja k bow iem z jednej strony trzeba było, by w y- w yższone zostało dziew ictw o - a w ystąpił jako Bóg z tym , co p rzy­ brał na siebie, jako jedność złożona z dw óch przeciwieństw, ciała i ducha, z któ ry c h jed n o ubóstw iało, a drugie zosta ło u b ó stw io ­ n e 11. W m ow ie 4 0 czytam y: Syn Boży, przedw ieczne słow o, zro ­ dzone z Ojca bezczasowo i bezcieleśnie, w ostatnich dniach stał się ze względu na ciebie i Synem człow ieczym , zrodzonym z dziew icy M aryi w sposób tajem niczy i bez skazy - gdyż nie m oże b y ć ska­ żo ne to, co łączy się z Bogiem, i przez co przychodzi zbaw ienie - w całości człow iek, a zarazem i Bóg, za całego skażonego człow ie­

13 Por. G R ZEG O R Z Z N AZJA N ZU , Epistola 101, a d Cledonium : PG 3 7 , 177A - 1 8 0 A

14 Por. TEN Ż E, Poemata moralia 1, 189-208: PG 3 7 , 53 7 A - 538A .

15 Por. T EN Ż E, P oem ata dogm atica 9 ,4 2 -6 9 : PG 3 7 , 4 6 0 A - 462A ; O ratio 3 8 ,1 2 : PG 36, 325B -C .

16 Por. T EN ŻE, O ratio 2 4 , 9-11: PG 3 5 Д 1 7 7 С - 1 181A.

17 T E N Ż E , O r a tio 3 8 , 12: PG 3 6 , 3 2 5 B -C ; tłu m a c z e n ie p o lsk ie w ed łu g : G RZ EG O R Z Z NAZJAN ZU, M o w y w ybrane, pr. zbiór., PAX, Warszawa 1967, 4 2 1 -4 2 2 . 2 0 3 M ary ja w p e rs p e k ty w ie pr awd y o O jc u

(8)

ka, a by ci całem u d a ć zbaw ienie, zm a za w szy całe p otęp ienie za grzech, będąc w o ln y m o d zm ienności przez (swoje) bóstw o, a pod­ ległym zm ia n o m i cierpieniu przez przyjęcie człow ieczeństw a. N a tyle O n stal się przez ciebie człow iekiem , na iłe ty stajesz się przez N iego Bogiem™.

G rzegorz z Nyssy (+ 3 9 4 ), trzeci z w ielkich K apadocczyków , przez dłuższy czas pozostaw ał w cieniu swego brata Bazylego i jego przyjaciela G rzegorza. D opiero w ostatnich dziesięcioleciach docze­ kał się dow artościow ania, na jakie sobie zasłużył jako filozof, teo ­ log i m istyk19. G rzegorz m ów i o M aryi w hom ilii n a Boże N a ro ­ dzenie, w tra k tac ie o dziew ictw ie, w k o m en ta rz u d o Pieśni nad

pieśniam i, w życiorysie G rzegorza C udotw órcy, w dziełach p o le ­

m icznych przeciw Eunom iuszow i i przeciw A polinarem u.

W polem ice z A polinarym z Laodycei G rzegorz z Nyssy stwier­ dza praw dziw e i rzeczywiste m acierzyństwo M aryi, broniąc pełnego człow ieczeństwa w Chrystusie. Jego ludzka n a tu ra nie m a charak­ teru preegzystującego; p o siad ał w szystkie p rzy m io ty człow ieka: ciało, duch, dusza o bdarzona w olną w olą, rozum 20. Ponieważ C hry­ stus jest Synem M aryi, M aryja jest M atką Bożą - Theotókos (uży­ w a pięć razy teg o pojęcia)21. Głosząc szeroko dziew ictw o M aryi, podkreśla, że m a o n o charakter „znaku”, który - z jednej strony - w skazuje na interw en cję Bożą w poczęciu D ziecka oraz na Jego Boskość, a z drugiej poświadcza znaczenie dziewiczego życia, które jako dar Bóg przez M aryję przekazał ludziom 22. Wyjaśniając Łk 1, 34 wydaje się form ułow ać tezę o ślubie dziewictwa złożonym przez M aryję23.

G rzegorz rozw inął paralelizm Ew a - M aryja, dodając do nie­ go n o w ą treść: b ólow i Ewy w rodzeniu dzieci przeciw staw ia ra ­ dość M aryi w zrod zen iu Syna Bożego. U trzym uje, że M aryja udała się z M agdaleną do grobu Jezusa, gdyż nie m ogła być pozbaw io­ na dobrej now iny o zm artw ychw staniu ta, k tó ra do końca p o zo ­

18 TEN Ż E, O ratio 4 0 ,4 5 : PG 3 6 , 424B -C ; (tl. poi. G R Z EG O R Z Z N AZ JA N Z U ,

Listy. ..,4 6 2 ).

19 Por. H.U. V O N BALTHASAR, Présence et Pensée. Essai sur la Philosophie Religieuse

de Grégoire de N ysse, Beauchesne, Paris 1942; W. VÖLKER, Gregor von N yssa als M ystiker, W iesbaden 1955.

20 Por. G RZEG O R Z Z NYSSY, Adversus Apollinarem 6: PG 4 5 , 1136B -D ; TAMŻE, 13: PG 4 5 , 1148B -D ; T EN Ż E, Adversus E unom ium 2: PG 4 5 , 492A -C . 21 Por. np.: TEN Ż E, E pistola III: PG 4 6 , 1024A .

22 Por.TENŻE, D e virginitate 2: PG 4 6 , 324A-B.

23 Por. TEN ŻE, In n a tivita te D o m in i: PG 5 6 , 1 140B - 1 1 4 1 A. O znaczeniu teologii dziew ictwa M aryi u św. Grzegorza z N yssy por. M . GORDILLO, La virginidad

transcendente de Maria M adre de D ios en San Gregorio de N issa y en la antigua tradición de la Iglesia, „Estudios M arianos” 2 1 (1 9 6 0 ) 1 1 7 -1 5 5 .

(9)

stała w iern ie p o d krzyżem . W swojej m ariologii szeroko k o rzy ­ sta z p ro ro c tw starotestam entow ych: Iz 7, 14; Iz 8, 3; Ez 44, 1; W j 15, 2 0 -2 1 . U G rzegorza, w koń cu , znajdujem y najstarszy opis ukazania się M ary i24.

Ja k u G rzeg o rza Teologa, ta k ró w n ież u G rzegorza M istyka odnajdujem y tę samą perspektyw ę, jaką odnośnie do relacji między M ary ją i O jcem zarysow ał Bazyli. O d n a jd u je m y ją na przyk ład w Adversus Eunom ium ·. K to ś słysząc słowa: „N a początku było Sło­

w o i Słow o było Bogiem ” (J 1, 1) i Słow o w yszło od Ojca (por. J 16, 28), zaczyn a zarażać i niszczyć d o g m a t ta k przejrzysty pojęciam i grubiańskim i i ciem nym i, jak na p rzykład takie: jeśli rodzi, to czyż nie dzieli się jego substancja? M yśłi obrzydliwe, bezbożne i nieczy­ ste! Ten k to m ó w i coś podobnego, dlaczego nie chce zrozum ieć tego, że Bóg, któ ry się objawia nie za pośrednictw em ciała przyjm uje ludz­ ką cierpiętliwą naturę, w celu wyposażenia się w ciało. N a to m iast dziecko naro d ziło się dla nas za spraw ą D ucha Świętego - i a n i D ziewica nie cierpiała niczego ani D uch nie doznał żadnego pom niej­ szenia, ani m oc N ajwyższego nie została podzielona. Rzeczywiście, D uch pozostał cały; m oc N ajw yższego rów nież pozostała niezm ie­ niona. Jeśli chodzi o Dziecko, to narodziło się całe i w niczym nie naruszyło integralności M atki. Ciało zostało więc zrodzone z ciała, ale bez w p ływ u pożądliwości. Jednak E unom iusz nie dopuszcza, aby „blask c h w a ły ” (Hbr 1, 3), narodził się z sam ej chwały. N ie rozu­ mie, że chwała, w zrodzeniu światła, nie pom niejsza się ani nie dzie­ li. Zresztą, także sama m yśl człowieka jest rodzona z myśli, nie ule­ gając podziałow i. N ato m ia st Słow o Boskie, według nich, nie m oże b y ć zrodzo n e z Ojca, g d yż w ten sposób uległaby p od zia ło w i Ich natura. K to jest jednak tak nierozsądny, by nie zrozum ieć absurdal­ nego charakteru podobnego nauczania15.

Elementem nowym i ważnym, który zauważył Grzegorz z Nyssy, jest związek miedzy czystością M aryi i Ojcem, a mianowicie Jej czy­ stość m a nie tylko wym iar m oralny i wskazujący na działanie Boga i Jego przyjście na świat, ale jest w ekonomii „obrazem” transcenden­ cji Boga oraz znakiem obecności Ojca w świecie i duszy człowieka26. M isterium dziewiczej czystości M aryi może być więc traktowane jako elem ent objawienia misterium Ojca w N ow ym Testamencie.

24 Por. GR ZEG O R Z Z NYSSY, D e vita Gregorii Tbaumaturgi·. P G 4 6 ,9 1 0 C - 9 1 2 C . Por. M . STAROWIEYSKI, N ajstarszy opis mariofanii, „Vox Patrum” 8 (1 9 8 8 ) z. 15, 7 3 5 -7 4 4 .

25 Por. G R Z EG O R Z Z NYSSY, Adversus E unom ium 2: PG 4 5 , 492A -C .

26 Por. T EN Ż E, D e virginitate 2: PG 4 6 , 324A -B; In n ativitate D omini: PG 4 6 , 1 1 3 3 D - 1136B . 2 2 0 5 [a ry ja w p e rs p e k ty w ie pr awd y o O jc u

(10)

3. Implikacje

Z tego uogólniającego spojrzenia na mariologię Ojców kapadoc- kich m ożna w ypro w ad zić kilka w nio sk ó w dla aktualnej refleksji mariologicznej oraz dla poszukiwania relacji między M aryją i Bogiem Ojcem. Jest to p rob lem tym aktualniejszy, im bardziej m ariologia współczesna zaczyna zwracać się w kierunku ujęć historiozbawczych, jaki zainspirow ał ostatni sobór powszechny, które są równocześnie ujęciami, jakie zaprezentow ali Ojcowie kapadoccy.

3 .1 . E k o n o m ia i te o lo g ia

Rysem bardzo charakterystycznym refleksji mariologicznej Ojców kapadockich jest jej skoncentrowanie się na ekonomii, czyli objawie­ niu się Boga w historii. Jest ono jednak w olne od jednostronności, a zwłaszcza nie posiada cech redukcyjnych biblicyzmu, ponieważ jego naturalnym dopełnieniem jest „teologia”, to znaczy refleksja o Bogu rozważanym w Jego wewnętrznym życiu, i taki jest zasadniczy kieru­ nek ich refleksji: przechodzić od ekonomii do teologi?7. W tym zna­ czeniu w refleksji o M aryi Dziewicy ekonomia służy Ojcom kapadoc- kim do zrozumienia relacji zachodzącej między Ojcem i Synem nie tylko w ramach ekonomii, ale w Trójcy immanentnej, gdyż tylko to z kolei pozw ala na właściwe ujęcie, czym jest ekonom ia Boża i jakie są jej konsekw encje. Jest na p rzykład interesujące i w ażne, iż refleksja 0 dziewiczym narodzeniu Chrystusa z Maryi jest przez nich wykorzy­ stywana do ukazania „współistotności” Ojca i Syna w Trójcy.

Z teologii Ojców kapadockich można wyprowadzić ważne inspi­ racje dla metodologii mariologicznej, a zwłaszcza zachętę do rozwija­ nia mariologii systematycznej, gdyż tylko na jej gruncie da się w ypro­ wadzić całe jej znaczenie w ram ach nexus mysteriorum. Zauważenie 1 dowartościowanie takiego ujęcia mariologii mogłoby przyczynić się do pogłębienia niektórych klasycznych zagadnień m ariologicznych, które dzisiaj są traktowane w sposób redukcyjny bądź w ogóle zapo­ m niane, jak na przykład dziewictwo M aryi, oraz szerszego ukazania implikacji egzystencjalnych wynikających z misterium Maryi.

Jeśli chodzi o nasze zagadnienie relacji między M aryją i Ojcem, to myślę, że zasygnalizowany tu problem , wyłaniający się z mariolo-27 Por. E. O SBO R N , Theology an d E konom y in G regory the Teologian, w: Logos.

Festschrift für Luise A bram ow ski zu m 8. Juli 1993, red. H .C H . BRENNECKE,

E.L. GRASMÜCK, C H . MARKSCHIES, Walter de Gruyter, Berlin - N e w York 1 9 9 3 , 3 6 1 -3 8 3 .

(11)

gii K apadocczyków , nie tyle dostarcza nam treści dotyczących tej relacji, co raczej ukazuje nam popraw ny sposób, w jaki powinniśmy do niego podejść w ram ach naszych współczesnych refleksji.

3 .2 . M o n a r c h i a O jc a

Jednym z zagadnień dogm atycznych szczególnie w ażnych dla O jców kapadockich było zagadnienie monarchii Ojca, przez k tórą p o d k re śla li a b so lu tn e p ierw sz e ń stw o O jca w T rójcy o raz Je g o wszechmoc28. D oktryna dotycząca m onarchii Ojca pozw oliła im na w ypracow anie takiej teorii dotyczącej relacji O sób Bożych między sobą, k tó ra nie tylko zachow yw ała Ich jedność, ale stanow iła dla niej o p arcie. Trzy O soby są u k o n sty tu o w an e przez reprezentacje obiektyw ne jedynego Bytu Bożego. Z rodzenie Syna i pochodzenie D ucha zakładają takie relacje m iędzy trzem a O sobam i, które p ro ­ w adzą do odkrycia rzeczywistej Jedyności Bożej.

W tym miejscu nie interesuje nas bliżej kapadocka refleksja tryni- tarna i jej specyficzne konsekwencje w tym zakresie, ale chodzi nam o jej zasadniczą perspektywę oraz jej konsekwencje m etodologiczne dla określenia specyfiki ich mariologii. Trzeba tutaj przede wszystkim zauważyć, że ta mariologia, podobnie jak cała ich refleksja teologicz­ na, powinna być czytana i interpretowana w ramach tej podstawowej troski teologicznej Ojców kapadockich, jaką jest troska o obronę i wy­ jaśnienie m onarchii Ojca. Coś takiego m ożna z łatwością stwierdzić w cytowanych wyżej ich tekstach mariologicznych, co pozwala m ię­ dzy innymi na wyprowadzenie ważnego dla nas w tym miejscu wnio­ sku, że M aryja jest w ekonomii obrazem monarchii Ojca. Jej dziewi­ cze m acierzyństw o ukazuje m onarchiczny charakter relacji Ojca do Syna, a Jej dziewicze życie jest przedłużeniem tego obrazu oraz jego egzystencjalnym potwierdzaniem .

Uczestniczenie M aryi w misterium wcielenia i sposób tego uczes­ tniczenia jest p o n a d to jednym z elem entów ekonom ii, przez który okazuje się, że Ojciec - Monarcha jest także pierwszym podm iotem tej ekonom ii, gdyż to Jego zamysł zbawczy realizuje się przez zro ­ dzenie Syna i posłanie D ucha Świętego.

28 Por. G.-L. PRESTIGE, D ieu dans la pensée patristique (tł. z ang.), Aubier, Paris 1 9 5 4 , passim; C. M O R ESCH IN I, D io Padre negli scritti dei Padri Cappadoci, w: D izionario di spiritualità biblico-patristica. I grandi tem i della S. Scriptura p erla

„ le c tio divina”, red. S.A. PANIMOLLE, t. \ : A b b à - Padre, Boria, Roma 1992, 279-

2 96; TEN ŻE, La Persona del Padre nella teologia di Gregorio Nazianzeno, „Vetera Christianorum” 2 8 (1 9 9 1 ) 7 7 -102. 2 0 7 M ary ja w pe rs p e k ty w ie pr awd y o O jc u

(12)

3 .3 . Z b a w ie n ie

Innym ważnym zagadnieniem, jakie ściśle łączy się z mariologią Ojców kapadockich jest zagadnienie zbawienia. Jak już zostało wspo­ mniane ich m ariologia posiada podstaw ow ą perspektyw ę chrystolo­ giczną, a zatem jako taka jest ściśle złączona z soteriologią. W arto zauważyć tutaj na czym polega istota problem u29.

W łaściw ie cała patrystyczna refleksja teolo giczn a rozw ija się w ram ach horyzontu soteriologicznego, czego szczególną koncentra­ cję zauważamy w ram ach debaty chrystologiczno-trynitarnej, jaka mia­ ła miejsce w IV wieku. Znaczenie soteriologiczne tej debaty nazna­ czyło na stałe całą teologię chrześcijańską, gdyż w jej ram ach został radykalnie postaw iony problem „być albo nie być” chrześcijaństwa. Począwszy od cesarza K onstantyna aż do naszych czasów, pow ierz­ chowni obserw atorzy problem u ciągle na now o chcą widzieć w ów ­ czesnej kontrowersji interesy spekulatywne lub po prostu pustą wal­ kę słow ną. W rzeczywistości chodzi tutaj o coś bardzo istotnego, a m ianowicie o zagw arantow anie realizm u zbawczego związanego z osobą Jezusa Chrystusa i Jego dziełem. N ajpierw św. Atanazy, a po ­ tem Ojcowie kapadoccy zauważyli ten problem z w yjątkow ą wyra­ zistością.

W spomniani Ojcowie, jako ludzie religijni i praktyczni, posiadali dogłębne wyczucie faktu, iż pomniejszanie Bóstwa C hrystusa nara­ ża n a nieb ezp ieczeń stw o p o d staw ę zbaw ienia chrześcijańskiego, a sam o chrześcijaństwo zostaje narażone na niebezpieczeństw o za­ gubienia istotnej relacji z Chrystusem. Jeśli Chrystus byłby tylko stwo­ rzeniem Ojca, to nie mógłby Go reprezentować ani w pełni Go ob­ jawić. To z kolei oznaczałoby, że Chrystus nie mógłby doprow adzić św iata d o zjednoczenia z Ojcem . O drzucenie Boskości C hrystusa uniemożliwia nawiązanie kom unii z Ojcem, nieużyteczność odkupie­ nia za pośrednictw em Chrystusa (jako człowiek sam potrzebowałby odkupienia) oraz rezygnację ze wszystkich dóbr, zgodnie z Pismem, wysłużonych przez Chrystusa. Nie dziwi więc, że soteriologia stano­ wi ważny elem ent w ram ach refleksji m ariologicznej O jców kapa­ dockich, gdyż M ary ja jest „narzęd ziem ” gw aran tującym realizm i w artość zbawczych działań Trójcy Świętej, a tym samym otw iera się droga do pogłębienia relacji między M aryją, M atką Zbawiciela, i Ojcem w ram ach soteriologii.

29 Szerzej na ten tem at por. B. STUDER, D io salvatore nei Padri della Chiesa. Trinità-

(13)

Ks. d r Janusz Królikowski Papieski Uniw ersytet Świętego Krzyża (Rzym) Instytut Teologiczny (Tarnów)

Al. M atki Bożej Fatimskiej 39 PL - 33-100 Tarnów e-mail: ikroliko@ w sd.tarnow .pl

Maria nella prospettiva del Padre.

Alcune osservazioni sulla mariologia

dei Padri cappadoci

(Riassunto)

L’articolo presenta alcune osservazioni sulla m ariologia dei tre grandi Padri della Cappadocia: san Basilio M agno, san Gregorio N azianzeno e san Gregorio N issen o. La loro attività ecclesiale e il loro insegnam ento hanno contribuito in misura determ inante al trionfo della dottrina di N icea sull’eresia ariana e hanno profondam ente m arcato la successiva riflessione teologica, soprattutto per quanto riguarda la dottrina trinitaria e la cristologia. N o tev o le è il loro interesse per la M adonna. I loro testi mariani, anche se num ericam ente limitati, racchiudono un grande valore teologico.

La m ariologia dei Padri cappadoci ha soprattutto il carattere cristologico e soteriologico, ma possiam o trovare in essa anche le ispirazioni riguardanti la com prensione della relazione tra Maria Theotókos e il Padre. Queste ispirazioni si riferisco n o all’ap p ro fo n d im en to n ell’am bito m a rio lo g ico della relazione tra „econom ia” e „teologia”, alla possibilità di vedere teologicam ente la M adonna alla luce della „m onarchia del Padre” e del suo disegno salvifico.

2 2 0 9 [a ry ja w p e rs p e k ty w ie pr awd y o O jc u

Cytaty

Powiązane dokumenty

Si on note H 1 le sous-groupe de R form´e par tous les nombres r´eels x tels que la s´ erie de terme g´ en´ eral kxn!k 2 converge, cela se traduit donc par le r´ esultat suivant,

If R is continuous, we can extend it by continuity onto the whole of X, and since relations (2) will be satisfied for all x in X, by continuity of the involved operators, we can

We shall prove (Section 5) that (∗) and (∗∗∗) are equivalent at every point of a 4-dimensional warped product manifold at which the tensor S − (K/n)g does not vanish, where K is

the quotient space obtained by shrinking a subpoly- hedron of P to a point is always a topological polyhedron but rarely a PL quotient space because a linear map cannot shrink a face

The results of §§ 3–5 are applied in § 6 for estimation of eigenvalues of polynomials and polynomial-like mappings periodic points.. The paper is ended by some comments and

1) Wykonania przedmiotu umowy. 2) Zorganizowania zaplecza budowy oraz urządzenia i zabezpieczenia na własny koszt terenu budowy oraz podjęcie niezbędnych środków

tektura falista 3-warstwowa / 3-layer corrugated fi berboard opakowanie na komplet 6 kubków / packaging for 6 mugs set Dostępne wersje kolorystyczne / Available in given

Zamawiający udostępnia Dostawcy klauzulę informacyjną dla kontrahentów („Klauzula”), której treść zawiera informację wymagane na podstawie art. 13 i 14 RODO, i jest ona