Dodatek „Rodziny" dla dzieci v ' l^/>
@QM! i fal Hem
R o k W a r s z a w a , 19. II I. 1 96 1 N r 1 2
FARYZEUSZE PRZEŚLADUJĄ PANA J E Z U S A
Otoczony p raw ie zaw sze tłu m am i pragnącym i Go słuchać, u w a ln ia ł się od nich Z b aw iciel tylko na m o d litw ę 1 na krót
kie c h w ile odpoczynku. Potem znów do nich w racał, chociaż byl to znow u pow rót do tru
du nauczania i rozdaw ania bez końca łask potrzebnych ludziom .
Trud nau czan ia i rozd aw n i
ctw o łask były radoscia Zba
w iciela . S m utek sp raw iało Mu co innego. F aryzeusze, uczeni żydow scy, którzy uchodzili za św ięty ch i dobrych przed ludźm i, a w’ rzeczyw istości byli złym i. Pan Jezus w y p o m inał im obłudę i zak łam a
nie. Poza tym w ygląd ali oni in n ego M esjasza. N ie cichego, spokojnego, ła sk a w eg o , ale króla zbrojnego, który hy u w o ln ił naród żyd ow sk i od R zym ian, który by zapanow ał
nad całym św iatem . Pan Je
zus sw oją potęgę i siłę n ie
ograniczoną okazyw ał w le czeniu dusz i ciał, gdy lud Go chciał ob w ołać królem , zn i
kał im z oczu. N ie chciał być królem na ziem i. On jest Kró
lem nieba, a w ię c i ziem i rów nież, ale królem d uchow ym , królem dusz, a n ie królem ziem sk im , któr> m usi w alczyć o sw oją w ład zę i państw o z in n ym i potężnym i królam i.
F aryzeusze zaś takiego cichego króla dusz nie ch cieli uznać.
N ie takiego M esjasza oczek i
w ali. N ie takiego królestw a pragnęli. Pana Jezusa nie u- znawarli jako Mes.iasza 1 d la
tego gdzie m ogli, szkodzili Mu.
W idząc, że słow a Jego są słuszne, zam iast m yśleć o po
praw ie. oni zło ścili się i tylko m y śleli, jak zabić tego czlo-
w iek a, który w y ty k a im w ady i grzechy. B a li się jed n ak tłu m ów ludzi, które w cią ż ota
czały Pana Jezusa, które Go czciły i kochaty i na pew no stan ęłyb y w Jego obronie.
Za w szelk ą cenę ch cieli oni doprow adzić do tego, żeby Z b a w iciel stracił m iłość u lu
dzi 1 u znanie w śród nich. A le na to trzeba byto p rzych w ycić Go na jak im ś złym uczynku, choćby n a czym ś n ie w ła śc i
w ym . Tego jednak nie dało się ab solu tn ie zrobić. Bo Panu Jezu sow i, Jego p ostęp ow an iu i
m ow ie nic n ie m ożna b yło za
rzucić. W szystk ie zarzuty, ja k ie w y m y śla li, b yły n iem ądre i od razu o k azyw ały się zu
p ełn ie n iesłu szn e i n ik t ich n ie bral pow ażnie.
P an Jezus w ied zia ł o tym w szystk im , d latego jednego razu sp ok ojn ie p ow ied ział do nich: „Kto z w as d ow ied zie na m n ie grzechu? Jeśli p raw dę m ów ię, czem u m i n ie w ie rzycie? Kto z B oga jest, słów B ożych słucha. D latego w y nie słu ch acie, że n ie jestescie z B oga”.
Od tej pory jeszcze w ięcej fa ryzeu sze zn ien a w id zili C hry
stusa i za w szelk ą cenę p osta
n o w ili p o zb jć się Jego i na każdym kroku prześlad ow ali Go. w y śm ie w a li, zarzucali n a
w et, że jest slu g ^ szatana i przy pom ocy siły szatańskiej d okonuje cudów . Pan Jezus sp ok ojn ie przyjm ow ał tę o b el
gę i m od lił się często za nich, aby poznali praw dę, którą gło
si i żeby się n aw rócili.
Ks. E. K.
N a g ro d y d ro g ą lo so w a n ia za „ K rz y ż ó w k ę d ro g o w ą 1' o tr z y m u ją : Cinal J a d w ig a , W iep rz 426, S k ib iń sk i J a n , S w a rz ę d z . D u k o w s k a T e re s a , p ta.
K o ź m in e k , M atela Z o fia, W rześn ia , P ro c h o w n ik J a n , J e le ś n ia 656, B o jk o Z b ig n iew , w ies Je rz y k o w ic e W ielkie. S ik o ra H e n ry k , C h o ry n , B e re z a H en r y k , W o jsła w ice. K id a w a C zestaw , W o jsła w ic e 89. Z a rę b a M a rla. C h a rsz n ica.
MĘKA I SMIERC PANA JEZUSA
„TJmęczon pod P on ck im P i
łatem , ukrzyżow an, um arł i pogrzebion...“ — t a k i e oto s ł o w a w y m a w i a s z co d zie n n ie w p a c ie rz u , o d m a w i a j ą c S k ł a d A po sto lsk i, czyli „ W ie r z ą w B o g a “ ... Czy z a s t a n o w iłe ś się k ie d y ś n a d t y m z d a n ie m , k t ó r e ś w ia d c z y o w ie lk i e j m iło ś ci C h r y s t u s a P a n a do lu dzi, k t ó r y u m a r ł n a k r z y ż u d la n a sz e g o z b a w i e n ia?
C h o ciaż C h r y s t u s P a n m i a ł b a r d z o w i e l u p r z y j a c ió ł nie b r a k ł o M u ró w n i e ż w r o g ę w , k t ó r z y Go n i e n a w id z ili i p r z y k a ż d e j o k a z j i o b r a ż a l i Go w ró ż n y sposób. W re s z c ie n a 6 d n i p r z e d ś w i ę t e m P a s c h y źli lu d z i e po w zięli p o s t a n o w i e nie. a b y J e z u s a zabić. T r u d n a to b y ła s p r a w a d o p r z e p r o w a d z e n i a — bo J e z u s m i a ł b a r d z o du żo w i e r n y c h p r z y j a ciół, k tó r z y g o to w i by li b r o n ić s w e g o N a u c z y c ie l a B o skiego. P r z y s z e d ł z ły m l u d z io m z p o m o c ą J u d a s z , u - czeń P a n a J e z u s a , k t ó r y w y d a ł Go za 30 s r e b r n i k ó w .
P a n J e z u s po spo ży ciu w W ie c z e r n ik u O s ta t n ie j W i e
czerzy, p odczas k t ó r e j u s t a n o w ił S a k r a m e n t O łta r z a , w y szedł do O g r o d u O liw n e g o n a m o d l it w ę . K a p ł a n i ż y d o w sc y w y d a l i w ó w c z a s ro z k a z , p o j m a n i a J e z u s a w O g ró jcu , p r z y p o m o c y J u d a s z a . P o s t a w io n o Go p r z e d s ą d e m l u d z kim , S a n h e n d r y n e m , czyli W y s o k ą R a d ą Ż y d o w s k ą , k t ó r a s k a z a ł a J e z u s a n a k a r ę ś m ie r c i p r z e z u k r z y ż o w a n ie .
P o d c z a s p r o c e s u p r z e d S a n h e n d r y n e m P a n J e z u s w y r a ź n i e o św iadczył, że j e s t S y n e m B ożym .
A le chocia ż Ż ydzi m ieli w ł a d z ę s k a z y w a n i a k o g o ś n a śm ie rć , j e d n a k w y r o k m u s ia ł z a tw ie r d z ić s t a r o s t a rz y m s k i, P o n c j u s z P ił a t, k t ó r y w t e d y rz ą d z i ł w J u d e i w i m i e n i u ce sar za T y b eriu s za.
P ih it s k a z a ł J e z a s a na ś m ie rć k r z y ż o w ą . B yła to k a ra n a j b a r d z i e j o k r u t n a , b o le s n a i h a n i e b n a . P r z e d t e m J e zusa b iczow ano, c i e r n i e m k o l cow ano. n a i g r y w a n o się Zeń, a w re s z c i e p r z y b i to do k r z y
ża za m u r a m i m i a s t a J e r o z o limy, na w z g ó rz u z w a n y m K a l w a r i ą , alb o G olgotą.
P a n J e z u s po tr z e c h g o d zi
n a c h c ie r p ie n i a na k r z y ż u u- m a r ł. Było to w p i ą t e k około godzin y 3 po p o łu d n i u , czyli o 15 godzin ie. U m a r ł po to, a by p r z e p r o s ić B oga O jca za nasze g rz e c h y i w y j e d n a ć n a m zb aw ien ie.
A byś stał się g o d n y m z b a w ie n ia , w in ie n e ś w ie rz y ć w J e z u s a C h r y s t u s a i żyć w e d łu g J e g o n a u k i.
W ASZ PRZY JACIEL
Maria SUHAK - KRZYW ANSKA
S P R A W I E D L I W Y K R ÓL
M
A T K A k ró la K a z i m i e r z a W ielk ieg o — J a d w i g a p o ch o dziła z Kalisza. K ró l K a z i m i e r z W ie lk i b a r d z o p r z e t o lu bił Kalisz.J e d n y m z p ie r w s z y c h d o b r o d z i e js t w , j a k i e k ró l uczyni! dla K a lis z a p o w s t ą p i e n i u n a tron. było u s t a n o w i e n i e aż o śm io d n i o - wego_ j a r m a r k u na dz ie ń 10 c z e rw c a , tj. na św. M a łg o rz a tę . Było to coś w p rz y b l iż e n i u p o d o b n e g o do dzis ie jszych T a r g ó w W io s e n n y c h u r z ą d z a n y c h w n ie k t ó r y c h p a ń s t w a c h (u n a s w P o z n a niu)
K ró l, chc ą c z a r e k l a m o w a ć s w o je ..tar gi", w y d a ł z a rz ą d z e n i e , że „ k to p r z y p r o w a d z i na p o s t ro n k u , s z n u r z e czy p o w r ó ś l e ja k i e ś z w ie r z ę d o m o w e n a j a r m a r k , po p rz e k r o c z e n i u j e d n e j z b r a m m i a s t a o t r z y m a n a g r o d ę w postaci pół m i a r k i soli. pół m i a r k i olej u, czy o k o w i t y . T ł u m n i e w ięc sp ieszo n o na p ie r w s z y k r ó
lew ski j a r m a r k p ro w a d z ą c ze w s z y s t k ic h slro n d o K a lis z a k o nie. k r o w y i św in ie, t a k że p a c h o łk i m i e js k ie po d n a d z o r e m o d p o w ie d n ic h k r ó l e w s k ic h u r z ę d n i k ó w nie mogli n a d ą ż y ć w y d o s t a w a ć u s t a n o w i o n y c h p rz e z k r ó l a n a gród.
W m a l e j w iosce pod K alis zem m i e s z k a ł a w d o w a im i e n i e m Z u z a n n a K o b ie ta b y ła b a r d z o b i e d n a i chora. G d y m i a ła je s z cze tr o c h ę siły. w y m a jm o w a ł a się do pracy, a l e o s t a t n i o z a c h o r o w a w s z y w ogolę nie w s t a w a ł a j u ż z łóżka. P i e n i ą d z e zarobione- i z a p a s y żyw ności s z y b k o się w y c z e rp a ły . Z r z a d k a ty l k o ja k a ś li to ś c iw a r ę k a p o d a ła bie d n e j, c h o rej Z u z a n n ie tr o c h ę m ąki, kaszy czy oleju .
J e d y n a r a d o ś c ią c h o r e j m a t k i był 9-letn i Stasio. A ca ły m do- b y k ie m d w ie k u r y i kogut. Męża ju ż nie m i a ła , zgin ą! w puszczy, podczas p o lo w a n ia n a g ru b e g o zw ie rz a .
N a d o m i a r nie szczęścia n a w io s n ę j e d n ą k u r ę p o r w a ł r u d y c h y tr y lis. a d r u g ą u k r a d ł zły czło w ie k — złodziei. N a s ta ł y p r z e t o w d o m u Z u z a n n y dni w ie lk ie g o s m u t k u i głodu. S m u c ił się też i c h u d ł z k a ż d y m d n i e m s t a r y k ogut, k a p c a n i a ł i w y
p a d a ły m u pió ra. •
S ta sio d łu g o m y ś la ł, j a k b y z a ro b i ć na c h le b d l a c h o r e j m a t k i, n a sól. n a tr o c h ę tłuszczu czy o k o w ity , k t ó r a m i a ł a być p o d o b n o d o s k o n a ł y m l e k a r s t w e m , g dy n a m o c z o n o w m e j ś w ię c o n e zioła.
C hło piec był m a ł y i słaby, do p r a c y n i k t nie chcia ł go w y n a jąć. M a r t w i ł się p rz e t o b a r d z o lo sem n ie ż y c z liw y m , a ju ż n a j b a r d z i e j ty m , że zbliżał się dz ie ń o t w a r c i a j a r m a r k u , a k o m o r a ś w ie c i ła p u s t k a m i .
P e w n e g o dn ia, k ie d y si edział pod c h a ł u p ą g ło d n y i z m a r t w i o ny, s zczęś liw a m yśl z a ś w i t a ł a w je go s k o ł a t a n e j głóvvce: „T rz e b a s p r z e d a ć na j a r m a r k u k r ó l e w s k i m n aszego st a r e g o k o g u t a i za nie go o t r z y m a ć c h le b sól i o k o w itę " . Z w i e rz y ł się ze s w y c h m yśli ch o re j m a t c e M a t k a po k t ó r k i m n a m y ś l e zezw oliła , o b a w i a ł a się j e d n a k , że m a ł e g o S ta s ia n a ty m j a r m a r k u o s z u k a j ą źli ludzie, a p o z a tym. że s a m k o g u t n ie w ie l e iest w a r t i nie o t r z y m a za n ieg o n a w e t k w a r t y j ę c z m ie n n e j kaszy. Chło piec j e d n a k u s p o k o ił m a t k ę i począł o rz y g o t o w y w a ć się do podró ży.
W y r w a ł z s ą s ie d n ie g o sto g a p a r ę garści s ł o m y ukręci! z niej d łu g ie c ie n k i e p o w r ó s ł o i gdy n a d s z e d ł r a n e k p ie r w s z e g o d ń ia ta r g u S ta s io w z i ą w s z y p o w ró s ł o i c h w y c i w s z y pod p a c h ę k o g u ta w y r u s z y ł ku K aliszow i. (c.d.n.)
P O G O T O W I E Ś P I E S Z Y
M a ł y P i e t r e k za c h o r o w a ł . Boli gardło, boli głowa. S z c z u p łe P i e t r k o w e r ą c z k i, ro z p a lo n e od grącz ki.
Pła cze P i e t r e k . — Boli... Matuś... B a r d z o boli...
M a m a na pró g c h a t y id z ie — co t u począć w t a k i e j b i e dzie? C i e m n a n o c k a j u ż d o k o ła , w s z ę d z i e cicho, t y l k o p u s z c z y k gdzieś t a m woła... T y l k o p o to k , t e n w dolinie , p o k a m y k a c h z s z u m e m płynie...
G d zie t u po b ie c po r a t u n e k ? N ie c h k t o powie...
A c h , j e s t p r z e c ie ż p o g o to w i e !
B ie g n i e s z y b k o m a m a P i e t r k a w c i e m n y w ie c z ó r na s k r a j w io s k i. J e s t t a m poczta, j e s t tę i e fo n . L e c ą w ś w i a t po d ru cie słowa:
— M a ł y P i e t r e k za c h o r o w a ł ! P r z y j e d z i e c i e zar a z z m iasta?
P r z y j e d z ie c ie , choć to n ocka?
— P r z y j e d z i e m y !
B ie g n i e m a m a z n ó w do d o m u . S to i w p rogu, s ł u c h a , czeka.
W k t ó r e j ś c h w i l i g d zieś z d a l e k a sł y c h a ć w a r k o t s a m o c h o d u .
— Jadą, jadą, d z i ę k i Bogu!
P r z y j e c h a ło po g o to w ie. P a n i d o k t o r w b i a ł y m k i t l u u p o słania P i e t r k a siedzi. O b s ł u c h u j e , p i l n i e bada. P o t e m g w a r z y z P i e t r k i e m , gła d z i ro z p a lo n e rączki...
A l e p r z e c ie ż j e s t r a t u n e k . D osta ł P i e t r e k za r a z z a s t r z y k — b ęd zie c h ł o p c z y k z d r ó w nie d łu g o .
E. D R Z E W U S K A
„MAJSTEREK RADZI"
Na ry s. 2 c z a rn y p u n k t i k rz y ż y k z o rie n to w a ć m a ją , że p o w sta ły o b ra z w s to s u n k u do p rz e d m io tu je s t o d w ró c o n y , n a to m ia s t lin ie ze s trz a łk a m i o z n a c z a ją b ieg s k r a jn y c h p ro m ie n i św ie tln y c h .
O b raz p r z e d m io tu w e w n ą trz p u d e łk a p o w s ta je je d n a k ty lk o w te d y , gdy ś r e d n ic a o tw o rk a je s t b a rd z o m a ła , stą d ilo ść ś w ia tła w e w n ą trz p u d e łk a ró w n ie ż b a rd z o m a ła , a o b ra z - c ie m n y . D la te g o te ż n e a p o lita ń s k i fizy k i le k a rz J a n B a p ty s ta d ella P o rta u m ieśc i! w o tw o rz e w y p u k łą soc zew k ę, k tó rą n a z w a ł z b ie ra ją c ą , k tó r a - ja k w iecie z fizy k i - tw o rz y rz e c z y
w isty o b ra z p rz e d m io tu , lecz z m n ie jsz o n y i o d w ró c o n y . T a k ą so czew k ę u m o c o w a n ą w a p a r a c ie fo to g ra fic z n y m n a z y w a m y o b i e k t y w e m . S c h e m a t tw o rz e n ia o b ra z u p rz e z so c zew k ę z b ie r a ja c ą p rz e d sta w ia nam ry s u n e k 3. N a r y s u n k u ty m p o sz czeg ó ln e lite ry (sy m b o le) o z n a c z a ją :
S - so c zew k ę (o b iek ty w ), F — i F — o g n isk a so c zew k i, f - o d leg ło ść o g n isk o w ą .
O g n isk a są to p u n tk y n a osi s y m e trii so c z e w k i, w k tó ry c h z o sta ły s k u p io n e p rz e c h o d z ą c e p rz e z so c zew k ę p ro m ie n ie ro w n o le g le do te j o si. Od
leg ło ść o d ś ro d k a so c z e w k i d o je j o g n is k a n a z y w a m y o g n i s k o w ą . Z a sa d a ta je s t je d n a k o w a d la p ro m ie n i b ie g n ą c y c h do so c zew k i z lew ej i p ra w e j s tr o n y , stą d so c zew k a p o sia d a d w a o g n isk a p o ło ż o n e w j e d n a k o w e j o dległości od ś r o d k a soczew ki.
K ys. I — p o w s ta n ie o b ra z u
Rvs 2 - p o w s ta w a n ie o b ra z u — ry s u n e k p rz e strz e n n y
K
KRZYZOWKA DROGOWA
P o d a je m y W am , M łodzi C z y te ln ic y , o s ta tn ią część n a sz e g o k o n k u rs u d ro g o w eg o . O d g ad n ijcie p o d a n e n a r y s u n k u z n a k i d ro g o w e. P o d a jc ie ich n azw ę i z n a c z e n ie .
R o z w ią z a n ia z p o d a n ie m d o k ła d n e g o i c z y te ln e g o a d re s u o ra z w iek i k la s ę p ro sim y n a d s y ła ć n a a d re s ty g o d n ik a „ R o d z in a 11 w te rm in ie dw óch ty g o d n i od d a ty u k a z a n ia się ty g o d n ik a . Na k o p e rc ie n a le ż y d o p isa ć
„K O N K U R S DRO GOW Y".
Za p ra w id ło w e ro z w ią z a n ia m ię d ły u c z e s tn ik ó w k o n k u r s u z o sta n ą ro z
lo so w a n e Jak co ty d z ie ń p ię k n e i cie k a w e n a g ro d y k sią ż k o w e
i --- --- —
Z N A K I I N F O R M A C Y J N E
KONIEC I Z A OPŁATA
„ N O W E Z N A K I D R O G O W E P r z e d r u k b ro s z u ry