• Nie Znaleziono Wyników

Problem profesji literata, literatury i czytelnictwa w polskim i rosyjskim szkicu fizjologicznym w latach trzydziestych-czterdziestych XIX wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Problem profesji literata, literatury i czytelnictwa w polskim i rosyjskim szkicu fizjologicznym w latach trzydziestych-czterdziestych XIX wieku"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Grażyna Jatczak

Problem profesji literata, literatury i

czytelnictwa w polskim i rosyjskim

szkicu fizjologicznym w latach

trzydziestych-czterdziestych XIX

wieku

Studia Rossica Posnaniensia 16, 39-50

1981

(2)

G R A Ż Y N A JA TC ZA K P oznań

PROBLEM P R O F E S JI LITERATA , LITER A TU R Y I CZYTELNICTWA W POLSKIM I RO SYJSKIM SZKICU FIZJOLOGICZNYM W LATACH TRZY D ZIESTY CH-CZTERDZIEST Y CH X IX W IE K U

Do „żelaznego” tem atycznego repertuaru w polskiej i rosyjskiej litera ­ turze rom antycznej należał problem arty sty . Podejmowany był przeważnie w kontekście wzajem nych powiązań i stosunków a rty sty ze sztuką, społe­ czeństwem, otaczającą go rzeczywistością społeczno-polityczną. Pisarze obu narodów, wierni poetyce rom antycznej i panującej modzie, lansowali tragicz­ ną koncepcję jego życia, podkreślali poczucie osamotnienia, wewnętrzne rozdarcie, brak możliwości porozum ienia ze społeczeństwem. W drugiej połowie la t trzydziestych i w piątym dziesięcioleciu X IX wieku tem a t był nadal aktualny, ale podejmowano go w innym nieco aspekcie i najczęściej na łam ach gatunków prozatorskich.

Zupełnie natom iast nie wzbudzał zainteresowania pisarzy upraw iających ta k zwany „szkic fizjologiczny” — formę, która wyodrębniła się z litera tu ry obrazkowej i w czwartym dziesięcioleciu w Polsce, a w piąty m — w Rosji zyskała samodzielność gatunkow ą.

W stosunkowo ograniczonym kręgu zainteresowań „fizjologistów” nie było miejsca ani dla arty sty , ani dla jego problemów. Autorów tekstów obraz­ kowych zajm owały przede wszystkim „ ty p y ” zawodowe, socjalne, i to n a j­ częściej takie, które wywodziły się z pogardzanej „niskiej” rzeczywistości (głównie w Rosji) lub te, którym groziła zm iana w „Sfinksów zadających zagadki” 1 (w Polsce).

Je d y n y w yjątek uczyniono dla literata. W obu piśm iennictwach

poświę-1 P orów nanie u ży te przez L. Siemieńskiego w szkicu E konom w: L. S i e m i e ń s k i , Ogrody i poeci, W arszaw a 1956, s. 182.

(3)

cono m n po kilka utworów: w Polsce — Literat starozákonný Kraszewskiego,

Literat młody Szujskiego, Spór romantyzmu z klasycyzmem Jaszowskiego, Literat niepojęty (anonimowy) i inne, w Rosji — Pedant. T yp literacki2 Bieliń­

skiego, Petersburski felietonista Panajew a, Szkice prasowe Pierca i inne. J e d ­ n ak — i tu zasadnicza różnica w stosunku do koncepcji rom antyzm u — po­ traktow ano go jako reprezentan ta z a w o d u , człowieka wykonującego kon­ k retn ą pracę zarobkową, a nie jak wybranego i ,,natchnionego przez B oga” , wyalienowanego ze społeczeństwa m istyka i m arzyciela. Z rozpowszechnionego przez rom antyków wizerunku p o e ty —pisarza zdarto więc szatę tajemniczości i niezwykłości, odebrano m u prawo do w yjątkow ej intensywności przeżyć, zbagatelizowano ,,męki tw orzenia” i „cierpienia duszy” .

W obrazkach i szkicach, posługujących się często ironią, drwiną, satyrycz­ nym ujęciem, przynależność do pisarzy-rom antyków lub przyjm owanie cech ich twórczości potraktow ano jako wadę ta k pospolitą i krytykow aną, jak zarozumialstwo czy egoizm. Przytoczm y przykład: „ lite ra t niepojęty” całymi dniam i i nocami czeka n a „chwilę objaw ienia” i „m arzy o plagach, nieszczęś­ ciach, samobójstwie i szafocie” 3, literaci ze szkicu Szujskiego „zamknięci w swoich studiach lub ideałach, pojm ują tylk o własną drogę, a innej widzieć i rozumieć nie chcą” 4, „petersburski felietonista” zakochał się tylko dlatego, żeby móc pisywać wiersze „do n iej” 5. Polski autor kilku obrazków S. Jaszow- ski w jednym z nich (Spór romantyzmu z klasycyzmem) naszkicował hum ory­ styczną, ale jakże wym owną scenkę dyskredytującą wszystkich pseudo- rom antycznych pseudopoetów. Zaprezentow any przez Jaszowskiego „w y bra­ niec Muz” tw orzy błądząc „po oazach i stepach im aginacji” , choć przeszkadza m u w ty m swą „prozaiczną postaw ą” widok mieszkającego naprzeciw szewca 6.

D yskredytacja poety rom antycznego w polskiej i rosyjskiej literaturze obrazkowej była rem iniscencją toczącej się n a łam ach ówczesnej prasy pole­ m iki między zwolennikami rom antyzm u. Bieliński w Przeglądzie literatury

rosyjskiej 1846 roku pisał: „O czym najwięcej rozpraw iają nasze pisma?

— o ludowości, o rzeczywistości. Na co najwięcej napadają? — na rom antyzm , m arzycielstwo, abstrakcyjność ” 7.

a A. C e j t l i n (Становление реализма в русской литературе, Москва 1965, s. 181) stw ierdza, że tego szkicu B ielińskiego nie m ożna zaliczyć do „fizjologii” ze względu n a w y ­ stępujące w n im ten d en cje saty ry czn e i pam fletow e. U tw ó r te n w d ru k u („Отечественные записки” 1842, n r 3) u k az ał się p odpisany pseudonim em P io tr Buldogow.

* L iterał niepojęty, „ E c h o ” 1841, n r 10.

* J . S z u j s k i , Literat młody. W: J . Szujski, P o rtre ty przez N ie-V an-D yka, Lwów 1861, s. 183.

• И. П а н а е в , Петербургский фельетонист, „Физиология Петербурга” 1845, cz. 2, s. 247. • S. J a s z o w s k i , Spór rom antyzm u z klasycyzmem, „L w ow ianin” 1841, z. 8. s. 177. 7 W . B i e l i ń s k i , P ism a literackie. Wybór, W rocław 1962, s. 446.

(4)

Problem profesji literata, literatury i czytelnictwa 41

Typu literata, jakim zainteresowała się polska i rosyjska literatu ra obrazko­ wa, nie można zaliczyć do grona bohaterów pozytyw nych. Zaznaczmy, że przyczyna tego tkwi w programowej u „fizjologistów” preferencji postaci nega­ tyw nych, jako że charakterystyka pozytyw nych groziła niepożądaną ideałi- zacją, której szczególnie pisarze ,,szkoły n a tu ra ln e j” chcieli uniknąć8.

Tak więc i polskiemu, i rosyjskiem u literatow i w y ty k a się indolencję w sprawach zawodowych, niewielkie wartości intelektualne i moralno-etyczne. Przypisuje mu się więcej sprytu i szczęścia niż talen tu poetyckiego. Podkreśla jego niedouczoność9 i próżniactwo, zarozumialstwo i egoizm, brak własnych myśli i ideałów. Bardzo lapidarnie, ale trafnie w stosunku do ówczesnej rze­ czywistości, n a tem at predyspozycji do zawodu litera ta wyraził się J . Szujski: „Nie potrzeba do tego ani głębokiej nauki, ani wielkiego talen tu, ani posłan­ nictw a, trzeba mieć trochę protekcji, trochę wiadomości, trochę znać sty l i najkonieczniejsze warunki pisania. Ortografię niekoniecznie potrzeba um ieć” 10.

Podobne opinie wypowiadali rosyjscy ,,fizjologiści” . Oto G. Pierec w S zki­

cach prasowych zauważył, iż ,,nigdzie nie m a takiego pomieszania talen tu

z beztalenciem, wiedzy z brakiem rozsądku, rozsądku z niewiedzą, praw do­ mówności z bezwstydnym kłam stwem (...) jak w klasie łudzi zajm ujących się lite ra tu rą jako rzemiosłem” 11. Na przypadkowość w zasilaniu szeregów „ludzi p ió ra” zwrócił też uwagę Bieliński: „...literatem zostaje się przypadkowo — może nie z powołania, nie z zamiłowania, naw et nie ze zdolności, ale z biedy i okoliczności” 12. Rosyjski k ry ty k wskazał zarówno na pom ijany w literaturze rom antycznej m aterialny, finansowy aspekt zawodu, jak i n a łańcuszek układów, przypadków, „okoliczności” — jak się wyraził — torujących po­ czątkującem u pisarzowi drogę do kariery. R ację miał również anonimowy a u to r polskiego szkicu Literat niepojęty twierdząc, że najbardziej urzeka adep­ tów sztuki pisania m niemanie, iż „ ty tu ł literata nadaje wartość człowiekowi” 13. Sąd ten nie był z pewnością bezpodstawny. Już w poprzednich dziesięcioleciach ludzie pióra byli mile widziani jako ozdoba lub „urozm aicenie” najbardziej naw et wytwornego towarzystwa. W czwartym i piątym dziesięcioleciu X IX wieku, ze względu na ogromny rozwój czasopiśmiennictwa (i stąd możliwości stałej współpracy lub zatrudnienia w poszczególnych redakcjach) stanowili już liczną grupę zawodową i, dodajm y, często wpływową. Nic więc dziwnego, że czasem już sama przynależność do środowiska twórczego w powszechnej

8 R . W a l i c k i , W stęp do: W . Bieliński, P ism a literackie, op. c it., s. C.

* B o h ater utw o ru Bielińskiego nie je st wpraw dzie „całkiem głupi i bez ta le n tu ” , ale za to nie m a „stw orzenia bardziej od niego złego i podłego” — П. Б у л ь д о г о в (В. Бе­ линский), Педант. Литературный тип, „Отечественные записки” 1842, n r 3, s. 42.

10 J . S z u j s k i , Literat miody, op. c it., s. 136.

11 Г. П ер ец , Журнальные очерки, „Литературная газета” 1845, n r 20, s. 548. 12 В. Б ел и н ски й , Петербургская литература, „Физиология Петербурга” , cz. 2, s. 158. 13 Literat niepojęty..., s. 3.

(5)

opinii była m iarą w artości człowieka. Potwierdzeniem powyższego sądu niech będą słowa jednego z bohaterów szkicu L. Siemieńskiego Autorka: „ L iteratu ra otwiera dziś drogę do wielu rzeczy: m ożna przez nią wybornie i skutecznie działać, a przy ty m sława! J a k a sława mieć w fam ilii autora, litera ta , poetę” 14. W obu piśm iennictw ach liczba szkiców monograficznych o „ ty p a c h ” lite­ rackich nie jest ta k wielka jak o innych grupach zawodowych, ale dodajm y, iż kilka następnych utworów n a om aw iany tem a t pozostało w sferze niezreali­ zowanych planów i zamierzeń autorskich. Bieliński n a przykład obiecywał obraz „cynika literackiego” , a widział możliwość i potrzebę sportretow ania i innych postaci: „...żurnaliści, felietoniści, romaniści, noweliści, wodewiliści, i inni «iści». Oto gdzie k ry ją się niewyczerpane źródła dla Naszych” 15 (chodzi o edycję A. Baszųckiego pod ty tu łem Naszy, spisannyje s natury russkimi).

Literaci trafiali n a łam y szkiców w innym jeszcze kontekście. W ram ach typowej dla gatu n ku tendencji do dzielenia i klasyfikowania ludzi, autorzy „fizjologii” zaliczali często przedstawicieli środowiska literackiego do jednej z grup określonego „ ty p u ” . Kraszewski w grupie ludzi, nazwanej „plemieniem gapiów” wyróżnia „gapiów olbrzymów” kwalifikując do nich „poetów, którzy się gapią n a ideały, nie widząc nigdy rzeczywistości”16. H rebinka w licznym rodzie „Chwalipiętów” wskazuje na istnienie niezwykle dużej — zdaniem a uto ra — grupy „chwalipiętów literackich ” 17 itp.

L ek tu ra polskiej i rosyjskiej lite ra tu ry obrazkowej prowadzi do wniosku, iż często i chętnie nawiązywano aluzyjnie lub bezpośrednio do zjawisk i faktów z ówczesnego życia literackiego. Doskonałą okazją ku tem u były oczywiście szkice o literatach lub te, które monograficznie ujm ow ały pewne znamienne dla epoki zwyczaje tow arzyskie ludzi z różnych sfer, ale z p retensją do m iana „obytego z k u ltu rą ” (Salon literacki Wilkońskiego, Szkice życia literackiego W ichrowa). Ponadto — jak się okazuje — w bardzo wielu polskich i rosyjskie utw orach uwagi o stanie ówczesnego piśm iennictw a pojaw iają się na zasadzie luźnych refleksji, w trąceń bez jakiegokolwiek związku z głównym tem atem szkicu (Paliwoda i Zawalidroga Kraszewskiego, Petersburskie zakątki Nie­ krasowa).

M otywacja tego ty p u m arginesowych uwag jest różna. Najczęściej autor daje czytelnikowi do zrozumienia, że nie obce są mu tendencje i kierunki we współczesnej literaturze rodzimej i obcej (Paliwoda i Zawalidroga Kraszewskie­ go, Pracownicy Gościnnego Dworu Fiodorowa), w yraża swój sąd k ryty czn y na te m a t współczesnego pisarza lub jego utw oru (0 lornetkach dyssertacja Kozio- rowskiego, Jaroslawcy Tołbina). Równie często drogą aluzji do panującej mody

14 L. S i e m i e ń s k i , A utorka, „D zien n ik D om ow y” 1844, n r 24, s. 186. 14 В. Б е л и н ск и й , Педант..., s. 40.

lł J . I. K r a s z e w s k i , Paliwoda i Zawalidroga. W: J . I. K raszew ski, T y p y i c h a ­ r a k te ry , W ilno 1854, s. 149, 150.

(6)

Problem profesji literata, literatury i czytelnictwa 43

literackiej usprawiedliwia wybór podjętego tem atu lub form y gatunkowej

(0 brnetkach dyssertacja Koziorowskiego, Subiekt Lichaczowa), kieruje słowa

uznania pod adresem autorów uprawiających ten gatunek (Co to jest filozof,

Subiekt Lichaczowa) lub k ry ty k i i dezaprobaty (Pracownicy Gościnnego Dworu

Fiodorowa).

W Rosji wszyscy prawie pisarze (nawet z obozu konserwatywnego, w ty m również słowianofile) poddawali ostrej krytyce twórczość T. Bułharyna, k tóra stała się w omawianej epoce symbolem i synonimem złego gustu i smaku literackiego. Toteż nic dziwnego, że a ta k na autora Komarów znalazł odbicie i na stronicach wielu obrazków (Petersburska literatura Bielińskiego, Pra­

cownicy Gościnnego Dworu Fiodorowa, Jaroslawcy Tołbina).

W polskim piśmieimictwie obrazkowym najczęściej wyśmiewano Rze­ wuskiego za M ieszaniny obyczajowe. Bohater Salonu literackiego zastanaw ia się, ,,jak można pokazywać ta k obrzydliwe dzieło” 18, Koziorowski n atom iast ironicznie porównuje M ieszaniny do „prawdziwej m ikstury” 19.

Refleksje i uwagi „literackie” przemycane w „fizjologiach” , szczególnie rosyjskich, m ają charakter zarówno poznawczy, jak i wartościujący. N aj­ bardziej wnikliwe, rzeczowe informacje odnajdujem y w szkicach Bielińskiego

(Petersburska literatura, Petersburg i Moskwa), w których pisarz dał doskonałą

charakterystykę porównawczą życia literackiego w obu stolicach. N ietrudno zauważyć, że wiele myśli wypowiedzianych na stronicach szkiców tego autora odnajdujem y w jego utworach krytycznoliterackich. F a k t ten nie tylko cha­ rakteryzuje m etodę twórczą pisarza, k tó ry był przede wszystkim krytykiem , ale jest wymownym dowodem bardzo bliskiej więzi, jaka łączyła obrazek i szkic fizjologiczny z formami publicystycznym i.

Z podobnym zresztą zjawiskiem spotykam y się na gruncie rodzimego piśm iennictwa. J . I. Kraszewski w szkicu Motyl nazyw ając literaturę „wiernym zwierciadłem żyw ota” żali się na zmienność i brak jednorodnej koncepcji ideowej i artystycznej u poszczególnych pisarzy20. Myśl wypowiedziana w tym utworze niejednokrotnie przewijała się w wielu artykułach opublikowanych przez Kraszewskiego n a łam ach „Tygodnika Petersburskiego” i „A thaeneum ” .

Innym przykładem podejmowania dyskutow anych i w beletrystyce, i w publicystyce tem atów jest utw ór Wichrowa Szkice życia literackiego, prezentujący jakże wymowny obrazek towarzysko-literackiego spotkania grupy „trzeciorzędnych” pisarzy i poetów. A utor broni owych „pisarczyków ” podkreślając ich ogromną rolę w życiu współczesnego społeczeństwa. Twierdzi, iż ,,... ich sądy przyjm ują na słowo i pow tarzają setki szanowanych i w y bit­

18 A. W i l k o ń s k i , Salon literacki. W: A. W ilkoński, R a m o ty i ram o tk i, W a r­ szaw a 1950, s. 102.

19 A. K o z i o r o w s k i , O lornetkach dyssertacja, „D ziennik Mód P ary sk ich ” 1844, n r 12.

(7)

nych osobistości, oni z kolei ukierunkow ują masę, oni w yrabiają opinię, k tóra nazyw a się opinią publiczną. J a k a to jest opinia to inna sprawca...” 21. Ten sam tem a t znalazł się w kręgu rozważań wielu pisarzy i publicystów, między innym i Panajew a (T lia ) i Bielińskiego (Petersburska literatura).

W śród uwag i „dowodów znajom ości” lite ra tu r obcych dom inują i w pol­ skim, i w rosyjskim szkicu wypowiedzi n a te m a t piśm iennictw a francuskiego

(W ieśniak podolski Dzierzkowskiego, Galeria portretów Panajew a).

Nie tylko lite ra tu ra obrazkowa wzbudzała zainteresowanie pisarzy, zasta­ nawiać może dość częste wspominanie — Tajemnic Paryża E. Suego. Przypom nij­ my, że romans ten, przepojony ideami socjalizmu utopijnego, był bestsellerem we F rancji i poza jej granicam i22. Sue jako pierwszy z pisarzy odsłonił rąbek tajem nicy i ukazał drugi P aryż — m iasto nędzy i chorób, biedaków i prze­ stępców. Ująwszy te m a t w formę naiwnego rom ansu zdobył sobie czytelników we w szystkich kręgach czytelniczych, a urokowi jego utw oru ulegali pisarze 0 różnych poglądach ideowych i a rty sty czn y ch 23.

Moda na „odsłanianie tajem n ic” objęła polską i rosyjską literaturę. W W ar­ szawie Kaczenowski w ydał M ałe tejemnice Warszawy, W Petersburgu Bułharyn

Petersburskie nietajemnice. O romansie Suego wspomina się często w litera ­

turze „fizjologicznej” . Kraszewski nazyw a jeden ze swoich szkiców Tajemnice

wód, W ilkoński w opisie „panienki z dobrego dom u” podkreśla fak t, że „mówi

ona wiele o «tajemnicach» P a ry ż a ” 24.

Bieliński fa k t czytania przez R osjan powieści Suego, i po rosyjsku, i po francusku tłum aczy zamiłowaniem mieszkańców stolicy do wszystkiego „co robi dużo szum u” 25.

Jeżeli przypom nim y, że w obu k rajach w om awianym okresie trw ało żywe zainteresowanie piśm iennictw em francuskim , a tak że to, iż n a powstanie 1 rozwój polskiego i rosyjskiego szkicu fizjologicznego duży wpływ m iały inspiracje płynące z F rancji, to nawiązyw anie do twórczych osiągnięć tego k raju nie może dziwić. N atom iast w ty m kontekście n a większą jeszcze uwagę zasługuje jedna z nielicznych n a łam ach polskiej litera tu ry obrazkowej w zm ian­

21 И. В ихров, Очерки литературной жизни, „Финский вестник” 1845, t. 2, s. 26. 22 R om ans Suego d ru kow any był w la ta c h 1842 - 1843 w p ary sk im dzienniku „ J o u rn a l des D é b a ts ” . W przypisach do: E . S u e , Tajem nice Paryża, W arszaw a 1959, s. 374, M. Ż urow ski, pisze: „Pow odzenie Tajem ic Paryża było fan tasty czn e. „ J o u rn a l des D é b a ts ” sta ł się pism em rozryw anym . (...) W ogonku do tej gazety ludzie sta li po cz te ry godziny. A u to r otrzy m y w ał z P ary ża , prow incji i zagranicy stosy listów , k tó re zaw ierały kom plem enty, w yznania, prośby o wskazówki życiowe. P raw n icy zasięgali jego zdan ia. K to ś doniósł, żo odcinki jego powieści są oczekiwane ta k niecierpliw ie, ja k niegdyś b iu le ty n y arm ii n apoleońskiej” .

23 P o r. M. Ż m i g r o d z k a , Proza fabularna w kraju. W: L ite ra tu ra krajo w a w okresie ro m a n ty z m u 1831 - 63, p o d red. M. Ja n io n , t. 1, K raków 1975, s. 153.

24 A. W i l k o ń s k i , Salon literacki..., s. 100. *® В. Б ел и н ск и й , Петербургская литература..., s. 149.

(8)

Problem profesji literata, literatury i czytelnictwa 45

k a na tem a t piśmiennictwa rosyjskiego. W rażliwy na literackie osiągnięcia R osjan J . I. Kraszewski w utworze Legophobia pisze: „Boć pod bokiem u nas rosyjska litera tu ra co chwila się ożywia i stoi co do odbytu ksiąg, co do ceny płodów umysłowych, na bardzo wysokim już stopniu, gdy u nas nic lub prawie nic jeszcze czytać nie chcą” 26.

W polskiej literaturze „fizjologicznej” sądy na tem at rodzimego piśm ien­ nictw a są bardziej powściągliwe i lakoniczne niż m a to miejsce w tekstach rosyjskich. W yjaśnienie tego stanu rzeczy jest ściśle związane zarówno z b a r­ dziej w owym okresie ożywioną w Rosji niż na ziemiach polskich polemiką literacką, jak i inną w obu krajach ideową koncepcją gatunku i jego funkcją w ogólnym nurcie literatury.

W Rosji powstała olbrzymia liczba szkiców spełniających w latach czter­ dziestych X IX wieku rolę areny polemik i dyskusji na tem at „nowej litera ­ tu r y ” . Najlepszym tego dowodem może być zauważalna tendencja do częstego wspom inania Gogola lub wyraźnego nawiązywania do jego twórczości (naj­ częściej w utw orach pisarzy „szkoły n atu raln ej” ).

Nie kwestionuje się i nie kwestionowało już w latach czterdziestych m inio­ nego stulecia pokrewieństwa rosyjskiego szkicu fizjologicznego z twórczością Gogola zarówno w płaszczyźnie ideowej, tem atycznej jak i formalnej. Bieliński niejednokrotnie wskazywał n a cechy twórczości autora Płaszcza w arte prze­ jęcia i naśladowania przez pisarzy „szkoły n atu raln ej” . Konserwatyści n a to ­ m iast, z Bułharynem n a czele, dopatrując się (nie całkiem słusznie) jedności ideowej Gogola i jego „szkoły” potraktow ali i autora Martwych dusz, i pisarzy z kręgu Bielińskiego jako jednakowo wrogich im i ich poglądom literackim i politycznym .

W takiej sytuacji pojawienie się na łam ach literatu ry obrazkowej nazwiska Gogola uznać należy za interesujące zjawisko ze względu na to, iż jest to z jednej strony dowód sym patii i uznania, jakim darzono tego pisarza w kręgach dem okratycznych, a z drugiej reminiscencja powszechnie prowadzonych spo­ rów między wrogimi sobie obozami.

Najczęściej nawiązywano do Gogola drogą zapożyczania szczególnie trafnych, zdaniem autorów szkiców, m etafor z jego utworów (Kokoriew: „dym om dym itsia doroga” 27), a także powoływania się na rzekomo „ k la ­ syczne” już jego określenia (Dal: „P an Jakow a nie był w dosłownym tego słowa znaczeniu dandysem , jak klasycznie wyraził się Gogol)28. W interesujący sposób nawiązał do autora Rewizora Panajew w szkicu Petersburski felietonista: „Takich rosyjskich felietonistów Gogol określał imieniem Trapiczkinów.

2e .(. I. K r a s z e w s k i , Legophobia. Choroby moralne X I X wieku, „T ygodnik P e te rs ­ b u rs k i” 1838, n r 45, s. 259.

27 И. К о к о р ев , Извозчики — лихачи и ваньки. В: И. Кокорев, Москва сороковых го ­ дов. Очерки и повести о Москве XIX века, Москва 1959, s. 18.

(9)

Lepszego dla nich imienia nie można było wymyślić. Przyjaciele Triapiezkinów to Chlestiakowie i Nozdriowowie” 29. Ciekawy m anew r literacki zastosował ten sam au to r w pierwszym obrazku z cyklu Galeria portretów30. B ohatera swego utw oru — urzędnika konfrontuje z porucznikiem Pirogowem z Newskiego

Prospektu. W ybór tego właśnie spośród Gogolewskich bohaterów nie jest

oczywiście przypadkow y. Porucznik Pirogow reprezentujący реле i en ,, gatunek młodych panów ” 31 to postać ta k typow a dla Petersburga jak Panajewowski Aleksander Pietrowicz, drobny urzędnik m arzący o eeielkiej karierze. Łączy ich ponadto wiele wspólnych upodobań i zasad życiowych. Aleksander Piętro- wicz idzie na wTykład o Heglu, bo to mile widziane przez zwierzchnika, zwiększa więc jego szansę n a nagrodę i awans. Spotyka tam Pirogowa, k tó ry jak więk­ szość młodych оАсеголу „nie opuszcza żadnego odczytu publicznego, choćby to był w ykład o buchalterii albo leśnictwie” 32. Zresztą Panajew potw ierdza \vyżej postaw ioną tezę konkludując, iż Pirogow tym tylko różni się od Aleksan­ dra Pietrowicza, że u niego „oślepiająco błyszczą epoletj7” 33.

Rosyjscy „fizjologiści” zwrócili też mvagę n a problem recepcji twórczości Gogola w społeczeństwie. N ajbardziej trafnie w ram ach omaAvianego gatunku podjął tem a t Bieliński w szkicach Teatr Aleksandryjski i Petersburska literatura, W pierwszym zauważa fa k t niedoceniania d ram aturgii Gogola w północnej stolicy, w przeciwieństwie do Moskwy, gdzie jego sztuki są i dobrze grane, i gorąco oklaskiwane przez publiczność34. W drugim porusza podobny problem , Z żalem stwierdza, że w północnej stolicy nie lubi się Gogola i jego utworów, porównuje się go z P aul de Kockiem za to, że „wiernie kopiuje rzeczywistość” , a ceni w nim tylko to, co łączy go z „petersburskim a u to ry tetem ” — A. Biestużewem-M arlińskim czyli — луугаіапіе silnych uczuć i nam iętności35. F a k t, że mimo wszystko czyta się tam tego pisarza w yjaśnia Bieliński przekorą czytelników, bo przecież „im bardziej się coś k ry tyk uje, ty m chętniej się to czyta” 36.

Zaw arte we wspom nianych szkicach sądy znów zwracają uwagę ze względu n a ich analogiczną wymowę z publikow anym i na łam ach prasy. I jak pod­ kreślaliśm y jest to wynikiem tego, że Bieliński bardziej od innych pisarzy związany z publicystyką często utw ory beletrystyczne form ą zbliżał do artykułów .

W polskich i rosyjskich szkicach fizjologicznych znalazły odbicie nie tylko

29 И . П а н а е в , Петербургский фельетонист..., s. 276.

30 И. П а н а е в , Портретная галерея. Портрет №7, „Литературная газета” 1840, пг 5. 31 М. G o g o l, N ew ski Prospekt. W: M. Gogol, Opowieści, W rocław 1972, s. 34. 32 Ib id . 33 И. П а н а е в , Портретная галерея... 34 В. Б е л и н ск и й , Александрийский театр сочинение театрала ex buffo, „Физиология Петербурга” 1845, ч. 2, s. 75. 35 В. Б е л и н ск и й , Петербургская литература..., s. 153 - 155. 3® I b id ., s. 154.

(10)

Problem profesji literata, literatury i czytelnictwa 47

zjawiska czysto literackie, ale i aktu aln y wówczas problem czytelnictwa. Postępująca w latach trzydziestych i czterdziestych w obu krajach dem okra­ ty zacja litera tu ry i rozwój czasopiśmiennictwa przysporzyły nowe rzesze czytelników, wywodzące się między innymi z mieszczaństwa i z chłopstwa. I pisarze konserw atywni (Bułharyn), i dem okratyczni (spod znaku ,,szkoły n a tu ra ln e j” ) mieli ambicje urabiania ich gustów i zainteresowań literackich.

W obrazkach i szkicach fizjologicznych bardzo często prezentując przed­ stawiciela jakiegoś ,,ty p u ” socjalnego lub zawodowego obok cech charakterolo­ gicznych, zwyczajów i zainteresowań, wspomina się o literackich upodobaniach portretow anej osoby lub grupy. Na przykład sprzedawcy ze szkicu Pracownicy

Gościnnego Dworu czytają jedynie P aul de Kocka i „Pszczołę Północną” 37,

urzędnicy z Galerii portretów — L am artine’a i literaturę m oralizatorską38, spekulanci nic nie czytają, bo uważają, że literatu ra to „wj^mysł i głup ota” 39. Ludzie z „wyższych sfer” zaprezentowani w kolejnych portretach Panajew a czytają czasopismo „Journal des D edats” i wyłącznie literaturę francuską40, gdyż jak twierdzi jeden z bohaterów „obecnie najlepsze są francuskie powieści, tylko o nich rozmawia się w «towarzystwie», rosyjskich książek nie kupuje się, rosyjskich książek n ik t z tow arzystw a nie czyta” 41. Tego samego zdania jest inny bohater Galerii..., rozwijając teorię poprzednika uważa, że ,,... u nas są pisarze, ale nie ma litera tu ry ” , jest wprawdzie Puszkin, ale „nie stworzył nic wielkiego. Nie napisał Zairy, Fedry, Katedry Notre-Dame...'42.

Głos w sprawie czytelnictw a zabrał również Bułharyn. W szkicu Nędza,rz autorytatyw nie stwierdza, że rosyjscy kupcy nic nie czytają (poza kalenda­ rzam i), natom iast „ze stu sprzedanych książek czy czasopism, dziewięćdziesiąt dziewięć kupuje rosyjska szlachta, szczególnie ziemiaństwo” 43.

Stwierdzić należy, że niewiele jest w obu literaturach szkiców, które problem czytelnictw a ujm ują monograficznie (Legophobia Kraszewskiego, Zagorzały

miłośnik czytania Woskresieńskiego), znacznie częściej tem at ten pojawiał się

w ram ach odautorskich refleksji.

Wspomnieć należy również, iż w obu literaturach podjęto ciekawą próbę dokonania podziału społeczeństwa n a grupy ze względu na stosunek do litera­ tu ry i charakter czytelnictwa (w Polsce Kraszewski, a w Rosji Bieliński). Rosyjski k ry ty k ludzi „w ykształconych” (do tej kategorii zaliczył już tych, którzy czytają chociażby „Moskowskije wiedomosti” ) dzieli n a zwolenników

37 П. Ф е д о р о в , Гоетиподворы, „Финский вестник” 1846, t. 10, s. 12. 38 И. П ан аев, Портрет № 1, „Литературная газета” 1840, t. 10, s. 12. 38 Д (ер ш ау ) О., Спекулятор, „Финский вестник” 1846, t. 7, s. 31. 40 И. П ан а ев , Портрет № 2 v í 3 , „Литературная газета” 1840, nr 12, 16. 41 И. П ан а ев , Портрет № 2..., s. 368. 42 Ib id ., s. 268, 269. 43 Ф. Б у л г а р и н , Нищий. W: Ф. Булгарин, Комары. Всякая всячина, Санкт-Петербург 1842, s. 72.

(11)

wyłącznie literatury zagranicznej, entuzjastów twórczości krajowej i tych, którz}^ czytają „Moskowskije Aviedomosti”44. W innym szkicu dokonuje prostszego podziału: Moskwian dzieli na tych, którzy czytają i na tych, co nic nie czytają. Petersburżanom przyznaje Avprawdzie częste zaglądanie do lektury, ale tylko do tej, która jest modna, Avywoluje sensacje, „robi dużo szum u” 45. KraszeAvski natom iast obok Avielbicieli obcej beletrystyki Avyróżnił grupę z różnych względów zainteresowaną rodzim ym pism ienn i с twe m , ale, jak z żalem stwierdza, istnieje też grupa, która „nic czytać nie chce, bo nie żyje jeszcze życiem um ysłow ym ”46. Grupa ta składa się „z całej naszej szlachty próżnującej, trawiącej czas na kartach, kieliszkowaniu, frymarkach końskich i gaAvędach”47. Inny z kolei polski pisarz — A. W ilkoński nie najlepszą cenzurkę Avystawil warszawskiej arystokracji. W swoim utworze (Salon literacki) n a ­ kreślił zabaAvną, lecz wym owną scenkę przygotoAvan do Avieczoru literackiego w rodzinie mającej aspiracje, za francuskim przykładem, stAAOrzyć salon literacki. Na kilka m inut przed przybyciem gości okazuje się, że książki ułożone ,,a v literackim nieładzie” na znak ich używalności nie mają nawet porozcinanych stronic48.

Reasumując należy stwierdzić, że problemy życia literackiego często znajdoAvaly się av kręgu zainteresowań polskich i rosyjskich „fizjologistów” . W obu krajach na stronicach „małej prozy” równie często zajmowano się przedstawicielami środowiska tAVÓrczego. Charakteryzowani byli podobnie — w negatyvraym ŚAvietle. Podano w wątpliwość ich zasady etyczno-moralne, przygotOAvanie i umiejętności zaAVodoAve, Avytknięto im niesamodzielność m yśli i bezideowość.

R ealistyczne ukierunkowanie literatury „fizjologicznej” spowodowało, że zdyskredytoAvano av niej pisarzy pseudorom antycznych — zwolennikÓAV w y ­ bujałej czułostkowości, sentym entalnych uniesień i tkliwej narracji. Potrakto­ wano pracę twórczą praAvie jak rzemiosło, w którym niezbędna jest wytrwała, żmudna praca dobrze przygotowanego do zawodu fachowca.

Większe różnice av interpretacji „literackiej” tem atyk i dostrzegam y anali­ zując wplatane w tok narracji uwagi o stanie i tendencjach literatury w obu krajach. W polskich obrazkach i szkicach pojawiają.się one wprawdzie często, ale mają charakter ogólnikowy, zdaAvkowy. W rosyjskich — częściej sp otyk a­ m y się z uAvagami o charakterze inform acyjnym i oceniającym. Częściej padają w nich nazwiska pisarzy lub ty tu ły utworów. NiewątpliAva av ty m zasluga Bielińskiego — pisarza i krytyk a Avnoszącego do beletrystyki elem enty prze­ kazu publicystycznego. 44 В. Б ел и н ск и й , Петербург и Москва, „Физиология Петербурга” , ч. 1, s. 70. 45 В. Б ел и н ск и й , Петербургская литература..., s. 148. 46 J . I. K r a s z e w s k i , Legophobia..., s. 259. 47 Ib id . 48 A. W i l k o ń s k i , Salon literacki..., s. 104.

(12)

Problem profesji literata, literatury i czytelnictwa 49

O bliskiej więzi łączącej omawiany gatunek beletrystyczny z publicystyką wspominaliśmy już. Obecność w szkicach refleksji i w trąceń na tem aty „lite­ rackie” o treści zbliżonej do wypowiedzi krytycznych jest dowodem potw ier­ dzającym powyższą tezę. Czasopisma propagując i udostępniając swoje szpalty ,,malej prozie” , miały pośredni wpływ na kształtowanie się poetyki gatunku. Polskie i rosyjskie szkice stały się form ą o bardzo zaktualizowanej treści. Ich autorzy odwoływali się bowiem do literackiej wiedzy współczesnego czy­ telnika, świadomie podkreślali i akceptowali przynależność utw oru do n a j­ modniejszego w epoce ty p u literatu ry, brali na w arsztat tem aty , które były aprobowane przez większość i zrozumiałe dla każdego czytelnika umiejącego czytać, bez względu na wykształcenie, zajmowaną pozycję zawodową i pocho­ dzenie społeczne.

„L iterackie” uwagi i refleksje wypowiedziane w polskich szkicach m ają nieco inny charakter niż w rosyjskich. Różnicę tę wiązaliśmy z odm ienną specyfiką życia literackiego w obu krajach. W rosyjskim środowisku twórczym trw ała bardziej niż na ziemiach polskich ożywiona dyskusja, ugrupowania literackie m iały ściślej określony charakter i zwarte szeregi. W konsekwencji literatura, w ty m także obrazkowa, pełniła rolę try b u n y dla polemicznych wystąpień.

Zwróciliśmy uwagę na to, iż zarówno w polskich, jak i w rosyjskich szkicach i obrazkach jednakowo często wyróżniano spośród literatu r obcych piśm ien­ nictwo francuskie. Tendencja ta zgodna była z ogólnymi zainteresowaniam i V obu krajach literatu rą ojczyzny Balzaca i Hugo.

Polscy i rosyjscy pisarze n a kartach szkiców fizjologicznych zgodnie dali wyraz zainteresowaniu stanem czytelnictw a w swoim kraju. Zarówno m etoda interpretacji zagadnienia, jak i wysnute wnioski były podobne. I w Polsce, i w Rosji zwrócono uwagę na niezadowalającą liczbę czytelników, n a nie­ wybredne gusty literackie w wielu środowiskach społecznych i zawodowych, ha zbyt duże zainteresowanie literatu rą obcą, a niedocenianie rodzimej.

ГРАЖИНА ЯТЧАК ПРОБЛЕМА ПРОФЕССИ ЛИТЕРАТОРА, ЛИТЕРАТУРЫ И ЧТЕНИЯ В ПОЛЬСКОМ И РУССКОМ ОЧЕРКЕ ТРИДЦАТЫХ-СОРОКОВЫХ ГОДОВ XIX ВЕКА Р е з ю м е В тридцатые и сороковые годы XIX века проблемы литературной жизни часто инте­ ресовали польских и русских авторов „физиологических очерков”. Писатели по-новому стали представлять мастеров пера. Вместо поэтов, идеализированных романтической лите­ ратурой, появились литераторы как представители профессии — люди, зарабатывающие себе на жизнь литературным трудом. Вообще они представлялись в отрицательном освеще­ нии; писатели взяли под сомнение и их морально-этические принципы, способности к про­ 4 S tu d ia R o ss ic a z. X V I

(13)

фессиональной работе и интеллектуальные качества. Писатели посвятили литераторам спе­ циальные очерки, но представители журналистской профессии появились также в тех про­ изведениях, в которых они выступают эпизодически в качестве разновидности определен­ ного типа. Во многих польских и русских „физиологических очерках” говорится (прямо или на­ меками) о явлениях, выступающих в тогдашней литературной жизни. В польских очерках замечания на эту тему имеют общий характер, в русских — чаще всего исполняют инфор­ мационную и оценивающую роль. В обеих литературах охотно говорилось о французской словесности. В русских очерках заметна также тенденция, напоминающая творчество Гоголя. „Физиологисты” Польши и России взялись тоже за тему чтения. Они обратили внимание на недостаточное количество читателей, несоответствующий подбор чтения и слишком большой интерес к иностранной литературе. T H E P R O B L E M O F T H E W R IT E R ’S P R O F E S S IO N , L IT E R A T U R E AND R E A D IN G IN P O L IS H A N D R U S S IA N PH Y S IO L O G IC A L E SSA Y O F T H E 30’S A N D 40’S O F T H E N IN E T E E N T H C E N T U R Y by GRAŻYNA JATCZAK S u m m a r y

I n th e 30’s a n d 40’s o f th e n in e te e n th c e n tu ry th e problem s o f lite ra ry life h ad often b een w ithin th e scope of in te re st o f Polish an d R ussian au th o rs of physiological essays. T here h a d o ften been w ritin g s a b o u t “th e m asters of p en ” h u t th e y w ere show n in a different lig h t th a n i t h ad been in th e previous decades. The w riters a n d p o ets idealized b y R o m an tic lite ra tu re w ere replaced by th e lite ra ry m en (literatti). T h ey w ere tre a te d as rep rese n tativ es of a profession — people who m ake a concrete p a id w ork. G enerally, th e y w ere p rese n ted in a negativ e light, th e ir m oral a n d ethical principles w ere considered to be do u b tfu l as well as th e ir professional education a n d in te lle c tu a l values. T he lite ra ry m en w ere d evoted sep arate m onograph essays, b u t b u t th e y also a p p e ared in th e w orks in w hich th e y were ch aracterized as one of th e kinds of a given ty p e .

I n m a n y P o lish a n d R ussian physiological essays th e re were references (direct or allusive) to facts or phenom ena from th e lite ra ry life of those tim es. In Polish essays o f th e k in d th e y often ap p ear, b u t m ost often th e references are general a n d casual an d in R u ssian essays th e references are in form ative a n d evaluative.

I n b o th Polish a n d R ussian lite ra tu re s th e au th o rs of essays w illingly referred to th e F re n ch lite ra tu re . I n th e R ussian p ictorial lite ra ry o u tp u t th e tendency to rem ind Gogol a n d to refer to his w orks is also noticeable. “ The physiologists” o f b o th countries also u n d e rto o k th e su b je ct of reading. T hey paid a tte n tio n to th e insufficient n u m b e r of readers, in a p p ro p rite selection o f reading lists a n d m uch too big in te re st in foreign lite r a tu re a n d u n d ere stim a tio n of th e rea d ers’ ow n (native) literatu re .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Those two properties are clearly improved by plastic forming, particu- larly the process of burnishing which increases hardness at the surface forming gradient struc- tures

Węgorzewska bowiem nie tylko entuzjazm ow ała się paszkwilami Niemcewicza, jak czyniło wielu jej współczesnych patriotów, lecz zdobyła się na inicjatywę, w

Było to raczej oczywiste i wiadome jeszcze przed publikacją dzienników, ale takie potwierdzenie wydaje się dość intrygujące w sytuacji, gdy sam pisarz w wywia- dach

The rise o f voter turnout in 2014, in comparison to the 2009 EP elections is an illusion; in ten years the EP elections in Lithuania became a routine political act,

Aksjologiczne aspekty pracy ludzkiej Problemy Profesjologii nr 2,

Skala obciążeń drobnych przedsiębiorców z tytułu ubezpieczenia społecz- nego, Funduszu Pracy i  ubezpieczenia zdrowotnego jest nieadekwatna do ich możliwości

Podobnie spiskowa wizja dziejów jest sposobem myślenia za pomocą schematu i ma ona uzasadnić czy też wyjaśnić pewne wydarzenia, których na drodze em- pirycznej nie

In dit rapport worden de bewerkingsvolgorde alsmede de benodigde gereedschappen geanaliseerd. Vervolgens worden de hoofdafmetingen vastgesteld