MIEJSKIE MUZEUM PRZEMYSŁOWE IM. DRA ADRJANA BARANIECKIEGO W KRAKOWIE, SMOLEŃSKA 9 TEL. 1339
ZABYTKOWYCH I NOWOCZESNYCH
8
Z E S Z Y T K R A K Ó W 1928
NAKŁADEM I DRUKIEM MIEJSKIEGO MUZEUM PRZEMYSŁOWEGO
'i
MIEJSKIE MUZEUM PRZEMYSŁOWE IM. DRA ADRJANA BARANIECKIEGO W KRAKOWIE, SMOLEŃSKA 9 TEL. 1339
WZORY MEBLI
ZABYTKOWYCH I NOWOCZESNYCH
W O JC IEC H JA S T R Z Ę B O W S K I (W A RSZA W A ). P R O JE K T P O K O JU D Y R E K T O R A D E P A R T A M EN T U M . W. R. 1 O. P . N A G R O D A I.
8
Z E S Z Y T K R A K Ó W 1928
NAKŁADEM I DRUKIEM MIEJSKIEGO MUZEUM PRZEMYSŁOWEGO
M lł|t/«£w V,
i.ii. fiŁŚtf jfj 0 X%iwt.c0 ^»•//
W YKONANO W DRUKARNI M IEJSKIEGO MUZEUM PRZEM YSŁOW EGO IM. DRA ADRJANA BARANIECKIEGO W KRAKOW IE, POD KIEROWNICTWEM S T E F A N A B A R A N O W S K I E G O
PRACE KONKURSOWE NA URZĄDZENIE GMACHU
M IN I S T E R S T W A W Y Z N A Ń R E L IG IJN Y C H I O ŚW IE C E N IA P U B L IC Z N E G O . K o n k u rs. To m agiczne słowo pociągało i po ciąga wielu, bo im otw iera d ro gę nie tylko do zdo by cia głośnego im ienia, pow odzenia m aferjalnego, ale i zasłużonych laurów . O nie w alczą znani i nie znani sobie w spółzaw odnicy, którzy pow iększają
przez to kulturalny d o rob ek narodu.
Do rozpisan ego konkursu na urządzen ie gm achu M inisterstw a W. R. i O . P. stanął w śród wielu innych prof. Jastrzębow ski, m ający ju ż sw oją sławę w sztuce sto so w anej; zdobył też pierw szą n agro d ę. P ra c e zaw arte w niniejszym zeszycie „W zorów M ebli“ , są przew ażnie jeg o dziełem . M ają one takie sw oiste cechy Jastrzębo w skiego, że kto raz w idział jego projekty, a zobaczył te, powie odrazu kto je st ich autorem . Tutaj więc zam knięta ko perta z nazw iskiem autora, wcale d la jury nie była okryta tajem nicą. Zbyt bowiem indyw idualnym i znanym je st Jastrzębo w sk i pracow nikiem w tej dziedzinie, by z techniki sw ego rysunku nie był poznanym . A rtysta fen p ró bow ał i p ró b ó je w różnych dziedzinach swoich sił i trzeba przyznać, że czyni to z dobrym skutkiem . Imał się książki, witrażu, kilimu, d ek o racji ścian, kom inków z m arm uru, sprzętów z drew na i wikliny, n ad ając w szystkim tym przedm iotom sw oje w łasne piętno. I choć w m eblarstw ie nadzw yczaj trudn o o nowe form y (vid e:
F. Jea n ’a D esthieux „Q u , est ce que-Tart m o d ern e“ ) poku sił się je d n a k o ich szukanie.
Czy wyzbył się całkiem obcych wpływów? W d ob ie ra d ja i aeroplan u, nie je st to rzeczą łatwą. Ś ro d k i te bowiem zm niejszyły do m inim alnych praw ie gran ic przestrzenie odległych do niedaw a krajów . Skutkiem tego oddziaływ anie pewnych p rąd ó w um ysło
wych, kulturalnych, czy artystycznych, lub technicznych, stało się szybsze i silniejsze.
W spólne cechy dzisiejszej now oczesnej tw órczości, przejaw iają się i w p racach Ja strz ę bow skiego, co należy uw ażać jak o objaw żywotny i dodatni w rozw oju przem ysłu artystycznego. Sentym ent tego artysty dla kultu rodzim ej sztuki p rzeb ija w szędzie w jego dekoracyjnych linjach, które co najw ażniejsza umie po d p orząd k o w ać m aterja- łowi w jakim coś kolw iek tworzy. W ydyscyplinow ana fantazja Jastrzębo w skiego w idoczna je st na każdem kroku. N ieokiełznany tem peram ent artystyczny m łodości, ustąpił celow ości tak w ornam entyce linij, ja k i kolorycie. To w ypow iadanie myśli artystycznej przez Jastrzęb o w sk iego na wielu polach sztuki stosow anej, je st dalszym etapem twórczym tych pierw szych pionierów , o których pisze Jerzy W archałow ski
w książce p. t.: „P o lsk a Sztu k a D ek o racy jn a“ 1).
„Z rozum ieli (artyści przyp. autora), że sztuka stosow an a tylko wów czas w ejdzie w życie, gdy w szystkie tajniki rzem iosła zgłębione b ę d ą przez artystów , gdy m aszynie zostanie o d d an e to co do niej należy, a rękodziełu pozostaw i się to, co mu właściwe, gdy przem ysł zrozum ie korzy ść zjednoczen ia ze sztuką, gdy szkoły zaw odow e i artysfyczno-przem ysłow e zn ajd ą się w odpow iednich rękach, gdy nauka sztuki ujęta b ęd zie w ścisłą dyscyplinę i o p arta o p race uczniów w w arsztatach, gdy państw o w szystkie te zagadnienia włączy do swej polityki szkolnej i przem ysłow ej, gdy wreszcie społeczeństw o bez o glądan ia się na m odę i wzory obce, uwierzy w siłę tw órczą w spół
czesnego mu artystycznego pokolenia. A tm o sfera zaś odkrytej sztuki ludow ej, przez k tó rą przem aw ia duch narodu, m oże i pow inna wywołać obudzen ie się tegoż instynktu narodow ego u twórczych artystów , których dzieła, choć z pozoru nie p o d ob n e do sztuki ludow ej, b ęd ą jej duchow o sto k ro ć bard ziej pokrew ne niż suche kom pilacje
na tem at ludow ych motywów“ .
P o za projektam i Jastrzęb o w sk ieg o 2) zostały n agro d zo n e: W. R ad w an a (n agroda II), M. B ielskiej i H. K arpiń skiej (n agroda III), oraz S . Sien ickiego (n agro d a IV), które
to rep ro d u k cje w niniejszym zeszycie też się znajdują.
P rac e n agrod zon e na ko n k u rsie M. W. R. i O . P . są przeto dokum entam i chwili, ale chwili, któ ra pozostaw ia niezatarte piętno w dziedzinie tw órczości polskiej.
P oczyn an ia i w szelkie wysiłki jak ie się dzisiaj widzi, powinny p rzejść do p o d ręcz
ników naukow ych i służyć szkołom przem ysłu artystycznego. Boć, je st to nowa ep o k a stylu nie m ającego jeszcze nazwy, lecz który p o siad a już form y i kształty.
C h odziłoby teraz o to, ażeby prace naszych artystów zostały na forum m iędzyna
rodow e w prow adzone. G dyż jak dotąd, to na polu artystycznem nie m am y należnego m iejsca w literaturze sztuk pięknych, czy też w ich odłam ie sztuki stosow anej, tak ja k gdyby śm y w kulturalnym d orobku lu d zkości żadnej nie o d egrali i nieodgry- wali roli. T rzeba w tym w zględzie zrobić wyłom, przez w ydaw anie dzieł rodzim ej tw órczości w obcych językach i w fen sp o só b spopularyzow ać je w śród innych społeczeństw , bo zasługują na to, aby nas i z tej strony poznano. N a taki cel p o winny się znaleźć środki. Je st to przecież m isja o wielkiem państw ow o-propagan- dowem znaczeniu. P o lski nie powinna znać zagranica jed y n ie tylko z krzykliwych na nią napadów naszych wielkich czy małych sąsiadów , ale i z d orob k u kultu ral
nego, z którego lu d zk ość natchnienia tw órcze czerpać m oże.
Marjan Padechowicz.
W O JC IEC H JA ST R Z Ę B O W SK I (W A RSZA W A ). P R O JE K T P O K O JU D Y R E K T O R A D E P A R T A M E N T U M . W. R . I O. P . N A G R O D A I.
') „P olsk a Sztuka Dekoracyj'na“ tekst napisał, m aferjał zebrał Jerzy W archałowski, Warszawa-Kraków 1927 roku. * 2) Rozstrzygnięcie konkursu na zaprojektowanie wnętrz w Gmachu M. W. R. i O. P.
nastąpiło na początku lipca b. r. Po szczegółowem zbadaniu projektów Sąd Konkursowy doszedł do wniosku, że żaden z projektów nadesłanych na konkurs w przedstawionej form ie nie nadaje się do wykonania. Zgodnie z warunkami konkursu jednocześnie przyznano I nagrodę projektowi Nr. 10 prof.
W ojciecha Jastrzębow skiego, II nagrodę projektowi Nr. 6 arf. mai. Wacława Radwana, III nagrodę projektowi Nr. 12 pp. M arji Bielskiej i Haliny Karpińskiej, IV nagrodę projektowi Nr. 9 arch. Stefana
Sienickiego. Pozatem wyróżniono projekty Nr. 7, oraz Nr. 4 za wykonanie staranne.
W O JC IEC H JA ST R Z Ę B O W SK I (W A RSZA W A ). P R O JE K T W N ĘTRZA G M A C H U M. W. R. I O . P . N A G R O D A I.
W O JC IEC H JA ST R Z Ę B O W SK I (W A RSZA W A ). P R O JE K T W N ĘTRZA G M A C H U M. W. R. I O. P . N A G R O D A I.
W O JCIECH JA ST R Z Ę B O W SK I (W A RSZA W A ). P R O J. SP R Z ĘT Ó W DO P O K O JU P R A C Y M . W. R . I O. P. N A G R O D A I.
s c i a n a B
B |l B L J O T Ę K I B U D T E K i A i
““ NA J p T O H Q v/ I
W O JCIECH JA ST R Z Ę B O W SK I (W A RSZAW A). P R O JE K T W NĘTRZA G M A C H U M. W. R . I O. P. N A G R O D A I.
W O JCIECH JA ST R Z Ę B O W SK I (W A RSZA W A ). P R O JE K T W NĘTRZA G M A C H U M. W. R. I O . P. N A G R O D A I.
G C ZEC H
W O JCIECH JA S T R Z Ę B O W S K I (W A RSZAW A). P R O JE K T SP R Z ĘT Ó W DO P O K O JU D Y R E K T O R A D EP A R T A M EN T U M. W. R . I O . P. N A G R O D A I.
W ACŁAW RA D W A N (W A R SZ A W A ). P R O J. MEBI.I P O K O JU R E FE R E N T A M .W .R. I O .P . N A G R O D A II.
W ACŁAW RA D W A N (W A RSZA W A ). P R O JE K T SA L I P O SIE D Z EŃ M . W. R. I O. P . N A G R O D A II.
W ACŁAW RA DW AN (W A RSZA W A ). P R O JE K T W NĘTRZA G M A C H U M. W. R. I O . P . N A G R O D A II.
mm
RZUTYI PERSPEKTYWA BIURKA
STÓŁ z s z u f l a d a m i
M A R JA B IE L SK A I H A LIN A K A R P IŃ SK A (W A RSZA W A ). P R O JE K T SP R Z ĘT Ó W DO P O K O JU D Y R E K T O R A D E P A R T A M EN T U M . W. R. I O. P. N A G R O D A III.
RZUTY K R /F A L A
FOJtD\uzun
M A R JA B IE L SK A 1 H A LIN A K A R P IŃ S K A (W A RSZA W A ). P R O JE K T SP R Z ĘT Ó W DO P O K O JU D Y R E K T O R A D E P A R T A M E N T U M . W. R. I O . P. N A G R O D A III.
S T E F A N SIEN ICK 1 (S. A. P. W A RSZA W A ). P R O JE K T W NĘTRZA G M A C H U M . W. R . I O. P. N A G R O D A IV.
knctt« «IraU«* J.
O
A
S T E F A N S1EN ICK I (S. A . P . W A RSZ A W A ). P R O JE K T FOTELI DO P O K O JU P R Z Y JĘ Ć M . W. R . I O . P. N A G R O D A IV.
M E B L E Z A B Y T K O W E .
K A N A P A ZE ZBIO RÓ W P. ST A R Z E W SK IE G O W K R A K O W IE.
L U S T R O ZE ZBIO RÓ W P . SZ O Ł A JSK IC H W K RA K O W IE.
SE K R E T A R Z Y K ZE ZBIO RÓ W P . W ANDY P O L L E R O W E J W KRAK O W IE.
K R E D E N S ZE ZBIO RÓ W P . S IE D L E C K IE J W K R A K O W IE.
K R E D E N S ZE Z BIO RÓ W P. SIE D L E C K IE J W K R A K O W IE.
SZ A F A ZE ZBIO RÓ W P . ST A R Z E W SK IE G O W K R A K O W IE.
S E K R E T A R Z Y K ZE ZBIO RU XX. JA B ŁO N O W SK IC H .
WYDAWNICTWA MUZEUM PRZEMYSŁOWEGO
IM. DRA ADRJANA BARANIECKIEGO W KRAKOWIE, UL. SMOLEŃSKA 9.
Karol Homolacsi PRZEW O DN IK P O ZBIO R A CH M UZEUM PRZEM YSŁOW EGO IM. DRA ADRJANA BAN IECKIEG O
(egz. bez ilustracji I na zwykłym papierze) . . . Zł. 1*—
Z ilustracjami na bezdrzewnym p a p i e r z e ... ... . „ 2'50 Inż. Edward Herżberg, ZARYS TYCHNOLOGJI DREWNA, podręcz
nik dla uczniów szkół technicznych i rzemieślniczych Kraków,
1924 r. Stron 239. Rysunków 249 „ 6'—
Marjan Padechowicz.- KALKULACJA W STOLARSTWIE II WYD. „ 3*—
Wisz Marjan: BATIK. Podręcznik praktyczny. Wydanie II. Kraków
1928. Z ilustracjami „ 4'—
Inż. Karol Sfadfmuller.■ SŁO W NIKI R ZE M IE ŚL N IC Z E. Dział:
1-y drzewny, 2-gi metalowy, 3-ci instalacyjny, 4-y skórniczy, 5-fy włókienniczy, 6-ty i 7-my zbożowy i ceramiczny, 8-my i 9-ty graficzny i instrumentalny, 10-ty budowlany, 11-ty przemy-
słowo-rękodzielniczy. Cena poszczególnego słownika . . . „ 0*50 DYPLOM NA CZELADNIKA, barwnie o z d o b n y ... 1 — Adam Chmiel: G O D Ł A R Z E M IE ŚL N IC Z E I PRZEM YSŁOW E
KRAKOWSKIE (ilustrowane). Kraków, 1922 r. Str. 28 . . „ 2’50
WYCINANKI LUDU POLSKIEGO
wydawnictwo subwencjonowane przez Departament Sztuki M. W. R.
I O. P. zatwierdzone przez Minist. W. R. I O. P. rozporządze
niem z dnia 18-go czerwca 1924 r. L. 1924/24 jako wydawnictwo pomocnicze dla nauczycieli, zawierające 14 barwnych tablic orygi
nalnych wycinanek łowickich i kurpiowskich. Cena 5 złotych.
Należytość można wpłacać czekiem P. K. O. Kraków Nr. 406.512 K S I Ę G A R N I O M T Y L K O Z A G O T Ó W K Ę Z 3 0 % R A B A T E M .
Zamówienie przyjmuje i wysyła na żądanie za pobraniem poczfowem Dyrekja Miejskiego Muzeum Przemysłowego w Krakowie, ul. Smoleńska 9. Tel. 1339.
P o lit e c h n ik i
MUZEUM PRZEMYSŁOWE W KRAKOWIE
W Y D A J E C Z A S O P I S M O
„RZECZY PIĘKNE“
M I E S I Ę C Z N I K P O Ś W I Ę C O N Y W Y T W Ó R C Z O Ś C I P R Z E M Y S Ł O W E J I R Ę K O D Z I E L N I C Z E J O R A Z S Z T U C E S T O S O W A N E J
» R Z E C Z Y P I Ę K N E « U K A Z U J Ą S I Ę K A Ż D E G O M I E S I Ą C A jako czasopismo ujmujące wszystkie sprawy związane z potrzebami przemysłu, rzemiosła, sztuki stosowanej oraz szkolnictwa zawodowego i artystycznego.
Każdy rzemieślnik znajdzie w ilustra- Dla robót kobiecych uwzględniane są:
cjach wzory wszelkiego rodzaju hafty, kilimy, batiki, koronki i t. p.
robót warsztatowych. Przemysłowiec i kupiec zapoznać się Dla nauczycieli rysunków i robót ręcz- może z reklamą i grafiką przemy-
nych, przemysł artystyczny i sztuka słową oraz z produkcją krajową zdobnicza ma niezmierne znaczenie, w dziale sztuk i rzemiosł,
to też dział ten w » R Z E C Z A C H Dla urządzeń kościelnych, biurowych P I Ę K N Y C H « obficie jest ilu- 1 mieszkaniowych będą podane
strowany. wzory stylowe dawne i teraźniejsze.
W każdym kulturalnym domu, w szkole, w zakładach przemysł, i rękodzielniczych, czytelniach i bibljotckach winny się znaleźć:
»RZECZY PIĘKNE« organ Muzeum Przemysłowego w Krakowie c z a s o p i s m o ilustrujące przemysł i rzemiosło artystyczne.
Prenumeratę »RZECZY PIĘKNYCH« zniżono na z ł. 2*50, z przesyłką i opakowaniem zł. 3’-—, rocznie z przesyłką zł. 56'—, półrocznie zł. 18'—, kwartalnie złotych 9"—. Należytość można przesyłać z a ł ą c z o n y m p r z e k a z e m
P . K . O . Konto N r. 406.512.
Na żądanie mogą być przesyłane
»R Z E C Z Y P I Ę K NE « za zaliczką.
Przedpłata roczna upoważnia do bezpłatnego otrzymania bogato ilustrowanych »WYCINANEK«. — Każdy prenumerator
»RZECZY PIĘKNYCH« korzysta z 30% zniżki przy zakupnie wydawnictw Miejskiego Muzeum Przemysłowego w Krakowie.
Redakcja »RZECZY PIĘKNYCH« udziela prenumeratom bezpłatnej informacji z zakresów omawianych w czasopiśmie, oraz dostarcza wszelkiego rodzaju wzorów i projektów w dziale przemysłu artystycznego, sztuki zdobniczej, grafiki, reklamy kupieckiej, I t. p. po c e n i e b a r d z o u m i a r k o w a n e j . Adres Redakcji: K r a k ó w , ulica Smoleńska L. 9. :-: Telefon Nr. 1339.