• Nie Znaleziono Wyników

Gleboznawstwo terenowe : (z rycinami i mapami)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gleboznawstwo terenowe : (z rycinami i mapami)"

Copied!
364
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

B I B L I O T E K A P U Ł A W S K A

ii i i i i i m i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i M i i i i i i i l i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i m i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i t i i i i i i i i i i i i i i i i i i m i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i

Nr 16.

G LE B O ZN A W S TW O TERENOWE

( Z R Y C I N A M I I M A P A M I )

N A P I S A Ł

Dr T A D E U S Z M I E C Z Y Ń S K I

KIEROWNIK WYDZIAŁU G LEBO ZN AW CZEGO INSTYTUTU W PUŁAWACH

P U Ł A W Y 1 9 3 8

NAKŁADEM PAŃSTWOW EGO INSTYTUTU N AU K O W EG O GOSPODARSTWA WIEJSKIEGO

(3)

B IB L IO T E K A P U Ł A W S K A * S E R IA P RA C SPOŁECZNO-GOSPOD.

(W ydaw nictwa W ydziału Ekonomiki Rolnej Drobnych G ospodarstw W iejskich P aństw . Instytutu Nauk .Gosp. W iejsk iego w Puław ach).

Cena Zł Nr i. P rof.S.M oszczeński. N owy sposób ujmowania kształtu rozłogu

ziemi. Warszawa 1 9 2 7 ... i.8o Nr 2. E . Szturm de Sztrem. Kształtowanie się cen na ważniejsze arty­

kuły w Polsce. Warszawa 1927 1.80

Nr 3. J . Warężak. Budżety 4 gospodarstw wsi Czahary w powiecie zbaraskim (r. 1925/26). Warszawa 1 9 2 7 ... 4.50 Nr 4. Dr. S. Inglot. Budżety 6 gospodarstw wsi Albigowej w powie­

cie łańcuckim (r. 1925/26). Warszawa 1927 4.50 Nr 5. In ż. roln. M . Sowiński. Rybna i Kaszów, wsie powiatu krakow­

skiego. Warszawa 1928 3.60

Nr 6. W . Gortat. Góra Bałdrzychowska i Byczyna, wsie powiatu łę­

czyckiego. Warszawa 1 9 2 8 ... 3.20 Nr 7. In ż. roln. F . Dziedzic. Stan gospodarstw włościańskich w po­

wiecie wadowickim. Warszawa 1928 ...6 .—

Nr 8. K . Kowalski, dr S. i K . Grzybowscy oraz K . Karpiniec. Zwy­

czaje spadkowe włościan w Polsce, część I (wojew. południo­

we). Warszawa 1928 2.70

Nr 9. J . Górski i St. Kuczkowski. Zwyczaje spadkowe włościan w Pol­

sce, część II (wojew. zachodnie). Warszawa 1929 2.70 Nr 10. J . Górski, W . Jasklowski, K . Kowalski i dr J . Wasilkowski.

Zwyczaje spadkowe włościan w Polsce, część III (wojew. cen­

tralne). Warszawa 1929 3.60

Nr u . A . Bobkowski, E . M uzykant, K . Petrusewicz i dr W . Stanie­

wicz. Zwyczaje spadkowe włościan w Polsce, część IV (wojew.

wschodnie). Warszawa 1929 4.50

Nr 12. J . Bekerman i dr J . Rafacz. Zwyczaje spadkowe włościan w Pol­

sce, część V. Warszawa 1929 ... 2.20 Nr 13. In ż. J . Curzytek. Badania nad rentownością gospodarstw wło­

ściańskich w r. 1926/27, część I i II. Warszawa 1929 . . . 4.50 Nr 14. A . Dzierżawski. Okalina i Czerników, wsie powiatu opatowskie­

go. Warszawa 1929 2.70

Nr 15. W . Bronikowski. Stosunki rolnicze pow. będzińskiego i zawierc- kiego. Warszawa 1 9 2 9 ... 5.50 Nr 16. In ż. S. K w apień. Opis i reorganizacja gospodarstwa włościań­

skiego (pow. Wadowice). Warszawa 1929 1.80

Nr 17. F . Guściora. Trzy Kurzyny, wsie powiatu niskiego. Warsza­

wa 1929...2.70 Nr 18. Dr. inż. T . Kłapkowski. Spółdzielczość w rolnictwie polskiem.

Warszawa 1929 4.50

Nr 19. In ż. T. Janikow ski. Zasady organizacji gospodarstw małych.

Warszawa 1 9 2 9 ... 6.30 Nr 20. — Badania nad opłacalnością gospodarstw włościańskich

w r. 1927/28, część I i II. Warszawa 1929/30 4.50 Nr 21. In ż. roln. P . Sajdak. Reorganizacja gospodarstwa włościań­

skiego w powiecie wadowickim. Warszawa 1 9 3 0 ... 1.80 Nr 22. I n ż. roln. H . Romanowski. Próba organizacji gospodarstwa wło­

ściańskiego w pow. żółkiewskim. Warszawa 1 9 3 0 ... 1.80 Nr 23. In ż. roln. K . M ajew ski. Planowanie organizacji gospodarstwa

drobnego w pow. jarosławskim. Warszawa 1930 . ’ ... 1.80

(4)

G L E B O Z N A W S T W O T E R E N O W E

(5)
(6)

b i b l i o t e k a p u ł a w s k a iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiMiiiiiMiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiniiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiniiiniiiniiiiiniiiiiiiniininniniumiiii

N r 16.

G L E B O Z N A W S T W O TERENOWE

(Z R Y C I N A M I I M A P A M I )

N A P I S A Ł

Dr T A D E U S Z M I E C Z Y Ń S K I

KIEROWNIK WYDZIAŁU G L E B O ZN A W C Z E G O INSTYTUTU W PUŁAWACH

P U Ł A W Y 1 9 3 8

NAKŁADEM PAŃSTWOWEGO INSTYTUTU N A U K O W E G O GOSPODARSTWA WIEJSKIEGO

(7)

i k W

G tàm s u

Ą 3 Ą 3 5 5

L u b e l s k i e Z a k ła d y G r a f ic z n e w ł a ś c . A d a m S z c z u k a — L u b lin

(8)

S P I S R Z E C Z Y

V Str.

Pr z e d m o w a... ' X I

Wstę p ... j j ' ... i

CZĘŚĆ I. W IA D O M O Ś C I O G Ó L N E * Rozdział i. pr o f il glebowy . . : ... 7

P o z io m a k u m u la c y j n y lu b p ró c h n ic z n y ... 8

P ró c h n ic a bielicow a, s tr . 8; P ró c h n ic a c zarn o ziem n a, s tr. 9; P r ó c h ­ n ic a c z a rn a o b o ję tn a , s tr. 9; P ró c h n ic a m u ło w a , s tr. 9; P ró c h n ic a to rfo w a , s tr. 9; P ró c h n ic a p rz y to rfo w a , s tr. 10. P o z io m e lu w ia ln y ... . . . . 11

P o z io m ilu w ia ln y (osadow y) ...13

P o z io m ilu w ia ln y w ęg lan o w y , s tr. 13; P o z io m ilu w ia ln y p ó łto ra - tle n k o w y , s tr. 15. P o z io m g le jo w y ...16

P o d ł o ż e ... 17

Rozdział i i. skład mechanicznygleb ...19

P o d z i a ł n a f r a k c j e ... 19

W ł a s n o ś c i p o s z c z e g ó l n y c h s k ł a d n i k ó w m e c h a ­ n i c z n y c h g l e b y ... 21

Części szkieletow e, s tr . 22; C z ą stk i m iałow e, s tr. 23; C z ą stk i p y ­ łowe, s tr . 23; C z ą stk i szlam ow e, s tr. 25; K o lo id y w glebie, s tr. 26. P o d z ia ł g le b n a g r u p y m e c h a n i c z n e ... 29

P ia s k i, s tr. 29; Szczerki, s tr. 30; G linki, s tr. 31; G liny, s tr. 31; Iły , s tr. 31. O k r e ś l a n i e s k ł a d u m e c h a n i c z n e g o g l e b w t e ­ r e n i e ... 32

Rozdział i i i. barwa, struktura i układ g l eby \ ...38

S p o s o b y o k r e ś l a n i a b a r w y g l e b w p o l u ... 40

O b se rw a c je n a d b a r w ą p o z io m u a k u m u la c y jn e g o ... 43

O b se rw a c je n a d b a r w ą p o z io m u eluw ialnego ... 45

B a r w a p o z io m u i l u w i a l n e g o ... 46

B a r w a p o z io m u g l e j o w e g o ...47

B a r w a s k a ł m a c ie rz y s ty c h ... 47

S t r u k t u r a g l e b ...47

O k re śla n ie s t r u k t u r y g leb w te re n ie ...49

U k ł a d c z ą s t e k m e c h a n i c z n y c h w g ł ę b i ę ...51

N o w o t w o r y w g l e b i e • • 53

(9)

V I

R o z d z i a ł iv. o g ó l n e w ła s n o ś c i f i z y c z n e g l e b ... 59 U w ag i ogólne, s tr. 59; C iężar w łaściw y, s tr . 60; P o ro w a to ś ć , s tr. 61; Zwięzłość gleby, s tr. 62; L ep k o ść gleby, s tr . 63; P la s ty c z ­ ność, s tr. 64.

W ł a s n o ś c i w o d n e ...64 P rzep u szczaln o ść, s tr. 65; P o je m n o ść w o d n a, s tr . 67; P o d s ią k a l- n o ść gleb, s tr. 67; Z dolność w y p a ro w y w a n ia w o d y , s tr. 68; H i- gro skopijność, str. 69.

W ł a s n o ś c i c i e p l n e g l e b ... 70 S t o s u n k i p o w i e t r z n e ... 71 O k r e ś l a n i e w ł a s n o ś c i f i z y c z n y c h g l e b y w t e ­ r e n i e ... 72 Rozdział v. własności chemiczneg l e b... 74 S k ł a d c h e m i c z n y c z ę ś c i m i n e r a l n y c h g l e b y . . . 74 Z w i ą z k i o r g a n i c z n e ...79

R o z tw o ry glebow e, s tr. 80; S k ła d n ik i gazow e, s tr . 81; W łasn o ści a b s o r p c y jn e gleb, s tr. 81; O d czy n gleb, s tr. 82.

P r o c e s y b i o c h e m i c z n e w g l e b a c h ...83 D ziałaln o ść d ro b n o u s tro jó w w glebie ... 85 Rozdział v i. cz y n n ik i glebotwórcze i sposoby badania ich w t e r e n ie 87 <

S k a ł a m a c i e r z y s t a ...87 O z n a c z a n i e p o c h o d z e n i a i w ł a s n o ś c i u t w o r ó w m a c i e r z y s t y c h w t e r e n i e ... 89

U tw o r y m a c ie rz y s te p i e r w o t n e ...89 U tw o ry l o d o w c o w e ... 92 U tw o ry zw ałow e n ie p rz e m y te , s tr. 92; U tw o ry zw ałow e p rz e m y te , s tr. 94; U tw o ry osad zo n e p rzez w o d y lodow cow e, s tr. 96; U tw o ry zw ałow o-w odne, str. 98; P o k ła d y e k stra g la c ja ln e , s tr. 98.

U tw o ry alu w ialn e ... 100

U tw o ry rzeczne, s tr. 101; P o k ła d y jeziorow e, s tr. 102; T o rfy , str. 104.

U tw o ry n an iesio n e p rzez w i a t r y ... 105 L oessy, str. 105; P ia s k i n a w ia n e , s tr. 107.

U tw o ry n a m y te ze w zgórz n a n i z i n y ... 108 Rozdział v i i. ukształtowanie p o w i e r z c h n i...111

U w ag i ogólne, s tr. i i i.

M e t o d y b a d a n i a r e l i e f u w t e r e n i e ... 114 Rozdział v i i i. stosunki wodnet e r e n u... 118

U w ag i ogólne, s tr. 118; W o d a h ig ro sk o p ijn a , s tr. 118; W o d a b ło n k o w a ta , s tr. 119; W o d a k a p ila rn a , s tr. 120; W o d a w o ln a — g ra w ita c y jn a , s tr. 122; W o d a g ru n to w a , s tr. 123.

O b s e r w a c j e t e r e n o w e n a d w o d ą g r u n t o w ą . . . 126 Rozdział i x. pokrywaroślinna, klim at, stadia ew o l u cy jn e gleb . . 130

U w ag i ogólne, str. 130; K lim a t, str. 132; S ta d ia e w o lu cy jn e gleb, str. 133.

S tr.

(10)

/ & O

C ZĘŚĆ I I . T Y P Y G LF.R

R o z d z i a ł x. g l e b y p i e r w o t n e ... 1^y U w ag i ogólne, str. 137.

G l e b y w i e t r z e n i o w e ... j^ g G le b y p ie rw o tn e s z k i e l e t o w e ...

G le b y w ietrzen io w e o d o b rz e w y k s z ta łc o n y m profilu . . . . 1 4 1 R ę d z in y , s tr . 142.

Rozdział x i. c z a r n o z i e m y...i 53 U w a g i ogólne, s tr. 153.

O b s e r w a c j e t e r e n o w e n a d c z a r n o z i e m a m i . . . 156

Rozdział x i i. g l e b y szare i b r u n a t n e... 160

U w a g i ogólne, str. 160. S z a r e g l e b y l o e s s o w e ... O b s e r w a c j e n a d g l e b a m i l o e s s o w y m i w t e r e n i e 162 L o essy p ły tk ie , s tr . 164. G l e b y s z a r e t e r e n ó w n i z i n n y c h ...168

G l e b y s z a r e n a u t w o r a c h m a r g l o w y c h ...171

Rozdział x i i i. g l eby b i e l i c o w e...174

U w a g i ogólne, str. 174. A . G l e b y b i e l i c o w e , u t w o r z o n e n a g l i n i e z w a ­ ł o w e j ... 175

1. B i e l i c e m o c n e ... 176

2. B i e l i c e ś r e d n i e ...177

a) B ielice te re n ó w p a g ó r k o w a t y c h ...177

b) B ielice te r e n ó w p ł a s k i c h ...178

c.) B ielice p y ło w e ... 179

3. B i e l i c e p i a s z c z j ' s t e ... 181

4. S z c z e r k i b i e l i c o w e i p i a s k i b i e l i c o w e . . . 182

B. G l e b y b i e l i c o w e , u t w o r z o n e n a p r o d u k t a c h p r z e m y t y c h ...183

C. G l e b y b i e l i c o w e , u t w o r z o n e n a m a t e r i a l e o s a . d z o n y m p r z e z w o d y ... 184

1. G le b y bielicow e n a p o k ła d a c h o sa d z o n y c h p rzez w o d y lo d o w ­ cow e ... . . 184

2. G le b y bielicow e n a p o k ła d a c h rzeczn o -lo d o w co w y ch . . . . 1 8 5 3. G le b y bielicow e n a p o k ła d a c h a lu w ia ln y c h ...186

D. G l e b y b i e l i c o w e n a p o k ł a d a c h n a n i e s i o n y c h p r z e z w i a t r y ...186

E. G l e b y b i e l i c o w e n a p o k ł a d a c h w i e t r z e n i o ­ w y c h ... 187 O b s e r w a c j e t e r e n o w e n a d g l e b a m i b i e l i c o w y m i 188

V I I

(11)

V III

R o z d z i a ł x iv . g l e b y w o d o g r u n t o w e ... *94

G l e b y g l e j o w e p r z e j ś c i o w e ... 194

G l e b y g l e j o w e w ł a ś c i w e ... 197

G l e b y g l e j o w e b a g i e n n e ... 200

O b s e r w a c j e t e r e n o w e n a d g l e b a m i w o d o g r u n - t o w y m i ... 202

Rozdział x v. gleby oniewykształconym proeilu ... 207

a) P ie r w o tn e g le b y p o d g ó rsk ie ...207

b) G leb y n a r u c h o m y c h p ia s k a c h ... 208

c) G leb y dolinow e n a p ia s k a c h i g lin a c h n a p rz e m ia n w a rs tw o ­ w a n y c h ... 208

M ady, s tr. 209; G leb y m ułow e, str. 210. d) G le b y g lin iaste i i l a s t e ...211

e) G le b y z m y w a n e lu b n a m y w a n e ... 211

CZĘŚĆ I I I . T E C H N I K A B A D A Ń T R E N Ó W Y C H Rozdział x v i. przygotowanie do b a d a ń... 215

U w ag i ogólne, s tr. 215; N ie z b ę d n e in s tr u m e n ty i p rz y r z ą d y , str. 216; W y e k w ip o w a n ie ogólne i k w a te ry , s tr. 219; Ś ro d k i lokom ocji, s tr. 220. Rozdziałx v ii. rozplanowanie o d kr yw ek wt e r e n ie ... i 222 U w agi ogólne, s tr. 222; O dsłonięcia n a tu r a ln e , s tr. 222; W y k o p y te ren o w e, s tr. 223; O d k ry w k i gleboznaw cze p o d staw o w e, s tr. 224; O d k ry w k i pom ocnicze, s tr. 22Ó; O d k ry w k i zasięgow e i k o n tro ln e , str. 227. P r z y k ł a d l i n i o w e g o r o z p l a n o w a n i a o d k r y w e k . 231 P r z y k ł a d r o z p l a n o w a n i a o d k r y w e k n a m a p i e t o p o g r a f i c z n e j ... 237

O b l i c z e n i e c z a s u t r w a n i a i k o s z t u b a d a ń . . . 242

Rozdział x v i i i. orientacja wt e r e n ie i ścisły wybór punktówobser­ w acyjnych 244 Rozdziałx i x. d z ie n n ik gleboznawczy it ec h n ik a o pisu gleb . . . . 248 /

T r e ś ć d z i e n n i k a g l e b o z n a w c z e g o ... 248

1) U w ag i o p o c h o d z e n iu g le b y ... 252

2) N a z w a n a u k o w a gleby ...252

3) L o k a ln a n a z w a g le b y ... 253

4) O b sz a r z a jm o w a n y p rzez o p is a n ą glebę ... 254

5) U w ag i o w łasn o ściach p ro d u k c y jn y c h gleb ... 254

Rozdział x x. t ec h n ik a badańgleboznawczo-rolnic.z y c h... 256

! B a d a n i a d l a c e l ó w b o n i t a c y j n y c h ... 256

K o r e l a c j a m i ę d z y c e c h a m i m o r f o l o g i c z n y m i g l e b a i c h p r o d u k t y w n o ś c i ą ...257

B o n i t a c j a g l e b w P o l s c e ...259

S tr.

(12)

I X

B a d a n i e ł ą k i p a s t w i s k ... 26o

B a d a n i e g l e b b a g i e n n y c h ... 262

B a d a n i e g l e b l e ś n y c h ... 266

B a d a n i e g l e b d l a s t w i e r d z e n i a p o t r z e b y w a p ­ n o w a n i a ... 267

B a d a n i e g l e b w c e l u r e j o n i z a c j i . p r o d u k c j i r o 1- n e i ... 271

B a d a n i a g l e b o z n a w c z o - b i o l o g i c z n e d l a c e l ó w s a d o w n i c z y c h ... 274

I n s t r u k c j a d o z d j ę ć g l e b o z n a w c z y c h n a p o l a c h d o ś w i a d c z a l n y c h ... 279

Ro z d z i a ł x x i. o p r a c o w a n i e m a t e r i a ł u o b s e r w a c y j n e g o i w y k o n a n i e MAP GLEBOZNAWCZYCH ... 283

Uwagi ogólne, str. 283. M e t o d y k a r t o g r a f i i g l e b o z n a w c z e j ...285

Z n a c z e n i e c e c h m o r f o l o g i c z n y c h d l a k a r t o ­ g r a f i i g l e b ... 288

N o m e n k l a t u r a g l e b o z n a w c z a ...291

Z n a k o w a n i e g l e b o z n a w c z e ... 293

Ro z d z i a ł x x i i. p o b i e r a n i e p r ó b e k i m o n o l i t ó w g l e b ... 295

P obieranie próbek, str. 295; M ateriał opisowy, str. 296. P obieranie jednolitych profilów gleb (monolitów) ...296

CZĘŚĆ IV. B A D A NIA NAD D Y N A M IK Ą G L E B Ro z d z i a ł x x i i i. b a d a n i a g l e b o z n a w c z e o k r e s o w e ... 305

Uwagi ogólne, str. 305. O k r e s o w e b a d a n i a n a d w i l g o c i ą g l e b ... 306

W ybór pun k tó w obserw acyjnych ...308

Obserwacje p r z e d w s t ę p n e ... 310

Okresowe pobieranie próbek ... 313

In te rp re ta c ja w yników ... 314

Obliczanie zapasu wilgoci rozporządzalnej ... 318

B a d a n i a o k r e s o w e n a d p r z e w i e w n o ś c i ą g l e b . . 321

B a d a n i a o k r e s o w e n a d z w i ę z ł o ś c i ą g l e b y . . . . 323

B a d a n i a o k r e s o w e n a d p r z e p u s z c z a l n o ś c i ą g l e b 324 B adanie przepuszczalności gleb pod rozm aitym i roślinam i u p raw ­ nym i ...325

B a d a n i a o k r e s o w e n a d s t r u k t u r ą g l e b ... 330

O k r e s o w e o b s e r w a c j e n a d z m i a n a m i w e w ł a s - n o ś c i a c h r o z t w o r ó w g l e b o w y c h ... 331

B a d a n i a o k r e s o w e n a d w a h a n i a m i z a s o b n o ś c i g l e b w s k ł a d n i k i p r z y s w a j a l n e ...333

B iodynam ika gleb ... 335

B a d a n i a o k r e s o w e n a d p r z e m i a n a m i c i e p l n y m i w g l e b a c h ...335

p i ś m i e n n i c t w o . •...337

(13)

SPIS TABEL, R Y C I N I M A P

T a b e l e :

Tab. x. S kala składu mechanicznego w m m ...20 2. S kala b arw y dla poziomów a k u m u l a c y j n y c h ... 39

„ 3. P ró b a klasyfikacji nowotworów glebowych pochodzenia che­

micznego ...54

„ 4. Skład chemiczny poszczególnych frakcji m echanicznych gleby 75

„ 5. Podział stoków wg 4 kategorii ... 117

„ 6. Zestawienie porównawcze ilości odkryw ek i obszaru terenu . . 230

„ 7. W yniki pom iarów wilgoci absolutnej i w z g l ę d n e j ... 316

„ 8. Zestawienie porównawcze (wilgoć względna i absolutna) . . 3 1 9 R y c i n y :

Fig. 1. P rzy k ład liniowego rozplanow ania o d k r y w e k ... 231

2. P rzy k ład rozplanow ania odkrywek n a m apie topograficz­

nej ...za str. 238

3. Znaki k a r t o g r a f i c z n e ...za str. 294

„ 4. Skrzynki monolitowe: a) bla sza n a; b) d r e w n i a n a ...297

„ 5. O dkryw ka gleboznawcza ...298

„ 6. Skrzynka n asunięta n a m o n o l i t ...299

„ 7. Linia przesiąkania wody opadowej w bielicy pyłowej pod ziem­

niakam i ... 326

„ 8. L inia przesiąkania wody opadowej w bielicy pyłowej pod ży­

te m 327

9. Linia przesiąkania wody opadowej w mocnej bielicy pyłowej pod k o n i c z y n ą ... 327

M a p y (po z a te kstem):

1. O rien ta cy jn a m apka gleb woj. lubelskiego.

2. M apa gleboznawcza pow. puław skiego, woj. lubelskiego.

3. M apa gleboznawcza gm. Mełgiew pow. lubelskiego, woj. lu b e l­

skiego.

Str.

«

(14)

P R Z E D M O W A

Gleboznawstwo terenowe jest to dziedzina w nauce o glebie, sta­

nowiąca pewną zbiorową całość. Obejmuje ono nie tylko metody badania gleb w polu, ale również cały szereg zagadnień i kwestii, będących przedmiotem gleboznawstwa ogólnego. Jest to zupełnie zrozumiale, gdyż badacz terenowy ma do czynienia w polu nie tylko z wyglądem zewnętrznym i pochodzeniem gleby, ale również i z jej składem, własnościami fizycznym i i stosunkami wodnymi. N ie mogą m u być obce także i sprawy dotyczące ukształtowania i pocho­

dzenia form powierzchni.

W kraju naszym wykonujemy corocznie tysiące ekspertyz gleb dla celów klasyfikacji i komasacji, jak również dla celów meliora­

cyjnych i budownictwa drogowego. I zupełnie szczerze stwierdzić należy, że znakomita większość tych ekspertyz nie stoi na wysokości zadania głównie z tej przyczyny, że wykonywający je nie posiadają dostatecznych wiadomości z gleboznawstwa i nie mają możności uzupełnienia ich wobec braku odpowiednich źródeł. Licząc się z tym i potrzebami autor starał się w niniejszej książce podać niezbę­

dne wiadomości z gleboznawstwa, ujmując je — o ile możności — nie abstrakcyjnie, lecz w formie związanej z realnymi glebami, występującymi w terenie. Stąd czytelnik znajdzie w każdym prawie rozdziale części ogólnej osobne ustępy poświęcone obserwacjom tere­

nowym poszczególnych cech i własności gleb.

W części drugiej, w której omówione zostały typy gleb wystę­

pujące w naszym kraju, punkt ciężkości położony został nie na wyczerpujący opis i szczegółowe wyliczenie odmian glebowych, lecz na sposoby podejścia do badań i na kierunek, w ja kim pójść powinny obserwacje badacza, pracującego na obszarze występowania pewnego określonego typu.

W części trzeciej, zajmującej się techniką badań terenowych, autor podał sposoby najbardziej racjonalnego przeprowadzenia badań i zdjęć w dostosowaniu do poszczególnych celów, jakim mają służyć.

Wreszcie w części czwartej podano w ogólnym zarysie sposoby przeprowadzania okresowych badań terenowych nad odbywającymi się w glebach przemianami i nad zm iennym i cechami gleb.

(15)

(16)

W S T Ę P

Badanie gleb, oparte na podstawach naukowych, datuje się dopiero od czasu, gdy n auka stwierdziła, że rośliny pobierają z gle­

by pokarm w postaci rozm aitych związków mineralnych i że do pomyślnego rozwoju roślin niezbędne jest pewne ustosunkowanie się znajdującego się w glebie powietrza do zawartej w niej wody.

Początkowo badanie gleb polegało prawie wyłącznie na ilościowym określaniu w glebie rozm aitych składników, mogących służyć rośli­

nom za pożywienie. Główną metodę badania gleb stanowiła wów­

czas analiza chemiczna w jej prymitywnej formie. Określano po prostu ogólną zawartość w glebie fosforu, potasu, azotu i wapna, poczem na podstawie wyników analizy starano się wnioskować o za­

sobności, lub — ja k mówiono — „o żyzności” gleb. Pierwsze próby takich bad ań dały wyniki pozytywne i dzięki tem u analiza chemi­

czna przez czas dość długi była uważana za najważniejszy środek do rozpoznania jakości gleb. Jednakowoż, w miarę gromadzenia się m ateriału analitycznego, natrafiano coraz częściej na wyniki sprze­

czne z istotnym stanem rzeczy. Zdarzało się na przykład, że analiza chemiczna wykazywała dużą zawartość w glebie składników po­

karmowych, a tym czasem rośliny nie mogły pobierać ich z gleby i słabo się rozwijały. W ysnuto stąd słuszny wniosek, że o żyzności gleb decyduje nie tylko ilość zaw artych w niej składników pokar­

mowych, ale również i jakość połączeń chemicznych, w jakich one w ystępują w określonych glebach. Ponieważ analiza chemiczna nie rozporządzała dostatecznie precyzyjnym i metodami, aby móc określać ściśle ch arak ter związków chemicznych, spotykanych w rozm aitych glebach, przeto zaczęto szukać innych, bardziej

„bezpośrednich” m etod określania żyzności gleb. Posługiwano się w ty m celu głównie doświadczeniami wazonowymi, a gdy okazało się, że wyniki ty ch doświadczeń nie są m iarodajne dla warunków polowych, zaczęto uciekać się do wykonywania doświadczeń na małych poletkach, gdzie rośliny uprawiane znajdowały się w wa­

runkach zbliżonych do naturalnych.

B ib liote ka P u ła w s k a N r 16. 1

(17)

2

Zaznaczyć należy, że równocześnie postępowało coraz dalsze doskonalenie metod analizy chemicznej i że istotnie u c z y n i o n o

w tym kierunku bardzo dużo, doprowadzając m etody a n a l i t y c z n e

gleb do znacznej precyzji. Lecz w miarę doskonalenia tych m e t o d

i poznawania coraz to nowych zjawisk, zachodzących w glebie, gro­

madziły się i rosły wciąż nowe trudności i komplikacje. Zjawiło się nowe zupełnie zagadnienie wpływu znajdujących się w glebach drobnoustrojów na pobieranie pokarm u przez rośliny, oraz w ysu­

nęła się kwestia koloidów glebowych, k tó ra zmusiła nas do całko­

witej rewizji dawnych poglądów na procesy chemiczne w glebie.

Niemałe też komplikacje wprowadziło zagadnienie ta k zwanej kw a­

sowości gleb, dalej kwestia krążenia roztworów wodnych w rozm a­

itych poziomach gleby, wreszcie zagadnienie zachodzących w gle­

bie wtórnych procesów chemicznych. Je d n y m słowem, im b a r­

dziej precyzowano metody badania chemicznego gleby, ty m większe rosły komplikacje i trudności. W rezultacie zagadnie­

nie żyzności gleb, które dawniej wydawało się ta k stosunkow o łatwe i proste, stawało się z czasem coraz trudniejsze do real­

nego rozwiązania.

W konsekwencji następuje wreszcie okres, w k tó ry m p ra k ty k a rolnicza zniechęca się do badań chemicznych i fizyko - chemicz­

nych gleby i prawie całkowicie zwraca się do bezpośredniego ekspe­

rym entu. Dzięki tem u następuje rozwój ta k zwanego doświadczal­

nictwa polowego, które, jak na przykład w Polsce, trak to w an e zo­

staje w zupełnym prawie oderwaniu od b a d a ń laboratoryjnych.

Jednocześnie w pracach nad podniesieniem produkcji następuje zwrot od gleby ku roślinie jako takiej; w związku z ty m stajem y się świadkami rozkwitu m etod selekcji i hodowania szlachetnych wysokopiennych roślin uprawnych.

Ten stan rzeczy spowodował, że i w sferach sam ych badaczów zaczął narastać i potęgować się stosunek k ry ty czn y do laborato ­ ryjnych metod badania gleb.

Mniej więcej w tym czasie następuje w dziedzinie gleboznaw­

stwa epokowe odkrycie uczonego rosyjskiego D o k u c z a j e w a 0 wpływie klim atu na kształtowanie się własności i ch a ra k teru po­

krywy glebowej. Idea zależności gleby od klim atu zostaje n a s tę p ­ nie pogłębiona i rozszerzona przez uczniów D o k u c z a j e w a 1 zjawia się w nauce o glebie- nowy kierunek, ta k zwanego glebo­

znawstwa genetyczno - geograficznego.

(18)

3

£ id ro- riło ach a\ko- j\e \ń e . ijkwa-

ktoltm-

eh w gle- , im bar- :by, tym zagadnie- oiunkowo i do r a i

praktyka

■chemia-

ego etpe- iradffl1 :o w ? torrad.

tipt naje*

aćetoyd

bada®*

Jaborato-

¡»aia»- j e v a

?nipo-

isttp-

•wa

bo-

Kierunek genetyczny występuje do walki z dawnymi m etoda­

mi badania laboratoryjnego gleb, głosi on, że wnioskowanie o włas­

nościach gleby ha podstawie analizy rozm aitych spreparowanych w laboratorium próbek gleb nie ma sensu i nie może doprowadzić do praktycznych wyników. Jedynym racjonalnym sposobem b a d a ­ nia gleb jest obserwacja ich w terenie, w warunkach ich naturalne­

go występowania. Zwolennicy tego kierunku przeciwstawiają się traktow an iu gleby przez chemików rolnych, jako martwej miesza­

niny rozdrobnionego m ateriału mineralnego ze zbutwiałymi szcząt­

kami organicznymi, i dowodzą, że gleba jest to swego rodzaju orga­

nizm, posiadający pewną określoną budowę i podlegający w zależ­

ności od swego charakteru pewnym określonym przemianom.

Przejaw y tych przem ian nazyw ają oni życiem gleby.

Kierunek genetyczny spowodował powstanie nowych działów gleboznawstwa: morfologii, geografii i dynamiki gleb. Jednocześ­

nie p u n k t ciężkości badań gleboznawczych został przeniesiony z pracowni w teren.

Nowy kierunek, zawierający w założeniu idee rzeczywiście trafn e i płodne, rozwinął się szybko i zapanował w gleboznawstwie prawie niepodzielnie. Rozpoczął on rozbudowę gmachu nauki o glebie na podstawie badania warunków jej powstawania i ewolucji odbywającej się pod wpływem takich czynników naturalnych, jak klim at, roślinność, relief i własności pierwotne skał macierzystych.

W badaniach ty ch celowo pom inięty został wpływ człowieka na glebę, jako czynnik „sztuczny” . Wpływowi tem u poświęcony zo­

stał n atom iast specjalny dział gleboznawstwa stosowanego, ta k zwanej agrologii. Takie ujęcie gleboznawstwa przyrodniczego w od­

różnieniu od gleboznawstwa stosowanego starano się uzasadnić drogą analogii i porównań z innymi naukam i przyrodniczymi, po­

siadającym i odgałęzienia n auk technicznych, np. zoologia i jej od­

powiednik stosow any — hodowla zwierząt domowych, lub nauka o elektryczności — elektrotechnika i t. p.

To formalne odgraniczenie gleboznawstwa przyrodniczego od gleboznawstwa stosowanego, znajdujące w ciągu kilkunastu lat go­

rących zwolenników, zwłaszcza wśród badaczów rosyjskich, nie mogło utrzym ać się czas dłuższy. Ściślejsza analiza myślowa wy­

kazuje bowiem, że rozgraniczanie to, przeprowadzone na podstawie podanych analogii i porównań, nie w ytrzym uje kryty ki logicznej.

Gleboznawca nie może brać gleby w oderwaniu od gospodarczej

(19)

4

działalności człowieka, bo gleb takich, na których działalność ta nie wywierałaby swego bezpośredniego lub pośredniego wpływu, znajdujem y na kuli ziemskiej już bardzo mało.

Człowiek znajdując się już na pierwszych szczeblach ku ltury gospodarczej wywierał doniosły wpływ na kształtow anie się w arun­

ków glebotwórczych (koczownictwo stad bydła, pożary stepów’

i lasów, karczunki). Cechą charakterystyczną dzisiejszych gleb s ta ­ je się już nie to, jak a na nich panowała roślinność w ich stanie pier­

wotnym, lecz to, jak a roślinność na nich jest upraw iana i hodow a­

na obecnie przez człowieka. Na przestrzeni historii dziejowej od­

działywanie zbiorowiska ludzkiego na glebę nie może być uważane za proces sztuczny, jest to bowiem proces w takiej samej mierze naturalny, jak przejawy działalności żyjących w glebie zwierząt, rozdrabniających szczątki roślinne i wciągających je w głąb masy m ineralnej.

Naszym zdaniem, przem iany wywoływane w glebach pod wpływem gospodarczej działalności ludzkiej uważać należy za je­

den z naturalnych etapów rozwojowych gleby, a włączenie badania tych przemian do dom eny gleboznawstwa ogólnego jest według nas logiczną koniecznością. Zlanie się rozbieżnych dotychczas kierunków: genetyczno - geograficznego i chemiczno - rolniczego w jedno wspólne wielkie łożysko wszechstronnej nauki o glebie jest kwestią już bardzo bliskiej przyszłości.

Je st jednak faktem niewątpliwym, że podstaw ę isto tn ą we wszelkich badaniach gleb stanowić powinna obserwacja ich w tere­

nie, a dociekania w pracowni, czy też doświadczenia przepro­

wadzane w hali wegetacyjnej lub naw et na polach doświadczalnych mogą posiadać charakter co najwyżej pomocniczy.

(20)

W I A D O M O Ś C I O G Ó L N E

(21)
(22)

PROFIL GLEBOWY

Badanie gleb w terenie odbywa się na podstawie obser­

wacji ich przekrojów lub — jak mówimy inaczej — profilów glebowych.

J e d n ą z najważniejszych cech morfologicznych gleby sta ­ nowi jej miąższość, to znaczy grubość profilu glebowego. Ta miąższość może być najrozmaitsza. Gleby, powstałe przez wie­

trzenie tw ardych skał mineralnych, posiadają zazwyczaj miąż­

szość niedużą: na przykład większa część naszych rędzin kre­

dowych zawiera skaliste podłoże już na głębokości 40 — 50 cm.

N atom iast gleby, powstałe na luźnym m ateriale pochodzenia lodowcowego, mogą posiadać grubość przekraczającą parę me­

trów; na ogół dolną granicę tych gleb stanowi poziom wód gruntowych. W badaniach gleb dla' celów praktyczno rolni­

czych rzadko kiedy wychodzimy jednajk poza granicę głębo­

kości 2 metrów, trzym ając się najczęściej przy kopaniu odkry­

wek glebowych głębokości 150 cm.

Profil większości gleb, występujących na ziemiach Polski, nie bywa jednolity na całej swej głębokości, lecz składa się z paru lub naw et kilku poziomów, różniących się między sobą wyglądem ze­

w nętrznym , składem i własnościami fizycznymi. Poziomy te po­

w stają z jednolitej pierwotnie masy mineralnej skały macierzystej w drodze jej zróżnicowania, odbywającego się pod wpływem pro­

cesów glebotwórczych. Nazywam y je z tego powodu poziomami zróżnicowania glebowego. Poziomy te są ze sobą genetycznie związane, gdyż przem iany zachodzące w jednym z nich wywierają wpływ na procesy, odbywające się przy powstawaniu poziomów pozostałych. N a terenie Polski, g d z ie —ja k wiadomo — znakom ita większość gleb posiada c h arak ter wyraźnie bielicowy, spotykam y w profilach glebowych zazwyczaj cztery lub pięć wyraźnie odcina- j ących się od siebie poziomów zróżnicowania. Każdem u z ty ch po­

ziomów nadajem y odpowiednią nazwę; są to poziomy: akum ula­

cyjny, eluwialny, iluwialny, glejowy i wreszcie poziom mało zmie-

(23)

nionej skały macierzystej. Trzy pierwsze nazwy są pochodzenia łacińskiego, nazwa poziomu czwartego wzięta została z języka rosyjskiego. Poniżej podajem y pobieżną charak tery stykę ogólną każdego z tych poziomów.

Poziom a k u m u la c y jn y lub p ró c h n ic z n y . Dawniej poziom ten nazywano po prostu glebą, nazwy tej należy jednak unikać, gdyż używanie jej sprawia niepotrzebne pomieszanie pojęcia gleby jako całości z jej częściami składowymi.

Poziom próchniczny nosi nazwę łacińską poziomu akum ulacyj­

nego, gdyż jest to warstwa, w której pod wpływem przejawów ży­

cia i obumierania roślin odbywa się gromadzenie m ateriału orga­

nicznego, a po jego rozkładzie — i mineralnych składników, po­

chodzących z głębszych w arstw gleby. Poziom próchniczny wy­

różnia się w profilu glebowym swą zazwyczaj ciemniejszą barwą.

Próchnica gromadząca się w nim posiada w rozm aitych typach gleb odmienny wygląd zewnętrzny i odmienne własności. W ygląd ten i własności zależą od tego, w jakich w arunkach wilgotności i tem p eratury próchnica się tworzyła, z jakich powstała roślin i na jakim materiale mineralnym się gromadziła. Poszczególne odm iany próchnicy nie zostały jeszcze dostatecznie zbadane, i opisane.

W szczególności bardzo mało jeszcze wiemy o jej składzie che­

micznym i własnościach fizycznych. N a podstawie obserwacji polowej jesteśmy w możności wyróżnić w glebach Polski sześć jej odmian, mianowicie: próchnicę bielicową, czarnoziemną, próch­

nicę czarną obojętną, próchnicę m ułkow atą, próchnicę torfową i wreszcie próchnicę przytorfową.

P r ó c h n i c a Ten rodzaj próchnicy, jak już sama nazwa wska­

zuje, występuje w glebach bielicowych. Próchnica ta posiada barwę szarą. Stanowi ona p ro du kt daleko posuniętego rozkładu szczątków organicznych, odbywającego się p rzy swo­

bodnym dostępie powietrza, dostatecznej wilgoci i małej ilości soli mineralnych. Próchnica bielicową odgrywa rolę dosyć słabego lepiszcza dla części mineralnych i w ilościach, w jakich w ystępuje w glebach bielicowych (1 — 2%), nie jest w stanie nadaw ać po­

wierzchniowej warstwie gleby trwałej stru k tu ry . Jej cechą cha­

rakterystyczną jest wysoki stopień utlenienia, duża rozpuszczal­

ność względna, a więc i znaczna ruchliwość w glebie. Związków mineralnych zawiera mało.

(24)

9 Próchnica J e st to próchnica o barwie ciemnej, niekiedy

czarnoziemna. . . . . .

prawie czarnej. Odznacza się zwięzłością i tworzy silne lepiszcze, dzięki czemu nadaje dość trw ałą stru k tu rę nawet glebom lżejszym, o ile tylko znajduje się w wystarczającej ilości.

Zawiera znaczną ilość składników mineralnych, zwłaszcza wapno.

Próchnica czarnoziemna jest trud n o rozpuszczalna w wodzie i mało ruchliwa. Posiada wielką odporność na czynniki rozkładu i jest skutkiem tego znacznie trwalsza od innych odmian próch­

nicy. Próchnicę tego rodzaju spotykam y w Polsce w rędzinach, a na południowych i południowo - wschodnich rubieżach kraju także w czarnoziemach.

P r ó c h n i c a j est to próchnica podobna do czarnoziemnej,

o b o j ę t n a . tworzy się ona w glebach okresowo podmokłych,

lecz obfitujących w węglan wapnia i w ogóle dość zasobnych w składniki pokarmowe. Po obniżeniu poziomu wody gruntowej próchnica ta nabrać może wszelkich cech słod­

kiej próchnicy czarnoziemnej (o ile nie została zanieczyszczona związkami żelaza). Ten rodzaj próchnicy posiada większość czar­

nych gleb kujawskich. W ystępuje ona również w szczerkach próchnicznych, zalegających płytko na m arglach i glinach wa­

piennych.

P r ó c h n i c a J e st to próchnica przeniesiona na wtórne miejsce,

m u ł o w a . Byw a ona z reguły bardzo drobna i tworzy nie­

kiedy warstewki leżące na przem ian z piaskiem lub gliną rzeczną.

Barwę m a czarną, lecz zawiera bardzo często domieszkę związ­

ków żelaza i wówczas w ykazuje odcień rdzaw y lub brązowy.

S po ty kam y ją najczęściej w glebach pochodzenia rzecznego lub jeziorowego.

P r ó c h n i c a Próchnicę tę cechuje obecność w niej szczątków

t o r f o w a . organicznych o wyraźnie zachowanej strukturze

roślinnej. Barwę posiada zazwyczaj brązowo-czarną lub brązową, ułożenie luźne. W stanie wilgotnym próchnica ta maże się i posiada zdolność do silnego napaw ania się wodą; w stanie suchym łatwo ulega rozwiewaniu. Znane są bardzo liczne jej odm iany w zależnoś­

ci od rodzaju roślin, które dały jej początek i od warunków wod­

nych terenu, na którym się w ytw arza; może zawierać mniej, albo więcej składników mineralnych. Spotykam y ją w glebach bagien­

nych, utworzonych na wododziałach rzecznych, posiadających

(25)

10

utrudniony odpływ wód gruntowych, w dolinach rzek i na stokach płaskowyżów, w miejscach wybijania się na powierzchnię wód gruntowych.

P r ó c h n i c a Próchnica ta różni się od poprzednio opisanej

p r z y t o r f o w a . p rzede wszystkim znacznie mniejszą domieszką

nierozłożonych resztek roślinnych i dużą zawartością w poziomie próchnicznym m ateriału mineralnego. Tworzy się ona na k ra ­ wędziach bagien i mokradeł i w ystępuje również w wielu odm ia­

nach ta k zwanych sapów piaszczystych. Barwę m a intensywnie czarną i posiada zdolności dość silnego napaw ania się wodą.

Gromadzi się w dość dużych ilościach i wykazuje często wyraźną reakcję kwaśną, zwłaszcza w sapow atych glebach leśnych, pod drzewostanami sosnowymi. Po obniżeniu poziomu wody g ru n ­ towej próchnica ta podlega dość szybko degradacji i przechodzi łatwo w próchnicę bielicową. Próchnica przytorfow a wykazuje bardzo szeroką rozpiętość w swych własnościach fizycznych;

uważać ją należy za utwór przejściowy między próchnicą czarną obojętną, a próchnicą torfową.

Sześć wyliczonych tu ta j postaci występowania związków pró- chnicznych tworzy ze sobą często rozm aite kombinacje. N iejedno­

krotnie w jednym i ty m samym profilu glebowym obserwować m o­

żna nagromadzenie próchnicy należącej do dwóch, a nawet i trzech wyżej zaznaczonych odmian. Zdarza się na przykład, że na powie­

rzchni szczątki roślinne zam ieniają się na szarą próchnicę bielicową, a w głębi korzenie tych samych roślin ulegają storfieniu. W takich razach w poziomie próchnicznym w ystępują zazwyczaj dwa w y­

raźnie rozgraniczone pasy: u góry jasnoszary, u dołu ciem nobrą­

zowy lub nawet czarny. Często także trafia się w profilu glebo­

wym występowanie próchnicy bielicowej jednocześnie z czarno- ziemną; dzieje się to zwłaszcza w ta k zwanych czarnoziem ach zdegradowanych, t. j. takich, które na skutek wym ycia z nich węglanu wapnia podlegały procesowi energicznego rozkładu za­

wartych w nich związków próchnicznych. Podobne kom binacje spotkać można i w rędzinach.

J a k wiadomo próchnica gromadzi się tylko w powierzchnio­

wych warstwach gleby, jednakże rozm aitym i drogami może ona przenikać na dość znaczne głębokości. Miąższość w arstw y próch- nicznej waha się w glebach naszych w dość szerokich granicach.

(26)

11 Najcieńsza bywa warstw a próchniczna w suchych piaskach leś­

nych, w których miąższość w arstw y zabarwionej na ciemno zwią­

zkami próchnicznymi (pod ściółką) wynosi zwykle nie więcej niż 5— 7 cm. Najgłębszą zaś warstwę próchniczną spotykam y w czar- noziemach w ystępujących w Małopolsce Wschodniej. Najczęściej spo ty kana miąższość w naszych bielicach, szczerkach i glebach loessowych wynosi 20 — 30 cm. Grubość warstwy próchnicznej zależy w dużym stopniu od położenia gleby. Gleby leżące na strom ych zboczach, podlegające procesom zmywu, posiadają za­

zwyczaj znacznie cieńszą warstwę próchniczną od gleb tej samej odmiany, leżących na równych płaskowyżach i odwrotnie—gleby położone w miejscach niższych, u stóp zboczy, wzbogacane przez procesy nam yw u w cząstki próchniczne, posiadają poziomy aku ­ m ulacyjne czasem bardzo głębokie. W glebach leżących na tere­

nach równych dużą miąższość w arstw y próchnicznej łączy się zazwyczaj z wysoką procentową zawartością próchnicy.

Poziom e lu w ia ln y . Poziom ten nazyw any bywa również poziomem ługowania. Stanowi on n aturalne przedłużenie w a r­

stw y próchnicznej i powstaje w profilu glebowym, jako wynik odbyw ających-się w glebie procesów wym ywania rozm aitych składników.

Nie należy rozumieć błędnie, że proces wym ywania odbywa się tylko w poziomie eluwialnym, przeciwnie — ługowanie gleby z rozm aitych składników obserwujemy w naszych glebach na całej ich głębokości, lecz w innych poziomach gleby przeciw­

działają tem u wym ywaniu procesy idące w odwrotnym kierunku.

N a przykład, w poziomie próchnicznym ługowanie nie pozostawia wyraźnych śladów, gdyż byw a ono zrównoważone, a naw et prze­

wyższone jeszcze przez proces gromadzenia w tej warstwie skład­

ników organicznych i mineralnych, odbywający się dzięki but- wieniu korzeni i nadziem nych części roślin. Postępy procesów w ym yw ania s ta ją się widoczne dopiero wtedy, gdy już nastąpiło odwapnienie gleby w jej górnych poziomach i gdy ługowanie zaczyna obejmować już półtoratlenki żelaza i glinu. Dzięki po­

stępującem u rozkładowi glinokrzemianów zaczyna się wówczas ukazyw ać na przełomie stru k tu ra ln y ch zlepków glebowych mą- czysty biały proszek, składający się z dw utlenku krzemu i noszący nazwę osypki krzemionkowej. Ilości gromadzącej się osypki

(27)

1 2

stopniowo wzrastają, dzięki czemu w poziomie eluwialnym za­

czynają się tworzyć szare Cętki i plamki. Powoli ilość tyc li plamek rośnie, zaczynają się one ze sobą zlewać i tw orzą wreszcie mniej lub więcej szerokie, białawo-szare pasma, noszące nazwę pasm bielicowych.

W arstwa bielicowa wytwarzać się może w dwóch kierunkach, zaczynając się u dołu w arstw y próchnicznej może rozszerzać się ku górze, na koszt warstwy próchnicznej, albo też odwrotnie n a ra ­ sta ku dołowi, obejm ując coraz głębsze warstw y profilu glebowego.

W arstwa bielicowa rzadko kiedy posiada jednolite zabarwienie.

Zwykle w górnej części p o kryta byw a plam ami ciemnymi (resztki poziomu próchnicznego), a w części dolnej, na granicy zetknięcia się z poziomem osadowym, zawiera zazwyczaj liczne plam y rd za­

wo - czerwone. C harakterystyczną cechą warstw y bielicowej jest szary odcień jej barwy, w ystępujący niezależnie od ogólnego za­

barwienia profilu glebowego. W miarę postępującego procesu bie- licowania barw a szara staje się coraz jaśniejsza, a gdy wyługowa­

nie w arstw y eluwialnej z żelaza zostało doprowadzone do końca i warstw a ta nie zawiera już nic innego poza krzemionką, wówczas barw a poziomu eluwialnego staje się naw et śnieżnobiała.

W arstw a bielicowa nie zawsze leży w jednym i ty m sam ym miejscu profilu, mianowicie bezpośrednio pod poziomem próchnicz- nym. W glebach o profilu złożonym (posiadającym różnoimienne warstwy geologiczne) w ystępuje ona często w głębszych w ar­

stwach profilu, a w niektórych glebach obserwować możemy dwa, albo nawet i więcej pasów bielicowych, w ykształconych na różnej głębokości.

Bardzo ważną cechą morfologiczną poziomu bielicowego jest jego miąższość. Z reguły poziom ten byw a cieńszy w glebach zwię­

złych, a grubszy w glebach luźniejszych. Gdy na przykład w gle­

bach gliniastych grubość jego nie przekracza zazwyczaj paru cen­

tym etrów , to w glebach piaszczystych sięgać może jednego m etra, albo nawet i więcej. N a ogół stwierdzić należy, że miąższość tego poziomu, podobnie, jak i jego położenie w profilu, zależy od r u ­ chów wody w glebie i łączy się ściśle z własnościami fizycznymi oraz składem mechanicznym m acierzystych utw orów skalnych.

Co do stru k tu ry poziomu eluwialnego, to w glebach bielico­

wych, charakterystycznych dla ziem polskich, w ystępuje ona nie­

jasno w postaci silniej lub słabiej scem entowanych warstewek i pły-

(28)

13 tek poziomych. Scementowanie tych płytek zależy w wysokim sto­

pniu od stan u rozdrobnienia m ateriału krzemionkowego, znajdu­

jącego się w ty m poziomie; im ten materiał jest drobniejszy, ty m ' s tru k tu ra warstewkowa (płytkowa) bywa wyraźniejsza. W n a­

szych w arunkach zauważyć ją można tylko w bielicach porosłych lasami; w grun tach upraw nych uległa ona oczywiście zniszczeniu.

O cechach i własnościach poziomów eluwialnych w glebach, w k tórych proces bielicowania nie zaznaczył się jeszcze widocznie, a związki w apna znajd ują się jeszcze w fazie ługowania — wiemy bardzo mało. Celem stwierdzenia, czy gleba zawiera jeszcze w po­

ziomie eluwialnym węglany, czy też zostały one już wyługowane na większą głębokość, posługujemy się rozcieńczonym kwasem sol­

nym. W razie obecności węglanu obserwować się daje na ściance profilu oblanej kwasem silniejsze lub słabsze burzenie. Za pomocą tej próby możemy n&wet wyznaczyć dość ściśle dolną granicę pro-

aow

filu, do której doszło odwapnienie.

Poziom i lu w ia ln y ( o s a d o w y ). W ymywane z górnych warstw gleby składniki mogą dostawać się poza obręb profilu, sięgając wody gruntow ej, hib też mogą osadzać się w głębszych w arst­

wach samego profilu.

W naszych glebach w ystępują zazwyczaj dwa różnorodne po­

ziomy iluwialne: jeden położony głębiej i zawierający nagrom a­

dzone węglany wapnia, a częściowo i magnezu, drugi, leżący płycej (bliżej powierzchni), składający się z półtoratlenków żelaza i glinu.

P o z i o m W bielicach polskich oraz w lekkich szczerkach

w ę g l a n o w y . i piaskach węglany zostały najczęściej już w y­

m yte poza obręb profilu glebowego. N atom iast wyraźne iluwialne poziomy węglanowe spotykam y jeszcze w czar- noziemach, loessach, niektórych mocnych szczerkach i oczywiście w glebach marglowych. Zależnie od ilości nagrom adzonych węgla­

nów, oraz od form y w jakiej to nagromadzenie występuje, wyróż­

niam y kilka rozm aitych odm ian poziomów osadowych węglano­

wych. Odm iany te podajem y tu ta j w kolejności odpowiadającej zawartości węglanów.

i. P o z i o m w ę g l a n o w y s k r y t y . W ęglany nagro­

m adzone w ty m poziomie byw ają w ilościach ta k nieznacznych, że odróżnienie poziomu osadowo - węglanowego w drodze zwykłej

(29)

14

obserwacji nie zawsze bywa możliwe. Za pomocą próby z 10% kw a­

sem solnym możemy jednak zupełnie dokładnie określić w profilu glebowym granice tego poziomu i oznaczyć stopień jego jednoli­

tości.

2. P o z i o m w ę g l a n o w y b e z k o n k r e c y j n y . W poziomie ty m warstwa węglanowa widnieje jako dosyć w yraźna smuga, albo pasmo, odbijające od ogólnego, ciemniejszego tla profilu. Burzenie z kwasem solnym występuje zawsze na całej po­

wierzchni poziomu, lecz z rozm aitą intensywnością. Poziom ten otoczony bywa najczęściej warstw ą węglanową skrytą.

3. P o z i o m p s e u d o g r z y b n i o w y . W poziomie tym widoczne są konkrecje wapienne w postaci cienkich niteczek, splatających się ze sobą i do złudzenia przypom inających sploty grzybków pleśniowych.

4. P o z i o m o k o n k r e c j a c h llri ę k k i c h. Poziom ten zawiera duże ilości konkrecji wapiennych w postaci okrągłych plamek i oczek (rosyjska „biełogłazka”), oraz wstęgowatych sm u­

żek. Materiał węglanowy, w tych konkrecjach zaw arty, bywa miękki i łatwo daje się rozcierać w palcach.

5. P o z i o m o k o n k r e c j a c h t w a r d y c h . W po­

ziomie ty m w ystępują konkrecje wapienne tw arde o zakończonych formach, przypom inających wyglądem powszechnie znane lalki loessowe. Konkrecje te po rozpuszczeniu ich w kwasie solnym po­

zostawiają zazwyczaj osad krzemionkowy.

6. P o z i o m w ę g l a n o w y z w a r t y . Poziom ten wy­

stępuje w postaci jednolitej masy marglowej, białawej barw y, do­

chodząc niekiedy do znacznej miąższości. Powstawanie tego p o ­ ziomu w glebie łączy się już raczej z procesami podsiąkania wód gruntowych obfitujących w wapno.

Między wyróżnionymi powyżej odm ianami poziomów węgla­

nowych istnieje szereg przejść i niejednokrotnie daje się spotykać poziomy węglanowe, zawierające różnolite co do ch arak teru k o n ­ krecje, np. często poziom pseudogrzybniowy zawiera również i k o n ­ krecje miękkie. Tym niemniej każdorazowy rodzaj poziomu osa­

dowego, występujący w poszczególnych glebach, stanow i dla nich pewną charakterystykę, zwłaszcza w stosunku do zaaw ansow a­

nia w nich procesów eluwialnych.

(30)

15 '’“»¡om W poziomie tym gromadzą się w ym yte z powierz-

•orałulnko^fy" chni Sleby związki żelaza, glinu i m an g a n u ; wyróż­

nia się on jasno w profilu swą czerwono-rdzawą b a r ­ wą oraz swą większą zwięzłością i twardością. Barwa tego poziomu nie stanow i jedn ak cechy charakterystycznej, gdyż zmienia się ona bardzo często zależnie od w arunków wilgotności i przewiewu.

Istnieje cały szereg odm ian poziomów gromadzenia się półto- ratlenków żelaza i glinu, lecz rozróżnianie ich w polu na podstawie ogólnych cech morfologicznych nie jest jeszcze możliwe w obecnym stanie naszej wiedzy. Nieco więcej danych co do system atyki tych poziomów dostarczają nam wyniki analizy chemicznej i m echa­

nicznej.

Budow a i s tr u k tu ra poziomów iluwialnych zależy w wysokim stopniu od składu mechanicznego utworów macierzystych. Zu­

pełnie inne cechy posiadają poziomy iluwialne, występujące w gle­

bach piaszczystych, niż w loessach, a w ty ch znowu inne niż w gle­

bach gliniastych. Zaczątki poziomów iluwialno-żelazowych two­

rzą się zwykle w postaci bru n atn y ch plam ek na ogólnym jaśniej­

szym tle profilu. Plam y te stopniowo sta ją się coraz wyraźniejsze, a m ateriał glebowy, p o k ry ty nimi, nabiera cech znacznie większego scem entow ania, niż leżące w sąsiedztwie cząstki gleby niezabar- wionej. Analiza m echaniczna wykazuje w tym scementowanym m ateriale większe ilości szlamu, a analiza chemiczna — większe ilości żelaza, glinu, m anganu, niż w bezpośrednim otoczeniu.

W glebach piaszczystych początki powstawania poziomów iluwialno-żelazowych u jaw n iają się nie w postaci plam, lecz w for­

mie cieniutkich, nitk o w atych smużek żelazistych, również wyróż­

niających się od otoczenia silniejszym scementowaniem cząstek.

Stopniowo, w m iarę postępow ania procesu wmywania, smużki te zlewają się w pasem ka i wreszcie w ytw arzają mniej lub więcej gru­

be w arstw y żelaziste. W tych poziomach żelazistych spotykam y najrozm aitsze nowotwory glebowe, czyli konkrecje. Na podsta­

wie n a tu ry chemicznej tych konkrecji próbowano nawet, ale jak d o tąd bez większego powodzenia, opracować system atykę pozio­

mów iluwialnych.

Miąższość poziomów iluwialnych bywa r o z m a ita i stoi w dość-

ś c i s ł y m związku z grubością warstw y eluwialnej. Na skutek roz­

m a i t e j ścisłości w ułożeniu cząstek w tych poziomach zdarzać się

m o ż e , że czasem wąska stosunkowo warstw a iluwialna zawierać

(31)

będzie w sumie swej więcej m ateriału żelazistego, aniżeli luźno ułożona warstw a szeroka.

W poziomie iluwialnym wyróżniam y zazwyczaj trz y podpo- ziomy, lub — ja k mówimy inaczej — piętra. Piętro górne odzna­

cza się przeważnie niejednolitością swego zabarwienia; zwykle b y ­ wa ono plamiste z na przem ian ległymi plam am i szarymi, przeni­

kającym i w głąb poziomu eluwialnego, i brun atnym i, stanow iący­

mi miejsca większego nagrom adzenia półtoratlenków. Podkreślić przy tym należy, że plam y b ru n atn e górnego piętra odznaczają się zwykle ciemniejszym zabarwieniem od tła piętra środkowego.

Ta różnica w zabarwieniu tłum aczy się domieszką związków próch- nicznych, dającą się obserwować zazwyczaj tylko w górnym pię­

trze poziomu, nieobecną zaś w poziomie środkowym. Piętro środ­

kowe odznacza się względną jednolitością swego scem entowania i zabarwienia; w tej części spotykam y najwięcej konkrecyj żelazo­

manganowych. Piętro dolne znowu odznacza się brakiem jedno­

litości w zabarwieniu i scementowaniu cząstek. Ta niejednolitość szczególnie silnie byw a wyrażona w glebach o wysoko stojącym poziomie wody gruntowej, która w okresach silnego uwilgotnienia może podchodzić pod poziom iluwialny i powodować w nim odpo­

wiednie zmiany.

Poziom iluwialny zalegać może na rozmaitej odległości od po­

wierzchni. Głębokość zalegania w arstw żelazowo - osadowych ma duże znaczenie dla rolnika, bo w arstw y te, położone zbyt blisko od powierzchni, poważnie obniżają wartość użytkową gleb, u tr u ­ dniają ich uprawę i wpływają ujemnie na ich własności fizyczne.

Poziom g le jo w y . Obok trzech wyżej opisanych poziomów zróżnicowania masy glebowej: akumulacyjnego, eluwialnego i ilu- wialnego, występuje jeszcze w glebach położonych na dolnych stokach lub w depresjach terenu czwarty poziom zróżnico­

wania, znany pod nazwą poziomu glejowego.

Dawniej sądzono, że tworzenie się tego poziomu uzależnione jest wyłącznie od wysoko stojącej wody gruntowej w glebie. Obec­

nie stwierdzono, że bliskość wody gruntowej nie jest koniecznym warunkiem występowania gleju w glebach. Procesy glejowe, zwią­

zane z odtlenianiem związków żelazowych, znajdujących się w gle­

bie, i przeprowadzaniem ich w łatwo ruchome związki żelazawe, odbywają się w glebie na długo jeszcze przed pełnym nasyceniem 16

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do zachowania w tajemnicy informacji organizacyjnych oraz wszelkich innych ustaleń dotyczących Udzielającego zamówienie nie

nym&#34;, scharakteryzowano warunki prawno-ustrojowe rozwoju prasy, podstawy finansowe, organizację pracy redakcji i bazy drukarskiej.. Rozdział zawiera też tabele

- Wykonawca z własnej winy zaprzestanie realizacji zleconych Usług przez okres minimum 5 (pięciu) kolejnych dni i pomimo wezwania nie wznowi Usług w dodatkowym terminie

d) jeŜeli wady nie nadają się do usunięcia i uniemoŜliwiają uŜytkowanie przedmiotu umowy zgodnie z przeznaczeniem, Zamawiający odstąpi od umowy, Ŝądając kary

2. Dane osobowe Wykonawcy i jego przedstawicieli będą przetwarzane w celu zawarcia i realizacji umowy, a podstawą prawną przetwarzania danych osobowych jest Art. Dane

1. Wykonawca zobowiązuje się do wykonania przedmiotu umowy zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie standardami i normami oraz ofertą Wykonawcy, która

Wszystkie środki do utrzymania czystości i higieny, środki do dezynfekcji pomieszczeń z uwzględnieniem rodzaju pomieszczeń i rodzaju powierzchni, w tym odkażające

Umowa zostaje zawarta na okres 10 lat, licząc od dnia zawarcia niniejszej umowy. Wydzierżawiający zobowiązuje się oddać Dzierżawcy przedmiot dzierżawy i pozostawić go w