• Nie Znaleziono Wyników

Głos Ludu : pismo codzienne Polskiej Partii Robotniczej, 1948.07.11 nr 189

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Ludu : pismo codzienne Polskiej Partii Robotniczej, 1948.07.11 nr 189"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

D Z I Ś W N U M E R Z E :

Str. 2.

„DEMOKRATYCZNE" MANEWRY

TRUMANA

Str. 3.

SPRAWA KABACIŃSKIEGO

Str. 4 . J E R Z Y B E R N A N O S

Str. 5. W S P Ó Ł P R A C A

RUCHU ZAWODOWEGO

PO LS K I

1

C Z E C H O S Ł O W A C J I

GŁOS LUDU P I S M O P O L S K I E J P A R T I I R O B O T N I C Z E J

ROKV WARSZAWA — NIEDZIELA, 'I I LIPCA 1948 R. Nr 189 (1292)

Ł 9 m .fJ h mtsTm

Cmna 3 z f

W y t f o n l e I *

■ ■ » A K C J A

T e le fo n y : ZMrt. Red. N>cz. 8-82-2*

S ekre taria t 8-66-45 Dala! M ie js k i 8-88-27 Redakcja nocna 8-82-25 D ział lis tó w ( In ­

te rw e n c ji 8-51-84 A D M IN IS T R A C J A Warszawa, Smolna 18

teł. 8-29-84 K olportaż tel. 8-71-80

Propozycje premierów zachodnio-niemieckich

nie odbiegaj q od uchwał londyńskich

Okupanci zachodni bezradni wobec sytuacji w Berlinie

B E R L IN , 10.7. J a k donosi P olska A je n c ja P raso w a p re m ie rz y nie m ie c c y W s tre fa c h zach od nich w y c o fu ją się ze swego n e g a tyw n e g o s ta n o w iska Wobec u c h w a l lo n d y ń s k ic h . Z m ia n y zap roponow ane przez p re m ie ró w z a ­ chodnio - n ie m ie c k ic h s pro w a dzają się ty lk o do z m ia n y n a z w in s ty tu c ji rządow ych, ja k ie m a ją b yć u tw o rz o n e n a p o d s ta w ie u c h w a l lo n d y ń s k ic h .

Ogłoszono k o m u n ik a t B iu r a In fo rm a c y jn e g o ra d z ie c k ie j a d m in is tra c ji W ojskow ej w N iem czech w s p ra w ie w y m ia n y lis tó w m ię dzy m a rs z a łk ie m S oko ło w skim a gen. C la y ‘em. M arsz. S o k o ło w s k i zarzuca, że je d n o stro n n e decyzje w ła d z a m e ry k a ń s k ic h i a n g ie ls k ic h n a ru s z y ły u m o w y h a n d lo w e za- Warte m ię dzy s tre fą ra d z ie c k ą i s tre fa m i zach od nim i.

P o lity c z n i d o ra d cy fra n c u s k ie g o g u b e rn a to ra w o js k o w e g o przenoszą się

* B e rlin a do s tre fy fra n c u s k ie j.

Gen. R obertson p ro w a d z ił w K op en hadzs ro zm o w ę z p o lity k a m i d u ń s k im i W s p ra w ie s ta tu tu S z le z w ik - H o lszt y n u .

N ie m c y zachodnie o trz y m a ją w ię k s ze d o s ta w y w ra m a c h p la n u M a rs h a lla niż in n e k ra je .

O ku p a n ci zach o d n i n ie m ogą sobie p o ra d z ić z gospodarką b e rliń s k ą , w ładze ra d z ie c k ie p rz e jm u ją in ic ja ty w ę u p o rz ą d k o w a n ia g o sp o d a rki m ia -

*ta i usu n ię cia chaosu s po w o dow an ego za rzą dze nia m i w ła d z zachodnich.

2 K o b le n c ji donoszą, że p re m ie rz y niem ieccy' -w ycofują się ze swego ne j^ ty w n e g o s ta n o w is k a w obec u c h w a l londyńskich. W p ie rw s z y m d n iu ob- tad k r y ty k o w a li o n i u c h w a ły lo n d y ń , *e> w y s tę p u ją c pozornie, ja k o p rz e - niWnicy u c h w a ł lo n d y ń s k ic h , z m ie - żających do ro z b ic ia N iem iec. Następ n^e je d n a k p re m ie rz y n ie m ie ccy — po ubyciu k o n fe re n c ji z p rz e d s ta w ic ie - ntni w ła d z o k u p a c y jn y c h N ie m ie c Za hodnich — z a p ro p o n o w a li sw o je p la - y. k tó re w rze c z y w is to ś c i m a ło ró ż - się od p o s ta n o w ie ń lo n d y ń s k ic h , p re m ie rz y n ie m ie c c y p ro p o n u ją m ia ­ nowicie z m ia nę fasa dy przyszłego Państwa zachodnio - n iem ie ckie go, do gając się n a d a n ia in s ty tu c jo m N ie - miec Z a ch o d n ich — c h a ra k te ru ty m ­ czasowego. W z w ią z k u z ty m pro p o ­ nują o n i zm ia nę te rm in o lo g ii, ja k ą po SJUguje się k o n fe re n c ja lo n d y ń s k a , a sło w o „ k o n s ty tu c ja “ p ra g n ą za­

c e n ić n a „s ta tu t o rg a n iz a c y jn y “ . O rgan n ie m ie c k ic h z w ią z k ó w zaw o­

dowych „ T r ib u n e “ okre śla to postę­

powanie p re m ie ró w n ie m ie c k ic h , ja k o sZarlatańskie.

O D P O W IE D Ź m a r s z, s o k o ł o w s k i e g o _ Prasa, w ychodząca w ra d z ie c k im

*®ktorze B e rlin a , o p u b lik o w a ła k o m u ­ n ik a t B iu ra In fo rm a c y jn e g o ra d z ie c -

a d m in is tra c ji w o js k o w e j w N ie m ­ czech w s p ra w ie w y m ia n y lis tó w m ię

“ ky m a rs z a łk ie m S o k o ło w s k im a gen.

J;jay ‘em. W od p o w ie d zi na lis t gen.

U a y ‘a, k t ó r y w y r a z ił chęć s p o tkania z m arsz. S o ko ło w skim , celem omó p ie n ia s p ra w y s to su n kó w h a n d lo w y c h nuiędzy s tre fą ra d z ie c k ą a s tre fa m i ach o d n im i, m arsz. S o k o ło w s k i z w ra - Ca uwagę, że ta k ie u m o w y h a n d lo w e

¡Piędzy s tre fa m i zosta ły ju ż za w a rte listopada 1947 r. i 18 sty c z n ia 1948

r. U m o w y te Jednak z o s ta ły na ruszo­

ne je d n o s tro n n ie przez w ła d z e am e ry k a ń s k ie i a n g ie lskie . D o p ły w to w a ró w

ze s tre f zachodnich do s tr e fy rad zie c­

k ie j został w czerw cu c a łk o w ic ie pra er w a n y. W da lszym c ią g u lis tu m arsz.

S o k o ło w s k i po dkre śla, że chociaż nie w id z i żad nych przeszkód w ro z w o ju s to s u n k ó w h a n d lo w y c h m ię d z y s tre ­ fa m i z a c h o d n im i a s tre fą rad zie cką,

„ to je d n a k — pisze m arsz. S o ko ło w ­ s k i — tru d n o zrozum ieć, ja k m ożna połączyć ośw iadczenie o chęci rozpa­

t r y w a n ia s p ra w y s to s u n k ó w h a n d lo ­ w y c h m ię d z y n a szym i s tre fa m i ze śród k a m i, s to so w a n ym i w p ra k ty c e , k tó re d o p ro w a d z iły do zupełnego p rz e rw a ­ n ia h a n d lu m ię d z y s tre fo w e g o .“

O dpow iedź C la y ‘a n a lis t S o k o ło w ­ skiego sta ra się z w a lić w in ę za p rz e r w a n ie s to s u n k ó w h a n d lo w y c h m ię dzy s tre fa m i na tru d n o ś c i techniczne. C lay w y ra ż a nadzieję, że tru d n o ś c i te zosta ną w k ró tc e usunięte.

(Dokończenie n<j t t r . i )

♦ / ^

>, • «

r w § • >

- . S m : - : .

• . . V à V ■

K .

Naszym zdaniem:

A m e ry k a ń s k ie i a n g ie lk ie s a m o lo ty przew ożą w ę g ie l do sek­

to ró w zachodnich B e rlin a . Są lu d z ie n a Zachodzie, k tó r y m podo­

ba ją się te bezużyteczne ra id y . A le w B e rlin ie lu d z ie p a trz ą trz e ź ­ w o i... u z n a ją ja k o środ ek o b ie g o w y je d y n ie m a r k i ra d zie ckie .

„F ig a ro “ pisze: „ W je d n e j s p ra w ie Z w ią z e k R a d z ie c k i ju ż od niósł z w y c ię s tw o ; m a rk a zachodnia s ta ła się rzad kością w B e r lin ie i je j zdolność n a byw cza je s t ilu z o ry c z n a “ .

Ż y c ie je s t s iln ie js z e a n iż e li nonsensy w a lu to w e 1 gospodarcze, s tw arza ne d la ce ló w p o lity c z n y c h . Z y c ie pokaże n ie w ą tp liw ie , że p ro b le m B e rlin a podobnie, ja k c a ły p ro b le m N iem iec, może być ro z w ią z a n y je d y n ie na g ru n c ie w s p ó łp ra c y czterech m o c a rs tw 1 poszanow ania u m ó w m ię d z y n a ro d o w y c h .

P o d k re ś la m y : „p ro b le m B e rlin a 1 c a ły c h N ie m ie c ", po niew a ż w p e w n y c h k o ła c h na Zachodzie u s iłu je się ro b ić w ra ż e n ie , ja k o b y m ożna b y ło tra k to w a ć B e rlin , czy tra k to w a ć o B e r lin z p o m in ię ­ cie m c a ło k s z ta łtu s p ra w n ie m ie c k ic h . T ru d n o n a w e t zo rie n to w a ć się, czy w ta k im p o s ta w ie n iu s p ra w y z a w a rte je s t zam askow ane p rz y z n a n ie się do p rz e g ra n e j w „ b itw ie o B e r lin “ , czy też je s t to ty lk o k o le jn e posunięcie, m ające u k r y ć z a k ło p o ta n ie w o be c ja s ­ n y c h u c h w a l K o n fe re n c ji W a rs z a w s k ie j, m ó w ią c y c h w ła ś n ie o ca­

ło k s z ta łc ie s p ra w n ie m ie c k ic h .

P ró b y ne g o w a n ia fa k tu , że B e r lin le ż y w s tre fie ra d z ie c k ie j n ie m a ją szans pow odzenia. A le B e r lin je s t także s to lic ą N ie m ie c i obecny k ry z y s w stosu nkach m ię dzyso juszn iczych n ic Jest b y n a j­

m n ie j lo k a ln y m w y d a rz e n ie m b e rliń s k im . T rw a łe zakończenie te ­ go k ry z y s u w y m a g a ro z s trz y g n ię c ia całego p ro b le m u n ie m ie c k ie ­ go.

Ze w s z y s tk ic h s tro n k r a ju donoszą o rozp oczyn ają cych się ż niw ach . P lo n y są bardzo dobre. T rzeba je teraz ze­

b ra ć a Chleba będzie podd ostatld em .

W. Brytania nadal popiera agresję Arabów

Samoloty egipskie bombardują Tel-Ayiv

L O N D Y N , 10.7. (P A P ). — A g e n cja R e u te ra donosi, że w o js k a p a ń s tw a Iz ra e l z a ję ły w sobotę lo tn is k o L y d d a i o to c z y ły w ieś Jeh ud ia, położoną na drodze m ię d z y J e ro z o lim ą a T e l - A v i vem .

500 gimnastyków radzieckich

zademonstruje Warszawie osunięcia sportu ZSRR

W d n iu 10 bm . p rz y b y ła do W a r­

szaw y s p e c ja ln y m p o cią gie m z P ra g i 500-osobowa e k ip a s p o rto w c ó w ra d z ie c k ic h , p o w ra c a ją c y c h ze Z lo tu S o k o łó w w Pradze.

Z A P A W I A K

:

Warszawa przeżyła wiosnę

™43 r _ p0Cj znakiem masowych e§2ekucji. Na gruzach ghetta roz- s*rzelanych zostało około 600 Wźniów Pawiaka. „Pomścimy Pa

^ia k!“ — hasło to było na ustach Wszystkich mieszkańców naszej Stolicy, M ury i parkany pokryły tym hasłem. Głosiła je rów- fiież w swych wydawnictwach de- iegatura rządu londyńskiego.

Organizacją, która nie poprzesta

^ na słowach, ale pomściła Pa­

wiak czynem była Gwardia Ludo­

wa. Przy dowództwie warszaw­

skim GL utworzona została t. zw.

8Pec-grupa, w skład któ re j wcho­

dzili : Jadwiga Kokoszko, Roman

^czyń ski, Stanisław Sikorski, I$a r°l Cyrabski, Mirosław Krajewski, Karol Żurawski l „Janusz“ . Zada

^em spec-grupy było m. in. prze Powadzenie akcji odwetowych.

Jednym z najsławniejszych dziś ' CzYnów bojowych była akcja w v.-afe Clubie (11.III.1943 r.), gdzie przesiadywali oficerowie niemiec­

cy. Kierował nią Krajewski, jeden

* czołowych działaczy konspiracyj P go Związku W alki Młodych, po-

*egły w czasie późniejszych walk 8 okupantem. Wrzucona do sali Festauracyjnej wiązka granatów Phieszkodliwiła trzydziestu czte- r cch Niemców. Tak Gwardia

L u -

^°Wa mściła Pawiak.

W ramach te j samej akcji odwe towej czteroosobowa grupa gwar­

dzistów na przystanku przy Gra­

ficznej zaatakowała granatami tcamwaj „ 0 “ , napełniony SS-ow- Cami. Granaty padły celnie, nio- Hc śmierć wrogom. Tak

Gwardia Ludowa mściła Pawiak.

Jeszcze trudniejsze zadanie mia ła grupa gwardzistów, którzy mi«

l i w dniu 15.VII. zaatakować od­

dział niemiecki przed b. Komen­

dą Miasta w czasie uroczystej zmiany warty. Ponieważ

z

niewia­

domych powodów do zmiany w ar­

ty nie doszło, a pojawiła się ma­

szerująca z orkiestrą kolumna SA, postanowiono ją zaatakować.

Na rogu Piusa i A l. Jerozolim­

skich Roman Łączyński i jeszcze jeden gwardzista rzucają granaty w sam środek maszerującej ko­

lumny. Tak Gwardia Ludowa mściła Pawiak.

Nie pierwsze to były i nie o- statnie akcje Gwardii Ludowej na terenie Warszawy. Można by wspomnieć jeszcze o zamachu na restaurację dworcową, k tó ry b ył odpowiedzią na powieszenie 50 gwardzistów i członków naszej p a rtii, o zniszczeniu lokalu Nowe­

go Kuriera Warszawskiego, o star ciack na Siennej i w okolicy PI.

Grzybowskiego i o wielu innych jeszcze akcjach.

Cele ich b y ły jasne i pokazać wrogowi, że naród nie ulegnie przed terrorem, że masowe egze­

kucje, łapanki i obozy śmierci nie zdołają złamać oporu. Widzieliś­

my wtedy, ja k mało miała wspól­

nego z prawdą „te o ria “ , że moż­

na „ugłaskać“ okupanta bierno­

ścią. Terror trw a ł stale, bez wzglę du na to, czy były, czy nie było akcji bojowych. Odwetowe akcje lipcowe 1943 r. wskazywały naro dowi, że jego droga do wolności jest drogą czynnej walki.

S p o rto w c ó w ra d z ie c k ic h p o w ita li na D w o rc u W sch o d n im d y r e k to r G łó w nego U rz ę d u K u lt u r y F iz y c z n e j inż.

K u c h a r, m jr . B e tte r, p rz e d s ta w ic ie ­ le T o w a rz y s tw a P rz y ja ź n i P o ls k o - R a d z ie c k ie j. G oście ra d z ie c c y o trz y ­ m a li p ię k n e b u k ie ty k w ia tó w .

E k ip a rad zie cka, k tó r a zadem on­

s tru je po pisy gim na styczn e w d n iu 11 bm . na S ta d io n ie L e g ii, posiada w s w y m s k ła d z ie szereg w y b itn y c h m is trz ó w s p o rto w y c h Z w ią z k u Ra­

dzieckiego. M . in . w skła dzie d ru ż y ­ n y z n a jd u ją się p o p u la rn i m is trz o w ie g im n a s ty c z n i, ja k : T im oszek, B ie la ­ kó w . U rb a n o w ic z , T o k a js z w ili, G o ro - chow ska, T yszko i in . P o p is y g im -' nastyczne skła da ć się będą z k ilk u o d d z ie ln y c h fra g m e n tó w . N a całość złożą się ć w iczenia na prz y rz ą d a c h g im n a s ty c z n y c h , ć w ic z e n ia w o ln e m ężczyzn i k o b ie t, a k ro b a ty c z n e ć w i czenia n a m o to c y k la c h . P o p is y zakoń czone zostaną p o m y s ło w ą l e fe k to w ­ ną p ira m id ą .

W ro z m o w ie z p rz e d s ta w ic ie le m P A P k ie r o w n ik e k ip y ra d z ie c k ie j W ie rs z y ń s k i ośw iad czył, t e s p o rto w ­ c y ra d z ie c c y z radością p r z y b y li do s to lic y b ra tn ie g o sło w ia ńskiego n a ro ­ du,, w k t ó r y m z a d e m o n s tru ją osią g n ię d a ra d z ie c k ie g o s p o rtu . „N a sz po b y t w P radze i gościnne p rz y ję c ie przez n a ró d czechosłow acki oraz ser deczne p rz y ję c ie ze s tro n y społeczeń s tw a polskie go um a cnia nas w prze k o n a n iu , że p rz y ja ź ń n a ro d ó w ra ­ d zie ckich z n a ro d a m i p a ń s tw dem o­

k r a c j i lu d o w e j r o z w ija ć się będzie n a d a l w du ch u z a u fa n ia i b ra te r­

s tw a “ .

Generalissimus Stalin

odznaczony medalem n800-lecia Moskwy'*

M O S K W A , 10.7. (P A P ). Z godnie z u c h w a łą m o s k ie w s k ie j r a d y m ie js k ie j w s p ra w ie n a d a n ia G en eralissim uso­

w i S ta lin o w i, ja k o in ic ja to r o w i socja­

lis ty c z n e j r e k o n s tr u k c ji M o s k w y , m e­

d a lu „ K u u p a m ię tn ie n iu 8Ó0-ej rocz­

n ic y M o s k w y “ p rz e w o d n ic z ą c y k o m i­

te tu w y k o n a w c z e g o m o s k ie w s k ie j ra d y m ie js k ie j P o p o w w rę c z y ł te n me­

d a l p re m ie ro w i S ta lin o w i.

W ojska żyd o w s k ie p o s u n ę ły się na p ó łn o c od m ia s ta A c re w k ie ru n k u w z g ó rz śro d k o w e j G a lile i. W a lk i toczą się n a p o łu d n ie od g ó ry T abor.

L o tn ic tw o ż y d o w s k ie b o m b a rd o w a ­ ło prz y c z ó łe k m o s to w y w o js k s y ry js ­ k ic h na rzece Jo rd a n . N a p o łu d n ie od je z io ra H u la toczy się w ie lk a b itw a o m iejscow ość M is h m a r H a ja rd e n na g ra n ic y s y ry js k ie j. N a ty m o d c in k u fr o n tu k o n tra ta k i w o js k s y ry js k ic h zo s ta ły odparte.

W o k o lic y J e ro z o lim y doszło do lic z n y c h sta rć p o m ię d z y o d d z ia ła m i legio n u arabskiego, a w o js k a m i ż y d o w s k i­

m i A r ty le r ia ara bska o s trz e liw u je m iasto.

B om bow ce egipski» p rz e p ro w a d z iły n a lo t na lo tn is k o A k ir ora z na p o r t w '-S’1 A v iv ie .

S e k re ta rz g e n e ra ln y L ig i A ra b s k ie j

— A zzam Pasza p o d a ł do w iadom ości te k s t n o ty, w y s ła n e j do G eneralnego S e k re ta ria tu O N Z, a w y ja ś n ia ją c e j sta n o w is k o a ra b s k ie w s p ra w ie dalszego zaw ieszenia b ro n i w P alestynie.

Rada Nar. Polaków we Francji

o u ła s k a w ie n ie K a b aciń skieg o

P A R Y Ż , 10. 7. (P A P ). Rada N a ro ­ do w a P o la k ó w w e F ra n ę ji przesłała p re z y d e n to w i r e p u b lik i fra n c u s k ie j A u r io lo w i li? t z pro śbą o u ła s k a w ie ­ nie K a b a c iń s k ie g o . W liś c ie ty m R a ­ da N a ro d o w a P o la k ó w , p o d k re ś la ją c g łę b o k ie poruszenie, w y w o ła n e w y r o ­ k ie m na K a b a c iń s k ie g o w ś ró d e m i­

g ra c ji p o ls k ie j w e F ra n c ji, ż y w i p rz e ­ św iadczenie, że K a b a c iń s k le m u , b o jo w n ik o w t fra n c u s k ie g o ru c h u o p oru , sta ­ ła sie w ie lk a n ie s p ra w ie d liw o ś ć . L is t w y ra ż a nadzieję, że K a b a c iń s k i zo­

stan ie u ła s k a w io n y i odzyska w o l­

ność.

P A R Y Ż , 10. 7. (PAP). P rasa p a ry ­ ska zamieszcza lic z n e w z m ia n k i w s p ra w ie K a b a ciń skie g o , do m ag ają c się jego u ła s k a w ie n ia .

W a r ty k u le , z a ty tu ło w a n y m „P o la k skaza ny na k a rę ś m ie rc i w e F r a n c ji"

— „ L a L ib e r a tio n “ w y ra ż a o p in ię , że skazany n a śm ie rć w s k u te k n ie ­ pra w d opo do bn ego b łę d u Sądowego, K a b a c iń s k i n ie będzie s tra c o n y “ . „L e P o p u la ire “ zw ra ca uw agę, że w cza­

sie tr w a n ia procesu, sąd n ie p rz e s łu ­ c h a ł ś w ia d k ó w , b. c z ło n k ó w fra n c u ­ skiego ru c h u op oru . „ L ‘H u m a n lte "

p rz y p o m in a , że zjednoczeni p a trio c i

¡fra n c u s c y n ie dopuszczą do w y k o n a ­ n ia w y r o k u n a K a b a d ń s k im .

T y g o d n ik „ L a D efence“ , n a w ią z u ­ j ą c do w y ro k ó w , w y d a n y c h n a c z ło n -

Przed wrocławskim kongresem intelektualistów

G łosy prasy paryskiej

P A R Y Ż 19.7. (P A P ). Z a p o w ie d z ia n y na k o n ie c s ie rp n ia w e W ro c ła w iu Ś w ia to w y K on g re s In te le k tu a lis tó w w s p ra w ie p o k o ju w zbudza coraz w ię ksze z aintere sow a nie w pra sie fr a n ­ cuskiej. D o w odem tego są liczne a r­

ty k u ły , ja k ie się o s ta tn io na te n " te­

m a t u k a z a ły . Prezes stow arzyszenia lite r a tó w fra n c u s k ic h M a u ric e B edel pisze w „ T r ib u n e des N a tio n s “ : „M y , in te le k tu a liś c i fra n cu scy, po ja dzie­

m y do W ro c ła w ia w zu p e łn e j zgodzie

z naszym s um ien iem . P ośw ię cim y w s z y s tk ie nasze s iły spra w ie p o k o ju , u d a ją c się do W ro c ła w ia , ja k o p ie l­

g rz y m i dobra, p ię k n a i s p ra w ie d li­

w o ści“ .

P ism o „P a ra lle le “ po dkre śla znacze­

nie polskie go apelu do in te le k tu a li­

s tó w całego św iata. Pisząc o k o n g re ­ sie, pism o . po da je obszernie h is to rię W ro c ła w ia , z w ra c a ją c uw agę n a p o l­

skość tego m ia sta .

k ó w ru c h u o p o ru w z w ią z k u z ic h dzia ła ln o ścią niepodleg łościow ą s tw ie r dza w k o n k lu z ji, . że p rz e c iw k o ta k ie j p o lity c e w y s tą p ią zdecydow anie setki ty s ię c y p a trio tó w fra n c u s k ic h .

R E W IZ J A P R O CESU K A B A C IŃ S K IE G O

P A D Y Ż , 10.7 (P A P ). N a jw yższa Ra­

da s ą d o w n ic tw a fra n c u s k ie g o na p o ­ siedzeniu o d b y ty m w d n iu 9 lip c a pod p rz e w o d n ic tw e m P re z y d e n ta Repu­

b lik i F ra n c u s k ie j V in c e n t A u rio la , — u c h w a liła re w iz ję procesu K a b a c iń - s kiego.

K a b a c iń s k i pozostanie w w ię z ie n iu do czasu nowego procesu.

P A R Y Ż , 10.7 (P A P ). C harge d ‘ a ffa i res am basady R. P. w P aryżu radca P rz e m y s ła w O g ro d z iń s k i został w so­

botę ra n o p r z y ję ty przez P rezyd en ta R e p u b lik i, V in c e n t A u r io la w zw ią z k u ze spra w ą K ab acińskie go .

N o ta s tw ie rd za , że autom atyczna prze dłużen ie ro z e jm u w y rz ą d z iło b y A ra b o m „n a jw ię k s z ą k rz y w d ę , n ie da ją c w zam ian za to g w a ra n c ji, że p rz y niesie to p o k ó j P a le styn ie lu b są­

s ie d n im p a ń s tw o m “ .

P a ń stw a ara b skie w y ra ż a ją „ u m ia r ko w a n ą gotow ość“ doppm ożenia ro z ­ je m c y O N Z w dalszym w y k o n y w a n iu jego m is ji. N ota zaznacza, że znalezie­

n ie ro z w ią z a n ia zależy „ ju ż od B e r- n a d o tte ‘a, zaś Ż y d z i p o w in n i okazać ró w n ie ż „u m ia rk o w a n ie “ .

B E R N A D O T T E O P U Ś C IŁ B L I S K I W S C H Ó D

J a k podaje z w y s p y Rodos agencja R eutera, F o lk e B e m a d o tte u d a ł się drogą p o w ie trz n ą do L a k ę Success n ie czekając na odpow iedź Ż y d ó w i A ra b ó w na jego apel o 10-dniow 9 prze dłużen ie ro z e jm u w P alestynie.

L ig a A ra b s k a p o stano w iła, po n a ­ rad ach w K a irz e , od rzucić apel B e r n a d o tte ‘a.

B U K A R E S Z T , 10.7 (P A P ). — W d z ie n n ik u „ U n iv e r s u l“ u k a z a ł się ar t y k u ł z a ty tu ło w a n y „ A n g lic y w d a l­

szym ciągu u z b ra ja ją L e g io n A ra b ­ s k i“ , k tó r y o m a w ia m. in . ra p o rt ge­

n e ra ła G lu b b paszy. G lu b b pasza, będąc n a cze ln ym dowódcą L e g io n u A rab skie go, z ło ż y ł p o s ło w i b ry ty js k ie m u w A m m a n ie ra p o rt o s y tu a c ji w o j skow ej w P a le s ty n ie oraz o stanie Legionu. G en erał w s k a z y w a ł, że L e ­ gion A ra b s k i b y łb y zm uszony opuś­

cić P alestynę do 15 czerwca, g d y b y u p rz e d n io n ie zapadła decyzja o r o - zejm ie, po niew a ż w sz y s tk ie re z e rw y a m u n ic ji ja k im i dysponow ał, zosta ły n ie m a l z u p e łn ie zużyte.

G lu b b pasza dom agał się ja k n a j­

szybszego dostarczenia d la L e g io n u A ra b skie g o a m u n :c ji i m a te ria łu w o ­ jennego z m ag azyn ów b ry ty js k ic h na B lis k im W schodzie, celem w z n o w ię nia a k c ji w o js k o w e j n a ty c h m ia s t po u p ły w ie roze jm u.

R Z Ą D P A Ń S T W A IZ R A E L Z G A D Z A SIR N A RO ZĘ J M

N O W Y JO R K , 10.7 (PAP). — Rząd pa ństw a Iz ra e l za w ia d o m i! sekre ta­

r ia t N a ro d ó w Zjednoczonych, że zga­

dza się na p ro p o z y c je B e rn a d o tte ‘a

B u e h le r s k a z a n y m ś n ie r ć

Najwyższy Trybunał Narodowy wydał w dniu 10 bm. wyrok skazujący Józefa ßühlera, zastępcę b. oubernatora Franka i b. szefa rządu GG. na karę śmierci, utratę praw pub, w nych i obywatelskich praw honorowych na zawsze oraz przepadek całego mienia.

N a jw y ż s z y T ry b u n a ł N a ro d o w y u z n a ł oskarżonego w in n y m tego że w czasie od p a ź d z ie rn ik a 1939 r. do stycznia 1945 r. na o k u p o w a n y m przez Rze­

szę N iem ie cką te ry to riu m R ze czypo spolitej P o ls k ie j:

1) J a k o szef U rzę du G eneralnego G u b e rn a to ra , sekretarz S tanu 1 szef tz w rz ą d u G eneralnego G u b e rn a to rs tw a oraz zastępca generalnego g u b e rn a to ra Hansa F ra n k a , b ra ł u d z ia ł w o rg a n iz a c ji przestępczej, ja k ą b v ła a d m in i­

s tra c ja GG, k tó ra dla re a liz a c ji ce’ ów N S D A P dopuściła s!ę zbro dn i c iw k o p o k o jo w i, z b ro d n i w o je n n y c h i z b ro d n i p rz e c iw k o ludzkości.

2) Id ą c na rę k ę w ła d z y państw a n ie m ie ckie g o B ö h le r b ra ł u d z ia ł w do­

k o n y w a n iu z a b ó js tw osób spośród lu d n o ś c i c y w iln e j, a zwłaszcza in te li­

ge ncji, księży k a to lic k ic h i d u c h o w n y c h in n y c h w yzn ań , c z ło n k ó w u g ru p o ­ w a ń p o lity c z n y c h działaczy lu d o w y c h i rob o tn ic z y c h oraz o b v w a te li p o l­

skich narodow ości ż y d o w s k ie j. p

p rze -

3) O skarżony B tih le r d z ia ła ł po n a d to na szkodę P aństw a sklch osób p ra w n y c h i osób spośród lu d n o ś c i c y w iln e j w czym tr a k tu je szczegółowe uzasadnienie w y ro k u .

, (U zasadnienie w y r o k u na s tro n ie d ru g ie j).

Polskiego, p o l- in n y sposób,

o

(2)

G Ł O S L U D U Nr 189 i 12971

Delegacja Armii Radzieckiej

u prem iera Hodży

T IR A N A , 10.7. (P A P ). A lb a ń s k a a- ge ncja te le g ra fic z n a donosi, że p re ­ m ie r rz ą d u alb a ń skie g o g e ne rał E n v e r H odża p r z y ją ł w d n iu 9 lip c a delega­

c ję a r m ii ra d z ie c k ie j z generałem G riszyn e m na czele. N » p rz y ję c iu o- b e cn i b y li: poseł ra d z ie c k i w T ira n ie C zu w ach in , ra d z ie c k i a ttach e w o jsko w y p u łk o w n ik S okołow , w ic e m in is te r o b ro n y n a ro d o w e j A lb a n ii generał C ris to T e m e ik o i szef sztabu a r m ii al b a ń s k ie j ge ne rał B e k ir B a lu k u .

---oqo---

Omowa o współprac’/ kult.

po m ięd zy Polską a C 5R

P re z y d e n t R P. zarzą dził ogłoszenie w D z ie n n ik u U s ta w R.P. u m o w y o w m ó ło r a c y k u ltu r a ln e j m ię d z y P o l­

ską a C zechosłow acją.

Jubileusz Teatru Polskiego

i dyr. Szyfmana

W d n in w c z o ra js z y m o d b y ły się uroczystości ju b ile u s z u 35-Iccia Tea­

tr u P olskiego i 40-lecia dzia ła ln o ści a r­

ty s ty c z n e j d y re k to ra A rn o ld a S z y f­

mana.

P re zyd e n t R P odznaczył d y r. S zyf­

m ana o rd ere m O drod zen ia Po s k i I I kla sy.

S pra w o zdan ie z uroczystości po da­

m y w d n iu ju trz e js z y m .

— --- <><JU---

Marsz. Montgomery

przybywa do Austrii

W IE D E Ń , 10.7. (PAP). Z ogłoszone­

go p ro g ra m u p o b y tu m arsza łka M o n t g ornery, k tó r y -przyb yw a 11 lip c a do .W iednia, w y n ik a , że m arsza łek zło­

ż y w iz y tę o fic ja ln ą p re z y d e n to w i A u s t r ii E e n n c ro w i, no c z -m p rz e p ro w a - w o js k b ry ty js k ic h w S t y r ii i K a r y n tji.

Zjednosene n'odz:eż/ • o’s'iie

we Francji

P A R Y Ż , 10.7 (P A P ). — W N oeux les M in es o d była się 'k o n fe re n c ja , na k tó re j, dokonano zjednoczenia org a­

n iz a c ji m ło dzie ży p o ls k ie j we F ra n ­ c ji. D elegaci O M T U R i G ru n w a ld u p o s ta n o w ili je d n o m y ś ln ie u tw o rz y ć je d n ą d e m o kra tyczn ą org an izacje m łodzieżow ą pod nazw ą „Z w ią z e k M ło d zie ży P o ls k ie j — G ru n w a ld “ .

Bueliler realizował teorie

ra s izm u i lebensraumu

Uzasadnienie w y r o k u w procesie B iih le ra z a w ie ra n a w stęp ie obszerną analizę w y p a d k ó w p o lity c z n y c h , po­

prze dza jących a g re s ją h itle ro w s k ą na Polskę, ja k ró w n ie ż analizę ce ló w i za d a ń . p o lity k i h itle ro w s k ie j, w oanie s ie n jjj do pa ństw a i na rodu p o ls k ie ­ go.

D o k try n ie H itle r a u d z ie liły p o p a r­

cia k a rte le n ie m ie c k ie a fin a n s o w a ł ją c a ły ś w ia t p rz e m y s ło w c ó w i b a n ­ k ie ró w .

Uzasadnienie w y ro k u s tw ie rd z a , te zarządzenia szefa rz ą d u G G — B iih le - ra, m ia ły m oc w iążącą dla w s z y s tk ic h g u b e rn a to ró w .

N a p o dstaw ie c a ło k s z ta łtu o ko liczn o ści u ja w n io n y c h w to k u postępow ania sądowego, a w szczególności na podsta w ie w y ją tk o w o dużego m a te ria łu do­

w odow ego, N T N u s ta lił, że k ie ro w n ic ­ tw o a d m in is tra c ji G G z m ie rz a ło w m y ś l p la n ó w H itle r a do c a łk o w ite j lik w id a c ji n a ro d u polskie go oraz do lik w id a c ji na te re n ie G G Ż y d ó w z P o l sk i i in n y c h p o d b ity c h przez h itle ­ ry z m k ra jó w .

Te p la n y h itle ry z m u w Polsce zo­

s ta ły w w y s o k im s to p n iu osiągnięte przez d z ia ła n ie w ła d z a d m in is tra c y j­

n y c h GG, na k tó r y c h czele sta ł za­

stępca F ra n k a , osk. B iih le r. P rze p isy w y d a w a n e przez w ładze G G d a ły podstaw ę do straszliw eg o gnębienia lu d n o ści GG i biologicznego je j w y ­ niszczenia.

Szereg podp isan ych przez osk. B u h - le ra d e k re tó w i rozporządzeń, je s t nie ty lk o dow odem jego u d z ia łu w r e a li­

zow an iu zbro dn iczych p la n ó w n ie ­ m ie c k ic h . lecz, także s ta n o w i p rz y z w o ­ le nie i zachętę dla sam o w o li w ła d z w y k o n a w c z y c h GG, zwłaszcza d la po­

li c ji i SS w stosunku do P o la k ó w i Ż ydów .

C h a ra k te ry z u ją c w uza sad nie niu w y

| ro k u s y lw e tk ę oskarżonego po dkre śla się, że B iih le r p rz e d s ta w ia pe w ie n o- k re ś lo n y ty p przesteocy w ojennego, a m ia n o w ic ie „prze stę pcy g a b in e to w e ­ go“ , k tó r y bezpośrednio nie d o k o n y ­ w a ł zbro dn i, ale b ra ł u d z ia ł w ich do k o n y w a n iu przede w s z y s tk im przez w y d a w a n ie zbro dn iczych prze pisów p ra w n y c h . B iih le r odpo w ia da za to, że o p raw com h itle ro w s k im w y ty c z y ł drogę do działa nia, że się n im i w y ­ s łu g iw a ł, że m o n to w a ł a-parat do zbrod n i, oraz że d z ia ła n ie to u b ie ra ł w f o r ­ m y le ga lizm u .

N a jw y ż s z y T ry b u n a ł N a ro d o w y ju ż w w y ro k u na F ische ra u z n a ł k ie r o w ­ n ic tw o a d m in is tra c ji n ie m ie c k ie j za

org an izację przestępczą. O skarżony

zaś) ja k ustalono, b y ł je d n y m z kie-1 ciężkiego w ię z ie n ia , aresztu itp . r ó w n ik ó w a d m in is tra c ji i to h ie ra r-1 P ra w d z iw ą życzliw ość o k a z y w a ł o- chicznie po F ra n k u na jw y ż s z y m . O d- j s k a rż o n y t y lk o z d ra jc o m n a ro d u p o i- p o w ia d a on za w szystkie działa nia j skiego. k tó r y m i się s p e c ja ln ie o p ie k o - przestępcze a d m in is tra c ji GG, bez ; w a ł. N a to m ia s t w stosu nku do ogółu w z g lę d u na to, k to je p o p e łn ił. O d p o - : lu dn ości p o ls k ie j oska rżon y nie o k a - w ie d z ia ln o ś ć jego, obok w y ro k u N T N ; z y w a ł żadnych w zg lęd ów ,

z r. 1947 w y n ik a ze s ta tu tu M ię d z y - j Jeszcze w iększą bezwzględność o k a - narodow ego T ry b u n a łu W ojskow ego, z y w a ł oskarżony w stosu nku do lu d - T łum a czen ie oskarżonego, k tó r y tw ie r ności. ż y d o w s k ie j. W o lb rz y m ic h a k - dził, że nie znał zbro dn iczych celów

N S D A P i a d m in is tra c ji G G oraz nie w ie d z ia ł o prze w a żnej części d z ia ła ń przestępczych, N T N u z n a ł za n ie w ia ­ rygodne.

W k w e s tii osobistej d z ia ła ln o ś c i o -

tach s p ra w y nie m a niczego, co prze^

m a w ia ło b y za ty m , iż oskarżony o k a ­ zał k ie d y ś bo d a j o d ro b in ę w sp ó łczu ­ cia t y m lu d z io m n a jb a rd z ie j prze śla­

d o w a n y m przez re ż im h itle ro w s k i.

O grom z b ro d n i p o p e łn io n y c h przez skarżonego N T N u s ta lił, że p o d p is a ł; oskarżonego, sta w ia go w szeregu n a j on 91 zarządzeń oraz 16 zleceń z sank I b ezw zg lęd niejszych z b ro d n ia rz y h itle - c ja m i k a rn y m i w postaci k a r śm ierci, I ro w s k ic h .

Partie komunistyczne i robotnicze

odmawiają przybycia aa kongres ICFJ

k tó r y m a P R A G A , 10.7 (P A P ). W d z ie n n ik u

„R u d e P ra v o “ u k a z a ł się k o m u n ik a t K o m ite tu C e ntra ln e g o Czechosłowac­

k ie j P a r t ii K o m u n is ty c z n e j s tw ie rd z a ­ ją c y , że delegaci te j p a r tii nie wezm ą u d z ia łu w kongresie ju g o s ło w ia ń s k ie j p a r tii k o m u n is ty c z n e j w B elgradzie.

K o m u n ik a t po dkre śla, że k o m u n iś c i ju gosłow iańscy, zam iast przyznać się do po pe łnion ych b łęd ów , ro zp oczę li k a m panię p rz e c iw k o cz ło n k o m B iu ra I n ­ fo rm a c y jn e g o , w y łą c z a ją c się w ten sposób z gro na p a r tii k o m u n is ty c z ­ nych.

B U D A P E S Z T , 10.7 (P A P ). B iu ro Po­

lity c z n e W ę g ie rskie j P a r tii P ra c u ją ­ cych p o s ta n o w iło n ie w y s y ła ć delega­

c ji na K on gre s ju g o s ło w ia ń s k ie j p a r­

t i i k o m u n is ty c z n e j, rozp oczyn ają cy się 21 lip c a w B elgradzie.

je j kongresie p a rty jn y m , się odbyć 21 bm.

P A R Y Ż , 10.7. (PAP). K ie ro w n ic tw o j*

k o m u n is ty c z n e j p a r tii F r a n c ji u c h w a ­ liło od po w ie dzieć o d m o w n ie na za­

proszenie k o m u n is ty c z n e j p a r t ii J u ­ g o s ła w ii na je j kongres, k tó r y m a się odbyć 21 lip c a br.

P A R Y Ż , 10. 7. (P A P ). W p ie rw s z y m d n iu posiedzenia C K fra n c u s k ie j p a r­

t i i k o m u n is ty c z n e j członek C K E tie n ­ ne F a jo n w y g ło s ił re fe ra t, pośw ięco­

n y s y tu a c ji m ię d z y n a ro d o w e j.

Po s tw ie rd z e n iu , że w obecnej sy­

tu a c ji a ta k ó w im p e ria liz m u p rz e c iw p o k o jo w i i suw erenności n a ro d ó w k o ­ nieczna je s t z w a rto ś ć -s ił a n ty im p e ria - lis ty c z n y c h i d e m o kra tyczn ych , m ó w ­ ca przechodzi do k r y t y k i obecnych p rz y w ó d c ó w K P J, ośw iadczając, R Z Y M , 10.7. (PAP). J a k po da je ga- jż e g łó w n ą przyczyn ą po p e łn io - zeta „ U n ita “ , k ie ro w n ic tw o w ło s k ie ) j nyeh przez, n ic h b łę d ó w b y ło z e rw a - p a r t ii k o m u n is ty c z n e j o d rz u c iło za- jn ie z in te rn a c jo n a liz m e m . O kre śla ją c proszenie ju g o s ło w ia ń s k ie j p a r tii ko- ! d e m o k ra c ję lu d o w ą ja k o o lb rz y m i p o - m u n is ty c z n e j do w zięcia u d z ia łu w stęp, ja k o n o w y ty p pa ństw a ' któ re g o

po w stan ie zostało u m o ż liw io n e z w y ­ cięstw em s o c ja liz m u , w ZSRR, F a jo n p o tę p ia „te o re ty k ó y y " K P J , k tó ­

rz y w sw e j pysze g ło s ili, iż osiąg nęli ju ż w yż s z y stop ień s o c ja liz ­

m u. h

Pełnomocnik Franka przed sadem

oskarżony o rabanek dzieł sztuki

D n ia 10 bm . prze d Sądem O kręgo­

w y m w K ra k o w ie stanął W ilh e lm E r­

nest P alerie uX o b y w a te l szw a jcarski, o ska rżo n y o to, iż ja k o pe łn om ocn ik F ra n k a dysp on ow a ł z ra b o w a n y m i w czasie o k u p a c ji d zie ła m i s z tń k i w P o l­

sce i znaczną ich część w y w ió z ł do N iem iec.

O skarżony, z zaw odu a rc h ite k t p rz y ­ znaje, iż na p ro p o zycję F ra n k a p rz y ­ b y ł w 1041 ro k u do P o’ ski, gdzie pra c o w a ł początkow o w W arszaw ie przy in w e n ta ry z a c ji pałacu Ł a z ie n k o w s k ie ­ go. następnie przeszedł do k a n c e la rii F ra n k a i zarządzał z e re m a d z o n rm i na W aw e lu d z ie ła m i sztuki. F a le rie u x zaprzecza, ja k o b y w y w o z ił po lskie

dzieła »ztuiki do N iem iec. P o tw ie rd z a je dn ak, 4e bezcenne z a b y tk i k u ltu r y p o ls k ie j p rz e c h o w y w a n e b y ły na W a­

w e lu w w a ru n k a c h z u p e łn ie n iod po- w ie d n ic h . N ie przeczy ró w n ie ż tem u, że na jce nniejsze z a b y tk i z n a la z ły się w 1945 ro k u w je go dom u w Neuhaus i d o p ię to na pa rę d n i przed w k ro c z e ­ niem w o js k a m e ry k a ń s k ic h prze nie­

sione zostały do siedziby słu żb o w e j F ra n k a . W śród ty c h dzieł sztu k i b y ły ob razy L e o n a rd o da V in c i i Rem - bra nd ta .

N a ro z p ra w ę po w o łan o szereg świad ków . B ie g ły m je st p ro f, d r K a ro l E streicher.

Draper wizytuje front w Grecji

R Z Y M , 10.7. (P A P ). R a d io W o ln e j G re c ji k o m u n ik u je , że w ic e m in is te r w o jn y gen. D ra p e r i ge ne rał W eae- m a y e r n a ty c h m ia s t po p rz y b y c iu do A te n u d a li się na w iz y tę in s p e k c y j­

ną na fro n c ie G ram os — S m olika*.

K o m u n ik a t g re c k ie j ra d io s ta c ji p o d­

kreśla, te sam f a k t te j w iz y ty je s t w y ra ź n y m ś w ia d e ctw e m o lb rz y m ie j w a gi, ja k ą A m e ry k a n ie p rz y k ła d a ją do d z ia ła ń w o je n n y c h na ty m fro n c ie , je dn akże — « tw ierd ze d a le j k o m u n i­

k a t — n a w e t ta w iz y ta w y s o k ic h oso­

b is to ś c i a m e ry k a ń s k ic h n ie zmiend w n ic z y m s y tu a c ji w o js k a te ńskich , k tó ­ re m im o znacznej pom ocy a m e ry k a ń ­ s k ie j n ie m ogą pokonać zaciętego « - p o ru o d d zia łó w d e m okra tyczn ych.

Podpisanie protokółu o wymianie towarowej

p o m ię d z y P o lską i C z e c h o s ło w a c ją

p e łn ia ją c y w z a je m n e p o trz e b y o b ró t ro ln ic z y w zakre sie in w e n ta rz a h o ­ dow lanego, nasion s ie w n y c h itp .

R a m y ustalonego na n o w y o kre s ro c z n y o b ro tu to w a ro w e g o w s k a z u ją na re a ln e p o d s ta w y zacieśniającej się coraz b a rd z ie j w s p ó łp ra c y go spodar- W d n iu 8 bm . p o dp isan y został

w W arszaw ie p ro to k ó ł d o ls k o - Cze­

cho sło w ackiej K o m is ji O b ro tu T o w a ­ rowego, u s ta la ją c y zakres w y m ia n y to w a ro w e j m ię d z y obu k r a ja m i w d iu g im r o k u d z ia ła n ia z a w a rte j w lip cu 1947 r. u m o w y h a n d lo w e j, tj. w cza Sie od I lipca 1948 do 30 czerw ca 1949 r.

U stalone w ty m p ro to k ó le lis ty k o n ­ ty n g e n tó w to w a ro w y c h dopuszczo­

nych do w z a je m n e j w y m ia n y stano­

w ią w a rto ść ok. 100 m il. d o la ró w o b u ­ stronn ie , co oznacza znaczny w zro st o b ro tó w w stosunku d o I ro k u u m o w ­ nego.

P la n o w a n y o b ró t p rz e w id u je eks­

p o rt z P o ls k i do C zechosłow acji w ę gla , cy n k u , d o lo m itu , a rt. chem icznych oraz ż y w n o ś c io w y c h i ln ., zaś z Cze­

c h o s ło w a c ji do P o ls k i s u ro w c ó w c e ra ­ m iczn ych, celulo zy, ob u w ia , k o ksu me talu rgicżneg o, w y ro b ó w prz e m y s łu m etalow ego, chem icznego itp., nieza­

leżnie od ob ję te go u k ła d e m in w e s ty ­ c y jn y m im p o rtu m aszyn i urządzeń p rze m ysłow ych.

P ro to k ó łe m o b ję ty Jest ró w n ie ż u z u -

czej obu k ra jó w .

P ro to k ó ł p o d p is a li p rze w o d n iczą cy obu s e k c ji K o m is ji O b ro tu T o w a ro w e ­ go: ze s tro n y C ze cho słow acji — d y ­ r e k to r D e p a rta m e n tu w M in . H a n d lu Z agranicznego inż. J an P le va, ze s tro ­ n y P o ls k ie j d y r e k to r D e p a rta m e n tu E k s p o rtu M in is te rs tw a P rz e m y s łu i H a n d lu M . D ro zd o w ski.

--- oOo--- -

1 KRONIKA (POLITYCZNA,

P R Z Y J Ę C IA W M S Z

M in is te r s p ra w z ag ran icznych Z y g ­ m u n t M o d z e le w s k i p r z y ją ł w d n iu 10 bm . am basadora Z S R R w W arszaw ie p. W ik to ra Le b ie d ie w a .

3 0 -Secie konstytucji RSFRR

M O S K W A , 10.7. (PAP>. 10 lip c a m i­

nę ło 30 la t od u c h w a le n ia przez V W szechro syjski Z ja z d R ad k o n s ty ­ t u c ji RSFRR . W z w ią z k u z ty m

„P ra w d a “ p rz y p o m in a , że pierw sza ta k o n s ty tu c ja rad zie cka została op rą cow ana p rz y be zpo średn im ud zia le L e n in a i S talina .

P od staw o w e zasady te j k o n s ty tu c ji o trz y m a ły dalszy ro z w ó j w k o n s ty tu ­ c ji ZSRR z 1924 r. oraz z 1936 r. w n a jb a rd z ie j p e łn e j fo rm ie w s ta lin o w ­ s k ie j k o n s ty tu c ji z w ycięskie go socja-

po dkre śla „P ra w d a “ — Jest. d e m o k ra ­ c ją wyższego ty p u , k ie d y to w ładza należy do m as p u c u ją c y c h , w od róż­

n ie n iu od społeczeństwa b u rż u a z y j- nego, gdzie d e m o k ra c ja is tn ie je je d y ­ nie fo rm a ln ie , w społeczeństw ie soc)«

lis ty c z n y m sy tu a c ję każdego c z ło w ie ­ k a o k re ś la nie b o g a c tw o ani urodze­

nie, ale je go w łasna praca.

W ład za radziecka — koń czy „ P r a w ­ d a " — je s t s iln a i niezw yciężona d z ię k i tem u, że w m y ś l n a u k L e n in a , p o tra fiła w c ią g n ą ć m asy p ra cująca liz m u . D e m o k ra c ja s o cja listyczn a — do k ie ro w a n ia pa ństw e m

Plan Marshalla absurdem gospodarczym

— siw ierdza Reuter

L O N D Y N , 10.7 (P A P ). K o m e n ta to r gospodarczy ag e cji R e utera s tw ie r­

dza, że p la n M a rs h a lla p rz y b ie ra fo r m y ab surd aln e z p u n k tu w id z e n ia gospodarczego. K r a je m a rs h a llo w s k ie o trz y m u ją b o w ie m d o la ry , p rz y po­

m ocy k tó ry c h m a ją p rz e p ro w a d z ić za

Wioska konfederacja pracy

o d rzu ciła „ p la n F a n faniego'

R Z Y M , 10.7. (PAP). — K o m ite t w y ­ kon a w c z y w ło s k ie j ' k o n fe d e ra c ji p ra cy zdecydow aną w iększością głosów o d rz u c ił tzw . „ p la n F a n fa n ie g o “ , k tó r y polega na ty m , ±e ro b o tn ic y m u ­ szą oddać 60 proc. je dn om ie sięczn ej p e n s ji na bu dow ę dom ów .

Z a p la n e m F a n fa n ie g o g ło s o w a li Je d y n ie ch rze ścija ń scy d e m o k ra c i. Sa

Dolepc: i fdzyiw . Funduszu Pornosy Odęciom

opuścili Polskę

C złonko w ie K o r ń s ji P ro g ra m o w e j M iędzyn arod ew ego F unduszu Pom ocy D zieciom w O statnim d n iu p o b y tu w Polsce z w ie d z ili m agazyn O p ie k i Spo­

łecznej. w K ra k o w ie , D om Dziecka p rz y u l. P uław skiego, po czym w y je ­ c h a li do R a bki, gdzie o d b y ło się po­

żegnanie delegacji. W im ie n iu gości p rz e m ó w ił delegat U S A H. H yde, w im ie n iu w ła d z w o je w ó d z k ic h w ic e w o j.

m g r R u b iń s k i.

vNa zakończenie w serdecznych sło­

w a ch żegnał delegację d y r. P a w lik

tli

n P A R Y Ż . O d b y ła się tu k o n fe re n ­ c ja pom iędzy de le g a cja m i p a r la ­ m e n ta rz y s tó w b ry ty js k ic h i fra n c u s ­ kic h , na k tó r e j w y p o w ie d z ia n o się za bu dow ą tu n e lu pod ka n a łe m L a M a n ­ che. O d p o w ie d n i w n io s e k w te j s p ra w ie będzie w k ró tc e złożony w p a rla ­ m entach obu p a ństw .

□ B E L G R A D . P odano do w ia d o m o ­ ści, że w p o łu d n io w e j S e rb ii n a ­ s tą p iła w ie lk a k a ta s tro fa k o le jo w a na s k u te k zderzenia się pociągu osobo­

wego z to w a ro w y m . W k a ta s tro fie 0 20 osób, zaś 11 od niosło cięż­

kie Obrażenia.

□ P R A G A . P rezyd en t m ia sta P ra g i d r Vaeek w y d a ł apel, n a w o łu ją c y lo w zięcia gre m ia ln e g o u d z ia łu w ve-

"O roeznych ż n iw a c h na te re n ie Cze­

c h o s ło w a c ji w och otniczych b ry g a ­ dach pra cy. Do b ry g a d ty c h z g ło s ili

z ra m ie n ia P olskiego K o m ite tu Pom o­

cy Dzieciom .

Z R a b k i delegacja udała się do Cze­

chosłow acji.

N O W Y J O R K , 10.7 (PAP). P rz e w o d ­ niczący a k c ji pom ocy dzieciom w k ra ja c h zniszczonych w o jn ą — Le on M a r ­ s h a ll ośw iadczył, że z b ió rk a na ten cel na teren ie S tan ów Z jednoczonych prze dstaw ia się znacznie gorzej n iż w in n y c h k ra ja c h .

W przeciągu trz e c h m ie sięcy zeb ra­

no w U S A 11 m ilio n ó w d o la ró w , pod­

czas gdy z b ió rk a m a p rzyn ie ść w ty m k r a ju ogółem 60 m ilio n ó w ’ . W ty m sa­

m y m czasie w S z w e c ji uzyska no 3 i p ó ł m ilio n a d o la ró w , w W ie lk ie j B r y ta n ii — 2 i pó ł m ilio n a , a w szere­

gu k r a jó w e u ro p e js k ic h z b ió rk a p rz y ­ b ra ła fo rm ę je d n o d n io w y c h z a ro b k ó w

całej p ra c u ją c e j ludności.

Przemysł papierniczy

w ykonał w 114,9 proc.

plan produkcji

P rz e m y s ł p a p ie rn ic z y w y k o n a ł m ie sięczny p la n p r o d u k c ji za czerw iec w 114,9 proc. ,

P ro d u k c ja poszczególnych gałęzi p rz e m y s łu prze dstaw ia się następu­

jąco: m iazga drzew na — 109,1 proc.

celuloza s u flito w a — 123,6 proc.

P a p ie r ogółem 118,7 proc., w ty m gazetow y — 123,8 proc., d ru k o w y 100,7, p iś m ie n n y — 118,4, p a k o w y — s w ó j ud zia ł, ja k o je d n i z p ie rw s z y c h 134 7i te k tu ra — 101,3 proc., zeszyty p ra c o w n ic y i u rz ę d n ic y zarządu m ie j- j __ 21 g w o rk i _ 103,5 proc.

skiego P ra g i w lic z b ie 7 tys. osób

ra g ato w c y 1 re p u b lik a n ie w s trz y m a li się od głosow ania.

---OQO--- —

Zwycięstwo komunistów

w w yborach

d8 włeskisii rad zakładowych

R Z Y M , 10.7. (P A P ). — W w ie lu fa ­ b ry k a c h j w ie lk ic h z akład ach prze­

m y s ło w y c h W ło ch o d b y ły się w y b o ry do lo k a ln y c h R ad Z a k ła d o w y c h .

W fa b ry c e „ T o rre A n n u n z ia ta “ k o ­ m u n iś c i u z y s k a li 1.525 głosów, socja- M O S K W A . 10. 7. (P A P ). P o s tę p u ją - s k in o w c ó w " zaczęła pracow ać now a | liś c i — 361, a chrze ścija ńscy de m okra ca w cią ż na przó d m echanizacja u ła - potężna m aszyna, k tó ra w y rę b u je o l - 1 c i je d y n ie — 56. W w ie lk ie j fa b ry c e tw ia pracę g ó rn ik ó w ra d z ie c k ic h , u - !b r z y m ie w a rs tw y w ę gla i od r a z u ! P rz y b o ró w o p tyczn ych w e F lo re n c ji m o ż liw ia ją c im podn iesien ie w y d a jn o - zw a la je na tra n s p o rte ry , n a p e łn ia ją c

ści pracy. W w ie lu k o p a ln ia c h Base- : w ciągu 10— 15 sekund w ę gla rkę. T a ­ n u D onieckiego p rze pro w ad za się c a ł_ ! k im agregatem k ie r u je je d e n c z ło - k o w itą m echanizację. Z a ró w n o pod w ie k . D z ię k i c a łk o w ite j m e ch a n iza cji ziem ią, ja k i n a p o w ie rz c h n i, z n a ła - k o p a lń , podnosi się znacznie ic h w y ­ ż ły szerokie zastosowanie m a s z y n y , dajność. p rz e k ra c z a ją c znacznie p o - w rę bo w e, tra n s p o rte ry oraz in n e no-1 ziom w y d o b y c ia w ę g la na 1 ro b o tn i- we agregaty. W k o p a ln i im . „C ze lu-1 k a w A n g lii i w A m eryce.

Wzrost mechanizacji

r o ln ic t w a w Z S R R

lis ta s o c ja lis ty c z n o - ko m u n is ty c z n a u zyska ła 2.019 głosów p rz e c iw k o 141 ch rz e ś c ija ń s k ic h d e m o k ra tó w i 97 — saragatow ców . M e ta lo w c y re jo n u l i - vom e ń s k ie g o g ło s o w a li w 73% na k o ­ m u n is tó w , zaś w b o lo ń s k ic h z a k ła ­ dach k o m u n ik a c y jn y c h lis ta socjalis­

tyczne - k o m u n is ty c z n a zdo była 93%.

Demokratyczne manewry Tnm aia

przed konwencją partyjną w U S A

N O W Y J O R K , 10.7 (PAP). 12 lipca rozpoczną się w F ila d e lfii o b ra d y k o n ­ w e n c ji p a r tii de m okra tyczn ej, na k tó ­ re j w y s u n ię ta zostanie ostateczna k a n ­ d y d a tu ra n a s ta n o w isko prezydenta U S A z ra m ie n ia te j p a rtii. O statnie d n i przed k o n w e n c ją cechuje niesłychane zam ieszanie w p a r tii d e m o k ra ty c z n e j, w k tó r e j pow ażna gru p a w y p o w ie d z ia ­ ła się p rz e c iw k o k a n d y d a tu rz e T ru - mana. G ru p a ta w y c h o d z i z założenia, te p a rtia poniesie druzgocącą klę skę w w y b o ra c h listo p a d o w ych , je ś li w y ­ sunie k a n d y d a tu rę obecnego p re z y ­ denta.

Prasa a m e ryka ń ska w y ra ż a pogląd, że w razie d e fin ity w n e g o niepow odze­

n ia pró b s k ło n ie n ia generała Eisen­

h o w e ra do p rz y ję c ia k a n d y d a tu ry z r a ­ m ie n ia p a r tii de m okra tyczn ej, k a n d y ­ d a tu rę tę o trz y m a m im o w szystko T r u - man, poniew aż p a rtia prze żyw a w te j c h w ili k ry z y s je ś li chodzi o p rz y w ó d ­ ców, k tó ry c h na zw iska m o g ły b y po­

ciągnąć za sobą a m e ryka ń skie masy

wyborcze. t

M A N E W R Y T R U M A N A W a m e ry k a ń s k ic h ko ła ch p o lity c z ­ nych krążą pogłoski, pochodzące z oto­

czenia T ru m a n a , ja k o b y zam ierzał on zw ołać n a dzw yczajn ą sesję K on gre su w okresie prze d w yb o rczym . K ongres

m ia łb y się zająć u c h w a le n ie m us ta w y cy z w o le n n ik ó w W allace1« w eźm ie o b u d o w n ic tw ie m ie szka n io w ym . U sta­

w a ta, z k tó r e j Senat u s u n ą ł w sze lkie ustępy o. fe d e ra ln e j pom ocy w e te ra ­ nom w o je n n y m 1 in n y m o fia ro m k r y ­ zysu m ieszkaniow ego w U S A , nie zo­

stała u c h w a lo n a przez K ongres z po­

w o du „ b ra k u czasu“ .

Z w o ła n ie przez T ru m a n a K ongresu przed w y b o ra m i lis to p a d o w y m i b y ło ­ b y przede w s z y s tk im m a n e w re m p o li­

tyczn ym , m a ją c y m na c e lu pokazanie społeczeństwu „ tr o s k i“ T ru m a n a o po p ra w ę w a ru n k ó w b y tu lu d n o ś c i i skło nie n ie je j do głosow ania na d e m o kra ­ tów .

Gen. E ise nh ow e r przesłał na ręce se­

n a to ra Peppera depeszę, w k tó r e j ko­

m u n ik u je o ostatecznej i zdecydowa­

n e j od m ow ie p rz y ję c ia n o m in a c ji ja ­ ko k a n d y d a ta na stan ow isko p re zy­

denta U S A z ra m ie n ia p a r tii dem o­

k ra ty c z n e j. Gen. E isenhow er z w ró c ił się do sen. P eppera z prośbą, ab y nie w y s u w a ł je go k a n d y d a tu ry na k o n ­ w e n c ji p a r tii de m okra tyczn ej, rozpo­

czynającej się w p o niedziałek w F i­

la d e lfii.

35 T Y S IĘ C Y OSOB N A K O N W E N C J I P A R T II W A L L A C E ‘A

NOW Y JORK, 10.7 ¿PAP). 35 tysię-

u d z ia ł w s p e c ja ln y m z e b ra n iu I I I p a r­

t ii w F ila d e lf ii w o s ta tn im d n iu k o n ­ w e n c ji p a rty jn e j.

Z e b ra n ie odbędzie się na m ie jsco­

w y m sta d io n ie s p o rto w y m , gdzie W al- lace ł sen ator T a y lo r w ygłoszą prze­

m ów ien ia .

k u p y p o trz e b n y c h im to w a ró w — w S tan ach Z jed no czonych . T o w a ry te m o g lib y o n i na być w E uro pie. P rze­

rzucenie z a k u p ó w z r y n k ó w eu rop ej s k ic h n a r y n e k a m e ry k a ń s k i — nie może się p rz y c z y n ić do o d b u d o w y E - uro py, lecz osiągnie w rę cz prz e c iw n e s k u tk i. K o m e n ta to r a g e n c ji R e utera po da je ja k o p rz y k ła d c h a ra k te ry s ty c e n y fa k t, że b r y ty js k ie z a k ła d y prze^

m yślo w e „G e n e ra l E le c tric Com pany*

o trz y m a ły n ie d a w n o zam ó w ie nie od pew nego k r a ju m arsh a llo w s k ie g o na w y k o n a n ie szeregu a r ty k u łó w . W d n iu w c z o ra js z y m zam ó w ie n ie to z°

stało od w o łan e z u w a g i na to, że p la n M a rs h a lla p rz e w id u ją zaku p ty c h to w a ró w w A m eryce .

W te j s y tu a c ji p la n M a rs h a lla —1 s tw ie rd z a a u to r k o m e n ta rz a — nie p rz y c z y n i się do u n ie za le żn ie n ia go­

spodarczego E u ro p y , choć o fic ja ln ie po dkre śla n o w lic z n y c h d e k la ra c ja c h że celem p la n u M a rs h a lla je s t stw o­

rzen ie p o d s ta w d la z d ro w e j gospodar k i e u ro p e js k ie j.

P la n M a rs h a lla Jest re a liz o w a n y W ta k i sposób, że k r a je m a rs h a llo w s k ie muszą k u p o w a ć za n ie z w y k le w yso­

k ą cenę w ę g ie l a m e ry k a ń s k i i s ta l a m e rykań ską. M ożn ą b y te to w a ry na być bez tru d u w E uro pie, gdyż P olska i W ie lk a B ry ta n ia e k s p o rtu je w ę gie l, a B e lg ia może eksp ortow ać stal. W k o n k lu z ji k o m e n ta to r R eute­

ra p o d k re ś la konieczność zw iększen ia o b ro tó w h a n d lo w y c h m ię d z y k r a ja m i e u ro p e js k im i.

---oOo--- -

Zair ordo w?nie działacza PPS

K o ło w s i R u tk i w pow. ło m ż y ń s k im uzb ro jo n a banda N S Z -to w c ó w z a m o i do w a la w b e s tia ls k i sposób działacza robotniczego, cz ło n k a PPS — Z dzis­

ła w a D a rm o c h w a ja . D a rm o c h w a ł r a ­ zem ze sw ą żoną i je j ro d z ic a m i je ­ cha ł fu rm a n k ą do zna jo m ych, gdy na gle z p o b lis k ic h zar.ośli po sypał się na niego gra d k u l k a ra b in o w y c h . Z a n im zdążył się s k ry ć został zra n io ­ ny. R a nio no ró w n ie ż teścia D a rm o - chw ala. B a n d y c i w y p a d li z lasu i se r ią s trz a łó w d o b ili obu mężczyzn.

Wąpczęte zosta ły energiczne k r o k i w celu u ję c ia m o rd ercó w .

Sytuacja w B e rlin ie

(D okończenie ze s tr. 1) W ładze am e ry k a ń s k ie , an gielskie i fra n c u s k ie w zachodnich sektorach B e rlin a o g ra n ic z y ły zużycie e n e rg ii e le k try c z n e j. W z w ią z k u z ty m w yd a no rozporządzenie w a m e ry k a ń s k im sektorze B e rlin a p rz e rw a n ia p ra cy m ie js k ie j k o le i naziem nej. T ra m w a je i m e tro czynne będą ty lk o do 6-ej w ie czarem. O ś w ie tle n ie u lic zostało zre ­ du kow ane w 75%. M n ie js z y m prze d­

s ię b io rstw o m p rz e m y s ło w y m od m ów io no dostarczania prądu.

W ko ła c h d z ie n n ik a rs k ic h po dkreśla się, ŻW og ran iczen ia te b y ły dla lu d ­ ności s e k to ró w zachodnich B e rlin a niespodzianką, gdyż prasa w zachod­

n ic h sektorach tw ie rd z iła , że w ładze a m e ryka ń skie z a p e w n iły c a łk o w ite zaopatrzenie zachodniego B e rlin a w

węgiel i

żywność. Z arządzenia w ła d z

zachodnich w y w o ła ły w B e rlin ie p a ­ nikę.

P an iczn y n a s tró j u s tą p ił je d n a k dzię k i k o n tr a k c ji p rze d się w zię te j przez w ładze rad zie ckie, k tó re p o s ta n o w iły u ru c h o m ić k o le je e le k try c z n e w ła s n y ­ m i d o s ta w a m i p rą d u . Obecnie w ładze ra d z ie c k ie z m ie rz a ją ró w n ie ż do zła ­ godzenia in n y c h obostrzeń w p ro w a ­ dzonych przez k o m e n d a n tó w sekto­

ró w zachodnich.

J a k pisze d z ie n n ik „Neues D eutsch­

la n d “ d z ię k i ty m w s z y s tk im energicz n y m k ro k o m w ła d z ra d z ie c k ic h p ro -, paganda, k tó ra rozg orza ła w prasie zachodnich d z ie ln ic w spra w ie podzia łu B e rlin a , zakończyła się c a łk o w ity m niepow odzeniem , gdyż b e rłiń c z y c y na p rz y k ła d z ie zam ierzonego spa raliżow a nia ru c h u w m ieście m o g li się p rz e k o nać k to w ła ś c iw ie o d p o w ie d z ia ln y je s t za spow odow anie chaosu w ż y c iu go­

spodarczym B e rlin a .

c

Cytaty

Powiązane dokumenty

Gdy myślę o pobycie Walmonta u Rudiego, to wydaje m i się, że gdyby Walmont poddał się pre­. sji, jaką wywiera wyobraźnia, to odczułby

poznańskiego nie przypadkowo chyba zajęły pierwsze miejsce: po wiatowa organizacja w Czamko - wie, gdzie zadeklarowało na W spólny Dom 99 proc.. lu bełskim mamy

Prawdą jest, że w tym czasie my wszyscy interesowaliśmy się każdym głupstwem militarnym, każdym ważnym lub mniej ważnym osią gnięciem taktycznym czy

Nauczycielstwo polskie ma za sobą poważne tradycje demokratyczne. Może ono w istotny sposób wpływać na kształtowanie się opinii demokratycznej nie tylko

sie zgłosił się do niego Grocholski (o którym Paszkiewicz powiedział mu,‘ że można mieć do niego pełne zaufanie) i powiedział mu, że przy jaciel jednego z

Powstały warunki, w których setki tysięcy żołnierzy AK znalazły się w przymusowym położeniu. Jedni żołnie - rze AK znaleźli dla siebie wyjście z tei

Dla nas wydaje się dziwne, że przed każdym większym meczem pięściarskim podaje się „stan zakładów“ :

Radosław, jak mówi Rzepecki, nie zdobył się na głębszy akcent, któryby kazał mu zaryzykować bezpieczeństwo osobiste i pójść na rozmowę. Liczył, że