• Nie Znaleziono Wyników

"La Hanse (XIIe-XVIIe siècles)", Philippe Dollinger, Paris 1964 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""La Hanse (XIIe-XVIIe siècles)", Philippe Dollinger, Paris 1964 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

k o n ty n u a c ją w ie lk ie j w łasn o ści ziem skiej z w iek ó w IV—VI. T ra c im y ty m sam y m m ożliw ość u sta le n ia , ja k dalece n a ja z d y i k o lo n iz ac ja sło w ia ń sk a zlik w id o w ały w ie lk ą w łasn o ść w B izan cju m . Z a b ra k ło ta k ż e w p ra c y odpow iedzi, czy w in te r e ­ su ją c y m n a s o k resie od V II do IX w . m ożem y m ów ić o dw óch o d ręb n y c h w a r ­ stw a c h k la sy p a n u ją c e j, tj. a ry s to k ra c ji rzą d ząc ej, o rie n to w a n e j n a dochody z po­ d a tk ó w i d a n in ściąg a n y ch z d ro b n y ch w łaścic ieli ziem skich oraz a ry s to k ra c ji tem o w ej zw iązan ej z tw o rz o n ą pjrzez n ią w ie lk ą w łasn o ścią ziem ską. P ra c a H. E v e rt- K ap p eso w ej s u g e ru je cz y te ln ik o w i rac zej istn ie n ie je d n o lite j k la sy rzą d ząc ej, b ęd ą ce j zarazem k la są w ie lk ic h w łaścic ieli ziem skich. P o w sta je za te m p y ta n ie, ja k a b y ła geneza dw óch w a rs tw k la sy rzą d ząc ej, k tó r a w o k resie późniejszym , w X i X I w., w y ra ź n ie ju ż d zieliła się n a a ry s to k ra c ję u rzę d n icz ą — cyw ilną, zw ią za n ą .z d w orem c e sa rsk im i sto licą, o raz a ry s to k ra c ję te m o w ą — w ojskow ą. Z p ro b le m a ty k ą tą w iąże się p o m in ięty p rze z a u to rk ę p ro b le m ciężarów p a ń s tw o ­ w ych, tzw. „ re n ty s c e n tra liz o w a n e j”, w p ro cesie k sz ta łto w a n ia się w ie lk ie j w ła s ­ ności ziem skiej i u ja rz m ie n ia w o ln ej lu d n o śc i w ieśn iaczej (por. s. 102, przy p . 209). W sum ie stw ie rd z ić m u sim y , że p ra c a H. E v e rt-K a p p e s o w e j n ie p oszerza n aszej w iedzy o w si b iz a n ty ń s k ie j. C zy teln ik n ie m oże się oprzeć w ra ż e n iu , że rozd ział dotyczący E g ip tu zn a la zł się w te j książce p rze z om yłkę. Z p u n k tu w id ze­ n ia p erio d y z ac ji p rz y ję te j przez a u to rk ę n ie w ch o d zi on do o m a w ian e j epoki, a zgrom adzony m a te ria ł n ie z o stał w y k o rz y sta n y d la p o ró w n a n ia z d an y m i po ­ chodzącym i z in n y c h obszarów . N ie o p a rty o w ła s n e b a d a n ia i g łębszą znajom ość p rze d m io tu , s ta ł się je d y n ie o k az ją do p o p e łn ie n ia błędów . W ro zd z ia ła c h n a s tę p ­ n ych a u to rk a o g ran ic za się do re fe ro w a n ia b o g atej lite r a tu r y p rz e d m io tu i p rz e d ­ sta w ie n ia k o n cep cji h isto rio g ra fic zn y c h szkoły b iz a n ty n istó w ro sy jsk ic h i ra d z ie c ­ kich o d ec y d u ją cy m w p ły w ie k o lo n iz ac ji sło w ia ń sk ie j n a rozw ój w si b iz a n ty ń sk ie j, p rzy czym n ie w zbogaca d y s k u s ji o now e a rg u m e n ty i u sta le n ia.

N a zakończenie k ilk a u w ag o stro n ie ze w n ę trz n e j p rac y . Z w ra c a ją uw agę cz y te ln ik a b łę d y nazew nicze: B a łk a n z a m ia st B a łk a n y , K ro a ci z a m ia st C horw aci. K o re k ta nie je s t s ta ra n n a , zw łaszcza c y ta ty z p ra c se rb sk o -c h o rw a c k ic h ro ją się od błędów .

E w a W ip szy ck a , T a d e u sz W a sile w sk i

P h ilip p e D o l l i n g e r , L a H anse ( X I I e—X V I I e siècles), P a ris 1964, s. 559, „C ollection H isto riq u e ”, sous la d ire c tio n de P a u l L e m e r 1 e. H isto rio g ra fia fra n c u s k a doczekała się p o k aź n ej sy n te zy dotyczącej d ziejów H anzy, zw iązku m ia st, k tó ry sw oim i w p ły w a m i o d d ziały w a ł n a życie gospodarcze E u ro p y m iędzy R osją, P o rtu g a lią , S k a n d y n a w ią a W łocham i. C z y te ln ik fra n c u s k i je s t te ra z w sta n ie zo rie n to w ać się w szerokiej p ro b le m a ty c e g ospodarczej, p o li­ tyczn ej i k u ltu ra ln e j stre fy ro zc iąg a jąc ej się szero k im pasem w zdłuż w yb rzeży B a łty k u i m o rza Północnego. A u to r książki, znany ze sw y ch b a d a ń n a d d ziejam i chłopów b a w a rsk ic h w śred n io w ieczu i n a d p ro b le m a ty k ą społeczną i d e m o g ra ­ ficzną P a ry ż a i S tra sb u rg a , o p ie ra ją c się n a bardzo b o g atej lite r a tu r z e p rze d m io tu , g łów nie n ie m ie ck ie j, n ie m ia ł ła tw eg o zadania. M usiał stw o rzy ć sy n te zę o k re su liczącego n ie m a l sześć w iek ó w obszapru b ard z o ró żnorodnego i to zgodnie z w y ­ m a g a n ia m i w y d a w n ic tw a sy n tezę p o p u la rn ą . J a k w y p a d ła re a liz a c ja tego a m b itn e ­ go zam ierzen ia? Czy ze w zg lęd u n a p o p u la rn y c h a r a k te r książki, p isa n e j pod k ą te m w iedzy i za in te re so w a ń cz y te ln ik a fra n cu sk ieg o , w a rto ją o m a w iać w piśm ie sp ecja listy cz n y m ? N a to d ru g ie p y ta n ie m ożna odpow iedzieć od razu. D o l l i n g e r o p ie ra ł się n a cy to w an ej p rzy k ońcu każdego ro zd z iału lite ra tu rz e , nie w nosząc n ow ych u sta le ń szczegółow ych. A le konieczność stw o rze n ia p ełn ej i w m ia rę m o ­

(3)

żliw ości je d n o lite j w iz ji z ja w isk a zw anego H an z ą zm u szała go do p rzy jm o w a n ia, a d a p to w a n ia , czy n a w e t n ie k ie d y d o p e łn ia n ia różnych poglądów . W te n sposób o p ie ra ją c się n a zn a n y ch p ra c a c h stw o rz y ł dzieło noszące w dużym sto p n iu c h a ­ r a k te r o ry g in aln y . S zero k i za k res te m a ty k i, ró ż n o ro d n y k w e stio n a riu sz badaw czy, sp raw iły , że te j p o p u la ry z a to rsk ie j k sią ż k i nie m ożna p o m in ąć p rzy dalszych b a d a ­ n ia c h sp e cja listy cz n y ch . D oko n an a zo stała n o w a p ró b a p ełnego u ję c ia z jaw isk a i opow iedzenia go w fo rm ie d o stę p n ej d la w szy stk ich czytelników . S zkoda może, że nie d a się te j p ró b y n azw ać fra n c u sk ą , w zbyt m a ły m sto p n iu u w zg lęd n ia bow iem ona dzieje H anzy od stro n y E u ro p y zachodniej. O g ra n ic z a też b ardzo p o ­ w ażn ie tę sy n te zę dobór m ono g rafii, n a k tó ry c h się o p a rł au to r. J a k ju ż w yżej w spom niano, są to n ie m al w y łącznie m o n o g rafie n ie m ie ck ie (co jeszcze rzecz p ro s ta o niczym n ie św iadczy), n ie zaw sze u w zg lę d n ia jąc e pogląd y do m in u jące w śró d p rz e d sta w ic ie li h isto rio g ra fii k ra jó w sk a n d y n a w sk ic h czy słow iańskich. T rzeba z re sztą tu oddać sp raw ie d liw o ść au to ro w i, że n ie k tó re p ra c e polsk ie czy szw edzkie, p isa n e w ję z y k a c h k o n g reso w y ch zostały su m ien n ie uw zględnione i w n io sk i z n ic h pły n ące, np. o m ie jsk im c h a ra k te rz e n a d m o rsk ic h osad p rz e d - h a n z ea ty c k ich , w łączone do ro zw aż ań a u to ra . G orzej je s t z p ra c a m i w ję zy k u ro sy jsk im .

C h a ra k te r k sią żk i n a rz u c a też fo rm ę recenzji. N ie b ędziem y polem izow ać z po ­ szczególnym i stw ie rd z e n ia m i a u to ra , ja k o że d obrym p ra w e m każdego tw ó rcy - sy n te zy -jest k o rz y sta n ie z gotow ych u sta le ń i że d y sk u sja tu m oże być (lub jest) p ro w a d zo n a z in n y m i au to ra m i. B iorąc też pod uw agę k onieczny p rzy p ra c y po ­ p u la rn o n a u k o w e j b r a k a p a r a tu eru d y cy jn eg o , nie m ożna sprzeczać się o to k ro z u ­ m o w an ia czy p raw id ło w o ść w y cią g an y c h w niosków . O g raniczym y się do w y b ra ­ nych za g ad n ień ogólnych, k tó ry c h u ję cie przez a u to ra m oże b udzić w ątpliw ości. S p ra w a b o d aj n a jisto tn ie js z a to p ro b lem znaczenia H anzy i p e rio d y z ac ji jej dziejów . D o llin g e r pisze, że H anzę sta n o w iło b lisko 150 m ia st w s tre fie ciągnącej się od Z u id e rse e do za to k i F iń sk ie j i szero k iej n a ok. 500 km , k tó ry c h h isto ry c zn ą fu n k c ją było p rzew ożenie żyw ności n a zachód, a su k n a i soli n a w schód. P o d k re śla też b ra k w za je m n y c h ściślejszych p o w iąz ań p o lity cz n y ch i o rg an iz ac y jn y ch , u w a ­ żając, że te rm in „zw iązek ”, „lig a” je s t n a w e t zbyt p rec y z y jn y dla tw o ru ja k im b y ła H anza. P ro p o n u je n a to m iejsce m n ie j zobow iązujące o k reśle n ie „ w sp ó ln o ty ” . W e w stę p ie psroponuje te ż a u to r d o k o n an ie p o d ziału d ziejów n a p o d sta w ie etap ó w ro zw o ju te j w sp ó ln o ty , re p re z e n tu ją c e j p ie rw o tn ie kupców , a n a s tę p n ie m iasta.

P rz y jrz y jm y się ja k te ogólne zasady zo stały zrealizo w an e w sam ej książce. D zieli się o n a n a 3 części. P ie rw sz a z n ic h z a ty tu ło w a n a „Od h an z y ku p có w do h anzy m ia s t” o b e jm u je ok res do ok. 1400 r. i o m aw ia k o lejn o : E u ro p ę północną w pie rw sz ej połow ie X II w., czyli w o k resie p rze d h an ze aty ck im , o k res fu n d a c ji m ia st n ie m ie ck ic h n a w schodzie, ze szczególnym u w zg lę d n ie n iem ro li sto w a rz y ­ szenia k u p có w h a n d lu ją c y c h z G o tla n d ią — m iędzy p ołow ą X II w. i ok. 1280 r., o k re s od połow y X III do połow y X IV w. p ierw szy ch zw iązków m ie jsk ich i w re sz ­ cie d ru g ą połow ę X IV w. — okres po tęg i H anzy m iast, jednego z głów nych czyn n ik ó w g o sp o d a rk i i p o lity k i e u ro p e jsk ie j. Część d ru g a, n ajo b sze rn iejsz a, w y ­ ła m u je się z p o rz ą d k u chronologicznego i om aw ia w e w n ę trz n e a s p e k ty życia H an z y w X IV i X V w. A n aliz u je po ko lei p ro b lem p rzy n a leż n o ści do zw iązku, ilość m ia st, ich s tr u k tu r ę dem ograficzną, społeczną i zaw odow ą, żeglugę h a n z e a - ty c k ą , o rg an iz ac ję h a n d lu , p o lity k ę g ospodarczą w z a k resie u sta w o d a w stw a h a n ­ dlow ego czy m o n e tarn eg o , om aw ia znaczenie h a n d lu h an z ea ty c k ieg o ta k ogólnie, ja k i n a p rz y k ła d z ie poszczególnych k ra jó w , w reszcie z a jm u je się k u ltu r ą H anzy zw ra c a ją c uw ag ę n a język, lite ra tu rę , b u d o w n ictw o i sztukę. W trzeciej części, o b ejm u ją c e j o k res u p a d k u H anzy od X V do X V II w . a u to r p o w ra ca do ciągu chronologicznego. W sk azu je n a ro sn ąc ą k o n k u re n c ję h o le n d e rsk o -a n g ie lsk ą i w alk ę

(4)

z n ią do 1475 r., okres o sła b ie n ia H an zy — od ok. 1475 do ok. 1550 — w ra z z a n a ­ liz ą R e fo rm a cji i p o lity k i W u llen w e v era, w reszcie o sta tn ie re fo rm y X V I w . i k o ­ n iec d ziała n ia H an zy po w o jn ie 30-letniej.

O czyw iście zasto so w an a p ró b a p e rio d y z a c ji d ziejów H an zy je s t n a pew no d o b rą p o d sta w ą do dalszej d y sk u sji. W y d a je się je d n a k , że a u to r dopuścił się pew n y c h n iek o n sek w e n cji. P rz ed e w szy stk im ro z p a trz m y tu s p ra w ę p o d sta w p e ­ rio d y za cji. D o llin g e r sto so w ał tu częściowo p o d ział w y n ik a ją c y z po lity czn y ch dziejó w zw iązk u (pierw sze p rze n iesien ie k a n to ru z B ru g es 1281 r., pie rw sz e um ow y m iędzy L u b e k ą i H am b u rg ie m w połow ie X III w., pokój w U trec h cie 1474 r.), częściow o zaś w ychodził z ro zw aż ań n a d ogólną s y tu a c ją gospodarczą. S tą d w ła ś­ n ie w zięły się cezupy p erio d y z ac y jn e, n ie w ą tp liw ie zre sztą słuszne, ok. 1350, ok. 1400, ok. 1550 itp. z po m in ięciem d a t b a rd z iej p rec y zy jn y c h — u p a d k u W u lle n ­ w e v e ra , k o n fe d e ra c ji k o lo ń sk iej itp. Z o sta ł zatem p o m in ię ty je d e n z w ażn iejszy ch w a ru n k ó w użytecznej p e rio d y z ac ji h isto ry c zn e j, ja k im je s t je d n o lite k ry te riu m . N ic zresztą dziw nego. Z ałożenia a u to ra sfo rm u ło w a n e n a w stęp ie, a dotyczące ro z­ w a ż a ń n a d d ziejam i H an zy pod k ą te m etap ó w ro zw o ju te j w sp ó ln o ty są — w sk a li 600 la t — tru d n e do u trz y m a n ia . P o n ad to zm ian y o rg an iz ac y jn e k tó re „w spólnotę m ia s t” p rze k szta łc iły w „zw iązek w o ln y ch m ia s t” b y ły ta k odległe w czasie od przy czy n g ospodarczych i społecznych, k tó re je spow odow ały, że d la dziejów X V I w . n ie w iele m ogą w y jaśn ić. W y d a je się, że trz e b a p o stą p ić inaczej i nie p rz e p ro w ad z ać p e rio d y z a c ji o p a rte j n a różn y ch k ry te ria c h .

Z astan ó w m y się czym w łaściw ie b y ła H an za? U p o d sta w je j istn ie n ia i d z ia ła l­ ności leżał n ie w ą tp liw ie, co p rz y z n a je przecież i D ollinger, h a n d e l u p ra w ia n y przez g ru p ę ku p có w dość je d n o litą społecznie n a te re n ie całego zw iązku, ja k to o sta tn io ra z jeszcze p rze k o n y w a jąc o w y w ió d ł A. v. B r a n d t 1. N ie w d a ją c się w szczegóły 0 genezie tego p a try c ja tu kupieckiego, ró żn y c h m ożliw ych fo rm a c h jego d ziała n ia w różn y ch o k re sa c h i o jego w e w n ę trz n y c h p rze m ian a ch , stw ie rd z am y , że nie p rzy p a d k o w e fo rm y o rg an izacy jn e, sk ry sta liz o w a n e p rze w a żn ie w ów czas gdy po tęg a H an zy leżała ju ż w gruzach, nie w y d a rz e n ia p olityczne, k tó re były przecież w y ­ p a d k o w ą b ard z o ró żn o rak ic h czynników , lecz w łaśn ie c h a ra k te r, ty p , k ie ru n e k 1 ro z m ia r h a n d lu , n aszy m zdaniem , je s t n ajw y g o d n ie jsz ą p o d sta w ą do p rz e p ro ­ w a d z e n ia p erio d y z ac ji d ziejów H a n z y 2. H an z a b y ła w y tw o re m k u p ie c k im i od

te j stro n y m o żn a ją b a d a ć n a jsk u te c z n ie j. P rz y ty m u ję c iu dzieje H an zy m ożna by, m ocno u p rasz cz ają c, u ją ć ja k n a s tę p u je : do X II w. w ie lk i h a n d e l p ro w adzony przez k u p có w sk a n d y n a w sk ic h i sło w ia ń sk ic h w n ie w ielk im sto p n iu b y ł zw ią­ zany z a r ty k u ła m i p ie rw sz ej p otrzeby. Do p oczątków X IV w. m ożna zao b serw o ­ w a ć zjaw isko w y k sz ta łc a n ia się ry n k ó w lo k a ln y ch , k tó ry c h re p re z e n ta n ta m i sta ły się poszczególne m ia sta z a k ła d a n e p rzez kupców niem ieck ich . O d p ie rw sz ej p o ­ ło w y X IV w. do jego sc h y łk u n a s tą p iła sta b iliz a c ja sz la k u w schód — zachód, ja k o d ecydującego w h a n d lu b a łty c k im ; w ie k X V — to ok res w z ro stu za p o trz e ­ b o w an ia n a d rew no; od la t o siem d ziesiąty ch n a s tą p ił rozw ój h a n d lu zbożem w y ­ w ożonym n a zachód. H a n d e l te n ro z w ija ł się do la t d w u d zie sty c h X V II w., k ie d y to w zw iązku z ogólnym k ry zy se m e u ro p e jsk im p o ja w ili się now i k o n k u re n c i — S zw ecja, a później R osja. H an z a nie re p re z e n to w a ła n ig d y an i żadnego k ra ju , an i ż a d n ej narodow ości. Z ch w ilą gdy p ro b lem h a n d lu sta ł się p ro b lem em p a ń s tw o ­ w y m , siłą rzeczy tw ó r p o w sta ły w w a ru n k a c h h a n d lu średniow iecznego sk a za n y

zo stał n a zagładę, ta k ze .w zględu n a in te re sy p ro d u ce n tó w , ja k i odbiorców .

1 A. v. B r a n d t , D ie H a n s e u n d d ie n o r d is c h e n M ä c h te i m M itte la lte r ., K ö l n 1962, „ A r b e i t s g e m e i n s c h a f t f ü r F o r s c h u n g d e s L a n d e s N o r d r h e i n — W e s t f a l e n G e i s t e s w i s s e n s c h a f t e n “ H . 102, s . 7.

2 A. M ą e z a k , H. S a m s o n o w i c z , Z z a g a d n ie ń g e n e z y r y n k u e u r o p e js k ie g o : S tr e f ą

(5)

Z pow yższym w iąże się jeszcze n ie jed n o isto tn e zag ad n ien ie : za k re su d ziała n ia , ro zw o ju , u p a d k u zw iązku, ale n ie w chodząc ju ż w te p ro b lem y ch cielib y śm y p o d ­ k reślić, że z n a jd u ją one dość szerokie odbicie w książce D ollingera, n ie rz a d k o p ro w o k u ją c do p rze m y śle ń i d y sk u sji. T y tu łe m p rz y k ła d u je d y n ie ch cielibyśm y p rz e d sta w ić n ie k tó re sfo rm u ło w a n ia au to ra . N ie rozw iązan y np. w y d a je się p ro ­ blem sto su n k ó w H anzy z E u ro p ą zachodnią. A u to r stw ie rd z a ją c reg res ek onom icz­ n y w E u ro p ie za chodniej w p ierw szej połow ie X IV w. w idzi jednoczesny w zro st h a n d lu hanzeaty ck ieg o . W zw iązku z ty m ch y b a zbyt m ocno p o d k re śla zn aczenie

b aissy cen w o sta tn im d w u d ziesto leciu X IV w. i trzecim dziesięcioleciu X V w.

N ależałoby, czego a u to r nie czyni, p rze b ad ać w a rto ść re a ln e j siły naby w czej m o ­ n e t h a n z ea ty c k ich , p o ró w n u ją c ceny i p ła ce np. p rac o w n ik ó w d n iów kow ych m ia sta . W p rze ciw n y m p rz y p a d k u z b y t ła tw o m ożem y zostać zw iedzeni przez zm iany (w łaśnie w k o ń cu X IV w.) w za w arto śc i s re b ra w m onetach. P o n ad to n ie w y d a je się m ożliw e w n io sk o w an ie o ro zw o ju czy u p a d k u całej H anzy. D ane pochodzące z k sią g celnych p rze w a żn ie dotyczą n a d b a łty c k ie g o w schodu. Nie u leg a w ą tp li­ w ości, że Rozwój gospodarczy zachodniej E uropy, p rz y n a jm n ie j od X IV w. pozo­ s ta w a ł w ścisłym zw iązk u z rozw ojem E u ro p y w schodniej. S tw ie rd z e n ie to n ie z a k ła d a je d n a k identyczności rozw oju, w ręcz przeciw nie. H aussa cen n a je d n y m obszarze m ogła iść w p arz e z baissą n a d ru g im i o dw rotnie. W ch w ili obecnej n a u k a w y d a je się zbliżać do ta k ieg o w łaśn ie p o g lą d u 3, p rzy czym oczyw iście n a le ­ żało b y w. przyszłości bliżej zbadać m ech an izm te j w spółzależności.

R ów nie ciek aw y ja k d y sk u sy jn y je s t rozd ział o o rg an iz ac ji h a n z e a ty c k ie j. A utor· re p re z e n tu ją c p ogląd o coraz w yższych fo rm a c h w sp ó ln o ty m ia s t sp ró b o w ał u k az ać sposób p rz y jm o w a n ia do zw iązku, w y k lu cz an ia z niego, u sta lić k r y te r ia członkostw a. S p ra w a to n ie ła tw a . W g ru n c ie rzeczy ty lk o zup ełn ie w y ją tk o w a s y tu a c ja p o lity cz n a d o p ro w a d za ła do ro zw aż ań n a zjeździe h a n z ea ty c k im , czy p rz y ­ ją ć now ego członka (np. B rem ę w 1358 r.). D opiero w dobie u p a d k u zw iązku, w X V i X V I w., p o ja w ia ją się w zm ian k i o o d rzu cen iu k a n d y d a tu r m iejsk ich , zap ew n e n a te j zasadzie, k tó ra leżała u podłoża za m y k a n ia się w spółcześnie cechów . O fic ja ln a w e rs ja z p ie rw sz ej połow y XV w. głosi, że te m ia sta należ ą do H anzy, k tó re uczestn iczą w je j zjazdach, k o rz y sta ją z je j p rzy w ile jó w i sto s u ją się do je j p raw . O czyw iście — m oże to u ła tw ić u ch w y cen ie isto ty zw iązku, ale n ie jego fo rm o rg an izacy jn y ch . D ollinger p rz y ją ł istn ie n ie dw óch ty p ó w u cz estn ictw a : ok. 70 m ia st a k ty w n ie uczestniczyło w d ziała n ia ch H anzy w ok resie n ajw ięk szeg o jej ro zk w itu . Je d n o cześn ie ok. 110 m ia s t m a ły ch (B e istä d te ) p asy w n ie b rało u d ział w życiu zw iązk u ; b y ły one re p re z e n to w a n e w polity ce za g ran ic zn e j przez m ia sta duże, ale k o rzy sta ły z p rzy w ile jó w h an z ea ty c k ich . W ydaje się, że ta p ro p o zy c ja je s t d obrym p u n k te m w y jśc ia dla dalszej d y sk u sji. R zeczyw iście w iele m ia st i m ia ­ steczek, szczególnie zaplecza, było n a te re n ie ogólnozw iązkow ej p o lity k i re p re z e n ­ to w an e przez p otężniejszego są sia d a (np. S łupsk, S ław no, D arłow o — p rzez K oło­ brzeg). W arto je d n a k dodać, że ta k ie p o w iąz an ia w yw odziły się z podobnych lub w sp ó ln y ch celów w ielk o h an d lo w y c h całych re jo n ó w gospodarczych. H an z a n ie b y ła bow iem luźnym zlepkiem p rzy p a d k o w y c h m iast, ale sta n o w iła n aw z aje m się u z u ­ p e łn ia ją c e re jo n y gospodarcze przez te m ia sta re p rez en to w an e . O p rzy n a leż n o ści do H anzy w o k resie je j ro z k w itu decydow ało zapew ne p rze k o n a n ie o zbliżonych in te re sa c h gospodarczych i społecznych n a te ry to riu m tego czy innego k ra ju . D o­ p ie ro w X V w. s y tu a c ja się zm ieniła i w m ie jsc e ry n k u h an zea ty c k ieg o m ożna m ów ić o in n y c h zw iązk ach gospodarczych. N ie ste ty a u to r rza d k o w sp o m in a o z a ­ pleczu i p o w iązan iach m ia sta ze w sią. N a jb a rd z ie j in te re s u je go w ieś n a d b a łty c k a k ie d y w n iej w idzi p rzy czy n ę szybkiego n a d ro b ie n ia u b y tk ó w lu d nościow ych p o w ­

3 T a k o s t a t n i o M. - M a l o w l s t w a r t y k u l e p r z y g o to w y w a n y m d o C a m b r id g e E c o n o m ic

(6)

sta ły c h w ok resie czarn ej śm ierci. T rz eb a tu zre sztą dodać, że niżej p o d p isa n y nie je s t p rze k o n an y o s tr a ta c h p rz e k ra c z a ją c y c h ja k o b y znacznie 30% z a lu d n ie n ia w ięk szy ch m iast. Czy u m ożliw iłoby to su k cesy H an zy w d ru g ie j połow ie X IV w.? To ch y b a nie w ieśn iac za ludność n ap ły w o w a w 20 la t po cz arn ej śm ierci do p ro ­ w ad z iła do p o k o ju stralsu n d zk ieg o ?

W iele jeszcze s p ra w n a d a w ało b y się do dalszej d y sk u sji. P ro b le m podziału geopolitycznego św ia ta han zeaty ck ieg o , sp ra w a h a n d lu lądow ego a h a n d lu m o r­ skiego, zag ad n ien ie te c h n ik i d ziała n ia k u p ca, k w e stia in n y c h g ru p zaw odow ych w m ia sta c h — re n tie ró w , rzem ieśln ik ó w . W szystkie te p ro b lem y w sk az u ją , że j a k ­ kolw iek n a te m a t d ziejów H anzy w y d an o d ziesiątk i ty sięcy stro n d ru k u , to je d n a k n ie zaw sze m ożna n a ich p o d sta w ie w y p ełn ić w spółczesny k w e stio n a riu sz pytań, h isto rio g ra fii. P rz y k ła d e m n a to je s t rozd ział o k u ltu rz e . N a pew no zasługą D ol- lin g e ra je s t w ydobycie z licznych p ra c p o d staw o w y ch in fo rm a c ji o ję z y k u czy sztuce hanzeatów . A le tu n ależ ało b y w łączyć i kom pozycję rodziny, ja d ło sp isy i d o k ła d n iejsze opisy u b iorów ; tu też czy te ln ik zn alazłb y ch ę tn ie d an e n a te m a t pod staw o w y ch pojęć etycznych, p olitycznych, p ra w n y c h i filozoficznych. J e s t to oczyw iście w in ą dotychczasow ej h isto rio g ra fii, że te dan e nie m ogły się znaleźć,, p odobnie ja k np. ro zw aż an ia o śro d o w isk u n a tu ra ln y m . W ielk ą zasługą k siążki D o llin g era je st, że w zasadzie p raw id ło w o u k a z a ła ona o siągnięcia i b ra k i w z a ­ k re sie naszej w iedzy o d zieja ch H anzy. Tym , że zm usza do ogólnych rozw ażań, do u k a z a n ia m ożliw ie p e łn e j syntezy, s ta je się o m a w ian a p ra c a w aż n ą i konieczną pom ocą n ie ty lk o dla c z y te ln ik a fra n cu sk ieg o , lecz dla każdego zain tereso w an eg o d zieja m i E u ro p y p ółnocnej. D odać tu należy, że szczęśliw y w y b ó r tłu m ac zo n y c h n a fra n c u s k i źródeł, in d e k s osób i m iejscow ości, m apy, w y k az pod staw o w y ch o p raco w ań sta n o w ią o w zorow ości ta k ie j w ła śn ie n au k o w o p o p u la rn e j publikacji.. W ątpliw ości m ogą p o w sta ć je d y n ie p rzy ta b lic y chronologicznej h isto rii H anzy n a tle dziejów pow szechnych. P o m y sł b y ł doskonały, ale dobór fak tó w , szczególnie z dziejów k ra jó w n ad b a łty c k ic h , dość p rzy p a d k o w y (jest w y m ie n io n a s e k u la ry ­ zacja I n fla n t, lecz b ra k P ru s ; p rz y w ile je E lb lą g a z 1579 r., lecz b ra k danych, dotyczących G d ań sk a itp.).

H e n r y k S a m so n o w icz

B u d a i tö rö k sza m a d ä sk ö n y v e k [T u reck ie księgi ra c h u n k o w e z B udy] 1550—1580, w yd. L. F e k e t e i G. K â l d y - N a g y , W ydaw nictw o I n ­

s ty tu tu H isto rii W ęgierskiej A k ad e m ii N auk, B u d a p e st 1962, s. 658. Od pew nego czasu h isto ry c y T u rc ji i n aro d ó w ongiś p o zo stający c h pod w ład zą tu re c k ą z w ra c a ją szczególną u w ag ę n a d o k u m e n ty dotyczące przeszłości g o sp o d a r­ czo-społecznej ty c h ziem. A d m in is tra c ja tu re c k a m ia ła bow iem bardzo ro zw in ię te o rg a n a skarbow ości. D o k u m en ty sk a rb o w e są różnego ro d za ju . Z je d n e j stro n y są to ta k zw ane k a n u n nam e, to je s t ogólne p rze p isy dla całego k ra ju , bądź d la p o ­ szczególnych jego p ro w in cji, z a w ierając e ogólne p o sta n o w ien ia o p ra w a c h i obo­ w iązk ach , o p o d a tk a c h i czynszach z dzierżaw , o p ła tac h celnych, p ow innościach, poglów nym . Z kolei n a s tę p u ją lu stra c je , in w e n ta rz e czy k o n sk ry p c je p o d atk o w e poszczególnych pro w in cji, ta k zw ane d e fte r lu b ta k r ir -i m u fa ssa l. Z a w ie ra ją one n iezw y k le szczegółow e w y k azy ludności o p ła ca jąc ej poglów ne, czy te ż w szelkie inne o p ła ty z ty tu łu czynszów, p o d a tk i itp., p rz y czym spis n a s tę p u je w poszczególnych m iejscow ościach w ed łu g u lic: w m ia sta c h w yliczen i są kolejn o m ieszk ań cy d an ej u licy czy dzielnicy z w yszczególnieniem zajęć i zaw odów , e w e n tu a ln ie n arodow ości czy w y zn a n ia, a w e w siach ko lejn o poszczególni w łaściciele p a rc e l ro ln y ch z o k re ­ ślen iem ro zm iaró w roli, sadu, ogrodu, w innicy, p a s tw isk itd. In n ą k a te g o rią są

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ten „splot rzeczywistości z językiem” (Butler 2011, 16) jest w publicystyce feministycznej wyraźny, przy czym warto podkreślić, że wynika on nie tylko z inspiracji

cepcją powstania zbrojnego i oderwania Królestwa- Polskiego od Rosji, uznając ten program za szkodliwy dla toczącej się rewolucji społecznej. Jeżeli w drukach propagandowych

Można mieć uzasadnioną nadzieję, że coraz więcej podmiotów będzie się skupiało na badaniach, które będą lepiej służyły promowaniu zdrowia pacjentów.. Pozytywne zmiany,

Podstawowym wynikiem badania Proctora [7] jest krzywa zagęszczalności gruntu, na podstawie której odczytywane są klasyczne parametry zagęszczalności gruntu: maksymalna

Z kolei na XVIII Międzynarodowym Kongresie Historii Nauki (Hamburg - Monachium, 1-9 sierpnia 1989 r.) osiągnięcia Lavoisiera byty rozważane w kilku referatach.. azotowy, nie zaś

Agile governance is in essence a method, translated for broader management application, to respond to changing needs and desires of the public.. Adaptive governance is not

Organ Towarzy­ stwa Przyjaciół Nauk w Międzyrzeczu Podlaskim.. Organ Towarzy­ stwa Przyjaciół Nauk w

The perceived decision support system provides on tactic level for the optimal empty repositioning planning, optimal on/off-hiring etc.. Moreover, in a strategic application the