• Nie Znaleziono Wyników

"Polska a polske problemy w literarnym dzěle Měrcina Nowaka-Njechorńskeho mjez swétowymaj wójnomaj", Jurij Młynk, "Jahresschrift des Instituts für Volksforschung", Bautzen 1964, Reihe A nr 11/2 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Polska a polske problemy w literarnym dzěle Měrcina Nowaka-Njechorńskeho mjez swétowymaj wójnomaj", Jurij Młynk, "Jahresschrift des Instituts für Volksforschung", Bautzen 1964, Reihe A nr 11/2 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Lietz, Zygmunt

"Polska a polske problemy w

literarnym dzěle Měrcina

Nowaka-Njechorńskeho mjez

swétowymaj wójnomaj", Jurij Młynk,

"Jahresschrift des Instituts für

Volksforschung", Bautzen 1964, Reihe

A nr 11/2 : [recenzja]

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 1, 129-131

(2)

m iejsk ą K r ó le w ca patron atu k róla p o lsk ie g o w celu p rzec iw sta w ie n ia się ing eren cjo m k u rfü rsta p ru sk ieg o , W w ie lu ży cio ry sa ch k u p có w p o w ta rza się w la ta c h m ło d o ści w y p r a w a do P o lsk i dla n au k i języ k a p o lsk ieg o z u w a g i na o ży w io n e sto su n k i h an d low e. B ard ziej precy zy jn e b y ło b y stw ie rd ze n ie , że w y ja z d y te m ia ły na celu p o g łę b ien ie zn ajom ości języ k a p o lsk ieg o , bo p rzecież znane są m o żliw o ści je g o p oznan ia n a m iejscu , jak r ó w n ież k o n ta k ty z lu d ­ n ością p o lsk ą w sa m y m m ieście, zarów n o o sia d łą , ja k i p r z y b y w a ją c ą na k rótsze o k resy czasu dla z a ła tw ie n ia różn ych sp ra w . D o d a tk o w ą ok a zję do n au czen ia się języ k a p o lsk ie g o stw a rz a ły k sią ż k i i prasa polska w y d a w a n e w K rólew cu . Z a ciek a w ia w n io se k au tora o p o gorszeniu h a n d lu k r ó le w ie ck ieg o po p ierw szy m rozb iorze P o lsk i w zw ią zk u z u tw o rzen iem k o n k u ren cy jn y ch firm p a ń stw o w y ch .

W o m a w ia n ej k sią żce k ilk a k r o tn ie w y stę p u je jak o p o w a żn y h isto ry k , p od ający cen n e o k r e śle n ia i a nalizy, L u d w ik von B aczko. J ego d zia ła ln o ść Г dorobek o m ó w iłem w osta tn im n u m erze ,,K o m u n ik a tó w M a zu rsk o -W a rm iń ­ s k ic h ”, p rzyp om in ając u jem n e o cen y je g o tw ó rczo ści nau k ow ej. T y m cza sem v . G l i ń s k i b y łb y św ia d e c tw e m ja k ieg o ś r en esa n su p o zy cji B a czk i i p rzy ­ w ró cen ia m u p o zy cji p o w a żn eg o h isto ry k a , p rzy n a jm n iej w n iek tó ry ch d zied zin ach , o co d arem n ie zabiegał przez w ie le la t sw o jeg o tru d n eg o życia.

D y se r ta c ja v. G l i ń s k i e g o p rzy n o si dużo cen n eg o m a teria łu o p o zy cji Ż y d ó w w K ró lew cu , p rzy p o m in a ją c szczeg ó ln e cięża ry n a n ich n a k ła d a n e oraz w e w n ętrz n e opory w śró d n ich p rzeciw k o d a lszem u n a p ły w o w i Ż y d ó w do m iasta. T o zn o w u n ie b y ło czym ś w y ją tk o w y m , p o d o b n ie jak i c ięża ry na nich n ak ładan e. W sp om in am o ty m p rzed e w sz y s tk im dla p o d k r eśle n ia w a g i k o m p a ry sty k i, a le n a tu ra ln ie w d y se rta cji d ok to rsk iej d o szu k u jem y się p rzed e w sz y stk im o p a n o w a n ia źród eł, liter a tu ry , ich o cen y i u m ie ję tn e g o w y k o r z y ­ sta n ia oraz zd o ln o ści k o n stru k cy jn y ch , a to w sz y stk o p osiada in ter e su ją c a praca v. G l i ń s k i e g o w sto p n iu i za k resie ja k n ajb ard ziej w y sta rc z a ją c y m .

T a d e u s z C ie śla k

Jurij M ł y n k, P o lsk a a p o ls k e p r o b le m y w lite r á r n y m d z ě le M ěrcin a

N o w a k a -N je c h o rń s k e h o m je z s w é to iv y m a j w ó jn o m a j, L etopis, J a h r e ssc h r ift

d es In stitu ts fü r V o lk sfo rsch u n g , B a u tzen 1964, R e ih e A n r 11/2, ss. 176— 223. A u to r p rzed sta w ia w p o w y ższej ro zp ra w ie ca ło k szta łt dorobku p isa r sk ieg o M arcina N ow aka, n a który z ło ż y ły się fe lie to n y , szk ice i rep ortaże z życia m n iejsz o ści p o lsk iej w N iem czech , p rzek ła d y z liter a tu ry p o lsk iej oraz g r a fik a i obrazy. W la ta ch 1926— 1939 N o w a k n a p isa ł p on ad 20 c y k ló w rep ortaży i fe lie to n ó w z Ł u życ, P o lsk i, C zech o sło w a cji, J u g o sła w ii, W arm ii, M azur, Ś lą sk a o p o lsk ieg o i P ogran icza, k tó re z a m ie śc ił n a łam ach „ S erb skich N o w in ” i „M łodego P o la k a w N ie m c ze c h ”, p o lik w id a c ji p ra sy łu ży ck iej w ok resie h itlero w sk im .

P o c ztero letn ich stu d ia ch p la sty c z n y c h o d b y ty ch w P radze w y r a z ił N o w a k chęć d a lszy ch stu d ió w w P o lsce. Z nany sla w ista , W itold T a szy ck i d orad ził m u stu d ia u w a r sz a w sk ie g o g rafik a W ła d y sła w a S k o czy la sa . W c za sie sw e g o po b y tu w P o lsc e zn a la zł się N o w a k pod siln y m w p ły w e m k u ltu r y p o lsk iej. S zczeg ó ln ie b lisk i b y ł m u Jan M atejk o i A rtu r G rottger z u w a g i na te m a ty k ę i p a tr io tis k i r e a li z m u je s w o b o d n e h o n a ro d a , w liter a tu rz e zaś A dam M ick iew icz, J u liu sz S ło w a c k i i Z y g m u n t K ra siń sk i. S am zaś tłu m a c zy ł na serb sk i n iek tó re u tw o r y T etm ajera, K r a sz e w sk ieg o i fra g m en ty W ia tru o d m o r za — S tefa n a

K o m u n i k a t y 9

(3)

Ż erom skiego. P o p rzez a n a lo g ię z do-lą s w e g o lu d u n ie obce m u b y ło p o ło ż e n ie i w a lk a o p ra w a m n iejszo ści s ło w ia ń sk ic h w N iem czech . S tąd też w a rty k u le

P u co w a n sk e d n y w P ru sk ic h M a zu ra ch (1927— 1928) n a p isa n y m pod p se u d o ­

nim em ,.Serb ski s tu d e n t” d o p a try w a ł s ię p ew n y c h p o d o b ie ń stw p sy c h o lo g ic z ­ nych Serb ó w d o M azurów .

P o cy k lu beskidzkim , ilu str o w a n y m d rzew o ry ta m i i po ezją T etm a jera , n a p i­ sa ł N o w a k c y k l rep ortaży p o św ię co n y ch Ś lą sk o w i o p o lsk iem u , gdzie: c u je so

se r b sk i m ło d z ie n ie c n a p o ls k ie j z e m i. W e w sp o m n ia n y m c y k lu rep ortaży

z W arm ii i M azur a u to r sn u ł r e fle k sje na te m a t a k tu a ln o śc i G ru n w a ld u , p ru ­ sk ie g o szo w in izm u na ro d o w eg o , „ p raktyk k r zy ża ck ieg o du ch a ”, tak w p rzesz­ ło ści jak i w tera źn iejszo ści. O gląd ając b o w ie m w o lszty ń sk im m u zeu m w śró d p a m ią te k p le b isc y to w y c h k ije, jak o „broń P o la k ó w ”, z a p y ty w a ł N o w a k , g d zie są te r ew o lw e r y , k arab in y, k tó ry m i n ie m iec k ie b o jó w k i m o rd o w a ły P o la k ó w ” (s. 187). M ógł on ró w n ież o b serw o w a ć w y s iłk i n a stę p c ó w h a k a ty (BDO) ta k n a Ł u ży ca ch jak i na M azurach. M ł y n к w sk a z u je n a po lem iczn y charak ter n iek tó ry ch je g o p u b lik a cji, ilu stro w a n y ch często r y su n k a m i sa ty ry czn y m i. Z du żym rea lizm em i k r y ty c y z m e m p rzy ją ł N o w a k za w a rcie p a k tu o n ie a g r e sji m ięd zy R zeszą a P o lsk ą w sty czn iu 1934 r. A u to r p o le m izo w a ł z e stw ie r d z e ­ n ia m i p ra sy sa sk iej, iż lu d n o ści m azu rskiej i s e r b sk o -łu ż y ck iej, „należącej do n ie m iec k ie g o kręg u k u ltu r o w e g o ”, n ie p r z y słu g u je szk o ln ic tw o m n iejsz o ­ śc io w e (s. 189).

W sp e cja ln y m szk icu N o w a k sch a ra k tery zo w a ł M ik o ła ja K o p ern ik a jak o w ie lk ie g o P ola k a , p o le m izu ją c z n a c jo n a listy cz n y m i te z a m i n iem ieck im i. O sob­ n y a r ty k u ł p o ś w ię c ił N o w a k T oru niow i z ok azji 700-lecia nad ania p ra w m ie j­ sk ich (s. 190). Za o p u b lik o w a n ie w 1933 r. fe lie to n ó w sa ty r y cz n y c h „o m isji k u ltu r a ln e j” N ie m c ó w w S ło w a c ji p ism o z o sta ło za m k n ięte na 8 dni, a N ow aka u w ię z io n o na okres d w ó ch m ie się cy . W y w o ła ło to fa lę p r o te stó w w P o lsce i C zech o sło w a cji p r z ec iw k o terro ry zo w a n iu m n iejszo ści łu ży ck iej.

W p a źd ziern ik u 1934 r. po d ją ł N o w a k k o lejn ą w y p r a w ę na W arm ię i M a­ zury, której o w o c em b y ł c y k l rep ortaży pt. Z e h r a w a j, z e h r a w a j, P jero n je ! W a rty k u ła ch ty c h w sk a z a ł N o w a k pod p seu d o n im em „ B abak ” d w a la ta w c ze śn ie j n iż W a ń k o w icz na lic z n e a k ty te rro ry zo w a n ia lu d n o ści p o lsk iej na W arm ii i M azu rach, n a ro lę BDO, d em o n stru ją c je d n o cz e śn ie fa sz y sto m , ż e „n iem ieck i w sc h ó d n ie je s t n ie m ie c k i”. R ep ortaże te ilu str o w a ł d rzew o ry ta m i, o b razu jącym i fo lk lo r rod zim y lub ry su n k a m i sa ty ry czn y m i. W iele je g o d r z e w o ­ r y tó w zd obiło n u m ery „M łodego P o la k a w N ie m c ze c h ”. P r o je k to w a ł te ż k o lo ­ r o w e o k ła d k i do te g o m ie się cz n ik a w la ta ch 1936— 1939. „ B abak” o d w ie d z ił ta k że B a b im o jszczy zn ę i Z ło to w sk ie stw ie rd za ją c „ w szęd zie p o lsk i e le m e n t”. R ó w n ież i ta podróż zn a la zła sw e o d b icie ta k w p ra sie łu ż y c k ie j ja k i w „M ło­ dym P o la k u w N ie m c ze c h ”. M im o ostrej cen zu ry h itle ro w sk ie j u w id a czn ia się w jeg o arty k u ła ch i g ra fice b y stro ść i św ież o ść sp o jrzen ia . P o r ó w n u ją c nizin y n a d w iśla ń sk ie z d o ln o serb sk im i bło ta m i n ie in ter e so w a ł się „ sła w ą k r z y ­ ża ck ą ” M alborka, a d o szu k iw a ł s ię s ło w ia ń sk o śc i P o w iś la (s. 199). W drodze z M orąga do O lsztyn a o d w ie d z ił jed n ą w ie ś w a rm iń sk ą , g d zie sły sz a ł m o w ę p olską. O d w ied ził te ż w O gródku po etę m a zu rsk ieg o M ichała K a jk ę, k tó reg o w ie rsz e sły sz a ł na w ieczo ra ch p o lsk ich to w a r z y stw . J. M łyn k p o r ó w n u je K ajk ę do P ětra M łónka, p o ety łu ży ck ieg o . A u to r ro zp ra w y z a cy to w a ł ró w n ie ż fr a g ­ m en t ro zm o w y N o w a k a z K ajk ą, z czego w ynikało., iż ty lk o lu d m ó w i po polsku , a pa sto rzy i in telig en cja ju ż się zn iem czy li. M arcin N o w a k b y ł ró w n ież g o ściem S e w e ry n a P ien ięż n e g o , k tó ry z k o le i u trz y m y w a ł bardzo b lisk ie sto su n k i z J a n em Sk alą, Ł u życzan in em , red ak torem „ K u ltu rw eh r” — organu Z w iązk u M n iejszo ści N a ro d o w y ch w N iem czech , d r u k o w a n eg o w O lszty n ie. W S z c zy tn ie o d w ied ził N o w a k działacza gro m a d k a rsk ieg o R ein h old a B arcza. W ślad za

(4)

K r z y ż a k a m i S ie n k ie w ic z a d o szu k iw a ł się on śla d ó w Jurand a i K rzy ża k ó w

w S zczy tn ie, o g lą d a ją c p ie c z o ło w icie m u zeum . Z a m ieścił też zn a m ien n ą uw a g ę,

iż za m ia st „h isto ry czn y ch za słu g w sk o lo n izo w a n iu M azur i W a rm ii”,

S k o w r o n k o w ie i E. W iech ert zata rli w m u zeum śla d y p o lsk o ści. N a ła m a ch ,M ło d eg o P o la k a w N ie m c ze c h ” 1 w a r ty k u le pt. W a rm ia p isa ł: „ Jako up arty

Ł u ży cza n in w ie m y zw y cza jo m przod ków sło w ia ń sk ic h , ba rd zo r o zm iło w a ­ łem s ię w b ło ta ch i lasach ... M am w ię c sy m p a tię do K a szu b ó w i P o leszu k ó w , ko ch a m naród p o lsk i na zie m i p ru sk iej, d z ie ln y c h M azu rów i W a rm ia k ó w ”. W p a ź d ziern ik o w y m n u m erze „Młodego· P o la k a w N ie m c ze c h ” w 1935 r. w a r ty ­ k u le N a M a zu ra c h w y stę p o w a ł fe lie to n ista p rzeciw k o tzw . n a ro d o w o ści m azur­ sk iej, w y m y ślo n e j przez N iem có w . W in n y m rep ortażu (K u n ie m ie c k ie m u

m o r zu ) u k a zu je lo sy S ło w ia n po ła b sk ich (s. 203). N o w a k za p o zn a w a ł też sp o łe ­

c z e ń stw o łu ż y c k ie z s y lw e tk a m i tw ó r c ó w p o lsk iej k u ltu r y (Ignacy P a d er e w sk i, L eo n W yczółk ow sk i).

W 1938 r. o d w ie d z ił N o w a k po raz o sta tn i W arm ię i M azury. C elem jeg o p od róży b y ły w ó w cz a s L idzbark, R eszel, O stróda, S tęb a rk . W sp o m n ien ia z tej p od róży n ie m o g ły się ju ż u k azać a n i w p r a sie łu ż y c k ie j ani w p o lsk iej. U k a ­ z a ły się one d op iero w 1947 r. W e w sp o m n ie n ia ch ty c h pisze on m. in. o G ize- w iu sz u , k tó reg o d zia ła ln o ść i tw ó r c zo ść p o r ó w n u je z tw ó rczo ścią s w e g o rodaka J a n a A. Sm olěra. O gółem p lo n em w ie lo le tn ic h k o n ta k to v / z P o la k a m i i P o lsk ą było o k o ło 200 g ra fik . D z iełem je g o b y ło ró w n ież o p a trzen ie 25 w ie rsz y w d w u - b a rw n e ilu str a c je w k sią żeczce A B C d z i a t w y p o ls k ie j w N ie m c ze c h pióra F ra n ciszk a Jankow skiego* p seu d o n im S zczęsn y Z apolski. K sią żeczk a ta u k a ­ zała s ię n a k r ó tk o przed w y b u c h e m w ojn y.

W itold T a s z y c k i na ła m a ch „R uchu S ło w ia ń sk ie g o ” (1931) ta k c h a r a k ­ te r y zo w a ł tw ó rczo ść N ow ak a: „W jego sztu c e je st du żo w sp ó ln y c h p ie r w ia stk ó w s ło w ia ń sk ic h ze sztuką S k o czy la sa w d rzew orytach , a w a k w a r e la ch z e S tr y - je ń sk ą ” (s. 209).

M arcin N o w a k -N jec h o r ń sk i zn a jd o w a ł się pod ścisłą o b serw a cją g esta p o i BDO w B u d z iszy n ie i D reźn ie. I n w ig ila c je te, szczeg ó ln ie je g o k o n ta k tó w z P o la k a m i, z n a jd o w a ły s w e o db icie w ak tach p o licy jn y c h .

R o zp ra w a J u rija M ł y n k a d a je p e łn ie jsz y obraz o so b o w o ści tw ó r c ze j M arcina N o w a k a -N jec h o r n sk ie g o od p o p rzed n io og ło szo n y ch p u b lik a c ji D o - m o w in y 2.

Z y g m u n t L i e tz

1 M łody P o la k w N iem czech , nr 3, 1935, s. 4.

2 P o ró w n a j m oją r ecen zję o M arcin ie N o w a k u jak o m alarzu, „R ocznik

O lsz ty ń sk i”, t. 4.

Cytaty

Powiązane dokumenty

greiflicher W eise sehr seilen. Interessant ist besonders No. 60, eine Madonna mit dem Kinde auf einem geräumigen altertüm lichen Throne sitzend und von Engeln und

Man soll nach der Meinung der Polen die Augen schließen nnd schweigen, auch wenn Polen z.B. noch immer nicht seine Eisen- bahudirektion von Danzig fortgenommen hat, trotzdem schon

Spraw a zohydzenia ks. odbyła się rozprawa przed sądem grodzkim w Toruniu z oskarżenia ks. Langego z Lubawy przeciwko red. Langego: jakoby ks. Lange był

W tedy to Jezus wiedząc, że zbliża się czas Jego śmierci krzyżowej chce najbliż­.. szych uczniów do

grundlage des Goralenlandes ein etwaiger germanischer Anteil beteiligt gewesen sein könnte. Ebenso ist über vorgermanische, bzw. andere vorslawische Elemente zunächst

halten, sind sie zwar von sehr unterschiedlichem Quellenwert, aber dennoch geeignet, ein Bild zu geben, wie weit es der österreichischen Staatspolizei gelungen

In Krakau lagen die Verhältnisse genau umgekehrt. Die Schöffen wurden alljährlich von den Ratmannen neu gewählt und der Sitz im Rat wurde, jedenfalls im 15. Jhrt.,

In der jüngeren Indogermanenzeit brechen die Wellen der V e rn o rd u n g noch stürmischer und häufiger über Alteuropa und dam it auch über den Ostraum. Dieses Mal